• Nie Znaleziono Wyników

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska, Sectio I, Philosophia-Sociologia. Vol. 28 (2003) - Od redaktora

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska, Sectio I, Philosophia-Sociologia. Vol. 28 (2003) - Od redaktora"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K L O D O W S K A L U B L I N - P O L O N I A

VOL. XXVIII SECTIOI 2003

Zb y s ł a w M u s z y ń s k i

Od redaktora

From editor

Filozofia po w ielekroć staw ała na progu upływ ających i nadchodzących stu­

leci, jednakow oż przekraczanie granic w ieków nie było czynnikiem znaczącym dla jej rozw oju. Jakkolw iek sam o pojęcie przejścia m a duże znaczenie w różnych koncepcjach filozoficznych, to konkretne przejście granicy w ieków X X i X X I nie zasługuje zarów no z perspektyw y odchodzących formacji koncep­

tualnych, ja k i kształtującej się w spółcześnie myśli filozoficznej na w iększą uw agę. To innego rodzaju zdarzenia w historii myśli ludzkiej niż arbitralna ze swej natury zm iana stuleci stanow iły punkty zw rotne i etapy rozw oju w historii człow ieka. B yły nim i dzieła, w ynalazki, różnorakie w ydarzenia, w tym na przy­

kład narodziny tw órców owych dzieł czy w ynalazków .

M im o zasadności takiego przekonania, konkretny m om ent w dziejach czło­

wieka, jak im je st przekroczenie okrągłej granicy lat liczonych w odpow iednim system ie, m oże stać się pow odem do refleksji, w tym w ypadku nad stanem filo­

zofii w określonym czasie historycznym . W roku 2002 na W ydziale Filozofii i Socjologii U niw ersytetu M arii C urie-Skłodow skiej w Lublinie zorganizow ano konferencję „Filozofia w obec XXI w ieku” z m y ślą o dyskusji nad filozofią

„w stanie przejścia” .

(2)

C zęść m ateriałów , na które składały się referaty w ygłoszone w trakcie tego spotkania, ukazała się drukiem w tom ie pod tytułem , który był jednocześnie nazw ą całej konferencji - „Filozofia w obec XXI w ieku”, pod redakcja naukow ą prof. Lecha Gawora. Tom ten zaw ierał referaty lub poszerzone ich w ersje w y­

głoszone w ram ach obrad sekcji „H istoria i kultura - now e w yzw ania” oraz „Po­

rządek m oralny w perspektyw ie XXI stulecia”. Prace te pośw ięcone były rozw a­

żaniom dotyczącym w spółczesnej cyw ilizacji, jej rozw oju, dyskusji nad syste­

m am i w artości i ich ew olucją w ynikającą ze zm ian zachodzących na gruncie ekologii czy bioetyki, a także najistotniejszym problem om współczesnej i praw dopodobnie przyszłej filozofii.

Tom niniejszy zaw iera teksty z obrad sekcji trzeciej - „Epistem ologia w obec X X I w ieku” . Problem y epistem ologii i dyscyplin pokrew nych, na przykład ko- gnityw istyka czy logika, m ieszczą się we wspólnej dziedzinie problem ów doty­

czących różnego pojm ow ania w iedzy i określania różnych aspektów czy m etod jej zdobyw ania, uzasadniania, a także przekazyw ania. T eksty te nie ukazują w szystkich (naw et tych głów nych) problem ów w spółczesnej dyskusji nad w ie­

dzą i poznaniem , ale prezentując w ybrane zagadnienia, składają się na częścio­

w y obraz stanu rzeczy w tej dziedzinie filozofii, z podkreśleniem tego, co w opinii badaczy zasługiw ało w danym m om encie historycznym na przedsta­

w ienie i poddanie pod dyskusję. Z tego w zględu publikacja ta stała się poniekąd kronikarskim św iadectw em stanu „sytuacji problem ow ej” środow iska, które podjęło się takiej dyskusji w okresie istotnym sym bolicznie.

