• Nie Znaleziono Wyników

Jeszcze o kierunkach rozwoju procesu adhezyjnego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jeszcze o kierunkach rozwoju procesu adhezyjnego"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Aleksander Kafarski

Jeszcze o kierunkach rozwoju

procesu adhezyjnego

Palestra 13/4(136), 62-71

(2)

f O Ł C f f I K A

ALEKSANDER KAFARSKI

Jeszcze o kierunkach rozwoju procesu adhezyjnego

I. O becne u re g u lo w a n ie p rocesu adhezy jn eg o je s t w adliwe.* P o w tó rz e n ie te g o tru iz m u je s t m im o w szy stk o p o trze b n e, chodzi bow iem o p o d k reśle n ie k o ­ nieczności p o sz u k iw an ia ta k ic h rozw iązań, k tó r e by d o prow adziły do tego, żeby proces ad h e z y jn y s ta ł się drogą rzeczyw iście p rz y d a tn ą do dochodzenia szkód w y rząd zo n y ch p rze stęp stw em , żeby w p ro cesie ty m m ożna było rea lizo w a ć to w szystko, co m ożna osiągnąć w drodze p ro ce su cyw ilnego. M ów iąc k ró tk o — p o trz e b n e je s t ta k ie u reg u lo w a n ie p ro ce su ad h ezy jn eg o , żeby pow ód cyw iln y w p rocesie k a rn y m u zy sk iw ał ro zstrzy g n ięcie o całości sw ych roszczeń, ja k ie p o w sta ły n a sk u te k p o p ełn ien ia p rze stęp stw a.

C hodzi w ięc o to, żeby pow ód n ie p rz y stę p o w a ł do p ro ce su k arn e g o — ja k to się najczęściej dzieje obecnie — je d y n ie w ty m celu, a b y p o p ie ra ć o sk a rż en ie i dążyć do u z y s k a n ia k o rzy stn eg o d la sieb ie ro zstrz y g n ięc ia o zasadzie odpow ie­ dzialności cy w iln ej oskarżonego. P rz y ob ecn y m bow iem u reg u lo w a n iu procesu a d h e zy jn eg o pow ód dochodzi ty lk o części w y rz ąd z o n y ch p rz e z p rze stęp stw o szkód, a b y fo rm a ln ie uczynić zadość w y m a g a n iu u staw y , że w p rocesie ad h e - zyjnym należy dochodzić k o n k re tn y c h roszczeń m a ją tk o w y c h m a jąc y ch sw e źródło w p o p ełn io n y m p rze stęp stw ie.

O p ty m aln y m ro zw ią zan iem w sp ra w ie dochodzenia roszczeń cy w ilnych p ły ­ nących z p opełnionego p rz e stę p s tw a — ro zw ią zan iem oczyw iście z p u n k tu w id z e ­ nia pokrzyw dzonego, k tó ry chce p rz y stą p ić do p ro ce su k arn e g o w c h a ra k te rz e pow oda cyw ilnego — b y łoby ta k ie u reg u lo w a n ie p ro ce su adhezyjnego, a b y zgło­ szone p rze z pokrzyw dzonego pow ództw o cy w iln e zo stało zaw sze w k aż d y m w y ­ p a d k u w całości ro zp o z n an e b e z w zględu n a to, ja k i to w y w rz e sk u te k n a b ie g procesu karnego.

T akiego je d n a k u re g u lo w a n ia p ro ce su adh ezy jn eg o n ie sp o ty k a się w żadnym z o bow iązujących u sta w o d a w stw k arn o p ro ceso w y ch . Bo n a w e t te u sta w o d aw ­ stw a , k tó re z a k re ś la ją b ard z o sz ero k ie ra m y d la p ro c e su adhezyjnego, p rz e w id u ją zaw sze m n iejsze lu b w ięk sze o g ran iczen ia dopuszczalności dochodzenia w ty m p o stę p o w an iu n ie k tó ry c h roszczeń cyw ilnych w y n ik a ją c y c h z p rz e stę p s tw a i w p ro ­ w a d z a ją n ie m al z re g u ły o g ran ic ze n ia p rz y ro zp o z n aw an iu zgłoszonych roszczeń. T ak np. u sta w o d a w stw o k a rn o -p ro c e so w e w ło sk ie z a k re śla b ard z o szerokie ra m y d la p ow ództw a cyw ilnego. W y n ik a to z p rz y ję c ia w p ro ce sie k a rn y m zasady, że zarów no p raw o m o c n e w y ro k i sk a z u ją c e , ja k i n ak a z y k a rn e , k tó re s ta ły się w y k o ­ n aln e, w ią ż ą sędziego cyw ilnego i a d m in istra c y jn e g o co d o p o p ełn ien ia czynu stanow iącego p rz e stę p s tw o i jego elem en tó w p rzed m io to w y ch i podm iotow ych

i P o r . n p . C. T a b ę c k i : P o w ó d z t w o c y w i l n e w s p r a w ie k a r n e j d e l e g e la ta i d e le g e f e r e n d a , N P 1957, n r 1,

(3)

N r 4 (136) K i e r u n k i r o z w o j u p r o c e s u a d h e z y j n e g o 63 oraz co do bezp o śred n ich n a s tę p stw popełnionego p rz e stę p s tw a (np. o sła b ie n ie jakiegoś org an u , u szkodzenia rzeczy, w a rto śc i p rze d m io tu u k rad zio n eg o lu b p rz y ­ w łaszczonego etc.).2

P rz e d sta w io n a w yżej zasad a d ziała n ia erga o m n es p raw om ocnych w y roków - sk azu ją cy c h i n ak a zó w k a rn y c h u le g ają cy c h w y k o n a n iu została jeszcze szerzej ro z ­ w in ię ta w p ra w ie p rocesow ym w ło sk im . T ak ą sa m ą m oc m a ją ta m bow iem ró w n ież praw o m o cn e w y ro k i u n ie w in n iając e, je śli stw ie rd z a ją w szczególności, że p rz e stę p stw o n ie zostało popełnione, że p rz e stę p s tw a nie p o p e łn ił oskarżony, g d y je s t ca łk o w ity b r a k dow odów , że p rz e stę p stw o zo stało p o p ełn io n e lu b że po p ełn ił je oskarżony, albo gdy b r a k je s t co do tego w y sta rc z a ją c y c h d o w odów lu b w re szc ie gdy o sk arżo n y w y k o n y w ał p ra w o lu b sw e obow iązki.3

W p ro w ad z ają c te zasady, w łoskie p ra w o procesow e k a rn e m usiało w ich k o n ­ se k w e n cji przew id zieć, że pow ództw o c y w iln e w procesie k a rn y m nie m oże b y ć p o zo staw ia n e bez rozpoznania. Licząc się je d n a k z re a ln y m i m ożliw ościam i do­ w odow ym i istn ie ją c y m i w procesie k a rn y m w sto su n k u do dochodzonych w nich roszczeń cyw ilnych, p rzew idziało ono konieczność ro zstrz y g n ięc ia zaw sze co do zasady an d eb e a tu r i z re g u ły co do całości dochodzonych roszczeń, gdy sąd u zn a je istn ie n ie odpow iedzialności cy w iln ej oskarżonego. W ty m je d n a k w y p a d k u , gdy s ta n dow odów w sp ra w ie nie p o zw ala n a rozstrzy g n ięcie te j o sta tn ie j k w es­ tii, sąd k a rn y m oże, u za sa d n iają c sw e sta n o w isk o , p rz e k a z a ć n a drogę p rocesu

cyw ilnego rozstrzy g n ięcie co do w ysokości roszczeń, za są d zając n a rzecz pow oda o dpow iednią „zaliczkę” n a p o k ry cie dochodzonych roszczeń (art. 489 k.p.k.).4

