• Nie Znaleziono Wyników

Epitafia panopliowe w Polsce w latach 1675-1796 : część I

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Epitafia panopliowe w Polsce w latach 1675-1796 : część I"

Copied!
43
0
0

Pełen tekst

(1)

Ryszard de Latour

Epitafia panopliowe w Polsce w

latach 1675-1796 : część I

Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 12, 89-129

(2)

RYSZARD DE LATOUR

EPITAFIA PANOPLIOWE W POLSCE W LATACH 1675— 1796

Część I *

WSTĘP

Istnieje gru p a dzieł sztuki sepulkralnej, których główną, a często jedyną dekorację stanow i artystycznie odtw orzona broń i przedm ioty użytku w oj­ skowego. G ru p a ta pow stała jako w ynik tej sam ej koncepcji artystycznej, jak rów nież pojaw ia się m niej więcej w tym sam ym czasie. Można więc szukać jednolitych treści ideowych, k tóre spow odow ały pow stanie tak iej form y.

Są to epitafia nazw ane przeze m nie panopliow ym i, które jak dotąd nie do­ czekały się opracow ania. E pitafia panopliow e p ojaw iają się w Polsce w d ru ­ giej połowie X V II w ieku i trw a ją n ieprzerw anie aż do w ieku XX. W pracy tej będę się zajm ow ał jedynie epitafiam i X V II- i X V III-w iecznym i.

Celem tej pracy będzie prób a w yjaśnien ia genezy ideowej i społecznej w oparciu o przekazy literackie, k tó re były bazą dla pow stania takiego ep ita­ fium , w reszcie om ówienie epitafium z p u n k tu w idzenia bronioznawczego i określenie jego m iejsca w sep u lk raln ej sztuce polskiej.

E pitafia panopliow e nie w zbudziły dotychczas zainteresow ania ze strony badaczy. Nie ty lk o że n ik t ich nie opracow ał, ale n aw et nie zostały w yodręb­ nione ani nazw ane. Tak więc ty tu ł niniejszego opracow ania — „E pitafia p a ­ nopliow e” — jest jednocześnie próbą w prow adzenia nowego term in u do b a­ d ań nad polską rzeźbą sepu lkralną.

Pierw szym , k tó ry zauw ażył to zjaw isko w sepu lk raln ej sztuce polskiej, był S. Detloff, któ ry pisze:

O innym jeszcze typie pomników polskich pojaw iających się w ostatniej ćwierci XVII w. wspom nieć tu wypada. Ze względu na użycie jako głów nego m otywu

pano-* Praca niniejsza jest skróconą w ersją pracy m agisterskiej napisanej pod tym samym tytułem w Instytucie H istorii Sztuki U niw ersytetu W arszawskiego w 1977 r.

Część druga niniejszego opracowania, w której zostanie omówiona geneza artystyczna epitafiów panopliowych, ukaże się w jednym z najbliższych to­ mów „Rocznika Muzeum Narodowego w K ielcach”.

Pana Prof. dr. hab. Mariusza Karpowicza, pod którego kierunkiem praca ta była pisana, jak również przygotow yw ana do druku, proszę o przyjęcie ser­ decznych podziękowań.

(3)

90 Ryszard de Latour

pliów, przem ienionych na trofea wojenne, nazwać można ten typ „wojennym ”, a w y ­ wodzi oęi swój rodowód z Holandii, gdzie m otyw ów tych po raz pierwszy w tej for­ mie użył Romboult Verhulst na pomniku dla generała Trompa w D elfcie (ok 1655 r.). Stosow any na razie dekoracyjnie jako obram ienie tablicy napisowej, np. epitafium Zebrzydowskich (1675), i na tablicy pam iątkowej ku uczczeniu odsieczy w iedeńskiej (1686, w katedrze krakowskiej, łączy się ten temat następnie z figuralną już plastyką w epitafium Morsztyna (1685) w kościele Franciszkanów w Krakowie” *.

O dekoracji panopliow ej w nagrobkach w spom inają rów nież auto rzy p rac poświęconych polskiej rzeźbie nagrobnej, nie próbując jed n ak in terp re to w ać tego zjaw iska. D ostrzega je W. Łozińsiki w pom niku trzech S ieniaw skich w B rzeżanach 2 czy T. M ańkow ski w a rty k u le Od renesansu w łoskiego do pół­

nocnego” s. P io tr K rakow ski om aw iając pom nik nagrobny książąt O strogskich

pisze: „W ielka ilość w ojennych trofeów i panopliów dodaje nagrobkow i d w o r­ skiej pom py i m agnackiego b lasku” 4, i dalej: „Stosow ane z takim zam iłow a­ niem przez P fiste ra panoplia [...] należą do stałego arsenału środków a r ty ­ stycznych renesansu niderlandzkiego” 5. Rówrnież I. E ckhardtów n a w a r ty ­ ku le P om nik grobow y S tefa n a Batorego. P roblem y środow iska i fundatora pisze: „Zgrom adzenie broni i części uzbrojenia ochronnego w tle pły ty mówi o zam iłow aniu króla i szlacheckiego społeczeństw a” 6.

O panoplium jako o elem encie dekoracyjnym zaczerpniętym z m otywów zdobniczych kaplicy Z ygm untow skiej pisze H. Kozakiewiczowa 7, a o trad y cji stosow ania tego orn am en tu m ówi I. B urnatow a w arty k u le O rnam ent ren e­

sansow y w K rakow ie 8. O panopliach w spom ina rów nież w sw ojej p racy Z. Ży-

gulski j u n . 9, jak rów nież J. Kow alczyk, k tó ry w a rty k u le T riu m f i sława w o­

jenna „alV antica” w Polsce X V II w. pisze o nich jako o elem encie ik onogra­

fii tr iu m f a ln e j10.

W szystkie tego rodzaju w zm ianki tylko sygnalizują panoplia jako elem ent dekoracyjny.

1 S. D etloff Rzeźba polska do pocz. XVIII w., [w:] Wiedza o Polsce, t. IV, War­ szawa 1932, s. 571.

* W. Łoziński S ztuka lw o w sk a w X V I i XVII w., Lwów 1898, s. 176.

8 T. M ańkowski Od renesansu włoskiego do północnego, „Biuletyn Historii Sztuki i K ultury”, R. X, nr 3/4, 1948, s. 283.

4 P. Krakowski Pomnik nagrobny książąt Ostrogskich, [w:] Studia renesanso­

we, t. II, Wrocław 1957, s. 295.

6 Ibidem, s. 276.

6 I. Eckhardtówna Pomnik g robow y Stefana Batorego. Problem y środowiska

i fundatora, „Biuletyn Historii S ztuki”, R. XVII, nr 1, 1955, s. 145.

7 H. K ozakiewiczowa Renesansowe nagrobki p ię trow e w Polsce, „Biuletyn H i­ storii Sztuki”, R. XVII, nr 1, 1955, s. 39.

8 I. Burnatowa Ornament renesansow y w Krakowie, Studia renesansowe, t. I, W arszawa 1954, s. 33.

9 Z. Żygulski jun. Broń w d a w n ej Polsce, W arszawa 1975, s. 211, i nn.

10 J. K ow alczyk Triu mf i sław a w ojen na „all* antica” w Polsce X V II wieku, [w:] Renesans (sztuka i ideologia). Materiały S ym p o zju m Naukowego K o m i­

te tu Nauk o Sztuce P A N K raków , czerw iec 1972 oraz Sesji N aukow ej S to­ w arzysze nia H is toryków S ztu ki Kielce, listopad 1973, Warszawa 1975, s. 305.

(4)

*

• *

Do tej pory panoplium nie m a jednobrzm iącej d e fin ic jin . Zgodność ich jest niew ątpliw a w przyp ad k u elem entów składow ych, k tórym i są: u zb ro je­ nie, sztandary, proporce itp. Sprzeczności p ojaw iają się, gdy m owa o sposo­ bie ułożenia tych elem entów .

Przegląd m a te ria łu zabytkow ego pozw ala stw ierdzić, że nie w ażne jest rozmieszczenie, a istotne są tylko elem enty składow e. D oskonały znaw ca u zb ro ­ jenia Z. Żygulski jun. nie przyw iązuje w agi do układu, lecz do broni, bo ona tw orzy panoplium , a nie układ 12.

