• Nie Znaleziono Wyników

Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego : (wersja z grudnia 1991 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego : (wersja z grudnia 1991 r.)"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Juliusz Leszczyński

Przestępstwa tzw. seksualne w

projekcie polskiego kodeksu karnego

: (wersja z grudnia 1991 r.)

Palestra 36/9-10(417-418), 30-39

(2)

Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego

kodeksu karnego (wersja z grudnia 1991 r.)

Wstęp

Problem uregulowania prawnego w ustawie karnej tzw. przestępstw sek­ sualnych nastręczał zawsze wiele trud­ ności wszystkim ustawodawcom. Wy­ wodziły się one przede wszystkim z te­ go, że samo pojęcie przestępstwa seksu­ alnego jest niezwykle trudne do zdefi­ niowania. Zachowania ludzkie w dzie­ dzinie seksualnej są ogromnie zróżnico­ wane, a ich ocena prawna i społeczna jest zmienna w czasie i przestrzeni. Nie­

które czyny ludzkie w omawianej dzie­ dzinie były uznawane przez wiele wie­ ków za najcięższe przestępstwa po to, aby z czasem prawo karne przestało się nimi w ogóle interesować. Tak było w szczególności z wieloma tzw. zbocze­ niami płciowymi (np. sodomia, homose­ ksualizm i inne), niewiernością małżeń­ ską i prostytucją. Wyłania się więc ko­ nieczność racjonalizacji odpowiedzial­ ności karnej w odniesieniu do szeregu czynów, uznawanych przez ustawodaw­ cę za przestępstwa seksualne.

Pojęcie przestępstwa seksualnego można rozumieć co najmniej dwojako. Z punktu widzenia dogmatyki prawa karnego są to czyny opisane w rozdziale XXIII k.k. z 1969 r. pt. „Przestępstwa przeciwko obyczajności” (art. 173-177 k.k.) oraz niektóre przestępstwa zawarte w rozdziale XXII k.k. pt. „Przestępstwa przeciwko wolności” (art. 168-170 k.k.).

W ujęciu kryminologicznym przestęp­ stwami seksualnymi będą te czyny, któ­ rych motywem jest chęć zaspokojenia lub przynajmniej pobudzenia popędu płciowego.1 O ile więc - najogólniej bio­ rąc - o zaliczeniu do kategorii omawia­ nych przestępstw w rozumieniu prawno- dogmatycznym decyduje wola ustawo­ dawcy, w znaczeniu kryminologicznym tym decydującym czynnikiem jest mo­ tyw działania sprawcy. Rozważania za­ warte w niniejszym opracowaniu będą dotyczyły w zasadzie jedynie problema­ tyki dogmatycznej.

Znaczna różnorodność zachowań lu­ dzkich w dziedzinie seksualnej stwarza dużą trudność „kodeksowego” ujęcia tych wszystkich zachowań, które usta­ wodawca z różnych względów uznaje za czyny społecznie szkodliwe i przez to podlegające karom. Ustawodawca nie może zamieścić definicji opisowych tych wszystkich czynów w kodeksie kar­ nym, o ile jest ich znaczna ilość, gdyż wówczas ustawa karna przypominałaby katalog wielu zachowań seksualnych. Z drugiej strony ustawodawca nie może pozostawić pewnych czynów bezkarny­ mi poprzez ich pominięcie w kodeksie karnym pomimo ich oczywistej szkodli­ wości społecznej. To zmusza niekiedy ustawodawcę do tworzenia syntetycz­ nych pojęć prawnych np. „czyn nierząd­ ny” czy „czyn lubieżny”.

(3)

Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego (wersja z grudnia 1991 r.)

Zagadnieniem spornym w dogmaty­ ce prawa karnego jest rodzaj dobra chro­ nionego w omawianej dziedzinie. Sąd Najwyższy oraz część teoretyków od­ różniają przestępstwa seksualne godzące w wolność ludzką od tych, które godzą w obyczajowość.2 Znalazło to odbicie w k.k. z 1969 r. Nie wszyscy jednak au­ torzy akceptują ów podział uważając go za sztuczny, a jako dobro chronione wskazują przede wszystkim obyczajo­ wość.3 Są też niekiedy inne sposoby ro­ zumienia dobra chronionego, zwłaszcza w odniesieniu do niektórych czynów np. rozwój psychofizyczny osoby nieletniej przy przestępstwach z art. 176 k.k.4 Na­ leży sądzić, że w jednym i tym samym wypadku mogą wchodzić w grę różne rodzaje dobra chronionego i dlatego też nie wydaje się słuszne wskazywanie wyłącznie na jeden rodzaj tego dobra. Sposób rozumienia dobra chronionego ma duże znaczenie dla systematyki pra­ wa karnego.

Po to aby móc w pełni scharakteryzo­ wać polski projekt kodeksu karnego w wersji z grudnia 1991 r. (zwanego w dalszej części rozważań „projektem”) oraz poddać go krytycznej ocenie, nale­ ży cofnąć się w czasie i dokonać krótkiej charakterystyki dotychczasowych roz­ wiązań w tej dziedzinie w polskich k.k. z 1932 r. oraz 1969 r., gdyż źródeł projek­ towanych rozwiązań należy poszukiwać właśnie w tych dwóch ustawach kar­ nych.

