• Nie Znaleziono Wyników

Inauguracja Jubileuszowego Roku Akademickiego 2004/2005 na Politechnice Gdañskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Inauguracja Jubileuszowego Roku Akademickiego 2004/2005 na Politechnice Gdañskiej"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

N

ietypowo, bo w murach Polskiej Filharmonii Ba³tyckiej na O³o- wiance, 6 paŸdziernika 2004 roku inau- gurujemy kolejny rok akademicki. Jest to szczególna inauguracja i wyj¹tkowo znacz¹cy rok akademicki na naszej uczelni.

Senat Politechniki Gdañskiej 23 lu- tego 2003 roku podj¹³ uchwa³ê, og³asza- j¹c rok akademicki 2004/2005 Akade- mickim Rokiem Jubileuszowym. W ko- lejnej uchwale upowa¿ni³ rektora uczelni do podjêcia starañ o objêcie patronatem honorowym Roku Jubileuszowego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

W miesi¹c póŸniej, 27 marca 2003 r., p.

Marek Unger, sekretarz stanu i szef ga- binetu prezydenta Rzeczypospolitej Pol- skiej, przes³a³ list adresowany do rekto- ra Politechniki Gdañskiej, w którym napisa³: „Magnificencjo, mam zaszczyt poinformowaæ Pana, ¿e Prezydent Rze- czypospolitej Polskiej Pan Aleksander Kwaœniewski wyrazi³ zgodê, aby obcho-

dy Jubileuszowego Roku Akademickie- go 2004/2005 w Politechnice Gdañskiej, zwi¹zane ze 100-leciem politechniki w Gdañsku i 60-leciem Politechniki Gdañ- skiej, odbywa³y siê pod Jego honorowym patronatem”.

Politechnika Gdañska jest dzisiaj au- tonomiczn¹ polsk¹ uczelni¹ pañstwow¹, na której studiuje i zdobywa kwalifika- cje oko³o 20 tys. studentów: na studiach magisterskich i doktoranckich oraz po- dyplomowych w systemie studiów dziennych, zaocznych, wieczorowych i eksternistycznych. Uczelnia zatrudnia ponad 2500 osób, w tym ponad 1200 na- uczycieli akademickich (w tej liczbie ponad 100 profesorów tytularnych, 135 doktorów habilitowanych oraz 576 dok- torów). Wiêkszoœæ wydzia³ów posiada pe³ne prawa akademickie, co oznacza,

¿e oprócz stopni zawodowych (in¿ynie- ra i magistra in¿yniera) s¹ uprawnione do nadawania równie¿ stopni nauko- wych doktora i doktora habilitowanego

oraz wystêpowania do Prezydenta Rze- czypospolitej Polskiej o nadanie tytu³u naukowego profesora.

Studenci Politechniki Gdañskiej wy- bieraj¹ ró¿norodne kierunki zawodowej kariery, od architektury, poprzez zarz¹- dzanie, matematykê i informatykê, bio- technologiê, chemiê stosowan¹, geode- zjê i transport, oceanotechnikê, mecha- nikê, technologiê budowy okrêtów i bu- downictwo, a¿ po telekomunikacjê i elektrotechnikê, ale ³¹czy ich jeden wspólny cel: zdobycie kwalifikacji po- zwalaj¹cych na sprostanie wyzwaniom zmieniaj¹cej siê rzeczywistoœci XXI wieku.

Nasza uczelnia jest uznanym w kraju i na œwiecie oœrodkiem akademickim.

Œwiadczy o tym nie tylko kilka tysiêcy prac naukowych, publikowanych co roku w renomowanych czasopismach o zasiêgu miêdzynarodowym (tzw. lista fi- ladelfijska), ale równie¿ liczne patenty i wdro¿enia nowych produktów i techno- logii oraz realizowane projekty architek- toniczne. Stale wspó³pracujemy z ponad 200 uczelniami i placówkami naukowo- badawczymi w kraju i na œwiecie. W roku 2003 w Politechnice Gdañskiej pro- wadzonych by³o wiele tematów badaw- czych, w tym 16 projektów w ramach 5.

Programu Ramowego Unii Europejskiej oraz 5 projektów w ramach programu EUREKA. Rozpoczê³y dzia³alnoœæ dwa nowe Centra Doskona³oœci Unii Euro- pejskiej: CURE (Centra of Excellence for Urban Construction and Rehabilita- tion: Technology Transfer Research and Education) oraz CEEAM (Centra of Excellence In Environmental Analysis and Monitoring). W tym samym roku uczelnia nasza otrzyma³a tzw. „Kartê Erasmusa” na kolejny czteroletni okres, pozwalaj¹c¹ uczelni na aktywny udzia³ w programie SOCRATES – ERASMUS.

Politechnika Gdañska to nie tylko

„kuŸnia kadr in¿ynierskich” dla naszej gospodarki. Spe³nia ona tak¿e znakomi- cie swoj¹ kulturotwórcz¹ funkcjê po- przez inicjowanie i realizowanie ró¿nych form tej dzia³alnoœci, w tym studenckie- go ruchu kulturalnego. S³ynne gdañskie teatry studenckie wspó³tworzyli studenci Politechniki Gdañskiej. To tutaj powsta³ w II po³owie lat piêædziesi¹tych kulto- wy teatrzyk „ Bim-Bom” (premiera 2 maja 1955 roku), z którym zwi¹zani byli miêdzy innymi: Jacek Federowicz, Bo- gumi³ Kobiela i Zbigniew Cybulski, to

AD PATRIAE GLORIAM

AD SCIENTIARUM UTILITATEM

Widok politechniki w Gdañsku, 1904 r.

S³owo rektora

(2)

na tej uczelni powsta³ i dzia³a³ s³ynny

„Kabaret Pi”. Dzia³alnoœæ „¯aka”,

„Kwadratowej” oraz innych klubów stu- denckich zlokalizowanych na terenie domów studenckich kontynuuje dzisiaj te tradycje. Na sta³e wpisa³y siê w ka- lendarz ¿ycia kulturalnego naszego re- gionu koncerty organizowane w ramach

„Politechniki Otwartej” z cyklu „Poli- technicznych Wieczorów Muzycz- nych”; jak równie¿ wiele innych przed- siêwziêæ artystycznych jest wspiera- nych i organizowanych przez Politech- nikê Gdañsk¹. W tym roku uczelnia nasza zdoby³a presti¿owy tytu³ Mece- nasa Kultury Gdañska za rok 2003.

W uzasadnieniu napisano: „To niezwy- czajny mecenat dla niezwyczajnej uczel- ni technicznej, która szeroko otworzy-

³a swe drzwi kulturze”.

W numerze 14/2003 „Newsweeka”

opublikowane zosta³y wyniki rankingu uczelni wy¿szych w Polsce, w którym Politechnika Gdañska zajê³a I miej- sce wœród wszystkich uczelni tech- nicznych w kraju, a IV w klasyfika- cji ogólnej, wœród wszystkich pañ- stwowych szkó³ wy¿szych. Tym cen- niejsze jest zdobyte przez nasz¹ uczel- niê miejsce w poszczególnych typach rankingów, ¿e kryterium, które pos³u¿y-

³o do ich opracowania, stanowi opinia pracodawców.

20 paŸdziernika 2003 r. na Politech- nice Gdañskiej, w obecnoœci wicepreze- sa firmy INTEL Corp. Stacy’ego Smi- tha uruchomiono klaster komputerowy najnowszej generacji. Jest to najszybsza maszyna obliczeniowa w Polsce i obec- nie znajduje siê w pierwszej setce naj- szybszych komputerów œwiata. Gdañski klaster jest jedynym polskim kompute- rem na tzw. liœcie TOP 500. Na V Miê- dzynarodowej Wystawie Wynalazków

„Innowacje 2003” Politechnika Gdañska wyró¿niona zosta³a Grand Prix – Na- grod¹ Ministra Nauki i Informatyzacji prof. Micha³a Kleibera za szczególne osi¹gniêcia w dziedzinie wynalazczoœci.

