• Nie Znaleziono Wyników

Z dziejów odbudowy przemysłu w Kielcach w latach 1945-1946

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z dziejów odbudowy przemysłu w Kielcach w latach 1945-1946"

Copied!
29
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Kałuża

Z dziejów odbudowy przemysłu w

Kielcach w latach 1945-1946

Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego 6, 405-432

1970

(2)

K A Z IM IE R Z K A Ł U Ż A

Z DZIEJÓW ODBUDOWY PRZEMYSŁU W KIELCACH

W LATACH 1945— 1946

D yn am iczn y rozwój naszego kraju w okresie 25-lecia w ładzy ludow ej sk łan ia do retrospektyw nego spojrzenia na niektóre problem y życia gosp o­ darczego i społeczno-politycznego w p ierw szych latach po odzyskaniu n ie ­ podległości.

W n in iejszym artykule pragnę przede w szystkim zw rócić u w agę na ogrom ne trudności kieleckiej klasy robotniczej, jakie m usiała ona pokonać w procesie przejm ow ania, urucham iania i odbudow y zakładów przem ysło­ w ych w latach 1945— 1946.

O dtw orzenie atm osfery tam tych dni, zapału i hartu kieleckich rob otn i­ ków jest celo w e — jak się w yd aje — n ie tylko z u w agi na w artości p o­ znaw cze, ale g łó w n ie ze w zględ ów w ychow aw czych m łodego pokolenia, dla którego proces odbudow y naszego kraju jest już historią.

N a szczególn e podkreślenie zasługuje postaw a robotników K ielc zarów no w okresie okupacji h itlerow sk iej, jak i po w y zw o len iu , oraz rola Polskiej P artii R obotniczej w przeobrażaniu stosunków społeczno-ekonom icznych i ż y ­ cia kulturalnego.

1. Z A B E Z P IE C Z E N IE Z A K Ł A D Ó W P R Z E M Y S Ł O W Y C H

P ierw sze rew olu cyjn e przeobrażenia dokonane przez Polski K om itet W y­ zw olen ia N arodow ego na teren ie P olski lubelskiej oraz na przyczółku sa n ­ dom ierskim w y w a r ły olbrzym i w p ły w na o ży w ien ie polityczne i rad yk ali- zację m as pracujących K ielecczyzny, znajdującej się jeszcze pod okupacją niem iecką. W yrazem tego o ży w ien ia b y ły m iędzy in n ym i w zm ożone akcje sab otażow o-d yw ersyjn e w zakładach pracy oraz nasilające się w alk i p arty­ zanckie z oddziałam i W ehrm achtu i żandarm erii niem ieckiej.

W ośrodkach przem ysłow ych w ojew ód ztw a kieleckiego pod koniec 1944 r. organizacje i instancje PPR rozw in ęły szeroką kam panię propagandow ą, w zyw ającą zarów no członków partii, jak i bezpartyjnych robotników do och ron y w arsztatów pracy i niedopuszczania do jakichkolw iek zniszczeń podczas zbliżających się działań w ojennych.

O kupant, dążąc do w y ciągn ięcia z naszego kraju jak najw ięcej korzyści ekonom icznych, już w pierw szych m iesiącach w o jn y przejął w iększe zakłady

(3)

4 0 6 Kazim ierz Kałuża

produkcyjne. M onopole niem ieckie utw orzyły na teren ie w ojew ód ztw a kie­ leckiego sw oje filie, takie jak na przykład „H asag” w Skarżysku i K ielcach. R ealizując plan całkow itego w yn iszczen ia kraju N iem cy pod koniec 1944 r. rozpoczęli na olbrzym ią skalę ew akuację m aszyn i urządzeń tech n iczn ych z zakładów przem ysłow ych. R obotnicy kieleckich fabryk zdaw ali sobie spra­ w ę z tego, że ogołocone przez N iem ców zakłady pracy z ch w ilą w y zw o len ia m iasta spowodują zastój w życiu gospodarczym .

Nie bacząc na grożące im niebezpieczeństw o, m im o ogrom nych trudności ukryw ali przed niem ieckim i w ładzam i cenne surow ce, narzędzia i sprzęt techniczny. Patriotyczną postaw ę w tym w zględ zie w ykazali robotnicy F a­ bryki „Granat” i H uty „L udw ików ” , którzy w czasie m asow ego w y w o zu m a­ szyn i różnych urządzeń z zakładów produkcyjnych u tru d n iali N iem com tę działalność przez w y m o n to w y w a n ie z m aszyn ich najbardziej p recyzyjnych części, bez których sta w a ły się one nieu żyteczn ym i w rakam i. N a przykład trzej robotnicy: W aw rzyniec Gubała, Jan Ząbek i A n ton i K m iecik ukryli w Fabryce „G ranat” cztery m otory elek tryczn e w raz z pasam i tran sm isyj­ nym i.

Z in icja ty w y kom itetu fabrycznego, który pow stał pod koniec 1944 r., robotnicy Huty „L udw ików ” ukryli i zachow ali dla zakładu w ie le narzędzi i surow ców . Szczególną rolę w tym zakresie odegrali działacze k onspira­ cyjnego zarządu Oddziału Zw iązku M etalow ców , w skład którego w chodzili: S tan isław D aw idow icz — przew odniczący, M arian Jamróz — sekretarz, Ma­ rian Solczyk — skarbnik, oraz F ranciszek D ziubiński i W aw rzyniec G ubała h Walka o zabezpieczenie i uruchom ienie przem ysłu w K ielcach staw ała się składow ym i najw ażniejszym elem entem ogóln op olityczn ym w alk i o w ładzę.

W obliczu zbliżającej się o fen sy w y A rm ii Radzieckiej w styczn iu 1945 r. okupant h itlerow ski ze zdw ojoną energią barbarzyńsko w y n iszczał naród polski a także u n icestw ia ł w szelk ie zasoby m aterialne naszego społeczeństw a.

Spośród kieleckich fabryk najbardziej dotkliw e straty poniosły: Huta

„L udw ików ”, Fabryka „G ranat”, Zakłady P rzem ysłow e „K ad zieln ia”

i „W ietrznia”, Zakłady C hem iczne „F osfat”. Podczas ucieczki z K ielc N iem cy w y w ieźli niem al w szystk ie urządzenia z Fabryki „G ranat”, z H uty „L udw i­ k ów ” zabrali 400 w agonów m aszyn i u rz ą d zeń 2. W 100% w y w iezio n o przy­ rządy pom ocnicze i narzędzia z Zakładów P rzem ysłow ych „K ad zieln ia” i „W ietrznia” 3.

O gólne zniszczenia w urządzeniach technicznych na skutek rabunkow ej gospodarki okupanta w poszczególnych branżach kieleckiego przem ysłu obra­ zuje poniższe zestaw ien ie 4:

a. przem ysł m etalow y — 85%

b. przem ysł chem iczny — 70%

c. przem ysł m ineralny — 60%

d. przem ysł d rzew ny - 35%

e. przem ysł spożyw czy — 20%

1 Wspomnienia Stanisława Dawidowicza, Archiwum K om itetu W ojewódz­ kiego PZPR w Kielcach (dalej: AKW PZPR Kielce).

2 Archiwum Zakładu Historii Partii przy KC PZPR (dalej: AZHP KC PZPR), Wydział Organizacyjny, sygn. 295/IX-146.

8 Sprawozdania K M PPR, AKW PZPR K ielce, sygn. 1/IX/17. 4 Ibid.

(4)

Z dziejów odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—1946 407

Z pow yższego zestaw ien ia w yn ik a, że najbardziej ucierpiały zakłady prze­ m ysłu m etalow ego, które w życiu gospodarczym m iasta od gryw ały najdo­ nioślejszą rolę. Bardziej szczegółow e przedstaw ienie zniszczeń i uszkodzeń zakładów pracy w K ielcach ilu stru je poniższa ta b e lk a 5:

Lp. Nazwa zakładu pracy budyn­ ków % us maszyn i obra­ biarek zkodzenia narzędzi i przyrzą­ dów po­ m ocniczych insta­ lacji 1. Huta „Ludwików” 40% 100% 95% 100% 2. Fabryka „Granat” 30% 100% 100% 90% 3. Zakłady W ytwórcze „Społem ” 10% 10% 10% 4. Zakłady „Fosfat” 5% 75% 95% 50% 5. Tartak Państw ow y 30% 30% 50% 30% 6. Zakład Obróbki Drewna 20% 100% 7. Zakład Przem ysłowy „Kadzielnia” 20% 80% 100% 30% 8. Zakład Przem ysłowy „Wietrznia” 30% 100% 50% 9. Huta Szkła „Sław a” 10% 70% 80%

Brak jest danych o stan ie uszkodzenia Fabryki Obróbki M arm urów i Za­ kładów Obróbki D rew na Nr 2.

