• Nie Znaleziono Wyników

Dostosowanie polskich przedsiębiorstw transportowych do warunków Unii Europejskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dostosowanie polskich przedsiębiorstw transportowych do warunków Unii Europejskiej"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Seria: T R A N SPO R T z. 47 N r kol. 1586

W łodzim ierz R Y D Z K O W S K I1, H ildegarda G A L IŃ SK A 2

DOSTOSOWANIE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW

TRANSPORTOWYCH DO WARUNKÓW UNII EUROPEJSKIEJ

S treszczen ie. Polska stoi przed trudnym problem em dostosow ania przedsiębiorstw transportow ych do w arunków funkcjonow ania i konkurencji europejskiej. Z porów nania w ynika, że krajow e podm ioty transportow e ró żn ią się znacznie od zachodnioeuropejskich.

O d kilku lat przew oźnicy polscy i zachodnioeuropejscy to c z ą spór, kto zyska, a kto straci w w yniku poszerzenia U nii. O bie strony u tw ierd zają się w przekonaniu, że b ę d ą pokrzyw dzone. W ydaje się, że obaw y obu stron s ą m ocno przesadzone.

O ceniając problem y stojące przed polskim i przedsiębiorstw am i transportow ym i w procesie dostosow ania do w arunków U nii Europejskiej m ożna stw ierdzić, że nieunikniona będzie w zm ożona konkurencja i to zarów no ze strony przew oźników ze “starych” k rajów U nii, ja k i z krajów , które podobnie ja k Polska do U nii kandydują. K onkurencja zw eryfikuje rynek usług transportow ych, na którym p o zo stan ą przew oźnicy uczciw i, kom petentni i now ocześni. N ie ulega w ątpliw ości, że na poszerzeniu Unii skorzystają klienci usług transportow ych, którzy b ę d ą m ieli b o g a tsz ą ofertę, w iększy w ybór i bardziej p rofesjonalną obsługę.

THE ADAPTATION OF POLISH TRANSPORT COMPANIES TO THE CONDITIONS OF THE EUROPEAN UNION

S u m m a ry . In this article there w ere presented general problem s o f adaptation o f Polish transport com panies to the conditions o f E uropean operation and com petition. C om parison show s that Polish com panies are very different from those operating in W estern - Europe.

In term s o f m arking the problem s ahead o f Polish transport com panies in the process o f adaptation to EU conditions, it is obvious that m ore com petition w ill occur - both from EU carriers and those from countries w hich now aw ait accession together w ith Poland.

D ziałania Polski w procesie dostosow ania do w arunków U E w sferze transportu d o ty c z ą trzech głów nych dziedzin:

• harm onizacji norm i przepisów prawnych,

• dostosow ania infrastruktury transportowej,

• modernizacji krajowych przedsiębiorstw transportowych.

D ostosow anie polskich przedsiębiorstw transportow ych do w arunków funkcjonow ania i konkurencji europejskiej w ydaje się problem em najtrudniejszym do realizacji. Z porów nania w y n ik a bow iem , że krajow e podm ioty transportow e ró żn ią się znacznie od zachodnio­

europejskich także w przypadku:

1 Katedra Polityki Transportowej, Wydział Ekonomiczny, Uniwersytet Gdański, 81-824 Sopot, ufArmii Krajowej 119/121

2 Katedra Polityki Transportowej, Wydział Ekonomiczny, Uniwersytet Gdański, 81-824 Sopot, ul.Armii Krajowej 119/121

(2)

442 W . R ydzkow ski, H. G alińska

• system ów ekonom iczno-finansow ych,

• sposobów kształtow ania w ew nętrznych system ów informacyjnych.

System y ekonom iczno-finansow e s ą odbierane przez jed n o stk i gospodarcze transportu ja k o “w arunki zadane” . Z w łaszcza duże i średnie przedsiębiorstw a przew ozow e m ają trudności sam odzielnego kształtow ania i realizow ania gospodarki finansow ej. D otyczy to głów nie:

• ukształtow ania zasad finansow ania odtw arzania potencjału przew ozow ego,

• m ożliw ości generow ania zysku brutto w obec system u podatkow ego słabo dostosow anego do norm atyw nego rachunku kosztów własnych,

• zasad podziału zysku netto wobec konieczności pogodzenia potrzeb bieżących i długookresow ych.

O becny system podatkow y zniechęca do akum ulow ania zysku w celu zw iększania zdolności przew ozow ej lub unow ocześniania technologicznego taboru. D o inw estow ania zn ie c h ę c a ją pon ad to ceny zakupu taboru, bankow e stopy kredytow e oraz brak stabilizacji, je ś li chodzi o regulacje praw ne i podatkow e. F unkcjonow anie i k o nkurow anie przed­

siębiorstw transportow ych na zliberalizow anych rynkach m iędzynarodow ych w ym aga stw orzenia system u podatkow o-fm ansow ego, zachęcającego do sam odzielnego inw estow ania w potencjał w ytw órczy.

N iew iele przedsiębiorstw polskich prow adzi badania ry n k u zarów no krajow ego, ja k i m iędzynarodow ego. T ym czasem proces integracji z krajam i U nii Europejskiej w iąże się z k o n iecz n o ścią m onitorow ania rynku i grom adzenia inform acji. P ełna i aktualna inform acja ry n k o w a m oże się przyczynić do intensyfikacji produkcji oraz w zro stu gospodarczego p oszczególnych przedsiębiorstw . Słabo s ą w ykorzystyw ane strategie m arketingow e i now oczesne sposoby zarządzania.

N ie m o żn a liczyć na to, że w ciąż będzie się utrzym yw ała przew ag a kosztow a polskich firm sam ochodow ych nad firm am i W spólnoty, w ynikająca z niższych kosztów robocizny w P olsce i niższych cen usług. Poziom w ynagrodzeń za pracę w raz z narzutam i jeszcze długo p ozostanie niższy w P olsce niż np. w N iem czech, Francji czy H olandii, ale ró żn ica tego p oziom u będzie się zm niejszała, czem u będzie tow arzyszył w zrost produktyw ności zachodnich firm sam ochodow ych.

P roblem am i w yjątkow o trudnym i do ro zw iązania są:

• konieczność pozbycia się zbędnego m ajątku i ograniczenie zatrudnienia do poziom u w ynikającego z długofalow ej prognozy rynkow ej,

• konieczność zaostrzenia rygorów pracy, egzekw ow ania coraz bardziej surow ych norm ekologicznych, sanitarnych i technicznych,

• traktow anie priorytetow o inw estycji infrastrukturalnych w europejskich korytarzach transportowych na terenie Polski w stosunku do inwestycji o znaczeniu regionalnym i lokalnym.