Uczelnia nasza od 1945 roku legity- muje siê ogromnymi osi¹gniêciami, tak w zakresie badañ podstawowych, jak i aplikacyjnych. Odbudowa gdañskiej Starówki (ewenement w skali œwiato- wej) oraz Starego Miasta w Elbl¹gu – to dzie³o kadry naukowej i studentów Wy- dzia³u Architektury Politechniki Gdañ- skiej. Natomiast prof. Jerzy W. Doerf- fer by³ g³ównym projektantem pierwsze-

go polskiego statku s/s „So³dek”, który zbudowano w polskiej stoczni, zaœ g³ów- na maszyna okrêtowa na tej jednostce, to dzie³o prof. Adolfa Polaka; pierwszy polski samochód ciê¿arowy „Star 20”–

FSC Starachowice, to konstrukcja opra- cowana w zespole prof. Mieczys³awa Dêbickiego; pierwsza powojenna obra- biarka do metali – zak³ady „H. Cegiel- ski” – to z kolei konstrukcja prof. Edwar- da T. Geislera. To na Wydziale Mecha- nicznym Politechniki Gdañskiej, w ze- spole naukowym twórcy Polskiej Szko-

³y Maszyn Przep³ywowych prof. Rober- ta Szewalskiego, powsta³a pierwsza wy- sokosprawna turbina parowa PT 2. We- d³ug projektu i technologii prof. prof.

Lecha Kobyliñskiego i M. Krê¿elew- skiego zbudowano pierwszy polski wo- dolot „Zryw”. Œwiatowym osi¹gniêciem by³a wprowadzona w Polsce przez prof.

Aleksandra Rylkego metoda bocznego wodowania statków., a wspomniany prof. J. W. Doerffer opracowa³ tzw. po-

³ówkow¹ metodê budowy statków oraz opatentowa³ i wdro¿y³ na statku m/s

„Achilles” ster wysuwany, zwany „ste- rem Doerffera”. W budownictwie mor- skim, to zakoñczone sukcesem miêdzy- narodowym wdro¿enie do eksploatacji suchych doków. Budowle hydrotech- niczne i ich badania stanowi¹ kolejne pasmo znacz¹cych osi¹gniêæ wdro¿enio- wych naszych pracowników naukowych i in¿ynierów. Otrzymanie pierwszego polskiego leku przeciwnowotworowego

Ledakrinu (nazwa miêdzynarodowa Ni- tracrine®), to dzie³o prof. prof. Zygmun- ta i Andrzeja Ledóchowskich. Z kolei osi¹gniêcia technologiczne i wdro¿enio- we ostatnich lat, to przede wszystkim:

konstrukcja i posadowienie kopu³y ka- tedry w Licheniu, posadowienie mostu wantowego w Gdañsku, opracowanie i wdro¿enie technologii budowy okrêtów z tworzyw sztucznych (umo¿liwi³a ona budowê serii ognioodpornych ³odzi i mostów saperskich oraz tra³owców dla Marynarki Wojennej, które wesz³y w sk³ad floty NATO), opracowanie „Kra- jowego Programu Bezpieczeñstwa Ru- chu Drogowego – Gambit 2000” (przy- jêtego przez Radê Ministrów jako pro- gram dla Polski na lata 2001-2010), te- lemedyczne systemy diagnostyczno-re- habilitacyjne oraz opracowanie syste- mów korekty s³uchu, mowy oraz wad widzenia. Zaprezentowane powy¿ej przyk³ady komercjalizacji wyników ba- dañ naukowych nie wyczerpuj¹ pe³nej listy osi¹gniêæ pracowników Politechni- ki Gdañskiej. W tym miejscu nale¿y do- daæ, ¿e Politechnika Gdañska jest jed- nostk¹ wykonawcz¹ projektu regional- nej strategii innowacji dla województwa pomorskiego oraz koordynatorem powo-

³anego konsorcjum. Podstaw¹ formaln¹ projektu jest decyzja w sprawie realiza- cji projektu celowego Komitetu Badañ Naukowych pn. „Regionalna Strategia Innowacji dla Województwa Pomorskie- go” i umowa zawarta pomiêdzy Samo-

Zjazd K! ZAG „Wis³a”, 3 lipca 1932 r., komersz w Klubie Polskim

(3)

rz¹dem Województwa Pomorskiego oraz Politechnik¹ Gdañsk¹. Celem ogól- nym opracowywania Strategii (RIS-P) jest zaprojektowanie i wdro¿enie efek- tywnego systemu rozwoju innowacyjno-

œci w regionie dla zbudowania gospo- darki opartej na wiedzy. Koñcowym re- zultatem realizacji celów i dzia³añ pro- jektu RIS-P bêdzie zbudowanie trwa³e- go partnerstwa pomiêdzy wy¿szymi uczelniami i jednostkami badawczo-roz- wojowymi a regionalnym przemys³em oraz podniesienie konkurencyjnoœci ma-

³ych i œrednich przedsiêbiorstw w re- gionie.

W uznaniu zas³ug Politechniki Gdañ- skiej w dzie³o odbudowy Gdañska i Po- morza oraz rozbudowy potencja³u go- spodarczego tego regionu, Rada Miasta Gdañska og³osi³a jednomyœlnie rok 2005 Rokiem Politechniki Gdañskiej.

Dzisiejsze pokolenie ludzi m³odych, rozpoczynaj¹cych doros³e ¿ycie w tym tak bardzo burzliwym okresie przemian politycznych, spo³ecznych i gospodar- czych, nie zawsze ma czas, aby zasta- nowiæ siê, sk¹d przyszliœmy i jakie s¹ nasze historyczne korzenie.

Dzieje politechniki w Gdañsku, nie- rozerwalnie zwi¹zane z histori¹ Gdañ- ska i splataj¹ce siê z histori¹ naszego na- rodu, to fascynuj¹cy fragment rozwoju uniwersytetów technicznych w Europie.

Historia politechniki w Gdañsku, to ci¹g przemian, których œwiadectwem s¹ zmieniaj¹ce siê nazwy uczelni na prze- strzeni ostatnich 100 lat: Königlische Technische Hochschule zu Danzig ( 1904–1918), Technische Hochschule in Danzig (1918–1921), Technische Hochschule der Freien Stadt Danzig

(1921–1939), Technische Hochschule Danzig (1939–1941) Reichshochschule Danzig (1941–1945), Politechnika Gdañska (od 1945). Historiê politechniki w Gdañsku wyznaczaj¹ dwie podstawo- we daty, tj. 6 paŸdziernika 1904 i 24 maja 1945 roku. Pierwsza zwi¹zana jest z roz- poczêciem edukacji technicznej na po- ziomie akademickim w Gdañsku. 6 paŸ- dziernika 2004 r. mija równe 100 lat od czasu, kiedy dokonano uroczystego otwarcia Królewskiej Wy¿szej Szko³y Technicznej w Gdañsku, pruskiej uczel- ni, której zadaniem by³o kszta³cenie techniczne na poziomie akademickim oraz pog³êbianie wiedzy technicznej na obszarze Pomorza, inauguruj¹c tym sa- mym, po raz pierwszy w dziejach Gdañ- ska i Pomorza, rok akademicki.

W okresie tego pierwszego, prawie czterdziestoletniego funkcjonowania uniwersytetu technicznego w Gdañsku, obok studentów niemieckich studiowali tu miêdzy innymi: £otysze, Litwini, Ukraiñcy oraz znacz¹ca grupa studen- tów polskich. Polscy studenci mieli tu- taj swoje organizacje spo³eczne, poli- tyczne, naukowe i sportowe – tworz¹c piêkn¹ kartê historii polskiego œrodowi- ska akademickiego. W programach dzia-

³alnoœci tych organizacji znajdujemy przede wszystkim has³a patriotyczne, a ponadto program przeciwstawiania siê dyskryminacji i szykanom, na jakie na- ra¿eni byli polscy studenci, ostatecznie bezprawnie relegowani z uczelni w lu- tym 1939 roku.

Druga data zwi¹zana jest z powo³a- niem Politechniki Gdañskiej, polskiej pañstwowej uczelni akademickiej. Jak-

¿e inaczej wygl¹da³a inauguracja zajêæ dydaktycznych w 1945 roku, kiedy to na gruzach tamtej, niemieckiej uczelni gru- pa entuzjastów tworzy³a polsk¹ Politech- nikê Gdañsk¹, która dok³adnie 24 maja 2005 roku obchodziæ bêdzie swoje 60.

urodziny.

Trwa³y jeszcze dzia³ania wojenne, gdy w styczniu 1945 roku rozpoczê³y siê przygotowania do uruchomienia Poli- techniki Gdañskiej. Powsta³y dwie gru- py operacyjne do spraw zabezpieczenia i organizacji uczelni. Pierwsz¹ powo³a- no w Lublinie na wniosek in¿. Francisz- ka Otto, drug¹ w Krakowie, gdzie ów- czesny minister oœwiaty Stanis³aw Express Poranny, 1 marca 1939 r.

