• Nie Znaleziono Wyników

Widok Mesjański charakter perykopy Marka o wjeździe Jezusa do Jerozolimy (Mk 11, 1-11)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Mesjański charakter perykopy Marka o wjeździe Jezusa do Jerozolimy (Mk 11, 1-11)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

R _________ O _ Z __________ P R __________A __________W _________ Y

R O C Z N IK I T E O L O G IC Z N O -K A N O N IC Z N E T o m X X , z e s z y t l 1973

K S . R O M A N B A R T N IC K I

M ESJA Ń SK I CHARAKTER PERYKOPY MARKA O W JEŻDZIE JEZU SA DO JEROZOLIMY a | k 11, 1-11)*

P orów nanie opisów uroczystego w jazdu Jezusa do J ero zliim y w czte­ rech E w angeliach u jaw n ia jfakt, że w przeciw ieństw ie do pozostałych

ew an gelistów Marek w sw ojej perykopie l p ® | | l y ł Jezusa żadnym

ty tu łe m m esjańskim . Jego Opowiadanie sprawia w rażenie, że nie cheijał on nadaw ać temu__wydąrzeniu charakteru w ielk iej m anifestacji: opisu­ jąc pow itanie Jezusa nie m ów i jak inni ew an geliści o tłum ach, lecz używ a określenia „ w ie |§ ||i nic nie \fflpMaina o tym , by w jazdem zaintereso­ w ano się w sam ej J e r ® o lim ie ||S | cały opis kończy zw yk łym doniesie­ n iem o pow rocie wraz z dW||j||astoma do Betanii. \t|§j§rstko to razem upow ażnia do postaw ienia p ytan ia;■ jakie znaczenie przypisuje on tem u w ydarzeniu w sw ojej perykopie.

Istn ieje opinia, że opis Marka jest opowiadaniem o przybyciu do Jerozolim y słyn n ego nauczyciela. P ow itanie odbyło się przed bramami Jerozolim y i nie w y w ołało specjalnego zainteresow ania zarówno ze stro­ n y w ładz oficjalnych, jak i m ieszkańców J e ro zo liS y . Dopiero pozostałe E w angelie nadały tem u w ydarzeniu charakter m esjańskiej m anifesta­ cji 1. Można rów nież spotkać się ze zdaniem , że w E w angelii Marka chodzi o pow itanie Jezusa jako proroka 2. Egzegeci, k tó r H |j f||y jm u ją m esjański charakter perykopy Marka8, u w ażaj!! że za takim znaczeniem

* A r ty k u ł p o w y ższy s ta n o w i część r o z p ra w y d o k to rs k ie j p t. U m ć z y s ty t i j ł z d

C h r y s tu s a d o J e r o z o lim y .

i P o r. E. L o h m e y e r . D as E v a n g e liu m d es M a rk u s. 15 A u fl. G ö ||g jj|§ p 1959 s. 233; V. T a y l o r . T h e G o s p el a cco rd in g to S t. M a rk. 1959 s . ® ! !

* N jk A . S c h w e itz e r (G e sc h ic h te d e r L e ü e n - J e 's v - F o i^ m in g . 6 A u fl. T ü b in ­ g en 1951 s. 418, 440) u w a ż a , że J e z u s w k ro c z y ł do J e ro z o lim y ja k o p ro ro k E liasz, k tó re g o n a d e jś c ia s p o d z ie w a n o się w Iz ra e lu .

3 M e s ja ń s k ie z n a c ze n ie o p isu M a rk a p r z y jm u ją np.: M. J. L a g ra n g e (E v a n

-g ile se lo n s a in t M arc. 4 ed. P a r is 1929 £ ''2 8 5 —292), L. P ir o t (E va n -g ile selo n sa in t M arc. P a r is 1935 s. 532-536), E. K lo s te rm a n n (D as M a r k u s e v a n g e liu m . 4 A u fl. T ü b in g e n 1950 s. 112— 116), F. C. G r a n t (T h e G o sp el a cco rd in g S t. M a rk .

N e w Y o rk 1951 s. 824-827), K . S ta a b (D as E va n g eliu m . nach]| ••M ^K us u n d L u k a s . W ü r z b u r g 1956 s : “65n .), J . S c h m id t (D as E v a n g e liu m n a c h M a rk u s. 4 A u fl.

(2)

t Ä o opowiadania -:prżiemawia sz c z e g ó ln |S |m o ty w jazdy na olfe orąp w znoszone okrzyki. N ależy zaznaczyć, że jazda na ośle m oże być in ter­ pretowana w ieloznacznie. O sioł i w ól w czasach Starego i N ow ego T e­ stam entu b y ły zwierzętam i pow szechnie używ anym i do jazdy i prze­ w ożenia ciężarów 4. Obraz jadącego na ośle uczonego, za którym postę­ pow ali uczniowie, n ie b y ł czym ś n ie z ia lk ły m w P a le s ty n ie5 i dlatego

sam a jazda n ie upoważniałaby Wo interpretacji mesjajp^ki^j6.

Z drugiej jednak strony także traćS sja rabinistyczna m ów iła o tym , że M esjasz przyjedzie na ośle. Tak np. zfita w ia n o ze sobą tekst Wj 4, 20 z t e k s t e m ä S f e , 9 stwierdzając, że podobnie jak palrw szy (tj. Mojżesz), tak i ostatni W ybaw iciel przybędzie na ośle 7. Jeszcze około r. 250 po Chr. rabbi Jehoszua ben L evi przeciw staw ia tek sty Dn 7, 13 i Zch 9, 9 mówiąc: „Jeśli Izrael będzie godhy, przyjdzie on (tj. Mesjasz) na obło­ kach niebieskich, jeśli nie będzie godny — przybędzie biedny jadąc na o śle” 8. Można w ięc wskazać w ypow iedzi św iadczące o przekonaniu, że M esjasz przyjedzie na ośle, ale sama taka jazda nie m usi m ieć znacze­ nia m esjańskiego. Okrzyki na cześć Jezusa nie zaw ierają u Marka żad­ nego m esjańskiego tytu łu Jezusa i stąd ich sens przy pierw szej lekturze pozostaje niejasny.

