• Nie Znaleziono Wyników

Konferencja poświęcona zagadnieniom socjologii literatury (Warszawa, 12-14 stycznia 1970)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konferencja poświęcona zagadnieniom socjologii literatury (Warszawa, 12-14 stycznia 1970)"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Ewa Szary-Matywiecka

Konferencja poświęcona

zagadnieniom socjologii literatury

(Warszawa, 12-14 stycznia 1970)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 61/4, 351-356

(2)

P a m iętn ik L ite r a c k i LXjl, 1970, z. 4

K O N FER EN C JA PO ŚW IĘC O N A ZA G AD NIEN IO M SO C JO LO G II L IT E R A TU R Y (W arszaw a, 12— 14 styczn ia 1970)

W K o n feren cji tej, zorgan izow an ej z in icjatyw y P ra co w n i P o e ty k i H istorycznej In sty tu tu Biadań L itera ck ich PA N , oprócz polsk ich te o rety k ó w lite r a tu r y w z ię li rów n ież u d ział literaturozn aw cy z B ratysław y: prof. F ran tiśek M iko, doc. P eter L iba i dr A n ton Popovic, oraz z P ragi: dr L ad islav G avlik i dr V a cla v Stepan.

W centrum u w a g i r eferen tó w i d ysk u tantów p o sta w io n e zo sta ły p ro b lem y , któ­ rych zn aczen ie i ak tu aln ość poznaw cza dla w spółczesnej n auki o literatu rze jest dostrzegana, d ocen ian a i d ysk u tow an a. Spory m etod ologiczne zw ią za n e z s o c j o ­ l o g i c z n y m i an alizam i u tw o ró w literack ich , m ające daw no już za sob ą okres t y l k o i n s t r u m e n t a l n e g o rozum ienia literatury, bądź to jako bezpośrednich u jęć o k reślo n ej rzeczy w isto ści przedm iotow ej (genetyzm ), bądź to jak o bezpo­ śred n ich u jęć rzeczy w isto ści w ew n ętrzn ej tw órcy (biografizm ), zy sk u ją o b ecn ie n o w e h oryzon ty poznawcze.!

A n a lizy socjologiczn e z ja w isk literack ich , a w szczególn ości k o n k retn y ch te k ­ stó w litera ck ich , zaczyn ają być p ojm ow an e bardzo rozlegle i o b ejm u ją coraz częściej zagad n ien ia z pogranicza n au k i o literaturze i n a u k i o k u ltu rze, te o r ii kom u n ik acji język ow ej i literack iej, teorii kom unikacji m asow ej, sem io lo g ii i in n y ch d y scy p lin . M ożna w ięc m n iem a ć n a p o d sta w ie lek tu ry w y g ło szo n y ch na s e s ji refe­ ratów , iż organizatorom n ie b yła obca św iadom ość pogranicznego, p rzek rojow ego charakteru badań w d zied zin ie socjologii literatury. P otw ierd za to różnorodność i w ielo a sp ek to w o ść o d czytan ych i p rzed ysk u tow an ych prac. N a K o n feren cji w y ło ­ n iła się m o żliw o ść połączen ia w ie lu m etod i w ielu p u n k tów w id zen ia w badaniu jed n eg o p rzed m iotu : literatu ry, której w p ływ u n a ży cie sp o łe c z e ń stw n ie je s te śm y w sta n ie przecen ić.

B a d a n ie litera tu ry , u w ik ła n ej w k on tek sty sp o łeczn e i k u ltu ro w e, narzuca ko­ n ieczn ość sta łeg o u w zg lęd n ia n ia w p rob lem atyzow an iu ty ch zagad n ień sp ołeczn ego m od elu k o m u n ik a cji oraz w y k o rzy sty w a n ia jego trzech p o d sta w o w y ch w ym iarów : n a d a w c ó w , cz y li au to ró w , standardow ych (p o w tarzających się) bądź zgoła n iesta n d a rd o w y ch sp osob ów produkcji określonych tek stó w ; o d b i o r c ó w , k tó ­ rzy jako całość tw orzą m asow ą czytelniczą publiczność; t r e ś c i t e k s t ó w , która jest dop row ad zan a do odbiorców za p o śred n ictw em złożonej k o m b in a to ry k i rela ­ cyjn ej, fu n k cjon u jącej w ew n ą trz tekstu, a nie ty lk o poza jego ram am i w oparciu o zróżn icow an e w ła śc iw o ś c i strukturalne języ k a p o w ieścio w eg o , p o ety ck ieg o i dra­ m atyczn ego. P o n a d to jako czw arty w y m ia r m od elu k o m u n ik a cji lite r a c k ie j p oja­ w ia się za g a d n ien ie jej w y n i k ó w , e fe k tó w od d zia ły w a n ia lite r a tu r y na m asow ą p u b liczn ość czy teln iczą . W szystk ie cztery asp ek ty p ro cesu k o m u n ik a cji litera ck iej, a le nie w sz y stk ie w jed n ak ow ym stopniu, zn alazły sw o je p rób y rozw iązań w

