• Nie Znaleziono Wyników

Sumienie, kontemplacja, mądrość (z problematyki podstaw etyki)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sumienie, kontemplacja, mądrość (z problematyki podstaw etyki)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Gogacz

Sumienie, kontemplacja, mądrość (z

problematyki podstaw etyki)

Studia Philosophiae Christianae 25/2, 65-71

(2)

Studia Philosophiae C hristianae ATK

25(1989)2

MIECZYSŁAW GOGACZ

SUMIENIE, KONTEMPLACJA, MĄDROŚĆ

(Z PR O BLEM A TY K I PO D STA W ETYKI)

l. C harakter pryncypiów postępowania. 2. Uwagi o godności osób.

3. Relacje osobowe i wartości. 4. Związki między pryncypiam i postę­ powania.

1. CHARAKTER PRYNCYPIÓW POSTĘPOWANIA

D rogę m yślow ą do o kreślen ia p ry n cy p ió w lub n o rm etycz­ ny ch in n y ch niż w etyce eudajm onistycznej, deontononicznej i perso nalisty czn ej ■ w yznacza niezw ykle p ro ste odróżnienie pry ncy p iów b y tow an ia od pryncypiów postępow ania.

P ry n c y p ia byto w an ia zawsze pow odują sk u tk i bytow e, to znaczy sp raw iają, że w sam ym bycie p o jaw iają się now e s tr u k ­

tu ry lub ich w łasności, a g d y te p ry n cy p ia są przyczynam i, sp raw iają esse b y tu . Nie m ogą stanow ić one p ryn cyp iów postępow ania, gdyż czyniłyby postępow anie jakąś now ą s tru k ­ tu r ą b y tu lu b w łasnością b y tu. Jeżeli w etyce p ry n cy p iu m lub norm ę postępow ania stanow iłaby n a tu ra człowieka, m u siałab y powodow ać s tru k tu ra ln e p rzem ian y w człow ieku. Takie bytow e Skutki w yw ołałaby także w łasność godności osoby, gdyż w ła s­ ności są b ytam i przypadłościow ym i, a jako b y ty w yw ołują rów nież bytow e sk u tk i.

P ry n c y p ia postępow ania m uszą w ięc być takie, by nie w y ­ w ołały przem ian bytow ych, lecz dobór działań m oralnie do­ brych. M uszą to być p ry n cy p ia bezpośrednio k ieru jąc e działa­ niam i, odnoszące je do słusznego celu. Ce'1 bow iem nie p rze ­ m ienia działania, „nie uśw ięca go”. J e st sp ełnieniem zadania, k tó re w cześniej zostało w yznaczone p rzez człowieka. Cel jako zadanie jest w iedzą człowieka. To zadanie w yznacza człowiek dzięki k o ntem placji, k tó ra um ożliw ia n am y sł in te le k tu , rozpo­ znającego p raw d ę. Po dokonaniu uzasadnień, in te le k t p rez e n ­ tu je p raw d ę woli jako w łaściw e dla n iej dobro. A by in te le k t mógł dokonać takiego osądu, m usi posłużyć się uspraw n ieniem , k tó re n azy w am y m ądrością. N abyw a m ądrości, g dy

(3)

jąc p raw d ę rozw aża ją jako dobro dla w oli i każdego b y tu oraz g d y przew id u jąc, że wola jego in fo rm ację uzna za dobro, uzg adn ia to dobro z p raw dą. In te lek t u stala każdą praw d ę, mp. że d a n y p ły n jest tru cizn ą. G dy in te le k t tę praw d ę przekaże woli, w ola k ie ru je człow ieka do tru cizn y . In te lek t w ięc u sta ­ liw szy p raw d ę m usi ją porów nać z do b rem i ustalić, czy ta p raw d a będzie chroniła człowieka. Tę p raw d ę, chroniącą czło­ w ieka, zaleci woli, gdy posłuży się m ądrością.

