• Nie Znaleziono Wyników

O najpilniejszych potrzebach naukowych Mazowsza / M. K.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O najpilniejszych potrzebach naukowych Mazowsza / M. K."

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

z t e r e n e m i okolicą, i w a r u n k a m i , p ó ź n i e j s z e p o k o l e n i a O ś n i c z a n z a c z ę ł y powoli p r z e n o s i ć się do Osin, w k t ó r y c h b y ł y p o d o b n e w a r u n k i g o s p o d a r c z e i tu zastał ich o k r e s b r ą z u a z nim, o s a d n i c t w o n a p a l o w e , k t ó r e u j a w n i ł o się na w y s o k i m b r z e g u d z i s i e j s z e g o Płocka. Umożli- wiło to, i s t n i e j ą c e w t y m m i e j s c u w s p o m n i a n e j u ż j e z i o r o k o ń c z ą c e się w o k o l i c a c h dzisiej- s z e j u l i c y G r o d z k i e j .

O s a d n i c t w o pod Płockiem w o k r e s i e neolitu i b r ą z u , k o r z y s t a ł o z w a r u n k ó w , j a k i e d a w a ł a W i s ł a o r a z g ę s t e lasy — b o g a t e w z w i e r z y - n ę ; j e z i o r a , zaś m o c z a r y i r z e k a d a w a ł y bez- p i e c z e ń s t w o i p o d s t a w ę do s t w o r z e n i a grodzisk o b r o n n y c h .

N a r a z i e c z t e r y d o k u m e n t y z a s a d n i c z e rzu- c a j ą ś w i a t ł o na s ę d z i w e i s t n i e n i e P ł o c k a : 1. Sia- d y i s t n i e n i a b u d o w y n a p a l o w e j , 2) g r ó b s k r z y n - kowy"), 3) trzy p o z i o m y o s a d n i c z e o d k r y t e p r z y r o b o t a c h z i e m n y c h pod szalet n a Placu N a r u t o w i c z a , 4) pięć studni1 0), o d k r y t y c h na g ł ę b o k o ś c i 2 m 38 cm — 4 m 40 cm, na d n i e k t ó r y c h , p i s z ą c y znalazł s k o r u p y n a c z y ń ó w - c z e s n y c h , s i e k i e r ę z r o d z i m e g o żelaza, s z c z ą t - ki w i a d r a itp.

J e s t t o c z ę ś ć d o k u i m n t ó w Płocka o d k r y t y c h i z e b r a n y c h p r z e z j e d n e g o t y l k o c z ł o w i e k a w l a t a c h 1924—1939 i dziś c z ę ś c i o v o u j a w n i o - n y c h .

l ) P i s z ą c y zebrat w l a t a c h 1925—1939 dwie skrzyn- ki wiórów krzemiennych, j a k : skrobacze odłupkowe, dra-

pacze, świdry, przekłuwacze, narzędzia wałeczkowe, świderki, g r o t y do s t r z a ł , sercowe oraz t r ó j k ą t n e . Była to zaledwie c z ą s t k a tego, co na wydmach ośnickich jeszcze pozostało. Z e b r a n y ten m a t e r i a ł naukowy umie-

czony z o s t a ł w płockim muzeum f i z j o g r a f i c z n o - e t n o - g r a f i c z n y m .

2) P a t r z m a p k a na s t r , 9.

3) Dalsze badania powinny sprawdzić zasięg osad- nictwa ośnickiego.

4) Tablica I. m a t e r i a ł z e b r a n y w roku 1937, umiesz- czony został w płockim muzeum FizjogTaficzno-etno- g r a f i c z n y m .

•>) Z r e f e r o w a n e przez piszącego na Zjeździe G e o g r a - fów Słowiańskich w W a r s z a w i e w r . 1928.

1) Osiny — wydma piaszczysta między Radziwiem a Popłacinem, w k t ó r e j z n a j d u j ą się wióry i narzędzia neolitu.

