• Nie Znaleziono Wyników

„Hexenverfolgung und Zauberprozesse in den schlesischen Territorien”, Karen Lambrecht, Köln-Weimar-Wien 1995 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Hexenverfolgung und Zauberprozesse in den schlesischen Territorien”, Karen Lambrecht, Köln-Weimar-Wien 1995 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

K onstrukcja „Przewodnika” opiera się na archiwach, w których znajdują się akta dotyczące stosunków polsko-austriackich, ułożonych alfabetycznie według nazw m iejscow ości, W opisie archi­ w um podano najw ażniejsze informacje dla potencjalnego użytkownika: rodzaj archiwum, adres, telefon, nazw isko dyrektora, m ożliw ość kopiow ania, godziny otwarcia pracowni, liczba zespołów , literatura. Natomiast zespoły zostały u łożone przez autorkę według schematu przyjętego w polskich informatorach, a w ięc akta samorządowe, administracja państwowa, administracja specjalna, insty­ tucje spraw iedliw ości, szkolnictw o, akta w ojskow e, akta gospodarcze, akta bankow e, akta w yzna­ n io w e, akta towarzystw społecznych i kulturalnych, akta podworskie, zbiory i spuścizny. Ciągła numeracja zespołów kończy się na 112. Pamiętać trzeba w szakże, że autorka pojęciem „zespołu” posługuje się w sposób um ow ny. Ze w zględ u na objętość zespołów ograniczyła ich liczbę. Jeśli w danym archiwum w ystęp ow ało kilka zespołów posiadających tego sam ego typu akta, np. sam o­ rządowe, utworzono z nich jeden, uwzględniając nazw y w szystkich m iejscow ości, policzon o łącznie metry i podano daty krańcowe. Tytuł występuje w naw iasie prostym, (np. c. i. k. K om enda pow ia­ towa w Olkuszu, M iechow ie), tytuł oryginalny pisany jest bez naw iasów , a tłum aczenie w naw iasie ok rągłym (np. K. u. k. K reiskommando in Olkusz und M iechów ). Ograniczeniu temu poddano następujące zespoły: akta miast, gm in, starostw, sądów, notariuszy, akta szkolne, kas oszczędności, klasztorów, księgi metrykalne. Utrudnia to niew ątpliw ie orientację w zespołach, chociaż m ożna zrozum ieć p ow ody tej decyzji.

K orzystający z „Przewodnika” p ośw ięcą z pew n ością najwięcej uw agi zawartości zespołów . W opisie zespołów podano typow e elementy: nazwę zespołu, krańcowe daty, rozmiar, pom oce archi­ walne, zawartość oraz publikacje dotyczące zespołu. W punkcie najbardziej interesującym historyka, czy li w zawartości zespołu, autorka ograniczyła się do „bardzo o góln ego opisu z w ypunktowaniem dat dotyczących stosunków polsko-austriackich”. P o części w ynikało to z faktu bardzo ogólnikow ej charakterystyki zespołów w inwentarzach, na których opiera się „Przewodnik”. N ie pozwalają one na stwierdzenie, co rzeczyw iście znajduje się wewnątrz. W związku z p ow yższym w op isie zawartości zespołów znajdują się bardzo ogólne i w yryw kow e informacje o aktach w rodzaju — korespondencja, akta finansow e, rozporządzenia, akta w ojskow e, policyjne, o sob ow e itp. P oszczególn e dokumenty w ym agają dokładnego przebadania. Jest to jednak zadanie nie dla archiwisty, lecz dla historyka.

Praca Hanny Krajewskiej obejmuje zespoły znajdujące się w yłączn ie w archiwach na terenie państw a polskiego. Pamiętać trzeba w szakże, że I Rzeczpospolita zajmowała znacznie szersze ob­ szary, w chodzące m.in. do dzisiejszej Ukrainy. Postulow ać m ożna rozszerzenie w przyszłości „Prze­ w od n ik a” na tamtejsze archiwa i przechow yw ane w nich liczne dokumenty. Z drugiej strony nie m ożna zapom inać o polonikach znajdujących się w Austrii. Jesteśm y w tej szczęśliw ej sytuacji, że p ierw szy krok w kierunku uchw ycenia zasięgu relacji austriacko-polskich został poczyniony po polskiej stronie, za co należy w yrazić podziękow anie autorce.