* * *

W artykule P erspektyw y transcendentalizm u w teorii poznania R obert Piłat zastanaw ia się nad aktualnością H usserlow skiego transcendentalizm u w odnie­

sieniu do jednego szczegółow ego pytania z zakresu teorii poznania: jak i jest w zajem ny stosunek pojęciow ej i naocznościow ej w arstw y w strukturze do­

św iadczenia? R ozw ażając ten przykład, pokazuje przeplatanie się i w zajem ne teoretyczne um otyw ow anie podejścia transcendentalnego i em pirycznego w te­

orii poznania. Jego zdaniem , dialog pom iędzy tym i dw om a podejściam i je st najbardziej obiecującym program em w badaniu procesów poznaw czych i um ys­

łu, co św iadczyć m a też o aktualności program u H usserlow skiego w odniesieniu do teorii poznania.

G rzegorz M itrow ski w artykule P rzyczynek do dyskusji o zasadzie wszelkich zasa d posługuje się term inem H usserla n a określenie zasady służącej rozum ieniu rzeczyw istości, którego efektem je st logia-bytu [the logia o f ontos], ontologia pojm ow ana jak o ujęcie bytu w logosie. W artykule autor śledzi ujm ow anie tej zasady w różnych historycznie koncepcjach, argum entując w konkluzji, że filo-

(3)

zoficzne rozum ienie bez założenia tożsam ości m yśli i bytu traci swój rozum ieją­

cy i krytyczny charakter i staje się sztuką perswazji.

Jó z e f B ańka w artykule Serom onizm ja k o p o sła ć neosem antyzacji klasycznej definicji p ra w d y w relatyw izm ie w skazuje na zaw ężenie pola obow iązyw alności klasycznej definicji praw dy do chw ilow ości, co pow oduje m odyfikację tej defi­

nicji do postaci, w jakiej praw dziw a myśl je s t tą, której treść je st adekw atna do stanu rzeczy istniejącego i będącego stanem obecnym dla w ypow iedzi o świecie.

Prow adzi to, zdaniem autora, do stw ierdzenia - na gruncie bronionego przez au­

tora stanow iska recentyw istycznego - że praw da je s t adekw atnością pojęcia do interw ału recensa m ow y, tj. do stanu rzeczy istniejącego w aktualnym dla w y­

pow iedzi świecie.

A rtykuł G rażyny Żurkow skiej Jan Srzednicki: m etafizyczne p odstaw y p o ­ znania przedstaw ia filozoficzne koncepcje Jana Srzednickiego. A utorka pokazu­

je , że poglądy Jana Srzednickiego pozostają w radykalnej opozycji w obec całej tradycji epistem ologicznej, a w szczególności w opozycji do filozofii Kantow - skiego transcendentalizm u oraz filozofii późnego W ittgensteina. Pierw sza z nich żąda odpow iedzi na pytanie: Jak je st w ogóle m ożliw a w iedza, druga zaś unie­

w ażnia w szelkie pytania. W swej koncepcji poznania Srzednicki zakłada, że punktem w yjścia m usi być sam a rzeczyw istość, bez przyw ilejów poznaw czych.

Z samej rzeczyw istości nie w ynika jednak, że poznanie rzeczyw istości je st pro­

stym odniesieniem do niej. Pierw otne odniesienie człow ieka do św iata nie je st poznaw cze, rzeczyw istość dana je st nam najpierw jak o niepoznaw czy opór.

Srzednicki stara się ukazać takie w łaśnie m etafizyczne podstaw y poznania, które pierw otnie zachodzi z pow odów nieteoretycznych i wyjaśnić, ja k m ożliw e je st poznanie takiej obojętnej z natury rzeczyw istości. W tym św ietle najw ażniej­

szym pytaniem w ram ach rozwijanej przez Srzednickiego m etafizyki episte- micznej jest, zdaniem autorki, pytanie o w iarygodność teorii poznania.

