• Nie Znaleziono Wyników

Lech SzczegółaUniwersytet Zielonogórski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Lech SzczegółaUniwersytet Zielonogórski"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Lech Szczegóła

Uniwersytet Zielonogórski

DYSFUNKCJE DYSKURSU WOKÓŁ APATII POLITYCZNEJ W POLSCE

Niski poziom partycypacji Polaków w życiu politycznym jest problemem, który posiada bogatą literaturę. Na przestrzeni dwudziestu lat powstało wiele studiów, które opisują to zja- wisko jako specyfi kę (exceptionalism) kultury politycznej i mentalności polskiego społeczeń- stwa. Artykuł stanowi przegląd i krytyczną analizę stanu refl eksji badawczej. Koncentruje się ona na semantyce tej refl eksji, kwestiach języka i terminologii stosowanej przez polskich autorów.

Główna teza brzmi: dyskurs nad biernością Polaków w roli obywateli jest dysfunkcją sfery publicznej. Jego cechy (genetyzm, eklektyzm koncepcji i pojęć, niekonkluzywność) nie dają podstaw do formułowania rekomendacji praktycznych.

Główne pojęcia: apatia polityczna; partycypacja polityczna i obywatelska; społeczeństwo obywatelskie; zasoby i koszty partycypacji.

Problematyka niskiego poziomu korzystania z otwartych po 1989 roku możli- wości uczestnictwa w życiu publicznym stale przyciąga uwagę badaczy socjopoli- tycznej rzeczywistości. Odniesienia do tego problemu stanowią już rytualny wątek diagnoz stanu polskiej demokracji (np. Mokrzycki i in. 2002; Mariański red. 2002;

Domański i Rychard red. 2010). Na mocy zgodnie akceptowanej konwencji przyjęto, że rozmiary aktywności są miarą społecznego zakorzenienia i legitymizacji nowego porządku. Dają zarazem wgląd w obywatelskość praktykującego demokrację społe- czeństwa. Świadomość problemu i jego wagi wydaje się powszechna. Jej wyrazem jest wielość analiz, komentarzy i interpretacji, jakie powstały przez dwadzieścia lat.

Tworzą one – przynajmniej implicite – dyskurs wokół związków pomiędzy aktyw- nością i kondycją sfery publicznej. Obraz, jaki wyłania się z obserwacji i danych empirycznych, sprawia, że jest to dyskusja zogniskowana na jej ilościowych i jako- ściowych defi cytach, zjawiskach bierności i apatii Polaków w roli obywateli. Zgro- madzona przez dwie dekady wiedza prowokuje do prób jej bilansu.

Zamierzając przeprowadzić krytyczny przegląd dorobku dotychczasowych stu- diów należy rozróżnić dwie płaszczyzny dyskursu, empiryczną i metateoretyczną.

Pierwsza obejmuje wiedzę o skali, formach i przyczynach zjawiska. Druga dotyczy rezultatów tej wiedzy, jasności i konkluzywności formułowanych wniosków. Pro- wadzi ona do pytań o efektywność rozpoznania problemu uznawanego za ważny przede wszystkim ze względu na swoje praktyczne konsekwencje. Prezentowane rozważania lokują się na tej drugiej płaszczyźnie. Ich celem jest wskazanie poznaw- czych ograniczeń dyskursu. Mają one również charakter pojęciowy. Termin apatia

Instytut Socjologii, e-mail: alicjale@o2.p

(2)

polityczna wydaje się dobrą ilustracją stawianej tutaj kwestii. Częstość jego przywo- łań, a zarazem nieostrość jego sensów, pokazuje niewspółmierność między zgodą co do ważności pewnych zjawisk a wysiłkiem wkładanym w ich oznaczenie. Opinia, że bierność obywateli stanowi dysfunkcję ładu demokratycznego nie bywa raczej kwe- stionowana. Bardziej interesujące wydaje się rozważenie tezy, że taką dysfunkcją może być również sposób jej diagnozowania.

Pierwsza część artykułu zawiera syntetyczny opis ewolucji refl eksji nad poli- tyczną i obywatelską partycypacją Polaków. Stanowi on przesłankę prezentowanej w kolejnym punkcie oceny diagnostycznej użyteczności pojęcia apatii politycznej.

W części trzeciej przedstawione są cechy dyskursu badawczego, które – jak moż- na sądzić – limitują możliwość rozwiązania dylematów, jakie są w nim stawiane.

Wnioski wyprowadzone z rekonstrukcji stanu badań służą zarysowaniu konturów modelu analitycznego otwierającego perspektywę ewaluacji oznaczonych mianem apatii politycznej zjawisk.

Kierunki refl eksji wokół bierności politycznej w Polsce

Dyskusji nad kondycją sfery publicznej od początku procesu wyłaniania się de- mokratycznych reguł jej organizacji towarzyszył niepokój co do stanu obywatelskich kompetencji Polaków (Bauman 1990; Tarkowska i Tarkowski 1990; Ogrodziński 1991; por. Szacki 1994). Przewidywania analityków specyfi ki – „niedojrzałości” – polskiego społeczeństwa obywatelskiego szybko znalazły potwierdzenie. Wzrost ak- tywności polityczno-obywatelskiej, towarzyszący przełomowi ustrojowemu i pierw- szej jeszcze „euforycznej” fazie transformacji okazał się mieć przejściowy charakter (Ekiert 1994; Lewenstein 1999). Kształtowanie się demokratycznych reguł działania ładu społecznego nie spowodowało zmiany postaw wobec udziału w – już wolnej od kurateli państwa – sferze publicznej. Tendencje zmian miały wręcz odwrotny od oczekiwań kierunek (Ekiert 2000). Wskazywały na obniżanie się poziomu obywa- telskich zaangażowań i – co najbardziej zaskakujące – rosnące poczucie politycznej alienacji1.

Podejmujący ten problem badacze zwracali uwagę, że swoisty kryzys partycy- pacji objął praktycznie wszystkie jej formy; zarówno te służące korzystaniu z pod- miotowości politycznej, jak i te mające oddolnie inicjowany – [cywilny] – charakter (Grabowska i in. 2001: 145). Punkt wyjścia i inspirację większości diagnoz stano- wiła zazwyczaj wysoka absencja w wyborach oraz innych dostępnych obywatelom możliwościach wywierania wpływu politycznego. W połączeniu z wynikami badań opinii publicznej dawała ona asumpt do twierdzenia, że „głębokie wycofanie się społeczeństwa ze sfery polityki jest z pewnością jednym z najbardziej znamiennych rysów procesu postkomunistycznej transformacji” (Miszalska 1996a: 131). Podob- nie mocne sądy formułowano oceniając skutki, jakie ten proces rodził w sferze trak-

1 Badania Krzysztofa Korzeniowskiego pokazywały, że poczucie alienacji politycznej w 1993 roku osiągnęło rozmiary wyższe niż rejestrowane w ostatnich latach istnienia PRL (Korzeniowski 1993; por. Korzeniowski 1999).

