• Nie Znaleziono Wyników

"The Prague Slav Congress of 1848", Lawrence D. Orton, New York 1978 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""The Prague Slav Congress of 1848", Lawrence D. Orton, New York 1978 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Tyrowicz, Marian

"The Prague Slav Congress of 1848",

Lawrence D. Orton, New York 1978 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 7 1 /1 , 163-166 1980

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

RLLhNZJE 163

rzałe lub całkiem uboczne4. Dla Wioch mamy bardzo ciekawe, ale bardzo szczegółowe studium M. A y m a r d a o książętach de T erranova i m onografię J. C. D a v is a o iwhilie) weneckiej.

N ie zawsze łatwo przedstawić alternatyw ę; należało może wskazać odpow iednie rozdziały „Storia ď lta lia ” 10 i studia B e re n g o , W o o lf a i K o e n i g s b e r g e r a , które razem przedstawiłyby w jakim ś stopniu w ielorakość przy p ad k ó w — przywilejów, struktur władzy i systemów straty­ fik acji— na Półw yspie11. Trudność poznania stosunków w kraju dla siebie egzotycznym naj­ lepiej ilustruje casus polski. Głównym źródłem informacji dla Laba tut była. jak się zdaje, popularna i czysto kom pilacyjna książka A leksandra W o ło w s k i e g o 1- i praca W. H. Z a n i e - w ic k ie g o „La noblesse „populaire” en Espagne et en Pologne" (Lyon 1967); nadto — szczęśliwie cytuje on W łodzimierza D w o r z a c z k a (w sprawie nobilitacji; bibliografia zawiera „G enealogię”). Co praw da nie byłoby łatwo przedstawić zwięzły zestaw bibliograficzny, który w prowadzałby w zawiłości polskich stru k tu r szlacheckich (to ku uwadze potencjalnych autorów ); akta lubelskiego kollokwium na tem at szlachty polskiej i francuskiej ukazały się, być może, zbyt p ó ź n o 13

O podsum ow anie wniosków nie jest łatwo. N asuwa się konkluzja, że jeśli nie wchodzi w grę encyklopedyczne ujęcie tem atu, przyjęte tu ram y były po prostu zbyt szczupłe. Może zresztą — paradoksalnie — chcąc przedstaw ić problem szlachty z jej odrębnościam i struktural­ nymi, funkcyjnymi i kulturow ym i, należałoby go ująć szerzej, pisać nie o szlachcie a o elitach, które niekiedy, z upodobaniem , przyjmowały właśnie tytuły dziedziczne i określenia wywodzące się od nobilitas.

P odobny wniosek nasuw a się, gdy spojrzeć na to od innej strony. A utor należy wyraźnie do tych, którzy nie lubią slów-wytrychów i może dlatego brak refleksji na tem at różnorakich „kryzysów” , dostrzeganych ostatnio przez historyków . Jakkolwiek jednak odniesiemy się do owych d ia g n o z 14, wszystkie te prace umieszczają szlachtę— jak o elitę władzy, właścicieli ziemskich, grupę ludnościow ą— w szerokim kontekście historycznym, którego tu zabrakło.

Antoni M ączak

Lawrence D. O r t o n , The Prague Slav Congress o f 1848, „E ast European Q uarterly", Boulder — D istributed by Colum bia University Press, New Y ork 1978, s. IX, 188.

Aspiracje polityczne organizatorów Słowiańskiego Zjazdu w Pradze w rewolucyjnym roku 1848, zarów no w czasie przygotow yw ania i trw ania K ongresu, ja k i w badaniach naukow ych przez przeszło sto lat następnych, były fenomenem niedojrzałym i kontrowersyjnym . Te sam e sprzeczności interesów narodow ościowych i te same napięcia emocjonalne, ba nawet

y J. ł;. N o c l, Traditions universitaires ei aspects nationaux dans la notion de Saint Empire au X V IIIe siècle, „Revue ď H istoire D iplom atique", 1968. z. 3; S. J a c q u e t , Droit public d'Al/emagne. Strasbourg 1782 (główny aiu t tej książki >pr/ed dwustu lat to zapewne to, iż napisano ją po francusku: obok niej wskazano świeżą pracę włoską na ten sam temat).

