• Nie Znaleziono Wyników

Parki i inkubatory technologiczne w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Parki i inkubatory technologiczne w Polsce"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Krzak*

Parki i inkubatory technologiczne w Polsce

Innovation parks and technology incubators in Poland: The first Polish in‑

novation park was established by the University of Adam Mickiewicz in Poznań in 1995 as a non‑profit organization of a scientific character. In 2009 there were already 24 innovation parks in Poland with 583 firms and 17 070 staff working within their frames. Technology incubator is a specific kind of the innovation park focused in supporting new‑established companies. The first innovation in‑

cubators were created in 1990–1991 in Poznań, Warszawa and Gdańsk. In the middle of 2009 there was already 17 technology incubators in Poland, half of which were operating within the existing innovation parks.

Knowledge‑based economy enhances the creation of innovation parks and technology incubators and creates possibilities for their development. The present favorable surrounding for these kind of entities may hopefully lead to establishing in Poland a new “silicon valley”.

* Mgr ekonomii, specjalista ds. systemu gospodarczego w Biurze Analiz Sej‑

mowych Kancelarii Sejmu; e‑mail: jacek.krzak@sejm.gov.pl.

Wstęp

Stosowanie instrumentów stymulujących określone podmioty go‑

spodarcze czy szczególne obszary działalności ekonomicznej nie jest wy‑

nalazkiem czasów współczesnych. Już w starożytnym Egipcie, Persji czy Grecji niektóre miasta lub porty cieszyły się specjalnymi przywilejami.

W średniowieczu strefami bezcłowymi dysponowała Liga Hanzeatycka.

W latach poprzedzających II wojną światową w Europie funkcjonowało

(2)

75 różnych stref uprzywilejowanych1. W miarę postępu cywilizacyjnego i wzrostu stopnia skomplikowania stosunków gospodarczych zmieniały się też typy instrumentów wspierania przedsiębiorczości. W drugiej połowie XX wieku wolne porty, strefy wolnocłowe, składnice tranzytowe były po‑

woli wypierane przez nowe formy, takie jak wolne strefy bankowe, wolne strefy ubezpieczeniowe czy specjalne strefy (parki) produkcyjne – co było wyrazem intensyfikacji produkcji masowej, wzrostu konkurencji, rozwoju usług finansowych, jak też często potrzeb pozyskania kapitału i know‑how dla restrukturyzacji tradycyjnych gałęzi przemysłu. Dla przykładu, polskie specjalne strefy ekonomiczne do końca III kwartału 2009 r. przyciągnęły 63,7 mld zł inwestycji, tworząc ponad 203,3 tys. miejsc pracy (z czego 148,7 tys. to nowe miejsca pracy)2.

Jednak ostatnie dziesięciolecia XX wieku to także coraz szybszy rozwój nauki, powszechnej informatyzacji i „elektronizacji” życia codziennego, wdrażania niestandardowych technologii związanych choćby z ochroną środowiska i zasobów naturalnych. Niezbędnym elementem decydującym o skutecznym konkurowaniu na globalnym rynku stał się zatem dostęp do wiedzy i umiejętność jej zastosowania w procesach gospodarczych. Dało to impuls do powstania nowego typu instrumentów stymulowania rozwoju gospodarczego w postaci parków naukowych, parków technologicznych, klastrów, centrów transferu technologii czy inkubatorów technologicznych.

Są to zazwyczaj nieduże „organizmy” umożliwiające połączenie działalno‑

ści naukowo‑badawczej z działalnością gospodarczą i nastawione bardziej na tworzenie „nowej jakości” niż na maksymalizację produkcji.

Światowym prekursorem tworzenia instrumentów wspierania innowa‑

cyjności są Stany Zjednoczone. Za pierwsze na świecie parki technologicz‑

ne przyjmuje się powstały w 1948 r. Bohanson Research Park w Menlo Park (Kalifornia) oraz utworzony w 1951 r. Stanford Reseach Park przy Uniwer‑

sytecie Stanforda (Palo Alto – Kalifornia). Uważa się, że ten ostatni stał się zaczątkiem słynnej Doliny Krzemowej. Tylko do końca lat 60. w Stanach Zjednoczonych powstało łącznie 81 parków technologicznych3. W Europie koncepcja parków technologicznych urzeczywistniła się dopiero w latach 80. XX wieku. Wiodącym krajem w tym zakresie są Niemcy. W 1983 r. po‑

1 A. Durski, Strefy uprzywilejowane w gospodarce światowej, „Sprawy Międzynaro‑

dowe” 1988, nr 10.

2 Efekty funkcjonowania SSE na koniec III kwartału 2009 r., http://www.mg.gov.pl/

files/upload/7809/efekty.pdf [dostęp: 20 sierpnia 2010 r.].

3 A. Sosnowska i in., Systemy wspierania innowacji i wspierania transferu technologii w krajach UE i w Polsce, PARP, Warszawa 2003.

(3)

wstał Berliński Ośrodek Innowacji i Przedsiębiorczości4 – wskazywany jako pierwszy europejski modelowy technopark. Pierwsze parki technologiczne utworzono w tym czasie także w Wielkiej Brytanii, Francji i Belgii. Ocenia się, że obecnie na świecie działa ponad 500 samych tylko parków technolo‑

gicznych, z czego 250 w krajach UE5.

Parki i inkubatory technologiczne – pojęcia i funkcje

Choć pojęcie parku technologicznego i jego podstawowe funkcje nie bu‑

dzą zasadniczych kontrowersji, to funkcjonuje wiele szczegółowych definicji.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Parków Naukowych (IASP) w 2002 r.

zdefiniowało park technologiczny (także naukowy, badawczy) jako: orga‑

nizację zarządzaną przez wykwalifikowanych specjalistów, której celem jest podniesienie dobrobytu społeczności, w której działa, poprzez promowanie kultury innowacji i konkurencji wśród przedsiębiorców i instytucji opartych na wiedzy. Aby osiągnąć te cele, park stymuluje i zarządza przepływem wiedzy i technologii pomiędzy szkołami wyższymi, jednostkami badawczo‑rozwojo‑

wymi, przedsiębiorstwami i rynkami. Ułatwia tworzenie i rozwój przedsię‑

biorstw opartych na wiedzy poprzez inkubowanie i proces wydzielania się.

