• Nie Znaleziono Wyników

Socjotopografia Torunia przed I wojną światową na tle rozwoju gospodarczego i ludnościowego miasta w XIX i na początku XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Socjotopografia Torunia przed I wojną światową na tle rozwoju gospodarczego i ludnościowego miasta w XIX i na początku XX wieku"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Katarzyna Dyl

Socjotopografia Torunia przed I

wojną światową na tle rozwoju

gospodarczego i ludnościowego

miasta w XIX i na początku XX wieku

Rocznik Toruński 28, 95-121

(2)

R O C Z N I K T O R U Ń S K I T O M 28 R O K 2001

Socjotopografia T orunia przed I w ojną św iatow ą

n a tle rozw oju gospodarczego i ludnościowego

m ia sta w X IX i n a p o czątk u XX wieku

K a ta rzyn a D yl

P oniższy a rty k u ł je s t esencją m ateriału o d tw arzająceg o i analizującego s tru k tu rę przestrzennego rozm ieszczenia różnych g ru p społeczno-zaw odo­ wych w T oruniu przed I w o jn ą św iatow ą1. Źródłem danych, n a p o d s ta ­ wie których w ykonano rekonstrukcję obrazu przestrzennego rozm ieszcze­ nia m ieszkańców m ia sta w w ym ienionym m om encie historycznym , jes t K sięga A dresow a T o ru n ia zaw ierająca spis ludności m ia sta n a rok 1908. U zyskane d an e sta ty sty c z n e przedstaw iono n a tle historycznego rozw oju społeczno-gospodarczego, ludnościow ego i p rzestrzennego T o ru n ia w XIX i n a p o czątk u X X w., a całość o b razu skonfrontow ano z fu ndam entalnym i założeniam i teorii socjologicznej nazyw anej ekologią społeczną2, będącej jed n y m z n u rtó w socjologii m iasta.

O pis i k ry ty k a poszczególnych teoretycznych m odeli s tru k tu r p rze­ strzennych m ia sta zostały w poniższym tekście skrócone do z ap rezen to ­ w ania ogólnej tezy p racy n a rzecz szerszego przed staw ien ia re k o n stru k ­ cji obrazu socjotopograficznego T o ru n ia przed I w o jn ą św iatow ą i w a­ runków historycznych oraz społecznych, w jak ich ksz tałto w ała się segre­ g acja p rz estrz en n a m ieszkańców m ia sta w ty m okresie. P rzy c zy n ą, d la której p o d jęto ta k ą decyzję, je s t fak t, iż b a d a n ia przeprow adzone n a

1Szerzej ten tem at został omówiony w pracy magisterskiej pt. „Socjotopo­ grafia m iasta Torunia przed I wojną światową - w oparciu o Księgę Adresową m iasta Torunia z 1908 roku” napisanej pod kierownictwem prof. dr. hab. Kazi­ mierza Wajdy.

2W centrum zainteresowania ekologii społecznej pozostają przestrzeń i środowisko człowieka pojmowane nie w znaczeniu biologicznym, lecz cy wilizacyj ny m .

(3)

m ateriale historycznym wykazały nieprzystaw anie schem atycznych teorii socjologicznych budow anych n a podstaw ie analiz socjotopografii m iast o krótkiej historii, pełniących funkcje przemysłowe, do obrazu stary ch m iast europejskich pełniących przez wiele la t inne funkcje (np. m ilitarne, ta k ja k T o ru ń )3.

A historyczność cechująca większość teorii ekologicznych, pom ijanie specyficznych w arunków ekonom icznych oraz znaczenia szerokich pro­ cesów ekonom iczno-społecznych dokonujących się w społeczeństw ach, a m ających silny wpływ n a k ształtow anie się m iast, prow adziły do zbytnich uproszczeń i schem atyzacji ograniczających możliwości poznawcze ekologii

3Ekologia społeczna osadnictwa, wiążąca zachowania społeczne i struktury społeczne z przestrzenią, rozwinęła się z początkiem lat dwudziestych na­ szego stulecia w Stanach Zjednoczonych. Kierunek ekologiczny w badaniach społecznych zapoczątkowali dwaj uczeni pracujący w Chicago, R. E. Park i E. W. Burgess. Zgodnie z ich twierdzeniami, rozwój m iasta jako zorganizowa­ nej jednostki przestrzennej przejawia się w fizycznej ekspansji i przestrzennym różnicowaniu się. Motorem tego procesu jest współzawodnictwo ekonomiczne wyrażające się dążnością do zajęcia jak najlepszego miejsca w przestrzeni miej­ skiej, a pociągające za sobą procesy selekcji, koncentracji i segregacji ludności. Skutkiem tego jest wytworzenie się „stref naturalnych” budujących strukturę fizyczną miast. Struktura społeczna i różne zjawiska społeczne m ają w mieście swoje strefy naturalne, a więc zjawiska i procesy społeczne tworzą na tere­ nie m iasta określony wzór przestrzenny. Ogólne modele struktur zurbanizo­ wanych, a także część założeń teoretycznych wypracowanych przez tzw. „szkołę chicagowską" zostały poddane ostrej krytyce. W konsekwencji w obrębie ekolo­ gii społecznej pojawiły się kolejne teorie rozwoju miast podkreślające znaczenie różnych, wybranych czynników dla procesów modelujących wzory przestrzenne obszarów zurbanizowanych (H. Hoyt, W. Fżrey, C. D. Harris i E. L. Ullmann, J. Quinn, A. Hawley, O. D. Duncan, B. Duncan, L. Schnore, M. Williams i in.). Jakkolwiek żadna z nich nie wytrzymała krytyki, to ich ogólne założenia nadal stanowią źródło inspiracji dla współczesnych badań socjologicznych prowadzo­ nych nad zależnościami społeczno-przestrzennymi w miastach. Por.: Z. Pióro,

Przestrzeń i społeczeństwo. Z badań ekologii społecznej, Warszawa 1982; tenże, Ekologiczna interpretacja układów osadniczych (założenia i problematyka badaw­ cza), Studia Socjologiczne, 1965, nr 4; B. Sterniczuk, Problemy z przedmiotem i zakresem socjologii miasta, ibid., 1980, nr 2; J. Szacki, Szkoła chicagowska i teoria Roberta E. Parka, ibid., 1976, nr 1; Problemy socjologii miasta, pod

red. J. Wodza, Katowice 1984; J. Ziółkowski, Główne orientacje teoretyczne

w socjologii miasta, [w:] Materiały z konferencji naukowej socjologów miasta,

(4)

społecznej. D latego też w yjaśnień do kształto w an ia się przestrzeni m iej­ skiej poszukiw ać należy w hipotezach ogólniejszych, gdyż idealne wzory s tru k tu ry ekologicznej m iast nie p o k ry w ają się z ich stru k tu ra m i rzeczy­ w istym i. D rogą, ak tu aln ie przyjm ow aną przez ekologów, je s t poszukiw a­ nie całych zespołów czynników , których różne konfiguracje tw orzą m echa­ nizm y k sz tałtu jące rozm aite w zory s tru k tu r społeczno-przestrzennych w m iastach.

Rozwój przestrzenny, gospodarczy i ludnościowy Torunia

w XIX i n a początku XX w.

P ierw sza połow a XIX w. nie była najpom yślniejszym okresem w dzie­ jach T orunia. M iasto, po w racając pod panow anie pruskie, utrzy m ało swój c h ara k te r tw ierdzy wojskowej, co w znacznym sto p n iu rzutow ało n a jego rozwój przestrzenny, gospodarczy i ludnościow y. Pań stw o p ru ­ skie, stosując zasadę oszczędności, inwestowało w rozbudow ę garnizonu toruńskiego, ale nie w jego rozkw it k u ltu raln y czy też w ożywienie h andlu i rozwój gospodarczy4.

W zrost funkcji m ilitarnej m iasta , k tó re było w ty m czasie w ażną n ad g ran iczn ą tw ierdzą pruską, był czynnikiem w yw ierającym zasadniczo niekorzystny wpływ n a k ształtow anie się układu przestrzennego T orunia. Do lat trzydziestych XIX stu lecia przeprow adzono n a teren ie m iasta prace, w efekcie których, oprócz m odernizacji dotychczasow ych, wzniesiono wiele nowych fortyfikacji oraz budynków przeznaczonych d la w ojska5.

4Decyzje władz pruskich rzutowały niejednokrotnie negatywnie na rozwój go­ spodarczy Torunia. Doskonałym przykładem może być lokalizacja powstających na prawym brzegu Wisły od lat sześćdziesiątych linii i obiektów kolejowych. Władze wojskowe nie wyraziły zgody, aby ukończona w 1873 r. linia kole­ jowa prowadząca od dworca Toruń Główny do W ystrucia przekraczała Wisłę poniżej miasta. Usytuowanie linii kolejowej i mostu kolejowego w obecnym miej­ scu uniemożliwiło zbudowanie dworca towarowego w sąsiedztwie śródmieścia ze względu na fortyfikacje. Dlatego w 1878 r. zlokalizowano tu ta j jedynie przy­ stanek kolejowy, a w 1889 r. zbudowano dworzec Toruń Miasto przeznaczony jedynie dla ruchu pasażerskiego. W 1878 r. wybudowano również oddzielną linię kolejową prowadzącą z dworca miejskiego - wzdłuż nadbrzeża wiślanego - aż do stoczni i portu drzewnego. Jednocześnie usytuowanie mostu na wschód od śródmieścia spowodowało wydłużenie drogi ze śródmieścia do Dworca Głównego i dalej na Podgórz.

(5)

W om aw ianym okresie zmienił się też wygląd ulic w centrum m ia sta (co było m .in. wynikiem usunięcia z nich przedproży, a tak że w ytyczenia chodników' i brukow anych jezdni) oraz przedm ieść. W ytyczony pas forty­ fikacji o szerokości około 600 m etrów miał wpływ n a ograniczenie osadnic­ tw a w bezpośredniej bliskości T orunia. Zakazy i ograniczenia budow lane obowiązywały także n a przedpolu twierdzy. Ich efektem b y ła redukcja do­ tychczasow ych przedm ieść o raz pow stanie nowych skupisk dom ów wzdłuż a rte rii wylotowych z m iasta, ju ż za tzw. rejonam i fortecznym i (obszaram i n a przedpolu twierdzy, gdzie obowiązywały ograniczenia budow lane). W ten sposób w 1815 r. doszło do p o w sta n ia osiedla Nowe M okre, rozbu­ dowy przedm ieść: B ydgoskiego i Nowego Chełm ińskiego oraz rozpoczęcia w 1821 r. zabudow y Nowego P rzedm ieścia Jakubskiego6.

