• Nie Znaleziono Wyników

Dzień Pomorski 1934.06.16, R. 6 nr 133

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dzień Pomorski 1934.06.16, R. 6 nr 133"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Sobota, 16 czerwca 1934 - Nr. 133

ORAZ WYDAWNICTWA: ~ - g a z e t a m o r s k a - g a z e t a g d a ń s k a

______ _________ PZIEN TCZEWSKA - DZIEW KUJAWSKI - GAZETA MOGILEŃSKA ; - :

Dr. Goebbels na Zamku i w Belwederze

Dziś minister Rzeszy zwiedzi Kraków

Warszawa 15 6 (PAT). Wczoraj przed południem zgodnie z programem swojego pobytu w Warszawie minister dr. Goebbels przybył na Garnek, i złozył podpis w księdze audjen cjonainej P. Prezydenta Rzplitej.

Warszawa 15 6 (PAT). W ciągu wczorajczego przedpołudnia p. Marszałek Piłsudski przyjął ministra Goebbelsa, w obecności mini­

stra spraw zagr. Józefa Becka, oraiz posła Rze szy Niemieckiej von Moltke.

„ WarMawa t5- 6 (PAT). W czoraj o godz. Jl minister propagandy Rzeszy dr. Goebbels złożył wieniec na grobie „Nieznanego Żołnie- fZa

Na placu Marszałka Piłsudskiego oczekiwali przybycia ministra przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych oraz wyżsi oficerowie sztabu głównego. N a placu obecni byli dzieńnikarze niemieccy, przybyli z Berlina, korespondenci pism niemieckich w Warszawie oraz przedstawiciele prasy polskiej.

O godz. 71 przybył minister dr. Goebbels w-otoczeniu przybyłych z nim przedstawicieli ministerstwa propagandy Rzeszy oraz członko­

wie poselstwa niemieckiego w Warszawie z posłem von Molike na czele. Po przybyciu m inister dr. Goebbels przeszedł przed frontem kom­

pan ji honorowej. Po złożeniu wieńca minister dr. Goebbels oraz towarzyszący mu przedstawiciele Ministerstwa propagandy Rzeszy wpi­

sali się do książki pamiątkowej.

Podczas uroczystości złożenia wieńca zostrł odegrany hymn narodowy polski i niemiecki.

Warszawa 15 6 (PAT). Wozoraj w godzinach przedpołudniowych minister Goebbels udał się na cmentarz'Powązkowski, gdzie złożył wieniec na pomniku poległych i zmarłych w Warszawie po-dozas wojny światowej żołnierzy niemieckich'

Warszawa 15 6 (PAT). P. min. spraw zagr. Józef Beck podejmował wczoraj śniadaniem p. ministra Rzeszy dr. Józefa Goebbelsa.

(o) Warszawa 15. 6. (tel. w t). Minister Goeb bels, zgodnie z programem swego pobytu w Pol sce, wyleci dziś rano samolotem wraz ze świtą z W arszawy do Krakowa. Po kilkugodzinnym tam pobycie, poświęconym zwiedzaniu zabyt kńw tego miasta, minister Goebbels odleci bez­

pośrednio do Berlina.

Niemcy nie mają obcych walut

Sensacy|ne oświadczenie dr. Schachta w sprawie transferu

Berlin, 15. 6. (PAT), W przemówieniu, wy- głoszonem na posiedzeniu centralnej rady Ban­

ku Rzeszy dr. Schacht wspomniał m, in., że Niemcy jeszcee przed rokiem posiadały tak wielkie saldo dodatnie bilansu handlowego, iż mogły wypłacać około połowy swoich zobowią­

zań zagranicznych oraz przekazywać regularnie procenty od pozostałych zobowiązań, W chwili obecnej przy dewaluacji waluty w krajach kon­

kurencyjnych i skurczeniu się eksportu niemiec kiego, wywołanego celnemi ograniczeniami in­

nych państw, okazało się, że dalszy transfer na- lcżytości długów w walutach słał się dla Nie­

miec niewykonalny. Więcei niż połowa pryw at­

nych długów niemieckich zaciągnięta była na spłatę odszkodowań wojennych. Niemcy goto­

we są współpracować nad rozwojem zagadnie­

nia transferu, nie mogą jednak o własnych si­

lach rozwiązać tej sprawy

Prezydent Schacht oświadczył, że Niemcy już stosowały w latach 1931-32 politykę defla- cji. Nie uchroniło to eksportu niemieckiego od dalszego skurczenia się z powodu restrykcyj za granicą. Polityka deflacyjna oraz restrykcje za- gianicy wobec eksportu niemieckiego spowodo wały w tym czasie wzrost bezrobocia w Niem­

czech do 6 miljonów. Naród niemiecki nie chce jeszcze raz narażać się fia takie niebezpieczeń­

stwo

Dalej dr. Schacht podkreślił z naciskiem, że Niemcy zmuszone są odrzucić projekt dewalua­

cji marki niemieckiej j marka utrzymana bę­

dzie na swoim poziomie. Rząd Rzeszy rozporzą dza konieczną do tego egzekutywą. Bez powięk szenia obrotów transfer będzie niemożliwy Być może, że ograniczenie importu surowców spo­

woduje trudności, jednakże naród niemiecki da sobie z tern radę,

Dr, Schacht zakomunikował następnie tekst uchwały w sprawie nowego uregulowania trans­

feru, które wejdzie w życie dn. 1 lipca. Uchwa­

la się pokrywa we wszystkich szczegółach z pro pozycją którą rząd Rzeszy przedłożył przed dwoma tygodniami konferencji transferowej.

Propozycja ta przewiduje, że począwszy od dn.

1 lipca do 31 grudnia br. transfer w walutach za granic—;’; cli nie będzie dokonywany. Odnosi się '.o tyiko do spłat ci luźni czy ch. uiszczanych do

kasy konwersyjnej, a nie dotyczy bieżących o- brotów w stosunkach z zagranicą.

. W związku z deklaracją dr. Schachta, mini­

ster finansów Rzeszy Schwerin-Krossig zawia­

domił bank wypłat międzynarodowych w Ba­

zylei, że Niemcy nie posiadają różnych dewiz, potrzebnych dla obsługi pożyczki Davesa i Jun ga i że obsługiwanie tych długów może być do­

konywane w markach niemieckich Prawa i u-

przywilejowany charakter wspomnianych po­

życzek państwowych pozostają nienaruszone.