2. K S Z T A Ł T O W A N IE SIĘ W Ł A D Z P O L IT Y C Z N Y C H I A D M IN IS T R A C Y J N Y C H W K IE L C A C H

Dnia 15 stycznia 1945 r. po przeszło p ięcioletniej n iew o li K ielce zostały w yzw olon e przez A rm ię Radziecką. W w y zw o len iu m iasta brały udział od­ d ziały w ojsk radzieckich pod dow ództw em generałów : Puchow a, Gordowa, M olondina, Lubartow skiego, G ołuchow a, L eluszenki i in n y c h 6.

Szybki atak w ojsk radzieckich uchronił m iasto od niechybnej zagłady. F rontalne uderzenie uniem ożliw iło hitlerow com zrealizow an ie planu całko­ w itego zniszczenia m iasta. Ludność K ielc okazała sw ym w yzw olicielom praw ­ dziw ą w dzięczność i uczucia szczerej sym patii. T łum y m ieszkańców w y leg ły na ulice, aby pow itać ciągnące kolum ny fron tow ych w ojsk C zerw onej Arm ii. K ażdem u spotkaniu z żołnierzam i w yzw oleńczej arm ii tow arzyszył gorący entuzjazm . Noc z 15 na 16 stycznia była pierw szą od długich pięciu lat nocą sw obody i w olności. Od tej pory społeczeństw o w o ln e od okupanta podjęło hasło: „W szystkie środki i siły — na front odbudow y Polski w olnej i dem o­ kratycznej” 7.

Dla zorganizow ania w ładzy na teren ie K ielecczyzn y K om itet C entralny P olskiej P artii R obotniczej delegow ał do K ielc grupę operacyjną z podpuł­

5 Ibid.

8 M a teria ły z ses ji p o ś w ię c o n e j X X - l e c i u P P R w K ie l e c c z y ź n i e , AKW PZPR Kielce.

(5)

408 K azim ierz Kałuża

kow nikiem Edwardem Ochabem na czele. Grupa ta przybyła do w o jew ó d z­ kiego m iasta w godzinach przedpołudniow ych dnia 18 stycznia 1945 r.8

Grupa ta podzieliła m iędzy sieb ie zadania w sposób następujący:

— ppłk Edward Ochab, jako pełnom ocnik T ym czasow ego Rządu i KC PPR odpow iedzialny został za całokształt działalności grupy operacyjnej na

teren ie K ielecczyzny;

— mjr Jan K ula, od pow iedzialny za organizow anie partii i zw iązków zaw o­ dow ych, pełn ił funkcję I sekretarza KW PPR;

— mjr S tanisław Piaskow ski zajął się organizow aniem aparatu ad m in istra­ cji państw ow ej i rad narodow ych.

W pierw szym dniu pobytu grupa operacyjna dokonała in spekcji teren ów w yzw olon ych celem zorientow ania się w pon iesion ych przez sp ołeczeń stw o stratach na skutek działań w ojennych. P oprzedniego dnia Jan K ula, I se ­ kretarz KW PPR, naw iązał kontakt z b yłym i członkam i KPP: S tefan em Przeździeckim , Leopoldem Porąbańcem , K ozłow skim , Pyką i W ró b lew sk im p.

Przy pom ocy w ym ien ion ych działaczy k om unistycznych przystąpiono do natychm iastow ego organizow ania K om itetu M iejskiego Polskiej P artii Ro­ botniczej, kom itetów fabrycznych, m ilicji robotniczej, ochrony obiektów przem ysłow ych, usuw ania zniszczeń i urucham iania pierw szej produkcji.

O rganizow anie m iejskiej organizacji partyjnej odbyw ało się w oparciu o b yłych działaczy K PP, członków PPR z okresu okupacji oraz św iadom ych robotników i pracow ników u m ysłow ych pragnących pośw ięcić sw oje siły spraw ie odbudow y P olski Ludowej.

W dniu 21 stycznia 1945 r. w K ielcach przy ul. Staszica 1 odbyło się pierw sze ogólne zebranie z udziałem 150 robotników i in telig en cji zareje­ strow anych jako czjonków i sym patyków K PP i PPR 10.

Na zebraniu tym na uw agę zasługuje m iędzy innym i w y stą p ien ie przed­ staw iciela KW PPR — L ew ikow skiego, który charakteryzując ogóln e za­ łożenia, cele i zadania PPR, podkreślił konieczność aktyw nego w łączen ia się członków partii i całej klasy robotniczej do natychm iastow ego uruchom ienia produkcji i odbudow y zakładów p rzem ysłow ych n .

Po burzliw ej dyskusji obejm ującej problem atykę p olityk i m ięd zyn aro­ dow ej, życia w ew nątrzpartyjnego i działalności gospodarczej w y ło n io n y zo­ stał K om itet M iejski PPR, który początkow o składał się z ośm iu osób. W skład K om itetu w eszli: B olesław Zgutko jako I sekretarz, Leopold P orą- baniec — II sekretarz oraz członkow ie: Jan H ertner, Z ygm unt K ozłow ski, Tadeusz Szaniaw ski, Jadw iga K ałucka, S tefan ia C zyżykow ska i B olesław W ró b le w sk i12.

Po u p ływ ie m iesiąca, na ogólnym zebraniu KM PPR w dniu 20 lu tego 1945 r. do składu K om itetu dokooptowano: K lem ensa M akow ieckiego, B o­ gusław a Patrzałka, W ładysław a K ow alskiego, S tan isław a O lejarczyka, Ze- nonę Drążkiew icz, Ignacego Króla i A leksandra P lu teck iego 13.

K om itet M iejski PPR dzięki w yjątk ow ej aktyw ności i ofiarnej pracy po­ szczególnych członków PPR w dniu 20 lutego 1945 r. zam eldow ał K om itetow i

8 Sprawozdanie K W PPR Kielce, sygn. 295/VII-105. AZHP KC PZPR. 9 Ibid., sygn. 295/1X7152.

19 Protokoły KM PPR, AKW PZPR K ielce, sygn. 4/IV/8. 11 Ibid.

12 Ibid. 18 Ibid.

(6)

Z dziejó w odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—1946 40 9

W ojew ódzkiem u PPR o zorganizow aniu na terenie m iasta jedenastu kom ó­ rek PPR , w których skupionych było 131 członków partii. R ozm ieszczenie sił partii w pierw szych m iesiącach po w y zw o len iu obrazuje poniższa tabelka 14.

N azw a komórki II I 1 III i ość cz IV łonkóv V i parti VI i w m VII iesiącu VIII IX X M iejski Urząd Bezpie­

czeństw a Publicznego 16 19 25 30 37 38 38 38 38 PKP 22 19 30 35 40 45 45 39 41 Dzielnica południowa 14 14 14 14 15 17 17 17 15 Zakłady Wytwórcze „Społem ” 6 6 14 20 25 25 28 23 23 Ubezpieczalnia Spo­ łeczna 18 18 15 15 10 10 9 9 10 Huta „Ludwików” 17 20 35 42 60 58 50 46 46 Fabryka „Granat” 7 9 12 12 14 14 14 13 15 Zakład Obróbki Drewna 5 5 5 5 5 7 7 7 7 Związek Budowlany 12 12 12 17 18 18 18 18 18 Huta „Sława” 6 6 6 6 6 6 6 6 5 M iejska północna 8 10 15 20 28 55 91 82 90

W m iesiącu czerw cu 1945 r. p ow stały now e komórki PPR w P ow szech ­ nym Zakładzie U bezpieczeń W zajem nych, M ilicji O byw atelskiej i w ięzien iu . W Zakładach Przem ysłow ych „K adzielnia” komórka PPR pow stała dopiero w październiku 1945 roku.

P ierw sze inauguracyjne posiedzenie M iejskiej Rady N arodowej w K iel­ cach odbyło się w sa li teatralnej Domu K u ltu ry w dniu 11 lutego 1945 roku. F unkcję przew odniczącego MRN pow ierzono A lfred ow i D ra b a rk o w i15. Na stan ow isk o prezydenta m iasta desygnow ano inż. M ariana S ło n ia 16.

A k tyw iści partyjni w espół z członkam i grup operacyjnych udaw ali się n atychm iast do zakładów pracy celem u stan ow ien ia tym czasow ych zarządów odpow iedzialnych w pierw szym rzędzie za zabezpieczenie m ienia, organizo­ w a n ie zebrań robotniczych, na których załogi pow ołały do życia kom itety fab ryczn e i rady załogow e.

T ym czasow e zarządy fabryk i rady załogow e w y ło n io n e zostały już w pierw szych dniach po odzyskaniu n ie p o d le g ło śc i17. W poszczególnych za­ kładach pracy do zarządów i rad załogow ych pow oływ ano osoby znane z patriotycznej p ostaw y w okresie okupacji i cen ion e z uw agi na ich w a ­ lory m oralno-polityczne i zaw odow e. W p ow oływ an iu zarządów fabryk PPR odgryw ała czołow ą rolę, jednak n ie obsadziła w szystkich stanow isk sw oim i członkam i. Realizując w sp óln e założenia id eow e bloku dem okratycznego

14 Ibid.

15 „Gazeta K ielecka” 1945, nr 9.

