• Nie Znaleziono Wyników

Zabytkowe śródmieście Gliwic w układzie przestrzennym Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zabytkowe śródmieście Gliwic w układzie przestrzennym Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Herbst, Tadeusz Baum,

Czesław Thullie, Stanisław

Trawkowski

Zabytkowe śródmieście Gliwic w

układzie przestrzennym

Górnośląskiego Okręgu

Przemysłowego

Ochrona Zabytków 7/2 (25), 94-112

(2)

z a b y t k o w e Śr ó d m i e ś c i e g l i w i c w u k ł a d z i e p r z e s t r z e n n y m

GÓRNOŚLĄSKIEGO OKRĘGU PRZEMYSŁOWEGO

TADEUSZ BAUM, STANISŁAW HERBST. CZESŁAW THULLIE, STANISŁAW TRAWKOWSKI

P rz e s trz e n n e p o rz ą d k o w a n ie G órnośląskiego O k ręg u P rzem y sło w eg o w y d o ­ b y w a w ag ę zab y tk o w eg o ją d r a G liw ic.1 T en o śro d ek s ta ro m ie jsk i ani sk alą, a n i ja k o śc ią a rc h ite k tu ry n ie m oże się m ierzy ć z in n y m i u rb a n isty c z n y m i z a b y tk a ­ m i Ś ląsk a, ta k im i ja k N ysa czy Opole. J e s t je d n a k dość ciekaw y, b y stać się za c h o d n im b ie g u n e m w ielk ieg o zespołu m ia st p rzem ysłow ych, o d p o w ied n ik iem ta k ie g o k le jn o tu ja k B ęd zin n a w schodzie. S k o ro d a w n y o śro d ek p le m ie n n y te j ziem i, k a sz te la ń sk i B y to m n ie w chodzi w ra c h u b ę ze w zg lęd u n a s ta n z a ­ c h o w an ia, n ie n a u boczu położone P yskow ice, ty lk o G liw ice m ogą się stać n ie ­ z b ę d n y m d la G. O. P. a k c e n te m trad y cji.

Z n aczne zniszczenie m iasta , jego p rz e k sz ta łce n ie p rz y bud o w ie k a n a łu O d ra - W is ła 2 o tw ie ra ją duże m ożliw ości w y d o b y cia w ob razie m ia sta zab y tk o w e g o o śro d k a.

S. H. Uwagi o rozwoju stru k tu ry przestrzennej Gliwic

P la n w spółczesnych G liw ic zd ra d z a rozbicie tego o rg a n izm u m iejsk ieg o n a k ilk a p ra w ie sam o d zieln y ch osiedli o m n iej lu b b ard ziej w y ra ź n y c h o śro d k ach k ry s ta liz a c ji.3

P la n p rz e b u d o w y i ro zb u d o w y m iasta, zadośćczyniąc w szelkim w ym ogom g o sp o d arczy m i społecznym , p o w in ien stw orzyć z ty c h luźno zw iązan y ch k o ­ m u n ik a c y jn ie o sied li ko m p o zy cy jn ą całość o w y ra ź n y m obliczu p rz e strz e n n y m . R o zw iązan ie p ra w id ło w e tego p o s tu la tu w y m ag a m. in. z b a d a n ia genezy s ta n u dzisiejszego, co je d y n ie u m ożliw i ocenę u rb a n is ty k i G liw ic i złączenie w je d n ą całość n aro sły c h h isto ry c z n ie w arto ścio w y ch e le m en tó w z n o w y m i założeniam i.

W z w a rty m c e n tru m m ie jsk im w y o d rę b n ia się c h a ra k te re m ro z p la n o w a n ia i zab u d o w y śre d n io w ieczn e ją d ro sta ro m ie jsk ie , w znacznej części zniszczone w czasie o statn iej w o jn y , a dziś w odbudow ie. O ile ro z p lan o w an ie sieci u liczn ej pochodzi tu bez w ą tp ie n ia z d ru g ie j p ołow y X III i p o czątków X IV w., o ty le n iew iele zachow ało się w całości zab y tk o w y ch kam ienic. Z niszczenia o sta tn ie p o zw o liły n a stw ie rd z e n ie , zw łaszcza w częściach p rzy ziem i i piw nic, w c ześn iej­ szej zabudow y, a d a p to w a n e j i znacznie oszpeconej w końcu X IX i p ie rw sz y m c z te rd z iesto le c iu X X w. — S pod o b sk u rn eg o oblicza czynszów ek w y z ie ra d a w n ie js z a z a b u d o w a późnego b a ro k u , k tó reg o o b raz p rz e k a z u je n a m w id o k z 1779 r., o raz sk rom nego, p ro w in c jo n a ln e g o k lasy cy zm u p rz e ło m u X V III/X IX w.

W cześniejsza zab u d o w a , k tó re j śla d y n ie zach o w ały się, b y ła w o lb rzy m iej w iększości d re w n ia n a . L iczne pożary, z k tó ry c h n a jw ię k sz e w 1. 1601, 1711, 1730 i 1735, niszczyły ją b ezp o w ro tn ie. W r. 1601 o calały ty lk o d w a dom y.

! Z podstawowej literatury wspomnieć należy: Benno N i t s c h e , G eschichte d. Stadt Gleiwitz. G leiw itz 1886; praca zbiór, pod red. S c h a b i k a , G leiwitz. Berlin 1928; F. G a b r y s c h , D. räum liche Entwicklung d. Städte Beuthen, H inden- burg u. Gleiwitz, 1937; St. G o l a c h o w s k i , Gliwice u progu industralizacji. „Przegl. Zach.“, 1952, zesz. dod. „Studia śląskie“, s. 265—309. Bogaty material archiwalny prze­ chow yw any jest w terenowym oddziale WAP Stalinogród w Gliwicach. M ateriał kartograficzny pochodzący z X IX w. przechowywany jest w PMRN w Gliwicach.

2 R. P i e ń k o w s k i , Zagłębie Śląsko-D ąbrow skie w św ietle zadań urbanistycz­ n ych . „Miasto“, 1953, nr 11, s. 3—11.

3 Streszczenie referatu wygłoszonego w Instytucie Urbanistyki i Architektury.

(3)

W zm ia n k i w u rb a rz a c h X V I w. i p ó ź n ie j­ szy ch o znacznej liczbie p u sty c h d ziałek n a k a z u ją ostrożność p rz y in te rp re to w a n iu re tro g re s y w n y m ro z p lan o w an ia m iasta.

T ru d n o orzec, czy śred n io w ieczn e m iasto je s t k o n ty n u a c ją w czesnośredniow iecznego osied la m iejskiego, k tó re g o n ależa ło b y szukać p rz e d e w szy stk im n a p ó łnocny-zachód od średniow iecznego ją d ra , w okolicy c m e n ta ­

rza p rz y ul. K ozielskiej, gdzie w y stę p u ją c a Ryc 86_ w idok Huty w Gliwicach p o w ierzch n io w o c e ram ik a w czesn o śred n io - wg litografii z poł. X IX w. w ieczn a p o tw ie rd z a istn ie n ie osiedla nieza­

leżnego od S ta ry c h G liw ic, k tó re n ie w ą tp li­

w ie b y ły w sią. M iasto śred n io w iecz n e p o w sta je n a o stro w iu położonym w d y - lu w ia ln e j p ra d o lin ie K łodnicy. O stró w ten o d cięty b y ł od południow ego ta ra s u z n iw e lo w a n y m w X IX i n a p o cz ątk u X X w. odgałęzieniem doliny.

Ś lad em tego o d g ałęz ien ia je s t ciek p rz y ul. S obieskiego w idoczny n a p la ­ n ie z r. 1376/7 i sta w w p obliżu ro g u ul. S kośnej i Lom py, zasy p an y d o p iero w X X w. M iędzy ul. G rodow ą i K aczyńcem dziś jeszcze istn ie je zagłębienie, o d k tó reg o te re n podnosi się do ul. R acib o rsk iej o ok. 1 m., n a stę p n ie p ła sz ­

czyzną p rz e b ie g a aż po sk ra j pl. In w alid ó w , by g w a łto w n ie opaść o 2,5 m ku D olnym W ałom . Z d a je się, iż a sy m etry czn y w sto su n k u do głów nej osi p lan u śred n io w ieczn eg o m ia sta ciąg b loków m iędzy ul. K aczyniec i G rodzką je s t późniejszego pochodzenia, niż p ie rw o tn a lokacja p rz e strz e n n a m iasta.

P o w sta n ie m ia sta je s t w y n ik iem in te n sy fik a c ji rolniczej e k sp lo atacji okolicy, j a k i zap ew n e w y d o b y cia i p rz e ró b k i ru d d arn io w y ch . W tedy, w końcu X II i p o czątk ach X III w. p o w sta ją położone b lisk o m ia sta dw ie L goty: sobiszow icka i za b rsk a. W r. 1276 lo k o w an e są n a p ra w ie czynszow ym Sobiszow ice. W d o k u ­ m encie lo k a c y jn y m tej pochodzącej ze w czesnego śred n io w iecza w si czy tam y po raz p ie rw szy n azw ę G liw ic. N a 5U ła n a c h fra n k o ń sk ic h , należących p o ­ p rz e d n io do w si B ojków , p o w sta je w r. 1264 now a w ieś Szynw ałd, lo k o w an a p rzez cy stersó w z R u d y Ś ląsk iej.

Do dalszego w zro stu m ia sta p rzy czy n ia się w p ew n ej m ierze tak że jego położenie na sk rzy ż o w a n iu drogi w iodącej z D olnego Ś ląska do M ałopolski, a zw łaszcza do w ie lic k ic h k o p alń soli czynnych od połow y X III w., i dro g i p o łu d n io w ej z W ielkopolski na B ra m ę M oraw ską.

