• Nie Znaleziono Wyników

Pedagogia chrześcijańska młodzieży : rozważania pastoralne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pedagogia chrześcijańska młodzieży : rozważania pastoralne"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Przybyłowski

Pedagogia chrześcijańska młodzieży :

rozważania pastoralne

Studia Włocławskie 6, 359-372

(2)

.

. sIciDIA

a>Loc4AcbsK.i6

6(2003)

KS. JAN PRZY BY ŁOW SK I

PEDAGOGIA CHRZEŚCIJAŃSKA MŁODZIEŻY Rozważania pastoralne

W pedagogii chrześcijańskiej należy uwzględnić podstawową strukturę postawy religijnej,1 na którą składają się następujące czynniki: 1) poznaw- czo-przekonaniowy, 2) emocjonalno-dążeniowy, 3) behawioralny.2 Integral- ność postawy człowieka wierzącego domaga się natomiast uwzględnienia jego osobowości religijnej i działania sił nadprzyrodzonych (łaski), a także całokształtu jego doświadczeń życiowych, które są uwarunkowane katego- ryzacją społeczną, środowiskiem życia rodzinnego, relacjami międzyludz- kimi, interpersonalnymi formami bycia w grupie.

1. Istota i proces wychowania

W ogólnym pojęciu ״ wychowanie jest zawsze społecznie uznanym systemem działania pokoleń starszych na dorastające celem pokierowania ich wszechstronnym rozwojem dla przygotowania według określonego ideału nowego człowieka do przyszłego życia”.3 Można również uściślić definicję wychowania i stwierdzić, że jest to ״ świadomie organizowana działalność społeczna, oparta na stosunku wychowawczym między wychowankiem a wychowawcą, której celem jest wywoływanie zamierzonych zmian w oso- bowości wychowanka. Zmiany te obejmują zarówno stronę poznawczo-instru- mentalną, związaną z poznaniem rzeczywistości i umiejętnością oddziały- wania na nią, jak i stronę emocjonalno-motywacyjną, która polega na kształ- towaniu stosunku człowieka do świata i ludzi, jego przekonań i postaw, układu wartości i celu życia”.4

Wyraźnego podkreślenia domaga się odniesienie procesu wychowawcze- go do wychowanka. W istocie swojej wychowanie znaczy bowiem tyle, co ״ doskonalenie samego siebie”, gdyż szansa na osiągnięcie efektów wycho- wania istnieje jedynie wtedy, gdy dana osoba pozwoli się wychowywać, czego nie da się wymusić.5 Można więc powiedzieć, że sam proces, jak również owoce wychowania, uwarunkowane są przez trzy czynniki: 1) świadome

(3)

i celowe oddziaływanie osób i instytucji odpowiedzialnych za wychowanie (np. rodziców, nauczycieli, katechetów, rodziny, szkoły, organizacji religij- nych, społeczno-politycznych, kulturalnych); 2) systemu wychowania równo- ległego, a przede wszystkim odpowiednio zorganizowanej działalności środków masowego oddziaływania; 3) wysiłków samej jednostki nad kształ- towaniem własnej osobowości.6

Ramowa definicja wychowania prowadzi do wyszczególnienia wychowa- nia religijnego i chrześcijańskiego. W wychowaniu religijnym wyraźnie zaznacza się proces kształtowania osobowości człowieka w celu przygotowa- nia go do udziału w życiu społecznym ogólnie pojętym. Jednak istotą tej pe- dagogii jest wprowadzenie jednostki do udziału w życiu grupy religijnej, której wymiary nadprzyrodzone wynikają z ukierunkowania na Byt Transcen- dentny. Wychowanie religijne ma też kształtować motywacje religijne i spo- łeczno-filozoficzne, służące pomocą człowiekowi w nawiązaniu relacji z Bogiem. Uwzględniając różnice między religią i wiarą, można określić wychowanie religijne jako proces uwrażliwiania człowieka na rzeczywistość, która znajduje się poza nim i nadaje jego życiu sens. Treścią życia człowie- ka są doświadczenia ludzkie, dlatego w pedagogii religijnej należy udostęp- nić dziecku najważniejsze z nich, jak na przykład: doświadczenie miłości, zaufania, przebaczenia.7

Wychowanie religijne staje się w powyższym znaczeniu istotnym przy- gotowaniem do wychowania chrześcijańskiego, które ״ zdąża nie tylko do pełnego rozwoju osoby ludzkiej [...], lecz ma na względzie przede wszyst- kim to, aby ochrzczeni, wprowadzani stopniowo w tajemnicę zbawienia, sta- wali się z każdym dniem coraz bardziej świadomi otrzymanego daru wiary. Niechaj uczą się chwalić Boga Ojca w duchu i w prawdzie (por. J 4, 23), zwłaszcza w kulcie liturgicznym; niechaj zaprawiają się w prowadzeniu wła- snego życia wedle nowego człowieka w sprawiedliwości i świętości prawdy (Ef 4, 22-24); w ten sposób niech się stają ludźmi doskonałymi na miarę wieku pełności Chrystusowej (por E f 4, 13) i przyczyniają się do wzrostu Ciała Mistycznego. Ponadto świadomi swego powołania niech się przyzwyczajają dawać świadectwo nadziei, która w nich jest (por. 1P 3, 15), jako też poma- gać w chrześcijańskim kształtowaniu świata, dzięki któremu wartości natu- raine włączone do pełnego rozumienia człowieka odkupionego przez Chrystusa przyczynią się do dobra całej ludzkości” (DWCH 2).

Z określenia istoty wychowania chrześcijańskiego wynikają ważne py- tania, dotyczące konkretnych sytuacji życiowych: co może zrobić wychowaw- ca dla wychowanka, a co musi odkryć sam wychowanek, wykorzystując naturalne uwarunkowania i nadprzyrodzone dary i charyzmaty? Wiążą się

(4)

z tym pytania szczegółowe, uwzględniające elementy rozwoju: Jaki udział ma w wychowaniu wychowawca, a jaki wychowanek? W jakim stopniu pro- ces wychowania zależny jest od czynników zewnętrznych, wewnętrznych i osobowościowych? Odpowiedzi na te pytania mogą pójść w czterech kie- runkach i doprowadzić do wyodrębnienia trzech modeli wychowania: 1) wy- chowania, w którym przewagę mają czynniki zewnętrzne (uwarunkowania społeczno-kulturowe); 2) wychowania, w którym najważniejsze są czynniki wewnętrzne (biologiczne); 3) wychowania, w którym decydującą rolę speł- niają czynniki osobowościowe;8 4) wychowania, w którym najistotniejsze są czynniki duchowe.

