• Nie Znaleziono Wyników

Polacy w Rewolucji Październikowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Polacy w Rewolucji Październikowej"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Mirosława Zakrzewska-Dubasowa

Polacy w Rewolucji Październikowej

Rocznik Lubelski 11, 198-204

(2)

198

R E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IA PO LA CY W REW OLU CJI PA Ź D Z IE R N IK O W E J

Ju b ile u sz R ew olucji P a źd z ie rn ik o w e j zaznaczył się w p o lsk iej n au ce h isto ry c z­ nej w ie lk ą o b fito śc ią p u b lik a c ji o c h a r a k te rz e m on o g raficzn y m , w y d a w n ic tw źró d ­ łow ych i p ra c p o p u la rn o -n au k o w y c h .

W śród książek, n a k tó re p o w in ie n zw ró cić uw agę nie ty lk o p ra c o w n ik n a u k i, a le rów n ież k ażdy czy te ln ik in te re su ją c y się udziałem P o la k ó w w R ew olucji P a ź ­ d ziern ik o w ej, należy w y m ien ić, w y d a n ą w p ię k n e j szacie g raficz n ej

Księgę Pola­

ków uczestników Rewolucji Październikowej w latach 1917—1920 h

B io g ra fie te, pod re d a k c ją A le k s a n d ra K o ch ań sk ieg o w y d a ł Z ak ład H isto rii P a r tii p rz y К С PZPR . P u b lik a c ja licząca około ty sią c a s tro n , p rzynosi w u k ła d zie a lfa b ety c zn y m zw ięźle u ję te in fo rm a c je o d ziałaln o ści ok. 7700 uczestn ik ó w R ew olucji P a ź d z ie r­ n ik o w ej — P olaków .

P o d sta w a źródłow a w y d a w n ic tw a je st b ard z o szeroka. O bok w łasn eg o a r c h i­ w um , m a te ria łó w d o sta rc zy ły k w e re n d y p rze p ro w ad z o n e w a rc h iw a c h k ra jo w y c h i Z w iązk u R adzieckiego. W śród k ra jo w y c h — A rc h iw u m A k t N ow ych w W a rsza­ w ie i inne. Je d n a k , ja k zaznaczono w e w stęp ie, n ajw ięc ej d ała k w e re n d a w C e n tra l­ nym A rch iw u m P a rty jn y m In s ty tu tu M ark sizm u -L en in izm u p rzy К С K P Z R w M os­ k w ie i w C e n tra ln y m A rc h iw u m R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j ZSRR. P o n a d to poszu­ k iw an ia w C e n tra ln y m A rc h iw u m P ań stw o w y m A rm ii R adzieckiej oraz arc h iw ach rep u b lik ań sk ic h i teren o w y ch . R ów nież w iele m a te ria łó w b iograficznych u zyskali w y daw cy ze zbiorów , w k tó ry c h są p rze ch o w y w an e k a r ty r e je s tr a c y jn e członków K P /b/U i z a k t p o lsk ich b iu r K P /b/U .

B ardzo szero k i z a k re s k w e re n d y a rc h iw a ln e j, p rze p ro w ad z o n ej ch y b a po ra z p ie rw sz y w ta k im sto p n iu p rze z n aszy c h b ad a cz y , pozw olił zgrom adzić b ard z o b o ­ g a ty m a te ria ł. Jeg o w ła śc iw a se le k c ja b y ła u zależniona, w tym p rz y p a d k u w ięcej niż zazw yczaj, od m e to d y o p rac o w a n ia, k tó ra m u sia ła p rz y k ry ty c e ź ró d ła u w zględ­ nić dw ie zasadnicze k w estie. P rz e d e w szy stk im p rzy n a leż n o ść n a ro d o w ą, c a łk o ­ w icie p o tw ie rd z o n ą, o ra z n ie w ą tp liw y u dział w R e w o lu cji P aźd z ie rn ik o w e j. T u ta j w y d aw cy w zięli pod uw ag ę n ie ty lk o ź ró d ła w spółczesne w y d arze n io m re w o lu ­ cyjnym , a le i m a te ria ł an k ieto w y i n a rra c y jn y . Z w łaszcza je że li chodziło o u dział w re w o lu c ji nie było to ła tw e zadanie. B ow iem w sp o m n ie n ia uczestników p isa n e po upły w ie w ielu la t, jeszcze gdy ich a u to ra m i byli ludzie dzisiaj ju ż n ieżyjący, w y m ag a ły szczególnie o strożnej k o n fro n ta c ji z innego ty p u źró d łam i. T a k w ięc p rzed zespołem w y d a w n ic tw a sta n ę ła p ra c a w y ją tk o w o żm udna, w y m a g a ją ­ ca b ard z o w n ik liw ej an alizy , ab y u n ik n ą ć pom yłek. Czy to się w pełn i udało i czy m ogło się udać? N ależy sobie zd ać sp raw ę, że p o m y łk i są n ie u n ik n io n e p rzy ta k ic h ro z m ia ra c h w y d a w n ic tw a , p rz y ta k d robiazgow ym w n ik a n iu w k ażd ą bio g rafię. P o n a d to ro z m ia ry n o ta te k d y k to w a n e b y ły „stopniem in fo rm a c ji o

cur­

riculum vitae osoby badanej, jednocześnie zaś

— ro lą w w y d a rz e n ia c h ”. N ie są to

zresztą sprawy istotne przy tak obszernym wydawnictwie, jak również celu,

k tó ry został o sią g n ię ty .

