• Nie Znaleziono Wyników

"Z dziejów antyfeudalnych ruchów chłopskich na Podlasiu : walka chłopów suraskich z feudalnym uciskiem w XVI-XVIII wieku", Bohdan Baranowski, Warszawa 1953 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Z dziejów antyfeudalnych ruchów chłopskich na Podlasiu : walka chłopów suraskich z feudalnym uciskiem w XVI-XVIII wieku", Bohdan Baranowski, Warszawa 1953 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

spostrzeżeń autorki, m ożna będ zie w pełn i o c e n ić p o zapoznaniu się z ca łością ro z­ ważań, p o u su nięciu z n ich n a jb a rd ziej ra żą cy ch b łę d ó w i n ieścisłości. O becnie, ze w zględ u na fra g m e n ta ry czn ość artykułu, ch cia łe m w łaśnie w skazać na te pu nkty, k tóre w y m a g a ły b y szczeg óln ie k ry ty czn eg o p rzep ra cow a n ia p rzy redagow a n iu c a ­ łości pracy.

R ysza rd W ołoszyń sk i

B oh d a n B a r a n o w s k i , Z d zie jó w a n ty fe u d a ln y ch r u ch ó w ch łop sk ich na P odla siu (W a lka ch łop ów su rask ich z fe u d a ln y m u cisk iem w X V I — X V I I I w iek u). L u d ow a Spółdzieln ia W y d aw n icza, W arszaw a 1953, s. 156.

A u to r ośw ia d cza w e w stępie, że p raca je g o , ch o ć „oparta... na ź r ó d ło w y m m a te­ riale arch iw a ln y m , n osi je d n a k ch a ra k ter p ra cy p o p u la rn o -n a u k o w e j“ (s. 5). M im o zastrzeżenia au torsk iego jest oczyw iste , że p raca ta w in na b y ć rozw ażan a ja k o p o ­ w ażne op ra cow a n ie, stosow n ie do znaczenia n au k ow eg o i sp ołeczn eg o, ja k ie posiada. Z uznaniem p ow ita ć n ależy m o n o g ra fię k la sow y ch w alk c h ło p ó w suraskich. P rzyczy n ia się ona do od robien ia w ie k o w e j za ległości h isto riog ra fii bu rżu a zy jn ej, która m ilczen ie m ipom ijała a n tyfeu daln e ru ch y chłopskie.

D o sw ej m on o g ra fii autor w p row a d za czyteln ik a ch a ra k terystyk ą sw oistego u k ła­ du region aln ego. Na tle różn orod n ości sto su n k ów daw n ej R zeczy p osp olite j sp e cy fik a w si p od lask iej w y stęp u je ze szczególn ą w yrazistością. G łów n ie p rzyczy n ia się do tego p o łożen ie g ra n iczn e P odlasia m ięd zy P olską, Rusią i Jaćw ieżą, od p o ło w y zaś X I I I w iek u ró w n ież i L itw ą, k tórej przew aga p o lity czn a trw a do unii lu belsk iej. P rzejście w ów cza s w o je w ó d z tw a p od lask iego z W ielk iego K sięstw a do K o ro n y n ie zdołało w y p rze ć w p ły w ó w litew sk o -ru sk ich , g łę b ok o tam za k orzen ion ych , ani c a ł­ k iem p rzerob ić stru k tu ry g osp od a rczej i sp ołeczn ej. D o k oń ca X V I w iek u system folw a rcz n o -p a ń szczy źn ia n y , zw łaszcza na śro d k o w y m P odlasiu i dalej na p ółn oc, nie stał się je szcze p a n u ją cą form ą g osp od a rk i agrarnej i w o g ó le n igd y n ie zdołał osiągnąć takiego stopnia ro z w o ju ja k w W ie lk o - i M ałop olsce. L u d n ość je st m ie ­ szana: p olska i ruska, obie zaś g ru p y n a ro d o w o ś cio w e trw a ją w p o k o jo w y m w sp ó ł­ ży ciu i w y stęp u ją solidarn ie, w a lczą c p r z e ciw k o u cisk ow i feu daln em u . W y ją tk o w o liczn a w arstw a lu d n ości słu żeb n ej: b o ja r ó w p u łn ych , oso czn ik ów , strz e lcó w itp., stan ow i k ateg orię p ośred n ią m ięd zy szlachtą za ścian k ow ą i ch łop stw em . Linia p od ziału klasow ego, zrazu led w ie w idzialn a, łatw a jest do p rzek roczen ia w górę, w m iarę je d n a k -coraz m ocn iejszeg o sp ych a n ia b o ja r ó w p u tn y ch do roli ch łop ów by w a p rzek ra cza n a ju ż ty lk o dla rów n an ia w dół. Szlachta p od la sk a w yróżn ia się cech a m i o sob liw y m i, g d y ż w je j łon ie ściera ją się d w ie stru k tu ry feu d a ln e: lite w ­ ska z w yraźn ą p rzew ag ą m ożn ow ła d ztw a i polsk a, gd zie zasada r ó w n o ści szla ch e c­ k iej p r ó b u je to ro w a ć sobie drogę. Jed nak p rzo d u ją cą r o lę od g ry w a ją m agnaci, k tóry ch p rzeciw sta w ie n iem je s t gm in d rob n oszla ch eck i ta k liczn y, ja k w żadnej innej części R zeczy p osp olite j ■—· w k oń cu X V I w ie k u stan ow i w p rzyb liżen iu trzecią część og ółu lu dn ości. D rob n a szlachta ulega cora z siln iejszej pa u p eryzacji.

