• Nie Znaleziono Wyników

Dążenia emancypacyjne kobiet rzymskich na tle przemian politycznych i ekonomiczno-społecznych późnej republiki i pryncypatu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dążenia emancypacyjne kobiet rzymskich na tle przemian politycznych i ekonomiczno-społecznych późnej republiki i pryncypatu"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Elżbieta Ejankowska

Dążenia emancypacyjne kobiet

rzymskich na tle przemian

politycznych i

ekonomiczno-społecznych późnej

republiki i pryncypatu

Studia Prawnoustrojowe nr 7, 137-155

(2)

2007

E l ż b i e t a E j a n k o w s k a R zeszów

D ą ż e n ia em a n c y p a c y jn e k o b ie t rz y m sk ic h

n a tle p rze m ia n p o lity c z n y c h

i e k o n o m ic z n o -sp o łe c z n y c h p óźn ej r e p u b lik i

i p r y n c y p a tu

1. W p row ad zen ie

T łem h isto ry c z n y m d la p ro b lem ó w ro z w a ż a n y c h w n in iejszej p ra c y s ą dw ie o d m ie n n e fo rm a c je u s tro jo w e : o k re s p ó źn ej re p u b lik i (2 6 7 -2 7 r. p .n .e.) i p ry n c y p a tu (27 r. p .n .e. - 284 r. n.e.), k tó re łączy to, że s ta n o w iły one k o lejn e e ta p y ro z w in ię tej cyw ilizacji rz y m s k ie j1 . K ry zy s s t r u k t u r sp o­ łecznych i p o lity czn y ch (u p a d e k d em o k racji), m a ją c y m iejsce w o s ta tn im w ie k u re p u b lik i, n ie m ia ł bow iem n eg a ty w n eg o z n a c z e n ia d la rozw oju ek o ­ nom icznego R zym u. Rozwój g o sp o d a rk i to w aro w o -p ien ięż n ej (jedno z n a ­ s tę p s tw e k s p a n s ji te ry to ria ln e j p a ń s tw a rzy m sk ieg o ) ro zp oczął się w d r u ­ giej połow ie III w. p .n .e . i b y ł k o n ty n u o w a n y w o s ta tn im s tu le c iu re p u b lik i

1 O s y tu a c ji sp o łe c z n o -ek o n o m icz n e j w o k re s ie p ó źn ej re p u b lik i i p r y n c y p a tu p isz ą : G. A lfoldy, H is to r ia sp o łe c z n a sta r o ż y tn e g o R z y m u , p rz e k ł. A. G ie r liń s k a , P o z n a ń 1998, s. 533 i n.; M. C a rry , H .H . S c u lla rd , D zieje R z y m u o d cza só w n a jd a w n ie js z y c h do K o n s ta n ty ­

n a , p rz e k ł. J . S ch w ak o p f, W a rs z a w a 1992, t. 1, s. 364 i n.; t. 2, s. 122 i n.; M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia s ta ro ż y tn e g o R z y m u , W a rs z a w a 1984, s. 113 i n.; T. Ł oposzko, H is to r ia sp o łe czn a r e p u b lik a ń s k ie g o R z y m u , W a rs z a w a 1987, s. 60 i n.; id em , Z a r y s d zie jó w sp o łe c zeń stw a cesa r­ s tw a r z y m sk ie g o , L u b lin 1989, p a s s im ; R. M o n ier, M a n u e l é lé m e n ta ire d e d r o it r o m a in , t. 1,

P a r is 1948, s. 44 i n.; W. O su c h o w sk i, Z a r y s rz y m s k ie g o p r a w a p r y w a tn e g o , W a rs z a w a 1966, s. 52 i n.; O. T e lle g e n -C o u p e ru s , A S h o r t, H is to r y o f R o m a n L a w , L o n d o n , 1990, s. 35 i n. W n ik liw a a n a liz a tr a n s f o rm a c ji p o lity c zn o -sp o łe c z n ej, k tó r a m ia ła m ie jsc e w o k re s ie od I w. p .n .e . do k o ń c a p ry n c y p a tu , a b y ła s k u tk ie m p r z e m ia n g o sp o d a rcz y c h , m a ją c y c h sw ój p o czą­ te k w c z a s a c h w o jen p u n ic k ic h zob. F. D e M a rtin o , S to r ia d e lla c o stitu zio n e r o m a n a , t. IV /I N a p o li 1962. O w p ły w ie e k s p a n s ji te r y to r ia ln e j R zy m u n a rozw ój w y m ia n y h a n d lo w e j i re g u ­ la c ji p ra w n y c h d o ty c z ą c y c h te j d z ie d z in y zob. L. B ove, P r a tiq u e d u c o m m e rc e et d r o it

a R o m e , In d e x 18/1990, s. 2 2 3 -2 2 8 . O ro z w o ju h a n d lu w o k re s ie p r y n c y p a tu p isz e P. H u v e -

(3)

(1 3 3 -2 1 r. p.n.e.). J e d n a k ż e w tej epoce, zw anej też z m ierzch e m re p u b lik i, d y n a m ik a p rz e m ia n gosp o d arczy ch u le g a ła często z a b u rz e n io m z pow odu w ojen dom ow ych i p o w sta ń niew olniczych. K olejn y o k re s o ży w ie n ia gospo­ d arczego rozpoczął się ju ż za p a n o w a n ia p ierw szy ch c e sa rz y i trw a ł n ie ­ p rz e rw a n ie do l a t o sie m d z ie sią ty c h II w. n.e. B y ła to ep o k a , w k tó re j p a ń ­ stw o rz y m sk ie osiąg n ęło n ajw y ż szy w sw oich d zieja ch poziom rozw o ju sił w y tw ó rc zy ch , c z e m u to w a rz y s z y ł w z m o żo n y o b ró t to w a ro w o -p ie n ię ż n y . W o s ta tn im s tu le c iu p ry n c y p a tu doszło do o s ła b ie n ia te m p a p rz e m ia n ek o ­ no m iczn y ch , ale n ie było to jeszcze ró w n o z n acz n e z k ry z y se m g o s p o d a r­ czym , k tó ry m ia ł m iejsce dop iero n a p rz eło m ie III i IV w. n .e. M o żn a w ięc pow iedzieć, że po z a k o ń c z e n iu w ojen z K a r ta g in ą (146 r. p .n .e.) rozpoczął się o k re s su p re m a c ji im p e riu m rz y m sk ieg o w m ięd zy n a ro d o w y m życiu e k o ­ n o m iczn y m , k tó ry tr w a ł n ie m a l do k o ń c a p ry n c y p a tu .

P rz e m ia n y p o lity czn e i g o spod arcze, ja k ie n a s tą p iły w p a ń s tw ie rz y m ­ s k im w o k re s ie w o je n p u n ic k ic h , w y w a rły o g ro m n y w p ły w n a s p o łe ­ czeń stw o rz y m sk ie , k tó re uległo g łębokim i n ie o d w ra c a ln y m p rz e o b ra ż e ­ n io m . W o d n ie sie n iu do sy tu a c ji k o b ie t m o ż n a za ry zy k o w ać tw ie rd z e n ie , że ju ż w c z a sa c h p ierw szej w ojny p u n ic k ie j (2 6 4 -2 4 1 r. p.n .e) rozp oczął się p roces, k tó ry m o ż n a o k re ślić te rm in e m „ e m a n cy p ac ja”. T rz e b a j e d n a k m ieć n a u w a d ze, że p roces te n m ia ł n iew iele w spólnego z ru c h e m społecznym k o b iet, n o szący m tę s a m ą n az w ę, k tó ry zrodził się w d z ie w ię tn asto w iecz n ej E u r o p i e i U S A . J e d n ą z o k o lic z n o ś c i s p r z y ja ją c y c h w z r o s to w i s a ­ m odzieln o ści k o b ie t b y ła często w ie lo le tn ia nieob ecn ość m ężów i ojców (p a ­ tres fa m ilia s ) z w ią z a n a z ich u d z ia łe m w k a m p a n ia c h w o jen ny ch . Z d a la od sw oich w sp ó ln o t dom ow ych (d o m u s )2 tr u d n o im było b ow iem p e łn ić - p rz y ­ z n a n ą im p rz ez p ra w o i obyczaje - rolę z w ie rz c h n ią n a d cz ło n k a m i ro d z in y rz y m sk ie j, k tó r ą C icero p isząc o M a r k u P o rc ju s z u K a to n ie (2 3 4 -1 4 9 p.n.e.), t a k o k re śla :

Cic., Cato maior 11.31: Tenebat non modo auctoritatem, sed etiam imperium in suos; metuebant servi, verabantur liberi, carum omnes habebant: vigebat in illa domo mos patrius et disciplina3.

2 P o jęcie d o m u s k la ro w n ie o k r e ś la C icero: d e off, 1.17: U n a d o m u s , o m n ia c o m m u n ia ;

id a u te m e st p r in c ip iu m u r b is et q u a s i s e m in a r iu m rei p u b lic a e . Por. (s.v. d o m u s): H e u ­

m a n n —S eckel, H a n d le x ik o n , s. 159; S ło w n ik ła ciń sk o -p o lski, pod re d . B. K ru c zk ie w icz a, Lw ów — W a rs z a w a 1925, s. 277; W. L ite w s k i, S ło w n ik e n c y k lo p e d y c zn y p r a w a r z y m sk ie g o , K ra k ó w 1988, s. 79; J . S o n d el, S ło w n ik ła c iń s k o -p o ls k i d la p r a w n ik ó w i h is to r y k ó w , K rak ó w , 1977, s. 19. Z o b . te ż . J . D e c la re u il, P a te r n ité et filla tio n le g itim e s ; c o n tr ib u tio n a l ’h is to ir e d e la

fa m ilie leg a le a R o m e , [w:] M é la n g e s P a u l. F. G ira r d , t.1 , P a r is 1979, s. 3 1 5 -3 5 3 , a z w ła s z ­

c za s. 320 i n.; H .-I. M a rro u , H is to r ia w y c h o w a n ia w s ta ro ż y tn o śc i, p rz e k . S. Łoś, W arsz a w a , 1969, s. 3 2 7 -3 2 8 .

3 N a te m a t teg o t e k s tu p a tr z : A .M . R ab ello , E ffe tti p e r s o n a li d e lla „ p a tria p o te s ta s ”, t. 1: D a lle o rig in i al. p e rio d o d e g li A n to n in i, M ilan o 1977, s. 144 i l it e r a t u r a ta m p o d a n a , p rzy p . 26.