Dziś w stolicach państw, w których wyłożo­

ne były do subskrypcji niemieckie pożyczki pań stwowe, wręczone będą noty, zawierające szcze góiowe motywy kroku niemieckiego. Nota pod­

kreśla konieczność pomocy ze strony krajów wierzycielskich przez umożliwienie wzrostu eks portu niemieckiego.

Polska nie zapłaci Ameryce

czerwcowef raty długu wofennego

Warszawa, 15. 6. (PAT). Rząd polski wystosował do rządu Stanów Zjedn. Ame­

ryki notę w związku z przypadającą w dn. 15 bm. płatnością raty odsetkowej skon­

solidowanego długu wojennego Polski wobec Stanów Zjedn. N ota podkreśla, że Pol­

ska w dalszym ciągu nie może płacić swego długu wojennego z przyczyn, k tó re zostały wyłuszczone w obszernej nocie z grudnia 1932 r.

Ja k wynika z dotychczasowych wiadomości, cały szereg .nawet tych państw jak naprzykład Anglja i Czechosłowacja, które dotychczas spłacały Stanom Zjedn.

symboliczną zaliczkę na poczet swoich długów wojennych, tym razem całkowicie wstrzymują się od wpłat.

11 pilotów na 11 samolotach

reprezentować bodzie barwy polskie na tegorocznym Challenge'u

(o) W arszawa, 15. 6. (tel. wŁ). Po kilku miesięcznych przygotow aniach w obozach treningow ych w Grudziądzu i w W arsza wie, ustalony został ostatecznie skład na­

szej ekipy lotniczej na tegoroczny Cha­

llenge.

J a k o piloci do tegorocznych zaw odów wyznaczeni zostali kpt. Bajan, plutonow y Buczyński, k p t. D udzieński, kpt. F lo ry an o wicz, k p t. G edgow d, inż. G rzeszczyk, pilot Karpiński, kpt. Skrzypiński, por. Kosiński, por. L atw is, p ilo t Łączyński, starszy s ie r - 1 żan t W ieczorek, por. W łodarkiew icz.

W śród w yznaczonych d o ekipy obser w atorów , k tó rzy przew ażnie są rów nocze­

śnie m echanikam i, znajduje się W itold Ro galski, znany p o lsk i k o n stru k to r lotniczy.

Z trzy n astu w yznaczonych pilotów weźmie w C hallengeu udział jedenastu na je d e n a stu sam olotach. D w aj piloci por. Ko siński i por. L atw is są zaw odnikam i re z e r­

wowymi.

Szeiem ekipy będzie dośw iadczony pi lot kpt. D udziński. Obecnie lotnicy polscy odbyw ają dłuższo loty treningow e p o Poi sce, a w przyszłym tygodniu rozpoczną ra id y i p o n ad innemi państw am i.

Gdzie logika?

Przemówienie gdańskiego senatora oświaty Gdański senator oświaty Boeck wygłosił o- statnio na posiedzeniu partji narodowo - socja­

listycznej przemówienie, w którem między inne­

mi uzasadniał postępowanie senatu w sprawie szkolnictwa polskiego. Stwierdził on, żo każ­

dy kto zna siłę uświadomienia Polaków, wie, że z Polaka njo można uczynić Niemca; przeciwsta­

wia się temu siła narodowa Polaków. Zresztą pro­

gram narodowo - socjalistyczny — zakonkludo­

wał — nie toleruje połączenia ze sobą narodu niemieckiego z jakąkolwiek inną prasą.

W dalszej części swego odczytu, sena­

tor Boeek przekreślił jednakże dodatnie wrażenie wywołane przez powyższe słowa. Najniespokoj- wywołane przez powyższo słowa. Najniespodzjewa niej bowiem podniósł szeląg zarzutów pod adro sem tej ludności gdańskiej, która posyła dzie­

ci do szkół polskich.

Z ja z d w o je w o d ó w

Warszawa, 15. 6. (PAT). Dnia 14 czerwca rfc rozpoczął swe obrady w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w obecności Pana Pr ero jera prof. Kozłowskiego 2-dniowy zjazd wojewodów.

Tematem zjazdu są aktualne sprawy polityczne i gospodarcze.

Koncert w Pałacu Dożów,

ognie sztuczne nad morzem

tłem weneckiego spotkania Hitlera z

Wenecja 15. 6. (Pat). Wczoraj o godzinie 10-e.j rano przybył na lotnisko, znajdujące się na wyspie Lido, samolot, w którym znajdowali się: kanclerz H i t l e r , minister von N e u r a t h oraz szef prasy narodowo-socjalistycz- nej D i e t r j c h .

Gości niemieckich powitali na lotnisku:

szef rządu włoskiego M u s s o l i n i , podse­

kretarz stanu S u v i c h, ambasador włoski w Berlinie C e r u t t i oraz ambasador nie­

miecki w Rzymie von H j s s e l

W parę minut później wylądował drugi sa­

molot niemiecki, wiozący członków delegaci' nie­

mieckiej.

Na lotnisko nikt z dziennikarzy nie został dopuszczony.

O godz. 10,30 przybyło do przystani Grand

Hotelu w Wenecji dwie motorówki, z których wysiedli: kanclerz H i t l e r , von N e u ­ r a t h , M u s s o l i n i , S u v i c h, sekre­

tarz generalny partji faszystowskiej S t a r a- c e oraz szef sztabu generalnego milicji faszy­

stowskiej T u r a z z i. Przybywających wi­

tał na przystani hotelu dyrektor protokółu dy­

plomatycznego hr. S e n n i. Obu szefom rzą­

du publiczność zgotowała entuzjastyczną owa­

cję.

Mussolini, pożegnawszy się z kanclerzem Hit- 3.cm i gośćmi niemieckimi, odjechał natych­

miast motorówką, udając się przez Canale Gran­

dę d0 mostu samochodowego, aby tam wsiąść do ruta i udać się do Stra.

Kanclerz Hitler, który bawi w chwili obecnej j w Grand Hotelu, będzie wraz z delegacją nie-

miecką podejmowany śniadaniem w Villa Pisa­

ni przez Mussoliniego, któremu towarzyszyć bę­

dzie delegacja włoska, oraz kilka osób, reprezen­

tujących sfery polityczne Wenecji- Ro śniadaniu M u s s o l i n i o d ł ę d z j e k o n f e r e n . c j ę z k a n c l e r z e m H i t l e r e m .

