• Nie Znaleziono Wyników

"Das Johannesevangelium : II. Teil : Kommentar zu Kap. 5-12", Rudolf Schnackenburg, Freiburg im Breisgau 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Das Johannesevangelium : II. Teil : Kommentar zu Kap. 5-12", Rudolf Schnackenburg, Freiburg im Breisgau 1971 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Julian Sulowski

"Das Johannesevangelium : II. Teil :

Kommentar zu Kap. 5-12", Rudolf

Schnackenburg, Freiburg im

Breisgau 1971 : [recenzja]

Collectanea Theologica 42/4, 243-245

(2)

R E C E N Z J E 2 4 3

R u d o lf SC H N A C K E N B U R G , Das J o h a n n e s e v a n g e l iu m . II. Teil: K o m m e n t a r zu

K a p . 5— 12, F reib u rg im B reisgau 1971, V erlag H erder, s. X V I + 544.

D zieło zn an ego p rofesora N o w eg o T esta m en tu na w y d zia le teo lo g iczn y m u n iw e r sy te tu w W ürzburgu jest d alszym cią g iem m on u m en taln ego kom entarza do e w a n g e lii św . Jana, k tórego p ierw szy tom , w serii H e r d e r s th eo lo g is ch er

K o m m e n t a r z u m N e u e n T e s t a m e n t , u k azał się już w r. 19651. Z ałożenia

sto so w a n e przy p isan iu tom u dru giego zo sta ły w yrażon e w ob szern ym w p r o ­ w a d zen iu (196 s.) do tom u p op rzedniego. Stąd om aw iając n in iejsze dzieło n ie m ożna go pom inąć.

S c h n a c k e n b u r g słu szn ie zaznacza, że w ed łu g op in ii ogóln ie p rzy jm o ­ w an ej czw arta e w a g e lia jest rezu lta tem d łu giego p rocesu litera ck ieg o i składa się z „ w a rstw ” p och od zących z różn ych o k resó w czasu i z różn ych środ o­ w isk . Za w a r stw y p o d sta w o w e autor uzn aje trad ycję początk ow ą, p racę e w a n ­ g e listy oraz p ew n e zm ian y red ak cyjn e, które za k łó ciły pon iek ąd lo g iczn y układ całej ew a n g elii.

W k om en tarzu autor d zieli e w a n g e lię na p ew n e p eryk op y, z pod p od zia- ła m i na m n iejsze odcinki, podając tek st w przek ład zie n iem ieck im (jednak bez tek stu greck iego, do którego się odw ołuje). K ażdą p eryk op ę poprzedza osob n y w stęp , a k om en tarz n a stęp u je po każd ym m n iejszy m odcinku danej peryk op y. A u tor k om en tu je w iersz po w ierszu u w zg lęd n ia ją c w a żn iejsze p u b lik a cje na dany tem at. W k o n tek st k om en tarza (a w ię c nie na końcu książki) autor w b u d o w u je sied em „ek sk u rsów ”, p o św ięco n y ch prob lem om szczególn ej w a g i dla tej ew a n g elii.

Z daniem S c h n ą c k e n b u r g a eg zeg eta szu k ający sen su w y ra zo w eg o p o w in ien z te k stu n atch n ion ego od czytać raczej za m ało niż za dużo. Stąd w k om en tarzu n aszego autora p rzeja w ia się w ielk a ostrożność i rezerw a w zg lęd em n a jn o w szy ch hipotez na tem a t czw artej ew a n g elii. A utor także nie p od ziela B u ltm a n n o w eg o sposobu o d m ito lo g izo w y w a n ia . Jed n ak że bez u p rze­ dzeń i o tw a rcie p od ejm u je p rob lem y sta w ia n e przez w sp ó łczesn e b adania nad czw artą ew a n g elią . O m aw ia w ięc ch arakter „zn ak ów ”, ów czesn ą esch a to lo g ię oraz ro zw in iętą ch ry sto lo g ię tej ew a n g elii.