W pedagogii chrześcijańskiej, obok czynników rozwoju, należy jednak przede wszystkim uwzględnić punkt centralny postawy człowieka wierzące- go, czyli spotkanie człowieka z Bogiem i pełną, osobową odpowiedź, jaką człowiek daje Bogu.9 Ta odpowiedź decyduje o aspekcie personalnym i eg- zystencjalnym wiary chrześcijańskiej, określonej jako przyjęcie osobowego Boga, który udziela się ludziom w Jezusie Chrystusie (KO 2). Trzeba to jesz- cze uściślić, zaznaczając, że ״ tylko prawdziwa wiara w Jezusa, wiara Nowe- go Testamentu i Kościoła zakłada, iż uwierzyliśmy już w Boga”.10 Istnieje również aspekt wolitywny i intelektualny wiary chrześcijańskiej, który zwią- zany jest z ofiarowaniem siebie Bogu przez człowieka, jako odpowiedź na Objawienie (KO 5). W tym znaczeniu wiara może być nieustannie ubogaca- na zarówno w wymiarze kształtowania świadomej dojrzałości wewnętrznej treści i transcendentnego znaczenia, jak również pogłębiania jej wyrazu oso- bowego. Ponieważ jednak w wierze chrześcijańskiej akt wiary i treść wiary są ze sobą powiązane i nawzajem się warunkują, należy podkreślić w wycho- waniu chrześcijańskim znaczenie integralnego rozwoju całości życia chrze- ścijańskiego. W pedagogii chrześcijańskiej szczególnie mocno akcentuje się, że jej celem jest przekazywanie wartości i kształtowanie postaw.

Ważnym elementem wychowania jest poszerzanie wiedzy, czyli naucza- nie, w którym powinno się uwzględnić zdobycze nauk humanistycznych.11 W nauczaniu prawd wiary na pierwszym miejscu jest ״ objawienie Boże jako samoodsłanianie i samoudzielanie się Boga ludzkości - Jezus Chrystus, bę- dący głównym podmiotem, przedmiotem i m etodą przekazu oraz Kościół w sensie sakramentalnego środowiska rozwoju wiary”.12 Można zatem stwier- dzić, że czynnikiem decydującym o dojrzałości wiary chrześcijanina i o jego identyfikacji z religią i Kościołem jest wiara całościowo uznana za podsta- wę życia w Jezusie Chrystusie.13

Wychowanie do życia chrześcijańskiego obejmuje więc starania o indy- widualne zbawienie i zdobywanie cnót dla osobistej doskonałości, ale

(5)

rów-nocześnie przygotowuje chrześcijanina do działania w Kościele i w świecie. Dzięki wychowaniu chrześcijańskiemu członek Kościoła jest przygotowany do podejmowania osobistych decyzji życiowych i ich oceny, ale także jest przysposobiony do dokonywania wyborów dla dobra całej ludzkości i ich właściwego osądu. Te uzdolnienia decydują dopiero o integralnym wycho- waniu do życia chrześcijańskiego.14

2. Kategoria społeczna - młodzież

Jakkolwiek dość naturalnym jest podział życia człowieka na etapy wy- znaczone przez przemijający czas (dzieciństwo, okres młodzieńczy, wiek dojrzały, czas starości), to jednak bardzo długo to rozróżnienie nie znajdo- wało odniesienia w kategoryzowaniu pod tym względem społeczeństwa. Właściwie można stwierdzić, że do czasów współczesnych jedyną, struktu- ralnie wyodrębnioną ״ instytucją” społeczną, był człowiek dorosły, a więc taki, który mógł być podmiotem praw i obowiązków, przy założeniu, że podsta- wowym obowiązkiem społecznym była praca, a jedynym prawem było za- chowanie społecznie pojętej tożsamości określonej przynależnością społeczną. Jest to oczywiście daleko posunięte uproszczenie, gdyż społeczeństwo i wszystkie jego instytucje i mechanizmy są tak stare, jak rodzaj ludzki. Po- dobnie rzecz się ma z instytucją wychowania określającą relacje między do- rosłymi a dziećmi i młodzieżą - zazwyczaj było ono rozumiane jako celowe i planowane oddziaływanie wychowawcy na wychowanka.

Duże znaczenie dla nowego spojrzenia na proces wychowania miała zmiana w sposobie ujmowania okresu młodzieńczego w rozwoju człowieka. Dawniej, w społeczeństwie typu statycznego, wiek młodzieńczy był trakto- wany jako okres przejściowy w życiu i rozwoju społecznym człowieka. W spółcześnie w naukach pedagogicznych pojawiła się nowa tendencja w podejściu do tego okresu. Ludzi młodych traktuje się jako specyficzną gra- pę, złożoną z jednostek, które wywierają konkretny i realny wpływ na życie społeczno-kulturowe. W ten sposób dokonała się istotna zmiana w określe- niu miejsca młodych ludzi w społeczeństwie. Młodzież jest nie tylko świad- kiem przemian w życiu społeczeństwa, do którego należy, ale jest też jednym z głównych twórców tych przemian.15

3. Rodzina

Obok opisu człowieka jako ״ istoty społecznej” coraz większego zna- czenia nabiera sposób pojmowania człowieka jako ״ osoby rodzinnej”. Za podstawę trzeba tutaj przyjąć ״ naturę rodzinną” człowieka i jego powoła- nie do życia rodzinnego. Bóg wybrał rodzinę jako ״miejsce” realizowania

(6)

swych stwórczo-zbawczych planów wobec człowieka, ״ m iejsce” życia w pełni ludzkiego, bo mającego udział w życiu samego Boga.16

Rodzina, będąca fenomen życia społecznego, pozostaje również ״miej- scem” kształtowania osobowości człowieka, jego wychowania (personaliza- cji) i socjalizacji.17 Poglądy świeckich pedagogów i psychologów, katechetów i duszpasterzy są zgodne co do znaczenia rodziny w wychowaniu człowieka, gdyż jest ona dla niego pierwszą naturalną grupą wychowawczą.18

