• Nie Znaleziono Wyników

10-lecie ochrony i konserwacji zabytków na terenie województwa poznańskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "10-lecie ochrony i konserwacji zabytków na terenie województwa poznańskiego"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

T. Ruszczyńska

10-lecie ochrony i konserwacji

zabytków na terenie województwa

poznańskiego

Ochrona Zabytków 8/2 (29), 132-139

(2)

K R O N I K A

PR A C E K O N SER W A TO R SK IE

10-LECIE OCHRONY I K O N SER W A C JI ZA B Y TK Ó W N A TERENIE W O JEW Ó­ D ZT W A PO Z N A Ń SK IE G O

W ojew ód zw o p ozn ań sk ie — jed n o z n a j­ w ię k sz y c h pod w zg lęd em sw eg o obszaru w P o lsc e — ob ejm u je 32 p o w ia ty w ty m 6 m ia st w ię k sz y c h sta n o w ią cy ch p o w ia ty s a ­ m od zieln e. P onadto do 1951 r., do c h w ili u tw o rzen ia w oj. zielon ogórsk iego, w sk ła d w o je w ó d z tw a pozn ań sk iego w ch o d ziło 12 p o w ia tó w Z iem i L u b u sk iej, oraz p o w ia ty : trzem eszeń sk i i m ogileń sk i. G osp od arow a­ nie istn ieją cy m i na ty m teren ie za b y tk a ­ m i u ła tw ia istn ieją ca in w en ta ry za cja ; m i­ m o ż e pochodzi ona z k oń ca X IX w . i n ie ­ jed n o k ro tn ie n ie je st w o ln a od te n d e n ­ cy jn eg o pod w zg lęd em n arod ow ym zab ar­ w ien ia , oraz pom ija p rzew ażn ie zab ytk i 0 m n iejszej k la sie artystyczn ej, p ozw ala jed n a k na o rien ta cję w sta n ie posiad an ia 1 p om aga do roztoczenia nad n im i p la n o w ej op iek i. D użą pom ocą rów n ież w tym z a

-Ryc. 121. P ozn ań — ratusz po z n iszcze­ niach w o jen n y ch w 1945 r.

k resie je s t szczęśliw ie ocalałe arch iw u m kon serw atora w ojew ód zk iego sięg a ją ce końca X IX w. i za w iera ją ce m. in. n o ta t­ ki i spraw ozdania z dotych czas p row ad zo­ nych prac k onserw atorskich.

R ozległy ad m in istracyjn ie obszar w o je ­ w ó d ztw a n ie pokryw ający się zresztą z gra ­ n icam i h istorycznej W ielkopolski posiada bogaty i zróżnicow any krajobraz a r ty sty ­ czny.

Z k oleb k ą p ań stw ow ości polskiej z w ią ­ za n e je s t liczn ie rep rezen tow an e b u d o w n i­ ctw o prerom ańskie. N a leży tu przed e- w szy stk im w y m ien ić 2 p ierw sze kated ry, b ap tysteriu m i m auzoleum p ierw szych P ia ­ stó w w Poznaniu, palatiu m i kościół w G ieczu, palatiu m i kościół na L ed n icy, p ierw szy k ościół i klasztor w T rzem esznie. L iczne i różnorodne pod w zględ em roz­ w iązań przestrzen n ych zab ytk i rom ań sk ie (ok. 20 obiektów ) rep rezentują obok sk ro­ m nych, jednoprzestrzennych k o ścio łó w w iejsk ich (Giecz, L ubiń, K otłów , K robia), ob iek ty tej k la sy co trójn aw ow e, w ieżo w e b a zy lik i w Strzeln ie, T rzem esznie, G n ieź­ n ie, Poznaniu, M ogilnie. Jako m ateriał b u ­ d o w la n y stosow ano, zgodnie z m ie jsc o w y ­ m i w arunkam i geo g ra ficzn o -g eo lo g iczn y ­ m i, staran n ie obrobiony granit.

K osztow n y i rzadki w W ielkopolsce k a ­ m ień p ow od u je w czesn e za sto so w a n ie n o ­ w eg o m ateriału cegły, w yp alan ej z m ie js­ cow ych złóż gliny. N ajw cześn iejszym i p rzykładam i bu d ow li ceglan ych to k ościół św . Jana w Poznaniu z końca X II w ., jeszcze w form ach rom ańskich, oraz grupa k o ścio łó w w czesn ogotyck ich w G łu szyn ie, T ulcach, S tarym G ostyniu i P obied zisk ach .