J. Kow alczyk w opisie pły ty nagrobnej J a n a Zam oyskiego w skazuje na nowy, nie spotkany przeze m nie w żadnej definicji elem ent, jakim są in s tru ­ m enty m uzyczne 13. Nie m ożna ich zaliczyć do uzb rojen ia zaczepnego ani też ochronnego. M ają zw iązek z w ojną i w ojskowością tylko jako przedm ioty słu­ żące do sygnalizacji dźw iękow ej daw anej podczas trw a n ia w alki, po niej, czy też w pochodach w ojennych. Również do u zbrojenia nie można zaliczyć sio­ dła, części uprzęży konnej, ładszufli, w yciorów, k tó re pojaw iają się w u k ła ­ dach panopliow ych. T ak więc proponuję określenie tych w szystkich p rz ed ­ m iotów, nie stanow iących uzbrojenia ani ochronnego, ani zaczepnego, m ia­ nem — innych przedm iotów u żytku wojskowego.

J. K ow alczyk przy om aw ianiu baldach im u Jag iełły pisze, iż z n a jd u ją się tam „...wiązki broni i zbroi zdobytych na nieprzyjaciołach” 14, i dalej, pisząc o nagrobku hetm an a Tarnow skiego: „...bogate zw ieszenia panopliow e po bo­ kach i porządek dorycki n ag ro b k a” 18. A więc panoplia to nie tylko w iązki broni, ale rów nież zw ieszenia (jak określa to autor).

A utor katalogu w ojew ództw a kieleckiego ta k pisze o epitafium W szebora T ym ińskiego: „...w polu m iędzy kolum nam i płaskorzeźbione popiersie rycerza modlącego się pod krzyżem . W w olutow ym zw ieńczeniu h erb Nałęcz na tle

pa-11 D efinicje panopliów zaczerpnięto z następujących pozycji: Encyklopedia sztu­ ki starożytnej, Warszawa 1974, s. 361; Wielka Encyklopedia Powszechna, t. 8, Warszawa 1966, s. 441; Słownik terminoldgiczny sztuk pięknych pod redak­ cją S. Kozakiewicza, Warszawa 1969, s. 268; Grand Dictionnaire Universel du XIXèm e siècle, P. Larousse, Paris, bez daty wydania, t. 12, s. l'20. 18 Z. Zygulski jun., op. cit. s. 120, pisze: „Po połow ie XVI stulecia um ieszczano

za figurą rycerza panoplia złożone z kolistej tarczy, miecza, rapiera, toporka (nie w ystęp ow ały ani zbroje husarskie, ani bechtery, ani pancerze, nie do­ łączano broni palnej, nie czyniono żadnych akcentów orientalnych, w y ją t­ kowo trafiała się szabla)”. Autor nie wspom ina tu nic o obowiązującym u kła­ dzie. Po prostu w ystępujące tu elem enty uzbrojenia uważa za panoplia. P i­ sząc o nagrobkach X V I-w iecznych stwierdza: „Zbrojom tow arzyszyły hełm y zam knięte i panoplia złożone z różnej broni” (s. 211).

13 J. K ow alczyk Płyta nagrobna i stiuki го kaplicy hetmana J. Zamoyskiego przy kolegiacie w Zamościu, „B iuletyn H istorii Sztuki”, R. XXIV, z. 2, 1962, s. 230.

14 J. K owalczyk, op. cit., s. 304. 15 Ibidem, s. 317.

(5)

92 R y szard de Latour

nópíii” ie. Za panoplia uw aża on w tym k o nk retny m przypadku hełm , rę k a ­ wicę i buzdygan ułożone obok siebie.

Pow ołując się n a au to ra m ożna by za panoplia przyjąć uzbrojenie w ystę­ pujące n a w ielu nagrobkach czy też epitafiach polskich w różnych układach i ilości (wiązki skrzyżow ane, gru pujące się wokół jednego akcentu, ułożone re ­ g ularn ie i in n e ) 17.

R easum ując należy stw ierdzić, że n ajb ard ziej rozpowszechniony pogląd, iż panoplia to w iązki broni lub też elem enty uzbrojenia ułożone sym etrycznie, nie w y trzym uje k ry ty k i. Również stw ierdzenie, że tylko sam a broń i s z ta n ­ d a ry są składow ym elem entem panopliów , jest niewłaściwe, ponieważ w ystę­ p u ją w nich inne przedm ioty w yposażenia wojskowego, np. in stru m en ty m u ­ zyczne lub oporządzenie konia.

W takim razie m oja definicja panoplium będzie brzm iała: P a n o p l i a — jest to artystycznie odtw orzona broń i inne przedm ioty użytku wojskowego.

W zw iązku z powyższym definicja epitafium panopliow ego będzie brzm iała: E pitafium panopliow e jest to takie epitafium , którego głów nym elem entem dekoracji i s tru k tu ry jest artystycznie odtw orzona broń i inne przedm ioty

użytk u wojskowego. '

PREZENTACJA I PODZIAŁ NA TYPY

E pitafia panopliow e, które udało mi się w moich poszukiw aniach odnaleźć, nie stanow ią praw dopodobnie pełnego m ateria łu , jaki p rz etrw a ł do naszych czasów ,8. Niemożność ukazania w szystkich obiektów jest powodem, dla k tó ­ rego p raca ta nie może być uw ażana za kom pletną i w yczerpującą, niem niej jed n ak będzie to pierw sza próba zw rócenia uw agi na dość istotn e przecież w sztuce polskiej zjaw isko, jakim jest epitafium panopliowe.

D ata 1675 nie została p rz y ję ta z góry jako p u n k t w yjścia dla om aw ianych obiektów, a jest jedynie d atą pow stania pierw szego epitafium panopliowego, jak ie udało mi się odszukać. W zw iązku z tym p rzyjm uję ją jako początku­ jącą rozwój epitafiów panopliow ych.

16 Katalog z a b y tk ó w sztuki w Polsce, t. III, Woj. kieleckie, pod redakcją J. Z. Łozińskiego, B. Wolff, z. 10; Pow. radomski, Warszawa 1961, s. 27—28. 17 Za przykład mogą służyć nagrobki: Kossakowskiego w Łomży, Korycińskich

w Gowarczowie, Przyjem skiego w Koninie, Jana Leżyńskiego w Chełmnie i inne.

18 Niemożność zebrania w szystkich przykładów epitafiów panopliowych wynika z następujących powodów:

1) Brak dokumentacji dla w ojew ództw północnych; 2) granice Rzeczypospo­ litej z XVII i XVIII wieku uległy zmianom, a co za tym idzie utrudnione są poszukiwania tych obiektów na terytoriach, które ongiś funkcjonow ały w or­ bicie jednej w spólnoty kulturalnej, obecnie zaś znalazły się poza granicami kraju; 3) w w ielu przypadkach autorzy katalogu zabytków w Polsce nie uwzględniają istnienia dekoracji panopliow ej w obrębie om awianego obiektu.

W poszukiwaniach oparłem się na m ateriałach znajdujących się w po­ siadaniu Ośrodka Dokumentacji Zabytków w Warszawie, Instytutu Sztuki Polskiej Akadem ii Nauk w W arszawie, dokumentacji publikowanej. Szereg obiektów znanych mi było z autopsji.

(6)

Rye. 1. Epitafium Mikołaja i Kaspra Zebrzydowskich w ystaw ione w 1675 r. Kaplica Zebrzydowskich w katedrze w K ra­ kowie

N ajw ięcej epitafiów panopliow ych zn ajd u je się w Małopolsce — 19, n a­ stępnie na Mazowszu — 6, w W ielkopolsce — 3, w P rusach K rólew skich — 2. Również jeśli chodzi o w iek zabytków , pierw szeństw o przypada M ałopol­ sce, gdzie siedem obiektów pochodzi z czw artej ćw ierci XVII w., cztery z p ie r­ wszej ćw ierci X V III w. i jedno z dru g iej ćw ierci XVIII w., a siedem z d rugiej połow y w ieku XVIII. Na drugim m iejscu należy umieścić P ru sy K rólew skie, gdzie n a dw a obiekty jeden pochodzi z czw artej ćw ierci XVII w., jeden z drugiej ćw ierci X V III w. Na Mazowszu spośród sześciu obiektów jeden pochodzi z pierw szej ćw ierci X V III w., pozostałe pięć z drugiej ćw ierci X V III w. N ajpóźniej zaczęły pow staw ać epitafia pano­ pliow e na tere n ie W ielkopolski, bo dopiero w drugiej ćw ierci XVIII wieku. Pod względem chronologicznym w ystępow anie epitafiów panopliowych dzieli się na trzy w yraźne fazy, a m ianow icie:

pierw sza faza w latach 1675— 1705; d ru g a faza w latach 1727—1740; trzecia faza w latach 1756— 1796.

