III KONFERENCJA EUROPEJSKIEGO TOWARZYSTWA BADAŃ NAD NIKOTYNĄ I TYTONIEM (SRNT EUROPE): "POSTĘPY
W NEUROBIOLOGII I FARMAKOLOGII NIKOTYNY"
Paryż, wrzesień 2001 r.
Bogusław
Habrat
Zespół
Profilaktyki i Leczenia
UzależnieńInstytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Do niedawna naukowe
podejściedo problemów
związanychz paleniem tytoniu
zajmowało
marginalne miejsce w medycynie, nieproporcjonalnie
małedo wagi pro- blemów zdrowotnych z tym
związanych.W ostatnich latach obserwuje
się dużązmia-
nę
w tym zakresie, czego dowodem jest wysoki poziom naukowy Konferencji: "Po-
stępy
w neurobiologii i farmakologii nikotyny", która
odbyła sięw
Paryżu.Niestety z powodu sytuacji politycznej i zawieszenia lotów z i do USA, wielu ko- legów z
ośrodków amerykańskichnie
mogło przyjechaćdo
Paryża,ale
ponieważprzedstawili
interesującestreszczenia,
zostałyone przytoczone w omówieniu.
Sama Konferencja poprzedzona
byłajednodniowym kursem w zakresie neurobio- logii i klinicznych aspektów
uzależnieniaod tytoniu, oraz sympozjum organizowanym przez GlaxoSmithKline
dotyczącymfarmakoterapii nikotynizmu,
główniez zastoso- waniem bupropionu ("Science Against Smoking").
W Konferencji
można było wyróżnićdwa
dużebloki
zagadnień związanez neuro-
biologią
oraz z zagadnieniami klinicznymi, które
sięwzajemnie
przenikały.Można było zaobserwować
znaczne
przesunięcie zainteresowańw kierunku gene- tyki molekularnej, której
postępy ułatwiają wyjaśnienieszeregu fenomenów oraz wy-
tyczają
kierunki
poszukiwańzarówno patogenezy
uzależnieniaod nikotyny, jak i po-
szukiwań
efektywnego leczenia osób
uzależnionych.M.in. Walton w swej pracy
nawiązałto prezentowanych
wcześniejwyników
badań wykazujących, że wśródpalaczy
częste sąmutacje w trzech loci genu DRD2 oraz genów
warunkującychtransporter dopaminy (DA TI) i serotoniny (5HTT). Kaprio (Finlandia)
przekazałwyniki
badańnad
bliźniętami. Wykazałyone
dużą zgodnośćw
występowaniu
palenia tytoniu
wśród bliźniąt,ale badania te nie
rozwiązałyproblemu
wspólnego
wpływuczynników
środowiskowychoraz
wykazały różnicew
częstościBogusław
Habrat
występowania
palenia, w
zależnościod tego, w jakim wieku jedno z
bliźniąt sięgnęłopo papierosy. Po
części wyjaśniato hipoteza
wynikającaz
badańPiazzy
(Włochy).Dotyczyły
one porównania palenia przez osoby
zaczynającekontakt z tytoniem w okresie dorastania z tymi, którzy
zaczęli palićw wieku
dojrzałym.Do niedawna
uważano, że cięższe uzależnienie
tych pierwszych
związanejest
główniez
dłuższą ekspozycjąna dym tytoniowy i
wcześniejnabytymi oraz bardziej utrwalonymi nawy- kami. Badania na
zwierzętach doświadczalnych wykazująjednak,
żeprawdopodobnie
znaczną rolę odgrywają
mechanizmy neurobiologiczne:
wcześniejszaekspozycja nie-
dojrzałego
mózgu na
działanienikotyny
może wpływaćna
większezmiany ekspresji niektórych podjednostek receptorów nikotynowych. SelIers (Kanada)
zajął się analizągenetyki enzymów
metabolizujących nikotynę.CYP2A6 metabolizuje zarówno niko-
tynę,
jej metabolit -
koteinęoraz liczne substancje prokarcenogenne i toksyczne. Wy- kazano,
żeosoby z
niepełnowartościowymenzymem CYP2A6 rzadziej
uzależniają sięod nikotyny, a
jeśli się uzależniają,to
paląmniej, natomiast osoby z
duplikacjągenu typu CYP2A6*1x2 przeciwnie:
częściej palą, głębiej inhalujądym i
mają większe stężeniatlenku
węglai kotyniny. Tak
więcblokowanie
aktywnościCYP2A6
może byćtestowane w celu zmniejszania palenia. Z drugiej strony
możeto
zmniejszać ilośćsubstancji kancerogennych. Zagadnienia genetyczne
przewijały się takżew innych doniesieniach.
