• Nie Znaleziono Wyników

Henryk Świdziński (1904-1969)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Henryk Świdziński (1904-1969)"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

T o m ( V o l u m e ) X L — 1970 Z e s z y t ( F a s c i c u l e ) 3—4 K r a k ó w 1971

A N N A L E S D E L A S O C I E T E G E O L O G I Q U E D E P O L O G N E

HENRYK ŚWIDZIŃSKI

(1 9 0 4 — 1 9 6 9 )

W życiu każdego człowieka byw ają dni, jakich nie zapomina się nigdy.

Dla nas, najbliższych współpracowników, a w większości i uczniów P ro fe­

sora dra H enryka S w i d z i ń s k i e g o , z którym byliśm y związani za­

równo pracą, ja k i sercem, dniem takim był 25 czerwca 1969 roku, kiedy dotarła wiadomość o nagłym zgonie Profesora, będącego w podróży służ­

bowej w ZSRR.

Wiadomość nieprawdopodobna, zaskakująca każdego, kto w idział Go w ostatnich dniach pobytu w Polsce, jako zdrowego, pełnego życia czło­

wieka, okazała się niestety prawdziwa. Pozornie zdrowe serce nie w y trzy ­ mało wieloletniej intensyw nej pracy.

Zm arł nagle w godzinach wieczornych 23 czerwca 1969 r. w miejsco­

wości Naucznoje pod Sym feropolem na K rym ie —- dokąd udał się w celu porów nania karpackich i krym skich osadów fliszowych.

(2)

Śmierć Profesora dra Henryka Ś w i d z i ń s k i e g o jest stratą nie tylko dla żony i najbliższej rodziny. Stratę poniosła nauka polska — z szeregów jej ubył bowiem wysokiej klasy naukowiec, świetny geolog- -kartograf, sumienny badacz, znawca Gór Świętokrzyskich i Karpat — reprezentujący szereg razy naukę polską na forum międzynarodowym.

Stratę poniosły kierowane przez Niego placówki naukowe, szczególnie Polskie Towarzystwo Geologiczne, którego był aktualnym, długoletnim przewodniczącym, oraz Akademia Górniczo-Hutnicza, w której był pro­

fesorem, znanym i cenionym wykładowcą, wspaniałym wychowawcą sze­

regu pokoleń geologów polskich, z ojcowską troską reagującym na wszelkie problemy młodzieży. Ona też poniosła wielką stratę, straciła Nauczyciela i Przyjaciela.

Henryk S w i d z i ń s k i urodził się dnia 8 września 1904 roku w Strzyżowie Lubelskim. Ojciec — January, chemik w tamtejszej cu­

krowni, ukończył studia wyższe na Uniwersytecie Petersburskim, matka Maria Wołłk-Łaniewska studiowała filozofię na tym samym uniwersytecie.

Do szkoły Henryk S w i d z i ń s k i uczęszczał początkowo we Włoc­

ławku, następnie w Skierniewicach. Świadectwo dojrzałości otrzymuje w 1922 r. w kieleckim Gimnazjum Matematyczno-Przyrodniczym im. Jana Śniadeckiego. Na wybór dalszego kierunku studiów wpłynęły bez wątpie­

nia tradycje rodzinne, wzbudzające w nim od dziecka zamiłowania przy­

rodnicze. Dziadek ze .strony matki, adwokat w Teodozji na Krymie, był wielkim miłośnikiem przyrody, kolekcjonerem, między innymi minerałów i skał. Z jego to zbiorami styka się Henryk S w i d z i ń s k i od najmłod­

szych lat. Do zainteresowania się naukami geologicznymi przyczynił się również ojciec, który obok chemii studiował geologię u znanego peters­

burskiego geologa Inostrancewa. Ówczesne warunki życiowe zmusiły go jednak do zrezygnowania z geologii.

Zamiłowanie do nauk przyrodniczych ugruntowali w młodym chłopcu bardzo dobrzy pedagodzy szkoły średniej — późniejsi profesorowie wyż­

szych uczelni — R. K o b e n d z a i D. S z y m k i e w i c z .

Kończąc szkołę średnią wykazuje H. S w i d z i ń s k i zdecydowane za­

interesowanie w dwóch dziedzinach: astronomii i geologii. Skłonność do ruchliwego trybu życia a także szersze aniżeli tylko matematyczne ujmo­

wanie zagadnień przyrodniczych zadecydowały o wyborze geologii. Wy­

boru tego nigdy nie żałował.

W 1922 r. jako absolwent szkoły średniej wstępuje na sekcję przyrod­

niczą Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie studiuje geologię i geografię fizyczną pod kierunkiem profesorów: Jana L e w i ń ­ s k i e g o , Romana K o z ł o w s k i e g o i Stanisława L e n c e w i c z a .

Pod wpływem prof. J. L e w i ń s k i e g o interesującego się osadami jurajskimi Gór Świętokrzyskich i z jego inicjatywy już w czasie studiów rozpoczyna H. S w i d z i ń s k i prace terenowe, kartując w roku 1925, 1926 i częściowo 1927 rejon między Małogoszczą a Czarną Nidą celem roz­

poznania następstwa, charakteru warstw formacji jurajskiej, opracowania stratygrafii oraz tektoniki. Wynikiem ówczesnych badań była rozprawa doktorska, której streszczenie opublikowane w sprawozdaniach Warszaw­

skiego Towarzystwa Naukowego w 1928 roku jest pierwszą wydaną dru­

kiem pracą 24-letniego podówczas naukowca.

Całość dysertacji doktorskiej ukazała się w Sprawozdaniach Państwo­

wego Instytutu Geologicznego w r. 1931. Oprócz mapy geologicznej i licz­

nych przekrojów autor daje w niej charakterystykę stratygrafii utworów górnej jury na obszarze południowo-zachodniego obrzeżenia Gór Święto­

(3)

krzyskich, popartą szczegółowymi profilami litologicznymi oraz obszernym materiałem paleontologicznym.

Górom Świętokrzyskim a dokładniej ich jurajskiemu obrzeżeniu będzie drH . S w i d z i ń s k i wierny do końca życia. Prowadził tam jeszcze prace w latach 1927, 1928, 1931, 1935, wraca do nich w okresie powojennym przy okazji badań dla zapór na Nidzie.

Wyniki badań poświęconych osadom przeważnie jury górnej opubliko­

wał H. S w i d z i ń s k i w czterech rozprawach przedwojennych. Ostatnia z tego okresu, która ukazała się w 1935 roku (Szkic geologiczny okolic Przedborza nad Pilicą), pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów ma szczególnie ważne znaczenie, gdyż autor określa w niej po raz pierwszy właściwy charakter tektoniczny wysadu jurajskiego, rozdzielającego syn- klinę łódzką od miechowskiej. Tezą autora, przyjmowaną także w później­

szych publikacjach innych autorów, jest twierdzenie, że tamtędy przebiega w podłożu przedłużenie fałdu łysogórskiego.

W 1962 roku, z okazji XXXV Zjazdu Naukowego PTG w Kielcach prof. dr H. S w i d z i ń s k i wraca do zagadnień jurajskich ogłaszając drukiem nie publikowane obserwacje rejonu od Skórkowa po Krasocin.

W ostatnich latach swego życia bierze czynny udział w krajowych i za­

granicznych kolokwiach dotyczących tej formacji, publikując ich wyniki uzupełniane własnymi wnikliwym i uwagami. Ostatnia tego typu rozprawa ukazała się już po Jego śmierci (Przegląd Geologiczny nr 8, 1969).

Pierwotnym zamiarem dra H. S w i d z i ń s k i e g o było wykonanie szczegółowego opracowania całego pasma jurajskiego — od okolic Chmiel­

nika po Przedbórz. Dalsze badania naukowe poszły jednak inną drogą.

W 1927 roku po stosunkowo krótkim okresie prac terenowych w rejonie Gór Świętokrzyskich (Dolmin, Korzecko, Sobków) i Podola (arkusz Tyśmie- nica — Tłumacz) wyjeżdża na pierwszą praktykę karpacką. Wyjazd ten zadecydował o nowym kierunku zainteresowań młodego naukowca. Urze­

kają Go piękne okolice Borysławia, wycieczki w Gorgany, fascynuje bo­

gactwo problemów karpackich roztaczane przez kierowników praktyki dra Konstantego T o ł w i ń s k i e g o oraz dra Stanisława K r a j e w - s k i e g o, z którym kartował arkusz Turka. Tegoż lata aż do jesieni pro­

wadzi badania geologiczne na obszarze formacji solnej przedgórza Karpat (arkusz Bolechów).