Podział na fazy został przeprow adzony w zw iązku z w yraźnym i przerw am i, kiedy to nie w y stęp u ją epitafia panopliow e (w każdym razie nie udało mi się

(7)

94 R y szard de Latour

ich odnaleźć). Tak więc m iędzy rokiem 1705 a 1727 w ystępuje ponad dw udzie­ stoletni okres bez epitafium panopliow ego, co pozwoliło m i n a użycie go jako cezury m iędzy pierw szą a d rugą fazą, k tó re j początek ustaliłem n a 1727 r. K o­ niec drugiej fazy p rzypada n a ro k 1740, kiedy to pow stało ep itafiu m Ł u b ień ­ skich w kościele po b ern ard y ń sk im w K aliszu. Koniec dlatego, poniew aż od teg o czasu aż do 1756 r. nie napotkałem żadnego epitafium panopliowego, co pozw ala na zakończenie d rugiej fazy w 1740 r. Od ok. 1756 r. aż do 1796 r. w yodrębniam fazę trzecią. W fazie tej epitafia panopliow e w ystępują rzadziej niż w dwóch poprzednich, jest ich tylko dziewięć na przestrzeni czterdziestu lat, podczas kiedy w dw óch poprzednich fazach było ich dw adzieścia jeden.

N ajw cześniejszym znanym mi p rzykład em epitafium panopliow ego jest epi­ tafiu m M ikołaja i K aspra Z ebrzydow skich w kated rze w K rakow ie z 1675 r.

(ryc. 1). ^

Je st to ow alna tablica in sk ry p cy jn a otoczona grubą w ałkow ą ram ą, na k tó ­ rej zostały umieszczone różnego rodzaju akcesoria m ilitarn e. A kcesoria m ili­ ta rn e pojaw iały się co p raw d a na n ag robkach szlacheckich już w XVI w., nigdy jednak nie były to elem enty dom inujące nad całością przedstaw ienia, tak jak jest w epitafium Zebrzydow skich. E pitafium Zebrzydow skich jest zu­ pełnie czymś nowym , nie spotykanym dotąd w sztuce sepu lk raln ej polskiej. Nie m a tu ani aediculi, ani łu k u trium falnego, ani rycerza w zbroi, ta k często spo­ ty k an y ch w latach poprzednich. W szystko to zostało zastąpione mnogością uzbrojenia, k tóre ta k w yraźnie daje św iadectw o rycerskości i szlacheckiego pochodzenia zm arłego, że p ły ta inskry p cy jn a właściw ie jest już niepotrzebna. P odkreśleniem jeszcze w ym ow y tego epitafium są skrępow ane postaci jeńców podtrzym ujące całość przedstaw ienia.

Oczywiście form a epitafium jest już w drugiej połow ie X V II w. zjaw iskiem nie nowym w sep u lk raln ej sztuce polskiej, ale umieszczenie tak iej ilości uzbro­ jen ia i w układzie ta k rzucającym się w oczy, zm uszającym wręcz do ich oglą­ dania, jest czymś zupełnie now ym i nie w ahałbym się użyć określenia — no­ w atorskim .

Z 1678 r. pochodzące epitafium Tom asza W altera z kościoła parafialnego w C hełm nie (ryc. 2) stanow i prostokątna pły ta inskrypcyjn a z umieszczonym nad nią popiersiem zmarłego, otoczona po bokach realistycznie po trak to w a­ nym i elem entam i uzbrojenia.

Typow ą dla pierw szej połow y w ieku X V II aediculą, z pionow ym i pasam i panopliów po zew nętrznych stro n ach pilastrów , jest pochodzące z 1685 r. epi­ tafium S ylw estra Joanellego w kościele F ranciszkanów w K rakow ie. P asy p a­ nopliów w ystępow ały już w kaplicy Z ygm untow skiej, a aedicula była typow a dla pierw szej połowy w ieku, ta k więc w ystępują w nim połączone ze sobą ele­ m enty znane wcześniej w sztuce polskiej i tylko ich połączenie i zastosow anie w epitafium stanow i o now atorstw ie.

Ś w ietnym przykładem je st czarnom arm urow e ep itafium Achacego P isa r­ skiego w klasztorze D om inikanów w K rakow ie (ryc. 3), w ystaw ione ok. 1686 r. W ysoki poziom arty sty czn y detalu, św ietnie dobrane prop orcje i pom ysłowy uk ład dekoracji staw iają je w rzędzie najlepszych realizacji tego typ u przed ­ staw ień sepulkralnych. A u to r rezygnuje tu z architektonicznego ujęcia tablicy inskryp cyjnej n a rzecz grubej ram y (podobnie jak w epitafium T. W altera), k tó ra otacza napis. U m ieszczając panoplia poza ram ą, zyskał lepszy efekt, po­ niew aż gruba, z półw ałka w ykonana ram a, oddzielająca napis od panopliów, jednocześnie podkreśla ich rolę dek oracyjną. W r. 1686 pow stało epitafium

(8)

Do-Ryc. 2. Epitafium Tomasza Waltera zm. 1678 r. Kościół parafialny p. w. W niebowzięcia N. P. M. w Chełmnie

m inika Ścibor-M archockiego w Secem inie w ykonane z jasnego m arm uru, w fo r­ m ie ow alnej p ły ty insk ry p cy jn ej z panopliam i u podstaw y i po rtretem zm ar­ łego w otoczeniu elem entów w anitatyw nych i h eraldycznych w zwieńczeniu. Różni się ono zarów no form ą, jak i m iejscem um ieszczenia panopliów od po­ przednio omówionych. Sam a form a ow alnej p ły ty w ystępuje co praw da u Ze­ brzydow skich, lecz jest p o trak to w an a bardziej plastycznie i „w ydobyta” na zew nątrz, podczas gdy u M archockiego pomimo głębokiego reliefu widz odnosi w rażenie spłaszczenia przedstaw ienia. E fekt ten sam został uzyskany, w ydaje mi się, św iadom ie poprzez płaskie trak tow anie obram ień tablicy, p o rtre tu , k a r­ tuszy herbow ych, w olut. D aje to efek t spłaszczenia całości, lecz po bliższym oglądaniu zabytku w idać celowość takiego działania. Dzięki takiej koncepcji udało się artyście wydobyć n a zew nątrz elem enty istotne, a m ianow icie rzeź­ biony p o rtre t zm arłego, m iejsce z napisem i panoplia, jak również elem enty

(9)

R y szard de Latour Ryc. 3. Epitafium Achacego P isar­ skiego zm. 1673 r. w ystaw ione w 1686 r. Klasztor OO. Dominikanów w Krakowie

w anitatyw ne (czaszki). W idoczne jest w tym epitafium dążenie do pew nej ra - mowości, chęci stw orzenia odrębnej całości składającej się z poszczególnych elem entów znaczeniow ych.

Dużej klasy artystycznej jest pow stałe w 1698 r. epitafium M ichała W ale­ rian a M orsztyna w K rakow ie (ryc. 4), jedyne epitafium panopliow e z um iesz­

(10)

czoną pod p ły tą in sk ry p cy jn ą postacią zm arłego w pozycji leżącej. P anoplia, podobnie jak w epitafium Joanellego, umieszczono po bokach tablicy in sk ry p - cyjnej, jed n ak w całości przedstaw ienie ma c h a ra k te r bardziej ekspresyjny. Jest to jak gdyby w ejście do nam iotu, przez któ re widać leżącego na tle roz­ wieszonych na ścianie panopliów rycerza. Panoplia otaczają m iejsce centralne, jakim jest owal tablicy inskrypcyjnej, w ydobyty na zew n ątrz dzięki białej ra ­ mie z liści laurow ych, uform ow anej na k ształt wieńca.

Również dla członków rodziny M orsztynów w ystaw ione zostało w krak o w ­ skim kościele R eform atów następne chronologicznie epitafium panopliow e

Ryc. 4. Epitafium W aleriana Mor­ sztyna zm. 1685 r. w ykonane przez Jakuba B ielaw ­ skiego w 1696 r. Kaplica Bł. S alo­ mei w kościele Franciszkanów w Krakowie

(11)

98 R y sza rd de Latour

(rye. 5). W ykonane praw dopodobnie ок. 1698 r. z czarnego m a rm u ru i stiuku, jest odm ienne od dotychczas om aw ianych. W poznanych dotychczas panoplia albo umieszczone były po bokach p ły ty in skryp cyjnej, albo otaczały ją całą — lub też znajdow ały się u podstaw y całości przedstaw ienia. T utaj natom iast zo­ stały umieszczone ponad p ły tą inskrypcyjną, k tó rą stanow i skrom ny pro stok ąt z czarnego m arm uru, otaczając rzeźbiony p o rtre t zm arłego.

Ryc. 5. Epitafium Stanisław a Mor­ sztyna zm. 1698 r. Kościół Reforma­ tów w Krakowie

(12)

Ryc. 6. Epitafium Hieronima Franci­ szka Jagniątkow - skiego zm. 1701 r. kościół parafialny w Beszowej

P raw dopo dobnie z tego samego ro k u pochodzi następne ep itafium pano­ pliow e znajdujące się w C zaplach W ielkich, a upam iętniające rodzinę D em biń­ skich. W porów naniu z poprzednio om aw ianym epitafium m a żywszą i b a r­ dziej ek sp resy jn ą form ę, n atom iast sam uk ład panopliów jest podobny jak w ep itafiu m W aleriana M orsztyna czy S ylw estra Joanellego, a m ianowicie otaczają one po bokach tablicę inskrypcy jną.