Badania socjologiczne m ogą tylko potwierdzać znany powszechnie fakt, że rodzina je st najważniejszą sprawą dla większości ludzi żyjących w Polsce. W hierarchii wartości nadających sens życiu dominują wartości ״ro- dzinne”. Silna wewnętrznie i szczęśliwa rodzina jest dla młodzieży przede wszystkim fundamentem i gwarancją harmonijnego rozwoju osobowego i podstawą tzw. ״małej stabilizacji”. W pojęciu szczęścia rodzinnego należy również zauważyć istotne elementy społeczne i poważne zobowiązania moralne.19

W badaniach potwierdza się także hipoteza, że ogólnie określone posta- wy światopoglądowe rodziców m ają zasadniczy wpływ na kształtowanie postaw religijno-m oralnych dzieci i młodzieży. Z analiz socjologicznych wynika, że im bardziej zaznacza się zbieżność postaw światopoglądowych między rodzicami i dziećmi, tym pozytywniej jest oceniana i przeżywana własna rodzina przez te ostatnie. Oznacza to, że brak konsensusu w rodzinie w sprawach ważnych światopoglądowo ma znaczący negatywny wpływ na samoświadomość jej członków, zaburza poczucie bezpieczeństwa, podrywa zaufanie społeczne i obniża gotowość do podejmowania odpowie- dzialności. Natomiast zgodność i homogeniczność światopoglądowa rodziny wzmacniają społeczne szanse sukcesu i pozytywnie kształtują struktury oso- bowości jej członków. Badania potwierdzają także hipotezę, że podstawą stabilności i wysokiej jakości partnerstwa w rodzinie jest konsens w sprawach religijnych.20

W społeczeństwie uprzemysłowionym, zurbanizowanym, zsekularyzowa- nym, pluralistycznym pod względem społecznym, strukturalnym i kulturowym wychowanie młodego pokolenia w rodzinie napotyka na coraz większe trud- ności. Poza tym zm ieniają się nie tylko warunki zewnętrzne funkcjonowania rodziny, ale zmienia się także sama rodzina. Coraz bardziej traci na znaczę- niu element instytucjonalny, regulujący do tej pory dynamikę życia rodziny. Przemiany społeczno-polityczne, kulturowe, gospodarcze odkryły również słabość, a często brak religijnych motywacji w funkcjonowaniu rodziny. Przy- czyną takiego stanu rzeczy był dotychczasowy związek rodziny-instytucji z Kościołem-strukturą, co w efekcie uniemożliwiało wykształcenie

(7)

przyna-leżności rodziny do Kościoła-wspólnoty i brak autentycznie religijnej atmos- fery w rodzinie.21

Tymczasem w społeczeństwie pluralistycznym proces uświadamiania religijnego przebiega w warunkach tzw. rynku światopoglądowego, na któ- rym konkurują ze sobą różne systemy wartości. Socjalizacja religijna pozo- staje jednak domeną mikrospołeczności, jaką jest rodzina. Wyraźnie zaznacza się natomiast ewolucja przekazu wiary od typu społeczno-kulturowego do typu pedagogiczno-misyjnego.22 W kontekście tego ważnego zadania rodziny może niepokoić brak ducha ofiary i wyrzeczenia. Mało jest takich rodzi- ców, którzy angażują się w ratowanie swych zagrożonych rozpadem, nie- normalnych rodzin, a też niewielu takich, którzy poświęcaliby realizację własnych ambicji dla dobra dzieci i młodzieży.

Pomimo wszystkich przemian w życiu społecznym, rodzina nie utraciła swojego podstawowego celu - nadal jest instytucją wychowawczą i środo- wiskiem, w którym kształtuje się nowe pokolenie. Życie rodzinne jest p r o c e s e m , którego istotę stanowi spotkanie dwu pokoleń. Rodzice, w procesie wychowania wspartego socjalizacją (społeczną, kulturową, reli- gijną), przekazują dzieciom swoje doświadczenia, uczą wartości i norm, kon- trolują zachowania młodego pokolenia, stosując przy tym różne narzędzia (np. słowa, gesty) i różne metody (np. nagrody, kary). Celem takiego wycho- wania jest ukształtowanie jednostki o zwartej i uporządkowanej osobowości, a także pozytywnym stosunku do podstawowych wartości (chrześcijańskich, prawa naturalnego - wartości ogólnoludzkich).23

Na proces wychowania mają również wpływ szeroko pojęte warunki społeczno-kulturowe.24 Skutki ich oddziaływania można zauważyć w posta- wach, zachowaniach, działaniach, preferowanych wartościach i wzorcach młodego pokolenia, które są wynikiem przeżyć i doświadczeń z kręgów po- zarodzinnych.25 Warunki społeczno-kulturowe oddziałują także na postawy rodziców, co w konsekwencji pozwala wykryć w postawach religijnych, etycz- no-moralnych, społeczno-politycznych, ekonomicznych elementy wspólne dla obydwu pokoleń, które świadczą o ciągłości tradycji rodzinnej, jak również i te, które dzielą pokolenia starszych i młodszych.26 Jan Paweł II widzi tutaj wielkie zadanie dla działalności duszpasterskiej Kościoła, która ״ winna być progresywna także w sensie pójścia za rodziną i towarzyszenia jej krok w krok na różnych etapach jej formacji i rozwoju” (FC 65).

4. Relacja: młodzież - dorośli

Niektóre problemy młodzieży są wynikiem, a często odzwierciedleniem problemów środowiska, w którym żyją. Jednym z nich jest brak akceptacji

(8)

i naruszanie godności osobistej młodych ludzi zarówno przez rówieśników, jak i osoby dorosłe: rodziców, wychowawców, a nawet duszpasterzy. Może to prowadzić do lęków, wycofywania się z życia społecznego, ale często re- akcją na to jest agresja (na zewnątrz - złość, gniew, wściekłość, nawet nie- nawiść, lub do wewnątrz - samounicestwienie).27

Młodzi ludzie mają poważne problemy, w rozwiązaniu których potrze- bują pomocy ludzi dorosłych. Wiele z tych problemów ma podłoże emocjo- nalno-uczuciowe, dlatego nie wystarczają do ich rozwiązania sposoby sprawdzone w świecie ludzi dorosłych, którzy wiele trudnych spraw potrafią sobie wytłumaczyć. Działania agresywne i impulsywne, niekontrolowane gwałtowne reakcje nie odkrywają prawdziwego oblicza młodego człowieka - często ci najbardziej agresywni są takimi dlatego, że po prostu są odrzucę- ni, niekochani, poniżani. Agresja ma bowiem swoje źródło w poczuciu niż- szóści, lęku i bezradności młodych ludzi.