(4)

P o w y ższa w ypow iedź j e s t fra g m e n te m ro z p ra w y C icero n a o K a to n ie 4 , u w a ż a n y m p rz ez je m u w spółczesn y ch i p o to m n y ch z a w cielen ie w sz y stk ic h przym iotów , ja k ie łączono z o k re ś le n ie m v ir b on u s. S ły n n y o ra to r — t r a k t u ­ ją c K a to n a ja k o w zór g o dny n a ś la d o w a n ia - m ów i, że człow iek te n cieszył się n ie ty lk o p o w a ż a n ie m (auctoritas), lecz ro w n ież s p ra w o w a ł w ład z ę (i m ­ p e r iu m ) n a d n iew o ln ik a m i i cz ło n k a m i swojej ro d z in y (in suos), czego s k u t ­ k ie m było p rz e s trz e g a n ie p rz ez n ic h zw yczajów p rzo d k ó w i o k re ślo n y c h re g u ł eg z y ste n cji (vig eb a t in illa d o m o m o s p a tr iu s et d isc ip lin a ).

Z w ypow iedzi C icero n a, k tó re j celem j e s t u k a z a n ie w zorow ego p a te r fa m ilia s , w y ła n ia się te ż o b ra z id ealn e g o m o d elu ro d z in y o k re s u re p u b li­

k a ń sk ie g o o p arte g o n a a u c to rita s jej z w ie rz c h n ik a fam ilijneg o.

O ty m , j a k ą rolę w ta k im m o d elu ro d z in y m ia ła od g ry w ać k o b ieta, m o ż n a dow iedzieć się z f r a g m e n tu poezji H oraceg o (tw órcy z I w. p.n.e.):

Hor. epod. 2.1.39-48:

Quodsi pudica mulier in partem iuvet Domum atque dulces liberos,

Sabina qualis aut perusta solibus Pernicis uxor Apuli,

Sacrum vetustis extruat lignis focum Lassi sub adventum viri,

Claudensque textis cratibus laetum pecus Distenta siccet ubera

E t horna dulci vina promens dolio Dapes inemptas apparet.

Z acy to w an y pow yżej u ry w e k pochodzi z p o e m a tu , k tó reg o tr e ś c ią s ą m a rz e n ia lic h w ia rz a o życiu n a w si. J a k k o lw ie k p o e ta z w łaściw y m sobie sa rk a z m e m tr a k t u je w ypow iedzi obłudn ego lic h w ia rz a , to id e a ł kobiety, o k tó re j m a rz y A lfius, o d p o w iad a w zorcow i R z y m ia n k i, ja k i fu n k cjo n o w ał p rz ez w iek i w św iadom ości sp o łe c z e ń stw a re p u b lik a ń sk ie g o 5 . B y ła to m ia ­

4 N a t e m a t p o s ta c i i d z ia ła ln o ś c i M.P. K a to n a zob. N .M . T ru c h in a , P o litik a i p o litik i

„ zołotow o w ie k a r im s k o j r e s p u b lik i ( I I w. d o n . e ) , M o sk w a 1986, s. 44 i n.; M. C y to w sk a ,

H . S z e le st, L ite r a tu r a g re c k a i r z y m s k a w za r y s ie , W a rs z a w a 1983, s. 232 i n.; S. Łoś, S y l ­

w e tk i r z y m s k ie , W a rs z a w a 1958, s. 44 i n.; H .-I. M a rro u , H is to r ia w y c h o w a n ia , s. 346 i n.

O w p ły w ie, j a k i w y w a rło s p ra w o w a n ie p rz e z K a to n a u r z ę d u c e n z o ra n a w y k o n y w a n ie p rz e z nieg o p a tr ia p o te s ta s p isz e A. R ab ello (o p .cit., s. 112, 113 i 114). T am też w a ż n ie js z a l i t e r a t u ­ r a d o ty cz ąc a w y b itn eg o p o lity k a (w ty m zw łaszc z a A .E. A s tin , C ato the C ensor, O xford, 1978), s. 114 p rz y p . 26. S ze rze j n a te m a t II e p o d u poety, k tó r y p r z e d s ta w ia w n im w y id e a liz o w a n y o b raz życia w w ie js k im zac iszu u M. Wolf, Id e a ln a k r a in a s ta ro ż y tn y c h R z y m ia n , M e a n d e r 58, 3 -4 /2 0 0 3 , s. 3 2 1 -3 3 1 , a szczególnie s. 3 2 3 -3 2 4 w ra z z p o d a n ą ta m lite r a tu r ą .

5 O H o ra c y m ja k o „ m o ra liś c ie w a lcz ą c y m sw ą p o e zją o u tr z y m a n ie d o b ry c h obyczajów w sp o łe c z e ń s tw ie ” in te r e s u ją c e u w a g i u M. K u ry ło w ic za , P ra w o i o byczaje w s ta r o ż y tn y m

R z y m ie , L u b lin 1994, s. 2 1 -3 0 ; id em , P ra w o i obyczaje, RZN , P ra w o - E k o n o m ia , 2 9 /2000,

(5)

now icie sk ro m n a k o b ie ta (p u d ica m u lie r )6, z a jm u ją c a się d om em i dziećm i o ra z p ie lę g n u ją c a k u lt re lig ijn y (sacrum ). Do jej obow iązków n a le ż a ła też p ra c a w g o sp o d a rstw ie (rolnym ) i p rz y g o to w y w an ie posiłków ze zrobionych p rz ez siebie zapasów , a n ie p ro d u k tó w k u p io n y c h (dapes in em p ta s).

T ak i m odel o rg a n iz a c ji życia ro d z in n e g o , ja k i w y ła n ia się z za cy to ­ w a n y c h pow yżej w ypow iedzi C icero n a i H o raceg o, n ie był je d n a k m ożliw y do u tr z y m a n ia w now ej sy tu a c ji sp ołeczno-ekonom icznej, k tó r a z a c z y n a ła się k sz ta łto w a ć w cz a sa c h p ierw szej i d ru g iej w ojny p u n ick iej. J u ż sa m fa k t n ieo b ec n o ści z w ie rz c h n ik ó w fa m ilijn y c h u c z e s tn ic z ą c y c h w w ie lo le tn ic h k a m p a n ia c h w o jen n y ch pow odow ał, że sp ra w o w a n ie w ład z y n a d ro d z in ą (im p e r iu m ) m u sia ło u le g a ć p ra k ty c z n e m u z a w ie sz e n iu . To zaś n ie m ogło p o zo staw ać bez n eg a ty w n eg o w p ły w u n a a u c to rita s, j a k ą p o s ia d a li n a c z e l­ nicy ro d z in y w s to s u n k u do jej członków i owocowało ro z lu ź n ie n ie m się w ięzi ro d z in n y c h i m ałże ń sk ic h .

T rz e b a te ż m ieć n a u w a d z e in n y rodzaj p rz e m ia n zach od zący ch w rz y m ­ sk iej ro d z in ie a g n a c y jn e j, k tó r e ró w n ie ż b y ły s k u tk ie m w o jen p ro w a ­ dzonych p rzez R zym n a p rz eło m ie III i II w. p.n .e. O tóż n ie d la w sz y stk ic h R z y m ia n fo r tu n a b y ła t a k ła s k a w a , że po z a k o ń c z e n iu k a m p a n ii w ojennej p o w ra c a li oni do dom u. W ielu z n ic h poległo b ąd ź d o stało się do niew oli, w k tó re j p o z o sta li aż do śm ierci. N ie tru d n o w y sn u ć z tego f a k tu oczyw isty w niosek, że w śró d poległych czy w z ię ty c h do n iew oli by li te ż zw ierzch n icy ro d z in . Ich śm ie rć zaś pow odow ała w c ześn iejsze i n a w ię k s z ą s k a lę , n iż m iało b y to p ra w d o p o d o b n ie m iejsce w w a ru n k a c h pokojow ych, u w o ln ien ie po dległych im członków ro d z in spod w ład z y ojcow skiej. O soby te n ie ty lk o zm ie n ia ły w ów czas swój s ta t u s p raw n y , tj. p rz ech o d z iły z k a te g o rii a lie n i iu r is do s u i iu ris, ale te ż u z y sk iw a ły n ie z a le ż n o ść m a ją tk o w ą , gdyż d zied z i­ czyły po zm a rły m n a le ż n ą im część m a ją tk u . W śró d sp ad k o b iercó w p o jaw iła się sto su n k o w o d u ż a liczb a k o b iet, gdyż w cz asie w o jen p ro w a d zo n y ch p rzez R zym n a p rz eło m ie III i II w. p .n .e . g in ęli n ie ty lk o ich m ężow ie czy ojcowie, k tó ry c h w ład z y podlegały, ale te ż b ra c ia b ą d ź syn ow ie. Tego ro ­ d z a ju p rz e m ia n y w sy tu a c ji osobistej i m ajątk o w e j R z y m ia n e k n a s iliły się zw łaszcza w czasie d ru g iej w ojny p u n ick iej, k ied y to doszło do w y g a śn ię c ia lin ii m ęsk iej w w ielu ro d z in a c h rz y m s k ic h 7.

6 P rz y m io tn ik ie m p u d ic a (zob. S o n d e l, S ło w n ik s.v. p u d i-c u s -a -u m ) R z y m ia n ie n a z y w a li k o b ie tę o d z n a c z a ją c ą się j e d n ą z c n ó t m o ra ln y c h , k tó r ą o k re ś la li te r m in e m p u d ic itia ) . N a t e m a t te j cn o ty ż e ń s k ie j - p o jm o w an e j ja k o w s ty d liw o ść , s k ro m n o ść ob y czajó w - p isz e T. M ikocki (Z g o d n a , p o b o żn a , p ło d n a , sk r o m n a , p ię k n a ... P r o p a g a n d a c n ó t ż e ń s k ic h w sztu c e

r z y m s k ie j, W a rs z a w a 1997, s. 197 i n ., a z w ła s z c z a 1 9 8 -2 0 1 ). A u to r m o n o g ra fii - o d ry w a ją c

się od p rz e k a z ó w h is to ry c z n y c h i b a z u ją c głów nie n a ź ró d ła ch ik o n o g raficz n y c h - p rz e d s ta w ia sy m b o lik ę ż e ń s k ic h c n ó t m o ra ln y c h , w k tó ry c h k r ę g u z n a jd o w a ła się te ż p u d ic itia . P o d a je - n ie ty lk o p e łn y z esp ó ł in fo rm a c ji z w ią z a n y c h z t ą n o r m ą e ty c z n ą , a le te ż b a d a je j fu n k c ję w p ro c e sie c e s a rs k ie j p ro p a g a n d y . O try b ie życia, j a k i p o w in n a p ro w a d zić p u d ic a m u lie r zob. B. Ł ap ick i, P ra w o r z y m s k ie , W a rsz a w a , 1948, s. 122.

7 W o k re s ie d z ia ła ń w o je n n y ch p ro w a d z o n y c h w la ta c h 2 1 9 -2 0 1 r. p .n .e . p a ń s tw o rz y m ­ sk ie p o n io sło szc ze g ó ln ie d u ż e s t r a t y w o d n ie s ie n iu do lu d n o śc i, a z w ła s z c z a ż o łn ie rzy .

