Zbigniew Zaporowski
Ukraińcy na Lubelszczyźnie 1918
-1922
Rocznik Lubelski 31-32, 175-182
UK RA IŃ CY NA LU BELSZCZY ŹN IE 1918— 1922
P ow szechny spis ludności przep ro w ad zo ny w 1921 r. w ykazał nieco ponad 63 tys. d e k la ru ją c y c h narodow ość u k raiń sk ą , co stanow iło 3% lu d ności w ojew ództw a lubelskiego. J e d n a k w k ilk u w schodnich po w iatach p ro cen t te n b y ł w iększy: od 5,5 do 18 w tom aszow skim 4. Z atem skupienie U kraińców w pasie n ad b u żań sk im n adaw ało prob lem o w i in n y w y m iar. T am b y li liczną, niekied y n ajliczn iejszą m niejszością narodow ą, w oczy w isty sposób w pły w ającą n a dem ograficzne, relig ijn e i społeczne oblicze pow iatu . U kraińcy byli, po pierw sze, ludnością niem al w yłącznie chłop ską, po d ru g ie — w yznania praw osław nego. W dużej m ierze o nie w y kry stalizo w an y m poczuciu św iadom ości narodow ej. P ew n a jej część o kre ślała się w yłącznie jako praw o sław n i, ru sc y (Rusini), a n aw et Rosjanie. S tąd też o p roblem ie u k raiń sk im n a o m aw ianym obszarze trz e b a m ówić raczej w kontekście w yzn an io w o -relig ijny m , a nie n aro do w o-uk raińsk im *.
Na ten s ta n rzeczy w p ły w ała p rzed e w szystkim przeszłość. W p a ń stw ie rosy jsk im nie uznaw ano narodow ości u k ra iń sk ie j, tra k tu ją c U k ra ińców jako organiczną część n a ro d u rosyjskiego. Z atem i prow adzenie działalności w du chu narodow ym , u k raiń sk im — ja k to m iało m iejsce w A ustro-W ęgrzech — było tru d n e a n a w e t niem ożliw e. B rakow ało in te ligencji — nośnika idei narodow ych. W ychow ankow ie m iejscow ych se m inarió w i szkół, nie k w ap ili się do p rac y organicznej, pozostając w ierni tronow i i m onarchii. Do nielicznych intelig en tów , głośno p rzy znający ch się do u k raiń sk o ści i prow adzących pracę u św iad am iającą w śród chłopów, należał hrubieszow ski ad w o k at S p o litak 1 2 3 (w źródłach b ra k im ienia).
L ikw id acja u n ii (1875 r.) i u tw o rzen ie g u b e rn i chełm skiej (1912 r.) m iały przede w szystkim na celu p ełną ru sy fik ac ję chłopskiej ludności przez jej zw iązanie z p odporządkow aną całkow icie w ładzom rosyjskim cerk w ią praw osław ną. Z am ysł u d ał się częściowo. Bow iem po ukazie tole ra n c y jn y m z końca 1905 r. chłopi zaczęli m asow o pow racać do Kościoła katolickiego. W ciągu ro k u w e w schodnich po w iatach g u b ern i lubelskiej i siedleckiej liczba katolików w zrosła o ponad 104 tys., podczas gdy w y znaw ców p raw o sław ia ubyło p raw ie 95 ty s.4 F a k t te n m iał ogrom ne zna czenie dla oblicza w yznaniow o-narodow ościow ego tego obszaru. Bow iem
1 M. P a p i e r z y ń s k a - T u r e k , S p ra w a ukraińska w Drugiej R zeczypospo litej 1922—1926, Kraków 1979, s. 23.
2 Archiwum Państwowe w Lublinie, Urząd Wojewódzki Lubelski, Wydział Spo łeczno-Polityczny (dalej: APL, UWL, WSP), sygn. 438, k. 17.
3 APL, UWL, WSP, 417, k. 4.
1 H. W i e r c i ń s k i , W spraw ie w y d zie len ia C h ełm szczyzn y, Warszawa 1910, s. 50, 53, 54, 56.
176 Z B IG N IE W Z A P O R O W S K I najczęściej w yznanie katolickie utożsam iano z narodow ością polską, a po nadto żaden z pow iatów obu g u b ern i nie m iał ju ż większości p raw o sław nej 5 6. W arto w ty m m iejscu zaznaczyć, iż w Polsce niepodległej około 150 tys. osób, pozostając p rzy w yzn an iu praw osław n ym , d eklarow ało n a rodowość polską ®.