D roga w zdłuż d oliny K łodnicy p o sia d a ła w iększe znaczenie. S ta je się ona osią o rg a n iz a c y jn ą s tr u k tu r y p rz e strz e n n ej m iasta. Oś tę p o d k re śla ły d o m i­ n a n ty w ysokościow e w ieży kościoła p a ra fia ln eg o , ra tu sz a i w ież n a d b ra m n y c h .

L in io w y u k ła d ty ch ak cen tó w w y n ik a ją c y z fu n k c jo n a liz m u średniow iecznego ro z p la ­ n o w an ia w a rt je st u w ag i p rz y k sz ta łto w a n iu now ego m iasta. Istn ie ją c e dw a e lem en ty — kościół i ra tu sz — p o w in n y stać się w y ­ zn acznikiem lo k aliza cji a k c e n tu w ysokościo­ w ego w p o łu d n io w o -w sch o d n iej części m iasta. D okładnej d y sk u sji w y m ag a p ro je k t o d b u ­ dow y b ra m y B y to m sk iej, k tó ra b y łączy ła śred n io w ieczn e m ia sto z p ro je k to w a n y m cen ­ tru m w zdłuż al. S ta lin a . K onieczne byłoby też w y tw o rzen ie o d pow iedniej o p ra w y a rc h

i-Ryc. 87. Widok Huty w Gliwicach wg litografii z poł. XIX w.

(4)

tek to n iczn ej, ta k b y a rc h ite k tu ra now ego c e n tru m nie k o lid o w ała z o dtw orzo­ n y m o środkiem zab y tk o w y m .

R ozw ijające się szybko w w. X IV m iasto w y lew a się poza o b w a ro w a n ia . P o w s ta ją p rzed m ieścia położone p rz y b ram ach . S y lw e ta m ia sta w zbogaca się w ciągu X V i p o czątk u X V I w . w ieżam i d re w n ia n y c h kościołów p rzed m ie jsk ich , co n ie k o lid u je z p o p rz e d n im u k ła d e m ak cen tó w arch ite k to n ic zn y c h .

S zczyt sw ego ro z w o ju o p a rte g o o p ro d u k c ję su k ien n iczą , p rzeró b ch m ielu i e k sp lo a ta c ję p o b lisk ich w si sta n o w ią c y c h w łasność m ia sta o siąg ają G liw ice fe u d a ln e w p ołow ie X V I w. M iasto z p rzed m ieściam i liczy w ów czas ok. 200 dom ów . N a p rz ed m ieściu ra c ib o rsk im p ra c u je istn ie ją c y ju ż d o w odnie w X V w. folusz i 3 koło w y ta rta k . M łyn zbożow y is tn ie je pow yżej m ia sta p rz y s ta w ie i g ro b li n a d ro d ze z G liw ic w k ie ru n k u T a rn o w sk ic h G ór i B y to m ia. O ile p o w sta ją c e w X V w. sz p ita l i kościółek sz p ita ln y n a p rzed m ieściu b y ­ to m sk im p rz y d ro d ze do T ry n k u o raz kościółek św. B a rb a ry p rz y p rz e jśc iu K ło d n icy są fu n d o w a n e p rzez feu d ałó w , to p o w sta ją c y w r. 1515 d re w n ia n y kościół św. K rzy ż a ( ok. r. 1680 n a now o w zn iesio n y w cegle) z b u d o w a n y je s t w y siłk ie m fin an so w y m m ieszczan gliw ickich.

A n a liza n azw osobow ych zap isan y ch w u rb a rz u z r. 1534 p o zw ala s tw ie r ­ dzić znaczną p rz e w a g ę żyw iołu etn ic z n ie polskiego w śró d m ieszczań stw a g li­ w ickiego. Jeszcze zre sz tą n a p rzeło m ie X V III/X IX w. sk a rż y ć się b ęd ą no w o p rz y b y li u rz ę d n ic y p ru scy , iż celem p o ro zu m ien ia się z m iejsco w ą lu d n o ścią k o rz y sta ć m uszą z pom ocy tłum aczy, zaś k a z a n ia w ję z y k u n iem ieck im w kościele p a ra fia ln y m G liw ic odbyw ać się b ę d ą w ów czas je d y n ie 4 ra z y w ro k u .

W połow ie X V I w. (w 1. 1558— 1561) p o w sta je w o b rę b ie m u ró w re z y d e n c ja w zn iesio n a przez F ry d e ry k a v o n Z e ttritz w p o b liżu B iałej B ra m y (obecnie p rz y ul. P o d M u ra m i n r 2-a). N a m u ro w a n y c h sk lep io n y ch p iw n ic a c h w sp ie ra ła się k o n s tru k c ja d re w n ia n a , zap ew n e szkieletow a, w y p ełn io n a cegłą i gliną. O becny k s z ta łt tej b u d o w li p o w sta ł zap e w n e d o p ie ro w X V III w. D o k ła d n iej w y ja śn ić m o g łab y to an a liz a a rc h ite k to n ic z n a , zw łaszcza zaś u ż y te j cegły, gdyż b u d y n e k u le g ł znaczn em u z n ie k ształcen iu w czasach k a p ita listy c z n e g o ro zw o ju m ia sta . P ró b a o d tw o rz en ia lo k aliza cji d aw n iejszej siedziby książęcej, z k tó re j m . in. k o rz y sta ł zap ew n e Z y g m u n t K orybutow icz, g dy w 1. 1430— 31 u siło w ał tw o rz y ć w ła sn e k sięstw o h u sy c k ie n a Ś ląsku, pozostać m u si w sferze m niej lu b w ięcej u d o k u m e n to w a n y c h hipotez. A rcheologiczna o b se rw a c ja w y k o p ó w p rz y p r a ­ cach b u d o w la n y c h p o w in n a w ty m zak resie, ja k i p rz y sz u k a n iu odpo w ied zi

96

(5)

Rye. 90. Układ osadniczy okolic Gliwic na przełomie XVIII/XIX w.

rys. P en k ala

n a p y ta n ie w sp ra w ie w czesn o śred n io w ieczn y ch p o czątków G liw ic, p rzy n ieść n ow e dane.

W ciągu X V II i X V III w. m iasto chyli się ppw oli lecz n ie u c h ro n n ie do u p ad k u , co u w a ru n k o w a n e było w głów nej m ierze reg re sem gospodarczo- społecznym ziem śro d k o w ej i w schodniej E u ro p y n a sk u te k rozw oju gospodarki p ań szczy źn ian o -fo lw arc zn ej. W ielkie p o żary p rz y śp iesza ją u p ad ek m iasta. P ró b u ją p rzeciw d ziałać te m u w końcu X V III w. w ładze p ru sk ie, m yśląc o u in te n sy w n ie n iu m iejscow ego tk a c tw a i p o d jęciu p ro d u k c ji je d w a b iu o p a rte j o założoną w ów czas p la n ta c ję m orw y. A d m in istra c ja p ru s k a zgodnie z ogólną te n d e n c ją p o d e jm u je tak że i w G liw icach u p o rz ą d k o w a n ie m iasta. M imo znacz­ n ych w ysiłków , zw łaszcza b ru k o w a n ia ulic, p ra c e te p o su w ają się bard zo p o ­ woli. E le m en tem n ie w ą tp liw ie p o d trz y m u ją c y m z a m ie ra ją c y h a n d e l są Żydzi. P rz e d zary so w u ją c ą się d e g ra d a c ją r a tu je m iasto rozw ój h u tn ic tw a . Rodzi się now e m iasto k a p ita listy c z n e , k tó reg o ro z ro st p rzy śp iesza u ru c h o m ie n ie p ie rw ­ szego na k o n ty n e n c ie w ielkiego pieca koksow ego w G liw icach w r. 1796. L o k a­ lizacja h u ty p o d y k to w a n a b y ła zaró w n o w z g lęd am i g eo g ra ficzn y m i ja k i ek o ­ nom icznym i. B u d o w a k a n a łu k łodnickiego rozpoczęta w r. 1792 zap ew n iała łatw ość i tan io ść tra n s p o r tu goto w y ch w y tw o ró w . C zy n n a ju ż k o p a ln ia w Z a ­ b rzu m iała o b słu g iw a ć now o p o w sta ją c e założenie przem ysłow e.

H u ta, z k tó re j zach o w ała się je d y n ie m o d e la rn ia , b y ła w ie lk im osiągnięciem a rc h ite k to n ic zn y m . Z ałożenie p o w sta łe n a te re n ie w y k u p io n y ch i z lik w id o w a­ n y ch m ły n ó w zalecało się czy teln y m u k ła d e m fu n k c jo n a ln y m u w a ru n k o w a

(6)

-n y m w y m a g a -n ia m i procesów tech-nologicz-nych. K lasy cy sty cz-n e fo rm y a r c h i­ te k tu r y , ty p o w e d la tego o k resu b u d o w n ic tw a p rzem y sło w eg o n a Ś ląsk u , d o b rz e h a rm o n iz o w a ły z zn aczn y m i b ry ła m i poszczególnych b u d y n k ó w , n a d k tó ry m i p a n o w a ły osiow o u sy tu o w a n e w ie lk i piec i w ieża w yciągow a.