P isząc o dostosow aniu się polskich przedsiębiorstw do w arunków U E należy poczynić p e w n ą konstatację. O tóż polityka transportow a U E zm ierza do zapew nienia zrów now ażonego rozw o ju gospodarczego, czem u m a sprzyjać działalność transportow a. P odm iotem tak pojm ow anej polityki je s t cały rynek, a nie tylko je g o w yizolow ana część w postaci strony podażow ej, czyli przew oźników . W zw iązku z tym należy odejść od dogm atu o nadrzędnym interesie przedsiębiorstw transportow ych. S ą one jed y n ie usługodaw cam i i je ż e li są dochodow e płatnikam i podatków . Bardziej istotne je s t zapew nienie w łaściw ej obsługi klientom usług transportow ych. W arto pam iętać, że regulacja ry n k u transportow ego U E p o leg a m .in. n a likw idacji nadpodaży (np. w żegludze śródlądow ej), a nie w yłącznie na ochronie interesów przew oźników .

(3)

N ależy zgodzić się z tezą, że w raz z upodabnianiem się gospodarki Polski do gospodarek państw Unii E uropejskiej spadać będzie zapotrzebow anie n a przew ozy, z uw agi n a m n ie jsz ą jej transportochłonność. Spodziew any w zrost gospodarczy nie będzie się przekładać na rów noczesny w zrost przew ozów . Z drugiej jed n a k strony w w yniku akcesji do U nii w zro sn ą skokow o obroty handlow e Polski ze "starym i" państw am i członkow skim i.

Szacuje się, że na przykład obroty Polski z N iem cam i m o g ą w zrosnąć naw et o 30% . Tę w ym ianę w w iększości obsłuży transport drogow y, gdyż ani kolej, ani droga przez porty m orskie nie stan o w ią obecnie realnej alternatyw y dla tej gałęzi. O znacza to w zm ożony ruch n a i tak ju ż zatłoczonych drogach, ale także szansę dla przew oźników drogow ych. O d kilku lat przew oźnicy polscy i zachodnioeuropejscy to c z ą spór, kto zyska, a kto straci w w yniku poszerzenia Unii. O bie strony u tw ierd zają się w przekonaniu, że b ę d ą pokrzyw dzone.

W rezultacie kraje członkow skie pod naciskiem N iem iec i A ustrii w ym ogły okres przejściow y w dostępie do sw ojego rynku przew ozów kabotażow ych, zaś przew oźnicy polscy dow odzą, że po akcesji w yrugow ani zo stan ą naw et z przew ozów krajow ych przez silniejszych kapitałow o i organizacyjnie przew oźników zachodnich. P raw da je s t taka, że zarów no obaw y jed n ej, ja k i drugiej strony s ą m ocno przesadzone. Przew oźnicy polscy nie z ag ro ż ą rynkom w ew nętrznym państw U nii, gdyż w przew ozach m iędzynarodow ych działając w oparciu o zlecenia spedycyjne znacznie bardziej zainteresow ani s ą ładunkiem pow rotnym do kraju niż przew ozem kabotażow ym , zaś przew oźnicy zachodni nie b ęd ą zainteresow ani słabo płatnym i przew ozam i w ew nątrz Polski. Ponadto, w kontekście zgłaszanych obaw p rzed przew oźnikam i z Litwy, Ł otw y czy Estonii, należy pam iętać, że w okresie przejściow ym ograniczony będzie także dostęp do przew ozów kabotażow ych w ew nątrz Polski.

N iew ątp liw ą k o rzy ścią będzie zniesienie ograniczeń dotyczących tzw. dużego kabotażu, to znaczy przew ozów w ykonyw anych pom iędzy krajam i U nii, co podniesie efektyw ność przew ozów m iędzynarodow ych w ykonyw anych przez naszych przew oźników . P onadto pom im o szeregu argum entów podw ażających p o n iższą tezę przew oźnicy polscy, z uw agi n a niższe koszty społeczne, jeszcze długo b ę d ą tańsi, a w ięc bardziej konkurencyjni od przew oźników unijnych. Jesteśm y głęboko przekonani, że po akcesji przew ozy m iędzynarodow e polskich przew oźników drogow ych w zro sn ą zauw ażalnie, a ich efektyw ność ulegnie popraw ie. W arto w tym m iejscu dodać, że szereg usług logistycznych, takich ja k przew ozy kurierskie, realizow anych za p o m o cą transportu drogow ego zyska n iep o w tarzaln ą szansę rozw oju.

W arto przypom nieć, że liberalizacja dostępu do rynku usług transportow ych w roku 1989 m iała najw iększy oddźw ięk w transporcie drogow ym . Przełam any został m onopol firm państw ow ych, zw iększyła się oferta, zaś w w yniku pow stałej konkurencji spadły ceny.

Szybko ukształtow ał się rynek konsum enta. Pojaw iły się także zjaw iska niepożądane. Spadła jak o ść i bezpieczeństw o przew ozów , m nożyły się przypadki nieuczciw ej konkurencji. R ynek krajow ych przew ozów ładunków transportem drogow ym , z pow odów do końca nie zrozum iałych, pozostaw ał nieuregulow any przez 12 lat. K onieczność dostosow ania polskiego p raw a do standardów europejskich spraw iła, że dopiero w dniu 6 w rześnia 2001 r. Sejm przyjął u staw ę o tr a n s p o rc ie d ro g o w y m (D z.U .N r 125, poz.1371) która zaczęła obow iązyw ać od 1 stycznia 2002 r. U staw a należy do grupy ustaw europejskich, co oznacza, że je s t aktem praw nym dostosow ującym polskie praw o do acquis com m unautaire*. U staw a kom pleksow o uregulow ała krajow e i m iędzynarodow e przew ozy drogow e z w yłączeniem p rzew ozu rzeczy pojazdam i o m asie całkow itej poniżej 3,5 tony i niezarobkow ego przew ozu osób pojazdam i przeznaczonym i do przew ozu do 9 osób w raz z kierow cą. U staw a dotyczy

3 Ustaw a została skonstruowana na podstawie obowiązującej w UE Dyrektywy 98/76/C E z 1.10.1998 r., będącej m odyfikacją Dyrektywy 96/26/C E z 29.04.1996 r. o dostępie do zawodu przewoźnika rzeczy i osób transportem drogow ym oraz wzajem nym uznawaniu dyplom ów , certyfikatów i innych dokumentów.

(4)

444 W. R ydzkow ski, H. G alińska

dw óch głów nych obszarów : dostępu do zaw odu p rzew o źn ika i dostępu do rynku. R eguluje także przew ozy na potrzeby w łasne oraz pow ołuje Inspekcję T ransportu D rogow ego, której zadaniem je s t kontrola przestrzegania przepisów 4.