Dodaje przedsiębiorstwom wartości poprzez wysokiej jakości usługi oraz obiekty i terytorium o wysokim standardzie6. Definicja ta jest uniwersalna, wskazuje na podstawowe elementy składowe parku technologicznego oraz funkcje, jakie spełnia park technologiczny.

W Polsce park technologiczny „oficjalnie” zdefiniowała ustawa o fi‑

nansowym wspieraniu inwestycji (Dz.U. z 2002 r. nr 41, poz. 363 ze zm.), w której przyjęto, że park technologiczny jest to zespół wyodrębnionych nieruchomości wraz z infrastrukturą techniczną, utworzony w celu doko‑

nywania przepływu wiedzy i technologii pomiędzy jednostkami naukowy‑

mi a przedsiębiorcami, na którym oferowane są przedsiębiorcom wykorzy‑

stującym nowoczesne technologie usługi w zakresie doradztwa w tworzeniu i rozwoju przedsiębiorstw, transferu technologii oraz przekształcania wyni‑

ków badań naukowych i prac rozwojowych w innowacje technologiczne, a także stwarzający tym przedsiębiorcom możliwość prowadzenia dzia‑

4 Ibidem.

5 L. Kwieciński, Parki technologiczne jako element polityki badawczo‑rozwojowej w Polsce i w krajach Unii Europejskiej, Wrocław 2005.

6 [Za:] K.B. Matusiak, Rozwój systemów wsparcia przedsiębiorczości. Przesłanki, po‑

lityka i instytucje, IE, Radom–Łódź 2006.

(4)

łalności gospodarczej przez korzystanie z nieruchomości i infrastruktury technicznej na zasadach umownych.

Podobnie jak polskie parki technologiczne działają amerykańskie parki badawcze (Research Park), angielskie parki naukowe (Science Park) czy fran‑

cuskie technopole (France Technopole). Jednak wśród zasad ich funkcjono‑

wania silnie podkreślany jest udział uczelni wyższych lub instytutów badaw‑

czo‑rozwojowych. W USA i w Wielkiej Brytanii park technologiczny musi mieć formalne lub funkcjonalne powiązanie z uczelnią (uczelniami) czy in‑

stytutami naukowo‑badawczymi. Może się to wyrażać bądź w prawie włas‑

ności (uczelnia jest właścicielem/udziałowcem parku technologicznego), bądź przynajmniej w postaci oficjalnej umowy między jednostką naukową a właścicielem (zarządcą) parku technologicznego. Z kolei we francuskich technopolach istotne jest funkcjonowanie wzajemnej sieci informacyjnej i komunikacyjnej pomiędzy uczestnikami naukowymi i przemysłowymi7.

Wielość definicji funkcjonujących na świecie, zróżnicowanie akcentów co do niezbędnych „składowych” parku technologicznego powodują, że w praktyce nie istnieje jego uniwersalny model. Spotykamy parki technolo‑

giczne, naukowe, badawcze, centra innowacji, centra transferu technologii, inkubatory technologiczne itd. Choć spełniają one niemal to samo zadanie, to różnią się między sobą – i to nie tylko w przekroju międzynarodowym, ale często także w danym kraju. Istotą tego zróżnicowania jest fakt, że parki technologiczne są instrumentami lokalnymi, odzwierciedlającymi tradycje, potrzeby i możliwości środowiska lokalnego, w jakim powstają.

Niemniej warto zwrócić uwagę na pewne wspólne cechy, którymi cha‑

rakteryzują się wszystkie podmioty zwane ogólnie parkami technologicz‑

nymi. Są to:

– charakter lokalny – parki technologiczne z reguły są przedsięwzię‑

ciami miejscowymi, związanymi z miastem czy instytucją nauko‑

wo‑badawczą, nastawionymi przede wszystkim na stymulowanie lokalnej przedsiębiorczości,

– małe i średnie firmy – w odróżnieniu od parków przemysłowych czy specjalnych stref ekonomicznych, parki technologiczne z założenia wpływają na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw; wdrażanie nowatorskich technologii z jednej strony jest szansą na trwałe zaist‑

nienie firmy na rynku, z drugiej – stanowi swoisty poligon doświad‑

czalny przed zastosowaniem danej technologii na wielką skalę, – „czynnik naukowy” – powiązanie parku (niezależnie od formy)

z ośrodkiem akademickim czy instytucjami badawczymi jest nie‑

7 L. Kwieciński, Parki technologiczne jako element, op. cit.

(5)

zbędnym wymogiem urzeczywistnienia transferu myśli naukowej do gospodarki,

– gotowa infrastruktura – zarządca (właściciel) parku dostarcza po‑

mieszczenia do prowadzenia działalności produkcyjnej wraz z do‑

datkową infrastrukturą potrzebną dla realizacji celu podstawowego, tj. transferu technologii (np. dostęp do laboratoriów, sieci telein‑

formatycznej i komunikacyjnej). Park technologiczny odróżnia się w tym względzie od np. specjalnej strefy ekonomicznej, gdzie inwe‑

storzy zazwyczaj otrzymują uzbrojony teren, na którym sami muszą zbudować pomieszczenia produkcyjne czy magazynowe,

– usługi wspierające biznes – ich zakres oczywiście zależy od możliwo‑

ści i inwencji zarządzającego parkiem, choć do „typowego” zestawu zwykle należą usługi doradztwa ekonomicznego, finansowego, praw‑

nego, podatkowego czy organizacyjnego; bardzo często firmom zlo‑

kalizowanym w parku technologicznym oferowane są też usługi po‑

średnictwa w pozyskiwaniu zewnętrznych środków na inwestycje.

W szeroko rozumianej grupie parków technologicznych można nato‑

miast wyróżnić dwie grupy, zależnie od rodzaju podmiotów gospodarczych, do jakich są kierowane. Typowe parki technologiczne, naukowe czy cen‑

tra technologiczne z reguły przeznaczone są dla już działających małych i średnich firm, które w innowacyjnych technologiach upatrują szansy na umocnienie (poszerzenie) swojej pozycji rynkowej. Z kolei instrumentem nakierowanym na tworzenie nowych, nowoczesnych firm są inkubatory technologiczne. W odróżnieniu od klasycznych inkubatorów przedsiębior‑

czości, współpraca z jednostkami naukowymi i transfer innowacji jest w tym wypadku dodatkowym atutem, mającym zapewnić nowo powstającej fir‑

mie atrakcyjny i niekonwencjonalny profil działalności, zwiększający szanse pozostania na rynku i dalszy rozwój. Inkubatory technologiczne, z tytułu wspierania rozwoju nowych firm, mają pewne atuty, ale też i ograniczenia – w porównaniu z klasycznymi parkami technologicznymi (tabela 1).