(3)

towanej dotąd jako przejaw siły czy potencjału polskiej civility. Charakterystyczna może być tu wypowiedź Edmunda Mokrzyckiego, że uosobione w ruchu Solidar- ności dążenia do podmiotowości i samorządności nie przetrwały systemu, który je zrodził: „Upadek komunizmu przyniósł […] błyskawiczną, lawinową, dezintegrację całego syndromu polskiego społeczeństwa obywatelskiego, w każdym z podstawo- wych znaczeń tego terminu” (2001: 144; por. Gliński i Palska 1997).

Tego rodzaju diagnozy wydają się reprezentatywne dla rozległego nurtu polskiej socjologii transformacji. Rozwijały one spostrzeżenia autorów opisujących psy- cho-społeczne skutki radykalnych zmian systemowych. To w tym kontekście upo- wszechniła się w języku diagnoz socjologicznych skłonność do czerpania z innego dyscyplinowo słownika. Reakcje Polaków na zmianę opisywano w kategoriach stre- su, nerwicy, frustracji, traumy czy – syntetyzującej te określenia – formule szoku transformacji. Te zapożyczenia służyły uwypukleniu konsekwencji, jakie dla „samo- poczucia zbiorowego” Polaków rodziło zerwanie ciągłości pomiędzy starymi i no- wymi regułami funkcjonowania ładu społecznego (Domański i in. 1993; Miszalska 1996b; Sztompka 1997). W tej samej kategorii znalazło się pojęcie apatii politycznej.

Jego adaptacja miała ewidentnie intuicyjny charakter. Przywoływano je w poczuciu unikalności problemów stwarzanych przez pokomunistyczne zmiany systemowe.

Bezprecedensowy walor tych procesów mógł być usprawiedliwieniem pojęciowej improwizacji. Jednak sprzyjając dostrzeżeniu fenomenu apatii politycznej, kontekst

„transformacyjnej” anomii (resp. traumy) zawężał jednocześnie sens tego pojęcia do opisu problemów adaptowania się Polaków do nowego porządku. Ilustrowało ono nastroje rozczarowania i zagubienia mogące sprzyjać wycofywaniu się jednostek ze sfery publicznych zaangażowań (Chmara 1998; Sztompka 2001).

Zmianę trybu diagnozowania stanu partycypacji Polaków spowodowało ustale- nie się jej wskaźników na niskim w świetle oczekiwań i porównań poziomie. Fakt ten podważył przyjmowaną początkowo hipotezę racjonalizującą rozmiary politycz- no-obywatelskiej bierności w kategoriach reakcji na wysokie koszty przejścia do

„rynku i demokracji” (Offe 1992). Z perspektywy dekady przemian uzasadniony stawał się sąd mówiący, że defi cyty obywatelskości mają w Polsce charakter struk- turalny, a jej „niedojrzałość” jest rodzajem stanu, a nie zaś procesem wynikającym z młodego rodowodu demokracji (Ziółkowski 2001; Mokrzycki i in. 2002). Brak objawów reorientacji postaw wobec polityki, dostępny poznawczo choćby na skutek bujnego rozwoju dotyczących tej kwestii badań sondażowych, rodził konieczność innej interpretacji problemu. Skłaniał do refl eksji nad tymi przyczynami bierności, które lokują się w sferze kulturowo utrwalonych nawyków, postaw i cech mentalno- ści społecznej. Ich znaczenie dostrzegano oczywiście już wcześniej (np. Kurczew- ska i in. 1993; Ziółkowski i in. 1994). Były rozpatrywane jako jeden z elementów kształtujących stosunek do reguł i instytucji nowego ładu. Z upływem czasu nabiera- ły waloru swoistej zmiennej niezależnej mogącej objaśniać, dlaczego behawioralny korelat tych nastawień stanowi – wciąż – bierność. Jak konstatowała Krystyna Skar- żyńska: „nie tyle ilościowa bierność czy aktywność polityczna jest specyfi czną cechą współczesnych Polaków, ile raczej specyfi czny jest nasz sposób myślenia o polityce i motywacja politycznego zaangażowania” (1999: 41; por. Marody 1999).

(4)

Czas mijający od momentu kumulacji problemów przystosowawczych wydaje się znaczący. Pozwolił na zgromadzenie materiału empirycznego i weryfi kację tezy mówiącej o odmienności polskich wzorów partycypacji. Dane porównawcze poka- zywały, że średni poziom frekwencji wyborczej był w Polsce regularnie – w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku – o kilkanaście punktów procentowych niższy niż w innych państwach środkowoeuropejskich2. W tym kontekście widoczna staje się zasadność pytania: „Dlaczego to właśnie w Polsce, kraju najbardziej zlibera- lizowanego i zdemokratyzowanego reżimu komunistycznego, najpowszechniejsza procedura demokracji przedstawicielskiej cieszy się tak niskim zainteresowaniem przechodzącego proces transformacji społeczeństwa” (Cześnik 2005: 232). Pytanie to odgrywało w dyskursie rolę wątku przewodniego. Do dzisiaj inspiruje stawiane w jego ramach hipotezy. Poszukując odpowiedzi, Mikołaj Cześnik odwołał się do roli trudnych w defi niowaniu i pomiarze czynników kulturowych3. Wskazał bowiem na istnienie „wyuczonej”, zakorzenionej w doświadczeniu Polaków strategii „bojko- tu” nielegitymizowanego czy nieakceptowanego systemu (Cześnik 2005: 238–239;

por. Miszalska 1996a). Niezależnie od kwestii mocy wyjaśniającej tej hipotezy, może stanowić ona ilustrację kulturowego zwrotu w studiach wokół partycypacji Polaków. W tym nurcie lokują się rozważania Mirosławy Marody, Anity Miszal- skiej, Krystyny Skarżyńskiej czy Piotra Sztompki. Łączy je przekonanie o istnieniu utrwalonych w mentalności społecznej wzorów odnoszenia się do polityki i insty- tucji sfery „ofi cjalnej”. Sposób ich postrzegania i oceniania uznawany jest za przy- czynę utrzymywania się w Polsce postaw pasywnych, które roli obywateli nadają reaktywny charakter. Reprodukują one poczucie braku podmiotowości, niskiej sku- teczności własnych działań. Ramy tego opracowania pozwalają jedynie zauważyć, że wzmiankowana wykładnia przyjmowana jest również przez analityków tego, co Antoni Sułek nazywa penurią społeczeństwa obywatelskiego w Polsce (2009: 25).

Badacze form samoorganizacji społecznej w strukturach tzw. trzeciego sektora do- strzegają podobne źródła ich złej kondycji. W sumarycznej ocenie Piotra Glińskiego:

„potężną barierą rozwoju aktywności obywatelskiej jest ogólny stan świadomości społeczeństwa polskiego […] jest to świadomość raczej anty- niż proobywatelska”

(2004: 139; por. Herbst 2005).