Pierwsze etapy pracy dydaktycznej odbywa już w czasie studiów a od 1 stycznia 1928 roku do 30 czerwca 1929 roku pełni obowiązki asysten­

ta w katedrze geologii Uniwersytetu Warszawskiego. Latem 1928 roku w y ­ jeżdża znów na dwa tygodnie w okolice Małogoszczy, a potem na dłuższy okres w Karpaty, które stały się dla Niego drugim rejonem życia. Jako współpracownik tymczasowy PIG prowadzi prace kartograficzne na SW części arkusza Sanok, w okolicy Beska—Rymanowa.

W dniu 15 lutego 1929 roku otrzymuje z rąk prof. dra Jana L e w i ń ­ s k i e g o promocję na doktora filozofii w zakresie geologii. W latach 1929—-1930 odbywa jednoroczną służbę wojskową w Szkole Podchorążych R,ezerwy Kawalerii w Grudziądzu, a po jej ukończeniu wraca do prac terenowych w Karpatach (tereny roponośne na pograniczu arkuszy Jasło—

Gorlice).

W tym pierwszym okresie współpracy z PIG dr H. S w i d z i ń s k i daje się od razu poznać jako doskonały geolog terenowy i świetny karto­

graf. Wiosną 1930 roku K. T o ł w i ń s k i przedstawia na posiedzeniu naukowym PIG program wydania przeglądowej mapy geologicznej całych Karpat polskich w podziałce 1 : 200 000. Toteż gdy H. S w i d z i ń s k i

(4)

1 grudnia 1930 roku przechodzi do stałej pracy w Wydziale Naftowym PIG, otrzymuje odpowiedzialne zadanie przeprowadzenia uzupełniających zdjęć kartograficznych dla zestawienia powyższej mapy. Większość badań terenowych prof. dra H. S w i d z i ń s k i e g o w okresie od 1930 do 1939 roku związana była z przygotowaniem tej mapy do druku. W latach 1930— 34 jako geolog-asystent kartuje płaszczowinę magurską na arkuszu Jasło—Dukla i Gorlice—Grybów a także przyległą do niej część grupy zewnętrznej. W 1934 r. zostaje Mu powierzona redakcja wschodniej po­

łowy przeglądowej mapy Karpat. Po śmierci dra St. W e i g n e r a, który był redaktorem części zachodniej — obejmuje w 1935 r. redakcję całości.

W 1937 roku pełni funkcję kierownika sekcji karpackiej i kartografii w Wydziale Geologii Regionalnej PIG. W 1938 r. jest kierownikiem pra­

cowni kartograficznej w tej instytucji, redaktorem wydawnictw kartogra­

ficznych oraz części graficznej wydawnictw PIG. W ciągu krótkiego czasu Redakcja Kartograficzna zostaje zasilona nowymi współpracownikami, na­

stępuje okres wzmożonej działalności tej komórki, niestety przerwanej przez wojnę.

H. S w i d z i ń s k i w czasie pracy w PIG nie traci kontaktu z macie­

rzystą uczelnią. W 1932 i 1933 r. pełni obowiązki asystenta w Katedrze Paleontologii UW, W 1937 r. otrzymuje w niej stopień docenta w zakresie geologii, po czym w roku akademickim 1938/39 w ramach wykładów obo­

wiązujących docentów prowadzi kurs pt. „Geologia naftowa”.

Wynikiem przedwojennych badań terenowych H. S w i d z i ń s k i e g o są oprócz prac publikowanych — świetnie graficznie wykonane mapy szczegółowe z różnych rejonów Karpat. Niezależnie od nich opracowywał także zdjęcia przeglądowe większych obszarów Karpat.

Mapy Profesora... Ileż wspomnień ciśnie się pod pióro. Niektórzy z nas pamiętają Jego wykłady z kartografii geologicznej, nawet te pierwsze, które rozpoczął w 1948 r. Chodziliśmy na nie chętnie. Wygłaszane były pięknym językiem z głęboką znajomością tematu. Profesor z wielkim ta­

lentem narratorskim i ogromną siłą wyrazu budził umiłowanie do geologii, dzielił się swoim doświadczeniem terenowym, wtajemniczał w metody w y ­ konywania map. Młodość jednak jest młodością. Czasami podawaliśmy w wątpliwość, czy rzeczywiście ważnym problemem są dobrze zaostrzone ołówki, czy konieczne jest prowadzenie notatek w zeszycie kratkowanym, o twardych okładkach. Podobne problemy z młodzieżą mamy obecnie sami.

Profesor S w i d z i ń s k i obserwacje w terenie nanosił na mapę nie w y ­ łącznie ołówkiem, ale i tuszem — ideał rzadko dziś naśladowany.

Podziwem napełniały nas także notatniki Profesora, właśnie te w twar­

dych okładkach. Zachowały się prawie wszystkie, począwszy od pierw­

szych, przedwojennych aż po ten, w którym notował spostrzeżenia ostat­

niego okresu życia. Pedantycznie prowadzone, pisane starannym, czytel­

nym pismem, z datami każdej marszruty, są świadectwem niesłychanej pracowitości, zdolności obserwacji i kojarzenia faktów, zamiłowania do pracy terenowej, są kopalnią wiedzy geologicznej o kartowanym terenie.

Z lektury notatników wyłania się historia naukowych badań Profesora, który niemal połowę swego życia spędził w terenie.

Własne zdjęcia geologiczne, szczegółowe i przeglądowe, wycieczki od­

bywane w towarzystwie znanych kartografów, jak B. S w i d e r s k i e g o , J. W d o w i a r z a , St. W e i g n e r a i innych złożyły się na zebranie przez H. S w i d z i ń s k i e g o obfitego materiału dotyczącego geologii polskich Karpat fliszowych. Po kilku komunikatach wstępnych omawiających w y ­ niki badań z arkuszy Sanok, Jasło—Dukla i Gorlice—Grybów, drukowa­

(5)

nych w większości w Posiedzeniach Naukowych PIG, syntetyzuje On swoje spostrzeżenia w rozprawie pt.: ,,Uwagi o budowie Karpat fliszo­

w ych” (Spraw. PIG, 1934), która była Jego pracą habilitacyjną.

Obserwacje własne jak też studia obszernej literatury pozwalają Mu na wysunięcie koncepcji budowy tektonicznej Karpat, odmiennej od do­

tychczasowych. W pracy tej stwierdza, że w Karpatach fliszowych istnieją dwie jednostki wyższego rzędu, a nie trzy jak przyjmowano za. J. N o ­ w a k i e m . Porządkuje także ówczesne dane dotyczące stratygrafii płasz- czowiny' magurskiej, podkreślając istotne jej różnice z grupą zewnętrzną Karpat fliszowych. Analizuje zasięg terytorialny tej płaszczowiny stwier­

dzając, że nie kończy się ona na rzece Laborczy, lecz biegnie dalej ku E, łącząc się z jednostką czarnohorską. Rozważa także zmiany stylu tekto­

nicznego Karpat od Bukowiny po Beskid Śląski, tłumacząc je różną głębo­

kością sztywnego podłoża fliszu.

Na powstanie tej pracy nie bez wpływu były studia porównawcze prze­

prowadzane w Karpatach słowackich i na Rusi Zakarpackiej (1933, 1934 r.).

Nawiązana wówczas nić wzajemnej sympatii i współpracy z geologami czechosłowackimi przetrwała do końca życia.

Lata 1934—39 to okres ożywionej „karpackiej” działalności H. Ś w i - d z i ń s k i e g o , wyrażającej się wykonaniem setek kilometrów kwadra­

towych zdjęć geologicznych oraz 26 publikacji. Oprócz komunikatów"

sprawozdawczych, w których omawia budowę kartowanych terenów (prze­

ważnie na ark. Nowy Sącz — mapy 1 : 300 000) pisze także prace proble­

mowe. Interesują go zagadnienia stratygrafii fliszowych osadów paleogeń- skich, problem czarnej i szarej „kredy”. Zwraca uwagę na znaczenie zmian facjalnych i konieczność ich uwzględniania przy ustalaniu stratygrafii, opisując takie zmiany z terenu Karpat polskich i rumuńskich. Te ostatnie szczegółowo zwiedził w 1935 r. biorąc przy okazji udział w zjeździe Ru­

muńskiego Towarzystwa Geologicznego na Bukowinie. Część obserwacji z tej podróży została opublikowana w postaci krótkich sprawozdań w P o­

siedzeniach Naukowych PIG, ponadto w osobnej pracy pt. „Kilka spo­

strzeżeń geologicznych z okolic Seletyna” (Spr. PIG 1938). Paralelizuje w niej niektóre jednostki Karpat polskich i rumuńskich, zajmuje się za­

sygnalizowanym przez siebie w 1936 r. dyskusyjnym problemem zmien­

ności facjalnej górnej części łupków menilitowych stwierdzając, że nie należy traktować ich jako poziom stratygraficzny.