(3)

pra-352

K R O N I K A

each w y g ło sz o n y c h n a se sji, zarów n o w ty c h o tr e śc i ogólnej, m eto d o lo g iczn ej, jak ró w n ież w ty ch , k tó re r e la c jo n o w a ły w y n ik i k o n k retn y ch , em p iry czn y ch badań, np. nad czy teln ictw em ..

O gółem p rzed sta w io n o n a K o n fe r e n c ji d w a n a ście refera tó w . N ie zam ierzam o m a w ia ć w sposób szczeg ó ło w y w szy stk ich prac, ch oćb y ze w zg lęd u na brak p o w ie lo n y c h te k s tó w r e fe r a tó w b y ło b y to n ie m o ż liw e . W skażę je d y n ie na g łó w n e k ieru n k i p o sz u k iw a ń za ry so w a n e w refera ta ch i w d y sk u sji, k ieru ją c się raczej porząd k iem p ro b lem o w y m n iż „ tok iem in w e n ta r y z a c y jn y m ”.

R efera t dra J a n u sz a S ł a w i ń s k i e g o S o c jo lo g ia l i t e r a t u r y i p o e t y k a h is to ­

r y c z n a i b y ł próbą p rzeg lą d u p r o b le m a ty k i tzw . so cjo lo g ii form litera ck ich . P ro­

b le m a ty k a ta — zd a n iem au tora — k sz ta łtu je się w e w sp ó łczesn y m litera tu r o zn a w ­ s tw ie ja k o k ry ty czn a od p ow ied ź n a trzy w y sp e c ja liz o w a n e d zied zin y dociekań: s o c jo lo g ię ż y c ia litera ck ieg o , b a d a n ia nad sp ołeczn ą g en ezą fa k tó w tw órczości, ba­ d an ia d z ie jó w recep cji u tw orów . S o cjo lo g ię form litera ck ich in teresu je sp ołeczn e za k o rzen ien ie m o żliw o ści, reguł, środ k ów i sposobów literack iego k om u n ik ow an ia. Z ajm u ją ją przede w sz y stk im k ry teria , w e d le k tó ry ch c zło n k o w ie danej sp o łecz­ n o ści rozpoznają od ręb n ości u tw o r ó w lite r a c k ic h w św ie c ie w sz e lk ic h d o stęp n y ch jej k o m u n ik a tó w , a w ię c in n y m i sło w y : sp o łeczn ie u g ru n to w a n e k ry teria „ litera - c k o ści”. W ła ściw y m k o n tek stem dla o k reślo n eg o zesp ołu ta k ich k r y te r ió w je st o w a sp e c y fic z n a zb iorow ość, którą z c a ło ści sp o łe c z e ń stw a w y o d ręb n ia fa k t u czestn i­ c tw a w w y tw a rza n iu i k o n su m p cji d zieł lite r a c k ic h — p u b liczn ość litera ck a . S k ła d a się ona z tw órców* c z y te ln ik ó w oraz osób p o śred n iczą cy ch m ięd zy d zieła m i a od­ biorcam i. J e st to w w ię k sz o śc i w y p a d k ó w zb iorow ość u stra ty fik o w a n a , jed n a k że jej str a ty fik a c ja n ie d aje się sp row ad zić do p o d sta w o w eg o r o zw a rstw ien ia sp o łecz­ n ego (np. k la so w eg o ). W arstw y p u b liczn o ści litera ck iej m ogą b yć d efin io w a n e w y ­ łą c z n ie w term in a ch o d p o w ie d n ic h p o zio m ó w k u ltu ry litera ck iej.