J e s t to bow iem w re szc ie p ra c a , k tó ra p o zw ala cz y te ln ik o w i n a uzm ysłow ienie sobie p rz e d e w szy stk im ja k ilościow o p rz e d sta w ia ł się u d ział P o lak ó w w r e w o ­ lucji. D aje sy lw e tk i ludzi, k tó rz y często byli jej w sp ó łtw ó rca m i, o d eg rali rolę czołow ych przyw ódców , ja k ró w n ie ż ty ch , k tó ry ch u dział zaznaczono w k ilk u z d a ­ n ia ch ty lk o , szary ch żołnierzy. O czynach ic h , m oże b o h a te rsk ic h , n ie d o w ia d u je - 1

1

Księga Polaków uczestników Rewolucji Październikowej 1917

1920. Biogra­

fie.

O pr. L id ia K a l e s t y ń s k a , A lek sa n d e r K o c h a ń s k i , W iesław a T o p o - r o w i c z . W a rsza w a 1967.

(3)

m y się n ic poza su ch y m stw ie rd z en iem , iż b y li w A rm ii C z erw onej lub w alczyli w poszczególnych p u łk a ch .

N ie w ą tp liw ą zasługą au to ró w , je że li chodzi o sp e łn ie n ie p o stu la tó w m eto d y cz­ n ych je s t to, że zastosow ali m eto d ę k ry ty k i źró d ła szeroko p o ję tą. T rz eb a stw ie r­ dzić s k ru p u la tn e sk o n fro n to w a n ie m a te ria łó w an k ieto w y c h , n a rra c y jn y c h ze źró d ła m i ak to w y m i. I d lateg o w y d a je się, że n a w e t jeżeli p o p ełn io n o p e w n e p o ­ m y łk i fak to g ra fic z n e , w niczym n ie u m n ie jsz a to w a rto śc i w y d aw n ic tw a. Z w łasz­ cza, że dotychczas po r a z p ie rw sz y p o d o b n a p u b lik a c ja zo stała w y d a n a . A p o n a d ­ to a u to rz y d okonali teg o , czego n ie d ad zą żad n e o p ra c o w a n ia m onograficzne, m ia ­ no w icie w y d o b y li ty sią c e n az w isk uczestn ik ó w re w o lu c ji m ało z n a n y c h a n a w e t zup ełn ie za pom nianych. To p o d k re śla „p o staw ę a k c e p ta c ji te j re w o lu c ji i gotow ość je j p o p a rc ia ” przez rzesze P o la k ó w zarów no P o lo n ii ro sy jsk ie j, ja k i ty ch , k tó rzy znaleźli się n a te ry to riu m R osji rz u c e n i ta m p rz e z los. W śród ty się c y n a 2rwisk uczestn ik ó w re w o lu c ji re p re z e n to w a n e s ą ró ż n e re g io n y naszeg o k r a ju , rów nież i L ubelszczyzna m ia ła sw oich p rze d staw ic ie li, i szeregow ych, i w y b itn y c h d zia­ łaczy. P ra g n ę tu zw rócić uw agę n a n ie k tó ry c h z n ic h . S ą m ię d zy n im i p rz e d sta w i­ ciele różn y ch k la s społecznych. J e d n i o b ra li k o n se k w e n tn ie drogę działalności r e ­ w o lu cy jn ej i po zo stali je j w ie rn i do końca. I n n i b io rą c c z y n n y udział ja k o żoł­ n ie rz e w sz ereg a ch A rm ii C zerw onej, po po w ro cie do k r a ju p ra c o w a li w sw oim zaw odzie, re z y g n u ją c z w a lk i czynnej w p a rtia c h politycznych. A le ta k ic h było nie­ w ielu.

Część uczestn ik ó w R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j p ochodzących z L ubelszczyzny ty lk o początkow o b y ła zw iązan a z m iejscem sw ego u rodzenia. R ozpoczynali tu sw oją działalność, je d n a k p ó źniejsze ich losy n ie łączą się b ezpośrednio z k ra je m . Do ta k ic h n ależ ał Iz a a k A szkenazy, pochodzący z Z am ościa, d ziałacz B undu, czło­ n e k k ó łk a so c jald em o k raty czn e g o , ja k o uczeń — u c z e stn ik s tr a jk u szkolnego w P u ław ac h . S k a z a n y i zesłany do R osji, n ig d y ju ż do k r a ju n ie w ró cił, b r a ł u d ział w R ew olucji L utow ej i P aźd ziern ik o w ej. N ależał d o g ru p y o c h ra n ia ją c e j L en in a. N ale ża ł też do w sp ó ło rg an iz ato ró w C zerw onej G w ard ii. P e łn ił w ysokie fu n k c je w in sta n c ja c h p a rty jn y c h . N astę p n ie p ra c o w a ł n a odp o w ied zialn y ch stan o w isk ac h w Z w iązku R adzieckim .