(6)

P rz e o b ra ż e n io m zach o d zący m w rz y m sk ic h fa m ilia c h to w arzy szy ły po­ w a żn e p rz e m ia n y w s tr u k tu r z e gospodarczo-sp ołeczn ej p a ń s tw a . W p ie rw ­ szej połow ie III i w II w. p.n .e. p ojaw iły się bo w iem now e m ożliw ości c z e r­ p a n ia w ielk ich dochodów, z w ią z a n e ze zw ycięsk im i w o jn am i i e k s p lo a ta c ją prow incji. B ogactw a, k tó re w te d y n a p ły n ę ły do R zy m u, tra f iły do ro d z in a ry s to k ra ty c z n y c h (n o b ilita s)8 i tw orzącego się w te d y now ego s ta n u ekw ic- kiego (ordo eq u ester)9 , czego n a s tę p s tw e m b y ła k o n c e n tra c ja w ład z y p o li­ tycznej i gospodarczej w rę k a c h ty c h dw óch stanów . P o z o sta łe w a rs tw y sp o łecz n e10 — d ro b n i rz e m ie śln ic y i rolnicy, kupcy, lu d zie w y k o n u jący tzw. w olne zaw ody - u leg ły zu b o ż en iu , k tó ry to p ro ces d la części z n ic h z a k o ń ­ czył się c a łk o w itą d e g ra d a c ją sp o łeczn ą, j a k ą było p rz ejście do b e z ro b o t­ nego p r o l e t a r i a t u 11.

D ia m e tra ln e zró żn ico w an ie p o ło żen ia k la s u p rz y w ile jo w an y ch i re s z ty sp o łe c z e ń stw a było p rz y c z y n ą z a is tn ie n ia dw óch całkow icie o d m ien n y ch tre n d ó w w p ro cesie u s a m o d z ie ln ia n ia się k o b ie t rz y m sk ic h , o czym b ęd zie m o w a dalej.

M. C arry , H .H . S c u lla rd (o p .c it., t.1 , s. 2 5 2 ) p is z ą , że w c z a sie I I w o jn y p u n ic k ie j, z w an ej w o jn ą ś w ia to w ą czasó w s ta ro ż y tn y c h , zg in ęło około 100 000 żo łn ierzy . Tylko w tr a k c ie b itw y pod K a n n a m i, j a k p o d a je L iw iu sz (Liv. A b urbe c o n d ita , 2 2 ,4 9 ,5 0 ,1 ), poległo 47 700 żołnierzy, a 42 0 0 z o stało w z ię ty c h do n iew o li. O z m ia n a c h w p o ło że n iu k o b ie t, k tó r e b y ły m .in . s k u t ­ k ie m w yżej o p isa n y c h w y d a rz e ń , zob. M. C arry , H .H . S c u lla rd , op. c it., t. 1, s. 374.

8 O u p rz y w ile jo w a n e j pozycji n o b ilita s w s p o łe c z e ń s tw ie rz y m s k im , k tó r a b y ła w y n ik ie m te g o , że je j c z ło n k o w ie z d o m in o w a li ż y c ie p o lity c z n e r e p u b li k a ń s k i e g o R z y m u , p is z e G. Alfoldy, H is to r ia , s. 57 i n. T am te ż p o d a n a l i t e r a t u r a s. 239, p rz y p . 39. N a te m a t w z ro s tu z n a c z e n ia rz y m s k ie j n o b ilita s w o k re sie p óźnej r e p u b lik i i p rz e m ia n , k tó ry m w ó w czas u le g a ­ ła, zob. F. D e M a rtin o , S to r ia , s. 27 i n.; M. C a rry , H .H . S c u llla rd , op. c it., t. 1, s. 372; M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia , s. 113 i n., a z w ła s z c z a 1 2 2 -1 2 3 o ra z l it e r a t u r a ta m p o d a n a s. 115, p rz y p . 14; id em , P r z e m ia n y r e lig ijn e w o kre sie s c h y łk u r e p u b lik i r z y m s k ie j, [w:] Ś w ia t

a n tyc zn y . S to s u n k i społeczne, id eo lo g ia i p o lity k a , relig ia . S t u d ia o fia r o w a n e I d z ie B ie ż u n - s k ie j-M a ło w is t w p ięć d ziesięc io le cie p r a c y n a u k o w e j p r z e z J e j u c zn ió w , W a rs z a w a 1988, s.

2 5 6 -2 8 7 , a z w łaszc za 2 5 6 -2 5 8 ; O. T elleg en -C o u p eru s, H isto ry , s. 33.

9 N a t e m a t k s z ta łto w a n ia się now ej w a r s tw y sp o łeczn ej, j a k ą b ył o rd o e q u es te r i je j z n a c z e n ia w o k re sie późnej r e p u b lik i zob. G. A lfoldy, H is to r ia , s. 78 i n., ta m te ż w a ż n ie js z a l i t e r a t u r a (od l a t sz e ść d z ie s ią ty c h ) s. 298, p rz y p . 58; M. C arry , H .H . S c u lla rd , op. c it., t. 1, s. 3 7 2 -3 7 3 ; F. De M a rtin o , S to r ia , s. 31 i n.; G. D u lc k e it, F. S c h w a rz , W . W a ld s te in , R ö m i­

sche R e c h ts g es ch ic h te , M ü n c h e n , 1981, s. 84; M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia , s. 119 i n . i l i t e r a t u ­

r a p o d a n a w p rz y p is a c h 1 5 -1 7 , s. 1 1 9 -1 2 0 ; F. S ch u lz, P rin c ip le s o f R o m a n L a w , O xford 1956, s. 1 6 9 -1 7 0 ; O. T elle g e n -C o u p e ru s , H is to r y , s. 34. N .M . T ru c h in a , op. c it., s. 11 i n.

10 P o z o s ta łe w a rs tw y s p o łe c z e ń s tw a tw o rz y ły p le b s , k tó r y pod w z g lęd e m e k o n o m ic zn y m b ył s ta n e m n a jb a rd z ie j z ró żn ico w an y m . N a te n t e m a t zob. G. Alfoldy, H is to r ia , s. 80 i n. w ra z z c y to w an y m i ta m ź ró d ła m i o ra z l it e r a t u r ą ta m p o d a n ą , s. 295, p rz y p . 59 i s. 2 9 5 -2 9 6 , p rz y p . 60; F. D e M a rtin o , S to r ia , s. 23 i n.; M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia , s. 1 1 8 -1 1 9 ; O. Telle- g e n -C o u p e ru s, H is to r y , s. 35.

11 P r o l e ta r i a t (p r o le ta r ii) s ta n o w ił n a jn iż s z ą w a r s tw ę p le b s u . N a te m a t jeg o g en ezy ja k o w a r s tw y so cjaln ej, ro li p o lity czn ej i w a ru n k ó w ż y cia zob. G. Alfoldy, H is to r ia , s. 81, 83 i p o d a n a ta m l it e r a t u r a s. 299, p rz y p . 87; F. D e M a rtin o , S to r ia , s. 2 4 -2 5 i ź ró d ła ta m p o d a n e s. 24, p rz y p . 67; M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia , s. 118; W . O s u ch o w sk i, op. cit., s. 5 8 -5 9 .

(7)

2. W zrost z n a c z e n ia g o sp o d a r c z e g o i s p o łe c z n e g o k o b ie t

ze sta n u a r y sto k r a ty c z n e g o i e k w ic k ie g o

K o b iety n a le ż ą c e do u p rz y w ile jo w an y ch w a rs tw sp o łe c z e ń stw a rz y m ­ skiego często — z p rz y czy n om ów ionych pow yżej — dziedziczyły fo rtu n y z b u d o w an e p rz ez ich m ężów czy ojców. J e ż e li u trz y m y w a ły n a d a l s ta tu s osób s u i iu ris, a w ięc n ie z a w a rły z w ią z k u m a łż e ń sk ie g o połączonego z w ejściem pod w ład z ę m ę ż a lu b jego z w ie rz c h n ik a fa m ilijn eg o (tj. tzw. m a tr i- m o n iu m c u m m a n u ) 12, m ogły — ja k k o lw ie k z p e w n y m i o g ra n ic z e n ia m i — k o rz y sta ć z m a ją tk ó w b ęd ą cy ch ich w łasn o śc ią . O g ra n ic z e n ia te w y n ik a ły z fa k tu , że k o b iety rz y m s k ie od czasów n a jd a w n ie jsz y c h p o d leg ały opiece (tu te la m u lie r u m )13, k tó r a w c z a sa c h późnej re p u b lik i, ja k k o lw ie k w m n ie j­ szym s to p n iu n iż w p ie rw sz y c h s tu le c ia c h R zy m u, o g ra n ic z a ła je d n a k ta k ż e ich sam o d zie ln o ść m a ją tk o w ą . K ob iety n ie m ogły bo w iem d oko ny w ać w ielu czynności p ra w a cyw ilnego, głów nie fo rm a ln y c h , bez zgody o p ie k u n a (auc- to rita s tu to r is )14. N iem n iej n ie o zn a c z a to, że b ę d ą c w łaśc ic ielk am i, n ie m ia ły m ożliw ości z a rz ą d z a n ia sw oim i d o b ra m i i c z e rp a n ia z n ic h korzyści. Tym b a rd z ie j że ich sam o d zieln o ść g o sp o d a rc z a stop niow o się ro z szerz y ła, gdyż czynn ości szybko ro zw ijającego się w ów czas p ra w a p re to rs k ie g o były sk u te c z n e bez u d z ia łu o p ie k u n a 15. D la ich w ażn o ści w y starczy ło złożenie o św ia d c z e n ia woli p rzez s a m ą kobietę.

U z y sk a n ie p rz e z z n a c z n ą liczbę k o b ie t ze s t a n u a ry s to k ra ty c z n e g o i s t a n u ekw ickiego w olności osobistej, tj. s t a t u s u osób s u i iu r is i n ie z a le ż n o ­ ści m a ją tk o w e j w c z a sa c h b u rz liw y c h p rz e m ia n p o lity czn y ch i gospodarczo- sp ołecznych, m u sia ło spow odow ać n ie u n ik n io n e p rz e m ia n y w ich try b ie ży ­ c ia i ob yczajach. P rz e m ia n y te w y ra ż a ły się zw ła szcz a w lek k o m y śln o ści i ro z rz u tn o śc i, j a k ą często w y k a zy w ały b o g ate R z y m ia n k i w k o rz y s ta n iu ze sw oich m ajątk ó w , czy o d stę p stw ie od tra d y c y jn e j re lig ii rz y m s k ie j16. T ak ie postępow anie k obiet budziło niepokój sterującego p ań stw e m se n a tu , w k tó ry m

12 Z e s ta w ie n ie ź ró d e ł i w a ż n ie js z e j l it e r a t u r y d o ty czącej tzw . m a tr im o n iu m c u m m a n u zob. E. E ja n k o w s k a , P o ło żen ie p r a w n e filia e f a m ilia s i j e j u d z ia ł w obrocie p r a w n o -g o s p o d a r ­

c z y m p a ń s tw a rz y m s k ie g o w o kre sie p ó ź n e j r e p u b lik i i p r y n c y p a tu (za r ys p r o b le m a ty k i), Ze­

szy ty P ra w n ic z e U K SW 6,1 (2006), s. 55, p rzy p . 24 i 25.

