• Nie Znaleziono Wyników

"Czym jest chrześcijańskie małżeństwo? Istota chrześcijańskiego małżeństwa w świetle kanonistyki", Aleksander Sobczak, Poznań 2005 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Czym jest chrześcijańskie małżeństwo? Istota chrześcijańskiego małżeństwa w świetle kanonistyki", Aleksander Sobczak, Poznań 2005 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Remigiusz Sobański

"Czym jest chrześcijańskie

małżeństwo? Istota chrześcijańskiego

małżeństwa w świetle kanonistyki",

Aleksander Sobczak, Poznań 2005 :

[recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 50/1-2, 315-319

(2)

K s. A lek san d er Sobczak, Czym je s t ch rześcija ń sk ie m ałżeństw o? Istota ch rze­ ścijań sk iego m ałżeń stw a w św ietle k an on istyk i, P ozn ań, Wyd. N au k. UAM , 2005, ss. 312.

K siążk a A le k s a n d ra S o b c z a k a , w y d a n a p rz e z W y d aw n ictw o N a u k o w e U A M w 400 e g z e m p la rz a c h , e d y to rs k o p r e z e n tu je się d o sk o n a le . N o si a tra k cy jn y tytuł: „C zym je s t ch rze śc ija ń sk ie m a łż e ń s tw o ? ” o ra z p o d ty tu ł: „ Is to ta c h rz e śc ija ń sk ieg o m ałż e ń stw a w św ietle k a n o n is ty k i” . G łó w n y ty tu ł z o s ta ł n iew ątp liw ie p o d y k to w an y w zg lęd am i rynkow ym i, p o d ty tu ł m a z o rie n to w a ć w te m a c ie p racy . J e d n a k z e s ta ­ w ie n ie p o d ty tu łu ze sp isem treś ci n a su w a w ątp liw o ści co d o je g o trafn o ś c i. T em at (czyli is to ta c h rze śc ija ń sk ie g o m a łż e ń stw a ) m a być o m aw ian y „w św ietle k a n o n i­ sty k i” . T ym czasem d o k try n ę k a n o n is tó w o m a w ia a u to r d o p ie r o w ro z d ziale ó sm ym . (N ie w iem , c o a u to r m a n a m yśli, m ó w iąc o „ d o k try n ie k a n o n ic z n e j” w n a ­ g łó w k u ro z d z ia łu sió d m eg o . R aczej n ie ch o d z i o d o k try n ę k a n o n is ty c zn ą ).

O czy w iste je s t, że c z y te ln ik o c z e k u je o d a u to r a w y ja śn ie n ia , w ja k im z n a c z e ­ n iu używ a nazw y „ is to ta ” (w E n c y k lo p e d ii K at. p o d a n o s ie d e m z n a c z e ń te j n a ­ zwy w ję z y k u p o to c z n y m - V II, 53 7 ). A u to r z d a je so b ie z te g o s p ra w ę , s k o ro p i­ sze w e W s tę p ie , że „ b e z śc isłe g o o k re ś le n ia , co ro z u m ie m y p o d p o ję c ie m isto ty m a łż e ń s tw a t r u d n o n ie ra z (? ) z n a le ź ć p łasz c zy z n ę z ro z u m ie n ia te g o z a g a d n ie ­ n ia ” [(n . b. w y p a d a tu z au w a ży ć, ż e „ p o d p o ję c ie m ” n ie r o z u m ie się n icz eg o , b o p o ję c ie je s t z r o z u m ie n ie m - p o ję c ie się m a (i „się p o jm u je ” ) a lb o n ie m a (i „się n ie p o jm u je ” )]. A u to r z a s trz e g a się, że p o m ija „ z n a c z e n ie te r m in u is to ta w in ­ ny ch d z ie d z in a c h n a u k ” , u w a ż a n a to m ia s t, że „w s p o s ó b sc h e m a ty c z n y m o żem y w y m ien ić p rz y n a jm n ie j p ię ć z n a c z e ń isto ty (c h o d z i c h y b a o z n a c z e n ie nazw y „ is to ta ” - d. m .) m a łż e ń s tw a , ja k ic h używ a się w ró ż n y c h o p ra c o w a n ia c h z p ra w a k a n o n ic z n e g o ” . S z k o d a , że a u to r n ie u d o k u m e n to w a ł c z te re c h s p o ś ró d p ięc iu re fe ro w a n y c h z n a c z e ń , b o n ie s ą d z ę , by p o w a żn y k a n o n is ta m ó g ł p o jm o w a ć is to ­ tę m a łż e ń s tw a „ ja k o p e w ie n s ta n fa k ty czn y re a liz u ją c y się w o k re ś lo n y m czasie i m ie js c u ” ( a u to r je s t z re s z tą n ie k o n s e k w e n tn y , s k o ro n a jp ie rw z a z n a c z a , że p o ­ m ija in n e n a u k i i o g ra n ic z a się d o k a n o n is ty k i, a p o te m r e fe r u je r o z u m ie n ie is to ­ ty w n a u k a c h so c jo lo g ic zn y c h . W ątp ię, czy n a u k i so c jo lo g ic z n e z a jm u ją się is to tą m a łż e ń s tw a , c o z re s z tą a u to r d o s trz e g a p isząc, że u c ie k a ją o n e „ o d o k re ś le n ia isto ty m a łż e ń s tw a n a rz e c z o p isó w e m p iry c z n y c h ” . Tym sa m y m a u to r w p a d ł w sp rz e c z n o ś ć , s k o ro p r e z e n tu je is to tę m a łż e ń s tw a w e d le n a u k , k tó r e „ u c ie k a ją ” o d je j o k re ś le n ia ).