In n i P olacy z L ubelszczyzny, k ilk a k ro tn ie p rze b y w a li n a te re n ie R osji, ale później w ró c ili n a sta łe do P olski, n p . P a w e ł B abkiew icz, chłop z p o w ia tu w ło - daw skiego, dow ódca g ru p y w b a ta lio n ie K ijo w sk ie j G w a rd ii C zerw onej. B a rto sie ­ w icz S tan isław , ch ło p z p o w ia tu parczew skiego, żołnierz p u łk u w arszaw sk ieg o . B łażejew sk i Jó z e f z P arcz ew a, w alczył w M oskw ie w szeregach re w o lu c ji. R ów nież J a n C zernec z L u b lin a , członek P P S -L e w icy , w alczył w pierw szy m rew o lu c y jn y m p u łk u w P io tro g ro d zie, b y ł u czestn ik iem w a lk w F in la n d ii i czło n k iem R K P /b/. W rócił w 1921 r. do k r a ju . N ależał do K P P a n a s tę p n ie do P Z P R . M ichał D en k ie - wicz, chłop z W ierzbicy z p o w ia tu zam ojskiego, b r a ł u d ział w re w o lu c ji w S m o ­ le ń sk u . Po po w ro cie do k r a ju w 1918 r. b y ł uczestn ik iem p o w sta n ia zam ojskiego, ścigany p rzez p o lic ję w ra c a do F e d e ra c ji R osy jsk iej i w alczy n a fro n c ie zach o d ­ n im . P o te m znow u, ju ż d efin ity w n ie, w ra c a do P o lsk i, gdzie w sp ó łd z iała z K P P a n a s tę p n ie w stę p u je do P Z P R . P odobne losy p rz y p a d ły w u d ziale pochodzącem u ze S k ro m o w ic w pow iecie lu b a rto w sk im P io tro w i D udkow i. O d b y ł on ciek aw ą drogę zan im o sia d ł n a ro li. Od ro k u 1909 p ra c o w a ł w k o n sp ira c ji. G dy lo sy rzu c iły go do R osji w alczył w szeregach A rm ii C zerw onej p rzeciw ko oddziałom K orniłow a. B ył felczerem w rew o lu c y jn y m p u łk u w arszaw sk im . Z ostał ra n n y pod K achow ką w ro k u 1920. N astę p n ie w id zim y go ja k o a b so lw en ta w y d z ia łu ro b otniczego przy m o sk iew sk im in sty tu c ie m edycznym . A le w la ta c h 1921— 1922 w ra c a do k r a ju

(4)

200

R E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IA i znow u p r a c u je n a ro li. J e d n a k n ie re z y g n u je z p ra c y p o lity cz n ej i społecznej. Z o sta je o rg an iz ato re m i p rezesem P S L „W yzw olenie”. N a stę p n ie w alczy w sz e re ­ gach BCh, a po w yzw o len iu p r a c u je w spółdzielczości w ie jsk ie j.

M ożna w yliczyć jeszcze i in n e n az w isk a , fig u ru ją c e w księdze, a le w y b ra n o tu k ilk a ty c h m n ie j znanych. B ezpośrednio zw iązany z L ubelszczyną b y ł H e n ry k G ro t (Z y g m u n t K ra je w sk i). B ra ł u d ział w re w o lu c ji lu to w e j w P io tro g ro d z ie, b y ł in s tr u k ­ to rem w C zerw onej G w ard ii. P o p ow rocie do P o lsk i d ziała p rz y o rg an iz o w an iu M ilicji L ud o w ej w pow iecie lu b e lsk im . P o d leg a re p re s jo m za o dm ow ę p ó jśc ia n a fro n t w ro k u 1919. C złonek K P P , w ięziony p rze z w ła d z e polsk ie i h itle ro w sk ie .

B ezpośrednio z L u b lin e m z w ią z a n a je s t p o sta ć i d ziałaln o ść K az im ie rz a K ieł- czew skiego. J a k o członek S D K P iL i SD PR R , p o czy n n y m ud ziale w rew o lu c ji, osiedla się w ro d zin n y m L u b lin ie, gdzie n a d a l je s t czło n k iem S D K P iL a n a stę p n ie K P P . K ilk a k ro tn ie a re szto w a n y i w ięziony, doczekał zw ycięstw a idei, k tó ry m słu ­ żył całe życie. P o w yzw oleniu z o k u p ac ji h itle ro w sk ie j znow u p ra c u je w L ublinie. T u ta j te ż u m ie ra w ro k u 1965.

In n y L u b lin ia n in G rzegorz K onopko, k tó reg o w ład z e c a rs k ie za działalność p o li­ ty c zn ą zesłały do R osji, w ró c ił do P o lsk i d o p ie ro w 1964 r. W alczył w sz ereg a ch G w ard ii C zerw onej i p ra c o w a ł w różn y ch in sta n c ja c h p a rty jn y c h i in sty tu c ja c h rad z iec k ich . W iern y p o został L ubelszczyźnie Ig n ac y K o w alski pochodzący z Z a­ m ościa. U czestn ik rew o lu c ji, w alc zy ł w le g io n ie p u ła w sk im . Z a d ziałaln o ść w K P P w ięziony przez w ład z e polskie. W p u łk u b iełogrodzikm a n a stę p n ie lu b e lsk im w alczył F e lik s K ry ń s k i pochodzący z p o w ia tu łu kow skiego, słuchacz szkoły C zerw o­ nych K o m u n ard ó w i k o m isarz tego p u łk u . D ziałacz K P P i P Z P R w Ł ukow ie. K u żm a Szym on z S zew ni p o w ia tu zam ojskiego b ra ł u d ział w sz tu rm ie n a P ała c Zim ow y. W k r a ju — p o p o w ro c ie — członek K P P i P Z P R . Z w iązan y do k o ń ca życia z L u ­ blinem . N ie w y m ie n ia m tu n a z w isk w y b itn y c h działaczy zw ią za n y ch z L u b e l­ szczyzną, gdyż zn an i są z in n y c h p u b lik a c ji.

