• Nie Znaleziono Wyników

Tymon Terlecki-człowiek teatru

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tymon Terlecki-człowiek teatru"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Roman Taborski

Tymon Terlecki-człowiek teatru

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 39, 25-32

(2)

R o m a n T a b o rsk i

T Y M O N T E R L E C K I - C Z Ł O W IE K T E A T R U

Tymon Terlecki był człowiekiem o niezwykle wielokierunkowych zaintereso­ waniach humanistycznych. Zajm ował się literaturą i filozofią, ale niewątpliwie na pierw szym miejscu znajdował się zawsze teatr. Zainteresowania teatralne Terleckie­ go były również niezwykle różnorodne - był on krytykiem teatralnym, pedagogiem , redaktorem , badaczem. Urodzony w Przemyślu w 1905 roku, absolwent polonistyki na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, w latach 1930-1932 był krytykiem teatralnym w lwowskim dzienniku „Słowo Polskie” . Brał aktywny udział w kam pa­ nii prasowej popierającej kandydaturę Leona Schillera na kierownika artystycznego lwowskiego teatru, znana jest entuzjastyczna, olbrzymich rozmiarów recenzja T er­ leckiego z D ziadów w inscenizacji Schillera w Teatrze M iejskim we Lwowie, w y­ drukowana w czterech kolejnych numerach „Słowa Polskiego” 1.

Po zam ieszkaniu w W arszaw ie w 1934 roku, po pow rocie z dw uletniego poby ­ tu w Paryżu, został Terlecki na zaproszenie Leona Schillera w ykładow cą historii dram atu na W ydziale Sztuki Reżyserskiej w Państw ow ym Instytucie Sztuki T ea­ tralnej (PIST). Do atm osfery panującej w tej niezwykłej uczelni i oddziaływ ania wielkiej osobow ości Schillera pow racał wielokrotnie w późniejszych w spom nie­ niach, m.in. w uroczym tekście K lim at PISTu, napisanym na prośbę organizatorów sesji z okazji 50 rocznicy pow stania tej uczelni w W arszaw ie w 1982 roku". R ó w ­ nocześnie od 1934 roku był stałym recenzentem teatralnym w tygodniku „P ion” . N ależał, w raz z B ohdanem K orzeniew skim , do głów nych p rz ed staw icieli m ło ­ dego pokolenia krytyków teatralnych, które głosiło, że w łaściw ym przedm iotem recenzji teatralnej pow inna być inscenizacja, a nie tekst literacki.

Terlecki pisał o tym m iędzy innymi w zam ieszczonym w „Pionie” w 1935 roku artykule R ozm ow a o krytyce teatralnej:

W y m a g a m y , aby k rytyczn ie o u tw orze literatury pisał krytyk literacki, o d ziele p la sty czn y m krytyk sztu k i. C enne i interesujące są nieraz d y w a g a cje literackie na tem at plastyk i, b yły k ied y ś w m o d z ie p la sty czn e d y w a g a cje na tem aty literackie. [...] A le z tej n iek om p eten cji c z y ja k ie jś k o m p eten cji

(3)

2 6

w y ż s z e g o , o so b n e g o porządku nie m o żem y u czy n ić za sa d y d o g m a ty czn ej. [...] B oy w y zn a ! k ied yś, że na scenie interesuje g o projekcja życia. W ielki A ugur, Karol Irzykow ski, o św ia d c z y ł m i n ied a w n o , że w teatrze o b ch o d zi g o n ie teatr, ale literatura, p rob lem aty literack ie, n ie teatralne. Po c o w ię c ch o d zi do teatru?

W dalszym ciągu tego artykułu Terlecki w ystąpił przeciw ko „nonszalancji i szablonow i” panującem u „w zakresie oceny czysto teatrologicznej” recenzow a­ nych przedstawień, przeciw ko „zbywaniu reżyserii i interpretacji aktorskiej ko­ munałem i ogólnikiem ”'’.

Do sprawy tej powrócił w roku następnym, w referacie wygłoszonym na Nadzwy­ czajnym Walnym Zjeździe Delegatów Związku Artystów Scen Polskich (ZASP):

C ią g le aktualny je st postulat krytyki sen su stric to teatralnej, teatrologicznej [...]. Od c za só w C raiga w ierzym y w au ton om iczn ą Л/7 o f T h e a tr e - sztukę teatru i lo g ic z n ie m am y praw o żądać, aby ocen ia n o , krytykow ano w przedstaw ieniu teatralnym nie co innego, ja k d zieło teatru, aby j e g o walor}', je g o sw o iste , z n iczym nie porów nane działanie uśw iadam iano w id z o w i, żeb y g o uw rażliw ian o na istotę trudu tw orzenia teatralnego. T ylk o krytyk zw iązan y z teatrem potrafi z w ią z a ć z nim w id za 4.