W tej sytuacji dobrze byłoby zbadać, czy w opowiadaniu ty m nie można znaleźć innych jeszcze szczegółów o w ydźw ięku m esjańskim , które decydow ałyby o tym , że całej perykopie Marek chciał nadać ta ­ k ie znaczenie. Już w zm ianka o Górze O liw nej obok znaczenia topogra­ ficznego, m oże m ieć także wydlźwięk teologiczny. Od najdaw niejszych czasów b yło to m iejsce m odlitw y (2 Sm 15, 32). Góra ta § if||jp mniana ie s t'V ÖTOsfe w izji Ezechiela (Ez 11, 23); tam w edług proroctwa Zacha­ riasza m iał się odbyć sąd nad wrogam i Bpiaela (Zch 14, 4). W czasach Jezusa istniało przekonanie, że M esjasz ukaże się na Górze O liw nej. N ic dziw nego, że pretendenci do godności m esjańskiej tam w łaśnie gro­

m adzili sw e siły , np. J. Flaw iusz podaje, pew ien Egipcjanin skupił

R egenjjfrqrg Ł s. 205-208) i W . G ru n d m a n n (Das E v a n g e liu m na ch M a rk u s. A u fl. B e rlin 1971 s. 224-228).

4 P o r. O. M i c h e l . O nos. W: T hW N T . T . 5 s. 283-287.

5 N p. w S ifr e D e u te r o n o m iu m 31, 14 c z y ta m y : „ Z d a rzy ło się, ż e r a b b i J o c h a - n a n b e n Z a k k a i je c h a ł n a ośle, a jeg o u c zn io w ie szli p rz e d n im i za n im ” .

6 P o r. H. P a t s c h . D er E in zu g J e s u in J e r u s a le m . E in h isto risc h e r V e r ­

su c h ,Z T K ~ H 68: 1971 s. 15.

7 D < H ro w |iz iło to do p o w s ta n ia zn an e g o p o w ie d ze n ia : „ J a k p ie rw s z y W y ­ b a w iciel, ta k i o s ta tn i” . Z ob. M id ra ś Q o h e le th 1, 9.

8 H. L . S t r a c k H ; P . B i l l e r b e c k . K o m m e n ta r zum . N e u e n T e s ta ­

m e n t aus T a lm u d - " #| : > 1922-1928. T . 1 s. 842 n . G r u n d m a n n (jw . s. 225) k o m e n tu ją c tę w y p o w ied ź stw ie rd z a , że aż tr u d n o u w ie rzy ć , iż t a k p ó ź n o u k s z ta łto w a n a tr a d y c ja m o g ła b y ć jeszcze w te n sp o só b sfo rm u ło w a n a .

(3)

M E S J A Ń S K I C H A R A K T E R M K 11, 1-11 7

w okół sieb ie około 30 000 ludzi, Ixjiryj-jifezjp z nim i z pustyni i zatrzy­ m aw szy się na ö ö r z e O liw nej, stanljąd usiłow ał w targnąć do jlr o z o - lim y 9. Krok ten m ożf|§| w y tłu m a c z y ł także w zględam i str a tffid r a h n i. ale rów nież z pism rab im slyćzn ych w ynika, iż wierzono, że M esjasz nadejdzie z Góry 0 1 iA ||p j ,0.

P ew n e ry sy z perykopy M a sła przypom inają tek sty Rdz 49, 10 n. i Zch 9, 9 n . A luzją do Ręfe 49, 11 m ogą być słow a m ów iące o uwL^Ząniu zw ierzęcia, które m ają znalfeźć u ćm iew ie. Tekst Rdz 49, 10 n. zapo­ w iada nadejście t a j e m n i e j postaci]-która będzie przy w iązy waćfśosioł - ka do w innej latorośli. R ów nież w perykopie Markappfptra jest o uw ią­ zanym zw ierzęciu, przy czym trzeba zauw ażyć, że słow o „uw iązane” znajduje się już przy pierw szej w zm iance o oślęciu (Mk 11, 2), chociaż n ie zostało pow iedziane, do czego jest ono przyw iązane. N asuw a się podejrzenie, iż Marek chciał pow iedzieć, że Jezus pow inien w jechać do Jerozolim y na „uw iązanym oślęciu”, co m oże b yć aluzją do tek stu Rdz 49, l l 11.

TeksfflZch 9, 9 przypom inają w perykopie Marka przede w szystk im słow a m ów iące o tym , że m iało to b yć zw ierzę, na którym nikt jeszcze n ie siedział (Mk 11, 2). O kreślenie to odpowiada „m łodem u oślęciu” z Zch 9, 9 w ed łu g L X X . A le w tek ście Zch 9, 9 można dopatrzeć się jeszcze w ięcej elem entów w ystęp u jących rów nież w opow iadaniu Mar­ ka. Zaliczyć do nich trzeba w iadom ość o nadejściu („twój król przy­ chodzi”), inform ację o jeździe króla („jadący na osiołku”), zapowiedź radości ludu („W esel się w ielce, córko Syjonu. W ołaj z radości, córko Jeruzalem ”) 12. W ykrycie literackiej zależności opisu Marka od tekstów

9 A n t 20. s. 168-172; B J 2 s. 261-263.

i® Zob. S tr-B ill. T. 1 s. 840-842. P o r. G. D a 1 m a n . O rte u n d W e g e J e s u 2. A u fl. L eip zig 1930 s. 279; W. S c h m a u c h . O r te u n d W e g e d e r O ffe n b a r u n g u n d

d e r O ffe n b a r u n g s o r t im N e u e n T e s ta m e n t. G ö ttin g e n 1956 s. 63. D la ścisło ści trz e -

b ||J tu je d n a k z az n ac zy ć , że n p . W. F o e r s te r (O ros. W : T hW N T . T. 5 s. 483) o ra z C. E. B . C ra n fie ld (T h e G o sp el a c co rd in g to sa in t M a rk . 2 E d. C a m b rid g e 1963 s. 348) w y r a ż a ją o p in ię , ż e f a k t p o w ią z a n ia o czek iw ań m e s ja ń s k ic h U iG ó rą O liw n ą w c a f l n ie z o sta ł d o s ta te c z n ie u d o w o d n io n y . i i P o r. H . W . K u h n . D as R e ittie r J e s u in d e r E in z u g sg e sc h ic h te d es M a r­ k u s e v a n g e liu m s . ZNW . R . 50: 1959 s. 88; J . B l e n k i n s o p p . T h e O ra cle o f J u ­ d a h a n d M essia n ic E n tr y . JB L . R . 80: 1961 s. 56. l* P o r. R . B u 1 1 m a n n . D ie G e sc h ic h te d e r s y n o p tis c h e n T r a d itio n . 4 A u fl. G ö ttin g e n 1958 s. 281; K u h n , jw . s. 90. Z a ty m , ż e M a re k n a w ią z u je do te k s tu Z ch 9, 9, o p o w ia d a ją się ta k ż e m . in.: B. W eiss (D ie E v a n g e lie n des M a r k u s u n d

L u k a s . 9 A u fl. G ö ttin g e n 1901 s. 174), D. F. H a u c k (Das E v a n g e liu m d es M a rk u s.