N astępne chronologicznie epitafium pochodzi z Kielecczyzny (epitafium F ran ciszk a Jagniątkow skiego w Beszowej z 1701 r., ryc. 6). S kłada się z trzech

(13)

100 Ryszard de Latour

Rye. 7. Epitafium Stefana Bidziń- skiego zm. 1704 r. K ościół R eform a­ tów w Stopnicy

części, z któ ry ch środkow ą stanow i k w ad rato w a p ły ta in sk ry p cy jn a, dolną i górną podobne do siebie, o form ie zbliżonej do trap ezu , dw ie p łyty. W górnej umieszczono w płaskiej ram ie p o rtre t tru m ien n y , w dolnej pozostała jedynie pu sta ram a (identyczna jak w p a rtii górnej) w otoczeniu panopliów . P rzypusz­ czam, że w ram ie tej znajdow ać się mógł m alow any rów nież n a blasze o k ształ­ cie p o rtre tu trum iennego h erb zm arłego. W iększa ilość panopliów , chociaż w takim sam ym układzie, jak w poprzednio om aw ianym epitafiu m , zn a jd u je się u podstaw y epitafium S tefana Bidzińskiego w Stopnicy, z 1704 r. (ryc. 7), b a r­ dzo zbliżonego rozplanow aniem całości, jak też i pod w zględem form y, do om a­ w ianego wyżej epitafium M archockiego. Je s t ono jed n ak o klasę lepsze, za­ rów no jeśli chodzi o poziom artystyczny, ja k i o w y ko rzy stan ie pom ysłu. W y­ daje m i się, że epitafium M archockiego mogło służyć za w zór arty ście w yk on u­ jącem u epitafium Bidzińskiego. Świadczyć by za tym m ogły: p o rtre t, ram a

(14)

z ow alnym m iejscem na napis, panoplia u dołu; drugim m om entem przem a­ w iającym za tak ą m ożliwością są bardzo podobnie zastosow ane w oluty po bo­ kach p o rtre tu ; po trzecie, u M archockiego pom iędzy p o rtre te m a ram ą płyty inskrypcy jn ej umieszczono przedstaw ienie sk rzyd latej głowy. W epitafium Bi- dzińskiego co praw da przedstaw ienie takie nie w ystępuje, n atom iast żywo p rzy­ pom inają u k ład skrzydeł w o lu ty z trój w ałkow ą form ą pośrodku, umieszczone pomiędzy p o rtre te m a ow alną pły tą inskrypcyjną. Im ponująca ilość panopliów u podstaw y, jak gdyby przygniecionych ciężarem epitafium w spierającego się na nich, odznacza się św ietnym w ykonaniem , jak rów nież b rak iem archaizacji. Są one w edług m nie realnym i instru m en tam i w ojennym i używ anym i w czasie ziem skiego bytow ania zm arłego. W 1704 roku pow staje następne, bardzo po­ dobne pod względem u k ład u do wyżej om awianego, epitafium Opalińskiego w R ytw ianach na Kielecczyźnie.

Ryc. 8. Epitafium R em igiusza Gro­ cholskiego zm. 1705 r. K ościół p. w. N.M .P. w T u­ chow ie

(15)

102 R yszard de Latour Ryc. 9. Epitafium Jerzego Dominika Lubom irskiego zm. 1727 r. Kościół 5 w. Anny w W arsza­ w ie

(16)

C zarnom arm urow e, skrom ne, o w ysokiej klasie w ykonania, daje dob rą opi­ nię zarów no projektodaw cy, ja k i w ykonaw cy. S tiuki dodano praw dopodobnie po połowie wieku, o czym św iadczy ich pew ne niedotrzym yw anie kro k u p o ­ ziomowi p ły ty zarów no pod względem artystycznym , jak i stylistycznym .

P anoplia umieszczone nad p ły tą in skrypcy jn ą spotykam y pow tórnie w ep i­ tafium Rem igiusza G rocholskiego w Tuchow ie (ryc. 8), ok 1705 r. Również z 1705 r. pochodzi epitafium Dobrogosta K rasińskiego w kościele poreform ac- kim w W ęgrowie, pierw sze epitafium panopliow e na terenie Mazowsza, jedn o­ cześnie chyba najw spanialszy przykład w śród om aw ianych w tej pracy.

Pod względem rozm ieszczenia panopliow m ożna je porów nać z ep itafiu m Ze­ brzydowskich, czy też Achacego Pisarskiego, gdzie otaczają one płytę in sk ry p ­ cyjną. Poziom w ykonania jednak, jak rów nież głęboka sym bolika odnosząca się do pow stania i upad k u rodu K rasińskich nie m ają sobie rów nych w tej g ru ­ pie zabytków . Cronos, płaczące p u tta, złam ana kolum na, u rn a , umieszczenie popiersia zm arłego pod tarczą z elem entam i gloryfikującym i i w anitatyw nym i, wszystko to są elem enty symboliczne zw iązane z histo rią rodu K rasińskich. Jednym z nich są zapew ne panoplia, któ ry ch w ym ow ę ideow ą i przyczyny w y ­ stępow ania w om aw ianych obiektach będę się sta ra ł w yjaśnić w dalszej części pracy.

Po dłuższej przerw ie dopiero w 1727 r. po raz drug i na teren ie Mazowsza spotykam y się z epitafiu m panopliow ym . J e s t to ep itafium D om inika L ubo­ m irskiego w kościele Św. A nny w W arszawie (ryc. 9). Umieszczone pom ię­ dzy dwom a pilastram i, otoczone po bokach panopliam i i zwieńczone p o rtre te m zm arłego podtrzym yw anym przez dw a pu tta, jest przykładem bogatej inw en­ cji, gdzie układ podobny do epitafium W aleriana M orsztyna czy Joanellego w K rakow ie ożyw iony i wzbogacony został spływ am i ze sztandarów oraz po­ m ieszaniem an tykizujących, w schodnich i rodzim ych elem entów uzbrojenia, w ykonanych ze stiuku. W yraźne pow iązanie z tym przykładem w ykazuje epi­ tafium F ranciszka M okronow skiego (ryc. 10) w kościele F ranciszkanów w W a r­ szawie, pochodzące z 1733 r., k tó re jedynie poziom em artysty czn ym odbiega od poprzednio om awianego. Um ieszczenie p o rtre tu , herb u, pły ty in skrypcyjnej, czy też panopliów niezbicie dowodzi, iż w ykonaw ca epitafium M okronowskiego naśladow ał epitafium Lubom irskiego, lecz zrobił to bardzo nieudolnie pod względem artystycznym .

W kościele R eform atów w W ieluniu zn ajd u je się epitafium A leksandra Szem beka, w ystaw ione w 1734 r. N ad czarną m arm urow ą, ow alną p ły tą in ­ sk ry p cy jn ą umieszczono olbrzym ią ilość panopliów otaczających p o rtre t zm ar­ łego. Je st to jeden z lepszych przykładów tej g ru p y obiektów, nie ty le może jeśli chodzi o poziom artystyczny, k tó ry nie jest najw yższy, ale ze w zględu na ilość i przem yślany u k ład panopliów będących w nim bogatym przeglądem u zbrojenia zaczepnego i ochronnego (ryc. 11).

W P u łtu sk u ok. 1735 r. pow stają dw a epitafia panopliow e, odbiegające je d ­ n ak od pozostałych swoim i w ielkim i rozm iaram i. Są to epitafia H ieronim a i F ranciszka Z ałuskich w kolegiacie pułtuskiej. O bydw a o wys. ok. 6 m z cało- postaciow ym i przedstaw ien iam i zm arłych rzeźbionym i w piaskow cu, z um iesz­ czonym i poniżej czarnom arm urow ym i p ły tam i inskryp cyjny m i w otoczeniu panopliów . Ze w zględu na u k ład panopliów porów nać by je m ożna do p rezen­ tow anego w niniejszym om ów ieniu epitafium Zebrzydow skich w k ated rze k r a ­ kow skiej, epitafium Achacego P isarskiego czy też Dobrogosta K rasińskiego.