T ak więc ogrom ny w ysiłek, ja k i pod jęły w ładze rosyjskie celem n a d ania w schodniej Lubelszczyżnie oblicza rosyjskiego, zakończył się nie pow odzeniem . W ym ow nym p rzy k ład em tego w y siłk u b yła budow a — w lata ch 1888— 1890 — sem in ariu m praw osław nego w Chełm ie. O grom ny, now oczesny ja k na owe czasy gm ach, m .in. z ce n traln y m ogrzew aniem , m iał stanow ić ośrodek p rom ieniow ania p raw osław ia i rosyjskości n a om a w ianym o b sz a rz e 7. Z biegiem czasu w odrodzonej Polsce praw osław ie coraz silniej utożsam iano z narodow ością u k raiń sk ą , co jest uproszcze niem , zw ażyw szy na w yznaw anie tej w ia ry przez w cale niem ałą rzeszę Polaków . P ozo stający p rzy p raw o sław iu zdaw ali sobie doskonale spraw ę ze swoich korzeni unickich i m ocno p o d k reślali przy w iązanie do w yzn a w anej w iary. Nie m iała znaczenia ich narodow ość 8.
O drodzenie p a ń stw a polskiego jesien ią 1918 r. w zbudziło w śród lu d ności p raw o sław n ej lęk i obaw y p rzede w szystkim przed u tra tą u p rzy w i lejow anej do tąd ro li K ościoła praw osław nego, niekiedy p rzed pow rotem pańszczyzny. Ludność ta p rzez k ilk a pokoleń znajdow ała się pod w p ły wem oddziaływ ania in sty tu c ji rosyjsk ich : ad m in istracji, w ojska, szkoły, cerkw i, k tó re gorliw ie szerzy ły an ty p o lsk ą p ropagandę, w y k o rz y stu ją c w ty m celu niski s ta n św iadom ości m iejscow ej ludności. D odatkow ą oko licznością, w zbudzającą niechęć m oże nie ty le do p a ń stw a i jego in s ty tu cji, co do sąsiadów -katolików , b y ła sy tu a c ja ludności p raw o sław n ej po 1918 r. Ta k ateg o ria m ieszkańców L ubelszczyzny została o bjęta p rz y m usow ą ew a k u a c ją w m om encie w ycofyw ania się arm ii ro sy jsk iej late m
1915 r. Po pow rocie do dom ów m usieli zacząć odbudow yw ać gospodar stw a, co nie było an i p ro ste, an i łatw e. Ż yjąc w tru d n y c h w aru n k ach , często w nędzy, z zadrością spoglądali na gospodarstw a sąsiadów -kato li ków, k tó rz y w Rosji nie b yli, a po p rzejściu fro n tu szybko sta n ę li na nogi i, ja k p isał sta ro sta chełm ski w sp raw o zd aniu z 1 kw ietn ia 1919 r., doszli „n aw et do p ew n ej zam ożności”. Było to d okładne odw rócenie sy tu a c ji p rzed w o jen n ej, gdy k ato licy z zazdrością p a trz y li na zasobne gospodar stw a chłopów p raw o sław n y ch 9.
L a ta 1914— 1918 i załam anie zdaw ałoby się ustalonego na w ieki po rzą d k u rzeczy, w k tó ry m dom inow ał c ar i Rosja, dodatkow o pow odow ało
5 Najwięcej ludzi wyznania prawosławnego było w powiecie hrubieszowskim — 47,6% mieszkańców, tomaszowskim 38,2%, chełmskim 32,1%, włodawskim 38,6%, biłgo rajskim i bialskopodlaskim po 25%. H. W i e r c i ń s k i , jw., s. 45—46.
6 Jednakże była to często polskość krucha, podatna na zewnętrzne wpływy. W czasie okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej wielu z tych prawo sławnych za sprawą Niemców określiła się jako Ukraińcy. Ks. R. S o s z y ń s k i , W obronie pamięci bp. Sokołowskiego, „Ład” 1989, nr 3, s. 9.