W pokoleniu nie tylko młodych ludzi coraz wyraźniej występuje doraź- ny cel życia, jakim jest przedłużanie okresu młodości, aby w tym czasie ko- rzystać z wszystkich przysługujących z tego tytułu praw. Wydłuża się więc okres dorastania, a to oznacza, że młodzi ludzie dojrzali fizycznie i psychicz- nie pozwalają się traktować jak dzieci, których jedynym obowiązkiem jest przedłużone kształcenie się. Można również dopatrzyć się innego skutku konfrontacji młodzieży ze światem dorosłych. Postawa lęku, zniechęcenia młodzieży może bowiem być wynikiem braku dojrzałości w postępowaniu ludzi dorosłych, którzy chcą przedłużyć swój czas ״ bycia młodym” . Dorośli są przekonani, że młodzi ludzie znają sposoby na rozwiązywanie trudności wynikających z udziału w życiu społecznym i próbują przyjmować młodzie- żowe wzorce postępowania. Młodzież natomiast szuka wzorców u dorosłych i w efekcie dochodzi do naśladowania wzajemnego.28 Jednak z drugiej stro- ny można się w tym dopatrywać również obrony swoich praw przez doro- słych, którzy odczuwają zagrożenie ze strony młodych, dynamicznych, dobrze wykształconych, ambitnych i bardzo często pozbawionych skrupułów mło- dych biznesmenów, artystów, prawników, lekarzy.29

5. Bycie we wspólnocie

Cechą dojrzałej osobowości jest umiejętność bycia we wspólnocie, wcho- dzenia w bliskie relacje z innymi ludźmi, a to kształtuje się najpierw w ro- dżinie, w grupie rówieśniczej, szkole, a także poprzez działalność w różnych organizacjach młodzieżowych, zwłaszcza religijnych. Młodzi ludzie potrafią rozmawiać z rówieśnikami o swoich problemach, ale nie są w stanie ich roz- wiązać. Potrzebne jest duszpasterstwo wspólnotowe.

(9)

Młody człowiek odczuwa silną potrzebę przynależności do wspólnoty (grupy). Różne formy alienacji (z siebie samego, spośród innych, od własnych korzeni, kultury itd.) prowadzą do zagubienia młodych ludzi, którzy ״ czują się sfrustrowani, wykorzenieni, bezdomni, pozbawieni obrony i nadziei, bez- radni, a przeto nie mający motywacji; samotni w domu, w szkole, przy pra- cy, w uniwersytecie, w mieście; zagubieni w anonimowości, izolacji, zepchnięci na margines, wyalienowani itd. Czują, że nigdzie nie przynależą, że są niezrozumiani, zdradzeni, uciśnieni, oszukani, wyobcowani, nic nie znaczący, nie słuchani, nie akceptowani, nie traktowani serio” .30 Nic więc dziwnego, że młodzież pragnie spotkać się w zaprzyjaźnionych wspólnotach, w ewangelicznej i braterskiej atmosferze, chroniącej przed anonimowością życia w ich środowisku.31

Istnieje jednak grupa młodych ludzi, którzy unikają ״bycia razem”, gdyż według nich poddanie się zasadom bycia w grupie zagraża ich wolności i autonom ii.32 To właśnie ta część młodzieży jest najbardziej narażona na wpływ patologicznych grup o charakterze przestępczym lub sekciarskim.

6. Szkoła

Widoczne oznaki paraliżu duszpasterstwa młodzieży, a także różnego rodzaju problemy z katechizacją w szkołach, przyczyniły się do wzrostu za- interesowania szkolnym środowiskiem młodzieżowym. Większość młodych ludzi nie ma ściślejszego kontaktu z parafią, ale także ze społecznością lo- kalną, z którą nie chcą się identyfikować. Szkoła, której cele wychowawcze stanowią tylko peryferyjną część realizowanych zadań dydaktycznych, nie tworzy środowiska, w którym młodzież mogłaby kształtować dojrzałą posta- wę etyczno-moralną, kulturową, społeczną.

Szkoły rządzą się swoimi prawami, pozostając na marginesie życia spo- łeczności lokalnej i kościelnej. Tworzą swego rodzaju enklawę społeczno- kulturową, przez co nie uczestniczą w życiu społeczności, a tym samym nie nawiązują współpracy z organizacjami społecznymi, kulturalnymi i religijny- mi. Stają się za to miejscem, gdzie - paradoksalnie - tkwi źródło, a także oparcie dla różnych patologii występujących w środowisku dzieci i młodzie- ży. Pierwszy kontakt z używkami, z subkulturą, z postawami agresywnymi rówieśników młodzi ludzie często przeżywają w szkole, doświadczając jed- nocześnie zarówno bezsilności osobistej, jak również obojętności nauczycieli i wychowawców wobec oddziaływania tych negatywnych zjawisk na ich oso- by i życie.

Frustracja młodych ludzi pogłębia się również z tego powodu, że grono pedagogiczne pozostaje często bierne wobec osobistych problemów swoich

(10)

wychowanków. Istnieją szkoły katolickie, które opierają swoje cele wycho- wawcze na nauce K ościoła.33 Jednak, jako szkoły wyznaniowe, kierują swoją propozycją przede wszystkim do środowisk związanych z życiem i działalnością Kościoła lokalnego.

7. Organizacje, grupy i stowarzyszenia

Ruchy, organizacje, stowarzyszenia religijne mają charakter eklezjalny, a ich celem jest odnowa Kościoła (poszukiwanie nowych struktur organiza- cyjnych zgodnych z duchem Soboru Watykańskiego II), przemiana członków Kościoła - duchownych i świeckich (nawrócenie, pogłębienie duchowości, dojrzałość etyczno-moralna, świadectwo wiary w życiu codziennym - indy- widualnym i wspólnotowym). Wszelkim ruchom kościelnym zagraża jednak wielkie niebezpieczeństwo usztywnienia i formalizacji ich struktur. Najlepiej widać to na przykładzie duszpasterstw a młodzieży. Młodzi ludzie bardzo chętnie angażują się w działania duszpasterskie, ale jednocześnie stawiają duże wymagania duszpasterzom młodzieży.