Istn ie n ie ograniczeń w za k resie dochodzenia roszczeń cyw ilnych w p ro ce sie k a rn y m i ro zstrz y g an ia o dochodzonych roszczeniach je st konieczne dlatego, że ro zstrz y g an ie o roszczeniach cy w iln y ch n ie m oże u tru d n ia ć i h am o w ać bieg u p rocesu karn eg o , p ro w a d zą c do jego p rz e w le k a n ia .5 P rzew lek ło ść bow iem p rocesu k arn e g o je s t zaw sze szkodliw a. W y stęp u je o n a z a ró w n o w ted y , gdy oskarżony p o p ełn ił p rz e stę p s tw o (w ty m w y p a d k u szybkość re p r e s ji k a rn e j je s t je d n y m z isto tn y ch elem e n tó w p o lity k i k a rn e j), ja k i w ted y , gdy oskarżonego n ależy u n ie ­ w innić. W ty m o sta tn im w y p a d k u p rze w lek ło ść p o stę p o w an ia k arn e g o o d b ija się zaw sze n ie k o rz y stn ie n a in te re sa c h oskarżonego, co rów nież m a, sw o je n ie w ą t­ p liw ie u je m n e re p e rk u s je społeczne.

In te re s pokrzyw dzonego, p o le g ają cy n a ty m , żeby m ógł on w sposób re a ln y dochodzić szkód w y rządzonych p rz e stę p s tw e m w drodze p rocesu adhezyjnego, nie je s t je d y n y m a rg u m e n tem , k tó ry p rz e m a w ia za stw o rzen iem w y godnej drogi do dochodzenia roszczeń cy w iln y ch w p rocesie k a rn y m . S zybkie bow iem ro z ­ strzy g n ięcie o obow iązku p o k ry c ia w y rząd zo n y ch szkód sta n o w i rów nież isto tn y czynnik z z a k re su p o lity k i karnej,» p rz e k o n u ją c sp raw cę o n ieopłacalności p o p e ł­ n ie n ia p rz e stę p s tw a . T ak ie ro zstrzy g n ięcie p rzy c zy n ia się p o n ad to do zaoszczędze­ n ia p ra c y sądów , gdyż dochodzi do ro zstrz y g n ięc ia w je d n y m p o stęp o w an iu z a ­

2 V . M a n z i n i : T r a t ta to d i d ir it t o p r o c e s s u a le p e n a le it a l ia n o , T u r y n 1956, t. I r s . 272 i n a s t . o r a z 352 i n a s t. 3 V . M a n z i n i : j .w . t. I, s. 354—363. 4 V . M a n z i n i : J.w . t. X, s. 342. 5 P r o j e k t u s t a w y p o s t ę p o w a n ia k a r n e g o , p r z y j ę t y p r z e z K o m is ję K o d y f ik a c y j n ą R zp . P o l. w d n iu 26 k w ie t n ia 1926 r., z u z a s a d n ie n ie m i t a b lic ą p o r ó w n a w c z ą , W a r sz a w a —L w ó w , 1926—1927, s . 374 i 488; W . D a s z k i e w i c z : P r o c e s a d b e z y j n y n a t l e p r a w a p o ls k ie ­ g o , W a r sz a w a 1961 r ., s. 11. « A . S c h ö n k e : B e i t r ä g e z u r L e h r e v o m A d h ä s io n s p r o z e s s , L ip s k 1935, s. 145 i n a st..

(4)

64 A l e k s a n d e r K a f a r s k i Nr 4 (136)

ró w n o co do k o n se k w e n cji k a rn y c h , ja k i k o n se k w e n cji cyw ilnych popełnionego czymu.7

Istn ie n ie p rz e d sta w io n y c h w yżej okoliczności — p rz e m a w ia ją c y c h za m ożliw ie szerokim u ję cie m ra m p ro cesu ad h e zy jn eg o p rzy jed n o czesn y m istn ien iu p rz e ­ ciw w sk a za ń d la zbyt szerokiego ich u ję c ia ze w zględu n a konieczność n ie u tru d n ia - n ia w zn aczniejszym sto p n iu p rocesu k arn e g o o p rze stęp stw o i jego k o n se k w e n cjach k a rn y c h o raz n ie h am o w a n ia jego b iegu — p ro w a d z i do tego, że w y w ażen ie w ła ś­ c iw y c h p r o p o rc ji p ro c e su ad hezyjnego w sto s u n k u do całości p ro cesu k arn e g o n ależ y do tru d n ie jsz y c h zad ań k o d y fik ac y jn y ch . D latego też dobrze się stało, że W. D aszkiew icz w a r ty k u le p t. „ K ie ru n k i ro z w o ju p ro cesu ad h e zy jn eg o ”* p rz e d sta w ił ca ły szereg p o stu la tó w zm ie rz a ją c y c h do lepszego u re g u lo w a n ia te j

in sty tu cji.

G odzę się z w iększością p o stu la tó w w y su n ię ty c h p rz e z W. D aszkiew icza (np. co do w y ra źn e g o n a d a n ia p ra w a sądow i k a rn e m u w k w e stii o rze k an ia o lu e ru m

cessans, co do za są d zan ia o d se tek od dochodzonego roszczenia, p rzy sto so w an ia

b rz m ie n ia obecnego a rt. 331 k.p.k. do w a ru n k ó w istn ie ją c y c h w p ro ce sie k a rn y m , co do uściślenia k ry te rió w stan o w iący ch p o d sta w ę do w ytoczenia pow ó d ztw a cy­ w ilnego w p ro cesie k a rn y m przez p ro k u ra to r a itd.). N iek tó re je d n a k z p o stu lo ­ w an y ch zm ian w y d a ją m i się d y sk u sy jn e i w ła ś n ie co do n ic h p ra g n ę się w y p o ­ w iedzieć.

I I. J u ż od dłuższego czasu o b se rw u je się w są d ac h , pod o b n ie z re sztą ja k w e w szy stk ich in n y c h d ziedzinach d ziałalności lu d z k iej, coraz d alej p o su w ając ą się sp e c ja liz ac ję. S tw a rz a ją c istn ien ie tego zjaw isk a , trz e b a z fa k tu tego w y ciąg n ąć w n ioski, je śli chodzi o u reg u lo w a n ie ra m przyszłego p ro cesu adhezyjnego.

M ów iąc o sp e cja liz ac ji w p ra c y sądów , trz e b a pow iedzieć, że n a w e t w y b itn y sp e c ja lista k a r n ik w n ielicznych ty lk o w y p a d k a c h je s t rów n ież sp e c ja listą w za­ k re sie p ra w a cyw ilnego (oczywiście — ró w n ież odw rotnie). P rz e ła m a n ie is tn ie ją ­ cego sta n u rzeczy w za k re sie za aw an so w an ej ju ż d alek o sp ecjalizacji w dziedzi­ n a c h p ra w a k arn e g o i p ra w a cyw ilnego m ogłoby n a s tą p ić je d y n ie w te n sposób, że sędziow ie k a rn ic y przech o d zilib y do ro zp o z n aw an ia s p ra w cy w ilnych i o d w ro t­ nie: sędziow ie cyw iliści rozp o zn aw alib y sp ra w y k a rn e .