A u to r z a m ie rz a z ająć się is to tą m a łż eń stw a ro z u m ia n ą „ ja k o to , co k o n sty tu u je sa m o m ałż eń stw o w se n sie o n to lo g ic z n y m ” , a w ięc w n a w iąz an iu d o T om asza z A k w in u , co w sp o m in a , n ie się g ając je d n a k d o d z ie ł T o m asza, lecz w sk az u jąc n a a rty k u ł A . M a ry n iarc zy k a w E n c y k lo p e d ii K at. [V II, 539 - n ie s te ty z d a n ie p rz e p i­

(3)

s a n e n ie je s t w cu d zy sło w ie (s. 9)]. A u to r z a m ie rz a „uchw ycić te n e le m e n t, d zięk i k tó re m u m ałż e ń stw o c h rz e śc ija ń sk ie je s t w łaśn ie m a łż e ń s tw e m ” .

N ie kryję, że m am tru d n o ś c i ze z ro z u m ie n ie m z am y słu a u to ra . Tak ja k g o wy­ k ła d a , trz e b a by (1 ) założyć, że w ia d o m o , czym je s t m ałż eń stw o , i (2) w ykazać, że „ c h rz eś cijań s k ie m a łż e ń s tw o ” s p e łn ia w ym ogi tej z a ło ż o n e j w iedzy (czyli defin icji m ałż eń stw a ). T ego j e d n a k n ik t nigdy n ie k w e stio n o w a ł i - w e d łu g m n ie - „ n ie m a tu te m a tu ” . P ro b le m je s t inny. C h o d z i (1 ) o sp ecy fik ę c h rze śc ija ń sk ieg o m a łż e ń ­ stw a (czym o n o ró ż n i się o d innych „ k o n c e p c ji” m a łż e ń stw a ), o ra z (2 ) o specyfikę s a k ra m e n tu m ałż e ń stw a w ś ró d innych s a k ra m e n tó w . A le w ła śn ie n a te p y ta n ia nie z n a jd u ję w p ra cy ks. S o b c z ak a o d p o w ie d zi.