Terlecki był jed ny m z głównych pom ocników Leona Schillera w pracach tego głośnego zjazdu, zorganizow anego z inicjatyw y Schillera w W arszaw ie podczas W ielkiego Tygodnia 1936 roku. W ygłosił na tym zjeździe koreferat na tem at Prog­ ram nauki na Wydziale Sztuki Reżyserskiej P IS T oraz referat P raca dram aturga (to znaczy kierow nika literackiego w teatrze). W pierw szym z tych w ystąpień m ów ił między innym i o potrzebie utworzenia w PIST, obok istniejących ju ż w ydziałów - aktorskiego i reżyserskiego - wydziału teatrologicznego:

W ydział T e a tro lo g iczn y [... j m ó g łb y p o w sta w a ć p o w o li, o rg a n iczn ie, b ez p o śp iech u . M o g ły b y g o ju ż w p rzyszłym roku za p o czą tk o w a ć dw a. trzy w y k ła d y , np. „ W ie d z a o teatrze (p rzed m io t, zakres, m etoda)”. ..T eoria i praktyka op isu d zieła sc e n ic z n e g o ” , je d e n lub d w a w y k ła d y m o n o g r a fic z n e z zakresu historii teatru p o lsk ie g o i o b ceg o .

W ydział te a tr o lo g ic z n y objąłby b ib lio tek ę Instytutu, [...] z o r g a n iz o w a łb y p ra co w n ię p u b lic zn ą dla pracy naukow ej, z a czą łb y p row ad zić kartotekę dok u m en tacji fo to g ra ficzn ej z e w s p ó łc z e sn y c h dokonán teatrów w P o lsc e oraz inw entaryzację w sz e lk ic h fa k tó w i danych d o ty c z ą c y c h b ie ż ą c e g o ż y c ia teatralnego [...], za p o czą tk o w a łb y spraw ę M uzeum teatru, któreby w r e s z c ie p rzerw ało p ro ces zacieraria się śla d ó w trudu p o lsk ie g o artysty teatralnego.

Krótko m ó w ią c , tu w obrębie Instytutu, w y c h o w u ją c e g o ak torów i r e ż y se r ó w p r z y sz łe g o teatru, ten projektow any W y d zia ł T e a tro lo g iczn y b u d ow ałby tradycję, b ez której p ra w d ziw a w ie lk o ść j e s t nie d o o sią g n ię c ia 5.

Po Zjeździe ukazało się pod redakcją Tym ona Terleckiego cytow ane powyżej w ydawnictwo P am iętnik N adzwyczajnego Walnego Zjazdu D elegatów Z A SP p o ­ święconego spraw om i zagadnieniom artystycznym . W ydaw nictw o to stanow iło zarazem pierw szy rocznik w znowionego po kilkuletniej przerw ie, rów nież pod re ­ dakcją Terleckiego, kw artalnika ZA SP-u „Scena P olska” (do kom itetu redakcyj­

(4)

nego należeli rów nież Julian K rzyżanow ski, M ieczysław Pawlikowski i Leon Schiller). Pod redakcją Terleckiego „Scena Polska” stała się pow ażnym nau ko ­ wym czasopism em teatrologicznym , do którego tradycji nawiązał założony w 1952 roku przez Leona Schillera „Pam iętnik Teatralny” .

W „Scenie Polskiej” za 1937 rok ukazał się głośny tekst program ow y Leona Schillera o W yspiańskim - Teatr ogromny. Pięć rozpraw zam ieszczonych w ro cz­ nikach 1937 i 1938 zostało następnie przedrukow anych w postaci osobnych pu b li­ kacji w utworzonej i redagow anej przez Terleckiego serii wydawniczej „W iedza 0 teatrze. Zbiór podręczników teatrologicznych” . Były to: Teatr w arszaw ski o d czasów Osińskiego (1825 -19 15 ) M ieczysław a Rulikow skiego, M einingeńczycy W iktora Brum era, Teatr krakow ski p o d dyrekcją Koźm iana A dam a Bara, Z a g a d ­ nienia socjologii teatru A leksandra Hertza oraz Teatr Wagnera K arola Strom en- gera. G łów na część zeszytu 2/3 za 1938 rok została pośw ięcona zm arłem u w tym sam ym roku K onstantinow i Stanisławskiem u.

