• Nie Znaleziono Wyników

"Das funktionsverhaltnis Zwischen kirchlicher Strafgewalt und Offentlichkeit", Richard A. Strigl, München 1965 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Das funktionsverhaltnis Zwischen kirchlicher Strafgewalt und Offentlichkeit", Richard A. Strigl, München 1965 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

"Das funktionsverhaltnis Zwischen

kirchlicher Strafgewalt und

Offentlichkeit", Richard A. Strigl,

München 1965 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 10/3-4, 350-355

(2)

350

B P W A L E N T Y W Ó J C I K

[17]

R o z p ra w ę czy ta się z zadow oleniem . W łaściw e postaw ienio p ro b le m u pozw oliło w yśw ietlić szereg zag ad n ień . C en n e je st podkreślenie, że u staw a nie d z ia ła m ech a n iczn ie ale w y m ag a osobistego z a a n g ażo w an ia się człow ieka i jeg o w łasnej decyzji. W n ik an ie w k o n k re tn ą sytuację i w psychologię człow ieka, uw zględnianie różn y ch ty p ó w dobrej w iary, w zięcie p o d uw ag ę p ra w a zw ycza­ jow ego i podjęcie p ró b y p rz e b a d a n ia całej rzeczyw istości p raw n ej, w ydobyw a­ n ie niekonsekw encji K odeksu, ilu stro w an ie tru d n iejszy ch ro zw iązań tra fn ie d o b ra n y m i p rzy k ład am i — to wszystko podnosi poziom p racy . A u to r m usiał n iejed n o k ro tn ie u sta la ć gran icę m ięd zy u staw ą z a k a zu jącą a u n iew ażn iającą czy u n ie z d a łn ia ją c ą . Z tego w zględu ro z p ra w a stanow i pom oc p rzy in te rp re ­ tacji K odeksu.

W całości n ależ y ocenić om ów ioną p ra c ę ja k o p ow ażne osiągnięcie n au k o ­ we.

Bp Walenty Wójcik

R ich a rd A. S t r i g 1, D A S F U N K T IO N S V E R H Ä L T N IS Z W ISC H E N K IR CH LICH ER ST R A FG E W A L T U N D Ö FFE N T L IC H K E IT - G ru n d ­ la g e n , W an d lu n gen , A u fgab en , M ü n ch en 1965, s. X X V I 240.

W lite ra tu rz e kanonistycznej spotyka się coraz częstsze w zm ianki o p u b li­ k acja ch In s ty tu tu P ra w a K an o n iczn eg o p rzy W ydziale T eologicznym U n iw ersy ­ te tu w M o n a c h iu m 1. J a k o 21 to m tego w y d aw n ictw a u k a z a ła się ro z p ra w a h a b ilita c y jn a R .A . S t r i g 1 a tra k tu ją c a o stosunku fu n k cjo n aln y m m iędzy k a ra n ie m kościelnym a o p in ią p u b liczn ą. In ic ja ty w a o p ra c o w a n ia tego te ­ m a tu pochodzi od zasłużonego n a p o lu b a d a ń kanonistycznych prof. K . M örs- dorfa. W m yśl założeń p ro jek to d aw cy i a u to ra ro z p ra w a m a stanow ić w kład do przygotow yw anego „ a g g io rn a m e n to “ K odeksu n a odcin k u pńaw a k arn eg o . B ezpośrednim jej celem je st zarysow anie linii rozw ojow ych, któ re w ciąg u w ieków w ytyczały działalność kościelnej w ładzy karnej, i w skazanie d ró g reform y tej dziedziny p ra w a , k tó ra p rzeżyw a w czasach dzisiejszych kryzys g o d n y pożałow ania.

A u to r w ychodzi z założenia, że w ystępki w obec Boga w in n y p o ciąg a ć za sobą zm ian ę sytuacji praw n ej przestępcy ja k o członka społeczności w iernych.

