• Nie Znaleziono Wyników

Władysław Szajnocha (1858-1928)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Władysław Szajnocha (1858-1928)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

(

1858

1928

)

P R Z E W O D N IC Z Ą C Y P O L SK IE G O T O W A R Z Y S T W A GEOLOGICZNEGO W L A T A C H 1921— 1924

P rof. d r W ładysław S z a j n o c h a b y ł jed n y m z założycieli Polskiego T ow arzystw a Geologicznego i jego pierw szym przew odniczącym . Z jego in ic ja ty w y w k iero w an y m przez niego w ówczas Zakładzie Geologii U J od­

było się 14 m arca 1920 r. zebranie, na k tó ry m postanow iono utw orzyć Tow arzystw o.

N a w ybór zaw odu w płynęło u W ładysław a S z a j n o c h y zdarzenie, o k tó ry m opow ie­

dział on autorow i ty ch słów, wówczas (1926) jego asystentow i, w czasie p o b y tu w teren ie n a Śląsku Cieszyńskim . Około r. 1873 k ilk u ­ n asto letn i W ładysław S z a j n o c h a p rz e ­ b y w ał z rodzicam i na w akacjach w okolicy Jarem cza n a d P ru tem . K tóregoś dnia n ad rze­

k ą spotkał on dw óch m ężczyzn, z m łotkam i i n o tesam i w ręku, k tó rzy badali i m ierzyli sk ały odsłonięte w brzegach doliny. B yli to geologow ie w iedeńscy, C arl M aria P a u l i E m il T i e t z e. Spotkanie i zaw arta z nim i

znajom ość w y w arły n a chłopcu tak ie w rażenie, że postanow ił pośw ięcić się studiom geologii.

S tu d ia te odbył w e W iedniu. B ył to okres w ielkiego ro zk w itu „szkoły w ied eń sk iej” z M elchiorem N e u m a y r e m i E dw ardem S u e s s e m na czele. K ie ru n e k b ad ań w W iedniu, podobnie jak w ow ym czasie w całej E uropie, b y ł p a le o n to lo g ic z n o -stra ty g ra fic z n y , i n a w et p rz y szły w ielk i te k ­

tonik S u e s s zajm ow ał się w ówczas ram ienionogam i. Nic w ięc dziwnego, że pierw sze prace S z a j n o c h y b y ły p racam i paleontologicznym i. Do tak ich należy obszerna p raca o ram ienionogach z oolitu balińskiego, p rz y ­ gotow ana w czasie p o b y tu w W iedniu pod k ieru n k iem S u e s s a. R ozpra­

w a ta do dziś stanow i je d n ą z podstaw ov/ych p rac odnoszących się do brachiopodów środkow ej ju ry . Dodać w ypada, że je st to je d y n a ro zp raw a polskiego a u to ra dotycząca sław nej fa u n y oolitu balińskiego, opracow anej p rz e z ta k ie ów czesne znakom itości, ja k N e u m a y r (głowonoigi), L a u b e

(ślim aki, małże) i R e u s s (gąbki, korale, szkarłupnie).

Rów nież ram ienionogów ju ra jsk ic h dotyczy jed n a z pierw szych p rac S z a j n o c h y (ze skałek w schodniokarpackich), dw ie zaś odnoszą się do am onitów (jedna o am onitach z k re d y karp ack iej okolic W ieliczki, druga o k re d o w e j fa u n ie am o n ito w ej z w y sp y Elobi w A fry ce zachodniej). In n e

3 R o c z n ik G e o lo g ic z n y T om XLI

(2)

jego p race paleontologiczne z tego okresu — to opracow anie ry b kopalnych z M onte Bolca, W łochy, oraz triaso w y ch i k arb o ń sk ich flo r A rg en ty n y , zeb ran y ch przez R. Z u b e r a 1.

W r. 1886, ju ż jako docent, objął S z a j n o c h a K a te d rę Geologii U ni­

w e rsy te tu Jagiellońskiego, u tw o rzo n ą pod n azw ą „G ab in et G eologiczny”

z rozdzielenia „G ab in etu M ineralogicznego” n a dział m ineralogiczny i geo­

logiczny. K ierow ał tą in s ty tu c ją przez 42 lata. J e s t Jego w ielk ą zasługą, że zorganizow ał te n zakład, pierw szą in s ty tu c ję geologiczną w naszym k raju .

