• Nie Znaleziono Wyników

Międzynarodowy Zjazd Kanonistów (Rzym, 20-25 maja 1968 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Międzynarodowy Zjazd Kanonistów (Rzym, 20-25 maja 1968 r.)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Pieronek

Międzynarodowy Zjazd Kanonistów

(Rzym, 20-25 maja 1968 r.)

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 12/3-4, 371-367

(2)

MIĘDZYNARODOWY ZJAZD KANONISTÖW (Rzym, 20—25 m aja 1968 r.)

W dniach od 20 do 25 m aja 1968 r., w 50 rocznicę w ejścia w życie Kodeksu P raw a Kanonicznego, odbył się w Rzymie w auli Domus M ariae przy via A urelia M iędzynarodowy Zjazd Kanonistów, zwołany przez Papieską Komisję Rewizji K odeksu P raw a Kanonicznego na w y­ raźne życzenie Ojca św. Paw ła VI.

Pierw szy tego rodzaju Zjazd po Soborze W atykańskim II, m ający omówić ak tualne i ważniejsze zagadnienia związane z nową kodyfi­ kacją praw a kanonicznego wzbudził zrozumiałe zainteresow anie kano- nisów całego św iata i zgromadził na sali obrad ponad 300, uczestników, w śród nich przedstaw icieli praw ie w szystkich Wydziałów i Instytutów P raw a Kanonicznego i szereg w ybitnych znawców tej dyscypliny.

Zjazd zorganizowano w ten sposób, że zebrania odbywały się dwa razy dziennie, w godzinach od 9 rano do południa, a następnie od 17 do 19-tej. Każde zebranie składało się z zasadniczego referatu, na który przeznaczono pół godziny i z dwóch do pięciu tzw. kom unikatów , te ­ m atycznie związanych z referatem wstępnym . Na każdy kom unikat, który z różnych punktów w idzenia szczegółowo naśw ietlał tem atykę referatu, przeznaczono 10 m inut. O ficjalnym językiem Zjazdu była łacina, czasami w dyskusji używano również języków nowożytnych.

Zjazdowi przewodniczył kard. Perykles Felici, Przew odniczący P a ­ pieskiej K om isji Rewizji Kodeksu P ra w a Kanonicznego. W swym p rze­ mówieniu inauguracyjnym zwrócił on uwagę, że Kościół, chcąc w ie r­ nie w ypełnić powierzoną m u przez C hrystusa misję, musi· się rządzić praw em , jak każda inna społeczność. „Dzisiaj — powiedział między innym i —i jest rzeczą konieczną posiadać praw a niew zruszalne i tr w a ­ łe, bez których, zważywszy pozytyw ną wolę C hrystusa, sam a ducho­ w a n a tu ra Koścoła byłaby w niebezpieczeństwie. Rzeczywiście bowiem w społeczności kościelnej charyzm at i praw o zm ierzają do jednego i tego samego celu, stąd też nie mogą być ani oddzielone od siebie,

(3)

370 Recenzje

,[22]

Spraw ę ujęcia tem atu i niedociągnięć rozpraw y zwłaszcza z polskie­ go p unktu w idzenia w yjaśnił w przedm owie prof. Charles de C l e r c q . Zaznacza on, że na Zachodzie m ało jest znana sytuacja kościelna w schodniej Europy w daw nych w iekach i dlatego należy się wdzięcz­ ność autorow i za jego w kład naukowy. Przy czytaniu całej rozpraw y zauważamy, że autor m a na uwadze czytelnika zagranicznego. Dla nauki obcej, nie znającej zasobów archiw alnych i lite ra tu ry w języlcu polskim rozpraw a podaje wiele rzeczy nowych i wartościow ych. Obiek­ tyw nie biorąc stanow i ona w kład do zbliżenia nauki polskiej z za­ chodnią. Czytelnik polski chciałby jednak, aby omawiany problem z zakresu naszej historii praw a został opracowany na wyższym po­ ziomie, w oparciu o w szystkie zachowane i dostępne źródła i na prze­ strzeni całego okresu przedrozbiorowego.