Pom im o pow iększania się m ia sta rozwój p rzestrzenny T o ru n ia w 2. połowie XIX w. był jed n ak ju ż zdecydow anie wolniejszy aniżeli m iast sąsiadujących, np. Bydgoszczy. U kład p rzestrzenny m ia sta długo nie podlegał większym zm ianom n a obszarze o b jęty m przez fortyfi­ kacje, a w prow adzone ograniczenia budow lane utrzym yw ane do lat osiem dziesiątych XIX w. uniem ożliwiły jakiekolw iek d ziałan ia w za­ kresie budow nictw a cywilnego n a ty m teren ie7. B ezpośrednim skutkiem tego było zjawisko niedoboru m ieszkań i pow ierzchni m agazynow ej, k tó re pojaw iło się ju ż w lata ch sześćdziesiątych tam teg o stulecia. D latego też, gdy w latach siedem dziesiątych T oruń został podniesiony do rangi tw ier­ dzy pierw szego sto p n ia i rozpoczęto n a jego terenie budow ę nowych um ocnień, n ap ły w ająca ludność ro b o tn icza osiedliła się n a M okrem i częściowo n a stopniow o rozbudow ujących się, oddalonych od centrum przedm ieściach. W tym czasie obserw ujem y pew ne ożywienie budow lane, M. i E. Gąsiorowscy, Toruń, Warszawa 1963, s. 79-82; T. Cieślak, Etapy rozwoju

miasta Torunia w X IX i X X wieku, Rocznik Toruński, t. 15, 1980, s. 241-252;

K. Biskup, L. Narębski, W. Rutkowski, Forty toruńskie, Toruń 1975.

aK. Wajda, Pod ponownym panowaniem pruskim (1815-1920), [w:] Toruń

dawny i dzisiejszy, pod red. M. Biskupa, W arszawa-Poznań-Toruń 1983, s. 329-

330.

7Przebudowa twierdzy pozwoliła na uwolnienie w latach osiemdziesiątych XIX w. dość znacznych terenów pod zabudowę w części wschodniej miasta, gdzie w 1884 r. rozplanowano budowę tzw. „W ilhelmstadt” w rejonie dworca Toruń Miasto, por. K. W ajda, Toruń-Bydgoszcz-Chelmno. Rozwój gospodarczy

i ludnościowy w X IX i na początku X X wieku (1815-1914), Zapiski Historyczne,

(6)

ale w rzeczyw istości dopiero zm iany przeprow adzone w system ie fortyfi­ kacyjnym m iasta, zakończone w lata ch dziew ięćdziesiątych, spowodowały zintensyfikow anie działalności w tym zakresie.

R ozbudow a fortyfikacji toruńskich, trw a ją ca do 1892 r., uw olniła nowe tereny pod zabudow ę. P o zakończeniu prac um ocnienia miejskie składały się niejako z dwóch pierścieni: w ew nętrznego, biegnącego po linii wałów z po czątk u XIX w., oraz zew nętrznego, k tó ry o taczał m iasto w odległości 3-3 ,5 km. O dsunięcie p a sa fortyfikacji n a wschodzie m ia sta pozwoliło n a w łączenie w jego obręb terenu położonego pom iędzy Nowym M ia­ stem , dworcem T oruń M iasto i staw em K aszow nik (przekształconym już wcześniej w dwie fosy forteczne). Z naczną część tego obszaru przezna­ czono jed n ak n a budow nictw o zw iązane z w ojskiem 8. Cywilne budow ­ nictw o m ieszkaniowe skupiło się więc głównie we wschodniej części tego obszaru, m iędzy ulicą P iasto w sk ą a W arszaw ską.

Z kolei likw idacja części m urów i bram średniow iecznych oraz fosy, czyli tych obiektów , k tó re u traciły sw oją p ierw o tn ą funkcję obronną, zw olniła tereny pod budow ę wielu gm achów publicznych9. P o z a tym na sk u te k zmniejszonej roli w ew nętrznego p a sa fortyfikacji zlikw idow ano w 1903 r. n a jego przedpolach drugi rejon forteczny, a granice pierw szego wew nętrznego rejonu fortecznego cofnięto n a odcinku zachodnim - n a wschód od ulicy M oniuszki. D zięki tem u B ydgoskie Przedm ieście uzyskało nowe tereny pod zabudow ę cyw ilną i jednocześnie zbliżyło się do centrum m iasta.

K olejnym w ażnym m om entem w rozw oju przestrzennym T o ru n ia było przyłączenie w 1906 r. M okrego, którego w yodrębnienie ad m in istracy jn e stało się czymś sztucznym w św ietle rozw oju dem ograficznego i poluzo­ w ania ograniczeń rozbudow y przestrzennej m ia s ta 10. T ym sam ym obszar ad m in istracy jn y m ia s ta w zrósł z około 1370 h a do blisko 2280 ha.

Rozwój gospodarczy T o ru n ia w X IX w. m ożna podzielić n a dw a 8Powstały tu koszary, szpital garnizonowy, domy z mieszkaniami służbowymi dla kadry oficerskiej i podoficerskiej oraz kościół garnizonowy wybudowany w latach 1894-1897.

9W 1904 r. zakończono tu budowę remizy strażackiej, w latach 1903-1904 powstał teatr miejski, w 1906 r. siedziba banku przy placu Rapackiego, a w 1907 r. otwarto budynek Szkoły Przemysłowej, w którym aktualnie mieści się Collegium Maius UMK.

10B. Dybaś, Mokre. Historia przedmieścia Torunia, mps w Urzędzie Miej­ skiego Konserwatora Zabytków, s. 2 n.

(7)

okresy: od początku wieku do końca lat pięćdziesiątych i od lat sześćdziesiątych, gdy m iasto zostało włączone do pom orskiej sieci ko­ lejowej, do końca wieku. N a sy tu ację gospodarczą m ia sta niekorzy­ stn ie rzutow ały tak ie czynniki, ja k peryferyjne położenie w ram ach p aństw a pruskiego o raz w z rastając a sep ara cja od tradycyjnych rynków zb y tu i zao p atrz en ia n a ziem iach, k tóre znalazły się pod panow aniem rosyjskim 11. P ew ne ożywienie gospodarcze w T oruniu ujaw niło się do końca lat dw udziestych XIX w., gdy n a stąp ił w zrost działalności w za­ kresie budow nictw a związany z odbudow ą m ia sta po zniszczeniach wo­ jennych i rozpoczęciem prac przy fortyfikacjach12. Do la t czterdzie­ stych XIX w. tru d n o jed n a k mówić o rozw oju przem ysłu w mieście. Funkcjonow ały tu nieliczne, niewielkie zakłady, w śród których większość stanow iły brow ary i gorzelnie. W pływ n a sta g n ac ję w rozwoju d ro b ­ nego przem ysłu toruńskiego w tym okresie m iało także przeciw działanie napływ owi żydowskich przedsiębiorców ze strony w ładz m iejskich oraz utrzym yw any przym us cechowy.

D opiero n a la ta czterdzieste i pięćdziesiąte m ożna datow ać przełom w sytu acji gospodarczej T orunia. W tym czasie p o w s ta ją dw a rozbudow u­ jące się zakłady produkujące m aszyny rolnicze, tj. zakład E. D rew itza w 1842 r. i spółka A. B orn i E. S chütze13. Inne większe przedsiębiorstw a z tego okresu to, obok w ytw órni pierników Weesego p rzekształcającej się w tym czasie w fabrykę, a zlokalizowanej n a rogu ulic Strum ykow ej i Królowej Jadw igi, po w sta ła w 1857 r. w ytw órnia pierników H. T h o m asa i, nad al najw iększa co do liczby z atru d n ian y ch pracow ników , Cegielnia M iejska14.

n K. Wajda, Pod ponownym panowaniem, s. 338.

12Zna)azło to odbicie we wzroście liczby majstrów w rzemiośle toruńskim w tym czasie. Jednak gdy prace fortyfikacyjne dobiegły końca, nastąpiła redukcja zatrudnienia w budownictwie, co było bezpośrednią przyczyną odpływu ludności robotniczej z m iasta i znacznego spadku liczby ludności m iasta w latach trzy­ dziestych XIX w.

13Lokalizacja zakładów Born i Schütze na Mokrem zapewniła przedsiębior­ stwu siłę roboczą, a rolnicze zaplecze m iasta łatwy zbyt, co przy posiadaniu odpowiednio dużego kapitału stwarzało dla spółki dość korzystne warunki, jak na sytuację przemysłu na Pomorzu, do rozwijania produkcji i samych zakładów. Por. W. Szczuczko, Powstanie i rozwój zakładów B o m i Schütze, obecnej fabryki

maszyn budowlanych Bumator 1856-1939, Rocznik Toruński, t. 13, 1978, s. 145-

155.

(8)

Nowy eta p w rozw oju gospodarczym m ia sta w XIX w. wiązał się z w łączeniem T o ru n ia w obręb sieci kolejowej p ań stw a pruskiego w wyniku o tw arcia 12 X 1861 r. linii kolejowej do Bydgoszczy, co było jednoznaczne z połączeniem z istn iejącą od 10 la t tzw. koleją w schodnią15. R ok później o tw arto połączenie kolejowe z W arszaw ą przez A leksandrów K ujaw ski- W łocław ek-K utno, co poszerzało rynek zb y tu i stw arzało w arunki dla roz­ woju przemysłowego, tych jed n ak T oruń nie mógł w pełni w ykorzystać. W spom niane ograniczenia budow lane, spow odow ane fortecznym c h ara k ­ terem m ia sta i ukształtow anie obszarów n a d w iślanych, były przyczyną niedoboru terenów pod budow ę nowych zakładów przem ysłow ych, m a­ gazynów oraz placów do składow ania i obróbki d rew n a w obrębie s ta ­ rego m iasta. Z kolei tereny M okrego i Jakubskiego Przedm ieścia, które m ogłyby w ypełnić tę lukę, były zb y t oddalone od położonej n a lewym brzegu W isły linii kolejowej16.

