• Nie Znaleziono Wyników

Badanie wody ze studzien próbnych w Bielanach i Budzyniu (Sprawozdanie podkomisyi wodociągowej)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Badanie wody ze studzien próbnych w Bielanach i Budzyniu (Sprawozdanie podkomisyi wodociągowej)"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

1 020 % * (J?

BADANIE WODY

ZE STUDZIEN PRÓBNYCH

w Bielanach i Budzyniu

(Sprawozdanie podkomisyi wodociągowej)

w ykonał

Prof. O. B ujw id.

Y

Nakładem gminy miasta Krakowa.

W KRAKOWIE,

C Z C I O N K A M I D R U K A R N I Z W I Ą Z K O W E J pod zarządem A. Szyjewskiego.

1897.

(2)
(3)

BADANIE WODY

ZE STUDZIEN PRÓBNYCH

w Bielanach i Budzyniu

(Sprawozdanie podkomisyi wodociągowej)

w ykonał

Prof. O. B ujw id.

//O 2 O

Nakładem Gminy miasta Krakowa.

W KRAKOWIE,

C Z C I O N K A M I D R U K A K N I Z W I Ą Z K O W E J pod zarządem A. Szyjewskiego.

1897.

(4)

GkOG ggp

3 ? /i m b

N o ;

(5)

^ S r d y w r. zeszłym wystąpiliśmy przed R adą Miejską z wnioskiem 'tr* wyasygnowania 12.000 na dalsze próby jakościowe i ilościowe wody w terenie bielańskim i budzyńskim, mieliśmy już wówczas dość licznie zebrany m ateryał dowodowy w postaci: 1) rozbiorów wskazujących, że woda je s t dobrą, 2) pom iarów wysokości wody w rurach próbnych, które wskazywały na prawdopodobieństwo zupełnie wystarczającej ilości tejże wody na potrzeby miasta.

Chodziło wówczas o stwierdzenie tych faktów na podstawie dłużej trwającego dokładnego badania, mającego na celu ozna­

czenie :

1) wartości tej wody ze względu na ilość, jakość i stałość składników w niej znajdow anych;

2) ilości wody przy znacznem obniżeniu poziomu w studniach próbnych o wielkiej średnicy.

Było to koniecznem z tego względu, że badanie wody z rur zasilanych o nieznacznej średnicy otworu nie daje należytego po­

jęcia o składzie, jaki m a ta woda w większej masie, — przytem zaś nie daje ten sposób pojęcia o ilości wody w danym terenie.

Ze sprawozdania technicznego i geologicznego zobaczymy, jakie wyniki zostały uzyskane, oraz jakie były użyte sposoby; mo- jem zdaniem będzie określić w tej chwili, o ile na zasadzie otrzy­

manych wyników uznać można wodę za zdatną do użytku wodo­

ciągowego.

Już w roku zeszłym miałem sposobność przedstawić powody, dla których współcześni hygieniści najchętniej używają wody grun­

towej do zaopatrywania wodociągów. W tej chwili tylko w krót­

kości postaram się zreasumować te względy, które na wybór tego właśnie źródła wpływają.

W oda gruntowa w zasadzie nie różni się od źródlanej, przed­

stawia zwykle podobny skład i je s t tego samego pochodzenia. Czy

(6)

_ _ 4

się źródło na zewnątrz wydostanie, czy też je w głębi ziemi uchwy­

cimy, w obu razach będzie to woda bliższego lub dalszego atm o­

sferycznego pochodzenia, którą dąży za spadkiem warstwy nieprze­

puszczalnej i według ukształtowania się terenu albo się ukazuje na zewnątrz lub też w głębi pozostaje.

W oda taka zawiera zwykle tylko składniki rozpuszczone w gruncie zawarte. Ilość i jakość ich zależy od składu, względnie zanieczyszczeń gruntu. W oda przebiegająca teren zamieszkały, jest zwykle silnie zanieczyszczoną materyami pochodzącemi z rozłożo­

nych ciał roślinnych i zwierzęcych, oraz z wydzielin. Taką jest zwykła woda studzienna po wsiach i miastach. W oda przestrzeni niezamieszkałych, osobliwie zalesionych, wreszcie woda w głębszych warstw ach leżąca, zwykle bardzo mało zanieczyszczeń chemicznych zawiera. Im głębiej leży w arstw a wodonośna, tem więcej części rozpuszczalnych głównie w powierzchownych warstwach gruntu zawartych, zostaje przez cząstki gruntu zatrzymane. Cząstki bo­

wiem gruntu posiadają własność zatrzymywania naw et rozpuszczo­

nych materyj.

Od głębokości warstwy wodonośnej również zależy obecność lub brak zanieczyszczeń szkodliwych, natury bakteryjnej i zarazko­

wej. Badania liczne wykazały, że zanieczyszczenia takie nie prze­

chodzą do gruntu po za 2-metrową głębokość, tak, iż w głębi 3 metrów żadnych zarazków ani bakteryj nie bywa; a więc do ich zatrzymania potrzeba mniejszej znacznie grubości warstwy niż do zatrzymania materyj chemicznych.

