• Nie Znaleziono Wyników

Widok Różne aspekty teologiczne pojęcia gôlāh w Ezd — Neh

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Różne aspekty teologiczne pojęcia gôlāh w Ezd — Neh"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI TF.OLOGICZftöiKANONICZNE Tom XIX, zeszyt 1 — f i f

HUGOLIN LA N GK AM M ER OFM

RÓŻNE A SPEK TY TEOLOGICZNE PO JĘC IA

göläh W EZD — NEH

We wgp6ł« | iBj|| lite ra tu rz e biblijnej odczuwa si§ nam acalnie b ra k całościowego opracow ania znaczenia teologicznego najw ażniejszych te r ­ minów oznaczających w Ezd S - N eh gm inę kultyczną po jej powrocie z niewoli babilońskiej. D otąd zajm ow ano się m arginesow o tylko w y­ jaśnieniem poszczególnych pojęć bez szukania ich w zajem nej relacji. Tak np. G. von Rad w arty k u le liczącym zaledwie siedB n stron w y­ jaśnia pojęcie jisrä’el i j 'h ü d i m 1. L. Rost in te rp re tu je term in 'am w r a ­ m ach całego Starego T e s ta m e n tu 2. E. W ürthw ein om awia określenie

'am ha’arez’ w S tary m Testam encie. Uw aża on, że term in powyższy

oznacza ty ch w szystkich, którzy sto ją w jaskraw ym p r|§ p w ie ń stw ie do „ludu Bożego” 3. O pinia ta widocznie nie tra fiła do przekonania, skoro H. H. G rosheide poddał pod ostrze k ry ty k i w yniki wgjflliweina, doty­ czące głów nie znH fienia tego pojęcia w Ezd — N e h 4. L. Rost skupia się wokół różnych możliwości in terp re tacji nazw y narojpt w ybranego

jisrä’el u p ro ro k ó w 5. Ten sam a u to r zajął się ponadto w in n ej p racy

genezą term inów qähäl i 'edäh. W Ezd — Neh znajduje się jednak ty l­ ko pierw szy z nich. Pojęcie 'am uw zględniono w tej pracy bardzo po­ bieżnie 6.

A. K apelrud b ada Ezd 7— 10 oraz Neh 8 pod aspektem leksykalnym , usiłując rozwiJpać problem y zw iązane z autorstw em :tych rozdziałów. Jakkolw iek ty lk o w sposób pffiieżny om awia term im lo d n o sz ące się do P P społecznych w Ezd — Nełi, to n iejedną cenną:uw agę w ty m wzglę­

1 D as G e sc h ic h tsb ild d e s A ir M -is tis c h e n W erk es. BW AN T 1930 s. 19— 25. 2 D ie B ezeich n u n g en fü r Land: u n d V o lk im A . T. W: P ro c k sc h -F e stsc h rift. T üb ingen 1934 s. 141— 147.

3 D er 'am h a ’a re z im A lte ii^ e s ta m e n t. B W A N T 1936 s. 51—69. 4 JlMija a ls o n d e rd e e l v a n h e t p e rzisc h e Rjijfc, GGT R. 54: 1964 s. 73—76. 5 Is ra e l b e i d en P ro p h eten , BW AN T 1938.

6 H|^ V o r s tu f e n vo n K irc h e u n d S yn a g o g e im A lte n T esta m en t. Eine w o r tg e - schichtlM tm U n tersu ch u n g. BWiÜNT 1938 s. 2sp|31, 56—59, 65—75.

(2)

46 H U G O L 1 N L A N G K A M M E R O F M

dzie można znaleźć w jego pracy 7. G. A. Danell poświęcił dużo uwagi określeniu jisrä’el w S ta ry m T esp n tjm |ie. Sądzi jednak, że nazw a ta „[...] deals quite b riefly w ith the w ork of th e C hronicler” 8. Nic więc dziwnego, że zaledw ie cztery strony poświęcił Ezd — N e h 9, przy czym znalazł on jeszcze miejsce dla omówieiaia pojęcia j fhudim .

A. R. H ulst ogranicza się w swoich badaniach do term inów jisrä’el oraz qähäl, ale to głównie w P w t. N adto uw zględnia krótko Neh 13 10. J. D. W. K ritzinger opracował w ram ach całego Starego Testam entu trz y pojęcia: qähäl, 'edäh i 'am. Owszqpji; zaznacza także krótko, co mo­ że oznaczać term in qähäl w Ezd — N eh n . W. K essler zajął się „um iej­ scowieniem ” Trito-Izajasza w ram ach historyczno-religijnych. W tym celu bada skrzętnie środowisko Izraela, okresu bezpośrednio następu­ jącego po niewoli babilońskiej. M iędzy innym i zajm uje się pojęciami określającym i mieszkańców Izraela, jak i części nieizraelskiej u Ag, Zeh 1—8, Ml oraz Ezd — Neh 12.

H. C. M. Vogt podjął śi^-całościowego opracowania poszczególnych term inów zachodzących w Ezd — Neh, charakteryzujących w jakikolw iek sposób gminę, którą tw orzą Judejczycy w racający z niewoli babilcffj- skiej. Nadto autor nie omieszkał zająć się |B |§i to bardzo szczegółowo — zasadniczym la a ^ p le n ie m nieprzyjaciół, przeszkadzającym goli w re­ stauracji św iątyni, w odbudowie m urów m iasta Jeruzalem i w przepro­ w adzeniu w ew nętrznej reform y w społeczności żydowskiej, zaprojekto­ w anej przez Ezdrasza, głównego bohatera drugiej części dzieła kroni­ karskiego Ezd — Neh 13.

Nie ulega wątpliwości, że taki rodzaj całościowego opracowania uzupełnia dotycłi|zasow e i w yraźne b raki w tym względzie. Vogt nie­ stety nie zwrócił szczególnej u u p i n a znaczenie teologiczne poszcze­ gólnych określeń gm iny w Ezd U p Neh. Jest rzeczą oczywistą, że kro­ nikarz nowy etap historii Izraela, zainicjow any dekretem wyzwoleńczym Cyrusa, potraktow ał teologicznej i tfi m yśl teologiczną przeprow adza konsekw entnie poprzez całe dzieło. Toteż odczuwa się; b rak w yraźnych konkluzji teologicznych w dociekaniach Vogta, choć praca jego, której zawdzięczam w iele cennych uwag, stw arza w yraźną bazę do dociekań teologicznych.

i T h e qu estio n of a u to rsh ip in th e Ezra — N a rra tive. A lex ic a l in vestig a tio n . London 1944.

8 S tu d ie s in th e n a m e Isra e l in th e O ld T esta m en t. L ondon 1946 s. 12. » Tam że s. 281— 284.

10 D e r N am ii'Jsraöl Ż7rt D i v t t n temiUM OTS R. 9: 1951 s. 65— 106.

11 Q elah Jahioe. W at d it is en w iĘ S g p r a a n m ag behoort. N ijm egen 1957 s. 45 nn. 12 S tu d ie zu r relig iö sen S itu a tio n im e r s te n n ach ex ilisch e n J a h rh u n d e rt u n d zu r A u sleg u n g vo n J esaja 56— 6: 1956/57 s. 41— 74.

(3)

ASPEKTY TEOLOGKgŚKK [POJĘCIA göläh 47 W w jjjkich ram ach m niejszego Mjjjykułu n i c m ożna omówić dokłafg n ie i w yczerpująco term inów oznaczających gm inę Judejczyków w Ezd — Neh. P ra c a ta m a jed y n ie przebadać różne aspekty teologiczne za­ sadniczego term in u dla społeczności żydow skiej po niew oli babilońskiej, m ianow icie göläh. Poniew aż ten te rm in jest często lig an iczn ie złSlzo- n y z flffiiym i ok|gsleniam i djplyczącymi gm iny, dlaffflgo rów nież n a n | | zwrócę uwagę.

