• Nie Znaleziono Wyników

Nauczanie języka polskiego przyszłych humanistów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nauczanie języka polskiego przyszłych humanistów"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

K SZTA ŁC EN IE PO LO N ISTY CZN E C U D ZO Z IE M C Ó W 7/8, 1996

Grażyna Kom pel

N A U C Z A N IE JĘ Z Y K A P O L S K IE G O P R Z Y S Z Ł Y C H H U M A N IS T Ó W

P rzedstaw ion e w artykule refleksje są w głównej m ierze rezultatem mej kilkunastoletniej pracy lektorskiej w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziem -ców U Ł w tzw. g rup ach hu m an istyczn ych. S łuchaczam i tych g ru p są obcokrajow cy planujący podjęcie w Polsce studiów na różnych kierun kach hum anistycznych. W Słowniku ję zy k a polskiego pod hasłem „hu m an istyczn y” znajdujem y trzy definicje, z których do naszych rozw ażań istotn a jest druga: »zajm ujący się człowiekiem ja k o isto tą społeczną i jego dziełami«: Studia, zdolności hum anistyczne. W ydział hum anistyczny uniw ersytetu. N auk i h u -m an istyczne »nauki społeczne, badające człowieka ja k o isto tę społeczną i jego wytwory, np. język, literaturę, sztukę, historię itp .« ” 1.

C yto w ane hasło wyraziście ukazuje rozległość zakresu znaczeniow ego om aw ianej nazwy, a co za tym idzie - wielość kierun ków studiów m iesz-czących się w owym pojęciu. Powyższa k on statacja do bitnie po dkreśla zasadniczą, trud no ść, ja k ą n apo ty k a po lonista pracujący z grup am i tego profilu. Organizacji pracy nauczyciela nie sprzyja także d o b ó r stud en tów d o jednej, ko nkretn ej grupy, któ ry nie uwzględnia takich elem entów jak : właściwe łączenie nacji, właściwe łączenie zbliżonych lub wręcz pokrew nych k ierun ków studiów , właściwe sytuow anie w ko nk retn ym zespole studenckim osó b o w yrów nanym poziom ie wiedzy ogólnej z zakresu podstaw ow ych n auk hum anistycznych, zaś przede wszystkim oddzielenie po ziom u p o -czątkującego, tj. stu den tów z tzw. znajom ością zerow ą język a polskiego od o sób , k tó re m iały przed przyjściem do S tu dium okazję zetk nięcia się z polszczyzną.

W związku ze zm niejszającą się liczbą godzin przeznaczonych na naukę języka polskiego cudzoziemców zastanow ienia wym aga również dotychczasowy pod ział ro k u akadem ickiego na sem estry. Korzystniejsze - ja k się wydaje - byłoby w prow adzenie trym estrów . Posługując się propo zycją system u

(2)

certyfikatow ego W ald em ara M arty n iu k a2, uważam że pierwszy try m estr pow inien być poświęcony op an ow aniu języka n a poziom ie od I do III, drug i - na poziom ie IV, ostatni zaś - n a poziom ie V. W arto przy okazji podkreślić, iż przygotow ujem y naszych słuchaczy do stud ió w w Polsce pod czas dziewięciu miesięcy, nie oczekując od nich biegłości poziom u VI, czyli zbliżonego d o poziom u native -.pcakcr.

Z arysow an ie powyższych zagad. !.'ń zw iązanych z o rg an izacją pracy w S tudium wydaje się niezbędne dla rozw ażań n a tem at spo sob u i za-kresu nau czania języ ka polskiego cudzoziem ców - przyszłych hu m anistów w ko nk retnej szkole językowej, jak ą jest bez w ątpienia S tudium Języka Polskieg o dla Cud zoziem ców U niw ersy tetu Łó dzkieg o. Bez d o k o n a n ia owego - z konieczności skrótow eg o - przeglądu przedstaw ienie przem yś-leń zaró w no w form ie postulatów , jak i pytań d o dyskusji nic byłoby m ożliwe.

