• Nie Znaleziono Wyników

"Kto mnie wołał, czego chciał...", Stanisław Cat-Mackiewicz, Warszawa 1972 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Kto mnie wołał, czego chciał...", Stanisław Cat-Mackiewicz, Warszawa 1972 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Władyka, Wiesław

"Kto mnie wołał, czego chciał...",

Stanisław Cat-Mackiewicz, Warszawa

1972 : [recenzja]

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 13/1, 127-129

(2)

R E C E N Z J E 127

Stanisław C a t - M a c k i e w i c z , K to mnie wołał, czego chciał..., Wyboru doko­ nali: Wanda M ackiewiczowa, Aleksandra i W ładysław N iem czykowie, Barbara R ze­ pecka, W arszawa 1972, ss. 440.

Publicystyka Stanisław a Mackiewicza-Cata zawsze budziła duże za­ interesowanie szerokiego kręgu czytelników. Prezentow ana książka jest zbiorem w ybranych felietonów i artykułów Mackiewicza wzbogaconym o publikowane po raz pierwszy m ateriały, przechowywane do tej pory w zbiorach pryw atnych. Książka składa się z czterech części; pierwsza, n a j­ obszerniejsza, pt. Nie w szystko m ożem y zapomnieć, obejmuje felietony z okresu międzywojennego, następna, pt. Analiza pojęcia „Honor” — fe­ lietony em igracyjne, a pozostałe dwa rozdziały (W szystko kocham, co

paliłem, w szystko palę, co kochałem i Odeszli w zmierzch) — felietony

publikowane po 1956 r. w k raju i tek sty pośm iertne zawierające wiele m ateriału wspomnieniowego, autobiograficznego, np. Ludzie jednego mia­

sta, Pierw szy rok U niwersytetu, Wśród cichej wsi litewskiej... Czytelnik

otrzym ał przegląd wieloletniej twórczości publicystycznej Mackiewicza; ocenić może piękny i prosty styl autora, rzadko spotykaną siłę argum en­ tacji, niezależność sądów. B. Rzepecka zwraca uwagę w krótkim w pro­ wadzeniu na skrzydełkach obwoluty na to, że książkę tę można by po­ traktow ać jako podręcznik dziennikarstw a nie z pun k tu „tez wypowiada­ nych przez autora, ale przez metodę chw ytania na gorąco każdego prze­ jaw u życia publicznego”. Cat zasłużył u M. Wańkowicza w 1939 r. na opinię najzdolniejszego publicysty polskiego, a „Słowo” wileńskie, którego był redaktorem naczelnym w latach 1922— 1939, należało do czołowych, choć elitarnych dzienników Drugiej Rzeczypospolitej; wobec tego cenne jest to, że w ybrane felietony zaw ierają wiele sądów Cata dotyczących funkcjonowania prasy w życiu społecznym i roli dziennikarza-publicysty. Interesujący jest zwłaszcza arty k u ł pt. Algebraiczność i pretensjonalność i mom entam i anachroniczna Pochwała stanu dziennikarskiego. Mackiewicz często poruszał i kwestie językowe, był zwolennikiem stylu prostego, w y­ razistego, ale niemniej dalekiego od wszelkich uproszczeń.

N ajistotniejszym dla Cata elem entem działalności dziennikarskiej była możliwość swobodnego w ypowiadania się na tem aty polityczne. Wobec zastosowanej selekcji dorobku pisarskiego Mackiewicza, zresztą zrozu­ miałej ze względów obiektywnych, jako że kom pletne wydanie nie mogło­ by się ograniczyć naw et do kilku tomów, omawiana książka zawiera głów­ nie teksty wspomnieniowe, dywagacje obyczajowe, recenzje teatralne, szkice biograficzne, rozważania literackie i językowe. Lecz zaznaczyć na­ leży, że tem atyce tej Cat poświęcił o wiele więcej artykułów niż czy­ telnikowi zaprezentowano. Nasuwa się wobec tego pytanie pod adresem wydawców, jakie były k ry teria selekcji tekstów autora. Największą

(3)

128 R E C E N Z J E

jednak lu k ą jest to, że zabrakło w ielu ciekawych artykułów program o­ wych konserw atyzm u i monarchizmu polskiego, nie m a przeglądu poli­ tycznych polemik Mackiewicza z prasą rządową, k ry ty k polityki polskiej po 1935 r., których skutkiem było uwięzienie autora w Berezie. Cat ode­ grał znaczną rolę w przygotowaniach do zamachu majowego, a następnie w opracowywaniu K onstytucji 1935 r., należał do zagorzałych zwolenni­ ków W. Sławka i jego upadek polityczny przeżył bardzo głęboko. Na pewno też „dekompozycja” obozu piłsudczykowskiego miała w pływ na radykalizację polityczną „Słowa”.

