• Nie Znaleziono Wyników

Na okładce: Jemioły na lipie holenderskiej (Tilia europea) rosnącej przy budynku Grunwaldzka 203.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Na okładce: Jemioły na lipie holenderskiej (Tilia europea) rosnącej przy budynku Grunwaldzka 203."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Na okładce:

Jemioły na lipie holenderskiej (Tilia europea) rosnącej przy budynku Grunwaldzka 203.

(3)

Włodzimierz Chojnacki

Jemioła w Gdańsku

Część I: dzielnice Oliwa, VII Dwór i Strzyża

Gdańsk 2019

(4)
(5)

Wstęp

Zima, to czas mało ciekawy dla przyrodnika o zainteresowaniach botanicznych. Rośliny zielne obumierają lub tracą swoje nadziemne organy, a bezlistne drzewa i krzewy, ujawniając co prawda skomplikowaną strukturę konarów i gałęzi, stają się bardziej anonimowe i trudniejsze do dokładniejszego oznaczenia. W czasie zimowych spacerów uwagę zaczynają skupiać lepiej wtedy dostrzegalne huby i porosty, a przede wszystkim jemioła, która wcześniej ukryta wśród liści drzew, w zimie ujawnia swoją obecność, a także liczbę i zagęszczenie egzemplarzy na żywiących je drzewach.

Przyglądając się corocznie jemiole na terenie Gdańska, w którym mieście mieszkam, wyrobiłem sobie pewne poglądy dotyczące jej liczebności, rozmieszczenia i żywicieli, sądy te jednak nie były poparte żadnymi dokładniejszymi obserwacjami, do których zniechęcały dwie przyczyny. Po pierwsze, w czasie, gdy można było dokładniej określić liczbę egzemplarzy jemioły, trudno było jednoznacznie zidentyfikować bezlistnego żywiciela (szczególnie w przypadkach, gdzie nie było bezpośredniego, bliskiego dostępu do drzewa), a wiosną i latem, gdy stawało się to możliwe, jemioła była najczęściej mało widoczna i trudno było rozstrzygnąć, którego dokładnie drzewa dotyczyły zimowe spostrzeżenia. Druga przyczyna była rodzaju ekonomicznego – zdawałem sobie sprawę, że jakiekolwiek dokładniejsze badania pochłoną niewspółmiernie dużo energii i czasu w stosunku do wagi uzyskanych wyników, gdyż zagadnienia związane z jemiołą, aczkolwiek interesujące, nie mają strategicznego znaczenia dla przyrody Gdańska czy jego mieszkańców. Obecnie jednak, gdy dysponuję znacznie większą ilością wolnego czasu, postanowiłem rozpocząć dokładniejsze obserwacje jemioły.

Głównym celem pracy było stwierdzenie, jak trafne były wcześniejsze przypuszczenia na temat obfitości występowania i rozmieszczenia jemioły w Gdańsku, zarówno moje, jak i innych przyrodników, z którymi niekiedy wymieniałem opinie na jej temat. Praca ta, zgodnie z zamierzeniem, miała charakter głównie inwentaryzacyjny i nie obejmowała dokładniejszych obserwacji morfologicznych, anatomicznych czy fizjologicznych samej jemioły. Mam jednak nadzieję, że jej wyniki mogą rzucić światło także na właściwości biologiczne i strategię życiową tego interesującego gatunku. Z informacji zawartych w pracy mogłyby też skorzystać służby zajmujące się zielenią miejską oraz opiekunowie zieleni na terenach prywatnych.

Materiał i metody

Obiektem badań była jemioła pospolita w jej podgatunku typowym (Viscum album L.

subsp. album) – półpasożyt rosnący na różnych gatunkach drzew i krzewów liściastych.

Obserwacje i liczenie krzewów jemioły prowadziłem od stycznia do marca 2017 roku w trzech dzielnicach Gdańska: Oliwa, VII Dwór i Strzyża; w kolejnych latach swoje obserwacje kontynuuję w innych dzielnicach miasta. Obszar badań zajmował powierzchnię ok.

7,5 km2, nie licząc wchodzących w obszar dzielnic terenów przyległych Lasów Oliwskich, gdzie w zwartych drzewostanach jemioła nie występowała. Starałem się nie opuścić żadnego drzewa z jemiołą na badanym obszarze i dotrzeć nawet do tych, które rosły w obrębie terenów prywatnych i innych miejsc zamkniętych. W przypadku drzew z dużą liczbą krzewów jemioły liczenie powtarzałem kilkakrotnie z różnych punktów obserwacji, nierzadko posiłkując się lornetką. Wielokrotne pomiary liczebności jemioły wykazały, że błąd pomiaru wynosił aż ok.

10%, głównie dlatego, że często nie dawało się dokładnie rozgraniczyć rosnących blisko siebie krzewów. Na niektórych drzewach spotykałem również uschnięte egzemplarze jemioły i tych nie brałem pod uwagę. W grudniu 2017 roku policzyłem powtórnie jemiołę na krótkim,

(6)

wybranym odcinku ul. Polanki, gdzie na przełomie wiosny i lata miejskie służby zieleni usunęły jemiołę z drzew w ramach zabiegów pielęgnacyjnych.

Zimą, identyfikację żywiciela udało się w większości wypadków przeprowadzić jedynie do rodzaju, czasem tylko do rodziny, wyjątkiem była robinia akacjowa, której oznaczenie do gatunku w stanie bezlistnym nie sprawiało kłopotu. Dokładniejsze oznaczanie żywicieli jemioły prowadziłem w późniejszych terminach; identyfikacji klonów dokonywałem głównie w kwietniu i maju, drzew z rodziny różowatych, wierzbowatych i innych mniej licznych rodzin - w maju i czerwcu, a lipy oznaczałem w okresie ich kwitnienia, od czerwca do lipca. Do niektórych egzemplarzy drzew musiałem powracać wielokrotnie, np. w przypadku niektórych form lipy holenderskiej, zbliżonych pod względem morfologii liści do lipy drobnolistnej, ostatecznego zaszeregowania udało się dokonać dopiero w październiku na podstawie budowy dojrzałych owoców. Przy oznaczaniu żywicieli jemioły korzystałem głównie z klucza Rutkowskiego (2004), a w przypadku mieszańców i kultywarów topoli oraz niektórych innych obcych drzew i krzewów oparłem się na podręczniku Senety i Dolatowskiego (2000). Polskie i łacińskie nazewnictwo taksonów zastosowałem zgodnie z krytyczną listą roślin naczyniowych (Mirek et al. 2002).