Przesłanki tych diagnoz sugerują, że niesprzyjające uczestnictwu postawy wobec sfery publicznej są wytworem doświadczeń historycznych polskiego społeczeństwa (zob. Raciborski 2011: 145–155)4. W świetle tego założenia wyjaśnieniem współ- czesnych zachowań stają się rozmaicie nazywane elementy świadomości (lub men- talności) społecznej; cechy „stylu moralnego” Polaków albo ich kulturowego „wy-

2 Według danych Cześnika uśredniony wskaźnik frekwencji (dla wyborów parlamentarnych) tyl- ko w Polsce nie przekraczał połowy elektoratu (45,89%). Najbardziej zbliżony był na Litwie (58%), a w przypadku liderów tego zestawienia różnica była już skokowa: Słowacja 82%, Czechy 78%, Łotwa 76% (Cześnik 2007: 100).

3 Z dużą rezerwą są one traktowane przez klasyczny paradygmat metod analizy zachowań wybor- czych (zob. Markowski 1993; Raciborski 1997).

4 Raciborski przyznaje jednak, że wyjaśnienia tego rodzaju mają przeważnie spekulatywny cha- rakter.

(5)

posażenia” – defi cyty w zakresie nawyków i kompetencji obywatelskich. Nigdy nie podejmowano jednak próby integracji proponowanych hipotez interpretacyjnych.

Sugestie dotyczące natury zjawisk bierności, polityczno-obywatelskiego absente- izmu czy wycofania miały zwykle kontekstowy i autorski walor. Mnożą one czynni- ki, z których każdy „wyjaśnia część tego skomplikowanego eksplanandum” (Sułek 2009: 25). Wydaje się jednocześnie, że konceptualno-terminologiczny pluralizm kryje ustalenia nacechowane wysokim stopniem zgodności. Ocena tego, czy istnieje możliwość uzgodnienia formułowanych stanowisk pozostaje kwestią – nieobecnej w polskim dyskursie – dyskusji.

Względna trwałość objawów kryzysu partycypacji odsłoniła jeszcze jeden wy- miar problemu partycypacji. Inspirowała hipotezę związku zachodzącego pomiędzy niską aktywnością obywateli i defektami działania instytucji nowego systemu. Jej mocnym wsparciem były dane, pokazujące wysoki poziom niezadowolenia z funk- cjonowania polskiego wariantu demokracji (Ziółkowski i in. 1994; Reykowski 2005). Ten pogląd przybierał postać popularnych tez interpretujących rozmiary bier- ności jako przejaw bojkotu czy swoistego votum nieufności wyrażanego wobec elit odpowiadających za niską – w poczuciu społecznym – efektywność instytucji nowe- go porządku. Tego rodzaju interpretacja wnosiła istotną zmianę akcentów. Rozmia- ry politycznej bierności uznaje się tutaj za objaw problemu, którego źródła istnieją w zewnętrznej względem postaw rzeczywistości. Dochodzi tu do głosu przekonanie, że to pewne cechy organizacji i działania sfery publicznej nie sprzyjają mobilizacji społecznej aktywności, rodzą zniechęcenie i apatię obywateli. W tym trybie wskazy- wano np. na autorytatywny („odgórny”) sposób przeprowadzania w Polsce głównych reform systemowych. Zjawisko odrodzenia się w świadomości społecznej Polaków podziału na sferę prywatną i ofi cjalną, symbolizowanego przez schemat percepcyjny

„My – Oni”, należy do najczęściej przywoływanych konsekwencji (Marody 1999).

Skala powszechnie odczuwanych ułomności polskiej klasy politycznej nadaje takiej wykładni znamiona oczywistości. Jej obiegowy niemal walor nie zmienia wrażenia, że otwiera ono ważny kierunek analiz. Ich rozwinięcie wymagałoby namysłu nad relacjami zachodzącymi pomiędzy świadomością społeczną a własnościami dzia- łania systemu politycznego. Wyniki badań dają w ten złożony i trudny poznawczo problem, jedynie cząstkowy wgląd. Dotychczasowa refl eksja nie uprawnia do oceny zachodzących tutaj zależności. Wysokie niezadowolenie Polaków z jakości działa- nia systemu politycznego jest oczywiście faktem. Może ono – częściowo – obja- śniać zniechęcenie do polityki oraz absencję w wyborach (Cześnik 2007: 209–212).

Jednak w niewielkim stopniu umożliwia racjonalizację wycofania z przestrzeni obywatelskich zaangażowań oraz zaniechanie czynnej kontestacji nieakceptowa- nej rzeczywistości (Ekiert 2000). Niezadowolenie nie musi prowadzić do bierności, powinno – przy spełnieniu pewnych warunków – mobilizować. Ważne jako argu- ment krytyczny są ustalenia pokazujące, że polskich absencjonistów nie wyróżnia bynajmniej wyższy niż w przypadku ogółu wyborców krytycyzm wobec polityki (McManus-Czubińska i Miller 2004: 270). W większym stopniu wyróżnia ich ni- skie zainteresowanie polityką oraz wysoki poziom nieufności – alienacji społecznej (tamże; por. Markowski 1992; 1993). Istnieją przesłanki by sądzić, że niezadowo-

(6)

lenie z elit i instytucji systemu oraz deklaracje mówiące o braku poczucia wpływu stanowią jedynie subiektywne uzasadnienie własnej pasywności. Może mieć ona sta- tus ugruntowanej postawy dostarczającej schematu percepcji świata polityki, który z góry zakłada niewielki sens własnych zaangażowań (Miszalska 1996a). Rysuje się konieczność odpowiedzi na pytanie: czy bierni obywatele są w ogóle zainteresowani polityką, sferą publiczną i w niej partycypowaniem? Dotyczy ono mechanizmów wiążących dostępne obserwacji i mierzeniu zachowania z poznawczo-emocjonalny- mi komponentami postaw obywateli. Pojęcie apatii wydaje się stwarzać interesujące możliwości rozpoznania mechanizmów powstawania alienacji politycznej Polaków i zróżnicowania jej form.

Status pojęcia apatii politycznej

W studiach podejmujących problematykę niskiej partycypacji Polaków nie usta- lił się nigdy względnie choćby jednolity kanon leksykalny. Autorzy posługują się wiązką bliskoznacznych określeń: bierność, pasywność („pasywizm”), obojętność, apatia („wycofanie”) lub formuł opisowych mówiących o kryzysie, erozji („atrofi i”) uczestnictwa, „dewiacyjnym poziomie bierności politycznej”. Odnoszą się one do rozległego syndromu postaw i zachowań mających złożone (mentalne, psycho-spo- łeczne, kulturowe) podłoże. Sposób ich oznaczania komplikuje fakt, że część autorów sprowadza problem do sfery jego politycznych objawów, w praktyce – absencji wy- borczej. Inni lokują go w kontekście pytań o bariery rozwoju społeczeństwa obywa- telskiego. Ta dwoistość wydaje się już – być może – nieusuwalna. Wynika z rosnącej specjalizacji perspektyw badawczych. Utrudnia ona jednak komunikację pomiędzy analitykami zachowań wyborczych a autorami podejmującymi problematykę postaw czy mentalności Polaków. Rzadkość wzajemnych odniesień jest znaczącą cechą dys- kursu. Jego materię tworzą równolegle rozwijane wątki, diagnozy zróżnicowane pod względem stopnia ogólności i aspektu, w jakim analizowana jest bierność Polaków.