M ądrością w łaśnie jest ta um iejętność in te le k tu rozw ażania p ra w d y w odniesieniu do dobra i rozw ażania dobra w odnie- sienu do p raw d y . Do liczenia się z dobrem , p rz y rozpoznaw aniu praw d y , in te le k t jest sk łan ian y przez sum ienie. Sum ienie bo­ w iem jest p ry n cy p iu m tego, że chcem y dobra i u n ik am y zła. P od staw ę etyki, a więc zasady działań m oralnie dobrych, stano w ią trz y pry n cy p ia: k o n tem p lacja, m ądrość, sum ienie. W tak ie j kolejności u k azu je je analiza zasad działania, chro­ niącego osoby, gdyż działania m oralnie dobre są zawsze czy­ nien iem d o bra i p o m ijan iem zła.

2. UWAGI O GODNOŚCI OSÓB

Dotychczasow e stw ierd zen ia w y n ik ają z rozw ażania godności osoby 1. A naliza godności, w jej w ew n ętrzn y ch i zew n ętrzn y ch przyczynach, u jaw nia, że godność jest w łasnością aksjologiczną, to znaczy u w y raźn ien iem przez in te le k t — jako zew n ętrzn ą przyczynę godności — niezw y k łej w śró d su b stan cji pozycji istn ien ia i in telek tu aln o ści człow ieka jako w ę w n ętrzn y ch p rz y ­ czyn godności. Istn ien ie i in telek tu aln o ść czynią człowieka osobą i k o n sty tu u ją każdą osobę. Ta niezw ykłość i w y ją t­ kowość osoby w śród su b stan cji czyni osobę kim ś w y ró żnia­ jącym się, -со rozpoznają ty lko osoby. N iezwykłość, w y ją tk o ­ wość, czynniki w yróżniające, to ty le, co godność, rozpoznana dzięki poró w naniu su b stan cji. J e st w łasnością aksjologiczną, czyli pozycją jakiegoś b ytu , fak ty czn ie m u p rzysłu gu jącą, jako sta tu s w śró d in n y ch bytów , rozpoznany dzięki porów nyw aniu. A by in te le k t rozpoznał tę pozycję i by to w y s ta tu s osoby, m usi posłużyć się k o n tem p lacją i m ądrością.

K on tem p lacja i m ądrość, odniesione do osób, u w y ra ź n ia ją w e w n ętrzn e p ry n cy p ia osoby i czynią je, dzięki porów n yw an iu bytów , uw y raźn io ną dla n as pozycją osób w śród bytów .

1 Por. M. Gogacz, Filozoficzna identyfikacja godności osoby, Studia Philosophiae Christianae 25(1989)1, (w druku).

(4)

K o ntem p lacja i m ądrość, odniesione do działań, są p ry n c y ­ piam i postępow ania, p rz y pom ocy którego licząc się z god­ nością osób ch ro n im y osoby.

Godność więc, jako w łasność o ch arak terze sta tu su osoby, nie może być p ry n cy p iu m postępow ania, gdyż czyniłaby postę­ pow anie w łasnością aksjologiczną człow ieka. P ostępow anie nie jest w łasnością osoby, lecz zespołem działań specjalnie dobra­ nych. T ym doborem m usi kierow ać m ądrość. Zleca więc woli tak ie postępow onie, k tó re chroni osobę i jej godność, to znaczy ukazu je je in n y m osobom, zarazem zachęcając, aby p o d trz y ­ m yw ały w trw a n iu rela cje osobowe, k tó ry m i osoby są pow ią­ zane dzięki sp otkaniu przez w łasność realności, p raw d y i dobra. C hroniąc re la c je osobowe, chronim y sku tecznie osoby.

Z auw ażm y tu, że w problem ie podstaw ety k i w ażne jest nie ty lk o odróżnienie pry n cyp ió w bytow ania od pryncypiów po­ stępow ania. W ażne jest także dla pryncypiów postępow ania

odróżnienie p rzedm iotu, do którego je odnosim y. Jeżeli odno­ sim y m ądrość i kontem plację do osób, odkryw am y godność osoby, jako jej aksjologiczną w łasność. Jeżeli m ądrość i kon­ tem plację odnosim y do działań, p ow odujem y w ybór działań chroniących osoby i tw o rzy m y etykę, tw orzym y lub raczej pow odujem y m oralnie dobre zachow ania ludzi. Sam ą ety kę stanow i te o ria p ry n cy p ió w postępow ania.

