• Nie Znaleziono Wyników

"Beten für Nicht-Beten : Möglichkeit und Anregungen", Eric Hultsch, Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Beten für Nicht-Beten : Möglichkeit und Anregungen", Eric Hultsch, Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Beten für Nicht-Beten : Möglichkeit

und Anregungen", Eric Hultsch,

Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 44/4, 205-206

(2)

R E C E N Z J E

2 0 5

niej. Niem niej „m ilczenie B oga” nie jest niczym nowym , gdyż Syn Boży doświadczał go boleśnie już na krzyżu. Mimo tego chrześcijanin m oże żyć tylko m odlitwą. Choćby w iele dobrego dokonał, jeżeli nie jest otw arty na Boga, będzie brakowało jego działalności czegoś istotnego. Czyny jego nie będą należycie ukierunkowane, nie będą m iały trwałości i konsystencji.

W arunki m odlitw y, leżące w samej egzystencji ludzkiej, są bardzo różne. Do nich należy m iędzy innym i zachw ycenie się chrześcijaństw em i jego n ie ­ zw ykłością, dotknięcie przez Boga i w yrastające z tego dotknięcia zobow ią­ zanie, które ogarnia całego człowieka i każe mu się skoncentrować na cen­ trum, jakim jest Chrystus. M odlitwa w yrasta też z sam otności człowieka wobec Boga, a także, mimo pozorów z samego w ątpienia. Tylko p rzezw ycię­ żone w ątpienie daje podstawy do prawdziwej wiary, a tym samym także do prawdziwej m odlitwy.

Podstaw owym źródłem m odlitw y jest obecność Ducha Św iętego w sercu człowieka, który m odli się „Abba — Ojcze”. Pierw szym zaś elem entem m odlitwy jest pozostaw ienie w szystkich swoich zajęć i m ilczące trwanie przed Bogiem. To trwanie przed Bogiem przeradza się w m odlitwę ustną, a następnie w m odlitw ę m yślną i m istyczną. Autor też schodzi od ogólnych rozważań do praktycznych zastosow ań i w duchu tradycji chrześcijańskiej podaje szereg wskazówek, ułatw iających m odlitwę na różnych jej stopniach.

Znaczną część książki zajm ują tem aty pozornie mało związane z m odlit­ wą, które autor uważa jednak za pewien m ateriał do niej. Zalicza tu na przykład dobrą intencję, pojmowaną jako dokładne i nieraz trudne rozw a­ żenie sytuacji, aby uwzględniając w szystkie okoliczności uczynić to, co w da­ nym wypadku jest najlepsze.

Za taki szczególny wypadek m odlitwy uważa autor rów nież żal za grze­ chy, pokutę i nawrócenie, w których w idzi zasadniczo now e życie: „Oto czy­ nię w szystko n ow e” (Obj 21,5). Nic, co jest nowe, nie jest zasadniczo obce chrześcijaninowi.

Dalszym tem atem m odlitw y są rzeczy ostateczne. B o r o s , m ówiąc

0 czyśćcu, sądzie i piekle, zm artwychwstaniu i niebie, potrafi się pozbyć dawnych, nieraz naiw nych obrazów, aby głębiej w niknąć w zagadnienie 1 przem ówić do dzisiejszej umysłowości- Przy tej okazji autor powraca do głoszonej w innych jego dziełach teorii ilum inacji człowieka w chw ili śm ier­ ci, teorii zapewne dyskusyjnej, stanowiącej niem niej w ażny przyczynek do teologii rzeczy ostatecznych i tłum aczącej w iele dotąd nie rozwiązanych pro­ blem ów. Bezpośrednią jej konsekw encją jest hipoteza, że zm artw ychw stanie dokona się bezpośrednio w akcie śm ierci, gdyż człow iek jest jednością zło ­ żoną z duszy i ciała, które mają do siebie konieczną relację. N ie m iejsce tu ­

taj uzasadniać tę teorię, ani ją zwalczać; w ystarczy ją zasygnalizować

i stwierdzić, że zasługuje na głębsze opracowanie.

Tak jak w innych książkach B o r o s a , tutaj również przebija zasadni­

czy rys jego twórczości: mocny grunt teologiczny przy stałej filozoficznej

analizie rzeczyw istości ludzkiej, która stara się dojrzeć związek między rze-

czyw istościam i ziem skim i i nadprzyrodzonymi. W szystko zaś zmierza do

głębszego osadzenia egzystencji ludzkiej w obliczu Boga. I to ostatnie jest chyba tajem nicą w ielkiego powodzenia, jakie mają książki B o r o s a .

Ks. S tefan M oysa SJ, W arszaw a

Eric HULTSCH, Beten für N ich t-B eter. M öglichkeiten und A nregungen, Zürich-E insiedeln-K öln 1973, Benziger Verlag, s. 122.

Młody pisarz i asystent na W ydziale Teologicznym U niw ersytetu W ie­ deńskiego w skazuje drogi i m ożliwości m odlitwy człow ieka współczesnego. Pierw sza część książki ujęta jest bardziej teoretycznie, w form ie pewnych

(3)

206

R E C E N Z J E

esejów. Powracają tam stare teksty i postacie, jak na przykład lord B a ­ c o n , czy św. D o m i n i k . Postacie te konfrontow ane są z dzisiejszą rze­ czyw istością, z niepokojem , z nędzą pokrzywdzonych ludzi, na przykład głodujących m ieszkańców Trzeciego Świata.