L e ip z ig 1931 s. 132), W . B . K ü m m e l (V e rh S g u n fli u n d E rfü llu n g . U n te r su c h u n g e n z u r e W h a to lo g isc h en VerkuTiffipjing J e s u . 3 A u fl. Z ü ric h 1956 s. 109 n.), M. D ib eliu s

(D ie U S a p B c f t ic h t e d es EvCjĘgeUums. 3 A u fl. T ü b in g e n 1 9 3 9 p . 118 n ), L o h m e y e r (jw . sf§jj29) i G r u n d m a n n (jw . s. 226).

(4)

Rdz 49, 10 n. i Zch 9, 9 nasuw a przypuszczenie, że w ich św ie tle nadaje on swęfgiu opisowi znaczenie m esja l f i l l .

W ypow iedź Jakuba o Judzie z Rdz 49, 8-12 od najdaw niejszych cza­ sów była rozumianajjw Upaczeniu m esjań sk i!! 13. Zapowiada ona przyj­ ście M esjasza z pokolenia Judy. Pow iedziane jest o nim , że będzie jeździł na o sio łk u ,l|||p r e g || będzie w i | |a ł w w in n icy i że zaprowadzi na ziem i n iezw y k ły dobrobyt; przejaw em którego będzie obfitość m leka i w ina. Chociaż są egzegeci, którzy ze w zględu na trudny do przetłu­ m aczenia wyraz silöh z Rdz 49, 10 w ypow iadają się przeciw ko m esjań­ skiem u charakterowi zapowiedzi J a k u b a 14, to jednak za jej m esjańskim znaczeniem przem awia nie tylk o sama analiza tego tekstu 15, lecz także fakt, że cała tradycja żydowska i chrześcijańska w idziała tu proroctwo m esjańskie. Prorocy niejednokrotnie naw iązyw ali do tego tekstu dając jednocześnie dokładniejsze w yjaśnienia 16. A luzję do Rdz 49, 9 n. można w idzieć w trzech tekstach A p o k a lip sy 17. Interpretację m esjańską na­ dają tem u m iejscu pism a r a b in isty czn e18 oraz ąum rańskie19. W ten sposób rozum ieją tę w yppow iedz także starożytni pisarze chrześcijań­ scy 20. N ie ulega w ięc w ątpliw ości, że jest to tekst, który od najdaw ­

niejszych czasów interpretow ano sen sie m esjańskim .

Rów nież tekst Zch 9, 9 n. ma znaczenie m esjańskie. Prorok w zyw a Jerozolim ę do radości, gdyż nadchodzi jej król. Jest on spraw iedliw y i zw ycięski, ale rów nocześnie pokorny; w yrazem tej pokory jest jazda na oślęciu. Chociaż tek st Zch 9, 9 n. w yraźnie nie m ówi, że „przycho- i B M i l i l p t p M p p Mm p fj B m, to jednak jego cechy oraz posłannictw o pokryw ają się z obrazem postaci, którą naszkicow ali in n i prorocy zapo­ w iadający nadejście M esjasza i i i s i f f m e sja ń sk iej21. Za tym , że tekst Zch 9, 9 n. należy rozum ieć w sensie m esjańskim przem awia również

13 P o r. G. v o n R a d . D as e rste BiiÜiijM ose. 5 A u fl. G ö ttin g e n 1958 s. 371 n.; ks. Cz. J a k u b i e c . G enesis. K sięg a R o d za ju . W a rsz a w a 1957 s. 332; K u h n , j w. s. 87; ks. S. Ł a c h . K sięg a Roäzafj«. P o z n a ń 1962 s. 540. 14 Ł a c h (jw . s. 608) p o d a je , że m es ja ń sk ie g o c h a r a k te r u te g o te k s tu n ie u z n a je n p . J . L in d b lo m i O. E issfe ld t. 15 Ł a c h , jw . s. 607-613. 16 Zob. Iz 9, 1-6; 11, 1-9; 16, 5; J r 23, 5 n .; 30, 9; Ez 34, 23 n. 17 A p 5, 5; 7, 14; 22, 14.

18 Zob. S tr.-B ill. T. 1 s. 842-844, a p o n a d to B e ra k h o th 57a n ie cy to w an e w S tr.-B ill. P o r. J . K l a u s n e r . D ie m S'Ssianischen V o r s te llu n g e n d es jü d is c h e s

V o lk e s im Z e ita lte r d er T a n n a iten . B e rlin 1904 s. 45 n.

19 O a lu z ja c h te k s tó w ą u m r a ń s k ic h j |b R d z 49, 10 n. p isz e J . M. A lleg ro (F u r­

th e r M essia n ic R e fe r e n c e s in Q u m ra n L ^ Ę ra tu re . JB L . R . 75: 1956 s. 174-176). 20 T e k s ty n a js ta rs z y c h p is a rz y c h rz e śc ija ń sk ic h o d n o szące się do R d z 49, 10 n . o m a w ia B le n k in s o p p (jw . s. 60 n.).

21 P o r. ks. J . H o m e r s k i . K sięg a Z a ch a ria sza . W : K się g i p r o r o k ó w m n ie j­

(5)

M E S J A Ń S K I c C ^ A Q E d jjVIK 11, 1-11 9

fakt, że także | ä||SjBirabinistyczne B a d a ją tem u m injjsu taką interpre­ tację 2*.

Można jednak postaw ić p y ta n ie ||c z y rzeczyw iście Marek w sw oim opisie naw iązuje do ty ch m esjańskich te k s tó w 23. W opow iadaniu jego m ożna istotn ie dostrzec w iele rysów w ystęp u jących szczególnie w tek ­ śc ie Zch 9, 9 n., ale jest też faktem , że n ie cytu je on żadnego z tych tekstów . Istnieje w ię c m ożliw ość, że perykopa Marka m oże być tylk o opisem w ydarzenia z życia Jezusa, a zbieżności z proroctwam i są zupew n ie przypadkow e. Do rozwiązania tego problemu m ogłaby dopomóc teoria, w ed łu g której dla pierw otnej gm in y chrześcijańskiej w ażniej­ szym od w szelk ich ludzkich w spom nień o Jezusie było to, co zostało o N im przepow iedziane w Starym Testam encie. O dnosiło się to także d o opisów m ęki, która łącznie ze zm artw ychw staniem b yła najw cześ­ niejszym 'przedtmiotem chrześcijańskiej feerygmy M. Przepow iednie ag a g rego T e ||a m ^ |tu b y ły r .® c j ą |||iH ||J i dlatego b y ły podstaw ą J&a tego w szystkiego, co opowiadano o Jezusie.