W ażne to spostrzeżenie, przez wszystkich nowych badaczy jednozgodnie potwierdzone jest właśnie przyczyną, dla której obe­

cnie najchętniej czerpiemy wodę gruntową. Nawet gdy jest ona niezupełnie dobrą pod względem chemicznym, jest ona dla zdrowia zupełnie nieszkodliwą, czego nie można powiedzieć o wodzie źró­

deł otwartych, rzek, strumieni i jezior. Tu zawsze dochodzą ścieki z miejscowości zamieszkałych, tu dostają się wTydzieliny chorobowe, które zawsze przez czas dłuższy lub krótszy zawierać mogą szko­

dliwe zarazki. Dlatego to woda rzeczna przed użyciem musi uledz filtrowaniu na centralnych filtrach. W oda gruntowa tego zabiegu zupełnie nie potrzebuje, gdyż grant jest najlepszym naturalnym filtrem, zatrzymującym na swej powierzchni wszystkie zarazki.

Oddawna zajmowano się sprawą wyjaśnienia, jaka woda jest najodpowiedniejsza do zasilenia wodociągów.

(7)

Niemieckie Towarzystwo hygieniczne jeszcze w roku 1874 wypowiedziało rezolucyą n a stęp u jącą:

Dla wodociągów najodpowiedniejszą wodą jest ta, którą się otrzymuje ze źródeł zamkniętych, a z których woda drogą n atu­

ralną sama się wydobywa, lub też wydobytą zostaje sztucznym sposobem*).

Później pod wpływem dalszych badań, zaczęto częściej w pro­

wadzać Użycie wody rzecznej filtrowanej. Jednak wprędce wyszło na jaw, że filtry piaskowe nigdy nie mogą z zupełną pewnością usunąć z wody zanieczyszczonych w niej zarazków; warstw a fil­

trująca zresztą łatwo ulega zmianie pod wrpływem różnych czyn­

ników mechanicznych i skutkiem tego niekiedy dokładność filtracyi, naw et bardzo znacznie na tem cierpieć może, jak to wykazały wybuchy cholery w Nietleben w r. 1894, oraz zachorowanie na tyfus brzuszny w m iastach z wodą rzeczną filtrowaną.

Według Thienia**) największa obecnie ilość miast niemieckich używa wody gruntowej. Cyfry jakie podaję, są następ u jące: Na 1000 mieszkańców używających wody źródlanej jest 2000 używa­

jących wody rzecznej filtrowanej, a' 4000 używających wody gruntowej.

W oda gruntowa nie wymaga nigdy żadnego uprzedniego oczyszczania przed użyciem, w niektórych tylko razach zachodzi potrzeba usunięcia znajdującego się w niej niekiedy żelaza. Do tego służą specyalne metody obecnie powszechnie znane i używane.

Jaką powinna być dobra w oda pod względem chemicznym i bakteryologicznym, o tem mówiliśmy już w poprzedniem spra­

wozdaniu. Wymagania te dadzą się streścić według Loefler’a i Sendt- nera w sposób następujący:

1) W oda powinna być czysta i wolna od części zawieszo­

nych, nie powinna dawać m ętu i osadu po dłuższem staniu w zam­

kniętych naczyniach.

2) Powinna być bez barwy i zapachu, w użyciu przyjemna.

3) Smak powinna mieć orzeźwiający od 8— 12° C.

4) W oda w swym składzie nie powinna różnić się składem wyraźniej od tej, jaka w danej okolicy za czystą uchodzi.

*) Weyl: Hb. d. Hyg. W asseryersorgung, s. 455.

**) Weyl: s. 456. Journal fur G asbeleuchtung und W asseryersorgung 1885.

(8)

5) Ciepłota i skład chemiczny nie powinny ulegać większym wahaniom.

6) W inna być zupełnie wolną od składników trujących.

Co do ilości, to wiemy już, że wydajność wodociągu nie po­

winna być mniejsza od 100 litrów na dobę i głowę; zwykłą obe­

cnie przyjmowaną norm ą jest 150 litrów.

Badania wykonane w roku bieżącym w dwóch próbnych stu­

dniach, wykazały w nich wodę o składzie następującym :

W Bielanach w edługprof. Olszewskiego A lberti’ego Bujwida*)

Składniki stałe . 0-3702 0-3708 0-3914

Twardość fr. . . 30 31-4 30

, trw ała . — 4-62 11

CaO . . . 0-15001 0-1508 0-1459 M g O ...0-01702 0-0185 0-0156 C l ... ...0-01108 0-01127 0-0116 S 0 3 ...0-03116 0-0320 0-030 N20 5 ...0-0084 0-0104 ślady KMn04 . . . . 0"00316 0-0033 ii. b a k t.= 2 7 w 1 c3

NH3 ... 0 0 0

N20 3 ... 0 0 0 C 02 wolny . . . 0-04492 0-2128 0 Studnia próbna w Budzyniu:

Źródło główne według prof. Olszewskiego A lbertfego Bujwida

Składniki stałe . 0-157 0-1551 0-1720 Twardość . . . 11-5 11-5 w s t.fr. 15

„ trw ała . — 3-02 10

C a O ...0-04840 0-05075 0-0465 M g ... 0-00451 0-0010 0-0088 F e ... ...0-00079 + glinka 0-0027 + glinka 0-0027 C l ... .. 0-00638 0-0075 0-0065 S 0 3 ... 0-01627 0-01462 0-0122 N2Ó5 ... 0-00514 0-00482 0

KMn04 . . . . 0-00854 — —

NH3 ... 0 0 0

N20 5 ... 0-0051 0-0048 bakteryj 35 Co2 ...0-01204 0-07255 —

*) B adania zostały wykonane w edług m etod opisanych w dziele, Kubel, T iem ann u. G a rtn e r: „W asseruntersuchung“ .