W artykule K osm ologiczna zasada epistemologii, czyli uw agi o fiz y c e i z a ­ gadnieniach granic poznania Andrzej Łukasik zw raca uw agę na to, że rozwój nauk przyrodniczych nie tylko m oże napaw ać nas optym izm em poznaw czym , ale m oże także rodzić przekonanie o istnieniu granic naszego poznania. O bawy takie m ogą w ynikać z tego, że struktura św iata m aterialnego nakładać m oże pew ne obiektyw ne ograniczenia na m ożliw ości poznaw cze każdego podm iotu naturalnego, a przede w szystkim na sam ą m ożliw ość zaistnienia tego podm iotu w świecie. Jakkolw iek ograniczenia te w yznaczają obiektyw ne granice naszego poznania, to sam e granice narzuca poznaw ana rzeczyw istość. A utor za H eleną Eilstein nazyw a istnienie takich w arunków ograniczających „kosm ologiczną zasadą epistem ologii”. N azw a ta naw iązuje do znanej w kosm ologii zasady an- tropicznej, ale różni się od tej ostatniej w łaśnie epistem ologicznym charakterem .

Paw eł B ytniew ski w tekście Znaki w trzech m odelach poznania, rozw ażając trzy różne m odele poznania, rozpatruje poznanie ze w zględu na w arunki jeg o

(4)

efektyw nego spełniania. N aw iązując do rozróżnień K. Pomiana, w yodrębnia trzy dominujące modele poznania-w idzenia, poznania-w ytw arzania i poznania-po- średniczenia. R ozpatryw any przez autora problem dotyczy tego, czy m odele po­

znania w raz ze swymi epistem ologiam i tw orzą w ykluczające się opcje m yślowe, dokonując „cięć epistem ologicznych”, czy są raczej szeregiem ew oluujących zw iązków idei? Pytanie konkretniejsze, stawiane w tym kontekście, dotyczy roli znaków czy w szelakich struktur i procesów sem iotycznych w m odelach. O dpo­

w iedź pozw ala zdać spraw ę z epistem ologicznego statusu znaku w m odelach poznania. W artykule odpow iada się na to pytanie, poddając analizie odpowiedzi na pytania bardziej szczegółow e, w śród których istotne w ydają się następujące:

W jakim stopniu m odele poznania przesądzają o charakterze struktur i procesów sem iotycznych w poznaniu? Jakie własności poznania determ inują określone w łasności poznaw cze znaków ? N a m ocy czego znaki spełniają, bądź nie, w y­

m ogi epistem ologii danego m odelu? C zy w ramach m odeli poznania m ożna zrekonstruow ać strategie poznaw cze sam ych znaków oraz tego, co one reprezen­

tują? W reszcie pytanie, które odnieść m ożna do całości niniejszych rozważań:

C zy epistem ologia w ogóle je st w stanie operow ać jednorodnym pojęciem zna­

ku?

Jó z e f D ębow ski dyskutuje w artykule P ułapki kom putacjonizm u m ożliwości i ograniczenia w iedzy ujaw niane na gruncie założeń kom putacjonizm u. A utor skupia sw oją uw agę na w ybranych problem ach badań nad sztuczną inteligencją [Al], a w szczególności poddaje analizie w artość testu Turinga, możliwości m a­

szyny Turinga, ocenia konkluzyw ność krytyk A l dokonanych przez J. Searle’a (mocnej wersji A l) oraz H. L. Dreyfusa; poddaje rów nież ocenie Searle’a argu­

m ent chińskiego pokoju, funkcjonalizm H. Putnam a oraz poglądy R. Penrose’a dotyczące A l. Przy tej ostatniej okazji w spom ina o roli tw ierdzeń im itacyjnych w argum entacji przeciw kom putacjonizm ow i, obszerniej przedstaw iając poglądy G. J. Chaitina. W poglądach C haitaina znajduje argum enty na w zm ocnienie kry­

tyki A l dokonywanej przez w cześniejszych autorów. D odatkow ym argumentem , zdaniem autora, przeciw ko m ożliw ości A l je st problem qualiow i wynikające stąd ograniczenie redukcjonizm u.