Wzmiankowany stan rzeczy ma wpływ na klarowność prezentowanych stano- wisk i możliwość ich syntezy. Wyznacza on tryb, w jakim na potrzeby tego studium rozumieć należy pojęcie apatii politycznej. Ma ona charakter kategorii zbiorczej, nazywającej z braku lepszych ekwiwalentów ów syndrom zjawisk objawiających się w obu, politycznej i obywatelskiej, płaszczyznach partycypacji. Ekspozycja tego pojęcia jest tutaj formą kompromisu poszukującego szans integracji wytworzonej już wiedzy. Dotychczasowe doświadczenia podpowiadają, że próba operacjonaliza- cji terminu apatia polityczna, zapewne możliwa, nie byłaby poznawczo efektywna (Miszalska 1996a). Jednak nawet słabo sprecyzowane pojęcia bywają instruktywne w ujawnianiu własności świata społecznego oraz stylów ich interpretacji. Zawsze warto mieć na uwadze nominalistyczny punkt widzenia zakładający, że pewne zjawi- ska istnieją o tyle, o ile dysponujemy ich pojęciami lub defi nicjami rzeczywistości, w świetle których stają się one widoczne (zob. Sojak 2004). W roli narzędzia opisu polskiej rzeczywistości pojemność znaczeń pojęcia apatii politycznej bywała funk- cjonalna. Nie próbowano jednak rozwijać zawartej w jego semantyce idei związków pomiędzy emocjonalnymi i behawioralnymi komponentami tego rodzaju postaw.

(7)

Zarysowana sytuacja stanowi dobry powód by przywołać intelektualne źródła pojęcia apatii politycznej. W tym przypadku mamy do czynienia z terminem dobrze osadzonym w pewnej, znaczącej tradycji interpretacyjnej. Obszerne rozważania nad apatią polityczną występują w klasycznych swojego czasu studiach nad przemianami amerykańskiego społeczeństwa, autorstwa Charlesa W. Millsa (1965) i Davida Rie- smana (1971). Obaj zwracali uwagę na to, że spadek motywacji do angażowania się w działania publiczne ma cechy koincydencji całej gamy czynników: rozczarowania, poczucia utraty wpływu, braku zainteresowania, „cynicznego” dystansu wobec akto- rów demokratycznej polityki. Należy zauważyć, że opisując ten syndrom nastawień nie utożsamiali go z biernością (absencją wyborczą). Nosiciele postaw apatii mogą praktykować konformistycznie, „zewnątrzsterownie” motywowane formy partycy- pacji. Istotniejsza wydaje się tutaj obserwacja, że część obywateli postrzega swój udział w wyborach jako rodzaj rytuału, konwencji w niewielkim stopniu związanej z poczuciem i potrzebą wyrażania obywatelskiej podmiotowości (zob. Braud 1995).

Pół wieku temu był to nowy, nośny w implikacje sposób racjonalizowania danych pokazujących stosunkowo wysoki i rosnący w społeczeństwie amerykańskim po- ziom politycznego absenteizmu (Riesman i Glazer 1950; Dean 1960). Warto też wspomnieć, że wykładnia wiążąca rozmiary apatii z elitarystycznymi tendencjami ewolucji praktyk demokracji (Dye i Zeigler 1970), znalazła się w sporze z ujęciami traktującymi przejawy apatii politycznej jako czynnik – obiektywnie – sprzyjający stabilizacji systemu politycznego (Almond i Verba 1963; Easton 1965). W polskim dyskursie odniesienia do tego sporu stanowią wyjątek (zob. Miszalska 1996a; Raci- borski 2011).

Spostrzeżenia polskich badaczy, pokazujące współistnienie stanów frustracji, po- litycznego zniechęcenia i niskiej gotowości do obywatelskich zaangażowań wydają się zbieżne z intuicjami zawartymi w rozważaniach Millsa i Riesmana. Próbowali opisać za pomocą tego określenia specyfi czną kombinację emocji i nastawień po- znawczych powodujących, że nawet osoby dysponujące niezbędnymi do partycy- pacji zasobami redukują swoje zaangażowanie do najbardziej konwencjonalnych jej form. Sygnalizowali, że ten kierunek ewolucji postaw ma podłoże w poczuciu bezalternatywności rzeczywistości, rosnącej autonomii systemu politycznego wobec potrzeb i działań obywateli. Dopiero ten komponent tłumaczył w ich ujęciu obywa- telskie obojętnienie. Wyraźnie odróżniali tę sytuację od bierności charakteryzującej postawy polityczne nisko usytuowanych w strukturze społeczno-zawodowej, „mar- ginalnych” kategorii społecznych (Riesman 1971: 226–229). Z perspektywy czasu można uznać te próby za nie do końca udane. Ich autorzy poruszali się w obszarze rozległych, trudnych w dowodzeniu generalizacji socjopolitycznych. Ich założeniem była konieczność ujmowania postaw w kontekście właściwości struktur tworzących ich instytucjonalne i społeczne „otoczenie” (np. systemu partyjnego, mass mediów).

Apatią polityczną nazwali pewien typ adaptacji do przemian zachodzących w ich funkcjonowaniu. W tym sensie pojęcie to dotyczyło właśnie problematyki relacji obywatele – sfera publiczna. Jest to jego zaletą, ale i podstawowym obciążeniem.

W niewielkim stopniu sprawdza się ono w badaniach empirycznych, lepiej jako ka- tegoria opisu agregatywnie rozumianej kultury politycznej. Wykorzystanie walorów

(8)

pojęcia apatii politycznej wymaga jego osadzenia w ramach koncepcji, która okre- ślałaby zasady przekładu danych z poziomu mikro, opisujących cechy i zachowania jednostek, w obszar twierdzeń o wzorach i funkcjach postaw politycznych. Takiej ramy teoretycznej dostarcza skodyfi kowany przez Gabriela Almonda model badań kultury politycznej (Almond i Verba 1963; Almond 1986; zob. Garlicki i Noga-Bo- gomilski 2004). Wiele diagnoz wyjaśniających niską partycypację Polaków mówi właśnie o rozmaitych aspektach jej specyfi ki. Tymczasem kategoria kultury politycz- nej wydaje się w naszej refl eksji marginalizowana. Wypracowany przez Almonda i jego uczniów model oferuje nieźle zweryfi kowany schemat analityczny. Umoż- liwia on konstruowanie typologii postaw orientacji wobec systemu politycznego.

