• Nie Znaleziono Wyników

Index of /rozprawy2/10151

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Index of /rozprawy2/10151"

Copied!
80
0
0

Pełen tekst

(1)AKADEMIA GÓRNICZO-HUTNICZA im. Stanisława Staszica w Krakowie Wydział Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Elektroniki. mgr inż. Michał Rad Diagnostyka wirnika maszyn indukcyjnych z wykorzystaniem analizy falkowej i układów uczących się rozprawa doktorska. Promotor: dr hab. inż. Witold Rams prof. nz. AGH. Kraków 2009.

(2) 1. 1.1. Wstęp Efekty uszkodzeń prętów. Wpływ uszkodzenia prętów klatki wirnika na działanie silnika indukcyjnego jest dość dobrze znany  i opisywany w literaturze [1],[3],[9],[5]. Warto zaznaczyć, że silnik indukcyjny z uszkodzonymi  prętami wirnika nadal działa. Własność tę należy uznać oczywiście za zaletę i jako jeden z wielu  czynników,   wpływa   na   popularność   stosowania   silników   indukcyjnych.   Nie   wynika   stąd,   że  uszkodzenie   klatki   nie   wpływa   w   ogóle   na   pracę   maszyny   indukcyjnej.   Do   najważniejszych  wielkości,   na   które   wpływa   uszkodzenie,   należą:   czas   rozruchu,   moment,   prąd   stojana,   prąd  wirnika, naciąg magnetyczny.  Badania   symulacyjne   oraz   pomiary   obiektów   rzeczywistych   potwierdzają   wydłużanie   się   czasu  rozruchu   w   przypadku   silników   z   uszkodzonymi   klatkami   wirnika.   Fakt   ten   ma   znaczenie  szczególnie w silnikach większych mocy gdzie rozruch jest poważnym obciążeniem termicznym dla  samego wirnika i właśnie podczas rozruchu najczęściej dochodzi do jego uszkodzenia. Moment  obrotowy uszkodzonego silnika maleje – choć nie dotyczy to momentu rozruchowego, który może  pozostać bez zmian, lub nawet wzrosnąć, wraz ze wzrostem uszkodzonych prętów. Jeżeli maleje  maksymalny  moment   obrotowy,  to  przy   tym  samym  obciążeniu   wzrasta   poślizg  maszyny.   Prąd  silnika wzrasta nieznacznie, oraz zmodulowany jest podwójną częstotliwością prądów wirnika. Tak  więc   zmiany   widoczne   są   w   widmie   częstotliwościowym   i   w   przebiegu   modułu   wektora  przestrzennego   prądu.   Znacząco   natomiast,   zmienia   się   rozkład   prądów   wirnika.   Wyraźnie  wzrastają   wartości   prądów   w   prętach   sąsiadujących   z   prętem   uszkodzonym,   co   powoduje   ich  większe   obciążenie   termiczne   i   w   efekcie   dalszą   degradację   wirnika.   Powstaje   też   naciąg  magnetyczny,  powodujący większe obciążenie łożysk. Uszkodzenie   wirnika   powoduje   więc:   zwiększenie   przyrostu   temperatury   uzwojeń   stojana,  zwiększenie strat i obniżenie współczynnika sprawności, wzrost poziomu drgań i hałasu. 1.2. Celowość diagnostyki klatki. Jak   już  wspomniano  wcześniej,  uszkodzenie  niewielkiej  części  prętów   klatki  nie  daje  wyraźnie  zauważalnych   na   zewnątrz   symptomów.   Szczególnie   w   przemysłowych   warunkach  eksploatacyjnych jest to bardzo trudne do stwierdzenia przez obsługę. Uszkodzenie klatek wirnika  nie jest też najczęstszą przyczyną awarii silników indukcyjnych. Nie mniej jednak przyjmuje się, [3]  że w napędach średniej i dużej mocy, gdzie ilość rozruchów osiąga lub przekracza 1000 na rok,  niszczenie lub zużycie klatki jest głównym czynnikiem determinującym dalszą trwałość silnika. Za  celowością   przeprowadzania   okresowej   diagnostyki   klatki   przemawia   fakt,   że   nawet   jeden  uszkodzony pręt może doprowadzić do uszkodzenia stojana (najczęściej czołowych części uzwojeń).  Poza tym, raz rozpoczęty proces niszczenia praktycznie zawsze postępuje dalej. Aspekty związane z  bezpośrednim   zniszczeniem   silnika   mają  dwojakie   znaczenie   ekonomiczne,   po  pierwsze:   często  ­    2    ­.

(3) taniej wymienić sam uszkodzony wirnik niż wyremontować (lub kupić nową) całą maszynę, po  drugie: zapewnienie ciągłości produkcji, a więc uniknięcie niespodziewanych awarii, bywa znacznie  cenniejsze niż koszt planowej wymiany czy remontu silnika.  Poza aspektami związanymi bezpośrednio z ryzykiem zupełnego zniszczenia silnika, nieobojętne są  aspekty ekonomiczne używania nie w pełni sprawnego silnika. Maszyna z uszkodzonym wirnikiem  ma mniejszą sprawność, a spadek sprawności może być rzędu kilku procent, co przy większych  mocach i długim czasie użytkowania jest niebagatelną zmianą. Zmniejsza się także prędkość przy  nominalnym obciążeniu, co może być znaczące dla napędzanych urządzeń.  1.3. Metody diagnostyki opisywane w literaturze. Ogólnie metody diagnostyki klatki silników indukcyjnych można podzielić na metody inwazyjne i  nieinwazyjne. Metody inwazyjne stosowane są jedynie w zakładach naprawczych lub produkcyjnych  i nie są objęte niniejszą pracą. Metody nieinwazyjne można podzielić na metody które wymagają  wymontowania maszyny, oraz metody, które można stosować na silniku zamontowanym lub wręcz  podczas normalnej pracy. Do metod wymagających wymontowania silnika, a więc przeprowadzanych np. na stacjach prób,  można   zaliczyć   metody   [13]   bazujące   na   badaniu   silnika   przy   obniżonym   napięciu,   podczas  zwarcia,   czyli   z   unieruchomionym   wirnikiem   w   sposób,   który   pozwala   na   powolną   zmianę  położenia wirnika względem stojana. W metodzie tej mierzy się prąd stojana w zależności od kąta  obrotu   wirnika   (wirnik   jest   powoli   obracany),   a   wskaźnikiem   diagnostycznym   jest   stosunek  amplitudy  składowej   zmiennej   prądu,  do   średniej   wartości   amplitudy   podczas   całego   obrotu.  Metoda pozwala na wykrywanie uszkodzeń prętów, lecz jest mniej pewna w przypadku uszkodzeń  pierścienia zwierającego klatki. Następną metodą diagnostyki podczas zwarcia jest metoda pomiaru drgań o częstotliwości równej  podwojonej częstotliwości zasilania [14], [15]. Do oceny stanu wirnika stosuje się w tej metodzie  wskaźniki liczbowe oparte na wyliczeniu wartości skutecznej prędkości drgań i wartości szczytowej  prędkości drgań.  Kolejna istniejąca metoda bazuje na badaniach napięcia zmiennego indukowanego podczas obrotu  wirnika w uzwojeniach fazowych stojana, które zasilane są prądem stałym [24]. Metoda ta jest  skuteczna już przy uszkodzeniu jednego pręta, natomiast uszkodzenia pierścieni zwierających są  widoczne słabiej.  Metodą przeznaczoną szczególnie do kontroli pierścieni klatki jest pomiar pola poosiowego [8],  [21], [25]. W tej metodzie po obu końcach silnika umieszcza się cewki osiowe. W cewce po stronie  uszkodzonego   pierścienia     wzrasta   znacząco   napięcie   o   częstotliwości   prądów   wirnika.  Jednostronny   wzrost   napięcia   i   jego   zmienna   częstotliwość   pozwalają   odróżnić   uszkodzenie  pierścienia klatki od zwarć zwojowych stojana. Wadą tej metody jest jej zależność od poślizgu, a  więc od obciążenia silnika.. ­    3    ­.