3. RELACJE OSOBOWE I WARTOŚCI

Zauw ażm y też, że tem a t godności osoby wiąże się z teorią rela cji osobowych i teo rią w artości.

N ajk rócej m ówiąc, z m etafizycznej id en ty fik acji człow ieka w ynika, że w szystkie rela cje są w sp arte n a w łasnościach czło­ w ieka. W łasności tran scen d en taln e p o d m io tu ją relacje osobowe. P odm iotu ją także inn e relacje, lecz te osobowe są w ażne dla etyki. Cechą relacji osobowych jest upodobnienie się dw u osób, otw artość n a siebie i pozostaw anie w zasięgu siebie. Stanow i to zarazem n a tu rę m iłości, w ia ry i nadziei. W łasności tra n s ­ c enden talne i relacje osobowe p rze jaw ia ją istnienie osób. W łas­ ności istotow e są p o d staw ą relacji jednokierunkow ych, w śród k tó ry c h w ażne dla etyki są rela cje p o znaw ania i decyzji, pod- m iotow ane przez in te le k t i wolę. Celem lub zadaniem ty ch relacji, w yznaczonym im przez m ądrość i kontem plację, jest chronienie relacji osobowych przez po dtrzy m y w an ie ich w trw an iu.

W szystkie działania chroniące osoby i relacje osobowe sy ­ tu u ją n as w hum anizm ie. G dy celem działań, w yznaczonych

(5)

in te le k te m i wolą, nie jest chromienie osób, zn a jd u jem y się poza hum anizm em i tw orzym y k u ltu rę w rogą człowiekowi. P o d e jm u jem y tak ie działania niehum an isty czne w tedy, gdy w w yborze działań w ola k ie ru je się każdą praw d ą, ukazaną jej przez in telek t, a n ie p ra w d ą chroniącą człow ieka, gdy więc n ie k ie ru je m y się m ądrością i k o n tem p lacją. Te pryn cy pia: m ądrość i k o n tem placja, pow odując w y b ó r działań m oralnie dobrych, zarazem w pro w ad zają nas w hum anizm , gdyż etyka chro nien ia osób jest zawsze hum anistyczna.

G d y chronim y relacje osobowe, pow odujem y ich trw an ie. T rw an ie rela cji osobowych jest w artością, czymś dla nas cen­ nym . W artość więc uzysk u je w etyce m iejsce sk u tk u naszych działań. Je st m o ralnym osiągnięciem . W artości nie są wobec tego p ry n cy p iam i działań m oralnych. W iem y jed nak o tym , że inne osoby osiągnęły w artości i może dlatego um ieszczam y je w p o rząd ku pry n cy p ió w postępow ania. Czyniąc ta k w p ro ­ w adzam y do etyki n orm y, k tó re są ty lk o wiedzą. W łaśnie w ie­ dzę czynim y pry ncypiam i postępow ania. D aje to podstaw ę do uzn an ia w artości za m odele życia, cele i zadania o m ocy w y­ w ołan ia w n as działań skiero w u jących n a człow ieka. W iem y już jednak, że nie do celów, lecz w im ię celów sk ierow u je nas do dobra m ądrość i k o n tem p lacja, pobudzane sum ieniem . Cele bow iem , zadania i w artości osobno nie b y tu ją . Istn ieją ty lko b y ty sam odzielne i niesam odzielne i do n ich jako dobra skierow ane jest nasze działanie. Cele i zad an ia są naszym m yśleniem i ta ­ kim m yśleniem jest w iedza o w artościach. G dy zgodzim y się, że czymś dla n as cennym jest trw an ie rela cji osobowych, w te d y w artość, k tó rą jest trw an ie rela cji osobowych, jest re a l­ n y m stan em ty ch relacji. W artości jako stan rela cji sta ją się także czymś realny m , czymś dla nas. Czynią ponadto etyk ę czymś dla nas, szansą sensow nego życia, dającego się re a li­ zować.

W sp arta n a w iedzy o człow ieku, o osobie, o rela c ja c h oso­ bow ych, o godności osób, analiza i id en ty fik a c ja m ądrości, k ontem p lacji i sum ien ia jako pryncypiów postępow ania chro­ niącego osoby, sk łan ia do dalszego b ad an ia zw iązków m iędzy ty m i pryn cyp iam i.