13 N a te m a t is tn ie n ia in s ty tu c ji o p iek i n a d k o b ie ta m i (tu te la m u lie r u m ) w e w c ze sn y m p ra w ie rz y m s k im zob. G. 1.144; G. 1.145; G. 1.155; G. 1.164; G a i D. 2 6 .2 .1 p r. Cic. p r o M u re . 12.27; Liv. 34.2.2.11.

14 C z y n n o śc i p r a w a cy w ilnego, do k tó ry c h w a ż n o ś c i n ie z b ę d n a b y ła z g o d a o p ie k u n a k o ­ b iety, s ą w y m ien io n e w n a s tę p u ją c y c h ź ró d ła ch : U lp .R eg . 11.22; 11.27; G. 1.192.

15 E. V o lte rra , I s titu z io n i d i d ir itto p r iv a to ro m a n o , R o m a 1961.

16 Zob. C. H e r m a n n , L e rôle iu d ic ia ir e e t p o litiq u e d e s fe m m e s so u s la R e p u b liq u e r o m a ­

in e, B ru x e lle s - B e rc h e m 1964, s. 52. N a te m a t s z e rz e n ia się w R zy m ie k u ltó w w s c h o d n ic h

w la ta c h II w o jn y p u n ic k ie j i p ó ź n ie jszy c h p isz ą : M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia , s. 191; id em ,

R e lig ie ś w ia ta rz y m sk ie g o , W a rs z a w a 1987, s. 55 i n.; D.F. S a w y er, K o b iety i relig ie w p o c z ą t­ k a c h n a s z e j ery, p rz e k ł. K. C iek o t, W rocław 1999, s. 1 6 0 -1 7 4 .

(8)

p rz e w a ż a li obrońcy m ores m a io r u m . Ich obaw y b yły w p ew n y m s to p n iu u z a sa d n io n e , szczególnie w la ta c h II w ojny p u n ic k ie j17. P ro w a d z o n e w ów ­ czas d z ia ła n ia w ojenne w celu o d p a rc ia in w a z ji w o jsk H a n n ib a la n a Ita lię w yczerp y w ały p o n a d w s z e lk ą m ia rę n ie ty lk o siły m a te r ia ln e , ale i m o ra ln e R z y m u 18. D lateg o e k s tra w a g a n c k ie - j a k n a owe czasy - p o c z y n a n ia k o b ie t p o s trz e g a n o ja k o je d n o z w e w n ę trz n y c h z a g ro ż e ń b y tu p a ń s tw o w e g o . W ty c h ok olicznościach doszło do u c h w a le n ia k olejn ej u s ta w y p rzeciw k o zbytkow i (z g ru p y tzw. leges s u m p tu a r ia e )1 , ty m ra z e m ad re so w a n e j do k obiet. B y ła to s ły n n a lex O ppia de lu x u fe m in a r u m (215 r. p .n .e), k tó r a z a k a z y w a ła k o b ieto m n o sz e n ia d rogich su k ie n i b iż u te r ii o ra z k o rz y s ta n ia z powozów. K obiety j e d n a k n ie pogodziły się z p ró b ą o g ra n ic z e n ia sw ych p rzyw ilejó w i o sta te c z n ie d o p ro w a d ziły do z n ie s ie n ia tego a k tu p ra w n eg o (195 r. p.n .e), co było w ym ow nym p rz y k ła d e m ich ro sn ąceg o w p ły w u n a p o lity k ę w re p u b lik a ń s k im R zym ie20.

C hociaż - z p u n k tu w id z e n ia rz y m sk ic h polity k ó w - u c h y le n ie lex Op- p ia było być m oże ty lk o d ro b n y m u s tę p s tw e m , k tó re n ie n a ru s z a ło s u ­ p re m a c ji m ężczyzn w R zym ie, to tr u d n o n ie zgodzić się z o p in ią, że z n ie s ie ­ n ie tego p ra w a było s p e k ta k u la rn y m s u k c e se m k o b ie t w alczący ch o swoje p ry w a tn e k o rz y ści21. Tym sam y m u d o w o d n iły one, że fo rm a ln e w y łączen ie k o b ie t ze sfe ry życia polity cznego n ie o znaczało, że n ie m ogły one m ieć w pływ u n a k s z ta łto w a n ie swojej sy tu a c ji p ra w n e j. W ydaje się, że k o n s e ­ k w e n tn e w y w ie ra n ie p rz ez k o b ie ty p re s ji n a po lity k ó w w celu u c h y le n ia dotyczącego ich p ra w a , k tó re u w a ż a ły z a n ie sp ra w ie d liw e i n ie z n a jd u ją c e ra tio legis w c z a sa c h ro zpoczynającej się dobrej k o n iu n k tu ry p o lity c zn o ­ -gospodarczej d la p a ń s tw a rz y m sk ieg o , a n a s tę p n ie o d n iesio n e zw ycięstw o m iało d o d atk o w y w alor. D z ia ła n ia k o b ie t i ich e fe k t s ta ł się b ow iem p u ­ b lic z n ą d e m o n s tra c ją fa k tu , że s ą one o b y w a te lk a m i (cives) i - m im o b r a k u

17 Zob. C. H e r m a n n , L e rôle, s. 54.

18 O k ry ty c z n e j sy tu a c ji, w ja k ie j z n a la z ło się p a ń s tw o rz y m s k ie po k lę s c e p o n iesio n e j w b itw ie pod K a n n a m i, ro z s ą d n e j p o lity ce s e n a tu i g o d n ej p o d z iw u p o s ta w ie o b y w a te lsk ie j R z y m ia n p is z ą M. C arry , H .H . S c u lla rd , op. c it., t. 1. s. 252 i n . Zob. te ż M. J a c z y n o w s k a ,

H is to r ia , s. 95 i n.

19 U s ta w y s k ie ro w a n e p rz ec iw zb y tk o w i m ia ły d o p ro w a d zić do o g ra n ic z e n ia w y d atk ó w , ja k ic h R z y m ia n ie d o k o n y w a li n a p ro w a d z e n ie lu k su so w e g o tr y b u ży cia. Z e s ta w ie n ie ty ch u s ta w m o ż n a z n a le ź ć w d z ie ła c h A u lu s a G e lliu s a (N oct. A tt. 2. 24) i M a c ro b iu s a ( S a t. 3.17). N a te m a t leges s u m p tu a r ia e p rz y c z y n ich u c h w a la n ia , m ałe j s k u te c z n o śc i zob. M. K u ry ło - w icz, L eg es s u m p tu a r ia e w p a ń s tw ie r z y m s k im i p r a w ie r z y m s k im , R Z N P ra w o - E k o n o m ia , Z h is to r ii p a ń s tw a , p r a w a i m ia s t P o lo n ii, 2 5 /1 9 9 8 , s. 1 3 9 -1 5 4 i p o d a n a ta m w a ż n ie js z a lit e ­ r a t u r a od 1970 r., s. 1 3 9 -1 4 0 ; id em , P ra w o i obyczaje, s. 43 i n.; id e m , O byczaje, s. 7 -1 2 ; J .F . G a rd n e r, B e in g a R o m a n C itiz e n , L o n d o n , 1933 s. 102 i n.; A. P ik u ls k a -R o b a s z k ie w ic z ,

U sta w o w a reg u la cja obyczajów w p r a w ie r z y m s k im , S tu d ia Iu rid ic a , 37/1999, s. 2 1 3 -2 1 9 .

20 Co do ok o liczn o ści u c h y le n ia le x O p p ia de lu x u fe m in a r u m zob. C. H e r m a n n , L e rô le, s. 60 i n ., w ra z ze ź ró d ła m i i p o d a n ą ta m l it e r a t u r ą ; M. K u ry ło w icz, L eg es s u m p tu a r ia e , s. 149; id em , O byczaje, s. 10; A. P ik u lsk a -R o b a s z k ie w ic z , U sta w o w a re g u la cja , s. 215.

21 C. H e r m a n n , L e rôle, s. 6 3 -6 4 ; L. W in n ic z u k , L u d z ie , z w y c za je i o b ycza je s ta r o ż y tn e j

(9)

u p ra w n ie ń p o lity czn y ch - m a ją p ra w o k o rz y s ta ć ze sw ego s ta tu s u , ja k k o l­ w ie k w z a k re sie w yzn aczo n y m p rz ez o bow iązu jący w ów czas sy s te m praw ny.

Z ap o c zątk o w a n y w czasie II w ojny p u n ick iej p ro ces p rz e jm o w a n ia - n a d ro d z e d z ie d z ic z e n ia - z n a c z n y c h m a ją tk ó w p rz e z k o b ie ty tr w a ł n a d a l i p rz y b ie ra ł rozm iary, k tó re b u d z iły niepokój k o n se rw a ty w n y c h po lity k ó w rz y m sk ic h o b aw ia ją cy ch się w z ro s tu z n a c z e n ia go spodarczego, a co za ty m id zie - społecznego i politycznego - b o g aty ch R z y m ia n e k 22. T en p roces p ra w d o p o d o b n ie m ia ła za h a m o w a ć lex Voconia u c h w a lo n a w 169 r. p .n .e .23 U s ta w a t a w lite r a tu r z e p ra w a rz y m sk ieg o j e s t tra d y c y jn ie u w a ż a n a za je d n ą z u s ta w sk ie ro w a n y c h p rz eciw zbytko w i i lu k su s o w e m u try b o w i życia b o g a ty c h R zy m ian , a d r e s o w a n ą do k o b ie t24. J e s t to p ro b le m a ty c z n e , gdyż celem tego p ra w a w y d aje się być o c h ro n a in te re só w s p a d k o b ie rc y 25. J e d ­ n y m z jego p o sta n o w ie ń był bow iem z a k a z u s ta n a w ia n ia le g a tu (lu b k ilk u leg ató w łączn ie) w iększego niż część sp a d k o w a dziedzica. To ozn aczało , że z a p is lu b w sz y stk ie z a p isy łącz n ie m ogły w yczerp y w ać co najw yżej połowę s p a d k u , n ie z a le ż n ie od tego d la kogo z o sta ły u sta n o w io n e . K o n tro w e rsje b u d z i n a to m ia s t je d n o z p o sta n o w ie ń u s ta w y d otyczące k o biet. Je g o tre ś c ią by ł za k a z o bow iązujący te s ta to ró w z p ierw szej n a jb o g a tsz e j k la s y c e n z u s u m ajątk o w eg o ; n ie w olno im było u s ta n a w ia ć k o b ie t dzied zicam i. P ra k ty c z ­ n ie oznaczało to, że k o b ie ta m o głaby być ty lk o z a p is o b ie rc ą i n ie ła m ią c p rz e p is u u s ta w y o o g ra n ic z a n iu w ysokości zap isó w o trz y m a ć n ajw yżej poło­ w ę s p a d k u po te s ta to r z e z p ierw szej k la s y c e n z u su m ajątk o w e g o . Do dziś n ie j e s t ja s n e , ja k ie były pow ody u c h w a le n ia lex Voconia, gdyż n ie za ch o w a­ ły się b e z p o śre d n ie ź ró d ła p re cy zu jąc e jej cel. W ro m a n isty c e zw ykle u z a ­ s a d n ia się p rzyczyny w y d a n ia u s ta w y n a b a z ie w ypow iedzi C icero n a (Cic. de rep. 3,17), k tó ry tw ie rd z i, że z o s ta ła o n a u c h w a lo n a d la ko rzy ści m ężczy zn