*

Przestępstwa seksualne w kodeksie karnym z 1932 r.

Polski kodeks karny z 1932 r. był tworem rodzimym, posiadającym wiele zalet. Były nimi w szczególności: samo­ dzielność myśli prawniczej, zwięzłość

i syntetyczność ujęć, przejrzystość i lo­ giczność oraz postępowość na tle współ­ czesnych ustaw karnych. W dziedzinie przestępczości; seksualnej ustawa ta po­ minęła szereg zachowań seksualnych, takich jak zboczenia płciowe, prostytu­ cja czy też zdrada małżeńska, przez co znacznie zredukowała katalog prze­ stępstw seksualnych. Po prostu wiele czynów nagannych z punktu widzenia obyczajowości, znalazło się poza sferą zainteresowania ustawodawcy, gdyż nie zostały one uznane za czyny karalne. Przestępstwa seksualne zostały zamiesz­ czone w rozdziale XXXII k.k. zatytuło­ wanym „Nierząd”. Zawierały one dwa­ naście artykułów (art. 203-214 k.k.). Były to: dopuszczenie się czynu nierząd­ nego wżględem osoby poniżej lat 15, al­ bo osoby zupełnie lub częściowo pozba­ wionej zdolności rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowa­ niem (art. 203 k.k.), zgwałcenie, to jest doprowadzenie przemocą, groźbą albo podstępem innej osoby do poddania się czynowi nierządnemu lub do wykonania takiego czynu (art. 204 k.k.), doprowa­ dzenie innej osoby przez nadużycie za­ leżności lub wyzyskania krytycznego położenia, do poddania się czynowi nie­ rządnemu lub do wykonania takiego czynu (art. 205 k.k.), kazirodztwo tj. spółkowanie z krewnymi w linii prostej, bratem lub siostrą (art. 206 k.k.), prosty­ tucja homoseksualna, tj. ofiarowywanie się z chęci zysku osobie tej samej płci do czynu nierządnego (art. 207 k.k.), kup- lerstwo tj. ułatwienie cudzego nierządu z chęci zysku (art. 208 k.k.), sutenerstwo tj. czerpanie zysków z cudzego nierządu (art. 209 k.k.), nakłanianie innej osoby do zawodowego oddawania się nierzą­ dowi (art. 210 k.k.), tzw. handel

(4)

„ży-wyra towarem” tj. wywiezienie z kraju innej osoby w celu przeznaczenia jej do uprawiania zawodowego nierządu (art. 211 k.k.), kwalifikowane przypadki czy­ nów opisanych w art. art. 208-211 k.k.) w wypadku, gdy czyny te zostały popeł­ nione względem określonej kategorii osób, to jest: własnej żony, dziecka, pa­ sierba, wnuka, osoby oddanej pod nad­ zór, w opiekę lub na wychowanie, albo względem nieletniego poniżej lat 21 (art. 212 k.k.), dopuszczenie się czynu nie­ rządnego publicznie lub w obecności nieletniego poniżej lat 15 (art. 213 k.k.) i szerzenie pornografii tj. rozpowszech­ nianie pism, druków, wizerunków lub in­ nych przedmiotów, mających charakter pornograficzny lub sporządzanie, prze­ chowywanie lub przewożenie tych przedmiotów w celu ich rozpowszech­ nienia (art. 214 k.k.).

Niezwykle istotne i charakterystycz­ ne były sankcje przewidziane za dokona­ nie wyżej określonych czynów. Sankcje karne były bowiem bardzo zróżnicowa­ ne, a zakres orzekania im przypisany był szeroki. Tak więc przestępstwa opisane w art.art. 203, 204 i 211 k.k. zostały za­ grożone karą od 6-ciu miesięcy do 10 lat więzienia. Przestępstwa zawarte w art.art. 205, 206, 208, 209 i 210 k.k. - od 6-ciu miesięcy do 5 lat więzienia, w art. 207 od 6-ciu miesięcy do 3 lat więzienia, w art. 212 od 3 lat do 15, w art. 213 - karze aresztu od tygodnia do roku i w art. 214 od tygodnia do lat 2. Ponadto art.art. 210-212 k.k. przewidy­ wały obligatoryjną karę grzywny. Prze­ stępstwa z art.art. 204 i 205 k.k. przewi­ dywały wnioskowy tryb ich ścigania.

Charakteryzując najbardziej ogólnie uregulowanie przestępstw seksualnych w k.k. z 1932 r. należy stwierdzić, że

ustawodawca na określenie rozdziału obejmującego przestępstwa omawiane­ go rodzaju - użył niezbyt fortunnego, bo wieloznacznego terminu „nierząd”. W powszechnym rozumieniu oznaczało ono prostytucję.5 Było to określenie naj­ zupełniej nieadekwatne do tego rodzaju przestępczości.