T o k og óln y w y w o d ó w autora (s. 7— 37) je s t o p a rty na obszern ej literatu rze p rzed ­ m iotu i trafn y, lecz n ie m ożn a z n im się zgodzić, g d y stw ierdza: „...od cza sów unii lu belsk iej załam ało się u p rzy w ilejow a n e stan ow isk o m agn aterii litew sk iej. U traciła ona o lb rzy m ie k rólew szczy zn y podlask ie, n atom iast je j d ziedziczne d ob ra b y ły zb yt m ałe, b y n a n ich b u d o w a ć sw o ją potęgę. Co pra w d a na P odla siu p o ja w ia ją się n ow e ro d y m agn ack ie, k tóre w o p a rciu o k ró lew szczy zn y będ ą tu n adal o d g ry w a ły [w o r y ­

(3)

g in a le błę d n ie: od g ry w a ć — u w aga J. G.] d om in u ją cą rolę. M im o w szy stk o sta ­ rostw a podlaskie, n ada w a n e raz tym , drugi raz in nym feu d a łom k o ro n n y m lu b li­ tew skim , nie będą ju ż m o g ły stać się podstaw ą u tw orzen ia w ielk ich la ty fu n d ió w m a gn ack ich . P o unii feu daln i olig a rch o w ie będ ą raczej gośćm i na teren ie w o je w ó d z ­ tw a p o d la sk ie g o“ (s. 22). Coż z tego — od p o w ie m y — że p o stracie K n y szy n a w r. 1530 za łam u je się potężne stan ow isk o lin ii R a d ziw iłłó w na R a jg ro d z ie i G oniądzu >? Z e w r. 1542 la ty fu n d iu m ty k o ciń sk ie G a sztold ów w ra ca w posiadanie m o n a r s z e 2? W szak n ieba w em ród W iesiołow sk ich w y su w a się tam na w id ow n ię i w latach 1547 3 —· 1645 4 u trzym u je na stan ow isk a ch dygn itarsk ich. P rzedostatni z nich, Piotr, m a rszałek w ielk i litew ski, tenutariusz ośm iu k r ó le w s z c z y z n 5, w dziedziczn y m B ia­ ły m stok u w znosi zam ek, k tóry przez Szym ona S tarow olsk ieg o, n iesk o reg o d o p o c h ­ w a ł, zostaje n azw an y castellu m pulcherrimum**. Syn P iotro w y , K rzy sz to f W ie s io ło w ­ ski, ró w n ież m arszałek w . I., zo h yd zon y u cisk an iem ch ło p ó w , posiada nie sześć k ró ­ lew szczyzn , ja k ch ce p r o f. B. B a ra n ow sk i \(s. 55), le c z tr z y n a ś c ie 7, sp ośród k tóry ch cztery na P odlasiu. P o dw u d ziestoletn iej p rzerw ie, w y p e łn ion ej w o jn a m i i n a ja zd a ­ m i n iep rzyjacielsk im i, u sa d o w ia ją się w B iały m stok u B ra n iccy G ry fici, k tórzy w sw y ch ręk a ch je d n o czą środ k i jeszcze w ięk sze i w h iera rch ii m a gn a ck iej osią­ g a ją szybko ipozycję czo łow ą w skali k r a jo w e j; d zie je się to w ok resie 1665 8 — 1809 8 r. N a jd o b itn ie j zaznacza się u p rz y w ile jo w a n ie Jana· K lem en sa B ran ick iego, kasztelana k ra k ow sk ieg o, h etm ana w ielk ieg o k oron n ego, posiadacza w ielu k rólew szczyzn , w ich lic z b ie g ro d o w e g o starostw a brań sk iego, w ła ściw eg o tery torialn ie dla całej ziem i bielsk ie j, to zn aczy dla zn aczn ej p o ła ci w o je w ó d ztw a p od la sk ie g o. Jan K lem en s łą czy w sw ej osob ie w ładzę w o jsk o w ą , a d m in istra cy jn ą i sądow ą, nie m ów ią c ju ż o n acisk u pien iądza. A u to r przyzn a je, że „m a ło w iem y o W iesiołow sk ich ... z za­ ch o w a n y ch strzęp ów w ia d om ości ź r ó d ło w y c h “ (s. 56— 57). N ie p o d ob n a czy n ić m u 2 tego zarzutu, p o n ie w a ż o b fite do d a n e g o przedm iotu m a te ria ły rękop iśm ien n e u legły