Brak takiego typologicznego usytuowania obniża wartość pojęcia apatii politycznej, a brak poszukiwań jakiejkolwiek typologii opisującej wzory postaw Polaków jest – jak można sądzić – poważną słabością całego dyskursu. Próby podjęte w studiach zespołu Marka Ziółkowskiego czy przez Anitę Miszalską nie znalazły kontynuacji.

Sens tych zastrzeżeń wynika z obserwacji, że dostęp do wyjaśnienia specyfi ki mechanizmów angażowania się Polaków w sferę publiczną ogranicza pozostawanie w ramach dualnych schematów bierni – aktywni, permanent non-voters – voters (Markowski 1992; McManus-Czubińska i Miller 2004). Mają one dużą wartość dla ustalenia podstawowych w perspektywie mikroanalitycznej korelatów partycypacji.

Z drugiej strony, omijają potrzebę konfrontacji z faktem, że rozległą część obywateli stanowią osoby lokujące się pomiędzy tymi biegunami; np. wyborcy sporadyczni czy „konwencjonalni”. Formuła apatii politycznej, już w pozbawionych podstawy empirycznej intuicjach Millsa i Riesmana, stanowiła próbę wypełnienia luki, jaką w socjologii polityki i badaniach wyborczych zrodziła dominacja ujęć behawio- ralnych (zob. von Beyme 2005). Promując kategorię kultury politycznej Almond,

„behawioralista” z wykształcenia i warsztatu, rysował koncepcję, w myśl której zachowania należy analizować jako emanację wzorów orientacji wobec ładu poli- tycznego. Logikę przedstawionego w niej continuum: alienacja – apatia – lojalność organizuje między innymi zmienna, jaką jest „stosunek do siebie jako uczestnika systemu politycznego” (Almond i Verba 1995: 336–337). Ten kanon badań kultury politycznej, eksponujący znaczenie społecznego zróżnicowania poczucia podmioto- wości i pytający o jego związki z poznawczo-emocjonalnymi komponentami postaw wydaje się nie tylko interesujący. Jest w trudny do podważenia sposób adekwatny do potrzeb diagnozy polskich realiów. Nie mogą wystąpić w tej roli ujęcia, które roz- poznanie kultury politycznej opierają na przeglądzie badań i sondaży, pokazujących rozmaite aspekty stosunku Polaków do polityki, wartości i praktyk działania demo- kracji. Powtarzalność uzyskiwanych w tym trybie diagnoz nie owocuje już postępem w poznaniu charakteru i odmian pasywności dużej części polskiego społeczeństwa.

Dotychczasowe rozpoznania mają niewielką wartość praktyczną i prognostyczną.

Strukturalne dylematy dyskursu

Obfi tość studiów, przyczynków i analiz poruszających problematykę partycypacji Polaków tworzy wielostronny obraz uwarunkowań jej stanu. Sugestie co do poten-

(9)

cjalnych walorów rozpatrywania ich w kategoriach apatii politycznej opierają się na przeświadczeniu istnienia defi cytów rozległego już dorobku badawczego. Dyskurs artykułuje nośne dla diagnozy polskiej demokracji dylematy, ale nie wydaje się zbli- żać do ich rozwiązania. Źródłem tej dysfunkcji są częściowo już tutaj wskazywane cechy jego struktury. Najważniejszym ich objawem są trudności z formułowaniem rekomendacji praktycznych. Badania powinny stwarzać ich przesłanki poznawcze.

Ta obserwacja rodzi pytanie, czy wiemy o zjawiskach bierności polityczno-obywa- telskiej w Polsce to, co stanowi poniekąd o ich doniosłości. Na czym polega ich – powszechnie zakładany – związek z kondycją i jakością ładu demokratycznego?

Defektem dyskursu jest unikanie prób problematyzacji, przyjmowanych w dia- gnozie problemu założeń. Pokazuje je konsens co do tego, że zjawiska bierności, pasywności, wycofania itp. mają w Polsce duże, zbliżające się do granic patologii rozmiary. Ocena ta zaczęła funkcjonować, zanim zaczęto przywoływać potwierdza- jące ją dane porównawcze. Walor takiego powszechnika posiada zgoda, że zjawiska te stanowią ważną ułomność polskiej demokracji i/lub obywatelskości społeczeń- stwa. W formułowaniu takich sądów nie przeszkadzało słabe – pojęciowo i ilościo- wo oznaczenie skali tych zjawisk. Kryteria przyjmowane w ocenie ich wskaźników miały często normatywne podłoże. Ukształtowała je, z różnych względów wpływo- wa w polskiej socjologii ostatnich dekad XX wieku, idea społeczeństwa obywatel- skiego. Sankcjonowała pogląd mówiący o mocnym związku partycypacji z jakością demokratycznego porządku. Założenie takie ma oczywiście oparcie w pewnej fi lozo- fi i polityki określanej jako tradycja republikańska (Putnam 1995; Raciborski 2011).

Nie można jednak ignorować tradycji zakorzenionej w fi lozofi i liberalnej sceptycz- nej wobec pomysłu, aby jakość demokracji kojarzyć z politycznym aktywizmem.

To przypomnienie jest o tyle istotne, że główny nurt współczesnej teorii demokracji nawiązuje do tej drugiej tradycji, czyli „proceduralnego realizmu”. Jego przedsta- wiciele (Seymour M. Lipset, Robert Dahl, Giovanni Sartori) sprzeciwiają się fety- szyzowaniu poziomu uczestnictwa i frekwencji wyborczej (zob. Beyme 2005; Dahl i Stinebrickner 2007). Osią ich argumentacji jest brak empirycznych dowodów by twierdzić, że wysoka partycypacja polityczna i frekwencja wyborcza służy lepszemu funkcjonowaniu demokratycznych instytucji ustrojowych (zob. McManus-Czubiń- ska i Miller 2004). Trudno natomiast kwestionować stabilizujący wpływ, jaki na ich funkcjonowanie wywiera polityczna apatia części obywateli. Oba stanowiska mają doktrynalny charakter. Wynikają z odmiennej wykładni celów i wartości, jakich re- alizacji mają służyć demokratyczne prawa i procedury (Held 2010).

Z przywiązania do wizji demokracji partycypacyjnej nie można czynić zarzu- tu. Pytanie dotyczy raczej świadomości i konsekwencji takiego wyboru. Idealizacja aktywnego obywatelsko społeczeństwa nie zwalnia od konieczności namysłu nad charakterem (i pomiarem) korzyści, jakie zostają utracone w skutku rejestrowanej w empirii bierności. Proces instalacji oraz konsolidacji systemu demokratycznego dokonał się w Polsce przy i pomimo bierności – apatii dużej części społeczeństwa.