Ju ż n ie z „suchym ję z y k ie m f a k tó w ” m a m y do cz y n ie n ia w ró w n ie obszernej p u b lik a c ji, noszącej ty tu ł:

Na granicy epok

a za w ie ra ją c e j w sp o m n ie n ia o ud ziale P o lak ó w w R ew olucji P a źd z ie rn ik o w e j i w o jn ie dom ow ej w R osji 1917— 19212. W y d an a p rze z K siążk ę i W iedzę z lic zn y m i ilu s tra c ja m i, p u b lik a c ja ta została o p rac o w a n a p rzez zespół re d a k c y jn y z Z a k ła d u H isto rii P a rtii. Z aw ie ra zbiór w sp o m n ień sk ła d a ją c y się z 103 pozycji, podzielonych n a siedem rozdziałów : P io -

trogród roku 1917, Wielkie dni Moskwy, Za waszą i naszą wolność, Na zachodnich

rubieżach Kraju Rad, Od morza Czarnego po szczyty Pamiru, Na wielkich szla­

kach chlebowych i Czerwony sztandar nad Syberią.

W ydaw nictw o za o p atrz o n e w indeksy nazw isk, w y k az o rg an iz ac ji i in s ty tu c ji w y stę p u ją c y c h w tek ście oraz w y k az skrótów . K ażd a pozycja poprzed zo n a je s t k ró tk ą n o tą b iograficzną, o p ra ­ cow aną przez re d a k to ró w i w sk az ó w k am i b ibliograficznym i. Część w spom nień zo­ sta ła p rze tłu m a cz o n a z ję zy k a rosyjskiego. Z espół re d a k c y jn y m u siał dokonać se ­ lek cji w śró d 700 re la c ji zgrom adzonych przez Z ak ład H isto rii P a rtii. W iększość z nich d o tą d n ie b y ła nigdzie p u b lik o w a n a , n ie k tó re b y ły p u b lik o w a n e w czaso­ pism ach rad z eic k ich , ale w zasadzie są n ied o stę p n e d la ogółu polskich czytelników . C hronologicznie w sp o m n ie n ia z a m y k a ją się w g ra n ic a c h od rew o lu c ji lu to w e j do końca w o jn y dom ow ej. O b e jm u ją przeżycia P o lak ó w ja k ic h zaznali w o k re ­ sie rz ą d u tym czasow ego i d z iała ln o śc i zm ierza ją cej do jego o b a le n ia a n a s tę p n ie

2

Na granicy epok. Wspomnienia o udziale Polaków w Rewolucji Październi­

kowej i wojnie domowej w Rosji 1917

1921.

P od red . Z bigniew a I w a ń c z u k a , R om ana J u r y s i a, H ele n y K a m i ń s k i e j , H e n ry k a M a l i n o w s k i e g o J a n a S o b c z a k a . W a rsz a w a 1967.

(5)

podczas tr w a n ia R ew o lu cji P a źd z ie rn ik o w e j, p rze b ieg u w o jn y dom ow ej i u tr w a ­ la n ia w ład zy rad z iec k iej.

A u to rzy w sp o m n ień r e k r u tu ją się z różnych w a rs tw społecznych. R óżny też r e p re z e n tu ją poziom w y k sz ta łc e n ia i u zdolnień p isa rsk ich . P rzecież w iększość to lu d zie n aw y k li „raczej nie do p ió ra, lecz m ło ta, p łu g a , b a g n e tu i k a r a b in u ”. W śród w y b itn y c h u czestników rew o lu c ji, ja k B obiński, S. B udzyński, S. P estk o w - ski, K. R ad ek — zam ieszczono tu r e la c je szeregow ych żołnierzy rew o lu c ji, k tó rzy nie o d e g ra li ja k ie jś w y b itn e j roli. To je d n a k n ie zm niejsza w arto śc i ty c h w sp o m ­ nień. Są one szczere i żyw e a p ato s ch w ili u d z ie la ją c y się w te d y w szy stk im p rz e ­ ży w a jąc y m re w o lu c ję p rze m aw ia z treści. S łu szn ie p ow iedziano w e w stęp ie, że „ a u to rz y w sp o m n ień nie w a h a ją się w w ielu w y p a d k a c h odzw ierciedlić w sw oim p rze k azie su ro w e j p ra w d y o ta m te j epoce, w y m a g a ją c e j i o fia r, i k rw i, i szybkiej decyzji, od tego bow iem zależało n ie ra z życie poszczególnych jed n o stek , istn ie ­ nie lu b n ie istn ien ie całej re p u b lik i, cały ch m ia st, je d n o ste k , w ielk ich k o le k ty ­ w ów lu d zk ch a n ie ra z losów sa m e j re w o lu c ji [...]”

N a ty m też, m ięd zy innym i, p o leg a w a rto ść te j p u b lik a c ji, że n ie je st po­ zbaw iona elem en tó w em ocjonalnych. Z re sz tą źródło n a rra c y jn e rza d k o byw a oczyszczone z tego ro d z a ju su b ie k ty w iz m u bez w zg lę d u n a epokę, z k tó re j po­ chodzi.