O bok h u ty p o w sta je osiedle d la w y k w a lifik o w a n y c h ro b o tn ik ó w i m a jstró w . S ta n d a rto w e , cz te ro ro d zin n e dom ki luźno sto ją ce n a m a ły c h d ziałk ach og ro d o ­ w ych zach o w ały się częściow o, choć p rz e b u d o w an e, do dziś. S p e c ja ln e w a r u n k i o d b u d o w y górniczej, w y m a g a ją c e sto so w an ia poza c e n tru m m ie jsk im n isk ie j zab u d o w y , p o z w a la ją n a o d tw o rz e n ie c h a ra k te ru tej zab u d o w y , k tó ra sw ego czasu słu ży ła n ie w ą tp liw ie p o stęp o w em u p rz e jśc iu do k a p ita liz m u n a d ro d ze p ru s k ie j, o d b y w ająceg o się ko sztem m as p racu jący ch .

W w. X IX n a s tę p u je rozw ój m ia s ta n a te re n a c h ja k n a jm n ie j ze w zg lęd ó w fiz jo g ra fic zn y c h w sk azan y ch , m ian o w icie w niecce d o lin n ej. Z ad ecy d o w ały 0 ty m d w ie p rzyczyny. P rz e p ro w a d z en ie w to k u w ie lk ic h p ra c d ro g o w y ch szosy do P y sk o w ic i T a rn o w sk ic h G ór w yznaczyło n o w y p ro m ie n isty p la c (p rz e b u d o w a n y n ieszczęśliw ie w o k resie ro zb u d o w y kolei) n a p ra w y m b rz e g u k a n a łu kłodnickiego. Jeszcze w iększe znaczenie m ia ła lo k a liz a c ja d w o rca k o le ­ jo w eg o o ddanego do u ż y tk u w r. 1844. N a stę p u je ro zb u d o w a w zd łu ż obecnych, u lic S ta lin a i Z w ycięstw a. P rz e b ic ie w połow ie X IX w. obecnej ul. Z w y c ię stw a , łączącej d w o rzec k o lejo w y z c e n tru m sta ro m ie jsk im , ro z e rw a ło s tr u k tu r ę ją d r a średniow iecznego, W y d aje się konieczne ko m p o zy cy jn e o d d zielen ie ty c h d w óch ele m e n tó w , co w sk a z a n e je s t ta k ż e ze w zględu n a n ie z o rg a n iz o w an ie z a m k n ięcia dużej a r te r ii m ie jsk ie j, ja k ą je s t al. Z w y cięstw a. M ożliw e je s t to ty m b a rd z ie j, iż lo k a liz a c ja now ego c e n tru m u k ła d u śró d m iejsk ieg o m oże w y k o rz y sta ć d a w n y ciąg p rz e jśc ia przez K łodnicę (ul. S ta lin a ) co zaleca się zaró w n o w z g lę d a m i h isto ry c z n y m i ja k i m ożliw ościam i w spółczesnym i.

R ozbudow a p rz e m y słu w y k o rz y stu je w d ru g ie j p ołow ie X IX i p o c z ą tk a ch X X w. p o d m ie jsk ie te re n y w iejsk ie, k tó re z a p e w n ia ły ta ń sz e ko szty in w e sty c ji 1 e k sp lo a ta c ji niż n a te re n a c h m iejsk ich , co p o w o d u je żyw iołow y rozw ój p o ­ b lis k ic h w si. R ozrzucone w okół m ia s ta zgodnie z w y m a g a n ia m i śred n io w iecz ­ n e g o ro ln ic tw a w sie w cią g a n e są z u p ełn ie p rz y p a d k o w o w o bręb m ia sta . W o p a rc iu o d a w n y u k ła d d ró g łączący ch m iasto i w sie o raz o sieć d ró g n a - ro ln y c h p o w sta je w spółczesne ro z p lan o w an ie sieci u licznej k o m p o zy cy jn ie z u ­ p e łn ie n ie z o rg a n izo w an e i n iep rz y sto so w an e do no w y ch z a d a ń k o m u n ik a c ji. D alsze w zm ożenie ro zw o ju p rz e m y słu g ó rn o śląsk ieg o p o w o d u je ro z e rw a n ie te re n ó w ro zw o jo w y ch m ia sta p rzez ro zb u d o w ę w ęzła kolejow ego. W sposób b a rd z ie j niż n ie w łaściw y ro zw iązan o dw upoziom ow e sk rzy żo w an ia d o ja z d u z B y to m ia i T oszka z lin ią ko lejo w ą, niszcząc w a rto śc i zało żen ia z p o c z ą tk u X IX w. P re te n s jo n a ln y e k le k ty z m now ej z ab u d o w y śró d m ie jsk iej s ą s ia d u je z ta n d e tn ą zab u d o w ą przedm ieść ro b o tn iczy ch u trz y m u ją c y c h w zn aczn ej m ie rz e do dziś c h a r a k te r w iejsk i. Z a d a n ie m p la n u ogólnego je s t m. in. ta k ż e z lik w id o w a n ie ty c h pozostałości o k re su ro zw o ju m ia sta k a p ita listy c z n e g o . K o ­ n ie czn e je st zn alezien ie w łaściw ego u m ia ru m ięd zy za ch o w an iem h isto ry c z n ie p o w stałe g o ro z p la n o w an ia w y k o rzy stan e g o n iew ła ściw ie p rzez m iasto k a p ita li­ styczne, a dążeniem do stw o rz en ia z poszczególnych n iepołączonych osiedli je d ­ nego u k ła d u m iejskiego. Pom óc w ty m m oże zw łaszcza o p e ro w an ie w ię k sz y m i zało żen iam i zielonym i, co zd aje się b yć w sk aza n e ta k ż e ze w zględów z d ro ­ w o tn y c h w dużym o śro d k u p rzem y sło w y m oraz sp e c ja ln y m i w a ru n k a m i b u d o w y m ia s ta w zag łęb iu w ęglow ym .

S. T.

(7)

Rye. 91. Fragm ent planu kanału kłodnickiego z г. 1822 (wyk. J. Schmidt). Przerys oryginału z WAP Wrocław.

Z a b y t k o w e śródviieście Gliw ic

Ś red n io w ieczn e ją d ro G liw ic w yznacza ty p o w a d la w ielu m ia st p o lsk ich ow alnica. Z a ry s m ia sta sto so w a ł się w p e w n y m sto p n iu do u k sz ta łto w a n ia w zn iesien ia, a ro z m ia ry o sied la u sta liły dw a jego s k ra jn e p u n k ty na p o łu d n iu i półn o cn y m zachodzie. B ył to z je d n e j stro n y szp ita l i kościółek św. T ró jcy , zb u d o w a n y w r. 1409 z drzew a, na ze w n ą trz w ału obronnego na drodze do T ry n k u . P o p rze ciw le g łej s tro n ie m ia sta s ta n ą ł kościół p a ra fia ln y , zrazu ró w n ież d re w n ia n y w z m ia n k o w an y w w iek u X III i XIV. Ś w ią ty n ia ta w y ro sła ju ż w o b ręb ie p ie rśc ie n ia u m o cn ień , k tó re otoczyły d aw n e m iasto i sk ła d a ły się zra z u p rzy p u szcz aln ie z d re w n ia n e j p alisad y , w a łu ziem nego i n aw o d n io n y ch row ów .

W czasie w o je n h u sy ck icb w I poł. XV w. p o siad ały G liw ice ju ż m u ro w a n e o b w a ro w a n ia . O pis z X V II w ie k u p odaje, że o b ro n n y p ierśc ień tw o rzy ł w y so k i w a ł ziem ny, zap e w n e b astio n o w y , z a ro śn ię ty ta rn in ą i za w ałem fosa n aw o d n io ­ n a stru m ie n ie m O stro p k i. N a d ru g im , w e w n ę trz n y m b rz e g u fosy ste rc z a ła d re w n ia n a p a lisa d a o w ysokości 2—3 m w n iew ie lk ie j odległości od w łaściw ych m u ró w m iejskich, w zn iesio n y ch z k a m ie n ia i cegły. M u ry te w zm ocnione b y ły co k ilk a d z ie sią t m e tró w czw orobocznym i b asztam i. W ejście do m ia sta tw o rz y ły d w ie w ieżow e b ram y , d o stęp n e przez m o sty p rz e rzu co n e p o n ad fosą: by ła to z p o łu d n ia b ra m a B iała, albo B y to m sk a o raz z północy C zarna, albo R acib o r­ ska. D ostęp n a m o st p ro w a d z ił przez niższą b ra m ę z e w n ę trz n ą (bez w ieżow ej nad b u d o w y ), um ieszczoną w szerokości ziem nego w ału.

(8)

W zdłuż g ó rn y ch b lan k ó w m u ­ ro w a n y c h biegł okólny d re w n ia ­ n y g a n e k stra ż y . O bronne m u ry w połow ie X V III w ie k u znacz­ nie obniżono; w X IX w. k o n ty ­ nuow ano stopniow o dalszą ich de- m olację, oraz zniesiono w a ły w raz z fosam i, a w y ró w n a n e te r e n y u tw o rz y ły p a s zieleni, ogrodów i sadów o taczający ch m u ry i s ta re m iasto. R o zpoczynająca się p o d ­ ów czas ro zb u d o w a G liw ic p rz e ­ rw a ła te n p ierścień , k tó ry po u tra c ie sw o jej zw arto ści n ik ł co­ raz b a rd ziej. W r. 1852 ro z e b ra n o w reszcie b ra m ę B iałą, a w k o n ­ sek w en cji d alszych w y b u rz e ń i ob­ m u ro w a ń p o zo stały dzisiaj ty lk o fra g m e n ty m u ró w i baszt, głó w ­ nie w zd łu ż u lic y pod M uram i, obok b ra m y B iałej i sta re j S y n a ­ gogi, oraz w dziedzińcach re a l­ ności p rz y „D olnych W a łach “ . U lica ta łącznie z p rzeciw leg łą u lic ą G ó rn y ch W ałów je s t pozostałością ziem nych u m o cn ień m iasta.