Można zgodzić się z poglądem, że ta konsolidacja miała formalny charakter, a niski poziom aktywności mógł umożliwić powstanie oraz reprodukcję defektów tego sys- temu. Taka uprawniona sugestia otwiera jednak nowe pole badawcze. Teza mówiąca,

(10)

że niska partycypacja jest objawem niedowładu demokracji, ma status powszech- nika. W tym przypadku mamy do czynienia z tezą dużo mniej banalną mówiącą, że bierność obywateli może być przyczyną dysfunkcji sposobu, w jaki działają in- stytucje polityczne. Obserwacje podpowiadające ważność tego kierunku rozważań rzadko były podejmowane. Warto je rozwijać w celu uzyskania empirycznych (a nie przeważnie normatywnych) przesłanek odpowiedzi na pytanie, dlaczego należy dą- żyć do zwiększenia społecznej partycypacji.

Domniemanie oczywistości tego, że bierność jest zjawiskiem niepożądanym i funkcjonalnie niekorzystnym, skierowała główny nurt polskich badań na penetra- cję jego przyczyn. Zdecydowana większość analiz problemu w jego charakterystyce koncentruje się wokół niesprzyjających uczestnictwu cech świadomości społecznej oraz ich uwarunkowań. Można tu mówić o swoistym genetyzmie dyskursu, przeko- naniu, że opisując źródła i mechanizmy powstawania zjawiska poznajemy jego natu- rę. Przyjęcie tego założenia sprawia, że dysponujemy rozległą panoramą czynników tworzących podłoże formowania się stosunku do polityki, instytucji sfery publicznej i własnego w niej udziału. W obrębie dyskursu można wyróżnić kilka podstawowych ujęć, ścieżek interpretacji genezy problemu. W trybie idealizacji można określić je mianem hipotez. Część z nich apatię i/lub jej behawioralne objawy objaśnia jako wy- twór czynników egzogennych, czyli reakcji na cechy i zmiany społeczno-politycznej rzeczywistości. Inne eksponują przyczyny endogenne wynikające z własności samej świadomości społecznej, utrwalonych nawyków myślenia i zachowań. Do pierw- szej grupy należy wspomniana już hipoteza dotycząca znaczenia „szoku” transfor- macji oraz ta, która jej implikacje rozwijała w kierunku analizy objawów wzrostu niezadowolenia i alienacji politycznej. Drugą grupę reprezentują ujęcia pokazujące negatywny wpływ, jaki na mentalność Polaków, ich kompetencje w zakresie korzy- stania z obywatelskich uprawnień wywarło dziedzictwo historii, a zwłaszcza czasy realnego socjalizmu. Endogenny styl wyjaśnień przyjmują również chronologicznie najmłodsze rozważania wokół kapitału społecznego Polaków. Rozpatrują one pa- sywność w jej związku z odziedziczonym po przeszłości niskim poziomem zaufa- nia społecznego i przejawami erozji więzi społecznych5. Ramy tego studium nie pozwalają na szersze przedstawienie wszystkich obecnych w literaturze propozycji interpretacyjnych (zob. Lubecki i Szczegóła 2007). Ich spektrum daje pewien wgląd w różnorodność form i komponentów od lat badanych zjawisk. Możliwość przekro- czenia granic istniejących w ich przedmiocie podziałów metodologicznych i poję- ciowych nie jest prosta, tym bardziej że nie wydaje się poszukiwana.

Genetyzm nie musi stanowić wady. Taka perspektywa jest niezbędna, nawet jeżeli jej skutkiem jest eklektyzm oferowanych wyjaśnień. Oceniać należy jej efektywność w rozstrzyganiu dylematów, które dyskurs artykułuje i tych, które narzuca rozpo- znawana w nim rzeczywistość. O konsekwencjach dla klarowności języka oznaczeń i diagnoz problemu powiedziano już wcześniej. W tym miejscu należy zwrócić uwa- gę na dwie inne kwestie. Istnieje pytanie, czy wszechstronne rozpoznanie przyczyn

5 Te wątki, obecne w formie namysłu nad defi cytami obywatelskości Polaków podejmowali w swoim klasycznym studium Elżbieta i Jacek Tarkowscy (1990).

(11)

pasywności Polaków zbliża do wiedzy o skutkach tego zjawiska. Czy zawieszając normatywne założenia teorii demokracji dysponujemy rozpoznaniem następstw bier- ności dużej części społeczeństwa, dla praktyki i jakości efektywności działania in- stytucji demokracji w Polsce? Aktywność, „rozwinięte” społeczeństwo obywatelskie i – zwłaszcza – wysoka frekwencja wyborcza nie stanowią wartości autotelicznych.

Defi cyt argumentów przekonujących o – empirycznych – korzyściach demokracji partycypacyjnej, obniża perswazyjną i edukacyjną moc istniejącej wiedzy6. Rosnąca świadomość materii problemu, złożoności jego uwarunkowań nie sprzyja przekona- niu o skuteczności działań praktycznych. Intencja poszukiwania ich przesłanek rzad- ko stanowiła zamysł podejmowanych w polskim dyskursie analiz (zob. Grabowska 1998; Szafraniec 2012). Ta konstatacja prowadzi do drugiej kwestii. Jest nią pytanie, czy w świetle zgromadzonej przez dwie dekady wiedzy, wiemy, jak można zwiększać zaangażowanie i partycypację Polaków? Dyskurs badawczy przeważnie zatrzymuje się na progu otwieranych tym pytaniem zagadnień7. Jest to o tyle charakterystyczne, że potencjał niezbędny do ich stawiania został już wytworzony.

Ustalenia polskich socjologów potwierdzają, że z punktu widzenia jednostki (obywatela) partycypacja w polityce i życiu publicznym stanowi raczej koszt niż zinternalizowaną normę. Dobrze wyjaśniono dlaczego poziom tych kosztów (po- znawczych i emocjonalnych) w Polsce jest wysoki i w okresie transformacji ra- czej wzrastał, niż malał. Zgodnie z twierdzeniami teorii racjonalnego wyboru ich wysokość jest zawsze czymś względnym. Zależy od zasobów ułatwiających ich ponoszenie. Te zasoby, określające indywidualne i zbiorowe motywacje obywa- telskich zaangażowań determinowane są przez cechy struktury oraz kultury dane- go społeczeństwa. Strukturalne i kulturowe właściwości zasobów warunkujących poziom aktywności Polaków również zostały już wszechstronnie opisane. W tym sensie istnieją szanse integracji wiedzy o jej endo- i egzogennych barierach. Na- suwa się zadanie rekonstrukcji istniejących tutaj zależności. W tej perspektywie warto rozpatrywać diagnostyczne funkcje pojęcia apatii politycznej. Oznacza ono pewien typ reakcji (wycofanie) na cechy kontekstu, w jakim jednostki podejmują hipotetyczne decyzje o sposobie partycypowania w przestrzeni publicznej. Rezultat tych decyzji jest w realiach demokracji czymś modalnym. Odtwarza zmiany zacho- dzące w uwarunkowaniach partycypacji, czyli zasobach, jakie kształtują percepcję kosztów i zysków własnego zaangażowania. Sugerowany tutaj język analizy posiada interesujące w świetle dotychczasowych dokonań dyskursu walory interpretacyjne.

