• Nie Znaleziono Wyników

Księgozbiór Melchiora kardynała Diepenbrocka, księcia-biskupa wrocławskiego (1798-1853)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Księgozbiór Melchiora kardynała Diepenbrocka, księcia-biskupa wrocławskiego (1798-1853)"

Copied!
33
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Mandziuk

Księgozbiór Melchiora kardynała

Diepenbrocka, księcia-biskupa

wrocławskiego (1798-1853)

Saeculum Christianum : pismo historyczno-społeczne 11/1, 53-84

2004

(2)

11 (2004) nr 1

KS. JÓ Z E F M A N D Z IU K

KSIĘGOZBIÓR MELCHIORA KARDYNAŁA

DIEPENDBROCKA, KSIĘCIA-BISKUPA

WROCŁAWSKIEGO (1798-1853)

Wstęp

Wraz z chrześcijaństwem na ziemię śląską przybyła książka, którą pierwsi mi­ sjonarze mieli w swoim „wyposażeniu”. Służyła ona do sprawowania służby Bo­ żej i ewangelizacji śląskich plemion. Z biegiem lat powstawały librarie w śląskich klasztorach mniszych, kanonicznych i mendykanckich, męskich i żeńskich. Księ­ gozbiory rozrastały się przez zapisy testam entow e duchownych, którzy swoje „skarby”, grom adzone z wielkim znawstwem i nakładem finansowym, przekazy­ wali różnym instytucjom kościelnym. U padek życia monastycznego w dobie po­ topu reformacji protestanckiej spowodował pom niejszenie zbiorów rękopisów i inkunabułów, mimo rozwoju sztuki drukarskiej. Z rodzona po zakończeniu woj­ ny 30-letniej dom inacja katolicyzmu na Śląsku, uwidoczniła się również w wiel­ kim zapotrzebowaniu na druki pochodzące zarówno z drukarń miejscowych, jak i zagranicznych. Ciosem dla kultury śląskiej była sekularyzacja pruska z 1810 r., w wyniku której egzem plarze książnic klasztornych i kolegiackich uległy rozpro­ szeniu. Całe szczęście, że na arenie dziejów pojawił się wielki miłośnik książek, Gustaw Biisching, który uratow ał najcenniejsze okazy i dał początek zbiorom Biblioteki Uniwersyteckiej na Piasku we Wrocławiu.

Celem niniejszego opracow ania jest ukazanie książnicy biskupiej M elchiora kardynała D iepenbrocka, gorliwego ordynariusza diecezji wrocławskiej w p o ­ łowie X IX stulecia. Czasy jego rządów (1845-1853) nie należały do spokojnych w Europie i na Śląsku. Pełen entuzjazm u przybył do W rocławia z Bawarii, gdzie nastąpiło wielkie odrodzenie religijne w wyniku działalności biskupa J a ­ na Michała Saillera (+ 1832) z Ratyzbony. N a Śląsku pod względem politycz­ no-społecznym nastał okres wielkich program ów i zawiedzionych nadziei W io­ sny Ludów. N a tle religijnym nad ogrom ną diecezją wrocławską zawisł cień bi­ skupa L eopolda Sedlnickiego i jego późniejszej apostazji, a także ruch ks. A n­ toniego T heinera i ks. Ja n a Rongego. M im o szerzącego się pijaństw a, klęski nieurodzaju, epidem ii tyfusu i ogarniającej wiele krajów rewolucji 1848 r., książę-biskup wrocławski w prow adził Kościół śląski na drogę odrodzenia reli­

(3)

54 KS. JÓ ZEF MANDZIUK P ] gijnego. Dzięki niem u widoczne było właściwe przygotowanie wewnętrzne i umysłowe przyszłych kapłanów -duszpasterzy. W całej diecezji prowadzone były misje parafialne, zwłaszcza przez jezuitów. N astąpiło wskrzeszenie życia zakonnego i dynamiczny rozwój katolickich związków religijnych. Wielki ruch trzeźwościowy stał się szkołą pracy społecznej.

W tej wielkiej działalności religijno-społecznej ważną rolę odegrała książka, z którą hierarcha wrocławski był zaprzyjaźniony. G rom adził ją ze znacznym znawstwem problem atyki zawartej na jej stronicach. Form ow ała ona jego m entalność i służyła w pracy kaznodziejskiej i w adm inistrow aniu rozległej die­ cezji nadodrzańskiej.

Podstaw ę źródłow ą niniejszego opracow ania stanow ią egzem plarze staro­ druków D iepenbrocka, zachow ane we wrocławskiej B ibliotece Kapitulnej. Z o­ stała też wykorzystana literatu ra, dotycząca zagadnień bibliotekoznawczych oraz samej postaci kardynała wrocławskiego.

1. Rzut oka na życie i działalność kardynała wrocławskiego

Przyszły hierarcha wrocławski pochodził z Westfalii, gdzie urodził się 9 1 1798 r. w miasteczku Bocholt, należącym do diecezji monastyrskiej. Był siódmym dziec­ kiem dwanaściorga rodzeństwa A ntoniego i M arty Franciszki z d. Kesting. Ród D iepenbrocków, którego herb przedstawiał dwa skrzyżowane miecze na czerwo­ nym tle, zdobył tytuł szlachecki za odwagę i waleczność w okresie wypraw krzyżo­ wych. Po wojnie 30-letniej zaprzestano używać tytułu szlacheckiego, a jeden z przedstawicieli rodu osiadł w Bocholt, znanym ośrodku przemysłu bawełniane­ go1. Ojciec naszego bohatera był producentem m ateriałów bawełnianych, udzia­ łowcem huty żelaza i właścicielem majątku ziemskiego. M atka była córką wyso­ kiego urzędnika administracyjnego i sądowego. Była to więc rodzina zamożna, którą stać było na zapewnienie edukacji licznym potom kom .

M elchior Ferdynand Józef był chłopcem trudnym i nie ukończył dwóch szkół prowadzonych przez instytucje kościelne, ani francuskiej szkoły wojsko­ wej w Bonn, z której wystąpił w 1810 r. Jeden z nauczycieli pow iedział o nim, że „m oże zostać kimś wielkim, albo nic z niego nie w yrośnie”2. W iększe postę­ py w nauce zrobił pod okiem m łodego nauczyciela Startinga, który prywatnie uczył go m atem atyki, nauk przyrodniczych i języków obcych, zwłaszcza języka i literatury hiszpańskiej3. W 1813 r. zgłosił się jako ochotnik do wojska

pruskie-1 Zob. F. R e i g e r s, Beiträge zur Geschichte der Stadt Bocholt und ihrer Nachbarschaft. Bo­ cholt 1963; T e n ż e , Die Stadt Bocholt, während des neuzehnten Jahrhunderts. Bocholt 1966.

2 H. F ö r s t e r, Cardinal und Fürstbischof Melchior von Diepenbrock. Ein Lebensbild. Von

seinem Nachfolger au f dem bischöflichen Stuhle. Regensburg 1878, s. 13 n.

A. L o i c h r i n g e r, Melchior Diepenbrock. Seine Jugend und sein Wirken im Bistum Re-

(4)

oo w wojnie wyzwoleńczej, uzyskał stopień podporucznika i został oznaczony ^Medalem 1815 ro k u ”4. Z a jakieś „tajem nicze” wykroczenie m usiał opuścić szeregi żołnierzy, rwąc na strzępy swój m undur wojskowy i łam iąc szpadę. Wrócił do dom u rodzinnego w świeżo nabytym m ajątku H orst-H oltw ick i zna­ lazł się w wielkim kryzysie wewnętrznym, m ając nawet myśli sam obójcze. Nie interesowała go praca w gospodarstw ie, zaczął z wysiłkiem czytać książki, zwłaszcza poezje i uczyć się języków obcych: francuskiego, hiszpańskiego, wło­ skiego, a naw et flam andzkiego.