(4) Na   uwagę   zasługuje   metoda   oparta   na   pomiarze   napięć   indukowanych   w   dwóch   cewkach  nawiniętych   wokół   zębów   stojana   [22],   [27].   Cewki   powinny   być   nawinięte   tak,   aby   napięcia  indukowane podstawową harmoniczną pola kompensowały się wzajemnie. Metoda ta daje bardzo  dobre rezultaty, daje bowiem obraz deformacji pola magnetycznego, do której dochodzi wskutek  uszkodzenia  wirnika. Jedynym problemem jest wbudowanie cewek diagnostycznych, które  musi  odbyć się w fazie produkcji lub remontu silnika. Wszystkie   opisane   wyżej   metody,   jakkolwiek   nie   wymagają   rozmontowania   silnika,   to   ich  stosowanie   podczas   normalnej   pracy   silnika   jest,   albo   niewygodne,   albo   wręcz   niemożliwe.  Metodą, którą można stosować z powodzeniem podczas eksploatacji, jest metoda oparta na analizie  prądu   zasilania   obciążonego   silnika   [17],   [24].   Wykorzystuje   ona   zjawisko   pojawienia   się   w  przebiegu   prądu   składowej   o  częstotliwości  (1­2s)fo  (s   –  poślizg,    fo  –  częstotliwość   zasilania).  Zarejestrowany   prąd   stojana   poddaje   się   analizie   widmowej   i   w   silniku   z   niesymetrycznym  wirnikiem, oprócz składowej o częstotliwości   fo    pojawia się składowa  (1­2s)fo  oraz, w wyniku  oscylacji   prędkości  wokół  wartości  ustalonej,  druga  składowa  (1+2s)fo.  Jako miarę  uszkodzenia  bierze się najczęściej sumę amplitud składowych  (1­2s)fo  oraz  (1+2s)fo.  Metoda ta ma zasadniczo  tylko   jedną   wadę:   aby   uzyskać   wiarygodne   rezultaty   silnik   musi   być   obciążony   i   to   najlepiej  możliwie stałym momentem. Kolejną   metodą,   także   opartą   na   fakcie   pojawienia   się   składowej  (1­2s)fo  w   prądzie   stojana  uszkodzonego   wirnika,   jest   metoda   polegająca   na   analizie   zarejestrowanego   prądu   silnika  indukcyjnego w czasie rozruchu [9]. Metoda ta jest o tyle wygodna, że nie wymaga rozmontowania  czy   wymontowania   silnika,   nie   wymaga   nawet   przełączeń   w   układzie   zasilania   –   prąd   można  zwykle   zmierzyć   po   stronie   wtórnej,   zamontowanych   na   stałe   przekładników   prądowych  nakładanymi cęgami Dietz'a. Nie wymaga też specjalnych warunków  pracy silnika – wystarczy  zarejestrować prąd podczas normalnego rozruchu w toku eksploatacji. Najprostszym i najbardziej standardowym sposobem znalezienia i oszacowania amplitudy składowej  (1­2s)fo  jest filtracja dolnoprzepustowa. Jest to sposób skuteczny, ale posiadający pewne wady, z  których największą jest fakt, że do poprawnej diagnozy rozruch silnika musi być odpowiednio długi  (najlepiej   przekraczający   3   sekundy).   Poza   tym,   stworzenie   w   pełni   automatycznej   procedury  diagnostycznej opartej jedynie na filtracji dolnoprzepustowej nastręcza pewne istotne trudności, a  interpretacja   przebiegów   otrzymanych   z   filtracji,   może   być   dokonana   jedynie   przez   osoby   o  odpowiednich kwalifikacjach i pewnym doświadczeniu w tej dziedzinie. Niniejsza praca pokaże jednak, że zastosowanie nowoczesnych metod analizy sygnałów, oraz użycie  procedur uczących się, umożliwiają poprawne i automatyczne diagnozowanie zarówno silników o  krótkim jak i długim rozruchu, także przez obsługę bez specjalnego doświadczenia. . ­    4    ­.

(5) 2.. Teza pracy. Z   przedstawionych   powyżej   metod,   metodę   diagnostyki   opartą   na   analizie   prądu   rozruchowego  maszyny   indukcyjnej,   można   uznać   za   najbardziej   uniwersalną   i   wygodną   w   warunkach  przemysłowych.   Z   drugiej   strony,   przedstawione   metody   analizy   prądu   rozruchowego   nie   dają  poprawnych   wyników   dla   krótkich   rozruchów.   Uzasadnione   jest   więc   opracowanie   procedury  diagnostycznej, która pozwala na diagnostykę silników o krótkim czasie rozruchu, jak i silników o  rozruchu długim. W ostatnich latach można zauważyć dość duży postęp w dziedzinie metod analizy  i przetwarzania sygnałów, spowodowany głównie dynamicznym rozwojem informatyki. Otwiera  to  nowe możliwości także w dziedzinie diagnostyki silników. Tezą niniejszej pracy jest wykazanie,  że  zastosowanie nowoczesnych  metod  analizy sygnałów, oraz użycie procedur uczących  się,  umożliwiają   poprawne   i   automatyczne   diagnozowanie   zarówno   silników   o   krótkim   jak   i  długim rozruchu, także przez obsługę bez specjalnego doświadczenia..  . ­    5    ­.