7 M. К s e n i a k, D zw o n y arc hijere ja Leontiusza, „Kamena. Kwartalnik Kre sowy” 1990, nr 3, s. 20—23.
8 M. P a p i e r z y ń s k a - T u r e k , M iędzy trady cją a rzeczy wistością. Państw o w o b e c praw osław ia 1918—1939, Warszawa 1989, s. 416.
pasyw ność ludności p raw o sław n ej i jej bierność wobec law inow o toczą cych się w ypadków . W tra k c ie o kupacji au stro -n iem ieck iej brakow ało w zasadzie sam odzielnych w y stąp ień o c h a ra k te rz e n arodow ym 10 11. W y nikało to z przytoczonych w cześniej okoliczności. Na m ocy po koju b rze skiego, 9 lutego 1918 r. w yodrębniono now ą jed no stkę ad m in istra c y jn ą — Chełm szczyznę, różniącą się nieco od obszaru gu b ern i chełm skiej, i sp re zentow ano ją C en traln ej Radzie U k raiń sk iej. Ta p odjęła pew ne kroki ce lem objęcia sw oją ad m in istra c ją w zm iankow anego obszaru, jed n ak bez w iększego pow odzenia. 14 stycznia 1918 r. w K ijow ie po w stał K o m isariat O św iaty L udow ej (KOL) d la Chełm szczyzny, P odlasia i Polesia, lecz za danie m iał w yjątk ow o tru d n e , o czym św iadczy fak t, że dopiero 16 kw ie tn ia w prow adzono w nim języ k u k raiń sk i, zam iast rosyjskiego. KO L zorganizow ał przyspieszone k u rsy u k rain o zn aw stw a w B rześciu L ite w skim dla nauczycieli m ający ch objąć placów ki m .in. na Chełm szczyźnie i P odlasiu n . Z atem nasu w a się p y tan ie, czy p o w stały szkoły u k raiń sk ie, bow iem istn iał k u tem u sp rz y ja ją c y k lim at stw orzon y przez w ładze austriacko-niem ieckie. Znaw ca p ro b le m aty k i M ieczysław Iw anicki w ym ie nił liczbę 656 szkół u trz y m y w a n y ch przez w ładze u k raiń sk ie na W oły niu, P olesiu i Podlasiu 12 (ale nie na Chełm szczyźnie). Pozostaw iw szy na uboczu W ołyń i Polesie trz e b a pow iedzieć, że na tere n ie by łej g u b ern i chełm skiej nie m a źródłow ego p o tw ierd zen ia funkcjon ow an ia ty ch szkół. N aw et w późniejszym okresie, gdy posłow ie u k raiń sc y żądali w form ie w niosków i in te rp ela cji sejm ow ych w p row adzenia szkolnictw a u k ra iń skiego, żaden z nich nie pow oływ ał się na, zdaw ałoby się isto tny , a rg u m en t uprzedniego istnienia szkół u k raińskich .
Jesien ią 1918 r. nie było pow ażniejszych prób przejęcia przez U k ra iń ców w ładzy a d m in istra c y jn ej na Lubelszczyźnie. Ludność chłopska za chow ała na ogół postaw ę b iern ą — o b serw ato ra toczących się w ypadków . Je d y n ie we W łodaw ie w końcu listopada w ładzę usiłow ał p rzejąć — w e d ług ów czesnej term inologii — R usin o nazw isk u A nisiew icz (w źródłach b ra k im ienia), ale próba zakończyła się niepow odzeniem , gdyż zyskał po parcie jed yn ie g a rstk i Żydów 13. We w schodniej części p o w iatu h ru b ie szowskiego operow ały oddziały zbro jn e podległe atam an ow i P e tlu rz e, lecz
nie tw o rzy ły w łasnej ad m in istracji.