W godzinach popołudniowych Mussolini ma rewizytować kanclerza Rzeszy, który następnie zwiedzi międzynarodową wystawę sztuki Bienna­

le. Obiad spożyją obie delegacje oddzielnie. Wie­

czorem odbędzie się koncert w Pałacu Dożów o- raz ognie sztuczne nad morzem.

Rzym, 15. 6. (PAT). Mussolini podejmował śniadaniem w willi Pisani kanclerza Rzeszy Nie miecldej Hitlera. Po śniadaniu odbyła się kon­

ferencja, która trwała przeszło dwie godziny.

Rozmowy mają być kontynuowane jutro.

A

(2)

SOBOTA, DM A 16 CZERWCA 1934 R,

Tam, gdzie Mickiewicz tworzy!

»Pana Tadeusza“».

Uroczystości Mickiewiczowskie w Paryżu

P aryż, 15, 6. (PAT). Uroczystości Mic­

kiew iczow skie rozpoczęły się w czo raj przed domem, w którym zam ieszkiw ał M ickiew icz w r. 1834, t. j. w ro k u u k az a n ia się w d ru ­ ku pierw szego w ydania „Pana Tadeusza“.

Na przygotow anych miejscach zasiedli am basador R. P. C hłapow ski, członkow ie Polskiej A kadem ii L iteratu ry , rodzina p o e ­ ty, syn Józef R afał M ickiew icz i w nuczka M ar ja M ickiewiczowie, przedstaw iciele in telektualnego św iata francuskiego, d yrektor College dc F rance i członkow ie akadem ji francuskiej z B edierem na czele, w ładze m iejskie P ary ża i licznie zebrani członko­

wie to w arzy stw polsko-francuskich oraz ko lonja polska.

Pierw sze przem ów ienie w ygłosił radca m iejski Rene Gilouin. S ekretarz Polskiej Akadem ji L ite ra tu ry Kaden-Bandrowski u- w ydatnił p o d k reślił zw iązek, łączący M ic­

kiewicza ze św iatem intelektualnym Francji i w yraził życzenie, aby w m urow ana tablica ku czci tw órcy epopei narodow ej sta ła się żywym płom ieniem wiecznie gorejącej p rz y ­

jaźni obu narodów . C złonek in sty tu tu i p ro ­ fesor Sorbony Fortunat Strowski przypom ­ niał dzieje w ielkiej em igracji polskiej p o ro ku 1831, a ambasador Chłapowski w yraził podziękow anie uczestnikom uroczystości, stw ierdzając, że odsłonięcie tab licy ku czci p o ety św iadczyć będzie zaw sze o gościn­

ności, ja k ą użyczyła sto lica F rancji M ickie­

wiczowi, O ddając w rę c e w ładz miejskich Paryża odsłoniętą tablicę, am basador o- św iadczył, że poemat „Pan Tadeusz“ jest ściśle związany z Paryżem. Tu bowiem u k a ­ zało się jego pierw sze w ydanie.

Po przem ów ieniu am basadora odsłonię­

to taiblicę z odpow iednim napisem : P rezes rady m iejskiej, obejm ując tablicę w im ie­

niu m iasta P aryża, zapew nił, że stolica strzec będzie tej pamiątki jako hołdu, odda­

nego nie tylko narodowemu poecie polskie­

mu, ale i wielkiemu patrjocie, którego dzie­

ła i czyny budzić będą w iarę w trwałość ide 'iłów, jakim służył.

Paryż, 15. 6. (PAT). Delegaci P olskiej A- zadém ji L ite ra tu ry udali się w południe na ąlac de TAlma, w tow arzystw ie pułk. B łe­

szyńskiego, attache w ojskow ego przy amba

¡adzie R. P. oraz ra d c y am basady Lechonia fdzie złożyli na pomniku Mickiewicza wie- iiec w imieniu Polskiej Akademji Literalu-

Paryż, 15. 6. (PAT). W ram ach uroczy * itości M ickiewiczowskich o godz. 17 odbył

się w College d e F ran ce odczyt prof. Klei nera o M ickiew iczu i jego epopei n a ro d o ­ w ej. Prelegent zaznaczył, i e p o e ta polski dzięki tem u, że nie p isa ł w języ k u S zek sp i­

ra, D antego czy G oethego je s t znany w świe cie w yłącznie niemal z imienia nie zaś z dzieł. Tym czasem u M ickiew icza właśnie

epo k a rom antyzm u znalazła najpełniejszy w yraz. Publiczność p rz y ję ła odczyt gorący­

m i oklaskam i. W ieczorem w sali b ib ljo tek i polskiej odbyło się uroczysto posiedzenie P olskiej A kadem ji L iteratury, poczem otw ar to w ystaw ę, pośw ięconą rocznicy „Pana T adeusza“.

Poco gen. Weygand wyjeżdża do Anglji?

Dla konferencji ze sztabem brytyjskim, czy w odwiedziny dc przyjaciół?

Londyn 15 6 (PAT). „Daily H erald“ wy olbrzymia jako sensację wiadomość, że gen.

eygan przybywa do Londynu w pon/edz/ałe k dla odbycia ważnej narady ze sztabem armji brytyjskiej. W kolach urzędowych brytyjskich a także w ambasadzie francuskiej w Londynie zaprzeczają bardzo stanowczo wiadomości, jakoby gen. Weygand przyjechać miał w powyż-

szym celu do Londynu.

Jak słychać przyjazd gen. Weyganda zamierzony jest istotnie, ale wcale nie do Londynu, lecz na wieś do przyjaciół i nosić ma charakter najściślej prywatny i wypoczynkowy.

Londyn 15 6 (PAT). Jak donoszą z kół mia rodajnych, generalissimus armji francuskiej

\\ey g an d przybędzie do Londynu w poniedzia lek w celu rewizytowania szefa sztabu armji an gielskiej Montgommery Massingberda, który przed kilku miesiącami złożył mu wizytę ofic­

jalną w Paryżu.

Aczkolwiek cel wizyty generała Weyganda jest ściśle kurtuazyjny, będzie on miał charak­

ter oficjalny a nie prywatny. Zapowiedziany przyjazd gen. W eyganda wywołuje w Londynie duie zainteresowanie i komentowany jest jako przekonywujący dowód ścisłej współpracy sztabu obu armij.

