• Nie Znaleziono Wyników

Zagadnienie jedności literackiej 2 Kor

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zagadnienie jedności literackiej 2 Kor"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Romaniuk

Zagadnienie jedności literackiej 2 Kor

Studia Theologica Varsaviensia 12/2, 3-13

(2)

Studia Theol. Vars. 12 (1974) nr 2

KAZIMIERZ ROMANIUK

ZAGADNIENIE JEDNOŚCI LITERACKIEJ 2 KOR

T r e ś ć : I. Dyskusje egzegetów na temat 2 Kor 6,14—7,1; 2 Kor 8—9; 10,1—22/23 ; 2 Kor 10—13; II. Problem złożenia 2 Kor z kilku różnych listów Pawła.

Je ż e li a n te n ty cz n o ść 2 K or je s t k w e stio n o w an a — i to w n ie ­ liczn ych ty lk o fra g m en ta ch — przez b ard zo n iew ie lu uczonych, to ciąg le jeszcze je s t żyw o d y s k u to w a n y p ro b lem jed n o ści teg o listu. Z astrzeżen ia d o ty czą fra g m en tó w 2 K or 6,14—7, 1; w e ­ dłu g in n y ch 2,14—7,4; 8— 9; 10,1— 22(23) i 10— 13. P rz y jrz y m y się z b lisk a d y sk u sjo m e g z eg e tó w n a tem at każd eg o z ty c h fra g m en tó w (I), po czym zajm iem y się b a rd z iej sk o m p likow a­ n ą i p o d trz y m y w a n ą przez n o w szych k ry ty k ó w hip o tezą zło­

żenia 2 K or z k ilk u ró żn y ch listó w P aw ła (II).

I. DYSKUSJE EGZEGETÓW NA TEMAT 2 KOR 6,14—7,1; 8—9;

1. 2 K o r 6,14—7,1

a) W iadom o, że te k s t 2 K or 6,14— 7,1 w ie lu e g zeg etó w u w a ­ ża za późn iejszy , nie — P aw ło w y w tr ę t1. Są je d n a k i ta c y k tó rz y u trz y m u ją , że je s t to te k s t Paw ła, lecz p ierw o tn ie n a­ leżący do in n eg o pism a A p o sto ła N aro d ó w . P re cy z u jąc to p rzy p u szczen ie tw ie rd z ą inni, że te k s t 2 K or 6, 14—7,1 — to fra g m en t tzw . listu p rze d k an o n iczn eg o do K o ry n tia n (por. 1 K or 5,9).

(3)

4 KAZIMIERZ ROMANIUK [2] S łusznie się je d n a k zauw aża, że ta w ę d ró w k a p ew nego te k ­ s tu z je d n e g o listu P aw ła do d ru g ieg o z o sta w iłab y ch y b a je d ­ n a k ja k ie ś śla d y w n ie k tó ry c h p rzy n ajm n iej od p isach jed n e g o i d ru g ieg o listu. T ym czasem a p a ra t k ry ty c z n y o b y d w u listó w do K or nie sy g n a liz u je w ty m m iejscu żad n y ch w ahań.

b) J. W e i s s u w a ż a ją c 2 K or za zlep ek trz e c h p o c z ątk o ­ w o n iezależn y ch pism — A B C — fra g m en t 2 K or 6, 14—7, 1 zalicza do Listu A i uw aża, że je s t to albo p ó źn iejszy d o d atek P aw ła przez n ieg o sam ego w p ro w a d z o n y do te stu listu, albo że je s t to n o ta m arg inaln a, k tó ra b ęd ąc dziełem rów n ież s a ­ m ego Paw ła, zo stała z czasem w p ro w ad zo n a do te k s tu 2 K or.2

O tóż w zw iązku szczególnie z tą d ru g ą e w e n tu aln o ścią p y ­ ta ją n iek tó rzy : w jak im celu sp o rząd załb y P aw eł n o ty nie m a­ ją c e nic w sp ó ln ego z tre ś c ią rzekom o k o m en to w an eg o tekstu? H ip oteza po w yższa je s t w ięc w y ja śn ia n iem o b s c u m m p ei o b s c u iu m s.