W całości kom en tarza S c h n a c k e n b u r g sto su je zasadę in terp reta cji c h ry sto lo g iczn ej. B ez zastrzeżeń uznaje, że trad ycje, na k tórych oparł się e w a n g e lista sięg a ją ucznia, „którego Jezu s m iło w a ł” czy li ap ostoła Jana, m i­ m o p ew n y ch n iezap rzeczaln ych tru d n ości (s. 60 nn). W e w a n g e liś c ie w id zi kogoś w ięcej niż ty lk o z w y k łeg o sekretarza. J eg o zd an iem b y ł to Żyd o k u l­ turze h e lleń sk iej, k tóry n ap isał o ry g in a ln e dzieło na p o d sta w ie ob ficie za ch o ­ w a n y ch tra d y cji J an ow ych . Tzw. teo lo g ia J a n o w a je st w ięc zd an iem S ch n a - cken b u rga raczej d ziełem e w a n g e lis ty niż Jan a apostoła. T w ierd zen ie to zb iega się z tezą R. E. B r o w n a 2, chociaż ten ostatn i je st o d w a żn iejszy w sta w ia n iu h ip otez i zręczniej obraca się w e w sp ó łczesn ej litera tu rze tego przedm iotu.

Choć w czw artej e w a n g e lii przew aża ten d en cja teologiczn a, jed n ak zd a ­ n iem S c h n a c k e n b u r g a p rzeb iega ona w ścisły m zw iązk u z ro zw o jem w y d arzeń , a zw ła szcza ze „zn ak am i” d ok on an ym i przez Jezusa. K om en tator u trzym u je w ię c , że ew a n g e lista p isząc dzieło teo lo g iczn e chce otw arcie ś w ia d ­ czyć o w y d a rzen ia ch , tak jak z o sta ły m u one przekazane.

W ciągu lat d zielących u k azan ie się tom u d rugiego od p ierw szeg o , o p u b li­ k ow an o szereg w a rto ścio w y ch stu d ió w i k om en tarzy do czw artej ew a n g elii. Te p u b lik a cje w y w a r ły sw ój d odatni w p ły w na treść d rugiego tom u k o m en ­ tarza S c h a c k e n b u r g a , chociaż struktura m etod yczn a d zieła pozostała 1 Das J o h a n n e s e v a n g e l iu m . I. Teil: E in leitu n g u n d K o m m e n t a r z u K a p .

1— 4, Freiburg im B reisgau 1965, V erlag H erder, s. X X X V + 524.

2 T h e G o s p e l a ccordin g to Jo hn, I (Chap. 1— 12), N e w Y ork 1966; II (Chap.

13— 21), N e w Y ork 1970.

(3)

2 4 4 R E C E N Z J E

n iezm ien ion a. W om aw ian ym tutaj drugim tom ie kom entarza autor u w z g lę d ­ n ił w ięc jeszcze m ocniej elem en t ju d a isty czn y w m y ślen iu J a n o w y m i tło h isto ry czn e p ow stan ia tej ew a n g elii. P r z e c iw sta w ił się n atom iast n o w y m p ró ­ bom k ry ty k i litera ck iej, p o legającym na u zn aw an iu bardzo liczn y ch „ w a rstw '’ i red ak cji czw artej ew a n g elii. Te zagad n ien ia autor zam ierza ro zw in ą ć i p o ­ g łęb ić w zap lan ow an ym tom ie k oń cow ym .

S c h n a c k e n b u r g u znaje za słu szn e trak tow an ie w b ib listy ce w sp ó ł­ czesn ej na p ierw szy m p lan ie zagad n ien ia h isto rii trad ycji. To zm u siło go do jeszcze w ięk szeg o rozbudow ania eg zeg ezy w tom ie drugim oraz do pod ob n ego ja k w tom ie p ierw szy m p od k reślen ia różnych a sp ek tó w teo lo g iczn y ch , z u w zg lęd n ien iem zagadnień w y n ik a ją cy ch ze w sp ó łczesn ej d y sk u sji te o lo ­ g iczn ej. J ed n ak że jego zd aniem n a su w a ją ce się w ob ecn ych czasach pytan ia, p row ad zące w ed łu g now ej orien tacji teo lo g iczn ej ku p rzyszłości, n ie m ogą w y ru g o w a ć zagadnień d aw n ych , p rzek azan ych i „przepow iadanych od p o czą t­ k u ”. T ym stw ierd zen iem autor u zasad n ia w ie lk ą szczegółow ość sw o jeg o k o­ m en tarza. C hce dostarczyć w nim teologom i duszpasterzom so lid n eg o fu n ­ d am en tu do od p ow ied n iego i sk u teczn ego p rzep ow iad an ia orędzia C h ry stu so ­ w eg o zatrosk an ej o sw ą przyszłość ludzkości.