C h a ra k te ry s ty k a źródeł p o d an a w e w stę p ie przez w yd aw có w n ie p o trzeb n ie w y b ieg a czy teln ik o w i naprzeciw , u p rze d zając o p ew n y c h nieścisłościach, n ie w ła ś­ ciw ej czy m y ln e j ocenie w y padków . D la h isto ry k a zaw odow ego je st to p rze k az n a r r a c y jn y obciążony z n a tu ry rzeczy su b ie k ty w n y m i osądam i. C h a ra k te r epoki, szybkość n a s tę p u ją c y c h po sobie w y d arze ń uniem ożliw iała n ie ra z d o k ła d n e r e la ­ cjo n o w an ie fak tó w . To nie u m n ie jsz a w arto śc i w sp o m n ień , bo o d d a je w iern ie a tm o sfe rę w y d arze ń . N ato m iast m ożna m ieć żal do w ydaw ców , że św iadom ie z re ­ zygnow ali z n a d a n ia p u b lik c ji c h a r a k te ru w y d a w n ic tw a źródłow ego, n a to m ia st do k o n ali „sk ró tó w m e ry to ry c z n y c h ”, ja k to o k reślono w e w stępie. To m oże b u ­ dzić p ew n e ob aw y u h isto ry k a i p rz y e w e n tu a ln y m zu ż y tk o w an iu ty c h w sp o m ­ nień nie w y sta rc z y k o n fro n ta c ja z in n y m i źró d łam i, ale trz e b a będzie zapoznać się z ory g in ałem . B ra k k o m e n ta rz a uniem o żliw ia o rie n ta c ję ja k d alek o zostały p o su n ię te ow e „ sk ró ty m e ry to ry c z n e ”.

M im o ty ch , d y sk u sy jn y ch m oże uw ag, p u b lik a c ja należy do b ardzo ciekaw ych i cennych pozycji, ja k o m a te r ia ł św ie tn ie o d d ający k lim a t d n i R ew olucji P a ź ­ d ziern ik o w ej i jej zm agań z k o n trre w o lu c ją .

Z kolei p ra g n ę zw rócić uw agę n a cenną pozycję, ale ju ż o in n y m c h a r a k te ­ rze. J e s t to ro z p ra w a W a len ty n y N a j d u s

Polacy w rewolucji 1917 roku3.

P ra c a sk ła d a się z dziew ięciu rozdziałów , zakończenia, w y k az u zespołów arc h iw a ln y c h oraz in d e k su nazw geograficznych. W stępu nie m a. A u to rk a w k ra c z a od ra z u

in

medias res,

p o m ija ją c m ilczeniem dotychczasow ą lite r a tu r ę p rze d m io tu , k tó ra je st ju ż n ie m ała. M imo tego, że ty tu ł su g e ru je , iż ro z p ra w a d otyczy o k resu re w o lu c ji 1917 r. je d n a k czy teln ik je s t p rz y je m n ie zaskoczony b o gactw em treści, k tó r a w y ­ k rac za d aleko poza ra m y chronologiczne. O bfitość m a te ria łó w zu ży tk o w an y ch przez a u to rk ę nie o g ranicza się do zespołów arc h iw aln y c h . Ź ró d ła o c h a ra k te rz e u rz ę ­ dow ym zo stały u zu pełnione b ardzo ciekaw ym i in fo rm ac jam i za cz erp n ię ty m i z czaso­ pism , p ra s y o raz p u b lik a c ji p a m ię tn ik a rsk ic h .

R ozdział p ie rw sz y —

Uchodźczym szlakiem

— p rze n o si cz y te ln ik a do p ie rw ­ szych la t w o jn y św iatow ej. P rz ed sta w io n o tu ca łą a k c ję p rzy m u so w e j e w a k u a c ji *

(6)

202

R E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IA ludności p o lsk iej, d o k o n an e j p rzez w ład ze c a rsk ie o ra z uchodźctw o dobrow olne, spow odow ane o b aw ą p rze d N iem cam i. E w a k u a c ja p rze p ro w a d z a n a w K ró lestw ie w ro k u 1915, d o tyczyła w ielu dziedzin gospodarczych i k u ltu ra ln y c h . A u to rk a nie o g ranicza się do p r z e d s ta w ie n ia te g o p ro ce su , k tó r y spow odow ał olbrzy m ie ru c h y m ig ra cy jn e , ale ró w n ież p rz e d sta w ia d an e cy fro w e i rozm ieszczenie to p o ­ graficzn e P o lak ó w n a te re n ie R osji. P rz e k o n y w u ją c ą ilu s tra c ję sta n o w ią w ykazy, ta b lic e, m a p y oraz zestaw ienia. S zczególnie ciek aw e są liczby uchodźców w k o n ­ fro n ta c ji z ilością P olaków w R osji przed m asow ą ew a k u ac ją.

R ozdział d ru g i —

Na obczyźnie —

z a w ie ra om ów ienie sy tu a c ji m a te ria ln e j i k u ltu r a ln e j w ychodźców , o rg a n iz a c ję ich b y to w a n ia w R osji. N a tle d ziałalności różnego ro d z a ju kom itetó w , ry s u je się położenie w ielo ty sięczn ej rzeszy uchodźców , jeń có w w o jen n y c h o ra z e w a k u o w a n y c h P olaków . W y łan ia się też coraz żyw sza d ziałalność u g ru p o w a ń po lity czn y ch i p a rtii.