18 Sprawozdanie K M PPR, AKW PZPR K ielce, sygn. l/IX /7. 17 Dokumenty w KW PZPR w Kielcach.

(7)

410 Kazim ierz Kałuża

partii politycznych oraz w yjaśniając sw ą lin ię polityczną PPR przyciągnęła do w sp ółd ziałan ia przy urucham ianiu przem ysłu członków PPS i bezpartyj­ nych działaczy gospodarczych. W tym w yrażała się kierow nicza rola PPR oraz jej siła.

R ady załogow e i zw iązki zaw odow e odegrały doniosłą rolę w rozw iązy­ w an iu trudności w yn ik łych na tle urucham iania i przejm ow ania zakładów przem ysłow ych. D latego też kilka uw ag p ośw ięcim y zagadnieniu organizo­ w an ia zw iązków zaw odow ych na teren ie m iasta.

W Y K A Z Z A R Z Ą D Ó W I R A D Z A Ł O G O W Y C H Z A K Ł A D Ó W P R A C Y W K I E L C A C H

N azw a zakładu Skład zarządu

Przyna­ leżność par­ tyjna Rady załogowe Przyna­ leżność par­ tyjna Huta „Ludwików” St. Bratkowski bp. J. Śledź PPR

J. Siedź PPR J. Sikorski PPR F. Dziubiński PPR St. Batorski bp. A. Pędzisz bp. Fabryka „Granat” Bielak PPR Piątek PPR

A. Lenartowski bp. Górski PPR M arciszewski PPR Szczuplak PPS Lenartowski bp. Zakłady W ytwór­ M. Słoń PPR Hajduk PPR cze „Społem ” Drabarek PPS Janyst PPR M. Hoffman PPS Szm ajdl PPS Pelczagoraz bp'. Wolniak bp. Zakłady „Fosfat” Miller bp. Staj no PPR

Arct bp. Dudkiewicz PPS Rymbalski bp. Tartak Państw ow y Brzozowski bp. Stem plew ski bp.

Stęplew ski bp.

Zakłady Drzewne D. Przeworski bp. J. Masztalerz PPR Nr 1 J. Dobrzański PPR Z. Strychalski bp.

T. Maj PPR

Zakłady „Kadzielnia” Kruk bp. Grychowski bp. Pińczew ski bp. Arendarski bp. Grychowski bp. Wójcik bp. Huta „Sław a” Świątek bp. W encel bp. Rytes bp. Skorzewski bp. Skonarski bp. Jaworski bp. Fabryka „Marmu­ B. Przedpolski bp. S. Borenko bp. rów ”

Zakłady „W ietrznia” Dukalski bp.

Zakłady Obróbki A. Armata bp. S. Krzesiński bp. D rewna Nr 2

(8)

Z dziejów odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—1946

S tan isław D aw idow icz, znany działacz zw iązkow y tak w spom ina p ierw sze kroki w zakresie odbudow y ruchu zw iązkow ego:

Od pierwszych dni w yzw olenia w styczniu 1945 r. przystąpiłem do pracy w związkach zawodowych. Przedstaw iciele CK ZZ zapoznali nas z nowym i for­ mami pracy zw iązkowej, zadaniami związków zawodowych w nowej sytuacji, kiedy klasa robotnicza staw ała się współgospodarzem kraju, kiedy robotnicy staw ali się gospodarzami zakładów 18.

W dniu 28 styczn ia 1945 roku odbyło się p ierw sze zebranie Zw iązku Za­ w odow ego M etalow ców , na którym w ybrano zarząd oddziału. W kilka dni później na m iędzyzw iązkow ym zebraniu w K ielcach została w yłon ion a P o ­ w ia to w a Rada Z w iązków Zaw odow ych. Jej przew odniczącym został S ta n i­ sła w D aw idow icz, a sekretarzem A n ton i Chyb — obydw aj działacze Polskiej P artii R obotniczej 19.

Już w p ierw szych dniach po w y zw olen iu K ielc przystąpiono do o rgan i­ zow ania grup operacyjnych, których ogóln y zakres kom petencji określały W y ty c z n e o rgan izacyjn e dla p r z e m y s łu w Polsce — opracow ane przez R e­ sort Gospodarki i F in an sów PK W N. Do zadań tych grup należało:

1. Zorganizow ać w raz z w ładzam i w ojskow ym i i cy w iln y m i zabezpieczenie obiektów i zasobów przem ysłow ych przed zniszczeniam i w ojen n ym i (moż­ liw ie w dniu w y zw o len ia tych obiektów ).

2. Zorganizow ać k ierow n ictw o tych zakładów i przedsiębiorstw przem ysło­ w ych na okres przejściow y (aż do objęcia w ład zy przez adm inistrację cyw ilną).

3. Stw orzyć m iejscow e w ładze przem ysłow e.

4. Przeprow adzić pracę w yjaśniającą i agitacyjną w śród m as pracujących i w łaścicieli przedsiębiorstw 20.'

Odbudowa przem ysłu dla now o pow stającej w ład zy była sprawą n ajw aż­ niejszą. U w zględniając specyfikę ekonom iczną K ielecczyzn y — W ojewódzka Rada N arodow a w K ielcach na X posiedzeniu w dniu 29 stycznia 1945 r. podjęła szereg istotn ych decyzji i w ytyczyła następujące kierunki działania w dziedzinie uruchom ienia i odbudow y przem ysłu:

a. u stalen ie stanu faktycznego przem ysłu, u stalen ie szkód poczynionych przez okupanta;

b. zabezpieczenie i należyta ochrona tych zakładów przem ysłow ych, które n ie zostały przez okupanta doszczętnie zniszczone i ocalen ie w zak ła­ dach tego, co przedstaw ia jeszcze pod jakim kolw iek w zględem wartość; c. uruchom ienie zakładów przem ysłow ych, będących w stan ie nadającym

się do uruchom ienia;

d. planow a ich odbudow a i rozbudowa w m iarę posiadanych m ożliw ości i surow ców 21.

Dla planow ej odbudow y zakładów i przedsiębiorstw przy W ydziale P r z e ­ m ysłow ym Urzędu W ojew ódzkiego K ieleckiego zorganizow ane zostało sp e­ cja ln e Biuro P lan ow an ia Odbudowy. Na czele tego biura stanął inż. P iń

-18 W s p o m n ie n ia S ta n i s ł a w a D a w i d o w i c z a , AKW PZPR. 19 AKW PZPR K ielce, Wydz. Zawodowy, sygn. 6/IX/21.

20 Z n a jn o w s z y c h d z i e j ó w P o lsk i 1939— 1947, Warszawa 1961, s. 270—271. 21 „Gazeta K ielecka” 1945, nr 6.

(9)

4 1 2 K azim ierz Kałuża

czew ski. Stanow isko zaś naczelnika W ydziału P rzem ysłow ego U rzędu W o­ jew ódzkiego K ieleckiego pow ierzono E dw ardow i A bram ow iczow i.

G rupy operacyjne odegrały n iezw yk le pozytyw n ą rolę w p rzygotow an iu mas ludow ych do podejm ow ania i szybkiego uruchom ienia zakładów pracy oraz ustan ow ien ia społecznej w łasn ości środków produkcji. N a teren ie K ie lc pow ołane z in icja ty w y K om itetu M iejskiego PPR grupy op eracyjn e rozw i­ jały działalność n ie tylko w zakładach przem ysłow ych, ale b rały także czy n ­ ny udział w zabezpieczaniu m ajątków obszarniczych i organ izow an iu tere­ now ych organów w ład zy ludow ej w pow iecie kieleckim . D uże zasłu gi w w y ­ pełn ian iu trudnych zadań grup operacyjnych w okresie ich istn ien ia po­ łożyli tacy działacze partyjn i i zw iązkow i, jak: F ranciszek D ziubiński, J. Ja­ nuszek, J. W ęcel, F. D udkiew icz, J. Śledź 22.

Rychła odbudow a i uruchom ienie produkcji sta ły się kluczow ym zada­ niem w działalności PPR, decydow ały bow iem o ostatecznym rezultacie

dokonujących się w przem yśle przem ian. P od yk tow an e b y ły ponadto

ogrom nym i potrzebam i społecznym i. T ygodnik PPR „ Ś w it” w ie lo k ro tn ie podkreślał potrzebę szybkiego uruchom ienia produkcji dla potrzeb w ew n ę tr z ­ nego rynku 23.

Robotnicy K ielc w y k azyw ali szczególną aktyw ność i duże p ośw ięcen ie w lik w id acji w szelkich przeszkód u n iem ożliw iających norm alne fu n k cjon o­ w an ie organizm u społeczno-gospodarczego m iasta. Brali oni udział w szyb ­ kim uruchom ieniu tak w ażnych dziedzin gospodarki k om unalnej, jak elek ­ trow nia i kanalizacja.