I

P ojęcie göläh n iflU eżn ig .p d lJeg o , żellEzd„— Neh posługuje , sig nim Igijjfflo, jest pojęciem najbardziej , g p y ff^ jg y a fficz n y m [Ąą okriplenia gm iny Judejczyków pb niew oli babilońskiej.

Początek Ezd — N eh zaw iera re la cję o powrocie Judejczyków z nie­ woli. F a k t te n zresztą jest podstaw ą zasadniczych dla nowej gm iny ku lty czn y ch w ydarzeń. W oczach kronikarza pow rót Judejczyków po­ siada w ięc niezw ykłą doniosłość. Równocześnie a u to r zasadniczego dzieła Ezd — N eh u jaw n ia w yraźnie, że nową gm inę kultyczną w J e ro ­ zolim ie stanow ią jedynie ci, którzy powrócili z niewoli. Zarówno p ier­ w si reem igranci, jak i grupa w racających opisana w Ezd 7—8 noszą się z zam iarem wszczęcia religijnego życia w stolicy. Ich pierw sza czyn­ ność po powrocie to złożenie darów ofiarnych i naczyń dla k u ltu w św ią­ ty n i (Ezd 1, 8— 11; 8, 25 nn.). Ci, którzy wrócili z Ezdraszem (Ezd 8, 32 nn.) przekazujjj sw oje d ary urzędnikom św iątyni. Je st to zrozum iałe n a tle chronologii. G rupa Ezdrasza m ogła bowiem w rócić najw cześniej w 538 r. W ówczas jed n ak Jerozolim a posiadała już sw oją ad m in istra­ cję zarów no w sam ym mieście, jak i w św iątyni. G rupa wcześniejszych rep atrian tó w natom iast tw orzy dopiero początki k u ltu i organizacji społecznej. S tą d też n ik t nie wychodzi naprzeciw tej grupie (Ezd 1). W ręcz odw rotnie, napotyka ona od samego początku trudności i sprze­ ciwy ze stro n y ludności tubylczej (Ezd 3, 3).

P ierw si rep atrian ci Sami zabierają ;Się dK 3fefSfia odbudowy św iątyni (Ezd 4, 1. 3). A przecież mogli skorzystać ®jjjoferty pomocy, w yraźnie zasugerow anej Judejczykom przez S am arytan. K ategoryczne w yklu­ czenie sąsiadów ze w spółudziału w dziele budow y jest m. in. główną przyczyną nienaw iści S am arytan do Judejczyków . Jedynie tę społecz­ ność, k tó ra w róciła z niewoli, kronikarz nazyw a gola (haggólah). Nie ulega w ięc w ątpliw ości, że to pojęcie jest charakterystyczne dla nowej społeczności kultyćzńfej:

Pojęcie göläh fflü jn . gälütä) zachodzi w Ezd — Neh 13 razy: Ezd 1, 11; 2, 1; 4, 1; 6, 16. 19. 20. 21; 8, 35; 9, 4;: 10, 6. 7. 16; Neh 7, 6 ( = Ezd 2, 1). W arto dla porfw ńgfiia zaznaczyć, że göläh w całym ÖT

(4)

48 W /G O L IN LANGKAMMER OFM

(prócz Eggfl— Neh) w ggtępuje ok. 3(£j§tż}b. W księgach nas iiłł§rqsują-i cych n a « S t e i e j widniej,e?|v partii l&jjtj 9— 10 (aż 5 f tz y ) . Rozdziały i e (prócz Ead 10, 18. 20—44 oraz Ezd l f i 16. 18. 19) należy — moim zda­ niem — prggrpisać kronikarzow i. Ja k ą więc treść tęfjłogiczną posiada term in a | a w tej części EzBi — Neh (Ezd jfljjlO)?

II

Rozpocznijmy od t<a£Śtó«i Ezd 9, 7. 8:

EzcfS, 7: sD d dni o jtó w n aszych c ią ż y n a n a s w ielk a w in a, aż po dzień d zisiejszej a z pow odu p rsęśtę p stw n aszych z o sta liśm y w yd ani. — m y — , k ró lo w ie n asi, k a ­ p łan i n a si w ręce k ró ló w ziem i na m iecz, n iew olę, z łu p ien ie i pu bliczne pośm ie­ w isk o, jak to dziś m a m iejsce.

Ezd 9, 8: A tera z co dopiero n a ch w ilę przyszło nam z m iło w a n ie od J a h w e Boga naszego, że z ostaw ił nam garstk ę ocalon ych i w sw o im św ięty m m iejscu dał nam oparc|lj| że Bóg n asz rozjaśn ił oczy n a sze i p o zw o lił nam choć trochę ode­ tchnąć w iiajseej n iew o li.

Odnośnie do Ezd 9, 8 BH pjzytacza jeden itn^ńuskrypt, kjóii^lzaWiaŚlj

jäted — kołek od riijniotu, czyta jeŁet-a-tir.jifcfizfia*. .wyrajjflHfaworyzuj^ći

ostatnią lekcję.- Jm M odpowiadałoby w takim w ypadku w charakterze synonim u poprzedniem u pHetah -|j| reszta, tym bardziej że sty l wiersza jest m odlitew ny. W ybieram jednak TM: 1. Tylko jeden m anuskrypt czyta jeter. 2. Lekcja ta stanow i l |f i |j ę trudniejszą. 3 Racja stylistycz­ na: W Ezd 9, 8. 9 znajduj« się. paralelizm chiastycznjf'nom iędlzy czło­ nami:

W 'lätet-länü jäted iż dał ni|m kołek od nam iotu

ü l'titten ü m ihjah i dał nąpą.iodżyć na nowo

lätet-länü m ihjäh żeby ną)n dano odżyć na nowo

v flä tM la n ü 'a j j fflf ; i dafiifih am m ur.

Paralelizm te h otw ierają i kończą w yrazy techniczne w zięte z term i­ nologii budow nictw a: „kołek od nam iotu” oraz „m ur” . Z am ykają one pojęcie lljodżycia na nowo”, zachodzące dw ukrotnie. Zm iana jäted na jetef|fwyraźrHj| godzi w oczywisty paralelizm chiastyczny. P o tych m a­ łych uwagacijl spójrzm y n ajpierw 41 kontekst.

W centrum obu rozdziałów, ułożonych w edle schem atu odnowienia przym ierza w idnieje zagadnienie m ałżeństw m ieszanych. Ezdrasza ogarnia niezw ykły sm utek z powodu m ałżeństw m ieszanych (Ezd 9, 1 nn.). Dołącza się do niego grupa, przestrzegająca Praw o, by razem z nim ubolewać' nad tą przy k rą spraw ą (Ezd 9, 4 n.). Ezdrasz w pośrodku niej odmawia raadliJalśĄ pokutniczą (Ezd 9, 6-15). NasfjigŹHB przychodni Hi EzdjrĄsza druga^większa grupa. Ezdrasz n a k a z u je jej złożyć przysię­

(5)

A S P E K T Y T E O L O G I C Z N E P O J Ę C I A g ö lä h 49

gę, że U z w fijh swoje zw iązki m ieszanych m ałżeństw (Ezd 10, 1-5). W końcu Ezdrasz pow ołuje do Jeru zalem całą prow incję Ju d y (Ezd 10, 7nn.). fili skutek błagań Ezdrasza (Ezd 10, 10) wszyscy decydują się rozwiązać 'p łiB p n stw a m ieszane (Ezd 10, 16 n.). Rozdziały zam yka lista tych :iVaZ5ffitkich, któ rzy zaw arli związki m ałżeńskie z cudzoziem kam i (Ezd 10, 18-43).