") w s p o m n i a n e r a f y s t a w i a j ą jesiotrom przeszkody do przekroczenia tych raf p r z y niskim poziomie wody w okresie t a r ł a — zwłaszcza w drodze p o w r o t n e j do A t l a n t y k u .

8) piszący zdobył okaz j e s i o t r a złowionego pod Płockiem — u s i ł u j ą c e g o przeskoczyć r a f ę i umieścił w płockim muzeum f i z j o g r a f i c z n o - e t n o g r a g r a f i c z n y m .

Długość t e g o okazu wynosi 3 m 06 cm.

9) Tabl. II.

i") studnie odkryto w czasie robót ziemnych w ro- ku 1937 na przestrzeni od tzw. odwachu poza wieżę ciśnień, opracowane przez piszącego.

O NAJPILNIEJSZYCH POTRZEBACH NAUKOWYCH MAZOWSZA

P o r ó w n a n i e zasobu w i e d z y jaką p o s i a d a spo- ł e c z e ń s t w o p o l s k i e o p o s z c z e g ó l n y c h dzielni- c a c h n a s z e g o k r a j u , p o z w a l a bez t r u d u s t w i e r - dzić, że istnieją w Polsce p r o w i n c j e p o d tym w z g l ę d e m u p r z y w i l e j o w a n e , jak np. Pomorze, Ś l ą s k c z y ziemia K r a k o w s k a i p o k r z y w d z o n e , jak c h o c i a ż b y Lubelszczyzna, P o d l a s i e c z y M a - z o w s z e . A c z k o l w i e k Wincenty Pol z a p e w n i a ł , że„najlepsze i najzdrowsze dla Polaka jest M a - z o w s z e " , a c z k o l w i e k w ł a ś n i e n a r ó w n i n a c h m a - z o w i e c k i c h o d p a r u w i e k ó w z n a d u j e się stolica p a ń s t w a — W a r s z a w a , to j e d n a k d z i e j e t e g o

„ n a j z d r o w s z e g o " , „ u s t o ł e c z n i o n e g o " Mazow- sza nie b u d z i ł y w o s t a t n i c h k i l k u d z i e s i ę c i u la- t a c h w i ę k s z e g o z a i n t e r e s o w a n i a ogółu polskie- go.

Z j a w i s k o t o w y t ł u m a c z y ć d a j e się łatwo.

W w a l c e z a g r e s j ą n i e m i e c k ą p o l s k o ś ć P o m o - rza, Ś l ą s k a i P o z n a ń s k i e g o b y ł a z a g r o ż o n a b a r - d z i e j o d p o l s k o ś c i ziem K i e l e c c z y z n y c z y M o - zowsza. S t ą d z w r a c a n o pilniejszą u w a g ę na t a m t e t e r y t o r i a i n a u k a p o l s k a z a j m o w a ł a się nimi w p i e r w s z y m rzędzie, p o n i e w a ż k a ż d a d o b r z e n a p i s a n a k s i ą ż k a n a u k o w a o polskości z a g r o ż o n y c h dzielnic, k a ż d y n o w y t o m d o k u -

m e n t ó w m ó w i ą c y c h o n a s z y c h , n i e p r z e d a w n i o - n y c h p r a w a c h h i s t o r y c z n y c h do ziem n a d O d r ą ,

W a r t ą i B a ł t y k i e m miał, poza w a g ą n a u k o w ą , także z n a c z e n i e p o l i t y c z n e i w z m a g a ł ś w i a d o - mość n a r o d o w ą ogółu p o l s k i e g o o r a z ś w i a d o - mość b r o n i ą c y c h s w e j p o l s k o ś c i Ś l ą z a k ó w , Po- morzan c z y W i e l k o p o l a n . Ziemia K r a k o w s k a z a w d z i ę c z a ł a z n o w u o b f i t o ś ć w i a d o m o ś c i o s w y c h l o s a c h b o g a c t w u ź r ó d e ł , j a k i e p r z e c h o - wały się na j e j t e r e n a c h , a t a k ż e i s t n i e n i u w K r a k o w i e d w u p o w a ż n y c h i n s t y t u c j i n a u k o - w y c h : U n i w e r s y t e t u J a g i e l l o ń s k i e g o i A k a d e - mii U m i e j ę t n o ś c i , k t ó r e o d d r u g i e j p o ł o w y X I X w i e k u m i a ł y możność, m i m o z a b o r u , p r a c o w a ć po polsku i dla polskości.