Inkubator technologiczny ma tę przewagę nad parkiem technologicz‑

nym, że opłatę za pobyt w nim (czynsz) ustala się na preferencyjnych wa‑

runkach i jest ona znacznie niższa niż stawki rynkowe za wynajem pomiesz‑

czeń. Często w ramach opłaty świadczony jest cały pakiet usług doradczych czy dostęp do sieci informatycznej. Zazwyczaj stawki czynszu w inkubato‑

rze stopniowo rosną, choć nie jest to reguła i zależy od możliwości i polityki organizatora (zazwyczaj samorządu lokalnego). Natomiast równe lub wyż‑

sze od rynkowych stawki czynszu w parkach technologicznych są niejako kosztem udogodnień, jakim jest stały kontakt (na miejscu) z podmiotami

(6)

naukowo‑badawczymi lub dostęp do laboratoriów. Przewagą inkubatora jest też szeroka oferta usług biznesowych (np. księgowość, porady prawne, patentowe) czy doradztwa w zakresie technologii, organizacji, zarządzania, pozyskiwania środków na działalność firmy itp. Parki technologiczne mogą (ale nie muszą) zapewniać tak szeroką paletę usług dodatkowych, szcze‑

gólnie że ich „lokatorami” są firmy już funkcjonujące na rynku i mające podstawowe doświadczenie w biznesie. W inkubatorze nie ma też ścisłych ograniczeń co do formy aktywności gospodarczej firmy, choć pomysł na nowo powstającą firmę powinien uwzględniać wdrożenie innowacyjnych rozwiązań (niekoniecznie związanych z samą produkcją).

Inkubatory technologiczne mają jednak też pewne ograniczenia w po‑

równaniu z parkami. W pierwszym rzędzie jest to czas pobytu firmy – za‑

zwyczaj od 2 do 5 lat – co jest zresztą w pełni zgodne z ideą inkubatorów, tj.

pomocą w utworzeniu firmy i przeprowadzeniu jej przez początkowy okres adaptacji do warunków rynkowych. Pobyt firmy w parku technologicznym jest natomiast nieograniczony czasowo. Inkubatory technologiczne, które z założenia są małymi, lokalnymi jednostkami, nie mają bezpośredniego dostępu (na miejscu) do „infrastruktury naukowej” (w odróżnieniu do parków technologicznych). W inkubatorze najważniejsze jest przełożenie innowacyjnego pomysłu na realną działalność gospodarczą (czyli rozpo‑

częcie działalności), a dopiero w dalszej kolejności pomoc w nawiązaniu kontaktów z podmiotami naukowo‑badawczymi.

Omawiając kwestię typologii i funkcjonalności parków technologicz‑

nych, warto jeszcze zwrócić uwagę na pewien specyficzny rodzaj podmio‑

tów w szeroko rozumianej grupie parków technologicznych – akademickie Tabela 1. Parki i inkubatory technologiczne – podobieństwa i różnice

Kryterium Park technologiczny Inkubator technologiczny Typ firm „lokatorów” – małe i średnie przedsiębiorstwa

– jednostki badawcze – laboratoria

– oddziały wyższych uczelni

– nowo utworzone firmy

Rodzaj aktywności

firm – nowe produkty i technologie

– usługi technologiczne – bez ograniczeń Usługi wspierające

biznes – tak – choć oferta nie zawsze

musi być kompleksowa – tak – szeroka oferta usług doradczych: biznesowych, prawnych, księgowych itd.

Okres pobytu – nieograniczony – ograniczony (2–5 lat) Czynsz za pobyt – rynkowy (lub wyższy) – preferencyjny

Zasięg – regionalny – lokalny

Źródło: na podstawie J. Meissner, J. Guliński, Innowacyjność i konkurencyjność w Wielkopolsce. Diagnoza i program na przyszłość, Poznań 2000.

(7)

inkubatory przedsiębiorczości. Choć w swojej nazwie nie mają przymiotni‑

ka „technologiczny”, to są to instrumenty stymulowania przedsiębiorczo‑

ści wśród młodych pracowników naukowych oraz absolwentów wyższych uczelni. W tworzonych pod auspicjami wyższych uczelni inkubatorach przedsiębiorczości młodzi naukowcy, posiadając świeży bagaż zdobytej wiedzy, mogą tworzyć własne firmy oferujące innowacyjne produkty, usłu‑

gi czy technologie. W tym sensie akademickie inkubatory przedsiębior‑

czości można bez wątpienia zaliczyć do szeroko rozumianej grupy parków technologicznych.

Parki technologiczne w Polsce

Pierwszy polski park technologiczny powstał w 1995 r. w Poznaniu jako Poznański Park Naukowo‑Technologiczny. Jego założycielem była Funda‑

cja Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (która nadal jest jednostką za‑

rządzającą Parkiem). Na potrzeby Parku przejęto 3 ha gruntów oraz zde‑

kapitalizowane nieruchomości na obrzeżach Poznania. Park ma charakter non‑profit, a jego profil naukowo‑badawczy koncentruje się w dziedzinach chemii, fizyki, geologii, archeologii i informatyki. W 2005 r. w Parku funk‑

cjonowało 10 firm zatrudniających 150 osób, a już w 2008 r. – 57 firm i 360 zatrudnionych8.

Według badań z 2009 r. w Polsce funkcjonowały 24 parki technologicz‑

ne, choć w bliskiej perspektywie liczba ta miała powiększyć się o dalsze 6 parków (chodzi o inicjatywy w końcowym etapie adaptacji lub transfor‑

macji organizacyjnej istniejących klasycznych parków przemysłowych).

Dodatkowo w 2009 r. trwały prace koncepcyjne i formalno‑organizacyjne nad powstaniem kolejnych 15 parków technologicznych9.

Wśród działających parków technologicznych dominującą formą orga‑

nizacyjno‑prawną jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (52,2%), a następnie spółka akcyjna o charakterze publiczno‑prywatnym (34,8%), gdzie głównymi udziałowcami są jednostki administracji lub instytucje pu‑

bliczne. W pojedynczych wypadkach parki są własnością fundacji lub samo‑

rządu, a także uczelni. Polskie parki technologiczne są silnie zróżnicowane, jeśli chodzi o wielkość. Największy (416 ha) jest Krakowski Park Technolo‑

giczny, który ma jednocześnie status specjalnej strefy ekonomicznej. Duże

8 Na podstawie informacji zawartych na stronie internetowej Poznańskiego Parku Naukowo‑Technologicznego, www.ppnt.poznan.pl [dostęp: 9 września 2010 r.].