Uzyskane wyniki liczbowe zastawiłem w tabeli obejmującej wszystkie taksony żywicieli (tab. 2.) Dla lepszego zobrazowania różnic występujących pomiędzy drzewami należącymi do różnych rodzin, określiłem klasy liczebności jemioły na pojedynczym żywicielu. Do wyróżnienia klas nie zastosowałem skali liniowej, a logarytmiczną, w której wyodrębnione grupy (1, 2-3, 4-7, 8-15, 16-31, 32-63, 64-127 i >127) lepiej, moim zdaniem, charakteryzują biologiczną rolę pasożytów w stosunku do żywiciela (tab. 1).

Każde drzewo (i krzew) zasiedlone przez jemiołę otrzymało swój roboczy numer, została także opisana jego dokładna lokalizacja oraz zanotowana liczba egzemplarzy pasożytującej na nim jemioły. Miejsce występowania każdego drzewa z jemiołą nanosiłem też na szczegółowe plany robocze, gdzie oprócz numeru roboczego zaznaczałem też przynależność systematyczną drzewa oraz liczbę występujących na nim egzemplarzy jemioły. Tabele i mapy robocze zostały złożone w Katedrze Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Gdańskiego.

Na podstawie planów roboczych wykonałem mniej szczegółowe mapki w skali 1:10000, które zamieściłem w pracy (ryc. 2 - 8). Ukazują one jedynie lokalizacje drzew i ich przynależność do poszczególnych rodzin określoną punktami o różnej barwie. Okazało się, że mapki te muszą obejmować obszar jedynie około 1 km2, inaczej stałyby się nieczytelne, bo punkty byłyby zbyt małe, albo większość z nich zlewała by się z sobą. Dla małych dzielnic, takich jak Strzyża czy VII Dwór wystarczyło po jednej mapce, natomiast znacznie większy obszar Oliwy trzeba było podzielić na pięć mniejszych części. Zarówno plany robocze, jak i zamieszczone w pracy mapki wykonałem na podstawie map dostępnych na stronie trojmiasto.pl

Wyniki badań

Na badanym obszarze zaobserwowałem łącznie 3502 sztuk drzew i krzewów, na których występowała jemioła. Na pojedynczym drzewie rosło od 1 do 316 ±10% egzemplarzy jemioły (tab. 1). Łączna liczba krzewów jemioły wyniosła 79029 ±10%. (tab. 2). Największą część drzew z jemiołą stanowiły lipy i klony, które łącznie reprezentowały 80% wszystkich drzew i żywiły 84% krzewów jemioły; jeśli chodzi o liczbę drzew opanowanych przez jemiołę, to klony dominowały nad lipami, jednak największą liczbę krzewów jemioły znalazłem na lipach (ryc. 1).

Obok gatunku drzewa i jego wieku, ilość jemioły wydaje się w dużej mierze zależeć od zabiegów pielęgnacyjnych, którym okresowo poddawane są drzewa rosnące wzdłuż ulic oraz w parkach i na skwerkach. Rok przed badaniami usuwanie jemioły miało miejsce przy ulicy

(7)

Rodzina Liczba drzew (w odniesieniu do klas liczebności jemioły) 1 2-3 4-7 8-15 16-31 32-63 64-127 ≥ 128 Lipowate (Tiliaceae) 145 182 160 200 202 239 189 50 Klonowate (Aceraceae) 269 288 262 237 165 132 75 14 Wierzbowate (Salicaceae) 48 47 50 49 51 57 37 8

Różowate (Rosaceae) 60 39 32 22 18 13 4

Bobowate (Fabaceae) 24 28 22 21 15 4 1

Inne rodziny 13 12 5 9 3 1 1

Razem 559 596 531 538 454 446 307 72

Tab. 1. Liczebność jemioły na żywicielach należących do poszczególnych rodzin

Abrahama, stąd też stosunkowo mała liczba podawanych egzemplarzy jemioły z tej ulicy.

Krótko po zakończeniu moich notowań, w kwietniu i maju 2017 roku, służby zieleni usuwały jemiołę z drzew po zachodniej stronie ulicy Polanki, a więc dane z tych drzew są już nieaktualne, przynajmniej do czasu, gdy po kilku czy kilkunastu latach jemioła odzyska swój stan liczebny (tab. 3).

Ryc. 1. Porównanie liczebności żywicieli jemioły z poszczególnych rodzin (1) i liczebności rosnących na nich egzemplarzy jemioły (2).

(8)

L.p.

Nazwa żywiciela Liczba

drzew

Liczba jemioł

polska naukowa

1 lipa drobnolistna Tilia cordata Mill. 650 20110

2 lipa szerokolistna Tilia platyphyllos Scop. 283 4980

3 lipa holenderska Tilia europaea L. 396 18035

4 lipa krymska Tilia ‘Euchlora’ 37 535

5 lipa Maksymowicza Tilia maximowicziana Shiras 1 42

6 klon pospolity Acer platanoides L. 1361 21558

7 klon jawor Acer pseudoplatanus L. 70 812

8 klon srebrzysty Acer saccharinum L. 10 493

9 klon jesionolistny Acer negundo L. 1 1

10 topola kanadyjska Populus canadensis Moench. 116 4368

11 topola berlińska Populus berolinensis (K. Koch) Dippel 89 2887

12 topola ‘NE 42’ Populus ‘NE 42’ 33 353

13 topola biała (białodrzew) Populus alba L. 16 807

14 topola chińska Populus simonii Carrière 2 13

15 topola osika Populus tremula L. 1 2

16 wierzba krucha Salix fragilis L. 37 495

17 wierzba biała Salix alba L. 28 149

18 wierzba żałobna Salix sepulcralis Simonk. 15 71

19 wierzba iwa Salix caprea L. 10 45

20 wierzba wyniosła Salix rubens Schrank 1 28

21 wierzba purpurowa (wiklina) Salix purpurea L. 1 1

22 jabłoń domowa Malus domestica Borkh. 89 1003

23 jabłoń purpurowa Malus purpurea Rehder 19 160

24 głóg jednoszyjkowy Crataegus monogyna Jacq. 33 419

25 głóg pośredni Crataegus media Bechst. 7 15

26 jarząb zwyczajny (jarzębina) Sorbus aucuparia L. emend. Hedl. 18 179

27 jarząb mączny Sorbus aria (L.) Crantz 2 7

28 jarząb szwedzki Sorbus intermedia (Ehrh.) Pers. 1 2

29 śliwa wiśniowa (ałycza) Prunus cerasifera Ehrh. 6 25

30 śliwa domowa (węgierka) Prunus domestica L. 1 1

31 wiśnia wonna (antypka) Cerasus mahaleb (L.) Mill. 6 19

32 czeremcha zwyczajna Padus avium Mill. 3 9

33 robinia akacjowa (grochodrzew) Robinia pseudoacacia L. 115 1018

34 brzoza brodawkowana Betula pendula Roth. 7 120

35 olsza czarna Alnus glutinosa (L.) Gaertn. 6 46

36 olsza szara Alnus incana (L.) Moench. 5 13

37 grab pospolity Carpinus betulus L. 3 37

38 leszczyna pospolita Corylus avellana L. 1 2

39 jesion wyniosły Fraxinus excelsior L. 5 21

40 jesion pensylwański Fraxinus pennsylvanica Marshall 4 18

41 kasztanowiec pospolity Aesculus hippocastanum L. 4 41

42 kasztanowiec czerwony Aesculus carnea Hayne 1 1

43 morwa biała Morus alba L. 4 20

44 dąb czerwony Quercus rubra L. 2 4

45 orzech szary Juglans cinerea L. 1 62

46 bożodrzew gruczołkowaty Ailanthus altissima (Mill.)Swingle 1 2 Razem 3502 79029 Tab. 2. Wykaz taksonów drzew – żywicieli jemioły

