• Nie Znaleziono Wyników

Refleksje językoznawcy nad raportami i instrukcjami NKWD z lat 1939-1940, dotyczącymi zesłańców poslkich z Kresów Wschodnich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Refleksje językoznawcy nad raportami i instrukcjami NKWD z lat 1939-1940, dotyczącymi zesłańców poslkich z Kresów Wschodnich"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Aleksandra Popielewicz

Refleksje językoznawcy nad

raportami i instrukcjami NKWD z lat

1939-1940, dotyczącymi zesłańców

poslkich z Kresów Wschodnich

Niepodległość i Pamięć 3/2 (6), 135-140

1996

(2)

R. III, N r 2(6), 1996

Aleksandra Popielewicz

Refleksje językoznawcy nad raportami

i instrukcjami NKWD z lat 1939-1940,

dotyczącymi zesłańców polskich

z Kresów Wschodnich

W latach 1939-41 tysiące obyw ateli polskich, zam ieszkujących w schodnie tereny II RP zostało zesłanych w głąb R osji, głów nie na S yberię i do K azachstanu. N ie do m nie należy p rzytaczanie dat i liczb, to niechaj robią historycy. C hcę p rzedstaw ić inne spojrzenie na losy rodaków z K resów W schodnich. Spojrzenie człow ieka, którego w iedza historyczna o tych dniach je st raczej fragm entaryczna. O piera się głów nie na literaturze, film ach, w spom nie­ niach osób, które przez to przeszły. B yło mi dane w zbogacić tę w iedzę o dokum enty N K W D - instrukcje dotyczące w yw ózki obyw ateli polskich i raporty z m iejsc ze sła n ia1. D o ­ kum enty, które przedstaw iają te w ydarzenia z innej strony.

Raporty i instrukcje napisane są, ogólnie rzecz ujm ując, suchym , lakonicznym języ k iem z bardzo słabą indyw idualizacją stylu. Jest to co praw da charakterystyczne dla ję z y k a pism urzędow ych, ale nie są to dokum enty ja k każde. S ą podpisane ręką, zw ykło się m ów ić, opraw ców . "Zatwierdzam. K om isarz Spraw W ew nętrznych Z S R R - Ł. Beria", "Z-ca N a c zel­

nika Jenisejłaga N K W D - Łarionow ", "Ludowy K om isarz S praw W ew nętrznych Kazach. SR R - m a jo r bezpieczeństw a p aństw ow ego B abkin " i inni.

Czy rzeczyw iście ci, którzy podpisyw ali się pod udostępnionym i m i dokum entam i - je - szcze do niedaw na ukrytym i przed okiem badacza za napisem : soversenno sekretno (ściśle tajne) - byli w yzuci z w szelkich ludzkich odruchów ?

P oniew aż ję zy k je s t zjaw iskiem żyw ym , podlegającym p rzem ianom pod w pływ em ota­ czającej nas rzeczyw istości, poniew aż każdy z nas w łada tzw . subjęzykiem (językiem charakterystycznym dla danej, konkretnej osoby) m iałam nadzieję w ję z y k u tych pism urzę­ dow ych (raportów , instrukcji) odnaleźć coś, co pow iedziałoby mi nieco w ięcej o ludziach, którzy decydow ali o losie tysięcy. N iestety, ję zy k tych pism je s t na tyle szczelny i m ało zindyw idualizow any, że nie m ogę się podjąć charakterystyki psychologicznej kom isarzy i naczelników , co było m oim pierw otnym zam ierzeniem . M ogę natom iast, na podstaw ie ana­ lizy stylistycznej, którą pokrótce przedstaw ię i ogólnych spostrzeżeń, podzielić się m oim i refleksjami na temat enkawudzistów, którzy złożyli podpisy pod wspom nianym i dokumentam i.

1 Szczegółowy wykaz dokumentów podany jest w przypisach.

(3)

136 A leksandra P o p ielew icz

P ism a urzędow e, o których m ow a, charakteryzują się ok reślo n ą fo rm ą przekazu i ro zło ­ żenia m ateriału. R aporty, w których m ożem y odnaleźć najw ięcej inform acji o w arunkkach życia zesłańców 3, składają się ze standardow ych rozdziałów :

1. Stan liczebny i rozm ieszczenie zesłańców (krótka p rezentacja danych z tablic staty­ stycznych - liczba rodzin i ludzi znajdujących się w osiedlach na początku i pod ko­ niec kw artału, ilość przybyłych i "ubyłych" z różnych przyczyn, w tym ilość urodzeń i zgonów w ciągu kw artału);