Przede wszystkim chcą być wysłuchani, rozumiani i akceptowani. Ten pierwszy i najważniejszy cel pracy z młodzieżą przez wielu duszpasterzy jest traktowany ubocznie, jako etap przygotowujący do właściwego duszpaster- stwa, a zatem przejściowy. Tymczasem to jest istota wszelkich kontaktów z młodzieżą: młodzi chcą o sobie mówić, pragną dialogu, oczekują akcepta- cji. Kto chce być nie tylko duszpasterzem, ale też wychowawcą młodzieży, musi młodych ludzi słuchać, rozumieć, akceptować. Szukanie rozwiązań dla problemów młodzieży, podawanie dobrych rad i recept nie powinno stawać się najistotniejszym celem w duszpasterstwie młodzieżowym, ani też najważ- niejszym jego działaniem. W perspektywie nowej ewangelizacji podstawo- wym celem duszpasterstwa młodzieży staje się dotarcie do potrzeb, przeżyć, doświadczeń, do osobowości młodych ludzi.

Nowa ewangelizacja chroni nauczanie Kościoła przed przeintelektuali- zowaniem treści głoszonej Prawdy Bożej, a także przed moralizatorstwem.34 Nieumiejętność ujęcia i przekazu Prawdy Objawionej jest jednym z ważnych powodów odchodzenia młodych ludzi od Kościoła i przechodzenia do sekt.35

Dzięki nowej ewangelizacji w duszpasterstwie młodzieży zaczyna się dostrzegać i doceniać wartość wszelkich inicjatyw mających na celu współ- pracę z instytucjami świeckimi. Takie wspólne działanie (koageracja) Kościoła z instytucjami życia społeczno-kulturowo-ekonomicznego nie wymaga uzgad- niania idei i ujednolicania celów ani też stosowania tych samych metod. Chodzi nade wszystko o otwarcie drogi do zawierania aliansów, dzięki któ- rym będzie możliwe realizowanie konkretnych zadań wychowawczych,

(11)

edu-kacyjnych, kulturalnych, socjalnych. I tak na przykład organizacje kościelne m ogą współpracować z opieką społeczną, domami dziecka, więzieniami, ośrodkami terapeutycznymi dla ludzi uzależnionych, przede wszystkim od narkotyków. Realizowanie takich wspólnych zadań ma charakter czasowy i wymierny, stąd ich celem jest harmonijna współpraca i dobre i skuteczne wykonanie wspólnie zaplanowanych działań.

Organizacje młodzieżowe i świeckie zachowują swoją autonomię w naj- szerszym tego słowa znaczeniu, ale jednocześnie są zdolne do podejmowa- nia wspólnych zadań, u podstaw których jest prow adzenie nieustannego dialogu według zasady irenizmu, czyli najpierw uzgadniania pojęć, tez i teo- rii, a także języka, aby można się było porozumieć. Kolejnym krokiem jest poszukiwanie tego, co wspólne, aby można było podjąć wspólne działanie na rzecz upowszechniania wartości uniwersalnych, jak np.: zgody, pokoju, soli- damości. Końcowym efektem współpracy będzie praktyczna realizacja kon- kretnie określonych wspólnych przedsięwzięć.

W tego rodzaju porozumieniu między organizacjami kościelnymi i świec- kimi pomaga szeroko rozumiana inkulturacja wartości ewangelicznych w świecie. Dzięki nowej ewangelizacji można dostrzec ważny proces odcho- dzenia od ewangelizacji ״od wewnątrz” na rzecz ewangelizacji ״ od zewnątrz”. Jej celem jest tworzenie nowej jakościowo kultury poprzez jej przemianę i uszlachetnienie w taki sposób, aby mogła być dla Kościoła lokalnego i po- wszechnego autentyczną i trwałą wartością. Nowa ewangelizacja sprawia, że jest to proces permanentny, domagający się odnowionego zaangażowania duszpasterstwa nie tylko w ramach struktur kościelnych, ale również podej- mowania współpracy i wykonywanie wspólnych działań z organizacjami świeckimi.

* * *

Z przemieniającego się (w wielkich bólach) świata słychać coraz głośniej artykułowane wątpliwości: Ewangelii nie da się pogodzić z postępem cywi- lizacyjnym, kulturowym, naukowym; Kościół hamuje rozwój demokracji i wolnego rynku, powstrzymuje nowoczesne przemiany obyczajowości; chrze- ścijaństwo (domyślnie - religia katolicka) jest przeciwne prawom człowieka i przemianom społecznym. Bardziej dogłębna analiza wrogich zachowań, skierowanych przeciwko Kościołowi, pokazuje, że ich źródłem jest na pierw- szym miejscu pokolenie dorosłych, którzy uważają siebie za twórców najbar- dziej nowoczesnych i postępowych przemian świata. Niewiele miejsca w tym świecie jest zarezerwowanego dla dzieci i młodzieży. Walka o miejsce w świecie i ״ światowy status” zaczyna się od ataków na życie (nieustanna kampania przeciwko ograniczeniom ״prawa” do aborcji, zwłaszcza z

(12)

powo-dów społecznych), dyskryminacja społeczności rozwijających się demogra- ficznie (ostre podziały cywilizacyjne między krajami rozwiniętymi gospodar- czo i rozwijającym i się), niechęć do dzielenia się ״ bogactwem”, które mogłoby służyć wychowaniu, kształceniu dzieci i młodzieży w państwach ubogich, to tylko niektóre przejawy wrogiej postawy ״ świata” wobec mło- dego pokolenia. Młodzi ludzie, pozbawieni opieki, okradani z czasu, który im się należy od najbliższych, nie wysłuchani, nie zrozumiani, opuszczeni, będą więc tworzyć świat własnych, niespełnionych potrzeb, świat, którego nie zrozumieją dorośli.