9 Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości w Polsce. Raport 2009, K.B. Matusiak (red.), Łódź/Warszawa 2009.

(8)

(ponad 100 ha) są także parki w Bełchatowie, Płocku i Rzeszowie. Co czwar‑

ty polski park technologiczny zajmuje powierzchnię poniżej 1 ha10. Tabela 2. Parki technologiczne wg województw w 2009 r.

Województwo działające końcowa faza

realizacji etap projektowy

dolnośląskie 4 0 2

kujawsko‑pomorskie 1 0 0

lubelskie 1 1 2

lubuskie 0 0 1

łódzkie 2 0 0

małopolskie 4 0 2

mazowieckie 1 0 0

opolskie 0 0 1

podkarpackie 1 0 0

podlaskie 1 0 1

pomorskie 2 1 0

śląskie 2 3 3

świętokrzyskie 1 0 1

warmińsko‑mazurskie 0 1 2

wielkopolskie 2 0 0

zachodniopomorskie 2 0 0

Źródło: na podstawie Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości w Polsce. Raport 2009, K.B. Matusiak (red.), Łódź/Warszawa 2009.

Zdecydowanymi liderami pod względem liczby parków technologicznych są województwa małopolskie i dolnośląskie (tabela 2). Jeśli zrealizowane zo‑

staną plany, to dołączy do nich województwo śląskie, gdzie obok istniejących już dwóch parków technologicznych powstanie kolejnych 6. Akurat taka koncentracja nie jest dziwna, jeśli weźmie się pod uwagę potencjał naukowy tych województw – szczególnie liczbę ośrodków akademickich w stolicach re‑

gionów. Na tym tle zastanawiająco małą aktywność przejawia województwo mazowieckie, gdzie funkcjonuje jedynie jeden park technologiczny, w Płoc‑

ku. W rejonie Warszawy, mimo dużej liczby uczelni wyższych oraz instytucji naukowo‑badawczych, nie powstał (i nie jest planowany) żaden park.

W połowie 2009 r. w polskich parkach technologicznych działały łącz‑

nie 583 podmioty, które zatrudniały 17 070 pracowników. Ponad 92% „lo‑

katorów” parków technologicznych stanowią podmioty gospodarcze (tabe‑

la 3), a jedynie 7,8% to podmioty sfery naukowej oraz usługowo‑doradcze.

W łącznej liczbie parków jednym z najpopularniejszych profili działalności

10 Ibidem.

(9)

są technologie informatyczne i komunikacyjne (73% parków), biotechno‑

logie (32% parków), chemia i technologie chemiczne (25% parków) oraz odnawialne źródła energii i ochrona środowiska (25% parków). W mniej‑

szym zakresie reprezentowane są takie dziedziny, jak medycyna i inżynieria medyczna, nanotechnologie, elektronika, inżynieria materiałowa czy wzor‑

nictwo przemysłowe11.

Ocena efektów działania parków technologicznych jest trochę niewy‑

mierna. Trudno bowiem wskazać na jednoznaczny, syntetyczny miernik, który ustalałby jakieś optimum dla danej gospodarki. Nie jest to tak proste jak w przypadku specjalnych stref ekonomicznych, gdzie poziom efektyw‑

ności można oceniać poprzez wielkość zainwestowanego kapitału zewnętrz‑

nego czy proporcję nakładów do utworzonych miejsc pracy. W odniesieniu do parków technologicznych wskaźniki te wydają się nieadekwatne. Parki technologiczne są podmiotami niewielkimi, gdzie liczy się przede wszyst‑

kim jakość „produktów finalnych”, a nie skala produkcji, a nowe techno‑

logie czy innowacyjne systemy zarządzania z natury rzeczy nie maksyma‑

lizują zatrudnienia. Za specjalnymi strefami ekonomicznymi „stoją” nie tylko wyspecjalizowane w pozyskiwaniu inwestycji instytucje publiczne, ale także zasobny system zachęt finansowo‑podatkowych, a decyzje o powo‑

łaniu stref zapadają zazwyczaj na szczeblu centralnym. Powstanie i sukces parku technologicznego zależy natomiast od stopnia aktywności środowisk lokalnych (samorządowych i naukowych), ich możliwości i zdolności orga‑

nizacyjnych, pomysłowości przedsiębiorców oraz ich chęci inwestowania w nowe technologie. Pierwszorzędną rolę dobrego projektu w przypadku tworzenia parków technologicznych w pewnym stopniu potwierdza struk‑

tura środków finansowych koniecznych do stworzenia „statystycznego”

parku technologicznego. Aż 45,5% nakładów na tworzenie parku jest po‑

11 Ibidem.

Tabela 3. Użytkownicy polskich parków technologicznych w 2009 r.

Liczba

podmiotów Struktura

podmiotów Zatrudnienie Małe firmy technologiczne

(tworzone przez pracowników naukowych) 95 16,3% 261

Pozostałe małe i średnie firmy 380 65,1% 8211

Firmy zagraniczne 63 10,8% 5468

Instytucje naukowo‑badawcze 17 3,0% 1194

Inne instytucje 28 4,8% 1436

Łącznie 583 100,0% 17070

Źródło: jak pod tabelą 2.

(10)

zyskiwana z funduszy UE (wykres 1), do których otrzymania niezbędne są pozytywnie zweryfikowane kompleksowe projekty oraz własne środki finansowe podmiotów tworzących park. Łącznie środki unijne oraz pocho‑

dzące od podmiotów lokalnych stanowią niemal 80% nakładów na stwo‑

rzenie parku technologicznego – dofinansowanie z funduszy centralnych to tylko ok. 7% całości inwestycji.

Wykres 1. Struktura nakładów poniesionych na rozwój i infrastruk‑

turę przeciętnego parku

fundusze europejskie

45,5

środki własne instytucji

20,2

wsparcie samorządowe

14,2

fundusze centralne środki komercyjne 7,2

7,8 inne

5,1

Źródło: jak pod tabelą 2.