W artykule R ozum ienie i w yjaśnianie patologii um ysłu w obec „paradygm atu kognityw nego " Andrzej K apusta stara się przedstaw ić w pływ , jaki m oże m ieć rozwój nauk kognityw nych [cognitive science] na koncepcje psychopatologicz- ne. Poddając analizie funkcjonujące na gruncie nauk kognitywnych pojęcie przyczynow ości m entalnej, autor stara się ukazać konsekw encje, jak ie m oże m ieć to pojęcie dla pojm ow ania zjaw isk patologii um ysłu. W rozw ażaniach sw o­

ich w skazuje na niektóre ograniczenia klasycznej nauki o poznaniu, a przede w szystkim na brak rozróżnienia poziom u funkcjonalnego i intencjonalnego.

Dlatego też dom aga się uzupełnienia pojęcia przyczynow ości i w yjaśnień sub- osobow ych fenom enologicznym i herm eneutycznym opisem ludzkiego dośw iad­

(5)

czenia. A rgum entuje, że je s t to szczególnie w ażne n a gruncie psychiatrii w obli­

czu jej praktycznych i etycznych zobow iązań.

Zbysław M uszyński w tekście K oncepcja umysłu rozszerzonego ja k o wersja ekstem alizm u przedstaw ia głów ne założenia koncepcji rozszerzonego um ysłu oraz dyskusję nad tą koncepcją przedstaw ioną przez A. C larka i D. Cham ersa.

A utorzy ci traktują sw oją koncepcję um ysłu jak o pew ną w ersję ekstem alizm u, k tó rą nazyw ają „ekstem alizm em aktyw nym ” . A ktyw ność przejaw ia się w tym, że um ysł w raz z elem entam i środow iska społecznego i przyrodniczego tworzy dynam iczny układ poznaw czy. Elem enty tego układu stanow ią razem podm iot poznający, którego celem je st grom adzenie, przetw arzanie i przesyłanie infor­

macji. G dyby te funkcjonalne elem enty środow iska znajdow ały się w ew nątrz czaszki, nie byłoby problem ów z zaliczeniem ich do podstaw um ysłu. W sytu­

acji gdy są one n a zew nętrz, rodzą się problem y z ich kw alifikacją. G ranica m ię­

dzy czaszką a otoczeniem je s t zatem arbitralna i m ożna tak pojm ow ać um ysł, by tę granicę przekraczać, ja k to je st w w ypadku koncepcji um ysłu rozszerzonego.

K oncepcja ta natrafia jed n ak na w iele pow ażnych problem ów . N iektóre z nich są przedm iotem analizy w niniejszym tekście.

Tekst Piotra G izy stara się określić doniosłość wyników badań w relatyw nie nowej i szybko rozwijającej się dziedzinie sztucznej inteligencji, w tzw. teorii odkryć naukow ych dokonyw anych za pom ocą m aszyn, dla pew nych w spółcze­

snych dyskusji o realizm ie w nauce. A utor skupia sw oją uw agę na analizie sys­

tem u G ELL-M A N N , opracow anego (w pierw szej w ersji) w roku 1990. Zada­

niem tego system u było analizow anie danych dostępnych fizykom w roku 1964 o cząstkach elem entarnych i sform ułow anie na ich podstaw ie hipotezy (czy hi­

potez) na tem at prostszej, „ukrytej” struktury m aterii, czyli m ów iąc językiem współczesnej fizyki - odkrycie kwarków. A utor stara się pokazać, że system y odkryć, takie ja k G ELL-M A N N , nie tylko sym ulują sam o odkrycie (czy odkry­

w ają ponow nie) ukrytą strukturę m aterii, lecz także dostarczają niezależnych m ocnych argum entów na rzecz realizm u w odniesieniu do przedm iotów zakła­

danych przez teorię kwarków.