Terlecki był również warszaw skim redaktorem rocznika „Życie Sztuki”, w yda­ wanego w W arszawie od 1934 roku, rocznika, „który w Paryżu reprezentował i z P a­ ryża podpisywał Zygm unt Lubicz Zalewski”6. W piśmie tym Terlecki zam ieścił dwa ważne teksty. W pierw szym , pod tytułem Tendencje form alne współczesnego teatru polskiego, scharakteryzował „dwie główne tendencje formalne dzisiejszego teatru polskiego” połączone postacią Leona Schillera, a m ianowicie „teatr m onu­ m entalny i teatr neorealistyczny”7. W drugim tekście, Funkcja społeczna teatru, do­ patryw ał się genezy teatru w dwóch antynomicznych źródłach:

Jedno to utylitaryzm m a g iczn y , funkcja religi jna, obrzęd - drugie: to gra b ezinteresow na, w y zw a la ją ca nadmiar energii w italnej, zabaw a. T ą d w u źró d ło w o śc ią tłum aczy się d w u o b lic zn o ść teatru, d w o isto ść je g o roli, ch w iejn a am plituda jego pochodu w ciągu w iek ó w , sporność jego ocen . sp rz eczn o ść staw ianych mu żądań. Teatr w sw ojej g en ety ce jest an tyn om iczn y8.

W sezonie 1935/36 Terlecki należał, wraz z Bolesławem Gorczyńskim i Leonem Pomirowskim, do kierow nictw a literackiego teatrów wchodzących w skład T ow a­ rzystw a Krzewienia Kultury Teatralnej, od 1936 roku był redaktorem w ydaw anego przez TKKT czasopism a „Teatr” (poszczególne numery były poświęcone kolejnym prem ierom w teatrach TKKT). To najważniejsze, ale bynajmniej nie kom pletne przejaw y działalności teatralnej Tym ona Terleckiego w latach trzydziestych.

Po II wojnie światowej Terlecki pozostawał na emigracji, przebywał w Anglii 1 w latach 1964-1978 w Stanach Zjednoczonych, gdzie m.in. był profesorem pol­ skiej literatury na uniwersytecie w Chicago. Stał się czołowym ideologiem polskiej emigracji, uczestniczył w różnych przejawach emigracyjnego życia teatralnego. W cyklu artykułów z 1949 roku M elpomena na wygnaniu z żarliw ością przekony­ w ał o konieczności dalszego istnienia polskiego teatru na emigracji:

(5)

28

O b ok p ism a i k sią żk i, c z ę s to przed n im i, c z ę s to b ez n ich i za nie teatr stan ow i tę postać k u lturalnego działan ia, w której w y ra ża się i u r z e c z y w istn ia n a sza p o lsk a w o ln o ść i n asza p olsk a od ręb n o ść na ob cej z iem i. Jest g łó w n ą bronią, która o n ie w a lc z y 9.

Leon Schiller nie w yobrażał sobie pozostania Terleckiego na em igracji, pisał do niego z Lingen do Londynu w liście z 15 listopada 1945 roku: „nie pogodziłem się i nie pogodzę się z m yślą, że Pana, W ŁA ŚN IE PANA, m iędzy nami nie będzie, gdy przyjdzie w szystko od now a budow ać” 10. Tymczasem Terlecki, pozbawiony na emigracji bezpośredniego kontaktu z polskim życiem teatralnym w kraju, mógł tylko pi­ sać o przeszłości. Jak przystało na przyjaciela i byłego współpracownika Schillera, zaj­ mował się przede wszystkim tymi zjawiskami, które stanowią główne etapy w rozwoju polskiego „teatru monumentalnego” - Mickiewiczem, Wyspiańskim i właśnie Schille­ rem.

W 1968 roku w rzym skim roczniku K aroliny Lanckorońskiej „A ntem urale” ukazał się angielski pierw odruk szkicu Terleckiego K rytyczna ocena „lekcji tea­ tra ln e j” M ickiew icza (tekst polski w „Pam iętniku Teatralnym ” 1983 i w Rzeczach te a tr a ln y c h ^ . Była to próba rekonstrukcji „kontekstu historycznego” , w którym pow stała słynna, obrosła legendą lekcja XVI z trzeciego kursu literatur słow iań­ skich M ickiew icza w paryskim C ollège de France, lekcja, która w polskiej w ersji językow ej Feliksa W rotnow skiego zrobiła tak w ielką karierę w okresie M łodej Polski i dw udziestolecia m iędzyw ojennego, i w yw arła duży w pływ na ukształto­ w anie się jedneg o z głównych nurtów ów czesnego polskiego teatru i ów czesnej polskiej m yśli teatralnej.