(9)

Ryc. 2. Rozmieszczenie jemioły w północnej części dzielnicy Oliwa.

(10)

Lipy (Tilia)

Najczęstszymi żywicielami jemioły były lipy drobnolistne Tilia cordata. Jest to najczęstszy gatunek lipy występujący na badanym obszarze; jemiołę spotyka się głównie na starych drzewach posadzonych wzdłuż ulic, na cmentarzu i na terenach należących do prywatnych posesji, rzadziej na drzewach młodszych, czy to posadzonych wzdłuż ulic, czy wyrosłych z samosiejek. Na drugim miejscu pod względem egzemplarzy jemioły była lipa holenderska Tilia

europaea, tutaj obserwowałem prawie wyłącznie ponad stuletnie drzewa, które zostały posadzone wzdłuż takich ulic, jak Grunwaldzka, Polanki i Opacka, a także na Cmentarzu Oliwskim (ryc. 2) oraz na terenach Dworów, czyli dawnych rezydencji przy ulicy Polanki (ryc.

5). Silnie porośnięty jemiołą był też jedyny na badanym terenie okaz lipy Maksymowicza Tilia maximowicziana, rosnący w Parku Oliwskim.

Kolejny gatunek, lipa szerokolistna Tilia platyphyllos, był znacznie mniej zasiedlony przez jemiołę niż dwa poprzednie. Mimo że lipy szerokolistne często występują wzdłuż ulic, a także na Cmentarzu Oliwskim, większość z nich pozostawała wolna od jemioły, a na drzewach, które zostały zasiedlone, krzewy były wątlejsze i było ich zwykle mniej. Jeszcze słabsze krzewy jemioły, o rzadkich, cienkich i zwisających pędach oraz o wąskich liściach obserwuje się na lipie krymskiej Tilia ‘Euchlora’. Występuje ona nierzadko, zwykle sadzona wzdłuż ulic, np. ul.

Abrahama czy ul. Sychty, jednak w przeważającej większości przypadków udaje się jej uniknąć opanowania przez jemiołę.

Lipy (Tilia) Głogi (Crategus) Klony (Acer)

Nr rob. I XII Nr rob. I XII Nr rob. I XII

OlC T 92 88 7 OlC I 6 11 3 OlC A 80 11 2

OlC T 93 118 4 OlC I 7 2 1 OlC A 79 3 0

OlC T 94 82 8 OlC I 8 1 1 OlC A 78 5 1

OlC T 95 136 18 OlC I 9 2 0 OlC A 77 26 3

OlC T 96 96 17 OlC I 10 3 0 OlC A 76 8 2

OlC T 97 108 0 OlC I 11 4 0

OlC T 98 28 2 OlC I 12 8 2

OlC T 99 8 1 OlC I 13 1 0

OlC T 100 21 17 OlC I 14 10 0

OlC T 102 1 1 OlC I 15 2 0

Razem 686 75 Razem 44 4 Razem 53 8

Tab. 3. Wyniki zabiegów pielęgnacyjnych na drzewach przy ul. Polanki (wzdłuż płotu ogrodu Szpitala Dziecięcego). Nr rob. – numer roboczy drzewa żywiciela, I – liczba krzewów jemioły na drzewie w styczniu 2017 roku, XII – liczba krzewów jemioły na drzewie w grudniu 2017 r.

Klony (Acer)

Klony z jemiołami są na badanym terenie bardziej równomiernie rozmieszczone niż lipy, jednak obserwuje się też pewne ich skupienia, szczególnie w miejscach takich, jak Szpital Dziecięcy przy ul. Polanki czy tereny przy ul. Kościerskiej, które przez dłuższy czas były zaniedbane pod względem opieki na zielenią (ryc. 2 – 8). Na badanym obszarze najwięcej jemioły rosło na klonie pospolitym Acer platanoides, który wydaje się być mało odporny na ataki tego półpasożyta. W odróżnieniu od lip, gdzie jemioła pojawia się na zwykle na cienkich, kilkuletnich gałązkach w obrębie korony, na klonach jemioła rośnie również na grubszych gałęziach i konarach, a niekiedy także na pniach (fot. 1). W wielu przypadkach jemioła pojawia się już na młodych, kilkunastoletnich klonach; takie drzewa żywią najczęściej tylko jeden lub dwa krzewy jemioły, te są jednak zwykle duże, bardziej silne i gęste niż na lipach. Na starych klonach krzewy jemioły są mniejsze i mają krótkie, choć sztywne pędy. Ich liczba na jednym drzewie

(11)

Ryc. 3. Rozmieszczenie jemioły w centralnej części dzielnicy Oliwa.

(12)

często przekracza setkę (maksymalnie obserwowałem 167 krzewów), a więc jest porównywalna z tymi na starych lipach. Jeszcze mniej odporny na ataki jemioły wydaje się klon srebrzysty Acer saccharinum. W badanych dzielnicach występuje tylko kilka egzemplarzy tego gatunku, ale na prawie wszystkich obserwowałem wyjątkowo liczne jemioły.

Odmienne przedstawiała się sytuacja w przypadku jaworów Acer pseudoplatanus, na których jemioła występowała znacznie rzadziej.

Liczebność jaworów w Gdańsku jest wielokrotnie niższa niż klonów zwyczajnych, jednak to nie do końca tłumaczy tak niską liczbę występującej na nich jemioły (niecały tysiąc krzewów w stosunku do ponad dwunastu tysięcy na klonach zwyczajnych). W niektórych miejscach klony zwyczajne i jawory rosły przemieszane ze sobą i mimo że były równie wysokie i żywotne (a także prawdopodobnie w tym samym wieku), jemioły obserwowałem tylko na klonach zwyczajnych. Jeszcze rzadziej zasiedlane przez jemiołę są klony jesionolistne Acer negundo. Mimo że rośnie ich na badanym terenie niemało, jemiołę na tym gatunku zanotowałem tylko raz.