J e r zy G a u l

Karen L a m b r e c h t , H exen verfo lg u n g u n d Z a u b e rp ro ze sse in den schlesischen T erritorien, B öhlau Verlag, Köln-W eim ar-W ien 1995, s. 612.

Ogromne zainteresowanie, jakie od lat budzi fenom en prześladowań czarownic (porów nyw any ostatnio do Holocaustu ze w zględu na m asow ość eksterminacji), zaow ocow ało od czasów Julesa M i с h e 1 e t a dziesiątkami rozpraw i studiów. Z w łaszcza ostatnie lata przyniosły liczne bogate faktograficzne i teoretyczne prace, które dystansując się od przedwojennych trendów (m.in. od teorii M. A. M u r r a y ) ukazały całą złożoność problematyki związanej ze zjawiskiem tzw. H exen w a h n , jed n o cześn ie uznając je za specyfikę transformacji czasów now ożytnych (m.in. А. B a u m - g a r t e n , W. B e h r i n g e r , A. B l a u e r t, Ch. L a r n e r , H. D i e n s t , R. v o n

(3)

D ü l m e n , С. G i n z b u r g , E. L a b o u v i e , A.D.J. M a c f a r l a n e , R. M a n d r o u , K. T h o m a s ) . Śląsk jednakże był pod tym w zględ em raczej słabo zbadany.

Recenzow ana praca wpisuje się w najnowszą literaturę przedmiotu (choć omija niektóre bardzo znaczące prace francuskie, np. R. Mandrou, czy angielskie K. Thom asa), zapełniając lukę dotyczącą terenów śląskich. Karen L a m b r e c h t słusznie uważa, że badania w skali regionów są niezw ykle w ażn e dla uzupełnienia obrazu ogólnoeuropejskiego. Śląsk zaś jest bardzo interesującym terenem badaw czym m.in. ze w zględu na sw e struktury polityczne (drobne państewka) i etniczno-religijne (protestanci-katolicy). Autorka jest specjalnie do tych badań przygotowana ze w zględ u na znajom ość — obok niem ieckiego oczyw iście — także języków polskiego i czeskiego. Stąd książka oparta została nie tylko na n iezw yk le sumiennej, wyczerpującej kw erendzie źródłowej w P olsce, Czechach i w Niem czech (archiwa w Bytomiu, Zielonej Górze, Wrocławiu, Opawie, Poznaniu, Frankfurcie, Merse- burgu, Pradze), ale i na świetnej znajomości literatury przedmiotu — obok niem ieckiej także polskiej i czeskiej. Jest to rzadki a cenny walor w pracach historyków niem ieckich.