Zwłaszcza Storia d'ltalia, \v \d . R R o m a n o i C. V iv a n ti, t. I: I caratteri origináli. Torino 1972: G . G a la s s o .

L e form e del potere, classi e gerarehie sociali, s. 40 1 - 599. Ten obszerny rozdział — samodzielna rozprawa — ujmuje łącznie

struktury społeczne i struktury wiadzy; pomijamy lu literaturę, kładącą główny nacisk na organa władzy (zgromadzenia stanowe w szczególności).

11 N a marginesie w arto wskazać, jak o cenne wprowadzenie w bogatą tematykę elit włoskich i w aktualny stan poglądów — zbiór Patriziati e aristocrazie nobiliari. Ceti dominanti e organizzazione del potere nclľltalia centro-seticntrionale del X V I a l Χ Ι Ί Ι Ι

secolo. A n i del seminario temno a Trento il 9— 10 dicembre 1977, Presso ľ b titu to Storico italo-germanico, a eura di C . M oz-z a r e lli c P. S c h ie r a , Trento 1979. i

12 A. W o ło w s k i, La vie quotidienne de la noblesse en Pologne au X V I ŕ siècle, Paris 1972. A utor we wskazówkach bibliograficznych podaje tytuł nieściśle.

J3 Etudes sur la noblesse, „Acta Poloniae Historica” t. XXXVI, 1977. Kollokwium odbyło się w czerwcu 1975 r. 14 Por. przyp. I; nadto wymienione we wskazówkach bibliograficznych E. L a d e w ig P e te r s e n . La crise de la noblesse

danoise entre 15H0 et 1660, „Annales E S C . ” t. X X III, 1968; L. S to n e , The Crisis o f the Aristocracy, 1558— 1641. Oxford

1965; F. B ilia c o is , La crise de la noblesse européenne (1550— 1650), ..Revue d ’Histoirc M oderne et Contem poraine” t. XXIII, 1976. D u /e znaczenie dla tej tematyki m a również (pominięta) synteza P. A n d e r s o n a , Lineages o f the Absolutist S tate. Lon­ don 1974.

(3)

164

RECENZJE

psychologiczne, płynące z różnic etnicznych i horoskopów przekształcenia E uropy środkowej, któ re ożywiały organizatorów — przenikły głęboko w n u rt myślenia historyków czeskich i sło­ wackich, polskich i ukraińskich. Toteż o ile faktografia wydarzeń związanych ze Zjazdem praskim je s t ju ż n a tyle dokładnie opisana, że dorzucić d o niej m ożna zaledwie drugo- i trzeciorzędne szczegóły, to interpretacja obiektywna i krytyczna celów i m etod tego wielkiego zam ierzenia n atrafia d o dziś n a trudności nie pozwalające na jak ąś generalnie słuszną ocenę.

D obrze się stało, że problem ten wziął na w arsztat historyk am erykański, daleki geo­ graficznie i etnicznie od terenu i ludzi. Treściwe, ale niezwykle sum ienne swe dzieło oparł 0 najpełniejsze—·ο ile to w badaniu historycznym możliwe — m ateriały źródłow e i opraco­ w an ia: czeskosłowackie, polskie, ukraińskie, jugosłow iańskie, niemieckie, rosyjskie. W swym niezwykle interesującym i pouczającym, choć zwięzłym, przeglądzie bibliograficznym . („K ongres ja k o zagadnienie historii”, s. 155— 159) stw ierdza a u to r (prof, historii w O akland University), że „historiografia zjazdu m oże być oceniana ja k o m ikrokosm os nacjonalistycznych uczuć, a ostatnio ja k o ideologiczne rozdwojenie, które podzieliło środkow o-w schodnią E uropę od czasu poryw ów 1848” . M ów iąc o rozdw ojeniu m a O r t o n na myśli nie tylko konflikty narodow ościow e, ale i podział na obozy: rewolucyjny i kontrrew olucyjny. W konsekwencji rozdw ojenie to pociągnęło za sobą gorzką wymianę poglądów , najpierw w prasie i publicystyce słowiańskiej i niemieckiej, następnie w licznych m onografiach i rozpraw ach ilustrujących tak różne stanow iska, że trudno w nich szukać tendencji d o zwartej i je d n o lite j— ja k z dalszych zdań wynika ·— opinii. Omawiając trafnie, choć lapidarnie, poglądy najważniejszych badaczy okresu, stwierdza, że polscy historycy — poza W ładysławem T. W is ło c k i m — poświęcili Zjaz­ dow i zbyt m ało uwagi, traktując go ja k o epizod o mniejszym znaczeniu w porów naniu z ogólną w agą kwestii polskiej w W iośnie Ludów. T a konkluzja ogólna nie jest w pełni zgodna z częstym powoływaniem w przypisach — bard zo zresztą obfitych — książek i rozpraw naszych badaczy 1848 r .ja k M . H a n d e l s m a n a , J . F e ld m a n a , S. K ie n i e w i c z a , podpisanego 1 innych. W isłockiemu przypisuje zasługę ogłoszenia polskich dokum entów Zjazdu, których nie mieli d o 1927 r. inni historycy, ale zarzuca m u, że właśnie U kraińców uważa! za winnych rozbicia Zjazdu, podobnie zresztą ja k Z d. T o b o l k a , który winnym niepow odzenia czynił m.in. K aro la Libelta.