P rzez k u ltu rę lite r a c k ą ro zu m ie się: a) ogół n a b y ty ch w drodze obcow ania z lite r a tu r ą u m ie ję tn o ś c i ro zu m ien ia i w a r to śc io w a n ia p rzek a zó w u zn an ych przez daną zb io ro w o ść za d o n io słe z ja k ich ś p o w o d ó w (np. d zieł „ k la sy czn y ch ”); b) ogół upodobań do p rzek azów o k reślon ego typ u ; c) ogół zd oln ości p ozw alających rozu- m ieją co p r zy ją ć lu b o d rzu cić r o zw ią za n ia p isa rsk ie w ja k ie jś m ierze n ie p r z e w i­ d zian e p rzez u p rzed n ie d o św ia d czen ia litera tu r y . E lem en t p ierw szy to w ied za , drugi to g u st, trzeci — k o m p e te n c ja litera ck a . K ażd a k u ltu ra litera ck a zakłada ja k ą ś h iera rc h ię ty c h tr z e c h sk ła d n ik ó w . W szy stk ie one są sk o relo w a n e z o k reślo ­ n y m i w y m ia ra m i tr a d y c ji lite r a c k ie j: w ie d z a — z ty m , co w tra d y cji in d y w id u a l­ nej p o szczeg ó ln e (d zieło); gu st — z tym , co sta ty sty czn e (klasy d zieł); k o m p eten ­ cja — z tym , co stru k tu raln e, a w ię c istn ieją ce p o ten cja ln ie (system y reguł i norm).,

'P oszczególnym poziom om k u ltu r y litera ck iej p u b liczn o ści odp ow iad ają w p rze­ strzen i tr a d y c ji — o k r e ślo n e zb io ry k o n w en cji. S o cjo lo g ia form litera ck ich — stw ie r d z ił r e fe r e n t — k o n c e n tr u je się na d w ó ch zjaw isk ach : 1) m o rfo lo g ii tra d y cji ro zw ażan ej jak o k o r e la t k u ltu r y lite r a c k ie j, a przez nią — sp o łeczn eg o rozw ar­ stw ie n ia p u b liczn o ści d anego m ie jsc a i czasu; 2) stru k tu rze zn aczen iow ej d zieła rozw ażan ej jako sw e g o rod zaju p a rty tu ra d la ty ch w sz y stk ic h m o żliw y ch sy tu a cji k o m u n ik a cy jn y ch , p rzez k tó re d zieło ż y je w o b ieg u społecznym .,

W d y sk u sji w sk a zy w a n o w ielo k ro tn ie (doc. dr A lin a Brodzka, prof, dr S tefan M oraw sk i, prof, d r H en ry k M ark iew icz) na k o n ieczn o ść w p ro w a d zen ia szeregu o g n iw p o śred n iczą cy ch m ięd zy p ro b lem a ty k ą so cjo lo g ii litera tu r y (rozum ianej p e r

1 T ek st streszczeń re fe r a tó w J. S ła w iń s k ie g o i A. O k o p ień -S ła w iń sk iej pochodzi od au torów .

(4)

se) i p rob lem atyk ą życia literackiego. N a jw y ra źn iej sprav/y te d ały znać o sobie w p ytan iach p ostaw ion ych przez prof. M oraw skiego: co k szta łtu je zjaw isk o lite ­ rackie? i jak literatura k szta łtu je ży cie literackie? W sk azyw an o rów n ież na n ie­ b ezp ieczeń stw a k ryjące się za absolutyzacją i autonom izacją jednej lub drugiej stron y te g o sam ego przedm iotu, jakim jest socjologia życia litera ck ieg o i socjo­ lo g ia form literack ich . Prof. M arkiew icz zw racał u w a g ę na w ielozn aczn ość term inu „socjologia litera tu r y ” i w ie lo ść praktyk b adaw czych, które term in ten sygnuje. T erm inu „socjologia form litera ck ich ” nie uznał za trafn y, stw ierd za ją c, że p ow o­ łu je on au tom atyczn ie do istn ien ia jeszcze jedną socjologię, a m ia n o w icie „socjo­ lo g ię tr e ś c i litera ck ich ”, i naprow adza n a fa łszy w y trop d ualizm u form y i treści. W ydaje się, że przedm iot badań socjologii literatury oraz repertuar zadań, ja k ie p ow in n a ona sp ełn iać w e w sp ółczesn ej hum anistyce, pozostały sp raw ą otw artą i po refera cie doc. dra R om ana Z i m a n d a , za ty tu ło w a n y m p o stu la ty w n ie: Co

m o g ł o b y być p r z e d m i o t e m socjologii lite ratu ry ? R eferat ten sta n o w ił ogóln ą pro-

b lem a ty za cję i o m ó w ien ie dotych czasow ego stanu badań w za k resie m etod i p rak­ ty k b ad aw czych socjologii litera tu ry oraz zaw ierał ogóln e p o stu la ty , d otyczące np. przebadania pism fo rm a listó w rosyjskich, a szczególnie rozp raw T yn ian ow a, pod k ątem zadań, jak ie stają dzisiaj przed socjologią literatury. R e feren to w i chodziło 0 w y b ra n ie jak n a jso lid n iejszej trad ycji m etodologicznej dla w sp ó łczesn ej socjo­ lo g ii litera tu ry — p o stu lo w a ł w yb ór w ła śn ie trad ycji fo rm a listó w i k rytyczn ą ,,le k tu r ę ” p ow ojen n ej tra d y cji stru k tu ralistyczn ej, prac L ev i-S tra u ssa , B a rth es’a 1 A lth iisera.