(6) 3. Standardowa metoda wydzielania sygnału diagnostycznego z prądu rozruchu Ponieważ dalej rozważane metody diagnostyczne opierają się głównie na istnieniu składowej prądu  stojana (1­2s)fo, poniżej znajduje się krótkie wyjaśnienie istoty zjawiska powstawania tej składowej,  oraz stosowane dotychczas sposoby jej wydzielania.  3.1. Składowa (1-2s)fo. W   wirniku   prawidłowo   zbudowanego,   nieuszkodzonego   silnika   indukcyjnego   zasilanego  symetrycznym napięciem 3­fazowym o częstotliwości f0 i obracającym się z poślizgiem s względem  jednoharmonicznego pola wirującego, płyną prądy o częstotliwości sf0. Wirnik wytwarza więc pole  wirujące   o   prędkości    2π sfo=sω o  względem  wirnika  i   prędkości  sω o+(1­s)ω o=ω o  względem  stojana. Uszkodzenie pręta (lub prętów) wirnika powoduje asymetrię obwodów wirnika i prócz pola  o prędkości   sω o    wirnik wytwarza w szczelinie także pole o prędkości  (− sω o) ­  tzw. „składową  przeciwną pola”. Pole to względem stojana ma prędkość   −sω o+(1­s)ω o=(1­2s)ω o  i wywołuje w  obwodach   stojana   składową   prądu   o   częstotliwości  (1­2s)fo.   Amplituda   tej   składowej,   przy  konkretnym   poślizgu,   może   być   traktowana   jako   miara   asymetrii   wirnika,   czyli   sygnał  diagnostyczny. Zwykle za miarę uszkodzenia przyjmuje się  maksimum tej amplitudy dlatego, że  podczas rozruchu amplituda ta zmienia się. 3.2. Metoda filtracji dolnoprzepustowej. Najprostszą   metodą   (jak   już   wspomniano   we   wstępie)   wyznaczenia   wielkości   sygnału  diagnostycznego (a więc określenia maksimum amplitudy sygnału (1­2s)fo) jest poddanie przebiegu  prądu   filtracji   dolnoprzepustowej.   W   tak   otrzymanym   przebiegu,   należy   znaleźć   maksimum   i  odczytać jego wielkość. W ogólnym przypadku nie jest to jednak maksimum globalne z uwagi na  fakt   występowania   innych   zjawisk   dynamicznych   na   początku   rozruchu.   Maksimum   powinno  przypadać mniej więcej między 1/3 a 2/3 długości rozruchu zakładając, że wirnik osiąga połowę  prędkości synchronicznej w czasie zbliżonym do połowy czasu rozruchu. Dla symetrycznego silnika efekt filtracji dolnoprzepustowej pokazany został na rysunku 3.1. Nie  widać tutaj żadnych  dodatkowych składowych, oprócz stanu nieustalonego na początku przebiegu  (przyjęta skala osi y zostanie dokładnie wyjaśniona nieco dalej).. ­    6    ­.

(7) Rys. 3.1 Efekt filtracji dolnoprzepustowej prądu rozruchowego – silnik symetryczny.. Rys. 3.2 Efekt filtracji dolnoprzepustowej prądu rozruchowego – silnik uszkodzony.. ­    7    ­.

(8) Rysunek 3.2 pokazuje efekt filtracji dolnoprzepustowej prądu rozruchu dla uszkodzonego silnika.  Częstotliwość graniczna zastosowanego filtra to 13 Hz. Maksimum sygnału diagnostycznego jest  dobrze   widoczne   (zaznaczenie)   mimo,   iż   nie   jest   to   maksimum   globalne   przebiegu.   W   takich  przypadkach (długiego rozruchu) znalezienie i oszacowanie wielkości sygnału diagnostycznego jest  stosunkowo łatwe. Nie mniej jednak stworzenie automatycznej procedury dokonującej diagnozy na  tej podstawie napotyka na pewne trudności. W przypadku rozruchów krótkich (poniżej 3 s) sprawa  znacznie się komplikuje. Przykładowy przebieg pokazano na rysunku 3.3. Jak widać oszacowanie  amplitudy   składowej  (1­2s)fo  jest   tutaj   dużo   trudniejsze   nawet   dla   eksperta,   a   procedury  automatyczne     narażone   są   na   błędne   określenie   miejsca,   gdzie   przypada   maksimum   sygnału  diagnostycznego. Rozruch trwa na tyle krótko, że początkowy stan nieustalony trwa praktycznie  połowę   czasu   rozruchu.   W   takiej   sytuacji   bardzo   trudno   w   sposób   pewny   ustalić   maksymalną  wielkość amplitudy sygnału diagnostycznego, istnieje bowiem duże ryzyko, że stan nieustalony  z  początku  rozruchu nie zaniknie do czasu, w którym wydzielamy sygnał diagnostyczny.   Wtedy  nakłada   się   on   na   sygnał   diagnostyczny   i   wynik   jest   niejednoznaczny.   Poza   tym   w   warunkach  przemysłowych   najczęściej   prędkość   nie   jest   mierzona,   i   w   związku   z   tym   nie   ma   możliwości  dokładnego   określenia   miejsca   w   którym   należy   odczytać   wartość   amplitudy   przefiltrowanego  przebiegu. .  Rys. 3.3 Efekt filtracji dolnoprzepustowej prądu rozruchowego – krótki rozruch.. ­    8    ­.

(9) Przyjmuje się, że dla silnika z symetryczną klatką amplituda sygnału diagnostycznego powinna być  mniejsza od 0.5% amplitudy prądu podstawowej harmonicznej w tym samym momencie rozruchu.  Osie y powyższych rysunków, wyskalowane są właśnie w odniesieniu do amplitudy prądu w okolicy  miejsca gdzie ujawnia się maksimum sygnału diagnostycznego. Poziom   sygnału   diagnostycznego   zmierzony   podczas   jednego   badania   określa   aktualny   stopień  asymetrii klatki. Ważniejszym jednak jest obserwacja zmian tego wskaźnika w czasie eksploatacji  silnika.   Istnieją   bowiem   przypadki   silników   w   pełni   sprawnych,   nie   uszkodzonych,   które   stale  podczas prób wykazują pewien stopień asymetrii wirnika. Asymetria ta jest stała i nie ma tendencji  do   wzrostu,   podczas   gdy   uszkodzenie   praktycznie   zawsze   postępuje   dalej   –   czyli   wskaźnik  diagnostyczny rośnie.  Stąd wynika potrzeba opracowania wygodnej i szybkiej procedury badania  klatki,   która  dawała by wynik będący miarą asymetrii klatki. Dzięki takiej procedurze werdykt  diagnostyczny – czyli uznanie silnika za dobry bądź za uszkodzony – mógłby być oparty nie tylko  na podstawie wyników jednej próby, ale także na znajomości wyników prób poprzednich i ocenie  trendu zmian.  Pełna diagnostyka silnika indukcyjnego powinna zawierać badania wielu czynników rzutujących na  ogólny stan maszyny. Badanie stanu klatki jest jednym z ważnych badań, które powinno wchodzić w  skład   badań   diagnostycznych,   choć   nie   jedynym.   Do   pozostałych   badań   należą:   badania   łożysk  (najczęściej poprzez analizę drgań), badania stanu izolacji, a w pewnych przypadkach także inne  próby (według indywidualnych potrzeb użytkownika). . ­    9    ­.