c) D. G e o r g i4 je s t zdania, że fra g m en t 2 K or 2,14—7,4 był re d a g o w a n y w ted y , k ie d y p rzeciw n icy P aw ła rozw inęli już dość oży w io n ą działaln o ść n a te re n ie K o ry n tu , a le ap o sto ł jest przek o n an y , że u d a się jeszcze zażegnać n ieb ezp ieczeństw o gro żące gm inie i zapobiec w ięk szej ap o stazji. Do s y tu a c ji zgo­ ła odm ien n ej w gm inie k o ry n c k ie j n a w ią zu je Paw eł, pisząc po zo stałe części sw ego listu, co o czyw iście w y m ag a innego k o n te k stu chro n olog iczn eg o. M ożn aby je d n a k zau w ażyć w tym m iejscu, że n ie chodzi tu o n a w ią zy w a n ie do zgoła in n y ch s y ­ tu acji, lecz o k o lejn e, coraz to in n e sp ra w y g m iny k o ry n ­ ckiej.

d) W re sz c ie K. G. К u h n uw aża, że P aw eł św iadom ie c y ­ tu je p ew ien te k s t ą u m ra ń sk i, m o d y fik u jąc go odpow iednio i d o sto so w u ją c do p o trz e b w łasn ej teo lo g ii5.

D i n k i e r , G. B o r n k a m m , D. G e o r g i. J. A. F i t z m a y e r uważa, że tekst powyższy stanowi fragment jakiegoś pisma z Qumran. Zob. Qumian

and the Interpolated Paragraph in 2 Cor 6,14—7,1, CBQ 23 (1961) s. 271—280;

zob. także H. B r a u n , Qumran und das Neue Testament, t. 1, Tubingen 1966, s. 201—203; H. W. H u p p e n b a u e r , Der Mensch zwischen zwei

Welten, Tübingen 1959, s. 59.

2 Por. Urchristentum, Göttingen 1917, s. 78 nn.

8 Zob. w związku z tym W. H. B a t e s , The Integrity of II Corinthians, NTSt 12 (1965) s. 63.

4 Die Gegner des Paulus im 2 Korintherbrief, s. 287 nn.

(4)

P ró b u ją c ocenić tę h ip o tezę n a le ż y zauw ażyć, że b a rd z iej p rzem aw ia do p rze k o n a n ia opinia ty ch, k tó rz y sąd zą iż Paw eł od w o łu je się tu w p ro st do p ew n ej tra d y c ji, w y k o rz y sta n e j już p rzed tem tak że w d o k u m en ta ch ąumrańskich®, alb o in te rp re ­

tac ja u trz y m u ją c y ch , że te k s t 2 K or 6,14—7,1 stan o w i część tra d y c ji, k tp re j śla d y sp o ty k a m y n ie ty lk o w Q u m ran lecz tak że w lite ra tu rz e ap o k ry ficzn ej — a u to r c y tu je p rz y k ła d o ­ w o T esta m en t D w u n a stu P atriarchów — a tak że w p ó ź n ie j­ szych czasach, w Liście do E fezja n 7.

N ie w y d a je się jed n ak , b y J. G n i 1 к a m iał rac ję, gdy tw ierdzi, że do istn ieją ce g o już 2 Kor te k s t 6,14— 7,1 nie zo­ stał je d n a k w p ro w a d z o n y p rzez Paw ła, lecz przez jak ie g o ś c h rz e śc ijan in a k o ry n ck ieg o , k tó ry p ró b o w ał zebrać w p ew n ą

całość w sz y stk ie pism a P aw ła do K ory ntian. 2. 2 K o r 8—9

W p ierw o tn ą p rzy n ależn o ść ro zdziałó w 8—9 do te k s tu 2 K or w ątp i się z rac ji n a stę p u jąc y c h :

a) C ały rozdział ósm y p o św ięco n y je s t sp raw ie zbiórki n a ubogich. T ym czasem rozd ział d ziew iąty ro zp o czy n a się tak, ja k b y d o ty ch czas w ogóle nie by ło m ow y o całej ak c ji m iło­ sierd zia n a rzecz ubo g ich w Jero zo lim ie. ,,Ο p osłu d ze zaś, k tó rą p ełn i się d la św ięty ch , nie p o trz e b u ję w am pisać" (9, 1). T ru d n o nie przyznać, że ta k ie rozpo częcie rozd ziału d ziew ią­ teg o je st co n ajm n iej dziw ne. N ie w y p a d a n a w e t podejm ow ać prób dow odzenia, że jest to zjaw isk o lite ra c k ie w pełn i zro zu ­ m iałe.

b) Sposób p o d e jśc ia do te j sam ej sp ra w y o kazan ia pom ocy ubogim stw a rz a p ew n ą tru d n o ść. O to w 2 K or 8,1— 5 P aw eł zachęca do ofiarn ości K o ry n tian , sta w ia jąc im za p rzy k ła d ofiarność M aced o ńczy k ó w . T ym czasem w 2 K or 9, 1— 6 sta ra się h o jn o ść K o ry n tia n zw iększyć przez to, iż m ów i że z g ó ry

autora Die Schriftrollen vom Toten Meer. Zum heutigen Stand ihrer Ver­

öffentlichung, EvTh 11 (1951/52) s. 55 nn.