Obronę za atak ow an ych przez Z im anda badaczy podjął prof, dr S te fa n Ż ół­ k iew sk i, w sk azu jąc na w ie le zn akom itych rezu ltatów pnąc b ad aw czych , jak ie u czen i ci p row ad zili, w id oczn ych zw łaszcza w zakresie badań nad w za jem n y m i p o w ią za ­ n iam i m ięd zy ty p a m i ku ltu r i typam i w ytw arzan ych w ich czasop rzestrzen n ych ram ach — tek stó w , czy zn ak om itych u sytu ow ań poszczególn ych te k stó w litera ck ich i n ieliterack ich w k on tek stach sp ołeczn ych i kulturow ych.

P rob lem w ielok rotn ie podnoszony przez prof. Ż ó łk iew sk ieg o w w ie lu jego w y ­ stą p ien ia ch w dysk u sji, iż d zieło litera ck ie znaczy sobą n ie ty lk o n ad aw cę i od­ biorcę, ale rów n ież w p isa n y w eń p ew ien zasób w ierzeń, p ojęć i p ra k ty k k u ltu ro ­ w ych , b y ł jed n y m z głó w n y ch zagadnień poruszonych w refera cie prof, dra F ran- tiśk a M i k o , M e t a j ę z y k a n a lizy u tw o r u literackiego. Zdaniem autora, d w ie strony teg o sam ego zagadnienia, jak im i są: literatura jako fa k t sp o łeczn y i fa k t sp o­ łecz n y w literatu rze w k o n k retn ych tek stach p o w ieścio w y ch , łączą się ze sobą poprzez proces t e m a t y z a c j i . L iteratura z przedm iotów , z fa k tó w sp o łecz­ nych — za spraw ą operacji sem iologicznych czyni tem aty, u trw a lo n e propozycje do od czytyw an ia. W m od elu kom unikacji p o w ieścio w ej, k tó ry zb u d ow ał M iko, w a len tn y m i są zarów no autor i odbiorca jak rów n ież św ia t, który do p o w ieści w ch od zi pod postacią t e m a t u . Każda tw órczość, zdaniem referen ta, jest faktem sp ołecznym , ałe tak czy inaczej nie m oże być pozbaw iona aspektu a n trop ologicz­ nego. J e śli stosu n ek n ad aw cy i odbiorcy w k om u n ik acji p otocznej cech u je zgoda i ona w aru n k u je proces w zajem nego porozum ienia, stosunek autora do czyteln ik a w yraża stopień kon flik tu , który jest zarazem miarą zaznaczania się in d y w id u a ln o ści a rty sty w zak resie realizow anego dokonania literack iego. In d y w id u a liza cja w ar­ to ści sp ołeczn ych („tem atu”) jest cechą k om u n ik acji litera ck iej.

Do ty c h zagadnień n aw iązała w d ysk u sji doc. dr A lin a B rodzka, akceptując ca łk o w icie stw ierd zen ia referatu. P od k reśliła, że ele m e n ty k o m u n ik a cji literack iej są sp ołeczn ie i ku ltu row o określone, ale s a m a k om unikacja musi. być in d y w i­ dualna, aby m ogła p ełn ić sw o je fu n k cje sp ołeczn e.

(5)

354

K R O N I K A

N a początk u sp raw ozd an ia w sp o m n ia ła m , że d la so c jo lo g ii litera tu r y w rów nej m ierze je s t isto tn a sp ra w a an alizy ję z y k ó w w y p ra co w y w a n y ch każdorazow o przez a u torów te k stó w litera ck ich , co sp ra w a w a rto ści dop row ad zan ych przez n ie do m a so w ej p u b lic z n o śc i czy teln iczej. N ie m oże w ię c b y ć obojętna badaczom p rak ­ tyczn a u żyteczn ość badań nad kulturą literacką. R eferat dra L ad islava G a v 1 i к а,

C z y t e l n i c t w o u j m o w a n e z p u n k t u w i d z e n i a f u n k c j i l i te r a tu r y , oraz referat dra

A n to n a P o p o v i с a, R o la c z y t e l n i k a w p ro ces ie p r z e k ł a d u li terackiego, sta n o ­ w iły w ła śn ie p rzy k ła d y w ią za n ia p rocesu p o zn a w czeg o z p rak tyczn ym działaniem , a n a w e t z program ow an iem w y tw o r ó w literack ich (w zam ierzen iu P op ovica — w yb oru te k s tó w obcych w a rty ch p rzełożen ia). M ów iąc inaczej: z nauikow ych k on ­ sta ta cji b u d u je się p rzesła n k i do au ten ty czn ej p o lity k i kulturalnej^