(9)

Strum ień boczny:

Składniki stałe 0-101 Twardość . . 5-5

„ trw ała . — C a O ... 0-02545 M g ... 0-00316 F e ... 0-0003 C l ... 0-00399 So3 ... 001176

n2o5 ... 0-02178

k m4o4 . . . . 0-00506 NH3 ... 0 n 2o 5 ... 0-0217 Co2 ... 0-01618

0-1028 0-115

5-75 7-0

3-06 5

0-0260 0-0251

0-00451 0-0034

. 0-00095 ślady

0-0040 0-0052

0-0114

0-0218 Bakteryj 160

0 0

0-0218 wyr. ślady

0-0320

Według norm dla wody dobrej dane te co do wody bielań­

skiej, odpowiadają zupełnie wymaganiom, co potwierdza również badanie i orzeczenie wszystkich rzeczoznawców.

Co do wody budzyńskiej, to je st ona według orzeczenia prof.

Olszewskiego za miękką, co zresztą nie przeszkadza jej użyciu, oraz zawiera żelazo, które stoi na przeszkodzie użycia tej wody, bez uprzedniego jego usunięcia.

Wobec wyników jednak, jakie technika wodociągowa otrzy­

mała w ostatnich czasach, zaznaczyć muszę, że ze stanowiska hy- gieny nic nie stoi na przeszkodzie zastosowaniu wody budzyńskiej do użytku wodociągów, gdyż usunięcie żelaza jest łatwem i me­

tody odżeleziania wody stosowane są bardzo obszernie na tere­

nach obfitujących w żelazo w ilościach 10-krotnie nawet większych od tej, jaka się w Budzyniu znajduje.

Teren bielański daje wodę na głębokości około 8m ., a to zu­

pełnie zapewnia czystość wody pod względem zarazkowym, jeżeli tylko woda stosownie będzie pobieraną zapomocą zamkniętych otworów sączących lub należycie zabezpieczonych studzień mu­

rowanych. Żadnych zabudowań na samym terenie niema, dalsze zaś zarządzenia mogą powstawanie zabudowań powstrzymać i te­

ren cały od zanieczyszczeń uchronić.

Bliskość Wisły, od której najbliższy punkt czerpania wynosi 150 metrów, również nie przeszkadza użyciu tej wody. Przeciwnie,

(10)

8

gdyby naw et postawić przypuszczenie, że woda z Wisły przychodzi, to odległość od Wisły wynosząca 150 metrów, stanowi tejże gru­

bości filtr, który żadnych zanieczyszczeń z Wisły nie przepuści, gdyż, na zasadzie badań już 3 -m etro w a grubość warstwy filtru­

jące do zabezpieczenia wody wystarcza. Może pożądanemby było nawet pewne przechodzenie wody z Wisły, gdyż wówczas ilość wody z tego tylko terenu wystarczyłaby na pewno na potrzeby miasta*).

Jak się przekonałem na zasadzie badań, woda z Wisły przed­

stawia odmienny skład od wody z terenu bielańskiego. Pomijam już większą twardość, tę bowiem woda mogłaby nabyć wskutek przechodzenia przez grubą warstwę gruntu dzielącą od Wisły. Naj­

ważniejszą różnicę stanowi tu znacznie mniejsza ilość chlorków, w tej wodzie, w porównaniu do wody z Wisły.

W edług badań dokonanych zapomocą stałego pompowania w ciągu przeszło 4 tygodni przecięciowo po 10 litrów na sekundę ze studni o średnicy 2 metrów, oraz mierzenia wysokości wody w rurkach depresyjnych ustawionych w odległości 20—40 metrów od studni, nawet przy obniżeniu poziomu w studni o 4 metry nie daje się zauważyć wpływ tego obniżenia na stan wody gruntowej już na 50 metrach. Ztąd wnosić można, że przy ustawieniu w tym terenie dostatecznej ilości- studzien lub rur sączących można otrzy­

mać ilość wody dostateczną dla Krakowa.

Badania bakteryologiczne nie mogły być wykonane z tą pre- cyzyą, jaka tutaj jest potrzebną, gdyż studnia była otw artą i na zanieczyszczenia bakteryjne narażoną. Pomimo to ilość znalezio­

nych bakteryj była tu niezwykle małą. Kolejne badania, jak widać z tablicy, wykryły w 1 c 3 200, 260, 100, 140, 80, 66 i 27 bakteryj.

co jest bardzo drobną ilością w ogóle, zaś przy użyciu rur zam­

kniętych spadnie do 0.

Z powyższych zatem w-zględów projekt użycia wody z terenu bielańskiego zasługuje na jak największe poparcie. W oda ztąd bę­

dzie obfita, czysta, zdrowa, a wskutek bliskości od Krakowa nawet tania. Nie wiadomo jednak, czy przy większym rozwoju miasta będzie wystarczającą ta ilość na długie lata i dlatego należy wziąć do pomocy inny jeszcze teren przez nas zbadany, mianowicie teren budzyńsko-cholerzyński.

*) W edług zdania rzeczoznawców zagranicznych, wezwanych do wydania opinii wr sprawie wodociągów, teren bielański sam na potrzeby K rakowa wystarczy.

