• Nie Znaleziono Wyników

Defektywne realizacje spółgłosek palatalnych dentalizowanych przy prawidłowych i nieprawidłowych warunkach zgryzowych : wskazówki do terapii logopedycznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Defektywne realizacje spółgłosek palatalnych dentalizowanych przy prawidłowych i nieprawidłowych warunkach zgryzowych : wskazówki do terapii logopedycznej"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Magdalena

Osowicka-Kondratowicz, Agnieszka

Serowik

Defektywne realizacje spółgłosek

palatalnych dentalizowanych przy

prawidłowych i nieprawidłowych

warunkach zgryzowych : wskazówki

do terapii logopedycznej

Prace Językoznawcze 11, 155-177

2009

(2)

2009

M agdalena O sow icka-K ondratow icz, A gnieszka Serow ik O lsztyn

Defektywne realizacje spółgłosek palatalnych

dentalizowanych przy prawidłowych i nieprawidłowych

warunkach zgryzowych. Wskazówki do terapii logopedycznej

D efective p ro n u n c ia tio n o f p a la ta l d e n ta liz e d [ś ź c v] in case o f b o th c o rre c t o r in c o rr e c t o cclusion. T h e tip s to logopegic th e ra p y In the paper we present the results of research on the incorrect way of pronouncing the soft dentalized and the range and regularity of the defect in question in case of a person with open occlusion and with the correct one.

Słowa kluczowe: dentalizacja, dentalizowane miękkie spółgłoski, wada wymowy, wada zgryzu, zgryz otwarty, terapia wymowy

Key word: soft dentalized, speech defects, open occlusion, logopedic therapy

1. W p ro w a d z e n ie

N aw et doraźna obserw acja w ym ow y pozw ala na stw ierdzenie, że w artyku­ lacji niektórych osób o praw idłow ym zgryzie (albo przynajm niej niew idocznej w adzie zgryzu), zw łaszcza dziew cząt i kobiet - ale niekiedy rów nież m ężczyzn - słychać, najogólniej rzecz ujm ując, dźw ięki typu [s’] [z’] [c’] [r’] zam iast [ś] [ź] [ć] [j], np. w cześć [ces’c ’], koleś [koles’], Świnia [s’f ’ińa], czasem p rzy rów n o­ ległej zbyt częstej w ym ow ie ścieśnionych sam ogłosek. M ożna b y tu m ów ić o jak iejś m anierze w ym aw ianiow ej, którą, tak ja k w adę wym owy, należałoby rów nież usunąć. O prócz tego podobna realizacja m iękkich dentalizow anych /ś/ /ź/ /ć/ / j / w ystępuje też u niektórych osób z w a d ą zgryzu.

O kreślenie „d en talizacja” oznacza, że d ana g łosk a re alizo w an a je s t ze znacznym zbliżeniem górnych i dolnych siekaczy, w skutek czego w ytw arzany szm er ulega w zm ocnieniu. Takie ustaw ienie szczęk w ystępuje w języ k u polskim przy w ym aw ianiu spółgłosek syczących, szum iących i ciszących, tj. /s z c r/, /s ż c f/, /ś ź ć j/. Praw idłow e brzm ienie w skazanych głosek uzależnione je s t od

(3)

tarcia prądu pow ietrza o kraw ędzie zbliżonych zębów. O prócz szczeliny w e­ w nętrznej w jam ie ustnej pow staje w ięc w om aw ianym przypadku rów nież szczelina zew nętrzna m iędzy zbliżonym i lub nachodzącym i n a siebie siekacza­ mi. N iepraw idłow ą artykulację głosek dentalizow anych określa się m ianem se­ plenienia (por. Styczek 1980, s. 339, 480; Logopedia 2003, s. 412). A nom alie zgryzow e (np. zgryz otw arty) m o g ą uniem ożliw iać w ytw orzenie dentalizacji, jak o że w ada w postaci zgryzu otw artego skutkuje niekiedy niem ożnością dosta­ tecznego zbliżenia górnych i dolnych zębów, przez co efekt dentalizacji nie zostaje osiągnięty. G łoski dentalizow ane są w tedy m niej donośne, a także ich brzm ienie m oże różnić się od norm alnego. O prócz tego u osób ze zgryzem otw artym w ystępuje często m iędzyzębow a realizacja głosek dentalizow anych, poniew aż m asa języ k a przesuw a się u takich m ów ców do p rzodu ja m y ustnej, nie napotykając na przeszkodę w postaci zbliżonych zębów. W literaturze p rzed­ m iotu w ystępują duże różnice w poglądach n a znaczenie i stopień w pływ u ano­ m alii zgryzow ych i zębow ych n a pow staw anie seplenienia. P rzytaczane są różne dane statystyczne (por. Styczek 1980, s. 342 i n.; K onopska 2006, s. 101). N iew ątpliw ie w ady zgryzu i uzębienia w ystępują częściej u osób sepleniących niż u norm alnie m ów iących, co pozw ala przypuszczać, że w ady te predysponują do pow stania seplenienia, a w ięc nie m uszą, a jed y n ie m ogą je w yw ołać. O soby z w adam i zgryzu m ożna podzielić n a dw ie grupy. Do pierw szej n ależą te, które potrafiły zrekom pensow ać niepraw idłow e w arunki anatom iczne i nauczyły się w ym aw iać głoski dentalizow ane w taki sposób, że brzm ienie ich je s t praw idło­ we, przykładow o kom pensując w ad y w uzębieniu p racą warg, które - silnie napięte i spłaszczone - stanow ią zastępczą przeszkodę, tw orzoną w norm alnych w arunkach przez zęby. D ru g ą grupę stanow ią ci, którzy z pew nych pow odów nie uzyskali kom pensacji i seplenią (por. Styczek 1980, s. 346).

W adliw a artykulacja dentalizow anych głosek palatalnych je s t problem em rzadko dostrzeganym , choć istniejącym i szerzącym się w w ym ow ie m łodszego pokolenia. Jakość niepopraw nie realizow anych głosek w skazanego typ u je s t za­ zwyczaj pom ijana m ilczeniem lub stw ierdzeniem , że są to dźw ięki najrzadziej deform ow ane lub substytuow ane. W łaściw ie oprócz pracy Ireny Styczek (197 3)1 oraz Liliany K onopskiej (2006)2 nie m a opracow ania z zakresu patologii mowy,

1 P ra c a I. S ty c z e k o p a rta j e s t n a b a d a n ia c h e k s p e ry m e n ta ln y c h ( p a la to g ra fia , lin g w o g ra fia , r e n tg e n o g ra m y ) d o ty c z ą c y c h w y m o w y s p ira n tó w p o ls k ic h , w ty m - c h o ć w m n ie js z e j c z ę ś c i - p a la ta ln e j [ś]. N in ie js z y a rty k u ł u z u p e łn ia b a d a n ia Ire n y S ty c z e k o k o n te k s ty z p a la ta ln y m i g ło ­ sk a m i z w a rto -sz c z e lin o w y m i [ć] [y] o ra z p o s z e rz a z a k re s b a d a ń e k s p e ry m e n ta ln y c h o a n a liz ę seg- m e n ta ln ą i e le k tro a k u s ty c z n ą o m a w ia n y c h d ź w ię k ó w w ró ż n y c h k o n te k s ta c h fo n e ty c z n y c h .

2 W p ra c y L. K o n o p sk ie j z o s ta ł p rz e d s ta w io n y o b ra z w y m o w y g ło s e k p o lsk ic h , w ty m /ś ź ć y/ u o só b z w a d ą z g ry z u (z z a s to so w a n ie m m e to d a n a liz y s ta ty s ty c z n e j). O d n o to w a n e z o s ta ły tzw . n ie p o ż ą d a n e c e c h y fo n e ty c z n e p o d c z a s r e a liz a c ji /ś ź ć y/, a m ia n o w ic ie tzw . d y sp a la ta ln o ść . W a­ d liw a re a liz a c ja p a la ta ln y c h d e n ta liz o w a n y c h u o só b z w a d ą i b e z w a d y z g ry z u , b ę d ą c a te m a te m

(4)

w którym problem artykulacji dentalizow anych głosek palatalnych byłby szerzej poruszony.

