• Nie Znaleziono Wyników

"Homo Dei", R. 38, 1969, nr 1, 3 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Homo Dei", R. 38, 1969, nr 1, 3 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Antoni Gościmski

"Homo Dei", R. 38, 1969, nr 1, 3 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 14/3-4, 403-404

1971

(2)

P raw o kanoniczne 14 (1971) n r 3—4

PR ZEG LĄ D CZA SO PISM

W ro cz n ik u 38 (1969), HOMO D E I (w ydaw nictw o O.O. R e d em p to ry ­ stów , W arszaw a) u k azały się dw a a rty k u ły dotyczące ściśle p ra w a k a n o ­ nicznego, a m ianow icie:

H om o Dei, 38 (1969), n r 1, ss. 47—52. P ro je k t sta tu tu R a d y K a p ła ń ­ sk iej. Ks. F ra n cisz ek D z i a s e k, P oznań.

W yraźne polecenie S oboru W aty k ań sk ieg o II, aby w okół b isk u p a tw orzyć n a tre n ie diecezji k ap ła ń sk ie zespoły doradcze, co z n a jd u je sw oje uzasadnienie d o k try n a ln e w m o ra ln e j odpow iedzialności całego L u d u Bożego za losy K ościoła oraz w zasadzie k o legialnej w spółpracy w ra m a c h h ie ra rc h ic z n e j s tru k tu r y K ościoła, uczyniło a k tu a ln y m z a ­ g ad n ien ie pow o ły w an ia i org an izo w an ia R ad K apłańskich. T ym w stę ­ pem d o k try n a ln y m rozpoczął a u to r sw oje opraco w an ie tego problem u.

W ogłoszonym „ P ro jek c ie” au to r dał u ję ty w p u n k ta c h k o n k re tn y s ta tu t R ady K ap łań sk iej. K olejno ro zp rac o w a ł zagad n ien ia sk ła d u R ady, w y b o ru delegatów i se k re ta rz a , zadań i fu n k c ji R ady, m a te rii i m etody pracy. R a d a K ap ła ń sk a m a spełniać rolę o rg an u pom ocniczego i d o ra d ­ czego dla b isk u p a o rd y n ariu sza. J a k o in sty tu c ja raczej now a może w p ra k ty c e n a p o ty k ać na trudności. S tąd konieczność szu k an ia n a jle p ­ szych sposobów jej funk cjo n o w an ia.

„ P ro je k t” służyć może do u k ła d a n ia sta tu tó w poszczególnych Rad K ap łań sk ich , a ta k ż e przyczynić się do u je d n o lic en ia s tr u k tu ry p ra w n e j i działalności w e w szystkich diecezjach. N iek tó re z p roponow anych ro z ­ w iązań p o d le g ają d y sk u sji np. b ard z o szeroki zak res działalności R ady, czy w y b iera n ie d elegatów każdorazow o tylk o przez część d u ch o w ień ­ stw a.

H om o Dei 38 (1969), n r 3, ss. 206—211. C zy jeszcze o bow iązuje praw o kanoniczne? Ks. R em igiusz S o b a ń s k i , K atow ice.

K ościół od p o czątk u sw ego istn ie n ia b ro n ił się p rzed te n d e n c ja m i głoszącym i s k ra jn y spiritu alizm . U derzenie w p ra w n ą s tr u k tu rę K oś­

cioła je s t zaw sze bow iem sk ie ro w a n e w sam ą isto tę Kościoła. Będąc społecznością n ad p rz y ro d z o n ą K ościół zachow uje je d n a k w szystkie e le ­ m en ty społeczności n a tu ra ln e j. Isto tn y m elem en tem je st w łaśn ie praw o.

R ealizow anie d obra w spólnego w y m ag a w każdej społeczności k o n ­ k re tn e g o o k reśla n ia celu i sposobów jego osiągnięcia, a to w łaśn ie je st zad an iem p raw a.