Fot. 1. Jemioła na pniu klonu pospolitego Acer platanoides

Topole (Populus) i wierzby (Salix)

Wśród topoli, na obszarze badanych dzielnic przeważały hodowlane formy mieszańcowe. Są one najczęściej spotykane na terenach szkół i obiektów sportowych, takich jak Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu, stadion Uniwersytetu Gdańskiego przy ul. Wita Stwosza czy Technikum Budowlane wraz z przyległymi boiskami sportowymi, poza tym występują pojedynczo na całym terenie (ryc. 2 – 8). Najwięcej jemioły rosło na topoli kanadyjskiej Populus canadensis, która w Gdańsku występuje w postaci różnych form, m.in. ‘Robusta’ (topola bujna), ‘Serotina”

(topola późna), czy ‘Marilandica’ (topola holenderska), które jednak potraktowałem łącznie, tym bardziej, że w przypadku niektórych drzew nie byłem w stanie do końca określić, do której formy hodowlanej należą, szczególnie jeśli nie miałem do nich bezpośredniego dostępu.

Drugim taksonem topoli pod względem liczebności jemioły była topola berlińska Populus

berolinensis, która rosła w podobnych miejscach, co topola kanadyjska. Głównie były to klony męskie tego mieszańca, jednak kilka razy spotkałem jemiołę również na klonach żeńskich (określanych też jako topola petrowska Populus petrowskiana). Kolejną formę topoli często sadzoną na terenie Gdańska stanowiły międzysekcyjne mieszańce z udziałem topoli balsamicznych, wszystkie okazały się topolą ‘NE 42’ Populus ‘NE 42’. Większość tych drzew skutecznie opierała się jemiole, a te, które zostały zasiedlone, żywiły znacznie mniej egzemplarzy jemioły niż inne topole. Jemiołę obserwowałem też na innej topoli z grupy balsamicznych – na topoli chińskiej Populus simonii.

(13)

Ryc. 4. Rozmieszczenie jemioły w południowej części dzielnicy Oliwa.

(14)

Rodzime gatunki topoli były reprezentowane głównie przez topolę białą Populus alba. Stare, olbrzymie białodrzewy występowały głównie w okolicy Cmentarza Oliwskiego i na terenie Dworu I przy ul. Polanki. Żywiły one z reguły znaczną liczbę krzewów jemioły (maksymalnie do 190). W przypadku innego rodzimego gatunku – topoli osiki Populus tremula, jemiołę obserwowałem tylko raz. Nie spotkałem ani razu jemioły na typowej topoli czarnej Populus nigra. Gatunek ten w Gdańsku prawdopodobnie nie występuje lub jest bardzo rzadki, często sadzone są natomiast topole włoskie Populus nigra ‘Italica’, jednak na żadnej z nich nie spotkałem jemioły.

Na wierzbach występuje znacznie mniej jemioły niż na topolach; najwięcej na wierzbie kruchej Salix fragilis i wierzbie białej Salix alba. Drzewa tych gatunków, zgodnie ze swoimi wymaganiami siedliskowymi, występowały głównie w pobliżu cieków i zbiorników wodnych. Było na nich zwykle niewiele krzewów jemioły, ale osiągały one znaczne rozmiary i odznaczały się dużą gęstością i żywotnością, rzadziej spotykałem drzewa licznie zasiedlone przez jemiołę (do 142 sztuk na S. fragilis). Spotkałem też jemiołę na mieszańcu dwóch powyższych gatunków - Salix rubens.

Kolejnym taksonem pod względem częstości występowania jemioły była wierzba żałobna Salix

sepulcralis, która jest sadzona w gdańskich parkach i ogrodach. Znacznie mniej jemioły obserwowałem na iwie Salix caprea, która rosła głównie w miejscach ruderalnych i zaniedbanych.

Tylko raz znalazłem jemiołę na wiklinie Salix purpurea, którą spotkałem również w miejscu ruderalnym.

Gatunki z rodzin różowatych (Rosaceae) i bobowatych (Fabaceae)

Na drzewach i krzewach różowatych jemioła występuje znacznie rzadziej niż na lipach, klonach czy topolach, jednak lista żywicieli jest tu dość duża, bo zawiera aż 12 taksonów należących do 4 rodzajów. Najczęstszym żywicielem jemioły była tu jabłoń domowa Malus domestica, na której występowało znacznie więcej jemioły, niż na wszystkich innych przedstawicielach tej rodziny. Na jabłoniach obserwowałem zwykle pojedyncze egzemplarze jemioły, czasem jednak, szczególnie na terenach byłych sadów, które zostały zaniedbane lub zaczęły pełnić inne funkcje (np. zieleń na terenach szpitali), ich liczba na jednym drzewie dochodziła do kilkudziesięciu (maksymalnie 70).

Jemiołę często też można spotkać na ozdobnej jabłoni purpurowej Malus purpurea.

Z pozostałych gatunków, jemiołę spotykałem najczęściej na głogach i jarzębach. Wśród głogów, był to głównie głóg jednoszyjkowy Crataegus monogyna. Podobnie jak w przypadku jabłoni, były tu zarówno krzewy z pojedynczą jemiołą, jak też takie, które żywiły ponad 50 krzewów pasożyta. Znacznie rzadziej jemioła występowała na głogu pośrednim Crataegus media; we wszystkich przypadkach była to pełnokwiatowa odmiana ozdobna ‘Paul’s Scarlet’. Wśród jarzębów, był to zwykle jarząb zwyczajny Sorbus aucuparia, bardzo rzadko jarząb mączny Sorbus aria i jarząb szwedzki Sorbus intermedia. Na pozostałych gatunkach jemiołę znajdowałem znacznie rzadziej, głównie na antypce Cerasus mahaleb i na ałyczy Prunus cerasifera, wyjątkowo na czeremsze Padus avium i węgierce Prunus domestica.

Jedynym przedstawicielem z rodziny bobowatych, na którym pojawiała się jemioła, była robinia akacjowa Robinia pseudoacacia. To drzewo wydaje się szczególnie łatwo ulegać zasiedleniu przez jemiołę, gdyż wśród starszych drzew spotykałem więcej tych z jemiołą niż tych bez niej.

Krzewy jemioły na robinii były zwykle kuliste, duże i gęste, podobne do tych na wcześniej wspomnianej wierzbie kruchej.

Gatunki z innych rodzin

Poza omówionymi powyżej, jemiołę zanotowałem jeszcze na kolejnych 13 taksonach, na których jednak występowała ona sporadycznie. Wśród nich 5 gatunków (22 drzewa) reprezentowało rodzinę brzozowatych (Betulaceae) - były to wszystko gatunki rodzime, a pozostałe 8 taksonów (18 drzew) należało do innych rodzin - były to głównie gatunki obce (tab. 1).