M a z o w s z e , m n i e j n a r a ż o n e na a g r e s j ę z a b o r - ców, u b o ż s z e g o s p o d a r c z o nie k i e r o w a ł o k u so- bie u w a g i p o w s z e c h n e j . Fakt zaś, że na zie- miach m a z o w i e c k i c h leżała stolica, p o w o d o w a ł r a c z e j z m n i e j s z e n i e z a i n t e r e s o w a n i a t y m i zie- miami. Uczeni b o w i e m i n n y c h d z i e l n i c u w a - żali za s w ó j o b o w i ą z e k b a d a n i e i o p r a c o w a n i e n a u k o w e p r z e d e w s z y s t k i m d z i e j ó w s w y c h r e - gionów, w z g l ę d n i e t a k ż e , jak to czynili b a d a - cze k r a k o w s c y , t w o r z e n i e s y n t e z o g ó l n o p o l - skich. H i s t o r y c y w a r s z a w s c y , j a k o r e p r e z e n - tanci s t o l i c y i o ś r o d k a c e n t r a l n e g o p o l i t y c z n e j i n a u k o w e j myśli p o l s k i e j z a j m o w a l i się p r z e - de w s z y s t k i m d z i e j a m i c a ł e j Polski, a s p r a w o m

12

(2)

mazowieckim udzielali o wiele m n i e j uwagi, niżby ze względu na bliskość t e r e n u można b y - ło się spodziewać.

Toteż wiedza przeciętnego Polaka, nie histo- ryka, co do dziejów Mazowsza ogranicza się, na ogół, do kilku u r y w k o w y c h wiadomości: o buncie M a s ł a w a w w. XI, o zapisaniu K u j a w i Mazowsza w r. 1138 przez Bolesława Krzy- woustego s w e m u synowi, Bolesławowi Kędzie- rzawemu, wreszcie o s p r o w a d z e n i u przez księ- cia Konrada I Mazowieckiego do Polski Krzy- żaków w r. 1226. M n i e j już osób wie o tym, że badania lat ostatnich p r z y n i o s ł y prace histo- ryczne, k t ó r e pozwalają stwierdzić, iż pomysł

sprowadzenia Krzyżaków nie był pomysłem polskim, oraz, że n a w e t g d y b y Konrad nie do- gadał się z Zakonem, to Krzyżacy i tak w k r o - czyliby cío Prus, tylko od s t r o n y morza, podob- nie jak K a w a l e r o w i e Mieczowi na t e r e n y Ku- rów, Liwów i Łotyszy.

J e d n a k ż e dość szczupła wiedza ogółu pol- skiego o dziejach Mazowsza n i e oznacza, aby zapomniała o nim nauka. Przeciwnie bibliogra- iia p r a c o terenach m a z o w i e c k i c h w y k a z u j e , niespodzianie, dużą ilość pozycji s i ę g a j ą c ą dwu i pół tysięcy. Nie wszystkie j e d n a k z nich mają j e d n a k o w ą wartość, n a w e t p r z y c z y n k o w ą . Są zbyt liczne, aby omówić j e w t y m miejscu. Mu- siałoby się bowiem zacząć od f r a g m e n t ó w kro- nik ś r e d n i o w i e c z n y c h Galla, W i n c e n t e g o czy Długosza, od niedługich k a l e n d a r z y , roczników, s p o m i n k ó w i ż y w o t ó w w M o n u m e n t a c h Polo- niae Histórica, od „ S t a t u t ó w księstwa Mazo- wieckiego" d r u k o w a n y c h w r. 1541 w Krakowie, od poszczególnych t o m ó w V o l u m i n a legum itp.

aż do ostatnich prac Pazyry, A. W o l f f a i H r a b - ca. To, oczywiście, z a j ę ł o b y zbyt wiele czasu.