T ym czasem rozszerzenie możliwości zbytu m aszyn rolniczych n a te­ renach K rólestw a Polskiego, ja k i n a ziem iach pruskich, p o budzająco wpłynęło n a rozwój istniejących ju ż toru ń sk ich fabryk m aszyn: zakładu E. D rew itza i firmy „B orn i Schütze” . O bydw a zakłady ro zrastały się i zwiększały produkcję oraz liczbę z atru d n ian y ch pracow ników 17.

R uch budowlany, a szczególnie rozbudow a tw ierdzy toruńskiej od karnie, dwa zakiady litograficzne, trzy browary oraz dwa zakłady tytoniowe.

15K. W ajda, Toruń-Bydgoszcz- Chełmno, s. 122-123.

I6Otwarcie w 1873 r. Unii kolejowej do W ystrucia nieco zmieniło sytuację, lecz ze względu na ograniczenia budowlane w rejonie fortecznym nie można było zbudować w sąsiedztwie śródmieścia dworca towarowego, co ograniczyło znaczenie otwarcia tej Unii dla miasta. Dworzec towarowy powstał natomiast na Mokrem dopiero po otwarciu w 1882 r. linii łączącej Toruń z Malborkiem.

17Firm a „Born i Schütze” realizowała zamówienia na różnego rodzaju insta­ lacje dla fortów, otrzymywane dzięki drugiej rozbudowie twierdzy toruńskiej. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych fabryka ta zatrudniała już 70-80 robotników. W zakładach Drewitza pracowało wtedy około 170 ro­ botników, a produkowane tam maszyny rolnicze znajdowały zbyt na Pomo­ rzu Wschodnim, w Poznańskiem i Królestwie Polskim. Do wybuchu I wojny światowej fabryka Drewitza utrzymywała swój dotychczasowy poziom zatru­ dnienia, tj. do 200 pracowników, natom iast zakłady „Born i Schütze” podlegały dalszemu rozwojowi, podejmując się w latach dziewięćdziesiątych XIX w. pro­ dukcji nowych wyrobów, takich jak koparki i pogłębiarki, które znajdowały zbyt za granicą, i zwiększając zatrudnienie do 147 pracowników w latach 1901-1903. Por. W. Szczuczko, op.cit., s. 149.

(9)

końca lat siedem dziesiątych XIX w., sprzyjały rozwojowi przem ysłu m ateriałów budow lanych w T oruniu i jego okolicy. O bok istniejącej już cegielni miejskiej n a Bydgoskim Przedm ieściu w ybudow ano dwie nowe ce­ gielnie n a R udaku, a w kolejnych latach wiele dalszych w bezpośredniej okolicy T orunia. W tym sam ym czasie pow stały w mieście ta rta k i p aro ­ w e18.

Co do przem ysłu spożywczego, to w drugiej połowie XIX w. nadal najlepiej rozwijały się rozbudow ujące się i zw iększające produkcję fabryki pierników . P o za tym był to również niew ątpliw ie korzystniejszy okres dla rzem iosła toruńskiego19.

Rozwój ludnościow y T o ru n ia w XIX i n a p o czątk u XX w. nie byl równom ierny. W latach 1816-1826 liczba ludności cywilnej w zrosła z 6911 osób do 9938, czyli o 44%, przy czym roczny w zrost wynosił 3,7%. Szczególnie silne powiększenie liczby mieszkańców n a stąp iło w okresie 1816-1819, gdy w zrastała o n a o 5,5% rocznie. Było to zw iązane z napływ em ludności robotniczej do p rac zw iązanych z o dbudow ą m ia­ s ta po zniszczeniach wojennych. Je d n a k ju ż w lata ch 1822-1826 wzrost roczny kształtow ał się w granicach 3%, a poniew aż jednocześnie przy­ rost n a tu ra ln y w tym czasie był bardzo niski, więc najw iększy udział w pow iększaniu się liczby ludności w T oruniu nad al m ial napływ robotników do prac fortyfikacyjnych prow adzonych w latach dw udziestych XIX w.

W latach 1826-1832 n a stąp ił gw ałtow ny spadek liczby m ieszkańców m ia sta do poziom u z roku 1819, a szczególne nasilenie tego zjaw iska pojaw iło się w latach 1830-1831, gdy liczba ludności sp a d ła z 9311 do 8634 osób. P rz y c zy n ą tego zjaw iska była epidem ia cholery, a także

18W połowie lat siedemdziesiątych istniały już dwa tartaki parowe na Byd­ goskim Przedmieściu i trzy zlokalizowane na Chełmińskim Przedmieściu. W 1904 r. otworzono port drzewny, który pozwalał gromadzić jednorazowo większe ilości drewna, co było kolejnym bodźcem dla rozwoju przemysłu drzewnego w Toruniu. I tak w 1910 r. pracowało w mieście aż jedenaście tartaków parowych.

19W łatach 1881-1887, po wydaniu nowych ustaw zezwalających na łączenie się cechów w związki posiadające prawa korporacyjne, w Toruniu ukształtowało się 17 cechów skupiających 435 mistrzów, 517 czeladników i 572 uczniów. W roku 1900 zarejestrowanych już było 540 zakładów rzemieślniczych, które zatrudniały łącznie 963 czeladników i 605 uczniów, przy czym warto zaznaczyć, że więcej zarejestrowano zakładów usługowych aniżeli produkcyjnych. Świadczy to o wzroście funkcji usługowej rzemiosła w stosunku do funkcji produkcyjnej przejmowanej przez przemysł. Por. J. Tandecki, Cechy rzemieślnicze w Toruniu

(10)

odpływ rodzin robotniczych z m iasta, zw iązany z zakończeniem prac fortyfikacyjnych. Z tego o statniego powodu sp ad ła również liczba osób zam ieszkujących M okre20. W ciągu kolejnych kilku la t w zrost populacji m ia sta kształtow ał się w granicach od 1% do zaledw ie 2%, co oznaczało znaczne zaham ow anie rozw oju ludnościowego. Dopiero w 1843 r. liczba mieszkańców T o ru n ia osiągnęła sta n z roku 1826, nad al jed n ak , przez kolejne dw a dziesięciolecia, w zrost ludności był stosunkow o ograniczony, przejaw iając się bardziej w śród żeglarzy i ich rodzin zarejestrow anych w T oruniu o raz w śród wojskowych, aniżeli w śród ludności cywilnej. O s ta ­ tecznie w latach 1840-1861 ludność cyw ilna wzrosła z 9104 do 11 824 osób, n a to m iast łączna liczba mieszkańców T o ru n ia sięgnęła liczby 15 493 osób (w czym było 1889 żeglarzy i 1780 w ojskow ych)21.

W ciągu półwiecza 1861-1910 liczba cywilnych mieszkańców m ia­ s ta (bez M okrego) w zrosła do 27 525 osób, n a to m iast wojskow ych do 5708 osób. Średnioroczne tem p o p rzy ro stu najsilniejsze było w latach 1861-1871 i wynosiło 2,3% o raz w latach 1875-1880, gdy w skaźnik ten wzrósł do 3,2% 22. Takiem u nasileniu rozw oju ludnościowego sprzyjało zniesienie o p łat za osiedlanie się n a terenie m iasta, co stw arzało pozy­ tyw ne w arunki d la ludności robotniczej. P o n a d to dodatkow ym , silnym bodźcem do osiedlania się w T oruniu były nowe m iejsca pracy stw orzone z końcem lat siedem dziesiątych XIX w. przy kolejnej m odernizacji um oc­ nień.

W lata ch 1880-1890 tem p o w zrostu ludnościow ego m ia sta uległo po­ now nem u zaham ow aniu. W p o rów naniu z sam y ni T oruniem o wiele sil­ niejsze średnioroczne tem po w zrostu ludności w lata ch osiem dziesiątych XIX w. wykazyw ało M okre, gdzie jego wskaźnik wynosił 9%. P oniew aż osiedlała się ta m ludność rob o tn icza, m ożna stw ierdzić, iż było to ściśle pow iązane z prow adzeniem przez m iasto p rac fortyfikacyjnych. P o ich zakończeniu tem p o w zrostu liczby ludności M okrego w lata ch 1890-1905

20Na skutek odpływu ludności robotniczej z Torunia zmniejszyły się propor­ cje między liczbą mieszkańców m iasta i przedmieść. I tak w 1825 r. w cen­ trum mieszkało 8016 osób, czyli 81% ogółu ludności miasta, a na przedmieściach 1849 osób, czyli 19%. Z kolei w 1840 r. w centrum mieszkały 7394 osoby, co stanowiło 84% ludności, a n a przedmieściach 1433 osoby, czyli już tylko 16% ogółu.

21K. W ajda, Toruń-Bydgoszcz-Chełmno, s. 107, 115, 122-127. 22Ibid., s. 107.

(11)

również spadło i utrzym yw ało się n a poziom ie zaledw ie 1%23. A nalizując powyższe dane m ożna zatem wysnuć wniosek, iż po zakończeniu ro b ó t for­ tyfikacyjnych tem po w zrostu gospodarczego T orunia było zbyt słabe, aby m iasto mogło wchłaniać tak i napływ nowych mieszkańców, ja k w czasie rozbudow y twierdzy.