Jednak najw ięcej pisał Terlecki o W yspiańskim , po raz pierw szy w wydanej w Londynie w 1957 roku książce zbiorow ej W yspiański ż y w y ' . Stulecie urodzin W yspiańskiego uczcił Terlecki artykułem opublikow anym w 1969 roku w londyń­ skich „W iadom ościach” b . W latach 1970-1971 zam ieścił w w ydaw anym w N o ­ w ym Jorku kw artalniku „The Polish R eview ” oraz w dwóch kolejnych rocznikach „A ntem urale” trzy angielskie szkice o W yspiańskim 14. W 1979 roku ukazał się w „W iadom ościach” artykuł W yspiański i tzw. „ Wielka Rejórm a Teatralna ”, p rze­ drukow any następnie w Rzeczach teatralnych}5. U koronow aniem tych w szystkich prac stała się w ydana w języ ku angielskim książka Stanisław W yspiański (Boston 1983). „Literackim dylem atem narodow ości i uniw ersalności” u W yspiańskiego zajął się Terlecki w zbiorow ym w ydaw nictw ie Literatura p o lska na obczyźnie (Londyn 1988)16. Po raz ostatni chory ju ż pisarz w ypow iedział się o W yspiańskim w 1995 roku, w zanotow anym przez A nnę K uligow ską-K orzeniew ską tekście S a ­ motny, uniw ersalny geniusz z K ra ko w a '1.

Terlecki, rozw ijając tezy głośnego w ystąpienia program ow ego Leona Schillera z 1937 roku Teatr ogrom ny, traktow ał W yspiańskiego przede wszystkim jak o

(6)

w ielkiego, prekursorskiego w skali europejskiej, a wciąż jeszcze nieznanego i nie­ docenianego zagranicą artystę teatru, jak o czołow ego przedstaw iciela W ielkiej R eform y Teatru. W yspiański był, w edług Terleckiego, „uniw ersalnym geniuszem artystycznym ”, „jednym z najoryginalniejszych twórców teatralnych w całej hi­ storii teatru” 18. Zadaniem wydanej w A m eryce angielskiej książki Terleckiego o W yspiańskim m iało być właśnie zapoznanie zagranicznego odbiorcy z tym n ie­ docenianym „uniw ersalnym geniuszem ” .

Leonow i Schillerow i pośw ięcił Terlecki obszerne wspom nienie pośm iertne O statni rom antyk sceny p o lskiej, zam ieszczone w 1955 roku w londyńskich „W ia­ domościach”, a następnie przedrukowane w „Pamiętniku Teatralnym” 1957 (w skró­ ceniu), w książce T erleckiego Ludzie, książki i kulisy (Londyn 1960), w Rzeczach teatralnych i Spotkaniach ze sw oim i19. N iew ątpliw ie ten piękny tekst zasłużył na tak liczne przedruki. Pom im o nekrologicznej genezy jest to znakom icie ujęta, syn­ tetyczna charakterystyka całokształtu działalności artystycznej w ielkiego insce- nizatora, a zarazem jeg o w nikliw y i subtelny portret psychologiczny. Terlecki, choć należał do „nieprzejednanego” odłam u londyńskiej em igracji, tym razem w zniósł się ponad polityczne podziały i w niezw ykle em ocjonalny i pełen osobis­ tego zaangażowania sposób pisał o wielkości swego zmarłego mistrza i przyjaciela. 0 politycznej postawie Schillera po 1945 roku wzmiankował niezwykle dyskretnie:

T ym m ierzy się , w yraża nasza w o ln o ść , nasza w y ż s z o ść nad św iatem p osępnych, n ie w o ln ic z y c h sch em atów , że je ste śm y zd oln i o d d zielić c z ło w ie k a i artystę, że stać nas na pokorne p rzyjęcie sp rzeczn o ści naw et tak b o lesn y ch , naw et tak trudnych do pojęcia. R eszta jest m ilczen iem . M ilczen iem 1 tajem nicą20.