P rz ep ro w a d ze n ie ta k ie j ro ta c ji w są d ac h n a sk a lę m asow ą m u siało b y n ie ­ u ch ro n n ie pro w ad zić do re z u lta tó w u je m n y ch w p o sta c i d łu g o trw ałeg o zm n iejsze­ n ia się w y d ajn o ści p ra c y ty c h sędziów , k tó rzy b y p rze szli do orzek an ia w in n ej k a te g o rii sp ra w , i — co g o rsza — do p rzejściow ego obniżenia się poziom u orzecz­ nic tw a.

T ym u je m n y m sk u tk o m n ie m ożna b y zapobiec p rze z rozpoznaw anie sp ra w , w k tó ry c h w ytoczono pow ództw o cyw ilne, w k o m p le ta ch złożonych z sędziów , gdyż doszłoby w ów czas do n a ru sz e n ia zasady, że w y m ia r spraw iedliw ości s p r a ­ w o w an y je s t z u d ziałe m czyn n ik a społecznego.

Ze w zględu w ięc n a istn ien ie sp e cja liz ac ji sędziów , w a c h la rz sp raw , k tó re p o w in n y być ro zp o z n aw an e w przyszłości w procesie ad h ezy jn y m , n ie po­ w in ie n być szerszy od tego ja k i p rz e w id u je obecnie obo w iązu jący kodeks po­ stę p o w an ia k arn e g o . Z espół ty c h s p ra w p o w in ie n w ięc ograniczyć się je d y n ie do sp ra w o roszczenie m a ją tk o w e w y n ik a ją c e z p rz e stę p s tw a (art. 66 § 1 k.p.k.),

7 M . C z e l c o w : R a d z ie c k i p r o c e s k a r n y , W a r sz a w a 1955, s . 111; M . S t r o g o w i c z : P r o c e s k a r n y , W a r sz a w a 1952, s . 100; V . M a n z 1 n 1. J .w ., t. I, s . 381.

8 W . D a s z k i e w i c z : K ie r u n k i r o z w o j u p r o c e s u a d h e z y j n e g o , „ P a l e s t r a ” 19*9 n r 1* s. 69 i n a s t.

(5)

№ 4 (136) K ieru n ki rozwoju procesu adhezyjnego 65

a w ra z ie ś m ie rc i pokrzyw dzonego — o ro szczen ia m a ją tk o w e w y n ik a ją c e z p r z e ­ s tę p stw a d la m a łżo n k a , rodziców i w n u k ó w pokrzyw dzonego o raz in n y c h osób, k tó r e z m ocy u p ra w n ie n ia ustaw ow ego p o zo staw a ły n a u trz y m a n iu p o k rz y w d z o ­

nego (art. 66 § 2 k.p.k.), g dyż liczb a p rze p isó w p r a w a m a te ria ln e g o cyw ilnego, k tó re n a le ż y stosow ać p rz y ro zstrz y g an iu o te g o ro d z a ju roszczeniach, je s t sto ­ sunkow o n ie w ie lk a , są d y k a rn e za ś m a ją z n im i ju ż od d aw n a d o czynienia i z re g u ły dochodzenie tego ty p u roszczeń nie p ro w a d zi do w ięk szy ch k o m p lik a c ji dow odow ych w p ro ce sie k arn y m .

O k re śla ją c w te n sposób za k re s roszczeń, k tó ry c h m o żn a b y b yło dochodzić w . p rzyszłym p ro cesie ad h e zy jn y m , n ależ ało b y je d n a k w sposób w y ra ź n y w yłączyć m ożność dochodzenia w ty m p ro cesie r e n ty (art. 446 § 2 k.c.), gdyż p rz y je j d o ­ chodzeniu k onieczny je s t cały szereg sk o m p lik o w an y c h u sta le ń , n ie m a ją c y c h z n a ­ czenia d la ro zstrz y g n ięc ia o p o p ełn ien iu p rz e stę p s tw a i jego sk u tk a c h k a rn y c h .

S to ją c n a g ru n c ie obecnego u reg u lo w a n ia, ja k ic h m ianow icie roszczeń cyw ilnych w o ln o dochodzić w p rocesie k a rn y m z ogran iczen iem w sk az an y m w y żej, p r a g n ą ł­ b y m — m im o w sk a z a n ia zasadniczego a rg u m e n tu p rze m aw ia jąc eg o p rze ciw k o ro z­ szerzen iu w a c h la rz a roszczeń w przy szły m p ro cesie ad h e zy jn y m — p rze d sta w ić ■dodatkowe k o n tra rg u m e n ty w sto su n k u do n ie k tó ry c h p ro p o zy cji W. D aszk ie­

w icza.

H I. A u to r p ro p o n u je, żeby p rz e d m io te m p ro ce su ad hezyjnego m ogła być o ch ro n a d ó b r osobistych u re g u lo w a n a w a rt. 24 § l k.c. o ra z w p rze p isac h szczególnych, np. w p ra w ie w y n alazczy m lu b au to rsk im . O m aw ia ją c te za g a d n ie ­ n ia , a u to r z a trz y m u je się d łu ż ej n a d k w e stią zniesław ienia.

Z a g a d n ie n ia o chrony d ó b r osobistych p rz y zn iesław ien iu o b e jm u ją ty lk o d ro b ­ n y w y c in e k m ożliw ych n a tle a rt. 24 § 1 k.c. o ch ro n y ta k ic h dóbr, za k re s je d ­ n a k o ch ro n y tego ty p u d ó b r je s t b a rd z o szeroki.9 Je ż e li dod am y jeszcze do tego, że zag ad n ien ie o ch ro n y d ó b r osobistych n ie je s t dotychczas w pow ażniejszym s to p ­ n iu o p rac o w a n e w orzecznictw ie cy w iln y m S ąd u N ajw yższego, p o w sta łb y ta k i sta n rzeczy, że są d y k a rn e , ro zp o z n ają c p o w ó d ztw a cy w iln e o ochronę d ó b r osobistych, m u sia ły b y często o d gryw ać p io n ie rsk ą ro lę w u sta la n iu zasad o ch ro n y ty c h dóbr, co nie je s t m ożliw e ze w zględu n a om ów ioną ju ż sp e cja liz ac ję sędziów w z a k re ­ sie sp ra w c y w iln y ch i k a rn y c h . W re z u lta c ie w ięc, p a trz ą c re a listy c zn ie n a c a łą rzecz, doszłoby d o tego, że p o w ó d ztw a o o ch ro n ę d ó b r osobistych b y ły b y z reg u ły p o zo staw ia n e p rzez są d y k a r n e b ez rozpoznania. Z ro d ziłab y się w ięc n a g ru n cie p ro cesu ad h ezy jn eg o ja k a ś fik c ja o ch ro n y p ra w osobistych pokrzyw dzonego, fik c ja ca łk ie m n ie p o trzeb n a , bo w p ro w a d ze n ie o dpow iednich w te j m ie rze przepisów , co do k tó ry c h m ożna z du żą dozą p ra w d o p o d o b ie ń stw a p rzew id y w ać, że b ę d ą s to ­ sow ane, b yłoby szkodliw e, m o żn a bo w iem i n ależy w p ro w a d za ć ty lk o ta k ie p r z e ­ pisy, k tó re są k o nieczne i k tó ry c h re a liz a c ja je s t w p e łn i zapew niona.