(17)

104 Ryszard de Latour

Całe w form ie w achlarza składającego się z sześciobocznego p o rtre tu tru m ien ­ nego otoczonego wokół panopliam i (drew niane), pozbaw ione p ły ty in sk ry p cy j- nej. Pew ne podobieństwo, m ianowicie panoplia otaczające p o rtre t i b rak p ły ty z napisem , odnajdujem y w późniejszym o około 5 la t ep itafium m alow anym na płótnie, znajdującym się w kościele p o bernard yń skim w Kaliszu, u p am ięt­ niającym A leksandra Łubieńskiego i jego dw ie żony. Po raz pierw szy w

prze-Ryc. 10. Epitafium Franciszka Mokro- nowskiego zm. 1733 r. K ościół OO. Franciszkanów w W arszawie

(18)

glądzie epitafiów panopliowych spotykamy tego rodzaju przedstawienie, gdzie portretowi męskiemu w otoczeniu panopliów towarzyszą portrety dwóch kobiet (dwóch żon).

W kościele Franciszkanów w Warszawie znajduje się epitafium Władysła­ wa Grzegorzewskiego (ryc. 13). Wykazuje ono tak wielkie podobieństwo do epitafium A. Szembeka z Wielunia w układzie i rozplanowaniu całości, jak również w zastosowaniu tych samych akcesoriów militarnych, iż nie ulega najmniejszej wątpliwości posługiwanie się tym samym wzorem.

Ryc. 11. E p itafiu m A. S zem - beka zm . 1734 r. K o śció ł R e­

(19)

106 Ryszard de Latour

Hyc. 12. E p itafiu m F ran ciszk a J a siń sk ieg o zm. 1731 r. K o śció ł p a ra fia ln y w P ło -ch ocin ie

Powstało prawdopodobnie w tym samym dziesięcioleciu, co epitafium wie­ luńskie, nie później jednak niż w 1740 roku, za czym przemawia forma czarno- marmurowej płyty, jak również'obudowa, którą stanowią putta podtrzymujące portret zmarłego na tle udrapowanej materii.

Epitafium Juliana Kochanowskiego z 1762 r. w Gierczycach i epitafium Jana Małachowskiego w Końskich, obydwa na Kielecczyźnie, należą do tych epitafiów, gdzie panoplia umieszczone są nad płytą inskrypcyjną. Pod wzglę­ dem artystycznym epitafium Małachowskiego ze swymi wybujałymi formami rokokowymi stoi wyżej od zapóźnionego epitafium Kochanowskiego.

Z 1764 r. pochodzi następne, znajdujące się w Alwernii epitafium Francisz­ ka Szwarcenberga-Czernego, z płytą inskrypcyjną otoczoną po bokach pano- pliami wykonanymi z jasnego marmuru i drewna (figury aniołów i alegorie), które ze względu na rozmieszczenie panopliów można by porównać z epitafium Sylwestra Joanellego, Waleriana Morsztyna, Dominika Lubomirskiego czy Franciszka Mokronowskiego.

Bardzo podobne pod względem ułożenia panopliów do epitafiów poprzednio omawianych, S. Bidzińskiego w Stopnicy i S. Opalińskiego w Rytwianach, jest epitafium Trembińskiego w Lublinie z 1784 r. oraz epitafium Ksawerego

(20)

Kę-szyckiego w kościele p.w. św. Franciszka w Poznaniu z 1789 r. W tym ostatnim na tle stiukowego nam iotu o otw artych zasłonach ukazana jest tablica insk ry p- cyjna w sparta na lufach arm atnich. M otyw nam iotu, wzięty, być może, z k r a ­ kowskiego epitafium W aleriana M orsztyna, po w tarza się rów nież w form ie przetw orzonej w epitafium W. Grzegorzewskiego w W arszaw ie, co mogłoby świadczyć o pew nej konty nuacji wzoru.

Świadom ie pozwoliłem sobie na opuszczenie w pew nym m iejscu epitafium Dem bińskich (1780 r., w ykonaw ca Nax) w Szczekocinach na K ielecczyźnie, by

Ryc. 13. Epitafium W ładysław a Grze- goi’zew skiego ок. 1740 r. Kościół OO. Franciszkanów w W arszawie

(21)

108 Ryszard de Latour

umieścić je na tym m iejscu w raz z epitafiu m Antoniego M ikułowskiego (ryc. 14), znajdującym się w Radom iu, a pochodzącym z 1794 r. Obydw a m ają form ę obelisku o panopliach um ieszczonych u podstaw y (stiukowe), jed n ak o n iejed ­ nolitej klasie artystycznej. E pitafium M ikułowskiego z całą pew nością było w zorow ane na epitafium ze Szczekocin, jed n ak w tym p rzy pad ku uczeń nie przew yższył m istrza, a naw et nie sta ra ł się lub nie mógł m u dorów nać. Co praw da zwisy m aterii pod p o rtre te m s ta ra ją się nadać pew ną lekkość, jaką uzyskano w pom niku ze Szczekocin p rzy zastosow aniu tego elem entu, jednak w epitafium z Radom ia pow odują one wręcz odw rotny efekt. S tiukow e pano- pliony są rów nież drugorzędnej klasy artystyczn ej.

O statnie dw a epitafia panopliow e, k tó re zam ykają niniejszą prezentację, są to: S ierakow skich (ryc. 15) w kościele D om inikanów w K rakow ie z 1791 r.

Ryc. 14. Epitafium Antoniego Miku­ łow skiego zm. 1794 r. Kościół OO. Ber­ nardynów w Ra­

(22)

Ryc. 15. Epitafium rodziny Sierakow ­ skich w ystaw ione ok. 1791 r. Kościół OO. Dominikanów

w K rakowie

oraz epitafium Zboińskich w kościele B ernardynów w Skępem z 1796 r. Tak jak poprzednie dw a epitafia uzależnione były od siebie i w pływ jednego na d ru gie był bardzo widoczny, ta k samo jest i w tym przypadku. E pitafium S ie­ rakow skich niew ątpliw ie oddziałało na tw órcę ep itafium Zboińskięh, a sądząc po poziom ie artystycznym tak w jednym , jak i w drugim przy pad ku m am y do czynienia z dobrym rzem ieślnikiem , być może n aw et z tym sam ym w a r­ sztatem .

P rzeprow adzona n a poprzednich stronach prezentacja m ateria łu zabytko­ wego pozw ala stw ierdzić, iż epitafium panopliow e jest w sztuce polskiej zja­ w iskiem o szerokim zasięgu tery to ria ln y m i chronologicznym .

F a k t w ystępow ania na terenie M ałopolski, Mazowsza, W ielkopolski i P ru s K rólew skich n a p rzestrzeni ponad w ieku (nie mówię tu o przy kładach dzie­ w iętnastow iecznych) epitafiów panopliow ych jest św iadectw em ich w ielkiej po­ pu larności w śród szlachty. Jed n ak , jak łatw o zauważyć, pod względem roz­

(23)

1110 R y szard de Latour

mieszczenia panopliów nie są one jednakow e. Nie są budow ane jednolicie. Ich elem ent najw ażniejszy, n ajb ard ziej nas interesu jący , to jest panoplia, rozm iesz­ czony jest w obrębie całej kom pozycji w edle k ilku różnych schem atów. M ożna zatem dokonać podziału na w yraźne typy, za k ry te riu m podziału p rz y jm u jąc sposób rozmieszczenia panopliów w obrębie ep itafiu m lö. W edle tego k ry te riu m daje się w yodrębnić pięć typów :

1. Do ty p u pierw szego zaliczam epitafia z panopliam i otaczającym i p ły tę inskrypcyjną.

2. Do typu drugiego zaliczam ep itafia z panopliam i um ieszczonym i w u k ła ­ dzie pionowym, k tó re flan k u ją ja k p ila stry tablicę in skryp cyjną.

3. Typ trzeci to epitafia z panopliam i um ieszczonym i u podstaw y p ły ty in- skrypcyjnej.

4. Typ czw arty to epitafia z panopliam i um ieszczonym i ponad p ły tą in ­ skrypcyjną.

5. Typ piąty to epitafia, w k tó ry ch p ły ta insk ry p cy jn ą nie w ystępuje, a p a­ noplia otaczają p o rtre t zm arłego.

Podział na typy przeprow adzony wyżej pozw ala na stw ierdzenie ciekaw ych praw idłow ości.

Typ pierw szy w ystępuje w yłącznie w M ałopolsce i na Mazowszu w dwóch pierw szym fazach. W fazie pierw szej w ystępuje w M ałopolsce i na Mazowszu, w drugiej wyłącznie na Mazowszu.

Typ drugi w ystępuje w fazie pierw szej w P ru sach K rólew skich i w M ało­ polsce, w fazie drugiej na Mazowszu, w fazie trzeciej pojaw ia się znowu w Ma­

łopolsce. .

Typ trzeci w ystępuje w fazie pierw szej w yłącznie w Małopolsce, w fazie drugiej nie w ystępuje wcale, w fazie trzeciej pojaw ia się po raz pierw szy ok. 1780 r. w Małopolsce, a następnie w W ielkopolsce.