W pow ażnej ilo ścio w o i jak ościow o gru­ p ie zach ow an ych za b y tk ó w arch itek tu ry g otyck iej p rzew ażają ob iek ty sakralne, n ie w ie le natom iast dotrw ało w p ierw otn ym sta n ie za b y tk ó w architektury św ieck iej i obronnej. P rzykładam i architektury m o­ num en taln ej są d w ie k atedry w Poznaniu i w G nieźnie n aw ią zu ją ce w sw ym roz­ w iązan iu p rzestrzennym do za ch o d n io -eu ­ rop ejsk iego program u katedralnego. W zrost zn aczen ia i zam ożności m iast p rzejaw ia się m. in. w n asilen iu fu n d acji kościołów fa r - n ych i kolegiack ich . W tej grupie do cie ­ k a w szy ch należą: kościoły w Szam otułach,

Środzie, Ś rem ie, G ostyn iu , K aliszu, K o ś­ cianie. P rzykładam i czyteln ie zach ow an ych zab ytk ów arch itek tu ry obronnej są zam ki w G ołańczy i w U n iejo w ie; ponadto do­ ch o w a ły się liczn e ru in y zam ków późrio- gotyck ich w K ole, B o lesła w cu , G o sła w i­ cach, W yszynie, O strzeszow ie, B o ry sła w i- cach i in. Z okresu śred n iow iecza p

(3)

rze-R yc. 122. P ozn ań — ratu sz po k o n serw a ­ cji w 1954 r.

tr w a ło ró w n ież w ie le dobrze zach ow an ych założeń u rb a n isty czn y ch m ia st i m ia ste­ czek, n atom iast zab u d ow a ich u leg ła p rze- v,rażn ie p rzeb u d ow ie lub lik w id a cji.

D ość sk rom n ie na n aszym teren ie rep re­ zen to w a n y je s t ren esan s. N a jw a żn iejszy m je g o ośrod k iem był przed e w szy stk im P o ­

znań. T u d zia ła ł G iovan n i B a p ty sta Q ua­ dro — tvvôrca ratusza, a p ow ażn y rozk w it i zam ożność m iasta w X V I w . i zach ow an e d otąd r e lik ty p otw ierd zają pow ażn ą sk alę i rozm ach p rzed sięw zięć arch itek to n icz­ n y c h w ty m okresie. Do ciek a w szy ch z a ­ b y tk ó w k o ścieln ej arch itek tu ry ren esa n so ­ w e j n ależą: k ap lica O p aliń sk ich w R ad li­ n ie, G ostom sk ich w Ś rod zie i k ościół p o- jezu ick i w K aliszu.

O bok za b y tk ó w arch itek tu ry gotyck iej n a jliczn iej rep rezen tow an y jest barok. G ru­ p ę o b iek tó w w czesn o b a ro k o w y ch o w y s o ­ k iej k la s ie artystyczn ej z p oczątku i p ierw ­ szej p o ło w y X V II w ., zw iązan ych z dzia­ ła ln o ścią m iejsco w y ch m u ratorów , rep re­ z en tu ją k ościół w S iera k o w ie, G rodzisku, Czaczu, K a rm elitó w i B ern ard yn ów w P o ­ znan iu , oraz e le w a c je k ilk u k a m ien ic sta ­ rom iejsk ich w P oznaniu. C h arak terystycz­ n a je s t n atom iast n ie w ie lk a ilość d w orów i p a ła có w z tej epoki.

Z espół barok ow y w R yd zyn ie w raz z z a ­ ło żen iem u rb an istyczn ym m iasteczk a, z e ­ sp oły k lasztorn e w L ądzie, O w iń sk ach , P rzem ęcie, G ostyn iu i P oznaniu, to n a j­ w a ż n ie jsz e zab ytk i p óźnego baroku, prze­ w a żn ie o bogatym i jed n o lity m w y p o sa że­ n iu w nętrz.

Z p ow ażnej ilo ści za ch o w a n y ch p ałaców i d w orów ep ok i k la sy cy zm u n a leży w y m ie ­ n ić S m iełó w i D obrzycę (arch. Zaw adzki), C zern iejew o, L ew k ów , P ęp ow o. P a w ło w ice, R ogalin i in. A rch itek tu rę K rólestw a^ K on­ g reso w eg o rep rezen tu je zabudow a K alisza. C iek a w y m i p rzyk ład am i — n ieliczn ej zre­ sztą — a rch itek tu ry epoki rom antyzm u są zam ek w K órn ik u (S chinkel) i kościół w P ęp o w ie (Lanci).

T rak tow an ie W. Ks. P o zn a ń sk ieg o jako bazy za o p atrzen iow ej i zaplecza ro ln icze­ go P rus w p ły n ę ło w 2 poł. X IX w . na u p rzem y sło w ien ie w si w ielk o p o lsk iej i jej p rzebudow ę, a w w ie lu w y p ad k ach ró w ­ n ież i na za ta rcie jej p ierw otn ego rozpla­ n ow an ia. N a jw ięcej p rzyk ład ów w ie js k ie ­ go b u d o w n ictw a m ożna jeszcze spotkać w p ow iatach p o łu d n io w y ch (K alisz, K ępno,

Ryc. 123. P ozn ań — w n ętrze ratu sza po k on serw acji.

(4)

Ryc. 124. R ynek w P ozn an iu w czasie od­ budow y. Stan z r. 1955.