Zespó³ Biura Konstrukcyjnego i wytwórni turbin Zamechu z cz³onkami komisji odbiorczej pierw- szej turbiny TK 50. W œrodku: prof. R. Szewalski – twórca turbiny

(4)

Skrzeszewski podpisa³ 17 lutego 1945 roku odpowiednie nominacje. Ju¿ 5 kwietnia przybywa do spalonego Gdañ- ska delegacja Ministerstwa Oœwiaty ds.

Politechniki Gdañskiej w sk³adzie: dr Stanis³aw Turski, in¿. Kazimierz Kopec- ki, dr Kazimierz Kubik, in¿. Franciszek Otto oraz Stanis³aw Szymañski, przej- muj¹c mury spalonej i zrujnowanej uczelni.

W dwa tygodnie po zakoñczeniu II wojny œwiatowej, dekretem z 24 maja 1945 roku powo³ana zostaje Politechni- ka Gdañska – najwiêksza uczelnia tech- niczna Polski Pó³nocnej, któr¹ do koñ- ca 2003 roku ukoñczy³o przesz³o 60 tys.

absolwentów. Wielce znacz¹c¹ dat¹ dla naszej uczelni jest równie¿ 22 paŸdzier- nika 1945 roku; to w tym dniu prof.

Ignacy Adamczewski, wybitny fizyk, uroczystym wyk³adem w Auditorium Maximum zainaugurowa³ zajêcia dydak- tyczne na wszystkich wydzia³ach. By³ to pierwszy wyk³ad w jêzyku polskim wyg³oszony w tych murach. Jego ranga zosta³a wzmocniona udzia³em najwy¿- szych w³adz pañstwowych: prezydenta KRN Boles³awa Bieruta, premiera rz¹- du tymczasowego RP Edwarda Osóbki- Morawskiego, wojewody pomorskiego Mieczys³awa Szczêsnego Okêckiego i wiceprzewodnicz¹cego KRN Stanis³awa Szwalbego.

Politechnikê Gdañsk¹ po zniszcze- niach II wojny œwiatowej budowali pro- fesorowie i in¿ynierowie przybyli ze

Lwowa, Wilna i Warszawy oraz absol- wenci przedwojennej politechniki w Gdañsku. Nie sposób tutaj wymieniæ z imienia i nazwiska tê znacz¹c¹ grupê osób, która w latach 1945-1950 budo- wa³a i tworzy³a laboratoria, katedry i wydzia³y, poœwiêcamy im odrêbn¹ mo- nografiê. To ta sama grupa profesorów, wraz ze swoimi zespo³ami naukowymi, budowa³a polski przemys³ stoczniowy, chemiczny, farmaceutyczny, spo¿ywczy, elektrotechniczny i elektroniczny, ener- getykê i transport. I jeszcze jedno: nie- mieccy profesorowie w roku 1904 przy- je¿d¿ali do Gdañska do nowych budyn- ków i najnowoczeœniejszych w skali

œwiatowej laboratoriów, budowanych na bazie najnowszych dostêpnych wówczas technologii. Polscy profesorowie przy- bywali w roku 1945 do zrujnowanego Gdañska i na gruzach budowali Politech- nikê Gdañsk¹. Powinniœmy pamiêtaæ, ¿e gdyby nie ich heroiczna praca i wysi-

³ek, nas dzisiaj tutaj by nie by³o.

Historia Politechniki Gdañskiej to nie tylko sukcesy, ale równie¿ trudnoœci spo- wodowane wywieraniem nacisków i presji politycznych. Krótko trwa³a dzia-

³alnoœæ „Bratniej Pomocy Studentów Po- litechniki Gdañskiej’. Po g³oœnej spra- wie tzw. „Jednodniówki”, zosta³a ona brutalnie przerwana. W dniu 24 paŸ- dziernika 1949 roku komisja dyscypli- narna powo³ana przez ówczesnego mi- nistra oœwiaty relegowa³a ze studiów czterech studentów z powodu opraco-

wania i wydania „Jednodniówki” pt. „ XXV lat Bratniej Pomocy”. Kurator Bratniej Pomocy prof. Wiktor Wiœniew- ski zosta³ karnie przeniesiony na Poli- technikê Wroc³awsk¹. Represje pierw- szych lat powojennych dotknê³y równie¿

prof. Hilarego Sipowicza, skazanego na prze³omie lat czterdziestych i piêædzie- si¹tych na wieloletnie wiêzienie. Kolej- ne represje polityczne mia³y równie¿

miejsce w okresach póŸniejszych, naj- czêœciej zwi¹zanych z prze³omami poli- tycznymi w Kraju, paŸdziernik 1956, marzec 1968. Prof. Damazego Tilgnera wydalono z uczelni w koñcu lat szeœæ- dziesi¹tych. Kolejne represje wobec pra- cowników i studentów nast¹pi³y po wprowadzeniu w roku 1981 stanu wo- jennego. Byli oni szykanowani, zawie- szani w zajêciach, relegowani z uczelni, a tak¿e skazywani wyrokami s¹dów.

W 1989 roku nast¹pi³y w Polsce prze-

³omowe wydarzenia polityczne, w któ- rych wczeœniej dominuj¹c¹ rolê odegra³o Wybrze¿e Gdañskie, w tym udzia³ pra- cowników i studentów Politechniki Gdañskiej. Polska sta³a siê pañstwem de- mokratycznym, o gospodarce rynkowej, powsta³a III Rzeczpospolita.

Rok akademicki 2004/2005 jest zna- cz¹cy w dziejach naszej Alma Mater, nie tylko jako rok jej jubileuszu, stano- wi on bowiem now¹ kartê w historii naszej uczelni, z chwil¹ wst¹pienia Pol- ski do Unii Europejskiej 1 maja 2004.

Politechnika Gdañska staje przed no- wymi wyzwaniami, ale i równie¿ przed nowymi mo¿liwoœciami. Jubileusz nie powinien byæ wy³¹cznie afirmacj¹ hi- storycznej przesz³oœci. Dla ¿yj¹cych dzisiaj, wydarzenie to musi mieæ rów- nie¿ wymiar u¿yteczny dla kszta³towa- nia po¿¹danej przysz³oœci, a wiêc po- winno wprowadziæ nowy strategiczny rozmach dla rozwoju Politechniki Gdañskiej w XXI wieku.

Akcesja naszego kraju do Unii Euro- pejskiej nadaje obchodom Akademickie- go Roku Jubileuszowego dodatkowej, niezwykle znacz¹cej symboliki oraz ro- dzi nadzieje na dalszy, dynamiczny roz- wój dojrza³ej, bo ju¿ 60-letniej Politech- niki Gdañskiej – naszej Almae Matris Gedanensis.

Prof. dr hab. in¿. Janusz Rachoñ Rektor Politechniki Gdañskiej Dzieñ Otwarty na Politechnice Gdañskiej, 18 marca 2004 r.

(5)

Inauguracja Jubileuszowego Roku Akademickiego 2004/2005 na Politechnice Gdañskiej

Szanowni Pañstwo!

Kole¿anki i Koledzy!

Drodzy Przyjaciele!

Jestem przekonany, ¿e ca³a wielka rodzina politech- niczna ju¿ dziœ jest myœlami przy dacie 6 paŸdziernika 2004 r., kiedy to minie 100 lat od pierwszej inauguracji roku akademickiego w Gdañsku. Ta historyczna data jest integralnie zwi¹zana z dziejami i powstawaniem uniwer- sytetów technicznych w Europie, a tak¿e z przesz³oœci¹ edukacji akademickiej na terenie Gdañska i Pomorza.

Nie muszê nikogo przekonywaæ, ¿e jest to dziejowe wy- darzenie, stanowi¹ce wyj¹tkow¹ okazjê do analizy i po- szukiwania korzeni naszej to¿samoœci w duchu prawdy historycznej. Uczelnia wy¿sza to nie mury i budynki, to przede wszystkim ludzie, którzy codzienn¹ twórcz¹ pra- c¹ buduj¹ prawdziwy presti¿ i tworz¹ wizerunek swojej Alma Mater. Ta prawda musi warunkowaæ nasz stosu- nek do czasów, kiedy to w murach uczelni, w których dzisiaj kszta³cimy przysz³ych mistrzów sztuki in¿ynier- skiej oraz prowadzimy badania naukowe, realizowano równie¿ misjê w duchu pruskiej racji stanu, co tak do- bitnie zosta³o zaakcentowane w przemówieniu cesarza

Rzeszy Niemieckiej i króla Prus Wilhelma II 6 paŸdzier- nika 1904 roku w Gdañsku. Dlatego teza o tzw. ci¹g³o-

œci historycznej jest sprzeczna z faktami. Nie znaczy to wcale, aby dla Politechniki Gdañskiej 6 paŸdziernika 1904 roku nie stanowi³ istotnej daty w jej dziejach. Tak nakazuje prawda historyczna, która wyraŸnie odnoto- wuje, ¿e stuletnia przesz³oœæ wy¿szego szkolnictwa tech- nicznego w Gdañsku, to historia czterech uczelni aka- demickich, w tym Politechniki Gdañskiej. Jest to wiêc stulecie politechniki (pisanej z ma³ej litery) w Gdañsku.