Typ czw arty w ystępuje w fazie pierw szej w yłącznie w M ałopolsce, w fa­ zie drugiej w Małopolsce i n a Mazowszu, w fazie trzeciej w ystępuje w yłącznie w Małopolsce.

Typ p iąty w ystępuje w yłącznie w fazie d rugiej na tere n ie W ielkopolski i P ru s K rólew skich.

Bezsporny jest fakt, że epitafium panopliow e swój początek wzięło w Ma­ łopolsce, gdzie też częstotliwość jego w ystępow ania jest najw iększa. N astępnie pojaw ia się w odległych P ru sach K rólew skich, a potem na Mazowszu i w W iel­ kopolsce.

W Małopolsce też pow stały trz y (na pięć w yodrębnionych) ty p y epitafiów panopliow ych w dwóch pierw szych fazach. Są to ty p y I, III, IV. T y p drugi pow stał w pierw szej fazie na tere n ie P ru s K rólew skich, ty p p ią ty w drugiej fazie rów nież na teren ie P ru s K rólew skich. Z astan aw iające jest to, że an i

Ma-19 S. J. Gąsiorowski Metoda typologiczna w badaniach nad sztuką, „Przegląd Historii Sztuki”, II, 1930/31, s. 105, w yjaśnia pojęcie typu i grupy stw ierdza­ jąc, że typ ma m niejszy zakres niż grupa, jak rów nież podaje szczegółowy schem at badania typologicznego (s. 110). R ównież o m etodzie typologicznej w badaniach nad sztuką pisze W. Tatarkiewicz O pojęciu typu w architektu­ rze, „Przegląd Historii Sztuki”, II, 1930/31, s. 1—7. Bibliografia dotycząca m e­ tody typologicznej um ieszczona została w: W stęp do Historii sztuki, przed­ miot — metodologia — zawód, pod red. P. Skubiszew skiego, W arszawa 1973, s. 310.

(24)

Ryc. 16. Марка. W ystępowanie epitafiów panopliow ych w Polsce w latach 1675—1796

zowsze, ani W ielkopolska nie party cy p o w ały w tw orzeniu typów epitafiów p a­ nopliow ych. C ztery typy pow stały w pierw szej fazie, jeden natom iast w fazie drugiej. W fazie trzeciej o bserw ujem y jed yn ie p o w tarzanie znanych wzorów. N ajw iększym pow odzeniem zarów no w fazie pierw szej, jak i trzeciej cieszy się typ trzeci (z panopliam i u podstaw y), k tó ry odn ajd ujem y w M ałopolsce, W iel- kopolsce i P ru sach K rólew skich.

(25)

112 Ryszard de Latour

BROŃ I OPORZĄDZENIE WOJSKOWE W EPITAFIACH PANOPLIOWYCH

Z p u n k tu w idzenia bronioznaw czego epitafia panopliowe stanow ią dosko­ nały m ateria ł do badań nad uzbrojeniem rycerstw a polskiego na przestrzeni XVII i X V III w ieku. P rzeprow adzona analiza bronioznawcza (patrz aneksy) w ykazuje, że jest ono w brew spodziew aniu w większości w ypadków k onkretne i ak tu a ln e w odniesieniu do sta n u uzbrojenia w momencie pow staw ania ep ita ­ fiów panopliow ych. N ieliczne są natom iast przykłady w ystępow ania u zbroje­ nia zachodniego oraz uzbro jen ia antykizującego.

Broń i inne przedm ioty użytku wojskowego zostały rozpatrzone w czterech grup ach, w układzie rzeczowym : uzbrojenie zaczepne, uzbrojenie ochronne, oporządzenie wojskowre, uzbrojenie antykizujące.

BROŃ BIAŁA

B r o ń s i e c z n a i k ł u j n a . W brew pozorom nie jest składnikiem p a­ nopliów we w szystkich epitafiach. Są to szable, miecze, rapiery, pałasze. P rze­ w agę stanow ią szable 20, w śród których na czoło wysuw a się szabla husarska, zw ana niekiedy „pałaszem h u sarsk im ” 21, co jest zgodne z istniejącym wów­ czas stanem rzeczy. Szable te faktycznie były wówczas obok k arab eli w n a j­ częstszym użyciu, głównie ze względu na swoje zalety bojowe 22. P rzyczyny tak częstego w ystępow ania szabli h usarskiej można upatryw ać rów nież w fakcie, że była ona używ ana przez form ację cieszącą się najw iększym szacunkiem . Tak więc um ieszczenie jej w epitafium mogło być zw róceniem uw agi na fakt, że zm arły tak ą szablą się posługiw ał i w h u sarii służył, co w oczach współczesnych n aw et po śm ierci zaspokajało jego ziem ską próżność.

B r o ń o b u c h o w a — b u ł a w y , n a d z i a k i , b u z d y g a n y , s i

e-20 W XVII i XVIII w. istniały cztery najbardziej rozpowszechnione typy szabel, a m ianowicie:

1. Karabela — o charakterystycznym zakończeniu głow icy w kształcie głowy ptaka i krótkim jelcu krzyżowym.

2. Szabla z rękojeścią półzam kniętą, kabłąkiem ustawionym na całej długości prostopadle do jelca i nie łączącym się z głowicą.

3. Szabla husarska — posiada jelec z paluchem i wąsam i, którego przednie ram ię załam ywało się pod kątem rozwartym tworząc zaokrąglony u góry, dochodzący do głow icy kabłąk.

4. Szabla o rękojeści zam kniętej kabłąkiem załam anym dwukrotnie pod ką­ tem prostym.

Por.: St. Meyer T yp y szabel polskich, „Broń i B arw a” 1934, nr 4, s. 66— 72; tenże T y p y szabel polskich, „Broń i Barw a” 1934, nr 5, s. 100— 104; Z. S tefań­ ska Katalog Zbiorów Muzeum W ojs ka Polskiego w W arszawie, w ie k XVII, Warszawa 1968, s. 11— 13; Z. Żygulski jun., op. cit., s. 271—276.

21 W. Zabłocki Funkcjonalno-konstrukcyjna c h a ra k te ry s ty k a rękojeści dwóch

ty p ó w polskich szabel bojowych z w ie k u XVII, [w:] Studia i m ateria ły do dziejów dawnego uzbrojenia i ubioru wojskowego, część V, Kraków 1971,

s. 83 i nn. 22 Ibidem, s. 83.

(26)

B R O N p a l n a | b r o ń i m i o t a ­ j ą c a b i o A s i e c z u a a r t y l e r i a r ę c z n a Lp . O B IE K T B A D A N Y ( e p i t a f i a ) s z a b l a t y p I s z a b l a t y p I I 1 t s z a b l a 1 t y p I I I s z a b l a t y p IV s z a b l a ( In n e ) s z p a d a i k o n c e r z ! r a p i e r I m ie c z 1 i t a s a k p u g i n a ł b u z d y ­g a n b u ł a w a p i e r n a c zj n a d z i a k [ c z e k a n s i e k i e r yb o j o w e ( b a ł t a ) s z p o n -t o n r o h a ­ t y n a i |b e r d y s z 1 h a l a ­ b a r d a w łó c z ­ n i a k o p i a p a r t y ­ z a n a i n n e m u r o -ło m y 1 m o ź d z . I d z ia ł a ! p o lo w e d z ia ł a i n n e p i s t o ­ l e t y r u s z n i c e m u s z - k i e t y i | 1. K R A K Ó W Z E B R Z Y D O W S K IC H , 1675 r . | X X X 1 j 2. C H E Ł M N O T . W A L T E R A , 1678 r . X X X ! x X 1 3. K R A K Ó W S . J O A N E L L E G O , 1685 r . X X 4. K R A K Ó W A . P I S A R S K I E G O , 1686 r . X X X X X X | X X X 5. S E C E M IN S .D .S . M A R C H O C K IE G O , 1686 r . X X X 6. K R A K Ó W M . W . M O R S Z T Y N A , 1696 r . X X X X X X X X X X I X X 7. K R A K Ó W S . M O R S Z T Y N A , 1698 r . X X X X 8. C Z A P L E W IE L K I E D E M B IŃ S K IC H , 1698 r . X ! x 9. B E S Z O W A J A G N I Ą T K O W S K IE G O , 1701 r . X X X X X 10. S T O P N I C A s. b i d z iNs k i e g o, 1704 r . X X 1 i X X X X X X X 1 1 X 1 U . R Y T W IA N Y S. O P A L I Ń S K I E G O , 1704 r . X X X X X 12. T U C H Ó W R . G R O C H O L S K IE G O , 1705 r . X X X X X X X 13. W Ę G R Ó WD . K R A S I Ń S K I E G O , 1705 r . X X X X X X X X 14. W A R S Z A W A J . D . L U B O M I R S K IE G O , 1727 r . X X X X X 15. W A R S Z A W A F . M O K R O N O W S K IE G O , 1733 r . X X X X X X X X 16. W IE L U Ń A . S Z E M B E K A , 1734 r . X X X X X X X X X X 17. P Ł O C H O C IN F . J A S I Ń S K I E G O , O k . 1735 r . X X X X X X X X X X X 18. P U Ł T U S K F . Z A Ł U S K I E G O , O k . 1735 r . X X X X 19. P U Ł T U S KH . Z A Ł U S K I E G O , O k . 1735 r . X X X X X X X X X 20. K A L I S Z Ł U B I E Ń S K I C H , Ok. 1740 r . X X X X X X X X 21. W A R S Z A W A G R Z E G O R Z E W S K I E G O , o k . 1740 X X X X X X X X X X X X X X X 22. G IE R C Z Y C E J . K O C H A N O W S K IE G O , 1756 r . X X X 23. K O Ń S K I E J . M A Ł A C H O W S K IE G O , 1762 r . X X 24. A L W E R N IA F . S Z W A R C E N B E R G A , 1764 r . X X 25. S Z C Z E K O C IN Y D E M B IŃ S K IC H , 1780 r . X X 26. L U B L I N T R E M B I N S K IE G O , 1784 r . X X X 27. P O Z N A N F . K . K Ę S Z Y C K I E G O , 1789 r . X 28. K R A K Ó W S I E R A K O W S K I C H , o k . 1791 r . X X X X X 29. R A D O M A . M IK U Ł O W S K I E G O , 1794 r . X X 30. S K Ę P E W Y M Y S L IN Z B O I N S K IC H , 1796 r . X X X X X X 1