za gładzie w o je n n e j w B ib lio te ce O rd y n a cji K ra siń sk ich i w A rch iw u m P rok u ratorii G en eraln ej w W arszaw ie oraz w A r ch iw u m P a ń stw o w y m w G r o d n ie 10. N atom iast c o do B ra n ick ich au tor nie m oże się tłu m a czyć an alogiczn ie. T ak o t o W iesio łow scy , a następn ie B ra n iccy w y stę p u ją na P od la siu w ca le nie p rze jś cio w o , le cz w ciągu stu­

1 I. T. B a r a n o w s k i , Z d z ie jó w feu d a lizm u n a P od la siu (R a jg r o d z k o -g o - n iądzkie „ p a ń stw o “ R a d ziw iłłów w p ie rw sze j p o ło w ie X V I w ieku), odb itk a z „P rze ­ g lą d u H istory czn eg o“ t. IV , W a rszaw a 1907, s. 21— 23.

2 Ź ró d ła d ziejow e t. X V II., A . J a b ł o n o w s k i , P odla sie cz. II, W arszaw a 1910, s. 140.

3 A G A D , M etryk a litew ska, k opia w arszaw sk a 217, s. 701 nn.

4 A leksan dra z Sob ieskich , w d o w a po K rzy sztofie W iesiołow sk im , posiadaczka m . in. starostw na P od la siu : bleszczeilskiego, su rask iego i ty k ociń sk iego, zm arła w r. 1645. A r ch iw u m P a ń stw ow e w G rod n ie 803/57 (k w eren da z r. 1937).

5 J. W o l f f , H erbarz litew ski, rkps w B ib lio te ce O rd. K ra siń sk ich w W a r­ sza w ie 3656, s. 231 (k w eren da z r. 1936).

0 Sim onis S t a r o v o l s c i , P olon ia sive status regn i P o lon ia e descriptio, w y d . 3, W olfen b ü ttel 1656, s. 65.

7 J. W o 1 f f, op. cit., s. 233— 234.

8 P o S tefan ie C zarn ieckim ; zm arłym w r. 1665', d ob ra tyikocińskie i b ia ło stock ie o d zie d ziczy ła córk a jeg o, A lek sa n d ra K atarzyn a B ran ick a. A G A D , A rch iw u m R o - skie, dok u m en ty n ieo b jęte in w entarzem K u b lick ie g o, testam ent or. C za rn ieck iego dat. w W a rszaw ie 23 lip ca 1661 r.

0 Izabela z P o n ia tow sk ich , w d o w a po Jan ie K lem en sie B ran ick im , doży w otn ia p osiad a czka je g o m ienia, zm arła 14 Lutego 1808 r. A r ch iw u m P a ra fia ln e w B ia ły m ­ stok u , zaśw iadczen ia stanu cy w iln e g o i in. 2 g ru dn ia 1799 — 13 lu tego 1821.

(4)

leci w y w ie r a ją p rzem ożn y w p ły w n a sp ra w y m ie jsco w e . N ie dostrzega ją c w p ełn i r oli m agn aterii, autor w yp a cza ob ra z u k ładu sił sp ołeczn y ch .

W zm ożon y w yzy sk gospoda rczy , w sp iera n y przym u sem feu d aln y m , da tu je się na P odlasiu od X V I w., g d y ją ł się r o z w ija ć fo lw a r k pa ńszczyźn ian y. W p ierw szej p o ­ ło w ie stu lecia w y stęp ow a ły je szcze c zy n n ik i d zia ła ją ce w kierun ku rozład ow a n ia n apiętej sy tu a cji k la sow e j, m ia n o w icie m o ż liw ości ła tw iejszego zbiegostw a p o d d a ­ nych, następn ie d ob ra kon iun k tu ra zbożow a , k orzystn a nie ty lk o dla szlachty, a le w p e w n e j m ierze także dla gm in u w ie jsk ieg o . W s'zelako p o d k on iec te g oż stu lecia r ozw ój g osp od a rk i fo lw a rcz n o-p a ń szczy źn ia n ej p rzy b ra ł ostrzejsze tem po, idąc w p a ­ rze z m o cn ie js zy m u ciem iężen iem chłopa. W r o k u 1592 w sta rostw ie su raskim d oszła do g ro źn y ch w ystąp ień an ty feu d aln y ch , p o czym ' zapadł w y r o k sądu r e fe re n d a r - skiego, sk a zu ją cy kilku n astu c h ło p ó w na k a rę śm ierci ja k o bu n to w n ik ów . W y ją tk o ­ w a srogość w y rok u m iała stać się ostrzeżeniem dla lu d n ości b liższych i dalszych,

okolic.