Codzienna praca redakcyjna Cata w „Słowie” łączyła się z aktyw ną działalnością polityczną. Mimo przejaw ianych zainteresowań i posiadanych wpływów w okresie międzywojennym, a zwłaszcza w latach 1926—1935, nie można widzieć w nim jednak „leadera” stronnictw a konserwatywnego, jak sugeruje B. Rzepecka. Funkcję tę pełnił przede wszystkim Janusz Radziwiłł, a Cat odgrywał raczej rolę „w hipa” partyjnego. Na m argine­ sie tych rozważań nasuwa się jedna uwaga o charakterze ogólniejszym. Wydaje się, że wiele problemów, zagadnień związanych bezpośrednio z osobą Mackiewicza i tem atyką jego twórczości pisarskiej jak też omówie­ nie zasad redaktorskich (np. dlaczego stosowano opuszczenia w ew nątrz tekstów), jakim i kierowano się przy edycji tej książki, powinno być przedstawione w szerszym, m erytorycznym wprowadzeaiiu. W stępu ta ­ kiego, koniecznego tym bardziej że nakład 10 tys. egzemplarzy określa zasięg społeczny w ydaw nictw a, nie mogło zastąpić kilka zdań zamieszczo­ nych na obwolucie. Wątpliwości dotyczą także kw estii braku w książce przypisów i objaśnień do poszczególnych tekstów. Trudno bowiem przy­ puszczać, by czytelnikowi, k tó ry nie zajm uje się dokładniejszymi studiam i historycznymi, znane były bliżej nazwiska np. Azefa, Kościałkowskiego czy też, żeby wiedział on, co to takiego była Kasa Mianowskiego itd. I jeszcze jedna uwaga: B. Rzepecka pisze, że pierwszym artykułem Mac­ kiewicza po opuszczeniu Berezy był Czas oddać OZON na FON. Otóż „Słowo” opublikowało 3 dni wcześniej (21 V 1939 r.) arty k uł z podpisem Cata, poświęcony Sławkowi, pt. Msza żałobna w kościółku św. Józefata.

„Słowo” stało się znane, czytane w dwudziestoleciu międzywojennym, głównie dzięki temu, że zawierało ostre polemiki polityczne, historyczne, naukowe pisane przez Cata, który polemizował zawzięcie ze S. Strońskim, A. Nowaczyńskim, L. Abramowiczem i innymi, atakował naw et konser­ watystów ze S. Estreicherem i M. Bobrzyńskim na czele. Pracował, jak pisze B. Rzepecka, w myśl zasady, że „[...Jrasowy, praw dziw y dziennikarz musi krytykow ać, gdyż k rytyka jest czymś w rodzaju reflektora, który oświetlając pozwala napraw ić niedociągnięcia i błędy”. Postawa ta jest widoczna i w prezentow anej książce (B aytel i Puryszkiewicz, Hałas o

(4)

R E C E N Z J E 129

zachowywał zawsze postawę pełną szacunku wobec swoich przeciwników publicystycznych, co nie było tak powszechne, potrafił docenić talent, ide- owość, szczere zaangażowanie u tych, których poglądy zwalczał ze wzglę­ dów klasowych czy narodowych. W w ybranych felietonach kilkakrotnie z dużym szacunkiem wypowiadał się o A. Nowaczyńskim, piękny felieton poświęcił zm arłem u Ludwikowi Abramowiczowi.

Prezentow any w ybór artykułów Cata znacznie przybliża czytelnikowi jego publicystykę, szczególnie międzywojenną. Wiele tez Mackiewicza nie w ytrzym ało próby czasu, wiele wniosków było błędnych, wręcz szkodli­ wych, lecz przyznać należy, że był on dziennikarzem i redaktorem w y­ bitnym, o czym świadczy i omawiana książka.

W iesław W ładyka

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie wykonuj ucisków klatki piersiowej tylko udaj ,że wykonujesz!!. Ćwiczenia z uciskiem klatki będziemy wykonywać

Program nauczania geografii w zakresie podstawowym na III etapie edukacyjnym opiera się na założeniu, że uczeń poznaje na lekcjach geografii zagadnienia społeczne, gospodarcze oraz

Szczególny nacisk należy położyć na nowe gałęzie przemysłu i nowoczesne technologie oraz, jeśli zdążymy, wpływ przemysłu na środowisko (porównanie) oraz wskazanie tempa

Szczególny nacisk należy położyć na nowe gałęzie przemysłu i nowoczesne technologie oraz, jeśli zdążymy, nawskazanie tempa zmian zachodzących w przemyśle i ich znaczenie

„ Nauczyciel, nawiązując do tematu lekcji, odwołuje się do wiedzy uczniów z programu podstawowego i prosi, aby metodą burzy mózgów uczniowie. przypomnielisobie cechy rzeźby

Wspólnie wypracowują w grupach propozycje zadań do kart pracy, które nauczyciel uwzględni przygotowując je dla uczniów oraz kryteriasamooceny i oceny wycieczki –

Uczniowie pozyskali do współpracy na trasie przedstawicieli instytucji lokalnych, dzięki czemu wzrosła efektywność edukacyjna wycieczki wszystkich uczniów, także tych ze SPE

Uzupełnij zdania dotyczące charakterystycznych cech ukształtowania powierzchni Polski: Rzeźba Polski układa się pasowo o przebiegu równoleżnikowym w kierunku WE (EW). W