E. H a eich en stw ierdza, że tylk o z id t^ p fćtsjcji tekstu Zch 9, 9 n. w edług L X X m oże pochodzić opis Marka zaw ierający w zm iankę o oślę- ciu);;jH#;którym nikt jeszcze nie siedział. Twierdzi on, że źródłem tej uw agi njjjf m oże być w ydarzenie historyczne, gd yż osioł, na którym jesz­ cze i|i|tt r fijsie d z ia ł, nie m ógłby być u żyty do takiego wjazdu. W yraże­ nie to odpowiada „m łodem u oślęciu” z tekstu L X X , co w edług niego pfóie«iSwiaj: za tym , że proroctwo to co najm niej uzupełniło i skorygo­ w ało w zm iankę o wjeźdtei«j: Jezusa, a naw et być m oże ukształtow ało opis 25.

J S z c ie dalej posunął się M. D ibelius, który tw ierdził, że fragm ent Mk 11, 1-10 jd ii legendą m ającą sw e źródło w kulcie (K ultlegende), poniew aż na jej pow stanie m iały w p ły w czytane podczas liturgii teksty Starego T estam entu, a nie w ydarzenie z życia Jezusa, chociaż — jak przyzrjgjje — Jezus sam dał do tego powód s6. M. D ibelius przypisyw ał

22 Zob. S t r - B i l f T . 1 s. 842-844.

23 z i f e n o ś c i te H f jjp f f lf tk a od Z ch 9, 9 z a p rz e c z a ją n p .: C. H. D odd (A cco rd in g

to th Ą l§ c rip tu r e s . 5 E d . L o n d o n 1961 s. 48 n.) 1 A . S u h l (Die F u n k tio n d&t "jalttesta- m e n t l S k e n Z ita te u n d A n s p ie lu n g e n im M a rk u s e v a n g e liu m . G ü te rs lo h 1 9 6 ® . 57).

24 P o r. D i b e l i u s , I M - s . 184-186; E. H a e n c h e n . D er W eg J filE l E in e

E r k lä r u n g d e s M a r k u s -E v a n g e liu m s u n d d e r k a n o n is c h e n P a ra lle len . 2 A ufl. B e rlin

1968 s. 376.

25 T ą p ż e s. 376. p p f W i M t E. G rä s s e r (Das Jg|gjbtem d er P a ru sie v e ^ g ig e r u n g

in d e n sy n o p tis c h e n E vangß^ien u n d in d e r A p o ^ te lg e sc h ic łitc . 2 A ufl. B e rlin 1960

s. 54 n.) o ra z S u h l (jw . s. 57) są p rz e k o n a n i, że nie- n>a ż a d n y c h p o d sta w , b y w sło ­ w a c h M a rk a w id z ie ć a lu z ję do te k s tu Z a c h a ria s z a |;[|e s t to — ich z d a p ie tp -- ty lk o w s k a z ó w k a , że zw ierz ę p r z e z n a c z o n e do św ię teg o celu n ie p o w in n o b y ć u ż y w a n e do cze g o p p lw i^ k in n eg o .

(6)

tekstom Starego Testam entu zbyt duże znaczenie w procesie kształto­ w ania sifgopowiadań ew angelicznych. Jest jednak faktem , że pierw otna gm ina chrześcijańska patrzyła na życie Jezusa w św ietle Starego T e­ stam entu; św iadczy o ty m ciągłe odw oływ anie się do starotestam en­ taln ych zapowiedzi i w ykazyw anie, że ifco^łai^jrone.-wypełnione przez Jezusa. D latego biorąc pod uw agę żbieżndsci opisu Marka z tekstam i Starego Testam entu, m am y prawo ^podejrzewać, że także w; tym w ypad­ ku Marek chciał w s k a z a d ||l|| Jezus w yp ełn ił te przepow iednie i Jego w jazd m iał charakter m esjański.

W dalszym ciągu nie można jednak uznać tego za fakt oczyw isty. Z tej racji trzeba przeanalizować dokładniej dalsze szczegóły perykopy Marka. G dyby udało się w nich w ykryć inne jeszcze rysy o charakterze

m esjańskim , 2§i|lałoby potwierdzone przypuszczenie, że Marek całej

perykopie o w jeździe chce nadać znaczenie m esjańskie i również jego opowiadanie o znalezieniu oślęcia jest naw iązaniem do m esjańskich tekstów Starego Testam entu.

P ierw sza część aklam acji na cześć Jezusa przypom ina tekst Ps 118, 25 n. Słowa: „B łogosław iony, który przychodzi w im ię Pana” (Mk 11,9) są dosłow nym pow tórzeniem słów Psalm u w edług LX X . N asuw a to przypuszczenie, że rów nież słow o „hosanna” odpowiada w yrażeniu hösVäh n n ä ’ znajdującem u się w hebrajskim tekście P s 118, 2 5 27. Wo­ bec tego, że n ie zostało ono przetłum aczone na język grecki, pow staje problem, jakie jest jego znaczenie. Istnieje na ten tem at kilka opinii. W edług jednej z nich słow o „hosanna” B p fe m odlitw ą skierow aną do Jahw e, w której zaw ierała się prośba, bysbłogosłją|vił swój lud, pomagał M esjaszowi i b y ł dla niego łask|§vy 2S. N iektórzy egzegeci utrzym yw ali, że w yrażenie „hosanna” byJö „królewską suplikacją” skierowaną do M esjasza. Tę opinię reprezentował m iędzy innym i J. W ellhausen. W e­ dług niego „ h cM ln a ” jest w ołaniem o pomoc, k ||jä lp ie r w o tn ie skiero­ w ane było d o i m a (2 Sm 14, 2 K ri 6, 26); Jezus przez tę w łaśnie aklam ację został pow itany jako=król Iz r a e la 29. W edług jeszcze innej

27 T a k u w a ż a ją m . in.: J . B e ls e r (D ie G e sc h ich te deS tSetdPVtS'und, S te r b e n s , d e r

A u fe r s te h u n g u n d H im m e lfa h r t d es H e rrn . F r e ib u r g im B r e i s j l u 1903 s. 36), F . C.