Śmiercionośne rakiety

Nowa, groźna niemiecka broń wo|enna

Sensacyjne doniesienia dziennika alzackiego

Strasburg, 15. 6. (PAT). „Dernieres Nou veiles de Strasbourg" zwróciły ostatnio uwagę na wynalezienie i udoskonalenie w Niemczech nowej groźnej broni wojennej, a mianowicie rakiet, mogących miotać pociski z materjałami wybuchowemi lub ładunkami gazów trujących na odległość ponad 200 km. Siła destrukcyjna tych gazów ma być niesłychanie wielka, zasięg zaś zniszczenia, jakie spowoduje jeden wystrzał wynosić ma kilka tysięcy metrów kwadr.

Według pisma alzackiego w okolicach Pirmasens i Loerrach, w pobliżu granicy francu­

skiej, znajdu,ą się już obecnie w budowie betonowe stanowiska ogniowe dla miotaczy po­

wyższych rakiet, nastawione na najważniejsze punkty strategiczne pogranicza francuskiego.

W ewiązku z temi rewelacjami, organ au tonomistów alzackich „Elz“ kwestionuje wo- góle użyteczność dalszej budowy łańcucha fortyfikacji wschodnio-francuskich.

Strzały w poselstwie ZSRR. w Helsingforsie

Anglik W. Brown lekko zranił dw6ch urzędników sowieckich

Helsingfors 15 6 (PAT). Fińska agencja te legr. donosi, że wczoraj rano Anglik Herman William Brown przybył do pose’stwa ZSRR. i zażąda! widzenia się z posłem sowieckim Stei­

nem. G dy odpowiedziano, że poseł jest nieobec ny, Brown ii-yjął rewolwer i dal kilka strzałów, raniąc lekko dwóch funkcjonarjuszów poselstwa poczem skierował broń do siebie i strzel» ra­

niąc się lekko.

Brown w roku 1920 przybył wraz z rodziną do Finlandji. Znaleziono przy nim list, w któ­

rym wyjaśnia motywy swojego czynu. Jego wuj i ciotka zostali zamordowani w Rosji sowiec­

kiej, a m ajątek ich uległ konfiskacie. Brown w li.śoie swoim potępia państwa europejskie, a szczególnie W ielką Brytanję, i e utrzym uje sto sunki a Sowietami.

Chicago na ulicach W arszawy

Krwawa walka policji z bandytami w śródmieściu stolicy

W arszawa, 15. 6. (PAT). W czoraj o go- izinie 9,30 d o m ieszkania Benjamina Szucha, ab ry k a n ta czekolady p rzy ul. Dzielnej nr.

13 a wtargnęło dwóch osobników, którzy o- iwiadczyli, że przyszli reperow ać instalację

•“lektryczną. G dy odpowiedziano im, że nilkt elek tro tech n ik ó w nie w zyw ał, nieznajomi wydobyli rewolwery i zażądali pieniędzy.

Na k rzy k córki g ospodarza domu jeden z irzybyłych strzelił do Benjamina Rznch», a Jrugi uderzył krzyczącą kolbą rewolweru.

B andyci spłoszeni jed n ak uciekli i wsko :zyli do stojącej przed domem taksówki, m ajdujący się na ulicy policjant zorganizo­

wał pościg. Bandyci ostrzeliwali się z ta k ­ sówki. W idząc, że pościg się wzmaga, obaj 'lapastnicy wyskoczyli z taksów ki przed do mem p rz y ul. Ogrodowej nr. 46 i w padli do mieszkania niejakiego Moszka W einberga i tam na parterze zabarykadow ali się i za­

częli się ostrzeliwać.

Na m iejsce p rz y b y ła p o licja m undurow a z kom endantem P o licji P aństw , n a W arsz a ­ wę podin sp ek to rem Szuchem o raz za stę p c ą naczelnika urzęd u śledczego kom isarzem Przygodą, Pom im o w ezw ania d o po d d an ia się, bandyci strzelali w dalszym ciągu d o policji. Policjanci p rz e z o k n o -wrzucili kilka

U k r ó d ł s a m o c h ó d a m b a s a d y w to s k ie j

(O ) Warszawa 15 6 (tel. wł.) Ambasada

wioska zawiadomiła władze śledcze, że szofer ambasady Galas skradł czteroosobowy samo­

chód marki „Fiat“. Policja wszczęła poszuki­

wania za samochodem i szoferem.

granatów łzawiących, bandyci p rzeszli jed mak d o następnej u b ik a c ji i ostatecznie za­

barykadow ali się w kuchni. W obec te g o po­

licja w tarczach ochronnych poczęła łam ać drzw i i strzelać do w nętrza mieszkania.

P o up ły w ie pół godziny usłyszano krzy­

k i kobiet. J a k się o k azało , bandyci trzy­

mali żonę i córkę w łaściciela mieszkania o- ra z ich znajomą. G dy policjanci w targnęli d o śro d k a okazało się, ż e bandyci leżeli

m artwi. Z naleziono p rz y nich trzy rewolwe­

ry i naboje. Na m iejsce strz a łó w przybyły w ładze p ro k u ra to rsk ie i śledcze.

W ładze bezpieczeństw a u ję ły tak só w k ę, k tó ra czekała n a bandytów i z k tó re j ostrze liw ali się w czasie pościgu.

W arszawa, 15. 6, D ochodzenia ustaliły, że spraw cam i napadu na m ieszkanie fab ry ­ k a n ta Szucha był N ow acki M arjan i Zieliń­

s k i M aksym iljan. * i

Z Krakowa do Lwowa

przewożono materiały wybuchowe i bibule ukraińska

Lwów 15. 6. (Pat). Od pewnego czasu orga­

na bezpieczeństwa aresztowały paru osobników, podejrzanych 0 należenie do O. TT. N., którzy wyjeżdżali do Krakowa w niewyjaśnionych, ce­

lach i powracali, przywożąc ze sobą tajemnicze pak'ety. W kilku wypadkach stwierdzono, że paczki te zawierały materJały wybuchowe i nie­

legalną literaturę O. TT. N. Na podstawie tych obserwacyj urząd prokuratorski zdecydował się na dokonanie szeregu rewizyj i aresztowań na

terenie województwa krakowskiego i lwowskiego.

Rewizjo doprowadziły do wykrycia większej Iloś- Sci materjałów wybuchowych bibuły propagan­

dowej oraz szeregu notatek, wskazujących na pro wadzenie tajemniczej działalności. W związku z powyższem przytrzymano szereg osób, zamiesza­

nych w tę działalność.

