• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie o prof. dr hab. Saturninie Zawadzkim (1923-2003)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wspomnienie o prof. dr hab. Saturninie Zawadzkim (1923-2003)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI GLEBOZNAWCZE TOM LIV NR 4 WARSZAWA 2003: 115-117

WSPOMNIENIE

Prof. dr hab. Saturnin Zawadzki (1 9 2 3 -2 0 0 3 )

W dniu 17 w rz eśn ia 2003 r. zm arł nagle w w ieku 80 lat prof, d r hab. S atu rn in Z aw ad zk i, cz ło n e k rz eczy w isty P olskiej A kadem ii N auk.

U ro d z ił się w R ad o m iu w ro d zin ie o trad y cjach leśnych. Jeg o ży cio ry s był ty p o w y d la ów czesnej polskiej m łodzieży. N au k ę w szko le średniej ro z p o czą ł p rz e d w ojną, u k o ń c z y ł zaś po d czas o ku pacji n iem iec­

kiej w ram ach tajn eg o nau czan ia. W tym też o k resie d ziała ł ak ty w n ie w p o d ziem n y c h o rg a n iz acja ch w o j­ sk o w y ch (Z W Z -A K ). P o w o jn ie odbył służbę w o jsk o ­ w ą o ra z u k o ń cz y ł w 1950 r. studia w y ższe w zakresie ro ln ic tw a w U n iw e rsy tecie M arii C urie-S k ło d o w sk iej w L ub lin ie.

Je sz c z e ja k o stu d en t ro zp o czął pracę w ch arak terze za stęp cy asy sten ta w Z ak ła d zie G leb o z n aw stw a na w y d z ia le R o ln ic zy m U M C S , kiero w an y m p rz ez prof. B o h d an a D o b rzań sk ieg o . Z Z ak ład em tym (będącym o d 1955 r. je d n o stk ą W yższej S zkoły R oln iczej) był z w ią zan y do 1961 r., doszed ł do stan o w isk a ad iunkta, u zy sk a ł też w 1957 r. d oktorat. W pracy sw ej zajm o w ał się p rz e w a ż n ie zag ad n ien iem gleb bagienn ych.

P rze z trzy lata ( 1 9 5 5 -1 9 5 8 ) p ra co w ał ja k o ad iu n k t w k ated rze G leb o z n aw stw a na W y d z ia le B iolo gii i N auk o Z iem i U M C S , pierw szej tego typu w P o lsce. W arto też w sp o m n ieć, że w 1954 r. ro zp o czął (pracu jąc na 1/2 etatu) o rg a n iz aję P raco w n i G le b o z n a w stw a M elio rac y jn eg o , któ ra była je d n o s tk ą p u ław sk ieg o o d d ziału In ­ sty tu tu M elio racji i U ży tk ó w Z ielo n y ch .

N a p o cz ątk u 1958 r. prof. В. D o brzański za su g ero w a ł dr. Z a w ad zk iem u p rz e jśc ie do IM U Z (z g o d n ie z Jeg o za in te reso w a n ia m i n au k o w y m i), a tak że o b jęcie stan o w isk a k iero w n ik a O d działu IM U Z , p rz en iesio n eg o z P u ła w do L u b lin a. M iał też k iero w ać P rac o w n ią G leb o z n aw stw a M elio rac y jn eg o . S u g estia p ro f. D o b rz a ń sk ie g o w y n ik ała z Jego d alek o w zro czn ej p olityk i k ad ro w ej; starał się o b sad z ać sw oim i uczn iam i now e je d n o stk i n au k o w e w kraju.

P rz e z okres Jeg o p racy w Z ak ła d zie G leb o z n aw stw a W y d ziału R o ln eg o p o z o ­ staw a liśm y z dr. Z aw ad zk im w bliskich k o ntaktach, często p ro w a d ziliśm y w sp ó l­ nie b ad a n ia w teren ie, co o g ro m n ie nas zb liży ło i u łatw iło za p rzy jaź n ien ie się.

(2)

116 S. Uzicik, J. G liński

P racu jąc w IM U Z dr S. Z aw adzki w ykazał duże u m iejętno ści organ izacy jn e. P o n ie w aż p lacó w k a nie dysp o n o w ała od p o w ied n ią bazą do p ro w a d zen ia badań, d o p ro w a d ził do w y b u d o w an ia przy ul. G łębokiej i od d an ia do uży tk u w 1965 r. ład n eg o ob iektu na p otrzeby O ddziału L u belskiego IM U Z , słu żąceg o w iele lat Instytutow i.