22 O ty m , że n a p rz e ło m ie I I I i II w. p .n .e . k o b ie ty z n a c z n ie częściej n iż w e w cze sn ej re p u b lic e b y ły u s ta n a w ia n e sp a d k o b ie rc z y n ia m i o ra z o z w ią z a n y c h z ty m fa k te m o b a w a m i k o n s e rw a ty w n e g o o d ła m u s e n a tu , k tó re g o czołow ym r e p r e z e n ta n te m b y ł w ó w czas K a to n , p i­ sze C. H e r m a n n (Le rôle, s. 82 i n.). Zob. też ź ró d ła i l i t e r a t u r a ta m p o d a n a .

23 N a te m a t lex Voconia zob. G .E . L ongo, L e x Voconia, N N D I, t. 9, 1965, s. 825 w ra z z p o d a n ą ta m l it e r a t u r ą . P ó ź n iejsz ą l ite r a tu r ę p o d aje M. Z abłocka, P r z e m ia n y p r a w a osobow e­

go i ro d zin n eg o w u sta w o d a w s tw ie d y n a s tii ju lijs k o - k la u d y js k ie j, W a rsz a w a 1987, s. 86, p rzy p .

116. Zob. też W. D a jczak , Z a p is n a rzecz żo n y w p r a w ie r z y m s k im , T o ru ń 1995, s. 6 3 -7 1 ; F. L o n g c h a m p s de B é rie r, O e la s ty cz n o śc i p r a w a sp a d ko w eg o , F id e ik o m is u n iw e r s a ln y w k la ­

s y c z n y m p r a w ie r z y m s k im , W a rsz a w a 2006, s. 1 8 -2 0 .

24 Tego z d a n ia s ą np: M. C a rry , H .H . S c u lla rd , o p .cit., t.1 , s. 374; C. H e r m a n n , L e rôle, s. 80; W. L ite w s k i, R z y m s k ie p r a w o p r y w a tn e , W a rs z a w a 1990, s. 338; W. O s u ch o w sk i o p .cit., s. 548. O d m ie n n y p o g ląd p re z e n tu je M. K u ry ło w icz (Leges s u m p tu a r ia e , s. 143), k tó ry u w a ż a , że zaró w n o lex Voconia, j a k i w c z e śn ie js z a od n iej lex C in cia (z 204 r. p .n .e ) n ie m o g ą być „zaliczo n e w p r o s t” do leges s u m p tu a r ia e , n a ró w n i z in n y m i u s ta w a m i teg o ty p u . P r z y ­ c zy n ą teg o - w e d łu g a u to r a - j e s t „ p o w iąz an ie w y m ien io n y c h u s ta w z d o g m a ty k ą rzy m sk ieg o p r a w a p ry w a tn e g o w z a k re s ie n ie o d p ła tn y c h p rz y s p o rz e ń o ra z s y s te m u d zie d zic z e n ia . Z a k w a ­ lifik o w a n ie z a te m ty ch dw óch a k tó w p ra w n y c h do u s ta w p rz e c iw k o zb y tk o w i n a k a z y w a ło b y z w ery fik o w ać te z ę , że p ra w n ic y rzy m scy ta k im i u s ta w a m i się n ie z a jm o w a li”.

25 Zob. G. 2.226: Id e o p o s te a la ta e st le x Voconia, q u a c a u tu m est, n e p l u s le g a to ru m

n o m in e m o r tisv e c a u sa capere liceret, q u a m h e re d es ca p eren t. Por. J.F . G a rd n e r, W om en in R o m a n L a w a n d S o c ie ty , L o n d o n - S y d n ey 1986, s. 173.

(10)

(u tilita tis v iro ru m g ra tia ), a p e łn a j e s t n ie sp ra w ie d liw o śc i d la k o b ie t26. Ta w ypow iedź m ów cy d a ła a s u m p t do b u d o w a n ia te z y o a n ty fe m in is ty c z n y m c h a ra k te r z e tego p ra w a . J e j zw o lennicy u w a ż a ją , że k o n se rw a ty w n i R zy­ m ia n ie o b aw ia li się w z ro stu z n a c z e n ia ek on om iczn ego k o b iet, gdyż w id zieli w ty m z a g ro że n ie d la p a tria rc h a ln e j s t r u k t u r y społecznej R zy m u 27. B o g ate d zied ziczki - z d a n ie m obrońców tego p o g lą d u - m ogłyby bow iem decydow ać o w y d a tk a c h n a cele p ry w a tn e , a ta k ż e p u b liczn e i ty m sposob em s p ra w o ­ w ać fa k ty c z n ą k o n tro lę n a d rz y m sk im i fa m ilia m i28.

C hociaż, n ie w ą tp liw ie , je d n y m ze sk u tk ó w tej u s ta w y m iało być o g ra n i­ czenie s p a d k o b r a n ia k o b ie t po te s ta to r a c h z p ierw szej k la sy c e n z u s u m a ją t­ kow ego, to jeszcze n ie o zn acza, że jej celem b y ła d y s k ry m in a c ja kob iet. D lateg o w a rto z a sta n o w ić się n a d now ym p o g ląd em n a p rz y czy n y u c h w a le ­ n ia p ra w a V oconiusa, k tó ry w o s ta tn ic h la ta c h p o jaw ił się w b a d a n ia c h n a d p ra w e m rz y m sk im . P o g lą d te n p re z e n tu je w swojej p ra c y J.F . G a rd n e r29. O p ie ra ją c się n a a n a liz ie źró deł p ra w n iczy c h , lite ra c k ic h i h isto ry czn y c h , dochodzi o n a do in te re su ją c e j k o n k lu zji; jej z d a n ie m po m ysło daw cy u s ta w y - z a p e w n ia ją c m ężczyznom u p rz y w ile jo w a n ą pozycję w d zied z icze n iu po sp a d k o d a w c a c h z najw y ższej k la s y c e n z u s u m ajątk o w e g o - chcieli z a b e z p ie ­ czyć im śro d k i fin an so w e, k tó re m ogliby oni w y k o rz y sta ć n a p ro w a d z e n ie d z ia ła ln o śc i p o lity c zn ej30. U z a s a d n ia ją c sw o ją tezę , a u to r k a z w ra c a u w ag ę, że s ig n u m te m p o ris epoki, w k tó re j z o s ta ła u c h w a lo n a u s ta w a , b y ła o s tra w a lk a p o lity c z n a o s ta n o w is k a i w p ły w n a życie p u b lic z n e 31. W ty m w sp ó łzaw o d n ictw ie k o b ie ty n ie m ogły b ra ć u d z ia łu , a w ięc odziedziczone p rzez n ie m a ją tk i p o zo staw ały b y - p ra w n ie - p o za za się g iem m ężczy zn a sp iru ją c y c h do k a r ie ry polityczn ej n a d u ż ą sk alę. T eza sfo rm u ło w a n a p rzez J.F . G a rd n e r w ydaje się być b a rd z o p ra w d o p o d o b n a, ty m b a rd z ie j że n ie m a w y sta rc z a ją c y c h p o d s ta w źródłow ych, by je d n o z n a c z n ie stw ierd z ić , że lex Voconia b y ła j e d n ą z leges s u m p tu a r ia e (po gląd tra d y c y jn y ) lu b „ a n ty fe m i­ n isty c z n y m p ra w e m ” (pog ląd w spółczesny). M o żna się ty lk o z a sta n o w ić, n a ile tego ro d z a ju n o rm a ty w n e ro z w ią z a n ie p ro b le m u - p o d y k to w an e ów cze­ s n ą s y tu a c ją p o lity c z n ą i ek o n o m icz n ą - było sk u te c z n e w p ra k ty c e 32.

26 Zob. też: Cic. I n Verr. 2.1 .1 1 2 i A u l.G ell. N o c t.A tt. 20.1.

27 Tezę o a n ty fem in isty cz n y m c h a ra k te rz e lex Voconia - pow ołując się n a w ypow iedzi jego zw olenników - p rz ed sta w ia J.F. G a rd n e r (Women, s. 171 i n.) i poddaje j ą k o n sek w e n tn ej krytyce.

28 Ib id em , s. 1 7 2 -1 7 3 . 29 Ib id em , s. 174 i n.

30 W arto zw rócić u w a g ę, że J .F . G a r d n e r u z a s a d n ia ją c sw ój p o d g ląd , d o k o n u je in n e j niż p o w sze ch n ie p r z y ję ta in te r p r e ta c ji słów C ic e ro n a: u tilita tis v ir o r u m g r a tia (Cic. d e rep. 3.17). J e j z d a n ie m „k o rzy ść d la m ęż cz y z n ”, o k tó re j m ów i te n p o lity k , n a le ż y o d n ieś ć do z n a c z e n ia , ja k ie m ia ło b o g actw o d la sp o łeczn eg o i p o lity czn eg o s t a tu s u w co raz b a rd z ie j k o n k u r e n c y j­ n y m sp o łe c z e ń s tw ie o k re s u , w k tó ry m u s ta w a z o s ta ła u c h w a lo n a . P or. W. S c h u lle r, W p ro w a ­

d ze n ie do s tu d iu m h is to r ii s ta r o ż y tn e j (p rz e k ł. R. K u le sz a), W a rs z a w a 1989, s. 106.

31 J.F . G a rd n e r, W om en, s. 175.

32 N a te m a t fu n k cjo n o w an ia lex Voconia w p ra k ty c e zob. J.F . G a rd n er, W om en, s. 2 0 1 -2 0 2 , p rzy p . 20. O sp o s o b ac h o b e jścia p rz e p isó w u s ta w y i s tą d je j m ałe j sk u te c z n o ś c i w p ra k ty c e p isze C. H e r m a n n , L e rôle, s. 84, zob. ź ró d ła i l it e r a t u r a ta m p o d a n a .