Gdy park technologiczny rozpocznie już działalność, struktura finan‑

sowania przedsięwzięcia zmienia się – jakkolwiek udziałowcy (właściciel) parku nadal dofinansowują jego działalność, to park generuje dochody, np.

z czynszu płaconego przez firmy czy z działalności szkoleniowo‑doradczej, wystawienniczej. Znaczenie grantów krajowych lub środków z funduszy UE w strukturze finansowania działalności parku zmniejsza się mniej wię‑

cej o połowę (w porównaniu z etapem tworzenia parku).

Reasumując, wymierna ocena polskich parków technologicznych – ich liczby, osiągniętych efektów działalności – jest niezwykle trudna. Wdrożo‑

nych innowacji nie da się zmierzyć liczbą firm w parkach czy wygenerowa‑

(11)

nymi miejscami pracy. Trudno też określić, w jakim zakresie instrument w postaci parków technologicznych osiąga optymalny poziom dla danej gospodarki. Znaczenie, jakie we współczesnej ekonomii odgrywają nowo‑

czesne technologie, powoduje, że liczba parków, liczba zaangażowanych jednostek naukowo‑badawczych czy liczba przedsiębiorstw w parkach za‑

wsze może budzić oczekiwanie stałego wzrostu. Niestety, trzeba pamiętać, że tworzenie tego typu instrumentów wymaga kombinacji czynników, któ‑

re nie do końca dadzą się zaprogramować.

Polskie inkubatory technologiczne.

Inkubatory akademickie

Jak już wcześniej wspomniano, inkubatory technologiczne są specyficz‑

nym typem parków technologicznych, nastawionych na wspomaganie rozwo‑

ju nowo powstających firm. Mogą funkcjonować jako niezależne podmioty, choć często zdarza się, że inkubatory technologiczne tworzone są także jako dodatkowa „usługa” w ramach dużych parków technologicznych. Tym, co odróżnia je od klasycznych inkubatorów przedsiębiorczości, jest silne ukie‑

runkowanie na tworzenie firm o innowacyjnym profilu działalności gospo‑

darczej. Stąd też, obok standardowego pakietu usług wspomagających rynko‑

wy start nowego podmiotu, inkubator technologiczny zapewnia dodatkowo takie usługi, jak: kontakt z instytucjami naukowymi, pomoc w transferze technologii, ocena przedsięwzięć innowacyjnych, dostęp do infrastruktury technicznej, serwisowej, globalnych sieci biznesowych czy pomoc w pozyski‑

waniu środków na finansowanie przedsięwzięć podwyższonego ryzyka.

Pierwsze polskie inkubatory technologiczne powstały w latach 1990–

–1991. Były to m.in. Wielkopolskie Centrum Innowacji i Przedsiębior‑

czości SA w Poznaniu, Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości Politechniki Warszawskiej w Warszawie, Centrum Zaawansowanych Technologii w Ce‑

lestynowie czy Centrum Innowacji w Gdańsku. Powstały jako wspólne przedsięwzięcia lokalnych uczelni, instytutów naukowych, władz miejskich i wojewódzkich, a także administracji rządowej (Urzędu Postępu Nauko‑

wo‑Technicznego, Ministerstwa Przemysłu i Handlu)12.

W połowie 2009 r. w Polsce działało 17 inkubatorów technologicznych, przy czym ponad połowa z nich funkcjonowała w ramach istniejących par‑

ków technologicznych.

12 Na podstawie informacji zawartych na stronie internetowej Stowarzysze‑

nia Organizatorów Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce (SOOIPP), www.sooipp.org.pl [dostęp: 24 września 2010 r.].

(12)

Tabela 4. Inkubatory technologiczne wg województw w 2009 r.

Województwo działające końcowa faza realizacji

dolnośląskie 0 0

kujawsko‑pomorskie 0 0

lubelskie 0 0

lubuskie 0 1

łódzkie 3 0

małopolskie 1 0

mazowieckie 0 0

opolskie 0 0

podkarpackie 2 1

podlaskie 1 0

pomorskie 2 1

śląskie 3 0

świętokrzyskie 0 1

warmińsko‑mazurskie 1 0

wielkopolskie 2 1

zachodniopomorskie 2 1

Źródło: jak pod tabelą 2.

Najwięcej inkubatorów technologicznych (tabela 4) działa w wojewódz‑

twach łódzkim i śląskim (po 3), wkrótce dołączą do nich województwa wiel‑

kopolskie, zachodniopomorskie i podkarpackie. Podobnie jak w przypad‑

ku parków technologicznych widoczna jest mała aktywność innowacyjna w województwie mazowieckim. Mimo ogromnego potencjału naukowo‑ba‑

dawczego na Mazowszu nie działa obecnie żaden inkubator technologicz‑

ny – z początkiem 2009 r. zakończyło działalność warszawskie Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości przy Politechnice Warszawskiej (które zresztą było jednym z pierwszych inkubatorów technologicznych w Polsce).

Według danych z 2009 r. w polskich inkubatorach technologicznych dzia‑

łało 351 podmiotów zatrudniających łącznie 1985 pracowników (tabela 5).

Wśród „lokatorów” inkubatorów technologicznych ponad 88% ogółu pod‑

miotów stanowiły firmy, w tym 36% ogółu „lokatorów” to firmy nowo powsta‑

łe (o rynkowym stażu krótszym niż 1 rok). Natomiast do 2009 r. w krajowych inkubatorach technologicznych rynkową dojrzałość osiągnęło łącznie 545 podmiotów (firmy, które opuściły inkubatory), zatrudniających 1926 osób13.

Z badań prowadzonych m.in. przez Stowarzyszenia Organizatorów Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce (SOOIPP) wynika, że

„statystyczny” inkubator współpracuje z 4 instytucjami naukowo‑badawczy‑

mi. Przeciętnie w ciągu roku do inkubatora zgłasza się ok. 38 osób zaintereso‑

13 Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości, op. cit.

(13)

wanych rozpoczęciem działalności, a ok. 48% zgłaszanych projektów niesie ze sobą potencjał rozwojowy. Niestety, szczególnie w aglomeracjach, większość powierzchni inkubatorów jest wykorzystana i nierzadko tworzą się „listy oczekujących” na miejsca zwalniane przez firmy opuszczające inkubator14.

W odróżnieniu od parków technologicznych inkubatory nie korzystają w tak znaczącym stopniu ze środków UE czy grantów państwowych – ich łączny udział w strukturze finansowej wynosi zaledwie 11,4% (wykres 2).