W Insty tu cie M elioracji i U żytków Z ielo n y ch dr S. Z aw ad zki k o n ty n u o w ał karierę nau k o w ą i doszedł do w ażnych stanow isk. U zy sk ał stopień d o cen ta (po habilitacji w 1964 r.), tytuł p ro feso ra nad zw y czajn eg o (w 1972 г.), a później p ro feso ra zw yczajnego. W 1979 r. został w ybrany czło n k iem k o resp o n d en tem P olskiej A kad em ii N auk, a w roku n astępnym został po w o łan y na stan o w isk o zaśtępcy sek retarza n aukow ego W yd ziału V, tj. N auk R oln iczy ch i L eśn y ch P A N . P ia sto w ał to stan o w isk o do 1983 r. (dojeżdżając z L ub lina).

W lecie 1983 r. o trzym ał nom inację na stanow isko d y rek to ra In sty tutu M e lio ­ racji i U żytków Z ielo nych w F alentach (pod W arszaw ą), w zw iązk u z czym za m ie szk ał w stolicy. K ilka m iesięcy później pow ołany został na stan o w isk o zastępcy sek retarza nauk ow ego PA N . Po 3-letniej kadencji objął z w yb oru stan o ­ w isko p rz ew o d n icz ące g o W ydziału V P A N N auk R o ln iczy ch, L eśn y ch i W e te ry ­ n aryjnych, k tórym kierow ał przez 3 kolejne kadencje (k ażd o razo w o z w y bo ru ). Z o stał ró w n ież członk iem kilku za granicznych akadem ii nauk.

P ro fe so r S. Z aw adzki był w sp ó łzało ży cielem Z ak ład u A g ro fizy ki P A N w L u b lin ie (pó źn iejszeg o Instytutu) i w ieloletnim p rzew o d n icz ący m R ady N a u k o ­ wej Instytutu.

P ro fe so r Z aw adzk i należy do czołow ych postaci p olsk ieg o g leb o zn aw stw a. Jego d oro bek nauk ow y, zw łaszcza w zakresie fizyki gleb, g o spo darki w odnej, ew olucji gleb bagiennych, je st znaczący, obejm uje po nad 160 pu blikacji, w tym 15 p o d rę czn ik ó w i skryptów , kilku patentów . W śród p o d ręczn ik ó w są ró w n ież po d ręczn ik i akad em ick ie (praca zespołow a) dla słuchaczy w yd ziałó w ro ln iczy ch (w kilku w ydaniach ) oraz po d ręczn ik (sam odzielnie) dla studiów licen cjack ich - ro ln iczy ch i z zakresu ochrony przyrody.

O p ra co w y w ał liczne recen zje prac doktorskich, h ab ilitacy jn y ch i do ty tułu p ro feso ra. P rzew o d n iczy ł p rzez w iele lat R adzie N aukow ej IM U Z (fu nk cję tę sp raw o w ał do ostatnich dni).

P rac o w ał ak ty w nie w P olskim T o w a rzy stw ie G leb o zn aw czy m , którego c z ło n ­ kiem był od 1949 r. N ajpierw brał znaczący udział w o rg anizacji o g ó ln o p o lsk ie g o Z jazdu P T G w L u b lin ie w 1953 r., w latach 1 9 5 6-19 75 był kolejno sek retarzem , w ice p rze w o d n iczą cy m , a n astępnie p rz ew o d n iczący m lu belskieg o o dd ziału P T G . B ył czło n k iem K om isji R ew izyjnej Z arządu G łów n eg o P T G (1 9 5 8 -1 9 6 8 ), a n astęp n ie czło n k iem Z arządu G łów n ego P T G ( 1975-1981 ), także K om isj i W sp ó ł­ p racy z Z ag ran icą PTG . O d 1953 r. p raco w ał w różn ych k om isjach P T G (K la sy ­ fik a c ji, N o m e n k la tu ry i K a rto g rafii G leb, K om isji G leb H y d ro g e n ic z n y c h , K om isji F izyki G leb). N ależał od lat do M ięd zy n aro d o w eg o T o w a rzy stw a G le ­ b o znaw czego. U c zestn iczy ł w pracach redakcy jn y ch różny ch cz aso p ism n a u k o ­ w ych, w tym R ocznikó w G leb o zn aw czy ch . N ależał do L u b elsk ieg o T o w a rzy stw a N au k o w eg o .