* G. M o l i n , Die Söhne des Lichtes, Wien 1954 s. 179.

7 Por. Nieco inaczej J. G n i Ik a, 2 Kor 6,14—7,1 im Lichte der Qumran-

schriften und der Zwölf-Patriarchen-Testamente, Regensburg 1963; K. G.

Ku h n , Der Bpheserbrief im Licht der Qumrantexte, NTSt 7 (1960—1961) s. 334—346.

(5)

6 KAZIMIERZ ROMANIUK [4]

n ie ja k o w y c h w ala ł p rz e d M aced oń czy k am i w y p ró b o w a n ą już ofiarn o ść ko ścio łó w A ch aii a ty m tak ż e g m iny k o ry n ck ie j. P rzeo czenie tego ro d z a ju m o żnaby o sta te cz n ie zrozum ieć, ale ty lk o p rz y założeniu, że k a ż d y z ty c h te k stó w p o w stał w innym czasie i w in n y ch o k o liczn o ściach a nie w ram a ch teg o sam ego listu i to w d o d a tk u w b e zp o śred n io n a stę p u ją c y c h po sobie d w u rozdziałach.

c) W reszcie w 2 K or 8, 7— 15 m ów i Paw eł, że o stateczn y m m otyw em p rz y jśc ia z pom ocą bliźnim w in ien być p rzy k ład C h ry stu sa , k tó ry b ęd ąc b o g aty m stał się dla nas ubogim ; ty m ­ czasem w 2 K or 9,6— 14 m otorem czy nn ego w sp ó łczucia bliź­ nim w p o trz e b ie m a by ć w izja p rzyszłej zapłaty. W szy stk o to pro w ad zi do w nio sk u , że je d e n z o m aw ian y ch tu ro zdzia­ łów , aczk o lw iek po ch o d zen ia P aw iow ego, p o czątk ow o nie zn ajd o w ał się w 2 Kor.

T rzeb a przyznać, że p raw d o p o d o b ie ń stw o teg o w n io sk u nie b ard zo d aje się zak w estio no w ać. T ru d n o ść pró b o w an o w y jaśn ić przyp u szczen iem , że w d y k to w a n iu 2 K or po rozd ziale ósm ym n a stą p iła dłuższa p rze rw a . P o d ejm u jąc po p ew n y m czasie r e ­ d a k c ję listu n a now o, n a w ią za ł P aw eł do tre ś c i ostatn ieg o ro z ­ działu p rzed tym już p o d y k to w a n e j części listu. Rozdział d zie­ w ią ty b y łb y w łaśn ie ow ym n aw iązaniem . M usim y je d n a k p rz y ­ znać, że ro zw iązan ie to je s t nie b ard zo p rze k o n y w u ją c e; z a j­ m u ją c e aż c a ły rozdział n a w ią zy w a n ie do k o n te k stu p o p rze d z a ­ ją c e g o w y d a je się b y ć stan ow czo za długie. Z resztą je s t to nie ty le n aw iązan ie co fo rm aln e p rze d staw ie n ie na now o całej sp raw y .

N a le ż y zatem p rz y ją ć — i tak ie je s t stan o w isk o w ie lu w sp ó ł­ c zesn y ch eg zeg etó w k a to lic k ic h —· że rozdział d ziew iąty — to rzeczy w iście o d rę b n e pism o, ro d za j biletu, k tó ry został p rz e sła n y przez P aw ła p ozo stały m — prócz K o ry n tu ■—· k o ścio ­ łom A chaii. K iedy p o w staw ało tzw. co rpu s P aulinum te n k ró tk i liścik znalazł się w tek śc ie 2 K or ze w zg lęd u n a podo bną p ro b le m a ty k ę b e zp o śred n io po ro zd ziale ósm ym . A ni o cza­ sie, an i o a u to rz e te j o p e ra c ji nic n ie s te ty n ie m ożem y p o w ie­ dzieć.