P rz e p isy o o ch ro n ie d ó b r osobistych w drodze p ro cesu ad h e zy jn eg o n ie są k o ­ n ie cz n e ró w n ież z te g o w zględu, że ja k tra f n ie tw ie rd z i W. D aszkiew icz, liczba "tego ty p u sp ra w je s t ta k ż e i w są d ac h c y w iln y ch m in im aln a. W prow adzenie w ięc n ie d a ją c e j efe k tó w o ch ro n y d ó b r osobistych w drodze p ro cesu ad h e zy jn eg o n ie p ro w ad ziło b y w ja k im ś u ch w y tn y m p rocencie do zm n iejszen ia p ra c y sądów cy­ w ilnych.

» P o r . n p . g l o s y S . G r z y b o w s k i e g o : P i P 1968, n r 7, s . -179 1 Z. R a d w a ń ­ s k i e g o , O S P iK A 1968, n r 10, s . 445.

(6)

«6 A l e k s a n d e r K a f a r s k i Ń r 4 (136>

IV . A u to r p ro p o n u je także, żeby w p rzy sz ły m p ro ce sie ad h e z y jn y m m ożna było dochodzić roszczeń regreso w y ch , m im o że n ie w y n ik a ją one b ez p o śred n io z p rze stęp stw a. C hodzi m u zw łaszcza o za k ła d y ubezpieczeń, k tó re p o k ry ły u b ez­ pieczonem u szkodę w y n ik łą z p rze stę p stw a . G łów nie w ięc w chodziłby tu w g r ę P ań stw o w y Z a k ła d U bezpieczeń, k tó ry p o k ry ł szkody w ra m a c h u bezpieczenia od odpow iedzialności cy w iln ej lu b auto-casco. D opuszczenie te j k a te g o rii sp ra w w łożyłoby n a sąd k a rn y obow iązek cz ynienia u sta le ń zb ędnych d la ro zstrz y g n ię­ cia o p rz e stę p s tw ie i jego k o n se k w e n cjach k a rn y c h . W szczególności n ależ ało b y usta lić , czy is tn ia ła u m o w a ubezpieczenia, czy pokrzyw dzony, k tó ry b y ł s tr o n ą ta k ie j um ow y, d o k o n ał w y b o ru roszczenia, albow iem p o k rzyw dzonem u p rz y słu g u ­ je p ra w o dochodzenia o dszkodow ania o d z a k ła d u ubezpieczeń, ale może on ró w ­ nież nie sk o rzy stać z tego u p ra w n ie n ia i p o p rze stać n a odszkodow aniu od sp ra w ­ cy czynu (nie m ożna p o m in ą ć tego, że odszkodow anie m a znaczenie k o m p e n sac y j­ ne i nie m oże p ro w a d zić do b ezpodstaw nego w z b o g a c e n ia ).10 Je ż e li pokrzy w d zo n y dok o n ał w y b o ru roszczenia, p o w sta je d alsza k w e stia , a m ianow icie sp ra w a u s ta ­ le n ia w ysokości w ypłaconego przez Z a k ła d odszkodow ania. N a u sta le n iu je d n a k w ysokości w y p łaco n eg o p rze z Z ak ład o dszkodow ania sąd k a rn y n ie zaw sze b ęd z ie m ógł pop rzestać, gdyż w y p łaco n e odszkodow anie m oże p rze k ra c z a ć w ysokość rz e ­ czyw iście w y rz ąd z o n ej szkody (np. w raz ie d o k o n a n ia o sz u stw a p rzez u b ez p ie­ czonego, poleg ająceg o n a w y m ia n ie zużytych części sam ochodu, k tó re je d n a k n ie b y ły w w y p a d k u uszkodzone).

W k o n k lu z ji trz e b a w ięc stw ierdzić, że dopuszczenie do dochodzenia w p r o ­ cesie a d h e zy jn y m należności w szelkiego ro d z a ju ce sjo n a riu szy m u si p ro w a d zić do pow ażnego sk o m p lik o w an ia p rocesu k arn e g o .

V. W. D aszkiew icz, u z n a ją c za k w e stię b ard z o k o n tro w e rs y jn ą in sty tu c ję in ­ te rw e n c ji ubocznej po stro n ie oskarżonego ja k o poziwanego, p o stu lu je m im o to w p ro w a d ze n ie te j in s ty tu c ji w ty c h w szy stk ich w y p a d k a c h , gdy p o stę p o w an ie k a r n e w sto su n k u do n ie k tó ry c h in n y c h osób n ie m oże się toczyć, osoby zaś t e ponoszą odpow iedzialność so lid a rn ą w ra z z o sk arżo n y m . W ted y bow iem „d łu żn ik so lid arn y , choćby n ie zo stał p ozw any w p rocesie, je s t n a ogół z a in te re so w an y w jego w y n ik u , m a in te re s p ra w n y w ro zstrz y g n ięc iu sporu. To za in te re so w an ie je s t w p e łn i zro zu m iałe ze w zg lęd u n a p ra w o re g re su p rz y słu g u ją c e te m u d łużnikow i, k tó ry sp e łn ił św iadczenie n a rzecz w spólnego w ierz y cie la (art. 376 k.c.)” , alb o w iem „chodzi tu n ie ty lk o o m a k sy m a ln e zbliżenie tego p ro ce su (adhezyjnego — p rz y - pisek m ó j A .K .) do p ro cesu cyw ilnego, ale ta k że , a m oże n a w e t p rze d e w sz y st­ kim , o w ła śc iw ą re a liz a c ję norm p ra w a m a te ria ln e g o , o to, b y osobom za in ­ te re so w a n y m p rz y słu g iw a ły w p o stę p o w an iu ad h e z y jn y m te w szy stk ie g w a ra n ­ cje, k tó re p rz y słu g u ją im w p ro cesie cyw ilnym . P ow ód w y b ie ra ją c d rogę p ro ­ cesu ad h e zy jn eg o n ie p o w in ie n przez to u szczuplać czy w p ro s t niw elo w ać p ra w in n y c h osób”.

W zw iązk u z ty m o sta tn im a rg u m e n te m je s t rzeczą celow ą p o d k reśle n ie , że a rt. 11 k.p.c. stanow i, iż u sta le n ia w y d an e g o w p o stęp o w an iu k a rn y m p ra w o ­ m ocnego w y ro k u sk azu ją ce g o co do p o p e łn ie n ia p rz e stę p s tw a w ią ż ą są d w po­ stę p o w an iu cyw ilnym . Je d n a k ż e osoba, k tó r a nie b y ła o sk arżo n a, m oże się p o ­ w o ły w ać w p o stę p o w an iu cyw ilnym n a w s z e l k i e o k o l i c z n o ś c i w y - ł ą . c z a j ą c e lu b o g ran ic za jąc e je j o dpow iedzialność cyw iln ą, gdyż osoba ta k a , nie b ęd ą c o sk a rż o n a w p rocesie k a rn y m , n ie m ia ła w p ły w u n a jego p rz e ­

1« W . W a r k a 11 o : U b e z p ie c z e n ie m a j ą t k o w e J a k o i n s t y t u c j a p r a w n a (w p r a c y z b io ­ r o w e j p o d r e d a k c j ą W . W a r k a łły : U b e z p ie c z e n ia m a j ą t k o w e — O c h r o n a u b e z p ie c z e n io w a ■ a ien ia s p o łe c z n e g o , W a r sz a w a 1965, s . 145 i n a s t .).