A nalizując dokładniej te dwa rozdziały, stw ierdza się, że term in

göläh w Ezd 9— 10 oznacza grupę. W Ezd 9, 4 oraz 10, 6 zachodzi bo­

wiem status constructus (m a'al haggöläh — w iarołom stw o goli), k tóre­ mu w 10, 2 rzeczowo odpowiada dokładnie form a w erbalna m a'alnü — byliśm y wiarołom ni.

T em at ma'al, k tó ry w obu pierw szych w ypadkach w ystępuje w fo r­ m ie rzeczow nikow ej, łączy się z pojęciem göläh, w ostatnim w ypadku w ystępuje jako czasownik z końcówką 1. os. 1 m. n ü — my. W jednym i drugim w ypadku chodzi o m ałżeństw a m ieszane. Toteż grupa oskarża­ jąca się w obu w ypadkach będzie ta sam a. A więc liczba m noga ozna­ czająca jakąś grupę ludzi w Ezd 10, 2 jest identyczna z nom en rectum

göläh w llflltl 9, 4 oraz 10, 6, czyli pojęcie to oznacza z całą pewriös£t$

większą grupę ludzi.

III

Pojęcie zbiorowe göläh posiada ścisły I l i H A i ! z niewolą (śebi). W Ezd 9, 7 bow iem pisze się o te j sam ej grupie ludzi, których znam y już z 10, 2: m ä'alnü — byliśm y wiarołom ni. „A z powodu grzechów naszych zostaliśm y w ydani [...] n a niew olę” (bcipbt). Pojęciu üba

'äw onotenü = „z powodu grzechSit naszych” rzeczowo odpow iada zw rot m ä'alnü — byliśm y w iarołom ni i konsekw entnie mä'al haggöläh — w ia-

rołom ność goli. P ojęcie göläh m a vg§6$ związek z ni&^olą, co potw ierdza jeszcze bardziej Ezd 6, 21 oraz N eh 8, 17. Ezd 6, 20 n. mówi o święcie paschy, które obchodzili rep atrian ci w Jeruzalem . W sjj f p kich biorą­ cych udział w święcie Ezd 6, 20 o M fila jako b*nmhaggoĘh — synowie goli. W iersz 21 dokładniej opisuje sjoosób odbycia się św ięta: „i jedli synow ie Izraela, ci co pow rócili z goli (mehaggĘp.h..lm- Chodzi tu o spo­ żyw anie b aran k a wielkanocnego. J |j |z y c j a hasSäbim mehaggöläh — ci, co pow rócili z goli, przypom ina podobną w Neh 8,17, gdzie mowa o św ię­ cie nam iotów : w ajja'äsü kol haqqähäl hassäbim m iii-ha& tbi sukkö t — i budow ało całe zgromadzenie, ci co powrócili z niewoli, nam ioty”. P o­ ró w n u jąc obie apozycje:

1. Ezd 6, 21 hassäbim mehaggöläh — ci, co powrócili z goli z 2. Neh 8, 17 hassäbim m in hasśebi — ci, co powrócili z niewoli, staje się oczywiste,

(6)

50 p i r ö C p i N L A N G K A M M E R O F M

że' goläh' w Ezd 26, 21 ozna<||t to samo, co pojęcie s’bi w N eh 8,

17, tj. niewola. W Äocznie göläh b $ |o pierw otnie p ojęiiem syibnim icz- nym pojęcia S‘bi.

Ja k (Jglej zauw ażym §| niew ola m iała charakter kary. Ezd 9, 7 okre­ śla bnieK|«Hę w yraźnie fc k o k ara za grzechy. Tę sam ą m yśl pow tarza może j l |||f e d o b i t n i e j Ezd 5,12: 2ydzi odpow iadają śKtrapie perskiem u, jBtörjä'priyfeyl do nich po to, b y urzędowo zbadać prace nad restau racją ś w ią tp S w tak i sposób: „P o iH Ä a z jed n ak ojcowie nasi rozgniewali Boga n i ||a , dał ich w ręce Nabuchodonozora, k tó ry [...] naród zaprow a­ dził Ido niewoli B a b ilS u ”. W m yśl tek stu gm ina jest świadom a, że n ie w ||a babilońska, z powodu której zachowała ty tu ł göläh, była karą za g rz ech ® Pojęcie göläh ted y zaw iera w sobie rów nież znaczenie kary. N abiilhodonozor był w rę k u Boga narzędziem kary. Nadm ienia to rów ­ nież p rstęp do listy pow racających w Ezd 2, lb ( i j N e h 7, 6b): „Ci są synowie prow incji, któ rzy poszli w górę z niewoli goli” (miśś‘bi haggö-

lah). Śjbtus constructus s‘bi haggöläh —Jihiewola goli, również ujaw nia

charaksj§|! kary pojęcia gola, gdyż określa bliżej go zdanie względne w skazując, że Nabuchodonozor zaprowadził lud do niewoÜ. Pojęcie gola posipda więc rów nież w ydźw ięk negatyw ny — k ary Bożej.

NasuWM się także pytanie, jak i jest stosunek goli do pow rotu. T y ­ tułem g f® określali się Żydzi, którzy w rócili z niewoli głównie dlatego, by podkreślić sam ą m yśl pow rotu. Prócz Ezd 6, 21, gdzie gola oznacza niewolę, we w szystkich innych 12 w ypadkach oznacza grupę, która znajduje [się na, drodze do ojczyzny, lub grupę, k tó ra już powróciła. W Ezd 6, 21 oraz Neh 8, 17 nazyw a się ta * u p a hassäbim — pow raca­ jący albo ci, którźy już powrócili: w Ezd 3, 8 oraz Ezd 8, 35 habbä’im — przybysze; w Ez'd 1, 11 oraz w Ezd 2, la pojęcie gola łączy się z term i­ nem technicznym m ającym na uwadze sam akt pójścia w górę do J e r u ­ zalem, tj. 'äläh — pójść w górę. G rupa pow racających wedle opisu Ezd 1, 11 zoilkje prow adzonajäi! Babilonu do Jeruzalem do góry (he'ilöt). Z te j to racji Ezd 2, la (Neh 7, 6a) w szS|||jdch pow racających nazywa:

hä'ölim — idlący do góry, ci, którzy zaszli do góry. Ten sam ty tu ł ozna­

cza także poszczególne osjfby pow S acająiJ z niewoli: Ezd' 2, 59 (Neh 7, 61); Ezd 7, 6. 7. 28; 8, 1; Neh 12, 1. P o n ad tąjfięio in ten zachodzi w Ezd 1, 3. 5; Neh 7, 5. A więc w ydarzenie historycznego pow rotu Żydów z Babilonii dodaje pojęciu gola nowy p |||y ty w n y aspekt. Oznacza nie tylko tych;- których z powodu grzechów uprowadzono do niewoli, lecz także pow racających i tych, co powrócili.

(7)

A S P E K T Y T E O L C X g W Z N E P O J Ę C I A g ö l ä f t 51

IV

N ależy z kolei omówić pojęcie „Reszta” i stosunek tego term in u do gola.