Czcimy ten jubileusz w duchu prawdy dziejowej i z jesz- cze wiêkszym poczuciem przynale¿noœci do wielkiej ro- dziny ju¿ prawie szeœædziesiêcioletniej polskiej Poli- techniki Gdañskiej, której urodziny œwiêtowaæ bêdziemy na prze³omie maja i czerwca 2005 roku. St¹d w³aœnie Se- nat naszej Uczelni stosown¹ uchwa³¹ postanowi³, aby ca³y rok akademicki 2004/2005 na Politechnice Gdañskiej by³ Rokiem Jubileuszowym. Patronat honorowy nad obchodami Jubileuszowego Roku Akademickiego naszej uczelni obj¹³ Prezydent RP Pan Aleksander Kwaœniewski.

Inauguracjê Jubileuszowego Roku Akademickiego 2004/2005 na Politechnice Gdañskiej bêdziemy obcho- dzili wyj¹tkowo uroczyœcie. Ju¿ 5 paŸdziernika 2004 o godz. 18.00 w holu przed piêknie wyremontowan¹ Aul¹ PG otwarta zostanie wystawa pt. „Przystanki historii – 100 lat politechniki w Gdañsku”. Zosta³a ona przygoto- wana g³ównie przez Pracowniê Historii Politechniki Gdañskiej, dzia³aj¹cej w strukturze Biblioteki G³ównej.

Ogromny to wysi³ek i dlatego przekazujê ju¿ teraz po- dziêkowania dyrekcji Biblioteki G³ównej, pracownikom zaanga¿owanym w jej przygotowanie oraz Stefanowi Fi- glarowiczowi – kuratorowi wystawy, któremu podziêko- wania przeka¿ê osobiœcie. Bardzo serdecznie zapraszam na jej otwarcie i do zwiedzania. W tym samym dniu, kilka godzin wczeœniej (godz. 13.00) na campusie PG, z udzia-

³em cz³onków Prezydium Konferencji Rektorów Akade- mickich Szkó³ Polskich, wmurowany zostanie kamieñ wê- gielny pod nowy budynek Wydzia³u Elektroniki, Teleko-

(6)

munikacji i Informatyki. To bodaj jedna z wa¿niejszych chwil w uczelnianym ¿yciu, kiedy rozpoczynamy inwesty- cjê nios¹c¹ odczuwalne zmiany dla ca³ej spo³ecznoœci akademickiej uczelni, i chcia³bym, by jej wagê podkreœli-

³o nasze liczne uczestnictwo w tym symbolicznym akcie.

Dzieñ nastêpny – 6 paŸdziernika 2004 r. – rozpocznie- my z³o¿eniem kwiatów i wieñców pod pomnikiem Pole- g³ych Stoczniowców (godz. 8.00), a nastêpnie w Bazylice Mariackiej bêdzie mia³o miejsce spotkanie ekumeniczne, którego przes³aniem jest „Modlitwa na pomoœcie pokoleñ”.

S³owa modlitwy wyg³osz¹ przedstawiciele koœcio³ów i wspólnot religijnych: ewangelickiej, katolickiej obrz¹d- ku rzymskiego i greckiego, muzu³mañskiej, prawos³awnej oraz ¿ydowskiej. Ufam, ¿e to nabo¿eñstwo jest drogowska- zem tolerancji, prawdy oraz g³êboko moralnych zachowañ i to nie tylko dla ludzi wierz¹cych. Jestem g³êboko przeko- nany, ¿e nasz jubileusz zas³uguje na to wyj¹tkowe nabo-

¿eñstwo, które historia odnotuje ze szczególnym pietyzmem.

Zapraszam zatem wszystkich pracowników i studentów naszej Almae Matris Gedanensis do Bazyliki Mariackiej na godz. 8.30 6 paŸdziernika 2004 r. do udzia³u we wspól- nej modlitwie w intencji ca³ej spo³ecznoœci akademickiej.

Z Bazyliki Mariackiej w podnios³ym nastroju oraz w strojach akademickich Senat PG wraz z rektorami pol- skich i zagranicznych uczelni przejd¹ ulicami starego Gdañska do Dworu Artusa, gdzie z³o¿¹ podpisy pod

„Kart¹ powinnoœci cz³owieka – D¹¿enie do poznania i dzia³anie w imiê prawdy”. Niestety, w tym szacownym budynku liczba miejsc jest ograniczona i by³em zmuszo- ny do wprowadzenia œcis³ej reglamentacji zaproszeñ. Z Dworu Artusa Senat PG i rektorzy przejd¹ w uroczy- stym pochodzie do siedziby Polskiej Filharmonii Ba³- tyckiej na gdañskiej O³owiance. Towarzyszyæ im bêdzie reprezentacyjna orkiestra Marynarki Wojennej. Bardzo liczê na masowy wspó³udzia³ w tym pochodzie cz³on- ków naszej spo³ecznoœci.

Na O³owiance, w jeszcze surowej (trwa budowa) wiel- kiej sali koncertowej, odbêdzie siê o godz. 12.00 uroczy- ste, otwarte posiedzenie Senatu PG inauguruj¹ce Jubile- uszowy Rok Akademicki 2004/2005 na Politechnice Gdañ- skiej. Na sali zobaczymy: prezydenta RP Aleksandra Kwa-

œniewskiego, marsza³ka Senatu RP – Longina Pastusia- ka, premierów RP: Marka Belkê i Tadeusza Mazowiec- kiego, prezydenta Lecha Wa³êsê, ministrów: edukacji na- rodowej i sportu, nauki i informatyzacji, kultury, ochrony

œrodowiska, parlamentarzystów oraz wielu znamienitych goœci, a wœród nich polityków, ludzi kultury i przedsiê- biorców.

Przygotowuj¹c to posiedzenie, przyjêto okreœlony sys- tem tworzenia listy goœci, do których przes³ano zaprosze- nia wstêpne. Biuro jubileuszu gromadzi³o dane tzw.

VIP-ów i osób spoza uczelni. Pod koniec 2003 roku zwró- ci³em siê z proœb¹ do wszystkich dziekanów o dostarcza- nie wykazu osób, zas³u¿onych dla uczelni, które powinny otrzymaæ zaproszenie. Docieraj¹ do mnie wyrazy ¿alu i rozgoryczenia od osób, które z tego powodu nie bêd¹ mog³y uczetniczyæ w uroczystej inauguracji Jubileuszo- wego Roku Akademickiego. Jest mi niezmiernie przykro z tego powodu. By³bym niezmiernie dumny, jako rektor na- szej uczelni, gdybym móg³ goœciæ wszystkich cz³onków naszej spo³ecznoœci akademickiej na tej uroczystoœci. Zda- jê sobie jednak sprawê z faktu, ¿e Politechnika Gdañska, to prawie 20 tysiêcy studentów, 2,5 tysi¹ca pracowników i ponad 60 tysiêcy absolwentów. Brak jest w Gdañsku sali, która pomieœci³aby ca³¹ nasz¹ rodzinê politechniczn¹ i jej przyjació³ na jednej imprezie. Myœlê jednak, ¿e w bar- dzo bogatym programie obchodów Roku Jubileuszowego ka¿dy cz³onek naszej wielkiej spo³ecznoœci znajdzie inte- resuj¹c¹ dla siebie imprezê, która chocia¿by czêœciowo zrekompensuje np. nieotrzymanie zaproszenia na g³ówne uroczystoœci na gdañskiej O³owiance.