J e d n a k ż e , mimo tej ilości, ogół ciągle zbyt ma- ło i n f o r m o w a n y jest o Mazowszu. B r a k u j e atla- su h i s t o r y c z n e g o i g e o g r a f i c z n e g o ziem mazo- wieckich, b r a k u j e historii Mazowsza. Napisa-

ne bowiem p r a w i e sto lat temu przez F. Ko- złowskiego „Dzieje Mazowsza" są już od d a w n i przestarzałe, a prócz tego k s i ą ż k a ta była wła- ściwie u k r y t y m podręcznikiem historii c a ł e j Polski, ze w z g l ę d u na zaborcę w y d a n ą w sza- tach dziejów Mazowsza. Brak jest popularnie u j ę t e g o tomu „Szkiców Mazowieckich", które dostępne dla k a ż d e g o czytelnika odpowiednio ilustrowane u k a z a ł y b y nie tylko specjalistom, lecz także s z e r o k i e m u ogółowi p o l s k i e m u zarys dziejów Mazowsza. Brak jest wreszcie k o d e k - su d y p l o m a t y c z n e g o Mazowsza i zbioru źródeł historiograficznych, które m o ż n a b y nazwać:

Monumenta M a s o v i a e Histórica. I s t n i e j ą c e bo- wiem dwa k o d e k s y d y p l o m a t y c z n e nie w y - starczają, p o n i e w a ż jeden, Kochanowskiego, sięga zaledwie d o połowy w i e k u XIII, a drugi — Lubomirskiego —liczy blisko 100 lat i posiada zarówno braki rzeczowe jak i metodyczne.

Dlatego rzeczą najpilniejszą, zarówno ze względu na potrzeby naukowe, j a k i dla popu- laryzacji Mazowsza, jest d o k o n a n i e czterech prac: w y d a n i a atlasu mazowieckiego, przygo- towania „Dziejów Mazowsza" w u j ę c i u n a u k o - wym, oraz „Szkiców mazowieckich" w ujęciu n a u k o w o - p o p u l a r n y m , p r z y g o t o w a n i e " Kodek- su D y p l o m a t y c z n e g o Księstwa M a z o w i e c k i e - go", oraz j e d n o t o m o w e g o zbioru źródeł histo- riograficznych, d o t y c z ą c y c h Mazowsza. O ile wiadomo, K o m i s j a Badań n a d Powstaniem i Rozwojem Płocka, w porozumieniu z innymi placówkami n a u k o w y m i terenu, rozpoczęły już pierwsze prace obliczone na lat kilka z dzie- dziny h i s t o r y c z n e j , a r c h e o l o g i c z n e j i innych.

Należy sądzić, że poczynania te znajdą słusz- n e zrozumienie z a r ó w n o wśród instancji n a u k o - wych, jak i w społeczeństwie mazowieckim i Mazowsze p r z e s t a n i e o d g r y w a ć rolę u b o g i e j k r e w n e j pośród s w y c h lepiej w y p o s a ż o n y c h n a u k o w o i p r o p a g a n d o w o siostrzyc — innych

dzielnic Polski. Dr. M.K.

Z A K O Ń C Z E N I E P I E R W S Z E G O E T A P U PRAC A R C H E O L O G I C Z N Y C H

I A R C H I T E K T O N I C Z N Y C H

18 lipca 195fi r. zostały zakończone p r a c e archeolo- giczne i architektoniczne, prowadzone w Płocku w se- zonie letnim 195G r. przez I n s t y t u t Historii K u l t u r y M a t e r i a l n e j Polskiej Akademii N a u k , z ramienia któ- rego p r a c a m i płockiej ekspedycji w y k o p a l i s k o w e j kie- rował m g r J e r z y Gąssowski, a d j u n k t IHKM.

Dalsza część prac, zaplanowanych na okres kilku lat, będzie k o n t y n u o w a n a w roku 1957.