(6)

3. 2 K o r 10, 1— 22/23

C ały te n fragm ent, aczk o lw iek nie je d n o lity tak ż e pod w zględem treści, je s t napo m n ien iem do p o w strz y m a n ia się od ud ziału w u cztach p o g ań sk ich . Do p a re n e z y tej P aw eł p rz y ­ w iązy w ał ja k się w y d a je d u żą w agę, g dyż u m o ty w o w ał ją w sposób dość szczegóło w y i rea listy cz n y . O tóż frag m en t ten stan o w i „obce ciało" w k o n tek śc ie zaró w n o bliższym ja k i d a l­ szym p o uczeń P aw ła co do sw ob o d y w spo żyw an iu p o k a r­ m ów 8. T ek st stanow i zu p ełn ie sam o d zieln ą jed n o stk ę tre ś c io ­ w ą 9.

P ró b u jąc p rze w arto śc io w a ć tę tru d n o ść n a le ż y zw rócić u w a ­ gę n a pew n e u p ro szczenie, k tó re g o d o p u szczają się a u to rz y tw ierd zący , że te k s t 10,1— 23 n ie sta n o w ił od p o c z ątk u części in te g ra ln e j 2 Kor. To p raw d a, że ap o sto ł głosi zasadn iczą w o l­ ność (g ru n dsätzlich e F reiheit), g d y chodzi o sp o żyw an ie p o ­ karm ów , ale to ty lk o w zw iązk u z id o lo tytam i. Z resztą dla ścisłości n a le ż a ło b y dodać, że m ów i też o p e w n y c h o g ran ic ze ­ n iac h te j w olności. J e d n y m z o w y ch o g ran iczeń je st nakaz m iłości bliźniego. N ig d y zaś nie je s t Paw łow i o b o ję tn a sp ra ­ w a m iejsca i bliższych okoliczności sp o ży w an ia ow y ch p o k a r­ m ów. W 2 Kor 10, 1— 23 p o tęp ia P aw eł nie ty le spożyw anie czegokolw iek, ile sam ą obecność c h rz e śc ijan na u cztach po ­ gańskich. To w łaśn ie ow ą obecność, u czestn iczen ie m o d lite­ w ne w o b rzę d a c h pog ań sk ich , u w aża P aw eł za sp rz e n iew ie ­ rzen ie się u działow i w C iele i K rw i P ańskiej. T ak w ięc p ro ­ b lem a ty k a nieco odm ienna do m ag ała się zajęcia nieco innego stan ow isk a.

4. 2 K o r 10— 13

Za przypuszczeniem , że fra g m en t 2 K or 10— 13 nie. należał p ierw o tn ie do d ru g ieg o listu do K o ry n tian , p rze m aw ia ją nade w szystko ra c je psycho logiczn e.

a) R ozdziały 10— 13 w p ro w a d z a ją ta k in n y n a s tró j i zostały n a p isa n e z ta k odm iennym uczuciem , iż tru d n o przyp uścić, by

18 Por. H. C o n z e l m a n n , Der erste Briei an die Korinther 13.

9 Nimmt man ihn heraus, dann entsteht ein geschlossener Gedanken komplex. Tamże.

(7)

δ KAZIMIERZ ROMANIUK [6] m ogły stan ow ić ciąg d alszy fra g m en tu 1—9. W pierw szych dziew ięciu ro zd ziałach Paw łow i zależy n a p o jed n a n iu się z gm iną, n a u su n ię c iu w szelk ich nieporo zum ień, natom iast w ro zd ziałach 10— 13 A p o sto ł zn ó w a ta k u je g w ałto w n ie sw o ­ ich p rzeciw n ik ó w i m a w ie le do z arzu cen ia sam ym K o ry n tia ­ nom . Rzut oka n a poniższe zestaw ien ie te k s tó w n a jle p ie j c h y ­ ba u każe ow e w ypow iedzi, k tó ry c h o becność nie da się p o g o ­ dzić w ty m sam ym liście.

1,24: wiarą bowiem stoicie 13,5: siebie samych badajcie, czy trwacie w wierze

7,11: we wszystkim okazaliście się 10,2: żebym nie musiał odwołać się bez nagany do tej surowości, na jaką za­ mierzam zdobyć się względem tych, co sądzą, że postępuje­ my według ciała

11,3: Obawiam się jednak, żeby nie były odwiedzione umysły wa­ sze od prostoty (i czystości) wobec Chrystusa w taki spo­ sób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę.

b) D alsze a n a lizy p o ró w n aw cze w sk a z u ją n a to, że te k s t zło­ żony w rozdz. 10— 13 p o w sta ł p rze d z re d ag o w an iem ro zd zia­ łó w 1— 9. Czyż te k s ty u m ieszczone w poniższym zestaw ien iu po stro n ie p ra w e j nie z d ają się su p o n ow ać tego, o czym m ow a w w y p o w ied ziach z n a jd u ją c y c h się po stro n ie lew ej?