Innym poważnym mankamentem ustawy karnej było użycie w jej treści terminu „czyn nierządny”. Pojęcie to by­ ło nieznane zarówno w języku medycz­ nym, jak i potocznym. Celem stworzenia tego rodzaju pojęcia na użytek prawa karnego, była niewątpliwie chęć unik­ nięcia przez ustawodawcę „wyliczania” w k.k. różnorodnych zachowań ludzkich w sferze seksualnej. Z drugiej strony nieokreśloność tego terminu stała się przedmiotem krytyki.6 Pomimo tych mankamentów k.k. z 1932 r. w dziedzi­ nie przestępczości seksualnej swoimi postępowymi rozwiązaniami wytyczył drogi przyszłemu polskiemu ustawoda­ wstwu.

Przestępstwa seksualne w polskim kodeksie karnym z 1969 r.

Obowiązujący do chwili obecnej ko­ deks karny z 1969 r., zwany w dalszym ciągu niniejszego opracowania „kodek­ sem”, oparł swoje główne rozwiązania na podstawach zawartych w kodeksie karnym z 1932 r. Dokonał on zresztą szeregu istotnych, nie zawsze korzyst­ nych zmian, o czym niżej. Przede wszy­ stkim kodeks ten zerwał z dotychczaso­ wą jednolitością systematyczną prze­ stępstw seksualnych, w nim opisanych, a mianowicie rozczłonkował te przestęp­ stwa pomiędzy dwa rozdziały ustawy karnej. Tak więc w rozdziale XXII pt. „Przestępstwa przeciwko wolności”

(5)

zo-Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego (wersja z grudnia 1991 r.)

stały zamieszczone trzy artykuły doty­ czące omawianej przestępczości, to jest: zgwałcenie (art. 168 k.k.), dopuszczenie się czynu nierządnego z osobą pozba­ wioną całkowicie lub w znacznym sto­ pniu zdolności rozpoznawania znaczenia czynu lub kierowania swym postępowa­ niem (art. 169 k.k.) i doprowadzenie in­ nej osoby przez nadużycie zależności lub wyzyskania krytycznego położenia - do poddania się czynowi nierządnemu lub do wykonania takiego czynu (art. 170 k.k.). Nowym rozwiązaniem usta­ wowym było wprowadzenie dwojakiej kwalifikowanej postaci przestępstwa zgwałcenia (art. 168 2 k.k.), polegającej na działaniu przez sprawcę ze szczegól­ nym okrucieństwem albo dopuszczeniu się zgwałcenia poprzez działanie wspól­ ne z innymi osobami (zgwałcenie zbio­ rowe). Niemal wszystkie pozostałe prze­ stępstwa seksualne zostały zamieszczo­ ne w rozdziale XXIII k.k. pt. „Przestę­ pstwa przeciwko obyczajności” (art.

173-177 kodeksu). Są to: szerzenie por­ nografii polegające na rozpowszechnia­ niu pism, druków, fotografii lub innych przedmiotów mających charakter porno­ graficzny albo sporządzanie, przecho­ wywanie, przenoszenie, przesyłanie lub przewożenie takich przedmiotów w celu rozpowszechniania (art. 173 k.k.), nakła­ nianie innej osoby do uprawiania nierzą­ du, czerpania korzyści majątkowych z cudzego nierządu albo ułatwianie cu­ dzego nierządu w celu osiągnięcia ko­ rzyści majątkowej (sutenerstwo i kupler- stwo - art. 174 k.k.), kazirodztwo w roz­ szerzonej postaci w stosunku do art. 206 k.k. z 1932 r., polegające na dopuszcze­ niu się do obcowania płciowego z krew­ nym w linii prostej, bratem lub siostrą albo z osobą pozostającą w stosunku

przysposobienia (art. 175 k.k.), dopusz­ czenie się czynu lubieżnego względem osoby poniżej lat 15 (art. 176 k.k.) i do­ puszczenie się czynu nierządnego w obecności osoby poniżej lat 15 lub publicznie (art. 177 k.k.). Ponadto art. IX §1 przepisów wprowadzających przewi­ duje karę pozbawienia wolności od 3 do

15 lat za dostarczanie, zwabianie lub uprowadzenie innej osoby w celu upra­ wiania nierządu, nawet za jej zgodą, zaś art. IX §2 tych przepisów przewiduje za­ grożenie analogiczną sankcją kamą za uprawianie handlu kobietami, nawet za ich zgodą, albo dziećmi (handel tzw. ży­ wym towarem).

Jeśli chodzi o sankcje kamę za oma­ wiane wyżej przestępstwa seksualne, są one również bardzo zróżnicowane, po­ dobnie jak i w k.k. z 1932 r. Tak więc przestępstwa z art. 168 §1,169,174,176 - są zagrożone karą pozbawienia wolno­ ści od 1 roku do lat 10, z art. 168 §2 k.k. - od 3 do 15 lat, art. 170 i 175 k.k. - od 6-ciu miesięcy do lat 5, art. 173 k.k. karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 2, ograniczenia wolności albo grzyw­ ny, z art. 177 k.k. karą pozbawienia wol­ ności od 3 miesięcy do 1 roku, ograni­ czenia wolności albo grzywny.

Tryb ścigania na wniosek osoby po­ krzywdzonej jest przewidziany w sto­ sunku do przestępstw opisanych w art.art. 168 i 170 k.k.