Tak, w skrócie, przedstaw iał się rozwój przestrzenny, gospodarczy i dem ograficzny T o ru n ia w czasie, gdy powrócił on pod panow anie p aństw a pruskiego. J a k ukazano, najw iększą rolę w dynam ice powyższych pro­ cesów odegrały trzy czynniki: ograniczenia rozw oju przestrzennego powo­ dowane przez m ilitarny c h ara k te r m iasta, m odernizacje oraz rozbudowy fortyfikacji m iejskich d o starcz ające nowych możliwości rozw oju g o spodar­ czego i wreszcie włączenie T o ru n ia w 2. połowie XIX w. w obręb kolejowej sieci kom unikacyjnej. W pływ wyżej w ym ienionych czynników uw idacznia się w trakcie analizy odtw orzonej s tru k tu ry ekologicznej m iasta, gdzie stanow ią one w yjaśnienie d la takiego, a nie innego układu przestrzennego różnych grup społeczno-zaw odow ych.

S tru k tu ra społeczno-przestrzenna T orunia przed I wojną

światową

A naliza składu społeczno-zaw odow ego ludności T o ru n ia oraz rekon­ stru k c ja przestrzennego rozm ieszczenia g ru p społeczno-zaw odow ych w mieście z o stała do k o n an a n a podstaw ie danych pochodzących z Księgi Adresowej obejm ującej spis m ieszkańców mia-sta i pow iatu toruńskiego z 1908 r.24 K sięga z o stała w y d an a w języku niem ieckim przez D rukarnię Dom brow skiego w T oruniu, a inform acje w niej zaw arte pochodzą ze źródeł urzędow ych i u staleń w łasnych wydawcy. Z aw artość księgi je s t niezwykle b o g a ta , jed n a k do rekonstrukcji przestrzennej s tru k ­ tu ry społeczno-zaw odow ej ludności T o ru n ia w ykorzystano trz y rozdziały źródła, poniew aż to one zaw ierają w szystkie p o trze b n e d an e25.

23Ibid.

24T ytuł oryginalny źródła: Adressbuch fur Thorn S tadt und Land.

25Wymienione rozdziały to: 1. Spis mieszkańców Torunia, łącznie z Toruniem Mokre, w porządku alfabetycznym według nazwisk, stanu i miejsca zamieszka­ nia, 2. Spis ulic i placów Torunia i Torunia Mokre ze wszystkimi działkami ziemi uporządkowanymi według numerów, ich właścicieli wraz z mieszkańcami, 3. Wy­ kaz lekarzy, adwokatów, rzemieślników i gazet z załącznikiem w postaci planu Toruńskiego Teatru Miejskiego. Pozostałe informacje, które przekazuje Księga,

(12)

O pracow yw anie m ateriału przebiegało kilkuetapow o. Pierw szym krokiem było sporządzenie tab e l p rzedstaw iających skład społeczno- zawodow y mieszkańców konkretnych ulic. W ykonano je, o pierając się n a porządkow ym spisie dom ów według alfabetycznie wyszczególnionych ulic26. N a tej podstaw ie w ynotow ano w szystkie osoby zam ieszkujące wy­ m ienione ulice, w połączeniu z a d n o ta c ją o ich zawodzie. N astępnie, w celu uniknięcia pom yłek w zaklasyfikow aniu poszczególnych osób do określonych kategorii społeczno-zaw odow ych, d an e te zweryfikowano ze spisem alfabetycznym nazw isk mieszkańców T o runia, który przy każdej osobie ponow nie w ym ienia jej adres oraz zaw ód27. D okonane zabiegi pozwoliły n a w yodrębnienie konkretnych g ru p zawodow ych n a poszcze­ gólnych ulicach.

Poniew aż wym ienione spisy Księgi Adresow ej p o d a ją o g ro m n ą liczbę rozm aitych zawodów, w trakcie tego eta p u p racy dokonano ich katego­ ryzacji. D la p o trzeb prow adzonej analizy utw orzono 15 podstaw ow ych kategorii zawodow ych. G dy przyporządkow yw ano do nich określone za­ wody, b rano pod uwagę w iążący się z nim i s ta tu s społeczny tak , aby każda z 15 kategorii zaw ierała w sobie profesje zbliżone do siebie położeniem n a drab in ie społeczno-ekonom icznej. I tak poszczególne kategorie objęły:

A - przedsiębiorców , rentierów , właścicieli kam ienic i nielicznych rol­ ników,

B - kupców,

C - przedstaw icieli wolnych zaw odów , czyli lekarzy, adw okatów , pro­ fesorów, inżynierów , techników itp .,

wykorzystano w opisie rozwoju przestrzennego, gospodarczego i ludnościowego Torunia w interesującym nas okresie.

26Spis ten rejestruje wszystkie budynki mieszkalne, fabryczne, pomieszczenia sklepowe, składy handlowe oraz budynki instytucji miejskich. Przy każdym nu­ merze budynku umieszczono: nazwisko właściciela wraz z informacją o jego miejscu zamieszkania oraz nazwiska mieszkańców wraz z ich wykonywanym zawodem.

27Dane otrzymane na tym etapie porównano dalej z informacjami zawar­ tymi w wykazie lekarzy, adwokatów, rzemieślników i gazet, aby uściślić status społeczno-zawodowy niektórych mieszkańców. Miało to szczególne znaczenie w odniesieniu do rzemieślników. W tym przypadku informacja o posiadaniu własnego zakładu powodowała zaklasyfikowanie danej osoby w dalszej części pracy do grupy rzemieślników i II typu społeczno-zawodowego. Tymczasem osoby, które nie posiadały własnych zakładów, traktowane były później jako robotnicy wykwalifikowani lub pracownicy najemni.

(13)

D - restau rato ró w , E - wyższych urzędników, F - wojskowych, G - niższych urzędników , H - nauczycieli, I - rzem ieślników,

J - pracow ników kolejowych średniego szczebla, K - handlarzy,

L - pracow ników najem nych, M - robotników wykwalifikowanych, N - robotników niewykwalifikowanych,

0 - wdowy, em erytów , rencistów , inwalidów i bezro b o tn y ch 28. N a stę p n ą czynnością było przyporządkow anie ustalonych kategorii za­ wodowych do czterech typów społeczno-zaw odow ych, co pozwoliło uzy­ skać czytelny obraz przestrzennego rozm ieszczenia ludności, którego nie udałoby się o trzy m ać przy podziale populacji n a 15 grup. Dzieląc d rab in ę społeczną n a cztery główne szczeble, do ty p u I włączono kategorie za­ wodowe zapew niające wysoki s ta tu s społeczny, czyli od A do F. K a­ tegorie zawodowe od G do K przyporządkow ano II typow i społeczno- zawodowemu odpow iadającem u w arstw om średnim , n astęp n e dwie do 28Całkowita liczba mieszkańców zarejestrowana w źródle i zebrana w wy­ mienione 15 kategorii zawodowych wyniosła 11 919 osób, bez garnizonu. Jeśli porównamy tę liczbę z innymi źródłami, to okazuje się, że jest to około 1/3 rzeczywistej liczby mieszkańców, która już w roku 1905 wynosiła 43 658 osób, w tym 5638 stanowiło wojsko, por. Preussiscke Statistik (wydawnictwo pru­ skiego Biura Statystycznego, Biblioteka Głównego Urzędu Statystycznego w Warszawie), tomy: 169, 177.1, 200, 206.1, 229, 234. Przyczyną wskazanej różnicy jest fakt, iż Księga Adresowa zawiera głównie dane dotyczące osób czyn­ nych zawodowo, bardzo rzadko wymienia kobiety utrzymywane przez mężów oraz całkowicie pomija dzieci. Jak więc widać, jest to źródło niedoskonale, jednak należy zwrócić uwagę, że pomimo pominięcia w analizie niezarejestro- wanych w Księdze 2/3 ludności Torunia nie wpływa to aż tak fałszująco na odtworzoną segregację przestrzenną. Mianowicie członkowie rodzin wymie­ nionych przez źródło osób należeli do tych samych grup społecznych co oni. Tak więc ostateczny obraz rozmieszczenia przestrzennego mieszkańców mia­ sta nie uległby drastycznym zmianom, gdyby nieuwzględnione przez Księgę osoby zostały włączone do analizy. Podobnie został rozwiązany problem kobiet pozostających na utrzym aniu męża i wdów, przy których odnotowano zawód zmarłego małżonka - zaliczono je do grupy zawodowej, do której należał mąż.

(14)

typu III i o sta tn ie dwie do ty p u IV, charakteryzującego się najniższym statu sem społecznym. N a każdej z ulic udział mieszkańców zaklasyfiko­ wanych do poszczególnych typów ustalono w proporcjach procentow ych i w dalszej kolejności określono jedno ro d n y lub m ieszany ch arak ter za­ ludnienia wyżej w ym ienionej29. W yniki tych ustaleń p rzed staw iają dwie załączone n a końcu niniejszego tom u m apy30, n a których ulice oznaczono zgodnie z tym , jak a g ru p a społeczno-zaw odow a zam ieszkiw ała je w prze­ wadze. W ten sposób odtw orzono obraz przestrzennego rozm ieszczenia ludności w T oruniu w roku 1908. P o w ykonaniu tej rekonstrukcji m ożna ju ż było przystąpić do analizy specyfiki zaludnienia przestrzeni miejskiej.

N a obszarze T o ru n ia przed I w ojną św iatow ą tru d n o je s t wydzielić większe tereny, jed n o ro d n e pod względem składu społeczno-zaw odow ego zam ieszkującej je ludności. Jednym z nich byl zespół sąsiadujących ze sobą ulic części Chełm ińskiego P rzedm ieścia i M okrego. Należały do niego następujące ulice: Szosa C hełm ińska, G runw aldzka, Bartkiew iczów ny, K o­ zacka, W ybickiego, P iaskow a, Końcow a, K ró tk a, G raniczna, P o d g ó rn a , Czarlińskiego, K o łłąta ja , Lelewela, C hodkiew icza, W iązow a, P C K , Le­ gionów i Piaskow a. W przew adze zam ieszkiw ała ta m ludność należąca do IV ty p u społeczno-zaw odow ego.