Konstrukcja pracy jest połączeniem zasady tematycznej z chronologiczno-geograficzną. R oz­ p oczyn a książkę w prow adzenie będące rozdziałem I (s. 3 -3 1 ) który przedstawia prześladowania śląskie na tle sytuacji w krajach sąsiednich, a także om aw ia stan źródeł i literaturę. R ozdział II (s. 32- -72) pośw ięcony jest ramom prawnym omawianych zjawisk. Rozdział III (s. 73-91) analizuje kryzysy w ystęp ujące w ep oce now ożytnej jako ewentualne czynniki sprawcze prześladowań rzekom ych czarownic (zw łaszcza zmiany klim atyczne, prow adzące do nieurodzajów i głodów , plagi szarańczy, narastająca groza najazdu tureckiego, pojawienie się kom et i innych anomalii astronom icznych) i ich o d b icie w fali literatury ulotnej, która pogłębiała atmosferę strachu i zagrożenia. R ozdziały IV-VII (s. 9 2 -3 4 4 ) omawiają przebieg prześladowań i procesy w poszczególnych regionach i państewkach Śląska, zaczynając od księstw a nyskiego, gdzie b yły one najbardziej intensyw ne, poprzez księstw o g łogow sk ie, kam iow sko-opaw sk ie oraz hrabstwo kłodzkie. R ozdział VIII (s. 3 1 7 -3 4 4 ) przedstawia wydarzenia na pozostałych terenach, tj. w e Wrocławiu, w księstwie legnickim, ziębickim , oleśnickim , opolsko-raciborskim , w B ytom iu i G liw icach, a także na obszarach bezpośrednio graniczących ze Śląskiem (L użyce, Morawy). Bardzo ważny choć krótki jest rozdział IX (s. 345-349) przedstawiający, także w form ie graficznej, próbę ujęć kwantytatywnych. Rozdział X (s. 3 5 0 -4 0 1 ) przedstawia po­ k rew ne prześladow aniom czarownic akcje podejm ow ane przeciw kacerzom , Żydom , pasterzom i grabarzom — a w ięc grupom marginalnym sp ołeczn ości ów czesn ych . Rozdział X I (s. 4 0 2 -4 1 5 ) zawiera syntetyczny obraz prześladowań na Śląsku, problematyzując przedstawione w cześniej fakty. N a końcu książki znajdują się fragmenty źródeł, chronologiczne zestaw ienie zbadanych procesów , dwa streszczenia (w języku polskim i czeskim ), zestawy w ykorzystanych źródeł i literatury, w reszcie indeksy geograficzny i osobow y.

A utorka podkreśla znaczenie regionalnej sp ecyfiki Śląska (zw łaszcza rozbicie kraju na małe państewka) co splatało się z ogólnoeuropejskim i czynnikam i w ystępującym i w om awianej epoce (p ow szech n a wiara w czarow nice, oddziaływ anie kryzysu generalnego). T yp ow e dla Śląska było w ed le niej specjalnie duże zainteresowanie procesami ze strony w ładz m iejscow ych, podczas gdy w ładze zw ierzchnie raczej się od nich dystansowały; byłyb y w ięc procesy środkiem stabilizacji i um acniania struktur lokalnych. G łów ny okres prześladowań na Śląsku — 1 5 8 0 -1 6 8 0 — pokrywa się z chronologią prześladowań na terenie N iem iec; w ystępow ały też one na Śląsku intensyw niej po lew ej, zachodniej, bardziej „niem ieckiej” stronie Odry niż po stronie prawej, bardziej „polskiej”. K um ulacja fali procesow ej wystąpiła na Śląsku w p ołow ie X V II w., pokrywając się ze szczytem ów czesnej sytuacji kryzysow ej (zniszczenia w ojenne, liczne klęski elementarne). Autorka nie widzi wprawdzie bezpośrednich związków m iędzy konkretnymi procesami a elementami kryzysu, niemniej uw aża, że te ostatnie tw orzyły szczególn y klimat strachu, sprzyjający polow aniu na czarownice.

Autorka stwierdziła, że łącznie na Śląsku odbyły się 4 4 4 procesy, w w yniku których prze­ prow adzono 593 egzekucje. 2 6 4 osoby zidentyfikow ane w źródłach jako podejrzane w procesach, prawdopodobnie również zostały zgładzone. 111 osób ukarano w inny sposób, pozostaw iając je przy życiu. W porównaniu do N iem iec był w ięc Śląsk obszarem o stosunkow o niew ielkim nasileniu prze­ śladowań. Specjalna intensyfikacja procesów w ystąpiła tu w latach 1651-1652; także w latach 1631- -1 6 3 2 i 1671 -1 6 7 2 były one liczne.

(4)

Ofiarą prześladowań padały — podobnie jak w całej Europie — g łów n ie kobiety; na Śląsku stan ow iły one ponad 90% ofiar. Z w ykle też były to osob y ub ogie i stare. A le ten stereotyp cza­ row nicy nie występuje w e w szystkich śląskich procesach. Także m łode i zam ożne kobiety, czasem również m ężczyźni, padali ofiarą oskarżeń i w stępow ali na stos. Specjalna fala procesów w połow ie X V II w ieku objęła dzieci. W ystępow ały one w procesach jako delatorzy, św iadkow ie a także — oskarżeni i ofiary.