O strów). G dzien iegd zie za ch o w a ły się ch a ­ ra k terystyczn e dla W ielkopolski dom y pod­ cien io w e (R ak on iew ice, P yzd ry, P on iec, ra ­ tusz w Sulm ierzycach). L iczn e za ch o w a n e ob iek ty d rew nianej arch itek tu ry sakralnej posiadają na ogół b ryły su row e i m ało zró­ żn icow ane. D o sporadycznych p rzyk ład ów bogatszych rozw iązań p rzestrzen n ych n a le ­ żą k o ścio ły w W ełn ie, Słu p cy, B ra lin ie, K ro­ toszyn ie, B uku. K ilka p osiada bogatą p o li­ chrom ię z X V II i X V III w . (Słopanow o, S łupca, W ełna, T arnow o P ału ck ie). .

P row ad zon a sy stem a ty czn ie przez o k u ­ p a n tó w h itlero w sk ich na teren ie P oznania i W ielk op olsk i akcja n iszczen ia i zacierania w szelk ich śla d ó w p olsk ości spow od ow ała

Ryc. 125. P ozn ań — C zerw ona A p tek a po odbudow ie. Stan z r. 1954.

ogrom ne i n iep o w eto w a n e straty w dorob­ ku n aszej k u ltu ry. W zak resie za b y tk ó w ru ch om ych do strat n a jd o tk liw szy ch n a ­ leży zagrab ien ie i w y w ie z ie n ie przez ok u p an ta b rązow ych p ły t P iotra V isch era z k ated ry p oznańskiej, gn ieźn ień sk iej i k o ścio ła w Szam otułach, oraz zbiorów Or­ d yn acji C zartoryskich w G ołu ch ow ie w raz z k o lek cją w az greckich i em alii, n ie m ó ­ w ią c ju ż o p ow ażn ych i d otk liw ych u b y t­ kach w zb iorach M uzeum N arod ow ego w Poznaniu.

B ezp ow rotn ie zg in ęło n ie o m a l ca łe lu d w i- sa rstw o , n ieliczn e ty lk o o b iek ty p o w ró ciły na m ie jsc e na sk u tek akcji rew in d y k a cy j­ nej. P o w a żn e rów n ież straty p o n io sły sk arb ce k o ścieln e w zak resie z ło tn ictw a i p aram entów .

K ościoły zam yk an o i zam ien ian o na sk ła ­ d n ice i m agazyny, co n ie tylko m iało w p ły w u jem n y na za b y tk o w e w y p o sa żen ie, ale w k ilk u w yp ad k ach doprow adziło do ca ł­ k o w iteg o zn iszczenia ob iek tów przez w y ­ sa d zen ie m agazyn ów w p o w ietrze w c h w ili od w rotu w ojsk h itlerow sk ich . W te n sp o ­ sób u le g ły sp alen iu k o ścio ły w S trzeln ie, T rzem eszn ie, K w ieciszew ie. B arb arzyń stw o ok u p an tów d oprow adziło do w ysad zen ia w p o w ietrze i ca łk o w itej rozbiórki k ościo­ łó w zab ytk ow ych w B n in ie i G ołuchow ie. B ezm y śln y opór w o jsk h itlero w sk ich w m o­ m en cie odw rotu sp ow od ow ał zn iszczen ie i sp a len ie w ie lu cen n ych o b iek tó w m. in. pałacu w R yd zyn ie, k ated ry w G nieźnie, b arok ow ego zespołu p o cy stersk ieg o w W ą­ grow cu. W tym rów n ież okresie n ajsiln iej u cierp iał Poznań; d zieln ice zab ytk ow e u le ­ g ły zn iszczen iu w 80%, a n ie b yło za b y t­ ku, k tó ry n ie w y m a g a łb y conajm niej p o ­ w a żn eg o rem ontu. L egła w gruzach w ieża ratu szow a, stercza ły k ik u ty p ałaców G ór- ków , M ielżyń sk ich , D ziałyń sk ich . N a O strow ie T um skim sp ło n ęła k atedra, a u ­ szk od zon y został b udynek P sa łterii. R u n ęły w ieże sp alon ego k ościoła bernardynów , p ow ażn ych rem on tów w y m a g a ły kościoły: św . Jana, W ojciecha, K arm elitów , B ożego C iała, całk ow itej zaś odb u d ow y B ib liotek a R aczyń sk ich i k ościół gotyck i św . M arci­ na.

W p ierw szych 2 latach po osw obodzeniu P ozn an ia w y siłk i słu żb y k o n serw atorsk iej zo sta ły sk ierow an e w 3 kierunkach: 1) na akcję rew in d y k a cy jn ą , 2) na akcję zab ez­ pieczającą m ien ie pod w orsk ie i p o n iem iec­ kie, 3) na prow izoryczn e zab ezp ieczen ia n ajcen n iejszy ch za b y tk ó w architektury.

W w y n ik u akcji rew in d y k a cy jn y ch p o ­ w ró ciło na teren w o jew ó d ztw a k ilk a d ziesią t d zw on ów , n iew ielk i p rocen t zło tn ictw a k o­ ścieln eg o , oraz ok. 20.000 o b iek tó w w y w ie ­ zion ych przez okupanta z M uzeum N aro­ d ow ego w P oznaniu (w tym ok. 16.000 n u ­

(5)

m izm a tó w i ok. 3.000 rycin). P rzep row ad zo­ na na te r e n ie W ielk op olsk i i Z iem i L ubu­ sk iej akcja zab ezp ieczająca w y ra ża się cy ­ frą ok. 4300 ob iek tó w zw iezio n y ch do M u­ zeum N arod ow ego, i o b ejm u je w ie le c e n ­ n ych p ozycji m alarstw a p o lsk ieg o i obce­ go oraz m eb li.