I ta k Szosa C hełm ińska do num eru 61 charakteryzow ała się udziałem IV typu w śród m ieszkańców w wysokości 47%. O d num eru 62 do 114 udział IV ty p u w zrastał do 52%, a od num eru 115 stanow ił ta m 67% p o ­ pulacji. N a ulicy G runw aldzkiej ludność IV ty p u dom inow ała, w ynosząc 66% populacji. N a ulicach C zarlińskiego, G ranicznej, Końcowej i K rótkiej IV typ społeczno-zaw odow y stanow ił 75% w śród m ieszkańców, a n a 29Jeśli na danej ulicy któryś z czterech typów zawierał 35% lub więcej jej populacji, a pozostała część mieszkańców nie przekraczała w żadnym z trzech pozostałych typów' społeczno-zawodowych progu 35%, to ulicę oznaczano jako zamieszkaną w przewadze przez ten typ ludności. Jeśli na danej ulicy rozkład procentowy populacji w typach I, II, III i IV był mniej więcej równy, np. po około 25% w każdym z nich lub w dwóch ponad 35% ludności, wtedy ulicę trak ­ towano jako charakteryzującą się mieszanym układem zaludnienia. Ulice dłuższe dodatkowo dzielone były na odcinki (numeracja ulic była naprzemienna, tj. po jednej stronie numery parzyste, po drugiej nieparzyste) z uwzględnieniem stop­ niowego zaludniania, np. ulica Mickiewicza i sąsiedztwa ważniejszych instytucji, zakładów przemysłowych, a także typu zabudowy.

30W tekście oraz na mapach użyto współczesnych nazw ulic obowiązujących w roku 1996. Mapy m ają charakter schematyczny i zawierają informacje wynikające z analizy źródła.

(15)

pozostałych ulicach opisywanego obszaru jego udział kształtow ał się w granicach 45-60% , z w yjątkiem ulicy P C K , gdzie wynosił on 37%.

Zaznaczyć należy, że n a tym terenie zdecydow anie dominowali ro­ botnicy (kategoria N). W większości była to ludność napływ owa, k tó rą przyciągnęła do T o ru n ia możliwość z atru d n ie n ia przy przebudow ie forty­ fikacji. To, że zajm ow ała ona przedm ieścia m ożna w ytłum aczyć dwom a przyczynam i. P o pierw sze w centrum tru d n o było znaleźć wolny lokal m ieszkalny31, a rozbudow ę tej części m ia sta uniem ożliwiało istnienie re­ jonów fortecznych z ograniczeniam i budow lanym i n a ich obszarze. Po drugie, n a terenie historycznego centrum m ia sta działki ziemi osiągały znacznie wyższe ceny aniżeli n a oddalonych przedm ieściach, a to z kolei zapew niało niższe koszty utrzym ania.

P ozostała część T o ru n ia M okre rozciągająca się n a wschód od ulicy G rudziądzkiej oraz Jak u b sk ie Przedm ieście nie były ju ż ta k jed n o lite pod względem zam ieszkujących je kategorii zawodowych. Ten teren charakteryzow ał się m ieszanym typem zaludnienia i m ożna w jego obrębie wydzielić dw a w zajem nie p rzecinające się zespoły ulic.

P ierw szy tw orzyły ulice zam ieszkane przez IV typ społeczno- zawodowy ze zn aczn ą dom inacją robotników (z w yjątkam i k ategoria N przew ażała w granicach 40-60% ). R ozpoczynała go ulica G rudziądzka od num eru 105, n a której IV typ stanow ił 55% populacji. S ąsiadującą ulicę P o d D ębow ą G ó rą charakteryzow ał 67% udział IV ty p u w śród całkowitej liczby m ieszkańców. Równoległy do niej W ielki Rów w części 33% za­ mieszkiwali robotnicy. N a ulicy B atorego IV ty p społeczno-zaw odow y dom inow ał liczbą 53% mieszkańców, n a W ojska Polskiego stanow ił on 47% populacji. N a ulicy S taszica liczba m ieszkańców zaliczona do IV typu obejm ow ała aż 64% mieszkańców. P ro sto p a d ły do niej fragm ent ulicy Kościuszki do num eru 11 zam ieszkany był w 34% przez IV typ ludności, w czym odsetek sam ych robotników w ynosił 15%32. N astę p n ą, n ależącą

31 Obszar Starego i Nowego M iasta zamieszkiwało według danych z Księgi 3500 osób, czyli około 30% badanej populacji. Było to prawie tyle samo, ile łącznie liczyły przedmieścia: Mokre, Jakubskie i Chełmińskie, które obszarowo były kilka razy większe od starego centrum miasta. Wskazuje to na dużą gęstość zaludnienia na Starym i Nowym Mieście.

32Ten fragment ulicy Kościuszki, podobnie jak kilka innych ulic, nie spełniał 35-procentowego kryterium przewagi którejś z kategorii społeczno-zawodowych. Został jednak określony na mapie kolorem oznaczającym dominację typu IV, gdyż jego odsetek wynosił tam prawie 34% populacji, a pozostałe typy

(16)

do om aw ianego zespołu, była ulica C hrobrego o kalająca od zachodu Przedm ieście M okre. IV typ społeczno-zaw odow y stanow ił tam 53% mieszkańców, n ato m iast n a ulicy Polnej, łączącej M okre z Jak u b sk im Przedm ieściem , sam i ro botnicy stanow ili 68% populacji. Rów noległa ulica Sobieskiego do num eru 15 zam ieszkana b y ła w 38% przez IV ty p ludności, n ato m iast od num eru 16 wskaźnik ten rósł do 55%. Ł ączącą się z nią ulicę M arii Skłodow skiej-C urie charakteryzow ał 51% udział ludności zaklasy­ fikowanej do IV ty p u społeczno-zaw odow ego n a to m iast n a sąsiadującej ulicy Lukowej przew aga ludności z tego ty p u sięgała 68%, a n a ulicy Żółkiewskiego 70% mieszkańców. N a przecinającej ulicę Żółkiewskiego D rodze Trepowskiej IV typ m iał udział 59%. O s ta tn ia ulicą tej siatki by ła p ro sto p ad ła do poprzedniej ulica A ntczaka, k tó rą do num eru 35 w 48% zam ieszkiw ały osoby należące do IV ty p u społeczno-zaw odow ego, a od 36 num eru stanow iły one aż 55% populacji.

J a k ju ż w spom niano, n a tym sam ym obszarze m ia sta znajdow ał się zespól łączących się ze so b ą ulic o odm iennym typie zaludnienia. Jego znaczną część stanow iły ulice o ch arak terze m ozaikowym , tzn . takie, n a których pojaw ił się m niej więcej rów ny odsetek ludności należącej do p rzy ­ najm niej dwóch różnych typów społeczno-zaw odow ych. N a tym terenie najczęściej m ieszał się typ II z IV i III z IV. W yróżnić też m ożna kilka ulic o ch arak terze jed n o ro d n y m , k tó re w przew adze zajm ow ała ludność klasyfikująca się do II ty p u społeczno-zaw odow ego.

Od zachodu opisyw any zespół ulic rozpoczynała ulica Głowackiego, n a której dom inow ały typy: III w o d setk u 36% populacji i IV w 43%. S ąsiadująca ulica R e jta n a w 62% b y ła zam ieszkana przez urzędników , n a to m iast n a łączącym się z n ią fragm encie ulicy G rudziądzkiej (do nu ­ m eru 104) 12% populacji obejm ow ała ta k ateg o ria zawodow a, a 10% rze­ m ieślników w śród 33% m ieszkańców należących do II ty p u społeczno- zawodow ego33. N a Łąkow ej, równoległej do ulicy G rudziądzkiej, w prze­ wadze m ieszkała ludność klasyfikująca się do II i III typ u . Osoby re k ru tu jąc e się z II ty p u społeczno-zaw odow ego stanow iły 42% p o p u la ­ cji, z czego 12% stanow ili urzędnicy, a 23% nauczyciele. Spory odsetek nauczycieli był zw iązany z m ieszczącą się przy ulicy Łąkowej K ato lick ą Szkołą d la D ziew cząt. Z kolei m ieszkańcy om aw ianej ulicy zaklasyfiko­ wani do III ty p u liczyli 42%.

społeczno-zawodowe wykazywały niższe wskaźniki procentowe. 33Przypadek taki sam, jak fragment ulicy Kościuszki do numeru 11.

(17)

Ulica K ościuszki od num eru 12 do 36 charakteryzow ała się również mieszanym składem społecznym - ludność III typu stanow iła tam 32% populacji (w tym 21% robotników' wykwalifikowanych), a mie­ szkańcy należący do IV typu obejm owali 33%. N astępne dw a frag­ m enty tej ulicy (do num eru 48 i od num eru 49 do 66) zdom inow ane były przez IV typ społeczno-zaw odow y obejm ujący 47% ludności. N a jb a r­ dziej zróżnicow any n a opisyw anym terenie był końcowy fragm ent ulicy Kościuszki. P rz e p la ta ły się n a nim w mniej więcej równych proporcjach wszystkie typy społeczno-zaw odow e. I ta k 25% populacji zaklasyfiko­ wano do I typu (w tym kategoria A stanow iła 12%), 28% mieściło się w II typie społeczno-zaw odow ym (w tym po 10% stanow ili urzędnicy i rzemieślnicy, a 8% pracow nicy kolei średniego szczebla, co tłum aczy sąsiedztw o dw orca Toruń M okre), 22% m ieszkańców ulicy należało do III typu (w tym 15% to robotnicy wykwalifikowani), n ato m iast 25% ludności do IV ty p u społeczno-zaw odow ego (z czego 19% stanow ili ro b o t­ nicy). Z kolei p ro sto p ad ła do K ościuszki ulica D w orcow a m iała c h ara k te r m ieszany II i IV ty p u - po 31% m ieszkańców34.

S ąsiadujące ze so b ą ulice T argow ą i S tu d zien n ą zajm ow ała ludność za­ klasyfikow ana do II typu. N a Targowej 22% populacji stanow ili urzędnicy, 11% rzem ieślnicy, a 17% pracow nicy kolei, co razem daw ało 50% ludności w II typie społeczno-zaw odow ym . T u, podobnie ja k n a K ościuszki, pewne zgrupow anie osób należących do kategorii J należy pow iązać z sąsiedztw em dw orca kolejowego T oruń M okre. N a ulicy S tudziennej II typ objął 49% populacji.