D ostęp do rynku, czyli podejm ow anie zarobkow ego w y konyw ania transportu d rogow ego w ym aga licencji udzielanej n a czas oznaczony od 2 do 50 lat. L icencję m ożna o trzym ać w ów czas, kiedy:

• w łaściciele lub członkow ie organu zarządzającego spełniają w ym ogi dobrej reputacji, czyli nie byli skazani praw om ocnym w yrokiem za określone w ustaw ie przestępstw a i zostali uznani za zdolnych do w ykonyw ania zaw odu przew oźnika na podstaw ie odrębnych przepisów ;

• przynajm niej jed n a z osób zarządzających przedsiębiorstw em legitym uje się certyfikatem kom petencji zaw odow ych;

• przedsiębiorstw o posiada zabezpieczenie finansow e w wysokości określonej w ustawie;

• przedsiębiorca sam w ykonujący przew ozy i zatrudnieni przez niego kierow cy posiadają św iadectw a kw alifikacji określone przepisam i o ruchu drogow ym oraz nie byli skazani praw om ocnym w yrokiem za określone w ustaw ie przestępstwa;

• przedsiębiorca bądź przedsiębiorstw o posiada tytuł praw ny do dysponow ania pojazdem lub pojazdam i spełniającymi w ym ogi techniczne określone u sta w ą o ruchu drogow ym .

Istotnym kryterium określającym zasady dostępu do zaw odu p rzew o źn ika je s t w ym óg p o siad an ia przynajm niej przez je d n ą osobę k ieru jącą przedsiębiorstw em certyfikatu kom petencji zaw odow ych. C ertyfikat ten m ożna otrzym ać po zdaniu do 1 stycznia 2004 r.

pisem nego egzam inu. P rzedsiębiorca legitym ujący się przynajm niej p ię cio letn ią p ra k ty k ą w zaw odzie poddaw any je s t jed y n ie testow i pisem nem u. O soby nie posiadające praktyki w zaw odzie z d a ją dodatkow e egzam iny. Z akres zagadnień objętych egzam inem określony został rozporządzeniem M inistra Infrastruktury. C ertyfikaty o d n o szą się odrębnie do przew o zu osób i rzeczy oraz przew ozów krajow ych i m iędzynarodow ych, przy czym certyfikat na przew ozy m iędzynarodow e je s t jed n o cz eśn ie certyfikatem n a przew ozy krajow e.

N adal obow iązyw ać b ę d ą określone um ow am i m iędzynarodow ym i, zezw olenia na w jazd do innych krajów zarów no w przew ozach osób, ja k i rzeczy. M inister m oże odm ów ić w ydania licencji w razie braku m ożliw ości zapew nienia w ystarczającej liczby zezw oleń zagranicznych lub w przypadku stw ierdzenia sytuacji kryzysow ej n a rynku transportow ym . Sytuacja k ryzysow a rozum iana je s t ja k o stała nadw yżka podaży nad popytem , pow odująca zagrożenie dla stabilności lub przetrw ania znacznej liczby p rzedsiębiorstw transportu drogow ego.

U staw a szczegółow o reguluje zasady zm ian w licencji, je j w ygaśnięcia lub cofnięcia.

Podobnie szczegółow o uregulow ano zasady udzielania, zm ian, w ygaśnięcia lub cofnięcia zezw oleń m iędzynarodow ych w przew ozach osób i rzeczy. W krajow ych regularnych i regularnych specjalnych przew ozach osób w ym agane je s t zezw olenie m ające na celu koordynację tych przew ozów . U staw a reguluje zasady w ydaw ania, odm ow y, w ygaśnięcia lub co fn ięcia zezw olenia. W przew ozach na potrzeby w łasne (niezarobkow ych) w ym agane je st posiadanie zaśw iadczenia, które upow ażnia do w ykonyw ania ty ch przew ozów .

W rozdziale 9. U staw y szczegółow o określono za sa d y fu n kcjo n o w a n ia Inspekcji Transportu D rogow ego. D o jej zadań należy m .in. kontrola: dokum entów zw iązanych z w ykonyw aniem transportu drogow ego, dokum entów przew ozow ych, ruchu drogow ego, w tym stanu technicznego pojazdów , przestrzegania p rzepisów dotyczących prow adzenia p ojazdu i czasu pracy kierow cy, a także szczegółow ych zasad i w arunków transportu

4 A . Skala-Poźniak: Zarobkowy transport drogowy w św ietle nowej ustawy, Przegląd Komunikacyjny 2001 nr 1 1.

(5)

zw ierząt. K ontrolą zostali objęci przedsiębiorcy i kierow cy w ykonujący zarobkow y i niezarobkow y transport drogow y.

O sobne m iejsce w części dotyczącej nadzoru i kontroli pośw ięcono m onitorow aniu i kontroli rynku transportu drogow ego. U staw a przew iduje, że organy udzielające licencji b ę d ą zobow iązane do przekazyw ania dw a razy w roku M inistrow i Infrastruktury inform acji o liczbie i zakresie udzielonych licencji i zezw oleń. A nalogiczny obow iązek będzie ciążył na jed n o stk ach egzam inujących w zakresie certyfikatów kom petencji zaw odow ych. Inform acje uzyskane dzięki now ym zapisom ustaw y p o z w o lą n a m onitorow anie rynku i jeg o szczegółow ą analizę, bow iem do w ejścia w życie om aw ianej ustaw y w szelkie oceny rynku transportu drogow ego opierały się na szacunkach.

R ynek przew ozów drogow ych kształtow any je s t także przez w ym óg w niesienia opłat za p rze ja zd p o ja zd u sam ochodow ego p o drogach krajowych. O płaty takie obow iązują w szystkich przedsiębiorców w ykonujących zarobkow y i niezarobkow y transport drogow y na terenie Polski z w yłączeniem przew ozów taksów kam i, po autostradach płatnych, transportu kom binow anego oraz zbiorow ego transportu m iejskiego. Staw ki opłaty uzależnione s ą od czasu przejazdu po drogach krajow ych, rodzaju pojazdu sam ochodow ego, jeg o dopuszczalnej m asy całkow itej, liczby osi oraz poziom u em isji spalin. K olejnym elem entem kształtującym om aw iany rynek je s t ustaw a o czasie pracy kierow ców w ynikająca z ratyfikacji przez Polskę konw encji A E T R 5. W w yniku w ejścia w życie tej ustaw y zw ięk szą się koszty osobow e z uw agi na konieczność zatrudnienia w iększej liczby kierowców .

U staw a o transporcie drogow ym spotkała się z tradycyjnie złym przyjęciem przez środow isko przew oźników , którzy u p atru ją w niej kolejnego przejaw u fiskalizm u państw a.

Jednak m ało istotne uw agi zgłaszane przez to środow isko nie s ą w stanie podw ażyć idei samej ustawy. Przyjm ując rozw iązania europejskie w zakresie dostępu do rynku (licencje) oraz dostępu do zaw odu przew oźnika (certyfikaty kom petencji zaw odow ych) ustaw a chroni uczciw ych, rzetelnych i profesjonalnych przew oźników . Po serii k atastro f autobusow ych w ubiegłym roku nie trzeba udow adniać, że w ażny je s t nie tylko stan techniczny pojazdów , lecz także norm y pracy kierow ców zgodne ze standardam i europejskim i. M o żn a w ięc uznać, że w ysiłek legislacyjny podjęty w celu harm onizacji naszego p raw a ze standardam i U nii E uropejskiej w istocie przyczynia się do porządkow ania bardzo chaotycznego dotychczas rynku transportu drogow ego w Polsce. Jest to, naszym zdaniem , niew ątpliw a korzyść uzyskana przez nasz kraj jeszcze przed akcesją.