W e w s tę p ie a u to r u z a s a d n ia „ s tru k tu rę p ra c y ” . Je j p o d z ia ł n a d w a n aś cie ro z ­ d z ia łó w u z a s a d n ia się - j a k p isze - „ p ew n y m i p rą d a m i h isto ry czn y m i, d o g m aty c z ­ n ym i i p ra w n y m i” . A u to r n ie ty lk o z a p o w ia d a , o czym b ę d z ie m o w a w p o sz c z e g ó l­ nych ro z d z ia ła c h , lecz sy g n alizu je k o n c e p c ję i d o k try n ę („ O jco w ie K o ś cio ła u k a ­ z u ją ...”, „W śre d n io w iec z u w ielu a u to ró w ...” , „P o S o b o rz e T ry d en ck im n a s tę p u ­ je ...” , „ O d n o w ie n ie d o k try n y n a s tą p iło p o S o b o rz e W aty k ań sk im II...” ). N ie zb y t to szczęśliw e, gdyż w e „ W n io sk a c h i z a k o ń c z e n iu ” z n a jd u je m y w iele z teg o , c o a u to r n a p is a ł w e W stę p ie („ O d n o w ie n ie m ałż eń sk ie j d o k try n y K o ścio ła n a s tą p iło p o S o ­ b o rz e W aty k ań sk im I I ” - W stęp , 12, „ S o b ó r W aty k ań sk i II g ru n to w n ie o d n o w ił d o k try n ę m a łż e ń s k ą ” - W n io sk i, 275). A u to r w ydaje się p rzy zn aw ać d o a p rio ry c z ­ n e g o p rzy jęcia k o n k lu zji, s k o ro - ja k p isze „w ytyczały o n e to k m y ślen ia ” .

O s ie m pierw szy ch (z w y ją tk ie m s z e śc io s tro n ic o w e g o sz ó ste g o „ S e k u la ry za c ja m a łż e ń s tw a ” , w k tó ry m te ż n ie m a m ow y o k a n o n is ta c h , z a to z n a jd u je m y o p in ię , iż o M e lc h io rz e C a n o „ m o ż n a stw ie rd z ić ” , że był „ p r e k u r s o r e m re g a liz m u ” (125). N b . w św ie tle a rg u m e n tó w a u to r a d o „ re g a lis tó w ” n a le ż a ło b y zaliczyć s p o ś ró d w sp ó łc z esn y c h J. M a n z a n a r e z a i in n y ch p re z e n tu ją c y c h p o g lą d y sy g n alizo w an e p rz e z a u to r a n a s. 252, sięg ający ch - ja k p isze - D u n s a S z k o ta ) ro z d z ia łó w k siążki to w y k ład n a u k i K o ś cio ła o m a łż e ń stw ie o d s ta ro ż y tn o śc i d o K P K /1917. T ekst m a c h a r a k te r b a rd z ie j p o d rę c z n ik o w y n iż m o n o g raficz n y . A u to r o b fic ie c y tu je te k sty ź ró d ło w e (n p . te o lo g ó w ś re d n io w ie c z n y c h ), a le p o ru s z a się p o te r e n ie ju ż w ie lo ­ k r o tn ie z b a d a n y m i o p ra c o w a n y m . T ru d n o m i d o s trz e c , by a u to r p o w ię k sz ał w ie­ d z ę z e b r a n ą n p . w D ictio n n a ire d e Théologie C a th o liq u e , czy te ż w y ło ż o n ą w d o ­ s k o n a le m u zn an y c h p ra c a c h T. R in c o n a i E . T eje ro . S am fa k t p o r u s z a n ia się n a te r e n ie ju ż z b a d a n y m n ie d y sk w alifik o w ałb y ro z p ra w y , gdyby a u to r k o n s e k w e n t­ n ie trz y m a ł się m yśli p rz e w o d n ie j ( „ is to ta m a łż e ń s tw a ” ). N ie ste ty , ta ro zp ły w a się w z ale ż n o śc i o d z a g a d n ie ń w o d n o ś n y m o k re s ie d y sk u to w a n y c h , a c za se m o d b ie ­ g a d a le k o o d te m a tu (n p . ro z d ział: S e k u la ry z a c ja m a łż e ń s tw a ). C o g o rsz a, w yw o­ dy a u to r a , zw łaszc za z aś p ró b y p o d s u m o w a n ia (n p . „w ielk ich sy n te z te o lo g ic z n o - -p raw n y ch śre d n io w ie c z a ”), n ie zaw sze są k la ro w n e . W b re w n ag łó w k o w i tr z e c ie ­