B u r k itt (S tu d ie s śjjfltłie W e s te r n T e x t o f S t. M a rk . H o s g « n q |§ |j|f t R. 17: 1916 s. 140), L a g r a n g e (jw . s. 290), J . S c h n ie w in d (D as E v a n g e liu m n a d ę M a rk u s. D as E v a n g e ­

liu m nach M a tth ä u s . 8 A u fl. G ö ttin g e ß -1959 s. 112), T a y lo r <jw. s. 456) o ra z F. M.

U ricch io —G. M. S ta n o (V a n g elo seco n d o S a n M arco. T o rin o 1966 3. 477).

28 P o r. E. P . G o u l d . A C ritica l a n d ExegeticaW Bmm jn& sntary on th e G ospel

a cco rd in g to S t. M a rk. 6 E d. E d in b u rg h 1921 s. 208 n . ; J . S c h i l d e n b e r g e r . D er T r iu m p h z u g des P a lm so n n ta g es. B e n ed M sc h r. R. 17: |||p 5 s. 100; G r u n d ­ m a n n , jw . s. 227.

29 J. W e l l h a u s e n . Das E v S ig e liu m M arci. B e rlS I 1903 s. 93. Z a tą o p i­ n ią o p o w ie d zieli się ró w n ie ż u c z e n i: ż y d o w s c y : C. G. M o n te fio re (T h e S y n o p tic G o s

(7)

-M E S J A Ń S K I jCKjĄIKAKTER -M K 11, 1-11 U

interpretacji „hosanna” w E w angelii Marka było cjjkrzykiem radości i trium fu, pow itaniem i hołdem 3fijjl

A b y rozw iązać problem znaczenia słow a „ h p sa fjÄ l, trzeba prześle­ dzić jego feistęrię w piśmiennię&w|e i liturgii żydow skiej. W yrażenie hösVäh w 2 Sm 14, 4 i 2 K ri 6, 26 u żyte jest w odniesieniu do króla

i znaczy: „w ybaw ” lub „ocal nas” ; natom iast w P s 20, 10 i 118, 25 sk ie­ row ane jest do Boga i rów nież jest prośbą o w ybaw ienie. Podobne zna­ czenie ma zwrot hösi'äh w Ps 12, 3; 28, 9; 60, 7; 86, 16; 108, 7. P ier­ w otn ie w yrażenie to b y ło w ięc i^jj^vfjne w odniesieniu do króla lub Boga jako w ołanie o p o m o c31. IffillsilBm jednak w yrażenie to nabrało nieco innego zn aczen ik Psalm 118 będąc częścią H allelu (Ps 113-118) b y ł u żyw an y w litu rgii podczas św ięta P aschy i św ięta N a m i o t ó w «

a także w czasie nieco później ustanow ionego św ięta P ośw ięcenia Ś w ią­ ty n i 33. Siódm ego dnia św ięta N am iotów kapłani trzym ając w ręku ga­ łązki w ierzby siedm iokrotnie obchodzili ołtarz ofiarny i «wołając przy tym: ’n n ä J a h w e .hösi'äh n n ä ’ w ‘hosi‘ä h n n ä ’ (Ach, P anie, pomóż, po­ móż) 34. Ten monotOnMe brzm iący okrzyk sprawia w rażenie m odlitw y błagalnej o d e sz c z 3S. Po pew n ym czasie m od litw y w ypow iadane pod­ czas procesji w św ięto N am iotów zaczęto nazywjjć h o s a n n a m i podobną

p els. T . 1. 2 E d. L o n d o n 1927 s. 259-261) o ra z R . E is le r (Jeso u s B a sile u s ou b a si- leu sa s. T. 2. H e id e lb e rg 1929-1930 s. 469-475).

30 Z ob. n p . G . W o h l e n b e r g . D as E v a n g e liu m d e s Mark\^$V 2 A fijl. L e ip ­ zig 1910 s. 296; P i r o t, jw. s. 535; S c h m i d t , jw. s. 207; S c h i» 1 e w i n d ,i Jw. § 112; T a y 1 o ijjjjw . s. 4 5 6 |J E . L o h s e. D ie G e sc h ic h te d e s L e id e n s u n d S te r ­

b e n s J e s u C h j||sti. 2 A u fl. G ü te rs lo h 1967 s. 31.

31 J . J . P e tu c h o w s k i (H o s h i'a h n a ’ in P sa lm 118, 25 - f l a P r a y e r fo r R a in . V T R . 5: 1955 s. 266-271), w y c h o d z ą c o d p ó ź n ie jsz e j, r a b i i » t y c z | i j in te r p r e ta c ji, u t r z y - m u jö , że o k rz y k z P s 118, 25 je s t w o ła n ie m z w ią z a n y m b e z p o ś re d n io z p ro c e s ją i p o ­ tr z ą s a n ie m g a łą z k a m i w ś w ię to N am io tó w . Ś w ia d c z y ć to m a o ty m , że słow o £ m $ | § n n a ’ b y ło m o d l i t w ą p d eszcz i u ro d z a j z a n o s z o n ą do B o g a w a i g t o ^ H g o - tó w . S łu sz n o ść te j h ip o te z jffp o |[fv a ża H . J . K r a u s (P f f im e n . N e u k irc h e n 1960 s.M jgg stw ie rd z a ją c , że p o w ią z a n ia w y ra ż e n ia h ö U 'ä h n n ä ’ ze św ię te m N a m io tó w trz e b a uznH I za K g p p e js z e . S ł S w p R e z n a c ze n ie w j |f t ę p u |l w 2 S m 14, 4 i 2 K § | 6, 26, g d z ie je s C p r o ś b ą o ła s k ę k r ó la , o ra z w P s 12, Ł j 20, 10; 28, 9; 60, 7; 108, 7, g d zie irMWiiieł je s |) |? r o ś b ą o pom oc.

Ęf Z ob.' S tr - B ill. T. 1 s.

lip -

849.

33 P r z e m a w ia z a ty m t e k s t 2 M ch 10, 6-8, w k tó r y m je s t p o w ie d zian e , że po z d o b y ciu ś w ią ty n i p rz e z J u d ę M a c h a b e u sz a ŻydzŁjSprzez 8 d n i o b ch o d zili ;JBi<}Ejysto.ść n a w z ó r Siśńęta N a m io tó w o d d a ją c cześć te m u ,j|ä ttä ii|llp o z w o lil oczyścić ||ijviątynię. Je d n o c z e ś n ie p o s ta n o w ili k a ż d e g o r o k u obchodzlĄi.fcen d zień u ro czy ście. P o r. J . S. K e n n a r 'd. „ H osanna” u n d th e P u rp o se o f jjgjn». JB L . R. 67: 1948 s. lifc-176.