M echan izm procesow y uruchamiany był często przez czynniki oddolne: sp ołeczn e i jedno­ stkowe konflikty, także rodzinne i sąsiedzkie. Źródła świadczą o istnieniu w ielkiego potencjału agresji i nienawiści w ramach życia codziennego miast i w si epoki wczesnonowożytnej. Procesy o czary były w ięc w dużej m ierze odbiciem społeczno-ekonom icznych konfliktów epoki. W alka o rehabilitację tych osób, które nie zostały stracone i w yp u szczon o je z w ięzienia, trwała latami i była prowadzona n iezw yk le uporczyw ie, od instancji do instancji: przywrócenie czci b yło kon ieczn e dla powrotu do norm alnego życia całej rodziny.

Autorka wykazała przekonywająco, że obraz śląskiej czarow nicy zawierał w sob ie w szystkie pod staw ow e elem enty m odelu ogólnoeuropejskiego: 1) rzucanie szkodliw ych uroków , 2) zdolność latania i przobrażania się w zwierzę, 3) pakt z diabłem i pożycie z nim seksualne, także uczęszczanie na sabaty, 4) kacerstwo, udział w sekcie diabelskiej mającej na celu zniszczenie chrześcijaństwa. D w a p ierw sze elem enty łączy Lambrecht z wierzeniam i ludow ym i, trzeci i czwarty definiuje jako „inte­ lektualne” składniki modelu, zw iązane z rozprzestrzenieniem się literatury dem onologicznej. O czy­ w iście w poszczególnych procesach nie zaw sze w szystkie cztery elem enty b yły obecne, niem niej ich pow tarzalność uw aża autorka za zastanawiające zjawisko. Jako regionalne, śląskie akcenty uznaje sp lecen ie procesów o czary z oskarżeniami i procesami pasterzy i grabarzy, a w drugiej połow ie X V II w. pojaw ienie się zw yczaju ekshumacji i palenia zw łok zmarłych oskarżonych o to, że są upiorami. N ie była to jednak, m oim zdaniem, specyfika Śląska; na terenie Polski w drugiej p ołow ie X V II w. rów nież spotykam y wypadki podobnych działań.

Autorka, jak już m ów iliśm y, w iąże procesy głów nie z działalnością w ładz lokalnych, widząc w nich przejaw w czesn on ow ożytn ego dyscyplinow ania społeczeństw a, usiłow an ie w zm ożenia kon­ troli nad poddanymi, a także rezultat przekształceń struktur władzy państwowej. W pew nych przy­ padkach dodatkowym czynnikiem byw ały potrzeby fiskalne (konfiskaty majątku ofiar, opłaty zw ią­ zane z przeprowadzaniem tortur i egzekucjam i, nakładane kary itd.). Procesy, generalnie rzecz biorąc, stanowiły w edle autorki koszt transformacji i modernizacji społeczno-politycznej, b yły też form ą przezw yciężania kryzysu X V II stulecia. Natomiast bardzo krytycznie rozpatruje Lambrecht popularne w części historiografii przedmiotu oskarżenia kontrreformacji, a zw łaszcza jezuitów , o rozpętywanie prześladowań. W edle niej bezpośrednie związki m iędzy rekatolicyzacją a procesami o czary w śląskich źródłach nie istnieją, w ystępowała tu jedynie czasow a zbieżność. Zaś teza o „intry­ dze jezu itó w ” w o góle nie znajduje potwierdzenia.