(4)

skimi. — Po w tóre, nasuw ało się przedstaw ienie przywilejów orm iań­ skich w porów naniu z przyw ilejam i dla innych grup etnicznych i re ­ ligijnych w Polsce, np. Żydów. Ciekawe byłoby także zestawienie, w czym różniło się praw o orm iańskie od ówczesnego praw a polskiego. Wyposażenie mniejszości czy organizacji w odrębne' praw odaw stw o było jednym z przejaw ów feudalizm u. N aśw ietlenie problem u praw a ormiańskiego w Polsce z p u nktu widzenia tych form ustrojow ych dałoby niew ątpliw ie wyniki. Tak samo ukazanie stosunku praw a k a ­ nonicznego do przyw ilejów religijnych Orm ian byłoby interesujące ze względu na oryginalne posunięcia polityczne Kazimierza W. wobec innych w yznań chrześcijańskich.

Poza w skazanym i uw agam i n atu ry ogólnej dostrzegamy pew ne n i e- d o c i ą g n i ę c i a w sam ej pracy. Rozdziały trak tu jąc e o historii p ra ­ wa w Polsce są n a poziomie podręcznika szkolnego. Nie wspomniał autor przy tym o pierwszym spisie praw a zwyczajowego polskiego z 13 w. Mało znajdujem y w rozpraw ie analizy tekstów praw nych i ich kom entarzy. Pobieżnie przedstaw ił autor poszczególne instytucje. Często ograniczył się do przytoczenia zdań i argum entów innych histo­ ryków. N iektóre przeskoki od historii do spraw dzisiejszych przypo­ m inają chwyty dziennikarskie. Z ty tu łu pracy w ynikało by, że będzie położony nacisk na historię praw a orm iańskiego w Polsce w latach 1356—1519. Tymczasem autor zaakcentow ał pierwsze przyw ileje i ko­ dyfikację z 1519 r. O aktach z czasokresu między tym i datam i w spo­ m ina pobieżnie. O niektórych z nich, w ykazanych w podręczniku szkol­ nym historii źródeł, nie mówi zupełnie. B rak jest w biografii niektó­ rych dzieł dawniejszych i nowszych jak K a r s t J., Armenisches Rechtsbuch Sem padscher Kodex aus dem X III Ja h rh u n d ert in V er­ bindung m it dem grossarm enischen Rechtsbuch des M echitar Gosh aus dem X II Jah rh u n d ert, 2 tomy, S trassburg 19Ö5, K u t r z e b a S., H istoria źródeł dawnego praw a polskiego, t. II, Lwów—W arszawa— K raków 1926 s. 285—296, M a n a n d ’j a n J. A., Zam etki o feode i feo- d al’nom vojske P arfii i Arśakidskoj Armenii, Tiflis 1932, M a n a n d ' - j a n H., Feodalizme hin H ajastanoum . A rśakonnineri ou m arzpa- n o u th jan śrdanżan, Jerew an 1934. Spotyka się szereg błędów korek- torskich.

Należy podkreślić również z a l e t y rozprawy. A utor zebrał dość dużo źródeł i literatu ry . C ytuje 15 pozycji źródłowych, w tym 1 rękopiś­ m ienną z archiw um K ongregacji Rozkrzew iania W iary oraz 73 pozy­ cje lite ra tu ry przedm iotu, z czego 3 prace Grzegorza P e t r o w i c z a — w rękopisie. Źródła właściwie in terp retu je. W w ypow iadaniu zdań je st ostrożny. Oceny staw ia w sposób um iarkow any. Popraw ia tekst B a l z e r a (s. 31). Zaznacza słusznie, że zbiór z 1519 r. jest nie tylko kodyfikacją ale Jakże dziełem lite ra tu ry prawniczej.

(5)

368 Recenzje

,[20]

czasie wyczerpać całości m ateriału źródłowego. Podobnie też przy analizie treści sta tu tu orm iańskiego zaznacza on, że praw o sądowe orm iańskie opracował już dobrze B a l z e r , a co do reszty niemożliwe było pokusić się o obszerny i w yczerpujący kom entarz i że przekra­ czałoby to nie tylko rozm iary jego dysertacji, ale także jej cel (s. 93). Zastrzeżenia te są z p unktu widzenia autora piszącego za granicą dysertację doktorską zrozumiałe. W arto jednak wyjść poza osobistą sytuację piszącego i zastanowić się, jakie obiektywnie biorąc postu­ laty w ysuw a dzisiejsza nauka wobec opracowywanego tem atu.