W y daw anie przez K ościół u sta w nie je st w y razem ju ry d y zm u , lecz konieczną fu n k c ją ■ życia społecznego. U p o d sta w p ra w a kanonicznego trz e b a d ostrzegać jego teologiczną treść. P ra w o k anoniczne zm ierza do stw o rze n ia i zabezpieczenia o p ty m aln y ch w a ru n k ó w re a lizo w a n ia d o b ra w spólnego w K ościele. Ściśle zw iązane i uzależnione od teologii, u jm u je p raw o kan o n iczn e zasady teologiczne w k o n k re tn e norm y.

P ra w o w K ościele zaw sze istn iało i n ie m oże być okresów p u stk i p ra w n e j. D obro społeczności K ościoła rea lizo w a n e w różnych w a ru n ­

(3)

404 P rz eg lą d czasopism [2]

k ac h h isto ry czn y ch w ym aga now ych p ra w lu b now ych sform ułow ań.

U stan o w io n a w 1963 r. K o m isja d la re w iz ji K odeksu m a za zadanie p rze re d ag o w an ie i skod y fik o w an ie całości p r a w a kościelnego. P ra w o dotychczasow e n a d a l je d n a k istn ie je i obow iązuje. K onieczne je st z a u fa ­ n ie do p raw o d aw cy i zrozum ienie, że p raw o k anoniczne k o o rd y n u je i b u d u je ład społeczny w K ościele.

P ra c a a u to ra je st k ró tk ą i tra fn ą odpow iedzią n a liczne dziś z a strz e ­ żenia podnoszone przeciw ko p ra w u kanonicznem u.

W ro cz n ik u 39 (1970) Hom o Dei w n u m e ra ch 1 i 2 pro b lem y p ra w n e ro z p a try w a n e nie były.

Ks. A n to n i G ościm ski

R O C ZN IK I TEOLO G IC ZNO -K AN O N IC ZNE 16 (1969) z. 5 Ks. P e t r a n i F., W sp ra w ie d e k re tu papieża A le ksa n d ra I I I A u d i­

v im u s , s. 5—10.

A u to r z a jm u je się d e k re te m papieża A le k sa n d ra I II (1159—1181) A u d iv im u s, k tó ry zastrzeg a k an o n iza cję św ię ty ch S tolicy A postolskiej.

M ów i on ko lejn o o okolicznościach dotyczących p o w sta n ia, odbiorcy, u sta le n ia ro k u p ro m u lg a cji ja k rów n ież o w ażności d e k re tu papieskiego.

Ks. prof. P e tra n i p rz y jm u je opinię W. S em kow icza i S. K u ttn e ra , k tó rzy u trz y m u ją , że om aw ian y d e k re t n a b ra ł m ocy obow iązującej w K ościele dopiero w r. 1234, tj. z chw ilą ogłoszenia D ekreta łó w G rzegorza IX.

K ończąc sw oje w yw ody A u to r dołącza dw ie uw agi. P rz ed e w szystkim należy zaniechać p rzy ta c z a n ia w naszych stu d iac h p rzy k ła d u , nie m a ­ jącego żadnych p o d sta w faktycznych, o rzekom o k an o n izo w an y m kiedyś w K ościele człow ieku za b ity m w sta n ie nietrzeźw ym , a n astęp n ie, co je s t w ażniejsze, należy zabiegać u P ap ie sk ie j K o m isji dla re w iz ji K o ­ d ek su P ra w a K anonicznego o to, by w now ej k o d y fik ac ji k an o n 2125,

§ 1 uległ k orekcie, p rze su w a ją cej te rm in u s ta n ia p ra w b isk u p ich do k an o n iza cji św iętych z r. 1181 n a r. 1234.