Próbując określić kierunki rozw oju rynku przew ozów drogow ych w Polsce m ożna założyć, że w w yniku zw iększonych obrotów handlow ych z krajam i U nii Europejskiej przew ozy m iędzynarodow e polskich przew oźników drogow ych w zro sn ą zauw ażalnie, a ich efektyw ność ulegnie popraw ie. W arto w tym m iejscu dodać, że szereg usług logistycznych, takich ja k przew ozy kurierskie, realizow anych za p o m o c ą transportu drogow ego, zyska szansę rozw oju.

Jak w cześniej stw ierdzono, w procesie upodabniania się gospodarki polskiej do gospodarek państw U nii spadnie zapotrzebow anie na przew ozy, czyli transportochłonność.

Spadek ten w najm niejszym stopniu dotknie przew ozy drogow e ładunków . W ynika to z faktu w zrostu zapotrzebow ania na przew ozy drobnych partii ładunkow ych, o w iększej w artości, realizow anych "na czas" i "od drzwi do drzw i". W zrosną zatem w ym agania w stosunku do firm przew ozow ych, które pow inny przekształcać się w firm y logistyczne, oferujące usługi kom pleksow e. N ie ulega w ątpliw ości, że z uw agi na zw iększone w ym ogi form alne (licencje, certyfikaty) oraz w zrost kosztów działalności część drobnych przew oźników zaprzestanie działalności, bądź przeniesie działalność do szarej strefy fikcyjnych przew ozów na potrzeby

5 Ustawa o czasie pracy kierow ców z 2 4 sierpnia 2001 r. (D z.U . nr 123, poz 1354) miała w ejść w życie 1 stycznia 2003 r., lecz ze w zględu na serię w ypadków autobusowych latem 20 0 2 r. M inister Infrastruktury zarządzi! jej w cześniejsze wprowadzenie.

(6)

446 W . R ydzkow ski, H. G alińska

w łasne. M niejsza liczba przedsiębiorstw transportu drogow ego oznaczać m oże w przyszłości zm ianę konkurencji cenow ej w konkurow anie jak o ścią. N ależy przypuszczać, że naw et po akcesji do U nii E uropejskiej polscy przew oźnicy drogow i zach o w ają przew agę k o n k u ren cy jn ą z uw agi n a niższe koszty socjalne.

O dm iennie przedstaw iać się będzie sytuacja w drogow ym transporcie osób. Z uw agi n a stały spadek popytu na te przew ozy, w ynikający ze w zrostu m otoryzacji indyw idualnej z jed n ej strony oraz ubożenia części społeczeństw a z drugiej, należy przypuszczać, że najw iększe zm iany z a jd ą n a rynku przedsiębiorstw PKS. N ależy zgodzić się z o p in ią że w now ych w arunkach niektóre z nich zap rzestan ą działalności6. W tym segm encie ryn k u bardzo w sk azan a byłaby konsolidacja działalności, j a k ą m ożna ju ż zaobserw ow ać w pasażerskich p rzew ozach m iędzynarodow ych (pow stanie firm y E urolines).

Przechodząc do oceny szans transportu kolejow ego, podkreślić należy niew ątpliw e osiągnięcie, ja k im b y ła całkow ita harm onizacja p raw a dotyczącego tej gałęzi z rozporządzeniam i i dyrektyw am i U nii. Próbując dokonać oceny realizacji ustaw y z perspektyw y ko ń ca 2002 roku stw ierdzić należy, że osiągnięto tylko nieliczne cele w niej określone. K om ercjalizacja PK P została przeprow adzona w trybie i term inie określonym w ustaw ie. W grudniu 2000 roku sporządzono akt kom ercjalizacji PK P, a następnie dokonano w pisu PK P SA do rejestru handlow ego. P odobnie restrukturyzacja organizacyjna p rzeprow adzona została zgodnie z planem w 2001 roku. U tw orzono spółki PK P C argo SA, PK P Intercity sp. z o.o., PK P Przew ozy R egionalne Sp. z o.o. oraz PK P P olskie Linie K olejow e SA. W cześniej (w 2000 r.) utw orzono trzy przedsiębiorstw a, które docelow o b ę d ą rów nież w łaścicielam i infrastruktury. S ą to: PK P W arszaw ska K olej D ojazdow a (W K D Sp. z o.o.), PK P S zybka K olej M iejska (SK M Sp. z o.o.) i PK P L inia H utnicza S zerokotorow a (LH S Sp. z o.o.). W latach 2000 i 2001 utw orzono także szereg spółek w obszarach pom ocniczych i tow arzyszących działalności kolejow ej. PK P SA w niosła do utw orzonych przez siebie spółek składniki m ajątku ruchom ego. M ajątek nieruchom y, głów nie z uw agi na nie uregulow any stan praw ny, został spółkom w ydzierżaw iony7.

N ie udało się przeprow adzić, kluczow ej z p u nktu w idzenia p ow odzenia całej reform y, restrukturyzacji finansow ej. PK P SA nie udało się w yem itow ać obligacji planow anych jak o głów ny instrum ent restrukturyzacji zadłużenia. K redyty pozyskane z E B O iR , B anku Św iatow ego oraz banków kom ercyjnych okazały się niew ystarczające do przyw rócenia płynności finansow ej spółki. W efekcie zadłużenie, zam iast m aleć, rosło. B iorąc p o d uw agę sk u m u lo w an ą stratę, która pod koniec 2002 r. p rzekroczyła 8 m ld zł, oraz potrzeby zw iązane z pokryciem straty w ynikającej z działalności PK P P rzew ozy R egionalne, w ydaje się, że PK P SA b ędzie m usiała w yem itow ać i uzyskać gw arancje S karbu P aństw a n a w y ż sz ą od założonej w ustaw ie kw otę obligacji. N ależy dodać, że w latach 2001 i 2002 PK P SA nie otrzym ała w całości środków budżetow ych przew idzianych na dotow anie przew ozów pasażerskich.

N ie osiągnięto także celu, ja k im była restrukturyzacja m ajątkow a. W okresie od w ejścia w życie p rzepisów ustaw y stopień uw łaszczenia nieruchom ości n ie u leg ł zasadniczym zm ianom i w ynosi około 30% w szystkich nieruchom ości. O kazało się bow iem , że je s t to proces bardzo złożony, który m oże potrw ać naw et 10 lat. W 2002 roku w urzędach w ojew ódzkich w trakcie rozpatryw ania były w nioski dotyczące potw ierdzenia praw w łasności do około 16 tys. działek gruntów . W ydaje się, że niski i w olno postępujący proces uw łaszczeń

6 H. Polew ska-D orozik, A . Skala-Poźniak, D . Zalewski: Przedsiębiorstwa Państwowej Komunikacji Sam ochodow ej w ob ec liberalizacji rynku przew ozów pasażerskich, "Problemy Ekonom iki Transportu" 2000 nr 4.