Ze względu na toczące się śledztwo nazwiska i szczegóły dochodzenia trzymane są w tajemni­

cy-

Śmierć policjanta od kuli bandyty

Zawiercie 35. 6. (P at). W środę, w godzi- nach wieczornych, posterunkowy Policji Państw.

M arjan Kowalski udał się do wsi Niegaromjce w celu doprowadzenia na posterunek Policji nie­

jakiego StaTonla.

O godz. 22 po dłuższem poszukiwaniu zauwa­

żył Staroniu z niejakim K0zą. Na zapytanie Ko­

zy, sklarowane ** posterunkowego, Kowalski

odpowedział, że szuka Starouia. Staroń wówczas dob.v i rewolweru i położył trupom na miejscu po­

sterunkowego, poczem zabrał mu rewolwer i ste- roryzował wieś tak dalece, że dopiero po dwóch godzinach zawiadomiono o zajścju posterunek Policji. Dochodzenie prowadzi sędzia śledczy i komendant powiatowy P. P.

Wybory prezydenta Poznania

odbędą się 26 bm.

(o) Poznań 15 6 (tol. wł.) Do zarządu miej­

skiego w Poznaniu nadeszło pismo Unzędu W o­

jewódzkiego zawiadamiające, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie zatwiertłziło wyboru p. dr. Mieczkowskiego na stanowisko prezyden ta miasta. Pismo to wyznacza nowe wybory n.a dzień 26 bm.

W łonie bloku prorządowego na stanowisko prezydenta Poznania wysuwana jest kandyda­

tura posła dr. Surzyńskiego.

Polko-niemiecka umowa żytnia

Warszawa, 15. 6. (PAT), W najbliższych dniach będą przeprowadzone rozmowy z rzą­

dem niemieckim na temat przedłużenia umowy o wspólnem uregulowaniu polskiego i niemiec­

kiego wywozu żyta i mąki żytniej. Projektowa­

ne jest objęcie powyższą umową również wy­

wozu pszenicy i mąki pszennej.

W związku z powyższem wyjeżdżają do Ber lina prezes W. Przedpełski, dr. Martin, p. Wit­

kowski i p. Radomski.

Giełdy

GIEŁDA ZBO ŻO W O -TO W ARO W A W BYDGOSZCZY

z dnia 14 czerwca 1934 r.

Żyto 14,50—15,25; pszenica 18,25—18,75;

jęczmień brow 15,75— 16,50; jęczmień pastewny 15,25— 15,75; owies 14,25— 15,00; mąka gat. IA 0—55% wł. w. 23,50—24,50; mąka żytnia gat.

IB 0—65% wł. w, 22,50—23,50; mąka żytnia gat. II 55—70% wł. w. 17,75— 17,75; mąka żyt­

nia razowa 0—95% wł. w. 18,25—18,75; mąka żytnia poślednia pon. 70% wł. w. 14,00^-15,00;

mąka pszen. gat. I A 0—20% wł. w. 32,50 do 33,50; mąka pszenna ga.t. IB 0— 45% wł. w.

29.50— 31,50; mąka pszen. gat. IC 0—60% wl.

w. 28,50—29,50; mąka pszen, gat. ID 0—65%

wl. w. 26,50—28,50; mąka pszen, gat. II. 45 do 65% wł. w. 24,50—25,50; mąka pszen. gat. III 65 do 75% wl. w, 17,50—19,50; mąka pszen. razo- wa 0—95% wl. w. 21,50—22,50; otręby żytnie wymiął stand. 15 t. 10,75— 10,25— 10,75; otręby pszenne wymiął stand. 10,75— 11,25; otręby psz.

grube stand. 11,00—11,75; mak niebieski 46,00 do 50,00; gorczyca 48,00—53,00; pełuszka 13,50 do 14,50; wyka 12,50—13,50; groch polny 17,00 do 19,00; groch Wikłorja 29,00—31,00; groch Folgera 18,00—21,00; łubin niebieski 7,00—7,50;

łubin żółty 8,25—9,00; koniczyna biała 65,00 do 90,00; koniczyna czerwona 140,00—160,00; ziem niaki jadalne 3,50—4,25; płatki ziemniaczane 14.50— 15,50; makuch lniany 19,50—20,50; ma­

kuch rzepakowy 14,50—15,50; makuch słonecz­

nikowy 16,00— 17,00; wytłoki suszone 9,00 do 9,50.

N O T O W A N IA GIEŁDY W A R S Z A W S K IE J z dnia 14 czerwca 1934 r.

Bclgja 123.78, 124.09, 123.47; Białogród 202.00, 203.00, 201.00; Londyn 26.73, 26.86, 26.60; No­

wy Jork 5.29, 5.32, 5.26; Nowy Jork telegr.

5.2934, 5.3234, 5.2634; Oslo 134.30, 134.95, 133.65;

Paryż 34.9634, 35.05, 34.88; Praga 22.05, 22.10, 22.00; Sztokholm 137.80, 138.50, 137.10; Szwaj­

caria 172.08, 172.51, 171,65; Włochy 45.65, 45.77, 4553.

Tendencja: przeważnie mocniejsza.

GIEŁDA W A R SZA W SK A Papiery wartościowe z dnia 14 czerwca 1934 r.

3% poż. budowlana 43.80; 4% poż. inwesł.

112,50; 5% poż. konwersyjna 64,25 ; 6% poż. do­

larowa 72,50; 4% poż. premj. doi. 53,50; 7%

poż. stabiliz, 66,50—66,75—66,50 ; 7% 1. z. ziem­

skie doi. 35.75 ; 434% I. z. ziemskie 47,75, drob­

ne 47,50; 5% 1 <i. m. Warszawy z 1933 r. 56,38—- 55,75—56,00.

Tendencja dla pożyczek: niejednolita; dla listów: niejednolita,

W A R S Z A W S K A GIEŁDA ZBOŻOWA z dnia 14 czerwca 1934 r.

Owies jednolity 17,00— 17,50: owies zbiera­

ny 16,50—17,00; jęczmień na kaszę 17,00 do 18.00.

Obroty: 636, w tern żyta 185; usposobienie:

spokojne.

PO ZN AŃ SK A GIEŁDA ZBOŻOW A z dnia 14 czerwca 1934 r.

Pszenica 19,00—19,25; owies 15Ł00— 15,50;

mąka pszen. 33,25—34,25.

Ogólne usposobienie: słabe.

GIEŁDA W A R SZA W SK A — AK C JE z dnia 14 czerwca 1934 r.

Bank Polski 85,75; Cząstocice 21,00; Warsz.

