Aleksander Łucki
Autograf "Posłania do braci
wygnańców"
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 13/1/4, 367-372
operari non erubescitis. Em endate igitur uitam et em endabo uerba, q u iescite agere perverse, et ego quiescam mala vestra v o b is im pro perare.
A ty w ierny ä krzesćianski czytelniku zdw zdżięczne przim i prdcą tę moią. Gdzieć tego życzę, âbi B og to w tobie utwierdzał co zdcząć raczył ku chw ale sw ey AMEN.
W ydał
Tadeusz Grabowski.
A utograf „Posiania do braci w ygnańców “.
Pisane w ostatnich m iesiącach życia Brodzińskiego,
Posłanie
do czekało się druku dopiero w kilka lat po śm ierci poety, a m iano w icie po raz pierw szy w 1 8 3 8 r., w ydane bezim iennie pt.:Poselstwo
z ziem i ucisku do synów je j w rozproszeniu',
wydawca podpisany tylko pierw szem i literam i, S(tefan) W (itw ic k i)1) ostrzegał sam w przed m ow ie o pew nych zm ianach oraz opuszczeniach, poczynionych w tekście z zasiągnięciem porady jednego z przyjaciół, „na którego sąd... sam by autor chętnie się sp u śc ił.“ 2)Po raz drugi w ydrukow any został pow yższy utwór w r. 1 8 5 0 pt.
Posłanie do braci wygnańców
3) (wraz zMową o narodowości
Polaków)
— z w ym ienieniem autora, oraz w ydaw cy (J . B. Zaleskiego), który w przedm ow ie dał ogóln ą charakterystykę poety i utw oru. Edycya ta Zaleskiego, zawierająca w porów naniu z pierw szą szereg pow ażnych zm ian a zw łaszcza uzupełnień, stała się podstaw ą w szystkich później szych, będących jej przedrukami, a w ięc z r. 186 1 (w Paryżu), z 1 8 6 7 (w Paryżu — jako nr. 3. Biblioteki ludow ej polskiej, w ydaw a nej przez p. W ładysław a M ickiew icza) oraz z r. 1 8 7 9 (w e Lwowie — jako nr. 5 2 . Biblioteki M rów ki).4). Wydania opartego na autografie nikt już później nie podjął, edycye zbiorow e dzieł Brodzińskiego (1 0 -to m o w e Chodźki, 8-tom ow e K raszew skiego) utworu tego zgoła nie zam ieściły.W obec takiego stanu rzeczy pożądanem było dotrzeć do auto grafu i porów nać z nim ow e dwa zasadnicze w ydania (W itw ickiego i Z aleskiego), różniące się m iędzy sob ą tak znacznie, już od sam ego tytułu począw szy. Autograf, który Brodziński na krótko przed sw ym zgonem przesłał W itw ickiem u, dostał się z kolei po śm ierci tegoż wraz z innym i papierami J. B. Zaleskiem u i do dziś dnia znajduje się
!) B ib lio g r a fia E streich era podaje mylnie jako w ydaw cę już tej
p ierw szej edycyi z 1888 r. Z aleskiego, a pomyłka ta pow tarza się u kilku krytyków piszących o Brodzińskim.
2) Tj. Adama M ickiewicza.
3) W przedm ow ie za ś czytam y tytuł cokolw iek zm ieniony: „P osła nie do braci na wygnaniu“.
w archiw um rodziny Zaleskich w Paryżu; m ożność sw ob od n ego prze- studyow ania go zaw dzięczam uprzejm ości Pana D yonizego Zaleskiego, któremu też na tem m iejscu składam gorące podziękow anie.