Kodeks niepotrzebnie zerwał z jed­ nolitą dotychczas systematyką prze­ stępstw seksualnych istniejącą w k.k z 1932 r., gdyż sztucznie podzielił prze­ stępstwa seksualne na przestępstwa go­ dzące w wolność i obyczajowość czło­ wieka7. Również wbrew zastrzeżeniom doktryny prawa karnego pozostawił w kodeksie pojęcie „czynu nierządne­

(6)

go”, a ponadto wprowadził doń pojęcie „czynu lubieżnego” (art. 176 k.k.), rów­ nież jak i poprzednie niezbyt jasnego i zrozumiałego. To wprowadziło dodat­ kowy zamęt do terminologii prawnej.8

Z drugiej strony kodeks niewątpliwie słusznie wyeliminował karalność prosty­ tucji homoseksualnej (art. 207 k.k. z 1932 r.), gdyż karanie prostytucji w ogóle jest w obecnych czasach ana­ chronizmem. Trzeba jednak podkreślić, że prostytucja homoseksualna w naszym kraju po drugiej wojnie światowej nie­ wątpliwie nasiliła się w porównaniu do okresu międzywojennego. Nie oznacza to jeszcze celowości karania za te czyny.

Pomimo krytyki pojęcia „czynu nie­ rządnego” jako nie dającego się jedno­ znacznie zdefiniować, pomimo pomija­ nia go w projektach k.k. z lat 1956,1963 i 1968, termin ten, niewątpliwie ze względów czysto tradycyjnych, został w kodeksie zachowany. Wprowadzenie obok niego do kodeksu „nowego” poję­ cia „czyn lubieżny” powiększyło istnie­ jący zamęt w tej dziedzinie. Jedyną właściwie uchwytną cechą odróżniającą te oba pojęcia był wiek osoby pokrzyw­ dzonej.9

Tak więc przestępstwa seksualne zo­ stały ujęte w kodeksie w zasadzie w je­ denastu artykułach z tym, że niektóre z nich są dosłownym lub prawie dosłow­ nym powtórzeniem rozwiązań ustawo­ wych zastosowanych w k.k. z 1932 r. Istotną zmianą jest wprowadzenie do ko­ deksu dwóch form kwalifikowanego zgwałcenia (art. 168 2 k.k.), przy czym w tzw. zgwałceniu zbiorowym musiały uczestniczyć co najmniej trzy osoby. Wprowadzenie kwalifikowanych form zgwałcenia nie napotkało na żadne sprzeciwy ze strony dogmatyków prawa

lub opory społeczne. Stało się tak nie­ wątpliwie dlatego, że co najmniej od 1965 roku kraj nasz został dotknięty pla­ gą zgwałceń zbiorowych oraz zgwałceń dokonanych w szczególnie drastyczny sposób. Nie jest to zresztą zjawisko wy­ łącznie rodzime, gdyż w tym samym czasie występowało ono powszechnie w skali światowej. Istota nasilenia tego zjawiska nie została dotychczas dostate­ cznie wyjaśniona.

Przestępstwa seksualne w proje­ kcie kodeksu karnego (wersja z grud­ nia 1991 r.)

Przestępstwa seksualne zostały ujęte w rozdziale XXV projektu, zatytułowa­ nym „Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności”. Rozdział ten liczy zaledwie dziewięć artykułów (art. 199-207 projektu). Obejmują one nastę­ pujące czyny przestępne: szerzej niż w kodeksie rozumiane zgwałcenie (art. 199 projektu), polegające na doprowa­ dzeniu przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub poprzez wykorzystanie bezradności innej osoby do obcowania płciowego (§1 art. 199 projektu) lub do­ prowadzenie innej osoby w sposób wy­ żej opisany do poddania się innej czyn­ ności seksualnej albo do wykonania ta­ kiej czynności (art. 199 §2 projektu). Czyn opisany w art. 199 §1 projektu przewiduje zagrożenie sankcją karną od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności, zaś czyn z §2 tegoż artykułu projektu - sankcję od 3 miesięcy do lat 5 pozbawie­ nia wolności. Art. 199 §3 projektu prze­ widuje zgwałcenie określone w dwóch poprzednich dokonane poprzez działa­ nie ze szczególnym okrucieństwem lub wspólnie z inną osobą. Czyny te miałyby

(7)

Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego (wersja z grudnia 1991 r.)

być zagrożone karą pozbawienia wolno­ ści od lat 2 do lat 12.