K onstrukcja wywodów O rtona jest nader jasn a i sw ą zaw artością niewątpliwie najbardziej odpow iada czytelnikowi anglosaskiem u. Z orientują go w rozm iarach zagadnienia i w historio­ grafii zjazdu zarów no szczegółowe przypisy, w spom niany wyżej „Bibliographical Essay", długi wykaz wyzyskanej prasy 1848 r. i opracow ań, wreszcie świadczący o wielkim wysiłku poszuki­ wawczym w archiw ach Pragi, Deczynu, W rocławia i W arszawy spis wykorzystanych rękopisów. Całość tekstu ujęta jest w trzy części: pierwsza om aw ia narodziny ruchu wszechsłowiańskiego i wpływ na nie rewolucji marcowej we W iedniu, d ruga-— przebieg Kongresu, trzecia — czerw­ cowe pow stanie praskie i rozbicie akcji zjazdowej. Najobszerniejsza jest oczywiście część druga (70 stron), ale za bezpośrednio adresowaną do czytelnika am erykańskiego uznać w ypada część pierwszą. Przeciwstaw ia w niej au to r „panslawizm ” austroslawizmowi na tle budzenia się narodow ego Słowian w E uropie środkowej. Uważając za środowisko narodzin „panslaw izm u” Jenę, gdzie dwaj studenci uniwersytetu, Słowacy Jan K ollar i Paweł Józef Šafařík pod wpływem rom antyzm u niemieckiego wznieśli się do roli budzicieli narodów Słowiańszczyzny — widzi ich kontynuatorów w N . J. D obrovskim i A. Linhartcie, wreszcie w J. K opitarze, który nadzieje odrodzenia narodow ego wiązał z katolicką A ustrią w wyraźnej niechęci d o praw osławnego caratu . T erm in „panslaw izm ” bierzemy tu w cudzysłów, ponieważ au to r podciągnął pod to pojęcie rów nież slawizm polski, traktując go w podw ójnej postaci: z jednej strony aspiracji złączenia Słowiańszczyzny pod przewodem Polski, a po 1831 r. ogarnięcia ruchu wszechsłowiań­ skiego k u lte rą polską (A. Czartoryskiego il fa u t poloniser le mouvement slave), z drugiej strony mesjanistycznej idei Józefa M . W rońskiego, który Słowian łącznie z Rosją uważa! za obrońców Europy: najpierw przed islamem, następnie jakobinizm em . Ż ad n a z tych postaci nie miała nic wspólnego z panslawizmem w Polsce, naw et ze staszicowskiemi koncepcjami fraternizacji Słowian po d władztwem carów , koncepcjam i-zupełnie niepopularnym i wśród Polaków . N a to ­ m iast w om aw ianiu panslawizmu u nas au to r zupełnie pom inął postawę galicyjskich polityków,

(4)

RECENZJE 165 którzy z lękiem obserwowali podróże m oskiewskiego profesora Pogodina d o Galicji w 1835 r. i później. R uch wszechslowiański w Polsce był tak odmiennej treści, że wyłożenie go w lap i­ darnej form ie nie uchroniło O rtona od daleko idących uproszczeń. Ale w ykładnia tej problem a­ tyki stanowi w interesującym studium am erykańskiego historyka tylko wstęp do rozw ażań wnikliwszych i ważniejszych dla akcji kongresowej.