P ro w izo ry czn y m i p racam i zab ezp iecza­ ją c y m i w 1945 i 1946 r. p row ad zon ym i przez P ozn a ń sk ą D y rek cję O dbudow y objęto n ieo m a l w sz y stk ie uszk od zon e przez dzia­ ła n ia w o jen n e bud yn k i za b y tk o w e P ozn a­ nia, a n a teren ie w o jew ó d ztw a k o ścio ły

w T rzem eszn ie, S trzeln ie, G n ieźn ie, D ol­ sk u i p ałac w R yd zyn ie. W ty m p ierw ­ szym o k resie sto so w a n o p rzew ażn ie jak n ajp rostsze i n ajtań sze zab iegi tech n iczn e, aby rozporządzając szczu p łym i k red ytam i ob jąć pracam i za b ezp ieczającym i ja k n a j­ w ięk szą ilo ść ob iek tów . D la ilu stra cji u ży ­ w an ych m etod m ożna w y m ien ić p r o w iz o ­ ry czn e p o szy cie k ościoła św . Jan a i o l­ brzym iej k op u ły w T rzem esznie — słom ą. N iesp o ty k a n y dotąd rozm ach prac k o n ser­ w a to rsk ich oraz ogrom ne zn iszczen ia u ja ­ w n ia ją ce n iejed n o k ro tn ie n ow e w artości h isto ry czn e i arty sty czn e zab ytk u u k ryte dotąd pod p óźn iejszym i częstokroć b ez­ w a rto ścio w y m i przeb u d ow am i — w y m a g a ły od p ierw szej c h w ili — p ow ażn ych stu ­ d ió w i badań d ecyd u jących o p rojek tach

odbudow y. P row ad zon e badania w k a te ­ drze p oznańskiej d op row ad ziły do od k ry­ cia spod barokow ej obudow y p ierw o tn ej, dobrze zach ow an ej k ated ry gotyck iej — co za d ecy d o w a ło o k ieru n k u odbudow y.

W spółpraca z D yrek cją P la n o w a n ia P rzestrzen n ego nad stu d iam i zab ytk ow ych u k ład ów u rb an istyczn ych m ia st i w s i p o­ m ogła n iejed n o k ro tn ie do w ła śc iw e g o opra­ cow an ia ogóln ych p la n ó w ty ch zesp ołów . Zasadniczej rew izji należało poddać ró w ­ nież zab u d ow ę obrzeża i w n ętrza rynku

p ozn ań sk iego zeszp econ ą i z n iek szta łco ­ ną w ok resie gosp od ark i k a p ita listy c z ­ n ej, tym bardziej że zn iszczen ia u ja w n iły n iezn an e dotąd fra g m en ty , d etale, a n a ­ w e t zasadnicze elem en ty rozp lan ow an ia u rb an istyczn ego, szczeg ó ln ie w o d n iesien iu do zab u d ow y w ew n ętrzn ej.

W łączenie odbudow y zab ytk ów w 1947 r. do P a ń stw o w eg o P la n u G ospodarczego po­ z w o liło na p rzejście od za b ezp ieczeń pro­ w izoryczn ych do p la n o w y ch prac o charakterze zab ezp ieczeń trw a ły ch . Do n ajp ow ażn iejszych osią g n ięć w o k resie 3 -letn ieg o P la n u O dbudow y n a leży z a li­ czyć zak oń czen ie w stęp n ej d ok u m en tacji dla odbudow y rynku p oznańskiego i o sta ­ teczne za m k n ięcie I fazy b u rzliw y ch d ys­ kusji. W w y n ik u op racow an ych w y ty c z ­ n ych — zgodnych z postu latam i k o n ser­ w atorsk im i — utrzym ano w zab u d ow ie

Ryc. 126. Strzeln o — w id ok z lotu ptaka.

obrzeża p ierw o tn y układ parcel, a e le w a ­ cjom przyw rócono w y g lą d p rzew ażn ie z X V II i X V III w . znany w p ow ażn ym p ro cen cie z przekazów ik on ograficzn ych , lu b istn ieją cy ch do zn iszczeń w ojen n y ch w 1945 r. D on iosłe od k rycia w w ew n ę tr z ­ n ej zab u d ow ie rynku — p otw ierd zające w p ełn i jej fu n k cję h a n d lo w ą — oraz w y ­ sok i poziom a rtystyczn y od k rytych d etali a rch itek to n iczn y ch , za d ecy d o w a ły o k ie ­ runku dalszych stu d iów i badań.

W 1948 r. zakończono rek on stru k cję X V III-w ie c z n e g o h ełm u w ieży ratu

szo-Ryc. 127. G niezno — katedra po rek on ­ stru k cji h ełm ów . S tan z 1954 r.