2. W ykorzystanie w pracy (specjalności zesłańców , m iejsca zatrudnienia, w ypełnienie norm produkcji, opłata pracy, zapew nienie pracy, narzędzi itp.);

3. W arunki bytow o-m ieszkaniow e (stan baraków , ilość pow ierzchni m ieszkalnej itp.); 4. S tosunek w ładz m iejscow ych do zesłańców ;

5. Z aopatrzenie w żyw ność i artykuły przem ysłow e;

6

. O bsługa sanitarno-m edyczna (przypadki epidem ii, punkty m edyczne); 7. P raca kulturalno-w ychow aw cza (w tym szkolnictw o);

8

. Stan polityczno-m oralny (nastroje i rozm ow y zesłańców na p odstaw ie donosów agentów );

9. D ane o kadrach (pracow nicy rejonow ych i posiołkow ych kom end); 10. W nioski i zam ierzenia dotyczące zesłańców i ich pracy.

Z arów no instrukcje ja k i raporty są napisane języ k iem typow ym dla pism urzędow ych. Język ten je st zw ięzły, spoisty. S zeroko w ykorzystuje m ianow nictw o np.: kom endantura (kom endantura), bezency (uchodźcy), osadniki (osadnicy), se k re ta r’ (sekretarz), predseda-

t e l’ (przew odniczący), m a jo r gosudarstvennoj bezopasnosti (m ajor bezpieczeństw a p a ń ­

stw ow ego), po selo k (posiołek, osiedle) itd.

W om aw ianych pism ach spotykam y się z użyciem typow ej urzędniczej leksyki i frazeo­ logii. C zęsto pojaw iają się w yrazy skrócone (np.: N arkom - N arodnyj kom issar (K om isarz L udow y), kołchoz - kollektivnoe chozjajstvo (kołchoz), tru d o d en ’ - trudovoj d e n ’ (dzień pracy), indom - invalidnyj dom (dom inw alidów )] w tym także abrew iacje [np.: N K W D - N arodnyj K om issariat V nutrennich D el (Ludow y K om isariat S praw W ew nętrznych, SN K - S o v et N arodnych K om issarov (R ada K om isarzy L udow ych), G U L A G - G lavnoe U pravle- nie Lagerej (G łów ny Z arząd O bozów ) i in.].

C zęsto używ ane są rzeczow niki dew erbalne (np.: repressirovannye - represjonow ani, vyslannye - zesłani, snjatie - zdjęcie, proverka - spraw dzenie, iżucenie - zbadanie, nedoeda- nie - niedojadanie itd.), przyim ki odim ienne (np.: v celjach - w celu, v otnośenii - w stosun­ ku do, na osnovanii - na podstaw ie, v rezu l’tate - w w yniku, v silu - ze w zględu, za sćet - kosztem itp.), spójniki złożone (np.: vsledstvie togo ćto - na skutek tego, że; v svjazi s tem ćto - w zw iązku z tym , że; w id u togo ćto - ze w zględu na to, że itd.).

O bserw uje się rów nież różne połączenia w yrazow e, służące do połączen ia części zdania złożonego (np.: na slućaj, esli - na w ypadek, gdyby; s tem usloviem , ćto - pod w arunkiem , że; tot fakt, ćto - ten fakt, że; na tom osnovanii, ćto - na tej podstaw ie, że; po toj prićine, ćto - w zw iązku z tym , że).

(4)

Tryb zdań je st oznajm ujący. A utorzy używ ają zdań nom inatyw nych z w yliczaniem (np. VII str. 2, pkt.

8

4). Porządek słów w zdaniach je s t prosty. Z dania są zazw yczaj złożone, czę­ sto odzw ierciedlają logiczne podporządkow anie je d n y ch faktów innym .

W raportach zaobserw ow ałam pojedyncze ekspresyjne środki ję zy k o w e (np.:...absoljut- no ne im eja ni obuvi, ni odeźdy ... - ... absolutnie nie m ając ani obuw ia, ani ubrania ...;... za­ pisano lis p o

1

trudodnju ... - . . . zapisano zaledw ie po

1

dniu pracy ...), które pozw alają są­ dzić o zaangażow aniu em ocjonalnym ich autorów .

W instrukcjach zabarw ienia em ocjonalnego, które w ychodzi p o za ram y ję z y k a pism urzędow ych, nie odnotow ałam .