(7)

N r 4 (136) K i e r u n k i r o z w o j u p r o c e s u a d h e z y j n e g o 67 bieg. Może w ięc ta k a osoba w p o stę p o w an iu cyw ilnym pow oływ ać się n a w sze l­ kie okoliczności w y łąc za ją ce je j odpow iedzialność cyw ilną, choćby b y ły one sp rzecz­ ne z u sta le n ia m i są d u k arn e g o .11

O czyw iście, p raw o m o cn y w y ro k k a r n y sk a z u ją c y — ja k o d o k u m e n t u rz ę ­ dow y — sta n o w i w p o stęp o w an iu cyw ilnym dow ód, k tó reg o znaczenie, ta k ja k każdego innego dow odu, sąd oceni w ed łu g sw ego uznania. A le skoro ta k i w y ro k są d u k a rn e g o nie w iąże są d u cyw ilnego w sto su n k u do osób, k tó re w p o stę ­ p o w an iu zakończonym ow ym w y ro k iem u d ziału nie b ra ły , to n ie je s t koniecz­ ne w p ro w a d ze n ie z tego w zg lęd u do p ro cesu ad h e zy jn eg o in te rw e n c ji ubocznej po s tro n ie oskarżonego.

N iezależnie od przed staw io n eg o a rg u m e n tu istn ie je je d n a k jeszcze dalszy. P rz e d p rz y stą p ie n ie m do jego p rz e d sta w ie n ia w y d a je się celow e p rz e d ­ sta w ien ie w k ilk u słow ach tego, n a czym p o le g ała b y in te rw e n c ja ubocz­ n a po stro n ie oskarżonego.

P rz ed e w szy stk im m ogłaby p rz y stą p ić do p ro cesu adh ezy jn eg o ty lk o ta k a osoba (jak z a k ła d a to a u to r a rty k u łu ), k tó ra ponosi w ra z z o sk arżo n y m so lid a rn ą odpo­ w iedzialność cyw ilną. W y n ik a stąd, że działalność pro ceso w a in te rw e n ie n ta , ze w zg lęd u n a p rze p isy re g u lu ją c e in sty tu c ję in te rw e n c ji u b o c z n e j12, m ogłaby m ieć n a w zględzie — p rz y re a liz a c ji in te re su p ra w n e g o tegoż in te rw e n ie n ta — n a s tę ­ p u ją c e zw łaszcza k ie ru n k i:

a) in te rw e n ie n t m ógłby u d o w ad n iać, że p rz e stę p s tw a n ie p o p ełn ił an i on sam , an i oskarżony, gdyż stw ie rd z e n ie te j okoliczności p rze sąd z a o b ra k u odpow iedzialności cyw ilnej zaró w n o jednego, ja k i drugiego;

b) in te rw e n ie n t uboczny m ógłby u d o w a d n ia ć je d y n ie, że on sam n ie p o p ełn ił p rze stę p stw a , p rz y czym te m u jego zasadniczem u tw ie rd z e n iu m o g ła b y to ­ w arzy sz y ć o b ro n a w te j postaci, że p rze stęp stw o p o p ełn ił je d y n ie o s k a r­ żony lu b o skarżony z in n y m i osobam i;

c) w y p a d e k n a jm n ie j praw do p o d o b n y : in te rw e n ie n t uboczny, n ie k w e stio n u ją c p o d sta w y sw ej odpow iedzialności cy w iln ej, k w estio w ałb y je d y n ie w ysokość dochodzonych roszczeń.

S p ró b u jm y zanalizow ać p rze d staw io n e k ie ru n k i działalności in te rw e n ie n ta ubocznego.

W w y p a d k u p ierw szy m , gdyby in te rw e n ie n t zw alczał zarów no w in ę w ła sn ą , ja k i oskarżonego ja k o p o d sta w ę odpow iedzialności cyw iln ej, doszłoby do tego, że w obro n ie oskarżonego m ogłoby d ziałać nie trz e c h obrońców , ja k to dopuszcza ko d ek s p o stę p o w an ia karn eg o , ale znacznie w ięc ej osób w zależności od liczby in ­ te rw e n ie n tó w ubocznych (m ógłby być przecież nie je d e n in te rw e n ie n t), p rz y czym o b rońcy lu b pełnom ocnicy in te rw e n ie n ta ubocznego b y lib y o graniczeni je ­ dyn ie ty m , że m ogliby się w y p o w iad a ć co do sam ego fa k tu p o p ełn ien ia p rz e ­ stę p stw a.

W w y p a d k u d ru g im obrońcy lu b p ełnom ocnicy in te rw e n ie n ta ubocznego p rz e ­ k sz tałcilib y się w o skarżycieli w sto s u n k u do oskarżonego, k tó reg o sp ra w a je s t rozp o zn aw an a, w w y p a d k u gd y b y in te rw e n ie n t b ro n ił się ty m , że p rz e stę p s tw a dopuścił się w yłączn ie sam oskarżony, a in te rw e n ie n t u d ziału w n im n ie b ra ł.

P rz e d sta w io n a d ziałalność in te rw e n ie n ta ubocznego n ie w ą tp liw ie m ocno sk o m ­

ił W . S i e d l e c k i : Z a r y s p o s t ę p o w a n ia c y w i l n e g o , W a r sz a w a 3966, s. 36 i 37. P o r . W . S i e d l e c k i : j .w ., s. 125—128.

(8)

68 A l e k s a n d e r K a f a r s k l N r 4 (136} p lik o w a łab y proces k a rn y i przy czy n iłab y się do jego p rze d łu że n ia (to s a m a m iało b y m ie jsc e ró w n ież w w y p a d k u p rze d staw io n y m w yżej pod lit. c).

N ie b y ła b y to je d n a k je d y n a niedogodność z w ią za n a z u czestnictw em in te r ­ w e n ie n ta ubocznego w sp ra w ie k a rn e j.

S ąd, ro zp o zn ając sp ra w ę jed n eg o oskarżonego, m a p raw o w ypow iedzieć się w u za sa d n ien iu w y ro k u co do ro li innych osób, k tó re w spółdziałały z o sk arżo ­ nym w p o p ełn ien iu p rze stęp stw a. T ak ie u sta le n ia n ie w iąż ą są d u , k tó ry ro z ­ p o z n a je n a s tę p n ie sp ra w y osób, co do w in y k tó ry c h poprzednio in n y s k ła d sąd u w y p o w ied ział się w u z a sa d n ien iu w y ro k u .13 W y n ik a to z tego, że d a n a osoba n ie b r a ła u d z ia łu w p o p rze d n im p o stę p o w an iu i nie b ro n iła się. S tosow anie te j słu szn ej zasady u le g ło b y k o m p lik ac ji, gd y b y p rze ciw k o in te rw e n ie n to w i ub o cz­ n em u toczyło się n a s tę p n ie p o stęp o w an ie k a r n e w w y p a d k u np., gdy ta k i o s k a r ­ żony p rz e sta n ie k o rzy sta ć z im m u n ite tu lu b gdy o d p ad n ą p rz e sła n k i u z a s a d n ia ją ­ ce zaw ieszenie p o stę p o w an ia z pow odu, choroby (in te rw e n ie n t uboczny m ógłby c h y b a d ziałać w p rocesie p rze z sw ego obrońcę lu b pełnom ocnika).