(11)

_ 9

Próbne wiercenia w tym terenie wykonane, jak wiadomo, dały wodę różnej wrartości, pochodzącą jednak z głębokich na kil­

kanaście metrów warstw piasku i żwiru. Z początku zdawało się przytem, że teren ten jest ograniczony przez grzbiet przebiegający przez Weryhów, skutkiem czego ilość wody z niego mogąca być otrzymaną, nie wydawała się zbyt wielką. Dalsze jednak badania zapomocą wierceń dokonane, wykryły, że'teren sięga znacznie dalej niż się to pierwotnie wydawać mogło. Ze sprawozdania techni­

cznego dowiemy się ciekawych szczegółów, dotyczących tych poszu­

kiwań. Teraz zaznaczę tylko, że próbna studnia murowana, dała wodę odpowiednią pod względem jakości i ilości, zawierającą je ­ dnak około 1 miligr. żelaza w litrze.

Żelazo zawartem jest w tej wodzie, jak to najczęściej miewa miejsce, w postaci rozpuszczonego Avęglanu żelaza, który sam przez się nierozpuszczalny, wobec bezwodnika kwasu węglowego w wo­

dzie zawartego, pod zwiększonem ciśnieniem istnieje w postaci rozpuszczalnego połączenia. Zwykle woda zawierająca żelazo w tej formie, po wydobyciu na powierzchnię w krótkim czasie mąci się skutkiem wydzielenia węglanu żelaza; dzieje się to z dwu przy­

czyn działających współcześnie; 'zmniejszenia ciśnienia oraz czę­

ściowego uwolnienia bezwodnika kwasu węglowego. Przy większej ilości żelaza m ęt ten jest żółty, woda staje się nieprzeźroczystą z początku, potem osadza się na dnie gęsty ldaczkowaty osad.

Przy ilościach nieprzenoszących 1 miligrama w litrze, zmętnienie wody jest bardzo m ałe; nasza woda, w dużych butlach zaledwo okazywała ślad opalizacyi, zaś po kilkomiesięcznym staniu pozostał w niej zaledwo widoczny drobny osad.

Tak drobna ilość żelaza wogóle nie przeszkadza użyciu wody ze względów technicznych i hygienicznych: w tym też duchu wy­

dali orzeczenie znawcy wzmiankowani niżej, których odpowiedzi na moje zapytanie przytaczam w oryginale; oświadczają się oni w części za potrzebą usunięcia tego żelaza, z wyjątkiem Petten- koffera, który osądził, że ilość ta jest tak małą, iż zupełnie w ra­

chubę ńie wchodzi, woda zaś bez oczyszczania od żelaza, do wo­

dociągów użytą być może.

Usuwanie żelaza z wody, czyli jak je nazwałem odżelezienie, odbywa się bardzo łatwo.

Nasza woda traci żelazo po wyjściu ze studni i przepłynięciu przestrzeni 150 m. w zupełności. Jak mię przekonały odpowiednio wykonane doświadczenia, można takie wydzielenie znacznie przy­

(12)

10

spieszyć, wprowadzając wodę w zetknięcie ze zwykłym kamieniem wapiennym. Bezwodnik węglowy w wodzie zawarty, będący w po­

łączeniu z węglanem żelaza, rozpuszcza węglan wapna, tworząc dwuwęglan, natom iast węglan żelaza wydzielonym zostaje. Prze­

konaliśmy się o tym fakcie, przeprowadzając wodę przez rurkę l 1/2 metrowej długości, wypełnioną grubymi kawałkami kamienia wapiennego. W oda wypływająca z rurki, zawierała już tylko 73 tego żelaza, jakie się w niej uprzednio znajdowało.

Sposób mój wprowadzić zamierza p. Ingarden do swego pro­

jektu, po wykonaniu odpowiedniej próby na większą skalę. Zaleca się on łatwością wykonania, a co najważniejsza tem, że woda nie przechodzi tu żadnych innych operacyj i nie traci bezwodnika wę­

glowego, natom iast zwiększa nieco m ałą swą twardość, co wpłynie korzystnie na jej smak.

Inne sposoby odżeleziania wody znamy od czasu Oestena, który je pierwszy do użycia wprowadził; polegają one na puszcza­

niu wody w postaci deszczu z wysokości 1— 2 m etrów na warstwę żwiru. W oda traci przytem nieco bezwodnika węglowego, zaś uwolniony węglan żelaza osiada n a żwirze.

Sposób ten jest prosty i niekosztowny. Podobnym jest ró­

wnież sposób Piefkego. Przy teraz stosowanych sposobach starają się zawsze przy oczyszczaniu warstwy żwiru pozostawiać nieco osadu węglanu żelaza na warstwie żwiru, a to dlatego, że osad ten przyspiesza wydzielanie z wody węglanu żelaza rozpuszczonego.

Sposoby te znajdują obecnie powszechne zastosowanie w Pół­

nocnych Niemczech, gdzie woda gruntowa prawie powszechnie do wodociągów używana, zawiera dużo żelaza. Ilość jego wynosi od 2 do 15 miligr. w litrze, a więc kilkanaście razy przewyższa tę, jaką nasza woda zawiera. Nie przeszkadza to jednak użyciu wody

do wodociągów.