R ew olucyjny rozmach oddolnego ruchu działaczy p artyjn ych i zw iązk o­ w ych w poszczególnych zakładach przem ysłow ych w in icjo w a n iu i kiero­ w aniu akcją zabezpieczenia i przejm ow ania fabryk podkreśla w spraw ozda­ niu do T ym czasow ego Rządu k ierow nik grupy operacyjnej KC P P R na w o ­ jew ództw o kieleckie ppłk. E. Ochab:

Organizowanie kom itetów fabrycznych, m ilicji robotniczej, ochrona obiektów przem ysłowych, usuw anie zniszczeń i uruchom ienie pierwszej produkcji ■— oto rezultaty pracy aktywu partyjnego i związkowego K ie lc 24.

Przed klasą robotniczą K ielc i jej partią sta ły do realizacji n iezw y k le trudne zadania. Na czoło w y su w a ły się spraw y zw iązane z u su w an iem sk u t­ ków działań w ojennych. O sytuacji, jaka panow ała w ów czas w K ielcach, dow iadujem y się ze spraw ozdania grupy operacyjnej KC PPR i T ym czaso­ w ego Rządu. W spraw ozdaniu z K ielc z dnia 21 styczn ia 1945 r. grupa operacyjna inform uje KC PPR:

Nastrój ludności dobry, lepszy niż w pierwszej chw ili w Lublinie. M iasto na ogół mało zburzone. Ale niem al w szystkie szyby w m ieście w ybite. S klepy za­ mknięte. Częściowo z powodu w ybitych szyb, ale zdaje się głów nie z powodu n ie­ pewności co do pieniędzy. Lubelskie pieniądze chętnie biorą. Do dziś odczuwa się brak w ładzy w m ie śc ie 25. W m ieście brakuje św iatła i wody. W szystkie fabryki są unieruchomione na skutek w yw iezienia maszyn do N iem iec oraz braków surow ­ ca. Robotnicy, którzy sam orzutnie przybyli do elektrow ni, by ją uruchomić, do­

22 Ibid.

23 Sprawozdania K M PPR, AKW PZPR K ielce, sygn. 1/IX/17. 24 Sprawozdania z Kielc, AZHP, sygn. 295/VII/105.

(10)

Z dzie jów odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—1946 413 rabiali brakujące części. Dzięki temu w ciągu trzech dni elektrow nia w ytw orzyła już pierw sze kilow aty energii elektrycznej. Tu i ówdzie robotnicy domagali się chleba. N iem niej nastroje wśród klasy robotniczej były bardzo dobre. O nastrojach tych św iadczy m iędzy innym i przebieg ogólnego zebrania pracowników k ielec­ kiego w ęzła kolejow ego, odbytego w dniu 22 I 1945 roku z udziałem przedstaw iciela K om isji Centralnej Zw. Zaw. M. Czerwińskiego. Na zebraniu tym przyjęta została rezolucja, w której czytamy: „Ogólne zgromadzenie kolejarzy zorganizowane pod sztandarem ZZK w Kielcach w ita ze czcią Rząd Tym czasowy w Lublinie i w y ­ raża mu sw oje uznanie oraz przyrzeka sw oje poparcie w każdych jego zam ierze­ niach”. [...] Po przeszło pięcioletniej strasznej niew oli spowodowanej tyranią fa ­ szystow sko-hitlerow ską zostaliśm y wreszcie, dzięki Czerwonej Armii i z nią sprzy­ m ierzonej Arm ii Polskiej, w yzw oleni. Zebrani tutaj kolejarze, w olni obyw atele

naszej Polski, wyrażają jak największą wdzięczność obu armiom za dokonane dzieło w yzw olenia 26.

P odobne poparcie dla T ym czasow ego Rządu oraz gotow ość do w zm ożenia w y siłk ó w dla uruchom ienia i odbudow y przem ysłu m an ifestow ali na licz­ n ych w iecach i m asów kach robotnicy H uty „L udw ików ”, Fabryki „G ranat”, Z ak ład ów W ytw órczych „Społem ”, Zakładów C hem icznych „F osfat”, „K a­

d zieln i”, „W ietrzni”, H uty Szkła „S ław a” i innych. O nastrojach i o pracy robotników w latach 1945— 1946 m ów ił J. K alinow ski, ów czesny I sekretarz KW PPR:

Do K ielc przyjechałem w połowie lutego, roku w yzw olenia od hitlerowskiej okupacji. To były lata niewygasającego zapału. Co z tego, że przyjechałem na I sekretarza KW PPR. Żadnych przywilejów, żadnego szukania w ygodnego m iesz­ kania, służbowego samochodu. Spaliśm y w szyscy, którzy byli w Kom itecie — na biurkach, w fotelach, na jakichś przygodnie zdobytych materacach. M ieliśmy w ów ­ czas w K ielecczyżnie w spaniałą bazę społeczną: robotników K ielc, Skarżyska, Ra­ domia, Starachowic czy Ostrowca.

Do tak powstającej i organizującej nowe życie Polski — garnęli się najlepsi ludzie, robotnicy, pracujący chłopi, inteligencja.

W K ielecczyżnie było w iele do zrobienia.

— Już w tam tych latach K ielce były jednym z najbardziej aktywnych, dyna­ m icznych w ojew ództw . Bardzo aktywna była organizacja partyjna PPR w o je­

w ództw a 27.

R obotnicy kieleckich zakładów pracy brali czyn n y udział w przeobraże­ niach społecznych na w si. W dniu 25 stycznia 1945 r. K om itet M iejski PPR w y sy ła na teren pow iatu kieleckiego pierw szych sześciu ak tyw istów p a rty j­ nych — robotników , celem zabezpieczenia dw orów , organizow ania k om ite­ tów g m in n ych PPR, m ilicji obyw atelskiej i rad narodow ych 28.

W dniu 28 lutego 1945 roku na zjeździe sekretarzy K P i KM P P R w o je ­ w ód ztw a kieleckiego zapada decyzja w spraw ie udzielenia przez klasę robot­ niczą pom ocy chłopom przy reform ie rolnej.

W zw iązku z tym zjazd zaleca:

Przeprowadzić szeroką m obilizację członków partii do udzielania m aksym alnej pomocy pełnom ocnikom do spraw reformy rolnej. W celu przeprowadzenia re­

26 Ibid.

27 „Magazyn N iedzielny Słow a Ludu” z dnia 21 kw ietnia 1963. 28 Sprawozdanie, AZHP KC PZPR, sygn. 295/IX/152.

(11)

414

formy przed siew em w iosennym , by robotnicy i chłopi, którzy otrzymują ziem ię z parcelacji, zdążyli ją obsiać, zorganizować brygady robotnicze, składające się z robotników ze związków zawodowych, młodzieży, in teligencji pracującej i w ysłan ie ich na w sie do pomocy chłopom, zatrudnionym przy podziale ziemi ob szarniczejiy.

W zw iązku z tym z zakładów pracy K ielc w yjeżd ża 120 robotników do różnych m iejscow ości w o je w ó d z tw a 30. R ów nież z in n y ch ośrodków przem y­ słow ych K ielecczyzny udają się na w ieś brygady robotnicze.

P ierw szym pow iatem , który przeprow adził reform ę rolną, b ył w ła śn ie pow iat kielecki. Jest w tym znaczna zasługa robotników z m iasta. D zięki pom ocy brygad robotniczych reform a rolna została przeprow adzona do końca k w ietn ia 1945 roku. R ozparcelow ano łącznie 657 m ajątków obszarniczych o ogólnej pow ierzchni 216 096 ha z ie m i31.

KW PPR stw ie r d z ił32:

Bez udziału klasy robotniczej na w si kieleckiej, ulegającej w pływ om elem en ­ tów obszarniczych i reakcyjnych nie sposób byłoby w tak krótkim czasie dokonać reformy rolnej — przekazać ziem ię obszarniczą chłopom i robotnikom rolnym.

K ieleccy robotnicy pośpieszyli także z pomocą w odbudow ie przem ysłu w Z agłębiu i na Górnym Śląsku. Na w ezw an ie partii p olityczn ych w m ie ­ siącu kw ietn iu 1945 roku zgłosiło się blisko 200 robotników , m ajstrów , ślu ­ sarzy, in żyn ierów i tech n ik ów na w yjazd do odb u d ow y przem ysłu śląsk iego. R obotnicy rozum ieli znaczenie Śląska dla rekonstrukcji naszej gospodarki narodow ej. W yjazd pierw szej grupy robotników odbył się w dniu 5 k w ietn ia 1945 roku. 192 osoby za siliły Śląsk, który na skutek w yniszczającej polityki okupanta pozbaw iony b ył kierow ników i organizatorów produkcji. Odjazd drugiej grupy ochotników do przem ysłu śląskiego m iał m iejsce 9 maja 1945 r. Znaczne zasługi w m obilizacji społeczeństw a k ieleck iego na w yjazd do Ś lą ­ skiego Okręgu P rzem ysłow ego położył p rezydent m iasta, m gr Tadeusz Ż a- r e c k i33.