A k cep tu ją c — w zasad zie — bad an ia p rzep row ad zon e p rzez G aw lik a, oparte w zn aczn ej m ierze n a m etod ach a n k ieto w y ch i sta ty sty czn y ch , d ysk u tan ci (prof. Ż ó łk iew sk i, doc. Z im and) z w r a c a li u w a g ę n a k on ieczn ość za ch o w y w a n ia ostroż­ ności, a. n a w e t scep ty cy zm u w stosu n k u do w y n ik ó w , które tą drogą są osiągane. T ru d n o jest w m o ż liw ie zw ię z ły i w ie r n y sposób zrelacjon ow ać przew ód m y ­ ślo w y refera tu doc. dra K a zim ierza B a r t o s z y ń s k i e g o , Z a g a d n ien ie k o m u ­

n ik a c j i l i te r a c k ie j , gd yż za w iera on — jak w sz y stk ie p ra ce tego b ad acza — zw arty

ciąg sto p n io w o o d sła n ia n y ch i źród łow o u m o ty w o w a n y ch rozstrzygn ięć d e fin ic y j­ n ych. Ich p ełn a p rezen ta cja p o w in n a o p ierać się n a te k ś c ie p isa n y m referatu . B a rto szy ń sk i p r z e d sta w ił ta k ie sp ro b lem a ty zo w a n ie m o rfo lo g ii u tw o ró w p o w ieścio ­ w y ch , k tó re dało zn a k o m itą szan sę w y k o r z y sta n ia — w ty c h celach — term in ó w in terak cji sp ołeczn ych . K ażdy tek st p o w ieścio w y , w e d łu g referenta, jest system em stereo ty p ó w , k tóre sta b ilizu ją z jed n ej stron y n ad an ie, a z drugiej str o n y o d eb ran ie treści tek stu . U w a g a badacza sk u p ia się n ie ty le n a ty m , ż e w p o w ie śc i k t o ś p rzek a zu je w ia d o m o ści k o m u ś , ile na ty m , z - c z y m zw raca się k to ś do k ogoś, c o i w j a k i s p o s ó b k o m u n ik u je. K a teg o rie narratora i w ir tu a ln e g o odbiorcy u w aża B a rto szy ń sk i za n iew y sta rcza ją ce, p om ijają b o w iem to, czego sam e sta n o ­ w ią ram y stru k tu ra ln e, a m ia n o w ic ie treść p o w ia d o m ień .

W śród ste r e o ty p ó w n a d aw an ia i o d b iera n ia w yróżn ia on: s u b s t r a t y , u k ła ­ dy ele m e n ta r n y c h w a rto ści, p rzek on ań i p rześw ia d czeń n ad aw cy (narratora) i czy­ teln ik a (w irtu a ln eg o odbiorcy); k o n w e n c j e jak o zbiory m o żliw o ści sem a n ­ ty czn y ch , k tó ry ch u w z g lę d n ie n ie sta je się g w a ra n cją p op raw n ości odbioru; oraz w zorce e p i s t e m o l o g i c z n e , g lo b a ln ie organ izu jące k o m u n ik a cję n arracyjną. P ie r w sz e p o zw a la ją m . in. na sc h em a ty czn e u jęcie k o m u n ik o w a n y ch w p o w ieści znaczeń jak o p rzek a zy w a n y ch przez: sw o je g o o zn an ym do sw o ich (gaw ęda), obce­ go o zn a n y m do sw o ich (satyra szla ch eck a ), ob cego o zn an ym do obcych (p ow ia­ stka filozoficzn a), ob cego o n iezn a n y m do obcych (groteska). D rugi rodzaj stereo ­ ty p ó w p o zw a la n a o d k ry cie p arad ygm atu fa b u ł p o w ieścio w y ch , „ d en d ry tu ”. T rzeci rodzaj ste r e o ty p ó w w y zn a cza p o sta w y p ozn aw cze, ja k ie w stosu n k u do k o m u n ik o ­ w a n y ch w p o w ie śc i zn aczeń są w sta n ie za ją ć n ad aw ca i odbiorca. N p. w ów czas gdy u tw ór n arracyjn y jest zbiorem źródeł o p ew n ym m od elu św ia ta p rzed sta w io ­ nego, p o sta w a n a d a w cy i od b iorcy sta je się p o sta w ą h isto ry k a k om p letu ją ceg o m a teria ły źród łow e. K ie d y zaś n a d a w cy p o zo sta w io n y zo sta je trud rek on stru ow an ia m odelu św ia ta p rzed sta w io n eg o , w y ja śn ie n ie i b u d ow an ie hip otetyczn ego m odelu przez czy teln ik a d ok on u je się na w zór nauk przyrodniczych. P rzyk ład em p ierw szej op eracji p o zn a w czej je st d la B a r to sz y ń sk ie g o p o w ieść k lasyczn a, a p rzyk ład em d ru giej — p o w ieść n o w o c z e sn a (np. W. W oolf).

