• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bydgoski, 1933, R.27, nr 75

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Bydgoski, 1933, R.27, nr 75"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena egz. 20 groszy. Nakład 4 0 0 0 0 egzemplarzy. 1 2 stron.

DZIENNIK BYDGOSKI

Do ,,3ziennika" dołączamy co tydzień: Tygodnik Sportowy i Dodatek powieściowy.

Redtkcja otwarta od godziny 8-12 przed południem i od 4-7 po południu, Odtziały: w Bydgoszczy,ul.Dworcowa 5 -wPoznaniu, Aleje Marcinkowskiego 18

w Toruniu, ul. Mostowa 17 - w Grudziądzu, plac 23-go Stycznia 8/10

w Gdyni, Skwer KoSciuszki 4 I. - w Inowrocławiu, Rynek 20.

Przedpłata wynosi w ekspedycji I agenturach 8.15 zł. miesięcznie, 9.45 zł. kwartalnie; przez pocztę w dom 8:54 zł. miesięcznie, 10.61 zł.kwartalnie.

Pod opaską: w Polsce 7.15 zł., zagranicę 9.65 zł. miesięcznie.- Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 12/14.

Rękopisów niezamówionych nie zwraca się.

Telefony: Redakcja 316, 326, Administracja 315, - Oddziały: Bydgoszcz 1299, Poznań 3600, Toruń 800, Grudziądz 294, Gdynia 1460, Inowrocław 420.

Numer 75. BYDGOSZCZ, piątek dnia 31 marca 1933 r. Rok XXVII.

Błazeństwo rozbrojenia

i

rewizji traktatów.

(Od własnego korespondenta ,,Dziennika Bydgoskiego'4).

Berlin, 27 marca.

Coraz jaskrawiej zarysowuje się prawda,żemówienie o pokojujest tyl­

ko przypominaniem wojny!Aczemjest

ględzenie o rozbrojeniu, jak nie najlep-

szem reklamowaniem zbrojeń? Można iść o zakład, że jeżeli obrady konferen­

cji rozbrojeniowej potrwają, jeszcze pa­

ręlat, narody świata będą gotowe roz­

począć wojnę, aby hukiem dział zagłu­

szyć genewską gadalnię!!!

Na pacyfizmie żeruje pospołu apo­

stolstwo angielskich kwakrów i zabor­

czy cynizm włosko-niemiecki. Z współ­

działania tych sił wylęgają się pomy­

sły, które wstrząsają fundamentami Europy. Zaczyna się wtedy od pastor­

skiego kazania Mac Donalda, a kończy

na planie aneksjiPomorza i nadmor­

skich posiadłości Jugosławji.

Pan Mac Donald ma ambicję zba­

wiania ludzkości przy pomocy angiel­

skich armat dużego kalibru i cudzych

armat lądowych małego kalibru. W je­

go wspaniałym planie rozbrojeniowym mówi się o ograniczeniu ciężkiej arty- łorji lądowej, ale nie wspomina ani sło­

wowi o ar'matach okrętowych kalibru do 40 centymetrów, ponieważ najwięk­

szą ich ilość po-siada Jego Królewska Mość Jerzy V-ty. Bardzo słusznie zapy­

tuje się na łamach Ijońskiego .,Le De- mocrat" Herriot, czy jeżeli Marsylja bę­

dzie od strony mo-rza ostrzeliwana przez ciężkie działa okrętowe, to jakim kalibrem artylerji lądowej będzie możnabronić?Czy Polska na strzały,

wymierzone na Gdynię z trzydziestek

(30cm), znajdujących się na niemiec kich pancernikach ma odpowiadać ; siedmio i póhcentymetrówek polowych aby dusza Mac Donalda znalazła się wśród angielskich świętych za zasługi, położone na polu pacyfikacji?..

Ponieważ w Gene-wie plumpunding rozbrojeniowy Mac Donalda nie wywo­

łał zachwytu, marzyciel rozbrojeniowy, który nawet we śnie nie potrafi sobie wyobrazić rozbrojenia angielskiej ma­

rynarki, jedzie do Rzymu, aby znaleźć poparcie. Pan Mussolini kiwa głową zadowoleniem: Rozbrojenie na lądzie?

Owszem. Moja milicja zbrojna w arty- lerję nie jest wojskiem. Wystarczy mi równość zbrojeń morskich z Francją.