7 Informacja o stanie realizacji ustawy z dnia 8 w rześnia 20 0 0 r. o kom ercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa pań stw ow ego PKP. Kierunki działań grupy PKP na lata 20 0 2 -2 0 0 6 . PKP SA W arszawa, marzec 2002.

(7)

nieruchom ości byl i pozostaje je d n ą z głów nych przeszkód w dokończeniu restrukturyzacji organizacyjnej i w sparcia w pływ am i ze sprzedaży nieruchom ości, procesów restrukturyzacji finansow ej.

Pom yślnie przebiegał w 2001 roku proces restrukturyzacji zatrudnienia. W okresie do grudnia 2001 r. oraz w grudniu 2001 r. z realizacją odpraw w styczniu 2002 r. zw olniono ponad 22 tys. pracow ników . Środki na odpraw y pochodziły z k redytów E B O iR , Banku Św iatow ego oraz zasobów w łasnych PK P SA. Ponadto blisko 900 osobom udzielono w 2001 r. urlopu kolejow ego, zaś z pakietu aktyw izacji zaw odow ej skorzystało 12,7 tys. osób.

Po zw olnieniach w 2002 roku w spółkach PK P pracow ało około 150 tys. osób.

R estrukturyzację zatrudnienia m ożna by ocenić ja k o sukces, gdyby n ie dalszy spadek przew ozów zarów no ładunków , ja k i pasażerów w latach 2001-2002. W rezultacie głów ny cel, jak im było dostosow anie w ielkości zatrudnienia do rozm iarów prow adzonej działalności gospodarczej, ciągle nie został zrealizow any. N ależy zaznaczyć, że Fundusz W łasności Pracow niczej tw orzony był zgodnie z przepisam i ustaw y.

Jak w ynika z pow yższego przeglądu, restrukturyzacja kolei przebiegała niezw ykle opornie. W połow ie 2002 r. pojaw iły się głosy, że podział PK P n a w iele spółek okazał się błędem , gdyż kolejom zagroziło bankructw o. W tej sytuacji ratunkiem byłaby ponow na konsolidacja, a później podział na trzy sektory: infrastruktury, przew ozów pasażerskich oraz tow arow ych. Pogląd taki podzielał także były m inister transportu, za którego kadencji przew ozy zaczęły spadać oraz przyjęto ustaw ę w prow adzającą koncesjonow anie p rzew oźników . W ydane koncesje (przez następnego m inistra) nie m ogły być w ykorzystane, gdyż nie określono zasad dostępu do infrastruktury, która pozostaw ała w tym okresie w łasn o ścią PKP. K om entując pow yższy pogląd należy stw ierdzić, że w E uropie narodow e przedsiębiorstw a zaczynają się łączyć w ponadnarodow e grupy. Polska w ykorzystuje model zastosow any przez D eutsche Bahn A .G ., który pom im o początkow ych przeszkód, funkcjonuje dobrze. T rzeba jed n ak przypom nieć, że restrukturyzację kolei niem ieckich rozpoczęto od um orzenia w szystkich długów , ustalono zasady inw estow ania w infrastrukturę oraz prow adzenia przew ozów regionalnych.

Próbując dokonać oceny efektów reform y PK P trudno nie podzielić zdania, że nie była ona dokładnie przem yślana. N ie zlikw idow ano faktycznego m onopolu PK P, nie uporządkow ano przepływ ów pieniędzy pom iędzy spółkam i w ew nątrz grupy PK P, nie dokonano racjonalizacji kosztów . W rezultacie strata grupy PK P po pierw szych pięciu m iesiącach 2002 roku w yniosła 509,2 m in zł. Strata ta b y ła w praw dzie m niejsza o 193,8 m in n iż w analogicznym okresie poprzedniego roku, ale zw iększył się łączny dług PKP (zobow iązania krótkoterm inow e i długoterm inow e).

R ów nież rozw iązania ustaw ow e dotyczące finansow ania przew ozów regionalnych nie spraw dziły się, bow iem nie przew idziano rozw iązań w sytuacji, gdy dotacja nie została p rzekazana w całości. O becnie przew oźnik w ykonuje usługi m ające charakter służby publicznej ponosząc straty, co pow oduje likw idację kolejnych linii. W rezultacie jak o ść i dostępność przew ozów regionalnych s ą coraz gorsze, pow odując m arginalizację gospodarczą całych obszarów kraju.

W dyskusjach, jakie toczyły się pod koniec 2002 roku nad zmianam i w program ie restrukturyzacji PKP, była rozw ażana likwidacja spółki matki po zakończeniu tw orzenia spółek zależnych. Jednocześnie władze PKP uważały, że do roku 2006 PK P Polskie Linie K olejow e pow inny pozostać w grupie PKP. Zarządzająca siecią kolejow ą firm a je st je d n ą z nielicznych, a w niektórych propozycjach je d y n ą która m iałaby na stale pozostać w łasnością skarbu państwa.

PKP, posiadając kontrolę nad PLK, m iałyby jednocześnie kontrolę nad stawkami za dostęp do sieci ustalanym i przez tę firmę. Będzie to miało szczególne znaczenie, gdy po 2004 r. po polskich torach b ę d ą mogli jeździć obcy przewoźnicy.

(8)

448 W. R ydzkow ski, H. G alińska

M odyfikacja program u przew iduje rów nież uproszczenie pro ced u r uw łaszczania g runtów zarządzanych przez PK P, a nie należących do firm y. U proszczone procedury m iałyby obow iązyw ać przy przejm ow aniu przez PK P gruntów wcześniej skom unalizow anych. Problem em p o zo stan ą te grunty, do których skarb pań stw a nie m a tytułu w łasności. Te nieruchom ości PK P b ę d ą nadal m usiały przejm ow ać n a drodze sądow ej.

W ersja program u restrukturyzacji PK P rozw ażana pod koniec 2002 roku przew idyw ała p onadto zm niejszenie zatrudnienia do 130 tys. osób, a nie ja k w cześniej zakładano do 142 tys.

Pracow nicy odchodziliby z PK P na podobnych zasadach, ja k osoby zw alniane w cześniej, to znaczy otrzym yw aliby odpraw y ze środków pochodzących z kredytu B anku Św iatow ego.

N ajw iększym problem em zw iązanym z restru k tu ry zacją PK P nadal pozostaw ała kw estia przew ozów regionalnych, realizow anych na zlecenie sam orządów w ojew ódzkich p rzez spółkę PK P Przew ozy R egionalne. Po 10 m iesiącach 2002 roku strata tej spółki w ynosiła 800 m in zł. Jednym z głów nych pow odów problem ów firm y pozostaw ała skala dotacji do przew ozów - znacznie m niejsza w stosunku do przep isó w ustaw y o k om ercjalizacji, restrukturyzacji i pryw atyzacji PK P. W tej sytuacji PK P Przew ozy R egionalne m iały do w yboru likw idow anie połączeń nierentow nych lub finansow anie ich długów .