P oczątki zakładu b y ły bardzo skrom ne. Początkow o całe pom ieszczenie składało się z jed n ej dużej, dw u p iętro w ej sali (w b u d y n k u p rzy ul. św.

A nny 6), k tó ra posiadała w p raw d zie „piękne i okazałe u rząd zen ie szafo­

w e” (spraw ione jeszcze przez L. Z e j s z n e r a w r . 1852), ale sala nie posiadała pieca i n a zim ow e m iesiące zakład zam ykano. W sąsiedniej sali znajdow ał się Z akład M ineralogii. Po p rzen iesien iu się tego zak ład u do C ollegium M inus (w r. 1887) Z ak ład G eologii u zy sk ał drujgą w ie lk ą salę i dw a m ałe pokoiki. W zorując się n a u rząd zen iu pierw szej sali, S z a j n o ­ c h a obudow ał nowo u zy sk an ą salę podobnym i, ale ju ż znacznie p ra k ­ tyczniejszym i szafam i. Z biegiem czasu Z akład uzyskał jeszcze dw ie duże, d w u p iętro w e sale (w r. 1896 i 1912) oraz w iększy pokój (r. 1904), k tó ry stał się gab in etem P ro feso ra i pom ieszczeniem pow iększającej się biblio­

teki. Pom ieszczenia K ated ry , w p raw d zie obszerne, b y ły z w ielu w zględów niepraktyczne, ciem ne, n ieustaw ne, tru d n e do o p alen ia i ośw ietlenia, i trzeb a podkreślić, że S z a j n o c h a w y k azał ogrom ną pom ysłow ość, aby pom ieszczenia ja k n ajlep iej, a rów nocześnie estetycznie, urządzić i w y ­ korzystać.

D w a d ziały Z ak ład u b y ły otoczone szczągólną oipieką ¡kierownika, biblioteka i zbiory. B iblioteka została zaopatrzona w niem al w szystkie głów ne czasopism a geologiczne i m onografie. W o statn im ro k u jego k ie­

ro w n ictw a (1928) liczyła ona przeszło 4500 tom ów i 2000 ark u szy m ap, będąc w ty m czasie n ajlep iej zaopatrzoną bib lio tek ą geologiczną w k raju . T rzeba tu zaznaczyć, że S z a j n o c h a zapisał Z akładow i sw ą bibliotekę n a u k o w ą (olkoło 4000 tom ów i b ro sz u r) 2. P odobnie jaik w (bibliotece, zastał S z a j n o c h a w Z akładzie niew ielkie zbiory, zgrom adzone głów nie przez swego p o p rzed n ik a, p r o f . A lojzego A 1 1 h a (z o k re s u k ie ro w n ic tw a Z a­

kładem przez Z e j s z n e r a zostało bardzo m ało zbiorów ; zbiory Z e j ­ s z n e r a , nieraz bardzo cenne, ja k zbiór m ięczaków i ram ienionogów z Inw ałdu, znalazły się w in n y ch in sty tu cjach , zwłaszcza w M uzeum D zie- duszyckich w e Lwowie). Podczas k iero w n ictw a S z a j n o c h y zgrom a­

dzono ogrom ne zbiory, pom ysłow o u staw ione i rozdzielone dla celów d y ­ daktycznych. Do tak ich zbiorów należy zbiór z działu geologii dynam icznej i zbiór paleontologiczno-stratygraficzny, składający się z 5000 okazów, po­

chodzących z całego św iata, oraz zbiory regionalne ilu stru ją c e różne ob­

szary k ra ju . Z biory te do dziś nie straciły na w artości, a dzięki o trzy m an iu

1 O m ów ienie i w ykaz prac paleontologicznych Szajnochy znajduje się w artykule prof. W ilhelm a F r i e d b e r g a , zam ieszczonym w Roczniku Polskiego Tow arzystw a Geologicznego, ;w tom ie III (1926) p ośw ięcon ym czterdziestoleciu Zakładu Geologii U niw ersytetu Jagiellońskiego. Tam też jest podany spis prac S z a j n o c h y za lata 1886—1926.