(4)

g o ro z d z ia łu a u to r n ie z re fe ro w a ł ż a d n e j syntezy p ra w n e j, a p rz e c ie ż s z e re g k a n o - n istó w o w eg o o k re s u p o z o sta w iło w s p a d k u im p o n u ją c e „ S u m m a d e m a trim o - n io ” - ja k T an c red u s , R a jm u n d d e P e n n a fo rt, J a n A n d rz ejo w y . M a łż e ń stw o z a j­ m u je te ż s p o ro m ie jsc a w - w y d a n y ch p rz e c ie ż d ru k ie m - S u m m a d ecreto ru m R u ­ fin a, S u m m a aurea H e n ry k a z Suzy czy S u m m a su p e r décréta H u g u c c ia ). A u to r p rz y w o łu je W e rn z a , a te n p isz e w y ra źn ie : „ P o st R o la n d u m trè s S u m m a e sive tra c - ta tu s s in g u la re s d e m a trim o n io sp e c ia le m m e n tio n e m m e r e n tu r , scl. B e rn a rd i Pa- p ien s is , R o b e rti F la m e s b u rie n s is , p ra e s e rtim T a n c re d i” (lu s C a n o n ic u m , V, 12), W re n o m o w a n y c h p o d rę c z n ik a c h p ra w a k a n o n ic z n e g o w y m ien ia się te S u m m y w z es ta w ie lite ra tu ry d o ty cz ąc e j s a k r a m e n tu m a łż e ń stw a (J. B. S â g m ü lle r, K. F re- isen , A . K n e c h t...). K a n o n iśc i n ie in te r e s u ją a u to ra .

G ra c ja n o w i a u to r p o św ięc ił b lisk o 20 w ierszy, a le ty lk o w k o n te k ś c ie sp o ru o p rzy czy n ę sp raw czą m a łż eń stw a , a i to o d w o łu ją c się d o o p ra c o w a ń . A p rz ec ie ż w p ra cy n a u k o w ej p o d e jm u ją c e j k w estię isto ty m ałż e ń stw a w św ietle k an o n isty k i (a z aczy n ającej w yw ody o d s ta ro ż y tn o śc i) n ie m o ż n a p o m in ą ć o d n o śn y c h tek stó w „o jca k a n o n is ty k i” . T en b ra k razi u a u to r a tym b a rd z ie j, że łatw o d o s tę p n e są tu p ra c e w sp ó łczesn y ch z n ak o m ity c h , a le n ie z a u w a żo n y ch p rz e z ks. d r a S o b cz ak a, a u to ró w (n p . A . S tan k iew icz, D e origine d efin itio n is m a trim o n ii in D ecreto G ratiani, P e rio d ic a 71 (1982) 211-229; J. W erc k m e ister, L e m ariage sa c ra m en t d a n s le D ecret

d e G ratian, R D C 42 (1992), 237-268). N ie p o jm u ję , ja k d r S o b c z a k m ó g ł n ap isać :

„ sk u p iliśm y się g łó w n ie n a a u to ra c h , k tó rzy an alizo w a li m ałż eń stw o z p ersp ek ty w y p ra w a k a n o n ic z n e g o ” (1 3 ) - i to ta ln ie p o m in ą ć klasyków ! D e k r e t G ra c ja n a ani k tó ry k o lw iek ze z b io ró w sk ła d a jąc y c h się n a C orpus Iuris C a n o n ici n ie z o s ta ł ani ra zu p rzy w o łan y p rz e z a u to ra , m im o że C orpus fig u ru je w śró d ź ró d e ł.

P o m in ięcie a u to ró w e p o k i klasycznej („p o k lasy czn ej” o ra z „ n eo k lasy czn ej” ró w ­ n ież) w pracy o m aw iającej o b ra n y te m a t „w św ietle k a n o n isty k i” i zaczynającej wy­ w ody o d staro ży tn o ści ch rześcijań sk iej uw ażam za pow ażn y b ra k w arsztatow y. B rak te n z d u m iew a tym b ard ziej, że n a przyw oływ anej p rz ez a u to ra (s. 48, przyp. 1) stro ­ n ie arty k u łu G a b rie la L e B ra s w D T h C a th (IX , 2162) je s t n a p isan e : „ D a n s l’é la b o ­ ra tio n d e la d o c trin e d u m ariag e , le p a rta g e n e fu t ja m a is n e tte m e n t é ta b li e n tre le d o m ain des th éo lo g ien s e t celu i d e s c a n o n iste s” . K ilka w ierszy dalej G . L e B ra s wy­ m ie n ia n iek tó ry ch k an o n istó w . D r S o b cz ak nie u w aża ich za g o dnych choćby w zm ianki! W p ó łto ra stro n ico w y m w ykazie „ a u to ró w średniow iecznych i p ó ź n ie j­ szych” (280-281) z n ajd u jem y z czasów o d G ra c ja n a d o X IX w iek u je d n e g o k an o n i- stę (P irh in g ) i je d n e g o g a llik an in a (L au n o y ). Także w „in d ek sie a u to ró w o m aw ia­ nych w k siążce” zn alazł się P irh in g ja k o jed y n y p rzed staw iciel k a n o n isty k i o d 1150 d o 1850 ro k u . A lb o (p o d )ty tu ł je s t n ie p o ro z u m ie n ie m alb o k siążk a nie n a tem a t.