Rokiem przełom owym w życiu M elchiora był 1818 - kiedy poznał ks. Jana Michała Sailera, wybitnego teologa, profesora U niw ersytetu w L andshut. O d ­ wiedził on wraz z braćm i K rystianem i K lem ensem B rentano podczas podróży po Westfalii augustiańską stygmatyczkę i wizjonerkę A nnę K atarzynę E m m e­ rich w D ülm en3 i został zaproszony do dom u D iepenbrocków w ich m ajątku. W czasie listopadow ego spaceru z Sailerem M elchior doznał olśnienia, jak Szaweł pod m uram i Dam aszku. W krótce przeniósł się do L andshut, gdzie od semestru letniego 1819 r. zaczął studiować zagadnienie o roli państw a w życiu społecznym. Jako osoba poszukująca, żył skrom nie i sam otnie, kontaktując się jedynie z ks. Sailerem , swoim kierow nikiem duchownym. Z a nam ową K lem en­ sa Brentano odwiedził wraz z nim stygmatyczkę w D ülm en, gdzie doznał reli­ gijnych wzruszeń, gdy w jego obecności stygmaty Katarzyny zaczęły krwawić. Nie mówiąc nikom u o tym wydarzeniu, zaczął myśleć o stanie kapłańskim . Nie zdecydował się je d n ak na podjęcie studiów teologicznych w sem inariach du ­ chownych w M onastyrze ani w M oguncji, lecz przybył do Ratyzbony, gdzie 27 IX 1822 r. ks. Sailer przyjął sakrę biskupią i został tamtejszym sufraganem . Pod jego kierunkiem prywatnie studiował teologię i 27 X II 1823 r. z jego rąk otrzymał św ięcenia kapłańskie.

Będąc kapłanem diecezji m onastyrskiej, nie wrócił w rodzinne strony, lecz objął obowiązki sekretarza biskupa Sailera, który w 1829 r. przejął rządy w die­ cezji ratyzbońskiej. Był - zdaniem K lem ens B rentano - „piszącą ręką S ailera”, który miał świadomość, iż bez niego nie odważyłby się objąć funkcji ordynariu­ sza. Mimo niechęci do przyjm owania godności kościelnych, w 1830 r. został kanonikiem kapituły katedralnej i otrzym ał obywatelstwo bawarskie.

Śmierć biskupa S ailera - nauczyciela i przyjaciela - była dla D iepenbroc- ka największą ran ą w jego dotychczasowym życiu6. O dsunął się nieco od spraw diecezji, choć następny biskup ratyzboński, Jerzy M ichał W ittm ann,

J A. K i e I b a s a, Ks. Melchior Diepenbrock przed przybyciem do Wrocławia. Pochodzenie

i młodość. W: Kardynał Melchior von Diepenbrock 1798-1853. Red. M. K a c z m a r e k ,

A. K i e I b a s a, J. S w a s t e k. Wrocław 2000, s. 39. ■

Zob. J. Z b y c i a k, Emmeńck, Emmeńch, Anna Katarzyna. W: Encyklopedia Katolicka. T. 4. Lublin 1983, szp. 954-955.

(5)

56 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [4] bardzo go szanow ał i w 1833 r. polecił na swego następcę. Z o stał nim je d n ak inny uczeń S ailera - Franciszek Ksawery Schäbl, który w pełni p o p arł p ro p o ­ zycję króla baw arskiego Ludwika I o d nośnie m ianow ania ks. M elchiora dzie­ kanem kapituły kated raln ej. O nim samym wyraził się: „D zięki swoim ta le n ­ tom , bogactw u ducha, głębokiej wiedzy, dobroci, praw ow ierności, niew zru­ szonej stałości w o b ro n ie praw K ościoła i przestrzegania dyscypliny - je st on odpow iednim n arzędziem i pom ocą w kierow aniu d iecezją”7. M ając taką op i­ nię, D iep en b ro ck dw ukrotnie był wysuwany na urząd biskupi. W 1840 r. król Fryderyk W ilhelm IV za proponow ał go na k o ad iu to ra arcybiskupa K. A. von D roste zu V ischeringa w K olonii, gdy ten p o p ad ł w konflikt z rządem p ru ­ skim na tle stanow iska w obec m ałżeństw m ieszanych i w walce przeciw ko n a­ uce h erm ezjańskiej8. D rugi raz w ysunięto jego k andydaturę na biskupstw o po przym usow ej rezygnacji L eo p o ld a Sedlickiego z urzędu biskupa w rocław ­ skiego. W obu w ypadkach ks. M elchior nie wyraził zgody na przyjęcie p ro p o ­ nowanych stanow isk.

Zycie ks. D iepenbrocka nadal związane było z diecezją ratyzbońską, w któ­ rej rządy w 1841 r. objął biskup Walenty R iedel z M onachium . M im o nom ina­ cji na w ikariusza generalnego w 1842 r., w spółpraca między obu duchownymi nie układała się i w zrastała atm osfera wzajem nej nieufności. Po dwóch latach uczeń S ailera zrezygnował z wysokiej funkcji kurialnej i w ciszy własnego m ieszkania usiłował badać rozwój chrześcijańskiej duchowości. W tym też cza­ sie nie przyjął urzędu biskupa Spiry, ani funkcji proboszcza katedry kolońskiej. O drzucił rów nież proponow aną mu w styczniu 1845 r. stolicę biskupstw a w ro­ cławskiego, mówiąc, iż nie jest w ew nętrznie przekonany o swoim pow ołaniu na to stanowisko. D o piero wobec nalegań Stolicy Apostolskiej i m onarchy pru­ skiego zm ienił swoje zdanie i w duchu posłuszeństw a przyjął wybór kapituły wrocławskiej na rządcę biskupstwa nadodrzańskiego. Papież G rzegorz XV I już 21 kw ietnia zatw ierdził jego elekcję, udzielił dyspensy z braku dokto­ ratu i zwolnił z funkcji pełnionych w R atyzbonie. Na pożegnanie Bawarii, dru­ giej swojej diecezji, otrzym ał od króla Ludwika I godność barona. N atom iast król pruski Fryderyk W ilhelm IV pozwolił mu złożyć przysięgę w ierności do­ p iero po otrzym aniu sakry biskupiej. Pełna prostoty i skrom ności uroczystość konsekracyjna odbyła się 8 czerwca w k atedrze w Salzburgu, a głównym konse- k rato rem był tam tejszy arcybiskup Fryderyk kardynał Schw arzenberg, z któ­ rym elekt był zaprzyjaźniony od pięciu lat. W rocław reprezentow ał tylko kano­ nik H enryk F örster, późniejszy śląski biskup-wygnaniec. Po konsekracji odbyło się oficjalne pożegnanie biskupa M elchiora w R atyzbonie i nastąpiła droga do W rocławia przez Berlin, gdzie 10 lipca nowy rządca diecezji wrocławskiej

7A. L o i c h i n g e r , Melchior Diepenbrock..., s. 299.

8 Zob. J. J u n g n i t z, Beziehungen des Kardinals Melchior von Diepenbrock zu König Frie­

(6)

w obecności m onarchy pruskiego i jego ministrów złożył przysięgę wierności władzy świeckiej.

Wrocław z wielką radością witał swojego biskupa. W wielu miejscowo­ ściach, przez które przejeżdżał w drodze do stolicy, stawiano powitalne bramy, wygłaszano przem ów ienia, składano kwiaty9. Oficjalny ingres odbył się 27 lipca w katedrze świętojańskiej. Wielkie w rażenie na zebranych wywarły słowa no­ wego ordynariusza śląskiego: „O pieram dziś mój pastorał o skałę wieczną, któ­

rą jest Chrystus, a która się nie chwieje, mimo wiatrów i burz. Ślubuję Bogu być wiernym i sum iennym biskupem tego K ościoła”10.