12,17n: Czy może oszukałem was przez kogoś spośród tych, których do was posłałem... Czy Tytus was oszukał

12,16: Zresztą niech będzie i tak: nie byłem dla was przebie­ głym, zdobyłem was podstę­ pem

13,10: Dlatego też jako nieobecny tak piszę, abym jako obecny wśród was nie musiał postę­ pować surowiej.

7,2: Nikogośmy nie skrzywdzili, ni­ kogo nie uwiedli, nikogo nie oszukali

1,23: A ja wzywam Boga na świad­ ka mojej duszy, iż tylko aby was oszczędzić, nie przybyłem do Koryntu

4,2: Unikamy postępowania ukry­ wającego sprawy hańbiące nie uciekamy się do żadnych pod­ stępów ani nie fałszujemy sło­ wa Bożego.

2,3: A napisałem to, aby nie do­ znać podwójnego smutku, gdy przybędę do tych, od których powinienem doznawać radości

(8)

10,5n: ł wszelki umysł poddajemy 2,9: W tym też celu napisałem, aby w posłuszeństwo Chrystuso- was wypróbować i aby się wi z gotowością ukarania przekonać, czy we wszystkim każdego nieposłuszeństwa, kie- jesteście posłuszni,

dy już wasze posłuszeństwo stanie się doskonałe.

T ak w ięc n a le ż y p rzypuszczać, że te k s t 2 K or 10— 13 nie s ta ­ now ił p ierw o tn ie części sk ład o w ej 2 K o r10. Z w o len n icy te j te ­ orii u trz y m u ją rów nież, że P aw eł n ap isał conajm n iej pięć li­ stó w do K oryn tian . List p ierw sz y — to tzw . epistoła praecano- nica, d ru g i — to k a n o n ic z n y 1 Kor, trzecim z kolei jest list w e łzach p isany , c z w a rty — to k an o n ic z n y 2 Kor, piątym zaś b y ł­ b y list złożony z o sta tn ic h c z te re c h ro zd ziałó w 2 Kor. List m iał­ by być sp o w o d o w an y no w y m i incy d en tam i, k tó re z d a rz y ły się w K ory n cie po n a p isa n iu 2 K or czyli czw artego k o le jn e g o li­ stu do K o ry n tia n 11.

H ip o teza pow yższa, aczk o lw iek p raw d o p o d o b n a sam a w so ­ bie, n a tra fia je d n a k n a tru d n o śc i n a stę p u jąc e : 1) N ic nie w ia ­ dom o, k ie d y i w jak ic h o k o liczn o ściach m ógłby być w y sła n y te n list. 2) P o w staje p y tan ie, dlaczego P aw eł nie w spom niał w 2 K or 10— 13 ani słow em o tru d n o śc ia c h , k tó re m iały być rzekom ym pow odem n a p isa n ia p iąte g o listu. 3) W re sz c ie tr u d ­ no też zrozum ieć, d laczego K o ry n tia n ie ro zsta w sz y się z P a­ w łem w ja k n a jle p sze j zgodzie — takim i bow iem ak centam i k o ń czy się 2 K or 9 — pop adli znów i to ta k ry ch ło w now e n iełask i u ich A postoła.

II. PROBLEM ZŁOŻENIA 2 KOR Z KILKU RÓŻNYCH LISTÓW PAWŁA 1. Z daniem W . M a r x s e n a w 2 K or m ożna o dróżnić n a ­ s tę p u ją c e p ie rw o tn ie o d ręb n e pism a: I. Tzw. list p o jed n aw czy (1,3— 2,13) + (7,5—7,16); II. A p olog ia Paw ła (2,14— 6,13) -r (7,2—4); III. List p o lem iczn y 10— 13; IV. Dw a pism a w s p ra ­ w ie z b ió re k n a u b o gich (8 i 9); V. P a ren e z a a p o k a lip ty c z n a p o ­ 10 Zob. A. P l u m m e r , The International Critical Commentary on the

Second Epistle ol St. Paul to the Corinthians, Edinburg2 1948, XXX—XXXVI ;

J. H. K e n n e d y , The Second and Third Epistles of St. Paul to the Co­

rinthians. Studies in the Gospels and Epistles, Manchester 1962.