J u ż ja k o b ra k i w tó rn e u z n a ję sz e re g sk az czy - w e d le m o je g o ro z e z n a n ia - n ie ­ p o ro z u m ie ń . W sp o m n ę n ie k tó re :

(5)

1) N ie m o ż n a - n a w e t h ip o te ty cz n ie - zaliczyć T om asza z A k w in u d o k a n o n i- stów . Z a je g o życia k a n o n isty k a byta ju ż u fo rm o w a n ą dyscypliną n a u k o w ą u p ra w ia ­ n ą p rz e z d e k rety stó w o ra z - p o 1234 ro k u - d ek retalistó w . L in ia p o d z ia łu m o że nie b yła „ p ro s ta ”, lecz - w b rew te m u , co pisze a u to r (13) - w yraźna. N a innym m iejscu a u to r w ydaje się je d n a k z a k ła d a ć - b łę d n ie - istn ie n ie te g o p o d z ia łu ju ż p rz e d G r a ­ c ja n em , sk o ro „ d e k re t G ra c ja n a sy n tety z u je k o n c e p c ję k a n o n istó w , a P io tr L o m ­ b a rd k o n c ep c je teo lo g ó w ”, w śró d k tó ry c h zn alaz ł się te ż Ivo z C h a rtre s!-3 8 ).

2 ) S tw a rz an iem p o z o ró w je s t w ykazyw anie w ś ró d ź ró d e ł rę k o p is u D e k r e tu G ra c ja n a z M u z e u m A rc h id ie c e z ja ln e g o w G n ie ź n ie , s k o ro a u to r a n i ra z u n ie o d ­ w o ła ł się d o te g o rę k o p is u (ja k ju ż w s p o m n ia łe m , n ie o d w o ła ł się te ż d o - ró w n ież w y m ie n io n e g o w śró d ź ró d e ł - F rie d b e rg o w s k ie g o w y d an ia D e k re tu ).

3 ) N ik t n ie zap rzeczy , że w y b ó r lite ra tu ry m usi być o g ra n ic zo n y . N ie g o d zi się je d n a k , by sp o ś ró d o g ro m n e g o d o ro b k u J. G a u d e m e t ( a u to r m .in . m o n u m e n ta l­ n e g o d z ie ła L e M ariage en O ccid en t - 528 s tro n ) p o w o ła ć się je d y n ie n a p o lsk i p rz e k ła d je d n e g o (z re s z tą d o s k o n a łe g o ) a rty k u łu .

4 ) D z ie ła n ie k tó ry c h a u to ró w fig u ru ją w b ib lio g rafii w ie lo k ro tn ie - czy to ró ż n e ich w y d a n ia lu b m iejsca p u b lik a c ji, czy to ró ż n e w ersje języ k o w e. T ylko w o d n ie s ie ­ n iu d o sły n n eg o d z ie ła H . D o m s a a u to r u z a s a d n ił ra c je o d w o ła n ia się d o d z ie ła o ry g in a ln e g o i d o je g o fra n c u sk ie g o p rz e k ła d u . A u to r nie p o d a ł, d lac ze g o w z e s ta ­ w ie b ib lio g raficzn y m w ylicza np. w szystkie trzy k o le jn e w y d an ia m o n o g ra fii O . G ia cc h i - czy d o strz e g ł ta m e w o lu cję p o g lą d ó w ?

