Strona - 1 -
Polska Izba Gospodarki Odpadami, ul. Z. Słomińskiego 19 lok. 27, 00-195 Warszawa, Tel. +48 (22) 620 59 90 Fax.: +48 (22) 253 86 92 e-mail: biuro@pigo.org.pl, http://www.pigo.org.pl
Zatrzymania w sprawie składowania ponad 105 ton niebezpiecznych odpadów
https://www.portalsamorzadowy.pl
Funkcjonariusze z Piły (wielkopolskie) zatrzymali 5 osób podejrzanych o składowanie ponad 105 ton niebezpiecznych odpadów. Zatrzymano również mężczyznę, u którego na posesji znaleziono ponad 20 sztuk padłej trzody chlewnej. Podejrzanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności. O sprawie poinformował w środę mł. asp. Jędrzej Panglisz z KPP w Pile (wielkopolskie). Jak tłumaczył, 28 września policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KPP w Pile weszli na teren jednej z posesji w gminie Szydłowo. "Na miejscu funkcjonariusze znaleźli 100 zbiorników z różnego rodzaju substancjami. Łącznie składowano w nich ponad 105 ton odpadów. Po pobraniu próbek, biegły sądowy z zakresu ochrony środowiska potwierdził, że zgromadzone odpady stwarzają zagrożenie dla ludzi oraz środowiska" - poinformował Panglisz. Dodał, że działania na miejscu prowadziła także m.in. Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego Państwowej Straży Pożarnej w Pile, oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. "Dodatkowo w innym budynku gospodarczym funkcjonariusze ujawnili padłą trzodę chlewną. Powiatowy Lekarz Weterynarii potwierdził, że niewłaściwe warunki w jakich przebywały zwierzęta oraz brak należytej opieki doprowadziły do ich zgonu. 29-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzętami" - wskazał Panglisz. We wtorek w sprawie zatrzymano 5 osób, które mają związek z procederem składowania szkodliwych odpadów. Do zatrzymań doszło na terenie województwa wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Trzy z podejrzanych osób zostały objęte dozorem policyjnym. Wobec dwóch mężczyzn śledczy będą wnioskowali o tymczasowe aresztowanie. Za popełnione przestępstwa podejrzanym grozi kara do 5 lat więzienia.
Rosja utonie w śmieciach? Na wysypiskach nie ma już miejsca.
https://belsat.eu
Izba Obrachunkowa, rosyjska odpowiedniczka polskiej NIK, ostrzegła dziś, że sytuacja z wysypiskami śmieci w Rosji jest „zbliżona do krytycznej”. W ponad 1/3 regionów Rosji miejsce na nich się kończy, a wiele regionów nie może już utworzyć nowych składowisk.
Zdaniem izby sytuacja związana z odpadami jest niekorzystna, mimo wprowadzanego od 2019 roku nowego systemu gospodarowania odpadami. Ponad 90 proc. odpadów nadal trafia na wysypiska i składowiska, często zanieczyszczając powietrze, glebę i wodę.
Przerabianych jest tylko 7 proc. odpadów.
– Sytuacja z oficjalnymi składowiskami jest zbliżona do krytycznej. Ich przepustowość – przy obecnych tempach wzrostu ilości twardych odpadów komunalnych (1-2 proc. rocznie) – w 32 regionach wyczerpie się do roku 2024, a w 17 z nich – do 2022 roku – prognozuje Izba Obrachunkowa.
W skład Federacji Rosyjskiej wchodzą 83 regiony. Moskwa zalicza do nich ponadto anektowany Krym i Sewastopol.
Monitoring mediów
30 września 2020 r.
Strona - 2 -
Polska Izba Gospodarki Odpadami, ul. Z. Słomińskiego 19 lok. 27, 00-195 Warszawa, Tel. +48 (22) 620 59 90 Fax.: +48 (22) 253 86 92 e-mail: biuro@pigo.org.pl, http://www.pigo.org.pl
Izba Obrachunkowa podkreśliła także, że większość regionów nie ma możliwości utworzenia nowych składowisk. Wcześniej dziennik Kommiersant podał, że w 11 regionach Rosji miejsca na działających legalnie wysypiskach śmieci nie starczy nawet na rok. Wśród regionów, które są na skraju takich możliwości są: Kamczatka, Buriacja, Jakucja i Kraj Zabajkalski w azjatyckiej części Rosji, a także dwa regiony na południu kraju: Kraj Krasnodarski i obwód wołgogradzki. Przy czym, do 2030 roku niektóre regiony mogą jeszcze korzystać z prawa do wywozu śmieci na wysypiska nie w pełni odpowiadające wymogom ekologicznym i technicznym.
Prawie milion złotych na minusie. Wysoka strata w bilansie finansowym Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wieluniu
https://wielun.naszemiasto.pl
Stratą w wysokości niespełna miliona złotych zamknęło miniony rok Przedsiębiorstwo Komunalne w Wieluniu. Nad bilansem gminnej spółki pochyliła się ostatnio rada miasta. - To strata dla dobra naszych mieszkańców - stwierdził burmistrz.
Komunalka dopłaciła do odbioru i utylizacji odpadów ponad 2 mln zł!