W ciągu swoich terenowych badań w kraju jak też za granicą, m.in.

także na wybrzeżu bretońskim Francji (1937 r.), zebrał H. S w i d z i ń s k i liczne materiały paleontologiczne, petrograficzne, duże zbiory hieroglifów, fotografie ciekawych zjawisk z zakresu sedymentacji. Niestety nie w szy­

stkie zostały opracowane. Część zbiorów przechowywana w gmachu Uni­

wersytetu Warszawskiego uległa zniszczeniu we wrześniu 1939 r., a reszta wraz z całym prawie mieniem prywatnym — w czasie powstania warszaw­

skiego.

Początek wojny zastaje prof. H. S w i d z i ń s k i e g o w wojsku. Zmo­

bilizowany w kwietniu 1939 r. odbywa kampanię wrześniową, z której wraca do Warszawy w październiku tegoż roku, gdzie wraz z innymi pracownikami zabezpiecza materiały i zbiory Państwowego Instytutu Geologicznego.

W okresie okupacji nie rezygnuje z pracy w Instytucie: kieruje Nim bowiem myśl, że należy pozostać na placówce, by przeciwstawiać się wszel­

kimi siłami przywłaszczaniu jej mienia przez okupanta. Przebywa więc w Warszawie, skąd wyjeżdża na wiele miesięcy każdego roku w Karpaty,.

(6)

by kontynuować badania nad stratygrafią i tektoniką rejonu Stróż, Gorlic, Krosna. Podobnie jak inni jego koledzy ujawrnił okupantowi materiały bez szczególnych wartości naukowych i praktycznych, opracowując co cen­

niejsze poza jego kontrolą lub chowając z nadzieją wykorzystania ich po wojnie.

Następuje tragiczny dla Warszawy rok 1944. Wieści o przygotowywaniu powstania krążyły w mieście na długo przed jego wybuchem i w związku z tym Prof. H. S w i d z i ń s k i wraca z terenu już pod koniec czerwca, by połączyć się z rodziną. Podczas powstania zostaje we wrześniu w yw ie­

ziony z kilkunastoosobową grupą pracowników PIG do obozu pracy w Halle (Saksonia), skąd udaje Mu się przedostać wraz z towarzyszami do Wrocławia, a następnie, dzięki pomocy E. W. P e t r a s c h k a , profe­

sora tamtejszego uniwersytetu, powrócić do kraju — do Krakowa, w któ­

rym doczekał się wyzwolenia. W styczniu—lutym 1945 roku pod kierun­

kiem ostatniego przedwojennego dyrektora Państwowego Instytutu Geolo­

gicznego — prof. dra Karola B o h d a n o w i c z a , organizuje od nowa Państwowy Instytut Geologiczny z siedzibą w Krakowie, pełniąc obowiązki zastępcy dyrektora i naczelnika Wydziału Geologii Regionalnej. Jesienią 1946 r. po przeniesieniu Centrali PIG do Warszawy obejmuje kierownictwo placówki krakowskiej tegoż Instytutu. Po jej zreorganizowaniu (1946—47 r.) zostaje kierownikiem „Regionu Karpackiego”.

Wiosną 1945 r. H. S w i d z i ń s k i rozpoczyna wykłady i prowadzi ćwiczenia z geologii ogólnej i geologii ziem polskich na Uniwersytecie Jagiellońskim, a po powrocie z zagranicy prof. dra M. K s i ą ż k i e w i c z a i objęciu przez niego Katedry Geologii wykłada w latach 1948— 51 „Geo­

logię złóż węgli i nafty”. W 1948—49 r. prowadzi także zlecone zajęcia z kartografii geologicznej w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

We wrześniu 1949 r. zostaje H. S w i d z i ń s k i profesorem nadzwy­

czajnym na Wydziale Geologiczno-Mierniczym Akademii Górniczo-Hutni­

czej w Krakowie i obejmuje kierownictwo Katedry Geologii Ogólnej II, przemianowanej w ’ 1951 r. na Zakład Kartowania Geologicznego. Wiosną 1951 roku mianowano go prodziekanem Wydziału Geologiczno-Mierniczego, a po kilku miesiącach — organizatorem samodzielnego Wydziału Geolo­

giczno-Poszukiwawczego i jego pierwszym dziekanem. Funkcję tę pełnił do końca 1952 r. W czerwcu 1957 r. zostaje profesorem zwyczajnym, a w 1960 r. po przejściu prof. dra W. Goetla na emeryturę kierownikiem Katedry Geologii. Stanowisko to piastował do końca życia. Tuż przed śmiercią w ramach reorganizacji struktury Wydziału zatwierdzono Jego kandydaturę na stanowisko dyrektora Instytutu Geologii Regionalnej i Złóż Węgli.

Tak więc po 19 latach pracy w PIG przez następne lat dwadzieścia Prof. dr H. S w i d z i ń s k i związany był z Akademią Górniczo-Hutniczą.

Więź ta okazała się tak silna, że nie zdecydował się na powrót do War­

szawy, kiedy to po śmierci prof. dra J. S a m s o n o w i c z a proponowano mu objęcie Katedry Geologii UW — w Jego macierzystej Alma Mater.

Obowiązków profesora Akademii Górniczo-Hutniczej nie traktował H. S w i d z i ń s k i formalnie — włączając się czynnie w działalność orga­

nizacyjną Wydziału i Uczelni. Oprócz funkcji dziekańskich był długoletnim przewodniczącym Komisji Przydziału Pracy, Referentem Wydziału do sjJraw Weryfikacji pracowników nauki, delegatem Rady Wydziału do Sena­

tu, członkiem licznych komisji wydziałowych i uczelnianych, redaktorem działu „Geologia” w Zeszytach Naukowych AGH, kilkakrotnym opieku­

nem pierwszego roku studiów Wydziału Geologiczno-Poszukiwawczego.

(7)

Stosunek Profesora S w i d z i ń s k i e g o do nas — uczniów i współ­

pracowników — może być przykładem godnym naśladowania. Zawsze życzliwy, pomocny, taktowny. Pomagał cierpliwie w formułowaniu pierw­

szych tez naukowych, zachęcał do pracy, bronił solidarnie naszych hipotez, a nawet szczycił się nimi, jeśli uznał je za trafne. Przeżywał z nami nasze porażki zawodowe i niepowodzenia osobiste — zacieśniając tym coraz sil­

niej nić wzajemnej sympatii i podbijając całkowicie nasze serca.

Zaangażowanie Profesora w problemy Wydziału znajdowało oddźwięk nie tylko w jego licznych dyskusjach nad zadaniem i kierunkiem prac tego ośrodka, zmianami programu nauczania geologów i geofizyków, ale także w słowie pisanym.

W 1955 r. zamieszcza na łamach Przeglądu Geologicznego artykuł o te­

renowym szkoleniu geologów, w dziesiątą (1956 r.) i dwudziestą (1966 r.) rocznicę powstania Geologii w AGH publikuje informacje o osiągnięciach Wydziału Geologiczno-Poszukiwawczego.

Od początku na AGH prowadzi zajęcia z trzech przedmiotów, gdyż oprócz kartografii i geologii ziem polskich na wyższych latach studiów, wykłada także geologię ogólną dla studentów pierwszego roku. Kilkanaście roczników młodych adeptów geologii łączy z Jego osobą pierwsze swoje zetknięcie z uczelnią, z przyszłym zawodem, z pierwszym „geologicznym”

egzaminem. Egzaminy traktował bardzo poważnie, oceniał wiadomości py­

tając długo i wnikliwie, niekiedy drobiazgowo. Sprawdzał nie tylko wiedzę geologiczną, ale także i wiadomości z nauk podstawowych. Spokojny, opa­

nowany, wprowadzał w czasie egzaminu nastrój powagi i skupienia — nadawał mu właściwą rangę. Po wielu latach, szereg Jego wychowanków wspomina je jako wielkie przeżycie, poprzedzone dużym wysiłkiem, jako że do Profesora nie wypadało przyjść nie przygotowanym.