34 Z o b lJ s u k k a 43 b. P o r. S tr-B ill. T. 1 s 3 4 5 ; T. 2 s. 793 n.

# j P o r. J . J e r e m i a s . G o lg o th a . L e ip z ig 1826 s. 60-64; t e n ż e , itg ię M u t-

tm s p r a c h e d e s E v a n g e lis te n M a tth a u s . ZN W . R. 50: 1959 s. 237; E. L o l i s e . H o ­ sia n n a . N T . R . 6: 1963 s. 115.

(8)

nazwę otrzym ał rów nież siódm y dzień św ięta 36. Poniew aż zaś okrzyk hosanna był połączony z w ym achiw aniem św iątecznym i gałązkam i, tak­ że te w iązanki zaczęto nazyw ać h osan n am i37. Okrzyk ten dla ludu był niezrozum iałym słow em , ponieważ język aramajski n ie zna rdlzenia jś ‘ 3S. W ten sposób słow a höäi‘äh n n ä ’ zaczęto używ ać w różnych zna- c z e a S c h i:Iktóre jednak zaw sze m iały zw iązek ze służbą Bożą i stąd w y ­ rażenie to stało się U t u r g |ä § i§ form ułą 39. Z czasem , gdy zm ieniło się znaczenie św ięta Nam iotów, które nie m iało już znaczenia błagalnego, lecz było św iętem ra d o ści40, zm ieniło rów nież sw e znac^M fffflitowo hösVäh n n ä ’ i nie oznaczało już prośby, lecz było rozumiane jako akla- Jna^ja i sg^rażało ra d o ść41. Zmiana ta m usiała dokonać się w przed­ chrześcijańskim judaizm ie, bo przecież już podczas procesji, która od­ b yw ała się wokół płonącego ołtarza ofiarnego — w czasie istnienia jeszcze św iątyn i pw hosanna było stale powtarzaną form ułą 42.

Poniew aż jednak różne zdania z Ps 118 b y ły rozum iane już przez rabinów w znaczeniu m esjańskim , można postaw ić tw ierdzenie, że także okrzyk hosanna pomino zm iany sw ego znaczenia, za[|fierał w sobie w y ­ dźw ięk m esja ń sk i43. Za ty m zaś, że P s 118 b y ł interpretow any w zna­ czeniu m esjańskim przem awiają zarówno tek sty Pism a ś w . 44, jak rów ­

nież pisma rabinistyczne 45 i w ypow iedzL najstarszych pisarzy chrześci­

jańskich 46. E. Werner w ykazuje, że dopiero w czasach chrześcijańskich Synagoga odcięła się od przyjętego przez chrześcijan znaczenia słow a hosVäh n n ä ’ i przytłum iła jego m esjański ch arak ter47. Skoro Kościół utrzym yw ał, że M esjasz już przyszedł i używ ał okrzyku hosanna jako jego hasła, przyw ódcy żydow scy podkreślali błagalne znaczenie tego w yrażenia i w późniejszych czasach jest ono używ ane przez Żydów ty l­

36 Zob. L e v itic u s R a b b a 37. P o r. J . E 1 b o g e n. D er jü d is c h e G o tte s d ie n s t

in se in e r g e sc h ic h tlic h e n E n tw ic k lu n g . 3 A u fl. F r a n k f u r t 1931 s. 138 n.; L o h s e . H o sia n n a s. 115.

37 Zob. S u k k a 30 b ; 31 a ; 37 ab. P o r. S tr-B ill. T. 1 s. 850.

38 P o r. P. J o ü o n. L ’E va n g ile d e N o tr e -S e ig n e u r J e s u s -C h r is t. P a r is 1950 s. 128; J e r e m i a s . D ie M u tte rs p ra c h e s. 274. 39 P o r. K ü m m e l , jw . s. 108: L o h s e . H o sia n n a s. 115. 40 Zob. S tr-B ill. T. 2 s. 805-807. 41 P o r. J e r e m i a s . D ie M u tte r s p r a c h e s. 273 n. 42 P o r. ta m ż e ; L o h s e . H o sia n n a s. 115. 43 P o r. E. W e r n e r . „H osanna" in th e G ospels. JB L . R. 65: 1946 s. 112; L o h s e . H o sia n n a s. 116. 44 Zob. M t 21, 42; M k 12, 11; L k 20, 17; Dz 4, 11; E f 2, 21; 1 P 2, 4-7. 45 Zob. S tr-B ill. T. 1 s. 847-850. P o r. W e r n e r , jw . s. 114-122; J . J e r e ­ m i a s . D ie A b e n d m a h ls w o r te J es u . 3 A u fl. G ö ttin g e n 1960 s. 247-249. 46 Zob. D idache 10, 6; A k B rn 6, 4. 6; K l e m e n s R z y m s k i . 1 A d C o- r in th io s 49, 4. 47 Jw ., s. 121 n.

(9)

M E S J A Ń S K I C H A R A K T E R M K 11, 1-11 13

ko jako p ro śb a 4S. Z faktu jednak, że rabini czuli się zm uszeni do zm ia­ n y sensu tego w yrażenia w ynika, że w czasach przedchrześcijańskich z okrzykiem ty m w ią llłjp ftię oczekiw ania m e sja ń sk ie49. D latego można tw ierdzić, że rów nież w E w angelii Marka ma ono znaczenie m esjańskie. Słow a „B łogosław iony, który przychodzi w im ię P ana” (Mk 11, 9) są cytatem z P s 118, 26, używ anego w liturgii najw iększych św iąt żyd ow ­ skich s#. E gzegeci uważają, że kapłani w ypow iadali je w odniesieniu do pielgrzym ów , gd y ci w kraczali do ś w ią ty n i51 lub nieco później, gdy odbyw ała się już ! : p |||iiija w okół o łta r z a 52. Chór kapłanów ^fpdnie z przyw ilejem sw ego stanu (Lb 6, 23; Pp 21, 5; 1 Sm 2, 20) błogosław ił w ten sposób pielgrzym ów przybyłych do ś w ią ty n i53. P ow staje pytanie, jak n a leży rozum ieć to zdianie w perykopie Marka. W śród egzegetów są tu różne opinie. N iektórzy uważają, że oznaczają one jed yn ie pow i­ tan ie Jezusa jako pielgrzym a wkraczającego do J er o zo lim y 54. Inni utrzym ują, że chociaż słow a te pierw otnie b y ły tylk o ifc z d r o w ie S e m pielgrzym ów , to jednak w odniesieniu do Jezusa oznaczają one pow i­ tanie i oddanie Mu czci jako M esja szo w i55. Istrillje opinia, że słow a te nie oznaczają u Marka pow itania Jezusa jako m esjańskiego króla, lecz jako herolda oczekiw anego królestw a D a w id a 56. Jeszcze in n i stw ier­ dzają, że sam e te słow a m ają tylko znaczenie zw ykłego pozdrowienia i pow itania, ale ze w zględu na kontekst w którym są um ieszczone|gna- bierają znaczenia m esjańskiego 57.