Spółka komunalna, w której 100 procent udziałów posiada Gmina Wieluń, prowadzi działalność w trzech strategicznych dla mieszkańców obszarach. Dwa z nich przyniosły w 2019 r. zyski, jeden ogromną stratę, która w końcowym rozrachunku zdecydowała o tym, że bilans przedsiębiorstwa wyniósł niemal 990 tys. zł na minusie. Na dostarczaniu wody i odbiorze ścieków PK odnotowało zyski na poziomie 950 tys. zł, z kolei gospodarowanie mieszkaniami komunalnymi dało ok. 270 tys. zł na plusie. Zupełnie nierentowną działalnością było w minionym roku odbieranie i utylizacja odpadów. Tutaj zakład mający siedzibę przy ul. Zamenhofa zanotował stratę w wysokości 2,2 mln zł! Z czego wynika tak zły wynik w gospodarce odpadami komunalnymi? Na to i inne pytania prezes PK Tomasz Kulicki odpowiadał na ostatnim posiedzeniu rady miasta, na którym rozpatrywano doroczne sprawozdania z działalności spółek, w których udziały posiada samorząd gminny. W pierwszej kolejności wyjaśnił, że na bilans finansowy zakładu oczyszczania miasta rzutowały nierentowne kontrakty na odbiór i zagospodarowanie odpadów od mieszkańców gmin Wierzchlas i Wieluń. Innym słowy: przychody z tego tytułu były niewspółmierne do ponoszonych kosztów, przez co spółka musiała dokładać do interesu.
PK wykonywała usługę w oparciu o umowy podpisane w latach ubiegłych. Strata dotyczy tego wszystkiego, co wchodzi w zakres odbioru i utylizacji odpadów. W gminie Wierzchlas odbiór odpadów w pierwszej połowie 2019 r. był realizowany w oparciu o kontrakt podpisany trzy lata wcześniej. Był nierentowny, przedsiębiorstwo do niego dopłacało.
Wygraliśmy kolejny przetarg i nowy kontrakt był już rentowny, to proste. W gminie Wieluń też dopłacaliśmy w 2019 r. Pod koniec roku odbył się nowy przetarg i obecnie sytuacja wygląda już zupełnie inaczej – wyjaśnił prezes Kulicki. Koszty prowadzenia działalności w zakresie odbioru i utylizacji odpadów znacząco poszły w górę, co przekłada się na coraz wyższe opłaty śmieciowe ponoszone przez mieszkańców. Chodzi m.in. o wzrosty tzw.
opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów. Zmiany na rynku odpadowym, które dotykają wszystkich gmin, to jedno. W gminie Wieluń nałożyła się na to utrata możliwości zwożenia odpadów zmieszanych do Rudy. Od połowy 2018 r. śmieciarki PK transportują je do Dylowa koło Pajęczna.
- Tam musimy płacić za odpady ogromne pieniądze – dodaje Tomasz Kulicki.
Strona - 3 -
Polska Izba Gospodarki Odpadami, ul. Z. Słomińskiego 19 lok. 27, 00-195 Warszawa, Tel. +48 (22) 620 59 90 Fax.: +48 (22) 253 86 92 e-mail: biuro@pigo.org.pl, http://www.pigo.org.pl
Burmistrz: Strata dla dobra mieszkańców
Wiosną 2019 r. opłatę za odbiór śmieci posortowanych dla mieszkańców gminy Wieluń podwyższono z 7 do 10 zł. W innych gminach opłaty poszły w górę znacznie wyżej.
Przedkładając taką propozycję radnym, władze ratusza prawdopodobnie z góry zakładały, że komunalka będzie dokładać do interesu. Zresztą radni podnoszą, że także obecnie obowiązująca 15-złotowa stawka jest mocno niedoszacowana. Oceniając wynik spółki za miniony rok, burmistrz Paweł Okrasa mówi o stracie „dla dobra mieszkańców”.
- Strata, która jest niższa od odpisów amortyzacji, jest bezpieczna dla rozwoju spółki.
Przychody są przewidywalne i wzrastają, choćby na wodzie i ściekach. Absolutnie ta strata nie ma negatywnego wpływu na płynność finansową zakładu. Jest to strata na rzecz dobra naszych mieszkańców – komentuje burmistrz.
Problemy z pozwoleniem dla kompostowni
Linia do segregacji opadów i składowisko w Rudzie zostały unieruchomione w wyniku decyzji podjętych w roku 2013 i nowelizacji ustawy śmieciowej. W poprzedniej kadencji udało się wywalczyć zapisy w wojewódzkim planie gospodarki odpadami, które dały zielone światło dla budowy kompostowni w Rudzie. Instalacja za niespełna 7 mln zł jest już gotowa i czeka na tzw. pozwolenie zintegrowane, którego załatwianiu towarzyszą spore perturbacje. Wniosek do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi okazał się być pełen niedociągnięć. Po uruchomieniu kompostowni o statusie regionalnym nie trzeba będzie już wywozić odpadów biologicznych z gminy Wieluń do Dylowa. Również odpady zmieszane będą mogły być znów przetwarzane na linii segregacyjnej w Rudzie. To zmniejszy koszty wywozu i zagospodarowania odpadów. Na sesji padło pytanie, czy są planowane kolejne podwyżki opłaty śmieciowej dla mieszkańców gminy Wieluń. Burmistrz odpowiedział, że nie zamierza przedkładać radnym takiej uchwały w najbliższym czasie.
Oprócz wyników finansowych na sesji poruszono m.in. sprawę odwołania byłego prezesa Krzysztofa Owczarka i kosztów, jakie w związku z jego odejściem poniósł zakład.
Poruszono też wątek ogólnopolskiego rankingu, w którym Wieluń wypada korzystnie pod względem wysokości opłat komunalnych dla mieszkańców. Do tych tematów wrócimy.
Opłata za śmieci w gminie Wieluń wzrosła do 15 zł. Jak praw...
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.