Choć
nikotyna
działawybiórczo na receptory nikotynowe
układucholinergiczne- go,
pośrednio wpływana inne
układy neuroprzekaźnikowe: główniedopaminergiczny, noradrenergiczny i serotoninergiczny. Balfour (Szkocja) zwróci!
uwagę, że być może nastałczas na
zmianę poglądóww sprawie mechanizmów dopaminergicznych w uza-
leżnieniu
od nikotyny. Wg niego
należyintensywnie
weryfikować hipotezę, żejednym z podstawowych mechanizmów
uzależnieniaod substancji
stymulującychjest stymu- lacja pozasynaptycznych receptorów dopaminergicznych.
Najbardziej
interesującedla praktyków
sąjednak wnioski
wynikającez
badańklinicznych. Obecnie
uważa się, żetylko dwa rodzaje kuracji
mają przekonywająco udowodnionąi
zadowalającą skuteczność:nikotynowa terapia
zastępcza(NRT) i le- czenie bupropionem. W czasie Konferencji przedstawiono
kilkanaścieprac na temat ww. leczenia, m.in. w odniesieniu do
różnychpopulacji,
różnymidawkami, w
różnychformach leku, we wzajemnych
połączeniach(NRT+bupropion) i w
połączeniuz in- nymi lekami.
Największe
populacyjnie badania przedstawili Tonstad (Norwegia) i wsp. na pró- bie 710 osób z
różnychkrajów Europy. Wykazano
dużą skutecznośćbupropionu w obserwacjach zarówno krótkoterminowej (4 tyg.), jak i
długoterminowej(52 tyg.).
W obu przypadkach odsetek abstynentów
byłdwukrotnie
większyw porównaniu z placebo (46% vs 23% i 21% vs 11%), a tolerancja leku dobra.
Zbliżonewyniki na podobnej 784-osobowej grupie chorych uzyskano w badaniach
amerykańskich(Dur- can i wsp.). W pracy Gonzalesa i wsp. (USA) stwierdzono,
żebupropion ma
zbliżoną skutecznośćzarówno u kobiet, jak i
mężczyzn.Ci sami autorzy wykazali
większą skutecznośćbupropionu w porównaniu z placebo u osób, u których uprzednia kuracja tym lekiem
okazała sięnieskuteczna. Stwierdzono
też, żeterapia bupropionem
może prowadzićdo zaprzestania palenia u osób, które przed
rozpoczęciem badań chciałyjedynie
zmniejszyć ilośćwypalanych papierosów,
bądźnie
byływ stanie tego
zrobić(Hatsukami - USA). U osób z
chorobą niedokrwiennąserca
większe niż skutecznośćznaczenie ma bezpieczeństwo terapii, ponieważ bupropion może wpływać negatywnie na niektóre parametry krążeniowe. McRobbie i wsp. (USA) wykazali, że terapia bu- propionem w tej grupie chorych
może byćskuteczna, a objawy
niepożądane występująw podobnej liczbie jak w populacji ogólnej. Natomiast Puska (Finlandia) przedstawił
wyniki
badańprzeprowadzanych w kilku krajach europejskich na
dośćspecyficznej populacji: pracowników służby zdrowia. I w tym przypadku wykazano skuteczność i
dobrą tolerancję bupropionu. Natomiast Hurt i wsp. (USA) nie znaleźli specjalnych czynników, które
warunkowałyby skutecznośćlub
nieskutecznośćbupropionu i wnio- skowali z tego, że powinien być on przepisywany różnym osobom uzależnionym od tytoniu. Teneggi i wsp.