Z nacznie lepiej kształtow ała się sytuacja w PK P C argo SA, która po 10 m iesiącach 2002 ro k u odnotow ała zysk w w ysokości 163,8 m in zł. S półka nie zalegała z p łatn o ścią do budżetu, Z U S -u, a także w yw iązyw ała się z innych zobow iązań publiczno-praw nych. Starała się n a bieżąco realizow ać zobow iązania handlow e. N a początku 2002 r. rozpoczęto działania zm ierzające do odzyskania rynku utraconego n a rzecz przew oźników drogow ych.

W prow adzono now e taryfy prom ocyjne, które m iały pow strzym ać spadek przew ozów . R ealistycznie ustalony p lan przew ozów w 2002 r. n a około 150 m in to n nieznacznie przekroczono. U dało się zrealizow ać p lan kosztów i w rezultacie przekroczono także p ro g n o zo w an ą kw otę zysku netto.

W połow ie 2002 r. przedstaw iono plan strategii rozw oju PK P C argo, który zakłada, że spółka ta stanie się centralnym podm iotem grupy kapitałow ej, k tó rą zam ierza stw orzyć. M ają do niej w ejść firm y spedycyjne, spółki zarządzające centram i logistycznym i oraz operatorzy strategicznych bocznic kolejow ych. C hodzi o stw orzenie układu, który po w ejściu Polski do U E zapew ni grupie konkurencyjność. P lan przew iduje utw orzenie ośm iu now ych centrów logistycznych oraz 60 punktów koncentracji tow arów . R ów nie w ażnym fragm entem strategii je s t zaangażow anie się w spółki zarządzające bocznicam i kolejow ym i. Z będny m ajątek, którym dysponuje PK P C argo, m a zostać zw rócony PK P SA lub sprzedany.

Pom im o stosunkow o dobrej sytuacji w PK P C argo SA stw ierdzić należy, że brakuje w ystarczającej liczby silnych, krajow ych kolejow ych przew oźników ładunków 8. Pom im o w ydania około 25 koncesji na działalność w zakresie kolejow ych przew ozów ładunków , firm y pryw atne nie rozw ijały się z uw agi na p ro tek cjo n isty czn ą w stosunku do PK P Cargo, politykę M inisterstw a Infrastruktury. D opiero w połow ie 2002 r. PK P PLK , zarządzające in fra stru k tu rą w ydały regulam in określający zasady przyznaw ania przew oźnikom dostępu do linii. Polityka, polegająca na chronieniu interesów jed n eg o p rz e w o ź n ik ą m oże doprow adzić do łatw ego przejęcia ry n k u przez silnych przew oźników zagranicznych, którzy nie n apotkają w przyszłości oporu ze strony polskich firm pryw atnych. D latego tak w ażn a je s t szybka pry w aty zacja PK P Cargo, która w yzw oli tę spółkę z ograniczeń politycznych i biurokratycznych oraz stw orzy w arunki do praw dziw ej konkurencji n a rynku usług kolejow ych.

8 J. Bukow ski: Drugi pakiet kolejow y. "Polska G azeta Transportowa'' 20 0 2 nr. 51-52.

(9)

W przyjętym przez U E stanow isku negocjacyjnym w spraw ie polityki transportow ej strona polska przyjęła, że PK P C argo zo stan ą spryw atyzow ane w 2004 r. O bietnica pryw atyzacji tej spółki m iała niew ątpliw y w pływ n a przyznanie Polsce okresu przejściow ego w dostępie do naszej infrastruktury kolejow ej. U m ow a z U E zakłada, że po akcesji PKP p rzyzna m iędzynarodow ym przew oźnikom jed y n ie 20% rocznej zdolności przepustow ej polskiej sieci. W pełnym zakresie sieć zostanie udostępniona dopiero w roku 2007 r.

Pryw atyzacja PK P C argo w roku 2004 w ydaje się jed n a k m ało praw dopodobna, gdyż proces taki trw ać będzie przynajm niej dw a lata, tym czasem do końca 2002 r. nie w ybrano doradcy pryw atyzacyjnego. Ponadto pow odzenie pryw atyzacji tej spółki zależy od tego, czy zostanie ona poparta działaniam i rządu w kierunku ustalenia now ych zasad subsydiow ania przew ozów regionalnych i opłat za dostęp do infrastruktury.

N iezm iernie istotna pozostaje rola państw a w finansow aniu transportu kolejow ego, w szczególności inw estycji infrastrukturalnych i przew ozów regionalnych. Jeżeli finansow anie odbyw ać się będzie na poziom ie 0,4% w ydatków budżetow ych ja k w roku 2002, a nie przynajm niej 2% , linie kolejow e b ę d ą zam ykane, zaś przew ozy regionalne ograniczane.

Ponadto kluczow e znaczenie dla pow odzenia spółek przew ozow ych m a w ysokość staw ek za dostęp do infrastruktury, które pobiera PKP PLK. Pod koniec 2002 r. PK P SA próbując rozładow ać zatory płatnicze, które pow stały pom iędzy spółkam i grupy, zdecydow ały o udzieleniu znacznych upustów w opłatach za korzystanie z sieci trzem najw iększym przew oźnikom w grupie - PK P Cargo, PK P Przew ozy R egionalne i PK P Intercity. D la PK P P L K oznaczało to pogorszenie w yniku finansow ego, ale m iało popraw ić sytuację pozostałych spółek. Ceny za dostęp do infrastruktury pozostały nie zm ienione dla innych operatorów , co oznaczało dla nich pogorszenie w arunków konkurencji. Z drugiej strony w ydaje się, że pom im o upustów PK P PR nadal nie b ę d ą w stanie spłacać całości należności. R ozw iązanie w ięc m iało charakter doraźny, gdyż problem y finansow e przew oźników przeniesione zostały na PK P PLK , które z braku w ystarczających funduszy nie są w stanie m odernizow ać sieci i stan infrastruktury ulega stałem u pogorszeniu.

Latem 2002 r. skierow ano do Sejm u projekt now ej ustaw y o transporcie kolejow ym , który przew iduje m iędzy innym i zm ianę zasad restrukturyzacji finansow ej, w prow adzając ugodę restrukturyzacyjną w obec zobow iązań cyw ilnopraw nych p o leg ającą n a um orzeniu zobow iązania w całości lub w części, rozłożenie spłaty na raty lub odroczenie spłaty.