(6)

Ryc. 128. K oło — ru in y zam ku po k on serw acji.

w ej — w y k o n a n eg o z lek k iej k on stru k cji sta lo w ej i p okrytego blachą m iedzianą. W tym też ok resie zakończono prące — lik w id u jąc w ten sposób zn iszczen ia w o ­ jen n e — p rzy ca ły m szeregu cen n y ch za­ b ytk ó w m iasta jak k ościół farny, św . J a ­ na, św . W ojciecha, K arm elitów , B ożego C iała i P sałteria, a p ow ażn ie za a w a n so w a ­ no prace w k atedrze p oznańskiej.

Na teren ie w o jew ó d ztw a — k ieru jąc się zasadniczo k ryteriu m w artości a rty sty cz­ nej ob iek tu i jeg o przyd atn ości w służbie now ej rzeczy w isto ści — podjęto m. in. prace przy od b u d ow ie w yp alon ej r o tu n ­ dy rom ańskiej w S trzeln ie, barokow ego k o ­ ścioła w T rzem esznie, kated rze g n ieźn ień ­ sk iej, pałacu w R yd zyn ie i R ogalin ie. P row ad zon e r ó w n o leg le badania n au k ow e, a w S trzeln ie i T rzem eszn ie badania nad początkam i p ań stw a p olsk iego d op row ad zi­ ły do r ew ela cy jn y ch w yn ik ó w : odkrycia rom ańskiego zesp ołu rzeźb iarsk iego w S trzeln ie i I k ościoła p rerom ań sk iego w T rzem esznie. D o końca P lan u 3 -le tn ie - go zasadnicze prace przy p ow yższych obiektach zostały zakończone: w S tr z e l­ n ie rotundę Prokopa p ok ryto gontem i o d ­ budow ano w ieżę, w T rzem esznie założono

p ły tę żelb eto w ą nad o d sło n ięty m i relik tam i, a b arokow ą k o p u łę pokryto och ron n ym płaszczem żelb eto w y m , k ated rę w G n ieź­ n ie przykryto stałym dachem i op ra co w a ­ no projekt rek on stru k cji sp alon ych w ież. R ogalin p o p rzeprow adzeniu k o n serw a ­ cji — p rzejęło M uzeum N arod ow e i w 1948 r. otw orzyło w pałacu sw ój oddział.

W zak resie organizacji p racy n a leży w y m ien ić u tw o rzen ie w 1948 r. P a ń stw o ­

w ej P racow n i K o n serw atorsk iej, która or­ g an izacyjn ie zw iązana w ted y z k o n serw a ­ torem rozpoczęła sw ą działaln ość w za­ k resie o p racow yw an ia dok u m en tacji te c h ­ n iczn ej.

D alsze p ow ażn e zm ian y p rzyn iósł 6 -cio - letn i P la n B u d o w y S ocjalizm u. U rucho­ m ien ie przez P a ń stw o p ow ażn ych k red y ­ tó w na o d b u d ow ę zn iszczon ych zesp o łó w

zab ytk ow ych pozw ala z jed n ej strony na n ieo m a l ca łk o w itą lik w id a cję zn iszczeń w o jen n y ch , z drugiej zaś przyczynia się do p od ejm ow an ia w coraz w ięk szy m z a ­ k resie prac o ch arakterze ściśle k o n ser­ w atorskim .

N a teren ie P oznania ok res ten zaznaczył się dw om a p ow ażn ym i osiągnięciam i: za­ k oń czen iem od b u d ow y ratusza i p rzy stą ­ p ien iem do pełn ej rea liza cji odbudow y rynku. 22. VII. 1954 r. nastąp iło o tw a r c ie ratusza jako oddziału M uzeum N a ro d o w e­ go p o św ięco n eg o historii i kulturze m ia ­ sta. P ow aga i rozległa sk ala prob lem ów zw iązan ych z odbudow ą i k on serw acją tego czołow ego za b y tk u p olsk iego odro­ dzenia — w y m a g a ły d łu g o trw a ły ch i w y ­ tężon ych stu d iów zd ążających do jak n a j­ su m ien n iejszego i zgod n ego z p ostu latam i w iern o ści historyczn ej przeprow adzenia w szy stk ich sk om p lik ow an ych i różnorod­ nych zadań. Z ak oń czen ie odbudow y ratu ­ sza b yło jakoby w stęp em do pełnej r e a li­ zacji odbudow y całego rynku. M im o, że jak już w spom niano, w stęp n a faza d ok u ­ m en ta cji została zakończona w 1947 r. przep row ad zen ie odbudow y n atra fia ło na w ie le trudności. S k om p lik ow an a sytuacja p ra w n o -w ła sn o ścio w a , odstręczała przez

(7)

R yc. 129. G iecz, pow . Środa — k ościół rom ański po k on serw acji.