(15)

Ryc. 5. Rozmieszczenie jemioły w zachodniej części dzielnicy Oliwa.

(16)

Dyskusja

Liczebność jemioły

Już w czasie prowadzenia obserwacji, po wykonaniu pierwszych podsumowań, zaskoczyła mnie niespodziewanie duża liczba drzew z jemiołą, jak i liczba egzemplarzy jemioły na badanym terenie. Zaciekawiony, czy tylko ja nie doceniałem wcześniej obfitości jemioły, poprosiłem kilku mieszkańców badanych dzielnic, o których wiedziałem, że mają zainteresowania przyrodnicze, aby ocenili, jak ich zdaniem przedstawiają się te liczby – wszystkie ich szacunki były znacznie, przynajmniej dziesięciokrotnie niższe od rzeczywistych danych. Po poznaniu prawdziwych liczb wyrażali zdziwienie, najbardziej jednak byli zaskoczeni, gdy dowiadywali się, że liczba krzewów jemioły (blisko 80 tysięcy egzemplarzy) ponad trzykrotnie przekracza liczbę stałych mieszkańców tych dzielnic, która wynosi 25 581 osób (stan na 31 grudnia 2016 roku).

Wyjątkowa obfitość jemioły w Gdańsku (ponad dziesięć tysięcy egzemplarzy na 1 km2) ujawnia się również przy porównaniu z innymi większymi polskimi miastami, jak Warszawa (Zachwatowicz et al. 2008), Szczecin (Kownas 1961, Kutyna, Włodarczyk 2004), czy Łódź (Kołodziejek et al. 2013). Niektórzy z podanych powyżej autorów określali zagęszczenie jemioły na 1 km2, w innych przypadkach sam to musiałem oszacować, znając tylko liczbę egzemplarzy i bardziej lub mniej precyzyjne określenie powierzchni, na której prowadzono badania. Tak więc średnie zagęszczenie jemioły np. w Warszawie było prawie dwudziestopięciokrotnie mniejsze i wynosiło około 400 egzemplarzy na 1 km2, a w Łodzi jedynie 50 egzemplarzy na 1 km2. Jeszcze większe różnice zaznaczają się, jeśli brać pod uwagę nieco mniejsze miasta, takie jak Stargard (Ciaciura et al. 2008), Słupsk (Jurzyk, Kluczyński 2000) czy Sandomierz (Święs, Majkut 2003), w tych jednak przypadkach badania obejmowały nie tylko teren miasta, lecz również jego okolice, gdzie zagęszczenie jemioły było zwykle mniejsze.

Z czynników, które maja największy wpływ na częstość występowania jemioły wymienia się przede wszystkim wiek drzew i ich kondycję (Baltazar et al. 2015). Również w badanych dzielnicach Gdańska obfitość jemioły wiąże się przede wszystkim z obecnością wielu starych drzew, szczególnie lip, posadzonych jeszcze w XVIII i XIX wieku. Nie udało mi się zdobyć danych o tym, kiedy zakładane były aleje lip holenderskich przy dawnych rezydencjach wzdłuż ul. Polanki (I i IV Dwór, Villa Axthoff), ale jest bardzo prawdopodobne, że są one równie stare, jak lipy przy Wielkiej Alei między Gdańskiem i Wrzeszczem posadzone przez Daniela Gralatha w latach 1768 – 1770.

Bardzo stare lipy rosną też wzdłuż niektórych ulic, takich jak ul. Grunwaldzka czy ul. Polanki; przy innych ulicach wydają się być nieco młodsze. Druga przyczyna może się wiązać z małym natężeniem lub brakiem opieki nad zielenią w latach po II wojnie światowej, szczególnie na terenach, które zostały przejęte przez różne państwowe przedsiębiorstwa, instytucje i organizacje. Po roku 1989, gdy część z tych terenów utraciła dawnego właściciela, opieka nad zielenią ustała zupełnie i wtedy dodatkowo zaczęły się tam pojawiać samosiejki, głównie klonów, robinii i wierzb, które obecnie, jako kilkudziesięcioletnie drzewa są bardzo często porośnięte jemiołą (dotyczy to przede wszystkim klonu zwyczajnego).

Przy analizie występowania jemioły nie można pominąć roli ptaków, które zjadają owoce jemioły i powodują rozsiewanie jej nasion. Bojarczuk (1971) zwracał uwagę, że obfitość jemioły wiąże się z trasami przelotów ptaków, szczególnie z rodziny drozdowatych i jemiołuszek, a Gdańsk leży właśnie na jednej z najważniejszych tras przelotu ptaków w Polsce. Poza wymienionymi, do rozsiewania jemioły przyczyniać się może znacznie większa liczba gatunków ptaków, sam obserwowałem obok jemioluszek i paszkotów również gawrony i wrony wyraźnie zainteresowane owocami jemioły, szczególnie tej rosnącej na wierzbach. Badany obszar graniczy z terenem Lasów Oliwskich, bardzo bogatym w gniazdujące tam ptaki, które co prawda odlatują na zimę, ale owoce jemioły są dostępne nie tylko w okresie zimowym, ale również wiosną.

Stwierdzone przeze mnie wartości liczbowe odnoszą się do konkretnego okresu, czyli trzech pierwszych miesięcy 2017 roku; w ciągu pozostałych miesięcy, które minęły do końca roku, kilka drzew, głównie topoli, obumarło wraz z rosnącymi na nich jemiołami, kilka starych lip szczególnie

(17)

Ryc. 6. Rozmieszczenie jemioły w okolicach ZOO w Oliwie.

(18)

gęsto porośniętych jemiołą wywróconych zostało przez wichury, część zaś drzew, szczególnie klonów, rosnących na prywatnych ogródkach przydomowych i podwórkach, została wycięta przez właścicieli, którzy skorzystali ze zmiany przepisów dotyczących usuwania drzew. Najsilniejszy wpływ na liczebność jemioły miały zabiegi pielęgnacyjne prowadzone przez służby komunalne polegające na usuwaniu jemioły z koron drzew – w 2017 roku dotyczyły one aż kilkuset drzew, głównie lip. Jednocześnie pojawiły się nowe krzewy jemioły (lub małe krzaczki rozrosły się na tyle, ze stały się widoczne dla obserwatora). W listopadzie i grudniu, po opadnięciu liści, zanotowałem nowe krzewy jemioły zarówno na drzewach wcześniej wolnych od jemioły, jak i na tych już przez nią opanowanych. Szczególnie szybko jemioła powracała na drzewa, z których wcześniej została usunięta. Biorąc to pod uwagę, można przypuszczać, że ilość jemioły na badanym terenie z roku na rok utrzymuje się na podobnym poziomie.