W ten sposób rozpoczęły się 7-letnie rządy księcia-biskupa wrocławskiego, pochodzącego z Westfalii, który nabrał szlifów pracy duszpasterskiej w Bawarii i usiłował dokonać restauracji życia religijnego nad O drą. Od początku spotkał się ze specyficznym stylem pobożności ludności polskiej, żyjącej przede wszyst­ kim na Górnym Śląsku. Stanął przed nim problem języka polskiego, którem u starał się zapewnić należyte miejsce w duszpasterstwie. Szanował ludowe formy pobożności: pieśni, pielgrzymki i nabożeństwa w języku ojczystym. Popierał pol­ skie misje ludowe na Górnym Śląsku, głoszone m.in. przez słynnego jezuitę Ka­ rola Antoniewicza. Praw dopodobnie tenże kaznodzieja tłumaczył jego kazanie podczas poświęcenia kościoła w Piekarach Śląskich w 1849 r. W tym przemówie­ nia biskup wypowiedział słowa, które potem przeszły do polskiej tradycji na Górnym Śląsku, iż palec u ręki dałby sobie uciąć, aby móc przemówić do wier­ nych w ich ojczystym języku11. Z jego korespondencji z pruskim ministrem oświa­ ty wynika, że ważny dla niego był problem wprowadzenia literackiego języka pol­ skiego do szkół średnich. W ogóle dom agał się rozszerzenia uprawnień Kościoła katolickiego w dziedzinie szkolnictwa. Ponadto wydany w 1847 r. rytuał wrocław­ ski uwzględniał język polski obok niemieckiego, czeskiego i oczywiście łaciny. Teksty modlitw, rozważań dotyczących rytu sakram entów i ponad setka różnych poświęceń w tych czterech językach sąsiadowały obok siebie. Jednak można określić, że dla niego problem polskości na Śląsku był problem em językowym, a nie narodowym12. „Wychowany w duchu romantyzmu, w kręgu Sailera i Breta- no, na pierwszym miejscu stawiał zawsze dobro Kościoła i jego członków, a inne wartości, jak sprawę przynależności państwowej czy narodowej na drugim. Zresztą nie był on zafascynowany państwem pruskim, gdyż uważał, że obok tego tworu o profilu protestanckim , istnieją także „niemieckie państwa katolickiego wyznania”, w których władze troszczą się o ochronę sztuki, języka i zwyczajów

v H. F ö r s t e r, Cardinal..., s. 102-105.

,u A. K i e I b a s a, Ks. Melchior Diepenbrock..., s. 58.

" M. P a t e r, Diepenbrock Melchior. W: Słownik biograficzny katolickiego duchowieństwa

śląskiego X IX i X X wieku. Red. M. P a t e r. Katowice 1996, s. 85.

T e n ż e, Biskup wrocławski Melchior von Diepenbrock wobec kwestii języka polskiego na

(7)

58 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [6 ] narodowych. Wydaje się, że marzył on o Wielkiej Rzeszy, obejmującej wszystkie państwa niemieckie pod wodzą dynastii habsburskiej” 13. Jego poglądem narodo­ wościowym kierowała wizja cesarstwa - ojczyzny wielu ludów i języków.

Przed w yborami parlam entarnym i w 1848 r. biskup D iepenbrock zachęcał duchow ieństw o do udziału w nich, zalecając głosowanie na „przeciwników anarchii, jak i reakcji” . Był przekonany, że uchwały parlam entu ogólno nie­ m ieckiego będą praw em w całych Niem czech, a uchwały Z grom adzenia N aro­ dowego w B erlinie będą tylko obowiązywały w Prusach. Pod wpływem kapituły katedralnej przyjął m andat poselski do parlam en tu frankfurckiego z okręgu opolskiego. We F rankfurcie n. M enem dążył do zbliżenia posłów katolickich i czynnie uczestniczył w obradach nad spraw am i kościelnymi i szkolonymi. Z tych obrad nie był jednak zadowolony, mówiąc do kanonika Henryka F orstera, że we W rocławiu jest o wiele więcej do zrobienia, niż potykanie się wśród jałowych debat Sejmu Krajowego. W sierpniu 1848 r. z pow odu złego stanu zdrow ia złożył m andat poselski. Przed wyborami do sejm u pruskiego, które odbyły się w końcu stycznia 1849 r. okazał się lojalnym obyw atelem , wzy­ w ając w liście pasterskim do głosow ania na kandydatów mających zaufanie króla. Jed n ak w następnym roku znalazł się w konflikcie z rządem na tle skła­ dania przysięgi przez duchownych na konstytucje. Był też stanowczym i nie­ przejednanym przeciwnikiem antyjezuickich decyzji władz pruskich w obec ich misji na ziemi śląskiej. Z całą m ocą bronił niezależności Kościoła katolickiego.

Z pow odu nie dom agań zdrowotnych ordynariusz wrocławski nie uczestni­ czył w pierwszej konferencji biskupów niem ieckich w W iirzburgu, jak a miała miejsce w jesieni tego burzliwego roku. N atom iast wziął udział w konferencji biskupów w W iedniu, zwołanej w 1849 r., z racji spraw ow ania zarządu diecezją w rocławską na teren ie m onarchii habsburskiej14.

Biskup D iependbrock wielką troskę duszpasterską wykazywał na tych tere­ nach biskupstw a wrocławskiego, gdzie katolicy byli w mniejszości, a naw et żyli w diasporze. Ta sytuacja była dla niego czymś nowym, gdyż nie spotkał się z nią w swojej pracy duszpasterskiej w Bawarii. Wiele satysfakcji dawało mu wizyto­ w anie parafii, gdy mógł osobiście spotkać się z wiernymi, głosić słowo Boże, udzielać sakram entów świętych, przede wszystkim bierzm ow ania. W wyniku rokow ań z rządem pruskim i przy aprobacie Stolicy Apostolskiej doprowadził w 1848 r. do utw orzenia 6 nowych parafii, 59 przekształcił w filie, a 56 uznał za wygasłe. Utw orzył specjalny fundusz centralny z m ajątków niegdyś katolickich parafii celem utrzym ania budynków kościelnych i różnych instytucji parafial­

13 J. M y s z o r, Katolicka doktryna o państwie w nauczaniu biskupa Melchiora Diepenbroc-

ka (1845-1853). W: Od Wiosny Ludów do Powstań Śląskich. Red. W. W r z e s i ń s k i . Bytom

1998, s. 39-40.

14 J. K o p i e c, Działalność duszpasterska kardynała Melchiora Diepenbrocka w diecezji wro­

(8)

nych. Wiedział, że parafia jest podstawowym ogniskiem, gdzie m oże się rozpa­ lić życie duchowe, które odrodzi rodzinę i przeciwstawi się szalejącej dem orali­

zacji. Zdaw ał sobie sprawę z tragedii pijaństwa, ogarniającego społeczeństwo

G ó rn e g o Śląska. W spierał przeto akcję trzeźwościową, zainicjow aną w 1844 r.

w P ie k a ra c h Śląskich przez ks. A lojzego Fiecka i prow adzoną m.in. przez o.

S te fan a Brzozowskiego. D la bractw a wstrzemięźliwości udzielił swojej ap ro b a­

ty i wyjednał dlań w Rzymie przywilej odpustu.