1 In s ty tu t ten utw o rzo n y został z inicjatyw y prof. K . M örsdorfa w 1947 r. i przez niego je st po dziś dzień kierow any. W r. 1954 K o n g re g a c ja S em inariów i U niw ersytetów erygow ała go ja k o kościelny w ydział p ra w a k an o n icz n eg o i o b d a rz y ła p raw em n a d a w a n ia stopni ak ad em ick ich z tej dyscypliny. O d r. 1951 w ydział teologiczny U n iw ersy tetu w M o n a c h iu m ogłasza „ M ü n c h e n e r th eo lo ­ gische S tu d ie n “ . Po serii historycznej i system atycznej u k azu je się ja k o seria I I I — k anonistyczna. P u b lik o w an e są w niej p rzed e w szystkim d y se rta c je doktorskie, n ap isan e n a ty m w ydziale lu b gdzieindziej. D o tą d wyszło 23 ro zp raw . D otyczą one historii p raw a, p ra w a obow iązującego lu b m a ją część tra k tu ją c ą o historii i d ru g ą część — o „ius vigens“ . O d z n a c z a ją się w ysokim poziom em naukow ym . S taw iają sobie także cele prak ty czn e. P or. Q_. M . S t i c k l e r , M ü n c h e n e r theologische S tu d ien , I I I K an o n istisch e A b teilu n g , „ M o n ito r ecclesiasticus“ L X X X I X (1964) fasc. 1— 2, s. 291.

(3)

W e w p ro w ad zen iu p rzed staw ia on p o trzeb ę kościelnych sankcji k a rn y c h i tru d n o ść realizo w an ia ich w p lu ralisty czn y ch społeczeństw ach i p a ń stw a c h w spółczesnych.

W części p i e r w s z e j czytam y o b ib lijn y ch p o d staw ach i p ierw otnym ro zw o ju kościelnego p ra w a karnego. A u to r zau w aża, iż słow a M t 18,15— 18 są czym ś no w y m w d ziejach religii i stan o w ią podstaw ę do stosow ania k ar p rz e d zg ro m a d z o n ą społecznością w iernych — ekklesia. P rzew idziane w tym tekście sankcje są n ie tylko odjęciem pew nej jakości etycznej ale stanow ią p raw d ziw e środki p raw n e. W listach św. P a w ła łączy się w sp o m n ian a w E w an ­ gelii k a ra w y d alen ia ze społeczności w iern y ch z odjęciem m ożliw ości zb aw ien ia. J e s t w ięc o n a czym ś głębszym niż zw ykłą u tr a tą członkostw a w stow arzyszeniu. P o d o b n ie też p raw o sak raln e jest czym ś więcej niż zb io rem n o rm org an izacy j­ n y ch . W ła d z a re lig ijn a jest d la w iern y ch nie tylko zarz ą d e m org an izacji ale p ochodzi o n a ta k ja k i sam a społeczność kościelna — o d Boga. Początkow o sąd ziła p rzestępstw a religijne c a ła społeczność w iern y ch p od przew odnictw em starszych — p rezb iteró w . Z upow szechnieniem się m o n arch iczn eg o biskupstw a w I I I w. sądził biskup ja k o „iu d ex o rd in a riu s“ . D la członków gm in y nie był to sąd po lu b o w n y ale obow iązkow a odpow iedzialność p rzed społecznością p ro w a d z ą c ą do zbaw ienia.

K on sek w en tn ie b ro n i a u to r tezy o identyczności K ościoła ja k o instytucji p ro w ad zącej d o zb aw ien ia i d ziałającej w ed łu g n o rm p raw a. D latego też w y­ k lu c z e n ie ze społeczności kościelnej m iało skutki d la życia doczesnego i w iecz­ n e g o . P o o d b y ciu p o k u ty p rzepisanej przez zw ierzch n ik a kościelnego i po do­ k o n a n iu form alnej rekoncyliacji pozostaw ało d la przestępcy dożyw otnio pew ne zm niejszenie p ra w w społeczności w iernych. Pochodziło to z b ra k u pew ności, czy p o k u ta w y zn aczo n a przez łudzi b ędzie w y starczająca w obec Boga. T a k uczyli O jcow ie K ościoła i tak ie n o rm y ogłaszały synody.