W niniejszym artykule analizie poddany został sposób realizacji w adliw ie w ym aw ianych dentalizow anych głosek m iękkich oraz zakres i regularność w y ­ stępow ania przedm iotow ej w ady w w ym ow ie osoby ze zgryzem otw artym i oso­ b y z praw idłow ym i w arunkam i zgryzow ym i. Istotne rów nież było określenie w pływ u cech artykulacyjnych badanych segm entów i p ozostałych kontekstów fonetycznych, w których one w ystąpiły, n a ich realizację. Szczegółow a analiza zebranego m ateriału językow ego pozw oliła na ustalenie w skazów ek do terapii om awianej w ady wym owy.

B adania m iały w ięc n a celu porów nanie dw óch przypadków w ym ow y: oso­ b y z w a d ą i bez w ady zgryzu i w konsekw encji ustalenie, czy i w ja k i sposób niepraw idłow e w arunki zgryzow e w p ły w ają na artykulację palatalnych dentali- zow anych. C hodziło o stw ierdzenie częstotliw ości, zakresu i jak o ści defektyw - nych realizacji /ś ź ć 7/. W zw iązku z tym spośród doraźnie przesłuchanych inform atorów do analizy w ybrano artykulacje dw óch kobiet w w ieku 26 lat, u których w cześniej (przed nagraniem ) w spontanicznych w ypow iedziach i tek ­ stach referow anych rozpoznano w adliw ą w ym ow ę palatalnych /ś ź ć 7/, w odbio­ rze audytyw nym przypom inającą brzm ienie głosek [s’ z ’ c ’ 7]. P ierw sza spośród badanych osób (I) m a zgryz praw idłow y, druga (II) natom iast m a zgryz otwarty. Parlatorki pochodzą z północnej Polski (osoba I - z Olsztyna, osoba II - z Rypina), m a ją w yższe w ykształcenie i poza zaobserw ow aną w a d ą p osłu gu ją się standar­ d o w ą p olszczyzną w odm ianie w arszaw skiej. Z aznaczyć p rzy tym należy, iż w przypadku w skazanych osób nie m am y do czynienia z w y m o w ą regionalną, charakteryzującą osoby zam ieszkałe n a K resach W schodnich, w której rów nież zam iast [ś ź ć 7] w ym aw iane je s t [s’ z ’ c ’ 7]. R óżnica polega na tym , że po pierw sze ani parlatorki, ani ich rodziny nie p och o d zą z tam tych terenów, po drugie zaś w w ym ow ie kresow iaków substytucje są stałe, natom iast u przebada­ nych osób m a ją charakter fakultatyw ny, o zm iennej częstotliw ości.

D la określenia w pływ u w ady uzębienia oraz oddziaływ ania różnych ko ntek­ stów fonetycznych, w ja k ic h p o jaw iają się badane głoski, na ich realizację, m ateriał języ k o w y zebrano i pogrupow ano w edług trzech podstaw ow ych k ry te­ riów: 1) rodzaju analizow anych segm entów (szczelinow a vs. zw arto-szczelino- wa, dźw ięczna vs. bezdźw ięczna); 2) m iejsca w ystępow ania obserw ow anych głosek w w yrazie (nagłos, śródgłos, w ygłos); 3) kontekstu dźw iękow ego otacza­ jąceg o badany elem ent (m iękki dentalizow any, inny m iękki, inny dentalizow any, neutralny).

n in ie jsz e g o a rty k u łu , sta n o w i p o tw ie rd z e n ie i e g z e m p lifik a c ję o d n o to w a n e g o p rz e z L. K o n o p s k ą p ro b le m u - w y m o w y d y sp a la ta ln e j /ś ź ć 7/ u o só b z w a d ą z g ry z u . P o n a d to b a d a n ia p o sz e rz o n o o c z y n n ik i w e w n ą trz te k s to w e m o g ą c e m ie ć w p ły w n a ta k ą w y m o w ę .

(5)

W w yniku pow yższej procedury ustalono korpus m ateriału językow ego, który z kolei stanow ił podstaw ę do ułożenia testu zdaniow ego, którem u poddano inform atorki. W ym ieniony test składał się z pojedynczych, w zględnie krótkich zdań, zaw ierających w yrazy lub połączenia w yrazow e, w których w ystąpiły den- talizow ane głoski palatalne lub ze spodziew anym i upodobnieniam i do głoski palatalnej w ynikającym i z uw arunkow ań pozycyjnych. Ł ącznie analizie p od da­ no 140 kontekstów fonetycznych, które um ieszczone zostały w środkowej części zdania w celu uniknięcia pojaw ienia się pau zy i w pływ u uw arunkow ań intona- cyjno-akcentow ych na badane segmenty. Inform atorki odczytyw ały tak przygo­ tow any m ateriał języ k o w y w m ożliw ie rów nym tem pie, zgodnym z ich n atural­ n y m tem p em w ym ow y, oraz p rz y za ch o w a n iu ró w nej in to n acji. W razie w ym ow y z „potknięciem ” parlatorki proszone by ły o pow tórne odczytanie dane­ go zdania. W ym ow ę badanych osób utrw alono na sprzęcie cyfrowym .

Tak przygotow any i nagrany m ateriał poddany został ocenie audytyw nej, która była pod staw ą w kw alifikacji dźw ięków n a popraw ne bądź w adliw e. B ada­ n y dźw ięk odsłuchiw any był w ciągu fonicznym , a następnie w izolacji dzięki segm entacji nagranej ścieżki dźw iękow ej3. D la w iększości realizacji badanych kontekstów w ykonano analizy elektroakustyczne4.

O dsłuchu dokonałyśm y osobiście, licząc na w yczulone ucho fonetyka z racji sw ego w ykształcenia. N a każdym etapie analizy naszym zadaniem było określe­ nie p o p raw ności w ym ow y głoski palatalnej, zauw ażenie in teresu jących nas upodobnień w ciągu fonicznym , określenie braku jo ty lub stopnia jej w ydziele­ nia po badanej spółgłosce. W zw iązku z tym w ocenie audytyw nej uw zględnio­ no następujące m ożliw ości: w ym ow ę pop raw n ą lub defekty w n ą (inaczej w ad li­ w ą ), w śró d re a liz a c ji p o p ra w n y c h a rty k u la c ję z u p o d o b n ie n ie m lub b ez upodobnienia, w śród realizacji popraw nych i w adliw ych w ym ow ę z w ydzielają­ cą się jo tą lub bez. P oprzez realizację popraw ną rozum iem y w ięc praw idłow e brzm ienie samej głoski palatalnej dentalizow anej, bez w zględu na to, czy po niej

3 Pierwsza faza badań skupiła się na ocenie słuchowej omawianych kontekstów w ciągu fo­ nicznym. Druga faza analizy audytywnej to ocena dźwięków wydzielonych na drodze testu seg­ mentacji za pomocą programu Wave Studio 4.6, co polegało na oddzieleniu badanej głoski od kon­ tekstu modyfikującego, a także w dalszej kolejności na podziale tak wyizolowanego dźwięku na mniejsze odcinki w celu ustalenia ewentualnych zmian jakości głoski w przebiegu czasowym. W obu przypadkach posłużono się procedurą testową wymuszonego wyboru, gdyż po usłyszeniu sygnału należało odpowiednio zakwalifikować słyszany dźwięk jako poprawny lub niepoprawny, jak również stwierdzić, czy w danej realizacji po [ś ź ć y] nie wydziela się jota.