G łów ną ulicę Jakubskiego P rzedm ieścia - Szosę L ubicką - zajm ow ała ludność m ieszana II i IV ty p u w proporcji 32% i 28% populacji. N ato m iast trzy o sta tn ie ulice opisyw anej siatk i rozciągającej się n a M okrem i Jak u b - skim Przedm ieściu (Pułaskiego, Ścieżka Szkolna i W innica) przedstaw iały m ozaikę III i IV ty p u społeczno-zaw odow ego. N a ulicy Pułaskiego 47% populacji należało do III ty p u (w tym 33% stanow ili ro b o tn icy wykwalifi­ kowani), a 40% m ieszkańców klasyfikowało się do IV ty p u (po 20% sta n o ­ wili robotnicy oraz osoby z kategorii O ). N a Ścieżce Szkolnej 39% popu­ lacji należało do III ty p u społeczno-zaw odow ego (w tym 29% obejm ow ało robotników w ykw alifikow anych), n a to m iast 35% do typu IV (tu 29% s ta ­ 34 Również sąsiadująca ulica Żwirowa oznaczona została jako charakteryzująca się przemieszaniem II i IV typu ludności, jednak, ponieważ populację tworzyły tu dwie osoby, trudno mówić o segregacji przestrzennej czy specyfice zaludnienia.

(18)

nowili robotnicy, 16% inw alidzi, wdowy i renciści). W reszcie n a W innicy 36% mieszkańców rekrutow ało się z III typu społeczno-zaw odow ego a 47% z IV typu.

J a k w idać, teren M okrego i Jakubskiego P rzedm ieścia był dość zróżnicowany. Znajdow ały się tam ulice o ch arak terze zdecydow anie ro b o t­ niczym , ale również ulice zam ieszkane przez urzędników i rzemieślników'. Sąsiadow anie dwóch różnych typów społeczno-zaw odow ych n a ulicach o ch arak terze m ozaikowym tłum aczyć należy rodzajem zabudowy. N a tej sam ej ulicy w lokalach od frontu m ieszkała w arstw a urzędników , rze­ mieślników, nauczycieli m ogąca opłacić m ieszkania o nieco wyższym s ta n ­ dardzie, n ato m iast w lokalach mieszczących się w podw órzach czy su te ­ renach mieszkali robotnicy. R ów nocześnie w arto podkreślić, że n a o b ­ szarze trzech przedm ieść, tj. Chełm ińskiego, M okrego i Jakubskiego, nie było w zasadzie ulic, n a których przew ażałaby ludność należąca do I ty p u społeczno-zaw odow ego35. D ziało się ta k dlatego, że zalu d n ia ­ nie przedm ieść trw ało stosunkow o niedługo. Głównie zam ieszkiw ała je ludność napływ owa, k tó rą stanow ili ro botnicy zatru d n ie n i przy pracach fortyfikacyjnych. P o n a d to tereny te nie m iały utw ierdzonego historycz­ nie prestiżu cen tru m h an d lo w o -k u ltu raln eg o tak ja k S tare i Nowe M ia­ sto. N ie było to również przekształcone w przedm ieście daw ne m iejsce w ypoczynku bogatej ludności ta k ja k B ydgoskie Przedm ieście. Przeciw ­ nie, n a opisyw anych przedm ieściach zlokalizow ana była większość dużych zakładów przem ysłow ych T o ru n ia (Wry tw ó rn ia Pierników , F a b ry k a M ydlą, F ab ry k a C em entu, F ab ry k a M aszyn Rolniczych itd .), któ re stanow iły czynnik p rzyciągający ludność rob o tn iczą, a nie kupców', rentierów czy bankierów .

Zupełnie inaczej przed staw iała się segregacja p rz estrz en n a ludności w cen tru m m iasta. Tam o d setek ludności należącej do I ty p u spo łeczn o - zawodow ego był wysoki. O bydw a ry n k i m iejskie i najw ażniejsze tra k ty w dużej przew adze zam ieszkiw ały n ajb o g a tsz e w arstw y społeczne. B oczne uliczki m iały n a to m iast znacznie bardziej zróżnicow any c h arak ter.

O kalające c en tru m T o ru n ia W ały gen. Sikorskiego były zam ieszkane w 67% przez osoby należące do III typ u . P o d o b n ie było n a ulicy D om inikańskiej, gdzie III ty p stanow ił 57% populacji, n a to m iast na 35Jedyną taką ulicą była Kanałowa. Jej populacja wynosiła jednak tylko 7 osób (w tym 2 rolników n a 3 osoby należące do I typu społeczno-zawodowego), więc uznałam, że trudno traktować tę ulicę jako wyjątek na omawianym terenie.

(19)

przedłużeniu - M ałych G arb arac h objął 32% ludności. T ak sam o sy tu ­ acja przed staw iała się P o d K rzyw ą W ieżą i n a ulicy R óżanej. N a tych ulicach dom inacja mieszkańców z III ty p u odpow iednio w ynosiła 52% i 39%36.

Część bocznych ulic centrum m ia sta zasadniczo zdom inow ana była przez IV typ społeczno-zaw odow y. Je d n a k odm iennie niż n a opisanych przedm ieściach znacznie zwiększony był tam odsetek osób niepracujących. W skazany w zrost udziału kategorii O n a ulicach Starego i Nowego M ia­ s ta m ożna w ytłum aczyć tym , że była to n a js ta rsz a część T orunia, a jej społeczność m ożna określić m ianem zasiedziałej. S tąd wyższy w niej odse­ tek osób ju ż niezdolnych do pracy, czasam i naw et przew ażający, aniżeli n a „m łodszych” obszarach m ia sta stanow ił n a tu ra ln ą tego konsekwencję37. D o ulic o takiej w łaśnie ch ara k tery sty ce zaliczają się: P an n y M arii (w 37% ludności IV typu 22% stanow ili n iepracujący), Franciszkańska (44% obejm ow ało m ieszkańców IV ty p u , w tym 16% stanow iła kategoria O ), P ie ­ kary do num eru 16 (przew aga IV ty p u ludności w ynosiła tu 38%, w czym 17% stanow ili inwalidzi, wdowy i renciści)38, K opernika (34% stanow ił tu IV typ z praw ie równym udziałem robotników i ludności niepracującej), R ab iań sk a (38% mieszkańców' klasyfikowała się do IV typu społeczno- zawodowego, tu jed n ak z przew agą ludności robotniczej), Ł azienna (z 35% m ieszkańców z IV typu 14% należało do kategorii O), W ielkie G a rb ary (w 48% dom inow ał IV typ z przew agą ludności niepracującej), św. K a ta ­ rzyny (n a 57% osób z IV typu aż 51% stanow iła kategoria O), Po n iato w ­ skiego (59% mieszkańców należało do IV typu z przew agą robotników ) i D obrzyńska (53% obejm owało ludność należącą do IV typu i tu odsetek niepracujących był też raczej nieduży).

W rejonie S tarego i Nowego M iasta kilka ulic m iało c h ara k te r mie­ szany, jed n ak nieco inny niż na M okrem i Jakubskim Przedm ieściu. M am y tu do czynienia z m ozaikowym zaludnieniem., ale z dużym udziałem osób posiadających wysoki prestiż społeczno-zaw odow y. Ulicami o s tru k tu ­ rze całkowicie przem ieszanej okazały się: Jęczm ienna, Sukiennicza, P ro ­ 36N a wymienionych ulicach, z wyjątkiem Różanej, dużą część populacji sta­ nowili robotnicy wykwalifikowani, przeważając nad pracownikami najemnymi.

37Również na ulicach o mieszanym charakterze w obrębie centrum wzrastał udział osób rekrutujących się z kategorii O.

380 d numeru 17 do końca ulicy jej charakter przeszedł w mozaikowy, i tak 31% mieszkańców stanowiła ludność należąca do IV typu społeczno-zawodowego z 20% udziałem robotników, a 28% osoby rekrutujące się z II typu.

(20)

sta, W ysoka i Szewska. Nieco inaczej było n a ulicy P o d m u rn ej, gdzie do num eru 65 32% ludności należało do III ty p u , a 35% do IV ty p u społeczno-zaw odow ego, jej s tru k tu ra zaś ujednolicała się n a odcinku od num eru 66 do końca, gdzie w 52% przew ażała ludność z III typ u , w czym 33% stanow ili robotnicy wykwalifikowani, a 18% pracow nicy n a je ­ mni. N a Woli Zamkowej 41% populacji należało do I ty p u - głównie kupcy i wojskowi, a 35% do typu IV - z rów nym udziałem robotników i osób niepracujących. N ato m iast n a ulicy Królowej Jadw igi m ieszkańcy zaklasyfikow ani do II typu stanow ili ju ż 30% (z czego 13% obejm ow ało urzędników i 14% rzem ieślników ), a 28% populacji należało do IV typu społeczno-zaw odow ego. Podobnie było n a ulicy Ślusarskiej, gdzie 27% ludności obejm ow ało ludność re k ru tu ją c ą się z II ty p u (w tym 17% s ta ­ nowili rzem ieślnicy), a 29% mieszkańców należało do IV ty p u z przew agą osób z kategorii O, i n a ulicy B row arnej, n a której udział typów II i IV kształtow ał się odpow iednio 44% do 33%.

Pozostałe ulice o ch arak te rze m ozaikowym łączyły w sobie dw a najw yższe typy społeczno-zaw odow e i sąsiadow ały z na jb ard ziej pre­ stiżow ym i ulicam i centrum . N a M ostowej 28% populacji należało do I ty p u (z dw unastoprocentow ym udziałem ludności kupieckiej), a 12% do II ty p u społeczno-zaw odow ego. N a ulicy Piernikarskiej w 50% przew ażał I typ, n ato m iast 40% stanow iły osoby re k ru tu jące się z II typ u , z 30% udziałem nauczycieli w śród mieszkańców, co tłum aczy sąsiedztw o zlokali­ zowanej tam Szkoły d la D ziewcząt. P odobny podział w ystąpił n a B ulw a­ rze Filadelfijskim otaczającym centrum m ia sta od stro n y południow ej39.