W dalszym ciąg u ro zw ija au tor p on u ry w ątek ch łop sk ie j k rz y w d y w ram a ch d w u stuleci, aż do rozb iorów . U ciśn ien i szukali sp ra w ied liw ości w sądzie referen darsk im , je d y n y m dla n ich dostępn ym , z rzadka je d n a k dozn aw ali stam tąd p od trzy m a n ia, i to za ledw ie w sp ra w a ch p o m n iejszej w agi. N atom iast przew ażn ie sp oty k a li w są dzie w ro g i stosu nek do sw oich skarg. W za w ziętej w a lc e k la sow ej w ystęp ow a ła z je d n e j stron y n iew yczerp an a p o m y słow ość w w yzy sk iw a n iu człow iek a przez człow iek a, z dru g iej zaś ró w n ie w y trw a ły , lu b o n ie zaw sze zorga n izow a n y i w pełn i św ia d o m y opór. P rze g ry w a ją c w tej w a lc e , ch łop nie c zy n ił w y s iłk ó w stra con y ch . D ora źn ie ta­ m o w a ły o n e w zro st u cisk u i p o d w a ż a ły zn aczen ie feu d alizm u , a ty m sa m y m p rzyśp ie­ szały p roces d o jrzew a n ia p rzy szły ch fo r m sp ołeczn y ch .

O m aw iana m on og ra fia je s t u rozm aicon a i tym ła tw iej spełnia s w o je zadan ie p op u la ry zow a n ia w iedzy. P rzed czyteln ik iem przesu w a ją się o b r o ń cy w oln ości, za ni­ m i ok ru tn i p rześla d ow cy , n ie b r a k n aw et fe u d a łó w szarpan ych o so b liw y m i sp rzeczn o­ ścia m i w ew n ętrzn ym i, ja k P a w e ł O rzech ow sk i, hum anista i p r o te k to r b ra ci p olsk ich , lu b K rzy sz to f W iesiołow sk i, asceta, m iło sie rn y d ob roczy ń ca u bog ich , h o jn y fu n d a to r k o ś c io łó w i z a k ła d ó w op iek i sp ołeczn ej — o b a j zarazem n ieu b ła ga n i w y z y sk iw a cz e ch łop sk ieg o m ozołu. U kłady p sy ch iczn e tego rodzaju , lu b o na p ozór w y ją tk o w e , zdarzały się w śród w a r stw u p rz y w ile jo w a n y ch częściej.

P o zo s ta je pytan ie, c zy książka rów n ie d ob rze służy ce lom n a u k ow y m ? Jej k o n ­ stru k cja je s t pop raw n a, a liczb a 383 p rzy p isó w b u d zić p ow in n a zaufanie. Z nać, ż e autor n ależy cie zbadał źródła drukow an e, n atom iast w y k o rzy sta n ie źród eł rę k o ­ piśm ien n ych og ra n iczy ł n iem ai w y łą cz n ie do akt referen darsk ich . A k ta te m a ją w p ra w d zie zn aczen ie p o d sta w ow e dla danego przedm iotu , ze w zględ u je d n a k na sw ój ch a ra k ter są d o w y z k o n ieczn ości ośw ietla ją w yda rzen ia w sp osób je d n o s tr o n ­ ny. R ów n ież jed n ostron n a je s t d o k u m en ta cja autora, k tóry zosta w ia ją c odłog iem in n e, w ażn e archiw alia, u ch y b ił o b o w ią z k o w i w yk orzysta n ia szeregu d ostęp n ych źródeł. P rzytra fia m u się to n ie p o raz p ierw szy , w ię c ty m b a rd ziej g od zi się w ytk n ą ć zanied ban ia poprzedn ie i ob ecn e. W op u b lik o w a n e j n ied a w n o p ra cy je g o na tem at w a lk i K u r p ió w p rze ciw k o u cisk o w i feudailnem u czy ta m y o p ro ce s a ch K u r p ió w ze starostą ostrołęck im , „k tó re to c z y ły się na przem ia n w R óżanie, w M a - k ow ie, w Ł o m ż y itd. N a n ieszczęście — pisze ku naszem u zdu m ien iu p r o f. В. B a ra­ n ow sk i — śla d ów ty ch sp ra w n ie m oż e m y ju ż dziś od n a leźć“ u . Z d u m ien ie w zrasta

11 B. B a r a n o w s k i , W alk a ch łop ó w k u rp iow sk ich z fe u d a ln y m u cisk iem . W arszaw a 1951, s. 45.

(5)

_ w id ok p rzyp isu : „Z a r ó w n o akta grodzkie, ja k i ziem sk ie m a zow ieck ie u legły znisz­ czeniu w czasie ostatnich działań w o je n n y c h “ 12. R zek om o zn iszczon e akta, d oty czą ­ ce .terenów k u rp iow sk ich i p rzy le g ły ch , w istocie za lega ją d łu g im i szeregam i półki m a ga zyn ów A r ch iw u m G łów n e g o A k t D a w n y ch i czek ają na badacza. Są to k sięgi g rod zk ie i ziem sk ie prza sn y sk ie w lic z b ie 112, różań sk ie — 269, m a k ow sk ie — 42, sie - lu ńsk ie — 60, ostrołęck ie — 61, razem 544 o p r ó c z 16 jeszcze k siąg pu łtu sk ich ju r y s d y k ­ c ji b isk u p iej, k tó ry ch rów n ie ż n ie n ależało pom inąć.