W e w p ro w a d zen iu do kom entarza rozd ziałów 5— 12 S c h n a c k e n b u r g stw ierd za, że ich ideą p rzew od n ią je st o b ja w ie n ie się J ezu sa przed św ia tem w czasie J eg o pu b liczn ej działaln ości w G alilei, a przede w szy stk im w J u d ei i w Jerozolim ie. E w a n g elista p rzed sta w ia m o w y i „ d zieła -zn a k i” Jezu sa p o d ­ k reśla ją c ich charakter publiczny. S w ob od n a p u b liczn a m ow a J ezu sa do św ia ta ch a ra k tery zu je w ięc o b ja w ien ie się J ezu sa w u jęciu J an ow ym . M ow a ta w z y ­ w a do w ia ry i d em ask u je n iew iarę. O b jaw iające m ow y Jezu sa, zaczęte z o so ­ b am i p o jed y n czy m i (r. 3 i 4), w rozd ziałach 5— 12 zostały p rzed sta w io n e jako m o w y w ob ecn ości Ż yd ów i p rzyb ierają form ę sporu z n iew ierzą cy m i. C ztery w ie k ie „znaki” J ezu sa (z ch od zen iem po jeziorze — pięć) op isan e w tych rozd ziałach zostan ą w y ja śn io n e w sw o im sen sie ch ry sto lo g iczn y m przez n a ­ stęp u ją ce po nich m o w y ob ja w ia ją ce lu b przez sym b oliczn ą form u łę ego e im i (r. 9 i 11). U zd ro w ien ie n iew id o m eg o i w sk rzeszen ie zm arłego sta n o w ią p u n k t sz czy to w y „zn ak ów ” o b jaw iających , że J ezu s jest św ia tłem i życiem . To jest w ła śn ie zap ow ied zian ą już w prologu (1,4) p rzew od n ią m y ślą ch ry sto lo g iczn ą tej ew a n g elii.

A le obok założeń teo lo g iczn y ch d o tyczących o b ja w ien ia C hrystusa, w ed łu g S c h n a c k e n b u r g a nie bez zn aczen ia dla ew a n g e listy je st ró w n ież ze ­ w n ętrzn y b ieg w yp ad k ów . W p leciony w tę część przegląd p u b liczn y ch „d zieł- -z n a k ó w ” Jezu sa w sk azu je, że teo lo g iczn e i „h istoryczn e” za in tereso w a n ie e w a n g e lis ty n ie m oże być w za jem n ie od ryw an e. To ostatn ie stw ie r d z e n ie A utor popiera p rzek o n y w u ją cy m i argu m en tam i (s. 2 n). T eologia e w a n g e lis ty je st w ed łu g n iego podporządkow ana p rzep ow iad an iu i b ezp ośred n iem u w e ­ z w a n iu sw eg o czy teln ik a do w ia ry . D y sp u ty z „Ż ydam i”, ich zarzuty i od ­ p o w ied zi J ezu sa stają się ca łk o w icie zrozu m iałe dopiero na tle h isto ry czn ie u w a ru n k o w a n y ch ten d en cji e w a n g e listy oraz na p o d sta w ie p an u jących w ó w ­ cza s sto su n k ó w m ięd zy ludźm i.