(9)

10 KAZIMIERZ ROMANIUK [8]

ch o d zen ia p raw d o p o d o b n ie nie — P aw łow eg o 6,14—7,1 (12). 0 tym , że p ie rw sz y list ro zp o c z ę ty w 1,3—2,13 je s t k o n ty n u ­ o w a n y w 7,5—7,16 św iad czy fak t n a stę p u ją c y : p rzy b y w a ją c do T ro a d y P aw eł n a próżn o o czek u je tam T y tusa. O s p o tk a ­ n iu z T ytu sem w M acedonii, d ok ąd P aw eł u d a ł się z T roady, je s t n a to m ia st m ow a w 7,5—7,16. W b u d o w a n y w se k cję 2,14— - —7,5 te k st jest tak ró ż n y sty lem i tre ś c ią od k o n te k stu za ró w ­ no p o p rzed zająceg o ja k n a stę p u jąc e g o , że n ależy go uznać za p ierw o tn ie sam od zielne pism o. Lecz i w tym tek śc ie m ożna w y o d rę b n ić fra g m en t (6,14—7,1) o d b ieg a jąc y i tre śc ią i s ty ­ lem n a w e t od pism P aw ła w ogóle. N a u w ag ę szczególną za­ słu g u ją przy p u szczen ia W . M a rx se n a co do k o lejno ści, w e ­ d łu g k tó re j p o w sta ły p o szczeg ó ln e pism a, w cho dzące w sk ład d zisiejszego 2 Kor. List p o lem iczny p o w stał po d w u k ro tn y m już p o b y cie P aw ła w K o ry n cie (12,14; 13,1), tzn po p ierw szej w izycie A p o sto ła oraz po tzw. w izycie p o śre d n ie j. N astęp n y m z ko lei b y ł n ie istn ie ją c y dziś list w łzach pisany. D opiero p o ­ tem został z re d a g o w a n y list p o jed n aw czy .

A po log ia P aw ła p o w sta ła w e d łu g w szelkieg o p raw d o p o d o ­ b ień stw a n a sam ym p o c z ątk u jeszcze p rze d listem polem icznym 1 p rze d pism em p ojedn aw czy m . P o d staw ę dla teg o ro d zaju przy p u szczen ia stan o w i fakt, że w piśm ie ty m P aw eł zdaje so ­ bie sp ra w ę z n ieb ezp ieczeń stw a, jak ie stan o w ią jeg o p rze c i­ w nicy, ale je st ró w n ież dość p e w n y sw ej pozycji. W y d arzeń , do k tó ry c h z n a jd u jem y a lu z ję w liście polem icznym lub w piś­ m ie p o jed n aw czy m jeszcze nie było. P ierw szy list w sp raw ie zbiórki n a u b o g ich (2 K or 8) m usi p o zo staw ać w zw iązku z li­ stem po jedn aw czy m . Ó w to n p o jed n a w cz y d aje się dość w y ­ raź n ie odczuć tak ż e w ro zd ziale 8. W y d a je się w ięc, że s p ra ­ w ę k o le k ty p rzed ło ży ł P aw eł K oryntianom , g d y byli oni już zap o znan i z pism em pojed n aw czy m . Rozdział 9 — czyli drugi list w sp ra w ie k o le k ty — rzekom o p o w stał w k ró tce po liście pierw szy m i m iałb y za z a d an ie jeszcze ra z -zachęcić K o ry n tian do h o jno ści n a rzecz ubogich. T ak w ięc k o lejn o ść pism tw o rz ą ­ cych dzisiejszy 2 K or b y ła b y tak a : A p o lo g ia Paw ła, List p o le ­ m iczny13, pism o p o jed n aw cze, p ierw sz y list w sp raw ie ko lek ty ,

12 Por. Einleitung in das Neue Testament, s. 74. Podobnie W. S c h m i t - h a l s , Die Gnosis in Korinth, Göttingen 1956 s. 18—22.