Ciekawi nas na tym miejscu — rzecz oczywista — pogląd a u to ra n a stosunek Polaków , a szczególnie G alicjan d o czeskiej inicjatywy Z jazdu. Pom ijam y drobniejsze aspekty stosunku Galicjan d o Czechów i Słowaków, ja k n p . nieuzasadnione twierdzenie a u to ra , że szczególnie rabacja w Tarnow skiem zohydziła w oczach G a lic ja n —-Czechów (s. 12); bardzo rzadkie przekazy podobnej treści nie stanow ią podstaw y d o generalizacji. Przeciwnie, kontakty gali­ cyjskich konspiratorów z okresu przedrabacyjnego z Czechami i Słow akam i dow odziły wielkiej ufności w ich udział, acz przyniosły zaw ód. Z arów no bowiem w 1846 т. kierow nictw o ru ch u rewolucyjnego liczyło na silną pom oc Słowacji, ja k w 1848 r. na solidarność postępow ych sił w Czechach z polskim frontem przeciw reakcyjnem u rządowi.

N ato m iast rozeszły się drogi polityków galicyjskich z inicjatoram i K ongresu praskiego, skoro polityczne plany Palackiego i jego zwolenników co d o przekształcenia A ustrii okazały się gruntow nie sprzeczne z aspiracjam i ogólnopolskim i. N ie tylko zresztą Polacy, zarów no galicyjscy, ja k i z W ielkopolski (Jędrzej M oraczewski, K arol L ibelt i in.) byli przeciwni federacyjnej koncepcji i „czechizacji” (term in Floriana Ziemiałkowskiego) przyszłej m onarchii w myśl koncepcji Palackiego. Przeciwstawiał się jej i postępowy Słowak L. Š tú r i częściowo konserw atysta hr. Leo T hun, zalękniony o wpływ radykalizm u Polaków na Czechów. N a j­ bardziej krytyczny wobec tej idei był R osjanin M ichał B akunin, a także socjaliści niemieccy z Fryderykiem Engelsem na czele (akcentuje to O rton, s. 117— 119). Oczywiście realizm poli­ tyczny kłócił się na K ongresie z rom antyzm em wolnościowym, myśl konserw atyw na, w roga gwałtownym zm ianom , z radykalizm em społecznym. Dziwią kilkakrotne podkreślenia O rtona, że radykalizm i przechylanie się na lewo (radical swing to left) nie stanęły na przeszkodzie d o zgody n a Kongresie. N ato m iast podkreśla kilkakrotnie, że stanow isko Polaków z Galicji, ostry zatarg ukraińsko-polski i w spółpraca z W ęgram i przyczyniły się d o rozbicia K ongresu; w końcow ych wywodach podnosi dopiero, że partykularyzm regionalny Słowian rakuskich uniemożliwiał także jednolitość w spraw ie planu Palackiego (s. 120).