dłu gi czas DBO R od w łą czen ia się do od ­ bu d ow y. W p ierw szej w ięc fazie — tr w a ­ jącej do 1951 r. — odbudow a prow adzona przez p oszczególn ych w ła śc ic ie li parcel to ­ czyła się p o w o li i w a tm osferze ciągłej w a lk i o w y so k o ść gabarytu, zab u d ow ę parcel, w ielk o ść u ży tk o w y ch lok ali p a rte­ ro w y ch itp. S ytu acja u legła zasadniczej p op raw ie od 1951 r., kied y realizację p rze­ j ą ł D BO R, a rad yk aln ej zm ian ie od 1954 r. P o w o ła n a w ram ach M iastoprojektu P ra ­ co w n ia S tarom iejsk a opracow ała p ełn ą d o­ k u m en ta cję tech n iczn ą dla obrzeża rynku, a u zy sk a n e p ow ażn e dotacje ze strony P a ń stw a p ozw alają przypuszczać, że am ­ b itn y zam iar u k oń czen ia p ierzei w sch o d ­ n iej i p o łu d n io w ej w raz z ad aptacją w nętrz i w y stro jem p lastyczn ym fasad a pozosta­ ły c h p ierzei i w ew n ętrzn ej zabudow y w stan ie su row ym w ciągu 1955 r. w y d a ­ je się ca łk o w icie realny.

Do bardziej in teresu ją cy ch w skali o gól­ n op olsk iej robót k on serw atorsk ich n a leżą p row ad zon e w ok resie ostatn ich 2 la t pra­ ce w k ated rze pozn ań sk iej i gn ieźn ień sk iej. N ie z w y k le in teresu ją ce odkrycia arch eolo­ gó w u ja w n ia ją ce w n a w ie głów n ej k a te ­ dry p oznańskiej relik ty I katedry, b a p ty - sterium i grobow ca p ierw szych P ia stó w w y m a g a ły od słu żb y k on serw atorsk iej przeprow adzenia od p ow ied zialn ych prac zabezpieczających, U d ostęp n ien ie o d sło n ię­ tych relik tó w za pom ocą w zn iesien ia k ry ­ p ty żelb eto w ej poprzedziła elek tro p etry fi- kacja relik tó w przeprow adzona z p o m y śl­ nym rezu ltatem przez In sty tu t W odny P o ­ litech n ik i G dańskiej. E k sp erym en taln y ten w skali eu rop ejsk iej zab ieg jest w y m o w ­ n y m przyk ład em zastosow an ia najbardziej now oczesn ych zdobyczy tech n ik i dla celów ochrony zabytków .

In n y ch arak ter n atom iast noszą prace p row adzone w G nieźnie. Po zak ończeniu ostatn iej fazy odb u d ow y k atedry rek on ­ stru k cji barok ow ych h ełm ó w w ież (w y k o ­ n an ych w k on stru k cji stalow ej obłożonej p ian ob eton em na sia tce sta lo w ej), p rzy­ stąp ion o do rob ót k on serw atorsk ich w e w n ętrzu . P race te są w toku, ale już dotąd od k ryte spod barokow ej ob u d ow y b ogato rzeźb ione i p olich rom ow an e łu k i gotyck ie w n a w ie g łó w n ej, oraz o tw a rcie am bitu prezb iteriu m rzuciło n o w e św ia tło na pro­ gram b u d ow lan y gotyck iej katedry.

N a teren ie w o jew ó d ztw a , w m y śl za k re­ ślo n y ch założeń, starano się otoczyć o p ie­ k ą te ob iek ty, które przez zaniedbanie i opuszczen ie u leg a ły p ostęp u jącej d ew a ­ stacji, a często n a w et n ak ład em n ie w ie l­ k ich k o sztó w m ogły b yć przyw rócone do p ierw otn ej św ietn o ści, bądź też tak ie, k tó­ re m ogły stać się w a żn y m czynnikiem od­ d zia ły w a n ia em ocjon aln ego i propagando­ w eg o jako elem en ty krajobrazu zw iązan e ze szlak am i tu rystyczn ym i. W zw iązk u z tym program em przeprow adzono w ostatn ich latach z prac n a jw a żn iejszy ch k o n serw a cję kościoła rom ań sk iego w G ie- czu, ruin zam k ów gotyck ich w G ołańczy i w K ole, zesp ołu rom ań sk iego na L ed n i- cy. D rew n ia n y dom p od cien iow y z X V III w . w R ak on iew icach i p ałac w D obrzycy (arch. Z aw adzki) z o sta ły przekazane po przep row ad zen iu rem ontu k ap italn ego w u ży tk o w a n ie na św ie tlic e , ratusz w R osta- rzew ie na sied zib ę R ady N arodow ej. W tym też o k resie przeprow adzono k on ­ ser w a c ję X V II i X V III-w ie c z n y c h m alo­ w id e ł ścien n y ch p rzew ażn ie w obiektach d rew n ia n y ch (T arnow o P ału ck ie, S ło p a n o - w o, W ełna), oraz w pałacu w D obrzycy (S m u glew icz).

(8)

Ryc. 130. S łop an ow o, pow . S zam otu ły — kościół św . M i­ k ołaja, m a lo w id ła ścien n e w p rezbiterium z ok. 1695 r.

po k onserw acji.