W spom niany p o z y ifih j® aspekt pojj§i§|: gola podkreśla ponadto Ezd 9, 8-15. Gola wiąże si^ p z ę sto z pojęciem „reszty”. C ztery razyrttżyw a się określenia p 'letä h — (ocalona)lf|| | j i i to w Ezd 9, 8. 13. 14. 15; trz y ­ k ro tn ie w różnych form ąah te m |f | Jtijtr = pozostać, być dpMMMtym, stanow ić resztę (śe’ar — re s z ta ||jp o z o s ta ło |^ ||||

Jeśli n astępujące wfgrsze tłum aczę nie|§olniczo, to m a tojjjt t jie uza­ sadnienie.

E zd 9, 8: T eraz zaś n a k rótk i m om en t przyszło [^m iłow anie Jahw e, B oga naszego, p rzez to, że z o sta w ił nam resztę i dał k o lek od n am iotu w sw oim św ię ty m m iejscu , iż B óg n a sz rozjaśn ił oczy n a sze i dał nam o d ż y ||n a now o,_n a krótko w n aszej nlęjwiólir |

Ezd 9, 9: G dyż słu gam i je steśm y i w n ie w o li Ä s z e j n ie opuśjjjł nas B óg n asz, ale sk ie ro w a ł n a n a s ła sk a w o ść królów perskich, iż dał nam odżyć n a lp p w o , b y ś­ m y w z n ie śli dom B oga naszego i odb ud ow ali jegllijgruzy, iż dał nam m ur obron­ n y w J u d zie i w Jeru zalem .

E zd 9, 10: A teraz, cóż pow iedzie® m am y, B oże nasz, p o tym , sk orośm y n a now o p rzek roczyli p rzyk azan ia T w oje.

E zd 9, 13: I po ty m w szy stk im , co na nas p rz y fljło lf p o w o d i i w f i i czy n ó w naszych i z pow odu w ielk iej w in y naszej, naprawdę,..T§jj, B o że nasz m n iej p o liczy łeś od grzech u naszego, iż d a łeś nam r e s d § jak oto tę.

Ezd 9, 14: Czy w ięc n a d a l ła m a ć b ęd zM n y przykaliäffiäi T w oje, u trzym u jąc zw iązk i m a łżeń sk ie z tym i o b rzyd liw ym i narodam i. Czy ted y n ie m asz rozgn iew ać się n a n a s z u p e ł n i g H || M |l i i k t n ie pozostan ie i n ie b ę d zie res^jr?

Ezd 9, 15: J a h w e, B óg Izraela, sp ra w ied liw y ś T y, że o caleliśm y flhko reszta jak to je st d zisiaj. O l f m y przed obliczem T w oim w n aszej w i n ® N ap raw dę, w y ­ k lu cz o n e je s t'z r te g o pow odu ostać się przed Tobą.

Ezd 9, 15 gm ina w yznaje, że Bóg jest „sp raw ied liw si. S praw iedli­ wość polega na tym , że Bóg nie w yniszczył narodu d o sz ft|tn ie , lecz: „że ocaleliśm y jako reszta, jak to jest dzisiaj”. Pojęcie p‘letah — „reszta” m a pozycję gjjernf£a orzecz^iiovpgo stanu, o k ra ja ją c e g o bliżej stan podm iotu, w ||||k c i e sw ej espameśęi. Gminę, k tóra w edle Ezd 9, ^ u p r o ­ w adzono do niewoli, niewolę :||fieteyła (Ezd 9, 15) i pozostanie resztą. Spraw iedliw ość Boża spraw iła, ż lig m in a przetrw ała, » g e n sposób tw o­ rząc z pozostałych resztę. A więtpEzd 9, 15 u t | | | i ) j Ä gm inę (göläh), tj. tych, którz3l j |j H |i |i z niewoli z resztą (p'Zefäh). Stw ierdzenie to m a sw oje znaczenie p rz y in te i§ |j) ||c ji Ezd 9, 8. 9. W Ezd 9, 8a gm ina w y­ znaje: „T eraz zaś na k ró tk i m om ent przyszło n a m •Umiłowanie Jahw e, Boga naszego, przez to, że zostaw ił nam «resztę»” . A w |lc , zm iłowanie Boga (t'h in n ä h) spraw iło, że gm ina przetrw ała niewolę. Zm iłow anie Boga w y jaśn ia bliżej bezokolicznik tzw. w yjaśniającyT i-Jehas’ir. S praw ­

(8)

52 H U G O L I N L A N G K A M M E R O F M

cą trw ania, któ ry to stan w yraża powyższy bezokoEćznik, jest Bóg. Hiphil przyczynowe, w której to form ie w yrażony f e t bezokolicznik, ponadto a k c e n tu je fe e Bóg w sam ym swoim znfBowluuu spraw ił, iż gmina przetrw ała. więc Ezd 9, 8a w yraża poprzezprzyjczynow e Hiphil aktyw ną czynność Boga, podtezas^gdy Ezd 9, 15 ,pQprzez pasyw ne Niphal

nis’arnü opisuje skutek czynności Bożej, którego dtoznała gmina. Jedna

i druga aktyw ność Boża pow odi|je, że gm ina pozostaje jako p eletäh. Pojęcie to, k tóre staje się jakby ty tu łem gm iny w jej stadium po powrocie, doznaje dalszego sprec|j|of|& nia w Ezd 9, 8b. Bezokolicznik w yjaśniający: „präÄ jito, że zostaw i! nam ” (1‘haS’ir) w skazuje na zmi­ łowanie Boże. P o nim n astępują w tym sam ym w ierszu trzy inne dal­ sze bezokoliczniki.

W sposób podobny bezokolicznik w yjaśniający „iż nam dał odżyć na nowo” w yjaśnia w Ezd czynność Bożą, której zawdzięcza się łaskawość i przychylność królów perskich. Po ty m bezokoliczniku następują 3 dal­ sze. Zestaw m y więc w szystkie (8) bezokoliczniki w Ezd 9, 8. 9.

Ezd 9, 8 Vhas’ir länü p'letäh

w elätet-länü jäted bim köm qodsö Vha’lr 'enenü

ületitte n ü m ihjäh

Ezd 9, 9 lätet länü m ihjäh

Vrömem et-bet ’elöhenü ü l’ha'ämid et-härebötäjü

w elätet-länü gäder bihüdäh übirüsäläim

Przeprow adzający akcję zaznaczoną we w szystkich bezokolicznikach w Ezd 9, 8 jest Bóg. To samo należy powiedzieć o pierw szym i o o stat­ nim bezokoliczniku w Ezd 9, 9. Czynność drugiego i trzeciego bezoko­ licznika w Ezd 9, 9 przypada gminie pow racających. Z ośmiu infinity- wów cztery tw orzy czasownik nätan — daję, ustanawiam , czynią. W szy­ stkie infinityw y wspólnie m ają to, że Bóg jest ten, k tó ry przeprow adza akcję, która za przedm iot m a gminę. T rzy razy jest ona oznaczona przez länü, a raz przez przyrostek bezpośredniego przedm iotu nü — nas. We wszystkich czterech w ypadkach Bóg diaruje coś gminie:

1. jäted — kołek od nam iotu; 3. m ihjäh — życie na nowo; 2. m ihjäh — życie na nowo; 4. gäder — m u r obronny. W pierw szym i ostatnim w ypadku dodany jest okolicznik miejsca: 1. „w św iętym m iejscu jego” ; 2. „w Judzie i w Jeru zalem ”. Cztery te człony ułożone są w stosunku do siebie paralelnie. P aralelizm y te w yłaniają dary, którym i Bóg obdarza gminę. Pierw sze i ostatnie okre­ ślenie są term inam i technicznym i z n om enklatury budow nictw a. D ru ­ gie i trzecie pojęcia utożsam iają się. D ary Boże więc stoją w stosunku