Dawni studenci wspominają również Jego dobre serce, taktowne za­

łatwianie często drażliwych spraw osobistych, którymi zajmował się z racji opiekuństwa roku, jako przewodniczący Komisji przydzielającej pracę, czy po prostu jako profesor, do którego można było udać się po radę.

Prof. dr H. Ś w i d z i ń s k i, sam bardzo dobry wykładowca, wykazy­

wał żywe zainteresowanie i troskę o właściwy przebieg prac dydaktycz­

nych i wychowawczych podległych Mu pracowników, początkowo prowa­

dząc osobiście, a później konsultując ćwiczenia kameralne i terenowe.

Punktualny, nigdy nie odwoływał zajęć, a nie mogąc z jakichkolwiek, ale zawsze poważnych przyczyn mieć wykładu — zapewniał zastępstwo.

Był stanowczy w swoim postępowaniu wobec studentów, nie zmieniał też decyzji powziętych przez asystentów, często jednak powtarzał nam, że zanim się je podejmie, trzeba się dobrze zastanowić, rozpatrując zagad­

nienie pod różnymi, nie tylko formalnymi aspektami.

Szacunek i sympatia studentów towarzyszyła Mu stale. Często był od­

wiedzany przez absolwentów różnych roczników, zapraszany na spotkania i zjazdy koleżeńskie. W gronie wychowanków czuł się zawsze bardzo do­

brze, tym bardziej że pamiętał wielu z nazwiska i imienia, znał ich dawne, a niekiedy aktualne problemy życiowe. O sympatii świadczyły także nie kończące się wizyty byłych wychowanków, odwiedzających Profesora pod­

czas niedawnych uroczystości jubileuszowych z okazji 50-lecia AGH. Nikt z nich wówczas nie przypuszczał, że w dwa miesiące później przyjadą, aby złożyć Mu hołd pośmiertny.

Powojenna działalność naukowa Profesora dra H. S w i d z i ń s k i e g o dotyczy w dalszym ciągu głównie Karpat. Dzięki ocaleniu podstawowych materiałów, które prof. K. B o h d a n o w i c z wyniósł w 1944 roku z pło­

7*

(8)

nącej Warszawy, prof. S w i d z i ń s k i wykańcza i publikuje w 1947 pol­

ską wersję słownika stratygraficznego Karpat, wydanego rok później w ję­

zyku angielskim.

W tym pierwszym karpackim słowniku, będącym wówczas jedynym opracowaniem tego typu w Polsce, porządkuje i wyjaśnia terminologię stratygraficzną, nagromadzoną w ciągu stuletnich badań kilku pokoleń geologów w północnych Karpatach fliszowych. W części ogólnej H. S w i ­ d z i ń s k i , na podstawie swoich wieloletnich doświadczeń i spostrzeżeń terenowych podaje koncepcję rozwoju straty graf iczno-facjalnego tej części Karpat oraz ich podział na główne jednostki tektoniczne. Jakkolwiek w wyniku stosowania nowych metod badawczych fliszu niektóre poglądy zamieszczone w słowniku muszą obecnie ulec rewizji, spełniał on i spełnia nadal swoje zadanie nakreślone przez autora w przedmowie, a nawet w ię­

cej: przez długi czas jest książką, z której kilka roczników geologów czer­

pało i wciąż czerpie swoją wiedzę o Karpatach.

Całokształt powojennego dorobku naukowego Prof. dra H. S w i d z i ń ­ s k i e g o jest obfity i nie sposób omówić go tutaj w całości. Wniesiony przez Niego wkład w rozwój nauk geologicznych będzie zapewne nie­

jednokrotnie przedmiotem licznych studiów. W tym miejscu wymieńmy tylko kilka pozycji, które sam Profesor uważał za ważniejsze. Jedną z nich jest „Łuska Stróż koło Grybowa” (1950) publikacja, w której przeanalizo­

wał stosunek płaszczowiny magurskiej do jej przedpola i podłoża na ob­

szarze między Gorlicami a Grybowem; następnie syntetyczne opracowanie geologii Karpat pomiędzy Dunajcem a Sanem. Praca oparta w dużym stopniu na własnych badaniach terenowych Profesora, przedstawia pier­

wsze, nowoczesne ujęcie tektoniki tej części Karpat. Ilustrowana szeregiem oryginalnych map i przekrojów wchodzi w skład I tomu Regionalnej Geologii Polski (1953).

W latach pięćdziesiątych, w ramach edycji Przeglądowej mapy geolo­

gicznej Polski, opracowuje H. S w i d z i ń s k i mapy w podz. 1 : 100 000 (arch. IG) i zestawia do druku ark. Nowy Sącz w podz. 1 : 300 000 (wersja mapy zakrytej 1954, wersja mapy odkrytej 1955).

W 1958 r. wychodzi wreszcie drukiem Mapa Geologiczna Karpat Pol­

skich w podziałce 1 : 200 000 (część wschodnia), której H. S w i d z i ń s k i poświęcił tyle trudu. Zestawiona przez Niego w 1939 roku i oddana do drukarni we Lwowie, mapa ta z powodu zawieruchy wojennej nie została wydrukowana, a przygotowane matryce uległy zniszczeniu.

Rękopis mapy, ocalony przez prof. K. B o h d a n o w i c z a , był pod­

stawą do wznowienia prac nad jej wydaniem powojennym. Profesor dr H. S w i d z i ń s k i sam w towarzystwie kolegów — geologów lub asysten­

tów przeprowadzał badania uzupełniające i porównawcze w różnych ob­

szarach objętych mapą, nadając jej jednolity charakter. Mapa ta łącznie z zachodnią częścią, zestawioną przez prof. dra St. S o k o ł o w s k i e g o stanowiła podsumowanie pewnego etapu badań nad geologią karpacką, znacząc duży postęp kartografii polskiej. Przedstawiona na niej budowa geologiczna tej części Polski w ogólnych zarysach jest aktualna do dziś i stanowi podstawę planowania różnego rodzaju prac geologiczno-poszu­

kiwawczych, spełniając tym samym postulat wysunięty przez jej projek­

todawców czterdzieści lat temu.

Uzupełnieniem mapy są oryginalne przekroje (1958) wykonane przez H. S w i d z i ń s k i e g o . Są to pierwsze przekroje geologiczne przepro­

wadzone w poprzek całych polskich Karpat fliszowych i przedstawiające ich stosunek do przedgórza karpackiego.

(9)

W wyniku przedwojennych prac H. S w i d z i ń s k i e g o na terenie Słowacji, uzupełnionych obserwacjami powojennymi, powstają dwie pu­

blikacje (1961), omawiające zagadnienia serii Rychwałdu, szczególnie jej stosunku do płaszczowiny magurskiej. Obydwie zawierają dokładnie opra­

cowane mapy badanych rejonów (Richvald, Leluchów), profile litostraty- graficzne z mikrofauną, przekroje. W przeciwieństwie do poglądów innych autorów, prof. dr H. S w i d z i ń s k i uważa, że utwory serii Rychwałdu są obce płaszczowinie magurskiej i ukazują się w oknach tektonicznych.

Dyskusyjna jest także praca dotycząca Pienińskiego Pasa Skałkowego, którą H. S w i d z i ń s k i opublikował w 1962 r. w oparciu o własne ba­

dania prowadzone na terenie Polski, Czechosłowacji i Zakarpackiej Ukrai­

ny. W pracy tej przedstawił istotne cechy Pasa Skałkowego, jego podział na segmenty, rozpatrzył zagadnienia tektoniki, zajmując się dyskusją nad poglądem antyklinalnego i płaszczowinowego pochodzenia Pasa Skałko­

wego. Uzasadnił wypowiedziany w 1957 roku na posiedzeniu PTG pogląd o jego budowie, przyjmując, że jedynym wytłumaczeniem byłoby przy­

jęcie „szczelinowego” charakteru Pasa Skałkowego o typie „megabrekcji tektonicznej”.