*
*
*
R ękopis składa się z 3 0 stron (tj. 7 arkusików i jednej kartki5) papieru listo w eg o , żółtaw ego, bardzo cienkiego i przeźroczystego, ze znakiem w odnym „IW HATMAN“ , formatu 2 1 , 8 ^ 1 2 , 8 cm. Na pierw szej stronicy u góry na prawo znajduje się tytuł:
Posłanie do BBci
wygnańców
6), pod nim zaś m otto, ów znany czterow iersz „Palm ą Chry stu s obdarzył narody zb aw ion e...“; str. 2-ga jest nie zapisana, na 3-ciej zaś od sam ej góry zaczyna się tekst, ciągnący się przez w szystkie na stępne niem al bez przerwy. O dstępów w iększych, oznaczających now y ustęp, m ożna w autografie zauw ażyć tylko p ię ć 7), rów nież zaś ia linea
jest bardzo n iew iele; niekiedy jednak m iędzy zdaniam i następującem i po sobie bez przerwy, daw ał Brodziński znak z ! , na początku zaś 2 -g o arkusza d op isał ob jaśn ien ie: „Znak zT oznacza w ie się
a capite.8)
W kilku m iejscach obserw ujem y zm ianę pióra czy też przerwę w pisaniu, zaczyna się bow iem p ism o nieco odm ienne, cieńszem p iórem .9) W całym rękopisie zachow any jest m argines szerokości około 3 cm., po lewej ręce na stronicach nieparzystych, po prawej na parzystych. Na ostatniej stronicy poniżej k oń cow ego w iersza tekstu znajduje się na m arginesie dopisek ręką B rodzińskiego: „ a n o n y m e !!!“ 10), nadto zaś (in se m p is mem ) nad dopiskiem sło w a : „ d o druku“ , a pod nim „z prośbą nie pow iadać nikom u jak, kiedy i skąd przysłan e.“ 11)
Poszczególne arkusze, nie w yłączając i luźnej kartki, ponum ero w ał Brodziński cyfram i arabskiem i, jednakże dopiero od drugiego arku
5) Znajduje się ona m iędzy arkuszem 4-tym a 5-tym.
6) Tytuł w autografie podkreślony; ostatni wyraz bardzo nieczytelny. 7) A m ianowicie z początkiem 2 -g o , 4 -g o , 5 -g o i 7 -g o arkusza, nadto w p o ło w ie 1-szej strony 6 -go arkusza; n ow e ustępy zaczynają się od w y ra zó w : „Już to nie p ierw szej w ę d r ó w c e “... (w druku str. 4); „C hodzę z my ślam i“... (str. 18); „Któż dotąd p rześled ził“... (str. 25); „P ow rósłem opa san i“... (str. 30); „Kto dziś błędy tylko“... (str. 35).
6) W yrazy „a capite“ w autografie podkreślone.
9) A w ięc osiem początk ow ych w ierszy na str. 3-ej pisanych jest piórem denkiem , d alszy za ś tekst oraz tytuł i motto na str. 1-ej piórem grubszem ; pism o n ow em piórem zaczyn a się w czterech wypadkach tam, gdzie B rodziński za zn a czy ł n ow y ustęp (p. w yżej str. 4, 18, 25, 30), nadto za ś na str. 9 w . 1 (w druku) od słów : „że za pow od em n aszym “..., str. 34 w . 24: „Alboż nie tak“...; w reszcie zdanie na str. 35—6, b ędące w auto grafie przypiskiem na m arginesie, napisane jest grubszem piórem , niż tekst, do którego należy.
10) W autografie p odkreślony.
n ) S łow a te dopisał za p ew n e ktoś z otoczen ia poety, gdy ten już ciężko chory w ysyłał autograf do Paryża; przypuszczenie, że napisał je Witwicki, odsyłając rękopis do drukarni Jełow ickiego, nie byłoby trafne, gdyż w o b e c w ielkich zmian w druku, n e zazn aczon ych w cale w autografie, m ożna tw ierdzić na p ew n o, że druku z 1838 r. dokonano z odpisu, a nie w prost z autografu.