5) N ie m o g ę n ie zasy g n alizo w ać n ie k tó ry c h zask ak u jąc y c h tw ierd z eń : N ie z n am „ u z u p e łn ie ń ” K P K d o k o n a n y c h w ciąg u sie d m iu lat m ięd zy u k a z a n ie m się K P K i K K K W , ja k tw ierd z i a u to r (239). C o n a jm n iej n ie z g ra b n e je s t tw ie rd z e n ie „ Je zu s z a a k c e p to w a ł m ałż eń stw o w k ształcie n a d a n y m m u p rz e z B o g a w ak cie stw o rz e ­ n ia ” (272, ta k te ż w a rty k u le „ M a łż e ń s tw o i r o d z in a ” ...) p o d o b n ie j a k je d e n z p o d ­ tytu łó w : „ Z a g ro ż e n ia p ły n ą c e z fo rm y k a n o n ic z n e j” . P o d p a d a te ż p re d y le k c ja a u ­ to r a d o z w ro tó w u ch o d z ą cy c h z a m n ie j e le g an c k ie : „ n a b a z ie ” (n a s. 255 n a w et „n o w o ść b a zu je n a b a z ie ” ), „ rzeczyw istość K o ścio ła p o ls k ie g o ” ..., „ b ig a m ia ja k o rzeczyw istość sp rz e c z n a z n a tu r ą c z ło w ie k a ”, „w tym te m a c ie ” ....

6) D o d ro b iaz g ó w w y p a d a zaliczyć b ra k w ysta rcz ającej sta ra n n o ś c i, p rz e ja w ia ­ jący się np. czy to w tym , że w in d ek s ie a u to ró w n ie k tó ry c h p o d a n o z p e łn y m im ie ­ n ie m (n p . G iacc h i, W ern z ), innych z p ie rw sz ą ty lk o lite rą im ie n ia (n p . R o b le d a , V id a l), jeszcze innych z sam y m ty lk o n azw isk iem (B o d in , L o rry ), czy te ż w d o w o l­ nym p o d a w a n iu to m ó w p rz y w o łan y ch c z a so p ism (p o r. np. S itek , T e h e ro ), czę sto z a m ie n n ie to m y (ro cz n ik i) i zeszyty. N b .: z a m ia s t R y b arczy k m a być R ybczyk.

J e d n a k n ie te - p o d a łe m je d la p rz y k ła d u - b ra k i i skazy p rz e s ą d z a ją o o c e n ie p ra cy . B ra k m eto d o lo g ic z n y to p o m in ię c ie klasyków , i - w e fe k c ie - fa k t, że p ra c a

(6)

aż d o s. 141 je s t n ie n a te m a t p recy zo w an y w p o d ty tu le , a w yw ody a u to r a o b ra c a ją się n a g ru n c ie ju ż w ie lo k ro tn ie p rz e o ra n y m i o b ro b io n y m .

ks. R em ig iu sz S o b a ń sk i

W aldem ar W oźniak, red. P rzestęp ca i sk azan y n ie tracą g od n ości osoby, Wy­ daw nictw o W szech nicy M azurskiej A cta U n iv ersita tis M a su rien sis, O lecko 2005, ss. 212.

P a p ież J a n P aw eł II n ie u s ta n n ie u p o m in a ł się o g o d n o ść o so b y lu d zk iej. W Orę­

d ziu z 9.07.2000 ro ku n a Ju b ileu sz w W ięzieniach J a n P aw eł II n a p is ał: „W ielk i J u ­

b ile u sz je s t s p o s o b n o śc ią d o re flek sji n a d w łasn y m p o ło ż e n ie m n ie ty lk o d la w ięź­ niów , a le w ró w n y m s to p n iu d la c a łe g o s p o łe cz eń s tw a, k tó re , n a co d zień b o ry k a się z p rz e stę p c z o śc ią , d la w ła d z p o w o ła n y c h d o tro sk i o p o rz ą d e k p u b licz n y i do o c h ro n y w s p ó ln e g o d o b ra , w re sz cie d la p raw n ik ó w , k tó rzy p o w in n i się zasta n o w ić n a d se n se m k a ry i p o sz u k iw ać now ych ro zw iązań d la całej sp o łe c z n o śc i.