L a ta 70. przyniosły nowe spojrzenie n a n auczanie języków obcych, a w ślad za nim nowe m etody i narzędzia. Niezwykle p ociągająca zaró w no d la glottod yd akty kó w , ja k i ich uczniów stała się m eto d a ko m unikacyjn a. D oty czy to tzw. języków św iatowych, wśród któ ry ch najob fitszą literatu rą teo re ty czn ą o raz najw iększą ró ż n o ro d n o ścią m ate riałó w d o praktycznej n auk i języka m ogą poszczycić się anglofoni. W Polsce trzeb a było jeszcze jednego dziesięciolecia n a zainteresowanie się „kom petencją kom un ikaty w ną” 3, m im o że nauczanie języka polskiego cudzoziem ców m a u nas 60-letnią tradycję.

B ad ania zdążające w k ieru n k u op racow y w ania n auk o w y ch po d staw polszczyzny dla obcokrajowców wybitni polscy językoznawcy i glottodydaktycy zainicjowali w praw dzie pod koniec lat 70., ale do piero po w ołanie Z ak ładu Językozn aw stw a S tosow anego d o N auczan ia Języka Polskiego jak o Obcego w krakow skim Instytucie B adań Polonijnych4 pozw oliło na system atyczną publikację prac związanych z interesującym nas tem atem .

M im o obfiteg o p lo nu , róż no ro d no ści o ra z prag m aty czn eg o aspe ktu wielu podręczników a także program ów , nie istnieje żad n a prop ozy cja ko m p lem en tarn a dla cudzoziem ców zam ierzających pod jąć stud ia hu m an is-tyczne w Polsce. D otkliwy jest zwłaszcza b rak zadow alających m ateriałó w

2 W. M a r t y n i u k , Nauczanie ję z yk a polskiego jak o obcego. Propozycja system u

cer-tyfikatowego, [w:] Ję zyk polski jak o obcy. Programy nauczania na tle badań współczesnej polszczyzny, red. W. M iodunka, K raków 1992, s. 157-174. Proponow ana zm iana m a n a celu

wcześniejsze w prow adzenie elem entów języka specjalistycznego, które pojaw iłyby się ju ż w drugim trym estrze, a więc wcześniej niż w obecnym program ie SJPC UŁ.

3 Term in ten wprowadzi! D . H. Ilym es w 1972 r. Zob.: A. S z u l c , Słownik dyd aktyki

język ów obcych, W arszaw a 1994, s. 110-111.

4 W. M i o d u n k a , Programy nauczania polszczyzny. Próba syntezy badań z zakresu

językoznawstwa stosowanego do nauczania jęz yk a polskiego ja ko obcego, [w:] Ję zy k polski ja ko obcy..., s. 13-34.

(3)

do n au czan ia „specjalistycznego języka hum anistycznego” , ja k określił go W ładysław M io d u n k a w publikacji sprzed trzech lat5.

W ydaje się, że godne głębokiego zastanow ienia jest py tanie o definicję takiego języka. A leksander Szulc język specjalistyczny określa jak o „w arian t języ ka ogólnego używ any przez grup y zaw odow e i przysto so w any do m ożliwie precyzyjnego opisu danej gałęzi wiedzy lub techniki. R óżni się [on] od języ ka potocznego głównie słownictwem , pozw alającym n a dokładniejsze i bardziej skrótow e definicje przedm iotów , relacji oraz procesów odnoszących się do danej specjalności [...]. Słownictwo języka naukow ego, specjalistycznego zaw iera term iny stand ard o w e [...], niestandard ow e o raz żargonow e. W swej str u k tu rz e form alnej (gram aty cznej) języki specjalistyczne nie o db ieg ają w zasadzie od język a ogólnego, aczkolwiek częstotliwość określonych form m oże w nich być inn a niż w pozostałych w ariantach języka stand ardo w eg o [...]. N auczanie każdego języka specjalistycznego nastręcza znaczne trud ności nie ty lko natury leksykalnej [p od kr. G . K .], po niew aż pew ne ró żnice w stosun ku do języka stand ard ow eg o m ogą w ystępow ać we wszystkich subsystem ach. Stąd też, ucząc języka specjalistycznego, należy uśw iadam iać owe niuanse w procesie dy d ak tyczny m ” 6.

Czym zatem byłby „specjalistyczny język hu m an istyczn y” ? O dm ian ą polszczyzny ogólnej zw iązaną z sum ą poszczególnych dyscyplin nauk hum anis-tycznych czy raczej z k a ż d ą z nich oddzielnie. Czy jest m ożliwe, by w ykształcony ku ltu rozn aw ca (po skończeniu studiów ) p osiad ał w swym zasobie leksykalnym całą term inologię praw niczą, a a k to r znał d okładn ie język archeologii? C zy „specjalistyczny język h u m an istyc zny ” to sum a w yrażeń i pojęć używ anych dla przy kładu w sem iotyce, stru kturalizm ie, biografizm ie, personalizm ie, historiozofii?