3. T R U D N O Ś C I W U R U C H O M IE N IU Z A K Ł A D Ó W P R Z E M Y S Ł O W Y C H

U tw orzone przy W ydziale P rzem ysłow ym U rzędu W ojew ódzkiego K ie le c ­ kie Biuro P lanow ania O dbudow y już od pierw szych dni w yzw olen ia przystą­ piło do planow ej odbudow y zniszczonych działaniam i w ojen n ym i zakładów przem ysłow ych. W spraw ozdaniu W ydziału P rzem ysłow ego dla R esortu G o­ spodarki i F in an sów stw ierdza się, że w e w szystk ich zakładach pracy czyni się starania o zdobycie m ateriałów budow lanych na odbudow ę uszkodzonych działaniam i w ojen n ym i budynk ów fabrycznych 34. O ddział O dbudowy koordy­ n ow ał sw oje w y siłk i łącznie z Oddziałem W ytw órczości W ydziału P rzem y ­ słow ego U rzędu W ojew ódzkiego K ieleckiego w kierunku u ru ch om ien ia

29 AZHP KC PZPR, Wydz. Org., sygn. 295/1X7146. 30 Sprawozdania, AZHP KC PZPR, sygn. 295/1X7153.

« Ibid. 32 Ibid.

33 „Dziennik K ielecki” z 11 m aja 1945 r.

34 WAP Kielce, Urząd W ojewódzki K ielecki (dalej: UWK), teczka PA YI/5/46.

(12)

z; dziejów odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945— 1946

4^5

Ryc. 1. Jeden z baraków dawnej Huty „Ludwików”, w którym m ieściła się krajalnia blachy. W głębi — nowa hala produkcyjna

w pierw szym rzędzie tych zakładów przem ysłow ych, które b yły najm niej zniszczone i które najszybciej m ogły rozpocząć produkcję. Odbudowa na w iększą skalę zniszczonych w skutek działań w ojen n ych zakładów przem y­ słow ych m ogła nastąpić dopiero po uruchom ieniu przem ysłu m ateriałów budow lanych.

P osiadane zaś zapasy m ateriałów budow lanych i technicznych b y ły bar­ dzo zniszczone, gdyż zakłady ceram iczne i w apienniki, jak „W ietrznia” i „Ka- d zieln ia ” , b yły w w ysokim stopniu uszkodzone i na skutek tego u n ieru ch o­ m ione.

Celem szybszej odbudow y przem ysłu budow lanego adm inistracja tych za­ kładów zobow iązana była do przedkładania W ydziałow i P rzem ysłow em u S ta­ rostw a G rodzkiego tygodniow ych planów pracy, uw zględniających szczegó­ ło w y zakres czynności.

Tak na przykład plan pracy załogi Zakładów Przem ysłow ych „W ietrznia” na okres od 17—24 marca 1945 roku nakreśla następujące zadania:

— oczyszczanie w dalszym ciągu komór pieca nr 2, rozm urow anie w ejścio­ w ych otw orów pieca;

— układanie w stosy kam ienia; ■— spis inw entarza;

— uprzątanie i doprow adzanie do stanu używ alności budynków na teren ie zakładu;

— oczyszczanie terenu ze śm ieci i gruzów 35.

Ogromną trudność spraw iał brak surow ców (a przede w szystk im w ęgla), « Ibid.

(13)

4 1 6 K azim ierz Kałuża

które ze w zględu na niew ystarczające środki transportow e oraz uszkodzenia lin ii kolejow ych, nie m ogły być dostarczane su k cesyw n ie w dostatecznej ilości. Robotnicy, podejm ując pracę nad uruchom ieniem zakładów , zm u­ szen i byli przebyw ać niejednokrotnie w n ie opalanych halach fabrycznych, pozb aw ien i do tego m in im aln ych środków na utrzym anie sieb ie i w łasn ych rodzin. Szczególnie ostro trudności aprow izacyjne zarysow ały się w ostat­ n ich dniach stycznia, a także w m iesiącach lu tym i m arcu.

M iejscow e w ładze adm inistracyjne zm uszone b y ły w prow adzić karty żyw n ościow e, aby zabezpieczyć m inim um zaopatrzenia robotniczego. W y­ dział aprow izacyjny Zarządu M iejskiego przystąpił z dniem 15 m arca 1945 roku do w ydaw ania ludności kart ż y w n o śc io w y c h 36. Do otrzym ania tych kart up raw n ien i b yli w szyscy pracow nicy p ań stw ow i, sam orządow i, in sty ­ tucji i przedsiębiorstw publicznych, w szyscy p racow nicy fabryk i przed­ sięb iorstw przem ysłow ych, pracow nicy prasy i organizacji sp ołecznych, in ­ w alid zi w ojen n i, w ojskow i, em eryci itd. K arty żyw n ościow e d zie liły się na kilka kategorii i w yd aw an e b y ły pracow nikom na p odstaw ie w y p ełn io ­ nych list przez w łaścicieli lub adm inistratorów dom ów.

Ze w zględu na szczupłość przydziałów artyk u łów żyw n ościow ych rady załogow e przystąpiły do organizow ania w e w łasn ym zakresie zaopatrzenia robotników w chleb, m ąkę i cukier. Znacznie w cześn iej, z in ic ja ty w y zw iąz­ ków zaw odow ych, p ow staw ały w zakładach pracy stołów k i pracow nicze, które w y d aw ały robotnikom posiłki. P ierw szą stołów k ę zorganizow ała rada załogow a H uty „L udw ików ” już w lutym 1945 roku.

W zw iązku z trudnościam i aprow izacyjnym i „D ziennik K ieleck i” pisał:

Sprawa aprowizacji nie da nam tak długo zasnąć, dopóki jej nie rozwiążemy całkow icie. System planowanego rozprowadzania żywności dla robotników m usim y konsekw entnie doprowadzić do końca. Z przydziałów żyw nościowych m uszą ko­ rzystać nie tylko pracujący, ale ich rod zin y37.

W trosce o sp raw ied liw y podział produktów żyw n ościow ych W ydział P rzem ysłow y W ojew ódzkiego Urzędu w K ielcach polecił w dniu 13 maja 1945 roku powołać do życia kom isje aprow izacyjne, składające się z trzech osób (dwóch spośród robotników i przedstaw iciela zarządu fabryki) na tere­ nie zakładów przem ysłow ych.

Kom isja ta — głosi zarządzenie — zajm ie się natychm iast stw orzeniem stołó­ w ek w zakładach pracy, gdzie ilość zatrudnionych jest w iększa niż 50 pracują­

cych, w innych wypadkach należy połączyć się z m niejszym i zakładami.

O pow ażnych trudnościach aprow izacyjnych dow iadujem y się ze spra­ w ozdania W ydziału P rzem ysłow ego KW PPR w K ielcach p rzesłanego do KC PPR w dniu 5 m aja 1945 roku. W spraw ozdaniu tym czytam y: „Stan aprow izacji dotychczas był katastrofalny. Poza chlebem brak b yło w szelkich in n ych artykułów spożyw czych” 38.

W ydział P rzem ysłow y W ojew ódzkiego Urzędu K ieleck iego, realizując d y­ rek ty w y sekretariatu KW PPR w spraw ie przyjścia z pom ocą robotnikom zakładów pracy, podjął decyzję, na m ocy której dyrekcje zakładów przem

y-36 „Dziennik K ielecki” 1945, nr 10.

37 „Dziennik K ielecki” z dnia 14 m aja 1945 r.

(14)

Z dziejów odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—1946 4 1 7

słow ych upow ażnione zostały do sprzedaży części produkcji na w oln ym rynku i za uzyskane fundusze zobow iązane zostały do zakupyw ania arty­ kułów pierw szej potrzeby na zaopatrzenie robotników 39.

Z oficjaln ych sprawozdań W ydziału P rzem ysłow ego K om itetu W ojew ódz­ kiego PPR w K ielcach dow iadujem y się o n ieu stan n ych trudnościach w dzie­ dzinie zaopatrzenia ludności w artykuły spożyw cze. W lipcu 1945 roku zapa­ sy żyw n ościow e w y n o siły na przykład: mąki pszennej razowej 60 149 kg, m ąki pszennej 60% — 100 kg, żytniej pytlow ej — 252 kg, żytniej 95% — 86 038 kg. Ł ącznie zapasy m ąki w całym w ojew ód ztw ie w y n o siły 418 765 kg, podczas gd y zapotrzebow anie na sierpień w yn osiło 4 470 000 kg m ąki pszennej i żytniej. A nalogiczna sytuacja w zapasach podstaw ow ych artykułów ż y w ­ nościow ych m iała m iejsce na teren ie K ielc, które w dniu 4 VIII posiadały 19 178 kg m ąki pszennej i 15 000 kg m ąki żytniej 90%. B yły to w ięc m in i­ m alne zapasy 40.