T e m a t te n p o d e jm o w a n o w ie lo k ro tn ie w ciąg u d z ie jó w i p o c z y n io n o z n a c z n e p o s tę p y n a d ro d z e d o s k o n a le n ia s y s te m u k a rn e g o , ta k , aby le p ie j o d p o w ia d a ł o n g o d n o śc i o so b y lu d zk ie j i sk u te c z n ie j g w a ra n to w a ł u trz y m a n ie p o r z ą d k u p u ­ b lic z n e g o . O tym je d n a k , że p o z o s ta je je s z c z e w ie le d o z ro b ie n ia , św ia d c zą b o ­ ląc zk i i p ro b le m y o d c z u w a n e w sk o m p lik o w a n y m św iecie w y m ia ru sp ra w ie d liw o ­ ści, a tym b a rd z ie j b o le s n e s y tu a c je p o w s ta ją c e w w ię z ie n ia c h . D a le k o n a m je s z ­ cze d o te j chw ili, k ied y z czystym s u m ie n ie m b ę d z ie m y m o g li p o w ie d z ie ć , że z r o ­ b iliśm y w szy stk o , c o m o żliw e , ab y z a p o b ie c p rz e s tę p c z o ś c i i s k u te c z n ie ją zw al­ czać, a że b y w ięcej n ie p rz y n o s iła sz k ó d , a je d n o c z e ś n ie , aby w s k a z ać lu d z io m ła ­ m iący m p ra w o s p o s ó b o d k u p ie n ia w iny i p o n o w n e g o p rz y s to s o w a n ia się d o życia w s p o łe c z e ń s tw ie ” .

N in iejsza po zy cja k siążk o w a p re z e n tu je p o d e jście in te rd y sc y p lin a rn e d o p ro b le ­ m u p rz estę p cz o śc i czy p ro b le m a ty k i zw iązanej z p rz e stę p cz o śc ią. Podstaw ow ym jej celem je s t z w ró cen ie uw agi n a g o d n o ść oso b y spraw cy p rz e stę p stw i sk a z an e g o .

G o d n o ś ć in te g ru je o s o b o w o ść n ie z a le ż n ie o d d o św ia d c z e ń p o zy ty w n y ch lub n eg aty w n y ch d a n e g o c zło w iek a , n ie z a le ż n ie o d w a ru n k ó w by to w y ch i m ie jsc a z a ­ m ie s z k a n ia . G o d n o ś c i n ie m o ż n a u tra c ić , n a to m ia s t a u to r y te t ta k . M o ż n a je d n a k g o d n o ś ć sp o n ie w ie ra ć . D o s p o n ie w ie ra n ia g o d n o śc i o so b y lu d z k ie j i o s ła b ie n ia jej p o c z u c ia m o ż e p rz y cz y n ić się m .in . m e c h a n iz m lu cy fe ra. M e c h a n iz m te n sp ra w ia , że ra z p o p e łn io n e z ło n p . p rz e s tę p s tw o m o ż e s ta ć się p o d ło ż e m d o d a l­ sz e g o c z y n ie n ia zła.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Two distinct signals originating at the earthquake source or epicentral region are detected; (1) A seismic signal consisting of body and surface phases is detected with a celerity

Taki jest mniej więcej mój projekt — zdaje mi się, że taki podział — idejowy — wewnętrzny odpowiada lepiej samej rzeczy, aniżeli podział zewnętrzny

The third task of WP1 is thus the production of an integrated hazard framework for combined hazard scenarios for Safety Assessment which shows a systematic framework for combination

być zrobiony z połyskującego jaspi­ su, z blankami, na których w yrzeź­ bione b yły postaci cesarzy i matron rzym skich i inne podobne starożyt­

stored thermal energy by conduction, dispersion and displacement by ambient groundwater flow affect thermal 17.. recovery efficiency under different

Tragizm je s t bowiem szczególną kategorią stosunku do św iata; zaw iera się w nim przed e w szystkim poczucie starcia nieprzezw yciężonych sprzeczności,

bezwzględnie wiążące przewidziane w prawie rumuńskim dla uregulo- wania stosunków prawnych z elementem obcym stosuje się na zasadzie pierwszeństwa, przy czym nie znajdują

Gdy w związku ze zmianą linii frontu przerw any został dopływ p ra­ sy centralnej z Warszawy, z inicjatywy ostrowieckiej komórki P PR po­ stanowiono wydawać