T a k sam o rzecz się m a w m o n o g ra fii recen zow a n ej. W czasach p rze d ro zb io ro w y ch Suraż b y ł o toczon y sześciom a w ielk im i k om plek sam i d ób r. B y ły to starostw a : B ielsk, B rań sk i T y k o cin (od r. 1661 w łasn ość p ryw a tn a ) oraz la ty fu n d ia : B ia ły stok z p r z y - leg łościa m i, R a d ziw iłło w sk i Z a b łu d ó w z O rlą i S apieżyń sk ie B oćk i. W sp óln ota in te­

resów g osp od a rczy ch łą czy ła te p osiad łości o ra z kształtow ała stosunki sp ołeczn e na m od łę zbliżon ą. D la każdej z p rzy to cz o n y ch m ie jsco w o ści, sta n ow ią cy ch n iegd yś region n iem al rów n ozn a czn y z P od la siem środ k ow ym , istn ieją o b fite źród ła a rch i­ w aln e. B adan iu d z ie jó w k tó r e jk o lw ie k z ty ch m ie js c o w o ś c i p o w in n y tym b a rd ziej tow arzy szy ć studia p o r ó w n a w c z e w zakresie całego region u . W zakoń czen iu au tor p rzy zn a je: „Z resztą starostw o su raskie n ie b y ło tu ja k ąś od o sob n ion ą w ysp ą c h ło p ­ sk iego oporu. W p o d o b n y sp osób p rzeb iega ła w alk a M asow a na teren ach są sied n ich k rólew szczyzn podlask ich , a w ię c starostw a i leśn ictw a bielsk ieg o, starostw a b ra ń ­ skiego, m ie ln ick ie g o, d roh iokiego, k n yszyń sk ieg o i in n y ch “ (s. 130). N ie w id a ć je d n a k , b y ze s w o ic h słó w ch c ia ł w y cią g a ć k on se k w en cje, sk oro w m o n o g ra fii nie w y ch o d zi p oza zestaw ien ie Suraża z B rań sk iem (s. 61— 63) z p ew n o ścią dlatego, że w aktach referen d a rsk ich ty lk o to znalazł.

O gran iczam y się do zesp ołó w a rch iw a ln y ch , z a w ie ra ją cy ch n a jw ię c e j m a teria łów d o d z ie jó w P odla sia środ k ow e go , w y m ie n ia ją c: A r ch iw u m W arszaw skie R a d z iw iłłó w , A r ch iw u m R oskie, T ek i K a p ic y i Z b ió r .A n n y z P o to c k ic h B ra n ick iej — w szy stk ie z akt tzw . p od w orsk ich , p r ze ch o w y w a n y ch w A G A D . W A r ch iw u m R a d ziw iłło w sk im in w en tarze i k o resp o n d e n cja in fo rm u ją m. in. o w ym iarze cię ża ró w p od d a n y ch w X V I — X V I I w ., o g o sp o d a rce folw a rcz n o -p a ń s zczy źn ia n e j, także o p ro b lem a ch dem og ra ficzn y ch , w sz czeg óln ości o u cisk u c h ło p ó w i op orze z ich stro n y — w o g ó le o d zieja ch w si w szerok im znaczeniu. A r ch iw u m R osk ie p o w sta ło z połą czen ia a rch i­ w ó w : Stefan a C zarn ieck iego, B ra n ick ich G ry fitó w z B iałeg ostok u , S a pieh ów , n a ­ stępn ie P o to c k ic h z B o ć k i z R osi. O b fitu je on o w m a teriały p od ob n e do R a d z iw ił- łow sk ich , le cz późn iejsze, o b e jm u ją ce okres od k oń ca X V I I w . d o p o ło w y X I X . T e k i P iotra K a p icy M ilew sk iego, zw an e w sk rócen iu T ek am i K ap icy , zostały w r. 1954 w y łą cz o n e z A r ch iw u m R oskiego. Są to w y p is y z akt są d o w y ch g ro d zk ich i ziem sk ich pod la sk ich z lat 1519 — 1804 oraz p ó łn o c n o -w s c h o d n ie j części M azow sza od początk u X V w . do r. 1802. W artość T e k K a p isy je s t o ty le znaczna, że o d tw a rza ją teksty akt ju ż n ie istn ieją cy ch . W y p isy akt p od lask ich (bielsk ich , d ro h ick ich , brań sk ich , su ra - skich, ty k ociń sk ich i gon ią d zk ich ) za ch ow a ły się w T ek a ch w łą czn ej 'liczbie 55 pudeł. Z b ió r B ra n ick iej — to k o le k c ja zb ieracka, zb liżon a treścią do A rch iw u m B ra n ick ich G ry fitów , do k tó re g o m a b y ć w p rzew ażn ej części przyłączona.