T. Fabr. Cukru 20,00; Lilpop 10,10— 10,05; Sta­

rachowice 10,10,

Tendencja: mocniejsza.

GDAŃSKI RYNEK ZBOŻOW Y Na wozorajszej giełdzie zbożowej w Gdań­

sku pszenica wykazywała tendencję mocniejszą, przy zwiększającym się stale popycie. Trans­

akcje zawierano po cenach 21 zł do 21,50. Żyto ofiarowano w dużych ilościach przy cenie zł 15,25 (gnid. 8,80). Nieco wyższe ceny, to­

war dostarczony koleją. Jęczmień w dalszym ciągu wykazuje chętnych nabywców przy cenie zl 19 (gułd. 11),

HAMBURSKI RYNEK TO W ARO W Y z dnia 14 czerwca 1934 r.

Kawa. Ceny narazie niezmienione. Zaipas tańszych gatunków wyczerpany.

Kakao. Tendencja mocna. Acra good fer- mented z głównych zbiorów loco 21,50 do 22,00 marek, na czerw iec-lipiec 26,06 do 28,— sb.

Półfabrykaty z kakao. Tendencja mocna.

Zboże strączkowe. Wpłynęło szereg ofert na zboża strączkowe. Ceny zwyżkowały.

Korzenie. Tendencja mocna, ceny zwyżksją.

Za gwoździki płacono 10 matek aa 100 kg.

(3)

SOBOTA, DNIA 16 CZERWCA 1934 R. 3

W s to lic y s o li i jo d u

(Od w łasnego korespondenta). Ciechocinek, w czerwcu.

Usiedliśmy sobie p o d tężniam i. O pow ia­

damy daw ne dzieje. Sypią się porów nania,

*ik z rogu obfitości. J a k to daw niej było, j ja k dziś! C iechocinek p o ra s ta w pierze.

Jrząd za się ja k b y żadnego św iat, a razem z nim P olska, nie przechodziły kryzysu.

S k ąd n a to k a p ita ły i fundusze? S ekret te ­ go chyba w iadom y ty lk o pełnem u inicjaty­

w y i energji dyr. W iśniewskiemu.

P rz e d kilkunastu dniami rozpoczęto fundam entalne ro b o ty publiczne. O to p rz y ­ byw a Ciechocinkowi o k oło 3000 m tr asfal­

tow anej naw ierzchni ulicznej. R ozpoczęto budow ę au to strad y , łączącej W isłę p o p rzez R aciążek z szosą aleksandrow ską. Dzięki tem u ułatw io n a zastanie kom unikacja ze sto licą z ach. K ujaw , Inowrocławiem . M a być zbliżona p rz y sta ń n a Wiśle, leżąca o- becnio w odległości trz e c h i p ó ł km od m ia­

sta w stro n ę p a rk u sosnow ego. T ro tu a ry zo stały p o k ry te p ły tam i betonow em i.

R aciążek, ze sw oim p ięknym k ra jo b ra ­ zem, W ysokiem położeniem i zabytkow ym kościołem o raz ruinam i zamkowemi, m a się z czasem stać letniskiem podm iejskiem , a 0 m ilę odległa starożytna, ślicznie położona 1 zabudow ana Nieszawa, m iejscem licznych w ycieczek turystycznych.

W idać ru ch p rz y rozbudow ie u rząd zeń zdrojow iskow ych. W p a rk u Zdrow ia, pod tężuiam i, w atm osferze soli i jodu, p o w ­ sta je ogród inhalacyjny. B ędzie on ściągał arty stó w i m ów ców chorych n a gardło. O d­

naw iane są gruntow nie łazienki b o row ino­

we i natryskow e. Z w rócono też uw agę na hydropatję. P o w staje w nadbudow anej c z ę ­ ści łazien ek kocow alnia, ro zb ieraln ia i no­

w y oddział kobiecy. W ykończono p ałacy k P. P rezydenta, k tó ry jednocześnie będzie służył za Dom rep rezen tacy jn y .

Frekwencja, ja k n a w iosenny sezon dość znaczna, d w ak ro ć w ięk sza o d zeszło­

rocznej. W p en sjo n atach naogół ceny zniżo ne. Szkoda, że ty lk o kąpiele jeszcze ta k drogie.

M uzyczka g ra w p a rk u tym razem p o d b a tu tą dyr. Szulca. O rk ie stra ze Zw iązku M uzyków , przew ażnie filharm onicy. Re­

sta u ra c je p o d jednym zarządem , t. j. E u ­ ropa, Basen i hotelu Millera. B ędą pew nie zdzierały d zięk i temu. O by jednak b y ło in a­

czej.

W św ięta i niedziele ludu grom ada. G o­

ście ci, to m ieszkańcy przew ażnie z P om o­

rz a i K ujaw wschodnich. O czyw iście c ią ­ gnie ich w m iarę pogody basen, który im zastęp u je w tym kryzysie m orskie solanki.

P o d w zględem artystycznym lato zap o ­ w iad a się nieźle. Będzie grał te a tr toruński z siłam i poznańskiem i, na zm ianę kom edję i o p eretk ę. S podziew ane są liczne w ystęp y gościnne sceniczne i estradow e. Poza tem w ystaw ia się w ciągu lata, cieszący się o!- brrym iem pow odzeniem orjentailista Al. La- szenko.

S zy k u ją się i p o n iek tó re z jazd y i zaw ody W śród nich zjazd międzyu. p rzeciw gruźli­

czy wo w rześniu i zaw ody pływ ackie oraz hippiczne w czerw cu. K ilka dni tem u od­

było się w Ciechocinku posiedzenie Państw . R ady Zdrowia i R ad y U zdrow iskow ej z ca­

łej P o lsk i p o d przew odnictw em p. min. Pa- ciorkow s kiego.

Zaroił się też C iechocinek finansistam i z p o d zn ak u K. K. O. Zjechali delecaci z całego w ojew ództw a w arszaw skiego. R a­

dzili n ad spraw am i tej w ażnej w życiu ko- m unalnem placów ki. M imo kryzysu m iast i

Wybory Rady Stowarzyszenia Kupców Polskich

W dniu 27 bm. odbędzie się w Warszawie łoroczne walne zgromadzenie Stowarzyszenia kupców Polskich. Porządek dzienny obejmu-

■e sprawozdanie z działalności stowarzyszenia v r. ub. i zatwierdzenie bilansu za ten okres,

►raz preliminarza budżetowego na okres bic-

*ący.