R efera t B a rto szy ń sk ieg o zo sta ł c a łk o w ic ie zaap rob ow an y p rzez d y sk u tantów . P o d k reśla n o w d y sk u sji n o w a to rstw o u ję c ia tem a tu , p rzeja w ia ją ce się przede w sz y stk im w p rzesu n ięciu za in tereso w a ń b a d a w czy ch z fa k tu sam ego k om u n ik

(6)

o-w an ia o-w p o o-w ieści (obsero-w acji boo-w iem z regu ły p od legało to, o-w jak i sposób m óo-w i się w pow ieści) ku tem u, o czym się w p ow ieści m ów i (co m ó w i narrator czy też postaci).

Dr A leksandra O k o p i e ń - S ł a w i ń s k a w referacie R e la c je o s o b o w e w li te­

r a c k ie j kom u n ikacji, traktując utw ór jako szczególnie zorgan izow an y kom unikat ję ­

zykow y, poddała an alizie u kład ról kształtujących się w akcie kom u n ik acji literackiej na pięciu poziom ach nadaw czo-odbiorczych. Trzy z nich w y o d ręb n iła w sam ym tek ście i rozpatryw ała jako zhierarchizow ane i określone w za jem n y m i relacjam i po­ ziom y sem antyczne, które — poprzez dw ojakiego rodzaju in form acje (stem atyzow ane i im p lik ow an e) — przedstaw iają nadaw cę, odbiorcę i bohatera. D w a pozostałe po­ ziom y w yróżn iła autorka w zew nętrznej w obec tekstu k om u n ik acji sp ołecznej, której utw ór litera ck i jest ośrodkiem . Tak w ięc w ujęciu referatu d zieło z jednej strony p rzed staw ia i odbija akty k om u n ik ow an ia się, z drugiej — sam o w nich u czestn i­ czy i podlega im .

R eferat O k o p ień -S ła w iń sk iej w zb u d ził zain teresow an ie d ok ład n ością i p recy zy j­ nością przeprow ad zan ych analiz. W skazyw ano na w ielk ą o p era ty w n o ść w y p ra co ­ w a n y ch przez autorkę m etod a n a lizy tekstu literack iego, u b o lew a ją c jed n o cześn ie nad n ied osk on ałością m etod an alizy (pozostających ciągle jeszcze w rozw oju), które próbują w sposób p ełn y w łą czy ć te k s t litera ck i w k on tek st sp o łeczn y i k u ltu ro w y (prof. Ż ółkiew ski).

R eferat doc. dra M ichała G ł o w i ń s k i e g o O st y li z a c ji przyn iósł p roblem a- ty za cję zagadnień, których istotę m ożna byłoby najogóln iej o k reślić jako trop ien ie p rzem ian sty lo w y ch w obrębie procesu h istoryczn oliterack iego. G ło w iń sk i zjaw isk o sty liza cji w sztu ce (bo n ie ogranicza sw oich badań ty lk o do literatu ry) rozum ie bardzo szeroko. P o d sta w o w y m w yzn aczn ik iem stru k tu raln ym tego zja w isk a czyni sto su n ek języ k a danego te k stu do już nieobecnych k od ów litera ck ich (i n ie lite - rackich, w ów czas k ied y m ó w i się np. o tekstach m u zyczn ych czy u tw orach m alar­ skich). C hodzi m u o w y k r y c ie w analizow anym te k ś c ie o d w o ła n ia do tych sy s te ­ m ó w zn aczących , które są odczuw ane przez autora i badacza jako historyczn e. M ogą to b yć kody egzotyczn e, kody historyczne sui gen eris (np. kod lite r a c k i czy m u zyczn y epoki baroku) bądź kody folk lorystyczn e.

