Ewa Pszczulna
Francuska metoda dublażu na
klajster
Ochrona Zabytków 36/3-4 (142-143), 265-268
1983
EWA PSZCZULNA
FRANCUSKA METODA DUBLAŻU NA KLAJSTER
Od czasu k o n fe ren c ji w G reenw ich w 1974 r.1 p ro blem d ublow ania obrazów z a jm u je jed n o z p ie rw szych m iejsc w śród zagadnień rozw iązyw anych w praco w n iach k o n serw ato rsk ich i in sty tu c ja c h z n i m i w spółpracujących. S tale poszukuje się doskonal szych spoiw i tech n ik dublażu. Na tle ty ch poszu k iw ań in tere su ją ce w ydaje się stanow isko k o n se r w atorów fran cu sk ich , w łaściw ie „ re n to ile r’ow ”, czyli ludzi zajm u jący ch się dublow aniem , k tó rzy od p ra w ie 300 la t stosują jedną m etodę, stale ją do skonaląc 2.
Celem tego a rty k u łu n ie jest prop agow an ie d u b la żu n a k la jste r, lecz jed y n ie zapoznanie polskich k o n serw ato ró w z elem en tam i tego zabiegu, gdyż w b rew pow szechnie p an u jącej o p in ii m etoda ta nie została u nas jeszcze dostatecznie poznana.
W e F ra n c ji istn ie je w y raźn y podział czynności k o n serw ato rsk ich n a zabiegi zw iązane z płótnem (pro stow anie, rep era cje lokalne, podklejanie k rajek , du- blaż itd.), k tó re w ykonyw ane są przez „ re n to ile r’ow”, oraz zabiegi zw iązane z w a rstw ą m a la rsk ą (usuw a nie w e rn ik su i przem alow ań, retusze), w y k o n y w a ne przez re sta u ra to ró w . F ran cu zi d u b lu ją na k la j ste r w szystkie obrazy, do dziew iętnastow iecznych w łącznie, w m yśl zasady, że jest to m a te ria ł zn a ny, od la t spraw dzony i nieobcy substancjom n a tu ra ln y m , w chodzącym w skład obrazu . Jed y n ie dw udziestow ieczne o b razy du b lo w an e są n a k leje syntetyczne i to tylko wówczas, gdy niem ożliw e je st użycie spoiw a wodnego. Masa w oskow o-żyw icz- na stosow ana jest przez F ran cu zó w n iezw ykle rz a d k o 3. U w ażają oni bow iem , że w osk zm ienia ch a ra k te r obrazu, brzegi m alow idła m ają ten d en cje do zaokrąglania się4, a odwrocie, pociem niałe i „ tłu
ste ”, m a bardzo n iep rz y jem n y w ygląd, obcy w sto su n k u do pierw otnego.
Oto poszczególne eta p y fran cu sk iej m etody dublażu n a k la jste r:
— zdjęcie o b razu z krosna, — zabezpieczenie lica (cartonage), — konsolidacja od odw roćia (refixage), — lokalne reperacje,
— w zm ocnienie o b ra zu poprzez n ak le je n ie gazy, — p rzyg otow anie p łótna dublażow ego,
— pierw sze prasow anie,
— usun ięcie zabezpieczenia lica, — pow tórne zabezpieczenie lica, — drugie prasow an ie.
P ierw szą czynnością, k tó rą w ykonuje „ re n to ile r” po
o trz y m a n iu obrazu, jest ocena jego p ow ierzchn i — czy je st ona tłu s ta 5 i zabrudzona. Jeśli ta k , zo staje p rz e ta rta m ydłem lub alkoholow ym ro z tw o rem w ern ik su . Te w stępn e czynności m a ją isto tn e z n a czenie p rz y w y ko ny w aniu zabezpieczenia lica e. Do piero po tych zabiegach m ożna przystąpić do zdję cia o b ra z u z krosna. W w ielu p ra cac h o pisujących fra n c u sk ą techn ik ę dublażu o p eracja ta nosi n a zw ę „odcinania o b ra zu ”. R zeczywiście o b razy zd ej m o w an e są z k ro sien poprzez odcięcie k ra je k n o żem, k tó re pozostają n a krośnie. Jeż eli is tn ie je o b a w a, że płótno może reagow ać n a wilgoć, po zosta w ia się krajk'i do m om entu konsolidacji.