Podniesiono d opuszczalną w ysokość em isji obligacji oraz dotacje do przew ozów regionalnych. Szacuje się, że obciążenie budżetu z tytułu pełnej rekom pensaty kolejom regionalnym opłat podstaw ow ych za dostęp do infrastruktury kolejow ej w ynieść pow inno około 700 m in zł. W myśl projektu ustaw y sam orządy na drodze przetargow ej b ę d ą w ybierały przew oźników do w ykonania przew ozów o charakterze służby publicznej, a następnie u sta lą w ielkość projektow anej dotacji jak o sum ę opłat podstaw ow ych za dostęp do infrastruktury p o w ięk szo n ą o w skaźnik inflacji. Tak ustalona dotacja trafi do przew oźników kolejow ych w yłonionych w drodze przetargu na podstaw ie zaw artej z nim i um ow y przez sam orządy w ojew ódzkie. W przypadku dotacji m niejszej niż zgłoszona w ustalonym trybie do ustaw y budżetow ej przew oźnicy kolejow i b ę d ą m ieli praw o zaw iesić działalność na deficytow ych liniach.

W projekcie ustaw y ustalono także, że grunty w chodzące w skład linii kolejow ych pozostające w e w ładaniu PKP SA, nie stanow iące w łasności skarbu państw a, jednostek sam orządu terytorialnego lub PK P SA, sta n ą się w łasn o ścią skarbu państw a za odszkodow aniem . D o tych gruntów przysługuje PK P SA praw o w ieczystego użytkow ania i praw o w łasności nieruchom ości i innych urządzeń znajdujących się na tym gruncie. Projekt precyzuje ponadto zasady funkcjonow ania Funduszu Pracy.

(10)

450 W . R ydzkow ski, H. G alińska

D okonując prostych porów nań do statystyk europejskich okazuje się, że odbiegam y znacznie, je ż e li chodzi o ilość pasażerokilom etrów w transporcie lotniczym przypadających n a je d n eg o m ieszkańca. O znacza to, że w tej gałęzi tk w ią spore rezerw y. T w ierdzenie, że w z ro sn ą przew ozy pasażerów w transporcie lotniczym je s t tym bardziej uzasadnione, że po w ejściu do U nii zniesione zo stan ą ograniczenia w dostępie do n aszego rynku. W chw ili obecnej polski rynek usług lotniczych je s t zdom inow any przez LO T , który przez c a łą ub ieg łą dekadę skutecznie ograniczał dostęp innych przew oźników . N ow y alians L O T z L u fth a n są w skład którego w chodzi także inny silny przew oźnik regionalny SA S, tylko utrw ala p rzed staw io n ą sytuację. S zan są dla pasażerów oczekujących niższych cen i w iększej, bardziej atrakcyjnej oferty przew ozow ej je s t w ejście n a polski rynek nisko budżetow ych przew oźników , takich ja k R yanair czy Easyjet. To jed n o cześn ie szansa n a rozw ój polskich p o rtó w lotniczych, które m odernizow ane w ostatnich latach nie s ą całkow icie w ykorzystane.

Protekcjonistyczna w stosunku do linii lotniczych LO T p o lity k a pań stw a w y n ik ała z nieudolnych i spóźnionych prób ich pryw atyzacji. W rezultacie źle zarządzany LOT, uw ikłany w konsekw encje nieudanego sojuszu z upadłym Sw issairem , pozostaje w istocie przedsiębiorstw em państw ow ym . N ie w ypracow ał długofalow ej strategii i nadal k orzysta z p o m o cy państw a. N ależy m ieć św iadom ość, że po w ejściu do U nii zabro n io n a zostanie pom oc pań stw a dla przew oźników lotniczych, zaś LO T zyska licznych konkurentów nie zw iązanych porozum ieniam i kartelow ym i. Sądzim y, że należy w końcu zerw ać ze stereotypem , że interes narodow y tożsam y je s t z interesem LO T. W w yniku akcesji będziem y latać taniej, częściej i w ygodniej, niekoniecznie LO T em lub je g o sojusznikam i.

W tym m om encie w arto w rócić do w cześniejszej konstatacji. Pom im o 12 lat gospodarki rynkow ej w P olsce nadal na transport zw ykliśm y patrzeć p rzez pryzm at interesów przew oźników , a nie klientów usług transportow ych. M inisterstw o T ransportu i G ospodarki M orskiej było m inisterstw em PK P, PK Sów , L O T u i innych przedsiębiorstw , w w iększości państw ow ych. Pom im o że część tych przedsiębiorstw upadła, zaś in n a część została spryw atyzow ana, firm y transportow e nadal o czek u ją od pań stw a ochrony i protekcji. Czym je s t bow iem pow szechne utyskiw anie, że nie m a polityki transportow ej, polityki m orskiej, czy też polityki portow ej państw a, ja k nie naw oływ aniem o dotacje i subsydia dla poszczególnych branż. T ym czasem w arto raz jeszcze przypom nieć, że interes przew o źn ik ó w nie je s t tożsam y z interesem klientów ich usług.

B ezpośrednio po zm ianach politycznych w krajach E uropy Środkow ej i W schodniej zarów no konsum enci, ja k i producenci zw rócili się w kierunku rynków zachodnich. Po okresie recesji kraje E uropy Środkow ej w eszły w fazę przyspieszonego rozw oju. Zachodni inw estorzy zyskali w tych krajach nie tylko now e rynki zbytu produktów konsum pcyjnych, lecz także m iejsca produkcji, charakteryzujące się ta n ią s iłą roboczą. W sposób skokow y w zró sł przepływ gotow ych w yrobów i półproduktów . L okalizacja dużych m ontow ni sam ochodów ja p o ń sk ich i koreańskich spow odow ała w zrost dostaw d ro g ą m orską. N iestety, polskie porty m orskie n ie w ykorzystały reorientacji naszej gospodarki na zachód.

Z obiektyw nych przyczyn w iększa część zw iększonych obrotów handlow ych p rzejęta została p rzez transport drogow y, zaś ładunki docierające d ro g ą m o rsk ą obsłużone zostały w w iększości przez porty zachodnioeuropejskie.

Porty europejskie w spierane przez rządy sw ych krajów zrealizow ały szereg projektów , któ re dotyczyły połączeń z zapleczem . W sferze now ych form usług uruchom iono w ahadłow e serw isy kolejow e i rzeczne. Służyć m iały skróceniu czasu przew o zu oraz podniesieniu ich niezaw odności. W ostatniej dekadzie uruchom iono szereg połączeń interm odalnych z portów Europy północno-zachodniej. P rzykładem je s t tu także P o lzu g oferujący stałe połączenie szeregu m iast w Polsce z portem w H am burgu. W łaśnie H am burg zyskał w sposób szczególny n a w zroście w ym iany handlow ej z krajam i E uropy Środkow ej i W schodniej.

S trategia rynkow a, ja k ą obrał port w H am burgu, polegała n a dążeniu do po szerzen ia zaplecza

(11)

za p o m o cą sieci połączeń kolejow ych i term inali kontenerow ych. P ołączenia kolejow e stały się decydującym czynnikiem konkurencyjności H am burga ja k o portu kontenerow ego.

W rezultacie port stał się aktyw nym ogniw em łańcucha transportow ego, oddziałując czynnie n a kształtow anie sieci transportow ej - krajowej i m iędzynarodow ej.