Odrębnym nurtem badań naukowych prof. dra H. S w i d z i ń s k i e g o są jego publikacje i opracowania nie publikowane związane z problemami złóż surowców użytecznych. Działalność na tym polu rozpoczyna już w 1927 r. biorąc udział w poszukiwaniach nowych złóż soli potasowych na arkuszach Bolechów i Kałusz. Żywo interesują Go zagadnienia ropy naf­

towej i gazu ziemnego, z którymi zetknął się podczas praktyki w Bory­

sławiu, i prac terenowych na roponośnych terenach Karpat gorlicko-kroś- nieńskich. W ostatnich latach przedwojennych współpracuje z ramienia Instytutu Geologicznego z przemysłem i geologią naftową rejonu jasiel- sko-krośnieńskiego. Opracowuje wówczas budowę geologiczną dużego zło­

ża gazu ziemnego pod Jasłem (Biul. PIG nr 20). Problemami naftowymi interesuje się Profesor również w latach powojennych. Publikuje arty­

kuły dotyczące niektórych pól ropnych i gazowych z rejonu Jasła i Krosna (1946), bierze udział w licznych konferencjach dotyczących perspektyw poszukiwawczych. Zajmuje się też łupkami bitumicznymi, które opraco­

wuje pod aspektem wykorzystania ich jako materiału drogowego (1939) oraz dla uzyskania bituminów (1950).

Dowodem zainteresowania Profesora zagadnieniami złożowymi i po­

wiązaniem teoretycznym badań geologicznych z praktycznym ich zastoso­

waniem są jego wykłady przedwojenne i powojenne na temat geologii nafty i węgla. Podkreślić także należy, że zostawił po sobie szereg opra­

cowań nie publikowanych, właśnie z dziedziny praktycznego zastosowa­

nia swojej wiedzy geologicznej, jak np. „Monografia geologiczna złóż ropy naftowej w Szymbarku k. Gorlic” Kraków 1947, „Stosunki geologiczne na terenie projektowanego zbiornika wodnego na rzece Nidzie koło Brzegów”

Kraków 1947, „Strefa naftowa Grybów—Stara Wieś—Posadowa” Kraków 1948 i szereg innych.

Dopełnieniem „złożowej” działalności Prof. dra H. S w i d z i ń s k i e g o są jego prace związane z występowaniem, genezą i wykorzystaniem wód mineralnych. Z problemem wód mineralnych zetknął się Profesor już pod­

czas przeprowadzania badań geologicznych w Wysowej (1934). Następna publikacja z tej dziedziny ukazuje się jednak dopiero w dwadzieścia lat później (1954) w materiałach pozjazdowych Naukowo-Technicznego Zjaz­

du w Krynicy. W czasie tego Zjazdu Profesor wygłasza referat omawia­

jący rozmieszczenie wód mineralnych Karpat i Niżu Polskiego na tle bu­

(10)

dowy geologicznej, podając charakter wód, ich genezę oraz rolę geologii w racjonalnej gospodarce tymi wodami.

W 1955 roku publikuje H. S w i d z i ń s k i pracę dotyczącą wód mi­

neralnych całej Polski, następną zaś pisze z okazji Asocjacji Karpacko- -Bałkańskiej w Polsce (1963 r.). W 1966 roku ukazuje się drukiem Jego referat wygłoszony na XIV Sesji Zjazdu SW AGH, omawiający wody mineralne i ich znaczenie surowcowe.

W innej publikacji (1965) rozważa prof. H. S w i d z i ń s k i genezę dwutlenku węgla z rejonu Krynicy na tle regionalnej budowy geologicz­

nej stwierdzając, że jest to gaz głębinowy, juwenilny, niezależny od płyt­

kich struktur; że należy wiązać go z intruzjami magmowymi młodego w ie­

ku, z których wydobywa się pęknięciami na powierzchnię. Jednocześnie zwraca uwagę na gospodarcze znaczenie ulatniającego się dotychczas w po­

wietrze c o 2.

Ostatnia publikacja (1969), której ukazania nie doczekał się już, jest streszczeniem referatu wygłoszonego na posiedzeniu Komisji PAN na te­

mat geologii i wód mineralnych Krynicy.

W zakończeniu swojego wystąpienia na Zjeździe w Krynicy (1954 r.) prof. H. S w i d z i ń s k i konstatuje, że studia nad warunkami hydrogeolo­

gicznymi występowania polskich wód mineralnych są w stadium począt­

kowym, ale że sprawy te ruszyły z martwego punktu, stając się tematem prac Zakładu Kartowania Geologicznego AGH w Krakowie. Istotnie, za­

chęceni przez Profesora i pod Jego opieką, pracownicy byłego Zakładu Kartowania Geologicznego opublikowali kilkanaście prac z tej dziedziny, wykonali szereg opracowań nie publikowanych. Prof. dr H. S w i d z i ń ­ s k i stworzył szkołę badania wód mineralnych, której drogę w ytyczył swoimi pracami.

Był doskonałym specjalistą w dziedzinie geologii uzdrowiskowej i bal­

neologii, doradcą naukowym PP Uzdrowiska Krynica. Pod Jego kierun­

kiem wykonano w 1953 roku dokumentację Krynicy — pierwszą doku­

mentację wód mineralnych, na długo przed ukazaniem się instrukcji nor­

malizującej tego typu opracowania. Ta cenna, chociaż nie publikowana pozycja zawiera szczegółową mapę i przekroje wykonane przez Profesora oraz oryginalny opis stratygrafii i tektoniki. W niej też Profesor wypo­

wiada po raz pierwszy swój pogląd na genezę karpackich szczaw i solanek typu „Zubera” oraz towarzyszącego im dwutlenku węgla.

Do największych osiągnięć prof. H. S w i d z i ń s k i e g o w dziedzinie praktycznego zastosowania wiedzy geologicznej należy zaprojektowanie dwóch wierceń mających na celu uzyskanie dla Krynicy nowych ujęć wód mineralnych. W roku 1951 „Zuber III”, a w 1966 „Zuber IV” dały pierw­

sze litry pełnowartościowej wody mineralnej, przedłużając tym samym egzystencję Krynicy jako uzdrowiska na długie jeszcze lata.

Uchwałą Prezydium Miejskiej Rady Narodowej Krynicy z listopada 1969 roku w uznaniu zasług Profesora dla uzdrowiska jedna z ulic Kry­

nicy otrzymała Jego imię.

Prof. H. S w i d z i ń s k i interesuje się również żywo zagadnieniami ochrony przyrody, której był gorącym orędownikiem. Tematem kilku pu­

blikacji są opisy i geneza form zabytków przyrody nieożywionej Gór Świętokrzyskich i Karpat. Dla „Prządek”, skałek piaskowca ciężkowic- kiego w okolicy Krosna, dał szczegółowo opracowany, napisany pięknym językiem projekt rezerwatu, będący jednym z pierwszych opracowań tego typu w Polsce.

Większość prac H. S w i d z i ń s k i e g o była wynikiem Jego długo­

(11)

trwałych badań terenowych. Dla całokształtu działalności wspomnieć jed­

nak należy, że publikował także recenzje książek i map, artykuły publi­

cystyczne, dyskusyjne, okolicznościowe.

Zamiłowaniom astronomicznym, ujawniającym się już w wieku mło­

dzieńczym, dawał wyraz do ostatniego dnia życia. Tak się złożyło, że w dniu śmierci przed południem zwiedzał słynne obserwatorium astro­

nomiczne w Naucznoje i zadziwiał oprowadzającego astronoma erudycją w dziedzinie nauki o ciałach niebieskich. Te właśnie zainteresowania skło­

niły Go do wzięcia udziału w opracowaniu części zbiorowego dzieła „Zie­

mia” pt. „Planeta Ziemia”. Korektę jej robił w ostatnich dniach przed wyjazdem na Krym. Ale nie doczekał wiekopomnego wydarzenia w dzie­

jach ludzkości, jakim było zdobycie Księżyca, którego oczekiwał z ogrom­

ną niecierpliwością i podnieceniem i nie może już uzupełnić nowymi da­

nymi rozdziału swojej książki, traktującego między innymi o naszym satelicie.