W e w n ę trz n e ro z p lan o w an ie G liw ic k s z ta łtu je g łó w n y ciąg k o m u n ik acy jn y , k tó ry p ro w a d z ił do B ra m y B ytom skiej poprzez ry n e k k u B ram ie R acib o rsk iej, ro z w id la ł się p rz e d w ejściem n a plac ry n k o w y , dzieląc się na dw ie sy m e­ try c z n e ulice, o k ie ru n k u p ó łnocno-zachodnim (B ytom ska — R aciborska oraz M a te jk i — P leb ań sk a).

P o śro d k u k w a d r a tu ry n k o w eg o o b o kach około 75 m długości w y ra sta ra tu sz z w ieżą, k tó re g o m u ry pochodzą z późnego śred n io w iecza. Do każdego n a ro ż ­ n ik a ry n k u dochodzą po d w ie p ro sto p a d łe w ą sk ie ulice, łącząc się p a ra m i w e w sp ó ln e zw ężone u jścia. R y n ek stan o w i p rz e strz e ń w sobie zam k n iętą, a u lice w eń w chodzące tra fia ły w sw y m p rz e d łu ż e n iu w osie ch o d n ik ó w podcieniow ych, k tó re p rz e p ru w a ły d a w n iej p rzy zie m ia dom ów p rzy ry n k o w y c h . Ś w iadczą o tym o b n ażo n e dziś spod ty n k ó w a r k a d y 1 podobne do tych, ja k ie zachow ały in n e m ia s ta śląskie. O p ochodzeniu średniow iecznym ra tu sz a w ra z z w ieżą s t r a ż ­ niczą św iad czą o stro łu czn e a r k a tu r y ścienne n ie fo rtu n n ie now ym i ty n k a m i z a k ry te . W ygląd ra tu sz a zm ien iał się w czasach odrodzenia, b a ro k u i k la ­ sycyzm u.

W ed łu g w iz e ru n k u z połow y X V II w ie k u ra tu s z p o sia d a ł p o d w ó jn y dach

1 D o m r y n k o w y n r 1 zachował kam ienno-ceglane piwnice sklepione o dwu ostrołucznych arkadach, profil ostrołuczny ma również kolebka piwnicy tylnej. Podział na dwie ubikacje piwniczne od frontu odpowiadał podcieniom dwuprzęsło­ wym na wysokości przyziemia, to samo powtarza się przeważnie w dalszych domach rynkowych. W sklepie parterow ym zachowała się półkolista wnęka, jako pozosta­ łość dawnego podcienia, oraz sklepienie żaglaste.

D o m n r 5 zachował piwnice sklepione, wskazujące na łączność z podcie­ niami.

100

Rye. 92. Fragm ent obrazu z końca XVIII w. przedstaw iający oblężenie Gliwic przez Szwe­

(9)

Ryc. 93. Stare domy na ul. Kaczyniec. i b liźniacze m u ry szczytow e o fa ­

listy ch lin ia c h k o n tu ró w . Jego w y sm u k ła w ieża przech o d ziła z k w a d ra to w e j p o d b u d o w y w o- śm iościan z g a n k ie m w y su n ię ty m n a kon so lach i a rk a d a c h . Z w ężona n a sa d a p rz y k ry ta b y ła b a ro k o ­ w y m h e łm em o p o d w ó jn e j la t a r ­ ni, k tó re j iglica zakończona b y ła złocistą g a łk ą i w ie trzn ik iem . D w u k o n d y g n a c jo w y b u d y n e k m ie­ ścił na p ię trz e salę o b rad ; p a r te r i p iw n ice m ia ły pom ieszczenia sklepione. D ookoła ra tu sz a k u p iły się k ra m y p ie k a rz y , rzeźn ik ó w i szew ców ; tam że sta ła w a g a m ie j­

ska, oraz łaźnie, a w późniejszych czasach b u d y n e k odw achu. P rz e ­ bu d o w y z k o ń cem X V III w. i w

X IX stu leciu z a tra c iły d a w n y w y g ląd tego b u d y n k u . W ieżę obniżono i pozb a­ w iono ty p o w o śląskiego h ełm u , dach y p rzeb u d o w an o , a ścian y p o k ry to d eko­ ra c ją p se u d o ro m a ń sk ą. D opiero o sta tn ia re k o n s tru k c ja z p o c z ą tk u X X w. p rz y w ró c iła ra tu sz o w i częściowo jego w y g lą d z o k resu klasycyzm u.

N ad całością sta re g o m ia sta d o m in u je sk alą kościół p a ra fia ln y W.W . Ś w ię ­ tych. W zniesiony w w. XV. N a jp ie rw w połow ie X V stu lec ia zb u d o w an o p re z b i­ teriu m , a w d alszy m dopiero e ta p ie tró jn a w o w ą h a lę cztero p rzęsło w ej św iąty n i. Z p o czątk iem X V I w. d o b udow ano od czoła p o tężn ą w ieżę; z kolei p o d w y ż­ szono je j m u ry i zw ieńczono h ełm em b a ro k o w y m , a sm u k ły dach n a d n a w a m i ożyw iono d w iem a s y g n a tu rk a m i o b aro k o w y ch

k o n tu ra c h . N aw y są k ry te żeb ro w y m i sk lep ie­ n iam i gw iaźd zisty m i z p ó źniejszych la t X V I w.; żeb ra te w y ra s ta ją z ośm iobocznych filarów . P re z b ite riu m p o siad a d w a p o la sk le p ień z s ia t­ ką żeber i w ielobocznym zakończeniem . Od ze­ w n ą trz u jm u ją ś w ią ty n ię sm u k łe fila ry p rz y ­ porow e, a s trz e liste o tw o ry okien o d znaczają się p ó źn ogotyckim i p rzeźro czam i k am ie n n y m i. Do m u ró w k o ścieln y ch p rz y p ie ra ją p rzy b u d ó w k i i kaplice. W ieżę w w. X X szp etn ie p rz e b u d o ­ w ano w g ó rn ej części, z a tra c a ją c ta k ty p o w y ślą sk i hełm . B ezsprzecznie kościół p a ra fia ln y stan o w i n a js ta rs z y i n a jc e n n ie jsz y z a b y te k a r ­ c h ite k to n ic z n y G liw ic. B ył okolony d aw n iej o w aln y m m u re m c m e n ta rz a; w e w n ą trz ty ch m u ró w w znosił się n iew ielk i b u d y n e k szkolny, na z e w n ą trz w ik a ró w k a , a nieco dalej p ro b o ­ stwo.

T rzeci z kolei z a b y tk o w y b u d y n e k S tareg o M iasta tzw . zam ek je s t je d n o p ię tro w y i z aw iera d w a boczne sk rzy d ła, k tó re łączą się w w a ­ ro w n ą całość z d a w n y m i m u ra m i m iasta. U dołu

Ryc. 94. Fragm ent m urów w a­ rownych przy ul. Grodowej.

(10)

Rye. 95. Ostrołukowe sklepienia piwniczne. Rynek 12.

(11)

sk le p io n y zac h o w a ł on d a w n y w ą te k m u ró w z k a m ie n ia i cegły, oraz elew ację o ży w io n ą cegłam i g la z u ro w an y m i. W ciem n icy p rzy ziem ia zach o w ał się w y k ró j o tw o ru strzelniczego. O b iek t te n w X IX w. p rz e b u d o w an o n a w ięzienie (S tock­ h a u s) a obecn ie z n a jd u je się w sta n ie w y m a g a ją c y m re k o n stru k c ji. K ro n ik i z X V III w . w sp o m in a ją ta k ż e o m ały m z a m k u (cytadeli) um ieszczonym m ię ­ d zy w a ła m i i m u re m obok b ra m y B y to m sk iej. N a p la n ie z r. 1800 oznaczone są w ty m m ie jsc u w ięzienia, k tó re p rz y ty k a ły do d ro g i w y jazd o w ej z m iasta.

P la c ry n k o w y o b u d o w an y je s t s ta ry m i d o m am i m ieszczańskim i, o głębokim , tr ó jtr a k to w y m ro z p la n o w a n iu . J e d n a k w iele z n ic h uleg ło zniszczeniu, a pozo­ s ta łe o k a z u ją ta k znaczne z m ian y i p rz e b u d o w a n ia (zw łaszcza w g ó rn y ch k o n ­ d y g n a c ja c h ) że tru d n o dziś o d tw o rzy ć ich d a w n ie jsz y w y g ląd . Z ach o w ały one je d n a k g d zien ie g d zie w ą te k sta ry c h m u ró w k a m ien n o -ceg lan y ch , oraz sk le ­ p ie n ia p iw n ic z n e i n ie k ie d y p a rte ro w e . S ą ta m w e w n ę trz n e k la tk i schodow e ze ś w ie tln ia m i d a ch o w y m i, co łącznie z tr ó jtra k to w y m założeniem głębokości do d w u d z ie stu p a r u m e tró w n a d a je całości zab u d o w ań ry n k o w y c h w y ra ź n ie z a b y tk o w y c h a r a k te r.1

S k le p io n e c h o d n ik i p o dcieniow e i ich a r k a tu r y o żyw iały e lew acje p ię tro ­ w y c h d o m ó w p a try c ju sz o w sk ic h .