Na n ik łe zaopatrzenie m iasta w żyw ność złożyły się w zasadzie dw a pod­ staw ow e czynniki.

Po pierw sze — złupiona przez h itlerow ców i w yniszczona w ojną gospo­ darka rolna odczuw ała niedostatek artykułów spożyw czych, jak zboże, ziem ­ niaki i żyw iec.

Po drugie — elem en ty reakcyjne, żerując na trudnościach w y n ik ły ch z w ojn y, d ążyły do dezorganizacji życia społecznego i gospodarczego, p o­ przez w rogą propagandę, sabotow anie rozporządzeń w ładzy ludow ej, w y w o ­ ły w a n ie zam ieszek i strajków. Szczególnie na w si reakcyjna agitacja sk ło ­ n iła część chłopstw a do uchylania się od obow iązku św iadczeń rzeczow ych, zak tyw izow ała działalność zbrojnego podziem ia organizującego terrorystycz­ ne napady i zabójstw a aktyw n ych p olityczn ie robotników , chłopów i przed­ sta w icieli now ej w ładzy. W ojew ództw o kieleckie należało do tych regionów naszego kraju, w których n asilen ie terroru było najw iększe.

W tej sytuacji zaszła konieczność stosow ania środków przym usu w zględem opornych chłopów . Dużą rolę w tym zakresie odegrali robotnicy i aktyw partyjn y w y sy ła n y w sprawach k on tyn gen tów do poszczególnych w si. Udział p rzed staw icieli k lasy robotniczej w znacznej m ierze przyczynił się do z w ięk ­ szenia w p ły w ó w św iadczeń rzeczow ych w si na rzecz m iasta. N iem niej jednak w ielu chłopów nie m ogło się w yw iązać z nałożonego na nich obow iązku św iadczenia zboża dla robotników z uw agi na dosłow ne ogołocenie ich przez okupanta z produktów rolnych. W takich przypadkach brygady robotnicze, którym niejed n ok rotn ie asystow ali przedstaw iciele A rm ii Czerw onej, sta w a ły po stron ie w si i d ecydow ały nie ściągać dalszych św iadczeń, aby nie ru jn o­ w ać całk ow icie w arsztatu rolnego gospodarzy i nie w yw oływ ać w sp o łe­ czeń stw ie w iejsk im poczucia n iespraw iedliw ości. Takie fakty m iały m iejsce w pow iatach: kieleckim , w łoszczow skim i jęd rzejo w sk im 41.

Problem y zaopatrzenia b yły przedm iotem ciągłej troski w ładz partyjnych i adm in istracyjn ych w ojew ództw a kieleckiego. W ojew oda kielecki w piśm ie

39 W ojewoda kielecki, mjr W iślicz-Iwańczyk, w dniu 19 kw ietnia 1945 r. sk ie­ row ał do W ydziałów Przem ysłow ych Starostw następujące pismo: „Polecam w szystkim Wydziałom Przem ysłowym zwolnić część produkcji zakładów przem ysłow ych na sprzedaż na wolnym rynku w celu zakupienia żywności [...] i sprzedania jej robotnikom po cenach urzędowych”.

40 AKW PZPR K ielce, Sekretariat KW PPR, 1945 r., sygn. 1/VI/4. 41 AKW PZPR K ielce, W ydział Organizacyjny, sygn. 1/VI/3.

(15)

418 K azim ie rz Kałuża

do M inisterstw a A prow izacji i H andlu z dnia 9 czerw ca 1945 r. w ysoko ocen ił postaw ę chłopów , którzy

wykazując dużo patriotyzm u i zrozumienia ciężkiego położenia m iast i w si dawali dobrowolnie i prawie darmo resztki posiadanych zapasów, cierpiąc nie­ jednokrotnie sam i niedostatek i g łó d 42.

P ołożenie m aterialne klasy robotniczej w okresie urucham iania i odbu­ dow y przem ysłu było n iezm iern ie ciężkie. Zarobki m iesięczne dla p oszczegól­ nych kategorii pracow ników przem ysłu k ształtow ały się różnie. Tak na przy­ kład w przem yśle lekkim najniższe uposażenie w yn osiło 400 zł., a n a jw y ż­ sze — 1 000 zł. N atom iast pracow nicy zatrudnieni w przem yśle ciężkim otrzy­ m yw ali w ynagrodzenie w w ysokości od 400 zł do 1120 zł.

Pierw sze pobory robotnicy otrzym ali dopiero w m aju 1945 roku, p on ie­ w aż brakow ało środków płatniczych (w ym iana p ieniędzy w K ielcach została dokonana dopiero w kw ietniu). Józef K alinow ski — ów czesny I sekretarz KW PPR na I W ojewódzkiej K onferencji Partyjnej w maju 1945 roku w refe­ racie spraw ozdaw czym podkreślał, że:

w ciągu trzech m iesięcy robotnicy [...] nie pytając o zapłatę, nie m ając w y ­ starczającego zaopatrzenia w niezbędne do życia artykuły, pracowali z entuzjaz­ mem 43.

4. P IE R W S Z E U R U C H O M IE N IA

Robotnicy, nie bacząc na ogrom ne trudności spow odow ane brakiem su ­ row ców i ciężką sytuację aprow izacyjną, z pełnym oddaniem podejm ują pracę nad uruchom ieniem przem ysłu.

Do odbudow y sw ego zakładu pierw si sta n ęli robotnicy H uty „L udw ików ”. Już w dniu 22 stycznia 1945 roku przyszło do pracy 30 robotników ze sw oim i narzędziam i. W ydobyli o n i kilka elektrycznych m otorów i pasów tran sm isyj­ nych ukrytych przed okupantem .

W w yniku ofiarnej pracy nielicznej jeszcze załogi w dniu 24 lu tego 1945 roku uruchom iono O dlew nię Ż eliw a i E m aliernię w H ucie „L udw ików ” i4. Z uw agi na duże zapotrzebow anie na kw alifik ow an ych robotników d y ­ rekcja huty czyniła jednocześnie starania o otw arcie szkoły m etalow ej prze­ m ysłu m etalurgicznego.

W ysoką ocenę załogi i kierow nictw a H uty „L udw ików ” dał W ydział P rze­ m ysłow y KW PPR, który w spraw ozdaniu do KC za m iesiąc maj 1945 rok pisał:

Na terenie m iasta Kielce zasługuje na specjalną uwagę Huta „Ludw ików”. D y­ rektorem jest inż. Bratkowski, człowiek o w ybitnej inicjatyw ie, którem u można jedynie przypisać zasługę odbudowy zakładu. Nadm ienić należy, że delegaci zw iąz­ ków zawodowych, jak i przedstaw iciele Wydziału Przem ysłowego, którzy przybyli na inspekcję do zakładu, stw ierdzili, że fabryka ta absolutnie nie nadaje się do

42 Ibid.

43 AKW PZPR Kielce, Sekretariat KW PPR, 1945 r. sygn. l/VI/4. 44 „Dziennik K ielecki” z dnia 26 marca 1945 r.

(16)

Z dziejów odbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—L'46 41 9

Ryc. 2. Oddział samochodowy dawnej Huty „Ludwików” na tle nowej hali produk­ cyjnej

uruchomienia. Jednak dyrektor w spólnie z pracownikami, wśród których jest 32 członków partii, w ciągu trzech tygodni fabrykę uporządkow ał45.

S ta n isła w B ratkow ski tak relacjonuje rozpoczęcie produkcji w H ucie „Lud­ w ik ó w ”:

Ambicją moją było uruchomienie tej fabryki. Mając w jakim takim stanie odlew nię, starałem się ją w pierwszym rzędzie w ykorzystać. Wiedząc o tym, że w ieś i m iasto są zniszczone, nastawiłem swą produkcję na ruszta, drzwiczki i b la­ chy do kuchni. Po niedługim czasie, kiedy zakład zaczął mi rentować, poszedłem na dalszą produkcję kieratów, młocarni i sieczkarni. Zbyt produkcji m iałem za­ pew niony, ponieważ mój towar był dobrej ja k o śc i46.

M iesięczna produkcja huty w maju 1945 roku w yn osiła już 1 400 ton przy zatru d n ien iu 330 pracow ników . Szczególnie zn am ien n y jest fakt, że Huta „L udw ików ” do m iesiąca maja 1945 roku nie korzystała z żadnych pożyczek ani dotacji. R ezultaty, jakie uzyskano, b y ły w yn ik iem harm onijnej w sp ółp ra­ cy dyrekcji, organizacji partyjnej i rady załogow ej.