K o n k lu d u ją c , w y d a je się, że w p ro w a d ze n ie in te rw e n c ji ubocznej po stro n ie oskarżonego p rze d łu ży ło b y i n ad m ie rn ie sk o m p lik o w ało b y proces k a rn y , a ta k ż e n ie d ałoby w sp ó łm iern y ch do ty c h szkód korzyści w dziedzinie cy w iln o p ra w n ej.

VI. P ro je k t k o d ek su p o stę p o w an ia kannego z 1967 r. (airt. 84) w p ro w ad ził w y ­ d a w a n ie w y ro k ó w ro zstrz y g ają cy c h o istn ie n iu zasady odpow iedzialności cyw il­ n ej. P rz ep is te n m ia ł w łaściw ie za stą p ić obecny a rt. 332 k.p.k., zezw alający n a p o ­ zo staw ien ie p o w ó d ztw a cyw ilnego b ez ro zp o zn an ia. P ro je k to w a n y p rze p is W. D aszkiew icz zd a je się aprobow ać, z czym tru d n o się zgodzić.

In s ty tu c ję w y ro k u ro zstrzy g ająceg o o zasadzie odpow iedzialności cyw ilnej zna obo w iązu jący k o d ek s p o stę p o w an ia cyw ilnego (art. 318). J e s t to tzw . w y ro k w stę p ­ ny. Z a p a d a o n w ted y , gdy za sa d a roszczenia je s t w ą tp liw a , ta k że sam są d nie je s t p ew ie n słuszności sw ego ro zstrzy g n ięcia.14 W w y p a d k u ta k im celow e je st w y d a n ie w y ro k u w stę p n eg o w celu u m o żliw ien ia stro n o m jego za sk a rż en ia i w k o n se k w e n cji sp ra w d z e n ia słuszności w y d an eg o ro zstrz y g n ięc ia p rzez są d w yższej in sta n c ji. W te n sposób przez w y d an ie w y ro k u w stę p n eg o zm ierza się do u n ik ­ n ię c ia dalszej bezcelow ej p rac y sąd u p ierw szej in sta n c ji p rzy b a d a n iu w ysokoś­ ci roszczenia.15

N ato m ia st w p o stę p o w an iu k a rn y m w y ro k o rze k ają cy o tym , że o sk arżo n y ponosi odpow iedzialność cy w iln ą, za p ad a łb y co do k w e stii całkow icie oczyw istej, w y n ik a ją c e j z tego, że o sk arżo n y został u z n a n y za w in n eg o i że zostało m u p rz y ­ p isa n e p rze stęp stw o , k tó re w y rząd ziło szkodę p okrzyw dzonem u. T ak i w y ro k je s t po p ro stu w p ro cesie ad h ezy jn y m zbędny ze w zględu n a zasadę w y ra żo n ą w a rt. 11 k.p.c.

V II. W ypow iedź m o ja , w znacznej części raczej k ry ty cz n a, n ie oznacza b y n a j­ m n ie j, że p ra g n ą łb y m w idzieć p rzy sz ły p ro ces a d h e zy jn y w jego obecnej, nied o ­ sk o n a łej p o sta ci. W y d a je m i się je d n ak , że w p ro w a d z a n ie zm ian do p rocesu ad h e - zyjnego p ow inno b y ć o stro żn e. P o w inno się w ięc islkotncentrowiać n a z e b ra n iu w p o stęp o w an iu p rzygotow aw czym m a te ria łu dow odow ego p o trze b n eg o do ro zstrz y g ­ n ię c ia o dochodzonych roszczeniach cyw ilnych. D latego te ż p o stu la t W. D aszk ie­ w icz a dotyczący te j k w e stii je s t ze w szech m ia r słusizny.

w S . K a l i n o w s k i , M. S i e w i e r s k i : K o d e k s p o s t ę p o w a n ia k a r n e g o — K o m e n ­ ta r z , W a r sz a w a 1966, s . 46.

P o r . W . S i e d l e c k i : j w ., s. 128 i 129. 15 W . S i o d l e c l t i : j w ., s. 311.

(9)

N r 4 (136) K i e r u n k i r o z w o j u p r o c e s u a d h e z y j n e g o 69 O sobiście poszedłbym je d n a k dalej, w k ła d a ją c n a pro w ad ząceg o p o stę p o w a­ nie p rzygotow aw cze obow iązek zap o zn an ia pokrzyw dzonego, k tó ry w y to cz y ł p o ­ w ó d ztw o cy w iln e w ty m p ostępow aniu, z z e b ran y m i m a te ria ła m i dow odow ym i isto t­ ny m i d la ro zstrz y g n ięc ia o roszczeniach cyw ilnych. Pow odow i n ależało b y rów ­ nież p rzy z n ać p ra w o zgłoszenia ż ą d an ia u z u p e łn ie n ia dow odów dotyczących z a ­ ró w n o p o d sta w y odpow iedzialności cy w iln ej, ja k i w ysokości dochodzonych ro sz­ czeń. K o re la te m tego u p ra w n ie n ia pow oda cyw ilnego m u sia łb y być obow iązek o rg an u , k tó ry p ro w a d zi p o stę p o w an ie przygotow aw cze, u zu p e łn ie n ia te g o p o stęp o ­ w a n ia , je śli zgłoszone dow ody są isto tn e d la ro zstrzy g n ięcia o roszczeniach cy ­ w ilnych.

N ale ży te w y k o n an ie tego obow iązku b y łoby jed n y m z zasadniczych elem entów , k tó re b y się p rzy c zy n iły do stw o rze n ia lepszych w a ru n k ó w do ro zstrz y g an ia o d o ­ chodzonych roszczeniach w procesie k arn y m .

V III. U p ra w n ie n ia pow oda do z a sk a rż en ia w y ro k u w części dotyczącej ro z ­ strzy g n ięc ia o pow ództw ie cyw ilnym re g u lu je a r t. 365 k .p .k . P rzep is te n głosi, że re w iz ja pow oda cyw ilnego p odlega r o z e z n a n i u ty lk o w ted y , gdy osk arży ciel lu b oskarżony założył rew zję, chyba że o sk a rż y cie l publiczny n ie b ra ł u d ziału w ro z­ praw ie.