Praw o orm iańskie w Polsce od daw na interesow ało historyków. Z aj­ m ow ali się nim uczeni tej m iary co G r o m n i c k i , B a l z e r , K u ­ t r z e b a . Mamy wzorowo w ydany przez В a 1 z er a w 1906 r. w opar­ ciu o zachowane rękopisy tek st statu tu ormiańskiego z 1519 r. w raz z tłum aczeniam i polskimi t Według relacji prof. Leona H a l b a n a na te m a t ten przygotowywał rozprawę habilitacyjną świetnie zapow iada­

jący się praw nik ks. dr Jerzy J a g 1 a r z, autor kilkunastu prac ogło­ szonych w Gazecie Kościelnej, A teneum Kapłańskim , Collectanea Theo­ logica i i. Dla naśw ietlenia tego problem u konieczne jest dziś oparcie się na źródłach rękopiśm iennych. Przeszło 40 lat tem u podkreślał К u- t r z e b a w swej „H istorii źródeł dawnego praw a polskiego” znacze­ nie zwłaszcza ksiąg m iejskich w poznaniu praw a ormiańskiego. Bo­ gate zespofy z tej dziedziny zachowały się zwłaszcza we L w ow ie2. Ogłoszone drukiem katalogi archiwów i bibliotek w innych miejsco­ wościach w ykazują dokum enty i księgi sądowe o rm iań sk ie3. Doku­ m enty z potw ierdzeniem przyw ilejów m ają swoją wymowę, gdyż świadczą o zachwianiu dotychczasowych praw czy też o obawie uchy­ lenia ich przez p raktykę życiową lub odmówienia im mocy obowią­ zującej przez następnego monarchę. Księgi sądowe ukazują prawo „ży­ w e” — w działalności społeczeństwa i posunięciach władzy. Z tych względów naw et późniejsze dokum enty czy księgi sądowe rzucają św iatło na pomniki prawodawcze regulujące żyoie danej społeczności.

Opracowany tem at daje różne możliwości ujęcia i szerokie pole ba­ dań porównawczych. N arzucała się jako p u nkt w yjścia historia praw a orm iańskiego we .własnym państw ie oraz na emigracji. U czytelnika budzi się ciekawość, czy w innych krajach mieli Ormianie podobne przyw ileje i jak one w yglądały w porów naniu z przyw ilejam i pol­

1 Corpus luris Polonici, sectio I, vol. Ill, Cracoviae 1906 s. 401—538. 2 C h w a l e w i k E., Zbiory polskie, W arszawa 1916.

3 A rchiw um Główne A k t Dawnych w W arszawie, przew odnik po ze­

społach, W arszawa 1958 s. 160 i 197; C z u b e k J., Katalog rękopisów Akadem ii U m iejętności w Krakowie, K raków 1906 n r 694, 708, 734.

Pervne szczegóły podaje też W i e r z b o w s k i T., M atricularum Regni

(6)

B roni tezy o autentyczności przyw ilejów Kazimierza W. z 17 czerwca 1356 i z 20 stycznia 1367 r.

Dalsze dekrety królów polskich w ydane dla Orm ian przed 1519 r. stanow ią przedm iot rozw ażań w rozdziale następnym . Autor zaczyna od aprobaty przyw ilejów Kazim ierza W. przez królowę Elżbietę 23 sierpnia 1379 r. W spomina akty monarsze z 1387, 1402, 1415, 1424, 1440, 1444, 1460, 1462, 1469, 1476, 1510, 1512 i 1518 r. Podaje przy tym k ró t­ kie naśw ietlenia w oparciu o znaną lite ra tu rę przedmiotu.