O dzyskanie niepodległości było przełom ow ym w yd arzen iem nie tylk o d la Polaków , ale także dla U kraińców z byłego zaboru rosyjskiego. De m o k raty czn y c h a ra k te r p ań stw a polskiego um ożliw iał po w stanie i dzia łalność u k raiń sk ic h in sty tu c ji politycznych, gospodarczych, k u ltu ra ln y c h i innych — nie do p om yślenia w p ań stw ie rosyjskim . W szystkie razem p rzy sp ieszały k ształto w anie się poczucia św iadom ości u k raiń sk ie j w śród ludności praw osław nej. Był to proces długi, n ieła tw y i nie do końca
za-10 Z początkiem 1917 r. podjęto mało poważną próbę utworzenia ukraińskiej szkoły w Chełmie, która mimo zachęty austriackiej zakończyła się niepowodzeniem. J. N a ł ęc z, Ziemia chełmska i Podlasie, Zamość 1918, s. 8.
11 D. Wójcik, Komisariat Oświaty Ludowej dla Chełmszczyzny, Podlasia i Po lesia, w: Wstęp do Inwentarza Zespołu, APL.
12 M. I w a n i с к i, Ośw iata i szkolnic tw o ukraińskie w Polsce w latach 1918— 1939, Siedlce 1975, s. 133, 136.
13 APL, UWL, WSP, 2006, k. 2.
178 Z B IG N IE W Z A P O R O W S K I kończony do 1939 r. przede w szy stk im dlatego, że w ym agał od biern ej i słabo uśw iadom ionej ludności o k reślen ia sw ej narodow ości co u tru d n ia ł fak t, iż nie było na ogół czysto p raw o sław n y ch w si i że ludzie tego w y zna nia na co dzień obcow ali z kato lik am i, a co w ięcej — w p rzew ażającej części posługiw ali się w dom u językiem polskim , bądź żyli w k rę g u tego języ k a w Polsce niepodległej 14.
In sty tu c je u k raiń sk ie w ym ag ały u działu inteligen cji u k raiń sk ie j, k tó ra — ja k to b yw a w podobnych w y p ad k ach — m ogła arty k u ło w ać p o trz e by sw ojego naro d u . J a k w cześniej w zm iankow ano, ludzi tak ich — w o k re sie w ład ania przez R osjan Ziem ią C hełm ską i Podlasiem — poza je d n o st kam i nie było. N iespodziew anie d la w ielu obserw atorów życia publiczn e go po 1918 r. p o jaw ili się. K im byli i skąd się wzięli?
By odpowiedzieć na to p y tan ie, należy jeszcze raz przypom nieć po stanow ienia p okoju brzeskiego z 9 lu teg o 1918 r. Je d n y m z jego w ażnych p u n k tó w była re p a tria c ja ludności byłego K ró lestw a, przym usow o ew a kuow an ych na w schód przez w ładze rosyjskie. Zaczęli te d y pow racać. Z ja w isko to po odzyskaniu p rzez Polskę niepodległości nie zm alało, ale n a brało szybszego tem p a i zostało u san kcjonow ane tra k ta te m ryskim . W śród pow racających na L ubelszczyznę byli też inteligenci, głów nie duchow ni p raw o sław n i i nauczyciele. Nie stan ow ili licznej g ru p y w m asie re p a - triantó w -ch ło p ó w ; w końcu g ru d n ia 1919 r. w ładze ad m in istra c y jn e obli czały ich liczebność na ok. 50 osób na tere n ie całej byłej g u b e rn i chełm skiej 15. O ile g ru p a ducho w n y ch re k ru to w a ła się częściowo z rodow itych R osjan, inaczej rzecz się m iała z nauczycielam i. Bow iem byli to głów nie w ychow ankow ie m iejscow ych szkół: sem inariów nauczycielskich w C heł m ie i B iałej P odlaskiej oraz nauczyciele szkółek p a rafialn o -cerk iew n y ch i tzw. szkółek g r a m o ty 16 17. Synow ie m iejscow ych gospodarzy rolników , k tó rz y pod w pływ em w y d arzeń w o jn y św iatow ej zrzucili z siebie n alo t rosyjskości i w rócili do korzeni, a te b y ły ru sk ie -ru siń sk ie -u k ra iń sk ie .