Projekt niewątpliwie słusznie elimi­ nuje pojęcie „czynu nierządnego” wpro­ wadza natomiast nowe pojęcie „wyko­ rzystanie bezradności”, jako jednej z form zgwałcenia. Ponadto projekt wprowadza nowe pojęcie „innej czynno­ ści seksualnej” poza „obcowaniem płciowym”. Terminy te mogą nastręczać trudności w wykładni na gruncie prakty­ ki sądowej, jednakże są one niewątpli­ wie mniej abstrakcyjne aniżeli dotych­ czas obowiązujące pojęcie „czynu nie­ rządnego”. Są one bardziej zrozumiałe w odczuciu społecznym od terminu wy­ żej wymienionego. Wydaje się również sprawą słuszną odróżnienie pojęcia „ob­ cowania płciowego” od „innej czynności seksualnej” i zróżnicowanie kar za oba te czyny. W odczuciu społecznym nie­ wątpliwie bardziej godne potępienia jest odbycie stosunku płciowego z pokrzyw­ dzoną przez sprawcę zgwałcenia, aniżeli dokonanie z tą pokrzywdzoną innych czynności seksualnych np. dotknięcie, obmacywanie narządów płciowych lub innych erogennych części ciała. Niewąt­ pliwie słuszne jest ujęcie zgwałcenia zbiorowego jako działania z inną o s o ­ b ą a n i e z i n n y m i o s o b a m i , j a k to zostało uregulowane w kodeksie. Wy­ daje się również słuszne obniżenie do­ lnych i górnych progów kar przewidzia­ nych za zgwałcenie zbiorowe, bowiem dotychczasowa rozpiętość kar za te czy­ ny - od lat 3 do lat 15 - wydaje się zbyt surowa.

Wątpliwość budzi natomiast wpro­ wadzenie jako jednej z form zgwałcenia „wykorzystanie bezradności innej osoby do obcowania płciowego”, gdyż jest to stan całkowicie różny od tradycyjnego

pojęcia zgwałcenia odnośnie do rodza­ jów działania przestępnego. Stan ten dał­ by się raczej powiązać ze stanem osoby pokrzywdzonej opisanym w art. 200 pro­ jektu.

Art. 200 projektu obejmuje przestę­ pstwo polegające na wykorzystaniu bra­ ku zdolności innej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swym postępowaniem ¿.podjęcie z tą osobą ob­ cowania płciowego lub innej czynności seksualnej. Projekt przewiduje zagroże­ nie za ów czyn karą pozbawienia wolno­ ści od 3 miesięcy do lat 5. Jest to przestę­ pstwo będące odpowiednikiem art. 169 kodeksu. Projekt zrywa jednak z dotych­ czasowym określeniem osoby pokrzyw­ dzonej jako „pozbawionej całkowicie lub w znacznym stopniu rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swym postępowaniem”, a także eliminuje kon­ sekwentnie pojęcie „czynu nierządne­ go”. Nie jest jednak sprawą jasną to, czy projekt celowo wprowadza obok okre­ ślenia „doprowadzenie” zwrotu „podję­ cie”, zawartego w art. 199 projektu, czy też oba określenia są synonimami tego samego rodzaju działania. Zagrożenie karą jak wyżej jest znacznym złagodze­ niem kary przewidzianej w art. 169 ko­ deksu. Odstąpienie przez projektodaw­ ców od kar nazbyt surowych jęst niewąt­ pliwie słuszną tendencją polityki krymi­ nalnej, akcentowaną niejednokrotnie przez wielu autorów. Określenie „brak zdolności” może natomiast nastręczać wykładni prawa wiele kłopotów, gdyż nie jest to pojęcie ostre i nie wiadomo czy chodzi w tym wypadku o całkowity, czy też jedynie częściowy brak zdolno­ ści do rozpożnania znaczenia czynu lub kierowania swym postępowaniem.

(8)

Art. 201 projektu obejmuje przestęp­ stwo polegające na doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego lub pod­ dania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności przez na­ dużycie stosunku zależności lub wyzy­ skania krytycznego położenia innej oso­ by. Jest to więc odpowiednik art. 170 ko­ deksu. Czyn zagrożony jest karą pozba­ wienia wolności od 3 miesięcy do lat 3. Również i tutaj sankcja kama w porów­ naniu z art. 170 kodeksu, została złago­ dzona. Wyeliminowano z projektu poję­ cie „czyn nierządny” istniejący w art. 170 kodeksu oraz wnioskowy tryb ściga­ nia omawianego przestępstwa.

Art. 202 projektu obejmuje przestęp­ stwo k a z i r o d z t w a . Polega ono na dopuszczeniu się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, brata lub siostry. Pro­ jekt przewiduje zagrożenie za ów czyn

karą pozbawienia wolności od 3 miesię­ cy do lat 3 i stanowi odpowiednik art. 175 kodeksu. Sankcje karne uległy więc złagodzeniu w porównaniu z kodeksem. Wbrew niektórym postulatom10 kaziro­ dztwo nadal zostało potraktowane jako przestępstwo w projekcie ustawy karnej. Daje się to zracjonalizować nie względa­ mi wiekowych tradycji lub postulatami religijnymi, lecz zasadami obrony rodzi­ ny - najmniejszej komórki społecznej, a także względami eugenicznymi. Te ostatnie niekiedy są kwestionowane.11 Poza krewnymi ochroną prawną została objęta - analogicznie, jak i v' kodeksie, także osoba przysposobiona, co ma swo­ je logiczne uzasadnienie w tym, że oso­ ba przysposobiona stała się członkiem rodziny przez fakt przysposobienia i nie może być traktowana inaczej aniżeli po­ zostali jej członkowie.

