• Nie Znaleziono Wyników

Ruina jako obiekt turystyczny : koncepcja zabezpieczenia i udostępnienia na przykładzie kościoła NMP w Chojnie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ruina jako obiekt turystyczny : koncepcja zabezpieczenia i udostępnienia na przykładzie kościoła NMP w Chojnie"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Gruszecki, Jarosław

Widawski

Ruina jako obiekt turystyczny :

koncepcja zabezpieczenia i

udostępnienia na przykładzie

kościoła NMP w Chojnie

Ochrona Zabytków 18/2 (69), 5-22

1965

(2)

ANDRZEJ GRUSZECKI, JAROSŁAW WIDAWSKI

RUINA JAKO OBIEKT TURYSTYCZNY (KONCEPCJA ZABEZPIECZENIA

I UDOSTĘPNIENIA

NA

PRZYKŁADZIE

KOŚCIOŁA

NMP W CHOJNIE)

Problem tych spośród zniszczonych obiek­ tów zabytkowych, których odbudowa zarówno z p u n k tu widzenia ekonomicznego jak i kon­ serw atorskiego jest niecelowa, a rozbiórka ze względu na reprezentow aną przez nie w artość historyczną i artystyczną niedopuszczalna, nie doczekał się jeszcze w Polsce pełnego rozw ią­ zania. Konieczność podjęcia decyzji o losach wielu zabytków powoduje potrzebę dyskusji na ten tem at. O pracowany przez autorów z inicjatyw y Wojewódzkiego K onserw atora Zabytków w Szczecinie p ro jek t zabezpiecze­ nia kościoła NMP w Chojnie w form ie trw a­ łej ruiny stanowi przykład rozwiązania, które zmierza nie tylko do uratow ania niszczejącego zabytku — wybitnego dzieła arch itek tu ry XV ' wieku w Polsce — ale również do jego spo­

łecznego w ykorzystania przez wydobycie peł­ nej atrakcyjności obiektu i udostępnienie go dla celów turystycznych. W ydaje się, że przed­ stawiona m etoda postępowania może mieć szersze znaczenie dla tego rodzaju przypad­ ków.

STA N BADAŃ

Pierw sze w zm ianki historyczne o kościele NMP w Chojnie pojaw iają się w literaturze niemieckiej w XVIII i XIX w ieku h W okre­ sie m iędzyw ojennym obiektem zajmowało się kilku -badaczy. Sporo uwagi poświęca kościo­ łowi Säum e w w ydanej w 1926 r. rozpraw ie na tem at działalności budow lanej H enryka B ru n sb erg a2. Säum e przypisuje H enrykowi autorstw o kościoła w Chojnie na podstawie

analizy porównawczej innych dzieł mistrza. Podstawowym opracowaniem obiektu jest opu­ blikowany w 1928 r. artytkuł V ossa3. Najpo­ ważniejszym jego osiągnięciem jest rozw ar­ stw ienie chronologiczne, oparte o analizę de­ talu architektonicznego. Według tej koncepcji prezbiterium i 3 wschodnie przęsła kościoła wraz z kaplicą Mariacką należą do pierwszego etapu budowy, zakończonego w 1407 r. Pozo­ stała, zachodnia część z zakrystią i wieżą zo­ stała zbudowana w II etapie, w latach pięć­ dziesiątych XV wieku. Voss w ykazuje, że ornam ent architektoniczny starszej części stoi na wyższym poziomie artystycznym niż części późniejszej i uważa, podobnie jak Säume, iż autorem I etapu budowy był H enryk B runs­ berg. Voss wysuwa hipotezę, że w miejscu obecnego kościoła stał najstarszy kościół pa­ rafialny miasta. Miała to być budowla z ka­ mienia polnego, której ślady odnaleziono w czasie prac renow acyjnych w latach 1883— 1884. Przyczynkiem do historii kościoła jest relacja Bluncka o przebudowie wieży w latach 1932— 1933 4.

W okresie powojennym, w r. 1959, zostało opracowane przez Kusztelskiego studium hi- storyczno-architektoniczne kościoła5. A utor uwzględnia historię m iasta, dzięki czemu dzie­ je obiektu zyskały istotną podbudowę. Stw ier­ dza, że zew nętrzne lizeny dekoracyjne części wschodniej zostały dostawione do m uru. W związku z tym wprowadza trzy etapy bu ­ dowy: część wschodnia, lizeny części wschod­ niej, część zachodnia. K usztelski polemizuje z poprzednimi badaczami obiektu uważając, że

1 Z w aż n iejszy c h pozycji: R i e d e l , Co d e x di- p lo m a ticu s B ra n d en b u rg en sis, S. „A ” t. 19 B erlin 1860; A. K e h r b e r g , E rle u te rte r hist.-chronolog. A b riss der S ta d t K önigsberg in 2 A b te ilu n g e n , 1714.

2 M. S ä u m e , H ein rich B ru n sb e rg e in sp ä tg o ti­ scher B a u m e iste r, „B altisch e S tu d ie n ”, t. X X V III, Szczecin 1926.

3 G. V o s s , Die K u n s td e n k m ä le r der P ro vin z

B ra n d en b u rg , B and V I, T eil 1, K reis K önigsberg (N eu m a rkt), H eft 1, B erlin 1928.

4 E. В 1 u n с k, Die S ic h eru n g u n d U m gestaltung der St. M arien kirch e in K önigsberg, N e u m a rkt. „D eutsche K u n st und D en k m a lp fleg e”, V II (1934).

5 L. K u s z t e l s k i , K ościół M ariacki w C h o j­ nie. M aszynopis d ostępny w Min- K u lt. i Szt. i w P K Z w W arszaw ie oraz u W ojew ódzkiego K o n ­ se rw a to ra Z ab y tk ó w w Szczecinie.

(3)

1. C hojna. K ościół NM P. P ó łnocny n aro ż n ik m iędzy w ieżą a naw ą. Do re lik tó w s ta re j w ieży z lew ej stro n y d o b ija m u r X V -w ieczny, z p raw ej —

’ X IX -w ieczn y (fot. Z. R a d a c k i 1959)

1. C hojna. É glise N o tre D am e. L ’angle d u m u r côté n o rd , e n tre la to u r e t le b as-cô té. U n m u r du XVe siècle e st accolé du côté gau ch e a u x m u rs e n ru in e de l’ancienne to u r. D u côté d ro it u n m u r d u X IX -èm e

siècle

autorstw o H enryka B runsberga nie zostało udowodnione. Dokładnej analizie poddaje w nętrze kaplicy M ariackiej, w ykazując ano­ m alia w jej położeniu w stosunku do reszty kościoła. Nie widzi jednak podstaw, aby uznać to w nętrze za wcześniejsze.

W 1960 i 1962 r. prow adzone były przez autorów z ram ienia Zakładu A rch itektu ry Pol­ skiej Politechniki W arszawskiej badania te re ­ nowe. Nadzór archeologiczny pełniła m gr Sła­ womira Ciepielowa. Prace te wniosły nowe ele­ m enty do historii kościoła. Stwierdzono, że zna­ na z ikonografii dawna wieża była wcześniejsza

2. C hojna. K ościół NM P. F ra g m e n t cokołu sta re j w ieży po stro n ie północnej, ozn. n a rzu c ie „b ”. W górnej części rysuinku — cokół k o rp u su kościoła

(badainia Z A P 1960—62, rys. E. O tow ska) 2. C hojna. Église N otre Dam e. F ra g m e n t du socle de la v ie ille to u r d u côté n o rd , m a rq u é s u r le tra c é p a r la le ttre ,,b”. En h a u t d u sc h ém a t: socle

d u corps d e l’église

od korpusu kościoła. Je j relik ty zachowały się między nawami a wieżą neogotycką w posta­ ci fragm entów ścian bocznych oraz ściany w sch o d n iej6 (il. 1). M ury XV-wiecznego ko­ ścioła dobijają do sttarej wieży, zasłaniając naw et częściowo jej dekorację ścienną, a oś sym etrii wieży przesunięta je st w stosunku do osi sym etrii kościoła o 30 cm na północ. Po­ tw ierdzenie odrębności obu części budynku przyniosły badania cegły oraz odsłonięcie

dol-6 W ysokość w ieży w y zn a cz an a gzym sem w ynosi 32 m., szerokość — 16,5 m.