Za tym , że Marek m ógł rozum ieć te słow a w znaczeniu m esjańskim przem awia fakt, ż e także w literaturze rabinistycznej istn ieje tejg|j| w którym w łaśn ie ten w iersz z Ps 118 jest interpretow any w zn aczejlu m esjańskim **. D ow odzi to tego, że chociaż p ie r w o tn lg |sło w a tfg b y ły u żyw an e w odniesieniu do pielgrzym ów , Ifo JteäriäiKj później m ogły być rozum iane także wLsensie m esjańskim . E. Lohse uważa, że o takim zna­ czeniu tego zdania decyduje zam iana u Marka drugiej iczęści w iersza

48 P o r. E 1 b o g e n jw . s. 138 n.; W e r n e r , jw . s. 122. 49 P o r. L o h f i . H o sia n n a s. 116. 50 Z ob. S tr-B ill. T. 1 s. 845-849. 51 P o r. A . W jeji s e r . D ie P sa lm e n . 5 A u fl. G o ttin g e n 1959 s. 502; H. J . K r a u s . P sa lm e n . N e ^ i r c h e n 1960 s. 808; H. G u n k e l . D ie P sa lm e n . 5 A ufl. G ö ttin g e n 1968 s. 502;; 52 P o r. G. C a s t e l l i n o . L ib r i d ei S a lm i. T o rin o 1955 s. 427-432. 53 P o r. G u n k e l , jw . s. 502. 54 p o r . C r a n f i e 1 d, jw . s. 351; T a y l o r , jw . s. 457. 55 P o r. P . D a u s c h . D ie d re i ä lte r e n E va n g e lie n . 3 A u fl. B o n n 1923 s. 271; H a u c k , jw . s. 133; G r a n t , j w. s. 826 n. ; S t a a b, j w. s. 66. 56 P o r. K ü m m (§j§ jw . s. 108 n.; G r ä s s e r, jw . s. 26. 57 P o r. S c h m i d , jw . s. 207.

(10)

Ps 118, 26 („błogosławiifty w am z Pańskiego dom u”) n ^ Ä p w a : „Błogo­ sław ione ;królest^vo ojca naszego Dawida, które prgychodzi” 5ft. W y­ jaśnienie jednak t r & i tego ostatniego zdania nasuw a i znow u pew ne trudności. Czym ś dziw nym jest tutaj nadanie D aw idow i tytu łu flioj- ciec nasz”. W yrażenie to stosow ano zw yk le w odniesieniu do patriar­ chów, szczególnie do Abrahama, Izaaka, Jakuba 60. W Piśm ie św . „oj­ cem naszym ” jest nazw any D aw id jedynie w D z 4, 25 w rodzinie tek ­ stów Hezychiańskich; także jeden raz znajdujem y takie określenie D a­ w ida w pismach rabinistyczniych61. S ó w n ież n iezw y k ły m w yd aje się pow iedzenie o nadchodzącym królestw ie Dawida. P ism o św . m ów i kle o nadchodzącym królestw ie Boga lub M esjasza; królestw o Daw ida przychodzi najw yżej „znowu”, albo na now o pow staje 62. Szczegóły te w skazują na nieżydow skie pochodzenie tej w y p o w ie d z i63. E. L ohm eyer uważa ją naw et za późniejszy d o d a tek 64. Przeciw staw ia się tem u V. Taylor argum entując tym , że M ateusz i Łukasz opuścili te n w iersz po to, by aklam acji nadać charakter jeszcze bardziej m e sja ń sk i65. Opi­ n ię co do późniejszego pochodzenia w ypow iedzi o nadchodzącym króle­ stw ie ojca naszego D aw ida należy uznać za słuszną — słow a te mają w ydźw ięk całkow icie nieżydow ski. Przem aw ia to za tym , że sform uło- w a ||e to pochodzi już z czasów chrześcijańskich. F. Hahn stw ierdza, że o pojcifji D aw idzie zaczęto m ów ić w pierw otnej gm inie chrześcijań- j p e j ng! g§|m cie utartego określenia Jezusa jako „£§?na D aw ida”. Chry- |t u s jfcchodził z pokolenia Dawida; dlatego nie patriarchowie są posta- IjjMflE które — jak w judaizm ie — kształtują M l f c i ę , lecz D aw id jest jedyfjyjnjojcem , do którego odw ołuje się chrześcijańsw o 66.

W opisie Marka Jezus nie został jednak nazwanyi;„Synem D aw ida”. Jest prawdopodobne, że tekst Mk 11, 10a jest zwrotem paralelnym do Mk 11, 9b, na co wskazuje zwłaszcza to samo słow o w ystępujące w obu zd a n & h : erchäm Sfioä — erch o m en e 67. Zgodnie z popularnym i nadzieja­

I I H o sia n n a s. 113.

6# P o r. S c h m i d , jw . s. 207; G. F. M o o r;i|| J u d a is m in th e F ir st Gfchtu-

ries o f th e C h ristia n Era, th e A g e o f th e T a n n m m . T. 1. 9 E d. C a m b rid g e 1962

s. 541 n.; J . G i b 1 e t. Jesuk,: fils d e D a vid . L u m V ie. R. 57: 1962 s. 9. 61 D e re k h e reę z u ta 1. P o r. S tr-B ill. T. 2 s. 2 j|

62 P o r. L o h m e y e r , jw . s. 231; S c h m i d , jw . s. 207; T a y 1 o r |£ j w . sJ ® |e

63 P o r. L o h m e y e r , jw . s. 231; K ü m m e l , j w. s. 108 n. ; F. H a h n .

C h rtefa lo g isch e H o h e its tite l. Ih re G esc h ich te im frWhen C h ris te n tu m . G ö ttin g e n 1 9 6 » fi2 6 4 .