(9)

A S P E K T Y T E O L O G I C Z N E P O J Ę C I A g ö lä h 53 paraleH lm u chiastycznego do siebie. Jeśli pojęcia |§ budownjBtwa okre­ ślam y przez a, a pojęcie odżycia przez b, otrzym ujem y następi|jąc§| schem at:

a b b a

Nie ulega w ątpliw ości, że chiasm us powyższy uw ypukla pojęcie od­ życia. D ary te stanow ią jed n ak coś w ew nętrznego, w szak stanow ią po­ dobnie, jak pojęcie reszty — p'letäh ty tu ł opisowy gm iny. W skazuje na to drugi bezokolicznik: „iż dał nam odżyć na nowo” , dosłownie: „iż ustanow ił nas jako odżycie” . Bezokolicznik n tn posiada podw ójny bier­ nik: 1. nü, 2. m ihjäh. Sens zdania jest taki: gm ina przez Boga w pro­ w adzona jest w sta n odżycia, pow staje jakby nsrnöSvo. Jeśli m ihjäh z ra cji konstrukcji zdania uw ażane może być za ty tu ł gm iny, to i w d ru ­ gim w ypadku, aczkolw iek k o n stru k cja jest odm ienna: Bóg pozwala gm inie n a odżycie, podczas gdy w pierw szym w ypadku gm ina pow staje na nowo z ustanow ienia Bożego.

Z racji układu chiazm u w niosek końcow ylbdnieść trze b a do pozo­ stałych dwóch członów: czyli Bóg u sta n 4 t|ia pow racającą gm inę w św ią­ ty n i w takim charakterze, jak i pełni kołek w nam iocie oraz m u r obron­ n y w Judzie i w Jeruzalem . A więc gm ina, gola, jest również: „odży- ciem lj „kołkiem od n am iotu” oraz „m urem obronnym ’;.

Aspekt nowego bycia podkreślaj|fi§§j|£eż Ezd 1, 4 n. W iersze te opi­ su ją pow rót Żydów z niew oli babilońskiej. P ow racający w Ezd 1, 4 nazyw ają się: ko l-h a n n isä r — poszczególny’, (każdy) z pozostałygĘ Po czym n astęp u je w yszczególnienie grup pow racających. Ezd 1, 5a naw iązuje d<5 poprzedniego pojęcia kolektyw nego w znam ienny sposób:

leköl he'im haM löhim ’et-rühö la'älSt — krótko, każdy, którego ducha

pobudził Bóg, by poszedł w górę. Podobnie, jak fw Ezd 9, 6 n. i w tym w ypadku Bóg jako podm iot przeprow adza akcję w stosunku do gm iny (do pozostałych jej członków Ezd 1, 4: kol-hannis’är), zaplhtęca ją do pow rotu oraz pozw ala jej zam iesSiać przy św iątyni w Jeruzalem .

V

Gola doznała odpuszczenia grzechów. J a k a jest w ym ow a te k s til! w ty m względzie?

P | p | ® | l i y aspekt gola, którego rów nfp: uw idaczniają pojęcia z Ezd 9, 8-15: p |g g żh , mihjaHĘi jätad oraz goder w ydaje się||>trzym ać rówijjjęż odcioń negaty w n y naw et w ty ch sam ych wierszach.

W Ezd 9, l | l gm ina, k tóra zawdzięcza sp rä M e d liw ilc i Bożej swffją egzystencję jako reszta, m usi w yznać przed Bogiem sw oją winę: „Otoś- m y przed obliczem Twoim w naszej winie. N a p raw d p w yklup^one.jest

(10)

54 H U G O I J N L A N G K A M M E R O F M

z tego powodu ostać się przed Tobą”. Gmina |l ||o w n i e popadła w|;j>rze- winienie. O grzechu gm iny w spom ina w yraźnie Ezd 9, 14: przekroczy­ ła ona przykazania Boże zaw ierając związki m ałżeńskie z obcym ele­ m entem . Aczkolwiek Bóg co dopiero ulitow ał się nad gm iną, w chwili obecnej stoi ona przed przepaścią grzechu i przed zagładąjigiCzy' tedy nie masz rozgniewać się n a nas zupełnie, tak że n ik t nie ocali i lisie bę­ dzie reszty?” (Ezd 9, 14c). Nie b ra k te d fj aspektu negatyw nego grzechu oraz groźby zasłużonej kary, mieszczącego się w pojęciach gólah i p'letäh.

W ydaje się jednak, że autorow i chodziło głównie o pokazanie strony pozytyw nej. Gmina, która pow róciła z niewoli, utożsam ia się z ocaloną resztą, co uw ydatnia zw rot ke z’öt — jak ten, tj. „jak ta obecna reszta”. Zresztą nietrudno odkryć tu podobieństw a do części Ezd 9, 15: „że ocaleliśmy jako reszta, jak to jest dzisiaj”. Ocalenie swoje gm ina za­ wdzięcza Bogu: „iż dałeś nam resztę, jak oto tę ” (Ezd 9, 13). Czynność Boża spraw iająca ocalenie gm iny jako resztę wiąże się w sposób bezpo­ średni z faktem odpuszczenia grzechów. Form a gram atyczna bowiem

w ‘qätalti, mianowicie w ‘nätattäh — iż dałeś, po w yprzedzającym ją qätal, mianowicie h&śakta albo häsabtä — m niej zaliczyłeś, w yraża wza­

jem ny stosunek i jedność dwóch akcji (por. Joüon, G ram 119). Bóg po­ winien był ukarać naród już w cześniej (Ezd 9, 13a „wszystko, co n a nas przyszło”). Nie uczynił jed n ak tego (Ezd 9, 13a „po ty m w szystkim [...]”). Zakończył jakby strofow anie, nie zaliczając nie karan e jeszcze grzechy (Ezd 9, 13b).

W ew nętrzna akcja Boża, m ianowicie darow anie w iny, ujaw niła się n a zew nątrz w ten sposób, że Bóg pozostawił resztę. Obie więc czyn­ ności: häsaktä — m niej zaliczyłeś oraz w enätattäh — iż dałeś nam , z po­ wodu konstrukcji gram atycznej uznać należy jako w spólną jeBhostkę czynności Bożej. Gmina wie więc, że ocalała. P rzyczyna tego tkw i w tym , że Bóg nie poczytał jej w zupełności wszystkich dokonanych grzechów.

VI

P rzy analizie powyższych tekstów łatw o zauważyć, że autor posłu­ guje się często

ł.

os. Im. — m y. Ezd 9, 7 uw ydatnia to w yraźnie: „A z powodu grzechów naszych zostaliśm y w ydani innym (n itta n n ü ’änahnü). Już form a czasownikowa łącznie z sufiksem podkreśla w ystarczająco 1. os. Im. Dochodzi do tego jeszcze term in ’änahnü — my, przekreśla­ jący wszelką wątpliwość, że tu chodzi o uw ypuklenie 1. os. Im.