(4)

nych p artii m u ró w 7. F undam enty wcześniej­ szej wieży leżą na calcu, a cokół m a inny profil i położony jest przeszło 1 m poniżej cokołu korpusu (il. 2). Różnica poziomów w y­ stępuje także w wielkim, ostrołucznie prze­ krytym otworze we wschodniej ścianie wieży.

Poziom przejścia jest niższy o ok. 70 cm od poziomu XV-wiecznej posadzki8. Wschodnia ściana wieży poszerzona jest w przyziemiu w obie strony o ponad 2 m. Zdaje się ito wska­ zywać, że od wsdhodu przylegał do wieży d ru ­ gi człon budowli. Musiał on być jednakże

7 W y m iary cegieł d la s ta re j w ieży w ynoszą (w n a w ia sa c h śred n ie z poszczególnych próbek) — 269—295 (283—284) X 129—137 (133—134) X 90—104 (96—97), podczas gdy w schodnia część kościoła m a oegłę 265—293 (273—280) X 119—133 (126) X 84—93 (88) a zach o d n ia 286—299 (291—292) X 132—142 (136— 137) X 83— 100 (91—93).

8 P o stro n ie północnej k oty w ysokościow e w y n o ­

szą: dół cokołu X V -w iecznego —45 cm od re p e ru , góra cokołu sta re g o —147, góra fu n d a m e n tu —230, dół fu n d a m e n tu i calec —436. Poziom obecnego te re n u w ynosi ok. —100. P o stro n ie p o łudniow ej: ' g óra sta re g o cokołu — 150, g óra fu n d a m e n tu —266. Poziom p rz e jśc ia m ię d zy w ieżą a n a w ą p rze b ieg a ł na poziom ie — 162, posadzka X V -w ieczn a —95, obecna —85.

7

3. C hojna. K ościół NM P. P rz e k ró j poprzeczny z w id o k ie m n a w ieżę, ozn. n a rzucie „a—a ”. R o z w arstw ienie chronologiczne (b ad an ia Z A P

1960—62, rys. E. O tow ska)

3. C h o jn a. É glise N otre D am e. Coupe v e rtic a le avec u n e v u e su r la to u r, m a rq u é e su r le tra c é

„a—a ”. S tra tific a tio n chronologique 4. C hojna. K ościół NM P. W schodnia elew acja

w ieży, część g órna (fot. Z. R ad ack i 1959) 4. C hojna. E glise N o tre D am e. F a ç a d e e s t de

la to u r, dan s sa h a u te p a rtie

(5)

5. C hojna. K ościół NM P. R zu t przyziem ia z ro zw a rstw ie n ie m chronologicznym (b ad an ia Z A P I960—62, rys. E. O tow ska)

5. C hojna. Église N otre Dam e. T recé du re z -d e -c h a u ssé e avec une stra tific a tio n chronologique

znacznie niższy od wieży, gdyż górna część jej wschodniej elewacji, pełniąca ostatnio ro­ lę strychow ej strony szczytu, stanow iła pier­ wotnie niewątpliwie ścianę zewnętrzną. Z naj­ duje się bowiem na niej fryz i bogato profi­ lowane wnęki dekoracyjne ze strom ym i pa­ rapetam i do odprowadzania wody opadowej,

a m ur jest starannie fugow any (il. il. 3, 4). Wyniki badań w prowadzają do chronolo­ gicznego rozw arstw ienia kościoła nową, n a j­ wcześniejszą fazę, nie uwzględnioną dotychczas przez żadnego z badaczy (il. 5). W czasie ba­ dań potwierdzono, że korpus kościoła został zbudowany w dwóch etapach (il. 5). O dnale­ ziono bowiem rozw arstw ienie pionowe, dzie­ lące budynek na dwie części, z których każda została zbudowana z odm iennej c e g ły 9. Wy­ nik technicznej analizy m urów okazał się tym sam ym zgodny z rezultatem osiągniętym przez Vossa w oparciu o analizę stylową. Istotny szczegół rozw arstw ienia został odnaleziony na poddaszu nad kaplicą Mariacką. M ury stry ­ chowe m iały pozostawione sztraby, w ykorzy­ stane następnie w II etapie budowy. Świad­ czy to, że zakończenie I etapu traktow ane by­

ło jaikio przerw a w robotach, a ich kontynua­ cja z góry przewidziana. Potwierdzono również przystaw ienie lizen dekoracyjnych do wschod­ niej części kościoła, co zauważył Kusztelski, Jednak cegła w m urze i w lizenach jest taka sama. Zostały więc one dostawione do murów konstrukcyjnych od razu w pierwszym eta­ pie budowy, lub niedługo potem.

Badania nie zostały jeszcze zakończone i będą kontynuow ane w czasie trw ania robót budowlanych 10.

D Z IE JE BUDOWY

Pierw sza wzmianka o kościół e w Chojnie pochodzi z r. 1282, nie zawiera jednak danych co do usytuow ania i w yglądu obiektu ” . W zmianki o fundacji ołtarzy świadczą, iz istniał kościół w w ieku XIV 12. Stał on już za­ pewne na obecnym miejscu, a odkryta w cza­ sie ostatnich badań średniowieczna wieża sta­ nowiła prawdopodobnie część tego kościoła13. Wieża m iała rzu t prostokątny i była po­ dzielona na kilka kondygnacji, podkreślonych

9 P or. p rzypis 7. n a znaczne oszczędności p rze z w y k o rz y sta n ie ruszto-10 D alsze prace badaw cze w y m a g a ją ru sz to w a ń w a ń i siły roboczej.

i dużej ilości odkuć oraz w ykopów . Z sy n ch ro n iz o w a- 11 R i e d e 1, j. w. , nie ich w czasie z ro b o tam i b u d o w lan y m i pozw oli 12 V o s s, j. w.

(6)

6. C hojna. K ościół NMP. L izena z I e ta p u budow y w elew ac ji p ó ł­

nocnej (fot. ODZ 1960) 6. C hojna. Église N otre D am e. L i- sène de la I-è re phase des tra v a u x de c o n stru c tio n de la faç ad e du

n o rd

7. C hojna. K ościół NM P. P o rta l p ó ł­ n o cn y (fot. ODZ 1960)

7. C hojna É glise N otre Dame. P o r­ ta il du côte nord

(7)

systemem dekoracyjnych o tw o ró w 14. Elem en­ tem zapewne również XIV-wieczinym jest ka­ plica Mariacka, wyróżniająca się od reszty obecnego kościoła niższym położeniem i od­ m iennym detalem architektonicznym 15.