4. ZWIĄZKI MIĘDZY PRYNCYPIAMI POSTĘPOWANIA

W iem y już, że m ądrość jest w in telekcie jego um iejętnością k o n fro n to w an ia p ra w d y z dobrem i dobra z p raw d ą. J e st dla­ tego p ry n cy p iu m działań m oralnie dobrych, że w yznacza dzia­ łan ia chroniące osoby. O ty m , że aby ochronić osoby, trzeba

(6)

powodować trw an ie relacji osobowych, in te le k t dow iaduje się w sw ej czynności kontem p lacji. K on tem p lacja jest bow iem św iadczeniem przez in te le k t i wolę, że trw a ją rela cje osobowe, w iążące osoby. Nie jest więc k on tem placja poznaw aniem isto ty by tu , gdyż poznanie isto t jest zw ykłą i w łaściw ą recepcją in ­ te le k tu . K o n tem p lacja jest zatrzy m an iem uw agi z pow odu podziw u, co p rz e ry w a proces poznania. Z tego w zględu k o n­ tem p lacja jest św iadczeniem . Ni'e jest jed n ak św iadczeniem 0 istotach, gdyż in fo rm acja o istotach w ym aga ciągłości re ­ cepcji, teraz p rze rw a n e j. W kon tem p lacji u jm u jem y trw an ie relacji, a trw a ją w sposób ciągły ty lk o rela cje osobowe. K on­ tem placja in fo rm u je o ty m in telek t, k tó ry k ieru jąc się m ą­ drością skłan ia wolę do działań chroniących te relacje.

Chroniąc rela cje osobowe, chronim y dobro i ty m sam ym przezw yciężam y zło. A sk łan ia nas do tego sum ienie.

Sum ienie jest dążeniem lub skłanianiem człow ieka, aby czy­ n ił dobro, a u nik ał zła. Nie jest jed n ak jakim ś w n as elem en­ tem bytow ym , and osobną w ładzą. Je st sw oistym , pierw szym sk u tk iem zachow ania się in telek tu , w y n ikający m z rozum ienia. Rozum ienie polega n a tym , że in te le k t odebrał p ry n cy p ia poznaw anego b y tu, że się nim i nasycił, że je w łaśnie rozum ie. To rozum ienie m a postać słow a serca, k tó re nie jest skon­ stru o w a n a treścią i podstaw ą pojęć g atu nk ow ych lub rodza­ jow ych. J e st pow odem naszego skierow ania się do poznaw a­ nego bytu. To skierow anie się jest m iłujące, jest zareagow a­ niem. zarazem woli na b y t p o z n a w a n y 2. Rozum ienie p ry n c y ­ piów , bytu, jego więc istnien ia i istoty, stanow i sw oistą więż z bytem . Ten by t in te le k t później ujm ie w pojęcia rodzajow e 1 gatunkow e, gdy posłuży się działaniem także zm ysłow ych w ładz poznaw czych. Tę czynność pojęeiow ania w yakcen tow ała i rozw inęła teo ria poznania. Z aniedbano w n iej p roblem ro zu­ m ienia. J e st ono au to rem naszego k ierow ania się do p ra w d y i dobra, a zarazem u n ik an ia fałszu i zła. Tę czynność in te le k tu i zarazem woli, w sp artą n a rozum ieniu, n azyw am y w łaśnie sum ieniem . Ono sk łan ia in te le k t do posłużenia się m ądrością wobec działań, k tó ry c h przed m iot u k a z u je ko ntem placja.

Jeżeli ta k rozum iem y sum ienie i ta k ono fu n k cjo n u je jako działanie, w sp a rte n a in te le k tu a ln e j recepcji pryncypiów i przez słowo serca skierow ujące n as do b y tu poznaw anego, to m ógł S o krates w sw ej n iep recy zy jn ej analizie uznać w ie­

2 Par. M. Gogaez, Bóg i mowa serca, Studia Philosophiae C hristianae 24(1988), s. 91—100.

(7)

dzę o bycie za cnotę, mógł utożsam ić in te le k tu a ln y odbiór pryncypiów ze skierow aniem się woli do stanow ionego przez nie bytu. To, co jest p ierw szy m pry n cy p iu m etyki, uznał za pełną i całą etykę.