R ozdział trze ci —

Carat obalony

— p o św ięcony je st p ropozycjom i p la n o m zw iązanym ze sp ra w ą p o lsk ą po ogłoszeniu a k tu 5 listo p a d a , koncepcjom u tw o rz e ­ n ia p a ń s tw a polskiego, p rz e ta rg o m , n a d z ie jo m P o lak ó w po w y b u ch u re w o lu c ji lu to w e j. P isząc o ro li P o lak ó w w re w o lu c ji lu to w e j, a u to rk a stw ie rd z a : „n ie zdo­ ła m y ocenić ro li P o lak ó w w re w o lu c ji lu to w e j. W y stąp ien ia m ia ły c h a r a k te r ży­ w iołow y. P o lac y nie tw o rzy li jeszcze o d ręb n y c h je d n o ste k o rg an iz ac y jn y ch ” . S łu sz­ nie też ocenia w spólną w a lk ę ro b o tn ik ó w polskich z to w arzy szam i p ra c y — R o sja­ nam i, ale b r a k d anych w późniejszych a n k ie ta c h p a rty jn y c h czy w spom nieniach, zezw ala ty lko n a fra g m e n ta ry c z n e u ch w y cen ie p ew n y c h w zm ian e k . O ile re w o ­ lu c ja zaskoczyła obóz n aro d o w y i u g ru p o w a n ia d em o k ra ty cz n e o ty le zo stała przy-J ję ta z rad o śc ią p rz e z p a r tie lew icow e. W yłoniły się je d n a k tru d n o śc i w d ążeniach do k o n so lid ac ji. C oraz te ż siln iej w y stę p u ją ta ro ia i rozbieżności m iędzy poszcze­ gólnym i po lsk im i u g ru p o w a n ia m i po lity czn y m i w R osji.

W ro zd z iale cz w arty m —

Związki, stowarzyszenia, instytucje

— w dalszym ciągu a u to rk a p rze p ro w ad z a an alizę sy tu a c ji, ja k a się w y tw o rz y ła po w y b u ch u re w o lu c ji lu to w e j, w śró d m as P o lak ó w w R osji o raz o b ja w y fe rm e n tu i te n d e n c ji scaleniow ych. P o d k re ś la też ożyw ioną d ziałalność R ad D elegatów R obotniczych i Ż o łn ie rsk ich , k tó re w zb u d zały coraz w ięk szą ufność szerokich rze sz uchodźczych. „N a jsk u te cz n iejsze o kazały się le k c je p ra k ty c z n e in te rn a c jo n a liz m u ”.

N astęp n e c z te ry ro zd z ia ły w zasadzie ciąg le jeszcze p e łn e są ro zw aż ań n a d sy tu a c ją z a istn ia łą w ok resie m iędzy re w o lu c ją L u to w ą a P aźd ziern ik o w ą. D opiero o s ta tn i ro zd z iał — d ziew ią ty — O

władzą Rad

— pośw ięcony je s t w y b u ch o w i p ow ­ s ta n ia zb rojnego w p aź d z ie rn ik u 1917 r. A u to rk a c h a ra k te ry z u je sy tu a c ję p o w sta łą na sk u te k tych w y p ad k ó w w śró d uch o d źstw a i żołnierzy -P o lak ó w . P rz e d sta w ia drogę p e łn ą w a h a ń i ta rć , ja k ą p rze szła SD K P iL , k tó r a p oczątkow o w d y sk u sjach n ad p ro g ra m e m w a lk i o przyszły k s z ta łt P olski, w z d rg a ła się p rze d u zn an iem r e ­ w olucjonizującego w p ły w u te n d e n c ji n aro d ow ow yzw oleńczych. W łaściw ie w w ię k ­ szości tre ść ca łe j p rac y W. N ajd u s je s t pośw ięcona zm aganiom p olitycznym i w a l­ kom m iędzy obozem u m ia rk o w a n y m , d em o k ra ty cz n y m z je d n e j stro n y oraz r e w o ­ lu c y jn y m , k tó r y tw o rz ą c sw ój p ro g ra m w o g n iu d y sk u sji i n a m ię tn y c h sporów o p rzy szłą fo rm ę pierw szego p a ń s tw a socjalistycznego, w cią g ał w sw o je szereg i p o l­ skie elem e n ty re w o lu c y jn e , r e k r u tu ją c e się p rz e d e w szy stk im spośród S D K PiL . C z y ta jąc p ra c ę , odczuw a się w p ro s t n a m a c a ln ie n a r a s ta n ie atm o sfe ry re w o lu c y j­ n e j, choć p rzecież a u to rk a n ie w ie le m ów i o sam ych w y p a d k a c h , p rz e d sta w ia ją c p rzy g o to w a n ie d ec y d u ją cy c h poczy n ań . N a ty m te ż tle z a ry so w u ją się sy lw e tk i P o lak ó w u czestników i w sp ó ło rg an iz ato ró w zbro jn eg o p o w sta n ia . W św ie tle w y ­ w odów a u to rk i u w y p u k la się znaczenie n a p ły w u ok. 3 m ilionów P o lak ó w do R osji

(7)