Natomiast zasadnicza część kosztów działania inkubatora (68%) pokrywa‑

na jest z wpływów z opłat ponoszonych przez jego „lokatorów”. Jeśli wziąć

14 Ibidem.

Tabela 5. Podmioty w inkubatorach technologicznych w 2009 r.

Typ „lokatora” Liczba podmiotów Zatrudnienie

Firmy nowo utworzone (staż poniżej 1 roku) 127 355

Pozostałe firmy 183 1004

„Lokatorzy” strategiczni 28 586

Inne instytucje 13 40

Łącznie 351 1985

Firmy „absolwenci” 545 1926

Źródło: jak pod tabelą 2.

Wykres. 2. Struktura finansowania przeciętnego inkubatora techno‑

logicznego w 2008 r.

inne dochody własne 4,1

fundusze europejskie 6,2

krajowe granty 5,2

środki samorządowe 12,1

wkład udziałowców 4,5

wpływy z czynszu i innych opłat

67,9

Źródło: jak pod tabelą 2.

(14)

pod uwagę, że wysokość czynszu jest ustalana na preferencyjnym pozio‑

mie (przynajmniej w początkowym okresie działania firmy w inkubatorze), a dofinansowanie z samorządów i udziałowców wynosi ok. 16% kosztów, to łatwo wskazać zarówno na pewne zalety, jak i bariery w rozwoju inku‑

batorów technologicznych. Zaletą jest niewątpliwie zdolność do samofi‑

nansowania i uniezależnienie się w ten sposób od trudnej do przewidzenia

„hojności” sponsorów. Z drugiej strony wpisana w ideę inkubatora zasada non‑profit może powodować, że owa zdolność do samofinansowania za‑

pewni środki jedynie na działalność bieżącą, nie pozostawiając rezerwy na dalszy rozwój (np. rozbudowy infrastruktury inkubatora, uruchamiania nowych usług proinnowacyjnych).

Drugą specyficzną formą, zaliczaną do szeroko rozumianej grupy par‑

ków technologicznych, są preinkubatory – zwane potocznie inkubatorami akademickimi (IA). Jak już wspomniano, ich specyfika polega na tym, że są w głównej mierze adresowane do środowiska akademickiego – pracow‑

ników naukowych oraz absolwentów uczelni wyższych. Zadaniem IA jest pomoc w transferze zdobytej wiedzy i jej wykorzystanie w działalności gospodarczej. Cel ten może być realizowany poprzez asystę w tworzeniu własnych firm (produkcyjnych, usługowych, doradczych) przez kadry na‑

ukowe bądź komercjalizację rozwiązań innowacyjnych opracowanych na uczelniach (pośrednictwo w wyszukiwaniu firm rynkowych skłonnych do zainwestowania w nowatorskie technologie). Zgodnie z ustawą – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2005 r. nr 164, poz. 1365 ze zm.) inkuba‑

tory akademickie mogą działać w formie jednostki ogólnouczelnianej lub w formie spółki handlowej czy fundacji.

Prekursorem IA w Polsce był Uniwersytet Warszawski, gdzie w 1998 r. uru‑

chomiono (działający do dziś) Uczelniany Ośrodek Transferu Technologii, re‑

alizujący program preinkubacji pod nazwą „Student z pomysłem”15. W tym czasie była to jednak inicjatywa odosobniona. Na większą skalę IA rozwinęły się dopiero w 2004 r., kiedy to Studenckie Forum Business Centre Club po‑

wołało ogólnopolską sieć preinkubatorów pod nazwą Akademickie Inkubato‑

ry Przedsiębiorczości, współpracujących z 31 różnymi uczelniami wyższymi i posiadające 15 oddziałów regionalnych16. Według danych SOOIPP w poło‑

wie 2009 r. w Polsce działało łącznie 51 preinkubatorów, przy czym dynamicz‑

ny ich rozwój nastąpił dopiero w ostatnich latach17.

15 http://www.przedsiebiorczosc.uw.edu.pl/index.php?page=inkubatory‑przedsie‑

biorczosci [dostęp: 29 września 2010 r.].

16 http://www.inkubatory.pl/pl/o‑nas/historia‑akademickich‑inkubatorow‑przedsi ebiorczosci [dostęp: 29 września 2010 r.].

17 Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości, op. cit.

(15)

Pod względem formy działalności można wyróżnić trzy podstawowe typy preinkubatorów:

– działające na podstawie umowy z 31 krajowymi uczelniami wyższy‑

mi w ramach Fundacji Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości (FAIP); specyfiką tych preinkubatorów jest to, że nowo zakładane firmy działają, co prawda, jako odrębne jednostki, ale w ramach Fundacji i nie mają własnej osobowości prawnej, dzięki temu „mło‑

dy” przedsiębiorca nie ponosi kosztów zakładania działalności go‑

spodarczej oraz nie płaci podatków,

– działające jako jednostki ogólnouczelniane na podstawie regulami‑

nu uchwalonego przez senat uczelni,

– działające w ramach parków i inkubatorów technologicznych – jako uzupełnienie ich oferty; młodzi naukowcy mogą stopniowo przeno‑

sić swoją firmę od preinkubatora, przez inkubator, aż do poziomu parku technologicznego.

Pod względem liczby preinkubatorów zdecydowanie przodują wo‑

jewództwa mazowieckie, śląskie i dolnośląskie (tabela 6), co zresztą nie zaskakuje, jeśli wziąć pod uwagę dużą koncentrację instytucji akademic‑

kich w obrębie największych aglomeracji tych regionów. Szczególną uwagę zwraca znów województwo mazowieckie (a w zasadzie Warszawa), w któ‑

Tabela 6. Inkubatory akademickie wg województw w 2009 r.

Województwo F AIP uczelniane pozostałe

dolnośląskie 2 3 2

kujawsko‑pomorskie 2 1 0

lubelskie 2 0 0

lubuskie 0 1 0

łódzkie 1 1 0

małopolskie 1 2 0

mazowieckie 7 1 0

opolskie 1 1 0

podkarpackie 0 0 1

podlaskie 2 0 0

pomorskie 1 1 0

śląskie 7 0 0

świętokrzyskie 1 0 0

warmińsko‑mazurskie 1 0 0

wielkopolskie 2 2 0

zachodniopomorskie 1 3 0

Razem 31 16 3

Żródło: jak pod tabelą 2.