Z biegiem lat, w miarę przybywania obowiązków, zmienia się cha­

rakter wyjazdów terenowych Profesora. Coraz mniej zostaje Mu czasu na własne zajęcia kartograficzne, coraz częściej zapraszany jest na kontrole różnego rodzaju wierceń, zwracają się do Niego o opinie w sprawie bu­

dowy zapór, ochrony źródeł mineralnych itp. Wyjazdy te są tak częste, że notatniki otrzymują przymiotnik „podróżny”. I tak np. „Notes po­

dróżny Nr 1” z roku 1947 zawiera notatki z 25 wyjazdów w teren w m ie­

siącach letnich. Wiercenia kujawskie, osuwiska w Zakopanem, wiercenie koło Tarnowa, Łodzi, w Busku, zapora w Brzegach nad Nidą; w Jazow­

sku, w Dobczycach — to tylko kilka pozycji z tego notatnika. Prócz wyjazdów terenowych absorbują Profesora S w i d z i ń s k i e g o konfe­

rencje krajowe i zagraniczne. Niektóre kraje europejskie odwiedza kil­

kakrotnie. Bierze czynny udział w Międzynarodowych Kongresach Geo­

logicznych, w zjazdach zagranicznych Towarzystw Geologicznych, w sym­

pozjach specjalistycznych jak mezozoiczne na Węgrzech, jurajskie w Luk­

semburgu czy tektoniczne na Kaukazie. W roku 1958 przewodniczy polskiej misji hydrogeologicznej do Chin, w roku 1965 na zaproszenie marokańskiej Służby Geologicznej jedzie do Maroka, gdzie wspólnie z prof. drem St. W d o w i a r z e m zajmuje się problemami naftowymi tego kraju.

Z podróży przywoził Profesor zawsze szereg ciekawych obserwacji, którymi chętnie dzielił się w rozmowach prywatnych, na odczytach, a któ­

re także publikował w rozmaitych wydawnictwach.

Prof. dr H. S w i d z i ń s k i pełnił szereg funkcji naukowo-społecz­

nych; był członkiem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Przyrod­

ników im. Kopernika, członkiem Prezydium Komitetu Geologicznego PAN, członkiem Krakowskiej Komisji Nauk Geologicznych PAN, członkiem Ra­

dy Naukowej Instytutu Geologicznego, Zakładu Nauk Geologicznych PAN, Komisji Głównej Rady Naukowo-Technicznej CUG, Polskiego Komitetu do Spraw Międzynarodowych Kongresów Geologicznych, członkiem Ko­

mitetu Ochrony Przyrody i jej Zasobów, Przewodniczącym Zarządu Głów­

nego Polskiego Towarzystwa Geologicznego. W życiu tego Towarzystwa, do którego wstąpił w 1928 roku, Prof. dr H. S w i d z i ń s k i brał bardzo czynny udział. Pamiętamy doskonale jego odczyty na posiedzeniach, gdy w sposób rzeczowy, spokojny, referował problem, ilustrując go doskona­

łymi tablicami czy przeźroczami. Spokój i takt cechowały też Profesora podczas dyskusji. Jego wypowiedzi łagodziły często spory, niekiedy zbyt krewkich dyskutantów.

(12)

Na zjazdach geologicznych zwracała uwagę jego charakterystyczna postać, zawsze w terenowym ubraniu, z młotkiem geologicznym w dłoni.

Był corocznym uczestnikiem Zjazdów Towarzystwa, a niekiedy organiza­

torem (organizator XXIII Zjazdu w Iwoniczu, współorganizatorem i prze­

wodniczącym Komitetu Naukowego VI Zjazdu Międzynarodowej Asocjacji Karpacko-Bałkańskiej w Polsce).

Bezpośrednio po wojnie powołany do Zarządu PTG rozpoczyna H. Ś w i d z i ń s k i działalność we władzach Towarzystwa, uwieńczoną w 1957 roku wyborem na Przewodniczącego. W ciągu 12-letniej, nie­

przerwanej pracy, z pełnym zapałem nie szczędząc trudu stara się o jego rozwój. W okresie kolejnych kadencji Profesora zwiększyła się znacznie liczba członków PTG, w którego szeregi wstępują również geologowie zatrudnieni w przemyśle. Opracowany został nowy statut; utworzono kil­

ka nowych oddziałów. Towarzystwo rozszerzyło zakres działalności — po­

wstały sekcje specjalistyczne, organizujące osobne sesje odczytowe i w y ­ cieczki. Jako Przewodniczący reprezentował H. Ś w i d z i ń s k i Towa­

rzystwo Geologiczne na rozmaitych zjazdach zagranicznych. Publikował też kilka notatek z działalności towarzystw zagranicznych i PTG (1963, 1964, 1966).

Za swoją ofiarną pracę na polu naukowym, dydaktycznym i organi­

zacyjnym nie otrzymał wielu odznaczeń. Najwyższe —■ Złoty Krzyż Za­

sługi nadano Mu w 1956 roku. Przedtem otrzymuje Medal X-lecia PRL (1955), ostatnio Medal Jubileuszowy Polskich Inżynierów Górniczych (1966). Nagradzano Go jednak w inny sposób, z czego był zadowolony i dumny. W 1946 r. zostaje członkiem korespondentem Towarzystwa Nau­

kowego Warszawskiego, w 1958 r. członkiem honorowym Czechosłowac­

kiego Towarzystwa Mineralogiczno-Geologicznego, w 1960 r. członkiem korespondentem Towarzystwa Geologicznego w Wiedniu. W uznaniu za­

sług na polu działalności naukowej zostaje powołany w roku 1965 na członka korespondenta Polskiej Akademii Nauk, a w roku 1969 — jako jedyny dotychczas geolog — na członka Prezydium PAN. Ten sam rok przynosi nominację na zastępcę sekretarza naukowego Krakowskiego Od­

działu PAN.

Dowodem uznania było powierzanie Mu szeregu kierowniczych stano­

wisk w AGH, PTG a od roku 1965 w PAN (kierownik Pracowni i Muzeum Geologii Młodych Struktur Zakładu Nauk Geologicznych PAN).

Dla Niego osobistą nagrodą były uśmiech i zadowolenie otrzymujących dyplomy magistrantów, obrony prac jego doktorantów. Na ostatniej obro­

nie pracy doktorskiej, odłożonej do września z powodu wyjazdu, nie mógł już być obecny...

W pogodny, pierwszy dzień lipca towarzyszyliśmy w Jego ostatniej drodze. Ale i wtedy trudno nam było uświadomić sobie, że jest to droga bez powrotu, że nigdy nie zobaczymy Go pomiędzy nami. Żegnało Go wiele osób: bliskich i dalszych, niekiedy całkiem Jemu obcych, których nie przywiodła jedynie ciekawość, ale chęć oddania hołdu Człowiekowi — właśnie Człowiekowi, jakim był Profesor.

W okresie współpracy przekazał nam oprócz wiedzy fachowej wiele:

umiłowanie zawodu, poczucie koleżeństwa, umiejętność współżycia z ludź­

mi — wszystko to, co składało się na harmonijną pracę kierowanego przez Niego zespołu, to, co chcielibyśmy utrzymać sami i przekazać na­

stępnym.

Pozostawiony dorobek naukowy w postaci publikacji, teoretycznych i złożowych opracowań archiwalnych stanowi poważny etap w procesie

(13)

rozpoznania geologicznego badanych przez Niego regionów i zapewnia Mu poczesne miejsce w nauce.

Jednakże wielkości dzieła Tego Człowieka nie można oceniać miarą jedynie tylko przeszło stu publikacji. Nie mniejsze zasługi położył przy stwarzaniu odpowiednich warunków pracy dla wielu zespołów ludzkich i organizowaniu ich działalności. Zorganizowanie Krakowskiego Oddziału IG, a następnie Wydziału Geologiczno-Poszukiwawczego AGH, zorgani­

zowanie pracy badawczej zespołu Katedry Geologii AGH, a później Pra­

cowni Młodych Struktur PAN, reorganizacja struktury PTG — to na­

prawdę piękne karty Jego twórczego życia, liczone przecież setkami, set­

kami godzin wysiłku, którego nigdy nie szczędził i nie żałował.

Niezależnie od pozycji naukowca, zostanie w naszej pamięci jako Czło­

wiek prawy, szlachetny, pogodny, wrażliwy na ludzkie krzywdy i nie­

szczęścia. Czujemy do Niego to, co On do Jana Lewińskiego: „pietyzm ucznia do profesora, którego mądrą, życzliwą postać pamiętać będziemy do końca życia”.

Spoczął na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie, skąd w pogodny dzień roztacza się wspaniały widok na Karpaty — góry, którym poświęcił tyle trudu, góry — które ukochał.

Pracownicy K atedry Geologii AGH

S P IS FR AjC p u b l i k o w a n y c h

P rof. idra H E N R Y K A S W I D Z I Ń S K I E G O

1928. U tw o r y ju r a jsk ie m ię d z y M a ło g o sz c z ą a C zarną N id ą na z a c h o d n im zboczu Gór Ś w ię to k r z y sk ic h . L es d ep óts ju r a ssią u e s en tre le bourg de M a ło g o sz c z et la irivieire C zarn a N ida s u r 1-e Yersairat Occidental d e s mointaignes Ś w ię ty K rzyż.