w o k resie p o p rze d zając y m re w o lu c ję 1917 r. W śród ty c h m a s ro zrzu co n y ch w ró ż­ n y ch r e jo n a c h olbrzym iego im p e riu m rosy jsk ieg o , r e w o lu c ja lu to w a zn alazła en ­ tu z jasty cz n e p rzy jęcie, zw łaszcza w śró d ty ch , k tó rzy p ra g n ę li n ajszy b ciej p o w ró­ cić do k ra ju . Z d ru g iej stro n y n a s tą p iła ra d y k a liz a c ja i ro z w a rstw ie n ie polity cz­ ne, p o g łęb iające się w m ia rę stopniow ego b a n k ru c tw a politycznego obozu dem o­ k raty c zn e g o i burżu azy jn eg o . O stateczn ie w R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j w y ło n iła się n a jw ię c e j a k ty w n a ro la śro d o w isk a p ro le ta ria c k ie g o i żo łnierskiego w sp o łe­ czeństw ie polsk im w R osji. W ykaz ro zm ieszczen ia to p ograficznego polskich o rg a­ n iz a c ji so cjalisty czn y ch w la ta c h 1917—1918, o b ra z u je sto su n ek liczbow y poszcze­ gólnych o rg a n iz a c ji p a rty jn y c h . W śród nich n a ogólną c y frę 158 p rz y p a d a 45 g ru p S D K P IL , 38 se k cji i g ru p P P S -L e w ic y o raz 65 se k c ji P P S . D o kładnie n ie udało się a u to rc e u sta lić liczebności o rg a n iz a c ji socjalistycznych. S am a z re sztą stw ie r­ dza, że są to d an e przy p u szczaln e. W y d a je się, że w y k a z ty c h o rg a n iz a c ji n a b r a ł­ by w ym ow y, gd y b y p rze ciw sta w ić m u pozostałe u g ru p o w a n ia p olityczne, k tó re p rzecież w ty m czasie p rz e ja w ia ły jeszcze b ard z o żyw ą działalność po lity czn ą sk ie ro w a n ą przeciw k o rew o lu cji. M am tu n a m yśli działalność endecji. W nioski końcow e p ra c y w zasadzie nie p rzy n o sz ą ja k ic h ś zu p e łn ie now ych sform ułow ań. N ato m ia st n ie w ą tp liw ą zasłu g ą a u to rk i je s t w y dobycie szereg u now ych m a te r ia ­ łów nie uw zg lęd n ian y ch w dotychczasow ych o p rac o w a n iac h .

W śród p u b lik a c ji zw ią za n y ch te m aty cz n ie z om ów ionym i tu p ozycjam i, n a le ­ ży zw rócić uw agę n ą w y d a n y pod re d a k c ją T ad eu sza C i e ś l a k a i L eona G r o s f e l d a tom ro z p ra w i stu d ió w p t.

Rewolucja Październikowa a Polska

4. Z je d e n a stu ro z p ra w stan o w iący ch zaw arto ść k sią ż k i szczególnie ciek aw e są dwie. H e n ry k a J a b ł o ń s k i e g o

Znaczenie rewolucji Październikowej dla kształtowa­

nia się bytu narodowo-państwowego i stosunków społecznych w Polsce

o ra z F e lik s a T y c h a

Stosunek SDKPiL, PPS-Lewicy i KPRP do Rewolucji Paździer­

nikowej.

P o zostałe ro z p ra w y z a w ie ra ją an a liz ę ró żn y c h asp ek tó w zn aczen ia re w o ­ lu c ji i je j oddziały w an ia. P ośw ięcone są ro zw aż an io m n a d sto su n k iem poszczegól­ n ych p a r tii do rew o lu c ji i w reszcie o d d zia ły w a n iu W ielkiego P a ź d z ie rn ik a n a p rasę , poezję i lite ra tu rę .

R o zp raw a H e n ry k a Ja b ło ń sk ie g o p rzy n o si w n ik liw ą an alizę sto su n k u i p ro p o ­ zycji p a ń s tw za ch o d n io eu ro p ejsk ich w obec zabiegów P olak ó w o u tw o rze n ie n ie­ podległej P o lsk i. A u to r ro zw aża p ro g ra m dotyczący sp ra w y p olskiej głoszony przez L en in a, ja k o d ec y d u ją cy czy n n ik d la późniejszych decy zji p o d ję ty c h p rzez p r o le ta r ia t ro sy jsk i. P rz ed sta w io n o t u ta k ż e p ro b le m a ty k ę tz w . k w e stii p olskiej od stro n y m iędzynarodow ego, a w ięc ta k ż e ro sy jsk ieg o i polskiego r u c h u ro b o tn i­ czego, p o d k re śla ją c szczególnie znaczenie w y su n ię cia p rzez L e n in a p ra w a n a r o ­ dów do sa m o o k re śle n ia.

P og ląd o m i sta n o w isk u ro sy jsk ie j k la sy ro b o tn ic zej, re w o lu c ji ro sy jsk ie j p rz e ­ ciw staw iono w ro zp raw ie m ę tn e p ro g ra m y m o c arstw zach o d n io eu ro p ejsk ich . Z w rot zasad n iczy n a s tą p ił dopiero po zw ycięstw ie R ew o lu cji P aźd z ie rn ik o w e j i u jęciu s te ru w ładzy p rzez bolszew ików w R osji. W ro z p ra w ie z n a jd u je m y now e, k ry ty c z n e sp o jrz e n ie n a p ro p o zy cje w y su w an e w k w e stii p o lsk iej p rzez rz ą d y p a ń s tw zach o d n io eu ro p ejsk ich i zm iany zachodzące w zw iązku z p rzeb ieg iem I w o jn y św ia to w ej. W pływ zw y cięstw a R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j n a k sz ta łto w a ­ nie się sp raw y n iepodległości P olski, w y ra z ił się ró w n ież w n a c isk u w y w ie ra n y m przez m asy ludow e w P olsce n a b u rżu a zję i zm uszając ją do u stę p stw . N ie w tą p li- w ie ta k ż e w ie lk ie znaczenie m iało zo rganizow anie oraz istn ie n ie R a d D elegatów *

* Rewolucja Październikowa a Polska. Rozprawy i studia.

P od red. T adeusza C i e ś l a k a i L eo n a G r o s f e l d a . W a rsza w a 1967.