Pragnê ponadto podkreœliæ, i¿ 6 paŸdziernika 2004 roku w jednej z sal Multikina (obok Opery vis á vis Politechni- ki) w godzinach od 12.00 do 15.00 odbêd¹ siê projekcje filmów o Politechnice Gdañskiej, przygotowanych spe- cjalnie z okazji Jubileuszowego Roku Akademickiego, na które wszystkich pracowników i studentów serdecznie za- praszam (wstêp wolny). Po uroczystym koncercie 6 paŸ- dziernika br. (oko³o godz. 21.30) nast¹pi pokaz ogni sztucznych, który bêd¹ mogli podziwiaæ mieszkañcy Gdañ- ska zgromadzeni na nabrze¿ach Mot³awy.

To, co mnie napawa optymizmem, to ogromne zainte- resowanie absolwentów i sympatyków gdañskiej uczelni technicznej jej jubileuszem. Przek³ada siê to niejednokrot- nie na wsparcie materialne, które ju¿ teraz otrzymaliœmy ze strony firm zarz¹dzanych przez bliskich nam ludzi. Ni- gdy nie moglibyœmy zorganizowaæ tego œwiêta na odpo- wiednim poziomie bez ich pomocy. Bêdziemy korzystaæ z ka¿dej stosownej okazji, aby tym ludziom, naszym spon- sorom z³o¿yæ wyrazy wdziêcznoœci i podziêkowañ. Przed nami ca³y Jubileuszowy Rok Akademicki 2004/2005 z bardzo bogatym programem, którego realizacja bêdzie równie¿ uzale¿niona od szczodroœci przyjació³ Politech- niki Gdañskiej, gdy¿ g³ówny akcent obchodów zosta³ po-

³o¿ony na 2005 rok, który w specjalnej uchwale Rady Miasta Gdañska zosta³ uznany za ROK POLITECHNIKI GDAÑSKIEJ.

Z wyrazami szacunku Janusz Rachoñ Rektor Politechniki Gdañskiej

(7)

O

d czasu, gdy dwie najwiêksze uczel- nie Pomorza – Uniwersytet Gdañski i Politechnika Gdañska – zaproponowa³y Radzie Rektorów naszego województwa zorganizowanie Ba³tyckiego Festiwalu Nauki, minê³o ju¿ ponad dwa i pó³ roku.

Myœl¹ przewodni¹ tego pomys³u by³o zorganizowanie du¿ej, regionalnej impre- zy, prezentuj¹cej spo³eczeñstwu w sposób przystêpny i w miarê atrakcyjny tematykê badañ naukowych uprawianych w licznych przecie¿ placówkach naukowych i nauko- wo-dydaktycznych Pomorza. Rada Rekto- rów przyjê³a pomys³ z aplauzem i wkrótce zaapelowa³a do wszystkich potencjalnych organizatorów imprez festiwalowych o jak najliczniejszy w nich udzia³. Do organiza- cji I Ba³tyckiego Festiwalu Nauki przyst¹- pi³o 20 instytucji, proponuj¹c prawie 400 ró¿nego rodzaju imprez. Liczbê uczestni- ków Festiwalu, którzy skorzystali z tak licz- nych propozycji, oszacowano na niemal 35 tysiêcy osób. Zarówno liczba imprez, jak i du¿e zainteresowanie spo³eczeñstwa stano- wi³y dla nas organizatorów mi³e zaskocze- nie, a nasze doœwiadczenie w organizowa- niu tak du¿ej imprezy by³o raczej skrom- ne. Ze zrozumia³ych powodów nie uda³o siê nam unikn¹æ pewnych b³êdów, do któ- rych na pewno nale¿a³a s³aba promocja Festiwalu.

Do organizacji II Ba³tyckiego Festiwa- lu Nauki, który odby³ siê w dniach 27 – 30 maja br., przyst¹piliœmy ju¿ ze znacz- nym doœwiadczeniem. Do pionierów do-

³¹czy³y kolejne instytucje uprawiaj¹ce naukê lub z ni¹ zwi¹zane. W rezultacie 31 instytucji zaproponowa³o w tym roku 335 imprez festiwalowych. Ponad 200 odby-

³o siê w Gdañsku, oko³o 50 w Gdyni, a pozosta³e odbywa³y siê w Sopocie i w S³upsku. Wybór wœród imprez by³ bardzo du¿y i ka¿dy móg³ znaleŸæ dla siebie coœ

interesuj¹cego. W Gdañsku królowa³y wyk³ady i pokazy z fizyki, chemii, elek- troniki i informatyki. W Gdyni domino- wa³y: biologia, geografia i nauka o mo- rzu. Do dyspozycji zwiedzaj¹cych by³o 5 statków naukowo-badawczych. Wstêp- ne szacunki wskazuj¹, ¿e znacznie wzro- s³a liczba uczestników imprez festiwalo- wych.

Ze zrozumia³ych powodów w obu Fe- stiwalach Nauki aktywny udzia³ bra³a równie¿ Politechnika Gdañska. Do II BFN w Politechnice Gdañskiej zg³osi³o swój udzia³ 9 wydzia³ów (w festiwalu nie bra³ udzia³u Wydzia³ Elektrotechniki i Auto- matyki) oraz Biblioteka G³ówna. £¹cznie Politechnika Gdañska przygotowa³a w tym roku 59 imprez festiwalowych, wœród których by³y: wyk³ady, wyk³ady z poka-

zami, pokazy, zajêcia laboratoryjne, tur- nieje oraz trzy interesuj¹ce wystawy. Na poziomie 300 w Gmachu G³ównym mo- gliœmy ogl¹daæ wystawê dorobku Wydzia-

³u Architektury, natomiast Biblioteka G³ówna zaprezentowa³a dwie wystawy:

„Ksiêgozbiór Towarzystwa Przyrodnicze- go i starodruki w zbiorach PG” oraz „Od Gutenberga do wspó³czesnoœci”. Wysta- wy te cieszy³y siê du¿ym powodzeniem, ka¿d¹ z nich obejrza³o ponad 600 osób.

Podobnie jak w roku ubieg³ym, najlicz- niej odwiedzane by³y wydzia³y: FT i MS, Chemiczny oraz ETI. Same tylko pokazy z fizyki (powtarzane 15 razy przy kom- pletach uczestników) obejrza³o ponad 800 osób. Liczne by³y równie¿ grupy s³ucha- czy na wyk³adach z pokazami z dziedzi- ny chemii. Setki osób uczestniczy³y w imprezach zaproponowanych przez Wy- dzia³ ETI.

Du¿ym powodzeniem cieszy³ siê „Tur- niej robotów mobilnych”, w którym wiek uczestników mieœci³ siê w przedziale od ok. 7 do 50 lat. Równie¿ uda³y siê dwie pozosta³e imprezy o podobnym charakte- rze: „II otwarty turniej ROBOCODE” i

„Optoelektroniczny konkurs strzelecki”.

Komplety uczestników zgromadzi³y nie- które imprezy zorganizowane przez Wy- dzia³y: Zarz¹dzania i Ekonomii, In¿ynie- rii L¹dowej, Budownictwa Wodnego i In¿ynierii Œrodowiska. Niestety, podobnie jak podczas I BFN, i tym razem kilka im- prez nie odby³o siê z braku zainteresowa- nia.Dziœ, po dwóch Festiwalach, widaæ wy- raŸnie, ¿e nie ³atwo jest zaproponowaæ imprezy, które z jednej strony nie zesz³y- by do poziomu „jarmarku”, a z drugiej strony by³yby ciekawe i trafia³y w zainte- resowania potencjalnych uczestników.

Prawda jest taka, ¿e nie wszystkie dzie- dziny nauki uprawiane w naszej uczelni s¹ jednakowo atrakcyjne z punktu widze- nia warunków, jakie musi spe³niaæ dobra impreza festiwalowa. Ale nawet dla tych mniej widowiskowych dziedzin nauki mo¿na znaleŸæ interesuj¹cy temat i cieka- wy sposób jego zaprezentowania. Tu jed- nak potrzebny jest dodatkowy wysi³ek organizatorów imprez i pewna, œwiadoma selekcja tematów. Nie bez znaczenia jest zachêcaj¹cy tytu³ i mo¿liwie atrakcyjna forma. Wœród nieudanych imprez przewa-

¿aj¹ wyk³ady (najczêœciej bez pokazów).

Ale i tu mo¿na znaleŸæ krzepi¹ce wyj¹tki.

Dla przyk³adu oko³o 100 osób zdecydo- wa³o siê wys³uchaæ wyk³adu prof. Alek- sandra Ko³odziejczyka, zatytu³owanego

Refleksje pofestiwalowe

Fot. Jerzy Kulas

(8)

„Sk¹d siê bior¹ mêskie kobiety i zniewie-

œciali mê¿czyŸni?”. Komplet s³uchaczy zgromadzi³ równie¿ wyk³ad z dziedziny budownictwa „Jak zbudowaæ dobry dom?”, który przygotowali: dr in¿. Ma- ciej Niedostatkiewicz, dr in¿. Waldemar Affelt i dr in¿. Marek Krzaczek.