Z perspektywy historycznej negatywny stosunek polityków galicyjskich d o austrofilizm u czeskiego i związanego z nim planu Palackiego wyjaśniają w sposób przekonujący kontrarg u ­ m enty kierownictw a Centralnej Rady N arodow ej, zarów no od strony praw nej, ja k i interesów niepodległościowych i zjednoczeniowych Polaków (wyrazem ich był trójzaborow y kongres wrocławski). Już Jan D obrzański w im ieniu lwowskich patriotów , jak i A ntoni Zygm unt Helcel z K rakow a, uważany za autorytet w zakresie praw a państwowego, podkreślali brak podstaw praw nych do przekształcenia struktury państwowej m onarchii drogą legalną przez zgrom adzenie o charakterze raczej pryw atnym (s. 83). Traktow anie zamierzonej przez Palackiego federacji Słowian rakuskich ja k o etapu przejściowego rów nież nie odpow iadało polskim unifikatorskim dążeniom d o suwerenności państwowej W świetle tych kontrargum entów konflikt ukraińsko-pol­ ski i filom adziarskie sym patie Polaków schodziły na plan drugi, jeśli chodzi o generalną koncepcję K ongresu. To sam o trzeba'pow iedzieć o przychylności przedstawicieli W ielkopolski na Kongresie, rozum iejących silniej od G alicjan walkę z germ anizacją ja k o w spólny cel Słowian. Z perspektywy dziejowej m ożna zatem dyskutow ać, czyj plan w m om encie rewolucyj­ nego wzburzenia Europy był bardziej realny, jeśli chodzi o zmiany w strukturze państwowej Austrii i E uropy środkowej. Oczywiście ten „realizm ” zależał od dwóch przede wszystkim, najbardziej decydujących sił: utrzym ania się w rzenia rewolucyjnego na kontynencie i stosunku doń potężnego im perium carskiego. Te dwa faktory sytuacji politycznej w m om encie odbywania się Zjazdu m usiały jednak dla jego uczestników stanowić wielką niewiadom ą.

Tylko nieliczni G alicjanie z entuzjazmem przyjmowali możliwość odegrania przez Zjazd praski wielkiej roli w przeobrażeniu środkowej Europy. Jerzy Lubom irski, W italis G rzybow ­ ski, K arol M alisz, wszyscy trzej gorący słowianofile i zwolennicy koncepcji słowiańsko-fede- ralnej. Dwaj ostatni uczestniczyli we wszystkich przygotowaniach przedkongresowych, G rzy­

(5)

1 6 6 RECENZJE

bowski (wówczas w ykładowca języka polskiego na praskim Uniwersytecie K arola) widział już siebie ja k o „członka prowizorycznego parlam entu" (oczywiście w federacji słow iańskiej)1, ale wszyscy trzej popadli w konflikt ze stanowiskiem delegatów galicyjskich na Zjazd, a także z dem okratycznym odłam em Wielkiej Emigracji (TD P) i Kom itetem Dwernickiego. Z Czechów według O rtona — tylko F. L. Riegr solidaryzow ał się ze stanowiskiem tych delegatów Galicji, inni z F r. B raunerem n a czele zarzucali im krótkow zroczność i pochwalali tylko niektórych Poznaniaków za ich postawę antyniemiecką.

Studium L. D . O rtona pow ażnie w zbogaca w szczegółach wiedzę o sam ym Kongresie, jak i dotyczącej go historiografii (m.in. odsłania bardzo ciekawe losy protokołów zjazdowych, których fragm entaryczność obniżyła według niego w artość opracow ań V. Ž á č k a , z czym trudno się nam zgodzić, s. 158). Poza bogactwem szczegółów, w tym sporo w polskim piśmiennictwie nieznanych, O rton dochodzi w konkluzji d o stwierdzeń o pożyteczności K on­ gresu. Podkreśla, że pod jego wpływem musiały osłabnąć nacjonalizmy niemiecki i węgierski w dominacji nad Słowianami w Austrii i umożliwić im dalsze odrodzenie narodow e (s. 121), wśród samych społeczeństw słowiańskich Zjazd umocnił zaś wzajemne związki, czego dow ód widzi w działalności Ligi Słowiańskiej w Pradze, Zagrzebiu i we Lwowie (s. 117); co praw da dow ód to krótkotrw ały i nie oddziałujący zbyt szeroko. Stwierdza też O rton, że od spot­ kania w Pradze Słowianie południowi (Danubian Slavs) przestali być „wyłącznym narzędziem machinacji carskich” .

Jak na tak bardzo skrupulatne wyzyskanie źródeł archiwalnych, rękopiśm iennych i kilkuset tytułów opracowań konkluzje te prezentują się dość skrom nie. N ie mniej dla am erykańskich i zachodnioeuropejskich kręgów historycznych praca O rtona będzie miała o wiele większe zna­ czenie niż piśmiennictwo polskie. W kontrowersyjność poglądów w prow adza ona bezsprzeczny lad, a nadto w ażną i dla nas obiektywizację wiedzy o Zjeździe praskim 1848 r.'