Należy przytem zaznaczyć, że nie jest pewnem, ażeby woda z terenu budzyńskiego była wogóle żelazistą. Przypuszczać raczej można, iż przypadkowo ta studnia taką wodę daje, tem więcej, że wszystkie źródła otwarte, jakie w okolicy wytryskują, zupełnie nie zawierają żelaza. Źródło przy Nr. J wytryskujące, zawiera że­

lazo nie w chwili wydobycia się, ale później, gdy przepłynie przez wysepki rudy żelaznej darniowej. Dlatego też możnaby przypuszczać, że i żelazo w naszej studni jest takiego przypadkowego pocho­

dzenia. Przy budowie bowiem studni usunęło się i zapadło dosyć

(13)

11

dużo ziemi z powierzchni, gdzie mogła być ruda darniowa, dosyć obficie po okolicy rozrzucona. Że istotnie żelazo w naszej studni może być przypadkowem, na to wskazywały inne zanieczyszczenia, chwilowo w naszej studni znajdowane, przedewszystkiem zaś i naj­

bardziej ta okoliczność, że w tejsamej studni otwór wytworzony z boku daje wodę prawie bez żelaza, jak to widać na załączonej butli okazowej od czerwca r. b. zachowanej (porównaj badania chemiczne).

Widzimy zatem, że albo żelaza nie będzie wcale, albo też, jeżeli będzie, to je łatwo zapomocą prostych sposobów usunąć będzie można.

Pod względem bakteryologicznym woda ta dała wyniki zu­

pełnie zadawalniające. Stosuje się do niej to, co już powiedziałem, mówiąc o studni bielańskiej: przy dokładniejszem zamknięciu stu­

dni, ilość ta spadnie do 0. Obecnie badania kolejne wykryły w 1 c 3:

86, 80, 140, 140, 160, 12 i 35 bakteryj. Cyfra 12 wskazuje na prawie zupełnie czystą wodę, lepszą niż każda źródlana, w y łu ­ skująca z ziemi, gdyż te zwykle nieco więcej, mianowicie 20—30 bakteryj zawierają.

Z tych względów, a jeszcze bardziej ztąd, że teren zdaje się zawierać nadzwyczajną obfitość wody, projekt czerpania zaś, jest ze wszechmiar odpowiedni i zasługuje na uwzględnienie, jeżeli nie w tej chwili, to w każdym razie w niedalekiej przyszłość.

Na zakończenie przytaczam listy pierwszorzędnych powag, otrzymane na zapytanie moje, przesłane przy podaniu cyfr anali­

tycznych według rozbioru prof. Olszewskiego.

Przytaczając te cyfry, zapytywałem:

1) czy woda takiego składu i tych własności jest zdatną do użytku wodociągów.

2) czy można jej użyć bez odżelezienia, czy też odżelezienie jest konieczne.

Jak widzimy z odpowiedzi, wszyscy znawcy, mianowicie prof.

Rob. Koch z Berlina, prof. Gruber z Wiednia, inż. Piefke z Ber­

lina, oraz dyr. Sendtner i prof. Pettenkofer z Monachium uważają wodę za bardzo dobrą. Większość oświadcza się za odżelezianiem, z wyjątkiem prof. Pettenkoffera, który uważa je za zbyteczne ze względu na zbyt małą ilość żelaza.

---m x — ---

(14)

Berlin, 31. August 1896.

Hochgeehrter H err P ro fesso r!

Auf die in Ihrem werthen Schreiben vom 27. d. M. an mich gerichteten Fragen, erlaube ich mir Folgendes zu erwiedern.

Nach den Ergebnissen der chemischen Analyse zu urtheilen, ist das in der Umgebung der Stadt K r a k a u aufgefundene Grund- wasser von grosser Reinheit; es kom m t-in dies-er Beziehung fasst dem Quełlwasser der Urgebirgsformationen gleich. Auffallend ist die geringe H artę des W assers ; denn 11*5 franzósiche Grade ent- sprechen imgefuhr 6-5 deutschen Graden, das ist aber die Hartę, welche Flusswasser zu haben ptlegt. Hiernach gewinnt es den An- Anschein, ais ob der Grundwassertrager, die in 12 Meter Tiefe angetroffene Kiesseliicht unter dem Einflusse von Infiltrationen sei- tens der Weichsel*) stande. Naturlich kann ich das von liier aus nicht genauer beurtheilen.

W as den Bakteriengehp.lt der untersuchten W asserproben an- betrifft, so ist derselbę nicht so niedrig, wie m an yielleicht erw artet haben wird. Man darf sich ab er durch solche vorlaufige Ergebnisse nicht tauschen lassen. Die Entnahme der zu untersuchenden W as­

serproben findet in der Regel ja statt mit Hilfe von Apparaten, die nicht sterilisirt sind. So verhalt es sich mit der Pumpe, den Schlauchen und auch mit den Brunnen-Bohren. An allen diesen Gegenstanden haften viele Bakterienkeime, die beim Durchstrómen des W assers abgespult werden. So lange dieses nicht vollstandig geschehen ist, wird das W asser immer bakterienreicher erschei- nen, ais es in der Tliat ist. Man muss daher, um zuverlassige Resultate zu erzielen, entweder den Probebrunnen nebst Zubehor stęrilisiren oder das Probepumpen — móglichst ohne Unterbre-

*) W edług poszukiwań geologicznych teren budzyński leży istotnie na ło- Jsysku dawnej Wisły, zbyt wysoko jednak nad teraźniejszym poziomem, ażeby in- flltracya była możliwą. W yjaśnia się to inaczej (por. Sprawozdanie prof. Zaręcznego).