Ludzie ci nie znajdow ali m iejsca w now ej rzeczyw istości, brakow ało dla nich p rzede w szystkim pracy. A to latego, że w szystko, co po tra fili robić, to uczyć dzieci w ro sy jsk ich szkołach, a ty ch ju ż nie było. Ich k w alifikacje nie pozw alały na za tru d n ie n ie w p o w stający ch obow iąz kow ych szkołach pow szechnych. Oczywiście, nie dotyczyło to w szystkich osób, ale w ię k sz o śc i'7. W rócili zatem do ojcow skich gospodarstw — stając się w ten sposób gru p ą sp au p ery zo w an y ch in telig entó w — i p rz y stą p ili do tw orzenia u k raiń sk ich in sty tu cji. Można w yróżnić kilk a etapów tej działalności.
14 Przykładowo można wymienić tutaj powiat hrubieszowski, w którym według ustaleń władz administracyjnych ok. 25% prawosławnych posługiwało się językiem polskim. APL, UWL, WSP, sygn. 417, k. 7.
15 Tamże, k. 5.
16 Do seminariów tych przyjmowano młodzież wyłącznie wyznania prawosław nego; problematykę, cele i zadania rosyjskiej polityki oświatowej i organizację szkol nictwa przedstawił R. Kucha (O świata elementarna w K ró lestw ie Polskim w latach 1864— 1914, Lublin 1982).
17 Por. wystąpienie ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego w Sej mie, sprawozdanie stenograficzne z 36 posiedzenia Sejmu I kadencji, 27I V 1923 r., k. 23—32.
N ajp ierw b y ła p rac a na te re n ie w łasn y ch w si i gm in. Polegała na tw o rzen iu kółek rolniczych, s tra ż y pożarnych, czytelni, bibliotek, reak ty w o w an iu p a ra fii p raw o sław n y ch . In sty tu c je te w oczyw isty sposób w zm a cn iały św iadom ość i poczucie odrębności ludności praw o sław n ej od k a to lickiej. A le nie o to ty lk o chodziło. M iał to być środek przyspieszenia, bądź uśw iadom ienia odrębności narodow ej a nie ty lko relig ijn ej. S taran o się o u tw o rzen ie szkół u k raiń sk ich ; k ilk a tak ic h pow stało 18 19 20. Nie udało się jed n a k założyć szkoły w n a jb a rd zie j p restiżo w ym m ieście tego regionu — Chełm ie, a to dlatego, że języ k iem w ykłado w y m w k lasach w yższych m iał być rosyjsk i. W obec tego w ładze nie w y raziły zgody na funkcjono w an ie tak ie j szkoły, zgadzając się jed n a k na szkołę u k r a iń s k ą 1B, k tó ra nie pow stała.
A kcji zakładania szkół nie u ła tw ia ła p asy w n a postaw a ludności p ra w osław nej (u kraiń sk iej), w y n ik ająca nie ty lk o z b ra k u św iadom ości n a rodow ej, ale też z w y jątk o w o ciężkich w a ru n k ó w m ate ria ln y c h , spowodo w an y ch pow ro tem z Rosji. Mimo ty ch tru d n o ści w l91 9 r. p o w sta ły Ridna C hata i S tow arzyszenie Pedagogiczne (w lata ch 1920— 1923 działało jako U kraiń sk ie T ow arzystw o P e d ag o g iczn e)2#. Ich celem (dla R idnej C haty jed n y m z celów) było p o p ieran ie tw o rzen ia szkół u k raiń sk ich , in sty tu c ji ośw iatow ych i k u ltu ra ln y c h , a tak że pom oc dla bezro bo tny ch nauczycieli. U tw orzenie ty c h in sty tu c ji św iadczyło, iż u k ra iń sk a działalność narodow a w yszła poza opłotki w si i będzie w sposób skoordy no w an y prow adzona n a obszarze, k tó ry U k raiń cy u w ażali za w łasn y 21. Jednocześnie u ła tw ia ła zbliżenie, poznanie się i w spólną działalność liderów organizacji.