H ierarcha wrocławski rozwinął wielką akcję charytatyw ną na G órnym Ślą­ sku podczas grasującej zarazy. N ieurodzaj spowodował klęskę tyfusu głodow e­ go. Księża śpieszyli z pom ocą swoim parafianom , a 19 z nich w ciągu trzech miesięcy 1847 r. poniosło śm ierć w trakcie spełniania uczynków miłosierdzia. Biskup wzywał do zbierania pieniędzy i produktów żywnościowych dla głodu­ jących. Pod jego kierownictwem zakładano sierocińce, a on sam w osobnym li­ ście pasterskim wzywał bezdzietne rodziny do przyjm owania sierot.

Kardynał wrocławski przywiązywał dużą wagę do angażow ania się osób świeckich w różnych stowarzyszenia i bractw ach kościelnych oraz organiza­ cjach społecznych. Pod jego okiem ks. Jó zef Wawrzyniec Wick założył C en tral­ ne Stowarzyszenie Katolickie, które niebaw em w całej diecezji liczyło ponad 100 towarzystw afiliowanych. P opierał katolickie Stowarzyszenie Czeladnicze, przyjmując we Wrocławiu bł. A dolfa Kolpinga, duchowego ojca czeladników. Z inicjatywy ks. Józefa S auera za jego rządów powstało Stowarzyszenie św. Wincentego, którego członkowie nieśli pom oc ubogim i cierpiącym. Przeniósł nad Odrę idee Stow arzyszenia św. Bonifacego, którego celem było w spieranie katolików, żyjących w diasporze. Pod jego zwierzchnictwem wzięło początek Stowarzyszenie S tudentów K atolickich15. N atom iast krytycznie odniósł się do działalności Związku Katolickiego, organizacji politycznej katolików w N iem ­ czech, powstałej w 1848 r. M iał bowiem obawy, że Związek w sprawach doty­ czących Kościoła m oże zajmować odm ienne od niego stanow isko16.

Dla purp u rata wrocławskiego ważnym problem em było wychowanie i wy­ kształcenie przyszłych kapłanów . Polecił rozbudow anie pom ieszczeń konwiktu teologicznego i opracow anie nowego jego statutu. Kładł duży nacisk na wy­ kształcenie pedagogiczne i katechetyczne kleryków. Celem ułatw ienia nauki dla zdolnej młodzieży z ludu założył w 1850 r. konwikt dla chłopców jako fun­ dacja Piusa IX. M iał również na uw adze problem atykę pow ołań kapłańskich w austriackiej części biskupstwa.

W krótce po przybyciu do W rocławia biskup M elchior dążył do przeprow a­ dzenia pełnej reorganizacji Wydziału Teologii Katolickiej na U niw ersytecie

'• P. Ma i , Kościół katolicki na pruskim Śląsku od roku 1740 aż do upadku monarchii w 1918

roku. W: Miejsce i rola Kościoła wrocławskiego w dziejach Śląska. Red. K. M a t w i j o w s k i .

Wroclaw 2001, s. 110.

(9)

W rocławskim. Przy wakujących katedrach pow ołał nowych profesorów. Wy. kładowcy teologii m oralnej, Franciszkowi Bittnerowi, udzielił nawet misji ka­ nonicznej bez zgody rządu. Z jego inspiracji duchowni nauczyciele akademiccy brali udział w organizow aniu prasy katolickiej, zwłaszcza podczas Wiosny Lu­ dów. O sobiście dał impuls do założenia dziennika Allgemeine O deneitung, wy­ chodzący we W rocławiu w 1. 1846-1848. Sprzeciwił się jed n ak upowszechniania na Śląsku prasy polskiej z W ielkopolski.

Swojemu duchow ieństw u ordynariusz nakazywał przestrzegania rezydencji w parafiach, prow adzenie ksiąg metrykalnych w kancelariach, gorliwe szafar- stwo sakram entów , głoszenie kazań niedzielno-św iątecznych i nauczanie „pod­ staw w iary” dwa razy w tygodniu w szkołach i w godzinach popołudniowych w niedziele w ciągu roku. Zarządził, by przynajm niej raz w roku miały miejsce konferencje d ekanalne z zakresu teologii m oralnej. W 1850 r. polecił klerowi parafialnem u odbycie 5-dniowych rekolekcji kapłańskich we W rocławiu, Nysie i na G órze św. Anny.

Ważne miejsce w wizji duszpasterskiej D iepenbrocka zajm ow ało życie mo­ nastyczne. W chwili objęcia rządów w diecezji śląskiej na jej terytorium praco­ wali jedynie bonifratrzy, urszulanki, elżbietanki czarne i m agdalenki. Z rado­ ścią zaaprobow ał pow stanie stow arzyszenia św. Jadwigi kobiet i panien, zało­ żonego przez sługę Bożego ks. R oberta Spiskego. Z a jego przyzwoleniem dzia­ łało stow arzyszenie do am bulatoryjnej pielęgnacji chorych pod kierunkiem M arii M erkert w Nysie. P onadto sprowadził na Śląsk nowe zgrom adzenia za­ graniczne. I tak przejściowo osiedlili się franciszkanie reguły św. P iotra z Al- kantary. Z Pragi przybyły do Nysy borom euszki, a z Bawarii do Wrocławia ubogie siostry szkolne N otre D am e. W okresie grasow ania tyfusu głodowego na G órnym Śląsku działały szarytki. W O polu franciszkanki objęły kierownic­ two sierocińca i szpitala św. W ojciecha. Nie ulega przeto wątpliwości, że bi­ skup M elchior dokonał odrodzenia życia m onastycznego na Śląsku i doceniał jego duchowy w ym iar17.

Z a w ierną służbę Bogu i Kościołowi papież Pius IX w 1850 r. wyniósł arcypa- sterza wrocławskiego do godności kardynalskiej. Z e względów zdrowotnych nie mógł on odebrać osobiście kapelusza kardynalskiego w Rzymie. D latego nun­ cjusz apostolski przybył do W rocławia i 4 grudnia w katedrze świętojańskiej imieniem Piusa IX nałożył nowo kreow anem u dostojnikowi purpurę kardynal­ ską. W ładze państwowe natom iast nadały mu O rder Czerwonego O rła I klasy18.

Książę biskup wrocławski zm arł w blasku purpury kardynalskiej w rezyden­ cji letniej biskupów wrocławskich na Janow ej G órze w dniu 20 I 1853 r. Na własne życzenie spoczął w katedrze wrocławskiej, a na jego tablicy nagrobnej

60 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [8]

17 J. S w a s t e k, Kardynał Melchior von Diepenbrock a życie zakonne na Śląsku w połowie

X IX wieku.. W: Kardynał Melchior von Diepenbrock 1798-1853. Wrocław 2000, s. 69.

(10)

wyryto n a p is : HIC REQUIESCIT PRESBYTER S*R *E * CARDINALIS MELCHIOR L IB -B A R -D E DIEPENBRO CK PRINCEPS EPISCOPUS VRALISL*NATUS D * V W A N U A R II M DCC XCVIII• OBBIT D *XX*JA- NUARII MDCCCLIII LUX PERPETUA LUCEAT E r .

2. Twórca księgozbioru

Założycieli liczących się zbiorów książek m ożna podzielić na kilka grup. Najliczniejszą tw orzą różnego rodzaju bibliofile, którzy grom adzą książki, nie­ raz ze znacznym nakładem finansowym, oddają je często do przeoprawy u in­ troligatorów i układają na półkach we własnych pom ieszczeniach. M ożna nie­ kiedy mieć wątpliwości co do czytelnictwa tychże miłośników książek, bowiem zdarzają się postacie, nabywające egzem plarze tylko dla ozdoby swoich m iesz­ kań. Drugą grupę twórców księgozbiorów prywatnych stanowią osoby, którym książki służą ich pracy zawodowej. W śród nich znajdują się m.in. nauczyciele, kaznodzieje i wszelkiego rodzaju twórcy kultury. Księgozbiory te są cenne ze względu na specjalistyczną zaw artość treściową zebranych woluminów. D o n a­ stępnej grupy należą „viri litterati”, ludzie pióra, uczeni, pisarze, poeci. D la nich książka stanow i „w arsztat pracy” i sięgają po nią w chwilach twórczego natchnienia.