(15)

13

chung — so lange fortsetzen, bis die Abspiilung der Bakterien von den W andungen der Róhren und Gefasse beendet ist. Der letztere Weg ist der einfacliere und sicherere. Er wird unzweifel- haft zu dem Resultate fuhren, dass das in Rede stehende Grund- wasser ais keimfrei zu gelten habe. In der Tiefe von 12—18 Meter kommen im Boden keine Bakterien mehr vor; ja ich habe in hie- siger Gegend an Flachbrunnen von nur 6 bis 7 Meter Tiefe haufig die Keimfreiheit des W assers, welches sie lieferten, konstatirt.

Ich bin also der Meinung, dass das Grundwasser, welches fur die kiinftige Versorgung der Stadt K r a k a u in Aussicht ge- nommen ist, den hygienischen Anforderungen vollkommen entspricht.

Trotz seiner guten Beschaffenheit ist es wegen seines Eisengehaltes nicht ohne weiteres brauchbar. Derselbe betragt nach der mir mitgetheilten Analyse (abgerundet) 0-8 Milligramm pro 1 Liter und ist aller Wahrscheinlichkeit nach in der Form vón Bikai’bonat ge- geben. Dauernd vermag von dieser Substanz das W asser aber nicht mehr ais hóchstens 0-2 Mg. gelóst zu erhalten. Das Ubrige scheidet aus und verursacht m ehr oder minder starkę Trubungen.

Der Process der Trubung beginnt schon kurze Zeit. nachdem das W asser die Brunnen verlassen hat. Man ist daher nicht im Stande ihm durch schnellen Verbrauch des W assers auszuweichen. Man kann auch die Beeńdigung der freiwilligen Eisenausscheidung nicht abw arten, weil bis zu dereń vólligem Abschluss in der Regel m ehrere Tage vergehen, so lange lasst sich der Yerbrauch des W assers nicht aufschieben. Aus diesen Grunden ist die Enteise- nung des W assers auf kunstlichem Wege geboten; sie wird sich im vorliegenden Falle ohne Schwierigkeiten und mit geringen Ko- sten durchfuhren ląssen. Bemerken will ich noch, dass in allen Fallen, wo das zu Gebote stehende Grundwasser eisenhaltig ist, fur die Enteisenung die Riicksicht auf gute Erhaltung des Rohr- netzes gebieterisch mitspricht. Falls Sie zur Errichtung einer der- artigen Anlage schreiten, wiirde ich Ihen meine Erfahrungen auf diesem Gebiete gern zur Verfugung stellen und ew. auf W unsch ein Projekt ausarbeiten.

Mit grósster Hochachtung

C. Piefke.

A d resse:

B E R L I N O,

Vor dem Stralauer Thor, Nr 38.

(16)

- 14 -

Munchen, 2. Sept. 189G.

Hochgeelirter H err P ro fesso r!

Iti Beantwortung Ihrer geschatzten Zuschrift von 27. y. Mts.

beehre icli m ich , Ihnen m itzutheilen, dass ich Frage 1) be- jahen wurde.

Bezuglich der 2-ten Frage móchte ich rathen, einmal meli- rere Versuche anzustellen, ob sich denn das W asser bei langerem Stehen in offenen Behaltern an der Luft triibt, ob diese Trubung von ausfallendem Eisen herruhrt.

Der nicht unbetrachtliche Gehalt an freier Kohlensaure — es wird hier wohl nicht freie und halbgebundene C 02 gemeint sein? — macht es nicht unwahrscheinlich, dass Stórungen ein- treten kónnten, wenn keine Enteisenung durch Liiftung erfolgt.

Mit yorziiglicher Hochachtung

Dr. Rud. Sendtner,

kgl. Inspektor.

Seeshaupt, 5. Septem ber 1896.

Hochgeelirter Herr K ollege!

Ihre Anfrage vom 27. August kann ich in aller Kurze dahin beantw orten, dass ich ganz damit einverstanden bin, wenn die Stadt Krakau mit Grundwasser von der mitgetheilten Beschaffenlieit versorgt wird.

Der Eisengehalt ist ein so geringer, dass m an eine Enteise­

nung vorerst fur entbehrlich halten kann. Sollte aber doch eine gewiinscht oder nóthig werden, so ist sie ja auch nachtraglich mit den jetzt bekannten Methoden leicht einzufuhren.

Mit vorzuglicher Hochachtung Ihr ergebenster

Dr. R. Pettenkoffer.

(17)

15

Berlin N. W. Charitestr. 1. d. 5. Sept. 1896.

Hochgeelirter Herr K ollege!

Eine allgemeingiiltige Regel tiber den znliissigen Eisengehalt des W assers lasst sich nicht geben. Es kommt eben darauf an, in welcher Verbindung das Eisen im W asser sich befindet, oder durch Zufuhr von Sauerstoff, d. h. also beim Luften, ais unlosli- ches Eisenhydroxyd ausgeschieden wird. Bei den W assern hiesiger Gegend tritt die Eisenausscheidung schon bei einem Gehalt von 0-3—0'4 mgr. im Liter ein. In dem von Ibnen analysirten W asser ist erheblich mehr Eisen enthalten und es ist zu vermuthen, dass es nach dem Liiften ziemlich reichlich Eisen abscheidet. In diesem Falle muss es unter allen Um standen einem Enteisenungsverfahren unterworfen werden. Scheidet es aber nach reichlichem Schutteln mit Luft und bei langerem Stehen keinen Niederschlag ab, dann steht seiner Verwendung nur noch technisch Bedenken entgegen.