W tych krótkich rozw ażaniach o stylistyce om aw ianych dokum entów nie brałam pod uw agę cytatów przytaczanych przez urzędników , a zarejestrow anych przez nich na p o d sta­ wie słów agentów . C ytaty te są napisane języ k iem potocznym .

N a podstaw ie przeanalizow anych tekstów , ze w zględu na ich m ało zindyw idualizow any charakter nie m ożna w iele pow iedzieć o ich autorach. Ję zy k tych pism w skazuje na to, że pisali je ludzie z odpow iednim przygotow aniem i znajom ością rzeczy. Sądzę, że z w ykształ­ ceniem pow yżej podstaw ow ego, lub naw et średniego. W tekstach d ają się zauw ażyć nielicz­ ne błędy ortograficzne, z których w iększość m ożna uznać za błędy pow stałe w w yniku p o ­ m yłki w druku (np.: esliby - nie naciśnięcie spacji pow oduje połączen ie "esli" z "by").

Język instrukcji je s t beznam iętny, natom iast w ję zy k u raportów odnajdujem y bardzo dyskretne zabarw ienie em ocjonalne. Czy to m oże św iadczyć o w spółczuciu? N ie um iem odpow iedzieć na to pytanie. C hoć m nie, ja k o człow ieka, nie historyka, uderzyło ogólne w rażenie, że ludziom składającym podpisy pod om aw ianym i pism am i urzędow ym i, a w szczególności pod raportam i, los tysięcy polskich zesłańców nie był obojętny. O dnosi się w rażenie, że starają się ulżyć naszym rodakom .

U rzędnik nie zaangażow any em ocjonalnie w spraw ę nie napisze "... zapisano lis po 1 trudodnju ..." (zapisano zaledw ie po 1 dniu pracy). N ie użyje słow a "lis" (zaledw ie). N ie na­ pisze "... delajut eto - kto kak vzdum aet..." (robią to, ja k kto chce). N apisze: d elajut eto po svoem u usm otreniju (robią to w edług w łasnego uznania). W obu sform ułow aniach w yczu­ w a się nutkę oburzenia. P rzytoczone przykłady dotyczą traktow ania zesłańców , nieodpo­ w iedniego odnotow ania przez m iejscow e w ładze przepracow anych przez zesłańców dni, a także nieopłacanie ich pracy.

Instrukcje N K W D zdają się m ów ić: "Stw órzcie zesłańcom w m iarę ludzkie w arunki". A więc: "... tsćatel’no p o d g o tv it’priem , razm eśćenie, bytovoe ustrojstvo, trudovoe isp o l’zova- nie.. [V s. 2] (dokładnie przygotow ać przyjęcie, rozm ieszczenie, w arunki bytow e, w ykorzy­ stanie w pracy); "V p u t i ... p o lućajut besplatno odin raz v sutki gorjaćuju piśću i 800 gram m chleba na ćeloveka." [VI s. 2] (W drodze ... otrzym ują bezpłatnie raz na dobę gorący posiłek i 800 gram chleba na o s o b ę ) ;"... każdoj sem ’e ... p redostavljaetsja o td e fn a ja kom nata iii ot- d el’noe m esto v barake ... ne m enee 3 kv. m etrov żiloj plosćadi na 1 ćeloveka". [VII s. 1] (każdej rodzinie ... daje się do dyspozycji oddzielny pokój lub o d dzielne m iejsce w baraku... nie m niej niż 3 m pow ierzchni m ieszkalnej na osobę); "... sn a b d it’ ... vsech rabotajuśćich i

(5)

138 A leksandra P o p ielew icz

§kol’nikov odeżdoj, o b u v ’ju ..." [XI s. 3] (.. zaopatrzyć ... w szystkich p racujących i uczniów w odzież i o b u w ie ...);"... sire isp o l’zo v at’ specpereselencev po sp e cia l’nostjam .." [VIII s. 4] (szerzej w ykorzystać speczesłańców w g zaw odu) itd.

A raporty donoszą, że "... partorgany projavili polnuju bezo tv etstv en n o st’ ..." [V III s. 4] (organy partyjne w ykazały się całkow itym brakiem odpow iedzialności). M ów ią o sam ow oli m iejscow ych w ładz (naczelników , sekretarzy partii i in.), o nieodpow iednim opłacaniu ze­ słańców , lub w ogóle o nieopłacaniu ich pracy, o ich tragicznych w arunkach bytow ych. O tym , że częstokroć przydziela im się ja k najtrudniejszą pracę i daje ja k najgorsze narzędzia. D onoszą też o tym , że zesłańcy nie są zatrudniani zgodnie z ich zaw odem , naw et je śli za­ kład pracy, w którym pracują m a takie m ożliw ości.