P rz ep is te n u zależn ia w ięc rozpoznanie re w iz ji pow oda od zachow ania się in ­ nych s tro n procesu. T ak ie u zależnienie obro n y pow oda w p o stę p o w an iu re w iz y j­ nym od okoliczności całkow icie od niego n iezależnych kłóci się z p o d sta w o w ą za sa d ą procesu, zgodnie z k tó rą k a ż d a s tro n a p o w in n a m ieć zap ew n io n ą m oż­ ność o b ro n y sw y ch p ra w przed sądem . W p raw d zie obow iązujący k o d ek s p o stę p o ­ w a n ia k arn e g o d a je pow odow i drogę zastępczą do obrony p rzeciw ko n ie k o rz y stn e ­ m u d la niego ro zstrzygnięciu, zezw alając m u m ianow icie n a ponow ne w y to cz e­ n ie p ow ództw a p rze d sądem cyw ilnym o nie uw zględ n io n e w p o stę p o w an iu k a r ­ nym roszczenia, je d n ak ż e te n sposób ob ro n y je s t w y ją tk o w o uciążliw y, za m ia st bow iem tego, żeby sąd rew iz y jn y p o d d ał k o n tro li orzeczenie są d u p ie rw sz ej in s ta n ­ c ji co do roszczeń cyw ilnych w zw iązku z re w iz ją pow oda, m u si on w ytoczyć p o ­ n ow nie proces p rzed sąd em cyw ilnym , co p rze d łu ża znacznie czas p o trz e b n y do ro zstrzy g n ięcia i rea liza cji jego roszczeń. T a k i try b p o stę p o w an ia je s t rów nież sprzeczny z za sa d ą ekonom ii procesow ej, albow iem sp ra w ę rozp o zn an ą ju ż ra z p rzez sąd p ie rw sz e j in sta n c ji m usi p o now nie rozpoznaw ać sąd w te jż e in sta n c ji, choć ty m raz em ju ż sąd cyw ilny.

T en tr y b p o stę p o w an ia b yłby zrozum iały, gdyby p rze m aw ia ły za nim w zględy rzeczow e. T ak je d n a k n ie jest, gdyż k odeks p o stę p o w an ia k arn e g o w a rt. 365 § 1 dopuszcza p rze n iesien ie sp ra w y do in sta n c ji re w iz y jn e j o sam e ty lk o roszczenia cyw ilne w w y p ad k u tzw . sam oistnej re w iz ji pow oda cyw ilnego.18 R ów nież n a ­ s tą p i p rz e n ie sie n ie sp raw y do in sta n c ji re w iz y jn e j w ty m sam y m za k resie , gdy o sk arżo n y za sk a rż y w y ro k ty lk o w części odnoszącej się do roszczeń cyw ilnych. Je że li w ięc sąd rew iz y jn y rozpoznaje w ty c h w y p a d k a c h sp raw ę n a s k u te k r e ­ w izji odnoszących się w yłącznie do roszczeń cyw ilnych, to nie m a pow odu, by w przy szły m kod ek sie p o stęp o w an ia k arn e g o u trz y m a ć uzależnienie d opuszczal­ ności ro zp o z n an ia rew izji pow oda cyw ilnego od tego, czy w y ro k zask a rż y ły in n e stro n y p ro ce su .17

10 N ie z o s t a n ą o m ó w io n e , j a k o w y k r a c z a j ą c e p o z a z a k r e ś lo n e r a m y , z a g a d n ie n i a z w ią ­ z a n e z k w e s t ią , w j a k ic h w y p a d k a c h w o ln o z a ło ż y ć tz w . s a m o is tn ą r e w iz j ę p o w o d a c y ­ w iln e g o .

(10)

70 A l e k s a n d e r K a f a r s k i N r 4 (136) P rz y dopuszczeniu re w iz ji p ow oda od części w y ro k u ro zstrz y g ają ce j o ro sz­ czeniach cy w iln y ch w ted y , gdy w y ro k n ie zo stał zask arżo n y przez pozostałe s tro ­ ny p rocesu co do ro zstrz y g n ięc ia w z a k resie odpow iedzialności k a rn e j, m ożna by uznać, że re w iz ję w za k re sie roszczeń cyw ilnych, ja k ju ż o ty m b y ła m ow a w y ­ żej, p o w in ie n ro zp o zn aw ać sąd k a rn y . A le m o żn a w y jść rów nież z innego założe­ n ia, o p ie ra ją c się n a ty m , że w obec zakończenia p o stę p o w an ia co do odpow ie­ dzialności k a rn e j p rz e s ta ła istnieć łączność m iędzy sp ra w ą k a rn ą , a sp ra w ą cy­ w iln ą . W w y p a d k u ta k im b y łoby m ożliw e rozw iązanie, że rew iz ję w zak resie roszczeń cy w iln y ch założoną p rzez pow oda cyw ilnego pow in ien rozpoznaw ać r e ­ w iz y jn y sąd cyw ilny.

T ak w ła śn ie re g u lu je om aw ian e zag ad n ien ie § 310 k.p.k. N RD z 1968 r, s ta ­ now iąc, że je że li w sp ra w ie k a rn e j ro zstrzy g n ięcie nie zostało zaskarżone p ro te ­ ste m an i a p e la cją , a p o krzyw dzony złożył w te rm in ie p rze p isan y m sk a rg ę co do w ysokości zasądzonego roszczenia, to s p ra w a w te j części zo staje p rze k a z a n a są d o ­ w i cy w iln em u w d ru g iej in stan c ji.

P o dobnie n ie k o rz y stn ie , je śli chodzi o in te re sy pow oda cyw ilnego, u k s z ta ł­ tu je się sy tu a c ja , gd y sąd re w iz y jn y — ze w zględu n a b ra k w y sta rc za jąc eg o m a ­ te ria łu dow odow ego — n ie m oże ro zstrz y g n ąć sp ra w y m e ry to ry c zn ie w z a k resie pow ó d ztw a cyw ilnego i m u si się ograniczyć do p o zo staw ie n ia pow ództw a bez roz­ p oznania. W ta k im bo w iem w y p a d k u pokrzy w d zo n y b ęd z ie m u siał w ytoczyć po­ n o w n ie pow ództw o przed sądem cyw ilnym i ta m p ro w a d zić je od początku, co oczyw iście w obec konieczności zach o w an ia te rm in ó w p rze w id zia n y ch w k o d e k ­ sie p o stę p o w an ia cyw ilnego p o ciągnie za sobą zw łokę w zasądzeniu odszko­ dow ania.

Z w łoce te j m ożna by zapobiec p rzez w p ro w a d ze n ie d o przyszłego k o d ek su p o ­ stę p o w a n ia k a rn e g o p rze p isu , k tó ry b y p rze w id y w a ł, że są d rew iz y jn y , ro z strz y ­ g a ją c całkow icie o odpow iedzialności k a rn e j oskarżonego i u z n a ją c za zasa d n ą re w iz ję pow oda sk a rż ą c ą ro zstrzygnięcie co do roszczeń cyw ilnych, b y łb y u p ra w - w n io n y do u c h y le n ia w y ro k u w części ro zstrz y g ają ce j o roszczeniach cy w ilnych i do p rz e k a z a n ia sp ra w y w ty m z a k resie do ro zp o z n an ia w łaściw e m u są d o w i cy ­ w iln e m u p ie rw sz ej in sta n c ji.18