P odany przez G łow iń sk iego w yznacznik zjaw isk a sty liz a c ji został w d y sk u sji uzn an y za n iew y sta rcza ją cy . Prof. M oraw ski b y ł zdania, że zja w isk o sty liz a c ji trzeb a o p isyw ać n ie tylk o jako w ew n ętrzn ie zrela ty w izo w a n e (u G ło w iń sk ieg o na osi sem an tyczn ej: daw ność — teraźniejszość), a le jako w y ra źn ie a n tyn om iczn e, w którym zn ajd u je się zarów n o porcja języka daw nego i porcja języ k a w sp ó ł­ czesn ego, języ k a sam ego autora. Język i te częstokroć w sp ó łza w o d n iczą w u w ad ze odbiorcy, co z k o lei staje się przyczną p olem iczności, jaw n ej d ia lo g o w o ści tek stó w w y k o rzy stu ją cy ch zjaw isk a stylizacji. Prof. M oraw ski zw racał poza ty m u w agę na konieczność w ym ierzen ia przy analizach konkretnych tek stó w odległości, jaka d zieli język sam ego autora od języka, który jest przez n ieg o ty lk o n aślad ow an y. Doc. dr O packi p o stu lo w a ł potrzebę w yraźnego rozgran iczen ia zja w isk a sty liz a c ji od z ja w isk a epigonizm u.

Z agad n ien iem nie ty lk o tytu łow a, b o i prob lem ow o p o k rew n y m za ją ł się dr S ław om ir Ś w i o n t e k w referacie O k o n w e n c j i te a t r a l n e j. Z ja w isk o to in ter­ p retow ał bardzo szeroko, w łączając w jego obręb zarów no k w e stie zw ią za n e z k on ­ w en cja m i in scen iza cy jn y m i i kon w en cjon alizacją gry a k torów jak też p rob lem y w ią żą ce się z p olisem an tyczn ością znaków tea tra ln y ch . P rof. M oraw sk i w d ysk u sji nad referatem zau w ażył, że poruszone w pracy zagad n ien ia szczeg ó ło w e p ow in n y zostać o d n iesion e do tego p od sta w o w eg o fak tu , że teatr z sam ej sw ej istoty jest u d a w a n iem życia, w ła śn ie czystą kon w en cją.

(7)

356

k r o n i k a

C iek a w e za g a d n ien ie p o d ją ł doc. dr E dw ard B a l c e r z a n w referacie pt.

P opu larn oś ć l i te r a tu r y a „ li te r a tu ra p o p u la r n a ”. {Na p r z y k ł a d z i e p o e z j i i pio senki) —

tym ciek aw sze, że n ie staje się ono zbyt często p rzedm iotem reflek sji na teren ie badań litera ck ich i je st p o d ejm o w a n e m a rg in a ln ie p rzez biadania, k tó re za g łó w n y sw ój c e l sta w ia ją sob ie so cjo lo g icz n ą an alizę środ k ów m a so w eg o przekazu. N ie w iem , na ile ty tu ł pracy B alcerzan a, w sw o jej język ow ej k onstrukcji n aw iązu jący do ty tu łó w p e w n y c h prac, k tóre od egrały znaczną ro lę w n a jn o w szy ch badaniach nad literaturą, m a p rzyczyn ić się do n o b ilita cji p roblem atyki, którą s y g n u je 2.

R eferen t rozpatruje p ozycję piosen k i jako należącej do kom u n ik acji m a so ­ w ej oraz poezji ja k o n ależącej do kom u n ik acji artystyczn ej — chcąc w yk azać różn ice i p o d o b ień stw a obu m o d eli tw órczości. J a k k o lw ie k , jego zd an iem , nie daje się sp row ad zić c a łk o w icie jednego m odelu k om unikacji do drugiego, zachodzą m ięd zy n im i zn a czn e i zarazem zn aczące p o d o b ień stw a , np. łączy je w sp óln ota celu (zw łaszcza g d y ch od zi o p io sen k i aw an gard ow e). W ybór, przed jakim sto ją autorzy u tw o ró w p o ety ck ich i p iosen k ow ych , nie m usi być — stw ierd za B a lc e ­ rzan — w y b o rem p o m ięd zy ja sn o ścią i p rzejrzy sto ścią tw orzon ych u tw o ró w a re­ zy g n a cją z m a so w ej p u b liczn ości. M ożliw a je s t rów n ież droga p ośred n ia m ięd zy ob iem a ty m i sk ra jn o ścia m i. B a lcerza n ch cia łb y za p ew n e zm n iejszy ć przepaść, jaka ry su je się m ięd zy obom a m o d ela m i sp o łeczn ej k om u n ik acji, jed n ak że bez w ą tp ie ­ n ia istn ie ją m ięd zy n im i znaczne rozbieżności.

D y sk u sja w n io sła do refera tu p rzed e w sz y stk im u śc iśle n ia typ u fa k to g ra ficz­ nego. Prof. dr K azim ierz W yka p rzyp om n iał np. d ecyd u jącą d la ży cia literack iego okresu m ięd zy w o jen n eg o rolę k ab aretów i teatrzyk ów , gd zie p oezja i p iosen k a w sp ó łistn ia ły na ró w n y ch praw ach.