W ydaje się, że urzędnik pom im o tego, że m iał zapew ne ja k najszerzej opisyw ać sytuację zesłańców , nie m usiał tego robić aż tak dokładnie. Czy m usiał po w ielokroć przytaczać przykłady w szechogarniającej biedy, braku ciepłego o buw ia i ubrania, braku odpow iednie­ go (choćby takiego, ja k nakazują instrukcje) m iejsca zam ieszkania? C zy m usiał w spom inać o w ykorzystyw aniu zesłańców przez ludność m iejscow ą ja k o taniej siły roboczej (np.: praca za nich w kołchozie i w ich dom u w zam ian za m ieszkanie)? Czy, na przykład, o przy p ad ­ kach, kiedy służące przyw iezione na zesłanie ja k o członkow ie rodziny, m usiały pracow ać na sw ych chlebodaw ców za nich w m iejscu pracy (np. przy w yrębie lasu) i obsługiw ać ich w dom u ["...vyjavleno n eskol’ko slućaev dvojnoj ekspluatacii ..." - ujaw niono kilka p rzy ­ padków podw ójnej eksploatacji /IX s. 3/]!?

N ie sądzę, aby raporty człow ieka, w którym nie byłoby odrobiny w spółczucia, były aż tak dokładne i szczegółow e. Czy urzędnik patrzący chłodnym okiem p rzedstaw iciela ja k ie j­ kolw iek w ładzy napisałby, że w w arunkach zim ow ych "...n el’zja o tp rav ljat’ invalidov..." (nie w olno w ysyłać inw alidów ) [X s.

8

] do dom ów inw alidów ze w zględu na zbyt dłu g ą o d ­ ległość, silne m rozy, brak ciepłego ubrania i obuw ia? Czy donosiłby o przypadku nie przy­ ję c ia zboża przez m łynarza, poniew aż przyw iózł go zesłaniec? I o w ielu, w ielu innych p o ­

dobnych sytuacjach.

W czytelniku, który po raz pierw szy zetknął się z tego rodzaju dokum entam i pozostaje o gólne w rażenie, że ci naczelnicy, zastępcy, kom isarze ludow i i inni je d n a k nie byli po zb a­ w ieni ludzkich odruchów . A ja k było napraw dę? To w iedzą tylko ci, którzy byli tam i w te­ dy. Z arów no zesłańcy, ja k i ci, którzy m ieli gw iazdę na czapce. Ile ludzi tyle charakterów , tyle losów - m ałych historii.

Przypisy:

1. D okum enty z G O S U D A R S T V E N N Y J A R C H IV R O S S U S K O J F E D E R A C II, R O ­ SJA , M O SK W A

I/N a ro d n y j kom issariat vnutrennich del K azachskoj SSR , g. A lm a-A ta, D .N ° 2 0 1 6 8 8 ,... [dzień niew idoczny na kserokopii] o ktjabrja 1940 g. N arodnom u kom issaru vnutrennich del S ojuza SSR - K om issaru gosudarstvennoj bezopasnosti 1-go ranga tov. L.P. B erija. D oklad- naja zapiska ob osvoenii specpereselencev, vyslannych iz zapadnych oblastej U krainskoj i

(6)

Belorusskoj SSR, i o sostojanii agenturno-operativnoj raboty po ich obsluzivaniju. Po sosto- janiju na 15 oktjabrja 1940 g. Podpisano: N arodnyj kom issar vnutrennich del K SSR -m ajor gosudarstvennoj bezopasnosti - B abkin, zam estiteP narkom a vnutrennich del K SS R - lejte- nant gosudarstvennoj bezopasnosti-C haritonov.

II/ D oklad trudssylki U pravlenija E nisejlaga N K V D K rasnojarskogo K raja za II polugo- die 1940 g. [bez daty] Podpisano: Zam . Nać. U pravlenija E nisejlaga N K V D -L arionov, Nac. XI otdelenija M L. L ejtenant G osbezopasnosti-A ndreev.

III/ S pravka [bez tytułu dotycząca zesłańców do N ow osybirskiej obłasti], [dzień i m iesiąc niew idoczny na kserokopii] 1941 g. Podpisano: D. G rinberg.

IV / Spravka o trudssylke O m skoj oblasti, 30 ijunja 1941 g., P odpisano: N ać. 1 O tdeleni­ ja otdela trud i specposelenij G ulag N K V D S S S R -A fanas’eva.