M o ja odpow iedź n a p ostaw ione p ytania brzmi: nie. Z astanó w m y się zatem , czy dla przyszłego filologa przybyłego do nas z zagranicy jed nak o w o ważne będzie w prow adzenie na etapie nauki w Studium tak ich term in ów jak np. proza, d ra m at, poezja, powieść, nowela, kom edia, wiersz, od a, elegia, n arra to r, b o h ater, „ ja ” liryczne, d ram a t m isteryjny, powieść grozy, perspektyw a czasowa, m o n o d ram a t, kateg oria czasu i przestrzeni, kreacja św iata przedstaw ionego, dystych, jam b , ko nflikt, kolacjono w an ie tekstu. G dyby poprosić kilku różnych specjalistów o poddanie analizie zgrom adzonych tu egzem plifikacji, m o żn a m ieć pew ność, że uzyskane wyniki różniłyby się m iędzy sobą. A przecież w ym ieniono zaledwie 22 term iny...

W Studium zakłada się, że łódzcy absolwenci opuszczają nasze m ury z zasobem leksykalnym w granicach 6 -8 tysięcy słów, gdy w iadom o, że rodzim y użytkow nik języka zna ich kilkadziesiąt tysięcy, choć niekoniecznie

5 Tam że, s. 19.

(4)

posługuje się nimi. Powyższe spostrzeżenia potw ierdzają pilną potrzebę o p ra cow an ia hum anistycznego słow nika języka polskiego d la cudzoziem ców , któ ry zawierałby około 5000 najpotrzebniejszych, niezwykle rzetelnie wyselek-cjonow anych haseł zw iązanych z rozm aitym i dziedzinam i nau k hu m anisty cz-nych. Nim jed nak taki słownik powstanie, a wym agać on będzie olbrzym iego wysiłku we wstępnej fazie, m usim y jak o ś radzić sobie z przygotow aniem cudzoziem ców d o podjęcia studiów hum anistycznych w naszym kraju.

O g ro m ną pom oc w tym przedsięwzięciu stano w ią podręczniki p rzy go to -wane przez ośro dek krak ow ski adresow ane do lektorów i ich słuchaczy. Nic jest to jed n ak po m oc w ystarczająca i dlateg o nauczanie w grupach hum anistycznych odbyw a się zazwyczaj na podstaw ie auto rskich pro gram ów osób uczących. T ak ie rozw iązanie m a natu ralnie swoje plusy, nie sprzyja jed n ak ujednoliceniu p ro g ram u i pozw ala na zbyt dow olne m anip ulow anie jego treścią.

N iedo statk i obecnego stanu szczególnie wyraziście d ają o sobie znać p odczas końcow ego egzam inu pisem nego z jego m ocn o zdezak tualizo w aną form ułą, wedle której zadaniem stu d en ta jest re ko n stru k cja tek stu n a tem at specjalistyczny po d w u kro tny m wysłuchaniu. N asuw a się pytanie o sposób i m ożliw ość w y kon an ia tego polecenia, tj. odtw orzenia zasadniczego to k u w yw odu - naw et przy znajom ości stru k tu r stylu nauk ow ego - w sytuacji, gdy z po n ad po ło w ą słow nictw a stu den t nie zetk nął się wcześniej.

Z najom ość leksyki z danej dziedziny jest podstaw ow ym w arunkiem spraw nego przebiegu procesu kom unikacyjnego. N ic tem u lepiej nie służy ja k p ra c a z tekstam i oryginalnym i7. Powinny być one d ob ieran e w taki spo sób , by uwzględniały różne stopnie tru dno ści o raz objętości. T eksty, k tó re znam ionuje autentyzm (problem atyki, słow nictw a, form y) najlepiej bow iem n ad a ją się do ćwiczeń dydaktycznych. Nie negując sensu pracy służącej w yposażeniu cud zoziem ca w op an ow an ie czterech podstaw ow ych spraw ności językowych8, nie sposób nie podkreślić szczególnie silnie sprawności rozum ienia, k tó r a w przy p ad ku osób zam ierzających stu diow ać w języku d la nich obcym w inna być ćw iczona ze szczególnym zaangażow aniem ze stron y słuchacza, ja k i lektora.