13 W. M a r x s e n utożsamia go z listem w łzach pisanym. Por. Einlei­

(10)

drug i list w sp ra w ie k o lek ty . Skom ponow anie w szy stkich ow ych pism w jed en , dzisiejszy 2 K or d ok o n an o — zdaniem M a rx se n a — d o p iero n a p o c z ątk u II w. Za p rzyp uszczen iem p o ­ w yższym p rzem aw ia ra c ja n a stę p u jąc a : w listac h Ignacego A ntioch, i P o lik a rp a 2 K or w cale n ie je s t cy to w an y , w 1 Klem 47, 1 je s t w sp o m n ia n y ty lk o je d e n list do K ory ntian . Pierw sze w zm ianki o 2 K or z n a jd u ją się w K anonie M a rc jo n a 14. R edak ­ to r 2 K or p o słu g u je się istn ieją cy m i ju ż k ilk u m niejszym i p i­ sm am i P aw ła do K o ry n tian , dość m ech an iczn ie łączy ł ze sobą p oszczeg ó ln e te k sty , do listu p o jed n aw czeg o z o sta ły doczep io­ n e d w a p ism a w sp raw ie k o le k ty oraz list w łzach pisan y; m ię­ dzy te te k s ty tzn. m iędzy 2, 13 a 7, 5 został potem dopiero w p ro w a d z o n y list — apologia; A p olo g ię o tw iera m odlitw a, k tó ra u k a z u je zabiegi in te rp re ta to rs k ie re d a k to ra listu. Po­ sp ieszn ą p odróż P aw ła z Efezu przez T ro ad ę do M acedo nii n a ­ zyw a on p o chodem triu m faln y m apostoła. J e s t to dość w y raźn a chęć w y id e a lizo w a n ia P aw ła i jeg o ap o sto lsk iej posługi. Do­ d a ją c po p ro stu te k s ty do siebie, nie tro sz c zy ł się re d a k to r 2 K or tym , że c a ły list k o ń c z y się a k c en te m zd ecyd ow anie polem icznym .

2. P ew n ą odm ianę h ip o te z y k o m b inow an ia k ilk u listów p rze d staw ił J. H a r r i s o n 15. Z daniem teg o a u to ra frag m en t 2 K or 10, 1— 13, 14 stan o w ił p ierw o tn ie jed n ą całość z 1 Kor 1,1·—4,21. M iałb y za ty m p rzem aw iać te n sam sposób ro zu m o ­ w ania, ta sam a atm o sfera, p o d o b n y sark azm w k ry ty c z n y c h w y p o w ied ziach Paw ła, czego p rzy k ład em w y m o w ny m jest ch o ćb y ze sta w ien ie n a stę p u ją c y c h tek stó w :

1 Kor 4,10 2 Kor 11,19

my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy Chętnie przecież znosicie głupców, w Chrystusie,· my nie mocni, wy sami będąc mądrymi,

mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy.

A n a liz u jąc nieco d o k ład n iej w sz y stk ie tru d n o śc i w y su w an e przeciw k o p ierw o tn e j p rzy n ależn o ści c z te re c h o sta tn ic h roz­

14 Podobnie G. B o r n k a m m , Die Vorgeschichte des sogennanten zwei­

ten Koiintherbrieies, Göttingen 1962; tenże, The History ol the Origin oi the So —-.called Second Letter to the Corinthians, NTSt 8 (1962) s. 258—264.

15 Por. St. Paul's Letters to the Corinthians, ExpTimes 77 (1966) s. 285— 286; podobnie С. К. B a r r e t t , Christianity at Corinth, Bull JohnRylLib 46 (1964) s. 269—297.

(11)

12 KAZIMIERZ ROMANIUK [1 0 ]

działó w do całeg o 2 Kor, nie tru d n o stw ierdzić, że n a jp o w a ż ­ n iejsze są ra c je p sy chologiczne. Je d n a k ż e różnic n a s tro ju uczu cio w eg o m iędzy tym i rozdziałam i a resz tą listu nie należy w yolbrzym iać. Z aró w n o w 1— 9 ja k i w e frag m en cie 10— 13 P aw eł b y w a i z a g n ie w a n y i p e łe n o jcow skiej czułości. Jeg o uczucia są u w a ru n k o w a n e tre śc ią p o ru sz o n y c h problem ów . Lecz w sz y stk ie id ee p rzew o d n ie całeg o listu o d n a jd u je m y tak w 1—9 ja k i w 10— 13. C iągle bow iem chodzi Paw łow i o zdo­ b y cie n a n o w o zau fan ia K o ry n tia n 16. W ty m celu n a p rz e strz e ­ ni całego listu o b ala o p o z y c ję sw oich przeciw n ików , n a w o łu je w ie rn y c h do czujności i b ro n i sw o jej a p o sto lsk iej pow agi. S p raw ę jed n o ści całeg o listu p rzesąd za je d n a k n ad al m imo w szy stk o m isja T y tu sa p rze d staw io n a w tym liście w e d łu g p e ­ w nej su k c esji chro no lo giczn ej. O tóż z 2 K or 7 d o w iad u jem y się, że T y tu s w ra c a z p ierw szej w y p ra w y do K oryntu; w r. 8 jest w zm ian k a o tym , że T y tu s w y ru sz a w d ru g ą podróż do te ­ goż m iasta; z r. 12 zaś w y n ik a, że T y tu s p rze b y w a w K o ryncie p ra c u ją c n a d w y p ełn ien iem sw ej d ru g iej m isji.