Aleksy M ołczanow w artykule Logical Entailment on M ultidimensional Bran­

ching Q uantifier R epresentations ( W ynikanie logiczne w reprezentacjach opar­

tych na w ielow ym iarow ych kwantyfikatorach rozgałęzionych) proponuje całko­

w icie n o w ą koncepcję logicznej syntaktyki dla kw antyfikacji. W edług niego, w teorii kw antyfikacji złożoność relacji ustalających zależności m iędzy zm ien­

nymi zw iązanym i w oczyw isty sposób uniem ożliw ia jej liniow y opis. Taka sy­

tuacja zm usza badaczy do uzupełnienia w pew nych przypadkach syntaktyki języ k a kw antyfikacji aparaturą pojęciow ą kw antyfikacji skończenie częściow o uporządkow anej (FPO kw antyfikacji). A utor pokazuje też, że teoria FPO kw an­

tyfikacji m a swoje w łasne ograniczenia, których jednakże m ożna uniknąć, od­

w ołując się do m odeli topologicznych. Zdaniem autora, zaletą proponow anych

(6)

przez niego m odeli je st to, że praw dziw ość logiczną m oże bezpośrednio przed­

stawić jak o funkcję od w łasności rozw ażanych m odeli topologicznych.

A rtykuł O pew nym ujęciu kw antyfikatorów rozgałęzionych Piotra K ołodziej­

czyka dotyczy problem u ujęcia kw antyfikatorów rozgałęzionych w ram ach ba­

dań nad sztuczną inteligencją. W pierwszej części sw ojego artykułu autor om a­

w ia niektóre problem y zw iązane z kw estią reprezentacji w iedzy za pom ocą for­

m alizm u sieci sem antycznych. N atom iast w części drugiej, opierając się na pra­

cy M ołczanow a, dokonuje prostego rozszerzenia teorii sieci sem antycznych o pojęcie w ielow ym iarow ego rozgałęzienia kw antyfikatorow ego. Zdaniem auto­

ra, rozszerzenie tego rodzaju pozw ala na opis charakteru w ynikania logicznego, dokonyw anego przez inteligentne system y przetw arzania i rozum ienia języka naturalnego.

W artykule Aktualność sylogistyki m odalnej Arystotelesa w X X I wieku M o­

nika M alm on, dyskutując problem y sylogistyki A rystotelesa, zw raca uw agę na trzy kw estie, które do tej pory nie znalazły pełnego rozwiązania. P ierw szą z nich je st problem w ieloznaczności term inów m odalnych w ystępujących w pism ach Arystotelesa. Sam A rystoteles na określenie m ożliw ości posługiw ał się dw om a term inam i: dynaton i endechom enon. Term in endechom enon tłum aczony jest jak o „kontyngentność” albo jak o „przygodność” i w ym aga osobnej analizy nie tylko na gruncie logiki. D rugim problem em je s t sposób traktow ania m odalności przez A rystotelesa (jako m odalności de dieto c zy jak o de re). Problem trzeci zaw iera się w pytaniu: C zy sylogistyka m odalna w yrasta z czystego zaintereso­

w ania logiką, czy też z ontologii, ja k ą upraw iał A rystoteles? A utorka, poruszając te zagadnienia, unaocznia problem y w ystępujące od daw na w sylogistyce m o­

dalnej A rystotelesa oraz, zw racając uw agę na ju ż istniejące rozw iązania, propo­

nuje inne podejście do om aw ianych problem ów.