Jeżeli w rozum ieniu in te le k t odbiera p ry n c y p ia stanow iące byt, a słowo serca k ie ru je w olę do ty ch p ry n cy p ió w jako dobra, to p rz y n iep recy zy jn ej analizie także m ożna było uznać miłość, jako akceptację pryncypiów , za czynność woli. Spo­ w odow ało to nieporozum ienia w antropologii filozoficznej i w etyce. Dziś iwiemy już, że podm iotem m iłości jest istnienie, przejaw iające się poprzez w łasność realności i że m iłość jest rela cją osobową. W oła nie jest podm iotem m iłości. J e s t p od ­ m iotem decyzji chronienia rela cji osobowych. U czestniczy w rozum ieniu i kontem placji. R eaguje n a dobro, k tó re u k a ­ zuje jej m ądrość, to znaczy in te le k t u jm u ją c y p raw d ę w po­ w iązaniu z dobrem .

W szystkie te zachow ania in te le k tu i woli m ają źródło w ro­ zum ieniu, k tó re poprzez słow o serca w sw oistej m ow ie serca, jest akceptacją poznanych pryncypiów , stanow iących byt. T a m ow a serca jest może w p ro st sum ieniem łu b ty lko in ną jego nazw ą, w k ażdym razie drogą in te le k tu do m ądrości i kontem placji.

U znanie sum ienia, kon tem p lacji i m ądrości za p ry n cy p ia działań m o raln y ch czyni ety k ę naulką sam odzielną, różną od antropolgii filozoficznej i od teologii. E ty ka s ta je się sam o­ dzielna w ted y , gdy człowiek, k tó ry zna antropologię filozo­ ficzną, w yodrębni z n ie j dla etyki jej' w łaściw y i osobny przedm iot: w łaśnie p ry n cy p ia w yboru działań chroniących rela cje osobowe i osoby.

Te rozw ażania o sum ieniu, kontem p lacji i m ądrości są eta­ pem reflek sji n a d po d staw am i etyki. Nie są ich zam knięciem . Są naiwet zaproszeniem do dyskusji i w spólnego budow ania pełnej ety k i chronienia 'relacji 'osobowych i osób.

CONSCIENCE, CONTEMPLATION, WISDOM

Sum m ary

Conscience is m an’s interior tendency to make good and avoid evil. Conscience is, because of intellectual reception of principles of being, a tendency of wall to being as shown by intellect to will as good.

Contem plation is giving evidence w ith the help of intellect and w ill th a t personal relations are persisting.

(8)

Wisdom is an intellectual capacity of connecting the effects w ith the causes. By the same it is the grasp of the dependence betw een good and tru th . It is recognition w heather the being is giving us the good while being opened. When the being is causing good, our intellect advises will to tie the relations upon this being. This relation shelters us, because good shelters us always.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Insulating only the roofs and the lower parts of the wall (under the windows and behind the radiators), placing additional glass panels in front of the windows and

Insulating only the roofs and the lower parts of the wall (under the windows and behind the radiators), placing additional glass panels in front of the windows and

Its proper understanding is possible only in the context of a broader, philosophical view on the nature (essence) of the state, society, human being and morality. It is impossible

In this paper I argue that the specific musical authenticity of improvisation in different kinds of music (especially, but not only, in Jazz and Free improvisation

Black dashed lines are the corrected Fick di ffusion coefficients computed from the linear extrapolation of the Onsager coe fficients of the smallest size (N=500) to the

teresowanych o takich, dotyczących danego przedsiębiorcy, danych, które z róż­ nych względów mają istotne znaczenie dla pozostałych uczestników obrotu gospodarczego

Taking into account references to distinguished (due to the declared reading attitude and intensity expressed in the average number of items read) – types of readers cited

O pow iadający o potopie sam bardzo boleśnie dośw iadczył jego sk u t- ków.. ciała ma kilka istotnych konsekw encji. N aw et nie słuchaj, czekaj tylko.. Z agłada nie