K siążka m ów i o zjawisku m asow ym , a jednak znalazło się w niej m iejsce na charakterystykę sylw etek poszczególn ych osób — tak ofiar jak instygatorów procesów , czy w ładców Śląska w tym czasie. Analiza kwantytatywna łączy się w tej pracy z drobiazgowym pochyleniem nad pojedynczym i faktami, nad losem konkretnych ludzi. Rzadko zdarza się tego typu um iejętność przedstawiania zjawisk historycznych. N a pew no zaletą książki jest też oderwanie rozważań od kliszy, często stoso­ wanej w studiach nad procesami czarownic, a sprowadzającej całe zagadnienie w yłączn ie do m izogi- nizm u sędziów i katów , i do sw oistej w alki płci. Niem niej wydaje się, iż akcenty m izoginizm u w y ­ stępow ały w zjawisku prześladowania czarow nic w skali europejskiej i m oże należało się i do tej sprawy jakoś ustosunkow ać, ch oćb y w krytycznej formie.

N ie występuje też w książce Lambrecht tendencja popularna w w ielu pracach o zabarwieniu fem inistycznym , aby m ianow icie ofiary procesów przedstawiać jako pierw sze emancypantki, w al­ czące o równouprawnienie. Autorka szczęśliw ie uniknęła tego typu anachronizm ów, m ieszcząc sw e rozw ażania w ramach w czesn onow ożytnej mentalności i form kultury typow ych dla epoki.

Książka Karen Lambrecht zasługuje m oim zdaniem na specjalną uw agę jako n iezw yk le intere­ sująca, w zorow o przeprowadzona analiza pew nych charakterystycznych, ciem nych aspektów pro­ c es ó w sp ołeczno-politycznych, typow ych dla w czesnej now ożytn ości. A nalizy tej dokonano na

(5)

śląskim materiale źródłow ym i ze śląskiej perspektyw y, ale w kontekście ogólnoeuropejskim , p o ­ staw ione w ięc przez autorkę tezy mają szersze, nie tylko regionalne znaczenie.

M a ria B o g u cka

Helen M. D i n g w a l l , Late Seventeenth-century E dinburgh. A d em ography stu d y , Scolar Press, Hants 1994, s. 324.

Przem iany socjo-ekonom iczne miast w okresie preindustrialnym nie przestają interesować b adaczy poszukujących zrozum ienia m echanizm ów ich dynam icznego rozw oju oraz zw iązków m iędzy ekonomiką, strukturą społeczną a ruchem ludności i to pom im o sporych już osiągnięć na tym p o lu 1. D o teg o nurtu badań nawiązuje rów nież H elen M. D i n g w a l l , w yk ładow ca historii na Uniw ersytecie w Edynburgu, w swojej książce pośw ięconej sp ołeczn ości stolicy Szkocji w X V II w. Skromnie zachowana baza źródłowa dla miast szkockich sprawiła, iż nie doczekały się on e w odróż­ nieniu od angielskich, liczniejszych studiów2. T ym bardziej w ięc obszerne i interesujące studium H.M. Dingw all, oparte zasadniczo na podatku pogłów nego z 1694 r., zasługuje na baczniejszą uwagę. Recenzowana praca stara się odpowiedzieć na parę istotnych pytań badawczych. Z jednej strony autorkę interesowały skład, rozmiary, struktura wewnętrzna rodziny i gospodarstwa dom ow ego (ale także, co warte jest podkreślenia, z uw zględnieniem społecznych relacji m iędzy m ężczyznam i a kobietam i), zróżnicow ane podstawy gospodarcze ich funkcjonowania, z drugiej, topografia sp o­ łeczn a Edynburga u schyłku X V II stulecia obserw ow ana przez pryzmat 11 tam tejszych parafii. Studium dem ograficzne H.M. D ingw all zasługuje także na uw agę z racji jeg o w alorów m etodycz­ nych. K ilkanaście opasłych tom ów rejestru p ogłów n ego, w których nie zaw sze zarejestrowano dokładnie wszystkich dom owników (nie mówiąc już o tych, których nie b yło stać na je g o opłacenie), dość często podając jedynie ogólną ich liczbę, stanowiło pow ażne utrudnienie badaw cze3. Stąd w yd aje się słuszne postępow anie autorki, która sw oje żmudne analizy społeczno-dem ograficzne prowadzi na dw óch rów noległych poziom ach — raz rozpatrując całość materiału podatkow ego i drugi raz biorąc pod uw agę najbardziej kom pletną je g o część.