Jacek D ąbała w artykule W spółczesne p odstaw y suspensu w kontekście teorii creative writing. Problem strachu i lęku przedstaw ia nietypow y aspekt kognity- wizm u: problem strachu i lęku jak o podstaw y suspensu w kontekście creative writing. A utor pokazuje, w jak i sposób rzem iosło pisarskie oraz praktyczne re­

guły w arsztatow e splatają się ze zjaw iskam i głębszej natury. Przy okazji om aw ia także w ażniejsze filozoficzne i psychologiczne poglądy na tem at strachu i lęku.

A rtykuł Laim ute Jakavonyte Organizacja zajęć z filo zo fii w X X I wieku. Rola stron internetowych w zajęciach filozoficznych: korzyści i p roblem y dotyczy re­

w olucji w zakresie technologii kom unikacji, porów nyw alnej - zdaniem w ielu - z rew olucją G uttenberga. A utorka podkreśla, że now e technologie pow odują zm iany m etod nauczania w szystkich przedm iotów , w tym także filozofii. Szcze­

gólną rolę w nauczaniu filozofii, tw orzeniu m ateriałów dydaktycznych, ich roz­

pow szechnianiu i stosow aniu odgryw ają tw orzone odpow iednie strony W W W . K orzyści to dostępność m ateriału, porów nyw alność program ów , m ożliw ość dys­

kusji, przesyłania referatów , w spółpraca. Do problem ów należą m.in. kw estie

(7)

w łasności intelektualnej, pracochłonność w przygotow yw aniu stron, brak kon­

centracji studentów i nieszanow anie czasu. A rtykuł przedstaw ia zalety i w ady nowej m etody nauczania filozofii. O ceny te w ynikają z dośw iadczenia dydak­

tycznego autorki.

* * *

W yrażając opinię w ładz W ydziału Filozofii i Socjologii UM CS w Lublinie, kierujem y słow a podziękow ania do sponsorów konferencji „Filozofia w obec XXI w ieku”, których w sparcie um ożliw iło nadanie należytej opraw y konferen­

cji-

D arczyńcam i na rzecz konferencji byli: ,A m b ra ” , Biłgoraj; O ddział R egio­

nalny PK O BP SA w Lublinie; Biuro Podróży „B eatur”, Lublin; W ydaw nictw o

„B ranta” , B ydgoszcz; KTS C entrum , Lublin; N ałęczow ianka” Spółka z o.o., N ałęczów ; „Perła” - B row ary Lubelskie; Przedsiębiorstw o Piekarskie w Lubli­

nie.

Słow a podziękow ania należą się też w ielu osobom uczestniczącym w przy­

gotow aniu i organizacji konferencji, a w szczególności drowi Piotrow i Kondera- kowi.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dodajmy, że ten praktyczny relatywizm, przybierający formę etyki horyzontalnej (etyki bez struktury hierarchicznej), prowadzi często do jakiegoś rodzaju acedii, atrofii woli

Wychodzi  bowiem z założenia, że każdy tekst można udoskonalić. Wynik idealny budzi na-

E AGRICULTURA Marianna Warda EE ZOOTECHNICA Marek Babicz EEE HORTICULTURA Magdalena Gantner.. F HISTORIA Małgorzata Willaume FF PHŁOLOGIAE

styce ludowej (rozdział I) powinna znaleźć się klasyfikacja chorób (rozdział IV), potem środki terapeutyczne (rozdział III) i formy organizowania pomocy leczniczej (rozdział

O poziomie rozwoju filozofii w UMCS, kierunku tego rozwoju i zasięgu oddziaływań społecznych filozofii decydował dorobek naukowy Profesora, jego wielokierunkowe ba­.. dania,

Some Remarks on the Methodology of Investigations of Philosophical Ideas in Literary

Aesthetic evaluation directly concerns the perceived or imagined appearance of an object (its sensuous and structural features) and it is inseparably connected with the

Spośród 15 autorów: 8 jest pracownikami UMCS, 5 pracownikami uczelni pozalubelskich (Katowice, Kielce, Kraków) a 2 profesorami włoskimi (Giovanni Papuli i Boris Porena),