W pracy nad odbudow ą H uty „L udw ików ” dużą rolę odegrała także m ło­ dzież, która zrzeszona była w Związku W alki M łodych. M łodzież h u ty jako pierw sza w w ojew ód ztw ie kieleckim podjęła w 1945 roku apel łódzkich w łó k ­ niarzy i przystąpiła do m łodzieżow ego w yścigu pracy, dając tym sam ym p o­ czątek socjalistycznem u w spółzaw odnictw u. Inicjatoram i tego szlachetnego czynu b y li czterej robotnicy m łodzieżow i: H enryk N ogalski, Jan Barański,

45 AKW PZPR K ielce, Wydział Przem ysłu KW PPR, sygn. l/IX/6. 46 IHid.

(17)

4 2 0 Kazim ierz Kałuża

Ryszard S en k ow sk i i Edward Z ieliński. Pod ich k ierow n ictw em pracow ały m łodzieżow e brygady „w yścigu pracy” 47.

Jako jed n e z pierw szych zostały także odbudow ane i uruchom ione Zakła­ dy W ytw órcze „Społem ” w K ielcach, które już w m iesiącu lu tym 1945 roku p rzystąp iły do produkcji artykułów pierw szej potrzeby w kilku w ydziałach. Duży w kład w uruchom ienie tego zakładu dał m iędzy in n ym i dyrektor, in '. M arian Słoń.

Na pierw szej W ojewódzkiej K onferencji PPR w K ielcach w dniu 24 maja 1945 roku M arian Słoń stw ierdził:

Muszę przyznać, że gdy obejmowałem „Społem”, to, co tam zastałem, było godne pogardy — kierownictw o nie stało na w ysokości zadania. [...] Zakłady w ytw órcze w czasie okupacji straciły dużo urządzeń, ale potrafiły te urządzenia ściągnąć z powrotem. Na terenie zakładów uruchomionych jest dziesięć oddziałów *8.

Ze spraw ozdania Zakładów W ytw órczych „Społem ” z 15 czerw ca 1945 roku d ow iad u jem y się, iż m iesięczna produkcja w ynosiła: 30 ton m ydła, 2 tony pasty, 15 000 litrów octu 49. Ponadto produkow ano w n iew ielk ich jesz­ cze ilościach drożdże, m usztardę i św iece.

Po w ielu w ysiłk ach zostały w yrem on tow an e Z akłady P rzem ysłow e „Ka- d zieln ia”. D zięki zw iększonem u transportow i w ęgla pierw szy piec „K adziel­ n i” został uruchom iony już na początku marca 1945 roku. N ie zważając na piętrzące się trudności i nie licząc się z godzinam i ani rodzajem pracy, k il­ kadziesiąt ludzi potrafiło w niesp ełn a dwa m iesiące uruchom ić produkcję i dostarczyć na rynek pierw sze transporty w apna. N iem al całkow ita pro­ dukcja tych zakładów przeznaczona była dla odbudow y W arszawy.

Po uruchom ieniu zakładu w okresie pierw szego półrocza m iesięczna pro­ dukcja w apna w yn osiła przeciętnie 570 ton 50. Zakład ciągle odczuw ał brak sm oły dachow ej, papy i cem entu do zabezpieczenia urządzeń fabrycznych.

N ie sposób pom inąć zasług kilku czołow ych pracow ników fabryki, k tó­ rzy poza fachow ością i dużym dośw iadczeniem życiow ym nie szczędzili sw ego czasu i dobrych chęci w ogólnej odbudow ie zakładu, a m iędzy innym i: dyrektora inż. K ruga, kierow nika L. H einicha, członka zarządu fabryki — G rychow skiego, S tan isław a W itkiew icza, Janusza Perczaka, St. A rendar­ skiego i St. C ieplucha — robotników , członków rady załogow ej. Na tem at uruchom ienia „K adzielni” „D ziennik K ieleck i” pisał 18 k w ietn ia 1945 roku:

W zgodnym tem pie praca posuwa się szybko naprzód, a „Kadzielnia” dymi, dając znać Kielcom i okolicy, że przystąpiliśm y do odbudowy kraju i pragniemy dołączyć się również do stw orzenia w ielkiego dzieła, któremu na im ię P o lsk a 51.

D ługo natom iast n ie m ogła się otrząsnąć z zadanych przez okupanta ran Fabryka „G ranat”, którą całkow icie ogołocono z m aszyn i częściow o zalano wodą. Zarząd tej fabryki przy udziale 50 pracow ników do dnia 1 czerwca 1945 roku zdołał usunąć jed yn ie niektóre zniszczenia i zreperow ać w łasn ym

47 R e la c ja M ariana D ziek a n a i H e n r y k a N ogalskiego, AKW PZPR. 48 S p r a w o z d a n i e K W P P R , AZHP KC PZPR, sygn. 295/1X7146. 49 AKW PZPR K ielce, W ydział Przem ysłu KM PPR, sygn. 1/IX/17.

50 Ibid.

(18)

Z d zie jów o dbu dow y przem ysłu w Kielcach w latach 1945—1946 42 1

sposobem kuźnię. P on iew aż nie m ożna było przystąpić do produkcji z p ow o­ du braku m aszyn, zarząd fabryki, pragnąc przyjść z pomocą robotnikom , założył in sp ek ty, w których rozw ijał hodow lę kw iatów i różnych w arzyw . A by zdobyć fu n d u sze na dokonanie rem ontu i uruchom ienie produkcji w za­ kładzie tym otw arto piekarnię fabryczną, która dostarczała chleba dla pra­ cow ników kolei. Także kuźnia fabryczna stan ow iła p ew n e źródło dochodu 5'\ R obotnicy długo n ie m ogli doczekać się rew indykacji m aszyn i urządzeń 53. Praw dziw a radość zapanow ała w śród załogi Fabryki „Granat” z ch w ilą zapo­ znania jej z pism em P ełnom ocnika T ym czasow ego Rządu RP — Eugeniusza Szyra, który w m iesiącu lutym 1945 roku donosił, że:

Fabryka „Granat” w Kielcach, zgodnie z decyzją generała Sudakowa, otrzy­ m ała 250 m aszyn i obrabiarek z fabryk niem ieckich znajdujących się w rejonie Berlina 54.

Po odbiór tych m aszyn został w y d eleg o w a n y do B erlina przedstaw iciel Fabryki „G ranat” — W iktor Zębalski. Z uw agi jednak na ogrom ne trud­ ności transportow e, sprow adzenie m aszyn i obrabiarek nastąpiło dopiero pod koniec 1945 r. A zatem uruchom ienie fabryki m iało m iejsce dopiero w lutym

1946 r.

Zakłady P rzem ysłu D rzew nego „Tartaki” (obróbka drew na i w yrób m ebli) zostały uruchom ione w kilkanaście dni po w yzw olen iu , poniew aż robotnicy przystąpili do pracy z w łasn ym i narzędziam i. Z surow cem w iększego kłopotu n ie było z uw agi na bliskie sąsiedztw o lasów w rejonie Gór Ś w ię to ­ krzyskich.

Zakłady C hem iczne „F osfat”, które w okresie okupacji produkow ały w y ­ łącznie proch dla celów w ojennych, w okresie siedm iu m iesięcy czy n iły przy­ gotow ania do zm iany profilu produkcyjnego. Pod koniec 1945 roku rozpo­ częły w ytw arzan ie naw ozów sztucznych. Ich produkcja m iesięczna w yn osiła około 500 ton 55.

PPR, w yjaśniając masom pracującym istotę zachodzących zm ian w proce­ sie kształtow ania się now ego ustroju, w zbudzała wśród robotników i in te li­ g en cji technicznej gorący patriotyzm i entuzjazm w dziele odbudow y prze­ m ysłu. W ładysław Gom ułka, ów czesn y g en eraln y sekretarz KC PPR, na I K rajow ym Z jeździe Polskiej P artii Robotniczej w grudniu 1945 roku zap y­ tyw ał: „Co zastaliśm y na ziem i polskiej, obejm ując w ładzę w raz z partiam i w chodzącym i do K rajow ej Rady N arodow ej?”. I odpow iadał: „Z astaliśm y tylko w ielk i zapał i entuzjazm ludzi pracy, którzy chcieli budować now ą P olskę i utw orzyć w niej now e życie” 56.

52 Ibid.

53 R ew indykacji podlegały urządzenia przem ysłowe i handlowe (maszyny, in­ strum enty, obrabiarki, sprzęt w yw ieziony przez okupanta z fabryk i przed­ siębiorstw polskich) znajdujące się w stanie zdemontowanym lub trans­ porcie i w składach na terytorium Ziem Zachodnich w łączonych do pań­ stw a polskiego oraz na terenach zajętych przez Armię Czerwoną.

54 WAP Kielce, UWK, Wydział Przem ysłu, sygn. PA VI/5/45. 55 AKW PZPR Kielce, Wydział Przem ysłu KM PPR, sygn. 1/IX/17. 56 W. Gomułka „W iesław” K u now ej Polsce, Warszawa 1945, s. 75.