W sposób wyczerpujący i życzliwy omówił w „W iadom ościach” opracowany przez Zbigniewa Raszewskiego i Jerzego Tim oszewicza w ybór pism Schillera Teatr o g r o m n y 1. W wyniku penetracji korespondencji Edwarda Gordona Craiga przecho­ wywanej w paryskiej Bibliothèque de l’Arsenal opracował i opatrzył obszernym i kom entarzam i korespondencję Craiga z Leonem Schillerem22. Z zafascynow ania Schillerem wyrosło Antyw spom nienie o Arnoldzie Szyfmanie, w którym Terlecki przeciwstaw ił sobie artystę Schillera i przedsiębiorcę Szyfmana, polski odpow ied­ nik antytezy Craig - M ax Reinhardt2j. Po raz ostatni wypowiedział się o Schillerze i „polskim teatrze m onum entalnym ” w 1994 roku, w tekście „zapisanym i opraco­ w anym ” przez Annę Kuligow ską24.

Jednym z najcenniejszych osiągnięć T ym ona Terleckiego jako badacza teatral­ nego jest niew ątpliw ie pięknie napisana „opow ieść biograficzna” o H elenie M o ­ drzejew skiej Pani H elena. Pierw odruk ukazał się w Londynie w 1962 roku, na w ydanie krajow e (K raków 1991) trzeba było czekać praw ie trzydzieści lat! T erle­ cki w niezw ykle sugestyw ny sposób ukazał zarówno ów czesne tło historyczne, ja k

(7)

3 0

i złożoną osobow ość w ielkiej aktorki, w książce tej szczególnie cenne są oparte na w łasnych badaniach źródłow ych autora rozdziały pośw ięcone zagranicznej karie­ rze „pani H eleny” .

Tragiczna była sytuacja tak w ielostronnego i zaangażow anego jak Tym on T er­ lecki człow ieka teatru, który w w yniku decyzji pozostania na em igracji przez w iększą część życia był pozbaw iony kontaktu z bieżącym życiem teatralnym w kraju. Tylko parokrotnie miał m ożność obejrzenia polskich przedstaw ień pod­ czas w ystępów gościnnych teatrów polskich na Zachodzie. W czerw cu 1957 roku podczas w ystępów w Londynie w arszaw skiego Teatru K am eralnego obejrzał Dom kobiet Nałkow skiej w reżyserii M arii W iercińskiej oraz M ęża i żonę Fredry w reżyserii swego przyjaciela z lat przedw ojennych B ohdana K orzeniew skiego. W m aju 1971 roku obejrzał w C hicago przedstaw ienie sztuki A lejandro Casony D rzew a um ierają sto jąc, z udziałem M ieczysław y Ćwiklińskiej i Elżbiety B arsz­ czewskiej. Ku czci tych dwóch aktorek, dobrze sobie znanych sprzed wojny, wygłosił wzruszające przemówienia, przedrukowane w Rzeczach teatralnych i Spot­ kaniach ze swoimi.

W czerwcu 1977 roku podczas w ystępów w arszaw skiego Teatru Studio na fe­ stiwalu Teatru Narodów w Paryżu, obejrzał przedstaw ienie Józefa Szajny D an te, a w październiku tego sam ego roku w C hicago D am y i huzary Fredry w w ykona­ niu w arszaw skiego Teatru Kwadrat. W m aju 1986 roku oglądał w Londynie w y­ stępy krakowskiej Piw nicy pod Baranam i.

Wobec fragmentarycznej jedynie znajomości bieżących zjawisk teatralnych mógł tylko pisać wspomnienia o zmarłych, a znanych mu z okresu dwudziestolecia między­ wojennego ludziach teatru. Poza wzmiankowanymi ju ż tutaj wspomnieniami o Schil­ lerze i Szyfmanie pisał jeszcze o Stanisławie Wysockiej, Stanisławie Stanisławskim, Wiktorze Brumcrze, Juliuszu Osterwie, Stefanie Jaraczu, Stefanie Essmanowskim, Edmundzie Wiercińskim i Wilamie Horzycy. W spomnienia te zostały zebrane w Rze­ czach teatralnych, a następnie Spotkaniach ze swoimi. Terlecki z zapałem czytał i zwłaszcza w latach sześćdziesiątych recenzował nowe polskie książki o teatrze. W 1936 roku domagał się utworzenia w PIST W ydziału Teatrologicznego, teraz z nie­ zw ykłą życzliwością witał rozwój młodej polskiej nauki o teatrze:

M o żn a b ez w ięk szej przesady p o w ie d z ie ć , że historia teatru p o lsk ie g o idzie naprzód m ilo w y m i krokam i. N ie m a roku. nie m a praw ie m iesiąca, żeb y nie ukazało się n o w e op racow an ie, żeb y nie d ok on ano odkrycia n iezn an ego lądu. żeb y na zja w isk o ju ż znane nie rzucono n o w e g o św iatła. O środkiem teg o ruchu je st Zakład Historii i T eorii Teatru przy Instytucie Sztuki i ..Pam iętnik T eatralny”, który prof. W iktor W eintraub nazw ał n ajlepszym cza so p ism em w y ch o d zą cy m w P o lsce25.