sza p ocząw szy12). O koliczność ta łącznie z w spom nianym jnż w yżej fak tem , że objaśnienie co do
a capite
w ypisane jest na początku 2 -g o arkusza, oraz, że w tem m iejscu zaczyna się inne pism o, niż w arku szu 1-szym , pozw ala na dom ysł, że tutaj był pierw otny początek ręko pisu, zaś tekst 1 -s z e g o arkusza, stanow iący istotnie rodzaj w stęp u , dodał Brodziński później.Pism o w całym rękopisie drobne, bardzo ścieśnione, po czter d zieści kilka w ierszy na stronę, często mało czytelne, pełne prze kreśleń oraz dopisków na m arginesie, św iadczy w ym ow nie, że Brodziń ski utwór ten raczej im prow izował, niż układał; m ów ił o tem już Zale ski w przedm ow ie do sw ej edycyi: „Brodziński zaim prow izow ał jed nym tchem sw ój
śpiew łabędzi
, mażąc, to dopisuiąc po bokach stron nic, rwące się na jaw z głębi duszy m yśli, to uczucia patryoty Chrześci janina. W idno tam w każdym niem al w ierszu, jak pracow ał zbolałem i w nętrznościam i, rozm odlony, rozpłakany w duchu, a przeczuwający, że p isze testam ent swój i pożegnanie dla braci na tułactw ie : toć znać jesz cze w m anuskrypcie ślady św iętych łez, co om oczyły papier i pozale w ały w yrazy“...W takim stanie znajdow ał się rękopis, w ysłan y przez Brodziń sk iego do Paryża, należy jednak dodać jeszcze kilka słów o dopiskach i drobnych zm ianach — zresztą czysto zewnętrznych i nie naruszają cych zgoła sam ego tekstu — poczynionych w nim obcą ręką.
O dopisku na sam ym końcu tekstu w spom niałem już w yżej; pozatem w w ielu m iejscach zaznaczono w rękopisie czerwonym ołów kiem , że na leży drukować
a linea
(za pom ocą kreski poziom ej) lub zrobić w iększy odstęp (krzyżyk); rów nież czerwonym ołów kiem dodano na str. 2 5 w. 2 2 na końcu zdania pytajnik. Dopiski te poczynił zapew ne W itwicki, gdyż uw zględniła je już edycya z 1 8 3 8 r., nie pochodzą zaś od Brodziń skiego, którya linea
oznaczał, jak już w iem y, innym znakiem i atra m entem . W reszcie w r. 1 8 5 8 Zaleski odciął górną połow ę pierwszej kartki rękopisu, zawierającą tytuł i m otto i ofiarował je pannie Micha lin ie Dziekońskiej, dopisaw szy pod w ierszem Brodzińskiego następującą dedykacyę: „Miłej i kochanej przyjaciółce rodziny mojej pannie Micha linie Dziekońskiej do zbioru autografów jej daję w odcinku z ręko pisu znajdującego się u m nie po czcigodnym i serdecznym naszym Kazimierzu Brodzińskim, tytuł i god ło nieśm iertelnego J ego dzieła. W Fontainebleau dnia 6 stycznia 1 8 5 8 r. — Józef Bohdan Zaleski“. Panna D ziekońska przepisała w tedy tytuł i godło na pozostałej w rękopisie, dolnej' części karty i dodała objaśnienie : „Tytuł ten do dzieła Kaźmie rza Brodzińskiego w odcinku z rękopisu jego, jest u mnie. Danym mi został na drogą i w ielce szanow ną pamiątkę, przez pana J. Bohdana Zaleskiego dnia 6 -g o stycznia 1 8 5 8 -g o roku w F on tain eb leau — Micha lina D ziekońska“ . Odcięta kartka znajduje się jednak dzisiaj znowu12) Tak w ięc arkusz 1-szy nie ma cyfry, 2-gi ozn aczon y jest jedynką ltd., kartka luźna piątką, arkusz ostatni siódemką.