Art. 203 projektu dotyczy niektórych czynów wchodzących w skład pojęcia p o r n o g r a f i i . Pojęcie to jest trudne do sprecyzowania i ścisłego zdefiniowa­ nia,12 nie jest ono jednak zjawiskiem nie dającym się w zupełności określić. Nie wszystkie formy pornografii są zagrożo­ ne karą w projekcie ustawy karnej. W art. 203 §1 projektu podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 1 roku ten, kto publicznie prezentuje tre­ ści pornograficzne w taki sposób, że mo­ że to narzucić ich odbiór osobie, która sobie tego nie życzy. W art. 203 §2 pro­ jektu poza karą grzywny oraz karą ogra­ niczenia wolności, jest również przewi­ dziane zagrożenie karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 2 w sto­ sunku do sprawcy, który osobie poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia jej przedmioty mające ta­ ki charakter albo utrwala treści porno­ graficzne z udziałem takiej osoby. Z ko­ lei art. 203 §3 projektu przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub po­ zbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 2 w stosunku do sprawcy, który pro­ dukuje, lub sprowadza w celu rozpo­ wszechnienia albo rozpowszechnia tre­ ści pornograficzne związane z użyciem przemocy lub posługiwaniem się zwie­ rzęciem. Usiłowanie opisanych wyżej czynów jest karalne. Cytowany przepis dotyczy szczególnie szkodliwego zjawi­ ska tzw. „twardej pornografii”.

Karalność czynów wchodzących w zakres tzw. pornografii, budziła wiele kontrowersji. Niektórzy autorzy akcen­ towali w swoich publikacjach rzekomą nieszkodliwość zjawiska, brak możliwo­ ści zdefiniowania omawianego pojęcia, fakt niekaralności pornografii w szeregu

(9)

Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego (wersja z grudnia 1991, r.)

krajach, niewielką ilość skazań za to przestępstwo w naszym kraju i szereg innych czynników mających służyć jako dowody przeciwko karalności za te czy­ ny13. Poglądy te niewątpliwie nie zasłu­ gują na akceptację, jeśli się zważy, że szerzenie pornografii nie wynika z regu­ ły z liberalizmu sprawców tego rodzaju czynów, lecz z chęci zysku. Sam fakt szkodliwości pornografii nie wynika wyłącznie z przyczyn sprowadzających się do narzucania innym osobom niepo­ żądanych treści lub przedstawień i wzbudzenia w nich poczucia naruszo­ nego wstydu,14 lecz przede wszystkim z narzucenia tym osobom treści i wzor­ ców całkowicie im obcych, przez nich nieakceptowanych, wzbudzających uza­ sadnioną odrazę, a ponadto stwarzają­ cych możliwość ich naśladowania przez osoby prymitywne, nieletnie i małokry- tyczne. Każde dobrze zorganizowane pod względem obyczajów społeczeń­ stwo, stara się unikać tego rodzaju wzor­ ców, które prowadzą do wynaturzeń, ta­ kich jak seks grupowy, czyny sadystycz­ ne lub propagowanie innych dewiacji se­ ksualnych. Mogą one prowadzić nawet do zbrodni (sadyzm). Zdrowe społe­ czeństwo stara się dokonać sublimacji popędu płciowego i jego przejawów, a nie wulgaryzować je. Pornografia jest więc przejawem p a t o l o g i i s p o ł e ­ c z n e j i walka z nią nie jest konse­ kwencją pruderii osób walczących, lecz wyrazem s a m o o b r o n y s p o ł e c z ­ n e j . Dodać należy to, że niektórzy teo­ retycy głoszący postulat niekaralności pornografii, ostatnio zmienili swe poglą­ dy i dostrzegli potrzebę karania porno­ grafii, a przynajmniej niektórych jej ro­ dzajów.15

Art. 203 projektu jest odpowiedni­ kiem art. 173 kodeksu, z tym, że ów ostatni przepis przewidywał karalność jedynie rozpowszechniania oraz sporzą­ dzania, przechowywania, przenoszenia, przesyłania lub przewożenia przedmio­ tów mających charakter pornograficzny, podczas gdy projekt przewiduje także karalność publicznego prezentowania treści pornograficznych w określony w projekcie sposób, a także prezentowa­ nia lub udostępniania oraz utrwalania tych treści z udziałem osoby poniżej lat 15. Podlegają także karze: produkowa­ nie, sprowadzanie w celu rozpowszech­ niania i rozpowszechnianie treści porno­ graficznych z zakresu tzw. pornografii twardej. Katalog czynów zagrożonych karą za szerzenie pornografii uległ więc wydatnemu poszerzeniu w projekcie w porównaniu do uregulowań zawartych w kodeksie. Ma to swoje uzasadnienie w tym, że pornografia, która przez sże- reg lat nie stanowiła w naszym kraju po­ ważniejszego problemu, w ciągu kilku ostatnich lat nabrała rozmachu. Wytwo­ ry pornograficzne nabrały charakteru t o w a r o w e g o i zalewają nasz kraj. Producenci zagraniczni traktują nasz kraj jako r y n e k z b y t u , chociaż nie brak też i rodzimych producentów. Pra­ wo karne powinno ów szkodliwy proce­ der ograniczyć.