K o lejn y m etapem jest zabezpieczenie lica o b ra zu — „ c a rto n a g e ”. Do tego celu stosow any jest p a p ie r — p rzy p o m in ający nasz pakow y, ale b ard ziej g ładk i i ścisły — lub k a lk a techniczna, rozrzedzony k la j s te r o raz podłoże, na k tó ry m będzie w y k o n y w a n y zabieg — najczęściej jest to deska k re ś la rs k a lub p ły ta lam ino w an a o form acie dostosow anym do w ielkości obrazu.
P rz e d zak lejeniem lica przyg oto w uje się p a p ie r w ielkości obrazu, k tó ry kładzie się pod o braz na deskę, b y uchronić o b iek t przed sk lejen iem z pod łożem oraz paski papieru, ułożone w zdłuż k raw ędzi m alo w idła, k tó re w czasie w ysych an ia i n a p rę ż a nia p ap ieru zaklejającego lico um ożliw iają p rosto w a n ie o brazu.
G dy podłoże i p ap iery są p rzygotow ane, ob raz k ła dzie się n a deskę licem do góry i zak leja ark u szem p a p i e r u 7 fo rm a tu większego od obrazu . P rze d p rze- sm aro w an iem p ap ieru k la jstre m m oczy się go z o b u stro n , b y nie m arszczył się w czasie nan o szen ia k le ju . „C arto n a g e” należy ta k w ykonać, ab y p a p ie r id ealn ie przy leg ał do lica. Nie m ogą w ystępow ać pęch erzy k i p ow ietrza m iędzy zabezpieczeniem a o b razem , gdyż m iałoby to p rz y k re n a stę p stw a pod czas d ub low ania. W czasie w ysy chania zabezpiecze n ia n a stę p u je w stępne p rosto w anie obrazu.
G dy o b ra z jest już suchy, odcina sję go z deski, od w ra ca i k ładzie na n iej licem do dołu. W ystające poza o b ra z paski p ap ieru p rz y k le ja się do deski k lejem sy ntetyczny m i w ten sposób o b iek t jest ponow nie unieruchom iony. T eraz m ożna p rz y s tą pić do p rac przy odw rociu — oczyszczania z b r u du, usunięcia łat, starego płótna dublażow ego itp. Po ty c h czynnościach kolej n a etap trze ci — k o n solidację. Do tego zabiegu stosow any jest k lej k r ó liczy n a gorąco 8. Jeśli płótno w rażliw e jest n a w
il-1 Konferencja w Greenwich poświęcona była właśnie technikom dublażu.
* G. V i n d r y, Restaurations et modifications des pein tures dans les collections royales française du XVI ème à la fin du XV11I ème sicle Mémoire Ecole du Louvre-8 Juillet 1969. Już w 1688 r. zdublowano obraz Tycjana „Wenus”, z Muzeum Prado.
3 Mimo niechęci do wosku czasami jest on używany przez Francuzów do dublażu obrazów mających napisy. 4 E. R o s t a i n, Rentoilage et transposition des ta bleaux, 1981, s. 134.
5 Mam tu na myśli napięcie powierzchniowe.
• Papier stosowany do zabezpieczenia musi idealnie przy legać do warstwy malarskiej. Jeśli stan obrazu jest bar dzo zły, należy utrwalić warstwę malarską przed zabez pieczeniem. Do tego celu stosowany jest klej króliczy, wprowadzany bardzo miękkim pędzlem, na gorąco. 7 Do obrazów wrażliwych na wodę stosuje się papier silniejszy, typu bristol.