4 Analizę elektroakustyczną wybranych realizacji przeprowadzono, posługując się programem

Multi Speach. Sonogramy wykonane w tym programie umożliwiły bardzo dokładny ogląd w prze­

dziale czasowym 0,01-0,02 s. i zaobserwowanie szczegółowych przebiegów oraz zmian, które w tak krótkim czasie są nieuchwytne słuchem. Właściwa obserwacja słuchowa okazała się jednak możliwa po krótkim treningu. Badania elektroakustyczne przeprowadziłyśmy dzięki uprzejmości Instytutu Filologii Słowiańskiej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, który udostępnił sprzęt badawczy

(6)

w ydziela się jo ta, czy też nie. N ależy je d n a k pam iętać, że pojaw ianie się jo ty po [ś ź ć y] nie je s t zgodne z n o rm ą w ym aw ianiow ą w spółczesnej po lszczyzny5. Jednakże, w brew ortoepii, asynchroniczna w ym ow a głosek palatalnych, nieza- w ierająca się koniecznie w w ypow iedziach z silnym akcentem em fatycznym , w ystępuje dziś coraz częściej. D latego oceniając zakres rozłożenia m iękkości w śród popraw nie w ym ów ionych głosek palatalnych, klasyfikow ano artykulacje jako : 1) synchroniczne, tzn. jo ta po palatalnej spółgłosce nie w ydziela się, np. [śe] [źa] albo segm ent tranzjentow y ty pu [z] uw idacznia się co praw da na obra­ zach elektroakustycznych, ale nie je s t uchw ytny za p o m o cą słuchu, np. [śze] [źza] oraz 2) asynchroniczne, tzn. z silnie w ydzielającą się jo tą w yraźnie percypow aną słuchem i rów nie w yraźnie ujaw niającą się n a sonogram ach, np. [śze] [źza].

W artykule posługujem y się trady cyjną tran skryp cją słow iańską. R ezygnuje­ m y z oznaczania podw yższeń i centralizacji sam ogłoskow ych w ynikających z uw arunkow ań pozycyjnych. W indeksie górnym (np. [sz] [ss ]) zapisujem y w y ­ dzielający się podczas artykulacji danej głoski segm ent m ożliw y do zarejestro­ w ania słuchem podczas analizy segm entalnej bądź w idoczny jed y n ie n a obrazie spektograficznym . Zw arcie krtaniow e oznaczam y sym bolem [>]6.

K om entarza w ym aga kw estia istoty m iękkości głosek, gdyż n a ten tem at w literaturze przedm iotu istnieją duże rozbieżności7.

Z pojęciem „głoski m iękkie” spotykam y się w w ielu pracach, lecz nie je s t to term in zupełnie jednoznaczny. C ałkow ita zgodność dotyczy n a ogół tylko głosek ew identnie palatalnych lub ew identnie tw ardych. W różn y sposób natom iast klasyfikuje się głoski m iękkie. R óżnie opisyw ana je s t sam a istota m iękkości głosek. Jedni przyjm ują, że je s t nią ruch grzbietu języ k a k u podniebieniu tw ar­ dem u (np. D łuska 1950, s. 104-109; K lem ensiew icz 1962, s. 26), inni różnice m iędzy głoskam i m iękkim i a tw ardym i upatrują w odpow iednim (przednim , w ysokim ) układzie rezonatorów nasady, przypom inającym ich u kład przy w y ­ m ow ie głoski [i]8 (np. W ierzchow ska 1967, s. 69; 1971, s. 105; 1980, s. 49), jeszcze inni w środkow o-przednim w ysokim położeniu m asy języ k a połączonym z choćby m inim alnym otw arciem kanału głosow ego (tzw. i-tow aty k ształt ję z y ­ ka, por. R ocław ski 1976; M ilew ski 1999, s. 7 8-79). Takie, a nie inne określenie istoty m iękkości w ostatnim przypadku w iąże się m .in. z koniecznością uznania

5 Inaczej jest tylko w wypadku [ń], gdzie w wyrazach obcego pochodzenia jota jest normatyw­ na, np. w Dania [dańZa] (por. Sawicka 1995).

6 Zdarza się, że pod koniec frazy zwarcie krtaniowe powtarza się podczas wymowy wygłoso­ wej samogłoski. Oznaczamy to powielonym symbolem [>].

7 Por. np. Dłuska 1950; Dukiewicz 1995; Gołąb, Heinz, Polański 1970; Jassem 1951; Kleba- nowska 1990; Łobacz 1982; Ostaszewska, Tambor 2000; Rocławski 1976, 1984, 1986; Sawicka

1995; Sawicka 1999; Steffen-Batogowa 1975; Wierzchowska 1971; Wiśniewski 1997.

8 Obydwa przedstawione wyżej poglądy można pogodzić, stwierdzając, że przedni układ masy języka powstaje dzięki ruchowi grzbietu języka ku podniebieniu twardemu (por. Klebanowska

(7)

asynchroniczności palatalności ty ch spośród spółgłosek m iękkich w łaściw ych, które artykułow ane są ze zw arciem w torze głosow ym , czyli [ć 7 ń], p rzy czy [ń] w takiej interpretacji zalicza się do głosek nietrw ałych, „dynam iczno-dyfton- gicznych” (R ocław ski 1986, np. s. 144). H ipoteza ta nie znalazła ja k dotąd potw ierdzenia eksperym entalnego (por. Ł obacz 19829), p rzeczą jej rów nież ryci­ n y zam ieszczone jak o ilustracje om aw ianych tez w sam ej pracy autora (por. R ocław ski 1986).

P odobnie niejasno rysuje się spraw a dalszego podziału w grupie głosek nietw ardych, tzn. nie m a zgody, co do kw estii, czy spółgłoski dzielą się tylko na tw arde i m iękkie, czy na tw arde, m iękkie (palatalne) i zm iękczone (palatalizo- w ane). R óżnice m iędzy spółgłoskam i palatalnym i a palatalizow anym i rozum ie się najogólniej jak o różnice jednego vs. dw u m iejsc artykulacji. W w ypadku palatalnych środek języ k a tw orzy podstaw ow e, a w w ypadku palatalizow anych - dodatkow e m iejsce artykulacji. Takie zróżnicow anie nie je s t w polonistycznej literaturze przedm iotu pow szechne. W w ielu pracach dla obu klas używ a się tylko nazw y „m iękkie” , nie znajdując przesłanek artykulacyjnych do dalszych podziałów , choć czasem być m oże je s t to zaniedbanie tylko term inologiczne (por. np. W ierzchow ska 1980, s. 49; Gołąb, H einz, P olański 1970). G łoski m ięk ­ kie dzieli się co praw da n a dw ie klasy, ale podział ten zw iązany je s t z pierw szym m iejscem artykulacji (m iękkie w argow e, m iękkie języ ko w e) (W ierzchow ska 1971, s. 178). P oza tym spotykam y rów nież różnice w zaliczaniu jak iejś głoski nietw ardej do jednej z dw óch kategorii - m iękkiej bądź zm iękczonej. N iektórzy do palatalizow anych zaliczają w yłącznie [p ’ b ’ f ’ v ’ m ’] ze w zględu na oczyw i­ ste dw a m iejsca artykulacji tych głosek. N atom iast w szystkie przedniojęzykow e zaliczane są ju ż do palatalnych (por. np. W ierzchow ska 1980, s. 49; Styczek 1980, s. 118). D la innych tylko głoski prepalatalne [ś ź ć 7 ń] (K lem ensiew icz zalicza tu jeszcze [l’]) to głoski m iękkie, natom iast pozostałe (w łączając [k’ g ’ x ’ k ’]) traktow ane są jak o zm iękczone (por. np. K lem ensiew icz 1962, s. 27).

P onadto zdarza się, że rozłożenie m iękkości spółgłosek n a dw a segm enty utożsam iane je s t z depalatalizacją pierw szego z nich. W literaturze przedm iotu pojaw ił się naw et taki pogląd, że m iękkość zw artych głosek m oże przejaw iać się w yłącznie w tranzjencie (por. R ocław ski 1986). Tak oczyw iście nie jest, co potw ierdzają liczne badania eksperym entalne (por. np. Saw icka 1999). N p. pala- talność w argow ych okluzyw ów je s t niew ątpliw a, przejaw ia się nie tylko w tran- zjencie, ale i w sam ym szum ie plozji, szczególnie w yraźnie w polszczyźnie.

9 C y to w a n a p ra c a Ł o b a c z z o s ta ła m e to d o lo g ic z n ie ta k p o m y śla n a , b y sta n o w ić m .in . e k sp e ry ­ m e n ta ln y k o m e n ta rz do te z sfo rm u ło w a n y c h p rz e z R o c ła w sk ie g o , w c e lu sp ra w d z e n ia h ip o te z y o n ie ­ m o ż n o śc i ścisłej sy n c h ro n iz a c ji p a la ta ln o śc i w c a ły m p rz e b ie g u c z a so w y m n ie k tó ry c h sp ó łg ło se k , np. [ć]. B a d a n ia Ł o b a c z (a n a liz a w id m o w o -c z a so w a ) św ia d c z ą o śro d k o w o ję z y k o w o -p o d n ie b ie n n e j a rty ­ k u la c ji [ć] n a całej d łu g o śc i je j p rz e b ie g u (por. te ż n a te n te m a t D u k ie w ic z 1995, s. 41).