(10) 4. Automatyczne procedury diagnostyczne bazujące na filtracji dolnoprzepustowej Jak   już   wcześniej   wspomniano,   opracowanie   automatycznej   procedury   bazującej   na   filtracji  dolnoprzepustowej napotyka na szereg trudności. Autor podejmował różne próby, które miały tak  przekształcić przebieg prądu rozruchu, aby znalezienie maksimum sygnału diagnostycznego było  jak   najprostsze   i   najpewniejsze.  W   tym   celu   wypróbowano   między   innymi   działanie   okien  wycinających   przebieg   prądu   przed   filtracją.   Ogólnie   pozwalało   to   zminimalizować   wpływ  początkowego   stanu   nieustalonego   na   wynik.   Sygnał   diagnostyczny   był   wyraźniejszy,  ale  jednocześnie   w   przypadku   krótszych   rozruchów   nie   było   gwarancji,   że   okno   nie   wpływa   na  amplitudę sygnału w miejscu, gdzie przypada jego maksimum. Należy także przypomnieć, że w  większości przypadków nie ma możliwości pomiaru prędkości obrotowej silnika, której przebieg  był by pomocny w analizie prądu rozruchowego. Autor   niniejszej   pracy   podjął   także   próby   opracowania   systemu   automatycznie   oceniającego  przefiltrowane przebiegi prądu rozruchu. System oparty był na sieci neuronowej, która analizowała  otrzymywany na wejściu przebieg i dokonywała diagnozy dwustanowej (dobry – zły). Przebieg  prądu rozruchu po filtracji dolnoprzepustowej dzielony był na 50 części, w każdej części wyliczana  była   średnia   z   wartości   absolutnej   przebiegu   w   tym   przedziale,   co   dawało   w   sumie   wektor  wejściowy złożony z 50 liczb (rysunek 4.1). . Rys. 4.1 Obrazowe przedstawienie wektora wejściowego dla uszkodzonego silnika. Sieć neuronowa złożona była z trzech neuronów w warstwie ukrytej, pięćdziesięciu wejść i jednego  wyjścia.   Sieć   trenowana   była   za   pomocą   metody   „uczenia   z   nauczycielem”,   tak   więc   zbiór  dostępnych przebiegów z rozruchów silników podzielony był na zbiór uczący i zbiór testujący. W  związku   z   brakiem   dużej   ilości   zarejestrowanych   przebiegów   maszyn   o   znanym   stanie   klatki  wirnika, do zbioru testującego dodano również wektory otrzymane z przebiegów wygenerowanych . ­    10    ­.

(11) sztucznie. Zbiór testujący pozostał natomiast całkowicie „naturalny” (wszystkie wektory wejściowe  pochodziły od prawdziwych maszyn, których stan wirnika był znany). Wektory ze zbioru uczącego  oznaczone były jako 1 – w przypadku dobrego silnika i 0 – w przypadku silnika uszkodzonego.  Do   uczenia   i   testowania   sieci   neuronowej   wykorzystana   została   aplikacja   programu   Matlab,  opracowana   wcześniej   w   ramach   pracy   dyplomowej   autora   [10].   Aplikacja   ta,   wraz   z   plikami  pomocniczymi,   umożliwia   symulację   dowolnej   sieci   neuronowej   typu   „backpropagation”,   dając  możliwość łatwej zmiany wielu parametrów sieci. Tak   przygotowana   i   wytrenowana   sieć,   dawała   poprawne   wyniki   dla   wektorów   ze   zbioru  testującego.  Na 50 przypadków należących do zbioru testowego tylko w jednym przypadku błąd  sieci (różnica między wartością oczekiwaną, a wartością wyjściową z sieci) był większy od 0.3. W  dodatku   ten   akurat   przypadek   miał   niezbyt   oczywisty   dla   diagnozy   przebieg;   odpowiedź   sieci  można więc było traktować jako „żółte światło”  –  ostrzeżenie, że przypadek nie jest jednoznaczny. . Rys. 4.2. Wyniki testu. Przedstawiona tu procedura może być traktowana jako dość prosta automatyzacja diagnostyki na  podstawie   filtracji   dolnoprzepustowej.   Sieć   neuronowa   zastępuje   człowieka   w   ocenie  przefiltrowanego   przebiegu,   ale   diagnoza   opiera   się   nadal   jedynie   na   wyniku   filtracji  dolnoprzepustowej   prądu   rozruchu.   W   związku   z   tym   cała  procedura   ma   takie   same   wady   jak  procedura oparta na filtracji i w przypadkach kiedy przefiltrowany przebieg nie jest jednoznaczny,  nie poprawia znacząco pewności diagnostyki. Poza tym, jakkolwiek wyjście sieci może przybierać  dowolne wartości z zakresu 0 – 1, nie można jednak wprost traktować tej wartości jako wskaźnika  stopnia asymetrii. A zatem jest to właściwie diagnostyka dwustanowa, typu dobry – zły i nie nadaje  się do obserwacji trendu zmian.. ­    11    ­.