Żywiciele jemioły

Jedną z najbardziej rzucających się w oczy cech jemioły w Gdańsku, jest prawie zupełny brak jej występowania na brzozie brodawkowatej Betula pendula, podczas gdy w pracy Stypińskiego (1997), która podsumowała wszystkie wcześniejsze dane z Polski, brzozy wymieniane są jako drugi najważniejszy żywiciel jemioły w Polsce. Zjawisko braku jemioły na brzozach interesowało mnie od dawna, tym bardziej, że dotyczy nie tylko Gdańska, ale również innych okolicznych miast i terenów wiejskich. W północnej Polsce obszar ten w bliżej niewyjaśniony sposób pokrywa się prawie dokładnie z terenem dawnych Prus Królewskich, natomiast na Mazurach (dawne Prusy Książęce) i na Pomorzu jemioła na brzozach nie należy do rzadkości (Stypiński 1980, Zieliński 1997, Kubus 1998). Przemieszczając się na przykład z Gdańska w kierunku zachodnim, jemiołę na brzozach zaczyna się dostrzegać dopiero w okolicy Bytowa i Słupska, a dalej występuje ona już regularnie (obserwacje własne). W Policach koło Szczecina (Ciaciura et al. 2008) brzoza brodawkowana Betula pendula jest najbardziej zainfekowanym przez jemiołę gatunkiem wśród wszystkich drzew.

Rzadkość jemioły na brzozach cechuje też tereny środkowej Wielkopolski (Bojarski 1971, Markowski, Szmajda 1971, Czekalski 1985), a także okolice Łodzi (Olaczek 1960, Kołodziejek et al. 2013). Ciekawe, czy na tych terenach występuje swoista rasa jemioły, inna niż na Pomorzu i Mazurach, czy przyczyna tego stanu rzeczy leży raczej po stronie brzozy. Myślę, że przy obecnym stanie rozwoju metod identyfikacji DNA dałoby się tę kwestię stosunkowo łatwo rozstrzygnąć.

Drugą charakterystyczną cechą występowania jemioły w badanych dzielnicach Gdańska jest jej duża obfitość na lipach, szczególnie lipie drobnolistnej Tilia cordata i lipie holenderskiej Tilia

europaea. Ten fakt łatwo wytłumaczyć, gdyż wiąże się niewątpliwie z dużą liczbą tych drzew sadzonych tak przed laty, jak i obecnie w Gdańsku, o czym wspomniałem już powyżej. W innych dużych miastach występowanie jemioły na lipach przedstawia się różnie i tak w Warszawie, wśród blisko 3 tysięcy drzew z jemiołą, było tylko 21 lip, mimo że lipy w Warszawie są dość pospolite, natomiast w Łodzi lipy z jemiołami były stosunkowo częste (12%), ale liczba zasiedlonych przez jemiołę lip krymskich Tilia ‘Euchlora’ była pięciokrotnie większa niż lip drobnolistnych (Zachwatowicz et al. 2008, Kołodziejek et al. 2013). Również klony pospolite Acer platanoides żywią w Gdańsku bardzo dużo jemioł, co kontrastuje z ich brakiem lub znikomym udziałem w niektórych innych miastach. Pozostałe taksony, na których obserwowałem większe ilości jemioły, takie jak topole, robinie czy jabłonie zwykle wykazują podobny udział w innych miastach.

Tak jak inni wymienieni wcześniej autorzy, nie obserwowałem jemioły na buku, rodzimych dębach i wiązach, a także na platanach. Tylko raz znalazłem jemiołę na klonie jesionolistnym Acer negundo i zupełnie jej nie widziałem na licznych w Gdańsku topolach włoskich Populus nigra

‘Italica’.Drzewa te prawie nigdy nie stają się żywicielami jemioły, jednak nie dotyczy to Łodzi (Kołodziejek et al. 2013). Nie spotkałem też jemioły na gruszy, czereśni i innych drzewach owocowych poza jabłoniami i śliwami. Wbrew powszechnemu mniemaniu, że jemioła bardzo rzadko lub wcale nie występuje na rodzimym jesionie wyniosłym Fraxinus excelsior obserwowałem jemiołę nie tylko na obcym gatunku jesionu (Fraxinus pennsylvanica), ale także na rodzimym.

(19)

Ryc. 7. Rozmieszczenie jemioły w na terenie dzielnicy VII Dwór.

(20)

Wśród innych, rzadszych znalezisk, na uwagę zasługują takie, jak morwa biała Morus alba, leszczyna Corylus avellana, dąb czerwony Quercus rubra, wierzba wiklina Salix purpurea, bożodrzew gruczołkowaty Aillanthus altissima i lipa Maksymowicza Tilia maximowicziana.

Czynniki środowiskowe

Wcześniejsi autorzy (Olaczek 1960, Markowski, Szmajda 1971) zwracali uwagę na prawie zupełny brak jemioły poza osiedlami ludzkimi, w głębi kompleksów leśnych. Ponieważ jemioła najczęściej występuje w miejscach zamieszkałych i zmienionych przez człowieka, w późniejszych pracach jest już wyraźnie określana jako gatunek synantropijny (Zachwatowicz et al. 2008).

Potwierdza się to w Gdańsku, gdzie tereny badanych dzielnic graniczą ze zwartymi drzewostanami Lasów Oliwskich. Granica między terenami miejskimi i lasem na całej swej długości stanowi też granicę między obecnością i brakiem jemioły. Wydawać by się mogło, że ta reguła ma swoje wyjątki (por. ryc. 6), jednak dokładne oględziny terenu i analizy starych map wykazały, że we wszystkich tych miejscach, gdzie znaleziono jemiołę w głębi lasu, wcześniej, często jeszcze za życia rosnących tam drzew, istniały tam siedziby ludzkie.

Wielu autorów stara się wytłumaczyć ten stan rzeczy właściwościami samej jemioły, twierdząc, że czynniki klimatyczne w miejscach zmienionych przez człowieka, na przykład lepsze nasłonecznienie, większa zawartość CO2 w powietrzu, obecność ptaków rozsiewających jemiołę, które gromadzą się wokół siedzib człowieka (Kownas 1961, Sokołowski, Faliński 1961, Stypiński 1997, Baltazár et al. 2015), lepiej jej służą. Inni upatrują przyczyny w gatunkach żywicielskich, które w środowisku synantropijnym są narażone na niesprzyjające czynniki i stąd stają się osłabione i nieodporne na ataki kiełkujących nasion jemioły wrastających w ich gałęzie. Autorzy ci wśród niesprzyjających czynników wskazują najczęściej na zanieczyszczenie powietrza (szczególnie związkami azotu i siarki) i próbują znaleźć korelację między czystością powietrza w różnych miejscach badanego przez siebie obszaru, a występowaniem jemioły (Zachwatowicz et al. 2008, Kołodziejek et al. 2013).