N astępn ym etap em budo w an ia in sty tu c ji u k raiń sk ic h było polityczne organizow anie się U kraińców na p latfo rm ie n arodow ej. M iejscow i d ziała cze p rzeży li w Rosji rew olucje, k tó re w y w a rły w p ływ na ich psychikę i poglądy. N iektó rzy u czestniczyli w ty ch b u rzliw y ch w yd arzeniach , po w odujących rad y k alizację poglądów , czasam i przynależność do ro syjskich p a rtii socjalistycznych. Ta opcja u ja w n i się dopiero po 1922 r. W om a w ian ym okresie s ta ra li się zainteresow ać sw oim i p ro b lem am i polskie p a rtie polityczne; uzyskać od nich poparcie d la sw ych a sp iracji narodo w ych, a tak że w skazów ki dotyczące prow ad zenia działalności politycznej, w k tó rej to dziedzinie nie m ieli żadnych dośw iadczeń. P ierw sza próba za łożenia w łasnej fo rm acji politycznej zakończyła się niepow odzeniem . W połow ie 1919 r. p o w stał K o m ite t U kraiń sk i, m ają cy am bicję rep re z en to w ania p raw o sław n ej ludności Chełm szczyzny, tj. Ziem i C hełm skiej i Pod lasia. Nie został zalegalizow any p rzez w ładze ze w zględu na c h a ra k te r: by ł bow iem in sty tu c ją u k ra iń sk ą z nazw y — w rzeczyw istości rosyjską. W decyd ujący m sto p n iu opanow ali go ru sofile, ludzie znani — na ty m tere n ie — z p rzed w o jen n ej działalności w in sty tu c ja c h i organizacjach ro sy jskich 22.
18 Centralne Archiwum КС PZPR, Archiwum J. i Z. Moraczewskich, 71/1-54, k. 38—41; por. też biogramy posłów: T. i W. R z e p e c c y , S e jm i S enat 1922—1927, Poznań 1923.
19 Archiwum Akt Nowych w Warszawie, Prezydium Rady Ministrów, cz. III, 14/22, k. 19.
20 APL, Starostwo Powiatowe w Hrubieszowie, sygn. 84; M. I w a n i c k i , iw s. 93—95.
21 W późniejszych latach Ukraińcy — wszystkich opcji politycznych — określali Ziemię Chełmską i Podlasie jako Zachodnią Ukrainę.
180 Z B IG N IE W Z A P O R O W S K I P ró b y utw o rzenia rep re z en ta cji politycznej doprow adziły lubelskich U kraińców do n aw iązania bliższych k o n tak tó w z ro d ak am i zza B uga, tj. W ołynia. Tam sy tu a c ja p rzed staw iała się nieco inaczej, poniew aż całko wicie brakow ało inteligencji, przez co a rty k u ło w a n ie po stu lató w ludności u k raiń sk ie j było znacznie tr u d n ie js z e 23. Z atem m iejscow i przyw ódcy u k raiń sc y dostosow ali się do k ieru n k ó w działalności U kraińców lu b e l skich, u znając ty m sam ym ich w iodącą rolę.
W czerw cu 1920 r. delegacja lu belskich i w ołyńskich U kraińców p rze byw ała w W arszaw ie, gdzie odbyła k o n ferencję w Sejm ie z p rze d staw i cielam i P olskiej P a rtii S o cjalistycznej, Polskiego S tro n ictw a Ludow ego W yzw olenie i N arodow ej P a rtii Robotniczej. Byli w śród nich ta k w y b itn i polity cy ja k Ignacy D aszyński czy Ire n a K osm ow ska. U k raiń cy p rze d sta w ili p ro b lem y zw iązane z tw o rzen iem in sty tu c ji u k raiń sk ic h i u zyskali poparcie sw oich postulató w , zwłaszcza szkolnych i ję z y k o w y c h 24. Mo m en t ko n feren cji w y b ra n y by ł n iefo rtu n n ie: A rm ia Czerw ona szybkim m arszem zbliżała się do W arszaw y, w te j s y tu a c ji w szystkie pro blem y staw ały się drugorzędne, wobec rozw oju w ypadków . Tym niem niej sp ra w y u k raiń sk ie znalazły żyw y oddźw ięk w śród lub elskich socjalistów . Po seł M arian M alinow ski (p op u larn y w p a rtii „W ojtek ”) sta ł się swego ro d zaju rzecznikiem U kraińców , w ielo k ro tn ie w Sejm ie U staw odaw czym — w form ie w niosków , in te rp ela cji, a także w czasie przem ów ień — dom a gając się spełnien ia ich p o stu lató w narodow ych; p iętn o w ał też „nadużycia a d m in istra c ji” .