Rzeczywiście Ezd 9—10 aż 52 razy używ a 1. os. Im. w różnych for­ mach gram atycznych. Oto zarysowe zestawienie:

(11)

A S P E K T Y T E O L O G I C Z N E P O J Ę C I A g ö lä h 5 5

R zd 9, 6 n a sze grzechy, n a sza w ina,

9, 7 o jcow ie n asi, m y, n a sze grzech y, zostaliśm y w yd an i, m y, k ró lo w ie n asi, k ap łan i nasi,

Ezd 9, 8 B oże nasz, nas, n a sze oczy, B oże n asz, nas, iż n a s ustjanowił, w naszej n iew oli;

E zd 9, 9 m y w n aszej n ie w o li, n ie op u ścił nas, B óg nasz, nad nam i, nam , dom B oga jńaszego, nam ,

9, lO lJ Iliil nasz, p ow iem y, ż eśm y p rzek roczyli,

9 , 13j)iia n as, n a sze złe uczynki, n asza w iitfc Boże nasz, naszej w in y, nam, 9.14 czy m a n y pow rócić, n a nas,

9.15 liSz& iH S& Syj otośm y, w naszej w in ie,

10, 2 ng|j§my, o d le p iliś m y , B óg nasz, p o ję liśm y za żony, 10, 3 zob ow iążm y Się, przed' B ogiem naszym , B óg nasz, 10, 4 m y.

10.12 n ad naÄ 8, 10.13 m y śm y lic z n ie [...],

10.14 m i p rzyw ód cy, jjjf njfpstach naszych, B oga naszego, od nas.

Podpada, że Ezd 9— 1Q, a w f i dw a długie rozdziały staw iają w cen­ tru m opj|waadania|)gininę (my). Owszem Ezdrasz w 9, l-6a w ystępuje jako osoba pojedyncza, a w 9, 6a rozpoczyna w 1. os. lp. m odlitw ę po­ k u tn ą: I rzekłem : Boże mój; rum ienię się i w stydzę się podnieść do Ciebie oblicze m oje Również w Ezd 10, 5 n . 10 nn. Ezdrasz w ystę­ pu je jako osoba p o jed y n cz a,: przepraszając Boga (Ezd 10, 5), czyniąc pokutę (Ezd 10, 6), u p o m in ||ą c lud (Ezd 10, 10 n.) W końcu naw et Szekaniasz- k tó ry w Ezd 10, 2 nn. przem aw ia w im ię ludu, w idnieje ja ­ ko osoba pojefepjjza. Przewffiża jednak w ystąpienie gminy. Ezdrasz np., k tó ry -w Ezd 9, 6a rozpoczyna m odlitw ę w liczbie p o jed y n cz ej,S o n - ty n u u je ją w liczbie m nogiej,»włączając się do grzesznej gm iny, aczkol­ w iek nie ciąz} n a nim grzech zaw arcia m ałżeństw a mieszanego. Toteż w Ezd lOfjjlO może powiedzieć „StaBSfŚf się niew ierni”. Również Sze- kaniasz, k tó ry w Ezd 10, 2 nn. przem aw ia w im ieniu gm iny, zalicza się do grzesznego narodu. „Sprzeniew ierzyliśm y się’||a c z k o lw ie k n ie w y stę­ p u je już w liście tych, którzy poczuw ają się do w iny z powodu z a w a rd a mieszanego m ałżeństw a (Ezd 10, 18-19). W Ezd 10, 3 Szekaniasz propo­ n u je w 1 os. Im. odnowić przym ierze. Ezdrasz ponadto w Ezd 9yipld\ilS§ kro tn ie odfj n wt się do Bćf|a w sposób następujący: ’eBfoaJä— Boże m ój. Ale cóż to oznacza wobec dziesięciokrotnej inw okacji w liczbie m nogiej

’elöhenü‘~— B o i | nasz (Ezdf$r 8- 8. 9. 9. 10. 13; 10, 2. 3. 3. 14). Gmina

w zasadzie nie potrzebuje pośrednika jpomiędzy nią a Bogiem. Toteż w Ezd 6, 21 naw et nie wszyscy Ż y M a którzy jednak Jahw e, Boga Izra­ ela, m ają zam iar p r§ |d a m o w a || pow inni się dołączyć do gr4SSL gdyż w n iej zn a jd u jlj drogę do Boga. „I spożywali synowie Izraela, ci jpo w rócili z niew oli (Baranka Wielkanocnego) i wszyscy, którzy odłą§ky|l się od nieczystości pogan ziem i do nich, by czcić Jahw e, Boga Izraela”.

(12)

56 H U G O L I N L A N C ® Ä M M E l i |i H H i |

Giüiina tedy, którą Bóg usadow ił wokół św iątyni w JeruzE§§m jako

rMitjäh, gäder, jffilcl j e s t p r o w a d z ą c y m

ifia e l ng= w łaściwą d ro g ę 14.

V II

Gmiriia, która jako ,Reszta” doznała ponownie łaski m iłosierdzia Bożego, w róciła do ziemi obiecanej, przyrzeczonej ojcom (Ezd 9, l i n . ) . Ezd 10, 7 iliy ra ź n ie zaznacza, gdzie zn a jd u je się owa ziemia obiecana. Judejczycy m ieszkają bowiem w Judzie i w Jerozolim ie. Okolice, w k tó ­ rych osiedliła się gm ina uchodźców, to prow incja p erska Ju d a (chodzi oczywiście o czasy po niew oli babilońskiej) ze stolicą w Jerozolimie. Zacieśnienie ziemi obiecanej na zasadniczo m ałą prow incję Ju d a można wyczytać z Ezd 9, 9b oraz Ezd 2, lb ( = Neh 7, 6b). Ważne jest, że m i­ mo ograniczeń terytorialnych, o któ ry ch autor wiedział, powiada, że „kazano ogłosić w Judzie i Jerozolim ie wszystkim pow racającym z nie­ woli, by się zebrali w Jerozolim ie”. Gm ina (tj. gm ina pojęta całościowo) zam ieszkuje obszar zacieśniony daw niejszym i granicam i obiecanej ziemi.

Apel, b y się zgromadzić w Jeruzalem , odnosił się według Ezd 10, 7 do wszystkich, którzy w rócili z niewoli. Rozkaz ten spełnili wszyscy przynależący do szczepów Ju d y i Beniam ina. G m ina więc składa się z członków tych dwóch szczepów. Zarówno Ezd 1, 4 n., jak Ezd 4, 7 utożsam iają gola ze szczepami Ju d y i Beniam ina. Znaczy to, że autor wie, iż grupa prow adzących stanow i tylko cząstkę dawniejszego p ań ­ stw # dwunastoplem iennego. Mimo poczucia braku pełnej liczby ple­ mion, istniejące dwa plem iona z pełną iiMadomością i odpowiedzia||io- ścią- roszczą sobie p Ä e n s je do tego, by zastąpić cały Izrael. Albowiem status constructus m a 'a l haggöläh « r niew ierność goli w Ezd 10, 6 ma swój odpowiednik w Ezd 10, 2b w form ie czasownikowej: byliśm y nie- W ||rni, oraz w Ezd 10, 10b: byliście niew ierni. Ezd 10, 2c powiada o r§ m » m o ś c i niew ierni Bogu naszem u [...] ale mimo to jest jeszcze i Jtädzie ja dla Izraela w tej spraw ie”. Niew ierni, tj. gm ina pow ra­ cających (Ezd 9, 4; 1§| 6) utożsam ia się z Izraelem , gdyż „nadzieję dla I z r|p la |lv spraw ie m ałżeństw m ieszanych oczekuje się dla niew iernej goli. Podobną ngyśl s]fStyk§§hy w Ezd 1 (® 1 (S 8 „byliście niew ierni, gdjffji sprowadziBśeffr obce jSBSwa S ly , by pom nożyfjljfinę Izraela”. Gmi­ na n f a a e m a p § w ię k |i| poprzö® w łasną niewierność^ w inę Izraela. W y­ raźnie widać, że gm ina p o w rijajjjpych to Izrael. Stąd to w Ezd 9, 4. 15 g | p | a d'o Bogsi :woła jako do Boga Izraela. M |§jj tożsamości f=gminy

i* J. Schariatet j * x e a k e e n to w a j |g j # podi g Hiiczą Ezdrasza, zob. H e M m ittle r im A lte n T e sta m e n t und m fg k l t e n ( j f a ht. S e i f i f r g i. Br. 1964 s. 277.