W tym roku po raz pierwszy Politech- nika Gdañska wysz³a z Festiwalem poza mury uczelni. W niedzielê – 30 maja – przez ok. 7 godzin prezentowane by³y pokazy z fizyki w Parku Kulturowym Fortyfikacji Miejskich „Twierdza Gdañsk” przy ul. 3 Maja 9a. Przy udanej wspó³pracy z „Hewelianum” (dynamicz- nie rozwijaj¹ca siê gdañska instytucja maj¹ca za cel zaadaptowanie zabytko- wych fortyfikacji na du¿e centrum popu- laryzacji nauki) odby³y siê dwie imprezy ciesz¹ce siê sporym powodzeniem. Nasze pierwsze wyjœcie z imprezami festiwalo- wymi poza teren uczelni nale¿y uznaæ za udane i zachêcaj¹ce do kontynuacji.

Celem uczestnictwa w Ba³tyckim Fe- stiwalu Nauki jest popularyzacja badañ naukowych, dziedzin, które uprawiamy w Politechnice Gdañskiej, i ludzi, którzy siê na tym znaj¹. S¹ to wystarczaj¹ce powo- dy, dla których warto siê trudziæ organi- zacj¹ imprez festiwalowych i doskonale- niem naszego udzia³u w Festiwalu. Je¿eli uwzglêdniæ, ¿e ok. 80% odbiorców im- prez festiwalowych w PG stanowi m³o- dzie¿ szkó³ œrednich, promocja naszej uczelni poprzez Festiwal Nauki nabiera dodatkowego znaczenia. Fakty wydaj¹ siê wskazywaæ, ¿e Ba³tycki Festiwal Nauki

zaczyna byæ akceptowany w odbiorze spo-

³ecznym jako du¿a i po¿yteczna impreza.

Jako organizatorzy tego wydarzenia w Politechnice Gdañskiej mamy pe³n¹ œwia- domoœæ, ¿e znacz¹cy i udany w nim udzia³ zawdziêczamy przede wszystkim dziesi¹t- kom autorów zg³oszonych imprez. Jest rzecz¹ szczególnie cenn¹, ¿e wiele z nich powstaje przy œcis³ej wspó³pracy pracow- ników naukowych ze studentami.

Wszystkim autorom i wspó³autorom imprez II Ba³tyckiego Festiwalu Nauki w Politechnice Gdañskiej, Koordynatorom Wydzia³owym, wspó³pracuj¹cym z nami

studentom oraz bardzo pomocnym s³u¿- bom technicznym PG, sk³adamy wyrazy wielkiego uznania i podziêkowania. W³a- dzom uczelni dziêkujemy za pomoc przy organizacji Festiwalu i rzeteln¹ ocenê na- szego wysi³ku.

Mieczys³aw Serafin Sekretarz Biura II BFN Henryk Sodolski Koordynator Uczelniany II BFN na Politechnice Gdañskiej Fot. Witold Olszewski

T

rudno jest na niewielkiej powierzch- ni kilku tablic wystawowych zmieœciæ ogromne bogactwo informacji zwi¹za- nych ze sztuk¹ drukarsk¹. Jest tak ogrom- na iloœæ Ÿróde³, z których mo¿na czerpaæ wiedzê z tego zakresu, jest tyle w¹tków, a jeden bogatszy od drugiego, ¿e gdybym chcia³a wszystkie pokazaæ, tablicami wy- stawienniczymi zastawi³abym ca³¹ Poli- technikê Gdañsk¹. Wybra³am temat naj- bardziej pasuj¹cy do murów naszej sza- cownej technicznej Alma Mater, a mia- nowicie maszyny drukarskie. Dla osób niewiele maj¹cych do czynienia z techni-

k¹, a wystawa adresowana by³a przede wszystkim do gimnazjalistów i liceali- stów, wszystkie maszyny s¹ do siebie po- dobne. Dlatego wyeksponowa³am to, co mo¿e byæ atrakcyjne dla ka¿dego: ró¿no- rodnoœæ druków, które na przestrzeni kil- ku stuleci ukazywa³y siê w Polsce i na

œwiecie. Zauwa¿y³am, ¿e du¿ym zainte- resowaniem zwiedzaj¹cych cieszy³ siê (obok XX wieku) okres przed wynalezie- niem druku – od najstarszego pisma su- meryjskiego po œredniowieczne rêkopisy (m. in. pierwsze strony kronik Galla Ano- nima, Kad³ubka, Jana D³ugosza, najstar-

Od Gutenberga do wspó³czesnoœci

Wystawa Biblioteki G³ównej

(9)

szy zapis nutowy „Bogurodzicy”, akty erekcyjne Krakowa i Uniwersytetu Jagiel- loñskiego) oraz piêknie rêcznie zdobione inicja³y.

Wiele osób po raz pierwszy mia³o oka- zjê zobaczyæ, jak wygl¹da³o skonstruowa- ne przez Gutenberga pierwsze urz¹dzenie do odlewania czcionek, kszta³t tych czcio- nek, wygl¹d wnêtrza jego drukarni i s³yn- na Biblia. Mo¿na by³o zobaczyæ, jak zmie- nia³ siê wygl¹d drukarñ i praca drukarzy, obejrzeæ sygnety najbardziej znanych pol- skich drukarzy oraz portrety konstrukto- rów kolejnych, coraz doskonalszych ma- szyn do druku zarówno ksi¹¿ek, jak i cza- sopism, a tak¿e wygl¹d prototypów urz¹- dzeñ drukarskich.

Wœród prezentowanych druków nie mog³o zabrakn¹æ druków gdañskich Kon- rada Baumgarta z XV wieku oraz pierw- szej ksi¹¿ki wydrukowanej w Gdañsku w 1498 r. Pokazane zosta³y najstarsze wy- obra¿enia sejmu polskiego i wa¿ne pol- skie dokumenty (Konstytucja 3 Maja, marcowa z 1921 r.), szesnastowieczna mapa Polski, strona tytu³owa Talmudu z 1610 r. i pierwszy na œwiecie druk cyry- licki drukowany w Krakowie w 1491 r., druki muzyczne z XVI w., pierwsze cza- sopisma, pierwsze polskie znaczki pocz- towe i banknoty. Ciekawostk¹ by³o we- zwanie dla „przedrukiwaczów”, aby nie kradli cudzej pracy (problem, jak siê oka- za³o, znany nie od dzisiaj), oraz pierwszy polski podrêcznik dla drukarzy.

Wspania³ym zapisem i lekcj¹ najnow- szej historii s¹ druki XX-wieczne: pla- katy propagandowe (np. z okresu wojny z bolszewikami), cegie³ki (Funduszu ds.

Bezrobocia z 1931 r., „Tysi¹c szkó³ na Tysi¹clecie”), podobizny znanych przed-

wojennych polityków wydawane w for- mie pocztówek (Moœcickiego, Rydza-

Œmig³ego), dekrety (np. o amnestii z 1945 r.), og³oszenia, ulotki wyborcze (1957 – Gomu³ka, 1985 – wezwanie do bojkotu wyborów), plakaty teatralne (np. s³ynne

„Dziady”), pocztówki (np. flota Marynar- ki Wojennej w latach 30.), druki z cza- sów okupacji hitlerowskiej (banknot z getta ³ódzkiego, wyrok wykonany na zdrajcy narodu polskiego, kolorowy pla- kat z powstania warszawskiego, znaczek poczty polowej W³adys³awa Andersa) oraz z czasów dzia³ania PZPR oraz „So- lidarnoœci” (ulotki, plakaty, znaczki wy- dawane przez podziemie). Polskie druki historyczne zamyka nowe god³o RP opu- blikowane w Dzienniku Ustaw 22 lute- go 1990 r.

Ostatnia tablica pokazuje schematy drukowania wklês³ego, sitowego, offse- towego, fleksodruk oraz najnowocze-

œniejsze cyfrowe maszyny drukarskie.

Gdyby nie by³y one tak wielkie i ciê¿- kie, byæ mo¿e uda³oby siê jak¹œ wypo-

¿yczyæ na wystawê. Nie s¹ one wizual- nie tak atrakcyjne, jak te z XIX wieku.