Sp r a w . T N W W y d z . I I I , 19, s. 551— 556, res. 556— 557, W arszaw a.

1928. Spraiw azdanie iz Ibadań, p r o w a d z o n y c h w decie r. 1927 n a teren a ch solom ośnych ark u szy B o le c h ó w i K ałusz. C o m p te-ren d u des r ech erch es g e o lo g ią u e s fa ite s a n 1927 danis le s terrainis s a life r e s des feuililes B o le c h ó w e t K a łu sz . Posiedź, nau k. P ań st w . Inst. Geol. nr 21, :s. 2'2, W arszaw a.

1;929. S p r a w o zd a n ie 'Z b a d a ń g e o lo g ic z n y c h ma arkuszu Sanoik w dkoilicach R y m a n o w a . C o m p te -r e n d u des rech er c h e s g e o lo g ią u e s e x e c u te e s en 1928 pour la f e u ille S an ok a u x environjs d e JFtyimanów. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst. Geol. n r !24,

■s. 9—ilO, W arszaw a.

19>29. Jura okolic B o lim im a. Le jurassiąiue d e s environ.s d e Boilmin. Posiedź, na u k . P ań st w . Inst. Geol. n r 24, s. 50, W arszaw a.

19'29. w s p ó ln ie z A. Ł u n i e w s k i m : W siprawie Ikry jurajskiej ,pod Łuikowem. Siur 'le bloc juraissiąue d an s !le d e p ó ts glaciairas de Lulków. P r z . geogr. 9, s. 160— 165, W arszaw a.

193’0. B a d a n ia g e o lo g ic z n e w o;kolicach R ym a n o w a . R ech erch es g e o lo g ią u e s d a n s las en v iro n s de R ym an ó w , Kairipates. S p r a w . P a ń s t w . Inst. Geol. 5, :z. 3/4, s. 343—

— 362, res. s. 302— 306, Warsizaiwa.

1931. S p r a w o zd a n ie .z ibadań g e o lo g ic zn y ch , w y k o n a n y c h w r. il930 n a ark u sza ch J a s ło —iDukla i G o r lic e —Grylbów. C om p te -r e n d u d e s rechercthes g e o lo g ią u e s fa ites e n 1930 p o u r les fa u ilłe s J a sło —iDulkla et G orlice— G ryb ów . Posiedź, n au k.

P ań st w . Inst. Geol. inr 30, is. 43'—46., W arszaw a.

19311. Am tyklina Skórikowslka. Anticlinail d e Skórlków. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst.

Geol. n r 30, s. 100—>101.

10'3'L Utwoiry jurajsikie m ię d z y M ałogosizczą a Czarną N idą. D ep ó ts ju r a ss ią u e s e n tr e

(14)

M ałogoszcz et ila Czarna N ida, v e r sa n t sudo'uest <łu M assif d e S te-G roix. Sp r a w . P a ń s t w . Inst. Geol. 6, z. 4, s. 793—'949, res. s. 850— &631, W a rsza w a (praca d o k ­ torska).

1931. w s p ó ln ie z A. Ł u n i e w s k i m : Z w y c ie c z k i g eo lo giczn ej n a Cizywczyn i Ło- sfcuń. Wsz ec h św ia t, is. 193'—il97, W arszaw a.

1932. S p r a w o zd a n ie z b ad ań g e o lo g ic z n y c h n a d .jurą .górną, w yk on an ych . iw r. 1931 n a ark. P rzed b ó rz i R ad om sko. C o m p te-ren d u d e s rech erch es isiuir le Jurasisique su p erieu r faiites en ,1931 ipour !les fe u ille s Przedlbónz et R ad om sko. Posiedź, na u k.

P ań st w . Inst. Geol. n r 32, s. 4—>6, W arszaw a.

193i2. S p r a w o zd a n ie iz ibadań g e o lo g ic zn y ch , w y k o n a n y c h w r. l®3il ina arik. G o rlice—

G ryb ów . C o m p te -r e n d u des rech er c h e s g e o lo g iq u e s e x e c u te e s en 1931 pour l a feudille G orlice— G ry b ó w . Posiedź, n a u k P a ń s t w . Inst. Geol. aur 33, s. 27—>30,

W arszaw a.

19312, Fałd Skórkow iśki. A n tic lin a l de S k o r k ó w . 'Przyczynek do .znajom ości te k to n ik i jiury zach od n iej części G ó r Ś w ię to k r zy sk ic h . C o n trib u tio n a la coninaissance de la tectoniqiue du Jiurasisique d e la ipartie o c c id e n ta le d u Maisisif d e Ste-iGrodx.

S p r a w . P a ń s t w . Inst. Geol. 7, z. 2., s. 292—l29'9, res. s. 299—300, W arszaw a.

1932. P r o je k t re ze r w a tu „ P rzą d k i” p o d K rosnem . F r o jet de l a r e se r v e „ P rzą d k i”

p res de K rosno. Och r. P r z y r . 12, s. 58— 63, res. s. 63— 64, W arszaw a.

19133. S p r a w o zd a n ie z Ibadań (geologicznych, 'wyikonanych w ir. 19i3i2 w o k o lic y B ed - nanki i H a rk lo w ej n a amk. J a sło. Coimipte-rendu d e s r e ch er c h e s g e o lo g iq u e s fa ite s en 193'2 d a n s lies e n v ir o n s d e B e d n a rk a eit d e H a r k lo w a , f e u ille J asło.

Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst. Geol. n r 36, s. 38., W arszaw a.

1033. C zw artorzęd w k o tlin ie (krośnieńskiej. Q uatern aire d a n s l a d ep ressio n d e K ro s­

no. Posiedź, n au k. P a ń s t w . Inst. Geol. nr '36, is. '3®—40, W arszaw a.

1933. „P rząd k i” islkałiki p ia s k o w c a c iężk o w id k ieg o p o d K rosnem . „iPnządlki” igroiupe de roch ers p r e s d e iKroano, K arpates. Z a b y t . P r z y r . nieoż. z. '2., is. -94—120, res.

is. 12il—il25, W arszaw a.

1933. „ K am ień Lilski” w G lin n e m k o ło Lesika (L isk a). „ K a m ień Liislki” — „iRodher de L isk o ” (Lesko), C ou ch es de K rosno, G lin n e pres de L esko, K a rp a tes. Z a b y t . P r z y r . nieoż. z. 2, s. 126— 127, res. s. 128, W arszaw a.

1933. „D iabli K a m ie ń ” (G. K o sin isk a ), sk a łk a p ia s k o w c a m a g u r sk ie g o k oło F o lu sza (p. Jasło). „La P ie r r e d u d ia b le ”, G res de M agura, p r e s de F olu sz, d istrict de Jasło, Karpaites. Z a b y t . P r z y r . nieoż. a. 2, s. 129—ISO, res. s. il31, W arszaw a.

19:34. B a d a n ia g e o lo g ic zn e w o k o lic y izdrojiu W y so w a (jpow. G orlice). R edh erohes g e o - loigiques d a n s les e n v ir o n s de W y so w a — le s B a in s, d istr ic t d e G o rlice, K a r­

p ates. Posiedź, n au k. P a ń s t w . Inst. Geol. n r 38, s. 29'—i30, Warsizawa.

1934. S p r a w o z d a n ie z Ibadań (geologicznych, w yikonan ych w ir. 1903 n a ank. B nzostek i Pilizno. C.r. d e s r e ch erch es geologiqiues e x e c u te e s en 1933 ipoiur le s f e u ille s B rzo stek et P ilzno. Posiedź, n au k. P a ń s t w . Inst. Geol. nr 39, s. 17— 18, W arszaw a.

1934. B a d a n ia g e o lo g ic zn e w gru p ie m a g u r sk ie j. R ech erch es g e o lo g iq u e s au grou p s de M agura. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst. Geol. nr 39, s. 18— 20, W arszaw a.

1934. B u d o w a K anpat ifliszoiwyclh w ś w ie t le n a jn o w s z y c h b ad ań . L a str u c tu r e des Karipates de tFlysch en luim iere des redherches le s p lu s re ce n te s. Posiedź, n au k.

Pa ń st w . Inst. Geol. inr 3i9, s. 20—i2il, Warsizawa.

1934. R ecen zje m a p g e o lo g ic z n y c h (Nowaka, S tnzetelsk iego, O b tu ło w icza , O polskiego, T o łw iń sk ie g o . Pol. P r z . k ar t o g r. 41— 48, s. 59— 62.