2 Jeszcze przedtem przekazał bibliotekę sw ego ojca, Karola, w ybitnego historyka, znanem u krakow skiem u w ydaw cy, A leksandrow i S ł a p i e, którego rodziną opieko­

w ał się przez d ługie lata (zob. K opiec w spom nień, 2 wyd. 1964, str. 202).

(3)

przez K ated rę Geologii now ego b u d y n k u w r. 1962, są lepiej u d o stęp n io n e niż w ciem nym b u d y n k u p rzy ul. św. A nny.

O rganizując i rozszerzając pow ierzony M u zakład, rów nocześnie roz­

w ijał S z a j n o c h a żyw ą działalność naukow ą. W jego tw órczości coraz silniej zaznacza się teraz k ie ru n e k geologiczny, zapoczątkow any ro zp raw ą

„S tu d ia geologiczne w K a rp a ta c h G alicji zach o d n iej” (1884), k tó ra je s t p ierw szą p racą S z a j n o c h y dotyczącą fliszu karpackiego. W dorobku S z a j n o c h y jest 18 p ra c z zak resu geologii K a rp a t i 19 m ap 1 : 7 5 000 opracow anych dla „A tlasu Geologicznego G alicji” , głów nie z zachodniej części K arp at. T en dział p racy S z a j n o c h y był w ielo k ro tn ie p rzed m io ­ tem k ry ty k i. Istotnie, w ykonanie zdjęć i sposób ich p rzed staw ien ia n ie stały na poziom ie ów czesnych m ap geologicznych, p u b lik o w an y ch w in ­ n y ch k ra ja c h i b yły na ogół gorsze od m ap „A tlasu ” dotyczących w schod­

niej części K arp at, chociaż i tam zdarzały się jeszcze bard ziej schem atycz­

n ie sporządzone m apy. Dodać należy, że budow a stre fy fliszow ej k a rto w a ­ n ej przez S z a j n o c h ę je st niep o ró w n an ie b ardziej skom plikow ana zarów no ze w zględu na zaw iłą tektonikę, ja k też bardzo urozm aicony sk ład stra ty g ra fic z n y i zm iany facjalne. N a ty m łam ał się n ie ty lk o S z a j n o ­ c h a , ale też w y tra w n i geologow ie w iedeńscy, jak o ty m św iadczą m ap y E. T i e t z e g o, p o p raw n e stosunkow o tam , gdzie w y stę p u je klasyczne n a stę p stw o w a rs tw k re d o w y c h u stalo n e p rzez L. H o h e n e g g e r a, ale p ełne błędów poza ty m obszarem . Z trw a ły c h osiągnięć S z a j n o c h y w zakresie geologii K a rp a t w ym ienić n ależy : w yróżnienie ogniw a rogow ­ ców m ikuszow ickich i stw ierd zen ie ich organogenicznego (spongiowego) pochodzenia, ja k rów nież p o p raw n e określenie ich pozycji stra ty g ra fic z n e j (kw estionow ane później niesłusznie przez C. M. P a u 1 a, za k tó ry m po­

szedł J. N o w a k ) ; w ykazanie górnokredow ego w ieku w a rstw inoceram o- w ych (ropianieckich); stw ierd zen ie n asunięcia w a rstw cieszyńskich na m łodsze p stre u tw o ry w G oleszow ie; odkrycie eoceńskich w ap ien i organo- genicznych w K oniakow ie; stu d iu m p etro g raficzn e w ap ien i cieszyńskich;

oznaczenie cenom ańskiej fa u n y z B ukow iny.

Podnieść należy, że S z a j n o c h a b y ł pierw szym polskim geologiem , k tó ry po osw obodzeniu zajął się geologią Śląska Cieszyńskiego (4 p race druk o w an e w 1. 1922, 1925 i 1929, ta o statn ia w yszła d ru k iem po śm ierci Profesora). P race te prow adził m im o podeszłego w iek u i złego sta n u zd ro ­ w ia (um arł na Ś ląsku Cieszyńskim ).