S z c z y ty z a sła n ia ją c e sm u k łe siodłow e d a ch y k am ien ic k sz ta łto w a ły sy l­ w e tk ę p ie rz e i ry n k o w y c h . S k ro m n iej za b u d o w y w a ły się ulice boczne, k tó re jeszcze w w ie k u X V III i pocz. X IX p o sia d a ły dużo dom ów d rew n ian y ch . W sp o m in a o ty m F. B. W e rn h e r w „T o p o g rafii Ś lą s k a “ z połow y X V III w ie k u („w G liw ic a c h d om y m ieszczańskie zo stały z b u d o w an e p rz ew ażn ie n a sposób p o lsk i z d rz e w a n a to m ia s t p rz y p la c u ry n k o w y m p o w sta ły o k azale m u ro w a n e d o m y z ra tu s z e m p o śro d k u “). K am ien ice m u ro w a n e o p ro stsz y m w y g ląd zie za­ c h o w a ły fra g m e n ta ry c z n ie sw e d a w n e cechy, albo p rz y n a jm n ie j ogólny w y g ląd i c h a r a k te r b u d y n k ó w staro m ie jsk ic h .

N iep o zo rn e je d n o p ię tro w e dom ki p rz y ul. K aczyniec o sk ro m n y m w y g ląd zie i z a c h o w a n y c h g d zien ieg d zie d aw n y ch w y so k ich d a ch ach lep iej c h a ra k te ry z u ją z a b u d o w ę śródm ieścia, ja k p rz e b u d o w a n e i zn iek ształco n e k am ien ice rynkow e. D om y o p o d o b n y m w y g ląd zie tw o rząc e pozostałość s ta ry c h G liw ic sp o tk ać m o żn a p rz y u lic a c h R a cib o rsk iej, B e d n a rsk ie j i k ilk u in nych.

B lo k dom ów p rz y p la c u M lecznym , u lic y M lecznej, B an k o w ej i K aczyniec je s t ró w n ie ż ta k im re z e rw a te m o w y so k ich d a ch ach i tr ó jk ą tn y c h m u ra c h szczy­ to w y ch . T r ó jk ą tn e ścian y szczytow e w id n ie ją jeszcze n a d om ach p rz y ul. K r u p ­ niczej 14 i 16, R a cib o rsk iej 4, G ró d k o w ej 8, Ś re d n ie j 2. W e w n ą trz ty c h k a m ie ­ niczek z a ch o w a ły się jeszcze gdzien ieg d zie d aw n e sk le p ie n ia .2 Te sk ro m n e

1 D o m n r 2 o trójtraktowym założeniu — jak zresztą w szystkie kam ienice ryn­ k ow e zachow ał w sklepionych piwnicach ostrołuczną arkadę kamienną.

D o m n r 4 posiada św ietln ię ponad w ew nętrzną klatką schodową, takie same św ietln ie w idnieją na dachach domów sąsiednich. Wątek m urów piwnicznych jest m ieszany.

D o m n r 12 jedynie w przyziemiu zachował swój dawny układ oraz mury m ieszane (ceglano-kam ienne) z beczkowym i sklepieniam i o ostrołucznym profilu. Podobnie ostrołukiem zam knięty jest otwór w ejściowy do piw nic — których w ysokość docho­ dzi do 4 m.

- Przy ulicy Ś r e d n i e j 12 zachowały izby w przyziemiu dawne sklepienia. W domu przy ul. B a s z t o w e j 7 widzimy w piw nicach stare mury m ieszane i sk le­ pienia, tak samo w domach przy ul. P l e b a ń s k i e j 7 i 10, gdzie rzekomo miała się znajdow ać krypta kaplicy pocholerycznej. Domy przy P l e b a ń s k i e j 14—16 zacho­ w ały założenia trój traktow e 17 m głębokości, a w piwnicach mury mieszane ze skle­ pieniami. kolebkow ym i, częściowo o profilach ostrołucznych. Również i domy przy ul. B e d n a r s к i e j (nr 1, 3, 5, 7) kryją w sobie stare piw nice sklepione przy użyciu kam ienia i cegły dużego formatu.

(12)

Ryc. 97. Gliwice — plan schematyczny układu działek dzielnicy starom iejskiej (wg. St. Golachowski, Gliwice u progu industrializacji, „Studia Śląskie“, s. 282).

pozostałości nie o d z w iercied lają je d n a k o b razu sta ry c h G liw ic, k tó ry z a cierał się coraz b a rd z ie j w m ia rę p rz e b u d o w y i ro zb u d o w y m iasta. W r y n k u je d n o i d w u p ię tro w e k am ien ice m ieszczańskie p rz e tw o rz y ły się częściowo w o b iek ty w ielo -k o n d y g n acjo w e. Jeszcze p rz ed pół w iek iem p o siad ała ulic a K ru p n icz a n ie w ielk ie dom ki, w znacznej części p a rte ro w e o w y so k ich d a ch ach ze stry c h o ­ w ym i ok ien k am i, albo też je d n o p ię tro w e z fa c ja tk ą stry c h o w ą od czoła, gdzie­ nieg d zie w id n ia ły w dom ach śró d m ieścia d ach y o ła m an y ch p o łaciach m a n s a r­ dow ych z tra p ez o w y m i p ółszczytam i po bokach. Ś c ia n y dom ów b y ły zw y k le g ład k ie, n ie k ie d y o tw o ry o k ien u jm o w a ły o p ask i i w ieńczyły gzym sy, czy też obdasznice. G dzie in d ziej w y ste re z a ły sm u k łe d ac h y siodłow e z tr ó jk ą tn y m i szczytam i. N ie w y b u rz a n o podów czas d a w n y c h m u ró w m iejsk ich bez reszty , lecz p o zo staw ian o je częściow o, zu ż y tk o w u ją c p rz y b u d o w ie n ow szych dom ków śródm ieścia. T ak np. p a rte ro w y dom p rz y ul. B e d n a rsk ie j o sm u k ły m p u lp ito ­ w ym d ach u i d w u szczytach bocznych w ra s ta ł b ezp o śred n io w re sz tk i d aw n y c h m u ró w obronnych.

M iały je d n a k d aw n e G liw ice i okazalsze dom y m ieszkalne. Ś w iad czy o ty m d a w n y p la n e lew ac ji dom u 1. 68. z r. 1827. B ył to d w u p ię tro w y b u d y n e k o fo rm ach neok lasy cy zm u ; b ra m a jego o p ro filo w a n y c h o p ask ach zw ieńczona by ła okapem , k tó ry p o d p ie ra ły p o d w ó jn e konsole, a w ieńczył tr ó jk ą tn y ty m

(13)

Ryc. 98. Gliwice — widok ogólny miasta od północo-wschodu. Litografia z poł. XIX w. *

panon. P o n a d o k n am i 1-go p ię tra w id n ia ły c h a ra k te ry s ty c z n e śle p e w n ę k i p ó ł­ koliste, a pow yżej p rz e b ie g a ł o k azały gzym s konsolow y, o znacznym w y s a ­ dzeniu, k tó ry tw o rz y ł p o d sta w ę d la ścian y 2 p ię tra .

R ów nież w iększe ro z m ia ry o trz y m a ły za ja z d y z pierw szej połow y X IX w., k tó re odznaczały się b ogatszą szatą arc h ite k to n ic zn ą . B ył to o k azały „H otel n ie m ie c k i“ w ry n k u pod 1. 18 i h o tel pod „Z ło tą G ę sią “ p rz y ul. M atejk i, k tó ry z a tra c ił zu p ełn ie sw ą d a w n ą e lew ację k lasy cy zu jącą. R ów nież i h o te l „pod C z a r­ n ym O rłe m “ p rz y ul. R acib o rsk iej 8 b y ł g o dnym re p re z e n ta n te m tego ty p u b u ­ dynków' z epoki n eo k lasy cy zm u .1

*

* *

W zw iązku ze znacznym zniszczeniem i koniecznością odbudow y ś ró d ­ m ieścia o p raco w an o p ro je k ty o p a rte n a in w e n ta ry z a c ji i stu d ia c h h isto ry czn y ch , a przed e w szy stk im p la n z a g o sp o d aro w an ia p rz e strz e n n eg o sta re g o m iasta.

1 L i t e r a t u r a . Prócz prac cytowanych już wyżej:

S. G e i s 1 e r, Gleiwitz eine oberschlesische Stadt (Monographien deutscher Städte); L a n g e r , Alte Schlesische Stadtplanungen und Siedlungen; F. B. W e r n h e r , Topographia oder Prodomus Delineati; Sielesiae Ducatus rs Bibi. Uniw. we Wrocławiu; L u t s c h , Verzeichnis der K unstdenkm äler der Prov. Schlesien; L u t s c h , Schlesische K unstdenkm äler (Bildwerk); C h r z ą s z c z , Gleiwitz vor 100 Jahren; H e i n e v e t t e r , Alte und neue K unst in Gleiwitz, (Schlesische M onats­ hefte 1930); Alte G aststätten in Gleiwitz, Oberschlesien im Bild 1928 Nr 5, Bilder aus dem alten Gleiwitz, tamże; Das schwindende Gleiwitz, tamże; Eine Rundschau von Gleiwitz, tamże, Nr 20; F ührer durch Gleiwitz 1934; Gleiwitzer Jahrbuch, 1927, B ü r g e m e i s t e r , Das B ürgerhaus in Schlesien.

(14)

W p ra c y tej d la z ac h o w a n ia zab y tk o w eg o c h a r a k te ru śró d m ieścia trz y m a n o się n a s tę p u ją c y c h w y ty czn y ch :

1. Zachow ać dawne lin ie zabudowy ulic i placów, ich szerokości, niw elety, zakrzy­ w ien ia i załomy, dawną nawierzchnię itp.