Rozw ój idei k a ra n ia kościelnego od o djęcia p ra w w obliczu pierw otnej gm in y aż do osiągnięcia pełni zn aczen ia w obec całego społeczeństw a je st p rz e d ­ m io tem części d r u g i e j . E w olucja ta rozpoczęła się n a skutek zetk n ięcia się K ościoła w sposób u rzęd o w y z p ań stw em rzym skim . D otychczasow e k a ry o r­ gan izacy jn e stały się k a ra m i n a forum p aństw ow ym — w obliczu ogółu m iesz­ kańców . O d czasów K o n sta n ty n a W . spraw ow ali biskupi ja k o u rzęd n icy państw ow i w ładzę k a rn ą w obec ochrzczonych i k atec h u m en ó w bez różnicy sta n u , n ie w ykluczając n a w e t d y g n itarzy państw ow ych i m o n arch ó w . Z asad y i n o rm y k a ra n ia kościelnego w zorow ały się n a p raw ie rzym skim . Była je d n a k p rzy ty m św iadom ość, że sankcja kościelna służy ostatecznie celom religijnym . C esarze w idzieli też różnicę m iędzy k a ra n ie m kościelnym a p aństw ow ym . D lateg o też n ie p rzy zn ali w yrokom biskupów ustaw ow ej egzekucji św ieckiej. T rz e b a było prosić o n ią w poszczególnych w ypadkach.

W p a ń stw a c h g erm ańskich n a stąp iło przem ieszanie p o rz ą d k u kościelnego z państw ow ym . O d b iło się to n a p ra k ty k a c h p en iten cjarn y ch . C zynności św ięte u ch o d ziły z a środki dow odow e w obec w ładz św ieckich. K ościelna p o k u ta p u b lic z n a b y ła je d n ą z sankcji k arn y ch , stosow anych przez pań stw o . W te j

(4)

352

B P W A L E N T Y W Ó J C I K

[19]

sytuacji łatw o p rzyjęła się p ra k ty k a , w p ro w a d z a n a w tedy p o d w pływ em m nichów iro-szkockich, p o leg ająca n a zastęp o w an iu sądów k arn y ch in d y w id u ­ a ln y m w y zn an iem grzechów p rzed k ap łan e m , a p o k u ty publicznej — p ry ­ w a tn ą . W ten sposób k a ra n ie kościelne, choć w istocie pozostało środkiem d o zb aw ien ia, traciło c h a ra k te r publiczny. Społeczność w iernych p rzestała p rzy n ajm n iej w sposób w idoczny pośredniczyć w je d n a n iu przestępcy z Bogiem. Z drugiej stro n y biskupi zaczęli od czasów karolińskich posługiw ać się k a ra m i św ieckim i. T e zm ian y m iały c h a ra k te r przełom ow y.

Po w alk ach o in w esty tu rę o b jął K ościół w iele dziedzin życia praw nego, któ ry m i n ie interesow ało się ów czesne państw o. W ytw orzyły się wówczas k a ry z a ciąg an e czynem „ la ta e se n te n tia e “ , ekskom uniki większe i m niejsze, ró ż n e stopnie in te rd y k tu i infam ii. System sankcji kościelnych zyskał przew agę n a d k a ra n ie m św ieckim o tyle, że biskupi dysponow ali szerszym w ach larzem k a r i p o k u t. W y tw o rzy ła się zasa d a prew encji m iędzy d w iem a w ład zam i, staw ian y m i n a je d n e j płaszczyźnie.

W części t r z e c i e j o m aw ia a u to r proces u su w an ia się k a ra n ia kościel­ nego z „fo ru m p u b lic u m “ . Z n adejściem epoki now ożytnej w ładcy tery to rialn i n a skutek zm ienionych stosunków du ch o w n y ch i politycznych p o d d aw ali K ościół su p rem acji pań stw a. Społeczność kościelna n ie zd o łała w ytw orzyć w łasnego system u ustaw k arn y ch . D ek rety papieskie m iały c h a ra k te r okazyjny. W czasach now szych n ie m ogło być tak że m ow y o u z n a n iu k ar kościelnych przez państw o. R z ą d y w ystępow ały coraz częściej przeciw stosow aniu ekskom u­ niki. Sądow nictw o kościelne zacieśniało zakres ro z p a try w a n y c h spraw . Tzw . sądy synodalne zanikły. Stosow anie k a r przejm ow ała a d m in istra c ja kościelna. W z ra sta ła n a to m ia st ilość spraw z a ła tw ia n y c h w zakresie w ew nętrznym , głów ­ n ie n a spow iedzi. W pływ y rew olucyjne francuskie, sekularyzacja księstw d u ­ c h ow nych o raz now e ustaw odaw stw a w sp raw ach w yznaniow ych spraw iły, że d la św ieckich sądy kościelne ograniczyły się w p rak ty ce do p ro w ad zen ia procesów m ałżeńskich.