(11)

A b s tra h u ją c od p rz y czy n u c h w a le n ia lex O p pia i lex Voconia, a ta k ż e n a su w a ją c y c h się w ą tp liw o ści co do sk u te c z n o śc i sto so w a n ia ty c h ak tó w p ra w n y c h , n ie d a się zaprzeczyć, że były one w y ra z e m n iep rz y ch y ln eg o s to s u n k u R z y m ia n do p ro c e su ro z p o rz ą d z a n ia p rz ez k o b ie ty m a ją tk a m i o zn aczn ej w arto ści. Ta n iech ę ć w obec n ie z a le ż n o śc i ekon om icznej k o b iet w y n ik a ła n a jp ra w d o p o d o b n iej z dość je d n o z n a c z n e j o pinii, j a k ą R zy m ian ie o k re s u re p u b lik a ń sk ie g o m ieli o p rz e d sta w ic ie lk a c h płci że ń sk ie j. W edług n ic h k o b iety o d zn a cza ły się n is k im s to p n ie m ro zw ag i (in fir m ita s con silii), sła b o śc ią w y n ik a ją c ą z sam ego fa k tu , że były płci że ń sk ie j (in fir m ita s se­ x u s) i b ra k ie m w iedzy z z a k re s u o b ro tu p ra w n o -g o sp o d arczeg o (ig n o ra n tia fo r e n s iu m r e r u m )33. S koro R zy m ian ie w t a k u p ro sz czo n y sposób o ceniali p redy sp o zy cje k o b ie t do sam o d zieln eg o ra d z e n ia sobie w życiu, to nic d ziw ­ nego, że m ieli w ą tp liw o ści co do tego, czy b ę d ą on e w s ta n ie k o n tro lo w ać z a rz ą d sw oim i m a ją tk a m i. O b a w iali się też, że b o g a te R z y m ia n k i b ę d ą ch c ia ły k o rz y sta ć z p o jaw iają cy ch się po II w ojnie p u n ic k ie j34 m ożliw ości p ro w a d z e n ia lu k su so w eg o try b u życia, czego s k u tk ie m byłoby w m n iejszy m lu b w ięk sz y m s to p n iu ro z trw o n ie n ie odziedziczonego m a ją tk u 35. J a k m iało o k a z a ć się ju ż w n ie d a le k ie j przyszło ści, o baw y k o n se rw a ty w n y c h R zy m ian n ie zaw sze były u z a sa d n io n e . W o s ta tn im w ie k u re p u b lik i p o jaw iły się bo­ w iem kobiety, k tó re n ie ty lk o k o n tro lo w a ły z a rz ą d w ła sn y c h m ajątk ó w , sp ra w o w a ły n a d z ó r n a d g o sp o d a rstw e m dom ow ym , ale te ż p o m a g a ły sw ym m ężom w p ro w a d z e n iu ich d z ia ła ln o śc i gosp od arczej. Tego ro d z a ju p a r t n e r ­ stw o m ałżo n k ó w n a p łaszc zy źn ie ekonom icznej m iało n ie o c e n io n ą w a rto ść d la rz y m s k ic h m ężczyzn, k tó rz y w o k re sie n a s ila ją c y c h się k o n flik tó w spo­ łeczn y ch i po lity czn y ch I w. p .n .e. zajęci by li p rz e d e w sz y stk im s p ra w a m i p a ń stw o w y m i i w ła s n ą k a r ie r ą p o lity c z n ą 36.

J e d n ą z ta k ic h p rz ed sięb io rcz y ch k o b ie t b y ła T eren cja, żo n a C iceron a, k tó r a n ie ty lk o w n io sła d u ży p osag, ale s a m a b y ła w ła śc ic ie lk ą m a ją tk u

33 T ak i s te re o ty p k o b ie ty rz y m s k ie j w y ła n ia się ze źró d eł, k tó r e u z a s a d n ia ją k o n iec zn o ść is tn ie n ia o p iek i n a d k o b ie ta m i: Cic. p r o M u r ., 12.27; R e g .U lp . 11.1; G. 1.144; V al.M ax. 9.1,3.

34 O ty m , j a k b ę d ą c a je d n y m ze sk u tk ó w II w o jn y p u n ic k ie j ro s n ą c a z am o żn o ść R z y m ia n i co raz b a rd z ie j z a c ie ś n ia ją c e się k o n ta k ty ze ś w ia te m g re c k im w p ły w a ły n a z m ia n y w s ty lu ży cia sp o łe c z e ń s tw a rz y m s k ie g o , p isz ą : M. C a rry , H .H . S c u lla rd , o p .cit., t. 1, s. 373 i n.; M. J a c z y n o w s k a , H is to r ia , s. 1 9 0 -1 9 1 ; A.M . L ib e r a ti. F. B o u rb o n , R z y m - im p e r iu m trze ch

k o n ty n e n tó w , p rz e k ł. i a d a p ta c ja E. J a s trz ę b o w s k a , W a rsz a w a 1996, s. 68 i n.

35 T rz e b a b ow iem m ieć n a u w a d z e fa k t, że b o g a c tw a n a p ły w a ją c e do R zy m u po w o jn a ch p u n ic k ic h - p o za z n a c z n ą ilo ś c ią n ie w o ln ik ó w - to p rz e d e w s z y s tk im p ie n ią d z e i k o sz to w n o ­ ści (M. C a rry , H .H . S c u lla rd , o p .cit., t. 1, s. 367 i 362), k tó r e n ie n a le ż a ły do k a te g o r ii res

m a n c ip i (rzeczy, k tó ry m i o b ró t b ył m ożliw y ty lk o p rz y z a s to s o w a n iu fo rm a ln y c h a k tó w p ra w a

c y w ilnego). Z atem , j a k s łu s z n ie z a u w a ż a J .F . G a r d n e r (W om en, s. 175), o b ró t ty m i w a lo ra m i n ie p o d leg a ł k o n tro li o p ie k u n a k o b ie ty i było p ra w d o p o d o b n e, że n ie ro z w a ż n e R z y m ia n k i ła tw o m og ły b y je ro z trw o n ić .

36 N a te n t e m a t zob. A. K irs c h e n b a u m , S o n s , S la v e s , a n d F r e e d m e n in R o m a n C o m m e r­

ce, J e r u z a le m 1987, s. 1 2 4 -1 2 5 ; S. T re g g ia ri, J o b s in th e H o u s e h o ld o f L iv ia , P B S R 4 3 /1975,

(12)

0 zn aczn ej w a rto ści, k tó ry m z a rz ą d z a ła , j a k się w yd aje, bez w ięk szej in g e ­ re n cji o p ie k u n a czy m ę ż a 37. J a k w y n ik a z k o re sp o n d e n c ji C icero na, był on zadow olony z tego, że zgodził się, ab y jego żo n a m ia ła p e łn ą sw obodę w z a rz ą d z a n iu ich p o siad ło ściam i, a c z a sa m i k o rz y s ta ł z jej r a d co do p o ­ d ejm o w an y ch p rz ez niego tr a n s a k c ji fin an so w y ch 38. Z dolności a d m in is tr a ­ cyjne, d o św iad czen ie w p ro w a d z e n iu w ła sn y c h s p ra w m a ją tk o w y c h i z a r a d ­ ność T erencji o k a z a ły się szczególnie p rz y d a tn e , je ś li n ie zb a w ien n e, gdy w y b itn y m ów ca w 58 r. p .n .e z o sta ł s k a z a n y n a k a r ę w y g n a n ia , a jego m a ją te k w ła sn y u leg ł k o n fisk a c ie 39. W ów czas T eren cja u trz y m y w a ła ich w spólne dzieci (Tulię i C iceron a), a ta k ż e p ró b o w a ła zg ro m ad zić śro d k i fin an so w e, k tó re m ia ły jej u ła tw ić s t a r a n ia o o d w o łan ie m ę ż a z w y g n a n ia . J a k k o lw ie k z czasem m iało się ok azać, że T eren cja n ie zaw sze w y k a z y w a ła się uczciw ością, zarów no p rz y p ro w a d z e n iu w ła sn y c h s p ra w m a jątk o w y c h , j a k i sp ra w m ęża , to je d n a k n ie m o ż n a odm ów ić jej d z ia ła n io m sk u tecz- no ści40. G odny p o d ziw u ra c jo n a liz m , k tó ry żo n a C ic e ro n a w y k a z a ła w sw o­ jej d z ia ła ln o śc i g o spodarczej, dow odzi, że p rz y p isy w a n ie p rz ez R z y m ia n k o ­ b ie to m a p rio ri n ie z a ra d n o ś c i i le k k o m y śln o śc i n ie zaw sze zn a jd o w ało p o tw ie rd z e n ie w p ra k ty c e życia codziennego o sta tn ie g o w ie k u re p u b lik i. P rz y k ła d T erencji j e s t raczej dow odem n a to, że R z y m ia n k i u m ia ły od n aleźć się w coraz b a rd z ie j sk o m erc ja liz o w an e j rzeczyw istości.

K obiety z w a rs tw w yższych, zaró w no te, k tó re m ia ły w ła s n e m a ją tk i, j a k te ż in n e , b ęd ące b e n e fic je n tk a m i fo r tu n n a le ż ą c y c h do ich ojców lu b m ężów, d zięk i k o rz y s ta n iu z u s łu g słu żb y n iew o lniczej, były w olne od p ro ­ zaiczn y ch obow iązków dom ow ych. C z a su w olnego z a te m im n ie b ra k o w ało 1 to p ra w d o p o d o b n ie było je d n ą z p rz y czy n ich a k ty w n e g o u d z ia łu w życiu spo łeczn y m 41. J e d n y m z w a ż n y c h e le m e n tó w tej sfe ry życia R z y m ia n były ig r z y s k a s p o rto w e 42. M a ją c n a u w a d z e w iz e r u n e k k o b ie ty la n s o w a n y w sp o łecz eń stw ie rz y m sk im jeszcze n a p rz eło m ie re p u b lik i i p ry n c y p a tu , m o ż n a b y p rz y p u szcz ać, że w id o w isk a te — p rz y n a jm n ie j w o p in ii społecznej — n ie by ły u w a ż a n e za s to so w n ą ro z ry w k ę d la m a te k , żon czy có rek o b y w a­ te li rz y m sk ich . R zeczyw istość o k a z a ła się zgoła in n a ; a n i p raw o , a n i obycza­ je n ie sp rz eciw iały się obecności k o b ie t n a w id o w isk ac h p u b liczn y ch , a te

37 Zob. A. K irs c h e n b a u m , op. c it, s. 125; S. T re g g ia ri, J o b s in th e H o u s e h o ld , s. 63 i ź ró d ła ta m p o d a n e s. 72 p rz y p . 153; F. S ch u lz, C RL, s. 184.