Je d n ą z w ażnych pozycji w dorobku S z a j n o c h y stanow i ro zp raw a

„O stra ty g ra fii pokładów sy lu rsk ich galicyjskiego P odola” (1889). R ozw i­

ja ją c poglądy D. S t u r a , A. A l t h a i F. B i e n i a s z a w y ró żn ił on w sy - lurze podolskim , idąc od dołu, w a rstw y ze Skały, w a rstw y z Borszczow a, w arstw y z C zortkow a i w a rstw y z Iw ania, oraz p rzeprow adził ich p o ró w ­ n anie ze znanym i pro filam i sy lu ru europejskiego. W yniki i podział sy lu ru S z a j n o c h y b yły później kw estionow ane przez J. S i e m i r a d z k i e- g o, k tó ry sta ra ł się w y k azać rów norzędność w iekow ą w ydzieleń, jed n ak o ­ woż dalsze bad an ia R. K o z ł o w s k i e g o po tw ierd ziły poglądy S z a j ­ n o c h y .

O sobną g ru p ę prac prof. S z a j n o c h y stanow ią ro zp raw y dotyczące zagadnień naftow ych. Z ty c h w y m ien ić należy p rzed e w szystkim ro z p ra ­ wę „Pochodzenie karpackiego oleju skalnego” (1899), k tó rą w pew nej m ie­

rze uzupełnia p raca „Das E rdölvorkom m en in G alizien im L ichte n e u e r E rfa h ru n g e n ” (1911). P oglądy S z a j n o c h y na genezę ropy k arp ack iej w ypow iedziane w ty ch p racach m ożna streścić n astęp u jąco : 1) skałą m a­

3*

(4)

cierzystą ropy karp ack iej są łu p k i m enilitow e; 2) m ateriałem organicznym , z którego p rzero b ien ia pochodzi ropa, b yły szczątki ryb, obficie w y stę p u ­ ją c y c h w ty c h łu p k a c h ; 3) k o n w e rs ja m a te rii o rg an iczn ej w ro p ę o d b y ła

się w sk u tek ogrzania w a rstw przez ciepło, pochodzące z in tru z ji i procesów m agm ow ych, k tó ry ch objaw em są u tw o ry w ulkaniczne w ew n ętrzn ej części K arp at.

W św ietle w spółczesnych poglądów każda z w ym ien io n y ch tez je st błędną, ale w każdej znajdow ało się ziarnko praw dy. P rzed e w szystkim trzeb a podkreślić, że tw ierd zen ie S z a j n o c h y , iż ro p a w y stęp u jąca w piaskow cach pochodzi z łupków , było n a ów czesne czasy bardzo śm iałe, ale dziś je st pow szechnie p rzy jęte. W ty m czasie w ielu au to ró w sądziło, że ropa pow staje w ty c h w arstw ach, w k tó ry ch w y stęp u je, a poglądy o m ig racji ropy dopiero zaczęły kiełkow ać. Pogląd, że to w łaśnie z łupków m enilitow ych ropa k arp ack a pochodzi, nie da się dziś utrzym ać, choć w ielu badaczy po S z a j n o s z e też ta k i pogląd w ygłaszało. M ylny je st też po­

gląd, że ropa pochodzi z tłuszczów ry b ich ; S z a j n o c h a opierał się w ty m w zględzie n a w yn ik ach dośw iadczeń E n g 1 e r a, ale dopuszczał też po­

chodzenie z m a te rii roślinnej, co dziś się ogólnie p rzy jm u je. Co do trzeciej tezy, to trzeb a pow iedzieć, że w pływ zjaw isk w ulkanicznych na p o w stanie ro p y karp ack iej był zapew ne znikom y, ale w arto podkreślić, że zgodnie z tezą S z a j n o c h y p rzy p isu je się dziś w iększą rolę te m p e ra tu rz e niż ciśnieniu w p rzem ianie m a te rii organicznej w ropę.

Z naczenie p rac S z a j n o c h y w rozw oju poglądów na p o w stanie ropy podniósł prof. K. B o h d a n o w i c z w a rty k u le n ap isan y m z okazji czter­

dziestolecia Z akładu Geologii U J (Rocz. Pol. Tow. Geol., t. III, 1926).

Podnosząc w ażność p rac S z a j n o c h y z zak resu geologii n afto w ej, trzeb a dodać, że n iek tó re jego poglądy b y ły błędne, jak np. co do pocho­

d zen ia ro p y n afto w ej w W ójczy; to w y stęp o w an ie ro p y S z a j n o c h a też w iązał z łu p k a m i m en ilito w y m i, k tó r e m ia ły się ro zciąg ać w podłożu m iocenu p rz e d k a rp a ć k ie g o k u północy. P ogląd S z a j n o c h y został g w ałto w n ie sk ry ty k o w a n y przez R. Z u b e r a , ale tłu m aczen ie Z u b e - r a, że ro p a W ójczy p o chodzi z iłów m ioceńskich w św ie tle now szych w y n ik ó w też n ie je s t do u trz y m a n ia .