P r a c e archeologiczne prowadzone były na terenie p a r k u , położonego między zboczem Góry T u m s k i e j a ka- t e d r ą , t j . za T u m e m , gdzie dokonano p ó ł a r o w e g o wy- kopu oraz n a Placu N a r u t o w i c z a .

Mniejsze wykopy zostały w y k o n a n e w pobliżu Wie- ży Szlacheckiej o r a z O p a c t w a Pobenedyktyńskiego, po- nadto dokonano szeregu wierceń.

W wykopie koło k a t e d r y o d k r y t o f u n d a m e n t y mu- rów, budowanych arkadowo.

Wśród szeregu znalezisk na u w a g ę z a s ł u g u j ą : f r a g m e n t rzeźby r o m a ń s k i e j o bardzo p r y m i t y w n y m r y s u n k u , p r z e d s t a w i a j ą c y m głowę w koronie, a po dru- g i e j s t r o n i e m o t y w o c h a r a k t e r z e ludzko-zwierzęcym oraz f r a g m e n t wykonanego w piaskowcu o r n a m e n t u

g e o m e t r y c z n e g o prawdopodobnie r e n e s a n s o w e g o i reszt- ki kafli ze śladami zdobnictwa.

W wykopie na Placu Narutowicza o d k r y t o dość do- brze zachowaną d y m a r k ę — piec hutniczy z XII i XIII wieku.

Prowadzone jednocześnie przez g r u p ę młodych archi- t e k t ó w pod kierownictwem m g r inż. Zdzisława T o m a - szewskiego, r e p r e z e n t u j ą c e g o k a t e d r ę a r c h i t e k t u r y Po- litechniki W a r s z a w s k i e j , prace architektoniczne miały za przedmiot b a d a ń n a j s t a r s z e obiekty historyczne w Płocku w szczególności k o n s t r u k c j e architektoniczne Opactwa Benedyktyńskiego i Wieży Szlacheckiej.

Wyniki te, k t ó r e zostaną szczegółowo omówione w następnych n u m e r a c h „ N o t a t e k P ł o c k i c h " rzucą n a j - prawdopodobniej nowe światło n a m i e j s c e usytuowania dawnego Płocka.

Zasadnicze z a g a d n i e n i a związane z prowadzonymi pracami historycznymi, archeologicznymi i architekto- nicznymi będą s t a n o w i ł y przedmiot s p e c j a l n e j konfe- rencji n a u k o w e j , k t ó r ą Komisja Badań zamierza zorga- nizować w październiku 1956 r.

13

Cytaty

Powiązane dokumenty

czenie lokalizacyi psychosensorycznej tylko jedną drogą, mianowicie drogą wypadnięcia funkcyi wskutek zniszczenia lub uszkodzenia tych okolic, nasunęła się ju ż

[r]

The cytotoxic effects of (-)-epigallocatechin-3-gal- late and/ or epirubicin on human histiocytic lymphoma U937 cells were determined using the Beckman Coulter method of cell

Wykazywanie, ˙ze jaki´s zbiór niesko´nczony X jest nieprzeliczalny wymaga po- kazania, ˙ze ˙zaden zbiór par uporz ˛ adkowanych nie jest bijekcj ˛ a z X na zbiór wszyst- kich

Na mocy twierdzenia Cantora, zbiór ℘(N) jest nieprzeliczalny, poniewa˙z nie jest sko´nczony i nie jest równoliczny ze zbiorem wszystkich liczb natural- nych.. Zbiór R wszystkich

3) światła mijania powinny być asymetryczne, tzn. oświetlać drogę po prawej stronie na większą odległość niż po lewej stronie;. 4) oba rodzaje świateł, po prawej i

piętra trzeba było przerwać budowę, bo wieża zapadła się od strony północnej o pół metra.. Dopie- ro nowy kierownik budowy, Jan od Szymona (o tym, kto rozpoczął

Kierunek spadJku \ZWierciadła wody oraz ulkład linii elkwipotencjalJnych wska2'!Uje na wyraźny przepływ wód w górnej warstwie wodonośnej - od ohs'zaru