Do tej ostatniej grupy m ożna zaliczyć M elchiora kardynała D iepenbrocka, który w swojej spuściźnie literackiej pozostawił dzieła, tłum aczone z języków obcych. N iektóre z jego poetyckich przekładów z języka hiszpańskiego, jak Ko­

łysanka M atki Boskiej, zam ieniły się wręcz w pieśni ludowe. Jego zainteresow a­

nia literackie, rozw inięte w środowisku twórczym biskupa Sailera, poszły w kierunku rom antyzm u i mistyki chrześcijańskiej. O ddał on usługi literaturze poprzez tłum aczenia z języków: łaciny, francuskiego, hiszpańskiego, w łoskie­ go, portugalskiego, a naw et flam andzkiego. Swoje przekłady poezji przed sta­ wiał przyjaciołom, grom adzącym się w jesienne wieczory w małym zam eczku w Barling, podarow anym biskupowi Sailerowi przez króla bawarskiego Ludwi­ ka I na wiejską rezydencję. Tam dyskutowano na różne tem aty, poeci Edw ard Schenk i Klem ens B rentano czytali wiersze, a wszyscy śpiewali pieśni Luizy Henzel. W spom niany p oeta Schenk zaproponow ał M elchiorowi wydanie d ru ­ kiem jego tłum aczonych wierszy, co spotkało się z aplauzem zebranych i od ­ mową autora. Cóż, mim o poetyckiej duszy, brakow ało mu cierpliwości do do ­ bierania odpow iednich słów i wyszlifowania całości20. Jednak powstał zbiór pt.:

Geistliche Blum enstrauss, składający się z tekstów tłum aczonych z języka hisz­

pańskiego i innych utworów, który przyniósł mu rozgłos w krajach niem iec­

Odnowioną tablicę poświęcił Henryk kard. Gulbinowicz 10 III 1998 r. w katedralnej ka­ plicy Zmartwychwstania Pańskiego.

(11)

62 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [ 10] kich. Tomik złożony u stóp sędziwego Sailera, ujrzał światło druku w 1829 r. w Ratyzbonie, a drugie wydanie m iało miejsce w Sulzbach w 1852 r. Wielką sławę przyniosła M elchiorow i wydana w 1826 r., tłum aczona z języka francu­ skiego, biografia biskupa Franciszka Fenelona, wybitnego teologa, kaznodziei i pedagoga, obrońcy kwietyzmu. O pracow ane pism bł. H enryka Suzo przyczy­ niły się do lepszego poznania tego mistyka i kaznodziei dom inikańskiego w kręgu języka niem ieckiego. Z nanym dziełem naszego b o h atera było też tłu­ m aczenie alegorycznej sztuki d ram aturga i poety hiszpańskiego, R Calderona de la Barca, pt.: Das Leben ein Traum. W 1828 r. ówczesny sekretarz biskupi rozpoczął prace nad wydaniem pism Sailera, opublikowanych oficjalnie przez Józefa W idm era w 41 tom ach21

U staw iona na półkach książka służyła D iepenbrockow i w jego pracy kazno­ dziejskiej. W 1841 r. ukazał się drukiem w Ratyzbonie niewielki zbiór jego ka­ zań pt.: Gesamelte Predigten. Der Erlös gehert den Arm en. Z b ió r zaw ierał 7 ka­ zań, które wcześniej były drukow ane pojedynczo. O dznaczały się one plastycz­ nością przekazu i bezpośrednim odnoszeniem się do poszczególnych grup spo­ łecznych. Szkoda, że nie zostały ogłoszone drukiem kazania z okresu jego pon­ tyfikatu wrocławskiego.

Z pewnością kardynał miał pod ręką odpow iednie książki, gdy pisał liczne listy pasterskie, tchnące miłością i wiernością wobec Kościoła oraz troską o do­ bro duchow e wiernych. Zostały one wydane drukiem w l853 r., tuż po śmierci autora.

O dnośnie samej biblioteki księcia biskupa m ożna powiedzieć, że jej właści­ ciel grom adził ją od młodości. M iał bowiem w zasięgu książki, gdy z zapałem uczył się języków obcych i rozczytywał w poezji. Pasja grom adzenia książek po­ chłaniała go w okresie ratyzbońskim i wrocławskim. Z dołał zgrom adzić 2 971 pozycji, w tym 12 rękopisów, 2 inkunabuły, 958 starodruków , 1838 druków X IX-wiecznych i 161 druków bez roku wydania. W tej liczbie znajduje się tak­ że 16 m ap i 8 utw orów muzycznych22. Zgrom adzony księgozbiór w większości znajdow ał się w rezydencji biskupiej na G órze Janow ej, gdzie kardynał często przebywał, trapiony chorobą przew odu pokarm ow ego. Po jego śmierci książki przew ieziono do W rocławia i oddano do skatalogow ania przez wikariusza ka­ tedralnego ks. H irscha. W testam encie biskup przekazał cały zbiór dla biblio­ teki Konw iktu Teologów. D nia 12 V II 1853 r. ks. R alf Suppe, w spółegzekutor testam entu, zaproponow ał podział księgozbioru między Konwikt, Alum nat i Bibliotekę K apitulną. Z asugerow ał również zaopatrzenie książek w pieczęć o treści: „Ex h ere d itate Card. Presb. Episcop. V rat. M elchioris L. B. de

Die-21 E. G a t z, Die Bischöfe der deutschsprcichtigen Länder 1785/1803 bis 1945. Ein biographi­

sches Lexikon. Berlin 1983, s. 130.

22 H. P a w 1 u k, Melchior kardynał Diepenbrock książę-biskup wrocławski (1845-1853) i jego

(12)

penbrock”. Trzy dni później odbyło się spotkanie wszystkich egzekutorów, na którym postanow iono przekazać do dyspozycji księcia biskupa wrocławskiego 200 egzemplarzy, dla A lum natu - 281, dla Konwiktu - 1859, a 631 woluminów przeznaczono na aukcję do sprzedaży2’. D o dzisiaj zachowało się w Bibliotece Kapitulnej 35 tytułów, a w Bibliotece Sem inarium Duchow nego - 475. Książki znajdujące się w A lum nacie całkowicie spłonęły podczas oblężenia W rocławia w 1945 r.

W oparciu o zachow ane egzem plarze dotknijm y nieco problem u prow e­

niencji, ośrodków wydawniczych, opraw , języka i czytelnictwa. Z książką zwią­ zany jest zapis proweniencyjny, świadczący o przechodzeniu egzem plarzy z rąk do rąk. Książki bowiem mają swoje losy i różnych właścicieli, których poznaje­ my po notkach własnościowych.

Kardynał wrocławski nie miał w łasnego ekslibrisu ani superekslibrisu, które były bardzo m odne w X IX stuleciu. D opiero po jego śmierci poszczególne p o ­ zycje zostały opatrzone w wykonaną pieczęć, której potrzebę zasugerow ał ks. Ralf Suppe. N iektóre nowe druki zostały w łasnoręcznie podpisane przez n a­ szego bibliofila. N atom iast starodruki przeszły długą nieraz drogę zanim zna­ lazły się na półkach księgozbioru biskupiego. Przytoczmy niektóre przykłady wędrowania woluminów zanim trafiły do interesującej nas książnicy. W Raty- zbonie ks. M elchior nabył dzieło św. Ireneusza p t: Adversus haereses, wydane w 1570 r. Na w ew nętrznej stronie oprawy znajduje się zapis: „Ex libris Franci- sci Bufati An. 1582”, a na karcie ochronnej widnieje notka: „Fabricii Biblioth. A. Vambuctii, N onensis”24. W ydanie erazm iańskie z 1530 r. dzieł biskupa K ar­ taginy św. Cypriana zostało zaopatrzone w zapiskę: „Ecclesiae S. C atharinae Gorensis”25. Również przygotow ane do druku przez Rotterdam czyka i o p ra­ wione w jeden klocek dzieła św. H ilarego z Poitiers i św. A tanazego z A leksan­ drii z 1544 r. zawiera notkę własnościową, niestety zeskrobaną i niemożliwą do odczytania26. Podobnie dzieło polem iczne Ja n a Ecka przeciwko M arcinowi Lu­ trowi miało kilku właścicieli, lecz zapisy są tak m ocno skreślone, że nie mogą być odczytane27.