Pozatem walne zgromadzenie dokona uzu­

pełniających wyborów do Rady Stowarzysze­

nia, składającej się z 18 członków, których

«ęść ustępuje na skutek zakończenia trzylet- liej kadencji.

Umowa zbiorowa w Pomorskim Przemyśle Graficznym

Minister Opieki Społecznej nadał moc obo- ńęzującę, umowie zbiorowej z dnia 24 marca to., zawartej w Toruniu przez Związek Zakła- lów Graficznych j Wydawniczych na Woj. Pp- aorskie z organizacjami rotootniczemi.

wsi rozw ija się ona pom yślnie, a pochw alić się ona tem może szczególniej n a terenie całych K ujaw . M iarą teg o jest chociażby rozw ój i rozm ach, jak iem i się cechuje dzia­

łalność iocław skiej Komunalnej K asy O- szczęd-'>tci. Zjazdow i przew odniczyli p.

w icew ojew oda G odlew ski i nacz. P rzy b y ­ szew ski z W arszaw y.

W końcu słow o o pogodzie. K iedy s e ­ zon się jeszcze nie zaczął, b y ło słonecznie i upalnie. K w iecień — basen nieczynny, a niejeden z rozkoszą byłby się w nim solił i chłodził. M aj w drugiej sw ej połow ie przeraźliw ie chłodny. B iedni k uracjusze w poko ik ach nieogrzanych cierpieli niewymo­

wnie. P rzybyli d o C iechocinka i nic go użyć f

N a Polskich Kolejach Państwowych waku­

je kilkadziesiąt stanowisk inżynierów-mecha- ników. Inżynierowie są przyjmowani do służ­

by kolejowej zasadniczo w charakterze prak­

tykantów w 11 grupie uposaż. (175 <zl mieś.).

Stosunek służbowy praktykanta ma charakter publiczno-prawny. Po odbyciu praktyki, k tó ­ ra trwa przeciętnie 1 Tok i złożeniu egzami­

nów, praktykanci uzyskują mianowanie na sta nowiska etatowe i otrzymują 9 lub 8 grupę upo sażenia.

Inżynierowie mechanicy, którzy mogą wy­

kazać się dłuższą praktyką w zawodzie, przyjmowani w charakterze pracowników kon­

traktowych (umownych) i otrzymują odpowie-

K o m is a rz G e n e ra ln y P o ż y c z k i N a r o ­ d ow ej k o m u n ik u je , że w p ły w y z su b ­ s k ry p c ji P o ż y c z k i N a ro d o w e j p rz e k ro ­ c z y ły k w o tę 300 m iljo n ó w z ło ty c h i na dzień 12 c z e rw c a rb . w y n o siły ściśle zł.

N a czais sezonu letniego od 16 czerwca do 31 sierpnia br. Dyrekcja Poczt i Telegrafów ustaliła służbę w dziale Telegrafu i Telefonu Urzędów poczłowo-telefonicznych w Jastarni i Orlowo-morskie całodzienną bez względu na niedziele i święta uroczyste.

Ponadto urzędy pocztowo-telegraficzne Hel, Jastarnia i Orłowo-morskie pełnić będą od 16 ozerwca do 31 sierpnia służbę nadawczą J od-

nie mogli. N iektórzy zdegustow ani zwinęli m anatki i pouciekali, inni w ytrzym alsi p o ­ zostali. P o c z ą te k czerw ca też nieszczegól­

ny. P o zo stały nad zieje na drugą jego po ło ­ wę.

Rozm ow a nasza p o d tężniam i zaczęta w słońcu, kończy się przy chm urach.

D eszcz zaczyna siąpić. P ow iało chłodem . Uciekam y p o d schron jakiegoś p rz y d ro ż ­ nego p ensjonatu. Nie tracim y je d n a k n a ­ dziei... w słońce pod tężniam i. P rzyjdzie ono napewno, ja k przychodzi co lata, ścią­

gnie niejeden tysiąc chorych i ułom nych, którym sole ciechocińskie i jody tężniow e w racają w ładzę, zdrow ie i siły.

X. W. K neblew ski.

dnie wynagrodzenie na warunkach ustalonych w umowie. Po rocznej praktyce i złożeniu egzaminów są oni również mianowani pracow­

nikami etatowymi.

Oprócz uposażenia zasadniczego otrzymu­

ją inżynierowie dodatek lokalny w tych m iej­

scowościach, w których taki dodatek przysłu­

guje, oraz wynagrodzenie specjalne. Ponadto korzystają oni z bezpłatnych i ulgowych prze­

jazdów i przewozów kolejowych oraz innych świadczeń, przysługujących pracownikom PKP.

Podania o przyjęcie do służby na PKP na­

leży kierować do M-stwa Komunikacji, Biuro Personalne,Warszawa, Chałubińskiego 4.

301.729.223,95. ^

S ta n z a le g ło śc i w s to s u n k u do w p ły ­ w ów n a s u b s k ry p c ję , z e sta w io n y n a

dzień 15 m a ja 1934 r. w y n o s ił 1,92% .

dawczą w pełnym zakresie działania, łącznie z doręczeniem i wypłatą przekazów pośpiesE- nych i telegraficznych, bez przerwy od godz. 8 do 20-tej.

W niedziele i dnie świąteczne obowiązują w wymienionych urędach dla służby poczto- wo-nadawczej godziny urzędowe od 8 do 12 i od 15 do 18.

U KAFTALA

padają najw iększe wygrane, padł pierwszy w dziejach loterii

M I L J O N

d z i e s i ą t k i t y s i ę c y o s ó b z d o b y ł o

FORTUNE i DOBROBYT

Pamiętaj io cią9nienie-i~szei kła*y

l o s n a l e ż y k u p l i w k o l e k t u r z eih

* i_9-9° *>« 1 .

W.KAFTALiSka

ul. Jagiellońska 2

Bydgoszcz

Gdynia, Plac Kaszubski.

Tej rady udzieli Ci każdy życzliwy!

Listowne zamówienia załatwiamy odwrotnie P„ K. O. 304761.

Wolne posady

Ministerstwo Komunikacji przyjmie kilkudziesięciu inżynierów-mechaników

Zgórą 300 miljonów

wpływu z subskrypcji Pożyczki Narodowej

Urzędy pocztowe w Jastarni, Helu i Orłowie Morskiem

w czasie sezonu letniego

f

IVEA

H ó u t i e h n z

' Ą & r ń o z ! Ceny t zł. O .4 0 -2 .6 0

PEBECO Spóftca Akc. w Poznaniu I

GŁOSY I ODGŁOSY.