D la zilustrow ania powyższej tezy pragnę posłużyć się dw om a fragm entam i tek stów oryginalnych. Pierwszy z nich wyszedł spod p ió ra w spółczesnego sem iotyka i dotyczy funkcji tek stu artystycznego o raz sko n trasto w an ia go z poszukiw aniam i badacza. „D aw n o ju ż w skazyw ano n a to , że konieczność istnienia sztuki jest p okrew n a niezbędności wiedzy, a sam a sztuka jest jed ną z form po zn ania życia, walki człow ieka o p otrze bn ą m u praw dę. Jed n ak ,

7 Por. U . C z a r n e c k a , M. G a s z y ń s k a , Z rozumieć Polskę, K rak ów 1990, s. 15.

* M ow a tu o sprawności rozum ienia, mów ienia, czytania i pisania, których należy uczyć rów nolegle. O dnosi się to zwłaszcza do osób przyswajających język obcy w celu podjęcia wyższych studiów .

(5)

ro zp atry w ana teza ta rodzi wiele trudności. Jeśli przez poszukiw ane poznanie chce się zrozum ieć tezy logiczne tego typu, co rezultaty po szukiw ań n au k o -wych, to nic m o żn a nie zgodzić się z tym , że ludzkość dysponu je prostszym i niż sztuk a drog am i d o ich otrzym ania. Jeśli chcem y trzym ać się takiego p u n k tu widzenia, to będziemy musieli przyznać, że sztu ka daje pew ną wiedzę niższego ro d z aju ”9.

I teraz drugi fragm ent, tym razem tekstu wygłoszonego przez najw ybit-niejszego filozofa - ety ka dzisiejszej dob y - Ja n a P aw ła II: „Pierwszym i zasadniczym zadaniem ku ltury w ogóle i każdej zarazem ku ltury jest wychowanie. W wychow aniu bow iem chodzi właśnie o to, ażeby człowiek staw ał się coraz bardziej człowiekiem - o to, ażeby bardziej »był«, a nie tylk o więcej »miał«, aby więc poprzez wszystko, co »m a«, co »posiada«, um iał bardziej i pełniej być człowiekiem - to znaczy, ażeby rów nież um iał bardziej »być« nie tylko »z drugim «, ale tak że i »dla drugich«. W ychow anie m a po dstaw ow e znaczenie dla k ształto w an ia stosun ków m iędzyludzkich i społecznych” 10.

Z aprezentow ane powyżej cytaty z całą pew nością m ieszczą się w grupie tekstów hum anistycznych. M im o że żaden z nich nie zaw iera z p ozoru słownictw a wysoce specjalistycznego, do tyczą on e dwu ró żnych dyscyplin: literaturoznaw stw a i etyki, mieszczących się wszakże w pojęciu n au k hum anis-tycznych. P ytaniem , k tóreg o nie m o żna pom inąć jest jasn o sfo rm u ło w an a alternatyw a o umiejętność percepcji tego rodzaju tekstów przez cudzoziem ców słuchaczy S tud ium . Czy w ym óg roz um ie nia tekstów o graniczo ny ch do języka literackiego współczesnej polszczyzny, poruszający ch skom plik ow ane zag ad nien ia, z k tó ry m i p ró bu je u p o ra ć się dzisiejsza h u m an isty k a jest w ym aganiem , k tóreg o obcokrajow iec nie jest w stanie spełnić? Osobiście nie w yobrażam sobie, aby o soba za m oim pośrednictw em kiero w ana n a wyższe stu dia hum anistyczne w Polsce nie um iała poradzić sobie z percepcją tego rod zaju i im p od ob nych k o m un ik atów językowych.