Wiele pozycji, które weszły do librarii hierarchy śląskiego, należało do róż­ nych klasztorów, zarówno męskich, jak i żeńskich. I tak dzieło Dwinarum insti-

tutionum L. C. Laktancjusza w wydaniu plantyniańskim w A ntw erpii z 1587 r.

było własnością kolegium jezuickiego w L andshut2S. XV-wieczny rękopis, za­

:3 T a m ż e, s. 53.

:4 Biblioteka Seminarium Duchownego we Wrocławiu (w dalszym ciągu: BSDWr), sygn. III-579.

:5 BSDWr, sygn. III-641. :h BSDWr, sygn. III-618. BSDWr, sygn. 11-1027. BSDWr, sygn. 1-2190.

(13)

64 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [ 12] wierający kazania i 67 listów napisanych przez H enryka Kóczlera z Geralczho- fen byt w łasnością dom inikańskiego klasztoru św. Katarzyny w N orym berdze29. D zieło św. R oberta Bellarm ina, największego apologety katolickiego, pt.: Di-

sputationes de controversiis Christianae fid ei adversus eius tem pońs hereticos30 na­

leżało najpierw do licencjata teologii i p ro tonotariusza apostolskiego Sebastia­ na Fridlina, o czym świadczy wklejony ekslibris z A rchaniołem M ichałem i her­ bem , na tarczy którego widnieje postać M atki Bożej i dwa lwy. Pod tym eksli­ brisem została um ieszczona notka, świadcząca o przynależności książki do au- gustianów w Ratyzbonie: „C onventus R atisbonensis O rd. Erem . S. Augusti- ni”31.1 jeszcze je d en przykład: dzieło Izaaka C asanbonusa, zaw ierające krytykę A nnales B aroniusza - pt.: De rebus sacńs et ecclesiasticis, wydane w Genewie w 1663 r., należało do biblioteki klasztoru św. E m m erana w Ratyzbonie. Włą­ czył je do tam tejszych zbiorów o. Colom anus. N a w ew nętrznej stronie oprawy znajduje się wklejony ekslibris z napisem : „Ad B ibliothecam St. E m eram f’, a u dołu J. O. G. D. W środku widnieje herb: korona nad tarczą, a na niej dwa pół orły i dwa klucze w środku, natom iast św. E m eran przedstaw iony jest z mi­ trą, p astorałem i drabiną. Na odwrocie karty ochronnej zachował się napis: „C om paravit P. C olom anus pro 20 X 1783”32.

K ardynał D iepenbrock nabywał książki w głównej m ierze drogą kupna. Aczkolwiek X IX -w ieczna książka była kosztowna, mim o zmodernizowanej techniki drukarskiej i powiększenia nakładów , to oczywiście księcia biskupa stać było na zakup naw et najdroższych nowości wydawniczych. Nasz bibliofil otrzymywał również książki w darze od przyjaciół. Osoby bowiem sobie bliskie zawsze wykazywały wielką aktywność we wzajem nym przekazyw aniu ulubio­ nych książek. We wszystkich zbiorach z różnych wieków spotykamy egzempla­ rze dzieł, przekazyw ane nowemu czytelnikowi „in sem piterum am ititiae vincu­ lum ”. Z resztą tak jest również w czasach współczesnych.

Interesującym zagadnieniem w naszych badaniach jest prow eniencja wy­ daw nicza druków kardynalskich. Na czoło topografii wydawniczej wysunął się Paryż, skąd wyszło aż 265 książek, które zagościły na półki om awianego księ­ gozbioru. Były tam też pozycje z innych m iast francuskich, jak Lyon (56), Nan­ cy (11), Lille (5), A vinion (3), Dijon (2), R ouen (2), D eux-Ponts (1), Grenoble (1) i Tours (1).

W X IX stuleciu księgarski rynek śląski zaopatryw any by przede wszystkim w druki z niem ieckich ośrodków wydawniczych. Trzeba przyznać, że były one liczne i niektóre stały na wysokim poziom ie sztuki drukarskiej. Często jednak nie zw racano uwagi na estetykę i funkcjonalne walory druku. W użyciu była

29 Biblioteka Kapitulna we Wrocławiu (w dalszym ciągu BKWr), sygn. Rkps nr 21. 30 Ingolstadii apud David Sosterius 1589.

31 BDSWr, syg. 1-1538. 32 BSDWr, sygn. 11-518.

(14)

antykwa, pismo o liniach równej grubości, szczupłe, dobre dla krótkich druków akcydentalnych i ogłoszeń handlowych, a masowo stosowanych do książek, ja ­ ko pismo oszczędne, m onotonne i nużące. W krajach języka niem ieckiego modne też było pismo gotyckie33. W śród niemieckich ośrodków wydawniczych na pierwszym miejscu kroczy Lipsk z 231 tytułami. W dalszej kolejności wystę­ pują: Berlin (127), R atyzbona (125), F rankfurt n. M enem (106), Sulzbach (96), Kolonia (95), M onachium (82), Augsburg (76), S tuttgart (63), M oguncja (56), Landshut (43) i inne.

Zbiory p u rp u rata śląskiego zasiliły książki z austriackich ośrodków wydaw­ niczych: Salzburga (28), Innsbrucku (26), W iednia (19), Linzu (10) oraz ze szwajcarskich drukarni znajdujących się w Bazylei (28), Fryburgu Szwajcar­ skim (20), G enewie (14), B rnie (13) Schaffhausen (13) i Luzernie (7). Ponadto miał on pod ręką książki pochodzące z włoskich ośrodków typograficznych: Wenecja (35), Rzym (24), M ediolan (11), N eapol (10), Florencja (7) i Berga- mo (3). Zauroczony literatu rą hiszpańską sprow adzał 47 książek z M adrytu i 2 z Walencji.

Wśród XIX-wiecznych ośrodków wydawniczych w ażne miejsce zajmował Wrocław, gdzie działały drukarnie: biskupia, uniwersytecka oraz znana oficyna wydawnicza Kornów 34. Z tych wrocławskich tłoczni drukarskich wyszło 137 książek, które dostały się na półki księgozbioru w zam ku na G órze Janowej. Diepenbrock miał też pod ręką książki drukow ane w innych śląskich d ru k ar­ niach, mieszczących się w Nysie (13), Głogowie (2), Kłodzku (2), Legnicy (2), Strzegomiu (2), Cieszynie (1), Gliwicach (1), O polu (1), Opawie (1), Trzebnicy (1), Zielonej G órze (1) i Ż aganiu (1).

Czy kardynał wrocławski posiadał książki tłoczone w drukarniach polskich? Odpowiedź jest pozytywna - 7 z nich m iało bowiem prow eniencję typograficz­ ną gdańską, 5 - krakowską, 2 - oliwską i 1 - poznańską.