64 Jw . s. 232. « T j w . s. 457. 66 Jw . s. 265.

(11)

M E S J A Ń S K I C H A R A K T E R M K II, 1-11

15-m i 15-m esjański15-m i oczekiw ano przyw rócenia królestw a D a w id a68 i stąd m am y prawo przypuszczać, że rów nież słowa: „B łogosław ione królestwo' ojca naszego D awida, które przychodzi” mają w y d źw IS i Ä s j l h s k i 89. Praw dopodobnie jest to proklam acja m esjańskiego panowania, które- zgodnie z oczekiw aniam i ludu m iało być w skrzeszeniem i odnow ieniem królestw a D a w id a 70.

A naliza perykopy Marka w ykazała, że tek st ten nasuw a liczne sko­ jarzenia m esjańskie. Już w zm ianka o Górze O liw nej m oże być naw ią­ zaniem do oczekiw ań, że w łaśn ie stam tąd nadejdzie Mesjasz. P ow iąza­ nia literackie z tekstam i Rdz 49, 10 n. i Zch 9, 9 dowodzą, że Marek na­ w iązuje do tam tych m esjańskich tekstów . W ydźw ięk m esjański zaw ie­ ra okrzyk hosanna. T eksty rabinistyczne dowodzą, że słow a w Ps 118,. 26: „B łogosław iony, który przychodzi w im ię P ana” w późniejszym

okresie m ogły być rozum iane rów nież w serpjb m esjańskim . 1 Zdanie:

„B łogosław ione królestw o ojca naszego D awida, które przychodzi” jest proklam acją nadejścia królestw a m esjańskiego. W szystko to razem, w skazuje, że jakkolw iek Marek nie nazyw a Jezusa M esjaszem , to jed­ nak całej tej scenie nadaje znaczenie m esjańskie.

68 W y raz em ty c h o c ze k iw ań je s t m o d litw a S e m o n e -e s r e , m o d litw a 18 b ło g o sła ­ w ie ń s tw czy z re d a g o w a n y n a 40 l a t p rz e d n a ro d z e n ie m C h ry s tu s a P sa lm S a lo m o n a 17, 21, w k tó r y m a u to r - f a r y z e u s z p ro s i B oga: „ S p ra w P a n ie , a b y p o w s ta ł k ró l, S y n D a w id a, w czasie, k tó r y T y u sta n o w iłe ś , a b y k ró lo w a ł n a d Iz ra e le m , tw o im s łu g ą ” . P o r. M. J . L a g r a n g e . L e M e ssia n ism e ć h ez les J u ifs . P a r is 1909 s. 338 n.; P i - r o t , jw . s. 536.

69 P o r. H a u c k, jw . s. 133; G r a n t , jw . s. 827; H a e n c h e n , jw . s. 378;; G r u n d m a n n , jw . s. 228.

(12)

C A R A C T E R E M E S S IA N IQ U E DE L A P E R IC O P E DE S A IN T M A R C S U R L ’E N T R E E D E JE S U S A (Mc. 11, 1-11)

R dsum e

L a jfjit q u e d a n s sa p śrlc S p W su r l ’e n tr e e d e J e s u s ä J e r u s a le m S. M a rc n e d o n ­ n ę a u c u n g ltitre m e s sia n iq u e , s u s c ita d es o p in io n s selo n le s q u e lle s l ’ó v a n g e liste n ’a v a it g u e le e u l ’m te n tio n d ’a ttr ib u e r ä cet e v e n e m e n t u n e s ig n ific a tio n m es sian iq u e . C e p e n d a n t | | | § | | | le g itim e d e se p o s e r la q u e stio n d e s a v o ir si le r e c it en c a u s e n e c o m p o rte p j | d ’i u t r e s d e ta ils d e c id a n t d ’u n c a r a c te re m e s s ia n iq u e de l a d e sc rip tio n .

D ejä la m e n tio n q u i y es.t f a ite d u M o n t des p e u t e tr e in te r p r ś te e d a n s l ’o p tiq u e d e ljjsttäente d e v o ir v e n ir le M essie p r e c i il m e n t d e lä . L es con- n e x ite s litte r a ir e s w e c G n 49, 10 e t Z eh 9, 9 p n x n K q u e S. M arc se s itu e dans la lig n e d e ces te x te s m e s sia n iq ffis. L e c r i d ’h o s a n n a p re n d , lu i au ssi, u n accen t m es sian iq u e . D es te x te s ra b b iiw q u e s -m o n tre n t q u e les m o ts d e P s 118, 26: „B eni s o it c elu i q u i v ie n t a u n o m d u Seigneiiji” f u r e n t su s c e p tib le s , d a n s la p ś r io d e u ltś - r ie u r e , d ’u n e i n te r p r e ta tio i|( i||iip |lin iq u e . L a p h ra s e : „B en i so it le R o y a u m e q ü ! v ie n t, d e n o tr e p e r e D a v id ” est u n e p ro c la m a tio n de l ’a v e n e m e n t d u ro y a u m e de M essie. T o u t ceci m o n tre q ire S .; M arc — b ien q u ’il n e d o n n ę p a s ä J e s u s le nom d e M essie — c o n fe re ä toutelśS rai:: sc e n e u n e p o rte e m e s sia n iq u e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

The groin field impacted the nearshore bathymetry approximately 6 structure lengths dovaidrift, while the effects of the long groin were evident 4 structure lengths away.

Innymi słowy, Hick nie tylko odrzuca jedyność chrześcijaństwa jako religii, ale także jedyność Jezusa Chrystusa jako jednego i powszechnego Zbawiciela wszystkich ludzi oraz

Studia odbywają się trybem niestacjonarnym (cztery tygodniowe zjazdy dydaktyczno-egzaminacyjne w ciągu roku). Mają również dostęp do tamtejszej Biblioteki

Burbules (1993) identifies four genres of dialogue that constitute different stages in the development of the dialogue: dialogue as conversation, dialogue as investigation,

W przypadku soków owocowych i warzywnych wielkość spożycia na osobę w gospodarstwach domowych pracujących na własny rachunek jest znacznie większa od średniego spożycia w

Komunikat z posiedzenia naukowego Wydziału Filozofii ATK w dniu 5P. grudnia

De meeste laden zijn nog gevuld, maar helaas bevinden drie van de in totaal vijf lege laden zich onder deze rariteiten!. De vier overige laden bevatten in totaal 22 geslepen

To właśnie Rocznik Wieluński już od 10 lat jest swo- istym przewodnikiem zarówno po tej najstarszej, jak i współczesnej historii Wielunia.. Chciałbym pogratulo- wać wszystkim