Lecz przebyw ający na em igracji badacz był pozbaw iony nie tylko m ożliw ości obejrzenia w spółczesnych polskich przedstaw ień teatralnych, ale rów nież dostępu

(8)

do daw nych polskich w ydaw nictw . W szkicu pośw ięconym polskim przekładom Hamleta ubolewał, że w zbiorach British M useum nie ma znanej książki W ładysław a Matlakowskiego o tym szekspirowskim arcydramacie, wydanej w Krakowie w 1894 roku. „Jeśli przez cudowny przypadek H am let M atlakowskiego znajduje się gdzie­ kolw iek w wolnym św iecie - apelow ał do czytelników - będę w dzięczny za w ia­ dom ość”26. A w innym m iejscu w yraził radość, że „po latach” dotarł do jeg o rąk (zapew ne przyw ieziony przez kogoś z kraju) egzem plarz w spom nianego ju ż P a­ m iętnika N adzw yczajnego W alnego Zjazdu D elegatów ZASP z 1936 roku27.

W dorobku naukow ym i pisarskim T ym ona Terleckiego zw raca uw agę bogac­ two tem atyczne i w ielokierunkow ość perspektyw . A utor z rów ną sw obodą poru­ sza się po tem atyce teatralnej, literackiej i filozoficznej, sprawy polskie dostrzega na szerokim , m iędzynarodow ym tle porów naw czym , osiąga m istrzostw o w p ra­ cach zarów no syntetycznych i interpretacyjnych, jak i dokum entacyjno-edytor- skich. A przy tym posługuje się zaw sze piękną i klarow ną, n asyconą trochę ju ż dzisiaj starośw ieckim w dziękiem polszczyzną.

Od 1957 roku, w okresach większej liberalizacji peerelowskiej cenzury, poszcze­ gólne teksty teatralne Terleckiego mogły się ukazywać w kraju, przede wszystkim w „Pam iętniku Teatralnym ” . Dopiero w 1984 roku ukazał się w opracow aniu Jerze­ go Tim oszewicza, ze stosunkowo niewielkim i, zaznaczonym i w druku ingerencjami cenzury, obszerny wybór publikacji Terleckiego pod tytułem Rzeczy teatralne. Jerzy Tim oszewicz w yborow i wspom nień o Leonie Schillerze nadał „pożyczony od T er­ leckiego tytuł” - Ostatni rom antyk sceny polskiej22,. Jak pam iętam y, w 1999 roku wspom nienia Terleckiego o ludziach teatru zostały przedrukowane w książce Spot­ kania ze swoimi.

Przypisy

1 T. T e rleck i. „ D z ia d y " и» in sc e n iz a c ji S c h ille ra , „ S ło w o P olskie" 1932. nr 8 1 . 8 2 . 83. 84; por. J. T im o sz e w ic z , „ D z i a d y ” w in sc e n iz a c ji L e o n a S c h ille ra . P a rty tu r a i j e j w y k o n a n ie . W arszaw a 1970, s. 2 6 oraz E. K alem ba-K asp rzak. T ym on T e rle c k i - k ry tyk te a tra ln y , [w;] K i y t y c y te a tr a ln i X X

w ieku . P o s ta w y i ś w ia to p o g lą d y , red. E. U d alsk a, W rocław 1990, s. 132.

2 T. T erleck i. K lim a t P IS T u , [w:] te n ż e . R z e c z y te a tra ln e , W arszaw a 1984, s. 2 8 4 - 2 9 5 . 3 T e n ż e. R o zm o w a o k r y ty c e te a tra ln e j, „ P io n ” 1935, nr 10.

4 T e n ż e, P ra c a d ra m a tu r g a , fw :l P a m ię tn ik N a d z w y c z a jn e g o W a ln eg o Z ja z d u D e le g a tó w Z A S P

p o ś w ię c o n e g o sp r a w o m i z a g a d n ie n io m a r ty s ty c z n y m , pod red. T. T e r le c k ie g o , W arszaw a 1936.

s. 103.

5 T e n ż e, P r o g r a m n a u k i n a W y d zia le S ztu k i re ż y s e r s k ie j P IS T , [w :] P a m ię tn ik N a d z w y c z a jn e ­

g o ..., s. 4 7 - 4 8 .