K o n feren cję za k o ń czy ły refera ty , k tóre w y b o rem m a teria łu p ro b lem o w eg o w y ­ o d ręb n ia ły się sp ośród w sz y stk ic h p o zo sta ły ch , a m ia n o w ic ie d o ty czy ły zagad n ień historyczn ych , X V III-w ie c z n y c h i rom antycznych, a le w zak resie zastosow an ych m etod b a d a w czy ch b lisk ie b y ły zarów n o so cjo lo g ii litera tu r y jak i p o e ty c e h isto ­ rycznej. Chodzi o p race: dr Jan in y K a m i o n k o w e j L it e r a tu r a a ob ycza j. („Cho­

r o b a r o m a n t y c z n a ” w p a m i ę t n i k a c h i d o k u m e n t a c h p i e r w s z e j p o ł o w y X I X w.)

i dra J a n u sza M a c i e j e w s k i e g o F olk lo r ś r o d o w i s k o w y . S p o s ó b je g o is tn i e n ia ,

st r u k t u r a , c e c h y w y o d r ę b n i a j ą c e . (N a p r z y k ł a d z i e „ fo l k lo r u s z la c h e c k ie g o ” X V I I i X V I I I w.). O bie p race w y k o r z y sty w a ły w a n a liz ie m a te r ia ł n ie c a łk iem litera ck i,

p ierw sza d zien n ik i, p a m ię tn ik i i listy , a druga „ sy lw y ” sz la ch eck ie i m ieszczań sk ie. K a m io n k o w a z a ję ła się w y b ra n y m i ży cio r y sa m i z ep ok i rom an tyzm u , sta ra ją c się na ich p o d sta w ie w y ró żn ić ch a r a k te r y sty c z n e dla tego okresu ty p y biografii, a co za tym idzie,, ty p y św ia d o m o ści w ła śc iw e ta m ty m czasom . M a cie jew sk i p od jął na­ to m ia st próbę o k reślen ia zja w isk a folk loru śro d o w isk o w eg o — szlacheckiego, k o n ­ sty tu u ją ceg o n ie o fic ja ln ą , św ieck ą k u ltu rę n a p rzełom ie X V II i X V III w. (tzn. jej s w o is ty kod) w stosu n k u do r e lig ijn e j k u ltu ry o ficja ln ej.

P lo n em p o lsk o -sło w a c k o -c z e sk ie j K o n fe r e n c ji p o św ięco n ej zagad n ien iom so cjo ­ lo g ii lite r a tu r y b y ły te k sty d w u n a stu prac, k tóre p o w in n y zostać jak n a jszyb ciej o p u b lik o w a n e w k się d z e zb iorow ej, b y ich rezu lta ty p ozn aw cze m o g ły ow ocow ać n ie ty lk o w śród ty ch teoretyk ów literatury, filo lo g ó w i socjologów , którym dane b y ło u czestn iczy ć w obradach.

E w a S z a r y - M a t y w i e c k a

2 Zob. np. prace: В. А с м у с , Литература^ факта и факты литературы. W: Вопросы

теории и истории эстетики. Москва 1968. — R. J a k o b s o n , P o e z j a g r a m a t y k i i

Cytaty

Powiązane dokumenty

WYDAWNICTWO SPRINGER WYDAWNICTWO ELSEVIER W ramach serwisu EBSCO: ACADEMIC SEARCH COMPLETE MEDLINE. SPORTDiscuss with

Do głównych organizacji normalizacyjnych należą – na szczeblu między- narodowym: International Organization for Standardization (ISO), Interna- tional Electrotechnical

Autor dokonuje przeglądu prac poświęconych zagadnieniu spo­ łecznej funkcji dzieła litera ck ieg o - prowadząc badania w tym zakresie na gruncie rosyjskim,

Subiekt rosyjskiego zdania z хочется został nazwany w kontekście, a konkretnie w zdaniach poprzednich (я, у меня), podczas gdy zdanie pol- skie zawiera

Ces casseroles sont bien présentes aussi dans les cuisines comme en témoigne leur fré­ quence d’apparition, à plus de 80%, dans les intérieurs des métiers de bouche du

[r]

Natury najszlachetniejsze, wyjątkowe odznaczają się przewagą uczuć przyjaznych dla ludzi; natury niższego rzędu żyją często poruszane przeważnie przez popędy

This estimate of the amount of information coincides with the estimation of the quantitative measure of elimination of uncertainty of entropy, the degree of organization of