(Włochy)stwierdzili,
żebupropion
może być użytecznynie tylko w stosowaniu przewlekłym, ale również może być używany do łagodzenia ni- kotynowych objawów abstynencyjnych przez krótki, 3-dobowy okres.
Ze
wstępnych badań(Olmsted - USA) wynika,
że łączonaterapia bupropionem,
mekamylaminą
i plastrami nikotynowymi jest dobrze tolerowana i przynosi
znaczącą poprawęw zakresie zmniejszenia palenia tytoniu.
Szereg prac
dotyczyło różnych[onn nikotynowej terapii
zastępczej.Gloveri wsp. (USA) oraz Gillison i wsp. (Anglia) wykazali,
żerelatywnie nowa forma NRT - tabletki
podjęzykowecechuje
się dobrą skutecznościązarówno krótko-,
średnio-,
jak i
długoterminową, porównywalnąz innymi formami NRT. Podobne wy- niki
osiągniętoze stosowaniem nikotyny w papierosopodobnych cylindrach, ale tylko w próbie 6-tygodniowej (Oautzenberg i wsp. - Francja). Leczenie
nikotyną podawanąinhalatorem jest bardziej skuteczne
niżplacebo, ale zaobserwowano
małe zwiększenieryzyka chorób
układu krążenia(Rennard i wsp. USA). Dodanie do standardowego leczenia NRT i
psychoterapią także ćwiczeńfizycznych poprawia
początkowowyniki u kobiet, ale efekt ten zanika po
miesiącu(Kinnunen i wsp. - USA).
WłączenieNRT dla
uzależnionychod heroiny kobiet wydaje
sięzasadne w
związkuz
dużymrozpo- wszechnieniem i nasileniem palenia w tej grupie kobiet (Martin i Ayesta - USA).
Szwedzki zwyczaj
żuciatytoniu jest
jednąz form walki z paleniem, ale z drugiej stro- ny wiele osób
żuje tytońw sposób
przewlekły(Galanti i Nordgren - Szwecja). Adams i wsp. (USA) nie potwierdzili hipotezy,
że duża dostępność różnychfarmaceutycznych form nikotyny
może byćinicjatorem przyjmowania innych, w tym nielegalnych, sub- stancji psychoaktywnych. Ci sami autorzy nie potwierdzili obaw,
żeinhalatory z ni-
kotyną mogą stać się
przedmiotem
nadużywanialub
uzależnienia.Berlin (Francja)
przedstawiłnatomiast perspektywy farmakoterapii
uzależnieniaod nikotyny na podstawie dotychczasowych
badańklinicznych. Nikotyna
działana pre- synaptyczne receptory nikotynowe, co
pośrednio wpływana wyrzut dopaminy, norad- renaliny i serotoniny. W
związkuz tym do leczenia nikotynizmu
najczęściejstosuje
się
leki
wpływającena wychwyt zwrotny
neuroprzekaźnikówlub
inhibująceaktyw- ność arninooksydaż. Większość tych leków ma zastosowanie w leczeniu depresji, ale
wpływ
tych leków na palenie wydaje
się wynikaćnie tylko z
działaniaprzeciwdepre- syjnego,
ponieważ działająone
takżeu osób bez depresji, a u osób z
depresją wpływna palenie jest
wcześniejszyod
działaniaprzeciwdepresyjnego. Do bardziej interesu-
jących
powinny
należećbadania
Zselektywnymi inhibitorami monoaminooksydazy
typu B,
"podstawiającymi się"za nienikotynowe substancje o podobnych
właściwo-Bogusław
Habrat
ściach
zawarte w dymie tytoniowym. W
najbliższej przyszłości należy też oczekiwać większejliczby
badańnad zastosowaniem tych leków
łączniez
nikotynową terapią zastępczą,Z nowszych prób farmakoterapii
uzależnieniaod tytoniu
zwracała uwagępróba zastosowania plastrów nikotynowych
łączniez podawaniem antagonisty receptora 5HT
J -granisetronu. W
ciągu15 dni leczenia osoby
otrzymująceplacebo
miaływyni- ki gorsze od
przyjmującychl mg granisetronu, a obie grupy wyniki gorsze od otrzy-
mujących
2 mg granisetronu.