38 Zob. A. K irs c h e n b a u m , op. c it., s. 125.

39 C ic., E p is t. a d fa m ., 14.1; E p is t. a d A ttic . 3.5; 4.1.

40 Zob. A. K irs c h e n b a u m , op.cit, s. 126 o ra z ź ró d ła i l it e r a t u r a ta m p o d a n a .

41 U d z ia ł k o b ie t w ży ciu sp o łe cz n y m b y ł je d n o z n a c z n y z ich o b e cn o ścią w m ie jsc a c h p u ­ b lic z n y ch , c ze m u sp rz e c iw ia li się k o n s e rw a ty w n i obro ń cy b o n i m o res (d o b ry ch obyczajów ). N a te n te m a t zob. m .in . w y p o w ied zi V a le riu s a M a x im u s a (h is to r y k a ży jąceg o w I w. n .e.) z a w a r te w jeg o dzie le: F a cta et d ic ta m e m o ra b ilia : 6,3; 8,3 p r; 10—12.

42 N a t e m a t ig r z y s k i in n y c h w id o w is k p u b lic z n y c h w s ta r o ż y tn y m R z y m ie zob. A.M . L ib e r a ti, F. B o u rb o n , o p .cit., s. 70 i n.; D. S ła p e k , R z y m ia n h is to r ie se k retn e , L u b lin 1993, s. 43 i n.

(13)

z ko lei c h ę tn ie sk o rz y sta ły z ta k ie j m ożliw ości i n a ró w n i z m ężc zy zn a m i zajm o w ały m iejsca n a w id o w n iac h a m fite a tró w 43.

I n n ą fo rm ą u d z ia łu k o b ie t w życiu sp ołeczny m było p ro w a d z e n ie p ry ­ w a tn y c h salonów , w k tó ry c h s p o ty k a li się m ężczy źni z rz y m s k ic h e lit po li­ ty czn y c h i in te le k tu a ln y c h 44. Tego ro d z a ju d z ia ła ln o ść to w a rz y s k a słu ż y ła n ie ty lk o rozryw ce p a ń d o m u i ich p rzy jació łek , ale te ż u m o ż liw ia ła n a w ią ­ zy w an ie k o n ta k tó w i z b ie ra n ie in fo rm ac ji, k tó re m ogłyby pom óc w k a rie rz e p olitycznej ich m ężom , syno m czy k o c h a n k o m 45.

W z ro st ak ty w n o śc i k o b iet, zarów no w sferze g o sp od arczej, socjalnej, j a k i - w p ew n y m s to p n iu - p olitycznej, był m ożliw y ta k ż e d zięk i te m u , że w b o g aty ch ro d z in a c h rz y m s k ic h n ie o d m aw ian o dziew czętom p ra w a do n a u k i, gdyż u w a ż a n o , że w y k sz ta łc e n ie u ła tw i im w y p e łn ia n ie obow iązków p a n i do m u (d o m in a ) i m a tk i (m a te r fa m ilia s ) 46. J e d n a k , j a k w y n ik a z po­ w y ższych ro z w a ż a ń , w ied z a, k tó r a m ia ła im pom óc w s p e łn ia n iu ich p o d ­ staw ow ej ro li społecznej - p a ra d o k s a ln ie - p rz y czy n iła się do w yjścia Rzy- m ia n e k z k r ę g u ro d z in y i u z y s k a n ia z n a c z ą c y c h w pły w ó w w s fe ra c h tra d y c y jn ie z a strz e ż o n y c h d la m ężczyzn.

3. R ozw ój d z ia ła ln o śc i g o sp o d a rczej k o b ie t ze sta n u

p leb ejsk ieg o

P ro c e s „e m a n cy p ac ji” k o b ie t z w a rs tw n iższy ch , k tó reg o p rz e ja w e m b y ła a k ty w iz a c ja g o sp o d a rc z a p le b e ju sz e k , był rów n ież je d n y m ze s k u tk ó w z m ia n p o lity c zn y ch i sp ołeczno -gospodarczy ch zach o d zący ch w p a ń s tw ie rz y m sk im . J e d n ą z głów nych p rz y czy n tego p ro c e su by ły n ie w ą tp liw ie p o ­ g a rs z a ją c e się w a r u n k i ży cia p le b s u 47, k tó re u tr u d n ia ły z w ie rzc h n ik o m

43 D. S ła p e k , o p .cit., s. 58 i n.

44 Zob: M. C a rry , H .H . S c u lla rd , o p .c it., t. 1, s. 375; J . C a rc o p in o , o p .c it., s. 210; J .F . G a rd n e r, W om en, s. 264; H .-I. M a rro u , H is to r ia w y ch o w a n ia , s. 347; S. T re g g ia ri, J o b s

in th e H o u s e h o ld , s. 64.

45 J.F . G a rd n e r, W om en, s. 264.

46 N a t e m a t w y k s z ta łc e n ia k o b ie t zob. L. P e p p e , P o sizio n e g iu r id ic a e ru o lo so cia le d e lla

d o n n a r o m a n a in e ta r e p u b lic a n a , M ila n o 1984, s. 74 i n . o ra z l it e r a t u r a ta m p o d a n a s. 75,

p rz y p . 175; L. W in n ic z u k , K o b iety ś w ia ta a n tyc zn e g o , W a rs z a w a 1973, s. 2 5 4 i n.; id em ,

L u d z ie , zw y c za je, t. 1, s. 292 i n.; O. J u re w ic z , L. W in n ic z u k , S ta r o ż y tn i G recy i R z y m ia n ie w ży c iu p r y w a tn y m i p a ń s tw o w y m , W a rs z a w a 1973, s. 60; H .-I. M a rro u , H is to r ia w y c h o w a ­ n i a , 4s7. 330, 347 i 375.

47 Z n ac zn e p o g o rsz e n ie w a ru n k ó w ż y c ia p le b s u n a s tą p iło w o s ta tn im w ie k u re p u b lik i: G. Alfoldy, H is to r ia , s. 129; F. D e M a rtin o , S to r ia , s. 23 i n.; M. C a rry , H .H . S c u lla rd , o p .cit., t.1 , s. 585 i n.; M. C y to w sk a , H . S z e le s t, o p .cit., s. 239; T. Ł oposzko, Z a r y s d zie jó w , s. 7 i n . Z d a n ie m M. R o sto v ceffa (S o c ia l a n d E c o n o m ic a l H is to r y o f th e R o m a n E m p ir e , t. I, O x fo rd 1963, s. 203), k ry z y s g o sp o d a rcz y o s ta tn ie g o p ó łw iecza r e p u b lik i n a jb a rd z ie j d o tk n ą ł r z e m ie ś ln ik ó w i d ro b n y c h kupców . W I i II w. n .e. h a n d e l i w y tw ó rczo ść ro z w ija ły się n a n ie s p o ty k a n ą d o tą d s k a lę , czego s k u tk ie m b y ła z n a c z n a p o p ra w a p o ło ż e n ia e k o n o m iczn eg o g ó rn e j w a r s tw y p le b s u z a jm u ją c e j się g łó w n ie rz e m io s łe m i d ro b n y m h a n d le m o ra z w z ro s t

(14)

fa m ilijn y m w y w ią zy w an ie się z ich podstaw o w ego o b o w iązk u społecznego, ja k im było tro sz c z e n ie się o p rz e trw a n ie i dobro ro d z in y w sfe rze g o sp o d a r­

czej i p olitycznej. T ak w ięc sam o życie n a rz u c iło k o b ieto m ze s t a n u plebej- skiego odpow ied zialn o ść za sta b iliz a c ję ek o n o m icz n ą ro d z in y i zm usiło je do p o d ejm o w an ia d z iała ln o śc i zarob kow ej.

J a k w s k a z u ją ź ró d ła ep ig ra ficzn e , p leb ejk i n ie rz a d k o p ra co w ały z a ­ wodowo u b o k u sw ych m ężów czy ojców48. M ogły być z a tru d n io n e zarów no w p ro d u k cji, je ż e li p o sia d a ły p rz y d a tn e w ty m z a k re sie u m ie ję tn o śc i, lu b d y stry b u c ji wyrobów, gdyż j a k w iadom o w ytw órczość czy h a n d e l, k tó ry m i zajm o w ali się p leb eju sz e, k o n c e n tro w a ły się w m a ły c h ro d z in n y c h p rz ed się- b io rs tw a c h 49. U z a s a d n io n e w y d a je się te ż p rz y p u sz c z e n ie , że n ie k tó re z n ic h k o n ty n u o w a ły p ra c ę w ro d z in n e j firm ie po śm ie rc i sw ych m ężów 50. J e s t to ty m b a rd z ie j p ra w d o p o d o b n e, że w o k re sie późnej re p u b lik i k o b iety m ia ły zn a czn e sz a n s e p rz eży c ia sw ych m ałżonków , k tó rz y b y li n a ogół s ta r s i od n ic h 51. N ie bez z n a c z e n ia d la tej k w e stii p o zo staje fa k t, iż m ężczyźn i u c z estn iczy li w ów czas często w k a m p a n ia c h w ojen ny ch, z k tó ry c h w ielu z n ic h ju ż n ie p ow racało . W ów czas to k o b iety m u s ia ły p rz ejm o w ać n a siebie rolę jed y n eg o żyw iciela ro d z in y i m im o że w św ietle p ra w a n ie m ogły s p r a ­ w ow ać w ład z y n a d cz ło n k a m i fam ilii to p ra k ty c z n ie s ta w a ły się odpo w ie­ d z ia ln e z a ich egzy sten cję. In fo rm acji o d z ia ła ln o śc i go spo darczej ta k ic h w dów n a p ró żno byłoby s z u k a ć w in sk ry p c ja c h , gdyż te p o w sta w a ły n a jc z ę ­ ściej z in ic ja ty w y m ężów k o b ie t52.

je j z n a c z e n ia sp o łeczn eg o . R o z k w it g o sp o d a rcz y p a ń s tw a - ja k o p ro c es d łu g o falo w y - n ie m ia ł j e d n a k b e z p o ś re d n ie g o w p ły w u n a e g z y s te n c ję n a ju b o ż sz e j w a rs tw y lu d n o śc i rz y m s k ie j, k tó r a u trz y m y w a ła się g łów nie z ro z d a w n ic tw a zb o ża i p ra c doryw czych. P rzejścio w e zak łó ce­ n ia w d o s ta w a c h z ia r n a , k lę s k i żyw iołow e czy n ie u ro d z a ju p o w odow ały d r a m a ty c z n e p o g o r­ s z e n ie się w a ru n k ó w ży cia tej g ru p y sp o łecz n ej. Z n a m ie n n y m tego p rz y k ła d e m b y ła s y tu a c ja , k tó r a m ia ła m ie jsc e w R zy m ie z im ą 51 r. n .e., k ie d y to głód z a g ro z ił p r o le ta riu s z o m . N a t e m a t t y c h w y d a r z e ń z o b . M . Z a b ło c k a , o p .c i t., s. 6 3 - 6 4 i ź r ó d ła t a m c y to w a n e ; A .J.B . S irk s , A F a v o u r to R ic h F re e d W om en (lib e rtin a e ) in 51 A .D . O n S u e . C L 19 a n d th e

L e x P a p ia , R ID A 2 7 /1 9 8 0 , s. 2 8 3 -2 9 4 , a z w ła s z c z a s. 2 8 3 -2 8 5 i ź ró d ła c y to w an e w p rz y p . 2,

s. 2 8 3 -2 8 4 .