W nioski „d e lege fe re n d a “ z n ajd u jem y w końcow ej, c z w a r t e j części ro z p ra w y (s. 175— 240). A u to r chce p o d a ć sposoby przeniesienia kościelnej p ra k ty k i stosow ania k ar z „forum in te rn u m “ do zakresu p raw a, p rzy zach o w an iu ra m dzisiejszych u staw państw ow ych oraz przy zw ra c a n iu uw agi n a zasadniczy cel K ościoła. Z aczy n a od ro zw ażań n a te m a t istoty K ościoła ja k o instytucji n a d p rz y ro d z o n e j i n a tu ra ln e j jednocześnie. W ykazuje konieczność posługiw ania się p raw em k a rn y m przez społeczność w ierzących. Podkreśla p rzy tym , że k a ra kościelna m usi m ieć n a celu ta k odw et ja k i popraw ienie. Z azn acza, że błęd n e je st ro zró żn ian ie K ościoła ja k o m atk i troszczącej się o d o b ro n a d p rz y ­ ro d zo n e sw ych dzieci od K ościoła kierującego społecznością w iernych. C zło­ w iek obow iązany je st u zn a w a ć z m otyw ów n a d p rz y ro d z o n y c h całość rzeczy­ w istości kościelnej i jej w ładzę. W obec w iernych św ieckich pozostaje dziś K ościołow i w p rak ty ce ja k o sankcja k a rn a odjęcie d ó b r d u chow nych, wobee k leru — rów nież i d ó b r doczesnych. K a r czysto doczesnych K ościół nie m oże o b ecn ie stosować.

(5)

K ościelny system k a rn y m usi być dziś zdolny do posługiw ania się sankcjam i bez pom ocy pań stw a. Przy w y m ierzan iu k a r kościelnych zakresu zew nętrznego należy u n ik ać sform ułow ań, m ogących uch o d zić za dyskrym inow anie kogo­ kolw iek. A u to r u z a sa d n ia n a tle różnicy m iędzy p raw em k a rn y m państw ow ym a kościelnym dopuszczalność w yjątków w zasadzie „ n u lla p o e n a sine lege“ . P ro p o n u je w yraźniejsze rozróżnienie p ra w a dyscyplinarnego i jeg o ro zbudow ę w stosunku do ogólnego p ra w a karnego. P ostuluje rów nież ograniczenie k a r zaciąg an y ch czynem do 3 g ru p w obec du ch o w n y ch i zakonników : za przeszkadzanie w w ykonyw aniu jurysdykcji kościelnej (kan. 2333, 2334 n. 2), za um yślne n a d u ż y c ia p rzy spraw o w an iu sa k ra m e n tu p o k u ty (kan. 2366, 2367, 2368, 2369) i za usiłow anie zaw arcia m ałżeństw a przez d u chow nych św ięceń w yższych i zakonników o ślu b ach uroczystych (kan. 2388). P o d o b n e o g ran iczen ia tego ty p u k a r p ro p o n u je a u to r w obec św ieckich, pozostaw iając tylko p rzestęp stw a: przeciw w ierze (kan. 2314), przeciw sak ram en to w i m a ł­ żeństw a (kan. 2319) oraz b lu źn ierstw a i krzyw oprzys ięstw a(kan. 2323). P o d ­ kreśla p rzy ty m znaczenie odm ow y p o g rzeb u kościelnego o raz infam ii faktycz­ nej. W k ońcu czy ta m y o p ro je k ta c h uproszczenia szeregu przepisów karnych. P ra g n ą c p o d a ć u w a g i k r y t y c z n e zajm iem y się n ajp ierw b ib lio ­ grafią. W ykaz zaw iera 36 pozycji’ źró d eł i 280 tytułów lite ra tu ry . W śród po­ d a n y c h źró d eł nie z n ajd u jem y „C o rp u s Iu ris C an o n ici“ z glossą, zbiorów akt K o n g reg acji R zym skich, w yroków R o ty R zym skiej oraz S. M a y e r, Neueste