W badaniach nad daw ną książką ważne miejsce zajm uje opraw a, k tóra w przeszłości wyrażała wielki kunszt i była wyrazem wartości kodeksów śre­ dniowiecznych i druków czasów nowożytnych. W X IX w. opraw a była dużo prostsza, w ykonana z zastosow aniem maszyn introligatorskich, najczęściej z papieru i kartonu. Oczywiście wielu bibliofilów oddaw ało swoje cenne pozy­ cje do oprawy w ręce introligatorów -artystów i w ykonane oprawy posiadały wyraz znacznego artyzmu.

W oparciu o zachow ane egzem plarze z księgozbioru D iepenbrocka m ożna wysunąć pewne wnioski odnośnie jego dbałości o estetyczny wygląd nabytych

" H. S z w e j k o w s k a, Wybrane zagadnienia z dziejów książki X I X i X X wieku. Warszawa-

- Wrocław 1979, s. 5-6; J. M a n d z i u k, Zainteresowania bibliofdskie Henryka II Forstera, bi­

skupa wrocławskiego (1853-1881). W: Kościół na drogach histońi. Red. J. W ó l c z a ń s k i .

Lwów-Kraków 1999, s. 71.

(15)

66 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [ 14]

druków. Zabytkow e oprawy posiadały kodeksy średniow ieczne, które trafiły do zbiorów biskupich. D ruki X V I-X V III-w ieczne były opraw ione zgodnie z ówczesnym duchem i form am i w deskę i skórę z bogatym lub uboższym orna­ m entem postaci ludzkich, głów, kwiatów lub wzorów geom etrycznych. N iektó­ re egzem plarze były opraw ione w tek tu rę obciągniętą w skórę. N atom iast dru­ ki X IX -wieczne posiadały oprawy seryjne, sporządzone na skalę przemysłową, bez większej w artości artystycznej35.

W badaniach nad księgozbiorami historycznymi należy również zwrócić uwa­ gę na język poszczególnych dzieł. W interesującym nas zbiorze językiem bez­ względnie panującym jest język niemiecki. Aż 1592 książek proweniencji nasze­ go biskupa zostało napisanych w tym języku. Drugim językiem jest łacina, której znaczenie w czasach D iepenbrocka nie m ożna porównać do dawnych stuleci. A jednak 730 jego książek zostało napisanych po łacinie, będącej językiem litur­ gii Kościoła katolickiego, administracji, a także dzieł naukowych. Kardynał po­ siadał też 430 druków napisanych w języku francuskim, 132 - hiszpańskim, 55 - angielskim, 47 - włoskim, 15 - holenderskim , 8 - greckim, 8 - flam andzkim oraz po jednym egzem plarzu w języku polskim, portugalskim i szwedzkim.

Dotknijmy jeszcze problem u czytelnictwa, sprawiającego dużą trudność w ba­ daniach nad dawną książką36. Z pewnością nasz bibliofil nabywał książki nie dla ozdoby swojej biblioteki, lecz służyły mu one w jego pracy tłumacza, badacza dziejów mistyki chrześcijańskiej, kaznodziei, adm inistratora ogromnej diecezji wrocławskiej. Liczne „vestigia lecturae” znajdują się na egzemplarzach wydanych drukiem przed X IX stuleciem. Trudno jest określić, czy zostały one naniesione ręką kardynała, czy też pochodzą od poprzednich właścicieli. Natom iast książki jem u współczesne pozbawione są znaków czytelniczych. Być może nie zostały one naniesione przez naszego czytelnika ze względu na szacunek do książek.

3. W świetle swoich książek

Bogata jest zaw artość treściowa zgrom adzonych egzem plarzy dzieł z róż­ nych dziedzin ludzkiej wiedzy o Bogu, człowieku i świecie. W ich świetle kardy­ nał śląski jawi się nam jako teolog i duszpasterz, adm inistrator największego wówczas na świecie biskupstwa, m iłośnik historii i hum anista o rozległych za­ interesow aniach filozoficznych, geograficznych i literackich.

a. Teolog

Czasy X IX stulecia charakteryzują się bogactwem dzieł teologów zarówno katolickich, jak i protestanckich. W śród nauk teologicznych w dziejach chrześci­

,5 H. P a w 1 u k, Melchior kardynał Diepenbrock..., s. 71-73. 36 J. M a n d z i u k, Stare druki.., s. 28-30.

(16)

jaństwa zawsze prym wiedzie biblistyka z egzem plarzami ksiąg Pisma św. jako źródła Objawienia. Biskupi dział biblijny zawiera 16 egzemplarzy całej Biblii, 3 - Starego i 18 Nowego Testam entu oraz 18 różnych komentarzy biblijnych.

Na szczególną uwagę zasługuje Biblia Pentapla w języku niemieckim , zawie­

rająca paralelne przedstaw ienia różnych zagadnień biblijnych w duchu katolic­ kim, luterańskim , kalwińskim i judaistycznym 37. Na półkach znalazły się 2 eg­ zemplarze Biblii w znakom itym przekładzie na język niemiecki z Wulgaty Jó ­ zefa Franciszka Allioli, z dołączonym i krótkim i objaśnieniam i. Ponadto nasz kardynał miał do dyspozycji egzem plarze Pisma św. w języku francuskim , ho­ lenderskim i angielskim.

Księgi Starego Testam entu znalazły się w omawianym księgozbiorze w 3 vo- luminach: łacińskim - tłum aczonym z kodeksu aleksandryjskiego38 i wydanym przez G rabego w 1707 r., francuskim w wydaniu kolońskim z 1711 r., który zo­ stał zaopatrzony w wyjaśnienia i refleksje przydatne do życia duchowego-

i w przekładzie niem ieckim , dokonanym z języków oryginalnych przez W. M. I. de Wette i J. Ch. W. Augusti. Bibliofil nasz miał też 5 egzem plarzy Psałterza z poetyckim parafrazam i psalmów, dokonanym i przez hum anistę szkockiego Jerzego B uchm ana40. Nabył on również Treny Jerem iasza w przekładzie J. G. Boermeta41, księgę Przypowieści Salom ona42 oraz księgę Genesis, zaopatrzoną komentarzami przydatnym i teologom i studentom 43.

Z egzemplarzy Nowego T estam entu 5 zostało napisanych w języku greckim lub greckim i łacińskim, dalszych 7 w języku łacińskim, 4 w niem ieckim i 2 - francuskim. Na uwagę zasługuje przekład dokonany przez biskupa M ichała Wittmanna z Ratyzbony, w wydaniu 1852 r. w Sulzbach. Książę-biskup korzy­ stał z Listów Apostolskich i Ewangelii wraz z wyjaśnieniami w form ie pytań i od­ powiedzi44, Listu do Hebrajczyków45 i Listu do Rzym ian46 oraz Listu do Rzymian i obydwu Listów do Koryntian, w przekładzie H erm an a O lshausena, p ro te ­ stanckiego biblisty z K rólew ca47.

W książnicy biskupiej znalazły się również książki z zakresu całej Biblii, S ta­ rego i Nowego Testam entu, a także poszczególnych ksiąg kanonu Pisma św.48

37 T. 1-3. Halle 1710-1712. M BSDWr, sygn. III-293. w BSDWr, sygn. 1-1425. 40 BSDWr, sygn. I - 525. 41 Weimar bei Hoffmann 1781. 42 Riga bei Hartknach 1785. 43 BSDWr, sygn. 11-480. 44 Paris chez M ariotte 1727. 45 Leipzig bei Schwikert 1781. 4* Heidelberg bei Winter 1831. 47 Sarmensdorf bei Keller 1837.

(17)

68 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [ 16]

Były tam też opracow ania z zakresu nauk pomocniczych biblistyki i teologii bi­ blijnej oraz leksykony i słowniki biblijne.