(12) 5. Zastosowanie analizy czasowo – częstotliwościowej do badania prądu rozruchu Sygnał diagnostyczny świadczący o asymetrii wirnika, rejestrowany podczas rozruchu jest sygnałem  niestacjonarnym.   Częstotliwość   tego   sygnału   zmienia   się   w   czasie   od   częstotliwości   równej  częstotliwości zasilania do zera, przy prędkości ½ ns  (ns – prędkość synchroniczna) i znów zbliża do  częstotliwości zasilania, kiedy prędkość zbliża się do ns . Używanie więc filtra dolnoprzepustowego,  na   wstępie   ogranicza   ilość   informacji   zawartej   w   sygnale.  Alternatywą   dla   stosowania   metody  filtracji dolnoprzepustowej jest zastosowanie metod analizy czasowo – częstotliwościowej. Można  powiedzieć,   że   analiza   czasowo   częstotliwościowa   daje   pełniejszy   obraz   zjawisk   zachodzących  podczas rozruchu. 5.1. Analiza czasowo – częstotliwościowa. Ogólnie, analiza czasowo – częstotliwościowa ma na celu łączną amplitudowo – częstotliwościową  dekompozycję analizowanego sygnału złożonego w funkcji czasu. Można uważać, że chodzi tutaj o  przedstawienie   zmienności   w   czasie,   amplitud   i   częstotliwości   składowych,   badanego   sygnału.  Istnieje wiele różnych metod analizy czasowo – częstotliwościowej, ogólnie można interpretować je  jako   różne   podejścia   do   krótkoczasowej   analizy   częstotliwościowej,   której   poddaje   się   kolejne  fragmenty   badanego   sygnału.   Fragmenty   te   mogą   na   siebie   zachodzić   lub   nie   i   wycina   się   je  poprzez   czasowe   okno   obserwacji,   przesuwane   wzdłuż   sygnału.   Sposób   definicji   widma  częstotliwościowego, metoda estymacji oraz czasowe okno wycinające są różne, dla różnych metod  analizy. Jedną z najprostszych w opisie metod czasowo – częstotliwościowych jest metoda przesuwającego  się okna. Polega ona na tym, że kolejne fragmenty badanego sygnału wycinane przesuwającym się  w czasie oknem, poddaje się transformacji Fouriera (najlepiej za pomocą algorytmu FFT – szybkiej  transformacji Fouriera).  W efekcie takiej operacji, dostaje się zespół współczynników zależnych od  czasu   i   częstotliwości.   Ten   wynik   można   przedstawić   w   postaci   wykresu   trójwymiarowego,  konturowego, albo mapy kolorowej. . f. t. Rys. 5.1. Szachownica dekompozycji czasowo­częstotliwosciowej sygnału  z liniowo narastającą częstotliwością (metoda przesuwanego okna).. ­    12    ­.

(13) Dla sygnału z liniowo narastającą częstotliwością, wynik można schematycznie przedstawić jak na  rysunku   5.1.   Zacieniowane   pola   odpowiadają   niezerowym   współczynnikom   w   omawianym  przypadku . Metoda  przesuwającego się okna zwana jest także krótkoczasową transformacją Fouriera  lub   w  skrócie STFT (od angielskiej nazwy Short Time Fourier Transform) [11][31]. Im   krótsze   zastosuje   się   okno   wycinające   tym   rozdzielczość   względem   czasu   rośnie   ale  jednocześnie   maleje   rozdzielczość   w   dziedzinie   częstotliwości   i   odwrotnie:   im   dłuższe   okno  wycinające   tym   mniejsza   rozdzielczość   względem   czasu   ale   większa   względem   częstotliwości.  Także   najniższa   częstotliwość  analizy   związana   jest   z  długością   okna  –  im   dłuższe  tym   niższe  częstotliwości można analizować.  Należy   również   zauważyć,   że   w   tej   metodzie   stałe   jest   pole   atomu     czas   ­   częstotliwość   (co  odpowiada kratkom na rysunku 5.1).   5.2. Zastosowanie krótkoczasowej transformacji Fouriera. W rozdziale tym zostaną przedstawione wyniki krótkoczasowej transformacji Fouriera (STFT) dla  zarejestrowanego   prądu   rozruchu   silników   indukcyjnych.   Dla   porównania   rozruchów   o   różnej  długości (ale takiego samego stopnia uszkodzenia) zarejestrowano wiele rozruchów tego samego  silnika dla różnych napięć zasilania. . Rys. 5.3. Wynik krótkoczasowej transformacji Fouriera (STFT) dla silnika uszkodzonego o względnie długim  czasie rozruchu.. ­    13    ­.

(14) Rys. 5.4. Pojedynczy przebieg STFT dla wybranej częstotliwości wynoszącej 20Hz . Rysunek  5.3  został otrzymany w wyniku zastosowania STFT dla prądu rozruchu uszkodzonego  silnika   i   przedstawia   moduł   wyliczonych   współczynników.   Rysunek   5.3   obejmuje   jedynie  interesujący nas zakres częstotliwości, gdyż cały wynik obejmuje większy zakres.  Bardzo wyraźnie  rozróżnialny   jest   tutaj   sygnał   diagnostyczny   (w   kształcie   odwróconej   litery  V).  Widać,   że   jego  częstotliwość zmienia się od 50 Hz do zera mniej więcej w połowie rozruchu i znowu do ok 50 Hz  pod koniec rozruchu. Czas rozruchu (około 2.3 s) jest na tyle długi, że wynik jest bardzo wyraźny i  łatwy w interpretacji. Nie przytoczono tutaj przykładów dla dłuższych rozruchów, bo im dłuższy  rozruch,  tym wynik jest wyraźniejszy.  W omawianej procedurze zastosowano okno Hanninga  o  długości 512 punktów, czyli dla częstotliwości próbkowania 1150 Hz długość okna wynosiła 0.44s.  Daje to akceptowalną  rozdzielczość częstotliwości 2.25 Hz. Większe okno czasowe dałoby lepszą  rozdzielczość   w   dziedzinie   częstotliwości   natomiast   słabszą   w   dziedzinie   czasu.   Dla   krótkich  przebiegów (a do takich głównie ta procedura ma być stosowana) dobra rozdzielczość w dziedzinie  czasu staje się jednak sprawą ważniejszą. Zastosowane okno przedstawione jest na rysunku 5.5.  Rysunek 5.4 przedstawia przebieg modułu współczynników wyliczonych przez STFT (wynik STFT)  dla pojedynczej wybranej częstotliwości. Skala pionowa wykresu jest proporcjonalna do amplitudy  prądu rozruchowego w okolicach połowy prędkości rozruchu, można więc przyjąć, że jest to miara  amplitudy względnej sygnału diagnostycznego. Na rysunku 5.6 dla porównania pokazano efekt STFT dla silnika nieuszkodzonego o podobnym  czasie rozruchu (silnik identycznego typu zasilany tym samym napięciem). Widać, że obraz jest  podobny z wyjątkiem charakterystycznego kształtu (V), który jest tutaj zupełnie niewidoczny.. ­    14    ­.

(15) Rys. 5.5. Okno Hanninga wykorzystane w procedurze STFT. Rys. 5.6. Krótka transformata Fouriera (STFT) dla silnika nieuszkodzonego  o względnie długim czasie  rozruchu.. ­    15    ­.