W końcu XIV w ieku została rozpoczęta budowa nowego kościoła, zapewne w m iejscu daw nego16. Całość w ykonano w dwóch eta­ pach, zaczynając od wschodu, przy czym prawdopodobnie zastępowano kolejno stare części budynku nowymi. W r. 1407 zakończo­ no I etap robót obejm ujący prezbiterium i trzy przęsła naw 17. Pierw sza część kościoła, której architektura w ykazuje związki z w arsztatem artystycznym H enryka B runsberga ätanowi wielkie, halowe założenie trzynaw ow e z obej­ ściem. Skarpy wprowadzono do w nętrza, m ię­ dzy inimi usytuowano rząd kaplic z emporami. Budynek otrzym ał bogaty w ystrój architekto­ niczny. Głównymi elem entam i dekoracyjnym i są lizeny przystaw ione od zew nątrz do przy­ pór, w ykonane z cegły profilowanej i kształ­ tek ceramicznych, częściowo glazurowanych (il. 6). Przyległa do naw y południowej ka­ plica Mariacka została zapewne włączona do nowej budowli i obudowana ze wszystkich stron. Pozwoliło to na utrzym anie architekto­ nicznej jednorodności kościoła, tak od strony zewnętrznej jak i od w nętrza. Małe otw ory okienne kaplicy i portal z naw y zostały praw ­ dopodobnie również wykonane od n o w a 18. Niekorzystne położenie kaplicy, niedoświetlo- nej i odizolowanej od reszty kościoła spowo­ dowały, że pełniła ona w dalszej historii obiektu podrzędną rolę 19.

Roboty budowlane wznowiono po blisko pięćdziesięcioletniej p rzerw ie20. Uległa w te­

13 W ieża w y k o n an a je s t z cegły, ty lk o fu n d a m e n t i dolne p a rtie m u ró w z kam ienia- A rc h ite k tu ra za­ chow anej, w sch o d n iej ściany w sk a z u je n a X IV s tu ­ lecie. P o tw ierd ze n iem są w y n ik i w y kopów archeolo­ gicznych w p o b liż u w ieży: w śró d z a b y tk ó w n a j ­ w cześniejsze d ato w a n e s ą n a X IV w iek. 1

14 W ygląd w ieży, k tó ra istn ia ła do r. 1843, z n a ­ ny je s t z k ilk u w idoków : p an o ra m y M e ria n a z poł. X V II w., w id o k u P etz o ld a z r. 1710, ry s u n k u z ok. 1840 r. i lito g ra fii z r. 1843 p rz e d sta w ia ją c e j w y ­ gląd w ieży po ru n ięc iu .

15 W praw dzie V o s s i K u s z t e l s k i zaliczają kap licę do I e ta p u budow y — p o d k re śla ją odrębność je j d etalu . O dnalezienie X IV -w ieczn ej w ieży staw ia całą sp raw ę w now ym św ietle.

16 D ata rozpoczęcia b u d o w y je st sp o rn a. V o s s p odaje r. 1389 w o p a rc iu o n o ta tk ę K e h r b e r g a . P o lem izuje z nim K u s z t e l s k i , w sk az u ją c ja k o n a jb a rd z ie j p raw d o p o d o b n y r. 1399* Z asadniczym m a ­ te ria łe m bud o w lan y m now ego kościoła je s t cegła, w d o ln y ch p a rtia c h w y stę p u je kam ień.

17 R i e d e 1, j. w.

18 O budow a ścian k ap licy tłu m ac zy ła b y ich g ru ­ bość a w (szczególności f a k t, że ściana od n a w y je st n a jg ru b sz a i w ynosi 2,30 m. S iadem daw nego o k n a je s t zapew ne ostrołuczna w n ęk a um ieszczona w g u r­ cie m iędzysklepiennym . P odobnie um ieszczone okno w y stę p u je w k laszto rze w L eh n in — B ra n d e n b u r­ gia, NRD.

19 W X IX w iek u służy ja k o k ap lica grobow a, w I poł. X IX w ie k u zo staje w y n a ję ta n a skład,

dy zapewne rozbiórce pozostała część starego kościoła — z w yjątkiem wieży — a w jego miejsce wykonano następne trzy przęsła. Układ przestrzenny drugiej części był analogiczny jak poprzedniej, różnił się tylko brakiem empor między skarpami, natom iast detal był w yraźnie in n y 21. Do kaplicy M ariackiej dosta­ wiono pomieszczenia zakrystii i k ruchty z por­ talem. Również od północy wykonano bogato opracow any portal (il. 7). W trakcie II etapu robót budowlanych zaadaptowano wcześniej­ szą wieżę 22. Została ona nadbudow ana o jed­ ną kondygnację, w związku z większymi w y­ m iaram i nowego b u d y n k u 23. Po zakończeniu prac w 1459 r. budowla otrzym ała skończoną i w zasadzie jednolitą formę o wysokiej k la­ sie architektonicznej (il. 8, 9 i 10). W r. 1479 dostawiono do wieży od południa kaplicę św. A n n y 24, przez co kościół uzyskał m aksy­ m alny program użytkowy. W czasach nowo­ żytnych układ przestrzenny nie uległ w ięk­ szym przekształceniom. Najważniejsze doty­ czą kilkakrotnej zmiany hełm u na wieży. Pierw szy znany hełm z 1628 r. m iał zakoń­ czenie szpiczaste, następny w ykonany przez C. Fischera w latach 1686— 1692 — form ę ba­ niastą z galeryjkam i (il. 8). W tym samym czasie kościół otrzym ał nowe, barokowe w y­ posażenie w nętrza 25.

W XIX wieku nastąpiły zasadnicze zmia­ ny w ukształtow aniu wieży. W latach 1839— 1842 nadbudowano ją o dwie niskie kondy­ gnacje, ale m ury nie w ytrzym ały zapewne do­ datkowego ciężaru, bo w rok po zakończeniu robót ru nął południowo-zachodni narożnik, ni­ szcząc kaplicę św. A nny (il. I I ) 26. W latach 1859— 1861 wzniesiono wg p rojektu Stülera

w reszcie n a p oczątku bieżącego stu lec ia ulega p rz e ­ budow ie n a kotło w n ię c. o. — V o s s, j. w.

20 N iejasn y je s t sposób u ży tk o w a n ia b u d y n k u od zakończenia I e ta p u budow y d o rozpoczęcia II-g o . Z ap ew n e do now o zbud o w an ej p a rtii p rzy leg ał pozo­ sta ły jeszcze fra g m e n t sta re g o kościoła. K oncepcję tę p o d aje zarów no S ä u m e j a k i V o s s .

21 D okładne om ów ienie różnic d e ta lu I i II e ta ­ p u u V o s s a i K u s z t e l s k i e g o . W m a te ria le II e ta p różni się od I b ra k ie m polew an y ch k sz ta łte k ceram icznych.

22 U S äum ego z n a jd u je się z a sta n a w ia ją c a w zm ian ­ k a o dostaw ien iu I części kościoła do w cześniejszej w ieży. G dyby chodziło nie o I część kościoła a o II, w iadom ość odp o w iad ałab y w ynikom b ad ań .

23 W schodnia ściana n ajw y ższej k o n d y g n ac ji w ie ­ ży sta n o w iła u zupełnienie szczytu. Z achow any f ra g ­ m e n t różni się w y ra źn ie o p rac o w a n iem lica od n iż ­ szych, ad a p to w an y c h części. N a ry s u n k u P etz o ld a w y stę p u je ta k ż e ró żn ic a w ścian ie za ch o d n iej: n a j ­ w yższa k o n d y g n acja m a 4 otw o ry , niższe po trzy . 24 U V o s s a d ato w an ie i r z u t kaplicy. J e j w i­ dok n a w szystkich p o zy cjach ik onograficznych w ym . w p rzy p . 14.

25 D aty przebudów u V o s s a i B l u n c k a . H ełm z 1628 r. w idoczny n a p a n o ra m ie M eriana. H ełm z r. 1686—92 u P e t z o l d a i n a ry s u n k u z 1840 r. Na ry su n k a c h ty c h ró w n ież zm iany sy g ­ n a tu rk i.