(13)

A S P E K T Y T E O L O G I C Z N E P O J Ę C I A gól&Ę 57

\ z Izraelem p o tw i e r d z a j rów nież inne teksty: Ezd iii, 1; 8, 35; Neh 8,

17; Ezd 6, 16. 21. *

P raw o determ inuje, czym jest Izrael w stosunku do Boga. N iew ier­ ność wobec BogajigEzd 10, 2b) je st w yraźnym przekroczeniem P raw a: „Przekroczyliśm y T w oje przykazania” (Ezd 9, 10) lub „Cz£ż nadal prze­ kraczać m am y przyll|Hj|iijjj| Tw oje?” (Ezd 9, 14). Pr|§if|j>rzy||fciela gm i­ nę do Boga. G m ina sta je się w tedy: „św iętym nasieniem ” (Ezd 9, 2). W ydaje |gę, że pojęcieg® n H e ż y f l|f f ij|p H ilv ifU SH e 9, 1: .Kie odłączyli gjję”. Czyli g fia s ie n i|J s w i||e ” o d ł ą |||i j s i ę m i||i od-obelgo elem entu, by m ó c ||ilp ż e ć ||p i Boga. ]fą s j|h ie św iętę nie możj j p oilleszać się z obcymi plem ionam i. K to w ty m Wżiglfcdzić gfżśśżyj odłącza się od Boga (Ezd 9, 4; 10, 2. 6. 10). Jakkolw iek gm ina stałajb ię Bogu niew ierna, istnieje możliwość pow rotu przez odnoW |flae przym ierza (Ezd 10, 12. 16. 15).

m

N ależy jeszcze zw rócić uwagę n a z n f§ l|flie reszty w Neh 1, 2 n.

N eh 1 ,2 „P rzybył C hanani||; jjeden z bMjfci mjplich, Jv-ragj z m ęża m i z Judy. Z ap yta­ łem o Żydów , o „resztę”, którzy u n ik n ęli n ie w o li oraz o Jerozolim ę. N eh 1 ,3 O dpcfffiedzieli m i: O c a le n if ci co u n ik n ęli ijlfewoli tam w prow incji, są

w w ielkiej- n ęd zy i poh ańb ieniu [...]”

W ty ch dw u wierszaehrzra«hodzą=£nane nam już z Ezd 9, 8. 13. 14. 15. pojęcia określające re fill® trżykjM i H jużyto jir m ę tem atu s’ l, dw u­ kro tn ie pojęci® sj|/ oraz raz pljth. Rodzi się podw ójne pytanie: Co ro ­ zum iał Nehem iasz, au to r tych-wgięjrszy, pod pojęciam i „reszty” oraz ja ­ kie znaczenie przypisał ty m term inom kronikarz, gdy P am iętniki Ne- hem iasza (Pam — Neh) w cielał do całokształtu dzieła Ezd — Neh.

N ehem ia§||j(w m yśl Neh 1, 3) otrzym uje następującą wiadomość: „Ocaleni, ci co unik n ęli niewoli, tam w prow incji, są w w ielkiej nędzy i pohańbieniu”. W ydaje się, że za tego rodzaju tłu m a ^ e r i te S ;przem a- w ia TM. Tłum aczenie, k tó re kładzie przecinek za słowem „prow incja”, przem aw iałoby za tym , iż Nehenjiasz py ta o tych, k tó § |y w prow incji Judia nie poszli w ogóle do niewoli. Skoro jed n ak przecinaj? staw ia się przed zw rotem „ ta m w prow incji”,iibyłaby m owa o uchodźcach, którzy w rócili z niew oli b ab ilo ń sS ej do Judy. Zazwyczaj kom entatorow ie p rz y jm u ją p i i p i |f |ą w ersję, z gracji akcentów TM. Czy jed n ak w ty m w ypadku rozw ażania czysto filologiczne — g ram atykalne są w stanie oddać m yśl N ^lem iasza.

Jeśli chodzi o historię, to- onS w yraźnie mów» - o uchodźcach z Babi­ lonii n a d ługi::okres przed Nęhfm iaszem . On sam jako =j6|zSB ite|pań- stw ow y (Neh 1, 11) i później^K» gubernator Ju d y ( N i l 5. 14) o tym p j p t

(14)

58 H U G O L I N L A N G K A M M E R O F M

dział, choćby z tej prostej przyczyny, że'pom iędzy niew olnikam i a Ży­ dami m ieszkającym i w Judzie istniały stałe ożywione k o n tak ty (por. Neh 1, -n .; J r 29, 1-32; Ezd 33, 21). Byłoby!Zresztą rzeczą dziwną, gdy­ by Nehemiasz zatroszczył się tylko ojjŻydów, którzy nigdy nie opuścili prow incji, a zaniedbał i nięjjpytał się o uchodźcśw, którzy w rócili z nie­ woli do Judy. Raczej p y tał się o w szystkich Żydów, k tó ||jy aktualnie przebyw ali w Judzie. Wobec powyższego Nehemiasz użyłby ty tu łu „ ü s z ta ” oraz „pozostali” dla w szystkich Ż y d lw niezależnie czy wrócili z niewoli, czy zawsze przebyw ali w Judzie. tj|jpiślenie topograficzne ita n ü fv prow incji” (Neh l j j |) precyzuje, że tu nie chodzi o tych, którzy aktualnie p r^pyw rajg jeszcze w niewoli (por. Neh 5, 8), lecz o przeby­ w ających ak tu aln ie w Judzie. Jeśli więc sam N ehem iasz użył term inów „reszta” oraz „pozostali” w Neh 1, 2 n., chyba m iał na uw adze w szyst­ kich Żydów, nie tylko tych, którzy nigdy nie byli w n ie w o li15.

Ja k kronikarz zrozum iał ;.pcijęcia w yrażające „r|s2tę^_ w Neh 1, 2 n . gdy P am — Neh w cielił do całości Ezd1 — Neh? N eh 1, 2 n. następuje bezpośrednio po Ezd 9 — 10. Tu i tam oznaczają j^letäh — reszta, a niś-

’är — pozostali. Skoro kronikarz posługuje się w Ezd 9— 10 tym i poję­

ciami, to dla niego m ieszkańcy „w Judzie i w Ife ru iile m ” są wszyscy repatriantam i. Czy m a on rów nież §ja |i ||a d z e Żydów, którzy nie zostali oprow adzeni do Babilonu, trudno rozstrzygnąć. F aktem |je st, że o n ||h milczy.

IX

Spójrzm y jeszcze raz na uzyskane w yniki. W cöütrum dociekań stało pojęcie gola. Okazało się, że posiada ono kijka asjlektów teologicz­ nych, a ponadto w iele innych określeń gm iny skupia się wokoło tego zasadniczego term inu i posiada z nim ścisłe m otyw acyjne powiązania.

Na samynS początku już można było stw ierdzić, że term in gola jest pojęciem zbiorowym, odnoszącym się do ściśle określonej grupy ludzi.

W Ezd 9— 10, w partii, w której ten term in najczęściej zachodzi, łączy się organicznie z niewolą babiloński: W Ezd 6, 21 oznacza naw et sam ą niewolę. Poniew aż wiersz ten pochodzi od kronikarza, zrozum iały sta je się splot pojęcia gola z niewolą: Tylko Judejczycy, którzy pov§jjó- cili z niewoli, stanow ią ową golę.