Stwarza szansę refl eksji nad jego podstawowym – praktycznie – dylematem: czy można obniżać istniejące w Polsce koszty partycypacji (instytucjonalne, poznawcze, emocjonalne) czy raczej dążyć do zwiększenia niezbędnych dlań zasobów. Ewalu- acja możliwości i skuteczności działań w obu tych płaszczyznach jest wyzwaniem

6 Zazwyczaj koncentrują się one wokół zalet aktywności obywatelskiej w jej lokalnym, mikrospo- łecznym wymiarze (Putnam 1995; Herbst 2005).

7 Postulaty praktyczne (np. idea jednomandatowych okręgów wyborczych) pochodzą zwykle spo- za środowiska badaczy studiujących problematykę bierności i absencji politycznej Polaków. Mają luźny związek z treścią ustaleń badawczych. Nie bez powodu ich skuteczność wydaje się wątpliwa.

(12)

poznawczym. Wierząc w sens idei społeczeństwa obywatelskiej partycypacji należy je podejmować.

Literatura

Almond, Gabriel i Sidney Verba. 1963. The Civic Culture: Political Attitudes and Democracy in Five Nations. Princeton: Princeton University Press.

Almond, Gabriel i Sidney Verba. 1995. Problem kultury politycznej. W: J. Szczupaczyński (red.). Władza i społeczeństwo. Antologia tekstów. Warszawa: Scholar, s. 328–344.

Almond, Gabriel. 1986. Intelektualny rodowód pojęcia obywatelskiej kultury politycznej. „Stu- dia Nauk Politycznych” 1: 7–39.

Bauman, Zygmunt. 1990. Kilka wybranych problemów – uwagi obserwatora z zewnątrz. W: W.

Nieciuński i T. Żukowski (red.). Studia nad ładem społecznym II. Warszawa: TWWP, s. 35–46.

Beyme von, Klaus. 2005. Współczesne teorie polityczne. Warszawa: Scholar.

Braud, Philippe. 1995. Rozkosze demokracji. Warszawa: Znak.

Chmara, Michał. 1998. Zjawisko desencanto w warunkach transformacji ustrojowej. W: J.

Włodarek (red.). Między przeszłością i przyszłością. Poznań: UAM, s. 105–114.

Cześnik, Mikołaj. 2005. Dlaczego Polacy nie głosują? W: U. Jakubowska i K. Skarżyńska (red.). Demokracja w Polsce. Warszawa: Wydawnictwo SPSS, s. 231–240.

Cześnik, Mikołaj. 2007. Partycypacja wyborcza w Polsce. Perspektywa porównawcza. War- szawa: Scholar.

Dahl, Robert i Bruce Stinebrickner. 2007. Współczesna analiza polityczna. Warszawa: Scholar.

Dean, Dwight G. 1960. Alienation and Political Apathy. „Social Forces” Vol. 38, 3: 185–189.

Domański, Henryk i Andrzej Rychard (red). 2010. Legitymizacja w Polsce. Nieustający kryzys w zmieniających się warunkach. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN.

Domański, Henryk, Anna Firkowska-Mankiewicz, Krystyna Janicka i Anna Titkow. 1993. Spo- łeczeństwo bez reguł. W: A. Rychard i M. Fedorowicz (red.). Społeczeństwo w transforma- cji. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN, s. 143–169.

Dye, Thomas i Harmon Zeigler. 1970. The Irony of Democracy. An Uncommon Introduction to America Politics. Belmont CA: Wadsworth.

Easton, David. 1965. A Systems Analisys of Political Life. New York: Wiley.

Ekiert, Grzegorz. 1994. Protest jako forma życia publicznego w Polsce postkomunistycznej 1989–1992. „Studia Socjologiczne” 2: 5–31.

Ekiert, Grzegorz. 2000. Prawidłowości transformacji w Europie Wschodniej. „Studia Socjolo- giczne” 3: 11–41.

Garlicki, Jan i Artur Noga-Bogomilski. 2004. Kultura polityczna w społeczeństwie demokra- tycznym. Warszawa: Ofi cyna Wydawnicza ASPRA-JR.

Gliński, Piotr i Hanna Palska. 1997. Cztery wymiary społecznej aktywności obywatelskiej. W:

H. Domański i A. Rychard (red.). Elementy nowego ładu. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN, s. 365–392.

Gliński, Piotr. 2004. Trzeci sektor w Polsce. Stan obecny, bariery rozwoju. W: M. S. Szczepański i A. Śliz (red.). Obywatel w lokalnej społeczności. Tychy–Opole: Wydawnictwo Uniwersy- tetu Opolskiego, s. 119–140.

Grabowska, Mirosława. 1998. Młodzież – poza polityką i demokracją. „Kultura i Społeczeń- stwo” 1: 143–169.

Grabowska, Mirosława, Stanisław Mocek i Edmund Wnuk-Lipiński. 2001. Wybrane instytucje obywatelskie i polityczne. W: E. Wnuk-Lipiński i M. Ziółkowski (red.). Pierwsza dekada niepodległości. Próba socjologicznej syntezy. Warszawa: ISP PAN, s. 143–168.

(13)

Held, David. 2010. Modele demokracji. Kraków: UJ.

Herbst, Jan. 2005. Oblicza społeczeństwa obywatelskiego. Warszawa: Fundacja Rozwoju Spo- łeczeństwa Obywatelskiego.

Korzeniowski, Krzysztof. 1993. Alienacja polityczna a uczestnictwo polityczne w warunkach transformacji systemu. W: J. Reykowski (red.). Wartości i postawy Polaków a zmiany sys- temowe. Warszawa: IP PAN, s. 187–205.

Korzeniowski, Krzysztof. 1999. Między rewolucją a normalnością. Rzecz o alienacji politycz- nej na przełomie dekad. W: B. Wojciszke i M. Jarymowicz (red.). Psychologia rozumienia zjawisk społecznych. Warszawa–Łódź: WN PWN, s. 61–78.

Kurczewska, Joanna, Katarzyna Staszyńska i Hanna Bojar. 1993. Blokady społeczeństwa oby- watelskiego: słabe społeczeństwo i słabe państwo. W: A. Rychard i M. Fedorowicz (red.).

Społeczeństwo w transformacji. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN, s. 84–96.

Lewenstein, Barbara. 1999. Wspólnota społeczna a uczestnictwo lokalne. Warszawa: ISNS UW.

Lubecki, Jacek i Lech Szczegóła. 2007. „Polish Exceptionalism”. What Explains the Low Turn- out in Polish Post-Communist Elections? „The Polish Review” Vol. LII, 1: 3–35.

Mariański, Janusz (red.). 2002. Kondycja moralna społeczeństwa polskiego. Kraków: PAN.

Markowski, Radosław. 1992. Absencja i bierność polityczna. „Krytyka” 38: 57–71.

Markowski, Radosław. 1993. Polscy non-voters. Cz. II. Elementy świadomości a partycypacja wyborcza. „Studia Polityczne” 1–4: 7–27.