J a k zachow yw ała się ludność polska wobec dążeń em an cy pacyjn ych sąsiadów? Przekazów na te n tem a t dużo nie m am y, ale w yd aje się, że obojętnie; w każdym razie nie wrogo. Z atarg i o cerkw ie w y stą p iły do piero w t lata ch późniejszych. P on ad to P olacy w yzn ania praw osław nego byli w tra k c ie ok reślania sw ojej przynależności narodow ej, do czego zm u szał ich (i nie ty lk o oni m ieli tak ie p roblem y) spis pow szechny ludności p rzep row ad zo n y w 1921 r. K w estio nariu sz spisow y zaw ierał bow iem p y tan ie o narodow ość. Podobne zachow anie, ja k w spom niano, cechow ało ludność ru siń sk ą (ukraińską). D ziałalność narodow ą prow adziła g ru p a kilkudziesięciu in teligen tó w , k tó rz y s ta ra li się rozruszać i uśw iadom ić narodow o p raw o sław n y ch chłopów zaję ty c h sw oim i sp ra w am i — głów nie n a tu ry byto w ej — z reg u ły nie w ychodzącym i poza zakres w łasnego go spo darstw a. Było to w ięc zadanie n iełatw e, ale a g itacja p a d a ła na w łaści w y g ru n t. Bow iem — p o w tó rzm y raz jeszcze — lęk przed Polską, obaw y przed u tra tą w ia ry p raw o sław n ej, załam anie się dotychczasow ych au to ry te tó w , tj. c ara i Rosji, pow odow ało, iż chłopi p raw osław n i, p rzy z n a jąc y się, bądź też u św iad am iający sobie korzenie ru siń skie, z w olna za częli przy jm o w ać ideologię u k raiń sk ą i określać siebie jak o U kraińców . Proces te n został zapoczątkow any w łaśnie w lata ch 1918— 1922. W ty m czasie o b serw u jem y jeszcze nieśm iałą, ale w idoczną tend encję, k tó ra za ciąży na dalszych sto su n k ach p o lsk o -u k raiń sk ich , obciążania w ład z w iną, szczególnie a d m in istra c y jn y ch , za w szystkie niepow odzenia i p o rażk i u k ra
23 W. M ę d r z e c k i , W o je w ó d z t w o w o ły ń sk ie 1921—1939. Elem enty przemian c y w ilizac yjn yc h , społecznych i politycznych, Wrocław 1988, s. 78—94.
ińskiego ru c h u narodow ego. N a zjeździe p rzedstaw icieli ludności u k ra ińskiej w ojew ództw a lubelskiego — 18 k w ietn ia 1922 r. w C hełm ie — re fe re n t, sk ład ając spraw ozdanie z dotychczasow ej działalności, m ocno p od k reślił obojętność ludności praw osław nej dla sp raw y szkol nictw a, u w y p u k lił też słaby oddźw ięk, z jak im spotyka się u k raiń sk i ruch narodow y. W d y sk u sji w y p ły n ął te n problem , ale w iną za sta n rzeczy obarczono całkow icie w ładze polskie 2S 26.
Z darzyło się jeszcze k ilk a podobnych w y stąp ień na różnego rodzaju im prezach, ale w szystkie nie p rzek raczały granicy, jak a dzieli k ry ty k ę , choćby słabo udoku m ento w an ą, od dem agogii żyw iącej się oszczerstw a m i i pom ów ieniam i. L iderzy budzącego się u k raiń skieg o życia narodow e go p o tra fili jeszcze zachować pew ien u m ia r w publicznych w ystąpieniach. Z pew nością w ynikało to także z b ra k u poczucia siły. Jeszcze w iosną 1922 r. obaw iali się k o m p ro m itacji w yborczej i nie było w cale pew ności czy nie zb ojk otu ją w yborów p a rla m e n tarn y c h . Je d n ak po 1922 r. ludzie ci — często ju ż posłow ie i senatorow ie — gw ałtow nie, n iem al z d n ia na dzień zaostrzyli to n w y stąp ień publiczn y ch 2β.