8 Klej króliczy uważany jest za najlepsze spoiwo natu ralne obok karuku, głównie z uwagi na dużą elastycz ność. Na ogół poleca się stosować I płytkę na 1 litr wody, ale w zależności od potrzeb klej jest mniej lub bardziej rozcieńczany.
goć, k ra jk i należy dodatkow o unieruchom ić przez gęste p rzybicie gw oździam i do deski.
K iedy k lej zostanie w c h ło n ięty przez obraz, m ożna rozpocząć p raso w an ie od odw rocia. F ran c u zi do te go zabiegu uży w ają n ieele k try czn y c h żelazek s ta rego ty p u rozgrzew an y ch bezpośrednio n a gazie lub w n aczyniach z gorącą w o d ą 9. P raso w a ć należy płynnym i rucham i, bardzo szybko, bez z a trz y m y w ania żelazka, gdyż grozi to zniszczeniem o b ra zu — po p ro stu przyklejeniem żelazka do odw rocia. Czynność ta w ym aga dużej w p raw y , ale daje b a r dzo dobre w y n ik i — płótno je st w ypro sto w an e,
zlik-9 Żelazka tradycyjne są popularne ze względu na za okrąglone czubki, różną wielkość i ciężar.
10 Skład k lajstru: m ąka pszenna — 4 kg, m ąka żytnia — 2 kg, klej kostny — 1,1 kg, siemie lniane — 0,25 kg, woda I — w ilości zapew niającej uzyskanie k lajstru o wym aganej konsystencji, środek grzybobójczy „Ziram ” — 3 g na 1 kg kleju.
w idow ane zostają w szelkie defo rm acje w o b rę b ie rozdarć, u su n ięte odspojenia. O braz je st bardzo ela styczny.
Po w yschnięciu płótna w yk on uje się re p e ra c je lo k aln e, stanow iące cz w arty etap zabiegu. O braz n a dal pozostaje n a desce, licem do dołu. Do s k le je n ia rozdarć stosow ana je st żyw ica epoksydow a. C zasam i w k leja się ła tk i n a styk, ale ró w n ie p o p u la rn e są ła tk i z gazy, n a k le ja n e na uszkodzone m iejsce za pom ocą k la js tru . W w ypadku, gdy p łó t no dublażow e jest bard zo słabe, w zm acnia się je dodatkow o w arstw ą gazy — to etap p iąty. G ęsty k l a j s t e r 10 n ano si się szczotką na odw rocie, n a to kładzie gazę i szczotką w y ró w n u je się p ow ierzch nię u su w ając jednocześnie n a d m ia r kleju.
Na ty m etap ie pozostaw ia się o braz i p rz y stę p u je do przy go tow an ia p łótna dublażow ego (etap szósty). W zw iązku z w prow adzeniem dużych ilości w ody w czasie dub low ania, „ re n to ile rz y ” p rz y w iązu ją niezw y kłą w agę do d ek aty zow ania płótna. P łó tn o
1. Obraz przygotowany do zabez pieczenia lica — widoczne paski papieru ułatwiające prostowanie obrazu w czasie wysychania pa pieru zalepiającego lico
1. The painting prepared for the protection of the painting — to be seen paper strips making easier the strengthening of the painting during drying up of the paper covering the facing
2. Pastings the facing — carto- nage
3. Przygotowanie obrazu do o pracowywania odwrocia — p rzy klejanie marginesów na deski 3. Preparing the facing for the work on th e reverse — fixing the edges on boards
4. Obraz naklejony na płótno dublażowe i przygotowany do prasowania — lico zaklejone (w szystkie zdjęcia: W. Grzesik) 4. The painting glued onto a do ubling canvas and ready for pressing — the pasted facing
dublażow e sp ieran e jest na krosnach pomocniczych o bardzo m ocnej k o n stru k cji. N apięte moczy się go
rącą w odą i pozostaw ia do przeschnięcia, ponow nie mocno n ap ręża i moczy. Czynności te w ykonuje się tr z y k r o tn ie u. Do n a p in an ia tk a n in y używ ane są szczypce różnej w ielkości, o różnym kształcie szczęk. W szelkie nierów ności płótna, zgrub ienia n i
te k usu w an e są pum eksem .