Ca³a zawartoœæ drukuj¹ca schowana bo- wiem zosta³a w estetycznych obudo- wach. W maszynach wczeœniejszych obejrzeæ mo¿na ka¿dy detal – wszystko jest widoczne, nie ma ¿adnych elemen- tów maskuj¹cych.

Warto zapamiêtaæ, ¿e od wynalazku Gutenberga, który obejmowa³ patryce, matryce czcionek, maszynkê do odlewa- nia czcionek, prasê drukarsk¹, a tak¿e farbê uzyskiwan¹ z sadzy i pokostu, mi- nê³o kilka stuleci, podczas których nic w³aœciwie w drukarstwie siê nie dzia³o (poza drobnymi usprawnieniami). Do-

piero w 1810 roku niemiecki drukarz, Friedrich König, skonstruowa³ pierwsz¹ prasê drukarsk¹. PóŸniej – w ci¹gu 20 lat – wszystko potoczy³o siê lawinowo.

Powstawa³y coraz doskonalsze urz¹dze- nia, coraz szybsze, drukuj¹ce coraz wiêksz¹ liczbê coraz bardziej urozma- iconych produktów finalnych – ju¿ nie tylko czasopisma i ksi¹¿ki, ale rekla- mówki, foldery, etykiety (m.in. na kon- serwach i piwie) etc., etc. Nawet nadru- ki na materia³ach pochodz¹ z maszyn drukarskich. Ca³y œwiat wokó³ nas ocie- ra siê o maszynê drukarsk¹.

Wystawê uzupe³ni³o kilka gablot z ksi¹¿kami z XIX i XX wieku (m.in. re- print rysunków Leonarda da Vinci) oraz akcesoriami drukarskimi wypo¿yczonymi przez Zespó³ Szkó³ Poligraficznych i ogól- nokszta³c¹cych w Gdañsku.

Zapraszamy do zapoznania siê z bogat¹ histori¹ drukarstwa oraz tym, co spod pra- sy drukarskiej od XV wieku wychodzi³o.

Wystawê obejrzeæ mo¿na w Bibliotece G³ównej, codziennie od godziny 9 do 20.

Ewa Dyk-Majewska Biblioteka G³ówna Foto autor

Z tAki poezji

Powrót z wakacji

Znów o¿ywaj¹ d³ugie korytarze, Drzemi¹ce w letniej roku porze, Gwarem i szumem piêknych wra¿eñ, Od gór zbieranych a¿ po morze.

M³odoœæ w stuletnie wesz³a mury, By tu osi¹gn¹æ ¿ycia cele, S¹ ci co przyszli od matury, I ci co przeszli tu ju¿ wiele.

Kolokwia, sesja, egzaminy, Zwyk³y codzienny „Budy” trud, To czas studenckiej dyscypliny, I zajêæ, których zawsze w bród.

Wreszcie Œwiêta, Nowy Rok, Od ¿yczeñ pierzchn¹ niepokoje, Przeminie semestr – minie rok, I wakacyjne znów nastroje.

Marek Biedrzycki Dzia³ Wspó³pracy z Zagranic¹

(10)

W

dobie coraz wiêkszej obecnoœci w naszym ¿yciu œwiata wirtualne- go, zalewu i tempa, ale te¿ ulotnoœci infor- macji, mam przyjemnoœæ mówiæ Pañstwu o dawnych zbiorach, które przetrwa³y wie- ki, a teraz s¹ najcenniejsz¹ czêœci¹ ksiêgo- zbioru Politechniki – o œwiecie starodru- ków. S¹ jednak co najmniej dwa powody, dla których mo¿emy to czyniæ.

Po pierwsze – znajdujemy siê w miej- scu, które wpisuje siê w wielowiekow¹ tra- dycjê rozwoju nauki gdañskiej, realizuje odwieczne gdañskie ambicje posiadania oœrodka naukowego, miejscu, w którym realizuje siê idee dawnych gdañskich uczo- nych – prowadzenia poszukiwañ i badañ naukowych, gdzie spe³nia siê d¹¿enie my-

œli ludzkiej do poznania i opisywania œwia- ta, w którym ¿yjemy, i na koniec, gdzie od- bywa siê wielki proces edukacyjny.

Po drugie – nieczêsto uczelnia technicz- na mo¿e mówiæ o najcenniejszych dzie³ach minionej epoki. Los i historia sprawi³y, ¿e w murach politechniki zachowa³y siê zbio- ry œwiadcz¹ce o œwietnoœci dawnego ksiê- gozbioru Towarzystwa Przyrodniczego.

Po¿oga, zniszczenie, grabie¿e i ewaku- acja sprawi³y, ¿e pozosta³a tylko namiast- ka cennego ksiêgozbioru – tym dla nas cen- niejsza i godna uwagi. Byæ mo¿e nie re- prezentuje w pe³ni bogactwa dawnej bi- blioteki Towarzystwa Przyrodniczego, ale uœwiadamia jego wartoœæ i unikatowoœæ oraz to, jak wielk¹ stratê ponios³a kultura i nauka Gdañska poprzez jego rozproszenie.

Tym bardziej fascynuj¹ piêkno i œwietnoœæ ocalonych starych druków, które bierzemy do rêki. Œwietnoœæ, któr¹ odnajdujemy w piêknych oprawach, sztychach, rêcznie malowanych rycinach czy ekslibrisach do- natorów.

Proweniencja

Towarzystwo Przyrodnicze, dzia³aj¹ce w Gdañsku od 1743 roku jako „Societas physicae experimentalis” – Towarzystwo Fizyki Doœwiadczalnej, a nastêpnie „Na- turforschende Gessellschaft”, prowadzi³o szerok¹ dzia³alnoœæ naukow¹, której celem by³o inicjowanie, prowadzenie i populary-

zacja badañ w zakresie nauk zwi¹zanych ze œwiatem przyrody otaczaj¹cym cz³owie- ka. Równolegle z rozwojem Towarzystwa rozwija³ siê i rós³ jego ksiêgozbiór, który od pocz¹tku stanowi³ niezbêdny warsztat dla pracy naukowej. Zawsze zawiera³ naj- cenniejsze i wspó³czeœnie najwa¿niejsze publikacje potrzebne cz³onkom Towarzy- stwa do ich pracy w³asnej, dyskusji na po- siedzeniach, upowszechniania kierunków w naukach przyrodniczych, a tak¿e opra- cowania w³asnych wydawnictw. (Jak okre-

œli³ Johann Bernoniti, by³ „niezbyt liczny, ale za to bardzo wyszukany”).

Poprzez zakup, dary i wymianê wzbo- gacano zbiory o ksi¹¿ki i czasopisma z za- kresu: fizyki, chemii, astronomii, matema- tyki, botaniki, zoologii oraz ogólnych tre-

œci naukowych. Zakupu dokonywano w znanych ksiêgarniach nie tylko Gdañska (Gerharda, Kafemanna, Sauniera, Homan- na, Webera), ale tak¿e Halle (Boicke, Ruff i Eberhard), Berlina czy Lipska.

Pieni¹dze na nabytki biblioteczne, druk w³asnych wydawnictw i inne potrzeby To- warzystwa pochodzi³y ze sk³adek cz³on- kowskich. Du¿o ksi¹¿ek nap³ywa³o do bi- blioteki z darów, szczególnie z poœmiert- nych legatów, od by³ych jego cz³onków, którzy w myœl has³a: „non omnis moriar”

ofiarowywali dorobek swojego ¿ycia (przyk³adem legaty kupca Baltazara Ha- gemeistera, Nataniela Mateusza Wolfa, Micha³a Hanowa). Tak wiêc, do zbiorów biblioteki Towarzystwa trafia³y bezcenne dzie³a z kolekcji gdañskich uczonych oraz znanych rodów gdañskich. Przez prawie 200 lat z³o¿y³y siê one na unikatowy ksiê- gozbiór, który z czasem znalaz³ miejsce w Politechnice Gdañskiej.