Ale pokój trzeba podmuro-wać nasyce­

niem apetytów zaborczych. W tym c elu

założymy klnb czterech mocarstw!

Megalom anja Mussoliniego jest za­

trważająca. Włochy z 310 tysiącami k

lometrów kwadratowych powierzchni i H miljonami ludności, wspinając się

na palce nie zaimponują Małej Enten- cie o obszarze 684 tysięcy kw. km. i 48 miljonach ludności ani Polsce z nasze-

nii 388 tysiącami kw. km. i 33 miljona­

mi ludności. Ale właśnie dlatego, że Mussolini jest kierow nikiem najmniej­

szego i najsłabszego z t. zw. ,,mocarstw"

pragniesam wkręcić się do towarzy­

stwa silniejszych, aby uzyskać prawo swobodnego rozprawiania się z sąsia­

dami.

Plan Mussoliniego porusza drugi r o­

dzaj błazeństwa międzynarodowego, które się nazywa pokojową rewizją traktatów. Zam iast mówić uczciwie, chcemy zawojowaćPomorze,czyteż chce­

my opanować pobrzeża Adrjatyku, opo­

wiada się bajeczki o rewidowaniu gra­

nic. W Berlinie i Rzy-mie wiedzą do­

brze,że każdy rząd,który odstąpidwa

metry kwadratowe terytorjum pań­

stwowego, jeszcze przed podpisaniem takiej ,,umowy" zawiśnie na latarni i że ,,pokojow'a" rewizja jest najzwyklej­

szym absurdem. Toteż mówi się o niej nietylko, aby otulić zasłoną dymową

swe cele zabordze, ale również i w tym celu, aby stworzyć dla prowadzenia

przyszłej wojny podstawy moralne.

Berlin lub Rzym nie wybiera się na podbój cudzych te-rytorjów, tylko będzie

,,zmuszony nieustępliwością wrogów po­

koju dokrzyżowej wyprawy w celuich sprawiedliwego ukarania". Tak wyglą­

da formuła, kryjąca się za pokojową re­

wizją traktatów!

Pan Mac Donald z dużem wyrozu­

mieniem wysłuchał planów pana Mus-

(Ciąg dalszy na str. Z.)

Zupełna zmiana stosunku Kościoła do partii Hitlera.

(Telefonem od własnego korespondenta) Berlin, 30.3. Cofnięcie przez bisku­

pów niemieckich na konferencji w Fał­

da zakazów skierowanych przeciwko partji narodowo socjalistycznej jest wypadkiem o niezmiernej doniosłości politycznej.

Z kół katolickich dowiadujemy się, że decyzja ta uwarunkowana była prz e- dewszystkiem względami na dobro ko­

ścioła. Najsmutniejszym objawem był fakt, że młodzież porwana ideałam i na- rodowo-socjalistyeznymi wyrzekała się dla Hitlera wiary, nie mając zupełnie zaufania do starych przywódców cen­

trowych. Szereg- ostatnich wypadków wykazał, że centrum nie może się po­

szczycić przybytkiem nowych głosów.

Pczatem Kościół musiał brać pod u- wagę, że tak w rządzie jak i w kołach kierowniczych narodowej partji socja­

listycznej znajduje się wielu katolików, a przedewszystkiem katolikam i są Hi­

tler, Papen, Goebbels.

Gdy kanclerz Hitler w mowie z 23 bm. oświadczył wobec Reichstagu, że nie zamierza naruszać praw Kościoła i będzie się starać o utrzymanie przyjaz"

nych stosunków z Watykanem, episko­

pat nie m iałpodstaw do zwalczania ru­

chu naroduwo-socjalistycznego.

Natom iast z punktu widzenia świec­

kiego trzeba przyznać, że uchwały po­

wyższe podrywają w dużym stopniu

byt polityczny centrum. Po utracie sta­

nowiska, kluczowego i po głosowaniu

za pełnomocnictwami dla rządu Hitlera

centrum utraciło.rację bytu jako partja opozycyjna a obecnie traci podstawy jako wyłączna organizacja świecka k

tolicyzmu. W ślad za osłabieniem cen­

trum wymykają się podstawy, na któ­

ry ch opierał się separatyzm południowo niemiecki a w szczególności bawarski.