26 V o s s i B l u n c k . W ieża po za w aleniu p rze d staw io n a n a lito g ra fii z 1843 r.

(8)

9. C hojna. K ościół NM P. W idok od w sch o d u (fot. 1928 r..) 9. C hojna. Église N o tre D am e. V ue du côté e s t en 1928 8. C hojna. K ościół NMP. W idok

od p ołudnia (rys. P e tz o ld a z 1710 r.) 8. C hojna Église N o tre D am e. Vue

d u côté sud

(9)

11. C hojna. K ościół NMP- W ieża po ru n ię ­ ciu (lito g rafia z 1843 r.) 11. C hojna. Église N ot­ re D am e. L a to u r é c ro u ­ lée 12. C hojna. K ościół NMP. W ieża neogotycka z r. 1859—61 (fot. przed 1932 r.) 12. C hojna. Église N o t­ re D am e. T o u r néo-go­ th iq u e des an n é es 1859 —1861 13. C hojna. K ościół NMP. W ieża po p rz e ­ budow ie w 1932—33 r. (fot. p rzed 1939 r.) 13. C hojna. Église N o t­ re D am e. T our, ap rè s rec o n stru c tio n des a n ­

nées 1932—33

12

t

(10)

14. C hojna. K ościół NMP. F ra g m e n t elew ac ji północnej (fot- ODZ 1960) 14. C hojna. Église N o tre D am e. F ra g m e n t de la faç ad e du n o rd

:,7

15. C hojna. K ościół NMP. W idok ogólny od po łu d n ia (fot. ODZ 1960) 15. C hojna Église N otre D am e. V ue d ’ensem ble du côté sud

(11)

.16. C hojna. K ościół NM P. W n ę trze po o d ­ g ru zo w an iu (fot. ODZ

1960)

16. C hojna. É glise N ot­ re D am e. I n té r ie u r a p ­ rès l’e n lè v e m e n t des d é ­

com bres

nową wieżą wysokości 95 m, o bogatych for­ mach neogotyckich (il. 12) 27. Ze starej wieży pozostała ściana wschodnia. W latach 1932— 1933 dokonano rem ontu nowej wieży, u p ra­ szczając przy tym jej sylw etę (il. 13) 28. W la­ tach 1883— 1884 nastąpiła przebudowa w nętrza kościoła. Wzniesiono nowy chór i em pory m ię- dzyskarpowe w części zachodniej, przez co uzyskano pełne obejście kościoła na poziomie II kondygnacji, a ponadto szereg elementów barokowych zastąpiono neogotyckimi. W tym sam ym czasie wymieniono zniszczone gotyckie detale ceramiczne na m urach zew nętrznych, rekonstruując większość z n ic h 29. Na począt­ ku X X w ieku przebudowano kaplicę Mariac­ ką na kotłownię с. o., niszcząc częściowo ścianę południową przez przebicie otworów. Do II w ojny światowej kościół, jakkolwiek częściowo przebudowany, zachował przestrzen­ ne i dekoracyjne bogactwo założenia średnio­ wiecznego (il. 9 i 14).

ZN ISZC ZEN IE I STAN ZA CH O W A N IA

W r. 1945 kościół uległ częściowemu zbu­ rzeniu. Zniszczony został dach, sklepienia n a­ wy głównej i naw bocznych oraz większość filarów. Wieża utraciła wierzchołek i pokry­ cie hełm u (il. 15). M ury zostały jednak zni­ szczone w nieznacznym procencie i w zasadzie zachowały się do gzymsu koronującego. Ich stan techniczny poza m ałym i odcinkami jest

dobry (il. 16). Zachowały się również sklepie­ nia nad kaplicam i międzyskarpow ym i oraz nad kaplicami od południa.

ZA G A D N IEN IA K O N SER W A TO R SK IE

Z a ł o ż e n i a o g ó l n e . Za pracę o ce­ chach konserw atorskich można już uważać od­ budowę wieży w latach 1859—61. Wzniesio­ no ją w duchu puryzm u Viollet le Duoa. Zo­ stała doprowadzona do ogólnych, idealnych form gotyku, przy odejściu od regionalnych cech pomorskich. W późniejszych pracach, w y­ konywanych przy wieży w okresie międzywo­ jennym, nie liczono się z jej formą. W p ra­ cach prowadzonych w XIX i I połowie XX wieku w korpusie kościoła, przy przebudowie ważniejszych elementów jak b alu strady empor i ołtarz oraz wznoszeniu nowego chóru w pro­ wadzano form y neogotyckie. N atom iast w od­ niesieniu do bogatego detalu dekoracyjnego elewacji postępowano z większym pietyzmem, w ym ieniając uszkodzone kształtki ceramiczne na kopie oryginalnych.

Po wojnie w r. 1952 inż. W itkiewicz w y­ konał w PKZ w Toruniu niezrealizow any pro­ jekt zabezpieczenia ruiny. A utor projektu, m

i-27 V o s s i B I u n c k , j. w. 28 В 1 u n с k, j. w-

20 V o s s, j. w.

(12)

— — ► RUCH IWIEDUHCVCM

О 5 Ю "

17. C hojna. K ościół NMP. R z u t przyziem ia. In te rw e n c je k o n se rw a to rsk ie : 1 — p rze m u ro w a n ie ko ro n y fila ró w i o łta rz a , 2 — ro zb ió rk a i re k o n s tru k c ja z m a te ria łu rozbiórkow ego ods/pojonego m u ru , 3 — r e k o n s tru k c ja sk le p ie ń , 4 — z a m u ro w an ie otw orów , 5 — k ra ty w o tw o rach drzw io w y ch i okiennych, 6 — o k n a z a k ra ­ to w an e i oszklone, 7 — now e drzw i, 8 — no w e żelbetow e stopnie o łta rzo w e, 9 — schody żelbetow e, 10 — chodnik, 11 — ta b lic e in fo rm ac y jn e (p ro je k t k o n se rw a to rsk i Z A P 1960—62, rys. E. O tow ska)

17. C hojna. E glise N otre D am e. T ra c é d u re z -d e -c h a u ssé e . In te rv e n tio n s des co n se rv a te u rs: 1. rem o u lag e d es couronnes des p iliers e t de l ’a u te l; 2. d ém o n tag e et rec o n stru ctio n avec le m a té ria u ré c u p é ré des m u rs q u i o n t p e r d u le u r q u a lité ad h esiv e; 3. re c o n stru c tio n des v o û tes; 4 rem p lissag e des baies m u ré e s; 5. g rilles des o u v e rtu re s ; p o rtes e t fe n ê tre s; 6. fe n ê tre s g rillé es e t v itré e s; 7. n o u v elles p o rte s; 8. n o u v elles m a rc h e s d ’es­ c a lie r a u p ie d d e l’a u te l — en b éton a rm é ; 9. e sca lier en b éton a rm é ; 10. tr o tto ir; 11. ta b le a u x d ’in fo rm atio n

mo iż operował trw ałym i elem entam i zabez­ pieczenia, nie rozwiązywał problem u ruiny. Przeciwnie, wobec b raku uporządkowania jej w nętrza i bezpośredniego otoczenia przedłużał nastrój tymczasowości, zaś przez w prowadze­ nie na wysokości gzymsu koronującego niepo­ trzebnych w ruinie wieńców żelbetowych wno­ sił elem ent sugerujący odbudowę.