(16) Rys. 5.7. Krótka transformata Fouriera (STFT) dla silnika uszkodzonego, czas rozruchu ok 1.6s. Dalsze   rysunki  (5.7  i   5.8)  przedstawiają  wynik  omawianej  procedury  dla   rozruchów   krótszych.  Również   tutaj,   łatwo   wyodrębnić   kształt   sygnału   diagnostycznego   świadczącego   o   uszkodzeniu  klatki.   Rysunek   5.8   pokazuje   wpływ   zastosowania   dłuższego   okna   czasowego.   Długość   okna  wynosiła 768 punktów, czyli dla częstości próbkowania 1150Hz jest to czas równy 0,67s. Widać  wyraźnie, że obraz jest mniej „ostry” ­ nastąpiło rozmycie wzdłuż osi czasu.  Ponadto można zauważyć, że wynik działania procedury jest krótszy od analizowanego przebiegu o  długość   okna   czasowego.   Spowodowane   jest   to   faktem,   że   badany   jest   jedynie   sam   przebieg  rozruchu, bez dodania próbek o wartości zerowej na początku i na końcu. Czyli pierwsza próbka jest  wynikiem  transformaty Fouriera odcinka wyciętego oknem czasowym które zaczyna się równo z  początkiem przebiegu (a więc środek tego badanego odcinka jest oddalony od początku przebiegu o  pół okna wycinającego). Podobnie koniec, jest też wynikiem transformaty Fouriera z ostatniego  odcinka „mieszczącego się” w badanym przebiegu. . ­    16    ­.

(17) Rys. 5.8. Krótka transformata Fouriera (STFT) dla silnika uszkodzonego, czas rozruchu ok 1.6s dłuższe okno czasowe.. Rysunek 5.9 pokazuje efekt zastosowania procedury STFT dla krótkiego rozruchu. Jak widać, z  przedstawionego wykresu bardzo trudno w sposób pewny wyodrębnić sygnał diagnostyczny. Nie  jest on w związku z tym, dobrą podstawą do opracowania automatycznej procedury diagnozującej.  Zmniejszenie długości okna czasowego nieznacznie poprawiło by sprawę (oczywiście ograniczając  już drastycznie rozdzielczość częstotliwościową), ale nie na tyle, aby wynik stał się jednoznaczny.  Pokazany   na   rysunku   5.9   wykres,   jest   wynikiem   procedury   z   długością   okna   taką,   jak   we  wcześniejszych przykładach, to jest 512 punktów.. ­    17    ­.

(18) Rys. 5.9. Krótka transformata Fouriera (STFT) dla silnika uszkodzonego, krótki rozruch.. Przedstawiona   w   niniejszym   rozdziale   metoda   krótkiej   transformaty   Fouriera,   którą   można  interpretować jako szczególny przykład transformacji Gabora, ma kilka zalet w zastosowaniu do  diagnostyki klatki silników indukcyjnych. Na pewno daje dużo więcej informacji niż sama filtracja  dolnoprzepustowa. Jak pokazano na rysunkach powyżej, rozruchy o długości większej niż ok 1.5 s  mogą być skutecznie analizowane za jej pomocą. Dla takich rozruchów, sygnał diagnostyczny łatwo  wskazać,   znając   bowiem   jego   charakter,   jest   dobrze   rozróżnialny   na   tle   innych   zjawisk  zachodzących podczas rozruchu. Bez trudu także, można podać jego amplitudę, jako że wartości  (których   miarą   jest   jasność   koloru   na   rysunkach)   są   wynikiem   transformacji   Fouriera,   dla  odpowiednich   fragmentów   sygnału,   a   więc   są   miarą   amplitud   składowych   o   odpowiednich  częstotliwościach. Obrazuje to wykres dla pojedynczej częstotliwości pokazany na rysunku 5.4. Jak   schematycznie   przedstawiono   na   rysunku   5.1,   w   metodzie   tej   szachownica   dekompozycji  czasowo ­ częstotliwościowej jest jednolita. Stałe jest też pole atomu czas ­ częstotliwość. Daje to tę  zaletę, że liniowo zmieniająca się częstotliwość składowa w badanym sygnale, daje liniowy ślad w  wyniku. Ma jednak niestety tę wadę, że (jak już wcześniej wspominano) rozdzielczość względem  czasu i częstotliwości jest ze sobą powiązana. Tak więc, dla bardzo krótkich przebiegów nie można  uzyskać satysfakcjonujących rezultatów, bo dobierając odpowiednią rozdzielczość względem czasu,  rozdzielczość względem częstotliwości staje się niedostateczna. Jak później zostanie wykazane, tej  wady można częściowo uniknąć, stosując metodę ciągłej transformaty falkowej (CWT). ­    18    ­.

(19) 5.3. Ciągła transformata falkowa. Analiza falkowa, podobnie jak analiza Fouriera, polega na rozkładzie badanego sygnału na liniową  kombinację   funkcji   bazowych.   W   odróżnieniu   od   analizy   Fouriera,   funkcje   bazowe   przyjmują  wartości   niezerowe   w   pewnym,   zwykle   krótkim   przedziale.   W   analizie   Fouriera   przedział   ten  (nośnik funkcji) jest nieograniczony.  Zastosowanie analizy falkowej prowadzi (podobnie jak w STFT) do dwuwymiarowej reprezentacji  sygnału.   Jedną   z   osi   otrzymywanych   skalogramów   jest   oś   czasu,   a   druga   oś   odpowiada  częstotliwości.   O   ile   w   STFT   ta   druga   oś   odpowiada   ściśle   częstotliwości,   o   tyle   w   ciągłej  transformacie falkowej jest to oś zwana pseudo częstotliwością, ponieważ jej interpretacja zależy od  wyboru falki analizującej. Ciągła   transformata   falkowa   (dalej   oznaczana   jako   CWT   z   angielskiego   Continuous   Wavelet  Transform) należy obecnie do bardzo popularnych narzędzi analizy czasowo ­ częstotliwościowej  sygnałów niestacjonarnych. Formalna definicja tej metody wygląda następująco:. ∞. 1 −t CWT t ,a= ⋅∫ x∗ d a ∣a∣ −∞ T x. (5.1). Gdzie  x(t)  jest sygnałem analizowanym, a  γ(t) jest specjalną funkcją zwaną falką analizującą. Tak  więc   zgodnie   z   wzorem   (5.1)   widać,   że   algorytm   CWT   polega   po   prostu   na   splocie   funkcji  analizowanej i falki analizującej. Jedyną różnicą jest występowanie parametru „a” który zwany jest  parametrem skali, bowiem odpowiada za stopień „rozciągnięcia” falki analizującej. . Rys. 5.10. Falka Morleta dla wsp. „a”=1. ­    19    ­.