Szukanie głównej przyczyny w osłabionej kondycji żywicieli jemioły wydaje się słuszne, jednak w świetle moich obserwacji, to nie czynniki atmosferyczne działające bezpośrednio na drzewa są za to odpowiedzialne. W kilku miejscach, przy granicy terenów miejskich z lasem, obserwowałem rosnące blisko siebie grupy równowiekowych klonów, najwidoczniej pochodzących z samosiewu. Często jedna z grup wyrastała na zaniedbanym lub porzuconym terenie miejskim, druga kilkanaście metrów dalej, wśród rozrzedzonego drzewostanu. Prawie zawsze większa lub mniejsza część klonów rosnących po stronie miejskiej była zasiedlona przez jemioły, natomiast klony po stronie leśnej były od niej wolne. Trudno byłoby oczekiwać w takich wypadkach drastycznych różnic w zanieczyszczeniu powietrza, natomiast wyraźne różnice zaznaczały się w podłożu, na którym rosły drzewa. Wśród drzewostanu była to bardziej lub mniej naturalna gleba leśna (brunatna), a teren miejski był zupełnie pozbawiony gleby lub następowały tam jedynie wczesne stadia regeneracji po jej uprzednim zdewastowaniu.

Moim zdaniem, najbardziej prawdopodobną przyczyną osłabienia kondycji drzew jest brak mykoryzy lub silnie zaburzone i osłabione związki między drzewem, a jego grzybowym symbiontem. Od dawna wiedziano o istnieniu mykoryzy, ale nie przypisywano jej aż tak ważnej roli jak obecnie, gdy wiele badań wykazało i dalej wykazuje jej zasadnicze znaczenie dla kondycji roślin i działania ekosystemów (Brundrett 1991). Przypuszczenie o zasadniczej roli mykoryzy nie stoi w sprzeczności z wynikami takich badań, które wykazały wpływ zanieczyszczenia powietrza na występowanie jemioły, myślę jednak, że skażenia nie działały wprost na drzewa, a na podłoże i bytujące tam grzyby.

(21)

Ryc. 8. Rozmieszczenie jemioły na terenie dzielnicy Strzyża.

(22)

Wnioski praktyczne

Jemioła zasiedlająca drzewa w miastach stanowi duży problem dla miejskich służb zieleni, a jej usuwanie ma wymierny koszt ekonomiczny. W celu zredukowania tych nakładów możliwe są różnorodne działania. Sadząc nowe drzewa, należałoby propagować takie gatunki, które są bardziej odporne na zasiedlenie przez jemiołę. Wśród lip jest to lipa srebrzysta Tilia argentea, a także lipa krymska Tilia euchlora, na której jemioła zwykle nie osiąga dużych rozmiarów i liczebności.

Wśród klonów pożądane byłoby zastępowanie klonów zwyczajnych jaworami Acer pseudoplatanus i wystrzeganie się sadzenia klonów srebrzystych Acer saccharinum, natomiast w większym stopniu powinno wprowadzać się klony jesionolistne Acer negundo. Są one co prawda uważane za rośliny inwazyjne, gdyż czasem wkraczają w naturalne fitocenozy wypierając z nich rodzime gatunki, jednak w obrębie zwartej zabudowy miejskiej nie wykazują takiej ekspansji. Z topoli najbardziej wskazana byłaby topola włoska, która ma zarówno efektowny pokrój jak i wyjątkową odporność na jemiołę. Stosunkowo bardziej odporne od innych topoli są też międzysekcyjne mieszańce z udziałem topoli balsamicznych, na przykład częsty w Gdańsku męski mieszańcowy klon topoli ‘NE 42’.

Należałoby także w większym stopniu sadzić buki i rodzime dęby, a z obcych gatunków – na przykład platany.

Fot. 2. Dwie stare lipy holenderskie Tilia europea: jedna z nienaruszoną koroną i licznymi krzewami jemioły (A), druga wielokrotnie przycinana w celu usunięcia jemioły (B).

(23)

Usuwanie jemioły wydaje się mieć sens tylko wtedy, gdy liczba krzewów na drzewie jest jeszcze niewielka, natomiast w przypadku drzew zasiedlonych już przez kilkadziesiąt czy kilkaset krzewów, staje się syzyfową pracą, gdyż jemioła regeneruje się często szybciej niż nowe pędy żywiciela i już po kilku latach trzeba wszystkie prace powtarzać od nowa. Drzewa ogołocone z większości gałęzi są z pewnością osłabione, a więc mniej odporne na ponowne zasiedlenie.

Dodatkowo działa tu prawdopodobnie jeszcze jeden czynnik związany z anatomią jemioły, o którym mogą nie wiedzieć pracownicy ją usuwający. Krzewy jemioły, oprócz ssawki pierwotnej, która wrasta prostopadle do powierzchni gałęzi i dociera do naczyń z wodą w drewnie, wytwarzają także odnogi nazywane pasmami korowymi, biegnące pod korowiną równoległe do powierzchni gałęzi. Z tych pasm mogą powstawać zarówno wtórne ssawki, jak i pędy przybyszowe dające początek krzewom potomnym (Karmazyńska 1928). Chcąc zaszkodzić jak najmniej pielęgnowanym drzewom pracownicy obcinają gałęzie prawdopodobnie tuż pod krzewem jemioły, pozostawiając ukryte odnogi, które wkrótce dają początek nowym krzewom.

Należałoby się zastanowić, czy usuwanie jemioły, poza sytuacjami wyjątkowymi, na przykład zagrażającymi bezpieczeństwu, jest rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem. Lipy, klony, topole i wierzby, które zachowały całe, nieokaleczone zabiegami korony, zwykle dobrze dają sobie radę, nawet jeśli żywią kilkaset krzewów jemioły. Jeśli w jakimś przypadku pasożyt zacznie doprowadzać do osłabienia i obumierania drzewa lepiej byłoby je usunąć i na jego miejsce posadzić nowe, niż wielokrotnie obcinać zainfekowane gałęzie, co jedynie odracza śmierć drzewa na kilka czy kilkanaście lat. Często prowadzi to do tworzenia karykaturalnych kikutów drzew, które zamiast upiększać miasto, tylko je oszpecają (fot. 2).