Pozostałe ulice S tarego i Nowego M ia sta charakteryzow ał}’ się jednoli­ tym typem zaludnienia. J a k w spom inano, były to główne tra k ty centrum T o ru n ia i w dużej przew adze zam ieszkiwał je I ty p społeczno- zawodowy. I tak na S tarym R ynku do I typu zaklasyfikowało się aż 53% mieszkańców. N ajw iększy odsetek reprezentow ała tu kategoria kupiecka, stanow iąc 28% populacji. P rzy leg ająca do R ynku ulica Żeglarska w 37% z a ję ta była przez osoby należące do kategorii zawodowych tw orzących I typ (17% kupców, 11% zawodów z kategorii A i 6% restau rato ró w ). N a Szerokiej do nu­ m eru 32 I typ stanow ił 37% populacji (18% to kupcy, a 10% wolne za­ w ody), n ato m iast n a jej dalszym odcinku wskaźnik ten w zrasta! do 50%, z czego kategoria kupiecka obejm ow ała aż 30% m ieszkańców. M ożna z 39W tym wypadku, ze względu na niewielką populację (7 osób), trudno jednak mówić o rozmieszczeniu typów społeczno-zawodowych ludności.

(21)

tego wnioskować, iż ulica ta była głównym trak tem handlow ym m iasta. P rzyległa do Szerokiej ulica Strum ykow a w 33% była zam ieszkana przez I typ społeczno-zawodow y.

N a Nowym R ynku udział mieszkańców należących do I typu był nieco mniejszy aniżeli n a S tary m R ynku, wynosząc 43%, w czym pojaw iła się kategoria wojskowych z 7% udziałem w śród m ieszkańców. N a ulicy W arszawskiej 42% populacji należało do I ty p u i odsetek wojskowych wzrósł tu do 23%, a 5% stanow ili tu wyżsi urzędnicy"10. N a przyległym do W arszawskiej placu św. K atarzy n y 27% populacji obejm ow ało w oj­ skowych, 10% osoby w ykonujące wolne zawody, n a to m iast cały I typ stanow ił tam 53%. Podobnie n a ulicy Piastow skiej 58% mieszkańców należało do I ty p u społeczno- zawodowego, z czego 47% stanow ili w oj­ skowi. N a D ąbrow skiego udział I typu mieszkańców w zrastał do 80%, a kategoria F zw iększała tu swój udział do aż 60%. N a K azim ierza J a ­ giellończyka również przew ażał I typ społeczno-zaw odow y, stanow iąc 62% populacji z 27% udziałem ludności wojskowej.

O pisany system ulic Nowego M iasta należał w większości do no­ wej dzielnicy - W ilh elm stad t, k tó ra p o w stała po w yburzeniu w latach osiem dziesiątych XIX w. w ew nętrznego p a sa fortecznego. Lokaliza­ cja zasadniczo w cen tru m m iasta, gdzie ziem ia osiągała wygórow ane ceny, oraz wysoki s ta n d a rd m ieszkań41 oznaczający wysokie czynsze były bezpośrednim i przyczynam i, dla których mogły osiedlić się tu jedynie osoby należące do najw yższych kategorii zawodow ych. To skutecznie zablokowało ekspansję ludności robotniczej skierow aną głównie n a opi­ sane ju ż przedm ieścia i częściowo n a Bydgoskie Przedm ieście. Z kolei dość duży o d setek wojskow ych, zam ieszkujących obszar od Nowego R ynku do wysokości ulicy D ąbrow skiego, zw iązany był z kom pleksam i koszarow ymi, któ re ograniczały Nowe M iasto od zachodu. P odobnie 9% udział pracow ­ ników kolei n a placu 18 sty czn ia uzasadniało sąsiedztw o dw orca kolejowego T oruń M iasto (ty p I przew ażał jed n a k i tam ).

40Na niewielkiej uliczce będącej niejako przedłużeniem Warszawskiej, tj. na Szumana, 100% mieszkańców należało do I typu społeczno- zawodowego, w czym było po 40% wojskowych i osób wykonujących wolne zawody, a 20% stanowili wyżsi urzędnicy. Mówiąc jednak o charakterze tej ulicy, należy wziąć pod uwagę fakt, iż jej populacja liczyła tylko 8 osób.

41B. Zimnowoda-Krajewska, Wpływ przepisów pohcyjno budowlanych na

kształtowanie domów czynszowych na przełomie X IX i X X wieku w Toruniu,

(22)

N ato m iast nieco inaczej p rzedstaw iała się sy tu acja n a Bydgoskim P rzedm ieściu, które ze sw oją s tru k tu rą zaludnienia nie przystaw ało ani do pozostałych przedm ieść, ani do cen tru m m iasta. Jego część w schodnia wykazyw ała stosunkow o jed n o lity c h ara k te r i dom inow ała tam ludność należąca do II typu społeczno-zaw odow ego, jed n a k całość tego obszaru była bardzo eklektyczna.

G łów na a rte ria B ydgoskiego - ulica M ickiewicza - była bardzo zróżnicow ana. Jej pierw szy odcinek (do num eru 57) charakteryzow ał się zn aczn ą przew agą II ty p u w śród zam ieszkującej go ludności: 52%, w czym 38% stanow ili urzędnicy, jed n ak jej fragm ent od num eru 58 do 61 miał ju ż c h ara k te r mozaikowy. 31% populacji, z przew agą urzędników , należało tam do II typu społeczno-zaw odow ego, a 27% mieszkańców należało do ty p u IV , w tym praktycznie nie było ludności robotniczej. R ów noległa do M ickiewicza ulica Słowackiego do num eru 48 zam ieszkana była również w przew adze przez II ty p społeczno-zaw odow y (do num eru 34 jego odsetek w ynosił 35% z przew agą urzędników , a od num eru 35 do 48 w zrastał on do 38%, w czym 8% stanow ili nauczyciele). N a ulicy M oniuszki zdecydowanie dom inow ała ludność urzędnicza, stanow iąc 43% populacji. P odobnie przedstaw iała się sy tu a cja n a ulicy K lonowica. Do num eru 26 II ty p społeczno- zawodow y obejm ow ał 38% mieszkańców ulicy, przy czym znajdow ało się w tym 13% nauczycieli. W skaźniki te w zrastały w drugiej części ulicy i ta m II typ dom inow ał w liczbie 51% populacji, w czym n a­ uczyciele stanow ili 19%.

R ów noległa do K lonow ica ulica K onopnickiej m iała ju ż c h ara k te r m o­ zaikowy (po 36% populacji-obejm ow ał ty p I - głównie z kategorii A i C, i ty p II z przew agą urzędników ). P rz y placu R apackiego po 50% m ie­ szkańców należało do I i do IV ty p u społeczno-zaw odow ego.

Z kolei n a niewielkiej uliczce Danielew skiego aż 43% populacji klasyfikowało się do I ty p u ze znacznym udziałem kategorii wyższych urzędników . P o dobny c h a ra k te r m iała część ulicy Bydgoskiej. Do nu­ m eru 45 I ty p przew ażał w 54%, jed n a k tw orzyły go głównie osoby z k ate­ gorii A - 11%, C - 14% i 15% wojskow ych. O d num eru 46 do 73 B ydgoska u trzy m y w ała p o d o b n ą s tru k tu rę z przew agą m ieszkańców należących do I ty p u i 22% udziałem wojskow ych, je d n a k n a odcinku od num eru 74 do 93 dom inow ał ju ż IV typ społeczno-zaw odow y z dużym odsetkiem osób niepracujących. Końcowy frag m en t B ydgoskiej, p o dobnie ja k jej o d ­ cinki początkow e, zam ieszkany był przez osoby z I ty p u , nad al z wysokim odsetkiem ludności wojskowej. Rów nież d u ża liczba osób z kategorii F

(23)

zajm ow ała ulicę R eja (23%), k tó ra jed n ak ogólnie m iała c h ara k te r m oza­ ikowy z udziałem I i III ty p u społeczno-zawodow ego.

N a ulicy Sienkiewicza do num eru 18 I typ obejm ow ał 41% p o p u la­ cji (z czternastoprocentow ym odsetkiem wojskow ych), a od num eru 19 przew ażał ta m IV typ społeczno-zaw odow y, w ynosząc 69% w śród mie­ szkańców, z czego aż 67% ludności należało do kategorii O.

Ja k w idać, w schodnią część Bydgoskiego P rzedm ieścia zamieszkiwały głównie grupy usytuow ane w górnej części d rab in y społecznej. Należy podkreślić w tym m iejscu, że po pierwsze, n a terenie Bydgoskiego P rzedm ieścia znajdow ały się dw a skupiska nauczycielskie (na ulicy Klo- now ica i Słowackiego), co tłum aczyć należy bliskością Sem inarium K a to ­ lickiego i Ew angelickiego Sem inarium d la N auczycieli, a więc ich praw ­ d opodobnym m iejscem pracy. P o drugie, w yróżniała się tam rów nież ka­ teg o ria wojskowych, których odsetek n a kilku ulicach oscylował w g rani­ cach 15-20% populacji, co je s t w artością stosunkow o wysoką. T akże ten fakt tłum aczy bliskość m iejsca z atru d n ien ia, gdyż n a terenie Bydgoskiego P rzed m ieścia były usytuow ane dw a kom pleksy koszarowe.

Trochę inaczej przedstaw iał się c h ara k te r pozostałej części opisyw a­ nego przedm ieścia. Ulicę M ickiewicza od num eru 62 zam ieszkiw ały wszy­ stkie cztery typy społeczno-zaw odow e, tw orząc jej mozaikowy charakter: 28% stanow iła ludność należąca do II typu, 27% należało do III ty p u , a 29% populacji stanow ił tam IV typ, z czego aż 23% ludności należało do kategorii O. N a krótkim odcinku od num eru 79 do 90 33% m ieszkańców ulicy M ickiewicza rekrutow ało się z I ty p u społeczno-zaw odow ego, w czym 12% stanow ili wojskowi. Je d n a k ju ż od num eru 91 do 111 większość stanow ili m ieszkańcy zaklasyfikow ani do IV typ u , tj. 39%, w tym 29% obejm ow ało robotników . M iędzy num erem 111 i 118 ulica M ickiewicza prezentow ała c h ara k te r mozaikowy. Przew ażała tu ludność z II ty p u z 28% udziałem i IV typu z 30% udziałem (po 15% stanow iły tu katego­ rie N i O ). N a końcowym fragm encie M ickiewicza (od num eru 119) tylko IV typ społeczno-zaw odow y ob jął 35% populacji (w czym było 22% ro­ botników ).