Tym czasem je d n ak , zdaniem A u to ra, nie w olno zapom inać, że z a ­ ró w no te rm in a quo, czyli r. 1181, ja k i te rm in ad quem , czyli r. 1234, należ ą do kościelnego p ra w a stanow ionego, sam ow olne p rze su w a n ie jed n eg o lub drugiego te rm in u byłoby co n a jm n ie j nierozw ażnym .

Ks. R y b c z y k J., D irectorium o ecum enicum , s. 11—24.

A u a to r om aw ia opublik o w an y przez S e k re ta ria t Jed n o ści C h rześcijan p o d d a tą 14 V 1967 r. d o k u m e n t S tolicy Ś w iętej zw any pow szechnie D irectorium oecum en icu m , k tó ry p o d aje szczegółowe i k o n k re tn e r e ­ g uły postępow ania, ja k ie obow iązu ją k ato lik ó w przy rea lizo w a n iu u s ta ­ lonych n a Soborze zasad ekum enizm u. We w stę p ie do d o k u m e n tu p o d ­ k re śla się konieczność w p ro w a d za n ia w życie zarządzeń w ykonaw czych oraz pouczania w iern y c h o d o k try n ie i a u ten ty c zn e j tra d y c ji zarów no K ościoła k atolickiego ja k i K ościołów inn y ch w yznań chrześcijańskich, aby uch ro n ić w iern y c h przed n iebezpieczeństw am i, ja k ie p o te n cja ln ie k r y ją się w ru c h u ekum enicznym .

W ym ieniony d o k u m e n t dzielący się· na 4 rozdziały m a doniosłe z n a ­ czenie, gdyż p o d aje szczegółow e zasady p o stę p o w an ia w czterech z a ­ sadniczych za g ad n ien iach ekum enicznych. W p ierw szy m rozdziale m ow a je s t o kiero w n iczy ch org an ach w r u c h u ek um enicznym ; rozdział drugi p o d a je k r y te r ia w edług k tó ry c h należy oceniać w ażność ch rztu , u d zie­

lonego przez szafarzy ak a to lick ic h ; rozdział trze ci tr a k tu je o zasadach duchow ego ekum enizm u, czyli o szczerej in te n c ji jedności, czw arty w reszcie rozdział m ów i o uczestn ictw ie w rzeczach duchow ych i f u n k ­ c ja c h sa k ra ln y c h pom iędzy k a to lik a m i i b rać m i odłączonym i. P rzepisy

Cytaty

Powiązane dokumenty

dziwiał i pochwalił.. A pożytki wiary nie tylko służą dla wieczności: one rozciągają się nawet i na doczesność, z korzyścią dla wierzącego, dla jego

Jednak w obliczu najżywp - - ic ’szych interesów obu narodów rząd Viet<namu jest przzświadczony, iż cel ten da się osiągnąć na drodze poko­.. jow ego

Ja k wiadomo, rząd w Vichy następnie u- tracił swe posiadłości w Północnej A fryce, wyzwolone przez armie sprzymierzone, a wraz z nimi i flotę tam się

Min sterjum ^karbu, uznając [ wego mają być odroczone na wyjątkowo ciężkie położenie; dwa tygodnie, podobnie i wpła- szeiegu firm i przedsiębiorstw,; ty pierwszej raty- W ten spo

Dzięki niemu staje się on bowiem najpierw świadomy tego, że rzeczywistość tego świata składa się niejako z dwóch podstawowych kategorii bytu: z rzeczy, które nie

Wyjmuje się całą ramkę, odnosi się do maszyny, wytrzepuje się, następnie ramkę wstawia się z powrotem do ula, przez co pszczoły nie zostają zmuszone do

Zebranie zagaił prezes p, Obremski, poczem, po odczytaniu protokołu przez Sekretarza, wygłosił Prezes referat na temat: „Ronienie zakaź­. ne u bydła, nad czem

Możemy stwierdzić, że nikomu się nawet [nie śniły takie światoburcze, czy raczej gdańskoburcze plany i jeżeli Gdańsk przywiązuje do dotych­?. czasowych