P rzed sam ym dublażem (etap siódmy) trze b a od ciąć obraz z deski. Jeżeli k ra jk i nie zostały obcię te w cześniej, należy to zrobić w łaśnie w ty m m o m encie. Lico obrazu jed n ak nad al pozostaje zak le
jone.
Na płótnie dublażow ym zaznacza się fo rm a t o b ra zu, następ n ie nanosi szczotką bardzo rów n ą w a r stw ę k la js tru . Spoiwo dublażow e nanoszone jest
11 S.S. B e r g o n , Y. L e p а V e c, Le r entoilage française
à la colle, Zagrzeb 1978, s. 3. Po trzykrotnym napręża
niu płótna nitki osnowy wydłużyły się o ok. 14,8°/o, nitki w ątku o ok. 0,76%.
także n a odw rocie ob razu, ale w k ie ru n k u przeciw nym . Łączy się o b ra z z płó tnem dublażow ym , w y gładzając rę k ą pow ierzch nię i w y p ro w ad zając po w ietrze spom iędzy płócien. B rzegi o b ie k tu du blo w anego (bez k ra je k ) o k leja się pask am i p ap ieru , lekko zachodzącym i n a lico, ab y zapobiec rozdublo- w yw an iu o b ra z u w czasie p ra so w an ia oraz w n ik a n iu po w ietrza m iędzy płótna. T ak n a k le jo n y obraz przesycha n a kro śn ie. T rw a to od 12 do 24 godzin, co zależy od w a ru n k ó w klim atycznych.
K iedy p łó tn a są lekko w ilgotne, m ożna rozpocząć prasow anie; zaw sze od s tro n y lica albo bezp ośred nio przez zabezpieczający p ap ier, albo przez w a r stw ę płótna lub flan e li, gdy w a rstw a m a la rsk a ma fa k tu rę . Podczas p ra so w an ia n ie sto su je się żad nych p odkładek, p łótno dublażow e je st bardzo m oc no nap ięte, a kro sno pom ocnicze um ieszczone na koziołkach.
Z opisu czynności przed dublażem m ożna się zo rientow ać, ja k praco ch ło n n a jest ta m etoda. Aby p raca była b a rd z ie j ekonom iczna, p rzy g o to w u je się
zw ykle kilk a obiektów i d u b lu je je rów nocześnie na w spólnym płótnie, n ap ięty m n a odpow iednio duże krosno pom ocnicze. O brazy n a k le ja n e są w o d stę pie ok. 20—30 cm od siebie. P ra s o w a n ie w y k o n u ją 2 lub 3 osoby. C zasam i d u b lu je się jednocześnie 8—10 obrazów . P ro ces p ra so w a n ia rozpoczyna się od rogu, k o listy m i ru c h a m i przechodzi do dalszych p a rtii obrazu, stopniow o go rozg rzew ając. L ew ą rę k ą k o n tro lu je się zaw sze te m p e ra tu rę lica. W czasie tego zabiegu po w ierzch n ia m alo w id ła o g lą dan a jest w skośnym św ietle, b y ocenić k tó re fr a g m e n ty w y m ag ają p opraw ek.