Za
propozycję badańeksperymentalnych
należy też uznać propozycjęSellersa zastosowania do leczenia nikotynizmu substancji
inhibującychenzym CYP2A6 (p.
wyżej).
Całą sesję poświęcono
przyjmowaniu nikotyny przez osoby z
różnymizaburze- niami psychicznymi i neurologicznymi. Jedynie
nawiązywanodo
wcześniejszychklinicznych obserwacji o szczególnie
częstympaleniu tytoniu przez osoby z tymi za- burzeniami. W znacznie
większymstopniu zajmowano
siępróbami neurobiologicz- nych
wyjaśnieńtego zjawiska i
wynikającymiz tego implikacjami terapeutycznymi.
We wprowadzeniu metodologicznym Hughes (USA)
stwierdził, żew ostatnich latach coraz
więcejdanych
(główniez genetyki) przemawia za
hipotezą, że współwystępowanie tych
zaburzeńma
związekz genetycznie uwarunkowanymi
nieprawidłowościami aktywności układów neuroprzekaźnikowych.
Bertrand (Szwajcaria)
omawiał związkimiedzy
nikotynąa napadami drgawkowymi. Mimo
żedrgawkorodne
właściwości
nikotyny znane
sąod dawna, ich mechanizmy
byłydo niedawna bardzo
słabopoznane. Znacznym
postępem sąbadania nad dwunastoma genami
kodującymineuro- nalne receptory nikotynowe, a najbardziej
interesującewyniki
dotycząroli genów CHRNA4, CHRNB2. Natomiast West (Anglia) swe
wystąpienie poświęciłjednemu z najbardziej
intrygujących zagadnień,jakim jest sprawa
działanianikotyny, jako substancji
poprawiającejfunkcje poznawcze. Na podstawie
badań doświadczalnychna ludziach
można stwierdzić, żepoprawa funkcji poznawczych po nikotynie jest udo- wodniona tylko w odniesieniu do osób
uzależnionych,które
powstrzymują sięod palenia przez co najmniej kilka godzin i, prawdopodobnie,
wiąże sięona
główniez usuwaniem dyskomfortu
związanegoz objawami abstynencyjnymi. Natomiast wyniki
badań
nad
działaniemnikotyny u abstynentów lub
palących"w swoim rytmie" uza-
leżnionych
nie
pozwalająna
wyciąganiepodobnie jednoznacznych wniosków:
częśćprac wykazuje
poprawęfunkcji poznawczych,
częśćnie, a
część wręczpogorszenie.
Do czasu przeprowadzenia poprawnych metodologicznie
badań,m.in. z zastosowa- niem antagonistów receptorów nikotynowych, autor
zaleciłdaleko
idącą ostrożnośćw promowaniu nikotyny jako substancji
poprawiającejfunkcje poznawcze. W pracy Malpass (Anglia) wykazano,
żeosoby z
depresjąnieco odmiennie
reagująna palenie papierosów w porównaniu ze zdrowymi: u tych pierwszych nikotyna poprawia czuj-
ność
(ang.: alertness), poza tym nie stwierdzono
różnicw zakresie innych funkcji poznawczych. Leonard (USA)
nawiązałdo ogólnie znanego faktu klinicznego,
żeniemal wszystkie osoby
chorującena
schizofrenię palą tytońi
należąprzy tym do
najbardziej intensywnych palaczy. Nikotyna normalizuje u nich m.in.