Podobnie doniosłe sk utki będzie mia­

ła uchwała episkopatu dla robotniczego

ruchu zawodowego. W momencie, gdy Hitler zmierza do opanowania związ­

ków zawodowych i zniesienia ich odręb­

ności politycznej i gospodarczej, chrz e­

ścijańskie organizacje robotnicze nie mają skąd czerpać ducha odporu i mu­

szą wpaść w ramiona narodowych so­

cjalistów.

Również w stosunkach europejskich

uchwały w Fulda nie pozostaną bez wpływu. A ustria opierała się dotych­

czas na sile i znaczeniu chrzęścijaiisko- społeczoych. Jeżeli centrum dozna O'­

słabienia, w ślad za tern i cbrześcijań- sko-społeczni, wówczas niepodległość

Austrji. będzie zagrożona, gdyż nie bę­

dzie na terenie jej poważniejszych sił, któreby występowały przeciwko An­

sohi ussowi.

Dla E uropy jest rzeczą j'asną, że Ko­

ściół z troski o dobro wieczne nie mógł prowokować kułturkampfu i z dwojga złego wolał raczej zezwolić Hitlerow i na

opanowanie mas mieszczańskich bez względu na ich przynależność religij­

ną i zjednoczenie robotników w. organi­

zacjach świeckich.

Dla Polski zmiana stosunku Kościoła

do Hitlera oznacza dalsze wzmocnienie

Hitlera, który będzie mógł obecnie na

wewnątrz poświęcić grą swych sił z marksistami, a na zewnątrz występować przeciwko traktatom jako przedstawi­

ciel wszystkich bez wyjątku Niemców.

St. Ro,

Von Bismarck zwolniony za propagandę monarchisfyczną.

(Telefonem od własnego korespondenta)

Berlin, 30.3.Kłótnia w rodzinie harz- burskiej przybiera coraz ostrzejsze for­

my.Podsekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych von Bismarck zo­

stał zwolniony. Przed5dniami w wiel­

kim kinoteatrze Ufy von Bismarck wy­

głosił mowę w obronie monarchizmu i

dynastji Hohenzollernów. Chciał mo­

wę transmitować przez radjo, ale hitle­

rowcy przeszkodzili temu.

Obecniepo zwolnienia von Bismarcka można się tylko zapytać, kiedy odejdzie p. Hugenberg.

Walki między Stahlhelmem i hitle­

rowcami rozszerzają się. Donoszążew miejscowościach Geltersvoog i Germes-

rheim siedziby Stahlhelmu zostały ob­

sadzone przez szturmowców. W miej­

scowościach Speyer, Zweibrucken, Neu- stadt i Landstuhl wielu przywódców

Stahlhelmu zostało aresztowanych.

Przyczyną tego było przyjmowanie do Stahlhelmu b. Reichsbannerowców i ko­

munistów. Na terenie Ołdenburgji i Tu-

ryngji wydano zakaz dla Stahlhelmu przyjmowania nowych członków.

Jak widzimy wyścig o schwytanie.

nowych dusz między Stahlhelmem i hitlerowcami przybiera formy ostrej

walkipolitycznej. st. Ro.

Rozruchy w Brunświku.

Policja hitlerowska rozbroiła i odprowadziła do aresztu 130Q.członków ,JStatiłhel- -tnuć, steczywszy^z-nimi. krwawą wałkg.

Cytaty

Powiązane dokumenty

szeństwo, którego się żąda. Tych, któ-rym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybycia targu postarali się o umorzenie lub

czyć pierwszeństwo, którego się żąda, Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorzenie

sztach sądowego dochodzenia swych praw , oraz oznaczyć pierwszeństwo, którego się żąda. Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed

Posiedzenie rady miejskiej odbyło się dnia 23

nia swych praw, oraz oznaczyć pierwszeństwo, którego się żąda. Tycb, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybi­. cia

stwo, którego się żąda. Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorze­. nie lub

kosztach wypowiedzenia i kosztach sądowego dochodzę nia swych praw, oraz oznaczyć pierwszeństwo, którego się żąda. Tych którym służy prawo sprzeciwiania się przetargowi,

n ia swych praw, ora z oznaczyć pierwsz eń stwo , którego się żąda. Tych którym służy praw-o sprzeciwiania się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybi­. cia