(9)

32

7 T e n ż e, T en d en cje f o r m a ln e w s p ó łc z e s n e g o te a tru p o ls k ie g o , „ Ż y c ie S ztu k i’’ 1934, s. 5 5 - 6 6 . 8 T e n ż e, F u n k cja sp o łe c z n a tea tru , „ Ż y c ie Sztuk i” 1938, cyt. w g: R z e c z y te a tr a ln e , s. 31. 9 T e n ż e , M e lp o m e n a n a w y g n a n iu , „ Ż y c ie ” [L ondyn] 1949. nr 2 6 , 2 7 , 2 8 i 2 9 , przedruk w k sią ż c e 1. K iec, T ea tr s łu ż e b n y p o ls k ie j e m ig ra c ji p o 1 9 3 9 roku. Z d z ie jó w id e i, Poznań 1999, s. 2 0 1 - 2 2 5 , c y ­ tat na s. 2 02.

10 C yt. w g: E. K rasiński, J u trz n ia te a tra ln a . L isty z la t 1 9 4 4 - 1 9 4 5 , „ P am iętn ik T eatralny” 1975, z. 3 - 4 , s. 3 7 7 .

11 T. T erleck i, A c r itic a l r e a p p r a is a l o f M ic k ie w ic z ’s le c tu re a b o u t th e T h e a tre , ..A n tem u ra le” XII, 1 9 68. s. 3 1 1 - 3 1 4 ; K r y ty c z n a o c e n a „ le k c ji te a tr a ln e j” M ic k ie w ic za , „P am iętn ik T eatraln y”

1983, z. 3, s. 3 2 3 - 3 2 6 i R z e c z y te a tra ln e , s. 8 2 - 8 7 .

12 T e n ż e , W y sp ia ń sk i i m y, [w :] W y sp ia ń sk i ży w y . K sią żk a zb io ro w a w yd an a staraniem Z w ią z k u Pisarzy P olsk ich na O b c z y ź n ie , Londyn 1957, s. 5 - 1 4 .

13 T e n ż e , O W yspiań skim - w se tn ą r o c zn ic ę u ro d zin , „ W ia d o m o śc i” 1 969, nr 1195.

14 T e n ż e , S ta n isła w W y sp ia ń sk i a n d th e p o e tic s o f s y m b o lis t d r a m a , „T h e P olish R e v ie w ” 1970, nr 4, s. 5 5 - 6 3 ; The G r e a tn e ss a n d 111 F o rtu n e o f S ta n isła w W y sp ia ń sk i, „A n tem u rale” X IV . 1 9 70. s. 2 5 9 - 2 7 7 ; W y sp ia ń sk i in T w o P e r s p e c tiv e s , „A n tem u rale” X V . 1971. s. 2 9 9 - 3 1 5 .

15 T e n ż e, W y sp ia ń sk i itz w . „ W ie lk a R e fo rm a T e a tr a ln a ”, „ W ia d o m o śc i” 1979, nr 1721 i R z e c z y

te a tra ln e , s. 9 1 - 1 0 1 .

16 T e n ż e , S ta n isla w W ysp ia ń sk i: lite ra c k i d y le m a t n a r o d o w o ś c i i u n iw e rsa ln o śc i, [w :] L ite r a tu ra

p o ls k a n a o b c z y źn ie , pod red. J, B u jn o w sk ie g o , L ondyn 1988, s. 2 4 2 - 2 5 7 .

17 T e n ż e , S a m o tn y, u n iw e rsa ln y g e n iu sz z K r a k o w a , [w :] S ta n isła w W yspiań ski. S tu dium a rty sty . M ateriały z sesji naukow ej na U n iw e r sy te c ie J a g iello ń sk im 7 - 9 c z er w ca 1995 pod redakcją n a u k o w ą E. M io d o ń sk iej-B ro o k s, K raków 1996, s. 9 - 1 2 ; por r ó w n ież I. S ław iń sk a. W k ła d A n to n in y i T ym o n a

T erle c k ic h w p r e z e n ta c ją W y sp ia ń sk ie g o n a Z a c h o d zie , tam że, s. 1 3 -1 9 .

18 T. T erleck i, S a m o tn y, u n iw e rsa ln y ..., s. 10.

19 T e n ż e, O sta tn i ro m a n ty k sc e n y p o ls k ie j, „ W ia d o m o śc i” 1955, nr 50 0 ; „P am iętn ik T eatraln y” 1957, z. 1. s. 2 5 - 3 8 (rozd ziałk i 1 i 6 - 9 ); L u d zie, k sią żk i i k u lisy , L ondyn 1960, s. 1 2 9 -1 6 9 ; R z e c z y te ­

a tra ln e , s. 1 2 8 -1 6 0 ; S p o tk a n ia z e sw o im i, W rocław 1999, s. 2 6 8 - 2 9 4 .