F orm a e w a n g e lii i p ew n ej „historii J e z u sa ” została d op asow an a do s y ­ tu a cji gm in (gm iny?) Jan ow ych . M ow y J ezu sa i p rzeciw n e m ow y Ż yd ów zo sta ły tak p rzerob ion e, aby w ezw a ć do w ia ry i zd em ask ow ać n iew ia rę c zło n ­ k ó w gm in (gm iny?), w k tórych żył ew a n g elista . P o stęp o w a n ie w p ły w o w y c h w tych gm in ach grup lu d zi zostało upodobnione do p o stęp o w a n ia p rzy w ó d có w ż yd ow sk ich . W iara i n iew ia ra w czorajsza zo sta ły za k tu a lizo w a n e w te r a ź n ie j­ szości e w a g e listy . Te tw ierd zen ia p otw ierd za S c h n a c k e n b u r g tro sk liw ie w y w a żo n y m i argum entam i, k tórych jed n ak n ie m ożem y p rzytoczyć w tym o m ów ien iu . W każdym razie jego zd an iem ro zb rzm iew ające n iegd yś sło w o J ezu sa słu ży w czw artej e w a n g e lii za n iep rzem ijające w e z w a n ie sk iero w a n e do jej czy teln ik ó w .

(4)

4 1*

o

uzn aje za je d y n ie słu szn y podział tek stu w ed łu g tych sam ych k ręg ó w te m a ­ ty czn y ch w iążąc z n im i „h isto ry czn e” op ow iad an ie ew a n g elisty . Te g łó w n e k ręg i tem a ty czn e sta n o w ią d ziew ięć rozd ziałów w om aw ian ym drugim to ­ m ie k om en tarza. J e śli by się ch ciało p rzed sta w ić rozdziały 5 i 6, za czym p rzem aw ia, zd an iem autora, w ięcej d o w o d ó w n iż p rzeciw , to jed y n y m k ry ­ teriu m tak iego p rzesta w ien ia m oże b yć jed n ość tem atyczn a i lo g iczn e n a ­ stę p stw o m y śli.

D rugi tom kom en tarza S c h n a c k e n b u r g a za w iera p odobnie jak tom p ierw szy sied em „ek sk u rsów ” w b u d o w a n y ch w k on tek st k om en tow an ej p e r y ­ k opy. A utor zajm u je się w nich zagad n ien iam i: poch od zen ie i sen s form u ły

egó e im i, „S yn ” jako sam ook reślen ie J ezu sa w e w a n g e lii J a n o w ej, J a n o w e

p o jęcie p raw d y, sa m o sta n o w ien ie i od p ow ied zialn ość a p red esty n a cja i za ­ tw ard ziałość, id ea życia w czw artej e w a n g e lii, w y w y ż sz e n ie i u w ie lb ie n ie J ezu sa oraz m y śle n ie esch a to lo g icz n e w e w a n g e lii Jan ow ej.

W artość d zieła S c h n a c k e n b u r g a p olega przede w szy stk im na s t a ­ ran n ym w y k o rzy sta n iu m n ogości a sp ek tó w tej ew a n g e lii i na ich ostrożnym zró w n o w a żen iu , bez zd aw an ia się na tw órczą in tu icję egzeg ety , która m oże p row ad zić na m a n o w ce sk ażen ia p raw d y, jak ą Bóg ch ciał sło w a m i P ism a św ięteg o przek azać dla zb a w ien ia ludzi. Stąd n ależy się sp od ziew ać, że drugi tom jego k om en tarza do czw artej e w a n g e lii zostan ie p rzyjęty przez b ib listó w z ró w n ie w ie lk im u zn an iem jak tom p ierw szy .

K s. J u lia n S u l o w s k i S J f W a r s z a w a

L a d isla u s BOROS, D er nahe G o t t , M ainz 1971, M a tth ia s-G ru n ew a ld -V erla g , s. 84.