Po zakończeniu teg o etap u u su w a n y je st „c arto - n a g e ”. P a p ie r zw ilża się w odą i po k ilk u m in u ta c h m ożna p rz y stą p ić do jego u su w an ia . Podczas tej p ra c y trz e b a zw rócić uw agę, ab y n ie zw ilżać n a d m ie rn ie k ra w ęd zi o brazu, o k lejo n y ch p asam i p a p ieru , poniew aż zbyt duże ilości m ogą spow odow ać rozdublow yw ande. Po zdjęciu zabezpieczenia oczy szcza się lico z re sztek klajsitru i w y ciera do sucha. K o lejn y m etap em (dziew iątym ) jest ponow ne za k le je n ie lica przed d ru g im p raso w an iem , k tó re m a zlikw idow ać pozostałe d efo rm acje w a rs tw y m a la r skiej. Do tego zabiegu u ży w an a je s t k a lk a te c h niczna. F o rm a t k a lk i m usi być w iększy od o b iek tu . N ie stosuje się już pasów p ap ieru , gdyż fu n k c ję tę pełn ią m arg in e sy k alk i. K a lk ę n a le ż y zw ilżyć w o
dą z obu stro n i rozprostow ać n a stole. N astępn ie
11 W. P e r c i v a l - P r e s c o t t , The lining Cycle, Greenwich 1974, s. 21. Znany francuski dublażysta — Foucque, żyjący w XIX w., zmieniał papiery i praso wał obrazy aż pięciokrotnie.
z jed n ej stro n y n an o si się szczotką rozrzedzony k la js te r i zak leja lico. Tą sam ą szczotką w y ró w n u je się k alk ę n a o b razie i k o listym i ru c h am i od śro d k a k u brzegom w y p ro w adza n ad m iar k leju . K alk a m usi id ealn ie przylegać do pow ierzchni o b razu. Gdyby czynność ta została w yk o n an a n ie s ta ra n n ie , tzn. p ozostałyby pęcherze po w ietrza, to w tra k c ie p raso w an ia zo stały b y w ciśnięte w w a r stw ę m alarsk ą, pow odując w klęsłości w obrazie. K alk a w ysycha szybciej niż p ap ier, dlatego do d r u giego prasow ania m ożna p rzy stąpić już po k ilk u godzinach.
Z w ykle d w u k ro tn e p ra so w an ie jest w y sta rc z a ją ce 12. Z dublow any ob raz pozostaje n a k ro śn ie po m ocniczym 7—8 dni, do całkow itego w yschnięcia. Po ty m czasie zostaje n a b ity n a krosno w łaściw e. K ra jk i są oklejane p ap ierem (przy użyciu k la jstru ), dzięki czem u są ch ronione p rz e d u ra zam i m ech a n i cznym i oraz rozdublow yw aniem .
N ależy jeszcze w yjaśnić, dlaczego obcinane są o ry g in aln e k ra jk i. Otóż o b razy zd ublow ane n a k la js te r są ta k sztyw ne, że w tra k c ie n a p in a n ia ich n a k ro s n a w ystęp u ją bardzo siln e n ap rężen ia, pow odujące ro zdublow yw anie k ra je k . G dy pozostaw ia się ty lk o k ra jk i płótna dublażow ego, zabieg n a b ija n ia o b iek tu n a krosno jest o w iele łatw iejszy i bezpieczny dla du/blażu.
m gr Ewa Pszczulna Zakład K on serw a cji M alarstw a In sty tu t Z a b ytk ozn aw stw a i K on serw a to rstw a UMK w Toruniu
FRENCH TECHNIQUE OF PASTE DOUBLING
The article presents the opinion of French conservators, or rather ’’rentoilers”, i.e. people engaged with the do ubling of paintings while using the same technique for nearly 300 years and perfecting it all the time.
Conservation procedure in France is divided into ope rations connected with canvas (straightening, local re pairs, strip reinforcing, doubling) done by ’’rentoilers” and operations concerning a painter’s layer (removal of varnish and repaintings, retouching), done by restorers. The French double on paste all paintings up to 19th- -century-old-ones according to the principle that this is a well-known material found useful in practice and not foreign to natural substances making the painting.
Only paintings from the 20th century are doubled by means of synthetic glues.
Wax-resin composition is used by the French very ra rely. They think that w ax changes a character of the painting; edges of the painting show a tendency to get rounded and the reverse, darkened and ’’greasy”, has an unpleasant appearance, not similar to the original. The article describes one by one stages of a French technique of paste doubling: protection of the facing, consolidation with the reverse, local repairs, reinforcing of a sub-painting by means of sticking a layer of gauze, removal of the protection, secondary protection of the facing, second pressing and fixing the painting onto a loom.