P ew ne sto p n io w an ie uczuć je s t niezap rzeczaln e lecz d aje się łatw o w ytłum aczy ć, ja k ju ż w spo m nieliśm y — tre śc ią p o ru ­ szonej p ro b le m aty k i. P ew ne tru d n o śc i z o sta ły om ów ione i za­ łatw io n e p o n iek ą d w 1— 9, je d n a k inne p ro b le m y z a sy g n alizo ­ w a n e na p o c z ątk u — sp ra w a p seu d oap ostołów , zam iar p rz e ­ p ro w a d z en ia oso b istej ap o lo g ii itp. — z a w isły b y w pow ietrzu, g d y b y śm y 10— 13 nie uzn ali za część sk ład o w ą całego listu. S zuk ając analog ii dla p o d o b n y ch zm ian n a s tro jó w w in n y ch pism ach Paw ła, stw ierd zo n o że 2 K or 10— 13 m a się ta k sam o do p ierw sz y c h d ziew ięciu ro zd ziałó w teg o listu ja k G ał 5—6 do p o z o sta ły ch ro zdziałów : w o b y d w u p rz y p a d k a c h chodzi o sw o istą re k a p itu la c ję w y w o d ó w części p ie rw sz e j17.

16 Szczególnie cenne uwagi na ten temat podaje W. H. B a t t e s , The

Integrity ol II Corinthians, NTSt 12 (1965) s. 63—69.

17 Zob. W. H. B a t e s , The Integrity ol II Corinthians, NTSt 12 (1965)

(12)

P r o b l è m e d ' u n i t é l i t t é r a i r e d e 2 C o r Résumé

Quatre textes de la 2 Cor semblent rompre l'unité littéraire de cette lettre: 6,14—7,1; chapitres 8—9; 10,1—22 et les· 10—13. Si on peut trouver de raisons suffisantes pour reconaître les textes 6,14—7,1 et 10,1—22 comme parties primitives de 2 Cor, on est obligé cependant à exclure de cette unité le chapitre 9, qui doit être considéré plutôt comme une lettre séparée aux eglises d'Achaï. Les chapitres 10—13 und problème à part. Les juger comme non appartenants primitivement à la 2 Cor signifierait de créer quelques nouveaux problèmes qui resteraient sans solution. Une analise critique de ces chapitres faite à la lumière de l'hypothèse de 2 Cor comme une com­ position des plusieures épîtres pauliniennes force à formuler la conclusion selon laquelle le texte de 2 Cor 10—13 font la partie originelle de l'en­ semble de l'épître.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Parfois cette circularité, lente et monotone apparaît dans le dialogue : « Les gens parlent toujours de leur vie comme d ’une pièce d’étoffe, immense, terne... Le

Powodami, które sprawiły, że miejsca uważane za przejścia dla pieszych znajdujące się na obszarze opracowania zostały uznane za bariery archi- tektoniczno-urbanistyczne,

[r]

For this reason, we agreed to join the OSIRRC 2019 challenge, to create a Docker container image to allow standard baseline results to be obtained using Terrier in a manner that can

It appears that the failure has started from the outer pipe surface, and corrosion products at the inner surface were caused by the liquid inside the pipeline.. Examples of SEM

For a journey with multiple legs, the total travel time (of the transit part of a journey) includes the waiting time at the origin stop, the in-vehicle time for the first leg,

rach od ciemnoniebieskiego, poprzez granatowy, aż do czarnego, przy czym sama tarcza wykonywana była z kawałka jedwabiu, drelichu, suk- na, cienkiego fi lcu, a nawet srebrnej

Sformułowanie definicji etyki należy, zdaniem K. Twardowskiego, roz­ począć od znalezienia faktu, co do którego nie ma różnicy zdań. Takim faktem było dla autora