M am y tu zeb ran ych pięć n au k rek o lek cy jn y ch p op rzedzonych w stęp em i zak oń czon ych p osłow iem . N au k i są osn u te na tle p ew n ej in terp retacji h i­ sto rii proroka Jonasza. Jak olb rzym ia w ięk szo ść eg z e g e tó w w sp ó łczesn y ch , autor sądzi, że k sięg a ta n ie jest śc iśle h istoryczn a, a le n a leży do typ u o p o ­ w iad ań m a ją cy ch zilu stro w a ć p ew n e p raw d y relig ijn e. Tą praw dą, którą autor n atch n io n y ch ce p rzed staw ić, jest d ia lek ty k a sp otk an ia m ięd zy B ogiem a c z ło ­ w iek iem .

Na tę d ia lek ty k ę składa się k ilk a zasad n iczych m om en tów . W p ierw Bóg p oleca J o n a szo w i, aby udał się do m ia sta N in iw y . B óg zatem m ó w i do czło ­ w iek a, d o sięg a go w sed n ie jego osob ow ości. C zło w iek sp otyk a B oga w za sa d ­ n iczych m om en tach sw o jeg o życia, w obrazach, k tóre sobie o N im w y tw a rza , w g łęb i sw o ich p rzeżyć, w cod zien n ości sw o jeg o dnia.

Jon asz n ie w y k o n u je p o lecen ia P a ń sk ieg o , ale u ciek a przed B ogiem do T harsis. B óg jako karę zsyła w ie lk ą burzę i Jon asz dla u ra to w a n ia w s z y s t­ k ich zostaje w rzu con y do m orza. U cieczk a przed B ogiem je st norm alną r e a k ­ cją człow ieka. Bóg człow iek a p ociąga, ale ró w n o cześn ie go przeraża. B ędąc m u najbardziej b lisk i i in ty m n y , rów n o cześn ie staje się d alek i i n ie o s ią ­ galn y.

Jonasza pożera w ie lk a ryba, w e w n ętrzu której przeb yw a on trzy dni i trzy noce. S tam tąd Jon asz m od li się do P an a i w głęb ok ości opuszczenia przychodzi dla n iego ratu n ek . Jon asz jest ty p em Z b aw iciela sch od zącego do o tch ła n i, a także m od lącego się w g łęb i sw e g o opuszczenia. T ylk o w takim op u szczen iu m oże czło w ie k okazać sw oją n ad zieję i zaznać B ożego m iło ­ sierdzia.

Jon asz w reszcie g ło si p o sła n n ictw o p ok u ty w N in iw ie, która się naw raca. B óg daruje karę tem u m iastu , co w y w o łu je n ieza d o w o len ie Jonasza. B óg p ozw ala m u jed n ak zrozum ieć, na czym p olega Jeg o m iłosierd zie. „R ea k cje” B oga są n ie do p rzew id zen ia, ale Jego g łó w n y m , jeżeli m ożna się tak w y ­ razić, ry sem jest m iłosierd zie. K siążk a koń czy się dość ob szern ym i ro zw a ża ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po zawarciu przez Napoleona pokoju z Austrią miasto to zostało włączo­ ne w obręb Księstwa Warszawskiego stając się jednym z ważniejszych ośrodków

92 Іван Панкевич ВИБОРЧЕ ПРАВО В УКРАЇНІ У ПЕРІОД СПРОБ ВІДРОДЖЕННЯ УКРАЇНСЬКОЇ ДЕРЖАВНОСТІ ПІСЛЯ І СВІТОВОЇ ВІЙНИ .... 117 Кшиштоф

M arka. Jego zdaniem ostatecznym celem ewangelisty nie jest ani tworzenie doktryny, ani zbudowanie gminy kościelnej, lecz sam Jezus z N azaretu, z k tó ­ rym

Wkład polskich uczonych do fizyki statystyczno-m olekularnej (Polish. Scientists Contribution to Statistical^Molecular

Stwierdzono, że desorpcyjna jonizacja poprzez roz- pylanie w polu elektrycznym (DESI) sprzężona ze spek- trometrią mas daje względnie szybką (czas analizy 5 se- kund), wysoce

Przy wszystkich róŜnicach, a nawet wrogości, te dwie oficjalne historiografie miały jedną cechę wspólną: obydwie rozpatrywały Europę Wschodnią jako strefę