Inn ą niezwykle ważną dla przyszłego stud en ta wyższej uczelni spraw nością jest um iejętność czytania tekstów specjalistycznych rozum ianych ja k o ogniw o procesu ko m unikacji. W iąże się z tym odm ienny od tradycyjnych sposób ustalania znaczenia słów nieznanych. W miejsce posługiw ania się słow nikam i (naw et jednojęzycznym i) po stulu je się opracow yw anie ćwiczeń leksykalnych, polegających n a w nioskow aniu, porów nyw aniu a naw et dom yślaniu się znaczenia. M ają one uczyć stud enta stopniow ego dochod zenia d o sensu słow a p op rzez analizę użycia d an eg o w yrazu w różn ych k o n tek stac h , p arafrazach a tak że przez analizę synonim ów, antonim ów , ho m onim ów . Takie podejście rozwija strategie czytania, ułatw iając trzy zasadnicze procedury

9 J. Ł o t m a n , Struktura tekstu artystycznego. W arszawa 1984, s. 7. 10 Papież, Jan Paweł II, tekst wygłoszony w U N ESCO 2.06.1980 r.

(6)

badawcze: opis, analizę i interpretację poznaw anego tekstu k ulturo w ego . Służy o no jednocześnie rozw ijaniu spraw ności m yślenia, k tó ra w procesie przysw ajan ia wiedzy, a zwłaszcza języ ka obcego, pow inna po siadać funkcję do m inującą.

„Podejście kom unik acyjne - pisał W. Littlew ood - otw iera szeroką perspektyw ę w n auczaniu języka. W szczególności przek onu je nas o n o jeszcze bardziej o tym , że nic wystarczy nauczyć stu dentó w m an ip u low an ia stru k tu rą języka obcego. M uszą oni rów nież rozw ijać strategie od noszące te struk tury do ich funkcji kom unikacyjnych w realnych sytuacjach i czasie” " . R ealnym i sytuacjam i kom unikacyjnym i dla studentó w są w ykłady uniw ersyteckie i teksty naukow e, za pośrednictw em których m łodzi ludzie p o ro -zum iew ają się ze specjalistam i z danej dziedziny.

K o ńcząc przegląd interesującej nas problem atyki w ypada pow tórzyć pytanie dotyczące m iejsca wytyczenia linii granicznej m iędzy polszczyzną literacką a językiem specjalistycznym . Czy uchwycenie owej granicy jest w ogóle m ożliw e? Czy jest potrzebn e cudzoziemcow i? Czy lekto r winien k on cen trow ać się raczej n a nauczaniu dekod o w an ia stylu nauko w eg o niż n a nauczaniu „specjalistycznego języka hum anistyki”, jeśli taki w ogóle istnieje?

Tymi pytaniam i, k tóre - ja k m o żna sądzić - w arte są refleksji, zam ierzam u toro w ać drog ę d o stworzenia w m iarę jednolitego, op tym alneg o i n ad e w szystko ro zsąd nego p ro g r am u nau czan ia, a co za tym idzie - także w m iarę jednolitego i rzetelnego zbioru wym agań stawianych przed przyszłymi stud entam i hum anistycznych kierunk ów w polskich uczelniach.

11 W. L i t t l e w o o d , Communicative Language Teaching, Cam bridge 1981, s. 22; cyt za: C z a r n e c k a , G a s z y ń s k a , op. cii., s. 11.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Potockiego oraz członków Towarzystwa wobec nauczania języka polskiego zasługuje na tym większe uznanie, gdyż nawet tak zasłużony działacz tego okresu, jak Marcin Poczobut,

odesłanie to prowadzi zaś do wniosku, że spółdzielnia mieszkaniowa w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu, a więc także w sprawach dotyczących

Nieco bardziej optymistycznie wyniki badań prezentują się, jeśli daliśmy re- spondentom możliwość określenia każdej wartości z osobna, z uwzględnieniem czterech

Za gwarancje ciągłości przesyłu energii elektrycznej odpowiedzialna jest spółka Lietuvos energija, która kontroluje i rozwija sieć elektroenergetyczną, zapewnia przesył energii

Jeżeli obywatelskość postrzegana jest w kategoriach statusu jednostki wobec państwa narodowego, praw i obowiązków z owego statusu wynikających, uznaje się ją za

Na pomoc edukacyjną Spacer w zoo: wiersze i zagadki z quizem autorstwa Henryka Panusza składa się książeczka z rymowanymi zagadkami (dotyczącymi mieszkań- ców tytułowego zoo),

Additionally, within constellational systems, as a “shimmering”, transient whole in which texts of literary critique reveal their interrelational meanings, entanglements,

produkowanej bez udziału grzybów 25,48%. Konserwy lędźwianowo-grzybowe zawierały o około 0,84% więcej włókna surowego niż w próbie kontrolnej, bez udziału