Ten czarny scenariusz nie zostanie jednak zrealizowany. Rzeczywistość zbawienia bowiem pokazuje, że nie ma bezpośredniego związku między ״ grzechami” dorosłych a ״bezbronną czystością” młodych ludzi; w każdym człowieku jest ״ kod” osobowy, którego nie można zniszczyć, nawet najbar- dziej wysublimowanymi skutkami zła dziejącego się w świecie. Jest to pod- stawą optymistycznych wizji na przyszłość. Taki właśnie obraz ״przyszłości z nadzieją” pokazuje Jan Paweł II: ״ Odpowiadając na miłość, którą jesteśmy odwiecznie umiłowani przez Ojca w Chrystusie [...] - sami uczymy się mi- łości. [...] Jest to zaś szczególnie ważne dla was, młodych. W was bowiem rozstrzyga się ów kształt miłości, jak ą będzie miało całe wasze życie. [...] Życie małżeńskie, rodzinne, społeczne, patriotyczne - ale także: życie kapłań- skie, zakonne, misyjne. Każde życie określa się i wartościuje poprzez we- wnętrzny kształt miłości. Powiedz mi, jaka jest twoja miłość - a powiem ci, kim jesteś”.36

Na wychowanie młodego pokolenia trzeba więc patrzeć przez pryzmat nauki Chrystusowej i oprzeć je na miłości, która potrafi wierzyć, rozumieć, ufać, przebaczać, zapominać, uczyć się i uczyć innych, zmieniać na dobre to, co po ludzku niezmienne. To właśnie zadanie ״ odmłodzenia świata” przez miłość można nazwać najogólniej nową ewangelizacją, która tak samo jest nowa dla młodych jak i dla starszych, nowa dla Kościoła i dla świata, nowa dla duszpasterstwa i dla ״bycia w świecie”, nowa dla wychowania młodego pokolenia.

PRZYPISY

1 Postawę religijną można zdefiniować jako stałe ustosunkowanie się jednostki wobec nadprzyrodzoności. Względna stałość postawy religijnej nie niweluje dynamizmu poszczegól- nych jej elementów: intelektualnego, emocjonalnego i dążeniowo-zachowaniowego. - Zob.

W. P r ę ż y n a, In te n s y w n o ś ć p o s ta w y r e lig ijn e j a o s o b o w o ś ć , Lublin 1973, s. 5-62. 2 J. B a z y 1 a k, R o la h o m ile tó w w k s z ta łto w a n iu p o s ta w re lig ijn y c h , ״Materiały Pro- blemowe” 9(1981), s. 104.

3 S. K u n o w s k i , P r o c e s w y c h o w a w c z e g o r o z w o ju c z ło w ie k a , w: B y ć c z ło w ie k ie m i c h r z e ś c ija n in e m , Warszawa 1980, s. 365 ( W n u rc ie z a g a d n ie ń p o s o b o r o w y c h , t. 12).

(13)

4 W. O k o ń , S ło w n ik p e d a g o g ic z n y , Warszawa 1992, s. 233; należy tutaj określić róż- nice między wychowaniem a socjalizacją: ״Socjalizacja - to ta część całkowitego wpływu środowiska, która wprowadza jednostkę do udziału w życiu społecznym, uczy ją zachowania się według przyjętych wzorów, uczy ją rozumienia kultury, czyni ją zdolną do utrzymania się i wykonywania określonych ról społecznych.[...] Wychowanie - to intencjonalne kształtowa- nie osobowości dokonywane w ramach stosunku wychowawczego między wychowawcą a wychowankiem, według przyjętego w grupie ideału wychowawczego. [...] Wychowanie w przyjętym tu znaczeniu tego słowa obejmuje tylko tę część socjalizacji, która kształtuje cechy osobowości pożądane z punktu widzenia interesów grupy i ideałów kultury”.J. S z c z e- p a ń s k i , E le m e n ta r n e p o ję c ia s o c jo lo g ii, Warszawa 1970, s. 94; przyjmując rozróżnienie pojęć wychowania (personalizacji) i socjalizacji, to pierwsze oznacza wtedy dostosowanie sił społeczeństwa do osoby, a drugie dopasowanie się osoby do społeczeństwa. J. M a r i a ń- s k i, S o c ja liz a c ja -w y c h o w a n ie , w: S ło w n ik k a to lic k ie j n a u k i s p o łe c z n e j, pod red. W. Piwo- warskiego, Warszawa 1993, s. 155-156.

5 I. V e r h a c k, W ych o w yw a ć, c z y li w z b u d z a ć p o z n a n ie w ła s n e g o is tn ie n ia , ״Commu- nio” (poi.) (ComP) 12(1992) 3, s. 22.

6 W. O k o ń , S ło w n ik p e d a g o g ic z n y , dz. cyt., s. 233; zob. definicję wychowania w: S ło w n ik p s y c h o lo g ic z n y , Warszawa 1985, s. 347.

7 Zob. R. S a u e r , W ych o w a n ie relig ijn e w ro d zin ie, ״Znak” 32(1980), nr 8-9, s. 940n. 8 K. G o r z e 1 o k, T rzy m o d e le w y c h o w a n ia . P r z y c z y n e k d o ty p o lo g ii p e d a g o g ic z n e j,

w: W ych o w a n ie j a k o p o m o c . Warszawa 1992, s. 98 (D ia lo g i p e d a g o g ic z n e , t. 2). 9 K. B r o e k m ö l l e r , C y w iliza c ja p r z e m y s ło w a i r e lig ia , Paryż 1974, s. 76. 10 A. L é o n a r d , P o d s ta w y i z a s a d n o ś ć w ia ry , w: P o d s ta w y w iary. T eo lo g ia , Poznań 1991, s. 38 (K o le k c ja ״ C o m m u n io ”, t. 6).

11 ״Wychowanie przechodzące poprzez socjalizację w kierunku komunikacji koncentruje się na osobach, ich wzajemnych zależnościach, powiązaniach i wpływach. W nauczaniu mo- dyfikowanym gruntownie przez uczenie i uczenie się zasadniczo chodzi o przekaz wartości religijnych, które zadomawiają się na trwałe i wydają owoce wiary, jeżeli w ich przekazie są uwzględnione zdobycze psychologii i dydaktyki”. - M. M a j e w s k i , P r z e k a z w ia r y n o - w e m u p o k o le n iu , w: W s łu ż b ie c zło w ie k o w i. S tu d iu m d u s z p a s te r s k o -k a te c h e ty c z n e , pod red. Z. Marka, Kraków 1991, s. 56.

12 Tamże.

13 R. K a m i ń s k i , D u s z p a s te r s tw o w s p o łe c z e ń s tw ie p lu r a lis ty c z n y m , Lublin 1997, s. 132; zob. także H. F r i e s , W iara za k w e s tio n o w a n a , Warszawa 1975, s. 18-19; E. Car- t e r, B y ć c h r z e ś c ija n in e m , Warszawa 1974, s. 134.

14 Por. J. C h a r y t a ń s k i , Z D o b r ą N o w in ą w s z k o le . Warszawa 1991, s. 57. 15 G. P i a n a, M ło d z ie ż w o b e c k r y z y s u w a r to ś c i, ComP 3(1983) 4, s. 11.