W r. 1960 Wojewódzki K onserw ator Za­ bytków w Szczecinie zlecił Zakładowi A rchi­ tek tu ry Polskiej nowy p rojekt konserw ator­ ski. W ykonali go autorzy opracowania, kon­ stru k cje m gr inż. Krzysztof Kakowski (il. 17,

18 i 19). Podstawowym założeniem była zm ia­ na funkcji kościoła na obiekt turystyczny, przy pozostawieniu go w formie utrw alonej ruiny. Koncepcja ta w ynikła z sy tu acji w ja ­ kiej obiekt znalazł się po wojnie. Ruina ko­ ścioła stała na terenie zniszczonego śródm ie­ ścia zabytkowego. Potrzeby к bitowe zaspokoił sąsiedni kościół poklasztorny, nie było zatem przesłanek dla odbudowy kościoła dla celów sakralnych. W niewielkiej miejscowości tru d ­

no było znaleźć inne przeznaczenie sugerują­ ce odbudowę tak dużego obiektu, zaś odbudo­ wa bez w yraźnych celów użytkowych przy kubaturze 40.000 m 3 i bogatym d etalu nie m o­ gła wchodzić w rachubę ze względów ekono­ micznych. Koszt jej wyniósłby nie m niej niż 15.000.000 zł. Kościół stanowi zabytek wyso­ kiej klasy, zachowały się najcenniejsze, bogato dekorowane m ury. Rozebranie ru in y było nie­ dopuszczalne. Wobec porządkowania m iasta i usuwania zniszczeń w ojennych problem ten wymagał decyzji. Tymczasowe zabezpieczenie byłoby kosztowne i nie rozwiązałoby zagad­ nienia. Najekonomiczniejszym wyjściem było trw ałe zabezpieczenie ru in y i uporządkowanie jej otoczenia, aby obiekt mógł być na nowo włączony w organizm m iasta. Koszt prac za­ bezpieczających wynosi według kosztorysu 1.080.000 zł, co jest czternastokrotnie tańsze od odbudowy.

Zabiegi konserw atorskie będą ograniczone do niezbędnych ze względów technicznych i koniecznych dla zabezpieczenia i obsługi

(13)

18. C hojna. K ościół NM P. P rz e k ró j podłużny, ozn. n a rzucie „A —A ”. In te rw e n c je k o n se rw a to rsk ie : 1 — p rz e - m u ro w an ie k o rony m u ró w i obryw ów sk lep ień , 2 — re k o n stru k c je sk le p ie ń i m u ró w , 3 — za m u ro w an ie o tw oru, 4 k r a ty w otw o rach d rzw io w y ch i okiennych, 5 — now e żelbetow e stopnie o łtarzow e, 6 — schody żelbetow e, 7 — p ły ta żelbetow a n a d sk lep ien iem k r u c h ty w ieżow ej, 8 — schody stalow e w wieży, 9 — p ły ta żelbetow a i balkon w idokow y w w ieży, 10 — s tro p y żelbetow e n a d sk le p ie n ia m i em p o r, 11 — chodnik

(p ro je k t k o n se rw a to rsk i Z A P 1960—62, rys· E. O tow ska)

18. C hojna. Eglise N o tre D am e. Coupe lo n g itu d in ale m a rq u é e s u r le tra c é p a r la ligne „A—-A”. I n te r v e n ­ tions des c o n serv ate u rs; 1. re m a n ie m e n t d es c o u ro n n e m en ts des m u rs e t des p a rtie s d e voûtes affaissées; 2. re c o n stru c tio n d es voûtes e t des m u rs; 3. la baie en m u ré e ; 4. grilles dans les o u v e rtu re s des p o rte s e t fe n ê tre s; 5. n o u v elles m a rc h es d ’esca lier en béton arm é, au p ie d d e l’a u te l; 6. e sca lier en b éto n a rm é ; 7. d a lle en b éton a rm é au -d e ssu s de p o rtiq u e de la to u r;9 . d alle en b éto n a rm é e t b alc o n de la to u r avec

В

о

-t- 5 Юм ELEMENTY Z AC H O W A N E

(14)

chu zwiedzających. Przyjęto zasadę, że nowe elem enty będą wykonane w odm iennej formie i m ateriale przy zharm onizowaniu z zabytko­ w ym otoczeniem. Jako m ateriał nowych ele­ m entów przew iduje się żelbet, cegłę silikato- wą i grafitow ane żelazo. U bytki w elem entach istniejących będą uzupełniane z m ateriału roz­ biórkowego, przy podkreśleniu odm ienną spoi­ ną interw encji konserw atorskiej. W yjątek sta­ nowi neogotycka balustrada empor, która bę­ dzie uzupełniona z analogicznych do neogotyc­ kich, nieco uproszczonych kształtek, w ykona­ nych z zabarwionego betonu dla uwidocznie­ nia czasu ich powstania. Powodem odstąpie­ nia w przypadku balustrad od podanych za­ sad jest brak m ateriału rozbiórkowego, zaś wprowadzenie całkowicie odm iennych form w ydawało się zbyt rażące.

P ro jek t stanowi nawiązanie do najlepszej obecnie, angielskiej szkoły konserw acji ru in 30. Zachowano podstawowe zasady tej szkoły przy m odyfikacji w odniesieniu do odmiennych pol­ skich warunków. Przeniesienie do cegły m e­ tod angielskich, stosowanych w zasadzie do m urów kam iennych, wydawało się możliwe wobec wysokiej w ytrzym ałości w ystępującej w tym obiekcie cegły gotyckiej. Również nie w pływ ał na istotne zmiany inny typ zniszcze­ nia jednorazowego w czasie wojny, podczas gdy typow e ruiny angielskie są wynikiem stop­ niowej dewastacji. P rzyjm ując angielską za­ sadę nierekoinstruowania m urów poza koniecz­ nością techniczną, nie przeprowadzono jej w sposób wyłączny. Przewidziano rek on stru k­ cję części sklepień i balustrad em por dla umożliwienia ruchu zwiedzających. Zastoso­ wano angielskie zasady: przem urow ania i spoinowania powierzchni murów, dopro­ wadzenia posadzek do pierw otnych pozio­ m ów i wtopienia ru in y w zieleń przy usunięciu jej z samych m urów . W pro­ jekcie zieleni niskiej zastosowano modyfikację. Wychodząc z trudności utrzym ania we w nę­ trz u kościoła traw nika angielskiego bez ście­ żek, projektuje się na głównym ciągu zwie­ dzających chodnik z p ły t betonowych. Chod­ nik ten w ydaje się lepszym rozwiązaniem od ścieżek żwirowych, jakie w niektórych przy­ padkach dużego ruchu stosują Anglicy. K on­ cepcja zieleni wysokiej jako plastycznej o p ra­ w y ru in y jest rozwinięciem szkoły angielskiej, w kltórej nie jest opracow yw ana wyższa zie­ leń na zew nątrz obiektu. Dalszym uzupełnie­ niem zasad angielskich jest zaznaczenie od­ m ienną spoiną interw encji konserw atorskich i rozw arstw ienia chronologicznego. Znacznie większy nacisk położono na opracowanie i ob­ sługę ru chu zwiedzających.

Odmienny był również sposób opracow a­ nia dokum entacji. O parta była na badaniach historycznych i terenowych, które nie są pro­

30 A. G r u s z e c k i , K o n serw a cja r u in w A n g lii „O ch ran a Z a b y tk ó w ” X I (1958), z. 3—4 (42—43)

s. 227—242. ’

wadzone w ty m zakresie w Anglii. D okumen­ tacja m iała formę dwufazowego p ro jek tu architektonicznego i konstrukcyjnego, co by­ ło konieczne ze względu na wymagające do­ kładnego opracowania elem enty obsługi r u ­ chu (turystycznego i liczne detale. Przy u sta­ lonych zasadach i m niejszym obiekcie jest godne zalecenia zredukow anie projektu do jed­ nej fazy, a naw et szkicu projektowego i poło­ żenie na wzór angielski ciężaru na nadzór autorski, łączony z kom isyjnym uzgadnianiem w terenie.