P olskie p orty m orskie le ż ą w praw dzie na głów nych szlakach tranzytow ych Północ- P ołudnie, jed n a k brak autostrad, niew ystarczająca sieć i niski standard dróg, słabo rozw inięty system transportu kom binow anego, brak centrów logistycznych, w ysoki stopień zdekapitalizow ania m ajątku trw ałego portów w płynęły niekorzystnie na ich a k tu a ln ą pozycję konkurencyjną.

N ależy odpow iedzieć n a pytanie, jak a, po w ejściu Polski do U nii, je s t szansa na sk u teczn ą konkurencję portów polskich z portam i niem ieckim i, szczególnie z H am burgiem . Szansa polskich portów m orskich leży, naszym zdaniem , w szybkiej popraw ie dostępności do ich potencjalnego zaplecza. Polska od daw na posiada am bitne plany rozw o ju infrastruktury transportow ej. T rzeba jed n ak pam iętać, że s ą to inw estycje bardzo kapitałochłonne i w praktyce niem ożliw e do całkow itego sfinansow ania z budżetu państw a. M iędzynarodow e instytucje finansow e z rez e rw ą podeszły do finansow ania budow y autostrad płatnych w Polsce. Spow odow ało to konieczność rew izji program u zakładającego niew ielkie zaangażow anie pań stw a w to przedsięw zięcie. P onadto należy się liczyć z tym , że państw a Europy Z achodniej, kierując się w łasnym i interesam i, sprzyjać b ę d ą rozw ojow i infrastruktury transportow ej w Polsce w korytarzach W schód-Zachód.

Jak w cześniej stw ierdzono, przew idyw ane poszerzenie U nii E uropejskiej o kraje E uropy Środkow ej i W schodniej zaow ocuje zw iększeniem obrotów handlow ych oraz przew ozów d ro g ą m o rsk ą rów nież w tej części kontynentu. Jednak do poszerzenia udziału w obsłudze rynku przy g o to w u ją się porty niem ieckie, m ające znacznie lep szą pozycję w y jścio w ą w stosunku do portów polskich. P onadto w dobie gospodarki rynkow ej porty p olskie ry w alizu ją o ładunki m iędzy sobą. K onflikt pom iędzy portam i w G dańsku i w G dyni w skazuje na to, że w w arunkach gospodarki rynkow ej w alka konkurencyjna pom iędzy dw om a tak blisko położonym i portam i je s t trudna do uniknięcia. Z m akroekonom icznego punktu w idzenia przyjęcie w spólnej strategii działania w obliczu rosnącej konkurencji portów zachodnich (szczególnie niem ieckich) w ydaje się koniecznością. P onadto ograniczenie w ew nętrznej konkurencji n a skutek porozum ienia stw orzyć pow inno portom m ożliw ość lepszej penetracji zaplecza.

Próbując dokonać, skróconego z konieczności, podsum ow ania problem ów stojących p rzed polskim i przedsiębiorstw am i transportow ym i w procesie dostosow ania do w arunków U E m ożna stw ierdzić, że szanse s ą nie m niejsze niż zagrożenia. N ieunikniona będzie w zm ożona konkurencja zarów no ze strony przew oźników ze "starych" k rajów U nii, ja k i z krajów , które podobnie ja k Polska do Unii kandydują. K onkurencja zw eryfikuje rynek usług transportow ych, na którym pozostaną przew oźnicy uczciw i, kom petentni i now ocześni. N ie ulega w ątpliw ości, że n a poszerzeniu U nii sk o rzy stają klienci usług transportow ych, którzy b ę d ą m ieli b o g atszą ofertę, w iększy w ybór i bardziej p rofesjonalną obsługę.

L iteratura

1. Skala-Poźniak A.: Z arobkow y transport drogow y w św ietle now ej ustaw y. “Przegląd K om unikacyjny” 2001 nr 11.

2. Polew ska-D orozik H., Skala-Poźniak A., Zalewski D.: Przedsiębiorstw a Państwowej Kom unikacji Samochodowej wobec liberalizacji rynku przew ozów pasażerskich. "Problem y Ekonom iki Transportu”, 200 nr 4.

(12)

452 W . R ydzkow ski, H. G alińska

3. Inform acja o stanie realizacji ustawy z dnia 8 w rześnia 2000 r. o kom ercjalizacji, restrukturyzacji i pryw atyzacji przedsiębiorstw a państw ow ego PK P. K ierunki działań grupy PK P na lata 2002-2006. PK P SA. W arszawa, marzec 2002.

4. B ukow ski J.: D rugi pakiet kolejow y. “P olska G azeta T ransportow a” 2002 n r 51-52.

A b s tr a c t

P oland faces a very difficult problem o f adaptation o f P olish transport com panies to the conditions o f E uropean operation and com petition. C om parison show s th at Polish com panies are very different from those operating in W estern - Europe.

F o r the past few years Polish and EU carriers have conducted an argum ent considering w ho is going to benefit and w ho is going to lose as a result o f E U ’s enlargem ent. B oth sides fear the risk o f suffering a loss. H ow ever, the anxiety seem s to be exaggerated on both sides.

In term s o f m arking the problem s ahead o f Polish transport com panies in the process o f adaptation to EU conditions, it is obvious that m ore com petition w ill occur - bo th from EU carriers and those from countries w hich n ow aw ait accession together w ith Poland. The com petition w ill reshape the transportation m arket leaving only the m o d em , skillfull and reputable carriers behind. It is beyond doubt th a t it is the consum ers o f transportation services th a t w ill benefit m ost from integration: they w ill be offered a w id er range o f more professional services and w ill thus posess m ore freedom o f choice.

Cytaty

Powiązane dokumenty

derived by the company in a new location encour- age companies with a similar profile to reproduce the behavior of localization and positioning in the same place (Fierla,

Fahmi Huwajdi pisze, że refleksja muzułmanów nad tym, czym jest Zachód, ma zasadnicze znaczenie dla przyszłości islamu, gdyż zrozumienie Zachodu pozwoli też zrozumieć,

Argumentacja strony rosyjskiej jest podobna — naruszanie przepisów ekologicznych, ale w tle przewijaj¹ siê próby przejêcia kontroli nad zagranicznymi konsorcja- mi, jak to ma miejsce

Grzegorz Teske.

double the number of tags inside the working environment. • Rounds ___ this defines the number of query rounds performed inside one inventory round. Query rounds are

Autorka pochyla się również nad tym, w jaki sposób korporalność staje się reprezentacją kruchości oraz nad konsekwencjami takiego ujęcia.. Palestyna wyznacza główną oś

turze przemiany ausferrytycznej t pi.. W literaturze naukowej informuje siĊ, Īe w produkcji Īeliwa ADI do hartowania z przemiana izotermiczną powinno przyjmowaü siĊ Īeliwo

nienia 576 osób/km 2. Należy mieć na uwadze, że ruchy migracyjne są trudne do oszacowania, co jest związane z wieloma aspektami – m.in. oficjalnym zgłaszaniem przez