Dla ludzi rozumiejących przyrodę jest oczywiste, że jemioła sama w sobie nie jest zła i ma takie samo prawo do istnienia, jak drzewa, na których występuje. Obok swoich wartości kultowych i farmaceutycznych potrafi też doskonale urozmaicić monotonny zimowy krajobraz miasta oraz przyciąga na nasze ulice wiele gatunków ptaków żywiących się jej owocami. Jeśli właściciele niektórych zadbanych ogrodów decydują się pozostawić jemiołę, która pojawiła się na drzewie owocowym, bo uważają, że obecność tej interesującej rośliny, niezwykłej pod względem biologicznym, da im więcej satysfakcji niż owoce, które mogliby ewentualnie stracić, to dlaczego nie mieliby tak samo postępować zarządcy odpowiedzialni za zieleń miejską?

Bibliografia

Baltazár T., Pejchal M., Varga I. 2015. Modelling of the distribution of european mistletoe (Viscum album) with dependence on local factors in the castle park in Lednice. Acta Univ. Agric. et Silvic. Mend. Brun. 63: 5: 1441-1452.

Bojarczuk T. 1971. Żywiciele jemioły pospolitej (Viscum album L.) w Polsce. Rocz. Dendrol. 25:

189–203.

Brundrett M. 1991. Mycorrhizas in Natural Ecosystems. Adv. in Ecol. Res. 21: 171-313.

Ciaciura M., Trypuć M., Więcław H. 2008. Jemioła pospolita typowa Viscum album subsp. album na terenie miasta i gminy Stargard Szczeciński. Zesz. Nauk. Uniw. Szczec. 527. Acta Biol. 15.

Ciaciura M., Grinn-Gofroń A., Owczarek M. 2008. Populacja Viscum album subsp. album na terenie miasta Police. Uniwersytet Szczeciński, Zeszyty Naukowe nr 603, Acta Biologica 14: 5-12.

Czekalski M., 1985: Materiały do występowania jemioły pospolitej Viscum album L. w Polsce Zachodniej. Część I. Badania Fizjograficzne nad Polską Zachodnią. Seria B 36: 179-184.

Jurzyk S., Kluczyński B., 2000: Występowanie oraz charakterystyka ekologiczna jemioły pospolitej typowej (Viscum album L. subsp. album) w Słupsku. Rocz. Dendrol. 48: 77-91. Warszawa.

Karmazyńska H., 1928: O jemiole w Polsce. Rocznik Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego 2:

1-33. Lwów.

(24)

Kołodziejek J., Patykowski J., Kołodziejek R. 2013. Distribution, frequency and host patterns of European mistletoe (Viscum album subsp. album) in the major city of Lodz, Poland. Biologia 68/1, Section Botany: 55—64,

Kownas S., 1961: Występowanie jemioły Viscum album L. na terenie Szczecina. Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Rolniczej 5: 203-215. Szczecin.

Kubus M. 1998. Jemioła pospolita Viscum album L. na terenie prawobrzeżnego Szczecina. Fol.

Univ. Agric. Stetin 188: 52–60.

Kutyna I., Włodarczyk E. 2004. The occurrence of the mistletoe (Viscum album L.) in the selected areas of the city of Szczecin and in the areas adjacent to the Chemical Plant “Police” and the Power Station ”Dolna Odra”. Folia Univ. Agric. Stetin. Agricultur 234 (93): 197–206.

Markowski R., Szmajda P., 1971. Materiały do występowania jemioły pospolitej (Viscum album L.) na terenie Poznania. Badania Fizjograficzne Nad Polską Zachodnią, Seria B - Biologia 24:

267-272.

Mirek Z., Piękoś-Mirkowa H., Zając A., Zając M. 2002. Flowering plants and pteridophytes of Poland. A checklist. Biodiversity of Poland, vol. I. PAN Kraków.

Olaczek R. 1960. Występowanie jemioły pospolitej (Viscum album L.) w okolicach Łodzi. Rocz.

Dendrol. 14: 145–150.

Rutkowski L. 1998. Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski Niżowej. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa.

Seneta W., Dolatowski J., 2003. Dendrologia. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa.

Sokołowski A.W., Faliński J. 1961. Materiały do występowania i ekologii jemioły (Viscum album L.

s. l.) w Puszczy Białowieskiej. Rocz. Dendrol. 15: 187–209.

Stypiński P. 1980. Występowanie jemioły pospolitej (Viscum album L. subsp. album) na terenie miasta Olsztyna. Rocz. Dendrol. 33: 113–118.

Stypinski P. T. 1997. Biologia i ekologia jemioły pospolitej (Viscum album, Viscaceae) w Polsce.

Fragmenta Floristica et Geobotanika, seria Botanica, Supl. 1: 1–117.

Święs F., Majkut A. 2003. Materials for the Distribution and Ecology of the Mistletoe (Viscum album subsp. album) in Central-Eastern Poland. Vicinity of Sandomierz. Ann.UMCS, Sect. C 58: 87–98.

Zachwatowicz M., Petrović K., Sudnik-Wójcikowska B. 2008.The occurrence of European mistletoe under the conditions of high human impact in the central part of Warsaw, Poland. Problemy Ekologii Krajobrazu 22: 101–114.

Zieliński J. 1997. Jemioła pospolita Viscum album L. na terenie lewobrzeżnego Szczecina. Zesz.

Nauk. AR 178: 69–87.

Źródło map: https://mapa.trojmiasto.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Według Światowej Organizacji Turystyki zarządzanie turystyką na szczeblu miasta lub regionu (destination governance) dotyczy tworzenia i wdrażania spójnej polityki

studentów do wypełnienia kwestionariusza wiedzy na temat cukrzycy oraz poddania się pomiarom masy ciała i wzrostu oraz oznaczenia stężenia glukozy we krwi przy

Gmina Niepor´t, troszczàc si´ o dobro i zdrowie swoich mieszkaƒców, od wielu lat realizuje na rzecz mieszkaƒców programy polityki zdrowotnej oraz programy zdrowotne finansujàc je

Nocą, gdy ciemność skrywa przed naszym wzrokiem kształty i kolory w lesie wśród drzew i krzewów możemy dostrzec wiele odgłosów zwierząt... Poniżej przedstawiam godziny,

pseudoplatanus jemioła rosła rzadziej, z reguły tylko na starszych drzewach i w znacznie mniejszym zagęszczeniu niż w przypadku dwóch poprzednich gatunków, a

Oparcie nadziei chrześcijańskiej na Objawieniu Boga w Chrystusie ma dwa następstwa: sprow adza eschatologię chrześcijańską do tego, co w niej najistotniejsze, do

Jakkolwiek taka interpretacja może budzić sprzeciw lekarzy, to ze względu na swój cel gwarancyjny zasługuje, by bronić jej z całą stanowczością. Inaczej by było, gdyby każdej

Często każdy z nas, zarówno w domu, jak i w pracy spotyka się z sytuacjami, gdzie druga osoba ma inne zdanie niż my w kwestii, która jest akurat dla nas bardzo istotna.. Ciężko