(8)

W niniejszej pracy kierujem y się następującym i definicjam i: głoski tw arde artykułow ane są p rzy p łask im10 lub tylnym położeniu m asy języ ka, tzn. że przednio-środkow a część m asy ję z y k a zalega dno ja m y ustnej, nie biorąc b ezpo­ średniego udziału w nadaw aniu lub m odyfikow aniu b arw y danego dźw ięku. G łoski m iękkie - najogólniej - artykułow ane są z udziałem środka języ k a (tzn. poprzez ruch grzbietu ję z y k a ku podniebieniu tw ardem u). W iąże się to z p rzed­ nim w ysokim położeniem m asy języka, który w ystępuje w układzie synchronicz­ nym lub asynchronicznym z pozostałym i cecham i segm entu. U kład rezonatorów przypom ina ich układ przy w ym ow ie sam ogłoski [i]. Przyjęto rów nież podział g ło sek m ięk k ich n a gło sk i p alata ln e (m ięk k ie w łaściw e) i p alata lizo w an e (zm iękczone). Spółgłoski sensu stricto palatalne są przednie w ysokie (zgodnie z term in ologią W ierzchow skiej, por. W ierzchow ska 1980). C echa „palatalność” odnosi się tu do podstaw ow ego m iejsca artykulacji, tzn. kontakt środkowej czę­ ści języ k a następuje z palatum lub prepalatum . Z aliczają się do nich [ś ź ć y ń], a także [k’ g ’ , ’]. W przypadku palatalizow anych podstaw ow e m iejsce po w sta­ nia przegrody zostaje zachow ane, a w obrębie prepalatum następuje dodatkow e, m niej lub bardziej w yraziste przew ężenie kanału. W praktyce oznacza to w spó ł­ istnienie dw óch cech przeciw staw nych: artykulacji płaskiej i niepłaskiej. N a j­ częściej, ale niekoniecznie, w y stęp u ją one w układzie następczym - artykulacja m iękkości rozpoczyna się nieco później w stosunku do artykulacji zasadniczej. P onadto kontakt środka języ k a z palatum m oże być m niej w yrazisty (krótszy i/lub realizow any na m niejszej płaszczyźnie) w porów naniu z głoskam i palatal- nym i. Spółgłoski palatalizow ane p o d leg ają w ięc w ariancji dotyczącej stopnia zm iękczenia. Poprzez słabszą lub silniejszą palatalność rozum iem y w iększy lub m niejszy zakres kontaktu środka języ k a z podniebieniem tw ardym , a także różny rozkład tych elem entów w czasie (więcej na ten tem at por. O sow icka, Serow ik 2001, s. 8 3 - 113 oraz O sow icka 2001 s. 15-18 oraz 31 -6 8).

W w ypadku palatalnych obstreuentów [ś ź ć y] w ym aw ianych w izolacji m ięśnie języ k a są silnie naprężone, w argi p rzy bierają k ształt lekko zaokrąglony, ich kąciki p rzyciskają się do zębów, siekacze natom iast u staw iają się naprzeciw siebie, tw orząc dodatkow ą szczelinę (dentalizacja). W w ym ow ie standardow ej w skazane głoski m a ją sw obodną dystrybucję, tzn. w y stęp u ją przed w szystkim i sam ogłoskam i, w grupach spółgłoskow ych, w tym przed spółgłoskam i tw ardym i oraz w w ygłosie wyrazów.

P alatalizow ane spółgłoski [s’ z ’ c ’ S są, podobnie ja k ich palatalne odpo­ w iedniki, rów nież dentalizow ane. R óżn ią się one je d n a k od głosek palatalnych

10 T ak ie m .in . o k re śle n ia , j a k p ła s k i, w y s o k i, p rz e d n i itd . u k ła d m a s y ję z y k a w re a liz a c ji p o ­ sz c z e g ó ln y c h g ło se k s ą o c z y w iś c ie w z n a c z n y m sto p n iu w z g lę d n e (por. r e n tg e n o g ra m y n a te n te ­ m a t z e s ta w io n e u L. D u k ie w ic z 1 995, s. 4 6 —4 8 ). N ie m n ie j s ą to te rm in y p rz y d a tn e do o p is u ró ż n i­ c y a rty k u la c y jn e j m ię d z y k la s ą g ło s e k tw a rd y c h i n ie tw a rd y c h .

(9)

i to nie tylko m iejscem artykulacji, ale i kształtem warg. O ile bow iem przy [ś ź ć y] w argi są zaokrąglone, to przy [s’ z ’ c ’ S obserw ujem y w yraźne ich spłasz­ czenie, znacznie silniejsze, niż m a to m iejsce w przypadku realizacji ich tw ar­ dych korelatów , tj. [s z c y]. N adto w w ym ow ie standardow ej palatalizow ane są silnie uw arunkow ane pozycyjnie. W ystępują m ianow icie w yłącznie przed /i/, /i/ oraz przed m iękkim i spółgłoskam i jak o w arianty kom binatoryczne fonem ów tw ardych11 (Saw icka 1995, s. 142, 148-149).

Jeśli chodzi o strukturę akustyczną, to spółgłoski m iękkie od tw ardych różnią się tym , że obok drgań, będących rezultatem tarcia pow ietrza o kraw ędź zębów lub o brzegi szczeliny czy też przezw yciężania zwarcia, w ystępują w ich w idm ach drgania w paśm ie ok. 2400-3500 Hz, tym samym, w którym pojaw ia się form ant drugi sam ogłoski i (por. np. W ierzchow ska 1965, s. 127). N a spektrogram ach głosek palatalnych [ś ź ć y] w idać skupiska energii, tzw. efekt ciszenia, w paśm ie 2400-4500 H z (W ierzchowska 1965, s. 139-141). Głoski palatalizow ane [c’ y’ s ’ z ’] charakteryzują natom iast szm ery w paśm ie sięgającym od ok. 2500 H z do ok. 8000 Hz (W ierzchowska 1965, s. 135-136). N ależy dodać, że w przypadku głosek palatalnych w łaściw ych brak je s t zm ian w ysokości form antów odpow iedzialnych za efekt m iękkości w przebiegu czasowym dźwięku, w odróżnieniu od głosek palatalizow anych, gdzie te zm iany występują. Znaczy to, że w realizacji [ś ź ć y] od razu następuje w zm ocnienie intensyw ności w paśm ie częstotliwości odpow ie­ dzialnym za m iękkość. Spektra z dw óch różnych faz artykulacji danej głoski nie w ykazują zasadniczych rozbieżności (pokryw ają się) w w iększości przebiegu gło­ ski i nie obserw ujem y przesunięć szczytów intensyw ności w czasie w kierunku m iękkich częstotliwości. Inaczej je st w w ypadku palatalizow anych głosek [s’ z ’ c ’ y’]. Tutaj w zm ocnienie intensyw ności w paśm ie częstotliwości odpowiedzialnym za m iękkość zazwyczaj nie następuje od razu. W w iększości przypadków w prze­ biegu głoski obserw ujem y przesunięcia w czasie szczytów intensyw ności w kie­ runku m iękkich częstotliwości, co świadczy o opóźnionym w łączaniu się przy w ym ow ie tych głosek środka język a w stosunku do artykulacji zasadniczej i wiąże się ze zróżnicow aniem stopnia barw y m iękkiej głosek palatalizow anych (por. Oso- wicka, Serowik 2001; por. też Łobacz 1982).

2. R e a liz a c je d efek ty w n e

Jeżeli sposób w ym aw iania jak iejś głoski je s t niezgodny z przyjętym w zo r­ cem i zw raca na siebie uw agę słuchającego, to znaczy, że m am y do czynienia

11 J a k w y n ik a z p r z e p ro w a d z o n y c h b a d a ń , c o ra z c z ę śc ie j je d n a k s ą to w a ria n ty je d y n ie p o z y - c y jn o -fa k u lta ty w n e i to n ie ty lk o p rz e d m ię k k im i s p ó łg ło s k a m i, a le te ż p rz e d /i/ (por. S e ro w ik 2 0 0 2 ; O s o w ic k a 2 0 0 1 ).