2. O czyścić wnętrza poszczególnych bloków i stworzyć tam że zieleń.

3. W prowadzić przerwy i prześw ity przy zasadniczo obrzeżnej zabudowie bloków. 4. Obniżyć domy rynkowe do trzech kondygnacji, a uliczne do dwu kondygnacji;

n iektóre domy przy wąskich ulicach bocznych — n aw et parterowe.

5. W prowadzić ogólny pas zieleni na m iejscu dawnych murów, fos i w ałów m iejskich. 6. G łów ną kom unikacją zgodnie ze stanem dzisiejszym omijać stare miasto, aby nie

rozszerzać niepotrzebnie jego ulic i nie zakłócać charakteru zabytkowego. Do rynku i z rynku obowiązyw ałaby komunikacja jednokierunkowa.

7. W odleglejszej przyszłości wyburzyć zbędne obiekty i odsłonić zachowane fragm en­ tarycznie mury w ich częściach nadziemnych, jak rów nież i uwidocznić tkw iące w ziem i ich fundam enty.

O d tw o rz e n ie d aw n eg o w y g lą d u b u d y n k ó w sta ro m ie jsk ic h n a p o ty k a n a t r u d ­ ności ze w z g lęd u n a b ard zo szczupłą ilość m a te ria łó w h isto ry czn y ch . W ygląd d a w n y c h G liw ic w w ie k u X V II— X V III o d z w ie rc ie d la ją d w a w iz e ru n k i m iasta, n a k tó ry c h w id n ie ją kościół, ra tu s z i w ieże o b w a ro w a ń w d aw n ej ich postaci, n a to m ia s t szczyty dom ów ry n k o w y c h i u liczn y ch zazn aczone są dość n ie w y ­ ra ź n ie , sch em aty czn ie. C ennym d o k u m e n te m je s t ry s u n e k z k o ń ca X V III w., k tó r y p rz e d s ta w ia ra tu s z ju ż w fo rm a c h k lasy cy zm u , ale jeszcze z d a w n y m h e łm e m b a ro k o w y m n a w ie ży — ja k o też ele w a c je dom ów p rz y r y n k u i d w u u lic a c h w y lo to w y ch , (ul. M a te jk i i P le b a ń sk a ). S ą to k am ie n ic e szczytow e i pó ź­ n ie jsz e k a le n ic o w e z fa c ja tk a m i stry c h o w y m i lu b d y m n ik a m i w stro m y c h p o ­ ła c ia c h d achow ych. M a te ria ła m i d la o d tw o rz e n ia e le w a c ji z 1 p ołow y X IX w ie k u są s ta r e ry s u n k i k ilk u dom ów z teg o o k resu , p o n a d to zd ję cia fo to g ra fic z n e sp rz e d 50— 60 lat. M a te ria ł a rc h iw a ln y o b e jm u je n ie liczn e p la n y i p rz e k ro je n ie k tó r y c h dom ów śró d m ieścia ze sk lep io n y m i p iw n ic a m i, s ta ry m i elew acjam i, tr ó jtr a k ta m i o d a ch ach b a rd z o znacznej ro zp ięto ści itp . P rz y p ró b ie o d tw o rz e ­ n ia w y g lą d u k a m ie n ic ry n k o w y c h w e d łu g s ta n u z X V III w ie k u m o żn a b y ło z a te m w y k o rz y sta ć b a rd z o szczupłe i n ie d o k ła d n e m a te ria ły h isto ry czn e, k tó re je d n a k o w o ż stw ie rd z a ją , że d om y b y ły szczytow e, p rz e w a ż n ie je d n o p ię tro w e , o raz p o sia d a ły ch o d n ik i podcieniow e.

N a to m ia s t o d tw o rz e n ie w y g lą d u dom ów z 1-ej p o ło w y X IX w. w y p ad ło b a r ­ dziej re a ln ie , g dyż is tn ie ją d o k ła d n ie jsz e i o b sze rn iejsz e dane. J e d n a k fo rm y ep o k i p ó źn eg o k la sy cy zm u dość m o n o to n n e i obce (ze szkoły b e rliń sk ie j) n ie z a słu g u ją , ab y je o d t w a r z a ć z c a ł ą ś c i s ł o ś c i ą i w z d ł u ż w s z y s t ­ k i c h p i e r z e i ry n k o w y ch . P r o je k t (ryc. 101) p rz y w ra c a w szy stk im p ie rz e ­ jo m ry n k o w y m g łęb o k ie c h o d n ik i p odcieniow e; e lew acje o trz y m a ją u n o w o ­ c z e śn io n ą sz atę sta ro m ie js k ą X IX -to w ie c z n ą z z a ch o w an iem zab u d o w y tr ó j- tra k to w e j, k ale n ico w ej, a je d y n ie n a n a ro ż a c h 4 p ie rz e i p ro je k to w a n e je s t o d tw o rz e n ie dom ów szczytow ych (w liczbie 8). Z a b y tk o w e p ię k n ie sk lep io n e p iw n ic e zo sta n ą częściowo w y k o rz y sta n e d la celów użyteczności p u b liczn ej.

In n e o d b u d o w an e d om y p rz y u licach sta re g o m ia sta u trz y m a n e b y ły b y w o g ó ln y m c h a ra k te rz e zab y tk o w y m , o p ro sty c h fo rm a c h k la sy cy zu jąc y ch i dość w y so k ich d achach, k tó ry c h p o łacie ożyw ione b ę d ą gdzieniegdzie fa c ja tk a m i i d y m n ik a m i.

Cz. T. Zagadnienie Socjalistycznej O dbudowy Ośrodka Starom iejskiego P r o je k t o d b u d o w y i p rz e b u d o w y zab y tk o w ej części G liw ic m a do ro z w ią z a ­ n ia z a d a n ie tru d n e . P ra c a ta z a o strza w ą tp liw o śc i i b u d zi p ozory w a lk i now ego ze s ta ry m .

(15)

Ryc. 99. Widok aksonometryczny projektowanej odbudowy Starego Miasta Gliwic. rys. Maurer

N ow a so c ja listy c z n a tre ść p o w in n a tu oblec się w fo rm y w y ra ź n ie w y ro słe ze sta reg o . In w e s to r — D y re k c ja B u d o w y O siedli R obotniczych — m a o b o w ią ­ zek re p re z e n to w a ć p rz e d e w szy stk im now e, zaspokoić w sposób n a jb a rd z ie j ekonom iczny n a ra s ta ją c e w ciąż p o trzeb y : ja k n ajszy b ciej, ja k n a jw ię c e j e k o ­ n o m iczn ie w y k o rz y sta n e j tan iej k u b a tu ry m ieszk aln ej.

P r o j e k t a n t 1 o p a rł się n a stu d iu m h is to ry c z n y m 2 i chce tra k to w a ć p r o je k t ta k ż e ja k o z a d a n ie p lasty c zn o -zab y tk o w e. O b o w iązu je go zach o w an ie z a b y tk o ­ w ego u k ła d u p rz e strz e n n e g o m ia sta i w a rto ści z a w a rty c h w s ta re j a rc h ite k tu rz e . Z za b y tk ó w za ch o w ały się na o p ra co w y w an y m obszarze kościół p a r a f ia ln y i tzw . zam ek, poza ty m w dom ach m ieszk aln y ch je d y n ie s ta re w ą tk i c e g lan e w e fra g m e n ta c h m u ró w p iw n ic i częściow o n ie k ie d y sk lep ien ia p a rte ró w , o raz fra g m e n ty m u ró w o b ro n n y c h m iejskich.

P r o je k t poszedł po lin ii zdaw ało się słusznej, bo z a d a w a la in w e sto ra i w ład z e k o n se rw a to rsk ie , sto su je bow iem zasadę zach o w an ia stareg o u k ła d u u lic i d z ia łek b u d o w lan y c h . O d tw arza u k ła d d ro b n y c h b lo k ó w w ilości 25-iu o p o ­ w ie rz c h n i łącznej 9,1 ha. D aje on w o b rę b ie poszczególnych w y b u rz o n y c h b lo k ó w m a x im u m k u b a tu ry , sto su jąc do 7 2 % zab u d o w y ich p o w ie rz c h n i (przy

1 mgr inż. arch. Franciszek M aurer (M iastoprojekt Stalinogród). 2 prof. Czesława Thullie.

(16)

sN >

V " V

Ryc. 100. Projekt ukształtowania śródmieścia Gliwic. Aksonometria.

rys. Trzaska

60% p rz e w id z ia n y c h w założeniach). W ysokość zab u d o w y 2 łu b 3 k o n d y g n a c je sto so w an a je s t n a w e t p rz y u liczk ach o szerokości 6 m. P r o je k t dochodzi w ię c do p rz e k ro c ze n ia w sk aźn ik ó w Tym cz. N orm U rb a n isty c z n y c h w n o w o o d b u d o - w an y ch b lo k a ch przeszło 2 -k ro tn ie gęstość z a lu d n ie n ia sięg a 1060, a n a w e t 1140 m ieszkańców n a h e k ta r gd y dopuszczalne m a x im u m d la w p ro w ad zo n ej tu m ie sz an ej s tre fy I I/III w ynosi 537 m /h a .1

P o w ie rz c h n ia u lic sta n o w i b lisk o 3 0 % p o w ie rzch n i o b ję te j o p raco w an ie m (wg n o rm a ty w u — 14% ); zielen i p u blicznego u ż y tk o w a n ia je s t n iecałe 3 % , p o w in n o być p ra w ie 17% .