W ybory p a rla m e n ta rn e jesienią 1922 r. stano w iły przełom ow e w y d a rzenie w dziejach lubelskich U kraińców . K am pan ia w yborcza um ożliw iła objęcie agitacją ludności p raw osław nej, m ów iącej po u k raiń sk u , i ty m sam ym jej pozyskanie dla sp raw y narodow ej. A sukces w yborczy uśw ia dom ił jej sw oją siłę. D ecyzja o udziale w w yborach zapadła 18 kw ietn ia 1922 r. na p rzy w oływ an y m w cześniej zjeździe przedstaw icieli ludności u k raiń sk ie j w ojew ództw a lubelskiego. B ył im ponującym przeglądem n a rodow ych sił ukraińskich. W zjeździe uczestniczyło 165 delegatów i 41 gości, a w śród nich U kraiń cy z W ołynia z M arkiem Łuckiew iczem na czele. S tro n ę polską rep rezen to w ali m .in. poseł M alinow ski i p rzed staw i ciel lubelskiego U rzędu W ojew ódzkiego. Stanow isko lubelskich U k ra iń ców przesądziło o udziale w w yborach ich p o b ratym có w z W ołynia, k tórzy p rzy b y li z gotow ą decy zją bojk o tu . Na zm ianę ich stanow iska w p ły nęły także a rg u m e n ty M alinow skiego 27.
Na zjeździe pow ołano 12-osobowy K o m itet W yborczy, k tó ry później połączył się z K om itetem W yborczym w Ł ucku w C e n tra ln y U kraiński K o m itet W yborczy (CUKW) C hełm szczyzny, P odlasia, W ołynia i Polesia z siedzibą w Chełm ie. Zaczęto tam w ydaw ać tygodnik „Nasze Ż y ttia ” ; przystąpio no energicznie do agitacji w yborczej. B yła prow adzona — po dobnie ja k dotychczasow a działalność — na płaszczyźnie narodow ej. A kcja n a b ra ła rozm achu jesienią 1922 r. CUKW w szedł w skład Bloku
25 APL, UWL, WSP, 437, k. 64—69.
26 Już 26 maja 1923 r. w Chełmie odbył się kolejny zjazd przedstawicieli lud ności ukraińskiej Chełmszczyzny i Podlasia (a nie jak dotąd województwa lubelskie go). Uznając ten obszar za etnicznie ukraiński zgromadzeni domagali się autonomii terytorialnej „dla Ukraińców”. Wyrażać się miała w zaprowadzeniu ukraińskiej ad ministracji i sądownictwa, oraz „własnych pułków z ukraińską komendą”. Były to daleko idące żądania, zważywszy na strukturę narodowościową Ziemi Chełmskiej i Podlasia, gdzie w żadnym powiecie — od ukazu tolerancyjnego — Ukraińcy, ani prawosławni nie stanowili większości. APL, UWL, WSP, 438, k. 15, 17.
182 Z B IG N IE W Z A P O R O W S K I M niejszości N arodow ych, ty m sam ym u zysku jąc fundusze niezbędne dla swej d z ia ła ln o śc iг8.
Sukces w yborczy przeszedł najśm ielsze oczekiw ania. Z byłego zaboru rosyjskiego zostało w y b ra n y c h do S ejm u 20 U kraińców (i 5 do S enatu), z k tó ry ch aż 8 m a n d a ty uzyskało na Lubelszczyźnie, bądź też zam ieszki wało to w ojew ództw o. B yli to ludzie, k tó rzy na przełom ie 1918/1919 r. podjęli działalność narodow ą i szybko stali się lid eram i i przyw ódcam i m iejscow ych społeczności. Na sukces U kraińców zapracow ali także... Po lacy rozbici na zw alczające się p a rtie niezdolne do jak iejk o lw iek w spół pracy. S y tu a cja ta k a w y stąp iła zwłaszcza na W ołyniu M, nie u m niejsza jed n a k oczywistego sukcesu lubelskich U kraińców . * 2
2* Tamże, s. 145; W. M ę d r z e c k i , jw., s. 138 n.