Auch in diesem Falle kann das Eisen mit Hiilfe von Kalk und Eisenchlorid (cf. Dunbar. Zeitschrift f. Hygiene) ohne Schwierigkeit entfernt werden.

Die t on Ihnen gestellten Fragen sind also dahin zu be- an tw o rten :

1) Das von Ihnen geschilderte W asser kann unbedenklich fur die W asserversorgung im Grossen Verwendung fmden.

2) W enn es nach der Liiftung Eisenniederschlag absetzt, dann muss es vor dem Gebrauch enteisnet werden, weil sonst Schlamm- bildung und Verstopfungen im Rohrsystem zu unertraglichen Be- triebsstórungen fiihren.

Mit bestem Gruss Ibr ergebenster

R. Koch.

(18)

16

Wien, 26. Septem ber 1896.

An H erm Prof. Dr. Odo Bujwid

Vorsitzender der Subcomm ission des W asseryersorgungscom ite der Stadt Kralćau.

W ohlgeehrter H err Kol ege !

Zunachst muss ich Sie um Entschuldigung bitten, dass ich Ihre Anfrage vom 27. August so lange unbeantw ortet gelassen habe. Ich war w ahrend der Ferien yerreist und Ihr Schreiben ist unglucklicherweise unter Drucksachen gerathen, die mir nicht nach- gesendet worden sind und mir daher erst nach meiner Ruckkehr in die Hande kamen.

Sie haben an mich in Bezug auf das Grundwasser, dąs fur die W asserversorgung von Krakau benutzt werden soli, zwęi Fra- gen gestellt:

1) W are uberliaupt ein W asser aus solcher Tiefe und von solcher Beschaffenheit aus hygienischen Grunden fur die W asser- versorgung entsprechend oder nicht?

D i e s e F r a g e m u s s m a n , g l a u b e i c h , d u r c h a u s b e j a h e n . W asser aus der Tiefe von 12 bis 18 m, noch dazu in ebenem Lande durfte wohl einen absolut sicheren Schutz gegen Eindringen von Infectionskeimen darbieten.

Die Zusammensetzung des W assers ist — vom Eisengehalte zunachst abgesehen — tadellos. Seine Hartę insbesondera durchaus entsprechend. Sein Keimgehalt (40— 120 Keime in 1 cm) ist mit Rticksicht darauf, dass das W asser bisher wohl nicht aseptisch gewonnen werden konnte, unbedenklich.

Ihre 2. Frage la u te t:

„Ist dasselbe fur die W asserverso’rgung ohne Enteisenung brauchbar. oder ware eine Enteisennng unentbehrlich?"

Nach Ihrer Mittheilung enthalt das W asser *im Liter 0-00079 g.

Eisenoxyd. Ich nehme an, dass die entsprechende Eisenmenge im W asser ais Oxyclul enthalten sei und dass sie nur bei der Analyse in Oxyd yerwandelt und ais solches berechnet wurde. In diesem Falle glaube ich u n b e d i n g t z u r E n t e i s e n u n g r a t h e n z u

(19)

17

s o 11 e n. Abgesehen davon, dass sich dieser Eisengehalt im Aussern des W asser zu erkennen geben durfte (gelblich — u. Opalisirend werden des W assers beim Stehen?) besorge ich, dass das W asser der Crenothrix giinstige W achsthumsbedingungen darbieten kónnte.

Wenigstens habe ich in Brunnen wieherholt uppige W ucherungen der Grenothrix angetroffen, wenn das W asser auch nur Spuren von Eisenoxydul enthielt. Uber gróssere Anlagen besitze ich keine per- sónliche Erfahrungen.

Mit ausgezeichneter Hochachtung Ihr ergebenster

M. Gruber.

2

(20)

-

(21)

Analizy wody ze studni próbnej na Bielanach

wykonane w Zakładzie Hygieny Uniwersytetu Jagiellońskiego,

Data zaczerpnięcia

Cechy zewnętrzne

Ilość bakteryj w ltfm3 wody

Twardość w stop. francuz. Cl mgr. w 1 litrze

wody

NH, _ N .,0 , n2o3

ogólna stała

26 X. 1895

a ź n X)

<D ™ rQ ^

„ a

* r-6

W ^ N ^o A

z s

'NJ ^

<D CŚ

N Sh

a OJ ^ G a;

a s CSJ

3 0 ° 13° 14 0 drobne ślady 0

12 XI. 1895 28° 14° 16,5 0 drobne ślady 0

15 I. 1896 200 3 0 ° i 1° 16 0 0 0

16 I. 1896 260 3 0 ° 9° 16 0

ledw ie dostrzegalne

ślady 0

20 I. 1896 100 3 0 ° 10° 15 0

ledw ie dostrzegalne

ślady

0

24 I. 1896 29,5 10° 16 0

ledw ie dostrzegalne

ślady

0

3 II. 1896 — 28,5 11° 15 " 0 0 0

8 II. 1896 140 29° 11° 15,5 0

ledwie dostrzegalne

ślady 0 .

15 II. 1896 80 3 0 ° 11° 1 5 ,5 0 0 0

20 III. 1896 60 3 0 ° 1 0 ,5 ° 15 0 0 0

21 III. 1896 27 3 0 ° 10° 0 ślady 0

Analiza próby wziętej przez Komisyę z d. 21 II. 1896 r.