48 Z a n a liz y in s k ry p c ji (C IL : 6939; 9211; 9941; 37819; 37 8 2 0 ; 3 7 8 2 6 ) d o k o n a n y c h p rz ez S. T re g g ia ri (L o w e r C la ss W om en I n th e R o m a n E co n o m y, F lo rile g iu m 1/1979, s. 65 i n.) w y n ik a , że k o b ie ty w y k o n y w ały te n sa m z aw ó d , co ich m ężow ie lu b ojcow ie, b ą d ź zajm o w a ły się d y s try b u c ją w y tw a rz a n y c h p rzez n ich w yrobów .

49 S. T re g g ia ri, o p .cit. s. 65; J .F . G a rd n e r, W om en, s. 239; A. K irs c h e n b a u m , o p .cit., s. 124.

50 S. T re g g ia ri, o p .cit. s. 7 6 -7 7 ; J.F . G a r d n e r (op. c it.) u w a ż a , że w dow y m ogły p rz e jm o ­ w ać firm y po śm ie rc i sw ych m ężów, lecz ich p ro w a d z e n ie p o w ie rz a ły z arz ą d c o m . To m oże być p ra w d o p o d o b n e, a le ty lk o w o d n ie s ie n iu do ty c h k o b ie t, k tó ry c h s y tu a c ja fin a n s o w a p o z w a la ­ ła n a z a tr u d n ie n ie osób trze cic h .

51 Co do k w e s tii u s t a le n i a w ie k u , po p rz e k ro c z e n iu k tó re g o d z ie w c z ę ta rz y m s k ie z a w ie ­ r a ły z w ią z k i m a łż e ń s k ie , por. ro z w a ż a n ia i w y n ik i b a d a ń , k tó r e p r z e d s ta w ił B .D . S haw , T h e

R o m a n G irls a t M a rria g e : so m e C o n sid e ra tio n s , J R S 7 7 /1987, s. 2 3 -4 6 , a szczeg ó ln ie C o n c lu ­ sio n , s. 4 3 -4 4 . Zob. też : J.F . G a rd n e r, W om en, s. 38 i n.; M. G a rc ia -G a rrid o , M in o r a n n is X I I n u p ta , L ab eo 3/19 5 7 , s. 7 6 -8 8 ; O. R o b in so n , T h e S t a tu s o f W om en I n R o m a n P r iv a te L a w ,

(15)

J a k w y n ik a ze źródeł ep ig ra ficzn y c h , k o b iety m ogły być z a tr u d n ia n e w rz em io śle , zw ła szcz a ta m gdzie p ra c a w y m a g a ła p recy zji i zręczn ości, j a k w zaw odzie z ło tn ik a (b ra ttia riu s) czy ju b ile r a (g e m m a r iu s ), lu b być s p rz e ­ d aw czy n iam i ty c h w yrobów 53. W in sk ry p c ja c h po św ięconych le k a rz o m m o ż­ n a s p o tk a ć im io n a k o b ie t w o ln o u ro d z o n y c h , k tó r e s a m e w y k o n y w a ły te n zaw ód (m edicae, iatreae) lu b p o m a g a ły m ężczyznom tru d n ią c y m się t ą p ro f e s ją 54.

M o żn a też zau w aży ć, że n ie k tó re za ję cia k o b ie t w y k o n y w a n e p rz ez nie w c z a sa c h re p u b lik i, w za c isz u dom ow ym celem z a b e z p ie c z e n ia p o trz e b w łasn e j rodziny, s ta w a ły się później p ro fe sją d la n ie k tó ry c h R zy m ian ek . J e d n y m z n ic h było la n ific iu m , tj. p rz ę d z e n ie w e łn y (do brze z n a n e zarów no z in sk ry p c ji, j a k i źródeł lite ra c k ic h )55. In fo rm a c ja o w y k o n y w a n iu tego za ję c ia w ce la ch zaro b k o w y ch z n a jd u je się u A p u le ju sz a , p o ety i filozofa, któ reg o tw órczość p rz y p a d a n a d ru g ie półw iecze II w. n.e. J e d n a z b o ­ h a t e r e k d z ie ła tego p o ety (M eta m o rp h o seo n lib ri X I), k tó re j m ąż s tra c ił p ra c ę w w a rs z ta c ie rz e m ie śln ic z y m (officina), za jm u je się o d p ła tn ie p rz ę ­ d ze n ie m wełny, ab y zdobyć ś ro d k i n a u trz y m a n ie ro d z in y 56.

J e ż e li w c z a sa c h A p u le ju s z a - b ę d ą cy ch k o lejn y m w iek iem ro z k w itu g o sp o d a rk i rz y m sk ie j - m ogły z d a rz a ć się ta k ie sy tu a c je , to ty m b ard ziej by ły one p raw d o p o d o b n e w I w. p .n .e., k ied y to doszło do znaczneg o po­ g o r s z e n ia się w a ru n k ó w ż y c ia n iż s z y c h w a r s tw s p o łe c z e ń s tw a rz y m - sk ieg o 57. W p ro w ad zo n e w ów czas, tj. od ro k u 58 p .n .e., b e z p ła tn e ro z d a w ­ n ictw o zboża n ie rozw iązyw ało p ro b le m u u trz y m a n ia ro d z in rz y m sk ich ,

52 S. T re g g ia ri, L o w e r C la ss W om en, s. 77.

53 W in s k ry p c ja c h p o św ię c o n y ch z ło tn ik o m (b r a ttia r ii ) s ą w y m ie n io n e dw ie k o b ie ty (C IL : 9211; 6 939) o k re ślo n e te rm in e m b r a ttia r ia , k tó r y j e s t ż e ń s k ą fo rm ą sło w a b r a ttia r iu s - z ło tn ik . Z d a n ie m S. T re g g ia ri (L ow er C la ss W om en, s. 6 6 -6 7 ) zaró w n o F u lv ia M e lem a (9211), j a k i S e p tic ia R u fa (6939) m ogły w y k o n y w a ć te n sa m zaw ó d , k tó ry m tr u d n ili się w y m ie n ie n i w ty c h in s k ry p c ja c h m ężczy ź n i. W in s k ry p c ji u p a m ię tn ia ją c e j g ro n o ju b ile ró w (9435) j e s t w y ­ m ie n io n e im ię k o b ie ty B a b b ia A sia. W ed łu g S. T re g g ia ri (ib id em , s. 67) - m im o, że w n a p is ie n ie m a ż e ń s k ie j fo rm y od sło w a - g e m m a r iu s (ju b ile r), n a le ż y o n a do g ru p y o zn aczo n ej w in s k ry p c ji słow em g e m a r i.

54 Zob. S. T re g g ia ri, J o b s fo r W om en, A JA H 12/1976, s. 86 i p o d a n e ta m z e s ta w ie n ie in s k ry p c ji p o św ięc o n y ch k o b ie to m le k a rz o m . Zob. też: J.F . G a rd n e r, W om en, s. 240 i ź ró d ła ta m c y to w an e .

55 N a te n te m a t zob. S. T re g g ia ri, J o b s fo r W om en, s. 8 3 - 8 4 i ź ró d ła ta m p o d a n e , a z w ła s z c z a c y to w a n a ta m P o m p . D. 2 4 .1 .3 1 p r., z k tó re g o w y n ik a , że w c z a s a c h p ry n c y p a tu żo n y b o g a ty c h R z y m ia n p o w ie rz a ły p rz ę d z e n ie w e łn y i w y k o n y w a n ie z n iej u b r a ń n ie w o ln i­ com , a sa m e s p ra w o w a ły ty lk o n a d z ó r n a d ich p ra c ą . J a k z a u w a ż a E . C a n ta r e lla (L e d o n n e

fin o a lle X I I ta vo le , [w:] S o c ie ta e d ir itto n e ll’epoca d ece m v ira le , A tt i d e l co n veg n o d i d ir itto ro m a n o , C o p an ello , 3 - 7 g iu g n o 1984, s. 1 6 7 -2 0 3 , a z w łas zc za s. 210) sa m o d z ie ln e w y k o n y w a ­

n ie teg o z a ję c ia p rz e z k o b ie ty rz y m s k ie , u w a ż a n e g o w tra d y c ji rz y m s k ie j z a je d n ą z cn ó t R z y m ia n k i, w późnej re p u b lic e było co raz rz ad z ie j sp o ty k a n e .

56 A p u l. (M et. 9.5): [...] et ego m is e r a p e r n o x e t p e r d ie m la n ific io n e rv o s m eo s c o n to rą u -

eo, u t in tr a c e llu la m n o s tr a m s a lte m lu c e rn a lu c e a t [...]. B o h a te r k a u tw o ru A p u le ju s z a s k a r ­

ży się, że d z ie ń i noc p rz ę d z ie w ła s n o rę c z n ie w e łn ę, a b y z aro b ić chociaż n a o św ie tle n ie izby. 57 Por. w yżej p rz y p . 47.

Cytaty

Powiązane dokumenty

This discipline, when related to economic activities, studies, on the one hand, the social effects of economic phenomena, and on the other hand, the impact of social connections

DUH WKH &RQVWLWXWLRQDO 7ULEXQDO LQ 0\DQPDU WKH &RQVWLWXWLRQDO &RXUW

skie EPS w zakresie zbliżania przepisów prawnych i procedur administracyjnych do dorobku wspólnotowego w tym obszarze16 np.: Program działań w dziedzinie polityki ochrony

The following studies are also worth consideration: the Teacher Educa- tion and Development Study in Mathemat- ics (TEDS-M), which examines the percep- tion of mathematics among

The evolution of the {101}, {110}, {200}, {112}, and {211} re flections demonstrates the formation and decomposition of LiOH crystallites during discharge and charge, respectively,

The results of the survey indicated that the financial sector in the United States increased in the analyzed period, and the surveyed indicators show that the financial crisis had

Światowa Organizacja Turystyki osiągnęła sukces swojej dzia- łalności, jednak we współczesnych warunkach stałych zmian globalizacyjnych, zmieniających się potrzeb

Od ważności owych celów dla skon iktowanych stron zależy zakres przedmiotowy konkretnego kon iktu, zaś od rodzaju środków realizacji tych celów, zaangażowanych przez strony