(27)

Epitafia pan opliowe w Polsce w latach 1675—1796 Ш

k i e r y b o j o w e . N ajrzadziej w ystępuje buław a i buzdygan, praw dopodo­ bnie dlatego, iż w śród osób, któ ry m epitafia panopliow e były poświęcone, było stosunkowo m ało hetm anów czy też wyższych dowódców w ojskowych, którym ten znak przysługiw ał. Najczęściej pojaw iają się czekany i nadziaki, co też jest potw ierdzeniem ówczesnego stan u rzeczy, kiedy to tego rodzaju broń obucho­ wa była w pow szechnym użyciu.

B r o ń d r z e w c ó w a. N ajrzadziej spotykam y szpontony, ro hatyny i p a r­ tyzany. Najczęściej włócznie. Dziwne jest natom iast, że tylko kilk ak ro tn ie u w i­ doczniono w epitafiach kopie, k tó re używ ane przez husarię, n ajb ardziej po­ ważaną form ację wojskową, pow inny być reprezentow ane w większej ilości. Być może należy tłum aczyć to faktem , że w wielu w ypadkach drzew ce u k a ­ zane jest tylko do połowy, w zw iązku z czym niem ożliwe jest stw ierdzenie, czy jest to kopia, czy włócznia, bow iem niewidoczna jest kula ta k bardzo c h a ra k ­ terystyczna dla kopii.

BROŃ MIOTAJĄCA

W epitafiach spotykam y jedynie łuki, bądź z kołczanam i, bądź bez nich. To, iż łuk spotykam y tylko w siedm iu epitafiach, jest zgodne ze stanem fak ­ tycznym . B ył w yp ieran y przez broń p alną 2S.

BROŃ PALNA

A r t y l e r i a . Działa w ystępują w większości epitafiów . F ak t um ieszcza­ nia w epitafiach panopliow ych może w skazyw ać na ich praktyczną użytecz­ ność w w ojennym życiu szlachty, podnosi ich ran gę do broni szlacheckiej, zwłaszcza że obow iązek zaopatryw ania w ojska w arty le rię spoczywał na b a r­ kach k ró le w sk ic h 24. N iew ątpliw ie ówczesne społeczeństwo szlacheckie p rzy ­ wiązyw ało w agę do tego rodzaju uzbrojenia, głów nie jeśli chodzi o oblężenia. W atak u i w bitw ie w otw artym polu zdaw ało się głównie na siłę w łasnego ram ienia.

B r o ń p a l n a r ę c z n a . Rusznice, m uszkiety, pistolety itp. były najczęś­ ciej chyba używ aną bronią obok szabli. F a k t stosunkow o rzadkiego jej w y­ stępow ania w naszych epitafiach jest tru d n y do w ytłum aczenia, zwłaszcza że była to b roń używ ana przez praw ie w szystkie form acje w ojskowe z h u sarią na czele 25.

** J. Cichowski, A. Szulczyński Husaria, W arszawa 1977, s. 88—95.

u K. Górski Historia artylerii polskiej, W arszawa 1902, s. 105, pisze: „Na mocy

konstytucji 1575 r. zaopatryw anie wojska w artylerię było obowiązkiem kró­ la ”.

*8 B. Gem barzewski, Husarze, ubiór, oporządzenie i uzbrojenie 1500— 1775, „Broń i B arw a” 1938, nr 11—12, s. 214 i nn.

(28)

UZBROJENIE OCHRONNE

Z b r o j e w ystępują jedynie w ośm iu p rzykładach. Są to zbroje płytow e, praw dopodobnie współcześnie używ ane przez h u s a r ię 2e. B rak jest natom iast zbroi karacenow ych, uw ażanych przez w ielu za typow ą zbroję sarm acką.

S z y s z a k i pojaw iają się rów nie rzadko jak zb ro je i przew ażnie jako ich uzupełnienie. Umieszczone są bądź nad zbroją, bądź obok niej. To samo m ożna powiedzieć o k a r w a s z a c h . T a r c z e w y stępu ją w d w u nastu p rz y k ła­ dach. W czterech są to tarcze stylizow ane, w ośm iu kałk any .

OPORZĄDZENIE WOJSKOWE

I n s t r u m e n t y m u z y c z n e — bębny piechoty, kotły jazdy, trą b k i (sy- gnałówki) w ystępują w większości epitafiów (22 przykłady).

R ó ż n e — pod tym term inem należy rozum ieć w szystkie dodatkow e ele­ m enty oporządzenia nie stanow iące uzbrojenia rycerza. Są to przew ażnie przed ­ m ioty wyposażenia artyleryjskiego: ładszufle, wyciory, cęgi, rydle, siekiery, k tóre w ystępują w przew ażającej liczbie epitafiów . *

S z t a n d a r y , c h o r ą g w i e — w ystępują praw ie we wszystkich e p ita ­ fiach (tylko w dwóch p rzykładach — 5, 9, nie spotkałem ani sztandarów , ani chorągwi), bowiem chorągiew jako znak piechoty, a sztan d a r jako znak jazdy 27 tow arzyszyły szlachcie we w szystkich w ojennych pochodach. Porzucenie sztan ­ d a ru czy też chorągw i na polu bitw y było nie do pom yślenia; zawsze też o nią staczano najcięższe boje. Nic też dziwnego, że tak często w ystępuje w ep ita­ fiach, będąc niew ątpliw ie w ażnym akcentem rycerskości.

UZBROJENIE ANTYKIZUJĄCE

W ystępuje w nielicznych epitafiach, i to jedynie jako elem ent pojedynczy. W yjątkiem jest epitafium K rasińskiego w W ęgrowie w całości naw iązujące do an tyku.

Tu też chcę zwrócić uw agę na elem ent, któ ry w epitafiach naszych p o ja­

26 Termin „zbroja husarska” określa typow e dopiero w końcu pierwszej poło­ w y XVII w ieku i w drugiej połow ie w. XVII ukształtow ane uzbrojenie ochronne. Nie ulega jednak w ątpliw ości, że oprócz typow ych „zbroi husar­ skich” przez form ację tę używ ane b yły również inne zbroje (chociażby zmo­ dernizowane zbroje szesnastowieczne, czy też napierśniki zachodnioeuropej­ skie z naram iennikami, obojczykami i szyszakami husarskimi). Por.: Z. Bo­ cheński Ze studió w nad polską zbroją husarską, [w:] R o z p ra w y i Spraw ozda­

nia Muzeum Narodowego w Krakow ie, t. VI, Kraków 1960, s. 45, ryc. 24 i 25.

s. 46; Z. Żygulski jun., op. cit., s. 267. Tak w ięc zbroje przedstawione na ep i­ tafiach panopliowych n iew ątpliw ie m ogły być używ ane przez husarzy. 27 B. Gembarzewski O proporcach, znakach, chorągwiach, sztandarach itd.,

„Broń i B arw a” 1937, nr 9, s. 177— 178; Wielka Encyklopedia Powszechna pod red. S. Suchodolskiego, t. 2, W arszawa 1963, s. 489; t. 11, Warszawa 1967, s. 248, hasło sztandar.