O kreślenie gola mieści w sobie aspekt negatyw ny. Stanow i ono bo­ wiem ty tu ł charakterystyczny dla nowej g m in y ||y d o w s k i|j, k tóra dzię­ ki w yraźnej ingerencji Bożej uzyskała fwolność.

is Por. także E. T e s t a . Habdäl&h e resta u ra zio n e g|§j|; r e s to d ’Isra ele. LA R. 10: t iä /1 9 6 0 s. 26—28.

(15)

A S P E K T Y S T B O Ł jC lB iC Z N E P O J Ę C I A g ö l l j l 59

K ronikarz p atrzy jednak rów nież pozytywĄi0 n a golę, utożsam iając ją z „resztą”. R§§§§f§l ta posiada p|i}he praw o do istnienia i rozw oju, zasadzające się n a m ocy Bożej ujaw nionej nam acalnie w dziejach m i­ nionych i tw orzących się. W Ezd 9— 10 gola została przyrów nana nie tylko do „reszty ” i do „pozostałości”. Pojęcia te mogą bowiem zaw ie­ rać także aspekt negatyw ny. Że chodzi o pozytyw ne ujęcie term in ó w oraz (co się z ty m wiąże) pojęcia gola, potw ierdzają trz y dalsze określe­ nia: „kołek od n am iotu”, „odżycie” i „m ur obronny”. U jaw niają one w ew nętrzną siłę goli, zasadzającą się na mocy Bożej, do całkow itej od­ now y życia religijnego gm iny kultycznej, zdolnej przezwyciężyć naw et n ajw iększe trudności.

K ronikarz nie om ieszkał ujaw nić praw dziw ej historii goli, k tó rą ce­ chuje odstępstw o od P raw a. Bóg w m iłosierdziu swoim nie poczytał jednak grzechów i zapom niał o nich staw iając równocześnie gminę przed now ym tw ard y m zadaniem . S ą one skierow ane db „reszty oca­ lonych”, k tó ra sw oją wolność zawdzięcza w yłącznie Bogu.

Chociaż Bóg posłużył się mężami w ybranym i w dziele odnow y gmi­ ny, to zasadniczo cała gm ina bierze udział w sw ojej regeneracji. W oparciu o w ytyczne P ra w a przeznaczonego dla goli, gm ina decyduje 0 tym , kogo należy z n iej w ykluczyć, a kogo m ożna zaliczyć w jej sze­ regi. Z te j ra cji w poprzednich dociekaniach zw racano szczególną u w a­ gę na sform ułow ania w 1 os. Im.

Choć gola zam ieszkuje po niewoli m ały obszar tery to rialn y , to pod względem relig ijn y m posiada to s§fno znaczenie co Izrael sprzed nie­ woli i k o n ty n u u je daw ne wielkie'pzh-ije narodu w ybranego. Gmina nie tylko doznała ograniczenia terytorialnego, lecz także liczbowego. Co n ajw ażniejsze,’ składa się ona w zasadzie w yłącznie ze szczepów Ju d y 1 B eniam ina. W ażne w ty m kontekście jest to, że gola posiada w łasną św iątynię i m a pełną swobodę w spraw ow aniu kultu. Może ona tedy spełnić naczelne zadanie zleconflg jej przez Boga, oddania Jem u czci.

Tak jak w historii narodu w ybranego Bóg :nie tolerow ał odstępstw idących zwłaszcza w kieru n k u z a ittłiłB flfciBlfta ludu Bożego przez łą­ czenie się z elem entem p oglaskim , ta k i obęj§nie żąda kategorycznie oczyszczenia gm iny od „obcego nasienia” .

W racając jeszcze raz do pojęcia „reszty” w Ezd, gdzie głów nie k ro ­ n ik arz n ad ał tem u term inow i odpowiednią treść teologiczną, można się ó to zayptać, czy nie inspirow ały go w ty m w zględzie źródła, które w łączył w swoje dzieło. P oprzednie dociekania u jaw n iły dość w yraźnie, że sam N ehem iasz w P am — N eh używ a rów nież tego określenia i ma głów nie na m yśli repatriantów . Nie jest ted y w ykluczone, że kronikarz redagując H istorię Ezdrasza oraz poprzednie fragm enty znalazł w Pam — Neh już gotową koncepcję dla uściślenia pojęcia reszty. Należy je d

(16)

-60 H U G O L I N L A N G K A M M E R O F M

nak wątpić, że byfljj to jedyne źródło inform acji. W każdym bądź razie podpada harm onia istniejąca pomiędzy Pam — Neh ||iiffe łe rti;jkroń|kar- skim w jednolitym ustaleniu treści dla cfflfeślenia „reszty”.

Można się w końcu zapytać, ja k właściwie należałoby przetłum aczyć term in gola w EzdEjf—iggjph.

W języku polsMm nięfm aim r na ten hebrajski termin^raeÓKŚwiiko- wego odpowiednika. Tjfzjęba się zdecydować na tłum aczenie opisolw^. W ydaje się, że=najlepiej odda całośeibwy aspekt teologiczny pojęcie gola imiesłów gpfsownikfpvy: „p o w rS a ją c y ” lub w fivypadkactff kiedy gola już jest w Jerozolim ie „ci, którzy rigjlwrócili”, lub też „gm ina tych, co w rócili”. Ponieważ z golą łączy się m yśl o p o w r o « , nie TttBäw ogra­ niczyć się do przekładu: „gm ina”. Term in gola w Ezd 6, 21 należy jed­ n a k oddać przez „niew olę”.

VERSCHIEDENE THEOLOGISCHE A SPEK TE DES BEG R IFFES goläh IN EZD — NEH

Zusammenfassung

Der V erfa sser des A rtik els ftS ^ e n t r ie r t ||e in e A u f m e r k |J n ||i t au f derf||B egriff göläh, der w ie erfjerw eist der g ru n d ffiffiH e fü r die k u f f i S Ä G eS b in d e der Juden nach dem bab ilon isch en E x il ist. D ieser H au p tb egriff w ird jedoch m it a llen seiner, m öglichen V arian ten un tersu ch t. Im E nd ergebniss w ird h ervorgeh o- ben, dass er vor allem n u r s i i t t i i t u d e n betrifft, die die G efa n g en sch a ft a ls „R est” ü b erleb ten un d n * h Jeru salem zurückkehrten.

Cytaty

Powiązane dokumenty

We wsi Brzeźno, gm Świerże Maksym Pilisko i Aleksander Mikitiuk kochali się na zabój w pięknej Małance.. Miłość więc brali serjo i poważnie

Ćwiczenia stretchingowe ujędrnią sylwetkę, ale warto pamiętać, że nie redukują masy i nie budują nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej.. Stretching najwięcej korzyści

Parafrazując słowa poety można powiedzieć, iż patriotyzm to obowiązki względem ojczyzny i to nie tylko względem Polaków dzisiejszych, ale także

[r]

[r]

5.Prowadzący rozdaje uczniom karty pracy (załącznik 4). Uczniowie uważnie czytają tekst i uzupełniają luki odpowiednimi literami. Po wykonaniu zadania oddają karty nauczycielowi

Osiem lat temu CGM Polska stało się częścią Com- puGroup Medical, działającego na rynku produk- tów i usług informatycznych dla służby zdrowia na całym świecie.. Jak CGM

Z tego Klubu wyszło wielu znakomitych wspinaczy, którzy wpisali się w światową czołówkę zdobywców wysokich gór, a ceną tego była właśnie śmierć w górach..