w rękopisie, a w róciła doń w r. 1 8 9 0 , jak św iadczy dopisek (pod p o- w yższem objaśnieniem ): „Zwrócony został mi przez panią M ichalinę Zaleską z dom u D ziekońską13) 1 2 kw ietnia 1 8 9 0 r. w Paryżu — D yonizy Zaleski.“
* *
*
Przystępując teraz do porów nania rękopisu z edycyam i, należy za znaczyć ogóln ie, że u W itw ick iego tekst traktow any jest zupełnie sa m ow olnie, stale zm ieniany, popraw iany (p ocząw szy od sam ego tytułu, zm ien ion ego zupełnie bezpodstaw nie); nadto szereg u stęp ów — nieraz i dłuższych — został zupełnie opuszczony. Nad zm ianam i tem i niem a p ow odu tutaj się zatrzym yw ać, zw łaszcza, że w yobrażenia nabrać o nich m ożna i bez autografu, przy p om ocy edycyi Zaleskiego.
Edycya ta w praw dzie także nie jest zupełnie w ierną, ale zm iany w niej poczyn ion e są — prócz kilku wyjątków — drobne i bez zna czenia. Tłóm aczą się one w znacznej części tem , że rękopis był w ła ściw ie brulionem , zaw ierającym dużo pom yłek, opuszczeń itp ; w obec śm ierci autora Zaleski uw ażał się za upraw nionego do zastąpienia go i dokonania pew nych popraw ek, u doskonalenia tekstu pod w zględem sty listy czn y m ; że zaś nie sporządzał w ydania krytycznego, w ięc o zm ia nach tych nie w sp om n iał w przedm ow ie ani w odsyłaczach.
M im o dokładnego porów nania tekstów , nie będę tutaj w yliczał w szystk ich odm ianek obojętnych, raczej op iszę ich rodzaje, grupy, jakie m ożna w śród nich w yróżnić — w ym ien ię za ś tylko zm iany w ażniejsze, gdzie u m yśln ie czy przypadkow o został zm ieniony, dodany czy u su n ięty jakiś w yraz w tekście.
Zaczynam od opisan ia zm ian najdrobniejszych, a w ięc w zakresie interpunkcyi ; zm ienioną została ona całkow icie : nie tylko dodano znaki pisarskie, gdzie ich brakow ało, ale i na odw rót — u su n ięto w w ielu m iejscach znaki przez Brodzińskiego w prow adzone ; dzięki takim zm ia nom interpunkcyi p ow stały na str. 3 4 , w . 1 2 — 1 9 u ) dwa zdania, w m iejsce jednego w m anuskrypcie, na odw rót zaś na str. 4 6 , w . 2 4 — 2 7 jedno z d w óch. W spom niałem już wyżej, że jeszcze W itw i- cki p om n ożył znacznie w rękopisie ilo ść
a litiea
i o d stęp ó w ; otóż Za leski zach ow ał je w swej edycyi w szystkie, zarów no Brodzińskiego jak i W itw ickiego, z pom inięciem tylko w jednym w ypadku (str. 1 4 , w. 2 3 )a linea
zaznaczonego przez B rodzińskiego.Zm iany p iso w n i są tylko drobne: „ e “ zam iast „ć“ i na odw rót, „ ć “ zam iast „ y “, „ ś “ , „ ć “ zam iast „ s “ , „ c “ itp. Popraw iono też błędy B rodzińskiego z p ośp iech u w y n ik łe: str. 1 7 w. 5 „ p ó łn o c“ zam iast „p u łn oc“; str. 11 w . 1 „najeżonych“ zam iast „najerzonych“; str. 2 0
l3) Panna M ichalina D ziekońską w yszła za mąż za p. Bronisław a Za lesk iego, imiennika poety.
M) C ytow ane liczby stronic i w ierszy o d n o szą się stale do edycyi Z aleskiego z 1850 r.
w . 9 „ścieżkach“ zam iast „ścieszkach“; str. 3 7 w. 11 „ohydzać“ zam iast „och yd zać“; str. 4 6 w . 2 6 „ohydnych1' zam iast „ochydnych“. Bez o strzeżen ia uzupełniano litery czy zgłoski w ypuszczone przez pom yłkę, w ten sam sp osób dokonano też konjektur w wyrazach nieczytelnych, skróconych itp.