W zak resie u ży tk o w n ictw a ob iek tów za­ b y tk ow ych m ożna już zan otow ać p ew n e o siągn ięcia — ale w ie le jeszcze pozostaje do zrobienia. W ciąż jeszcze w w ie lu w y ­ padkach p rzyp ad k ow o i sztu czn ie n arzu ­ con y program u ży tk o w y n ie ty lk o n ie za ­ d aw ala, a le n iejed n o k ro tn ie je s t w ręcz szk o d liw y i dla sam ego zab ytk u i dla ce ­

ló w p ropagandow ych. C zęsto rów n ież nie m ożna jeszcze w sposób w ła śc iw y p rzeła ­ m ać zak orzen ion ych p ogląd ów o n iep rzy ­ datności „starych ruder“ dla potrzeb d zi­ siejszych ; stąd tak ie — cią g le jeszcze m a­ ją ce m iejsce w yp ad k t — jak lo k a lizo w a ­ nie i b u d ow y n o w y ch szkół, ś w ie tlic itp. w pobliżu stojących p u stk ą ob iek tó w za­ bytk ow ych . W ydaje się jed n ak , że przy ścisłej w sp ółp racy w szy stk ich za in tereso ­ w an ych czy n n ik ó w i od p ow ied n iej akcji uśw iad am iającej i w y ch o w a w czej będzie m ożna osiągn ąć w tej n ie z w y k le w ażnej d zied zin ie p o w a żn e rezu ltaty. W ażną rolę propagandow ą w tej akcji sp ełn ia ją te ob iek ty, które już są u ż y tk o w a n e w e w ła ś ­ ciw y sposób. M ożna tu w y m ie n ić m. in. pałace w K órniku, R ogalin ie, G ołu ch ow ie (m uzea), w P a w ło w ica ch (In stytu t zootech ­ niczny), P ęp ow ie, K a lin o w ie, C iążeniu (szkoły), C zern iejew ie, G órznie, R yd zyn ie (D om y D ziecka), R a k on iew icach , D obrzy­ cy (św ietlice). W ielką pom ocą b ędzie rów ­ nież coraz ży w sze za in tereso w a n ie i zro­ zu m ien ie dla sp raw ochrony zab ytk ów w śród sp ołeczeń stw a. W tej d ziedzinie w ażn ym m om entem p rop agan d ow ym było o tw a rcie ratusza, oraz od b u d ow a rynku w P oznaniu. Ż y w y od d źw ięk i za in tereso ­ w a n ie sp ołeczeń stw a, oraz słu szn a dum a

z posiadania p om n ik ów przeszłości zn a la ­ zło sw ój w yraz w liczn ych głosach i d y­ sk u sjach prow adzonych na łam ach p rasy, która, tak jak i radio coraz w ięcej p o św ię ­ ca tym spraw om m iejsca. R ośnie sieć o p ie ­ k u n ów społeczn ych , ożyw ion ą działaln ość przejaw ia PTTK , k tóre organizuje liczn e w yk ład y, w ycieczk i, kursy dla p rzew o d n i­ ków . D użą rów n ież rolę w zak resie p ropa­ gandy zab ytk ów sp ełn ia sieć m u zeów r e ­ gionalnych. O statnie 2 lata p rzyn iosły r ó w ­ nież szereg p u b lik acji o charakterze p rze­ w od n ik ow ym o P ozn an iu i W ielk op olsce — dobrze pop u laryzu jących zagad n ien ie; a m iarą zain teresow an ia jest szyb k ie w y ­ czerpanie nakładów .

P ersp ek ty w iczn y program w zak resie ochrony za b y tk ó w ry su je się dość jasno i w in ien być — podjętą na w ięk szą sk a ­ lę — k on tyn u acją k ieru n k u prac p ro w a ­ dzonych już w latach poprzednich.

W ydaje się, że w oparciu o rzeteln ą znajom ość terenu i je g o lo k a ln y ch w ła ś c i­ w o ści n ależy prow adzić prace przede w s z y ­ stkim przy tych o b iek tach , które m ogą w n ieść n ow e, cenne w artości do dorobku naszej kultury. W ydaje się w ięc, że dla W ielkopolski w ażn e b ędzie przebadanie i p o św ięcen ie bacznej uw agi architekturze rom ańskiej. P race p od jęte przy ty ch za­ b ytkach przy ró w n o leg le p row adzonych b adaniach n a u k o w y ch i w n ik liw ej a n a li­ z ie obiektu — m ogą p rzyn ieść jeszcze n ie jed n ą rew ela cję i p ogłęb ić n aszą w ied zę o tym okresie.

Jako zagad n ien ie rów norzędne w y su w a się pilna potrzeba roztoczenia w ła ściw ej opieki nad zesp ołam i p ałacow ym i i d w o r­

(9)

sk im i. D y k tu je to — w y so k a k la sa archi­ tek ton iczn a ty c h o b iek tó w , często o in te ­ resu ją cy ch w n ętrza ch , jak ró w n ież słu sz­ n e i p iln e za m ó w ien ie sp ołeczn e w łą c z e ­ n ia ty c h zesp o łó w do ży cia , tak aby w e w ła śc iw y sposób m o g ły sp ełn ia ć sw ą rolę w y ch o w a w czą .