Art. 204 projektu przewiduje zagro­ żenie karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 za doprowadzenie in­ nej osoby przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub poprzez wykorzystanie stosunku zależności do uprawiania pro­ stytucji. Jest to novum w stosunku do kodeksu.

Z kolei art. 205 §1 projektu przewi­ duje zagrożenie karą pozbawienia wol­

(10)

ności od 3 miesięcy do lat 3 w stosunku do osoby, która w celu osiągnięcia ko­ rzyści majątkowej nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to uła­ twia. Jest to odpowiednik art. 174 §1 ko­ deksu z tym, że kodeks nie wymaga działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Również i w tym wypadku projekt łagodzi sankcję kamą określoną w obowiązującym kodeksie karnym.

Art. 205 §2 projektu przewiduje karę pozbawienia wolności w granicach od 3 miesięcy do lat 3 za czerpanie korzyści majątkowej z uprawiania prostytucji przez inną osobę (sutenerstwo), a w przy­ padkach opisanych w art. 205 §1 i 2 pro­ jektu karę pozbawienia wolności od 3: miesięcy do lat 5 - jeśli osobą po­ krzywdzoną jest osoba małoletnia (art. 205 §3)

Art. 205 § 4 projektu przewiduje od­ powiedzialność karną w granicach od 6 miesięcy do lat 8 w stosunku do sprawcy, który dostarcza, zwabia lub uprowadza w celu uprawiania prostytu­ cji inną osobę, nawet za jej zgodą. Jest to przestępstwo określone tradycyjnie jako handel tzw. żywym towarem. Umiesz­ czenie tego przepisu w katalogu prze­ stępstw seksualnych wskazuje na realne zagrożenie tego typu działaniami.

Art. 206 projektu przewiduje karę po­ zbawienia wolności w granicach od 3 miesięcy do lat 5 dla sprawcy, który dopuszcza się obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej względem osoby poniżej lat 15. Jest to odpowied­ nik art. 176 kodeksu z tym, że zostało wyeliminowane pojęcie „czynu lubież­ nego”. Słuszność tego rodzaju rozwiąza­ nia nie ulega wątpliwości jeśli się zważy, że pojęcie czynu lubieżnego nie zostało do chwili obecnej w sposób jasny i jed­

nolity zdefiniowane przez orzecznictwo Sądu Najwyższego, jak i doktrynę pol­ skiego prawa karnego.

Jeśli chodzi o w n i o s k o w y t r y b ś c i g a n i a przestępstw seksualnych - został on zachowany w projekcie w sto­ sunku do czynów opisanych w art.art.

199, 201 i 200, jeżeli określony w tym przepisie stan ofiary nie jest wynikiem trwałych zaburzeń psychicznych.

Do przestępstw seksualnych zawar­ tych w projekcie należy ponadto zali­ czyć kwalifikowany przypadek zabój­ stwa, opisany w art. 125 §3 projektu, przewidujący sankcję karną pozbawienia wolności w granicach od lat 10, karę 25 lat pozbawienia wolności albo karę do­ żywotniego pozbawienia wolności. Do­ tyczy on między innymi zabójstwa czło­ wieka w związku ze zgwałceniem. Wy­ odrębnienie w projekcie motywu seksu­ alnego w przestępstwie zabójstwa posia­ da niewątpliwy związek z niepokojącą stosunkowo wysoką ilością zabójstw se­ ksualnych oraz zabójstw na tle seksual­ nym w naszym kraju w ciągu ostatnich kilku lat.

W nioski

1. Pomimo podniesionych wyżej nie­ których zastrzeżeń projekt nowej pol­ skiej ustawy karnej rozwiązuje i reguluje problematykę przestępstw seksualnych na ogół w sposób zadowalający i zgodny z postulatami doktryny prawnej.

2. Projekt w swoich założeniach na­ wiązuje do uprzednich uregulowań, w szczególności zawartych w k.k. z 1932 r. i k.k. z 1969 r.

3. Szczególnie ważnymi i pozytyw­ nymi zmianami w odniesieniu do kode­ ksu karnego z 1969 r. są:

(11)

Przestępstwa tzw. seksualne w projekcie polskiego kodeksu karnego (wersja z grudnia 1991 r.)

a) powrót do jednolitej systematyki prawnej dotyczącej przestępczości se­ ksualnej, zawartej w projekcie,

b) wyeliminowanie w projekcie ter­ minów „czyn nierządny” oraz „czyn lu­ bieżny” jako nie nadających się do zdefi­ niowania oraz zastąpienia tych pojęć in­ nymi bardziej zrozumiałymi - „obcowa­ nie płciowe” i „inna czynność seksual­ na”.

4. Słuszny jest postulat projektu zmierzający do złagodzenia sankcji kar­ nych za niektóre przestępstwa seksualne. 5. Również słusznym rozwiązaniem projektu jest pozostawienie karalności pornografii wbrew niektórym postula­ tom dogmatyków prawa karnego.

6. Na akceplację zasługuje też „roz­ warstwienie” zgwałceń w art. 199 proje­ ktu, połączone ze zróżnicowaniem san­ kcji karnych. Zróżnicowanie to wynika niewątpliwie z różnych ocen społecz­ nych dotyczących czynów polegających na obcowaniu płciowym sprawcy z oso­ bą pokrzywdzoną oraz czynów z tym nie związanych.