O to kilk a p rzy k ła d ó w ch a ra k te ry zu ją cy ch zasięg ty ch źródeł. W h iera rch ii w a ż­ n ości zagadnień w ysu w a się na cźoło ro zw ó j obcią żeń ch łop sk ich ze w szystk im i je ­ go skutkam i. D o X V I I w. sz cze g ó łow e dane z n a jd u je m y w in w en tarzach d ó b r za­ b łu d o w s k ic h 13, a do X V I I I w in w en tarzach d ó b r p od la sk ich J. K . B ra n ick ieg o 14r

12 Tam że, s. 146, przyp is 17.

13 A rch iw u m R a d ziw iłłów X X V 3955, 3956. 14 A r ch iw u m R osk ie 82.

(6)

do k tó r y c h w ted y ju ż n ależała za ch odn ia część Z a b łu d o w szczy zn y z k lu czam i dor, lid zk im i sob olew sk im tu dzież dob ra orlań skie. Ś ru b ę ucisiku feu d a ln eg o w cią ż d o ­ k ręcan o, aż w trzeciej ćw ie r c i X V I I I w. w dzied ziczn y ch d ob ra ch B ra n ick iego o b ­ ciążen ia osiągnęły poziom k u lm in a cy jn y . W e w sia ch o ziem i średn iej ja k o śc i ch łop m u siał z ć w ie r c i w łó k i gru ntu od ra b ia ć ty g od n io w o 3 d n i m ęsk ie i 3 dn i b ia ło g ło w - skie; m u siał także da w a ć p a n u dziak ło (żyto, ow ies), d rób (igęsi, k ap łon y , k u ry , ja ja ), g r z y b y ; u trzy m y w a ć og rod zen ie zw ierzyń ca p a ła co w eg o na ustalon ej d łu g ości; c z y ­

n ić tzw . g w a łty in aczej tłoki, tj. rob o cizn ę n a d liczb ow ą ; pełn ić stróżę; w reszcie m u ­ siał w y k o n y w a ć in n e pow in n ości, b liże j n ieok reślon e — o c zy w iś cie w szystk o darm o 15. Sam a pańszczyzn a w yn osiła z ć w ie r c i w łók i 312 dni, w ięc z ca łe j w łók i 1248 dni w stosu nk u roczn ym . U leg łość w ym u szan o k aram i p ie n iężn y m i tak rozbu d ow an ym i, że j e zaliczan o do stały ch d o c h o d ó w d o m in ia ln y c h 1®. W razie trw an ia o p oru n a ­ stępow ała e g zek u cja w o jsk ow a , szczeg óln ie sp ra w n ie d zia ła ją ca w d ob ra ch B ra n ic­ k iego ja k o hetm ana, k tóry nadto p osiad a ł w o js k o p r y w a t n e 17. O stateczn ym jed n a k środ k iem p ozostaw ała chłosta. W aktach g osp od a rczy ch i k o re sp on d ecji w okresie O św iecen ia k arę cielesn ą w sty d liw ie przem ilczano, a w y ją tk o w o ty lk o w in w entarzu d ó b r orlań sk ich z r. 1772 — ch y ba p rzez n ied op a trzen ie — ja w n ie ją z a le c o n o 18. S p ra w a przedstaw iała się in aczej w p oczątk u X V w., g d y pa ń stw o w zy w a ło k m ieci do osadn ictw a, a nadaw anie d ób r na w łasn ość pryw a tn ą jes zcze nie p rzyb ra ło du ­ ż y ch rozm ia rów ; na P odla siu ro b o cizn y k m ie ce b y ły w ted y ok reślon e p ra w e m na 14 dn i z w łók i r o c z n ie le. Z esta w ien ie o;bu liczb k ra ń co w y c h u w ydatn ia og rom w y ­ z y sk u w zra stają ceg o z biegiem stuleci. In w en ta rze w śród w y k a zów o b cią żeń p om i­ ja ją p ro p in a cję, p o n iew a ż oba rcza ła ona ch łop a pośredn io. N atom iast ra ch u n k ow ość i listy za w ierają w iele m ateriału do p rop in a cji, zw łaszcza w X V I I I w., g d y stała s ię ona g łów n y m Srodlkiem osiągan ia d o c h o d ó w z d ób r m a gn ack ich . D o sp ożycia a lk oh olu stosow an o przym us, od k tórego g rom ad y w iejsk ie m og ły się w y k u p ić je ­ dynie tzw . „su ch y m i ratam i“ 20. W y zysk b y ł tym ła tw iejszy im cięższe pog n ęb ien ie o fia r. W klu czu D z ięciołow o k oło B ielska, w posiada n iu zastaw n ym B ran ick iego, nędza d op row a d ziła c h ło p ó w do tego, że w y n a jm o w a li od d w oru o w c e w ok resie m leczn ości, za co ściągano z n ich po b ity m szóstaku od o w c y 21. K on tra st m iędzy u pośled zen iem p od d a n y ch a n ieb y w a ły m p rzep y ch em r e z y d e n c ji p od la sk ich B ra­ n ick iego w B iałym stok u , W ysok im stoku , C h oroszczy, H o łow iesk u i S to ło w a czu rzu cał się w o c z y i nie u szedł u w adze liczn y ch pam iętnik arzy. A to li je s z c z e w y m ow n ie j ■świadczą o n im arch iw a lia p od w orsk ie. L ek cew a żo n o człow iek a i nie liczon o się ze sp o łe cz n y m Z naczeniem p ra cy . P od d a n i ze sta rostw : b oh u sła w sk ieg o k o ło K i­ jo w a , ja n o w sk ie g o, g ród eck ie g o, krośn ieńsk iego, m ościsk ie g o k o ło L w o w a m usieli jeź d zić p od w od a m i aż do B ia łe g o s to k u 22, p od d a n i zaś ze sta rostw b ielsk ieg o i b ra ń ­ sk iego od b y w a li p ow in n ość p ańszczyźn ian ą p r z y b u d o w ie p a łacu B ran ick iego w G r o d n ie 28. C h łopi ze w si S tarosielce k o ło B iałegostok u w ok resie o d 30 m aja do