Kirchenrechtssammlung I— IV , F re ib u rg 1953— 1962. W zestaw ieniu lite ra tu ry

b ra k je st dzieł : E. E i с h m a n n, Acht und Bann im Reichsrecht des Mittelalters, P a d e rb o rn 1909, H . J o n e , Gesetzbuch der lateinischen Kirche I —II I , P a d e rb o rn 1950— 1953, G . L e В r a s, Prolégomènes, P aris 1955, G. M i с h i e 1 s, De

delictis et poenis I —II I, Parisiis 1961, tenże, De vera nature poenae in specie ecclesiasticae, „A p o llin aris“ 32 (1959) 217— 239. R a z i też, m oże zro zu m iałe

gdzie indziej, p o m ijan ie polskiej lite ra tu ry n aw et tej, k tó ra p isan a je s t w języ k u obcym , ja k n p . P. K u r c z y ń s k i , De natura et observantia poenarum latae

sententiae, L u b lin 1938, czy też w języ k u łacińskim została o m aw ian a, ja k re­

cenzja p ra c y K s. M . M y r c h y p ió ra G . M i c h i e l s a , „ P o lo n ia sa c ra “ 9 (1957) n r. 1, s. 351— 352. D la d o b ra n a u k i n ależ ało w ykorzystać p o n a d 1000-stronicow e dzieło : K s. Μ . M у г с h a, Prawo karne — k o m en tarz do P iątej K sięgi K o deksu P ra w a K anonicznego, t. I I — K a ra , część I — Przepisy ogólne, W arszaw a 1960. N ależało także cytow ać ostatnie, choćby niezm ien io ­ n e w y d a n ia źró d eł i l i te r a tu r y 2.

2 A u to r u czy n ił to p rz y cy to w an iu „C o rp u s Iu ris C an o n ici“ w w y d an iu E. F r i e d b e r g a p o d a ją c p rz e d ru k w G ra z u z 1955 r. P o m in ął to ju ż je d n a k p rzy zbiorze J . D . M a n s i ’ego, Sacrorum Conciliorum nova et amplissima collectio, vol. t. 1— 53, G raz 1960— 1962, C. B u t l e r - H . L a n g , Das Vatikanische

Konzil, M ü n c h e n 1961, A. H a u с k, Kirchengeschichte Deutschlands, t. 1— 5,

B erlin 1958, J . F. S c h u l t e , Die Geschichte der Quellen und Literatur des cano-

nischen Rechts von Gratien bis a u f die Gegenwart, t. 1— 3, G raz 1956 i i.

(6)

354

B P W A L E N T Y W Ó J C I K [2 1 ]

S am o p o sta w ie n ie . p ro b le m u i om ów ienie w perspektyw ie historycznej d u a liz m u w stosow aniu k ar kościelnych : n a forum zew n ętrzn y m i w ew nętrznym b u d z i zaciekaw ienie. W p ro w ad zen iu w ątk u m yślow ego za m ało je d n a k a u to r ro zró żn iał zakres zew n ętrzn y w obec społeczności w iernych i w obec ogółu m iesz­ kańców oraz posługiw anie się przez biskupów sankcjam i k arn y m i n a terenie kościelnym i w zakresie p o ru czan y m w n iektórych okresach przez państw o. N asuw ało się to szczególnie przy ściganiu przestępstw godzących w zasady p ra w a n a tu ry i w podstaw y w spółżycia społecznego. N iektóre p a rtie rozpraw y, n p . o kościelnym p raw ie k a rn y m n a przełom ie czasów n ow ożytnych (s. 100 nn) zostały p o tra k to w a n e z b y t szkicowo. C zytelnik odnosi niekiedy w rażenie, że m a p rzed sobą p o dręcznik szkolny a nie ro zp raw ę o specjalnym tem acie. P rzesad n e jest podkreślanie śladem niem ieckiej lite ra tu ry kanonistycznej roli p ra w germ ańskich w kształto w an ip p ra w a kościelnego. M o żn a było skró­ cić opisyw anie przykładów .