16 Zob. S. S i k o r s k i , R o d z in a j a k o ź r ó d ło k s z ta łto w a n ia c z ło w ie k a , ״Chrześcijanin w świecie” 12(1980), 10, s. 28.

17 ״Mimo nieraz wielu godzin pracy zawodowej, dokonywanej poza domem, życie czło- wieka ogniskuje się w rodzinie; z niej wychodzi, do niej wraca, w jej dzieje się wplata. Z małymi wyjątkami każdy z nas żyje w rodzinie i im więcej lat mija, tym bardziej zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne są sprawy rodziny. Jak ważne jest to, jaka jest ta rodzina i jacy lu- dzie z niej wychodzą”. - W.B. S k r z y d l e w s k i , C h r z e ś c ija ń s k a w iz ja m iło ś c i, m a łż e ń - s tw a i r o d z in y , Kraków 1982, s. 7-9.

18 G.D. M i t c h e l l , S o c io lo g y. T he s tu d y o f S o c ia l S y s te m s , Londyn 1966, s. 152. 19 Zob. J. M a r i a ń s k i , P o s ta w y s p o łe c z n o -m o r a ln e m ło d z ie ż y p ło c k ie j, Płock 1984, s. 118-128. ״Mała stabilizacja” to inaczej kompleks wartości decydujących o sensie życia sku- pionych wokół szczęścia rodzinnego. Młodzież polska w czasie badań w 1973 r. wybierała wartości nadające sens ludzkiemu życiu według następującej hierarchii: szczęście rodzinne (59%), znalezienie własnego miejsca w społeczeństwie (49%), miłość i wielkie uczucie (47%), zdobycie ludzkiego zaufania (46%), praca (38%), przyzwoita pozycja materialna (27%),

(14)

wykształcenie (24%), pozostawienie po swoim życiu jakiegoś trwałego śladu (14%), głębo- ka wiara religijna (14%), zdobycie indywidualności i własnego oblicza (13%), dążenie do wy- branego celu (12%), spokojne życie (12%), wiara w jakąś wielką ideę (7%), bogactwo wra- żeń (4%). - K. K i c i ń s k i , J. K u r c z e w s k i , P o g lą d y e ty c z n e m ło d e g o p o k o le n ia P o la k ó w , Warszawa 1977, s. 23.

20 J. M a r i a ń s k i , K o n d y c ja r e lig ijn a i m o r a ln a m ło d y c h P o la k ó w, Kraków 1991, s. 74-75.

21 J. S 1 o m i ń s k a, W ychow anie relig ijn e w rodzinie. Typy p o s ta w ro d z ic ó w w z a k r e sie w y c h o w a n ia re lig ijn e g o , Warszawa 1984, s. 15.

22 F.X. K a u f m a n n , K irch e b eg reifen . A n a ly se n u n d T h esen z u r g e s e ls c h a ftlic h e n Ver- fa s s u n g d e s C h r is te n tu m s , Freiburg i.Br. 1979, s. 184.

23 W ujęciu starotestamentalnym głównym podmiotem wychowania był Bóg, a relacje wychowawcze między ojcem i synem wzmacniały związek ze Stwórcą (Pwt 8, 5; Prz 3, 11). Uwzględniając kontekst kultury Starego Testamentu należy wskazać na dwa aspekty wycho- wania: 1) Mądrość - jako cel wychowania; 2) Upomnienie - jako środek szczególnie uprzy- wilejowany. W wymiarze indywidualnym zadaniem nauczyciela było nauczenie wychowań- ka mądrości, zrozumienia i dyscypliny, dzięki którym będzie mógł osiągnąć pełnię życia. W wymiarze wspólnotowym duże znaczenie przypisywano wychowaniu rodzinnemu, w któ- rym upatrywano możliwość formowania młodych jako pełnoprawnych członków Narodu Wy- branego. W ujęciu nowotestamentowym główny akcent spoczywa na dojrzewaniu duchowym w perspektywie eschatologicznej. W procesie wychowania najważniejsze zadanie spoczywa na rodzinie, której Chrystus nadał walor świętości, tak aby rodzice i dzieci, okazując sobie wza- jemną miłość, służyli Bogu. - M. K a l i n o w s k i , D u s z p a s te r s tw o m ło d z ie ż y , w: D u s z p a - s te r s tw o s p e c ja ln e , pod red. R. Kamińskiego, Lublin 1998, s. 22-23.

24 W dziedzinie wychowania pewne obowiązki i prawa przysługują również państwu. ״Do jego zadań należy popieranie różnymi sposobami wychowania młodzieży, a mianowicie: ochro- na obowiązków i praw rodziców oraz innych, którzy mają udział w wychowaniu, i dopoma- ganię im; przejmowanie wedle zasady pomocniczości wychowania w wypadku braku inicja- tywy ze strony rodziców i innych społeczności, lecz z uwzględnieniem życzeń rodziców; ponadto zakładanie własnych szkół i instytutów, w miarę jak dobro wspólne tego wymaga” (DWCH 3).

25 Na wpływ czynników społeczno-kulturowych na wychowanie zwrócono uwagę w I połowie XX wieku. W odróżnieniu od celowych działań wychowawczych nazywano to wy- chowaniem ״nieświadomym i niesystematycznym” (J. Dewey). - Zob. L. C h a m aj, P r ą - d y i k ie r u n k i w p e d a g o g ic e X X w ie k u , Warszawa 1963, s. 253; J. Chałasiński nazywa to wy- chowaniem ״przez życie”. - Zob. Z. T y s z k a , S o c jo lo g ia ro d zin y. Warszawa 1974, s. 64.

26 J. M a r i a ń s k i , K o n d y c ja re lig ijn a i m o ra ln a m ło d y c h P o la k ó w , dz. cyt., s. 74-75. 27 Można określić cztery dominujące czynniki, charakteryzujące osoby myślące o samo- bójstwie: 1) Poczucie braku własnej wartości; 2) Brak zakorzenienia; 3) Zaniedbanie i samot- ność; 4) Poczucie niezrozumienia i niedocenienia. - T.M. A n t h o n y , D la c z e g o ? S a m o - b ó js tw o i in n e z a g r o ż e n ia w ie k u d o r a s ta n ia , Warszawa 1994, s. 58.