(10)

z w a d ą (S ołtys-C hm ielow icz 2004, s. 205). Przez realizację defek ty w ną (w adli­ w ą) rozum iem y, przyjm ując za J. T. K an ią (K ania 1975, s.1 4 -1 9 ), w adliw ą realizację fonem ów odbiegającą od ustalonej normy, co m a m iejsce, gdy zacho­ dzi b rak realizacji fonem u w postaci osobnego segm entu (elizja) lub gdy artyku­ lacja jakiego ś fonem u u danego osobnika m ieści się w polu realizacyjnym inn e­ go fonem u (substytucja) albo jeże li w ym ów ienie jakiego ś fonem u w ykracza poza w łaściw e norm ie pole realizacji tego fonem u, a zarazem nie m ieści się w polu realizacji innych fonem ów (deform acja). Z a nadrzędne w ocenie popraw ­ ności czy defektyw ności w ym ow y dźw ięku przyjęłyśm y w niniejszej pracy k ry ­ terium oceny słuchowej.

D efektyw ność w ym ow y dentalizow anych głosek palatalnych u badanych osób polega przede w szystkim na zm ianie jak o ści brzm ienia głosek palatalnych. W ym aw iane są one zazw yczaj ja k odpow iednie głoski palatalizow ane [s’ z ’ c ’ r ’], a niekiedy naw et tw arde [s z c r]. D efektyw ność oznacza w ięc w tym w y padk u substytucję. W zgrom adzonym m ateriale języ k o w y m odnotow ano przykładow o następujące realizacje:

a) u osoby ze zgryzem praw idłow ym (I):

...sie d zip rzy budzie [śe r’i p sy b u rze] ...dzień... [ r zeń]

...ściszyć to... [zs ’ c ’ isyc to] (por. ryc. nr 1)

...ściszyć tę [ysc ’ i syc te] (por. ryc. n r 2)

...m ocno sieć w ręce [mocno s ’ zec ’ v rence] (por. ryc. n r 3) ...poprosić Jolę... [popros ’ ic ’ zole]

b) u osoby z w a d ą zgryzu (II):

A le sierota z ciebie! [ale śzerota s c ’ zeb’ ze >] (por. ryc. n r 4) ...m ocno sieć w ręce [mocno s ’ ze7 v rence]

Ja c e k zzieleniał ze złości. [zaceky z z ’ zeleńaw ze zwośći]

M usisz ściszyć tę p io sen kę [m uśis zesc ’ isys tom p ’ żosenkew] (ryc. nr 5) L epiej ściszyć to radio [lep’zez sc ’ isyć to]

J e szc ze b ę d zie sz p r o s ić Z o się o zg o d ę [zesce b e ń /ź e s p ro ź i7 zośżeu

>o >uzgodeW]

...do ściany [do s ’ c ’ zany]

... dzisiaj... [z ’ iśaz] (ryc. nr 1 0)

P orów nanie w ym ow y osoby ze zgryzem otw artym (II) i osoby z praw idło­ w ym i w arunkam i zgryzow ym i (I) prow adzi do wniosku, że zgryz otw arty nie w pływ a tu bezpośrednio na samo brzm ienie [ś ź ć 7]. W iększe znaczenie w kontek­ ście defektyzacji m a natom iast kształt warg. Spłaszczone wargi, czy to z pow odu

(11)

uw arunkow ań pozatekstow ych, np. tzw. półuśm iechu podczas m ów ienia (jak w przypadku osoby I), czy w ynikające z uw arunkow ań w ew nątrztekstow ych, czyli np. sąsiedztw a głoskow ego sam ogłosek [i] [e], są czynnikam i najbardziej sprzyjającym i w adliw ej w ym ow ie.

Stąd też w przebadanym m ateriale zdecydow anie w ięcej defektyw nych re­ alizacji pojaw ia się w w ym ow ie osoby I, z praw idłow ym i w arunkam i zgryzow y­ m i, lecz m ów iącej na „półuśm iechu” (31% ) niż w ty ch sam ych kontekstach u osoby II ze zgryzem otw artym (10% , por. tab. 1).

Tabela 1 Sposób realizacji dentalizowanych głosek palatalnych u osoby I z prawidłowym zgryzem

i osoby II ze zgryzem otwartym

Osoba

Sposoby realizacji dentalizowanych głosek palatalnych w teście zdaniowym

Ilość kontekstów w teście zdaniowym

defektywne poprawnie brzmiące

/Ś Z Ć V Osoba I

zgryz prawidłowy 31% 69% 140 realizacji

Osoba II zgryz otwarty 10% 90% 140 realizacji

Jeżeli sam ogłoskow y następnik cechuje silne zaokrąglenie w arg, defektyw - n a w ym ow a palatalnych je s t najrzadsza. Im bardziej spłaszczone są w argi przy realizacji sam ogłoski, tym trudniej poprzedzającą j ą p alataln ą dentalizow aną w ypow iedzieć popraw nie. N astępuje bow iem sw oiste ujednolicenie układu w arg podczas realizacji całej grupy. Stąd przed [e] oraz [i], w ym aw ianych ze spłasz­ czonym i w argam i, liczba defektyw nych w ym ów ień w zrasta, jak o że [s’ z ’ c ’ r ’] realizow ane są rów nież z silnym spłaszczeniem w argow ym . Przed [o], a zw łasz­ cza przed [u] natom iast m aleje, poniew aż przy [ś ź ć y] podobnie ja k p rzy [o u] w argi się zaokrąglają. K ształt w arg podczas w ym ow y sam ogłoskow ego następ­ nika je s t w ięc czynnikiem w pływ ającym na jak o ść poprzedzającej go palatalnej dentalizow anej12 (por. tab. 2).

12 D e fe k ty w n o ść w y m o w y m o ż e te ż w z m a g a ć się , g d y se g m e n t p a la ta ln y u s y tu o w a n y j e s t p rz e d p a u z ą a k u s ty c z n ą , sz c z e g ó ln ie w w y g ło s ie frazy. W p o z y c ji tej n a rz ą d y a rty k u la c y jn e p r z y ­ g o to w u ją s ię do sp o c z y n k u , co m o ż e p o w o d o w a ć ró w n ie ż m n ie js z ą p r e c y z ję a rty k u la c y jn ą , a co za ty m id z ie , w ię k s z ą d e fe k ty w n o ś ć w y m o w y .

(12)

Tabela 2 Typ następnika a sposób realizacji /ś ź ć 3/

Ilość realizacji defektywnych /ś ź ć 3/

Osoba przed samogłoską

przed spółgłoską [i] 23 konteksty [e] 47 kontekstów [a] 12 kontekstów [o] 9 kontekstów [u] 3 konteksty 46 kontekstów Osoba I zgryz prawidłowy 43% 40% 23% 22% 0% 26% Osoba II wada zgryzu 9% 8,5% 0% 0% 0% 17%

R ealizacje defektyw ne w pozycji przed sam ogłoską realizow ane są praw ie zaw sze ze słyszalną jo tą13, np.:

a) u osoby z praw idłow ym i w arunka mi zgryzow ym i

...dzień... [ r ’żeń]

Jo la ziew a ... [zola z ’żeva...]

Ciocia Ziutka śpiew a w chórze [Cc ’żoc’ża źżutka śp ’żeva f xuze>>>] (ryc. nr 6) b) u osoby z w a d ą zgryzu

A le sierota z ciebie! [ale śżerota s c ’żeb’że>] (ryc. n r 4) Ja c e k zzielenial ze złości [żaceky z z ’żeleńaw ze zwośCi]

K olejnym kontekstem fonetycznym , sprzyjającym defektyw nej w ym ow ie palatalnych detalizow anych, je s t sąsiedztw o innych palatalnych dentalizow a­ nych głosek w w yrazie lub zdaniu. Z ależność ta je s t szczególnie w idoczna w w ym ow ie osoby I bez w ady zgryzu (por. tab. 3).