(20)   Rys. 5.11. Falka Morleta dla wsp. „a”=2. Jeżeli falka analizująca ma zwarty nośnik, oraz jej widmo częstotliwościowe jest również zwarte  (czyli   zawiera   głównie   jedną,   wiodącą   częstotliwość),   wtedy   parametr   skali   „a”   może   być  interpretowany jako powiązany z częstotliwością, tak jak to podaje wzór (5.2).. F=. FC a*∆. (5.2). gdzie: FC  =. częstotliwość podstawowa (wiodąca) falki. ∆   = . okres próbkowania sygnału. a. skala. =. W istniejących pracach na temat diagnostyki maszyn indukcyjnych można znaleźć prace opisujące  zastosowanie   Dyskretnej   Analizy   Falkowej   (w   skrócie   DWT   od   angielskiego   Discrete   Wavelet  Transform) np. w [2], natomiast mało jest prac pokazujących wykorzystanie CWT w diagnostyce  maszyn.   W   artykule   [6]   przedstawiono   co   prawda   metodę,   w   której   używana   jest   ciągła  transformata falkowa, ale cała procedura diagnostyczna oparta jest tam o analizę prądu maszyny  indukcyjnej podczas pracy, a nie podczas rozruchu.  Wybór ciągłej transformaty falkowej jako narzędzia analizy prądu rozruchu nie jest przypadkowy.  Opis zastosowania CWT do analizy sygnałów niestacjonarnych w maszynach indukcyjnych można  znaleźć w [11]. Od algorytmu krótkoczasowej transformacji Fouriera różni go kilka własności. Po  pierwsze, nie trzeba stosować okien w celu wycięcia sygnału. Falka analizująca poprzez to, że jej  nośnik jest zwarty sama w sobie pełni rolę okna. Po drugie pole atomu czas – częstotliwość nie jest  stałe i z góry ustalone, a dobiera się niejako samo. Dla niższych częstotliwości, czyli wtedy kiedy  ­    20    ­.

(21) falka   analizująca   jest   rozciągana,   pole   atomu   jest   również   długie   (czyli   spada   rozdzielczość  względem   czasu),   bo   jak   wcześniej   powiedziano   sama   falka   pełni   jednocześnie   rolę   okna.  Wydłużając   więc   falkę   wydłużamy   okno   analizy.   Dla   częstotliwości   wyższych,   kiedy   falka   jest  „ściskana”,   następuje   samoczynne   polepszenie   rozdzielczości   względem   czasu,   bowiem   i   okno  analizy   jest   krótsze. Nie trzeba  więc z góry ustalać  długości okna jak  w  metodzie STFT,   oraz  jednocześnie można analizować dowolny zakres częstotliwości, bez obawy o rozdzielczość w czasie  i częstotliwości, która dobiera się sama.  Algorytm CWT jest również bardziej wygodny do analizy rozruchu silników indukcyjnych od DWT  (dyskretnej transformaty falkowej): z uwagi na to, że nie jest wymagane tutaj istnienie transformaty  odwrotnej (czyli przejście od wyniku z powrotem do sygnału) można stosować niemal dowolne  kształty falki, oraz skalę „a” (która w tym zastosowaniu odpowiada częstotliwości) można dobierać  zupełnie dowolnie. 5.4. Przykłady zastosowania CWT do analizy prądu rozruchu. Poniżej   przedstawiono   przykłady   zastosowania   CWT   do   analizy   prądu   rozruchu   maszyny  indukcyjnej.   Na   wykresach   oś  x  wyskalowana   jest   według   numeru   próbki,   a   oś  y  to   liniowo  narastająca wartość skali „a”.  Częstotliwość próbkowania badanego sygnału wynosiła 1150Hz tak  więc cały rozruch trwał w tym przypadku około 7 sekund. Zgodnie ze wzorem (5.2) częstotliwość  jest odwrotnie proporcjonalna do „a”, a więc na wykresach częstotliwość maleje wraz ze wzrostem  współczynnika „a” i zmienia się nieliniowo. Zakres częstotliwości odpowiadających zakresowi skali  31 – 155 (na rysunkach 5.12 i 5.13) to około: 31Hz – 6Hz. Rysunek 5.12 przedstawia wynik CWT  dla silnika uszkodzonego. Bardzo wyraźnie widoczny jest tutaj sygnał diagnostyczny (1­2s)f0  .   Nie  tworzy on linii prostych (tak jak dla STFT na rysunku 5.3) z powodu wyżej omówionej zależności  częstotliwości, od skali „a”. . ­    21    ­.

(22) Rys. 5.12. Wynik CWT  dla silnika uszkodzonego. Na rysunku 5.13 dla porównania pokazano wynik CWT dla rozruchu o podobnej długości, ale dla  silnika nieuszkodzonego. Różnica między rysunkami jest znaczna i sygnał diagnostyczny bardzo  wyraźnie odróżnia się od innych efektów widocznych na rysunku. Omawiany przypadek (rysunek  5.12) jest łatwy w interpretacji z powodu długiego czasu rozruchu oraz wyraźnej asymetrii wirnika  (uszkodzone dwa pręty). Przytoczony został jedynie jako przykład, bo nie przysparza on żadnych  trudności   w   interpretacji,   także   przy   wykorzystaniu   innych   metod   diagnostyki   (filtracja  dolnoprzepustowa oraz STFT). . ­    22    ­.

(23) Rys. 5.13. Wynik CWT dla silnika nieuszkodzonego. Jak   widać   na   zamieszczonych   przykładach,   ciągła   transformata   falkowa   może   być   używana   do  diagnostyki i wynik zastosowania tej metody dla prądu rozruchu silnika uszkodzonego, wyraźnie  różni   się   od   wyniku   dla   silnika   nieuszkodzonego.   Powstaje   jednak   problem   podania   stopnia  asymetrii, czy też, inaczej mówiąc, wskaźnika określającego stan asymetrii klatki badanego silnika.  Jest to potrzebne z kilku powodów: po pierwsze – w realnych, przemysłowych warunkach nie ma  idealnie symetrycznej klatki;  po drugie – istnieje potrzeba monitorowania i porównywania między  sobą wyników diagnostyki  przeprowadzanych okresowo dla danej maszyny. Śledząc bowiem trend  zmian, można  najlepiej i najpewniej określić aktualny stan maszyny oraz ewentualnie prognozować  czas dalszej eksploatacji. Jak to już wspomniano wcześniej, dla wyników filtracji dolnoprzepustowej przyjmuje się wskaźnik,  będący miarą stosunku maksymalnej amplitudy sygnału diagnostycznego do amplitudy prądu, w  czasie gdy sygnał diagnostyczny osiąga maksimum. Wskaźnik o wartości powyżej 0.5% świadczy o  wyraźnej asymetrii klatki. Istnieje więc potrzeba określenia wielkości amplitudy szukanego sygnału  także w metodzie CWT. W tym celu przeprowadzono następujące rozumowanie.  Przypuśćmy że  badany   sygnał  s(x)=A·z(x)  jest   sygnałem   sinusoidalnym   o   częstości   odpowiadającej   częstości  podstawowej falki i o takim przesunięciu, aby Ct,a było maksymalne (czyli jest to taki przypadek gdy  ­    23    ­.