D ow olność objawia się rów nież w używ aniu liter w ielkich i m a łych , np. w druku „Boski“, „Pański“, w rękopisie zaś „boski“, „pań sk i“ i na odw rót w druku „polski“, „szatan“, w rękopisie „Polski“, „Sza ta n “; w yrazy w rękopisie skrócone, wydrukowane są in extenso пр.: „R zeczp osp olita“, „ojczyzna“, „Św ięty“ (u Brodzińskiego: „R ps“, „ojcz“, „ S “); cyfry arabskie zam ienione na rzym skie lub na wyrazy np. „dzie s i ę ć “, „XIX“ (w rękopisie „ 1 0 “, „ 1 9 “).
Niekiedy przestaw ione zostały dw a wyrazy obok sieb ie stojące; s ą to pom yłki druku bez znaczenia ; ale w dw óch wypadkach przesta
w ion o całe zdania, a m ian ow icie 1 -s z e zdanie na str. 18-ej pow inno być przed ostatniem na str. 17-ej, zaś na str. 2 0 zdanie osta tn ie w y przedzać przedostatnie.
Wyrazy czy całe ustępy d opisane na m arginesie w łączone są w druku do tekstu, w miejscu w skazanem przez Brodzińskiego odsyła czem , ale bez ostrzeżenia, że był to dopisek; w jednem tylko miejscu p om in ięto dopisek a raczej notatkę niedokończoną (na str. 5 na mar g in e s ie obok w ierszy 2 2 — 2 4 „dusza i ciało — ciała zm artw ych“).
W szystkie wyrazy czy zdania przekreślone (lub przepisane) w tek ś c ie przez Brodzińskiego — są w druku zupełnie pom inięte bez żad nego ostrzeżenia, — zam iast nich zaś wydrukowano poprawki poczy n io n e w dalszym ciągu tekstu, nad wyrazami, na nich lub w reszcie na m arginesie. Treść zdań przekreślonych zazwyczaj pow tórzona była przez Brodzińskiego (w innej form ie) w dalszym tekście czy w popraw ce, ale w kilku wypadkach m yśl zawarta w wyrazach przekreślońych nie zo stała już w dalszym ciągu podjęta; oto ow e u stęp y sk reślon e: na str. 16 m iędzy w. 12 a 1 3 : „W idzieliście w końcu fałszyw e przeciw so b ie św iadectw a, w ytrw aliście niew inni w m ęczeń stw ie“; str, 1 9 w. 7 {p o w yrazie „m atkę“ ): „bo sum ienie i sław ę sw ą strujesz“; str. 3 2 m ię
dzy w. 6 a 7 : „We w szystkich m odłach i obrządkach bądźmy nie tyl k o“; str. 3 3 , w. 1 4 (p o w yrazie „ojczyzny“): „niech będzie w tobie jak g o d n o ść Twoja jest w niej“; str. 3 5 , w. 4 (po w yrazie „obudzą?“): „Al- boż nie rów nie do p rzeszłości należy w spom nienie lat tw ych dziecin nych jako lat dziecinnych narodu i ludzkości.“
Pozostaje jeszcze w ym ienić wypadki, w których jeden lub kilka w y razów zostało zm ienionych, usuniętych lub dopisanych. W trzech miej scach mamy do czynienia ze św iadom em zm odyfikow aniem tekstu pod w zględem jego znaczenia: na str. 1 7 w. 5 — 6 w ydrukow ano: „Oni (P o la cy ) go (K ościoła) jedni na północy nie opuścili w złym razie, choć zo sta ł od innych
opuszczonym
“ — zaś u Brodzińskiego czytam y:„...op u szczon ym i opuszczenia god n ym “..; str. 3 0 w . 2 6 — 2 7 : „Jagiełło... p ierw szy na północy apostoł
bezorężny
“ — w rękopisie zaśbronny“; str. 31 w. 21— 22: „ ufajmy, że jesteśmy w adwencie odro-
dzenia świata“ — a w ręk. „...zbawienia...“15)
W innych wypadkach zmiany są jużto poprawkami stylistycznemi16),
jużto pomyłkami druku; wyliczając je tutaj — kładę stale na 1-szem
miejscu tekst drukowany, na 2-giem rękopiśmienny:
str.