Marody, Mirosława. 1999. O pewnych osobliwościach polskiej klasy politycznej. W: B. Wojcisz- ke i M. Jarymowicz (red.). Psychologia rozumienia zjawisk społecznych. Warszawa–Łódź:

WN PWN, s. 243–260.

McManus-Czubińska, Clare i William L. Miller. 2004. Kiedy frekwencja wyborcza ma znacze- nie? Przypadek Polski. W: R. Markowski (red.). Populizm i demokracja. Warszawa: ISP PAN, s. 239–276.

Mills, Charles W. 1965. Białe kołnierzyki. Amerykańskie klasy średnie. Warszawa: KiW.

Miszalska, Anna. 1996a. O apatii politycznej Polaków. „Kultura i Społeczeństwo” 2: 131–148.

Miszalska, Anna. 1996b. Reakcje społeczne na przemiany ustrojowe. Postawy, zachowania i sa- mopoczucie Polaków w początkach lat dziewięćdziesiątych. Łódź: Wyd. Naukowe UŁ.

Mokrzycki, Edmund. 2001. Bilans niesentymentalny. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN.

Mokrzycki, Edmund, Andrzej Rychard i Andrzej Zybertowicz. 2002. Utracona dynamika?

O niedojrzałości polskiej demokracji. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN.

Offe, Claus. 1992. Kapitalizm jako projekt demokratyczny. Teoria demokracji wobec potrójnego przejścia w Europie Wschodniej. „Studia Socjologiczne” 3–4: 15–32.

Ogrodziński, Piotr. 1991. Społeczeństwo obywatelskie a rynek w realnym socjalizmie. „Kryty- ka” 34–35: 18–46.

Putnam, Robert. 1995. Demokracja w działaniu. Tradycje obywatelskie we współczesnych Wło- szech. Kraków–Warszawa: Znak.

Raciborski, Jacek. 1997. Polskie wybory. Warszawa: Scholar.

Raciborski, Jacek. 2011. Obywatelstwo w perspektywie socjologicznej. Warszawa: WN PWN.

Reykowski, Janusz. 2005. Pułapki demokratycznej transformacji. W: U. Jakubowska i K. Skar- żyńska (red.). Demokracja w Polsce. Doświadczenie zmian. Warszawa: SWPS, s. 15–30.

Riesman, David i Nathan Glazer. 1950. Criteria for Political Apathy. W: A. Gouldner (red.).

Studies on Leadership. New York: Harper, s. 505–559.

Riesman, David. 1971. Samotny tłum. Warszawa: PWN.

Skarżyńska, Krystyna. 1999. Sprzeciw, poparcie czy „dawanie świadectwa wartościom” – co motywuje Polaków do aktywności politycznej? W: B. Wojciszke i M. Jacymowicz (red.).

Psychologia rozumienia zjawisk społecznych. Warszawa–Łódź: WN PWN, s. 39–59.

(14)

Sojak, Radosław. 2004. Paradoks antropologiczny. Socjologia wiedzy jako perspektywa ogólnej teorii społeczeństwa. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.

Sułek, Antoni. 2009. Doświadczenia i umiejętności obywatelskie Polaków. W: P. Gliński i A.

Kościański (red.). Socjologia i Siciński. Style życia – społeczeństwo obywatelskie – studia nad przyszłością. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN, s. 13–25.

Szacki, Jerzy. 1994. Liberalizm po komunizmie. Warszawa–Kraków: Znak.

Szafraniec, Krystyna. 2012. Dojrzewający obywatele dojrzewającej demokracji. O stylu poli- tycznej obecności młodych. Warszawa: Instytut Obywatelski.

Sztompka, Piotr. 1997. Kulturowe imponderabilia szybkich zmian społecznych. Zaufanie, lojal- ność, solidarność. „Studia Socjologiczne” 4: 6–19.

Sztompka, Piotr. 2001. Trauma wielkiej zmiany. Warszawa: ISP PAN.

Tarkowska, Elżbieta i Jacek Tarkowski. 1990. „Amoralny familizm”, czyli o dezintegracji spo- łecznej w Polsce lat osiemdziesiątych. W: E. Wnuk-Lipiński (red.). Grupy i więzi społeczne w systemie postmonocentrycznym. Warszawa: IFiS PAN, s. 37–69.

Wyka, Anna i Artur Kościański. 2004. Elementy wzoru obywatela w świetle oczekiwań Polaków A.D. 2002. W: H. Domański, A. Ostrowska i A. Rychard (red.). Niepokoje polskie. Warsza- wa: Wydawnictwo IFiS PAN, s. 259–285.

Ziółkowski, Marek, Barbara Pawłowska i Rafał Drozdowski. 1994. Jednostka wobec władzy.

Poznań: Nakom.

Ziółkowski, Marek. 2001. Zmiana systemowa. W: E. Wnuk-Lipiński i M. Ziółkowski (red.).

Pierwsza dekada niepodległości. Próba socjologicznej syntezy. Warszawa: ISP PAN, s.

37–66.

Dysfunctions of Discourse on Political Apathy in Poland Summary

Low level of the Poles’ participation in political life has been a problem widely discussed in the literature. For over twenty years many research works have undertaken this problem and described such phenomena as the exceptionalism of the political culture and the mentality of the Polish society.

This paper delivers an overview and a critical analysis of the state of the scientifi c refl ection.

It focuses on semantics of this refl ection, a problem of the language as well as the terminology used by the Polish authors.

The main thesis is that the discourse on the Poles’ (as citizens) political apathy is a dysfunction of public sphere. The features of the discourse (such as genetism, eclecticism of the concept and ideas or inconclusiveness) provide no grounds for making practical recommendations.

Key words: political and civic participation; political apathy; citizenship; resources and costs of participation; political culture; social mentality.

Cytaty

Powiązane dokumenty

'a1' nie jest numeryczny atrybut 2.. 'a4' nie jest numeryczny

brak

niać niezmiernie istotny element tego zagadnienia, przesądzający o treści stosunku partia a aparat państwowy. Nie można bowiem nie uwzględniać faktu, że państwo

Określ, jaki problem podejmuje Jerzy Stempowski w podanym tekście. Zajmij stanowisko wobec rozwiązania przyjętego przez autora, odwołując się do tego tekstu oraz do innych

Innym sposobem na określenie poziomu legitymizacji poszczególnych aspektów systemu demokratycznego w Polsce jest analiza defi cytów demokracji operacjonalizowanych jako prosta

W tle powstaje podstawowe, stawiane w dyskursie publicystycznym pytanie o kondycję demokracji oraz status sfery publicznej, której autonomia i funkcje stanowią realną

Jak wykazały badania, nawet pozornie nieistotny dotyk (którego być może nawet nie zarejestrowaliśmy) zapewnia kelnerkom większe napiwki, sprzedawcy lepszą

Czynności biegłego zatem sprawować może zarówno osoba fizyczna (art. Z uwagi na to, że zakres osób, które mogą brać udział przy opraco­ wywaniu ekspertyzy w ramach art.