(3)

W spom nienie o prof. S. Z a w a d zk im 117

P rof. S. Z aw ad zk i u czestn iczy ł w licznych p o d ró żach zag ran iczn y ch . W latach 50. i 60. były to w ielo ty g o d n io w e staże nau k o w e w b. Z w iąz k u R ad zieck im , b. N R D oraz H o lan d ii, S zw ajcarii i Szw ecji. P ó źn iej, a zw łaszcza w latach 80. i 90. o d b y ł w iele p o d ró ży do krajów euro p ejsk ich oraz p o za eu ro p e jsk ich , takich ja k C hiny, Indie, K uba, S p itsbergen. B yły to p rz ew aż n ie w yjazd y z ra m ie n ia Polsk iej A k ad em ii N auk w sp raw ach w sp ó łp racy z zagran iczn y m i p lacó w k am i n a u k o w y ­ m i.

Jeg o o siąg n ięc ia były rezu ltatem praco w ito ści, u m iejętno ści o rg a n iz acy jn y c h i talentu. B ył przy tym p ogodny, za w sze up rzejm y i k o leżeński, eleg an cki w sp o so b ie bycia, a ró w n o cześn ie skrom ny, od zn aczał się n iek o n iu n k tu raln ą p o s ta ­ w ą. T e w łaśn ie cechy zjednały M u p o w sze ch n ą sym p atię i szacun ek.

W uzn an iu osiąg n ięć i zasług o trzy m ał ■wiele nag ród nau k o w y ch S ek re ta rza N a u k o w eg o P A N oraz m in istra S zk o ln ictw a W yższeg o i N auki. W u b ieg ły m roku A k a d e m ia R o ln icza w K rakow ie u h o n o ro w ała G o tytu łem d o kto ra h o n o ris causa. W y ró żn io n y zo stał takim i odznaczen iam i p ań stw o w y m i, jak : K rzyż K aw alerski i O ficersk i P o lo n ia R estitu ta, Z asłu żo n y N auczyciel P R L , K rzyż P arty zan ck i i K rzy ż A rm ii K rajow ej. P o śm iertn ie przy zn an o prof. S. Z aw ad zk iem u ró w n ie ż K rzy ż K om an d o rsk i P o lo n ia R estituta.

P rof. S. Z aw ad zk i m im o u pływ u lat im p o n o w ał w yg ląd em i d o brą k on dy cją. P o g rze b prof. S. Z aw ad zk ieg o odbył się w W a rsza w ie na C m en tarzu P o w ą z ­ k o w sk im , w K w aterze żołn ierzy A rm ii K rajow ej (przed kilku ty g od niam i aw a n ­ so w an y zo stał do sto pnia m ajo ra rezerw y) i m iał uroczy sty charakter. W zięło w nim u dział w iele osób z W arszaw y , L u b lin a i P uław z ró żny ch o śro d k ó w a k a d e ­ m ick ich w kraju. U czestn iczy li w nim p rz ed staw iciele w ład z ze św iata nauki, w sp ó łp ra co w n icy , p rzy jaciele, ko ledzy i znajom i.

S ta n isła w Uziak, Ja n G liński P rof. d r hab. S ta n is ła w U ziak

U n iw e rsy te t M a r ii C u r ie -S k lo d o w s k ie j w L u b lin ie . P rof. d r hab. J a n G liń s k i

(4)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przyjęcie zasady degresywnej proporcjonalności do podziału mandatów w PE między państwa członkowskie wynikało z niemożności zastosowania czterech typowych reguł

This leads to the question under which flight conditions (formation distance, gross weight, etc.) and bomb impact characteristics can the B-17 horizontal stabilizer be separated

[…] tych namacalnych substancji, [które] liczą się najbardziej w codziennym życiu ludzi: mianowicie dobra wola, towarzystwo, sympatia i stosunki wzajemne między jednostkami

The structure of this paper is as follows: we illustrate the modelling questions that matter for the energy transition and outline the complementarity of

Although few studies have been carried out on energy-efficient retrofitted houses focused on IEQ and possible health effects, there are indications that the retrofit can lead to

W pracy opracowano metodę obliczeń wytrzymałościowych mostów stomatologicznych przy pomocy programu Digxy w celu opisu geometrii mostu z wykorzystaniem skanowanych modeli

Wojciech Wolański Politechnika Śląska 36 Dr Izabela Zając-Gawlak AWF Katowice 37 Dr inż. Anna Ziębowicz

Porusza także zagadnienie, jak środ- ki informacji i komunikacji w coraz bardziej wrogim, zbiurokratyzowanym oraz skomercjalizowanym świecie, paradoksalnie, dla wielu z nas stały