8
w .1 6
: ku — w ; str.9
w .1 0
: ciem iężeni — ciem ię żone; str.10
w .1 2
: z każdą burzą — od każdej burzy; w.1 5
: n ie pojęty — niepożyty ; w .2 4
: do celu dobrego — do c elu 17); str.12
w.
8
: rodzinnym — rod zim ym ; w .1 4
: kraju — krain; w .15
: dru gim — drugiej; str.13
w.1 9
; z m iłością — m iło ścią 18); str.14
w.6
:królów i hetm an ów — królów 19); str.
15
w .22
: ziem ię — z ie m ie ; w .25
: nim — n iem ; str.16
w .22
w rządzących — z rząd zących ; str.17
w .1 8
: chce — ch ciał; str.18
w.4
: się — je ; w.1 0
: zaw o dziły — z w o d z iły ; str.19
w .1 0
: okradł — okradał; w.1 6
: słow a — sło w o ; str.21
w .2
’· jeżelib y śc ie — jeślib y ście: w.15
—1 6
;szlach etn ością — szlach etn ość ; str.
22
w .3
: kiedy — kiedyś ; str.23
w .
10
—1 1
: J e r o z o lim ie — Jerozolim y; str.24
w .1 2
: m łyński — m łyń sk ie; str.25
w .7
: patrzali — patrzyli; w.8
: zarobili — zarobił; w.1 4
: dla — ku; str.26
w .2
: w zn oszen ia się — w zn o szen ia ; w.5
:w tęch łeś — w tęch ło ś ; str.
27
w .2 1
: tej — tw e j;'str .28
w.1 4
:zohydzeni — zo h y d zo n e; str.
29
w .1 0
: którego — który; str.31
w.
8
: ziarno — ziarna ; w.20
: zarazem — razem ; str.33
w.25
:już — je s t; str.
34
w .1 4
: bo nikt — n ik t; w.21
: a morze — m o rze; w .3 4
: jest — s ię ; str.35
w .3
: niejako sen n e zam glone —niejakie sen n e bardzo z a m g lo n e ; str.
38
w .1 0
: życia — i ż y c ia ; str.39
w .1
: w aszych — n a szy ch ; str.46
w.19
: ku — i ku ; str.49
w .5
: dzieł — do dzieł.Paryż.
Aleksander Łącki.
Dwa lis ty Sew eryna G oszczyńskiego.
W rękopisach Biblioteki Jagiellońskiej pod nrem 3 6 8 5 m ieszczą cym k orespondencyę J. N. J a n o w sk ieg o , oraz pod nrem 3 7 5 5 , na który składa się kilkanaście autografów , znajdują się dwa nieznane listy S e w eryna G oszczyńskiego, które poniżej podaję. Listy te pochodzą z 1 8 3 9 roku. P ierw szy został n apisany do J. N. Jan ow sk iego w kilka dni po przy
u ) Zmiany te w e w szystkich trzech wypadkach p oczynił już W itw i- cki w 1838 r., Zaleski za ś tylko je zaaprobow ał, zmieniając nieco ostatnią popraw kę (u W itwickiego było:
„...odnowienia
św iata“).le) Poprawki w id oczn ych pom yłek B rodzińskiego pomijamy, w s p o mnieliśmy o nich już w yżej.
*’) P o w yrazie tym następuje w rękopisie w yraz rozp oczęty le c z przek reślon y: „zgd“.
18) “z “ zo sta ło w rękopisie przekreślone.
19) W rękopisie są w praw dzie także w yrazy: „i hetm anów “, le c z przekreślone.