Z p rac ogólnych należy w ym ienić cenne zestaw ienie w iadom ości o su ­ row cach kopalnych daw nej G alicji pt. „P łody kopalne G alicji” (1893— 94) oraz „Ź ródła m in eraln e G alicji” (1891) i w iele a rty k u łó w dotyczących gó r­

nictw a, d rukow anych w różnych czasopism ach i w y daw nictw ach. P o d ­ kreślić należy jego w spółudział w organizacji w ycieczek IX M iędzynarodo­

wego K ongresu Geologicznego na te re n daw nej G alicji (K rakow skie, K a r­

p a ty W schodnie, Podole).

P rofesor S z a j n o c h a w iele podróżow ał i chętnie pisał o sw ych w y ­ cieczkach i podróżach (Norwegia, Szw ecja, A ustria, T u rk iestan , dokąd

w yjeżdżał w spraw ach naftow ych).

P o d k reślić n ależy szczęśliw ą rę k ę P ro fe so ra w doborze w sp ó łp raco w ­ ników . J. G r z y b o w s k i , T. W i ś n i o w s k i , K. W ó j c i k , W. K u ź ­ n i a r , J. S m o l e ń s k i , B. R y d z e w s k i , W. G o e t e l , J. P r e m i k , E. P a 's s e n d o r f e r i w ielu in n y c h b y ło a sy ste n ta m i w Z akładzie G eo­

logii U J, a „M istrz S z a j n o c h a ” , ja k Go zw ykle w Z akładzie nazyw ano, b y ł in icjato rem i k ierow nikiem w ielu ich prac. W ielka e ru d y c ja naukow a pozw alała M u n a zapoczątkow yw anie p rac w w ielu dziedzinach, ale zaw sze sta ł n a stanow isku, że pierw sze prace geologa pow inny m ieć c h a ra k te r paleontologiczno-stratygraficzny.

(5)

O sobny dział zain tereso w ań i prac S z a j n o c h y — to T atry . W praw ^ dzie nigdy geologicznie w T atrach nie pracow ał, ale jako w ielo k ro tn y prezes T ow arzystw a T atrzańskiego p rzyczynił się bardzo do owocnej dzia­

łalności T ow arzystw a w rozszerzaniu w iedzy o T atrach i n a polu ochrony przyrody.

Marian K s ią ż k ie w ic z

RÉSUM É

Le p ro fesseu r W ładysław S z a j n o c h a fit ses étu d es à V ienne sous la direction de M. N e u m a y r et de E. S u e s s. D ans ses p rem iers tr a ­ v a u x il s’occupe des problèm es paléontologiques. Le tra v a il co n cern an t les brachioipodes de l’oolith e de B ąlin re s te ju s q u ’à nos jo u rs u n e d es m ono­

g rap h ies fondam entales s u r les brachiopodes du Ju ra ssiq u e m oyen. D ’a u tre s tra v a u x p aléo n to lo g iq u es 'tra ite n t des am m o n ites crétacés (du fly sch des C a rp a th e s — P ologne et d es îles Elobi — A friq u e O ccidentale), d es poissons fossiles (M onte Bolca — Italie) et de la flore d’A rg en tin e du T riassiq u e et du C arbonnifère 1.

En 1886 S z a j n o c h a reçoit la C haire de Géologie à l ’U n iv ersité Jag ello n n e à Cracovie.

C ette chaire, p rem ière in stitu tio n géologique en Pologne fu t u n e g ran d e o e u v re de s a vie. Il la d irig e a it p e n d a n t 42 ans. La C h aire de G éologie se dév elo p p a sous sa d irectio n , on o b tie n t de n o u v e a u x lo cau x m eublés, avec ingéniosité on ram assa de riches collections; en d ern ière an n ée de sa d ire c tio n la b ib lio th èq u e d e la c h a ire f u t la p lu s rich e b ib lio th è q u e géologique d u p a y s.