V / O riginaly postanovlenij Soveta N arodnych K om issarov SSSR № -№ -3 7 1 -1 4 7 -6 2 6 - 206 za 1940 g., P ostanovlenia S oveta N arodnych K om issarov S ojuza S SR № 4 9 7-177a 10 aprelja 1940 g., Podpisano: P redstavitel’ S N K SSR - V. P o l’zov, U pravljajuscij D elam i SN K Sojuza SSR - M. Chlom ov.

V I/ Instrukcija N arodnogo K om issariata V nutrennich D el S ojuza S SR ot "..." dekabrja 1939 g., utverzdeno P ostanovleniem SN K Sojuza SSR ot 29 dek ab rja 1939 g. № 2122-617 00, Podpisano: N arodnyj K om issariat V nutrennich Del S ojuza S SR L. B erija, verno: N aćalnik O tdela trudovych poselenij G U LA G N K V D - St L ejtenant gosbezopasnosti - K on- radov.

V II/ Położenie o specposelkach i trudovom ustrojstve osadnikov, vyseljaem ych iz za- padnych oblastej U SS R i B SSR , utverzdeno postanovleniem S N K S ojuza SSR o t 29 dek a­ brja 1939 goda № 2122-617 ss., Podpisano: N arodnyj K om issar V nutrennich D el Sojuza SSR - L. Berija.

V III/ P ostanovlenie C e n tral’nogo K om iteta K P/b/K azachstana, gor. A lm a-A ta, 23 noja- brja 1940 g., O trudoustrojstve i bytovom razm eśćenii specpereselencev, vyslannych iz za- padnych oblastej U krainskoj i B elorusskoj SSR.

IX / N arodnom u K om issaru V nutrennich Del Tov. L. B erija, O priem e i rasselenii bezencev iz U SS R i B SSR [bez daty].

X I D oklad o sostojanii specposelkov upravlenija E nisejlaga N K V D K rasnojarskogo K ra­

ja za IV kvartal 1940 g., Podpisano: Zam . Nać. U pravlenija E nisejlaga i kolonij N K V D - L arionov, N ać. XI O tdelenija-A ndreev, 1 fevralja 1941 g. K rasnojarsk.

X I/ P redlożenija ob ulucsenii chozajstvenno-bytovogo ustrojstva bezencev, vyselennych iz Z apadnych oblastej U SS R i B SSR ., ...[na kserokopii nie m a dnia] nojabrja 1940 g., za­ tw ierdził: N arodnyj kom issar vnutrennich del SSSR - L. B erija.

(7)

140 Aleksandra Popielewicz Bibliografia

1. Dokumenty z: GOSUDARSTVENNYJ ARCHIV ROSSIJSKOJ FEDERACII 2. Barls L.G. R usskij ja zy k . Stilistika. M., 1978

3. Vasil’eva A.N. K urs le k c ijp o stilistike russkogo ja zy k a M., 1976.

4. Vinokur T.G. i Smelev D.N. R azvitie fiin k c io n a l’nych stilej sovrem ennogo russkogo ja zy k a . M., 1968.

5. Gvozdev A.N. O ćerki p o stilistike russkogo ja zy k a . M., 1965. 6. Kozina M.N. Stilistika russkogo ja zy ka . M., 1977.

Cytaty

Powiązane dokumenty

trotechniczny polski już obecnie odczuwa brak sił fachowych, a w branży słaboprądowej zjawisko to datuje się od kilku lat i występuje w formie dość ostrej, wówczas

Bujakowski podaje w rozprawie niniejszej streszczenie książki (niewiadomo dla czego p o­ mieszał rozdziały, ganiące zbytnie rozpieszczanie i strojenie dzieci) i

A zatem czy istnieją przesłanki prawnomiędzynarodowe, które pozwa­ lałyby bądź to na uchylenie, bądź to na ograniczenie przyjętych przez Polski Komitet

Przyjmuje wszelkie roboty w zakres fotografji wchodzące po

i S-ka Fabryka maszyn elektrycznych, Sosnowiec lasna 24.. Rotstein Henryk Sosnowiec,

Do łańcucha karpackiego należą najwyższe góry w Polsce: Tatry, ciągnące się około 60 kilometrów wzdłuż od zachodu na wschód, a w szerz liczą około 20

The surface cover cluster analysis of these three parameters reveals that the 12 “urban living environment” categories used in the region of North Brabant can actually

Do dziś zachowały się kartki zszyte trochę bezładnie w obejmujące lata 1943–1946 trzy poszyty, w których można znaleźć sformułowane niezwykle krótko, pokazane jakby w