Ubezpieczenia i kredyt

(i) Sprawa ubezpieczeń społecznych w dal­

szym ciągu jest przedmiotem zainteresowań o- pioji publicznej.

„Ilustrowany Kurjer Codzienny" pisze:

„Jest paradoksem naszego życia zbioro­

wego, że budżet państwowy, wynoszący o- koło 2 miljardy złotych, stanowi przedmiot wytężone) troski rządu, społeczeństwa, wszystkich organizacyj gospodarczych, pra­

sy i t. d., podczas gdy budżet utoezpieozal- ni społecznych, wynoszący około 500 milio­

nów złotych — traktowany jest jako coś ubocznego, o którym właściwie nikt nic n a ­ pewno nie wie. Jest zaś już tylko zjawi­

skiem pochodnem, że równocześnie z reduk­

cjami personalnemi w urzędach państwo­

wych rośnie ilość funkcjonarjuseów, zatru­

dnionych w ubezpieczalniach"

„Gazeta Polska“ po obniżce przez Związek Banków maksymalnej stopy pobieranej od dy­

skonta weksli na 8 i pół proc. rocznie — zauważa słusznie, że do tej obniżki należy zmusić również inne instytucje kredytowe. A potem przystosować do zniżonego kosztu kre­

dytu odsetki karne i prawne.

„Z 9,5 na 8,5 proc. — to niewiele. Ale dużo zarazem. Gdyż oznacza to, że bańka z oliwą nachyliła się nad maszynerją pol­

skiej produkcji i smar poczyna kapać na zgrzytające tryby. Bo kapitał obrotowy jest smarem, ■ którego potrzebuje każdy motor wytwórczy, aby sprawnie pracować.

I każda kropla spadająca z nachylonej bańki przyśpiesza poprawę".

PRZYSPOSOBIENIE WOJSKOWE.

„Polska Zbrojna" zajmuje się sprawą przy­

sposobienia wojskowego.

„Musimy się zgodzić bez zastrzeżeń, że całokształtem prac przysposobienia wojsko­

wego kieruje państwo. O ile jednak nie chcemy iść śladem Włoch, Niemiec, Rosji i innych państw, które zmonopolizowały całkowicie wychowanie fizyczne i obywatel­

skie w swoich Tękach, to musimy pozosta­

wić duże pole działalności stowarzyszeniom.

Analizując obecne postawienie pracy, nale­

ży stwierdzić, że została ona rozdzielona przez odpowiednie czynniki państwowe na pewne odcinki, powierzone urzędom i sto ­ warzyszeniom".

NIEWYPŁACALNOŚĆ I NEO-POGANSTWO.

„Kurjer Poranny“, podnosząc jednomyślną niemal opinię, że Niemcom w najbliższym cza­

sie grozi niewypłacalność na całym froncie, przechodzi do omówienia polsko-niemieckich stosunków gospodarczych.

„Rezerwa w tym zakresie jest wskazana.

Musimy bowiem przeczekać, aż przyszłość wykaże, jakie rezultaty daje pierwsze, po długotrwałym okresie wojny celnej, nawią­

zanie stosunków między Polską, a Niemca­

mi. Tylko praktyczne doświadczenia, a nie założenia teoretyczne, czy widoki doryw ­ czych korzyści, mogą nakreślić linję, po k tó ­ rej winno się odbywać rozbudowywanie wza jemnych stosunków".

„Kurjer Warszawski" przedstawia przebieg walki, którą toczy hitleryzm zarówno z kato­

licyzmem, jak i z prawowiernym protestanty­

zmem.

„Sprawą bez porównania donioślejsza niż spory w łonie kościoła ewangelickiego może stać się rozwój neo-pogaństwa, jako nowego kultu w Niemczech. Zwycięstwo no­

wej religji hitleryzmu mogłoby bowiem Niemcy znacznie dalej doprowadzić, niż po­

lityczna rewolucja „narodowa".

Wyjazd P. Wojewody Pomorskiego do Warszawy

Pan W ojewoda Pomorski St. Kirtiklis wyje­

chał w czwartek do Warszawy w sprawach służ­

bowych.

Propaganda myśli państwowej za pośrednictwem sceny

Łegjon Młodych zorganizował „Teatr Spo­

łeczny“, w którym wystawiane będą sztuki wy łącznie o charakterze społeczno-propagando- wym. Będzie to teatr popularny, obliczony na najszersze warstwy społeczeństwa. Kierow­

nictwo powierzono p. Marji Mirskiej, artystce Teatru Narodowego.

N a sezon letni zespól Teatru Społecznego wyjedzie na występy gościnne po całej Polsce ze specjalnie na ten cel napisaną trzyaktową komedją, pióra p. J. Orłowskiego pt. „Wczo­

raj, dziś i jutro“. Sztukę reżyseruje p. Han­

na Kozłowska. Premjera sztuki odbędzie się w dn. 17 bm. podczas Zjazdu Okręgowego Le- gjonu Młodych w Warszawie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak się dowiadujemy, oficjalne o- t warcie rozgłośni toruńskiej odbędzie się we wtorek, 15 stycznia, między godz.. W uroczystości otwarcia radjo- stacji wezmą

„Vossische Zeitung stwierdza, że sytuacja demograficz na Niemiec przedstawia się jeszcze gorzej niż we Francji, ‘która dotąd osięgała rekord w depopulacjk W związku z

Nie wydaje się jednak, by komisja główna mogła się zebrać w końcu stycznia- Prze­.. wodniczący konferencji Henderson spotkał się z różnych stron z propozycjami

— Podwieczorek Polskiego Białego Krzyża odbędzie się w niedzielę, dnia 21 stycznia

Pogrzeb odbędzie sie w środę, dnia 19 grudnia 1934 r., z domu żałoby przy ul.

nich domów. Mieszkańcy zagrożonych domów ledwie zdołali się uratować, przedzierając się przez palący się wosk, płynący ulicami... Nowy

(Tu, na wodach In- dyj Zachodnich, codzień przypominają się lata, gdy się zaczęło zbierać marki pocztowe. I choć to tyle czasu upłynęło, nieraz się zdaje, że istotną

na jest w jednem ręku, to świadczyłoby to, że forma republikańska skończyła się. Mówca zgadza się, by Prezydent był półsuwerenem, lecz wobec tego mu­.. siałby