U d o s t ę p n i e n i e i o r g a n i z a c j a r u c h u z w i e d z a j ą c y c h . Przyjęto jako w arunek udostępnienia ru in y jej zamknięcie, bowiem tylko zam knięta ru in a może być za­ gospodarowana, zabezpieczona przed zniszcze­ niem i zanieczyszczeniem, a tym samym bez­ pieczna dla zwiedzających. Zamknięcie ruiny uzyskano przez pozostawienie tylko jednego w ejścia przez zakrystię. W pozostałych po usu­ nięciu drzwi będą założone żelazne k r a t y 31 (il. 20). Podobne k raty projektow ane są w ok­ nach dolnej kondygnacji. Zastąpienie drzw i k ratą w ydawało się wskazane wobec o tw arte­ go charak teru ruiny, w odróżnieniu od bu d yn ­ ku przekrytego dachem. D rzwi drew niane pro­ jektow ane są jedynie do zakrystii, k tó ra zacho­ wała się w form ie niezniszczonej i została za­ adaptow ana na dyżurkę dla dozorcy. Po oszkle­ niu okien będzie stanowić jedyne zam knięte pomieszczenie w ruinie. Przygotow anie tego pomieszczenia w ynika z program ow ej koniecz­ ności dozorcy — przewodnika, do którego obowiązków powinna należeć opieka nad ru in ą i zwiedzającymi.

Dla uzyskania ciągłości i bezpieczeństwa ruchu zwiedzających projektow ane są dwa nowe układy schodów i szereg poręczy zabez­ pieczających. Nowe żelbetowe schody przew i­ duje się na zakończeniu północnego ciągu em por (il. 21). Będą to schody prostokątne, obiegające płaski filar. S tarano się inadać im ciekawszą form ę k o nstrukcyjną ze względu na ich eksponowaną sytuację. Cofnięto je jed­ nak do wnęki, aby nie oddziaływ ały zbyt sil­ nie w e w nętrzu, którego stanow ią elem ent usługowy. D rugie stalowe, kręcone schody przewidziano we w nętrzu wieży. Schody te są niewidoczne z naw y kościoła i z przyziemia wieży. Nowym elem entom k ra t i balu strad starano się nadać możliwie spokojną formę. K raty będą m iały ry tm pionowy. Zostainą w y­ konane z żelaza o przekroju kw adratow ym . W podobnym rytm ie pionow ym projektow ane są z płaskow nika balu strady i poręcze scho­ dów. Uzupełnieniem program u zwiedzania bę­ dą tablice, napisy objaśniające i strzałk i kie­ runkow e, które pow inny m ieć współczesny i spokojny charakter.

31 P rz ew id z ian o m ożliw ość o tw ie ra n ia k r a ty p o r­ ta lu północnego d la w jaz d u w celach gospodarczych.

(15)

19. C hojna. K ościół NMP. W idok p ersp e k ty w icz n y od południow ego w schodu (p ro je k t k o n se rw a to rsk i Z A P

1960—62, rys. R. i H. D ąbrow scy)

19. C hojna. Église N otre D am e. V ue en p erspective p rise du côté su d -est

(16)

15м

50 си

20. C hojna. K ościół NM P. K ra ta zabezpieczająca w w ejściu p o łu d n io w y m p rzy p re z b ite riu m ozn. n a rzucie „C” (p ro je k t k o n se rw a to rsk i Z A P 1960—62, < rys. E. O tow ska)

20. C hojna. Église N o tre D am e. G rille de p ro tec tio n d an s l’o u v e rtu re d ’accès du côte sud, p rès du choeur de l’èglise, m a rq u é e su r le tra c é p a r la le ttr e „C ”

21. C hojna. K ościół NM P. N ow e schody n a em porę, ozn. n a rzu c ie i p rz e k ro ju „B ” (p ro jek t k o n se rw a ­

to rsk i Z A P 1960—62, rys. E. O tow ska)

21. C hojna. Église N o tre D am e. N ouvel e sc a lie r m e ­ n a n t à la trib u n e , m a rq u é su r le tra c é e t s u r la coupe

lo n g itu d in ale p a r la le ttre „B”

Przewidziano trasy dla dwóch kategorii zwiedzających. Jedną dla turystów , drugą dla specjalistów interesujących się zagadnie­ niami konserw atorskim i i historią kościoła. Po­ dział ten nie ozinacza, że elem entów przezna­ czonych dla fachowców nie będą mogli obej­ rzeć turyści i odwrotnie. Wychodzi się jedynie z założenia, że pewne problem y mogą być mniej interesujące dla wycieczek masowych i pozostawia do uznania przewodników usta­ lenie trasy, w zależności od czasu przeznaczo­

nego na zwiedzanie, liczebności i składu grupy zwiedzających.

Przew iduje się następujący przebieg ruchu zwiedzających. W kruchcie, przez którą pro­ wadzi wejście do kościoła, turyści mogą zapoz­ nać się w oparciu o tablice inform acyjne z hi­ storią i rozw arstw ieniem chronologicznym obiektu. Następnie przewidziano obejście ko­ ścioła w przyziem iu naw am i bocznymi z mo­ żliwością obejrzenia dolnej kondygnacji kapli­ cy M ariackiej. Z kolei tra sa prowadzi schod­

(17)

kam i na emporę nad kaplicą M ariacką, do któ rej przylegać będzie lapidarium projekto­ w ane w emporze nad zakrystią. W lapidarium zostaną zgromadzone elem enty detalu archi­ tektonicznego z kościoła i ew entualnie z in­ nych budowli zabytkowych. Po opuszczeniu lapidarium będzie istniała możliwość obejścia kościoła em porami i zejścia nowo projektow a­ nym i schodami. Z naw y kościoła przew iduje się przejście do wieży, gdzie stary m i schodami istnieje wyjście nad sklepienie przyziemia. Stąd nowo projektow anym i schodami żelazny­ m i turyści będą mogli wyjść na balkon wido­ kowy na wysokości gzymsu koronującego. Rozpościera się stąd widok na ru in ę kościoła, k tó ry spraw ia z tego m iejsca w rażenie gotyc­ kiego am fiteatru. W dalszej perspektyw ie schody w wieży można będzie podciągnąć w y­ żej i wyprowadzić turystów na galerię stano­ wiącą p u n k t widokowy na okolicę.

Ruinę będą obiegać dwie ścieżki, jedna blisko m u ru umożliwi obejrzenie detalu, d ru ­ ga w większej odległości, pozwoli na uchw y­ cenie większych fragm entów (il. 22).

Poza opisaną trasą przew iduje się udostęp­ nienie pew nych interesujących elementów dla specjalistów. Będzie to w yprowadzenie stary ­ m i kręconym i schodami n ad sklepienia empo- r y nad kaplicą Mariacką i zakrystią, gdzie w i­ doczne jest połączenie m urów dwóch etapów budowy. Podobnie zostaną udostępnione schod­ ki biegnące w grubości m u ru pierw otnej wie­ ży i w ystępujące tam rozwarstwienie. Zosta­ ną również pokazane w ybrane przykłady XIX-wiecznych m etod konserw atorskich. Szwy rozw arstw ienia w całym obiekcie będą zazna­ czone czarną spoiną.

R o z w i ą z a n i e t e c h n i c z n e . P ro ­ blem y techniczne sprowadzały się do dwóch zagadnień: przyw rócenia naruszonej rów now a­ gi konstrukcyjnej i zabezpieczenia m urów przed wpływami atmosferycznymi.