(8)

204

R E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IA R obotniczych. W p onad stu m ia sta c h K ró le stw a p o w sta ły one przecież, d z ia ła l­ nością sw o ją re p re z e n tu ją c in te re sy k la sy ro b o tn ic zej. M im o zd ław ie n ia R ad przez re a k c ję , ich k ró tk a d ziałaln o ść w y w a rła w p ły w n a u sta w o d aw stw o socjalne w Polsce.

W ro z p ra w ie zużytkow ano now e m a te ria ły , k tó re podnoszą je j w arto ść. D ru g i a r ty k u ł w o m aw ian y m tom ie, k tó r y odzn acza się cie k a w y m u jęciem zag ad n ien ia, z a jm u je się sto su n k ie m po lsk iej lew icy socjalisty czn ej do R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j. A u to r o b ra ł b ard z o szczęśliw ą drogę „z gó ry re z y g n u ją c z z a ­ m ia ru opisow ego p o tra k to w a n ia p o sta w y i d ziała ń w y m ien io n y ch p a r ti i”. To co je s t rzeczyw iście now e w te j ro z p ra w ie , m im o iż o b rac a się w k rę g u w y k o rz y ­ sty w a n y ch ju ż często źródeł, to zajęcie się za g ad n ien ia m i, k tó re n ie b y ły d o sta ­ teczn ie n aśw ietlo n e w dotychczasow ej lite r a tu r z e p rze d m io tu . A u to r k o n c e n tru je się n a k ilk u sp raw ac h . M ianow icie, w św ie tle m a te ria łu p rze d staw io n e g o tu w fo rm ie zbyt często m oże u żyw anych o bszernych cy tató w , c h a ra k te ry z u je p o c z ą t­ kow o k ry ty c z n y sto su n ek czołow ych ideologów S D K P iL oraz P P S -L e w ic y do ta k ty k i re w o lu c y jn e j bolszew ików , zasady sa m o sta n o w ien ia n aro d ó w o ra z za­ w a rc ia p o k o ju brzeskiego w ów czesnej sy tu a c ji p o lity cz n ej. Z d ru g iej zaś stro n y , w y w ody a u to ra p ro w a d zą do stw ie rd z en ia, że c a ła p o lsk a le w ica so c jalisty c zn a głosiła p rze k o n an ie , iż R ew o lu cja P a ź d z ie rn ik o w a stw o rzy ła w zo ry u n iw e rsa ln e dla rew o lu c y jn eg o p r o le ta r ia tu całego św ia ta . P rz e d e w szy stk im zaś system Rad. P o d k re ślo n o ta k że w ro z p ra w ie b ard z o silnie, że R ew o lu cja P a źd z ie rn ik o w a nie b y ła d la p o lsk iej lew icy z jaw isk iem zw iązan y m ty lk o z R osją. P rzeciw n ie, w ią ­ zało się to w p rz e k o n a n iu p olskich rew o lu c jo n istó w z d a lsz ą re w o lu c ją m ię d zy n a­ rodow ą. N ie w yo b rażan o sobie n a w e t inaczej zw y c ięstw a re w o lu c ji, ja k ty lk o p rzez dalszy je j pochód do k ra jó w zachodniej E uropy. T e n ad z ie je były o p a rte n a w y ­ p a d k a c h ro z g ry w a ją c y c h się w N iem czech, n a W ęgrzech, A u strii. Głoszono też pogląd y w o jn y re w o lu c y jn e j. Było to sprzeczne z p o g lą d am i L en in a, k tó ry ja k w iadom o, był p rze ciw n ik ie m „ e k sp o rtu re w o lu c ji” .

S to su n ek S D K P iL do rew o lu c ji P aźd z ie rn ik o w e j, w zasadzie nie w y m ag a do­ datk o w y ch arg u m e n tó w , w obec zn an y ch pow szechnie fak tó w , a zw łaszcza ta k ic h ja k u dział je j w y b itn y c h p rz e d sta w ic ie li zarów no w p rzy g o to w a n iu zbrojnego p o w sta n ia w p aź d z ie rn ik u , ja k obecność ich w kiero w n iczy ch o rg a n a c h rew o lu c ji. N ie m n ie j, a u to r w y ra ź n ie j jeszcze sprecyzow ał lin ię p o stę p o w an ia SD K PiL, u w y ­ d a tn ia ją c ró w n ież i k ry ty c z n e je j sta n o w isk o w n ie k tó ry c h k w estiac h , co zre sztą jeszcze m ocniej p o d k re śla fak ty c z n e zaang ażo w an ie lew icy so cjalistycznej w dzieło rew o lu c ji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tutaj należy jeszcze zwrócić uwagę na inny aspekt sprawy. Jerzy Gaczyński był poddany przeżyciom o charakterze zupełnie przeciwnym. Był ogarnięty stra- chem, który objawiał

Morphodynamic impacts of large-scale engineering projects in the Yangtze River delta.. Luan, Hualong; Ding, P; Wang, Zhengbing ; Yang, S.L.; Lu, Jin

The goal presented in this study is to develop a Fuzzy Multi-Criteria Decision Making (FMCDM) approach to analyze the risks and bene fits and to determine the best alternative

Tyle mamy tu o rodzinnym życiu Mickiewicza, co Miciński starał się przede wszyst­ kim wedle ówczesnej i własnej o nim wiedzy jak najlepiej przekazać, podając za sprawą

Co to jest opór właściwy i jaką wartość (rząd wielkości i jednostka) przyjmuje dla metali. Wpływ temperatury na opór elektryczny – scharakteryzować zjawisko i

[r]

[r]

To increase responsiveness and lower the inventory cost, there are four types of collaboration that can be classified by the level of integration, the capability of integration