7. Projekt w zakresie uregulowania przestępczości seksualnej należy ocenić na ogół pozytywnie, gdyż stanowi on niewątpliwy postęp w tej dziedzinie w porównaniu z kodeksem karnym z 1969 r.

PRZYPISY

1 Por. B. Popidski: Przestępstwa seksualne w świetle kodeksu karnego i medycyny sądowej. Problemy kryminalistyki, 1956, nr 4, s. 7; B. Popielski: Przestępstwa seksualne, ich istota i pochodzenie. Problemy Kryminalistyki 1966, nr 59, s. 7.

2 Podział przestępstw seksualnych według kryterium dobra chronionego akceptuje przede wszystkim orzecznictwo Sądu Najwyższego: Por. orzeczenie z dn. 25.1.1971,1 KR 216/1970 Biul. SN 1971, nr, 6, poz. 122; Wytyczne wymiaru sprawiedliwości z dnia 21.12.1972 r. VIKZP 64/72 OSNKW 1973, nr 2-3, poz. 18 oraz szereg autorów: Por. I. Andrejew, W. świda, W. Wolter. Kodeks kamy z komentarzem, Warszawa 1973, s. 492; J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski: Kodeks kamy. Komentarz, t. II, Warszawa 1987, s. 127,151; L. Falandysz: Prawo karne. Część szczególna pod red. L. Lemella i A. Krukowskiego, Warszawa 1969, s. 56; J. Śliwowski: Prawo karne, wyd. II, Warszawa 1979, s. 386 i inni.

3 Przeciwni podziałowi przestępstw seksualnych według kryterium dobra chronionego są w szczególności: K. Buchała: Prawo karne materialne, Warszawa 1980, s. 699 i n.; M. Filar: Przestępstwo zgwałcenia w polskim prawie karnym, Warszawa-Poznań 1974, s. 59 i n.; K. Daszkiewicz: Uwagi o przestępstwach przeciwko wolności i godności człowieka w projekcie k.k. Nowe Prawo 1963, nr 6, s. 674 i J. Leszczyń­ ski: Przestępstwo zgwałcenia w Polsce, Warszawa 1973 s. 79 i n.; J. Leszczyński: O projektach reformy przepisów dotyczących przestępstw seksualnych. Państwo i Prawo 1992, z. 2, s. 80 i n ..

4 Por. wyrok SN z dn. 14.7.1988 r. II KR 163/88 (OSNKW 1988, nr 11-12, poz.83). 5 J. Leszczyński: Przestępstwo zgwałcenia w Polsce, op.cit., s. 17.

6 Por. J. Leszczyński: Przestępstwo zgwałcenia w Polsce, op.cit., s. 56 i n. 7 J. Leszczyński: Spór o definicje. Gazeta Sądowa i Penitencjarna nr 17 z 1970 r. * J. Leszczyński: Spór o definicje, op.cit.

9 j . Leszczyński: Spór o definicje, op.cit.

10 Cyt. M. Filar Przestępstwa seksualne w polskim prawie karnym, Toruń 1985, s. 88 i n. 11 Por. G. Bataille: Historia erotyzmu. Kraków 1992, s. 25 i n.

12 M. Filar Pornografia, Toruń 1977, s. 75 i n. 13 M. Filar Pornografia, op. cit., s. 149 i n., 162 i n. 14 M. Filar Pornografia, op.cit., s. 119 i n.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzięki odpowiednim analizom komputerowym, wiedzy teoretycznej oraz doświadczeniu zespół inżynierów jest w stanie przewidzieć zachowanie maszyny na odpowiedniej czę- ści

Charakteryzują się one szczególnie małą różnorodnością klasyfikacyjną, co jest wynikiem w miarę jednorodnych, nakładających się na siebie czynników przyrod- niczych,

STRESZCZENIE: W artykule przedstawiono rozwiązania techniczne sprzętu i oprogramowania mające zastosowanie w konstrukcji mikrokomputerowych sterowników robotów, głównie robotów

Aby wysłać klucz do serwera kluczy należy uruchomić program PGPkeys, wskazać klucz, który ma być wysłany i z menu Server wybrać opcję Send to, oraz wskazać serwer kluczy,

Dla tego, aby istniały techniczne możliwości przeprowadzenia ataku, musi istnieć szansa połączenia z zewnątrz (z inicjatywy komputera atakującego) ze znajdującym się

W celu niedopuszczenia do przedostania się zanieczyszczeń do środowiska gruntowo-wodnego, zarówno przez ZMPG S.A. oraz przez głównych kontrahentów przeładowujących substan-

Robert Traba, Hans Henning Hahn, współpraca Maciej Górny, Kornelia Koń- czal, Warszawa 2013, s. Przemiany świadomości historycznej inteligencji polskiej 1965–1988, Warszawa 1990,

Celem pracy było zbadanie właściwości chemicznych i powietrzno-wodnych gleb antropogenicznych wykształconych po eksploatacji piasku i żwiru oraz próba określenia