Części stałych S i0 2

.

F e20 3 CaO MgO Cl S 0 3

0 , 3 9 1 4 0 , 0 0 9 4 0 0 , 1 4 5 9 0 , 0 1 5 6 0 , 0 1 1 6 0 , 0 2 9 6

W oda w zupełności, przydatna do użytku wodociągowego.

Kraków, Ul Czerwca 1890. C. Bujwid.

(22)
(23)

Analizy wody ze studni próbnej w Budzyniu

wykonane w Zakładzie Hygieny Uniw. Jagiellońskiego.

A n a l iz y p r z y b l iż o n e . A n a l iz y c h e m ic z n e ś c i s ł e

w 1 litrze w ody znaleziono grm.

Data i miejsce

zaczerpnięcia Cechy zewnętrzne Ilość bakteryj w 1 cm3 wody

Twa w stopni

ogólna rdość ich franc.

stała

Cl w mgr. na 1 litr wody

n h3 n2o5 N20 3 Części

stałych S i0 2 f’e203'ł~

A120 3 CaO MgO Cl so 3

Z samejstudni

14 IV. 96

Mętna, żółtawa, lekki posm ak żelaza, po 2 dniach nieznaczny

brunatny osad kłacz.

36 15° 10° 10 ślady 0 0 0,1988 0,0104 50,0037 0,0567 0,0130 0,0080 0,0127

2 V. 96

Słaby m ęt żelaza po 3 godzinnem staniu,

po 2 dniach drobny osad brunatny.

80 12° 8°

8,5 ślady 0 0

i

0,0173 0,0022 0,0462 0,0085 0,0070

7 V. 96

Jeszcze słabszy męt po staniu, ilość osadu mniejsza.

(Próba z kw. garbników, wykazuje ślady rozpuszcz. żelaza)

— 12° 8,5 ślady 0 0 0,1600 0,0031 — —

_____

0,0066

12 V. 96

Opalizuje po staniu

140 12° 8 0 0 0,0028 — 0,0131

5 VI. 96 140 ślady 0,1852 0,0120 0,0035 0,0465 0,0089 0,0064

10 VI. 96

Zlekka opalizuje po staniu.

Ilość osadu po dłuższem staniu

bardzo nieznaczna.

12 badanie na

miejscu

10° 8° 9

8

ślady 0 0,0052 0,0043 0.0097 0,0065 ;---

18 VI. 96

W oda klarowna.

Próba z kwasem garbnikowym wykazuje

mniejszą ilość rozpuszczonego żelaza.

10,5° 6° 0 0 0,1752 0,0050 0,0082 0,0064 0,0117

19 VI. 96

35

badanie na miejscu

10,5° 8 0 ślady 0,1720 0,0022 0,0027 0,0088 0,0065 0,0122

Z bokustudni

5 VI. 96

W oda zupełnie przeźroczysta, bez barw y

i bez posm aku żelaza.

Osad po staniu nie I tworzy się.

P róba jakościow a z kwasem garbnikowym

nie wykazuje żelaza.

160 7° 6° 0 0 0 0,1156 0,0071 ślady 0,0251 0,0034 0,0052

16 VI. 96 6° 5° 0 ślady 0,0043 —

W oda ze studni próbnej, jakkolw iek zupełnie od p ow iad an e# w ym aganiom hygieny, przed użyciem do celów w odociągow ych w inna być pozbaw ioną śladów żelaza za pom ocą jednego ze znanych sp osob ow , jeżeli w ogolę żelazo nadal w wodzie tej pojawiać się będzie. Jeżeli zaś w oda ta posiadać będzie cechy, jakie wykazuje w oda z otworu bocznego, to m oże być użyta bez żadnych zastrzeżeń, jako zupełnie przydatna.

Kraków, 27 Lipca 1896. O. Bujwid.

(24)

:

• ■'

-

(25)
(26)

Cytaty

Powiązane dokumenty

W celu stałego zmniejszania objętości strat wody konieczne jest prowadze- nie ciągłego monitoringu sieci wodociągowej w mieście Stalowa Wola oraz działań mających

Aby znaleźć zależność temperatury wrzenia od ciśnienia należy scałkować równanie (2.9.4), do czego konieczna jest znajomość zależności ciepła przejścia fazowego i

„Tworzenie programów nauczania oraz scenariuszy lekcji i zajęć wchodzących w skład zestawów narzędzi edukacyjnych wspierających proces kształcenia ogólnego w

Dodatkowo monitoring sieci wodocią- gowej oraz system zarządzania ciśnie- niem dostarczyły wiele nowych informa- cji na temat pracy sieci wodociągowej, jej

Średnia wartość stężenia chloroformu w wodzie uzdatnionej przekraczała wartość dopuszczalną dla wody do picia i rosła. w czasie jej transportu i

Możemy zauważyć, że etap chłodzenia lodu nie jest tak gwałtowny jak stygnięcia, ale zjawiska te zależne są od zdolności chłodzenia przygotowanej mieszaniny lodu, wody i

Kożuch, który jest imitacją skóry zwierzęcia z natury spełnia rolę dobrego izolatora ciepła i nie pozwala, aby ciało wychłodziło się do niebezpiecznej temperatury..

Barokowy obraz patrona kościoła, św. 4), malowany olejno na płótnie, wisi nad bocznymi drzwiami. historia jego nie jest znana, ale notowany jest w kościele seminaryjnym od