(19)

•422

5. D E K R E T O ,N A C J O N A L IZ A C J I P R Z E M Y S Ł U

P raw ne usankcjonow anie fak tyczn ie przejętych już i zarządzanych przez robotników i in telig en cję twórczą zakładów pracy nastąpiło na m ocy ustaw y z dnia 3 stycznia 1946 roku. U sp ołecznienie przem ysłu w yraziło się w prze­ jęciu na w łasność państw a w szystkich zakładów zatrudniających na jedną zm ianę 50 pracow ników . Zakłady m niejsze pozostały w rękach p ryw atnych, z w yjątkiem pew nych, posiadających przy bardzo dużym kapitale m ałą licz­ bę pracow ników , jak na przykład w ielk ich m łynów i całego górnictw a.

W spraw ozdaniu dla K om itetu C entralnego PPR W ydział P rzem ysłow y KW PPR w K ielcach donosił:

U stawa o przejęciu na w łasność państwa podstawowych gałęzi gospodarki naro­ dowej w pierwszych dniach stycznia 1946 roku w yw ołała podniecenie w środowisku przem ysłowców prywatnych. Robotnicy jednych przedsiębiorstw żądali natychm ias­ towego unarodowienia (Ostrowiec, Radom) w innych (Kielce, Radom) pod w p ły­ wem ich w łaścicieli w ypow iadali się przeciwko unarodowieniu, które miałoby pogorszyć ich byt m aterialny 57.

Z kolejnej inform acji KW w yn ik a, że brak rozporządzeń w ykonaw czych oraz n iezorganizow anie się kom isji do spraw up ań stw ow ien ia przed się­ biorstw spow odow ało, iż pew n a ilość „uprzednio rep ryw atyzow an ych zakła­ dów będzie m usiała być p on ow n ie unarodow iona”.

Zakłady przem ysłow e będące w rękach załóg robotniczych w y m a g a ły n o­ w ych form organizacji, gdyż zasadniczo odm ienne b yły zasady ustrojow e, w oparciu o które przem ysł zaczął po w ojn ie funkcjonow ać.

Janusz W ojciech G ołębiow ski w książce pt. W alka PPR o nacjonalizacją p r z e m y s łu podkreśla, że „form y organizacji przem ysłu po w o jn ie uzależnione b yły w pierw szym rzędzie od w ielk ości przedsiębiorstw i charakteru w ła s­ ności” 58.

K ieleckie zakłady pracy będące w łasnością państw a (Fabryka „G ranat”) bądź pozostające pod zarządem państw ow ym (Huta „L udw ików ”, Zakłady W ytw órcze „Społem ”, Zakłady P rzem ysłow e „K adzielnia”) podporządkow ane b yły W ojewódzkiem u Zjednoczeniu Przem ysłu M iejscow ego w K ielcach 59.

T w orzenie now ych zasad organizacji przejętego przez państw o przem ysłu następow ało łącznie z porządkow aniem skom plikow anych stosu n k ów praw ­ nych i w łasnościow ych, jakie w y tw o rzy ły się bezpośrednio po w o jn ie w n a­ szej gospodarce. W ch w ili w yzw alan ia kraju dla zabezpieczenia przed rabun­ kiem i rozdrapaniem przez elem en ty zdem oralizow ane i sp ek u lacyjn e w zięto pod zarząd p ań stw ow y nie tylko w ielk i i średni przem ysł, ale także znaczną ilość w arsztatów rzem ieślniczych i drobnych zakładów produkcyjnych.

P om yśln y rozwój gospodarczy uspołecznionych zakładów pracy w znacz­ nej m ierze uzależniony był od w spółdziałania w yk w alifik ow an ych kadr k ie­ row niczych — organizatorów produkcji, ekonom istów , in żyn ierów i tech ­ ników.

57 AKW PZPR K ielce, W ydział Przem ysłu KW PPR, 1946, sygn. l/IX /6. 53 J. W. Gołębiowski W alka PPR o nacjonalizację .przem ysłu, W arszawa 1961,

s. 169.

(20)

Z dziejów odbu dow y przem ysłu W Kielcach w latach 1945—1945 423

N ależyte obsadzenie stanowisk kierowniczych w przem yśle — stwierdza instruk­ cja W ydziału Przem ysłowego KC PPR — jest podstawową przesłanką szybkiego uruchom ienia i odbudowy zakładów przem ysłowych, jak również warunkiem nale­ żytego ich fu n k cjon ow an ia60.

W ładze m iejskie partii, kierując się tym i w ytyczn ym i, śm iało pow ierzały kierow nicze stanow iska in telig en cji technicznej, która w zasadzie popierała ogóln y k ierunek przem ian dokonujących się w kraju. Tak np. w drugiej poło­ w ie 1945 roku fu n k cję dyrektora H uty „L udw ików ” pow ierzono byłem u w sp ółw łaścicielow i, inż. O tm arowi K w ie c iń sk ie m u 61. Wśród in teligen cji, która czyn n ie w łączyła się w proces odbudow y i rozwoju przem ysłu, na szcze­ gólne podkreślenie zasługują inżynierow ie: S. Bratkow ski, J. Bielak, M. Słoń, M. M iller, K. K rug, A. Sobol i P iń c z e w sk i62.

Pod koniec 1945 roku w ielu robotników objęło kierow nicze stanow iska zarów no w przem yśle i spółdzielczości, jak i adm inistracji państw ow ej. S ze­ reg m ianow ano, m iędzy in n ym i zastępcam i dyrektorów do spraw adm ini­ stracyjn ych , kierow nikam i w yd ziałów produkcyjnych w zakładach pracy, a także pow ierzano im odpow iedzialne funkcje w placów kach adm inistracyj­ nych. W ysu w an ie robotników na odpow iedzialne stanow iska napotykało jed ­ nak pow ażne trudności ze strony poszczególnych zjednoczeń i m inisterstw , które dość często od n osiły się n iech ętn ie do propozycji przedkładanych w tej spraw ie przez K om itet M iejski PPR w K ielcach 63.

6. T E N D E N C J E R E P R Y W A T Y Z A C Y J N E I S T R A JK O W E

W alka o uruchom ienie i odbudow ę zakładów p rzem ysłow ych napotykała dość ostry opór ze strony elem en tów reakcyjnych, które dążyły do r e ­ staurow ania starych stosunków ustrojow ych. W w ojew ód ztw ie kieleckim opór ten potęgow ał się w m iarę rozwoju akcji terrorystycznych organizow anych przez liczn e bandy ukryw ające się w lasach.

Na plenum lipcow ym KC PPR w 1945 roku W ładysław Gomułka m ów ił, że „reakcja z w alk i nie zrezygnow ała, zm ienia tylko form y w alki, przez p rzen iesien ie punktu ciężkości na płaszczyznę leg a ln ą ” 64. O zm ianach form tej w a lk i pisał cytow an y już „ Ś w it” w dniu 5 lipca 1945 roku:

Obecnie, kiedy z w olna warunki się normują, kiedy rozegnani zawieruchą wojenną dawni w łaściciele lub ich krewni wracają i zgłaszają pretensje do zakładów, w któ­ rych gospodarzą robotnicy, dochodzi do pew nych scysji, opierających się częstokroć o sąd °5.

W dalszym ciągu „Ś w it” stwierdza:

W najtrudniejszym okresie odbudowy naszego przem ysłu, w okresie zabezpie­ czania i odbudow ywania, czynna była jedynie klasa panująca, zdana sama na siebie,

60 O kóln ik i i instru kcje, AKW PZPR K ielce, sygn. l/IX/7.

61 Sprawozdanie W ydziału P rzem ysłu K W PPR, AKW PZPR Kielce, sygn. 1/1X717.

62 Ibid.

63 AKW PZPR K ielce, W ydział Przem ysłu KW PPR, sygn. l/IX/6. 64 Cyt. za: J. Gołębiowski Walka PPR..., s. 261.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Człowiek, który poprzez akt stwórczy staje się obrazem Boga, jest jeszcze kimś niedoskonałym, kto poprzez duchowy postęp osiąga coraz większe podobieństwo

Co się tyczy fragmentu, gdzie mowa jest o Biskupie odzianym w biel, to znaczy o Ojcu Świętym - jak zrozumieli natychmiast pastuszkowie podczas „wizji” - który

The awareness of sustainability in customers may play a vital role in driving sustainable banking business models in the future because the degree of the awareness will have an

The research road section was a road with unimproved surface (the roadway was a layer of mineral aggregate) with reinforcement, situated on a subgrade with a bearing capacity

Podstawowym celem wykonanych badań była próba oceny aktualnego stanu degra­ dacji piaszczystych gleb leśnych, poziomu zanieczyszczenia wód glebowo-gruntowych i przyrostów

Rędziny pod murawami charakteryzowały się większym udziałem w zawartości żelaza ogółem żelaza związanego (Fegk) aniżeli żelaza krystalicznego (Fekr).. W

Obecny podział gleb torfowo-m urszowych na stadia murszenia opie­ ra się na przesłankach m orfologicznych profilu glebow ego [4], w których uwzględnia się przede

1.4 Glass Swing for the 2018 Glastec, architect/ engineer Delft University of Technology Continuing on the strategy of making glass bundle columns with a central steel bar as