15 A r ch iw u m R o s k ie 82. s. 216.

16 Tam że, 7/8 list. z dnia 6 gru dn ia 1760.

17 Tam że, 3/59 listy z dn ia 27 g ru dn ia 1752, 5 'grudnia 1757; p or. P am iętn ik M i­ c h a ła Starzeńskiego, starosty brań skiego, w yd. H. M o ś c i c k i , pt.: Na sch yłk u dn i R zeczy p o sp olitej 1757 ■— 1795, W arszaw a 1914, s. 26.

18 A rch . R osk ie 82, s. 447.

19 T. D z i a· ł y ń s к i, Z b ió r p ra w litew sk ich , P ozn ań 1841, s. 89. 20 A rch . R osk ie 1/13.10.

21 A r ch iw u m B ra n iek ich z B iałeg ostok u 47, s. 8.

22 R a p orty e k o n o m ó w d ó b r d zied ziczn y ch i starostw B ran ick iego. A rch . R oskie, k o resp on d e n cja .

(7)

13 sierpn ia 1763 r. w y ro b ili 484 d n ió w k i sp rzęgle p r z y w ożen iu m r ó w e k dla bażan ­ tó w p a ła cow y ch . B ażantarnia leżała od P u szcz y D o jlid zk ie j n ie da lej jaik cztery d o p ię ciu k ilom etró w , w ięc o b r ó c ić m og li z ła tw ością cztery razy w ciągu d łu g ie g o dn ia letniego, a w ta k im razie zwieźHi o g ółem c o n ajm n iej 1936 fu rm an ek m r ó w e k 21. 0 an ty feu d a ln y ch ru ch a ch ch ło p sk ich n a jw ię c e j d a n y ch zn a jd u jem y w A rch iw u m R a d ziw iłłów . W p oczą tk u r. 1629 n atężen ie w a lk i k la sow ej znalazło s w ó j w y ra z w czyn n ym zn iew ażen iu iprzez c h ło p ó w K rzy sztofa W ie siołow sk iego 2δ. T u taj w szyst­ k ie o k oliczn ości p osiad a ją zn aczen ie: urząd dy gn itarsk i zn iew ażon ego, w y so k ie sta­ n ow isk o sp ołeczne, je g o b og a ty stan posiadania. N a jm ocn iejszą jed n a k w y m o w ę m a fakt, że n apastnikam i nie b y li p odda n i W iesiołow sk iego, lecz R a d ziw iłło w s cy z d ób r z a b łu d o w sk ich — o b ja w to p rzyp u szcza ln ej solid arn ości m as lu d o w y ch w za kre­

sie region aln ym . W dru g iej ć w ie r c i X V I I w. zabu rzen ia p rzy b iera ją na sile. M a r­ sz a łk o w a 'W ie s io ło w sk a , w d ow a , pisząc w r. 1641 z B iałegostok u d o M ik oła ja K iszki,