Stosunkowo dobrze zachowane m ury o mocnej cegle i m ateriale wiążącym nie stw arzały poważniejszych problem ów kon­ strukcyjnych. Przemieszczony w w yniku za­ w alenia się filara fragm ent m u ru zew nętrz­ nego przew idziany jest do rozbiórki i ponow­ nego wym urow ania z oryginalnego m ateriału. Uszkodzone partie sklepień nad kaplicami m iędzyskarpow ym i i w wieży m ają być zre­ konstruow ane z użyciem m ateriału rozbiór­ kowego. Sklepienia po oczyszczeniu zostaną zalane m lekiem cem entowym i pokryte szlich- tą. D robniejsze rysy i pęknięcia będą prze- m urow ane i wyspoinowane.

Zabezpieczenie przed w pływ am i atm osfe­ rycznym i polega na przem urow aniu korony m u­ rów i pach sklepiennych w zależności od potrze­ by na głębokość kilku w arstw z użyciem cegły rozbiórkowej. Powinna być w zasadzie zacho­ w ana istniejąca nieregularna sylw eta z usunię­ ciem zagłębień, gdzie mogłaby zatrzym yw ać się woda. Górna powierzchnia m u ru będzie dokładnie wyspoinowana bez zacierania jej

szlichtą. W m iarę potrzeby będą również spoi­ nowane boczne powierzchnie murów. Nad skle­ pieniami empor będą założone płyty żelbeto­ we, poniżej korony murów i z zewnątrz nie­ widoczne. P ły ty zostaną wykonane ze spad­ kiem, a woda opadowa odprowadzona rzyga- czami na zewnątrz. Opracowano trzy altern a­ tyw y przekrycia, dla umożliwienia w yboru najekonomiczniejszej. Są to płyty wylewane na mokro, pan wie prefabrykow ane na budo­ wie i strop DMS. W ylot schodów prowadzą­ cych nad empory będzie zabezpieczony ścian­ ką z cegły silikatowej i przekryty płytą żel­ betową. Dla izolacji m urów przewidziano w po­ ziomie teren u opaski z kostki granitowej. Wody opadowe z w nętrza ruiny będą odpro­ wadzone kratkam i ściekowymi do miejskiej sieci kanalizacyjnej.

Zachowane na m urach osłoniętych sklepie­ niami fragm enty tynków ze średniowieczną polichromią stanowią odrębne zagadnienie i będą objęte osobnym opracowaniem.

Z i e l e ń . Stanowi naturalną opraw ę ru i­ ny. Nie będzie wprowadzona na m ury ze względu na jej szkodliwe oddziaływanie. P eł­ ne odsłonięcie m urów jest również wskazane, aby zwiedzający mogli je w całości ogarnąć wzrokiem, zaś konserw atorzy dostrzec zawcza­ su pojawiające się zniszczenia.

W nawie głównej i w nawach bocznych zostanie założony traw nik w poziomie śred­ niowiecznej posadzki kościoła. Jego trwałość będzie można uzyskać przez odpowiednią re­ cepturę kilku gatunków traw i częste strzy­ żenie. Nie projektowano traw nika w kapli­ cach międzyskarpowych ze względu na

zacho-22. C hojna. Kościół NMP. S y tu ac ja i otoczenie (pro­ je k t k o n se rw a to rsk i ZAP, ry s. E. O tow ska) 22. C hojna. Église N otre Dam e. E n to u rag e e t e m p la ­

(18)

w ane sklepienia, które utrudniałyby w egetację traw y. Pozostanie tam posadzka XIX-wieczna. Na głównym, przebiegającym w osiach naw bocznych ciągu zwiedzających będzie położony w traw ie chodnik z trzech rzędów p ły t beto­ nowych o grubym kruszywie. Spoiny chod­ nika zostaną w ypełnione mchem. Schodki na podwyższoną część prezbiterium będą m iały betonowe elem enty pionowe, zaś stopnie po­ k ry te traw ą.

Zostanie utrzym ana istniejąca ina zew nątrz kościoła zieleń wysoka. Jako jej uzupełnienie, dla izolacji ru in y od ulicy, projektuje się wprowadzenie grup krzewów i pasy żywopło­ tów. Drzewa potraktow ano jako elem ent wzbo­ gacenia plastycznego ruiny. Od stro n y wschod­ niej, najbardziej interesującej, korpus kościo­ ła pozostanie odsłonięty, ujęty jedynie w o p ra­ wę dwóch bocznych grup drzew. Jego bogato zdobione m u ry będą od te j strony dobrze wi­ doczne. O dm ienny widok przedstaw ią przesło­ nięte grupam i drzew ściany boczne. Ich go­ tycka dekoracja będzie przeświecać przez r u ­ chliwą siatkę gałęzi.

O taczająca ruin ę zieleń powinna spełniać również rolę skw erku dla mieszkańców m ia­ sta (il. 22).

ZA KOŃ CZENIE

Zmiana społecznego przeznaczenia ruiny kościoła na obiekt turystyczny leżała u pod­ staw obszernego opracowania obsługi ru ćhu turystycznego i tras zwiedzania» Zm iana ta stanow iła dodatkową przesłankę dla poprze­ dzenia projektu technicznego badaniam i te re ­ nowymi architektoniczno-historycznym i i peł­ nego odgruzowania obiektu. W ydaje się bo­ wiem istotne ze względów dydaktycznych, aby turyści oglądane relik ty wiązali z konkretnym okresem historycznym. Nową rolę ru in y jako atrak cji turystycznej i ozdoby m iasta starano się uzyskać nie przez „upiększenie” samej ruiny, ale przez opracowanie jej wyposażenia i bezpośredniego otoczenia. Realizacja p ro jek ­ tu dostarczy dalszych doświadczeń w tym za­ kresie.

d r inż. arch. A ndrzej G ruszecki K a te d ra A rc h ite k tu ry Polskiej P o lite c h n ik i W arszaw skiej

m g r inż. arch . Ja ro sła w W idaw ski K a te d ra H isto rii A rc h ite k tu ry i S z tu k i P o lite ch n ik i W arszaw skiej

CONSERVATION D’UN MONUMENT À L’ÉTAT DE RUINE À DES FINS TOURISTIQUES. CONCEPTION DE PROTECTION ET D’ACCESSIBILITÉ SUR L’EXEMPLE DE L’ÉGLISE NOTRE-DAME À CHOJNA

Le p r o je t p ré se n té d a n s ce c o m p te -re n d u et c o n c ern an t la co n serv atio n de l’É glise N o tre-D am e à C h o jn a 'en fo rm e de ru in e p e rm a n e n te * constitue une solution-m odèle, a y a n t p o u r b u t en m êm e tem ps de sa u v e r le m o n u m e n t e t d e le re n d r e accessible aux v isites des to u riste s. L e p ro je t f u t précéd é p a r des rec h erch es sc ien tifiq u es. Ce su je t a été tr a ité déjà a v a n t la g u e rre d a n s u n a rtic le d o n t l’a u te u r Voss co n sid érait le b â tim e n t en qu estio n com m e u n ité re p a rtie su iv a n t les é p o q u e s de sa co n stru c ­ tion, n o ta m m e n t en p a r tie o rie n ta le consacrée en 1407 et en p a rtie -o c c id e n ta le te rm in é e en 1459. E n r é s u lta t des rec h erch es a r c h ite c tu ra le s e t archéolo­ giques effec tu ée s su r p la c e p a r la F a c u lté de l’A r ­ c h ite c tu re à V arsovie (C haire de l’A rc h ite c tu re P o ­ lonaise) a u cours des an n é es 1960—1962 o n a p ro u v é que l’an c ie n n e to u r é t a it p ro b a b le m e n t a n té rie u re au corps p rin c ip a l d e l ’église e t c o n s titu a it un é lé ­ m e n t d e l’église du X lV -è m e siècle connue ju s q u ’ici u n iq u e m e n t p a r des notes h isto riq u e s. L ’église d u XVe siècle f u t érig ée p ro b a b le m e n t su r l’em p la c e ­ m e n t d e la p réc éd en te d o n t la to u r f u t an n e x ée au n ouvel édifice et su ré le v é e d ’un é ta g e au cours de son a d a p ta tio n . L ’église du X V e siècle se ran g e p a rm i les m o n u m e n ts de h a u te v a le u r a rtis tiq u e e t son a r c h ite c tu re accuse des a ffin ité s avec les o euvres de l’a te lie r d ’H e n ri B ru n sb e rg d o n t p ro b a ­