Marian Tyrowicz

-A ndrzej D r w i lł o , Zagraniczne pożyczki państwowe na tle system u dochodów

i wydatków Polski międzywojennej, Uniwersytet G dański, „Zeszyty N aukow e”

R ozpraw y i m onografie nr 8, G dańsk 1978, s. 198.

D o dobrych obyczajów należy zaczynanie recenzji od kilku zdań chwalących pracę lub przynajmniej jej au to ra. D opiero po tym kurtuazyjnym prologu, recenzent m a zwyczajowe praw o do form ułow ania swych naw et m aksymalnie krytycznych sądów. W tym w ypadku odejdę jed n ak od tradycji i stwierdzę od razu na wstępie, że daw no już nie czytałem tak słabej książki poświęconej historii finansów Drugiej Rzeczypospolitej. K siążka j- s t nieudana i to z kilku przyczyn.

P o pierwsze — tytuł słabo tylko odpow iada treści i‘ zapow iada co innego, niż znajdujem y w ewnątrz książki. Problem y systemu dochodów i wydatków Polski międzywojennej są bowiem tylko z rzadka i dość cienką nitką pow iązane z problem atyką pożyczkową. Praktycznie jedynie o tyle, o ile znajduje to wyraz w opisywaniu w arunków zaciągania poszczególnych pożyczek i form ich spłaty. D e fa c to 60% pracy poświęcono na dość powierzchowne i znane na ogół z innych źródeł opisy poszczególnych transakcji pożyczkowych zaw artych za granicą przez państw o polskie w latach 1918— 1939.

Po drugie — układ książki jest zupełnie niedostosow any do tem atu sygnalizowanego w ty­ tule. Po dwóch rozdziałach o charakterze praw no-historycznym następują trzy dalsze poświę­ cone „pożyczkom państw europejskich na tle systemu dochodów i w ydatków Polski

między-1 Na marginesie niniejszej re«fnzji podpisany pragnie uzupełnić swój biogram W. Grzybowskiego ogłoszony przed 20 laty w Polskim Słowniku Biograficznym (t. IX) тэ dane uzyskane później od jego wnuka, p. Wojciecha Grzybowskiego z Warszawy. Witalis G ., syn Jo /eta Kalasantego, dzierżawcy dó b r w S a m b ^ k ie m , i M arii, urodził się ok. 1822 r. Po- 1850 r. i opusz­ czeniu katedry języka polskiego w Uniwersytecie K arola przeniésl się d o Rakow a w Wadowickiem, gdzie gospodarow ał na roli do swej śmierci w 1865 r. Pozostawił synów: Stanisława i Feliksa: żona Wilhelmina ze Šmidingerów zmaria w ІЯ6? r

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wzory rekurencyjne nie są idealne, bo żeby znaleźć wartość wyrazu o numerze 78 muszę znać wartość poprzedniego wyrazu (lub kilku poprzednich).. Ten sam ciąg arytmetyczny

Definicja przypadku użycia dodaj_ksiazke – oparty na implementacji relacji 1 do n między klasą Uchwyt i klasą Tytul_ksiazki oraz klasą Tytul_ksiazki i klasą

Przykład drugi programu z warstwą klienta (interfejs graficzny użytkownika) i warstwą biznesową dostępną za pomocą metod klasy Uchwyt, należącej do warstwy biznesowej. Klasa

public void Dodaj_tytul(String _nazwisko, String _imie, String _tytul, String _wydawnictwo, String _ISBN). { // your code

25) Wstawienie diagramu sekwencji dla przypadku użycia dodaj_tytul:użycie wiadomości typu („Asynchronous Message” oraz „Create Message” – konstruktor klasy

Połączenie dwukierunkową (oba końce relacji typu Navigable) relacją 1 do wiele klasy Ksiazka z klasą Tytul_ksiazki.. public boolean equals(Object ob) public Ksiazka [0..*]

Przykład pierwszy programu z warstwą klienta (interfejs graficzny użytkownika) i warstwą biznesową dostępną za pomocą metod klasy Uchwyt... Przykład drugi programu z

• jeżeli lista jest pusta lub lista ma na pierwszej pozycji nazwisko osoby, które kwalifikuje je do zajęcia pozycji za nowo dodawanym, nowy element dodajemy na