D ans l’oeuvre de S z a j n o c h a de cette époque-là on voit se d essiner d ’une façon plus n e tte l ’o rien tatio n géologique. P a rm i ses ouvrages il y a 18 tra v a u x qui tr a ite n t de la géologie des C arp ath es et 19 cartes à l’échelle de 1/75 000, p rép arées p o u r ,,l’A tlas G éologique de la G alicie” . Il a d istin ­

gué le p re m ie r l’horizon du silex de M ikuszowice, constaté son origine organogène et d écrit d ’u n e façon précise son position stra tig ra p h iq u e ; il a réussi à p ro u v e r que les couches à Inoceram es v ie n n e n t de l’époque du C rétacé su p érieu r, a c o n stater q u e les couches de Cieszyn sont ch arriées su r les schistes bigarées plus jeu n es à Goleszów; a d écrit les calcaires orga- nogènes de l’Eocène à K o n iak ó w et d é te rm in é la fa u n e c é n o m a n ie n n e de B ukow ina; ce sont les succès les plus d u rab les de S z a j n o c h a dans le dom aine de la géologie des C arpathes. D ans le cadre de cette époque-là il fa u t m e n tio n n er encore le tra v a il de S z a j n o c h a su r la stra tig ra p h ie du S ilu rien de Podole (1889).

D’a u tre s tra v a u x de S z a j n o c h a sont consacrés a u x problèm es du pétrole. B ien que ses opinions n ’a ie n t te n u q u ’en p a rtie co n tre l ’ép reu v e d u tem ps, il fa u t souligner néanm oins q u ’il fu t u n des p rem iers à poser u n e hypothèse, to u t à fa it év id en te de nos jours, que le p é tro le re n c o n tré d an s le grès av ait son o rig in e d a n s les sch istes. Il fa is a it v o ir aussi l ’im p o r­

tan ce de la te m p é ra tu re p o u r la tra n sfo rm a tio n de la su b stan ce organique en pétrole. Ce n ’est pas à la pression m ais à la te m p é ra tu re q u ’on a ttrib u e

1 La présentation et la liste de travaux paléontologiques de S z a j n o c h a v.

W. F r i e d b e r g , A nnales de la Société G éologique de Pologne, t. 3, 1926.

(6)

a u jo u r d ’h u i le rôle p ré p o n d é ra n t dans ce procès, conform ém ent à la thèse d e S z a j n o c h a .

Le p ro fesseu r S z a j n o c h a fu t u n des cré a te u rs de la Société G éo­

logique de Pologne et son p re m ie r p résid en t. C’est grâce à son in itia tiv e q u ’à son In s titu t G éologique de l’U n iv ersité Jagellonne, le 14 m ars 1920, e s t lieu u n e réu n io n au cours de laq u elle la Société G éologique de Pologne f u t créée.

tra d u it par M. Ś w ią tk o w sk a M arian K sią ż k ie w ic z

Cytaty

Powiązane dokumenty

W mchu utuliłam zziębnięte dzieciny, W nieboszczykową odziawszy sukmanę. Ale najmłodszy nie spał, a był siny, Oczy otwarte miał i jakby szklane, I po powietrzu rączkami

Zgodnie z drugą zasadą dynamiki Newtona, przyspieszenie a, z jakim poruszać się będzie ciało, na które działa siła zewnętrzna F, jest wprost proporcjonalne do

Rosjanie za to pilnują, aby zawsze mieć dwa razy tyle ile Amerykanie mieli rok wcześniej (czasem wymagać to może częściowej demilitaryzacji — mówi się wtedy o oszczędnościach

Dany jest wykres funkcji. Wiadomo, że tangens kąta ostrego jest równy. Funkcja określona jest wzorem.. Wskaż , dla którego funkcja liniowa jest malejąca. Funkcja

[r]

Czynnie zaangażował się również w powołanie do życia krakowskiej Akademii Górniczej, co stało się 8 kwietnia 1919 roku (jej pierwszą siedzibą był budynek Gabinetu

Ma prawo zatem, o ile treść monologu pozwala na to albo tego żąda, chodzić, biegać po scenie, może wdziać na siebie kostjum, jakiego domaga się odnośna rola, a więc

„Rocznika“ publikuje ostatnią pracę: „Dolina Bren- nicy pod Skoczowem na Śląsku Cieszyńskim“ z ukochanej przez siebie Ziemi Cieszyńskiej, która też stała