In w e s to r n ie o p onuje; liczy n a p o p ra w ę p rz e c ię tn e j p rzez w y b u rz e n ie w p e rsp e k ty w ie o ficyn w e w n ą trz b lo k ó w n ie p rz e b u d o w y w a n y ch obecnie, n a z w ięk szen ie (a w łaściw ie stw o rzen ie) zieleni p u b lic zn ej p rzez założenie p la n t w okół p ierście n ia z a b y tk o w y ch m u ró w o b ro n n y c h (czego n ie n a le ż y spodziew ać się w o k resie p e rsp e k ty w ic z n y m tj. do 1970 r. w o b ec konieczności w y b u rz e n ia po n a d 180 tys. m 3 bud. m ieszk. d la z realizo w an ia tego zam ierzenia), na obsługę szkołam i, p rzed szk o lam i i żłobkam i u lo k o w a n y m i w te re n a c h sąsiednich.

S tw ie rd z ić je d n a k trz eb a, że ro b im y ra c h u n e k bez go sp o d arza, że w d o ­ ty chczasow ym ro zu m o w an iu p rzeo czy liśm y je d e n „cz y n n ik “ i to n a jb a rd z ie j 1 W r. 1802, a więc w okresie już zaawansowanej industrializacji w ew nątrz m u­ rów w arow nych mieszkało 1255 ludzi tj. 138 m/ha. G o l a c h o w s k i , op. cit.

(17)

Ryc. 101. P rojekt ukształtow ania przestrzennego zabytkowego śródmieścia w powiązaniu z całością miasta.

rys. Trzaska

re a ln y , m ian o w icie oprócz in w e sto ra i w ład z je s t jeszcze człow iek, d la któ reg o b u d u je m y . L iczby n ie p o w in n y zasłonić n a m u ż y tk o w n ik a , przy szłeg o m iesz­ k a ń c a dom ów i izb.

P o sta w m y p y tan ie , w m yśl w y ty czn y c h IJ Z ja z d u P Z P R , ja k będzie m ieszkał w w y b u d o w a n y ch dom ach, w o d b u d o w an ej d zielnicy h u tn ik czy g ó rn ik , ja k będzie odpoczyw ał, ja k po zasłużonym śn ie będzie m ógł praco w ać; ja k będzie uczyło się jego dziecko, czy będzie się dobrze ro zw ijało , czy będzie m iało słońce i p o w ietrze. Dużo słońca i p o w ietrza. Otóż: o b u d o w a o b u stro n n a w ąsk ich u li­ czek sta ro m ie jsk ic h n ie d a je n ale ż y ty c h w a ru n k ó w h ig ien iczn y ch d la w szy st­ kich m ieszkań.

Czy w obec tego n ie n ale ży zrezy g n o w ać z zach o w a n ia zab y tk o w y c h w arto ści u k ła d u śred n io w ie c z n y ch G liw ic? Czy słuszne je s t stan o w isk o w ła d z te re n o ­ w ych, d o m a g ają cy ch się u sz a n o w a n ia ty ch w arto ści? N ie m a tu p rzecież b u ­ d y n k ó w m ie szk aln y ch u zn a n y ch za zab y tk i. Czy n ie b u d o w ać w ięc ta n ie j i zd ro ­ w iej dom y now oczesne, w o d stęp ach za p e w n ia ją c y c h dostęp św ia tła i p o ­ w ietrza? P u n k te m w y jścia b y ła b y n ajek o n o m iczn iejsza d la k o n s tru k c ji ceglanej w ysokość np. 4 k o n d y g n acji, ro zstaw w y n ió słb y w ów czas ok. 25 m.

Z an im je d n a k z d ecy d u jem y się n a ta k ra d y k a ln e p o ciąg n ięcia (z u k ła d u z a ­ b y tk o w eg o b o w iem n icb y n ie m a l n ie pozostało) p o staw m y p y ta n ie , czy p ro ­ p o n o w an e w p ro je k c ie ro zw iąz an ie je s t jed y n y m , skoro w iem y już, że n ie o d ­ p o w iad a ono in te re so m k la sy ro b o tn icze j, k tó ry c h w y razicielem p o w in ie n być in w esto r.

O tóż in w e sto r je s t n a p y ta n ie p rz y g o to w a n y od d aw n a, w ie, że budow ać p rz y istn ie ją c y c h ulicach , to b u d o w ać ta n ie j. Oszczędność w ynosi ok. 17%

(18)

d z ię k i w y k o rz y s ta n iu u z b ro je n ia nad ziem n eg o i podziem nego. N ow e m ie sz k a ­ n ia w G liw ic a c h w y m a g a ją in s ta la c ji w od., k an ., g azu i ele k try c z n o ści i u r z ą ­ d zen ia te są w u lic a c h d zieln icy sta ro m ie jsk ie j, cz ek ają n a p o d łąc zen ie do m ieszk ań .

D o sto so w u jąc się w zasadzie do stareg o u k ła d u u lic b u d u je m y ta n ie j, b u ­ d u je m y te ż p rę d z e j, m a ją c za p e w n io n y dojazd, oszczędzając n ie k tó ry c h faz d o k u m e n ta c ji i w y k o n a w stw a in sta la c y jn e g o .

P o n ie w a ż n ie m ożna liczyć n a um ieszczenie w p a r te r a c h dom ów m ie sz k a l­ n y ch w ie lk ic h ilości usług, ta k a b y w y elim in o w ać m ie sz k a n ia z n a jg o rz e j o św ie tlo n y c h k o n d y g n a c ji (ta k uczyniono p rz y o d b u d o w ie S ta re j W a rsza w y czy sta re g o G d ań sk a) — m u sim y b u d o w ać n iżej, lu b n a w e t u liczk i n a jw ęższe tra k to w a ć ja k o w e w n ą trz b lo k o w e i nie zab u d o w y w ać ich lu b dać ta m je d y n ie zab u d o w ę p a rte ro w ą , g o sp o d arczą (garaże d la a u t, ro w e ró w i w ó zków d ziecię­ cych, k o m ó rk i itp.).

P rz y u lic a c h szerszy ch m ożem y stosow ać tró j t r a k t ja k o ekonom iczniej szy, zw łaszcza, że w istn ie ją c e j zab u d o w ie stan o w i on d u ży p ro cen t.

W zgląd n a e ta p o w a n ie o d b u d o w y i p rz e b u d o w y sta re g o m ia s ta ró w n ie ż sk ła n ia n a s do p rz y ję c ia pow yższej zasady. Z ab u d o w a w y b u rz o n y c h lu k i b lo ­ ków n ie d a ła b y się w ogóle ra c jo n a ln ie zorg an izo w ać p rz e strz e n n ie w ra z ie p rz e k re ś le n ia obecnego u k ła d u u rb a n isty c z n e g o : n o w y ro z sta w b u d y n k ó w , now e u lic e n ie d a ły b y się zg rać k o m u n ik a c y jn ie i p la sty c z n ie w je d n ą całość fu n k c jo n u ją c ą w o k re sie p rz ejśc io w y m la t k ilk u lu b k ilk u n a s tu za n im u le g ła b y p rz e b u d o w ie re sz ta z ac h o w a n y ch d o tą d i z am ieszk an y ch b loków . T rz e b a b y część zn aczn ą tej k u b a tu r y ju ż obecnie w y b u rz a ć d la p rz y sto so w a n ia do u k ła d u p o w stająceg o w e d łu g now ych, zu p ełn ie o d rę b n y c h zasad. Z a le ty d o sto so w an ia się do istn ie ją c e g o u k ła d u d zieln icy są w ięc ja sn e. Istn ie ją c e w a rto śc i m ogą być w p rz e w a ż n ej części p o d trz y m a n e , je d y n ie w e w n ę trz n ie p rz y sto so w a n e do no w y ch w y m ag ań .

W y b u rzo n e zaś b y ły b y zasadniczo je d y n ie n p . je d n o tra k to w e oficyny. W ta k im szerszym u ję c iu sa m e w zg lęd y ekonom iczne p o tra f ią p rzew aży ć szalę. N a sza li decyzji trz e b a ta k ż e położyć w zględy pozaekonom iczne, ściśle n ie w y ­ m ierzone.

G ó rn ik , h u tn ik czy ro b o tn ik g liw ickiego p rz e m y słu chem icznego b ęd zie m iał, w w y p a d k u o d b u d o w y u rb a n isty c z n e g o u k ła d u zabytkow ego, poczucie m iesz­ k a n ia n a sw o jej ziem i, n a ziem i, k tó rą zag o sp o d aro w ali jego p rzo d k o w ie. To tu w G liw icac h w ro k u 1796 p o w sta ł p ierw szy w E u ro p ie w ie lk i piec h u tn ic z y n a koksie.

W y p a d a zastan o w ić się, czy b ęd zie to w p e łn i zgodne z k o n se rw a to rsk im p o ­ s tu la te m — z ach o w an iem daw nego u k ła d u p rz e strz e n n eg o . Czy słu sz n y b y ł p ro je k t p ie rw o tn y p rz e w id u ją c y o b rzeżn ą z a b u d o w ę d a w n y c h bloków . P o ró w ­ n an ie u k ła d u d zia łek b u d o w la n y c h (ryc. 97) z „w izją p rz y szło ści“ (ryc. 99) u ja w n ia , iż m ia sto m a u k ła d je d n o szereg o w y ch d ziałek. B yło w ięc p rzezn aczo n e do je d n o stro n n e j ich zab u d o w y . T y ły działek, ja k to m iejscam i do dziś się za ­ chow ało (u liczk a S zkolna, m ięd zy K o ścieln ą a R acib o rsk ą) m ia ły co n a jw y ż e j z a b u d o w ę g o sp o d arczą.1 W iększość ulic m ia ła c h a ra k te r — ja k b y śm y dziś p o ­ w ied z ieli w e w n ą trz b lo k o w y i d o p iero ep o k a k a p ita liz m u stw o rz y ła o b rzeżn ą z a b u d o w ę zespołów jed n o sz ereg o w y ch d ziałek. S łusznego ro z w ią z a n ia szukać n a leży w ięc w o b udow ie je d n o stro n n e j. P ie rz e je u lic poza zasad n iczy m d w u

-1 W idać to doskonale chociażby na perspektyw ie w ielu m iast śląskich „Topografii“ Wernhera np. Bierutów, Bytom, Odrzańsk, Chojnów, Głogów, Kąty, Lewin, Nowe Miasteczko, Prochowice, Ścinaw a, Środa, Trzebnica.