(29)

Epitafia panopliowe w Polsce w latach 1675—1796 115

wia się kilkak ro tn ie, a m ianowicie rózgi likto rskie — w starożytnym Rzymie symbol w ładzy w o jsk o w e j28. Jest bardzo praw dopodobne, że m otyw ten w pew ­ nym stopniu odzw ierciedla forsow any przez m agn aterię pogląd o jej bezpo­ średnim pochodzeniu od Rzym ian 29.

W porów naniu z ilością uzbrojenia zaczepnego w idać ubóstwo uzbrojenia ochronnego. Zbroje, szyszaki, tarcze, dość jednolite w form ie, pozw alają p rzy ­ puszczać, że zostały przedstaw ione w epitafiach takie, jakie były używ ane, a co za tym idzie, m ogą stanow ić in teresu jące źródło do b adań nad uzbroje­ niem polskim w X V II i X V III w ieku. To samo dotyczy uzbrojenia zaczepnego, gdzie prym wiedzie szabla, ukazana w epitafiach we w szystkich n ajp o p u lar­ niejszych odm ianach.

Bardzo często w ystępujące w epitafiach przedm ioty oporządzenia w ojsko­ wego, in stru m en ty muzyczne, sztan d ary i chorągw ie stanow ią dopełnienie uzbrojenia przedstaw ionego w epitafiach panopliow ych. U zbrojenie to jak i oporządzenie w ojskow e używ ane było praw dopodobnie przez ówczesną szlach­ tę. Znikom a ilość uzbrojenia zachodniego i — co jest dziw ne — uzbrojenia wschodniego, w k tó ry m szlachta polska ta k się lubow ała, w skazuje, że nie było to uzbrojenie zdobyczne. B yła to broń, p rzy pomocy któ rej szlachcic walczył za.k ró la, w iarę i ojczyznę, a um ieszczając ją n a swoim epitafium ten w łaśnie fak t chciał podkreślić.

GENEZA IDEOWA EPITAFIÓW PANOPLIOWYCH

A naliza uzbrojenia w epitafiach panopliow ych pozw ala na stw ierdzenie, iż jest ono w izerunkiem autentycznego uzbrojenia, przy pom ocy którego ry c e r­ stwo polskie walczyło na polach bitew nych. W p rzy p ad k u bowiem , gdyby było to uzbrojenie zdobyczne — spolia k o stiu m , przew ażałaby broń typ u zachod­ niego lub wschodniego, a nie, jak to obserw ujem y, typow e uzbrojenie (prze­ ważnie husarskie) szlachcica polskiego: szabla, koncerz, kopia, włócznia, zbroja. Ju ż w nagrobkach X V I-w iecznych szlachcic zawsze p rzed staw ian y był w zbroi, a nierzadko oprócz niej w ystępow ały jeszcze dodatkow e elem enty uzbrojenia, stanow iące podkreślenie ry c ersk o ści30. Sam a zb ro ja była w pom nikach n a ­ grobnych m otyw em naczelnym w określeniu osobowości, głów nym środkiem heroizacji S1, panoplia n atom iast były dopełnieniem idei sym bolizow anych już przez zbroję 32.

W drugiej połowie XVII w ieku i w w ieku XVIII, kiedy nagrobek całopo- staciowy w y p a rty zostaje przez epitafium , znik ają rów nież zbrojni rycerze, a pozostaje jedynie zbroja i broń świadczące o rycerskości i szlacheckim po­ chodzeniu zm arłego.

Co stanow iło o tym , że elem enty te pom im o zm ian s tru k tu ry nagrobka

28 Wielka Encyklopedia Powszechna, op. cit., t. 3, Warszawa 1963, s. 593, ha­ slo fasces.

19 M. Karpowicz S ztuka polska XVII wieku, Warszawa 1975, s. 147.

80 W. Tom kiewicz Polska kultura a rty sty czn a u progu X V II w., [w:] Sztuka

około roku 1600, W arszawa 1974, s. 14.

и M. Zlat T y p y osobowości w polskiej sztuce XV I w., [w:] Renesans, sztuka

i ideologia, s. 265.

(30)

E L E M E N T Y A N T Y K IZ U J Ą C E ż n e li k to r y X ta r c z e X X X >> S 'SX X <u o tH X!N X O P O R Z Ą D Z E N IE W O J S K O W E r ó ż n e w y p o s. a r ty le r y j fo r k ie ty X X X X X X X X X X X in st r u m . w o js k . X X X X X X X U Z B R O J E N IE O C H R O N N E ta r c z e X X p X X X X sz y sz a k i X X X X X X X z b r o je in n e X h u sa r ­ sk ie X X X X X O B IE K T B A D A N Y (e p it a fi a ) K R A K Ó W Z E B R Z Y D O W S K IC H , 16 75 r. C H E Ł M N O T . W A L T E R A , 16 78 r. K R A K Ó W S . J O A N E L L E G O , 16 85 r. K R A K Ó W A . P IS A R S K IE G O , 16 86 r. S E C E M IN S. D.S. M A R C H O C K IE G O , 16 86 r. K R A K Ó W M . W . M O R S Z T Y N A , 16 96 r. K R A K Ó W S . M O R S Z T Y N A , 16 98 r. C Z A P L E W IE L K IE D E M B S K IC H , 16 98 r. B E S Z O W A J A G N T K O W S K IE G O , 1, 70 1 r. S T O P N IC A S . B ID Z S K IE G O , 17 04 r. R Y T W IA N Y S . O P A L S K IE G O , 17 04 r. T U C H Ó W R . G R O C H O L S K IE G O , 17 05 r. W ĘG W D . K R A S S K IE G O , 17 05 r. d pH CS) CO Ю 00 ai o r-î ł—* T- 4 1—i f—4

(31)

Epitafia pan opliowe w Polsce w latach 1675—1796 117 X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X 1 1 X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X ' X X X X ----X X K R A K Ó W I S IE R A K O W S K IC H , o k . 17 91 r. j W A R S Z A W A J. D . L U B O M IR S K IE G O , 17 27 r. ! W A R S Z A W A F . M O K R O N O W S K IE G O , 17 33 r. W IE L U Ń A . S Z E M B E K A , 17 34 r. P Ł O C H O C IN F . J A S S K IE G O , o k . 17 35 r. P U Ł T U S K F . Z A Ł U S K IE G O , ok . 17 35 r. P U Ł T U S K H . Z A Ł U S K IE G O , o k . 17 35 r. K A L IS Z Ł U B IE Ń S K IC H , o k . 17 40 r. W A R S Z A W A G R Z E G O R Z E W S K IE G O , ok . 1 7 4 0 G IE R C Z Y C E J. K O C H A N O W S K IE G O , 17 56 r. K O Ń S K IE J. M A Ł A C H O W S K IE G O , 1. 76 2 r. A L W E R N IA F . S Z W A R C E N B E R G , 17 64 r. S Z C Z E K O C IN Y D E M B S K IC H , 17 80 r. L U B L IN . T R E M B S K IE G O . 17 84 r. P O Z N A Ń F . K . K Ę S Z Y C K IE G O , 17 89 r. R A D O M I A . M IK U Ł O W S K IE G O , 17 94 r. S K Ę P E W Y M Y S L IN Z B O S K IC H , 17 96 r. 4 * r H iri^4 <d 0 0 pH 05 o Ú COco « I f t N

Я

ciC<1 C>CO

Cytaty

Powiązane dokumenty

to zobaczymy, że drugi jest rzeczywiście znacznem rozszerzeniem pierw­ szego — zwykle, ale nie zawsze. Bobrzyńskiego o Kazaniach sejmowych Skargi, w takiej podanym

Jeżeli komu, to zaiste myśli polskiej nie uchodzi zaba­ wiać się w raka; jeżeli reakcya, zastój i krystalizacya groźnem są dla zdrowia każdego narodu, to

Czasopismo Straży Przedniej „W młodych oczach” może być przykładem pisma, które przetrwało kryzys swojego protektora – organizacji, będącej elitarną ofertą dla

U 14 chorych z miokloniczną postacią padaczki czytania napady były wyzwalane również przez inne aktywności językowe: pisanie, mówienie, stenografowanie, stresującą rozmowę

The research road section was a road with unimproved surface (the roadway was a layer of mineral aggregate) with reinforcement, situated on a subgrade with a bearing capacity

In the simulation of secondary electron yields (SEY) and secondary electron microscopy (SEM) images, there is always the question: “are we using the correct

Podsumowuj¹c niniejsze rozwa¿ania mo¿na zatem stwierdziæ, ¿e proœba cho- rego o eutanazjê jest spowodowana jego stanem psychicznym i duchowym, a nie wy³¹cznie stanem fizycznym,