Opiekê nad ksiêgozbiorem sprawowa³ zawsze jeden z cz³onków Zarz¹du Towa- rzystwa. Tradycjê tê zapocz¹tkowa³ Au- gust Fryderyk Zorn, baron Plobsheim, wy- brany na zebraniu za³o¿ycielskim Towa- rzystwa. Nie wiadomo, kiedy utworzono

„...niezbyt liczny, ale za to bardzo wyszukany…”

(fragment wyk³adu wyg³oszonego podczas II Ba³tyckiego Festiwalu Nauki)

Daniel Gralath (1708-1767), fizyk, twórca To- warzystwa Przyrodniczego

God³o Towarzystwa Przyrodniczego w Gdañsku

Ekslibris gdañskiego uczonego Augusta Fry- deryka Zorna

Z dziejów Ksiêgozbioru Towarzystwa Przyrodniczego

Cz. I

(11)

Bibliotekê. Z czasem uzyska³a ona ramy organizacyjne, a w 1821 opracowano spe- cjaln¹ „Instrukcjê dla Bibliotekarza”, któ- ra okreœla³a wszystkie jego obowi¹zki.

August Wilchem Skusa, dr Ernest Kay- ser, dr Konrad Lakowitz (póŸniejszy dyrek- tor Towarzystwa) – to osoby, których opiece biblioteka Towarzystwa i jej ksiêgozbiór za- wdziêczaj¹ swój rozkwit w XIX wieku.

Opracowanie i wydanie pierwszego druko- wanego katalogu (w l. 1872–1874), przepro- wadzenie w 1827,1837 i 1843 roku skontrum ksiêgozbioru czy utworzenie w roku 1892 czytelni dostêpnej nie tylko dla cz³onków Towarzystwa – to tylko niektóre z ich dzia-

³añ. Systematycznie wzrasta wielkoœæ ksiê- gozbioru, który z 1874 woluminów w 1817 roku (po wojnach napoleoñskich) w 1845 r.

liczy³ ju¿ 5244 dzie³a. Na wzrost zasobów wp³yw mia³a o¿ywiona wymiana ksi¹¿ek i czasopism prowadzona z licznymi europej- skimi i amerykañskimi placówkami nauko- wymi, w tym z Akademi¹ Umiejêtnoœci w Krakowie – w 1885 r. wg dyrektora Teodora Baila dotyczy³a ona 333 towarzystw.

Biblioteka pe³ni³a te¿ funkcjê archiwum Towarzystwa, w którym przechowywano wa¿niejsze dokumenty Towarzystwa, jego dzia³alnoœci i dziejów, pisma oraz prace na- ukowe wydawane przez Towarzystwo i jego cz³onków.

W politechnice

Po zakoñczeniu I wojny œwiatowej nast¹- pi³ kryzys w dzia³alnoœci Towarzystwa. Ga-

œnie gdañska myœl naukowa. Nale¿y pamiê- taæ, ¿e nast¹pi³a wówczas ogólna zmiana

sytuacji zarówno politycznej, jak i prawnej.

Przede wszystkim powsta³o Pañstwo Polskie, ulec musia³y zmianie wszystkie granice.

Gdañsk na mocy traktatu wersalskiego uzy- ska³ w 1920 roku status Wolnego Miasta.

Wojna zak³óci³a kontakty naukowe i wymienne z innymi oœrodkami (w 1922 r.

spad³y do 28). Jednoczeœnie, na skutek trudnoœci finansowych, braku odpowied- nich pomieszczeñ oraz fachowego biblio- tekarza, zaczê³o sprawiaæ du¿e k³opoty utrzymanie biblioteki. To zapewne spowo- dowa³o, ¿e powrócono do dawnego pomy- s³u dyr. Mombera z 1897 r .W petycji wy- s³anej do ministra kultury w Berlinie pro- ponowa³ on oddanie biblioteki Towarzy- stwa do dyspozycji przysz³ej uczelni w Gdañsku.

Politechnika (wspania³y projekt Alberta Carstena), otwarta 6 paŸdziernika 1904 roku jako Królewska Wy¿sza Szko³a Technicz- na w Gdañsku (Königlische Technische Hochschule), by³a najwiêksz¹ uczelni¹ tech- niczn¹ w rejonie przyba³tyckim na pó³noc osi Warszawa-Berlin. W lipcu 1921 r. de- cyzj¹ Miêdzysojuszniczej Komisji Podzia-

³u Mienia zosta³a oddana w jurysdykcjê Se- natu Wolnego Miasta Gdañska, zmieniaj¹c nazwê na Technische Hochschule der Fra- ien Stadt Danzig. Zmieniony i zatwierdzo- ny przez Senat w 1922 roku Statut kreœli³ jej now¹ strukturê i zasady organizacyjne, wprowadza³ nowe kierunki kszta³cenia. Do nowoczeœnie zorganizowanej i prowadzo- nej biblioteki naukowej mia³a trafiæ biblio- teka Towarzystwa Przyrodniczego.

Zabiegi i starania ówczesnego dyrekto- ra biblioteki dr. Alberta Preedeka, który

opracowa³ i przedstawi³ perspektywy reor- ganizacji i rozwoju biblioteki Towarzystwa, zosta³y sfinalizowane w lutym 1923 r.

2 grudnia 1922 r. na walnym zebraniu cz³on- ków Towarzystwa podjêto uchwa³ê o wy- po¿yczeniu biblioteki Towarzystwa Sena- towi WM Gdañska. W wyniku porozumie- nia i podpisania umowy pomiêdzy Zarz¹- dem Towarzystwa Przyrodniczego, repre- zentowanym przez dyrektora Hermanna Stremme, a Senatem Wolnego Miasta Gdañ- ska, reprezentowanym przez Henricha Sah- ma, bezcenny ksiêgozbiór licz¹cy oko³o 30 tysiêcy woluminów zosta³ powierzony jako depozyt bibliotece politechniki. Cytuj¹c s³o- wa dyrektora biblioteki dr. Alberta Preede- ka: „Przy³¹czenie cudownej biblioteki To- warzystwa Przyrodniczego by³o zdecydo- wanie najwa¿niejszym wydarzeniem w do- tychczasowych dziejach biblioteki politech- niki gdañskiej. Ju¿ przy pierwszym prze- gl¹dzie okaza³o siê, jakie nast¹pi³o niezwy- k³e wzbogacenie ze wzglêdu na starsze za- soby, a zw³aszcza wspania³e serie rozpraw niemieckich i zagranicznych akademii i to- warzystw.”. Po dziewiêtnastu latach dzia-

³alnoœci politechnika przejê³a w swoje mury nieoceniony zbiór, który stanowi³ dwustu- letni¹ spuœcizn¹ gdañskiej myœli i dzia³al- noœci naukowej.

Umowa zawarta na czas nieokreœlony gwarantowa³a dostêp do zbiorów zarów- no cz³onkom Towarzystwa, jak i pracow- nikom oraz studentom uczelni. Dyrektor biblioteki politechnicznej mia³ odt¹d kie- rowaæ bibliotek¹ Towarzystwa i wszelki- mi sprawami z tym zwi¹zanymi. (W tym celu zmieniono w 1924 r. § 18 Statutu To-

Dom Przyrodników – ostatnia (od 1846 r.), sie- dziba Towarzystwa Przyrodniczego w Gdañsku

Rycina roœliny z dzie³a Jakuba Breyniego

Frontyspis F. van Sterbeecka, Theatrum fun- gorum..., 1675, atlasu grzybów z rêcznie ma- lowanymi, kolorowymi rycinami

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lecz teraz zapytajm y: czy życie w powyższym znaczeniu sensowne jest zawsze życiem wartościowym? I czy takie poj­ mowanie sensowności wystarcza? Wszak o sensie

Wstępna diagnoza stawiana przez Tomasza Piekota brzmi bowiem: w silnie spolaryzowanym społeczeństwie istnieje pilna potrzeba wypracowania metod analizy sporu, która pozwoli na

Autorka dokonuje pragmatycznej analizy funkcji paremii w tekstach prasowych, skupiając się na omówieniu przysłów skonstruowanych jako akty asertywne oraz jako akty dyrek-

He continues to serve as the editorial director of The Christian Vision Project at Christianity Today International; Leith Anderson is the president of the National Association

Proces destygm atyzacji rozpoczyna się od uświadomienia przez jednostkę niewłaściwego dotychczasowego życia (swojego nieszczęśliwego losu), które po­ woduje pełnienie

obronna i bezpieczeństwo publiczne, pedagogika krym inologiczna, pedagogika sądo- wo-penitencjarna, edukacja dla bezpieczeństwa, profilaktyka i prewencja krym inalna, logopedia z

Procentowy rozkład wyników wskazuje, że ponad 2/5 badanych przejawia co naj­ mniej wysoki poziom lęku cechy, co pozwala stwierdzić, że pomimo tego, że średni

Biblioteka nie ma odrębnej strony internetowej – krótka wzmianka na temat historii biblioteki oraz dostęp do katalogu znajdują się na stronie głównej Centralnego