(19)

UL K A C Z Y N I E C

Ryc. 102. Przekrój ulicy Kaczyniec wg projektu odbudowy Fr. M aurera.

łu czem tra n z y to w y m i ry n k ie m m uszą być u k s z ta łto w a n e p rz e c iw ­ sta w ie n ie m je d n o stro n n e j zab u d o ­ w y m ieszkaniow ej i n isk iej z a ­ b u d o w y gospodarczej (lub p ło ­ tó w i ogrodów ). N ie k tó re uliczki (np. Szkolna) w ogóle n ie p o w in n y m ieć zab u d o w y m ieszkaniow ej. To b y ło b y n a w ią zan ie do h isto rii, a n ie k o n se rw a c ja k a p ita listy c z ­ n y ch schorzeń m iasta.

P rz y jm u ją c zach o w an ie d a w ­ n y c h d ziałek b u d o w lan y ch jak o p o d sta w y d la now ej zab u d o w y p o ­ w ta rz a ją c e j z a b y tk o w y ry tm e le ­ w a c ji p rz y jm u ją c o dbudow ę na p o d sta w ie zach o w an y ch pozo sta­ łości czy p o m ia ró w zab y tk o w y c h ele w a c ji ry n k o w y c h — trz e b a też p rz y ją ć zasad ę n ie b u d o w a n ia sztu czn y ch zabytków .

W y ją tk ie m w p rz y ję te j zasadzie n ie o d b u d o w y w a n ia za b y tk ó w z d a w n a n ie ­ istn ie ją c y c h , p o w in n a być d la G liw ic b ra m a B ia ła (B ytom ska). S ta n o w iła ona je d e n z 4-ch p ionow ych a k c e n tó w h isto ry c zn ej sy lw e ty m ia s ta i obecn ie gdy zach o w ały się ju ż ty lk o d w ie d o m in a n ty w ieżow e (kościół i ra tu sz) sta n o w iła b y m in im u m tej h isto ry c z n e j kom pozycji, z a m y k a ją c od p o łu d n ia ry tm pionów u sta w io n y c h w zdłuż lin ii a k c e n tu ją ce j oś p o d łu żn ą śred n io w ieczn eg o u k ła d u

m ia sta . •

D la sy lw e ty m ia sta w idocznej z d a le k a z ró żn y ch jego p u n k tó w j a k i dla p o w ią z a n ia stare g o zespołu z n o w y m k o m p o n o w an y m obecnie ciągiem w ie lk o ­ m ie jsk ie j k o m u n ik a c ji w zd łu ż alei S ta lin a je s t to e le m e n t n ie z astą p io n y . I lu ­ s tr u ją to ry cin y i fo to g ra fie m o d elu oraz a k so m e tria (ryc. 98, 100, 101, 103).

W ieża n a d b ra m n a tk w iła w w y su n ię ty m n a p o łu d n ie o d cin k u m u ró w o b ro n ­ nych, gdzie ow al śred n io w ieczn eg o z a ry su m ia sta zbliża się n a jb a rd z ie j do stycznej now ego u k ła d u m iejskiego. S ta ła w do sk o n ały m p u n k c ie k o m p o zy cy j­ n y m d ecy d u jący m d la obu uk ład ó w , sta re g o i now ego.

T u p o w in ien z n ajd o w a ć się ak c e n t łączący.

R y su n e k w y ja śn ia to n a jle p ie j: c h a ra k te ry s ty c z n y a k c e n t p io n o w y je st sy g n ałem dla m ija ją c y c h w pędzie sam ochodów , że na głów nej tr a s ie ru ch u m iejsk ieg o i defilad, na osi now o u k sz ta łto w a n e g o so cjalisty czn eg o m ia sta d zieje się coś godnego u w ag i; je s t to sym bol przeszłości, r e p re z e n ta n t treści społecznej odbud o w an eg o sta re g o m iasta, d la k tó reg o w y w alczone zo sta je przez jeg o odbudow ę n a le ż y te m iejsce w fu n k c ja c h i p lasty ce o d rodzonych 700-letnich G liw ic.

Zespół sta ro m ie jsk i nie je s t dziś w idoczny z z e w n ątrz , n a w e t z bliskiego sąsied ztw a je s t n ie w y c z u w a ln y w śró d w ysokiej o b udow y ulic G ó rn y ch i D ol­ n y ch W ałów , k tó ry c h łu k o w y przeb ieg je d y n ie dla sp e c ja listy z d ra d z a ow al d a w n y c h m u ró w o b ro n n y ch . P o n iew aż, ze w zględów ek o n o m iczn y ch długo jeszcze będziem y czekać n a o d k ry cie ty ch m u ró w (o ile w ogóle doczekam y się), n a le ż y odsłonić p rz y n a jm n ie j fra g m e n ty sta re g o m iasta. D w a są p u n k ty n a ­ d a jące się do tego celu: re jo n kościoła p a ra fia ln e g o i re jo n ul. S ta lin a . T en

(20)

e iA Ł A B R A M A R A T U S Z U l. Ś R E D N IA K O ŚC IÓ Ł W.W. iw iÇTYCH Ul DOLN YCH WAŁÓW Ul W O D N A UL. 0 I A Ł E J B R A M Y P . B E D N A R S K I R Y N E K „ t Ю ÎO 30 40 50m UL. S Z K O L N A P L W.W. ŚW IĘ T Y C H P L R Z E Ż N I C Z Y

Ryc. 103 Projekt ukształtowania zabytkow ego śródmieścia — przekrój. Opr. Fr. Maurer.

o s ta tn i je s t w u k ła d z ie m ia sta w ażniejszy, ja k o fra g m e n t w ie lk iej osi d e fila d i g łó w n eg o ru c h u m iejskiego.

R e jo n p ie rw sz y je s t zaznaczony p io n em w ie ży k o ścieln ej, re jo n d ru g i m im o d o b ry c h w a ru n k ó w o św ietlen io w y ch , w g lą d u aż od p la c u K ra k o w sk ieg o (Po­ lite c h n ik a ) p oprzez rozszerzo n ą ulicę S ta w o w ą i p la c w ęzłow y u s ty k u m u ró w o b ro n n y c h z ul. S ta lin a n ie m a żadnego a k c e n tu c h a ra k te ry s ty c z n e g o d la S ta ­ re g o m ia sta . O d b u d o w a b ra m y m oże w y p e łn ić te n b r a k i p o d k reślić od p o łu d n ia w ie lk i i o ry g in a ln y w a lo r p io n o w y ch ak c e n tó w s y lw e ty s ta ro m ie jsk ie j. T rzeci e le m e n t w ysokościow y d o p iero m oże w yd o b y ć n ie z w y k ły z a b y tk o w y zespół p io n ó w s y lw e ty s ta ry c h G liw ic.

P rz y k ła d G liw ic to n ie ty lk o p ró b a k o n se rw a to rsk ie g o ro zw iązan ia k lu czo ­ w ego e le m e n tu o rg a n iz m u w ielk o m iejsk ieg o i w y d o b y cia w a lo ró w z a b y tk o ­ w ych, ta k p o trz e b n y c h so cjalisty czn em u zespołow i m ia st p rzem y sło w y ch , ale też p ró b a sfo rm u ło w a n ia z asad y k o n se rw a to rsk ie j b a rd z ie j pow szechnej niż ta, ja k ą zastosow ano p rz y o d b u d o w ie tr a k tu S ta ro m ie jsk ie g o W arszaw y , czy G łó w n eg o M ia sta gdańskiego. To p ró b a ro z w ią z a n ia z a g a d n ie n ia ta k p o w szech ­ n eg o ja k is tn ie n ie o śro d k a śred n io w ieczn eg o w k a żd y m m ieście w spółczesnym . T. B. p r z y w sp ó łu d zia le S. H.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W innym miejscu Strategii integrowanego i zrównoważonego rozwo- ju miasta Gliwice do roku 2022 (2011) podkreślono konieczność „pielęgnowania i wykorzystywania historii miasta i

XX zajmował się historią rozwoju urba- nistycznego Rzeszowa jak również planowaniem przestrzennym miasta, istniały stworzone w okresie okupacji niemieckiej plany likwidacji

na związek omawianego szkliwa z lawą ryolitową. Szkliwo w badanej skale zachowane jest wwiększoś'ci w stanie nie zmienionym. Nieznaczna tylko jego część

Na części frontalnej obok ujścia położone jest w ystające aw ikula- rium , które u zoecjów zanurzonych w zoarium jest nieraz bardzo

Раковинка удлиненная, тонкая, на поперечном разрезе овальная. Дальнейшие камеры, расположенные в двух рядах, скоро становятся постепенно все больше и

To dzięki niemu doszło do mszy polowej na Placu Krakowskim 3 maja 1981 r., w której wzięło udział prawie 50 tys. gliwiczan – jedna czwarta mieszkańców miasta. Wygłosił

Przem ysł Razem

powietrza i niższej temperatury. Kontrast w pochłanianiu ciepła przez tereny zabudowane i leśne może spowodować poziome ruchy powietrza, a także wzmóc ruchy