13 Przed samogłoskami /e a o u/ słyszalna jota zapisywana jest jak każda inna głoska, np. [s’Za], i takie realizacje wśród wymówień defektywnych są właściwie powszechne. Zdarza się też, że jota nie jest percypowana słuchem, a uwidacznia się tylko na obrazach spektograficznych, np.

mocno siec w ręce [mocno s’zec’ v rence], wówczas odnotowujemy ją w górnej frakcji tekstu jako

(13)

Tabela 3 Ilość realizacji defektywnych w zależności od rodzaju kontekstu spółgłoskowego

Osoba

Ilość r ea liza cji d efek ty w n y ch /ś ź ć V/

p rzed palatalną den talizow an ą (19 kontekstów)

p rzed inną sp ółgłoską (27 kontekstów) Osoba I

z prawidłowym zgryzem 47% 11%

Osoba II

z wadą zgryzu 26% 11%

D la połączeń p a la ta ln a + spółgłoska w części m ateriału badaw czego zg ru ­ pow ano w jed n y m w yrazie/zdaniu ja k najw ięcej dentalizow anych głosek palatal- nych, np. w p ro sić cię, zielo n o ść świerków, silić się, natom iast w drugiej części w ybrano do testu konteksty, w których następu jącą spółgłoską była tw arda den- talizow ana ([s], np. sieć sklepów ) lub niedentalizow ana ([t r l], np. w eź to, sieć

Tomka, źrebak, źle) albo też spółgłoska m iękka lub zm iękczona inna niż /ś ź ć 7/ ([ f’] np. świerków, p o w o li św ita). W yniki uzyskane z tak zestaw ionego m ateriału p o zw alają sądzić, że połączenie dentalizow anych głosek palatalnych z segm en­ tam i z tej samej grupy w w yrazie/zdaniu sprzyja ich defektyw nej w ym ow ie i to zazw yczaj defektyw nej w ym ow ie całej sekw encji dźw iękow ej, np. p ro s ić cię [prośiccc ’ze], ...do ściany [do s ’ c ’ żany]. Taka asym ilacyjna w ym ow a, polegająca n a defektyw nym ujednolicaniu grup spółgłoskow ych i m nożeniu przez to w ad li­ w ych w ym ów ień /ś ź ć V/, je s t charakterystyczna dla osoby I, przez co u niej w ada w ym ow y je s t dość szybko rejestrow ana słuchem przez odbiorcę (por. Tab. 3). W ym ow a /ś ź ć V przed innym i spółgłoskam i niż m iękkie dentalizow ane (naw et przed dentalizow anym i niepalatalnym i czy pozostałym i m iękkim i gło­ skam i) je s t praw ie zaw sze popraw na (por. tab. 3), np. w e ź to [veś to], sieć

sklepów [śzeć sk lep u f],p o w o li św ita [povol ’ i ś f ’ ita], źreb a k [źrebak], źle [źle].

N adto, bez w zględu na osobę m ó w iącą (i je j w arunki zgryzow e), zdecydo­ w anie częściej (ponad trzy razy) w adliw ie realizow ane są palatalne zw arto- szczelinow e /ć/ /7/ niż szczelinow e /ś/ /ź/, a głoski bezdźw ięczne częściej w y m a­ w iane są defektyw nie niż dźw ięczne (około dw a razy częściej).

(14)

3. R ea liz a c je n ie n o rm a ty w n e - w y d z ie la n ie się jo ty po p a la ta ln e j d e n ta liz o w a n e j

A naliza zebranego m ateriału językow ego w ykazała, że przy praw idłow ym brzm ieniu /ś ź ć y/ w pozycji przed /e a o u / często w ydziela się m niej lub bardziej percypow alna słuchem jota. P rzykładow o odnotow ano w ym ów ienia:

a) u osoby z praw idłow ym i w arunkam i zgryzow ym i

...specjalna siec sklepów [specZalna śZec’ćx sklepuf] w sieni [f śZeńi]

L eci zielony balonik [lec’ći źZelony balońik>]

N adm uchaj zielony balon [ynadmuxaZ źZelony balon] Weź zielony p a ra so l [veźZelony para>sol>>>]

Z tych ziaren w zejdzie bazylia [styx źZaren vzeZr’Ze>>>bazyl’Za>>>]

M ó j z io m e k h a n d lu je m eb la m i [muz źZomek xandluZe m e> d la> > > m e-

blam 'i> > > ]

c) u osoby z w a d ą zgryzu

A le sierota z ciebie! [ale śZerota sc ’Zeb’Ze>]

P ies sąsiada siedzi p r z y budzie [p’Ześ p ’Zes soZśZada śzeyi p sy buyze>>>] Uwielbiam zielony ko lo r [>uv’Zelv’Zam źZelony kolor]

N ie lubię nasiadów ek u cioci [ńe lu b ’Zew naśaduvek u cZoci] (por. ryc. n r 7) Ciocia Ziutka śpiew a w chórze [tćZotćZa źZutka śp ’Zeva f xuze>>>]

...dziura d z iu b e k ... dziura [d’yZura yZubek] (ryc. nr 8) ...przysiady... [psyśZady] (ryc. nr 9)

W w ym ow ie osoby I ze zgryzem praw idłow ym w około jednej trzeciej m ateriału pojaw ia się percypow ana słuchem jo ta po praw idłow o brzm iącej pala- talnej [ś ź ć y], a przed sam ogłoską in n ą niż [i]. A rtykulacja badanej je s t w ięc po d tym w zględem w w iększości zgodna z norm ą. N atom iast w w ym ow ie osoby II m ożna zaobserw ow ać bardzo częste (około trzech czw artych m ateriału) w y ­ dzielanie się segm entu [Z] w om aw ianym kontekście (por. tab. 4). Jota po [ś ź ć y] je s t w ów czas dobrze słyszalna14. Taka w ym ow a, choć niedefektyw na, je s t nienorm atyw na w e w spółczesnej polszczyźnie (por. ryc. nr 7, 8, 9).

14 C h o ć w p ły w czy n n ik ó w ak cen to w y c h n a sposób re a liz a c ji p a la ta ln y c h n ie b y ł p rz e d m io te m n in iejszy c h b ad ań , to z d o raźn y ch o b se rw ac ji zeb ran eg o m a te ria łu w y n ik a, że ich ro la m o że b y ć z n a ­ cząca. W y d aje się, że ak c e n t w y ra z o w y (i/lub lo g iczn y ) p ad ający n a sy la b ę z a w ie ra ją c ą g ło sk ę dentali- z o w a n ą zw ięk sza częstość w y d zielan ia się jo ty po głosce palatalnej p rzed sa m o g ło sk ą (in n ą n iż [i]), ja k ró w n ież ilość d efektyw nych w y m ó w ień ty ch dźw ięków . Jest to zagadnienie w y m ag ające dalszych badań.

(15)

Tabela 4 Wydzielanie się joty po prawidłowo brzmiącej palatalnej głosce dentalizowanej

w pozycji przed samogłoskami /e a o u/

O s o b a

Popraw nie brzm iące rea liza cje /ś ź ć 3/ w p o zy cji p rzed /e a o u/*

bez jo ty z jo tą O s o b a I z g ry z p r a w i d ł o w y 66% 3 4 % O s o b a II z g ry z o tw a r ty 2 6 % 7 3 % * 100 % stanowi tu 67 realizacji

N iezgodne z n o rm ą w ydzielanie się jo ty uchw ytnej słuchem po głoskach palatalnych zdarza się w e w spółczesnej polszczyźnie coraz częściej. Jota p o ja­ w ia się zresztą nie tylko po [ś ź C y], ale też po innych palatalnych - po [ń] w w yrazach rodzim ych oraz zdarza się ju ż po [k ’ g ’ ] rów nież przed [e] (por. Serow ik 2002). Po [ , ’ ] je s t ona pow szechna, choć nie dla każdego fonetyka norm atyw na w e w szystkich kontekstach przed /e/ (por. Saw icka 1995). A rtyk u­ lacja z w ydzieloną po [ś ź C y] jo tą często w ystępuje w w ym ow ie dzieci, co znajduje odzw ierciedlenie w b łędach ortograficznych. Z aczyna się ona pow oli szerzyC także u osób dorosłych, o czym św iadczą zapisy fonetyczne dokonyw a­ ne przez studentów filologii polskiej i logopedii odbijające błędy w ym aw ianio­ w e w tym zakresie. M ożna pow iedzieć, że w spółczesna polszczyzna zdradza tendencję do asynchronicznej w ym ow y głosek palatalnych b ez w zględu n a ro ­ dzaj głoski m iękkiej, kontekstu głoskow ego lub źródła pochodzenia w yrazu za­ w ierającego d any kontekst (por. też p ow szech ną i u zn a n ą ju ż dziś za p opraw ną w ym ow ę asynchroniczną m iękkich spółgłosek w argow ych).