N a podkreślenie zasłu g u ją d o ciek an ia historyczne a u to ra . O p a rte one zo­ stały n a szerokiej podstaw ię źródłow ej. T ra fn e jest uściślanie pojęć, p rzed sta­ w ianie początków sankcji k a rn y c h i instytucji p ra w a kanonicznego oraz roz­ w oju d o k try n y i ju ry sp ru d e n c ji kościelnej. N a ogól przekonyw uje k rytyka o d ­ m ien n y ch poglądów . Słuszne jest doszukiw anie się jed n o litej podstaw y k a ra n ia kościelnego w źró d łach teologicznych i krytykow anie d u alizm u zakresu zew­ n ętrzn eg o i w ew nętrznego w p raw ie k arnym .

W ięcej niż czw arta część ro zp raw y pośw ięcona je st problem ow i reform y obow iązującego p ra w a karnego. Położenie nacisku n a religijne i eklezjologiczne a rów nocześnie p raw n e ujęcie sankcji kanonicznych, o cen a b łęd n y ch poglądów , p o rów nyw anie z p raw em św ieckim i podkreślanie perfekcjonizm u dzisiejszych u staw odaw stw państw ow ych o raz postaw ienie w niosków „d e lege feren d a“ je st zasadniczo słuszne. N ie m o żn a je d n a k pow iedzieć, że rzecz została ju ż w p ełn i o p raco w an a. P o d an ie p rojektu, które kary „ la ta e sen ten tiae“ należy skreślić a k tó re pozostaw ić, nie w yczerpuje zag ad n ien ia. Pozostaje n a d a l o tw ar­ ty p ro b lem zakresu zew nętrznego i w ew nętrznego w stosow aniu kar. D odać należy, że p o za o dm ow ą p o g rzeb u kościelnego oddziaływ uje dziś n a w ielu k a to ­ lików rów nież o dm ow a rozgrzeszenia sak ram en taln eg o i w konsekw encji w strzy­ m a n ie od K o m u n ii św., o d d alen ie od funkcji rodziców chrzestnych, ogranicze­ n ie p ra w w procesie kościelnym osób u k a ra n y c h ekskom uniką, pom inięcie p rzy w izycie pasterskiej itp . P rzy o pracow yw aniu projektów reform y p raw a k arn eg o n ależ ało by tak że w ykorzystać dośw iadczenia dzisiejszych sądów kościelnych i k u rii diecezjalnych oraz pro w ad zić b a d a n ia ankietow e w śród duszpasterzy i w iernych 3. W m yśl u ch w al S oboru W atykańskiego I I konieczne będzie podkreślenie, że sto so w an ie'san k cji karnej m usi być dokonyw ane z z a ­ chow aniem chrześcijańskiej m iłości bliźniego. P ro b lem stosunku funkcjonalnego 3 B a d a n ia socjologiczne n a te m a t różnych p roblem ów życia religijnego zn ajd u jem y w p ra c y G. L e В r a s, Études de sociologie religieuse, t. 1— 2 ; Paris 1955— 1956; ciekaw e w yniki b a d a ń po d aje o statn io „ O rb is C ath o licu s“ X X (1966) z. 10, s. 470— 476.

(7)

m iędzy k a ra n ie m kościelnym a o p in ią społecz-ności w iernych ulega obecnie przekształceniu n a skutek postępującej m igracji ludności ze wsi do m iast oraz dokon u jący ch się p rzem ian społecznych.

N ależy stw ierdzić, że om ów iona ro z p ra w a rzu ca wiele now ego św iatła n a zag a d n ie n ia kościelnego p ra w a karnego. J e j w yniki pow inny znaleźć uw zględ­ nienie przy red ag o w an iu now ego K odeksu. N ie m o żn a je d n a k spodziew ać się że po zastosow aniu zaleceń a u to ra zostanie przezw yciężony kryzys kościelnego p ra w a karnego. R zecz ta b ędzie w y m ag ała jeszcze w ielu p rac ze strony kanonis- tów .

Cytaty

Powiązane dokumenty