W części pierwszej książki (4 rozdziały, s. 9 -1 2 4 ) H.M. D ingw all przedstawia szeroko proble­ m atykę składu gospodarstw i rodzin ponad 45 tys. stolicy Szkocji (łącznie z przedm ieściam i — 1691 r.) wraz z ich podstawą gospodarczą. Jak w ynika z ustaleń autorki w drugiej p o ło w ie X V II w. w ięk szo ść m ieszkańców stolicy Szkocji żyła w gospodarstwach o rozmiarach 1-4 o sob y (72,9% ); ogniska dom ow e 5-8 osobow e stanowiły kolejno 20,7% wśród 5 5 1 4 ogółu zbadanych gospodarstw.

1 Dobrą orientację na ten temat daje bibliografia przytoczona w artykule A. W y r o b i s z a, R o d z in a w m ieście d o b y p rzed p rze m y sło w ej a życie g o sp o d a rcze. P rze g lą d b a d a ń i p ro b le m ó w , PH t. L X X V II, 1986, z. 2, s. 305-330.

2 Z n ow szych prac warto odnotować m.in.; T h e tra nsform ation o f E n g lish p ro v in c ia l to w n s 16 0 0 -1 8 0 0 , ed. by P. C l a r k , London 1984; E .A . W r i g 1 e y, P eo p le, cities a n d w ealth. The tra n sfo rm a tio n o f tra d itio n a l society, O xford-N ew York 1989; W o rk in to w n s 8 5 0 -1 8 5 0 , ed. by P.J. C o r f i e l d , D. K e e n e , Leicester 1990 oraz L.D. S c h w a r t z , L o n d o n in the a g e o f in d u stria lisa tio n . E n trep ren eu rs, la b o u r fo r c e a n d living co nditions, 1 7 0 0 -1 8 5 0 , Cambridge 1992. Z kolei historiografię miast francuskich w zbogaciła ostatnio wartościowa praca R. F a u v i e r a, L es villes d u D a u p h in é a u x X V IIe et X V IIIe siècles. L a p ier re et Г écrit, G renoble 1993, zaś całej Europy m.in. L e s p e tite s villes en E u ro p e o ccid en ta le d u X H Ie au X ÎX e siècle, L ille 1987.

3 Interesującą próbę spożytkow ania wartości rejestrów p ogłów n ego w badaniach struktury sp o łeczn o -za w o d o w ej miasta staropolskiego zaprezentował ostatnio М. К ę d e 1 s к i, R o zw ó j d e m o g ra ficzn y P o zn a n ia w X V III i na p o c zą tku X IX w ieku, Poznań 1992, s. 47 nn.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A carbon electrode can be used as a counter electrode instead of platinum because hydrogen evolution is also possible on a carbon surface, however rates are much lower than

The aim of this work was to synthesize poly (urea-formaldehyde) microcapsules filled with different reactive monomers: dicyclopentadiene and two epoxy monomers with different

On one hand, the fabric type, the dispersion technique and the optimal capsule size are determined through X-ray tomography of fabrics and optical imaging of functionalized

1.6 Informacje dotyczące zabezpieczeĔ stojaków hydraulicznych przed obciąĪeniami

Th e continuation of the current economic policy, characterized by a lack of decisiveness in implementing long-term development reforms, particularly in terms of the business

Co więcej, nie jest on tak, jak w dziele Brontë, zaślepio- ny urodą Berty (występującą u Rhys jako Antoinette), pobudzony zazdrością o konkurentów. Ten metaforyczny

Admittedly, this mode of transportation has lost its absolutely dominant position in the European transport systems since the mid 30s in the 20th century in

Prowadzona analiza została oparta na refleksji na temat wartości stosowanych metod poznania małych organizacji rodzinnych, porównania metod ilościowych i jakościowych