Trzeci rozdział zaw iera historię, pochodzenie i opis sta tu tu orm iań­ skiego, który zatw ierdził król Zygm unt I w 1519 r. Po krótkim przed­ staw ieniu badań nad tym pom nikiem podaje autor źródła, publikacje i układ tego zbioru praw a. Podkreśla przy tym w pływy zwierciadła saskiego, sta tu tu K azim ierza W., sta tu tu warckiego, praw a kanonicz­ nego i niemieckiego oraz p rak ty k lokalnych. W ustaleniu tw órcy i daty w ejścia w życie omawianego pomnika, autor wychodząc od w yników badań Oswalda B a l z e r a podkreśla udział gminy Orm ian w re d a ­ gowaniu zbioru począwszy od 1434 r. W ykorzystuje przy tym znaną lite ra tu rę bistoryczno-praw ną. Om awia m etodę doboru m ateriałów , zew nętrzną form ę i adaptacje dokonane w trakcie opracowywania. Do­ chodzi do wniosku, że zbiór jest nie tylko kodeksem, ale także ory­ ginalnym dziełem lite ra tu ry praw niczej, opartym na samodzielnym studium .

System atyczny wykład niektórych problem ów regulow anych przez norm y sta tu tu orm iańskiego podaje rozdział IV. Chodzi o praw o oso­ bowe, duchowieństwa, rodzinne, dziedziczenia, rachuby czasu, w łasno­ ści i zobowiązań.

Rozdział V opisuje sytuację praw ną Kościoła Orm iańskiego w P o l­ sce. Przyw ileje Kazim ierza W. rozpoczęły nową na owe czasy politykę wobec wyznań będących w schizmie w stosunku do Kościoła K ato­ lickiego. K ról uznał zależność religijną Ormian polskich od ich pa­ triarch y w Eczmiadzinie. Zapewnił im wolność i autonomię. Zastrzegł sobie w pływ na w ybór biskupów. A utor wspom ina w końcu o te n ­ dencjach unionistycznych wśród Ormian, które doprowadziły do osta­ tecznego zjednoczenia z Kościołem Rzymskim.

W konkluzji streszcza autor w yniki swoich badań. Dodatek I za­ w iera tek st przyw ileju dla m. Lwowa z 1356 r. II — przyw ilej dla biskupa orm iańskiego Grzegorza z r. 1367. Jako dodatek III podał autor tablicę porównawczą kodyfikacji orm iańskiej i jej źródeł z dzieła Oswalda B a l z e r a pt. S tatu t orm iański w zatw ierdzeniu Zygm unta I z r. 1519.

Już po przeczytaniu pierwszych rozdziałów wyczuwamy, że dla w y­ św ietlania poruszanych problem ów potrzebne byłoby s z e r s z e o p r a ­ c o w a n i e . We w stępie zastrzega się autor, że nie mógł w krótkim

Cytaty

Powiązane dokumenty

Władysław Stanisław Rymarz Międzynarodowy Kongres Prawa Kanonicznego : (Rzym 1970 r.). Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 14/3-4,

Nie wywierając żadnego nacisku na konieczność wpływów i zależności, zaznaczam tylko to, co — jak sądzę — zarówno dla znajomości Krasickiego i Bohomolca,

Nawiązano dzięki niej kontakty międzynarodowe z publicystami podejmu­ jącymi tematykę ochrony dóbr kultury, a jednocześnie spotkanie kwietniowe sta­ ło się

* Werkzaamheden ten behoeve van opdrachtgevers worden 'slechts ultgevoerd op voorwaarde dat de opdrachtgever afstand doet van Ieder recht op aansprakelljkstelllng en zich

Można będzie wywieszać pytania do fizyków i kolegów nauczycieli dotyczące fizyki współczesnej oraz tego, jak konkretne problemy przedstawiać uczniom. Organizatorzy będą

Teoretyczne założenia tematu pracy przedstawiają zakres wybranych cech morfologicznych sierści psa (Canis lupus familiaris) i kota (Felis catus). W ramach części praktycznej

These results are not only examples of impoliteness strategies, viz., Culpeper’s inappropriate identity markers, but also support Koike’s 1989: 287 comment on the dissociation

Abstract The classical approach for road network generalization consists of pro- ducing multiple maps, for a different scale or purpose, from a single detailed data source and