28 C. D i a z, W o b lic z u z m ie n ia ją c y c h s ię m o d e li ż y c ia , ComP 3(1983) 4, s. 6. 29 Z ankiety przeprowadzonej wśród absolwentów podyplomowych studiów Master of Business Administration z zakresu zarządzania i marketingu wynika, że 80% nie przekroczy- ło 30 lat życia. Pomimo młodego wieku 12% należy do kadry średniego szczebla, co piąty ma samodzielne stanowisko i tyle samo należy do wyższej kadry zarządzającej. Bardzo ciekawe były ich opinie na temat znaczenia poszczególnych przedmiotów w procesie kształcenia. Jako najbardziej przydatne absolwenci najlepiej ocenili zajęcia z ekonomii, strategii menedżerskiej i zarządzania finansami. Natomiast jako ״zajęcia zbędne” najczęściej wymieniali etykę w biznesie. Na tym przykładzie widać, jak daleko jest posunięty wpływ aktualnych trendów w gospodarce podlegającej transformacji, której skutki sięgają głęboko w przemiany społeczno- kulturowe, wpływając znacząco na formację młodych ludzi. - M. T y d e, M a c h ia v e lli w b iz n e s ie ? , w: P r a c a , s. 1 (Bezpłatna wkładka do ״Gazety Wyborczej” 1998, nr 7(143): 16 II.

(15)

30 S e k ty a lb o n o w e ru c h y relig ijn e. W yzw a n ie d u s z p a s te r s k ie , w: N ie w s z y s c y s ą je d n e - g o d u c h a , Warszawa 1988, s. 18; cytat pochodzi z raportu bieżącego opartego na ok. 75 wy- powiedziach i dokumentacji otrzymanej do 30 października ’85 od regionalnych i krajowych Konferencji Episkopatów.

31 M. K a l i n o w s k i , D u s z p a s te r s tw o m ło d z ie ż y , art. cyt., s. 37; zob. J. M ü l l e r ,

P a s to r a lth e o lo g ie : E in H a n d b u c h f ü r S tu d iu m u n d S e e ls o r g e , Graz 1993, s. 93-94. 32 Zob. S. I r 1 a, W y b ra n e z a g a d n ie n ia d u s z p a s te r s tw a m ło d z ie ż y , w: D u s z p a s te r z w c z o r a j, d z iś i ju tr o . P ie r w s z e k ro k i d u s z p a s te r z a , t. 3, Tarnów 1997, s. 311-312.

33 Główne założenia doktryny kościelnej na temat szkoły znajdują się w następujących dokumentach: encyklika Piusa XI O w y c h o w a n iu c h r z e ś c ija ń s k im (1929 r.); Sobór Watykan- ski II, Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim (DWCH); Paweł VI, adhortacja apostolska

E v a n g e lii n u n tia n d i (1975); Jan Paweł II, adhortacja apostolska C a te c h e s i tr a d e n d a e (1979); Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego, S z k o ła k a to lic k a (1977), K a to lik ś w ie c k i ś w ia d - k ie m w ia r y w K o ś c ie le (1982), R e lig ijn y w y m ia r w y c h o w a n ia w s z k o le k a to lic k ie j (1988), L is t d o r o d z in z a k o n n y c h i s to w a r z y s z e ń ż y c ia a p o s to ls k ie g o p r o w a d z ą c y c h s z k o ły k a to lic k ie

(1996); Konferencja Episkopatu Polski: W ytyczn e K o n fe r e n c ji E p is k o p a tu d la s z k ó ł k a to lic - k ic h w P o ls c e (X 1994).

34 Współczesna nauka bardziej preferuje motywację niż argumentację. ״Sprowadzając przekaz wiary do argumentacji, stawiamy ją w sytuacji słabości, zachwiania i potrzeby wspar- cia. Tymczasem wiara sama z siebie jest wystarczająco bogata i pewna. Gdy zaś wysuwamy na czoło motywację, solidaryzujemy się z wierzącym, by w czasach sekularyzacji i laicyzacji osłabiających wiarę wesprzeć jego wierzenie. Motywacja jest procesem wydobywania najbar- dziej znaczących doświadczeń, otwierania dalekosiężnych perspektyw i podejmowania zde- cydowanych działań. Ścierają się w niej różnorodne wartości, pragnące zająć centralne miej- see w podmiocie, ale też właśnie dzięki nim dokonywany przez osobę wybór istotnie rzutuje na konsekwencje stąd wypływające”. - M . M a j e w s k i , P r z e k a z w ia r y n o w e m u p o k o le - n iu , art. cyt., s. 55; zob. M. S a l i e r , R e lig io n s d id a k tik im P r im a r b e r e ic h , München 1980, s. 42.

35 Zob. S. S a r e ł o , A n tr o p o lo g ic z n o -k u ltu r o w e ź r ó d ła ״ a tr a k c y jn o ś c i" s e k t, C omP 11(1991) 3, s. 106-108.

36 P ie lg rzy m k a J a n a P a w ła I I d o P o lski. P rze m ó w ie n ia , d o k u m e n ta c ja , Poznań-Warszawa 1979, s. 263.

Cytaty

Powiązane dokumenty

rozpoczęcie i rozwój misji ISAF z udziałem Bundeswehry – faza I (2002 –2003); nowe re- jony i formy działania Bundeswehry w ramach ISAF – faza II (2003–2006); działania

The unfilled circles and dashed rays indicate points at which direct waves and later, singly scattered arriving events of upgoing Green’s functions are pieced together at a

(Archiwum Faktoria Handlowa, Dział Rekonstrukcji Historycznych, Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim, egzemplarz udostępniony autorom przez A. Ostasza),

THE NAVAL ARCHITECT lliKDlax 1981 BiblioJheek van de kMn^ ^&mfizb,ya- en ScliMpvrart

Jest to zachowanie się kulturowe (tj. nie wszystkie szympansy tak polują) i bierze w nim udział inteligencja, gdyż wybierając się na takie łowy w terenie, w którym nie

U pochodzących z takiej krzyżówki osobni- ków pierwszego pokolenia (F1), białko GAL4 obecne jest tylko w komór- kach glejowych, a więc tylko w tych komórkach przyłącza się do UAS

Znajomość konopi rozpoczęła się prawdopodobnie od zbieractwa, istniejącego jeszcze obecnie w Azji Środkowej.. Początkowo obiektem zainteresowania były ich właściwości

By comparing Figures 2b and 2c, which show a decomposition of the residual circulation under the presence of a horizontal buoyancy gra- dient, it becomes clear that when