(16)

rym preinkubatory są prawie wyłącznie jedyną formą instytucji transferu innowacji do gospodarki. Na Mazowszu nie ma „zwykłych” inkubatorów technologicznych, a jedyny klasyczny park technologiczny działa w Płocku.

Może to świadczyć o trudnej do wytłumaczenia niechęci lokalnych środo‑

wisk samorządowych i gospodarczych do wspierania i rozwijania na szer‑

szą skalę działalności gospodarczej opartej na nowatorskich technologiach.

Potencjał naukowy regionu znajduje zatem ujście jedynie w inicjatywach samych środowisk naukowych.

Warto podkreślić, że mimo sporej liczebności preinkubatory są niewiel‑

kimi podmiotami. Zdecydowana większość preinkubatorów dysponuje po‑

wierzchnią średnio ok. 35 m2, zatrudniając statystycznie 2 pracowników etatowych i do 4 na umowy zlecenia18. Młodzi przedsiębiorcy mają zatem głównie do dyspozycji biurko, komputer, telefon, dostęp do Internetu czy baz danych oraz do pomieszczeń konferencyjnych. W odróżnieniu od par‑

ków czy inkubatorów technologicznych w preinkubatorach trudno mówić o prowadzeniu klasycznej działalności produkcyjnej czy usługowej – są one raczej miejscem nauki przedsiębiorczości i „doszlifowania” projektu przed startem rynkowym. Mimo tych ograniczeń, dzięki działalności inkubato‑

rów akademickich w okresie do końca 2008 r. powstało 950 nowych firm (zob. tabela 7), a liczba projektów objętych preinkubacją wskazuje, że efekty te będą jeszcze większe.

Tabela 7. Uczestnicy programów preinkubacji w 2008 r.

Kategoria uczestnika Łącznie Preinkubatory FAIP

Preinkubatory uczelniane i pozostałe

Projekty w fazie preinkubacji 1130 945 185

Projekty we wczesnej fazie realizacji

(do 1 roku) 308 230 78

Projekty zaawansowane

(2–3 rok działania) 194 116 78

Absolwenci inkubatorów akademickich 951 516 75

Żródło: jak pod tabelą 2.

Zainteresowanie podjęciem działalności w ramach preinkubatory jest całkiem spore. Według badań SOOIPP średnio miesięcznie do przecięt‑

nego preinkubatora zgłasza się 16 osób, z czego ok. 39% prezentowanych pomysłów zasługuje na dalszą analizę. Do preinkubatorów najczęściej zgła‑

szają się niedawni absolwenci lub studenci ostatnich lat studiów (prawie

18 Ibidem.

(17)

połowa wszystkich aplikacji), a blisko 16% stanowią projekty młodych pra‑

cowników naukowych19.

Jeszcze większą niż w przypadku inkubatorów technologicznych barierę rozwoju preinkubatorów może stanowić niedobór środków finansowych.

Ponad 70% przychodów preinkubatora stanowią dochody własne w róż‑

nej formie (opłaty afiliacyjne, czynsze itp.); (wykres 3). Stawki tych opłat nie są szczególnie wysokie – przykładowo w preinkubatorach należących do FAIP miesięczna opłata za cały pakiet usług wynosi 250 zł. Do pakietu usług wchodzą takie elementy, jak biuro, prowadzenie księgowości, promo‑

cja firmy, porady prawne, szkolenia i konferencje20.

Mimo dynamicznego rozwoju w ostatnich latach preinkubatory, obok ograniczeń finansowych, napotykają także inne bariery. Jak wskazują ba‑

dania SOOIPP, jednym z ważnych problemów jest słabe zainteresowanie i brak zrozumienia ze strony instytucji macierzystych. Preinkubatory nie są traktowane jako praktyczne przedłużenie procesu dydaktycznego, a jako dodatkowa działalność uczelni, która zresztą wymaga dofinansowania.

Znane są przypadki, gdy utworzenie preinkubatora jest dla władz uczelni narzędziem do pozyskiwania środków unijnych21.

19 Ibidem.

20 http://www.inkubatory.pl/pl/co‑daje‑aip [dostęp: 1 października 2010 r.].

21 Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości, op. cit.

Wykres 3. Struktura finansowania przeciętnego preinkubatora w 2008 r.

czynsze i inne opłaty 13,9 inne dochody własne

4,8 dofinansowanie instytucji macierzystej

18,0

granty i projekty celowe

11,8

opłaty afiliacyjne 51,5

Źródło: jak pod tabelą 2.

(18)

Kolejny problem to stosunkowo niski poziom współpracy środowiska akademickiego z biznesem i małe zainteresowanie władz lokalnych w roz‑

wijaniu tych kontaktów. Najlepsze warunki dla transferu innowacji oraz samorozwoju firm akademickich mają te preinkubatory, które są zlokali‑

zowane w parkach technologicznych. Młodzi naukowcy mają tam zarów‑

no instrumenty wspierające dalszy rozwój rynkowy dla własnej firmy, jak i bezpośrednią styczność z podmiotami gospodarczymi, które mogą stać się potencjalnymi partnerami w biznesie. Niestety, w Polsce są tylko trzy preinkubatory w parkach technologicznych. W pozostałych przypadkach, jakkolwiek preinkubator przygotowuje projekt do startu rynkowego, to większość „absolwentów” inkubatorów akademickich wchodzących na ry‑

nek nie korzysta już dalej z żadnego systemu wsparcia.

Podsumowanie

Wykorzystywanie narzędzi stymulowania gospodarki jest niemal tak sta‑

re, jak sama działalność gospodarcza – zmieniały się jedynie formy tych na‑

rzędzi, co w oczywisty sposób wynikało ze stopnia rozwoju, wiedzy i potrzeb ekonomii. Ogromny postęp cywilizacyjny, globalizacja i związany z nią wzrost konkurencji, jakie dokonały się w ostatnich 20–30 latach, spowodowały, że już nie tylko wielkość produkcji i konkurencyjna cena mogły decydować o suk‑

cesie gospodarczym. Niezbędnym elementem sukcesu gospodarczego stała się gospodarka oparta na wiedzy, a w szczególności umiejętność skutecznego transferu osiągnięć naukowo‑badawczych do sfery gospodarczej. Potrzeba ta dała podstawy stworzenia nowego instrumentu stymulowania gospodarcze‑

go, czyli szeroko rozumianych parków technologicznych. Choć istnieje wiele szczegółowych definicji oraz odmian parków technologicznych, to generalną wspólną ich cechą jest zgromadzenie na wyposażonym w niezbędną infra‑

strukturę obszarze podmiotów sfery naukowo‑badawczej oraz podmiotów gospodarczych przy zapewnieniu mechanizmów ich wzajemnej współpracy.