4. D iag n o z a lo g o p ed y cz n a

U obu osób w adliw e realizacje /ś ź C y/ sklasyfikow ano jak o zaburzenia w ym ow y (dyslalia), a dokładniej jak o substytucje (parasygm atyzm ). W obu przypadkach nie m am y jed n ak do czynienia ze stałą substytucją szeregu ciszące­ go na syczący (zm iękczony lub nie), lecz z fakultatyw nym i realizacjam i w ad li­ w ym i, pojaw iającym i się obok praw idłow ych w ty ch sam ych w arunkach. O czy­ w iście p ew ne k o n tek sty bardziej p re d y sp o n u ją do n asilen ia w y stępo w an ia defektyw nej w ym ow y (np. grupy spółgłoskow e zaw ierające głoski palatalne).

(16)

U osoby z praw idłow ym i w arunka mi zgryzow ym i p rzyczynę w adliw ych w ym ów ień upatrujem y w m anierze w ym aw ianiow ej polegającej n a nieco p iesz­ czotliwej w ym ow ie charakteryzującej się m ów ieniem n a „półuśm iechu” , co p o ­ w oduje rozciągnięcie i napięcie w arg, m ałe otw arcie ja m y ustnej, coś w rodzaju szczękościsku. Z apew ne przy tak ustaw ionych artykulatorach m asa języ k a nie w ysklepia się w ystarczająco, w w yniku czego pow staje dźw ięk najpierw o p ła­ skim ułożeniu m asy języ ka, następnie dopiero niepłaskim , co ułatw ia jeszcze zbyt szeroka w przekroju poziom ym szczelina warg. Z tych w łaśnie w zględów , naszym zdaniem , pow staje w ów czas niem otyw ow any kontekstow o dźw ięk pala- talizow any, a nie palatalny.

W ym owa osoby I m a więc charakter m anieryczny (na m arginesie, coraz po ­ wszechniejszy, gdyż „m odny” w śród m łodych dziewcząt). Dlatego nie m ożna w tym w ypadku m ówić, ja k u osoby II, o autokorekcji wymowy. Przeciwnie, im osoba I ładniej pragnie m ów ić, tym więcej w jej artykulacji w adliw ych realizacji.

U osoby ze zgryzem otw artym pod staw ą anom alii w ym aw ianiow ej m o g ą być w arunki zgryzow e. N iem niej szereg syczący i szum iący - też p rzecież den- talizow any - brzm i u badanej zaw sze praw idłow o. Tylko szereg ciszący w ym a­ w iany je s t w adliw ie i to w sposób nieregularny. M ożliw e w ięc, że w yrów nania kom pensacyjne spow odow ały, iż analizow ane głoski odbierane są jak o popraw ­ ne lub też w ada zgryzu nie m a tu je d n a k żadnego w pływ u n a artykulację. A n o ­ m alie uzębienia predysponują bow iem jed y n ie do pow stania wady, a nie skutku­ j ą w a d ą w sposób konieczny (por. Styczek 1973, s. 33 9-34 9). D latego też, choć w przypadku osoby II m ożna by się spodziew ać m iędzyzębow ej w ym ow y głosek dentalizow anych, to jed n ak tak się nie dzieje. Tylko szereg ciszący je s t czasem realizow any w adliw ie, ale nigdy interdentalnie. U osoby II podczas w ym ow y palatalnych dentalizow anych ję z y k nie tw orzy szczeliny/zw arcia p rzy preapala- tum , lecz m iejsce artykulacji przesuw a się ku przodow i ja m y ustnej, bliżej sieka­ czy, co pow oduje, że realizow ana je s t głoska palatalizow ana, o podstaw ow ym (w łaściw ym dla syczących) i dodanym (w łaściw ym jo cie) m iejscu artykulacji. R uch ję z y k a ku przodow i ja m y ustnej, a co za tym idzie m iędzyzębow a defor­ m acja głosek je s t charakterystyczny w łaśnie dla w ym ow y osób ze zgryzem otwartym . W tym konkretnym przypadku nie m am y jed n ak do czynienia z defor­ m acją interdentalną, gdyż ję z y k nie w ysuw a się aż tak do przodu ja m y ustnej, by trafić m iędzy dolne i górne siekacze. U badanej p o jaw iają się natom iast n iereg u­ larne substytucje palatalnej na palatalizow aną, co oznacza, że ję z y k zatrzym uje się n a linii siekaczy, które są odpow iednio zbliżone, jak o że sam o brzm ienie głosek dentalizow anych je s t praw idłow e - naw et w adliw e substytuty brzm ią bow iem tak sam o, ja k m otyw ow ane kontekstem głoski palatalizow ane, np. [s ’ ] w się [s’ ze]* i kom isję [-s’ ze].

(17)

N iektórzy uw ażają, że to w adliw y układ m asy języ k a je s t p rzy czyn ą w yw o­ łu jącą nie tylko seplenienie, ale i w ad ę zgryzu, np. w g Froeschelsa przyczy ną interdentalności je s t niedostateczna spraw ność pew nych m ięśni języ k a (opusz­ czanie dolnej szczęki) (podaję za: Styczek 1973, s. 2 5 -2 7 ). O soba II je s t w sta­ nie w ym aw iać popraw nie w szystkie głoski dentalizow ane, a w ięc za w adliw e realizacje szeregu ciszącego odpow iada raczej zły układ m asy ję z y k a podczas artykulacji. U kład ten m oże być śladem naw yku w ysuw ania języ k a do przodu ja m y ustnej, który w efekcie doprow adził do pow stania w ady zgryzu. Jeśli b o ­ w iem m ożna uzyskać p raw idłow ą w ym ow ę u osób z w adam i zgryzu, oznacza to, że w ady te nie były głó w n ą p rzyczyną zniekształceń artykulacyjnych, np. seple­ nienia (por. Styczek 1980, s. 344-345).

5. Z a m ia s t p o d su m o w a n ia

Jak w ynika z analizy zebranego m ateriału, defektyw ność w ym ow y polega zazw yczaj n a substytucji palatalnych [ś ź ć y] na palatalizow ane [s’ z ’ c ’ r ’], a naw et tw arde [s z c r]. Jednak nie m am y tu do czynienia ze stałą substytucją szeregu ciszącego na syczący (zm iękczony lub nie), lecz z fakultatyw nym i w a­ dliw ym i realizacjam i, pojaw iającym i się obok praw idłow ych w tych sam ych w arunkach. O czyw iście pew ne konteksty bardziej pred yspo nu ją do nasilenia częstotliw ości defektyw nej wym owy. Z przeprow adzonego badania w y nikają w ięc konkretne w skazów ki do terapii analizow anej wady. M ianow icie w ćw icze­ niu/utrw alaniu popraw nych realizacji należałoby stosow ać zasadę stopniow ania trudności, czyli w inno się rozpoczynać p racę z w ykorzystaniem kontekstów, które nie pro w okują defektyw nych w ym ów ień. Przykładow o należy w ięc:

- unikać w początkow ej fazie ćw iczeń w yrazów /zdań z w ięcej niż je d n ą palataln ą dentalizow aną,

- rozpocząć ćw iczenia n a w yrazach z kontekstam i, w których po palatalnej w ystępuje sam ogłoska [u] - w ym aw iana z najbardziej zaokrąglonym i w argam i, a następnie w łączać konteksty z sam ogłoskam i [o], potem [a], a na k ońcu [e] i [i] - czyli od kontekstów zaw ierających po palatalnej sam ogłoski w ym aw iane z za­ okrąglonym i w argam i do sam ogłosek w ym aw iany ch z w argam i najbardziej spłaszczonym i;

- rozpocząć ćw iczenia artykulacyjne od głosek m niej podatnych n a defekty- zację, czyli od szczelinow ych do zw arto-szczelinow ych, od dźw ięcznych do bezdźw ięcznych (czyli w edług kolejności /ź ś y ć/);

- unikać kontekstów z palatalnym i dentalizow anym i, w których m oże zajść upodobnienie głoskow e (by nie doszło do defektyw nego ujednolicenia grupy spółgłoskow ej).