podsk arbieg o w ielk ieg o litew sk iego, w yraża p o sta n ow ien ie zapobiegan ia w sw y ch k rólew szczyzn a ch „d alszej sw ej w oli, bu n tom i n ieposłuszeń stw u ich [tj. p o d d a ­ n y c h — J. G.], a p rzy tym ab y się p osk rom ić m o g ło to zu ch w a lstw o i złość ch łop sk a 1 w ry zę ich posłu szeń stw a w p ra w ić “ 2e. T o sam o arch iw u m p rzyn osi w ia d o m ości o sp ra w ie ch ło p sk iej w ok resie w o je n z p o ło w y X V I I w. P rzem arsze w o jsk o w e , p o ­ stoje sp ada ją ciężarem pon ad siły na bark i gm in u w iejsk ieg o . W reszcie św ita w y ­ zw olen ie o d n aja zdu szw edzkiego i w ted y zaczyna się n a jb oleśn iejsza m a rtyrolog ia. D obra B og u sła w a R adziw iłła, oczyw isteg o zd ra jcy , są trak tow a n e ja k o w y ję te spod praw a. Sam R a d ziw iłł sikrył się w P ru sach E lektorskich, k o n se k w en cje zaś w y ję cia spod praw a pon oszą poddani. P odstarości za b łu d ow sk i d on osi: „N ie m asz je d n e g o dnia, że b y d w o jg a albo trojga· nie p og rzeb ion o, z głod u ipom arłych“ . S zerzy się m o ­ row e pow ietrze, zw y k ły tow arzysz głodu. N ic to! podstarości w yd ziera c h ło p o m — ja k sam ra p o rtu je: „w y cie m ię ż a “ — ostatnie k ro w y i n iezbęd ne do siew u zboże w celu w ysłan ia R a d ziw iłło w i do Jansborka. C h łopi sta w ia ją c z y n n y opór, lecz m uszą u lec bru taln ej eg zek u cji -7. W szelak o po u p ły w ie k ilk u la t jeszcze od m a w ia ją posłu ch u zw ierzch n ości d w o r s k ie j28. Z b ieg o stw o b y ło jed n y m z p r z e ja w ó w oporu p rzeciw k o u cisk ow i, a przyn iosło k orzyść ch łop u n aw et w ów czas, gdy m ie jsc o w o ść d o c e lo w a odzn aczała się złym i stosunkam i, szło b o w ie m o u lgi p rzyzn a w a n e za­ zw y cza j przyb yszow i. G dy po n ajeździe szw edzkim p rężn ość system u fo lw a r c z n o - pańszczyźn ian ego b y ła jeszcze rozluźniona, p odda n i ze starostw a suraskiego u ciek ali do p ry w a tn y ch d ó b r z a b łu d o w s k ic h 29. T y m sam ym rezyg n ow a li z p r z y w ile ju k o ­ rzystania z ju r y s d y k c ji referen d a rsk iej, w id oczn ie m a ło go cen ią c.

A rch iw a p o d w o rsk ie szczodrze in form u ją o m iejscow ościa ch , ota cz a ją cy ch k ręgiem starostw o suraskie, le cz o nim sam ym n ie w ie le za w ierają d a n y ch ; m im o to są o n e h istory k ow i Suraża n iezbędne. P on iech a w szy je, au tor stanął na p od sta w ie b a d a w ­ czej zbyt w ąsk iej. Stąd juiż prosta d roga d o zatracan ia k on k retn ości h istory czn ej, do popadan ia w u ogóln ie n ia so c jo lo g ic z n e i zdaw ania się na łaskę fo rm u ł o d erw a n y ch od realizm u ży ciow eg o.

Jan G linka 24 Tam że, 4/10.58. 25 A rch . R a d ziw iłłó w V 17356 20 Tam że, V 17359. 27 Tam że, V 15506. 28 Tam że, V 10038. 29 T am że, V 18344.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Гиппиусом, что именно эмоциональ- ная память старика усложняет и впечатление от него, и смысл художественного целого, тем более, что

Если, согласно мифу, после захвата власти в Афи- нах Менесфеем, Тезей бежал на остров Скирос, где погиб от рук царя долопов Ликомеда,

However, the addition of demand- anticipatory qualities to the insertion algorithm, combined with empty vehicle rerouting, leads to an even larger reduction in the number of

The essential features of our algorithm are (i) a realistic representation of nonspherical pellets using triangular face mesh, which allows for simulation of even nonconvex pellets

Dokonana została analiza jakościowa i ilościowa poszczególnych rodzajów tłuszczów w wybranych województwach. Dokonano szacunków produkcji i wielkości rynku tłuszczu odpadowego

Zrekonstruowana norma ulegnie zmianie w całej strukturze, gdyż składać się będzie z dziesięciu, a nie ośmiu rozdziałów. W rozdziale 4 pojawi się kluczowe wymaganie

The article presents the results of a research related to the analysis of the level of knowledge of the virtual tours phenomenon (called Virtual Tourism - VT) and its

Celem artykułu jest określenie efektywności technologicznej przedsiębiorstw przemysłowych w przekroju wojewódzkim z wykorzystaniem jednego z wa- riantów metody DEA – modelu