Parki technologiczne, w zależności od skali działalności, sposobu zorgani‑

zowania, lokalizacji czy założonego celu, przyjmują bardzo zróżnicowane formy (i nazwy), wspierając transfer technologii zarówno do działających już na rynku małych i średnich przedsiębiorstw, stwarzając warunki do rozwoju całkowicie nowych innowacyjnych firm (inkubatory technologiczne, prein‑

kubatory). Pierwsze parki technologiczne powstały w latach 50. XX wieku w Stanach Zjednoczonych, w Europie rozwój parków technologicznych roz‑

począł się dopiero w latach 80. ubiegłego stulecia (Niemcy, Wlk. Brytania).

Choć pionierskie inicjatywy w tym zakresie pojawiły się w Polsce z po‑

czątkiem lat 90., to pierwszy klasyczny park technologiczny powstał dopie‑

(19)

ro w 1995 r. w Poznaniu. W połowie 2009 r. w Polsce działały już 24 parki technologiczne, 17 inkubatorów technologicznych oraz 50 preinkubatorów.

W parkach technologicznych funkcjonowały 583 firmy, zatrudniające po‑

nad 17 tys. osób, a inkubatory i preinkubatory przyczyniły się do powsta‑

nia co najmniej 1500 firm. Liczby te nie dają jednoznacznej odpowiedzi, czy „nasycenie” polskiej gospodarki instrumentami transferu technologii osiąg nęło już odpowiedni poziom. Trudno bowiem znaleźć punkt odnie‑

sienia. Każda gospodarka ma swoją specyfikę, stopień rozwoju, potrzeby – porównania międzynarodowe nie wydają się tu właściwym miernikiem.

Z kolei liczba firm „absolwentów” czy liczba stworzonych miejsc pracy są miernikami ilościowymi, a szeroko rozumiane parki technologiczne to przede wszystkim narzędzia tworzenia nowej jakości, która nie musi prze‑

kładać się na maksymalizację zatrudnienia lub produkcji. Warto też zauwa‑

żyć, że w odróżnieniu od np. centralnie programowanych specjalnych stref ekonomicznych, parki i inkubatory technologiczne czy inkubatory akade‑

mickie są w dużej mierze lokalnymi inicjatywami „oddolnymi”, gdzie musi nastąpić koincydencja interesów środowisk gospodarczych i naukowych we wzajemnej współpracy. Jak wynika z badań prowadzonych przez SOOIPP, po stronie środowisk naukowo‑badawczych sygnalizowane są problemy np.

z finansowaniem badań, prawnymi aspektami transferu technologii i bra‑

kiem motywacji pracowników naukowych do działań rynkowych. Z kolei przedsiębiorcy częściej zauważają pewną niechęć środowisk naukowych do komercjalizacji swoich osiągnięć, nastawienie na działalność wyłącznie edukacyjną, mały potencjał rynkowy przedkładanych projektów lub słabe dopasowanie projektów do specyfiki sektora małych i średnich przedsię‑

biorstw. Bariery te jednak nie są decydujące, jeśli wziąć pod uwagę prognozy rozwoju instrumentów transfery technologii do gospodarki. W różnych sta‑

diach przygotowania znajduje się 20 parków technologicznych, co najmniej 7 inkubatorów technologicznych, a na krajowych uczelniach trwa swoista

„moda” na tworzenie preinkubatorów. Można mieć zatem nadzieję, że ten pozytywny trend doprowadzi do powstania polskiej Doliny Krzemowej.

Bibliografia

A. Durski, Strefy uprzywilejowane w gospodarce światowej, „Sprawy Międzynarodowe” 1988, nr 10.

A. Sosnowska i in., Systemy wspierania innowacji i wspierania transferu technologii w krajach UE i w Polsce”, PARP, Warszawa 2003.

L. Kwieciński, Parki technologiczne jako element polityki badawczo‑ro‑

zwojowej w Polsce i w krajach Unii Europejskiej, Wrocław 2005.

(20)

K.B. Matusiak, Rozwój systemów wsparcia przedsiębiorczości. Przesłanki, polityka i instytucje, IE, Radom–Łódź 2006.

J. Meissner, J. Guliński, Innowacyjność i konkurencyjność w Wielkopol‑

sce. Diagnoza i program na przyszłość, Poznań 2000.

Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości w Polsce. Raport 2009, K.B. Matu‑

siak (red.), Łódź/Warszawa 2009.

Wykorzystane zasoby stron internetowych www.mg.gov.pl

www.parp.gov.pl www.paiz.gov.pl www.ppnt.poznan.pl www.sooipp.org.pl

www.przedsiebiorczosc.uw.edu.pl www.inkubatory.pl

www.uott.uw.edu.pl.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In the western part of sector SD, ex- plorations were concentrated mostly on the remains of an alleged shrine found two years ago below a curious, heavily plastered mud-brick

research related to open-pit mining can be grouped into three categories described by the models being created, including Ultimate pit limits and mine layout design models,

Wstępnym i podstawowym warunkiem skutecznego działania prawa (rozwa- żamy skuteczność behawioralną) jest znajomość prawa (odpowiedni stopień tej znajomości). kwestie, jak

Podobnego zdania jest także Alistair Thom- son, podkreślając, że „kolejną wspaniałą cechą oral history jest to, że inicjuje dialog ze światem akademickim, który musi

Do cech badanej młodzieży, które mogą potencjalnie negatywnie oddziaływać na jej uczestnictwo w innowacjach społecznych, zaliczono, po pierwsze, niewiel- ką wiedzę o innowacjach,

Ich funkcjonowanie oceniła z punktu widzenia zastosowa- nych narzędzi integracji rynku usług, czyli liberalizacji (znoszenia barier w handlu usługami), harmonizacji (przyjmowania

Indywidualne teorie pedagogiczne nau- czycieli są elementem ich reprezentacji poznawczych (Moscovici, 1998) doty- czących szkoły, które „rezydują pomiędzy

Niemniej jednak, formalnie rzecz biorąc, każdy z elementów „zespołu” quasi aliquod poprzedza inny rzeczownik, skutkiem czego omawiane aliquod ma pewną