W y d a je się, że d la p rz y ję c ia tego ro zw iązan ia n ie m a znaczenia okoliczność, iż w p o stę p o w an iu a d h e zy jn y m — d la dochodzenia roszczenia cyw ilnego — sto ­ so w an y je s t tr y b p o stę p o w an ia k arn e g o , albow iem sąd y pow szechne s p ra w u ją w y ­ m ia r sp raw ie d liw o śc i w sp ra w a c h cyw ilnych i k a rn y c h (art. 1 u.s.p.), podział zaś sp ra w , rozpo zn aw an y ch i ro zstrz y g an y ch p rze z są d y , n a cyw ilne i k a rn e w y n i­ k a je d y n ie z o d m ienności c h a ra k te ru sto su n k ó w m a te ria ln o p ra w n y c h , re g u lo w a ­ n ych p rz e z p ra w o cy w iln e i p ra w o k a rn e . Różnice m iędzy procesem cyw ilnym a procesem k a rn y m nie w y n ik a ją z różnicy z a d ań w y m ia ru spraw ied liw o ści re a li­ zow an y ch p rzez s ą d y 19. Z a d a n ia te, w sk a z a n e w a rt. 48 K o n sty tu c ji i w a rt. 2 u.s.p., s ą w sp ó ln e d la w y m ia ru sp raw ied liw o ści w sp ra w a c h cy w ilnych i k a rn y c h i p o le g ają n a och ro n ie u s tr o ju państw ow ego, p raw o rz ąd n o ści, m ie n ia społecznego o ra z za g w a ra n to w a n y c h przez o bow iązujący p o rzą d ek p ra w n y osobistych i m a ją t­ kow ych p ra w i in te resó w obyw ateli. D ziałalność są d ó w zarów no w sp ra w a c h cy­ w iln y c h , ja k i k a rn y c h zm ierza b ezpośrednio lu b p o śred n io do re a liz a c ji ty c h za­

T a k ie r o z w ią z a n i e p r z e w id u j e a r t. 541 w ł o s k i e g o k .p .k ., g d y k a s a c j a p o w o d a c y w i l ­ n e g o j e s t z a s a d n a , a s p r a w a k a r n a o p r z e s t ę p s t w o k o ń c z y s i ę w S ą d z ie K a s a c y j n y m ,

(11)

N r 4 (136) Kierunki rozwoju procesu adhezyjnego 71

d ań.20 Więcej naw et, granice między właściwością sądów cywilnych a w łaści­ w ością sądów karnych nie są nieprzekraczalne, skoro te ostatnie są powołane rów ­ nież do rozstrzygania powództw cywilnych w postępow aniu karnym .

Te w szy stk ie w zględy sp ra w ia ją , że należy p rz y ją ć tożsam ość i jed n o ść fu n k c ji w y m ia ru sp raw ie d liw o śc i w sp ra w a c h cy w ilnych i k a rn y c h . P rz e k a z a n ie zatem sp raw y , gdy p rz e s ta je się toczyć proces o przestęp stw o , do zakończenia w niej p o stę p o w an ia o roszczenie cyw ilne p rze d sąd cyw iln y w y d a je się m ożliw e za­ ró w n o w ted y , gd y zostanie założona re w iz ja p rze z sam ego ty lk o pow oda co do roszczeń cyw ilnych, ja k i w ted y , gdy są d re w iz y jn y u c h y la w y ro k je d y n ie w te j części.

M ożna jeszcze dodać, że tr y b p o stę p o w an ia k arn e g o w y sta rc z a — ze w zględu n a istn ie ją c e w n im g w a ra n c je — do rea lizo w a n ia w yższego w h ie ra rc h ii społecz­ n e j celu, m ianow icie zw alczania przestępczości, w ięc w y sta rc z a do z a p ew n ie n ia

słusznych ro zstrz y g n ięć w zak resie w in y i k a ry , czyli do w ło żen ia n a oskarżonego z re g a ły znacznie pow ażniejszych k o n se k w e n cji niż te, ja k ie w y n ik a ją z n ie k o ­ rzy stn e g o ro zstrz y g n ięc ia w zak resie pow ó d ztw a cyw ilnego. N ie m a zatem p rz e ­ szk ó d , by n ie zakończony proces a d h e zy jn y m ógł się toczyć w dalszym ciągu p rze d

sąd em cy w iln y m bez konieczności jego rozpoczynania n a nowo, ty m b a rd z ie j że z e b ra n e w sp ra w ie k a rn e j dow ody sta n o w ią rów nież dow ody w sp ra w ie cyw ilnej.

Z a p ro p o n o w a n y m rozw iązan iem p rz e m a w ia jeszcze n a stę p u ją c y dalszy w zgląd.

W lite r a tu r z e polskiego p rocesu k a rn e g o są w y su w a n e p o stu la ty , a b y o rz e k a ­ n ie o w zn o w ie n iu p o stę p o w an ia co do sam ego ro zstrz y g n ięc ia o roszczeniu cy w il­ n y m p rz e k a z a ć w łaściw y m — z mocy p rzepisów ko d ek su p o stę p o w an ia cyw ilnego — sądom cyw ilnym .21 T ak ie też rozw iązanie p rz y ją ł o sta tn i p ro je k t k o d ek su po­ s tę p o w a n ia k arn e g o z 1968 r. (art. 475).

Je ż e li w ięc m o żn a postu lo w ać p rz e k a z a n ie o rze k a n ia o w znow ienie p o stę p o w a­ n ia sądom cyw ilnym , a w n a stę p stw ie w zn o w ie n ia p o stę p o w an ia — o rze k an ie p rzez t e sąd y p rzy w y k o rz y sta n iu m a te ria łu dow odow ego zebranego w sp ra w ie k a rn e j, to nie m a rów n ież przeszkód, a b y są d cyw iln y dokończył rozpoznaw anie sp ra w y o roszczenie cyw ilne, gdy n a s tą p i rozd ział te j sp ra w y ze sp ra w ą k a r n ą n a sk u ­ t e k p raw om ocnego zakończenia p o stę p o w a n ia w za k re sie odpow iedzialności

k a rn e j. *« J . J o d ł o w s k i , W. S i e d l e c k i : p o s t ę p o w a n i e c y w i l n e — C z ęść o g ó ln a , W ar­ s z a w a 1958, s . 107 i 108. s. Ś l i w i ń s k i : W z n o w ie n ie p o s t ę p o w a n ia k a r n e g o w p r a w ie p o ls k im n a t l e p o ­ r ó w n a w c z y m , W a r sz a w a 1957, s. 282—283; W . D a s z k i e w i c z : P r o c e s a d h e z y j n y n a t l e p r a w a p o ls k ie g o , W a r sz a w a 1981, s. 103.

Cytaty

Powiązane dokumenty

"L’oggetto essenziale del consenso coniugale nel

Prewencyjne stosowanie IPP należy stosować u pacjentów z chorobą wrzodową i/lub jej powikłaniami w wywiadzie (w tym u pacjen- tów po przebytym krwawieniu z górnego odcinka

W przypadkach gdy domeny PKI, które chce się połączyć, znajdują się pod jurysdykcją różnych korporacji lub na przykład różnych krajów, problem chęci

Można zatem stwierdzić, że rozwijający się drzewostan czerpie składniki pokarmowe z rozkładającej się ściółki, a także z materiału ziemistego pokrywającego

Celem przeprowadzonych badań było określenie rytmu akumulacji biomasy w trzech formach lędźwianu siewnego o małych, średnich i dużych nasionach, a także określenie w

Filar zastrzega się, że jego praca nie za­ wiera szerszych prezentacji czy też analiz kryminologicznych, gdyż — jak twierdzi — stoi temu na przeszkodzie

rozpoczęcie samodzielnego życia jest momentem przełomowym dla każdego młodego człowieka, ponieważ autonomia wiążę się z podjęciem zupełnie nowych

Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Studziannie, podobnie jak inne ośrodki kultu religijnego, może poszczycić się już od najwcześniejszych lat swego