Autor stara się ukazać, jak dawniejsze teksty są nieprzystosowane do dzisiejszego sposobu m yślenia. Czyni to czasem w sposób szokujący, tra­ w estując na przykład w iersz z XVII w ieku i ukazując, jak wiara w nim w y ­ rażona ustępuje niew ierze, zaufanie Bogu — bezradności i rozpaczy, p rze­ konanie o opiece Bożej — poczuciu bezradności i osam otnienia. W innym wypadku znowu na przykładzie w spółczesnego tekstu przedstawia, jak po­ czucie pew ności co do swojej sytuacji, bezpośredniego m ówienia do Boga, niew zruszonej wiary, nie znajduje trwałej podstaw y w człowieku, a na to m iejsce przychodzi niepew ność i staw ianie pytań. Czy można dzisiaj na przykład w ierzyć w posiłek eucharystyczny i cieszyć się nim? Oto temat jednego z dalszych

esejów-W części drugiej przedstawia autor już konkretne teksty m odlitwy, które nie są przeznaczone tylko do tego, aby je powtarzać, ale aby nad nim i pom yśleć i skorzystać z nich dla w łasnej m odlitw y. Odzwierciedlają one jed ­ nak to samo w ątpienie i ten sam niepokój, co teoretyczne eseje.

Człowiekow i w ychow anem u w dawnej religijnej atm osferze trudno b ę ­ dzie zrozum ieć tego rodzaju rozważania o m odlitw ie. Zada on sobie p yta­ nia, czy droga obrana przez autora jest słuszna, czy do w iary trzeba k o ­ niecznie dojść przez w ątpienie, czy w szystko trzeba najpierw zakw estiono­ wać i czy tek sty wprow adzające do m odlitw y nie powinny też uczyć, a nie tylko zadawać pytania. N iem niej trudno poddawać w w ątpliw ość szczere in ­ tencje autora. Przynajm niej wśród części młodych ludzi znajdzie on zw o­

lenników, którym jego sposób podejścia będzie odpowiadał i dopomoże

w odnalezieniu Boga.

K s. S tefan M oysa SJ, W arszaw a

K lem ens TILMANN, Übungsbuch zu r M editation . S toffe, Anleitungen, W ei­

terführungen, Zürich-E insiedeln-K öln 1973, Benziger Verlag, s. 144.

W sposób dość niespodziewany zaznacza się dziś w pew nych środow is­ kach, dążenie do m edytacji, która by przełam yw ała w arstw ę codziennych doznań i prowadziła w głąb, do pełni życia. Książka powstała z pisemnych w skazów ek, które zdążają do tego w łaśnie celu. Trzy zasadnicze części u w y ­ datniają bieg m yśli autora: ćwiczenia i m ateriały ogólne, m edytacje nad zjaw iskam i życia naturalnego, m edytacje w ierzącego chrześcijanina.

Autor inspiruje się wschodnim i technikam i m edytacyjnym i. W szystko ma pomóc do głębszego w niknięcia w rzeczywistość: siedząca postawa lotosu, m iarowy oddech na przeponę, odprężenie psychiczne i koncentracja nad tym, co się robi w danej chwili. M edytację rozpoczyna się od ćwiczenia podsta­ wowego, które można zatytułować: „jestem tu ”. Pew ien tekst podaje linie przewodnie tego ćwiczenia: „jestem spokojny... mam czas... jestem skupiony nad tym, co robię... odprężam się... w yzw alam się duchowo od różnych przy­ musów... jestem obecny całą moją istotą”.

Dalszym krokiem na tej drodze jest m edytacja nad w łasnym istnieniem . Polega ona na tym, aby przy pomocy podobnych zdań, przeżytych w prak­ tyce, przyjąć całą sw oją egzystencję, m aterialną i duchową oraz dopiero na tej podstawie układać sw oje zadania na przyszłość. W szystko może być przed­ m iotem takiej naturalnej m edytacji: to, że widzę, słyszę, chodzę, oddycham. Rozważać można także zjawiska i przedmioty jak strum yk, woda, ziemia, chleb, dzieła sztuki, inny człowiek.

M edyfacje naturalne pom yślane są tak, aby ukazywać otwartość czło­ w ieka i jego egzystencji na Boga- Dopiero na tej naturalnej podstawie m o­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do nich należy m iędzy innym i zachw ycenie się chrześcijaństw em i jego n ie ­ zw ykłością, dotknięcie przez Boga i w yrastające z tego dotknięcia zobow

Při vedení diplom ových prací a při výkladu literárních děl na sem inářích literární historie, teorie a kritiky učí studenty uplatňovat pohledy struktu­

Fundamentalnym osiągnięciem Polskiego Tow[arzystwa] Historycznego w roku minionym jest załatwienie sprawy budowy własnego gmachu w siedzibie centrali organizacji

Ostatnie umowy pomiędzy cechami zawie- rały następujące postanowienia: liczbę krawców żydowskich ustalono na 44; każ- dy mistrz mógł posiadać tylko jednego czeladnika i 

Autorka podejmuje niektóre problemy z dziedziny teorii kultury artystycznej, takie jak: dzieło sztuki jako przedmiot i źródło poznania, zjawiska artystyczne a

rozwojowych powieści współczesnej. Nowaka), uwzględniające szersze kon­ teksty i uwarunkowania ich twórczości, przekroje i panoramy ogarniające rozciągnięte w

Pierwsza obejmuje nie­ które zagadnienia metodologiczne oraz przedstawia opis ws pó ł­ czesnego systemu edytorstwa publikacji naukowych w świecie i w Polsce oraz

"Beschauliches Leben inmitten der