(24) falka i sygnał analizowany „pasują” do siebie). Mamy dane Ct,a a szukamy amplitudy A sygnału s(x). Zatem:  ∞. 1 x−t C t , a= A⋅z  x ∗  dx ∫ a  a −∞. (5.3). gdzie γ() oznacza falkę analizującą. Tak więc: A=. Ct ,a⋅ a ∞. dx ∫ z x ∗  x −t a. (5.4). −∞. Jedynym problemem jest wyznaczenie: ∞. ∫ z x ∗ −∞. x−t dx a. (5.5). Jeśli tę zależność wyznaczy się dla częstotliwości podstawowej falki, to można ją wyznaczyć łatwo  także dla dowolnej skali „a”. Wystarczy  zauważyć że skoro obie funkcje z(x) i γ(x) rozciągniemy a razy (bo takiej operacji odpowiada podzielenie argumentu przez „a”) to: ∞. ∞. ∫ z xa ∗ xa dx=a⋅∫ z  x ∗ xdx −∞ −∞. (5.6). (całka, czyli pole powierzchni zwiększy się a razy).  Przy okazji należy zauważyć, że wyrażenie ze wzoru 5.5 zależy od „t” i jest to funkcja okresowa. W  celu   wyliczenia   amplitudy   można   tak   dobrać  „t”  aby   wyrażenie   (wzór   5.5)   miało   wartość  maksymalną, a co za tym idzie można uogólnić wzór na amplitudę do postaci:. A=. C t , a⋅ a ∞. a⋅∫ z x ∗ x dx. (5.7). −∞. lub ∞. A=C t ,a /  a/ ∫ z x∗ xdx −∞. ­    24    ­. (5.8).

(25) 5.5. Porównanie wyników CWT dla różnych czasów rozruchu. W dalszej części zostaną zaprezentowane wyniki analizy za pomocą Ciągłej Transformaty Falkowej  rozruchu   silników   indukcyjnych   nieuszkodzonych   (o   symetrycznej   klatce)   i   o   różnym   stopniu  uszkodzenia   klatki.  Zastosowana   w   analizie   falka,   to   falka   Morleta.  Dla   porównania   efektów  pomiary zostały wykonane przy różnych wartościach napięcia zasilania tak aby uzyskać przebiegi o  różnych długościach. Dla każdego przypadku został pokazany: –. przebieg prądu rozruchu,. –. cały   wynik   CWT   w   postaci   wykresu   mapy   kolorów,   ze   skalą  a  zmieniającą   się   tak,   aby  odpowiadająca tej skali częstotliwość zmieniała się liniowo. –. jeden wybrany z niego przebieg dla określonej skali a,. –. wynik filtracji dolnoprzepustowej z progiem odpowiadającym częstotliwości, dla której podany  był pojedynczy przebieg CWT. . Pojedynczy   przebieg   CWT   jest   już   tak   przeskalowany   (zgodnie   ze   wzorem   (5.8)),   aby   jego  amplituda   była   porównywalna   do   wyniku   filtracji   dolnoprzepustowej.   Przebieg   prądu   rozruchu  został   tak   przeskalowany,   aby   jego   amplituda   w   okolicach   połowy   rozruchu   wynosiła   ok.   1.  Wykresy filtracji oraz przebieg CWT dla określonej częstotliwości jest również wykonany w tej  skali, a więc wartość 0.05 oznacza 5% w skali do amplitudy prądu rozruchowego. Oś  x  obrazów  czasowo – częstotliwościowych jest opisana w/g kolejnego numer próbki, w pozostałych wykresach  oś x wyskalowana jest w sekundach. . ­    25    ­.

(26) Rys. 5.14. Wynik analizy dla silnika z dwoma uszkodzonymi prętami, długi czas rozruchu. ­    26    ­.

(27) Rys. 5.15. Wynik analizy dla silnika z dwoma uszkodzonymi prętami, krótszy czas rozruchu. ­    27    ­.

(28) Rys. 5.16. Wynik analizy dla silnika z dwoma uszkodzonymi prętami, krótki czas rozruchu. ­    28    ­.

(29) Rys. 5.17. Wynik analizy dla silnika z jednym uszkodzonym prętem, długi czas rozruchu. ­    29    ­.

(30) Rys. 5.18. Wynik analizy dla silnika z jednym uszkodzonym prętem, krótszy  czas rozruchu. ­    30    ­.

(31) Rys. 5.19. Wynik analizy dla silnika z jednym uszkodzonym prętem, krótki czas rozruchu. ­    31    ­.

(32) Rys. 5.20. Wynik analizy dla silnika z uszkodzonym pierścieniem, długi czas rozruchu. ­    32    ­.

(33) Rys. 5.21. Wynik analizy dla silnika z uszkodzonym pierścieniem, krótszy czas rozruchu. ­    33    ­.

(34) Rys. 5.22. Wynik analizy dla silnika z uszkodzonym pierścieniem, krótki czas rozruchu. ­    34    ­.

(35) Rys. 5.23. Wynik analizy dla silnika nieuszkodzonego, długi czas rozruchu. ­    35    ­.

(36) Rys. 5.24. Wynik analizy dla silnika nieuszkodzonego, krótszy czas rozruchu. ­    36    ­.

(37) Rys. 5.25. Wynik analizy dla silnika nieuszkodzonego, krótki czas rozruchu. ­    37    ­.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Uczestnicy przedsięwzięcia – dzieci, młodzież i ich ro- dzice i opiekunowie – będą mogli wziąć udział w krót- kich wykładach, warsztatach praktycznych, zajęciach

Ufam, że wyniki naszych badań choć w niewielkim stopniu przyczynią się do poznania wspaniałego daru języka, który dany jest człowiekowi i wspólnocie dla realizacji

Dysfunctions of the mitochondrial proteins lead to the mitochondrial diseases, which can be caused by muta- tions in mtDNA as well as in the nuclear genes.. Clinical features of

Obawy przed marginalizacją języka, jak i próby wyjaśniania, że będzie on jednym z języków urzędowych w Unii, to najczęściej pojawiające się tematy, które można odnaleźć

Only those countries whose average were significantly lower than the OECD average (Kazakhstan, Turkey, Qatar and the United Arab Emir- ates) showed a higher rate of change then

The aim of this research was to examine how critical thinking at junior high school level can be developed using the Internet as a source of information.. A group of second

Zgodnie z nimi Sarmata to ‘polski szlachcic wywodzący swe pochodzenie od starożytnych plemion, przy- wiązany do dawnych obyczajów’ [WSJP: 741], także ‘Polak starej

Developing the connection between mathematics and ecology becomes possible with the help of mathematical models that are used to solve biological problems. Showing examples