b le m e n t elle e s t issue. A la fin du XVe siècle f u t a n n e x é e à cette église la ch apelle St. A nne. D ans les siècles su iv a n ts la to itu re d e la to u r a chan g é de fo rm e. En 1859/61, ap rè s l’é c ro u le m e n t d e l ’a n ­ cien n e to u r o n en éleva une a u tre à sa place, h a u te d e 95 m., néogothique, rem a n iée p a r su ite ein 1932— 1933. D ans la seconde m o itié d u X IX e siècle l’in ­ té rie u r de l ’église f u t ég alem en t re c o n s tru it e t en cet é ta t l ’édifice e s t conservé ju s q u ’à la seconde g u e rre m o n d ia le p e n d a n t laq u elle les voûtes e t les to itu re s f u re n t d é tru ite s en g ran d e p a rtie . L es m u rs quo iq u e endom m agés se sont conservés en g é n é ra l ju s q u ’à la corniche d u co uronnem ent.

É ta n t d o n n é q u e l’église p o st-co n v e n tu e lle du v o isin ag e su ffisa it a u x besoins du culte, il n ’y a v a it aucu n e p rém isse p o u r p ro cé d er à la re c o n ­ stru c tio n de l’Église N otre-D am e. T outefois la h a u te v a le u r a rtistiq u e d e ce m o n u m e n t é ta n t rec o n n u e, on n e p o u v a it le laisser to m b e r en ru in e sans e n ­ tre p re n d re des m esu res de protectio n . C ’e s t p o u r cela q u ’on ad o p ta, e n f in du com pte, la solu tio n de sa con serv atio n à l ’asp ect d e ru in e en p r o je ta n t d ’e n o u v rir l’accès a u x to u riste s.

L e p ro je t s ’allie p a r sa conception à la m e ille u re des écoles de con serv atio n co n tem p o rain es soit d it à l’école anglaise. Ses p rin cip es de b ase fu re n t s u i­ vis d e p rès com pte te n u tou tefo is d e c e rta in e s m o ­

(19)

d ificatio n s n écessitées p a r des co nditions spécifiques de n o tre clim at. Donc, le p rin c ip e selon leq u el les m u rs n e d o iv e n t p a s ê tre re c o n s tru its sa u f q uand l'exige l'é ta t te c h n iq u e de l ’ensem ble, n ’a pas pu ê tre suivi à la le ttre . Le p ro g ra m m e p ré v o y a it la rec o n stru c tio n p a r tie lle des voûtes e t des b a lu stra d e s des trib u n e s p o u r re n d re possible le s visites des to u riste s. O n a p p liq u a les p rin cip es a n g lais su iv a n ts: re fe c tio n des m u r s e t des m o rtie rs , à la su rfa ce ; re lè v e m e n t des p la n c h e rs à le u r n iv e a u p rim itif; e n lè v e m e n t des p la n te s e t de la m ousse d es m urs, p o u r in c ru ste r l ’en sem b le de la ru in e dans le ca d re de la v e rd u re e n v iro n n a n te . D ans le p ro je t de l’a ­ m é n a g e m e n t d e s pelouses on in tro d u is it certain es m odifications. C o m p te te n u des d iffic u lté s d ’e n tre ­ tie n d ’un gazon de v e rd u re sans se n tie rs on p r o ­ je ta de p o ser s u r le chem in d es v isite u rs des dalles e n b éton d ont les in te rstic e s se ra ie n t en v a h is p a r la m ousse. Ce g e n re de tr o tto ir sem b le ê tre m e ille u r q u e les se n tie rs de g ra v ie r em p lo y és p a r les A nglais en p rév isio n d ’un tra fic to u ristiq u e anim é. Le p ro ­ g ram m e d e l ’am én a g e m e n t des p la n te s h a u te s en ta n t que décor p la stiq u e de la r u in e n ’e s t q u ’un d év e lo p p e m en t de l ’école an g laise selon laq u elle la conception d ’un fo n d de v e rd u re de p la n te s h au tes à l'e x té r ie u r d e la ru in e ne f u t pas envisagée. Les

p rin cip es ang lais se tro u v e n t com plétés p a r un so u li­ g n em en t voulu de la ligne des in te rv e n tio n s conser­ v atrices, à l’aide d ’un lia n t d istin c t a in si q u e p a r une r e p a rtitio n d u b â tim e n t su iv a n t la chronologie de sa construction. L ’a tte n tio n f u t to u te fo is p o rté e s u rto u t à la p ré p a ra tio n des services e t du m o u v e­ m e n t to u ristiq u e , d o n t les itin é ra ire s f u r e n t élaborés d ’avance com m e d an s le cas des m usées. On p r é ­ p a ra p o u r les to u riste s des postes de „p rise d e v u e ” et, pour g a ra n tir la c o n tin u ité du m o u v e m en t to u ri­ stique, on p ro je ta d eu x cages d ’e sca lier su p p lé­ m e n taire s, une en b éto n arm é, l’a u tre en acier. O u tre les v isites to u ristiq u e s co u tu m iè re s on a p ré v u des itin é ra ire s sp éciau x pour les h isto rie n s de l ’a r t e t p o u r les c o n serv ate u rs. C ’e st ici que f u re n t e x ­ p osés les vestiges c o n c ern an t la ré p a rtitio n c h ro n o ­ logique du b â tim e n t e t les procédés de sa co n ser­ vation. P o u r p rin cip e g én é ral on ad o p ta l ’a d jo n ctio n d ’élém e n ts ex é cu tés dans un m a té ria u n o u v ea u d e fo r­ m e d iffé ren ciée , quoique en h arm o n ie avec le site h isto riq u e. Com m e m a té ria u p o u r les élém e n ts n o u v ea u x é ta it p ré v u : le b éto n arm é, la b riq u e en silicate e t le f e r grap h ie, ta n d is que les d é la b re ­ m en ts d a n s les p a rtie s d u b â tim e n t co n serv ée s se­

Cytaty

Powiązane dokumenty

21 compilation: object: Church of the Virgin Mary in Chojna, subject matter.: reconstruction and adaptation of the tower, technical security phase II, replaceable solutions:

Pozostając w relacji do krzyżowej ofia­ ry, staje się k u lt świętych skutecznym znakiem Kościoła jako rze­ czywistości, biorącej swój początek w zbawczej

Efektywne i skuteczne zarządzanie jakością, determinujące wysoki poziom jakości produktów w organizacji, wymaga ukształtowania pewnego typu spe- cyficznej

Niestety, nie zawsze można wygenerować odchylenia w przedstawiony sposób, ko- rzystając z podejścia optymalizacyjnego. Ważna jest też odpowiedź na wątpliwości, dlaczego takie,

engagement both within urban localities as well as across cities to inspire actions remains to be seen; it is only through ongoing participatory research, cooperative design,

Efekt cieplny reakcji hydrokonwersji danego oleju lub tłuszczu naturalnego można dokładnie oszacować – znając jego skład (skład kwasów tłuszczowych w triglicerydach),

It is significant that the most „Ukrainised” media consumption groups (if, of course, one can use this word for such low indicators that is understandable for Kharkov. We

Autor wspomina o finansowaniu części prasy francuskiej przez rząd rosyjski, wskazuje też na „znaczny i ciągły wpływ ambasady rosyjskiej na prasę francuską”