(18)

Literatura

Dłuska M. (1950): Fonetyka polska. Cz. I: Artykulacje głosek polskich. Kraków.

Dukiewicz L. (1995): Fonetyka. [W:] Gramatyka współczesnego języka polskiego. Fonetyka

i fonologia. Red. H. Wróbel. Kraków.

Gołąb Z., Heinz A., Polański K. (1970): Słownik terminologii językoznawczej. Warszawa. Jassem W. (Rec.) (1951): Maria Dłuska: Fonetyka polska. Cz. I. Kraków 1950. „Lingua Posna-

niensis” 3, s. 376-394.

Kania J. T. (1975): Podstawy językoznawczej klasyfikacji zaburzeń mowy. „Język Polski” 55. Kania J. T. (2001): Szkice logopedyczne. Lublin. PTL, s. 11-30.

Klebanowska B. (1990): Interpretacja fonologiczna zjawisk fonetycznych w języku polskim. War­ szawa.

Klemensiewicz Z. (1962): Podstawowe wiadomości z gramatyki języka polskiego. Warszawa. Konopska L. (2006): Wymowa osób z wadą zgryzu. Szczecin.

Logopedia. Pytania i odpowiedzi (2003). T. II Opole.

Łobacz P. (1982): Interpretacja fonologiczna palatalności w języku polskim na podstawie anali-

zyspektrograficznej. [W:] Z zagadnień fonetyki i fonologii współczesnego języka polskiego. Księga referatów ogólnopolskiej konferencji w Toruniu, 27-29 listopada 1978. Toruń,

s. 93-101.

Milewski S. (1999): Lingwistyczne i dydaktyczne aspekty analizy fonemowej. Lublin.

Osowicka M. (2001): Miękkość asymilacyjna w języku polskim - konteksty przed spółgłoską (rozprawa doktorska napisana pod kier. prof. I. Sawickiej. Toruń).

Osowicka M., Serowik A. (2001): O półmiękkości spółgłoskowej, „Acta Universitatis Nicolai Copernici, Studia Slavica” VI. Toruń.

Ostaszewska D., Tambor J. (2000): Podstawowe wiadomości z fonetyki i fonologii współczesnego

języka polskiego. Warszawa.

Rocławski B. (1976): Istota miękkości głosek. „Język Polski” LVI, z. 1, s. 26-36. Rocławski B. (1984): Palatalność - teoria i praktyka. Gdańsk 1984.

Rocławski B. (1986): Zarys fonologii, fonetyki, fonotaktyki i fonostatyki współczesnego języka

polskiego. Gdańsk.

Sawicka I. (1995): Fonologia. [W:] Gramatyka współczesnego języka polskiego. Fonetyka i fo ­

nologia. Red. H. Wróbel. Kraków.

Sawicka I., S. Grzybowski S. (1999): Studia z palatalności w językach słowiańskich. Toruń. Serowik A. (2002): Palatalność asymilacyjna w języku polskim - konteksty przed wysokimi

wokoidami (rozprawa doktorska napisana pod kier. prof. I. Sawickiej. Toruń).

Sołtys-Chmielowicz A. (2004): O niejasnościach i niespójnościach terminów nazywających

wady wymowy. „Logopedia” 33, s. 205-212.

Steffen-Batogowa M. (1975): Automatyzacja transkrypcji fonetycznej tekstów polskich. Warszawa. Styczek I. (1973): Badania eksperymentalne spirantów polskich s s ś ze stanowiska fizjologii

i patologii mowy. Prace Językoznawcze 69.

Styczek I. (1980): Logopedia. Warszawa.

Wierzchowska B. (1965): Wymowa polska. Warszawa.

Wierzchowska B. (1967): Opis fonetyczny języka polskiego. Warszawa. Wierzchowska B. (1971): Wymowa polska. Warszawa.

Wierzchowska B. (1980): Fonetyka i fonologia języka polskiego. Wrocław.

(19)

Summary

In the paper we present the results of research on the incorrect way of pronouncing the soft dentalized and the range and regularity of the defect in question in case of a person with open occlusion and with the correct one. The research showed that the defect in both cases consists in changing the palatal [s z c V] into the palatalized [s ’ z ’ c ’ j ’] or even into the hard [s z c j]. However, we do not deal with permanent substitution of the above-mentioned realisations but with optional incorrect pronunciation that occures alternatively with correct one. In the position before a vowel the defective articulation even with distinctly heard [Z] is a rule. What is more, [Z] appers, although not so regularly, in case of the right realisation of /s z c V as well. The comparison of pronunciation of a person with open occlusion and the correct one shows that the defect of occlusion does not affect the articulation of /s z c V/. Certain phonetic factors resulting in the intensity of speech defects are more important here. For example flattening lips during the articula­ tion of a following vowel and an presence of other palatal dentalized sounds in a word or phase. The carried research indicates certain tips to logopedic therapy.

(20)

wmmw

source a (Active a Ryc. 1. Oscylogram i sonogram [s’c’] oraz [c] w wyrazie ściszyć [s’c’isyc] - osoba I

(21)

Ryc. 3. Oscylogram i sonogram [s ’] i [c ’] w wyrazie siec [s ’zec ’] - osoba I

! - | g | x |

File Edit V iew S p e a k Analysis T a g s IPA M acro s L o g Options W indow Help '- M a i »1»! I H l ^ M g|<s>| ,fl«(| CD|d|BP| XI

Ryc. 4. Oscylogram i sonogram [sc ’] w połączeniu wyrazowym sierota z ciebie [śzerotasc ’ zeb ’ Ze>/] - osoba II

(22)

Ryc. 5. Oscylogram i sonogram [sc ’] oraz [s] w wyrazie ściszyć [sc ’ isys] - osoba II

Ryc. 6. Oscylogram i sonogram [c ’Zo], [c ’Za] oraz [źZu] w połączeniu wyrazowym ciocia Ja-

(23)

Ready | | ] msuter.ini ISourco; A jActive: B Ryc. 7. Oscylogram i sonogram [ć/o] oraz [ći] w wyrazie ...u cioci. [uć/oći//] - osoba II

Ryc. 8. Oscylogram i sonogram [d’v/u] oraz [f/u]] w wyrazach ...dziura dziubek ... dziura [d ’ v/urav/ubek] - osoba II

(24)

Ryc. 9. Oscylogram i sonogram [śża] w wyrazie ...przysiady... [psyśżady] - osoba II

Cytaty

Powiązane dokumenty

Fixed points of a generalized smoothing transformation and applications to the branching random walk.. On generalized

Therefore, competition in the logistics industry, and within supply chains will increase, so there is a need to support planning, and the control of logistics processes

Sub- sequently, co-operative and sub-surface corrosion processes start to appear and are visible in the EPN signal by a relatively stable sig- nal with a few large fluctuations, and

Bez ogólnego tematu, suma komunikatów (rozdziałów, paragrafów, zdań) nie miałaby tego samego globalne ­ go znaczenia. Tak więc, temat, za sprawą procesów

Uwagę przykuwa różnica między formułowanymi przez badanych motywacjami, a wnioskami wysuwanymi przez samego badacza, który „te zabiegi interpretuje jako chęć do

De calciumalginaatbollen worden gefabriceerd m.b.v.. Zetmeel hydrolyseert gemakkelijker dan pentosanen.De hydrolysecondities worden dus afgestemd op de pentosanen.In de

Niemcom udało się obwa­ rować proces restrukturyzacji banków państw strefy euro licznymi zabezpieczeniami, które wzmacniająich pozycję w procesie podejmowania decyzji (np.

3) the organisational and institutional structure of science, and 4) systems of scientific information and criticism. Re 1) The creation of standards of scientific