P o dobnie było z końcowym odcinkiem ulicy Słowackiego (od nu­ m eru 49), n a którym udziałem 39% przew ażał IV typ ludności. Również n a ulicy K ochanow skiego zdecydow anie dom inow ał IV typ społeczno- za­ wodowy, którego odsetek wynosił 50%, w czym 33% obejm ow ało osoby należące do kategorii N. N a ulicy Poprzecznej liczba osób należących do IV typu społeczno-zaw odow ego w zrastała do 69% i w tym aż 58% po­

(24)

pulacji rekrutow ało się z kategorii N. P odobnie s y tu a c ja p rzedstaw iała się n a ulicach: Strom ej (48% m ieszkańców stanow ili robotnicy, a 64% populacji klasyfikowało się do IV ty p u społeczno-zaw odow ego), Łącznej (47% mieszkańców należało do IV ty p u , z czego większość, bo 36%, s ta ­ nowili robotnicy) i G a g arin a (udział IV ty p u określał się liczbą 60% m ieszkańców z 46% przew agą robotników ). N a ostatn iej ulicy Bydgo­ skiego Przedm ieścia, n a Broniew skiego, dom inow ały dw a typy społeczno- zawodowe: III (stanow iąc 30% w śród mieszkańców, z czego 24% procent obejm ow ało robotników wykw alifikow anych) i IV (33% populacji, w czym było 24% robotników ).

D okładna a n aliza w ykazuje, że B ydgoskie P rzedm ieście różniło się swoim charakterem i rodzajem zaludnienia od innych, opisanych wcześniej przedm ieść. P rze d e w szystkim odsetek mieszkańców rekru tu jący ch się z I i II typu społeczno-zaw odow ego był tam znacznie wyższy niż n a uprze­ dnio analizow anych terenach przedm iejskich. P rzyczyny tego należy po­ szukiw ać w daw nym ch ara k te rze tego obszaru m iasta, któ ry wcześniej stanow ił m iejsce w ypoczynku bogatych mieszkańców T o ru n ia42. Po zniesieniu ograniczeń d la budow nictw a cywilnego w 1903 r., Bydgoskie Przedm ieście, położone w niewielkim oddaleniu od m urów miejskich, w śród terenów zielonych zagospodarow anych jak o obszar rekreacyjny43, było atrakcyjnym m iejscem zam ieszkania d la wyższych i średnich w arstw społecznych - szczególnie jeśli m ow a o jego świeżo zabudow anej części wschodniej.

Podsumowanie

O braz odtw orzonej s tru k tu ry zasiedlenia T o ru n ia przed 1914 r. po­ tw ierdza, że czynnikiem m ającym najsilniejszy wpływ n a całość roz­ woju m ia sta i przestrzenne rozm ieszczenie g ru p społeczno-zaw odow ych n a jego obszarze był w zrastający w XIX w. m ilitarny c h ara k te r m ia­ sta. Znalazło to sw oje odbicie w dynam ice procesu m igracji w yznacza­ nej prow adzonym i przez w ładze pruskie p racam i fortyfikacyjnym i, a także w robotniczym ch arak te rze ludności napływ owej. T aki kierunek procesu w zrostu ludności m ia sta zaczął zm ieniać proporcje udziału różnych grup

12D. Bartz, M. Żelska, Ewolucja przestrzenno-funkcjonalna Bydgoskiego

Przedmieścia do 1975 roku, Rocznik Toruński, t. 12, 1977.

43Na terenie Bydgoskiego Przedmieścia w 1820 r. zostały założone Ogrody Di. Schultza, a w 1822 r. powstał park miejski rozplanowany na wzorach an­ gielskich z traktem dojazdy konnej.

(25)

społeczno-zaw odow ych w całości jego populacji, d ając w efekcie przewagę liczebną ludności robotniczej (szczególnie robotnikom niewykwalifikowa­ nym ) i w zrost liczby ludności związanej z wojskiem, co dobrze ilu stru je załączona n a końcu a rty k u łu tab e la zbiorcza dla T o ru n ia n a rok 1908.

W iększość ludności napływowej zm uszona była do zasiedlania pow­ stających w oddaleniu od cen tru m 44 przedm ieść, tw orząc tam głównie enklaw y robotnicze. B rak płynności przestrzennej w rozbudow ie m ia­ s ta powodow any był ograniczeniam i budow lanym i, od b ierając tym sa­ mym atrakcyjność peryferyjnym obszarom m iasta. Jed y n e urozm ai­ cenie n a terenach robotniczych M okrego i Jakubskiego Przedm ieścia w prow adzała pobliskość linii kolejowej lub szkoły, jak o m iejsca pracy części ludności rekrutującej się z II typu społeczno- zawodowego. Specyficz­ nym w yjątkiem od powyższej reguły było Przedm ieście Bydgoskie. Temu obszarow i peryferyjnem u w artości przydaw ały zagospodarow ane tereny zielone, a także trad y cja. Z tego też powodu wyższe i średnie w arstw y społeczne tam w łaśnie skierowały swoje zainteresow anie po w yczerpaniu możliwości przestrzennych starego cen tru m T orunia, któ re zachowało sw ą trad y c y jn ą stru k tu rę rozm ieszczenia ludności45 i nowo zabudow anego ob­ szaru w okolicy prestiżowej ulicy W arszawskiej.

Procesy ekologiczne zachodzące w T oruniu w XIX i n a początku XX w. zobrazow ane przez odtw orzoną segregację p rzestrzen n ą popu­ lacji tego m iasta, o d b ieg ają znacząco od m odeli w ypracow anych przez klasyczne teorie ekologii społecznej, a budow anych n a podstaw ie analizy prężnych m iast przem ysłowych, o krótkiej historii. S tare m ia sta europej­ skie m ające d ługą trad y c ję i nie pełniące funkcji ośrodków przemysłowych w ym ykają się klasycznym regułom am erykańskich ekologów. O znacza to, że poszukiw anie m echanizm ów kształtu jący ch rozm aite wzory s tru k tu r społeczno-przestrzennych m iast skierować należy n a wyselekcjonowanie nie jednego czy dwóch, ale całych zespołów czynników m ających wpływ n a ich przebieg.

44 Gęstość zaludnienia w tym rejonie wykluczała możliwość zdobycia lo­ kalu mieszkalnego w przystępnej cenie osobie przybywającej do Torunia, a rekrutującej się z niższych warstw społecznych.

45W przeszłości rejon Starego i Nowego Miasta stanowił całość organizmu miejskiego Torunia. Z tego powodu tylko główne arterie, jako najatrakcyjniej­ sze, zajmowane były przez elitę społeczną, gdy tymczasem przecznice i uliczki położone bliżej murów zamieszkiwały grupy o niższym statusie. Taki układ segregacji przestrzennej utrzymywał się również w badanym okresie.

(26)

Tabela

Rozkład procentowy ludności Torunia w kategoriach zawodowych i typach społeczno-zawodowych w 1908 r.

Kategoria zawodowa Udział %

Typ społeczno- -zawodowy

Udział

%

A - właściciele kamienic, przedsiębiorcy, rentierzy, rolnicy 5,22 I 18,48 B - kupcy 3,50 C - wolne zawody 3,30 D - restauratorzy 1,26 E - wyżsi urzędnicy 1,57 F - wojskowi" 3,61 G - niżsi urzędnicy 7,64 II 19,93 H - nauczyciele 2,43 I - rzemieślnicy 7,40 J - pracownicy kolei średniego szczebla 1,00 K - handlarze 1,47

L - pracownicy najemni 6,52 III 22,82 M - robotnicy wykwalifikowani 16,31

N - robotnicy niewykwalifikowani 24,93

IV 38,77 0 - wdowy, renciści, emeryci, inwalidzi,

bezrobotni

13,85

Razem 100,00 Razem 100,00

* bez skoszarowanych żołnierzy garnizonu toruńskiego

The Sociotopography of Toruń before World W ar I in the Con­

te x t of th e Town’s Economic and D em ographic Development

in the 19thand E arly 20thCenturies

In the 19thcentury and at the beginning of the 20thcentury Toruń was an im portant Prussian frontier fortress; this determined the possibilities of econo­ mic development and population increase in the area while significantly limiting the town’s expansion. The modernisation and extension of fortifications (up to 1892) guaranteed new jobs; however, the limitations in the civil construction industry discouraged the migratory population from settling down in the area

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oceny te winny być dokonywane przez Wójta Gminy Wiśniowa, co najmniej raz w czasie kadencji Rady Gminy (nie rzadziej niż raz na 4 lata). Wyniki tych ocen winny być

Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy Prawo ochrony środowiska, monitoring (w tym metody monitoringu) jakości powietrza, wód, gleb i ziemi oraz poziomu hałasu

a) Przewodniczący Komisji przetargowej sporządza protokół przeprowadzonego przetargu, który zawiera odpowiednie informacje określone w § 10 Rozporządzenia z dnia 14

- charakterystykę przedsięwzięcia, obejmującą wykonanie prac polegających na montażu demonstracyjnego pieca hutniczego do wytopu szkła wraz z infrastrukturą

Jednostka planistyczna D.Z.08 powierzchnia 36,33 ha Uwarunkowania Stan zainwestowania: zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna i wielorodzinna, usługi, w tym usługi

Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jednolity Dz. Granice obszaru scalenia obrazuje graficznie załącznik nr 1 do niniejszego postanowienia. Powierzchnia obszaru

9.1.4 Zamawiający uznaje, że podpisem jest: złożony własnoręcznie znak, z którego można odczytać imię i nazwisko podpisującego, a jeżeli własnoręczny znak jest

o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (Dz. Wadium wnoszone w pieniądzu wpłaca się przelewem na rachunek bankowy:.. sprawy: DFA.26.ZP.D.14.2019 zadanie