20 C yt w g: R z e c z y te a tra ln e , s. 152.

21 Г. T erleck i, S u m m a te a tra ln a L eo n a S c h ille ra , „ W ia d o m o śc i” 1962, nr 8 5 8 , przedruk w R z e ­

c za c h te a tra ln y c h , s. 1 6 1 -1 7 2 .

22 T e n ż e , K o r e s p o n d e n c ja L e o n a S c h ille r a z E d w a r d e m G o r d o n e m C r a ig ie m , ..P a m ię tn ik T e a tr a ln y ” 1 9 7 3 . z. 2 , s. 2 9 1 - 3 1 0 . O C raigu p isa ł T e r le c k i r ó w n ie ż w r o z p r a w ie E .G . C r a ig . R e ­

f o r m a T e a tr a ln a i s y m b o liz m , [w :] O t e a tr z e i d r a m a c ie . S tu d ia - p r z y c z y n k i - m a te r ia ły , red.

E. K r a siń sk i, W r o c ła w 1 9 8 9 , s. 1 1 3 - 1 2 5 .

23 T e n ż e, A n ty w sp o m n ie n ie o A r n o ld zie S zyfm a n ie, „ W ia d o m o śc i” 19 7 8 , nr 1 6 6 0 -1 6 6 2 : ..P a m ię ­ tnik T eatraln y” 1982, z. 1 -4 , s. 3 1 9 - 3 3 8 (tek st zm ie n io n y ); R z e c z y te a tra ln e , s. 2 2 6 - 2 5 4 ; S p o tk a n ia

z e sw o im i, s. 3 3 5 - 3 5 7 .

24 T e n ż e, P o ls k i te a tr m o n u m en ta ln y, [w :] W k rę g u te a tru m o n u m e n ta ln e g o , pod red. L. K u ch - tó w n y i J. C ie c h o w ic z a , W arszaw a 2 0 0 0 , s. 9 - 1 1 .

25 T e n ż e, G e n iu sz i so b e k , „ W ia d o m o śc i” 1961, nr 7 7 2 , cyt. w g: R z e c z y te a tra ln e , s. 3 08. 26 T e n ż e , „ H a m le t” p o ls k i i a n g ie lsk i, „Kultura” 1 9 5 4 , nr 1 -2 , cyt. w g: R z e c z y te a tr a ln e , s. 6 7 . 27 Por. ten że, K lim a t P ISTu, [w:] R z e c z y te a tra ln e , s. 2 9 1 .

28 O s ta tn i ro m a n ty k s c e n y p o ls k ie j. W sp o m n ien ia o L e o n ie S c h ille rz e . W ybór i o p ra co w a n ie J. T im o sz e w ic z . K raków 1990, s. 8.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Les outils servant à mesurer les connaissances implicites et explicites en langue Pour juger les connaissances implicites en langue, on a choisi le test de juge- ment

czych oraz wierność i dokładność ilustracji była cenną pomocą w odtwarzaniu treści wielu inskrypcji częściowo zniszczonych a także zniekształconych przez

Wysoka ocena pracy Starowolskiego, jego „staranność w dokładnym przekazaniu zarówno treści inskrypcji, jak i informacji czysto epigraficznych’’ (s. 18) daje

2 Dla gospodarstw domowych korzystających z telewizji kablowej lub satelitarnej problem wyłączenia naziemnych nadajników analogowych praktycznie nie istnieje, ponieważ

Poznański teatr alternatywny po 1989 roku Magdaleny Grendy, czyli historia poznańskiego teatru niezależnego opowiedziana słowami jego twórców i komentatorów (2014), Raport

Głogowczyk odpowiada, że demonstratio particularis jest w mniejszym stopniu przyczyną wiedzy niż demonstratio universalis, ponieważ przedmiotem pierwszego typu dowodzenia

Schnädelbach doœæ problematycznie zastrze- ga jednak, ¿e w³aœciwa historia filozofii ¿ycia rozpoczyna siê wówczas, gdy ¿ycie jako zasada fi- lozofii przeciwstawia siê

wójt wezwal czlonków gminy na zebranie w celu utwo- rzenia Rady Gminnej pr,ąl l.Jrzędzie Gminy Kozieglowy.. Ogtoszono wtedy mieszkańcom rozporządzenie nacze|nika powiatu