N a leży rów n ież sk iero w a ć u w a g ę n a b u ­ d o w n ictw o w ie js k ie i m a łom iasteczk ow e. N ie w ie lk a ilo ść za ch o w a n a ty ch ob iek tów n a n aszym teren ie z jed n ej strony, i p o ­ stęp u jąca przeb u d ow a so cja listy czn a m ia­ steczek i w si z drugiej — b ęd zie w y m a ­ gała od słu żb y k on serw atorsk iej p ow aż­ n y ch w y siłk ó w i zn ajom ości zagadnienia,

aby przez od p ow ied n ią selek cję dokonać w ła śc iw e g o w yb oru i otoczyć op iek ą n a j­ bardziej cen n e i godne zach ow an ia ob iek ­ ty, czy zesp oły. B o g a ctw o zach ow an ych w W ielk op olsce za b y tk o w y ch u k ła d ó w u r­ b a n isty czn y ch n a su w a jeszcze jed en w a ż­ ny p o stu la t — k o n ieczn o ści śc isłe j w sp ó ł­ pracy k o n serw a to ró w z u rb an istam i i ar­ ch itek ta m i w tra k cie opracow an ia p lan ów zagosp od arow an ia p rzestrzen n ego, oraz k on ty n u o w a n ia w ja k n a jszerszy m zak resie opracow ań h isto ry czn y ch dla tych zesp o ­

łów . ~

Spraw ą n iezb ęd n ą i bardzo pilną jest ró w n ież przep row ad zen ie in w en ta ry za cji op isow ej i p om iarow ej w szy stk ich za b y t­ k ó w ta k z teren u w o je w ó d z tw a jak i m ia ­ sta P oznania.

Wreszcie jako dezyderat ostatni nasuwa

się konieczność stałego szkolenia kadr

konserwatorskich, ścisłej współpracy zain­

teresowanych dyscyplin i stworzenia jak-

najszerszych możliwości wzajemnej wy­

miany doświadczeń i poglądów.

T . R u szc z y ń sk a

RÔZNE

0 LOS PO M N IE JSZY C H ZABY TK Ó W W obec w ielk ieg o zn iszczen ia w czasie ostatn iej w o jn y n aszych z a b y tk ó w k u ltu ry 1 sztuki ciąży na n as ob ow iązek czu w an ia nad zach ow an iem pozostałości n a w e t w n a jd rob n iejszych okazach. N ie od rzeczy przeto będzie zw rócić u w a g ę na p ew ien drobny w p raw d zie lecz n iem n iej ch a ra k te­ ry sty czn y dla w iek u X V III, p om n ik na gruncie w si G ostom ia, o 4 km od N ow ego M iasta n. P ilicą , w pow . raw sk im , przy drodze m ięd zy w sią a d aw n ym dw orem , n ie za rejestro w a n y w „In w en ta rzu “ 1 w y ­ danym w r. 1939.

J est to trójk ątn y ob elisk z piask ow ca, w ysok ości około 3 m na ta k iejże p od staw ie, z b laszan ym zw ień czen iem ze ślad am i d a w ­ nej p olich rom ii, m ocno zru jn o w a n y , m

ają-R yc. 131. O belisk w e w s i G ostom ia, pow . raw ski.

cy na dw u stronach p o d sta w y w rokoko­ w y ch kartuszach herby Junosza i J a sie ń - czyk , b ez żad n ego n ap isu czy d a ty fu n d a ­ cji, w y k o n a n y przez dość b ieg łeg o k a m ie­ n iarza p raw d op od obn ie z p o b lisk iej D rze­ w icy .

W roku 1933 zab ytk ow i tem u groziło zn iszczen ie, gdyż m ieszk a ń cy G ostom i, fu n d u ją c na m iejsce zajętym przez pom nik fig u r ę M atki B osk iej, uznali dla niej są­ sie d z tw o tegoż za n iep rzy sto jn e i p ostan o-1 Z a b y t k i S z t u k i w P o ls c e , cz. V I, t. I, zł. o-1, P o w i a t R a w s k o - M a z o w ie c k i, W a r s z a w a 1939.

Cytaty

Powiązane dokumenty

У високотривожних досліджуваних діяльність покращується у спокійних, ненапружених умовах або після оволодіння (завдяки концентрації уваги на

Trains running on different routes might meet at converging junctions where their routes merge. To allow trains converging to the same route, points need to be set

Absolwentka szkoły nr 30 w 1947 roku Ludwika Skibińska ukończyła filologię ro­ mańską na uniwersytecie we Lwowie w roku 1952 i rozpoczęła pracę w polskiej

Using stress intensities as calculated with the finite element method and Paris law for subcritical crack growth, the fracture mechanics approach enables predictions of crack

Praca Zbigniewa Gnat-W ieteski jest próbą ukazania walki o niezależność i suwe­ renność państwa polskiego na przykładzie konspiracji niepodległościowej na

The analysis of the total heat fluxes obtained with the different helmets at two tested velocities showed that all obtained heat fluxes were statistically different (p < 0.05)

FIGURE 6 | Patient 9’s ictal onset zone (blue) was only correctly detected by the EEG-correlated fMRI activation maps (red) of the MWFpow and ICApow predictors at.. Z > 3.4

Effect of curing conditions on the pore solution and carbonation resistance of alkali- activated fly ash and slag pastes.. Nedeljković, Marija; Ghiassi, Bahman; van der Laan,