słuchowydefi-
cyt sensoryczny
(występującyu ok. 80% z nich) i zaburzenia ruchów
gałekocznych,
przyjmowanie nikotyny
byłoby więc nieuświadomionym"samoleczeniem". U myszy
znaleziono geny, których mutacje
mogą prowadzićdo podobnych jak w schizofrenii deficytów neurofizjologicznych. W
świetleszeregu
badańwydaje
się, żeza
zwiększoną skłonność
do palenia u osób ze
schizofreniąodpowiada
główniezmutowany wa- riant genu
kodującego podjednostkęa7 w receptorach nikotynowych. Do podobnego wniosku
doszedłrówniez Svensson (Szwecja). Natomiast George (USA) przedstawi!
wyniki prób zaprzestawania palenia u osób ze
schizofrenią.Wg niego niektóre tzw.
atypowe neuroleptyki
mogąnie tylko
leczyć schizofrenię,ale
również przyczyniać siędo zmniejszenia lub zaprzestania palenia. Bardziej dyskusyjne
sąnatomiast próby stosowania w tej grupie chorych bupropionu. Lukas (USA) przedstawi! wyniki
badańnad
roląreceptorów nikotynowych w depresji. Oprócz ogólnie znanych
powiązańklinicznych (m.in.
zwiększonyodsetek
palących wśródosób z depresjami, depresjo- genne dzialanie zaprzestania palenia u osób z
przebytą depresją,stabilizacja nastroju po powrocie do palenia)
postawiłon
hipotezę wspartąswoimi badaniami, ze zjawiska patofizjologiczne
związanez przyjmowaniem nikotyny i niektóre efekty jej
działaniana nastrój
wiązą sięraczej z
inaktywacją(a nie jak dotychczas przypuszczano aktywa-
cją)
niektórych rodzajów neuronalnych receptorów nikotynowych. Dotyczy to
zwłaszcza tych typów receptorów nikotynowych, które
Składają sięm.in. z podjednostek a3 i a4. Z
działaniemna receptory
zawierające podjednostkęa3
wiązałon przeciwdepre- syjne
działanieSSRI, bupropionu, a takze tianeptyny.
Interesujące były
doniesienia anestezjologów z Danii (A.M. MolIer) na temat
wpływu
zastosowania interwencji przeciwtytoniowej przed
operacjąna jej przebieg.
Wykazano,
żew grupie osób, którym na 6-8 tyg. przed zabiegiem zalecono zmniej- szenie palenia (m.in. poprzez stosowanie nikotynowej terapii
zastępczej)stwierdzano znacznie mniej
powikłańpooperacyjnych i szybszy proces rekonwalescencji.
Szczególnie
interesujące byłozagadnienie leczenia z nikotynizmu kobiet w
ciązy.O ile
sprawą bezsprzecznąjest, ze
należy podejmować różnegorodzaju interwencje w stosunku do
palących cięzarnych,do niedawna uwazano,
żepowinny
sięone ogra-
niczyć
do motywowania do niepalenia, edukacji, stosowania technik poznawczo- behawioralnych i
podtrzymujących.Jednak
niezadowalająca efektywnośćtych metod przy jednoczesnych obserwacjach
skutecznościnikotynowej terapii
zastępczejw po- pulacji ogólnej
postawiłazagadnienie
bezpieczeństwaleczenia substytucyjnego.
Wątpliwości
etyczne
(świadome narażanie płoduna
nikotynę,ale zmniejszenie ekspozycji na tlenek
węglai inne substancje toksyczne z dymu tytoniowego
przenikającedo krwi
pępowinowej) mogą być
rozwiane jedynie przez liczne badania
wykazujące przewagęNTZ nad metodami perswazyjnymi
główniew zakresie
bezpieczeństwadla
płodu(Dempsey - USA). Wyniki
badańprzedstawionych na Konferencji (Dempsey z USA, Koren z Kanady, Henriksen i wsp. z Danii) nie
dałyjednoznacznej odpowiedzi na pytania
dotyczącezarówno
skuteczności,jak i
bezpieczeństwaNRT dla
płodu.M.in.
w badaniach
duńskichnie wykazano
wpływuNRT na palenie w pierwszym trymestrze
ciązy,