1934. W ielk i g ła z n a r z u to w y w S n ia d k o w ie . L e grand b loc e r r a tiq u e de Ś n ia d k ó w , M assif d e Ś w ię t y K rzyż. Z a b y t . P r z y r . nieoż. z. III, s. 163—'166, res. s. 167, W ar­

sza w a .

1934. U w a g i o 'budowie K a r p a t flis z o w y c h . R em a rq u es su r l a str u c tu r e d e s Karipates flyscheuises. S p r a w . P a ń s t w . Inst. Geol. 8, z. 1, s. 75—113®, tekisit fra n c, is. 141—

—IW , W arszaw a (praca h a b ilita cy jn a ).

(15)

1935. F rzy czyn k i do p o z n a n ia .zasięgu dyluiwLum p ó łn ocn ego w K a rp a ta ch śro d k o ­ w y ch . C on tribution a l a c o n n a issa n ce d e s d e p ó ts g la cia ir e s 'dans le s K arp ates m ed ian es. Posiedź, na u k . Pa ń st w. Inst. Geol. n r 41, s. 12—15, W arszaw a.

1935. .P rzeglądow a maipa .geologiczna zach od n iej c z ęśc i ikaripackich te r e n ó w n a f to ­ w y c h w sk a li 1 : 200 000. Carte ge o lo g iq u e generflle de la p a r tie o c c id e n ta le des terrains pefcroliferes K arpatiqiues au 1 :200 000. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst.

Geol. n r 42., s. 13, W arszaw a.

1935. W y n ik i ibadań g e o lo g ic z n y c h n a o b sza rze fa łd u B r z a n k a —Liiwocz i a n ty k lin y R z e p ie n n ik ó w (ark. P ilzn o). Resuiltats d e s r e c h e r c h e s geologdques e x e c u te e s son*

la region du p li B rza n k a — L iw o c z et R z e p ie n n ik i (fe u ille P ilzn o ). Posiedź n a u k . P ań st w . Inst. Geol. n r 42, s. 13—15, W arszaw a.

1935. O b u d o w ie p ła sz c z o w in y M agurskiej w dorzeczu górnej R op y i B ia łej (ark.

G orlice i K ryn ica). Sur la structure de la n a p p e de M agura dans le b assin de la R op a su p e r ie u r e et de la B ia ła, feuiilles G orlice e t K ry n ic a . Posiedź, na u k . P a ń s t w . Inst. Geol. :nr 42, s. .15— 16, W arszaw a.

19.315. Szikic ,g e o lo g ic zn y ok olic P rzed borza nad P ilic ą . E sq u isse geologiqiue d e s e n ­ v iron s d e P rz ed b ó r z su r la P ilica. S p r a w . P ań st w . Inst. Geol. 8, z. 3,, в. 1— 23, res. s. 23—'25', W arszaw a.

1936. P r z e g lą d o w a m a p a g eo lo g iczn a zachodniej c z ę ś c i o b sza ró w n a fto w y c h w sikali 1 :200 000. Carte g e o lo g iq u e g e n e r a le d e l a pantie o c c id e n ta le des reg io n s K a r- p a tiq u es p e tro life r es. Posiedź, na u k . P a ń s t w . Inst. Geol. nr 45, s. 13, W arszaw a.

1 93:6. D a lsz e 'badania g e o lo g ic z n e w o k olicach C iężk o w ic. L es red h erch es g e o l o g i q i u e s

d a n s le s e n v ir o n s de C ię ż k o w ic e, K a rp a te s O ccid en ta les. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst. Geol. n r 4 5 , s. 1 31 4 , W arszaw a.

1936. Z d jęcia g e o lo g ic zn e p ła s z c z o w in y m a g u rsk iej n a ark. G orlice. L e v e s g e o lo g i- q ues de la n ap p e de M agura dans l a reg io n de la f e u ille G orlice. Posiedź, n au k.

P a ń s t w . Inst. Geol. n r 45, s. 14—17, W arszaw a.

193'6. N iek tó re z a g a d n ie n ia (geologiczne z K arp at W schodnich. Q u elq u es prob'lem es g e o log iq u es c o n c e rn a n t le s K arp ates G rientales. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst.

Geol. inr 45, s. 3'8—41, W arszaw a.

1936. K o m p le k sy p ia s k o w c o w e w e o c en ie k arpadk im . Coimjplexes g r e se u x dans ГЕ осёпе karpaitique. Posiedź, na u k. P a ń s t w . Inst. Geol. n r 45, s. 41—42, W ar­

szaw a.

193'6. Z m ien n o ść gran icy p o m ię d z y se r ią m e n ilit o w ą a w a r s t w a m i k r o śn ień sk im i.

Ohaingements fa c ia u x d e la limiite en tre 'la s e r ie m e n ilitiq u e et le s cooiches de K rosno. Posiedź, n a u k . P a ń s t w . Inst. Geol.% inr 45, s. 42— 44, Warsizawa.

1936. B u d o w a geologiczm a K ornut. Ochr. P r z y r . R. 16, is. 57— 58, K rak ów .

1937. W yn ik i izdjęć g e o lo g ic z n y c h w y k o n a n y c h w r. 1936 m ię d z y G ro m n ik iem i Z a­

k liczyn em , arlk. P ilz n o . C.r. d e s r ech erch es g e o lo g iq u e s, e x e c o t e e s e,n 1936 e n tr e G rom n ik et Z ak liczyn , fe u ille F ilzno. Posiedź, n a u k . P ań s t w . Inst. Geol. n r 48, :s. 16, W arszaw a.

1937. D alsze b ad an ia g e o lo g ic z n e n a ark. G orlice, w y k o n a n e w r. 1936. R ech erch es g eo lo g iq u es fa ite s en 1936 pour la fe u ille G orlice. Posiedź, n a u k . P a ń s tw . Inst.

Geol. n r 48i, s. 17—'19, W arszaw a.

1937. U źród eł e n erg ii okręgu sa n d o m ie r sk ieg o . Z i e m i a Rocz. 27, n r 4, 5, 6, W arszaw a.

1938. Kilika sp ostrzeżeń g e o lo g ic z n y c h iz ok olic S e le ty n a (B u k o w in a ). Q u elq u es o b ser­

v a tio n s siur da g e o lo g ie d e s e n v ir o n s d e S e le ty n (Bulkowina). S p r a w . P a ń s t w . Inst. Geol. it. IX , .z. 2, s. 207—2212, res. 223— 234, Warsizawa.

1939. Z a sto so w a n ie k a r p a c k ic h łu p k ó w b itu m ic z n y c h do c e ló w d r o g o w y c h . U t ilis a ­ tion des sc h iste s b itu m m e u x karpatiqiues p o u r l e ,r e v etemenit d e s ro u tes. Bi u l.

P ań st w . Inst. Geol. n r 17, is. 27—130, rćs. s. 30, 'Warsizawa.

1939. Zarys g e o lo g ii ok olic K ry n icy i (Muszyny. B iu l. P a ń s t w . Inst. Geol. nr 18, s, .88—

— 89, W arszaw a.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Następnie pogratulował organizacji Gali Laurów Uniwersyteckich oraz przeprosił za swoją jak i Przewodniczącego PSRP Tomasza Tokarskiego nieobecność.. Kolejno przeszedł do

1) Wspieranie wielokierunkowej aktywności dziecka poprzez organizację warunków sprzyjających nabywaniu doświadczeń w fizycznym, emocjonalnym, społecznym i poznawczym obszarze

(1) W zakresie, w jakim zgodnie z przepisami niniejszego rozporządzenia lub na jego podstawie należy przetwarzać dane, osoby zobowiązane do przetwarzania danych mogą gromadzić

Odbyły się negocjacje w sprawie nieodpłatnego nabycia od Państwa Krzysztofa i Iwony Żurek 1/7 udziału w nieruchomości oznaczonej według ewidencji gruntów

1 objaśnia układ przeniesienia napędu 2 objaśnia budowę i rodzaje sprzęgieł 3 objaśnia zadania i budowę skrzyni biegów 4 objaśnia działanie skrzyni biegów i reduktora

Przytoczenie rzeczywistych sytuacji (jednak bez podawania szczegółów w postaci nazw własnych) wskazuje na rozeznanie w sytuacji unitów w Królestwie Polskim. Autorzy

[r]

Szczepień dotyczącego szczepień, dostęp do wymienionych w części 2 obiektów i usług jest możliwy po okazaniu dowodu wykonania testu antygenowego lub badania metodą PCR, o