D ługa jest lista dzieł z zakresu patrystyki, które w ilości 79 egzem plarzy trafi­ ły do biblioteki biskupiej. Jako ich autorzy występują w porządku alfabetycz­ nym następujący Ojcowie Kościoła i pisarze kościelni: Ambroży, Augustyn, Ba­ zyli Wielki, Cyprian, Cyryl A leksandryjski, Cyryl Jerozolimski, Dionizy Pseudo- -Areopagita, Flawiusz Casjodor, G rzegorz I Wielki, G rzegorz z Nazjanzu, Hie­ ronim, Hilary z Poitiers, Ireneusz, Jan Chryzostom, Jan D am asceński, Jan Ka- sjan, Jan Klimak, K lem ens Aleksandryjski, Laktancjusz, M akary Egipcjanin, Piotr Chryzolog, Prosper z Akwitanii, Rufin z Akwilei, Tertulian, Wincenty z Lerynu. O prócz dzieł wymienionych przedstawicieli patrystyki, wydanych m.in. przez „króla R enesansu” E razm a z R otterdam u, jak i wydawców XIX- -wiecznych, kardynał nabył lub otrzym ał od autorów sobie współczesnych w da­ rze pisma dotyczące problem atyki patrologicznej. N a tej liście znaleźli się m.in.: H utner, autor pracy na tem at nauki św. Cypriana, biskupa Kartaginy, o Koście­ le49, H. V. Bagnignolles, mający w swojej spuściźnie naukowej studium poświę­ cone pojęciu Boga u św. H ilarego z Poitiers50, E X. B ittner, profesor wrocław­ ski, autor kom entarza do De civitate D ei, w którym podał w ascetycznym ujęciu chrześcijańskie zasady postępow ania51, J. H. Reinkens, apostata wrocławski, który napisał 2 rozprawy dotyczące św. K lem ensa Aleksandryjskiego, omawia­ jąc w jednej problem wiary i elem enty gnozy, a w drugiej ukazał K lem ensa jako człowieka, pisarza, filozofa i teologa52, J. A. M öhler, piszący w dziele Die Einhe­

it in der Kirche53 o jedności w Kościele i podstaw ach tej jedności w oparciu o na­

ukę Ojców Kościoła z III w., wreszcie F. X. Ratm ayer, omawiający literaturę pa­ trystyczną trzech pierwszych wieków w niedokończonym dziele pt.: Patrologia

oder chństliche Literaturgeschichte54. P onadto kardynał posiadał podręcznik pa­

trologii „ad usum academ icorum ” autorstw a cystersa Stefana W iesta55 oraz wy­ danie zbiorowe Ojców Apostolskich z 1842 r., dokonane przez K. J. H efele, wy­ bitnego historyka, profesora Uniw ersytetu w Tybindze.

Z zakresu dogm atyki katolickiej na półkach interesującego nas księgozbio­ ru znalazło się 106 dzieł. N a czele kroczy Sum m a teologiczna św. Tomasza z A kw inu56. D alej znajdują się dzieła autorstw a teologów doby reform acji pro­ testanckiej, m.in. B ertolda von Chiem see, Franciszka T itelm ana, Dionizego Petaviusa i Stanisław a H ozjusza z jego Confessio fidei catholicae Christiana.

49 Hamburg bei Perthes 1839. 50 Leipzig bei Brockhaus 1849. 51 BSDWr, sygn. II - 6994.

52 Vratislaviae apud G. Ph. Aderholz 1851. 53 Tübingen bei Laupp 1825.

54 Regensburg bei J. Manz 1840. 55 BSDWr, sygn. I - 1782. 56 BDSWr, sygn. I - 879.

(18)

Dotarło tam również kilkanaście egzem plarzy pism dogmatycznych teologów XVIII-wiecznego oświecenia. Oczywiście najwięcej dzieł omawiających p o ­ szczególne prawdy wiary pochodzi z 1 połowy X IX stulecia. M ożna tutaj wy­ mienić świeckiego teologa Jana H enryka Pabita, który swoje dzieła pisał w d u ­ chu giintherianizm u, jezuitę Jana Perrone, którego Praelectiones theologicae doczekało się aż 42 wydań, Ignacego Paucka, profesora U niw ersytetu Jagiel­ lońskiego w Krakowie, au to ra Praelectiones ex Theologia dogmatica51, Jana Baptysty Baltzera, wrocławskiego profesora dogmatyki, który opracow ał The­

ologische Briefe als Fortzetzung des Breslauer Stretes über des chństliche Seligke- ites Dogma5S, Franciszka Ksawerego D ieringera, przeciwnika dogm atu nie­

omylności papieża, który w swojej spuściźnie pozostawił Lehrbuch der katholi­

schen Dogmatik59.

Dział literatury apologetycznej w zbiorze hierarchy wrocławskiego przed­ stawia się raczej skrom nie, liczy bowiem tylko 51 pozycji. N a liście autorów , którzy słowem i piórem bronili wiary katolickiej, atakując zarazem idee oświe­ ceniowe, liberalne i protestanckie, znalazły się takie nazwiska, jak św. R obert Bellarmin, najwybitniejszy apologeta jezuicki, augustianin Jan O pstaer, atak u ­ jący jansenizm, Sylwester Mikołaj Bergier, sława apologetyki francuskiej XVIII stulecia, jezuita B enedykt Stattler, występujący przeciwko Kantowi i Locke’ owi, Jan Jó zef G örres, niem iecki twórca now oczesnej publicystyki, Jan Adam M öhler, au to r często wydawanego dzieła Sym bolik oder Darstellung

der dogmatische Gegensätze der Katholiken und Protestanten nach ihren öffentli­ chen Bekenntnisschńften i wielu innych.

Bibliofil śląski zgrom adził pokaźną ilość dzieł autorów protestanckich. Są wśród nich pism a M arcina Lutra, Filipa M elanchtona, Ja n a M athesiusa, Jana Kalwina, Jakuba Spenera, twórcy pietyzm u, H ugo G rotiusa, protestanckiego uczonego holenderskiego, E m auel Sw edenberga, w izjonera szwedzkiego, Lu­ dwika von Z inzendorfa, założyciela hernhutów .

Dla D iepenbrocka nie były obce dzieła twórców różnych prądów umysło­ wych w Kościele katolickim , które nie były zgodne z ortodoksją. D o nich m oż­ na zaliczyć pism a Paschazjusza Q uesnela, agitatora jansenizm u, P iotra de Marca, teoretyka gallikanizm u, Ja n a Jakuba H ohtheim a, twórcy febroniani- zmu, Antoniego G iinthera, teologa niem ieckiego o nastaw ieniu racjonalistycz­ nym, Piotra Józefa Elw enicha, wrocławskiego ucznia H erm esa. M ożna zaryzy­ kować twierdzenie, że z półek księgozbioru w idać zainteresow anie kardynała problemem herm ezjanizm u i günterianizm u60.

Kraków u Gierszkowskiego 1844. 's BDSWr, sygn. I - 1125.

* BDSWr, sygn. II - 5986.

Zob. J. M a n d z i u k, Błędne kierunki teologiczne: hermezjanizm i guntheńanizm na Ślą­

(19)

70 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [18] Z zakresu teologii m oralnej D iepenbrock zgrom adził 77 dzieł, wykazując większe zainteresow anie tą dziedziną. Nabył więc podręczniki w opracowaniu m.in. H erm a n a B usenbaum a, au to ra Medulla theologiae moralis wraz z kom en­ tarzem św. A lfonsa Liquori, następnie Pawła Laym anna, najsłynniejszego mo­ ralistę w śród niem ieckich jezuitów, Pawła G abriela A ntoine, znanego z dzieła

Theologia morale universa, Szymona Sobiecha, śląskiego au to ra Compendium theologiae moralis pro utilitate confessańorum et exam inandorum editum , Jana

M ichała S ailera, który wśród wielu dzieł z dziedziny pastoralnej, liturgiki, ho­ miletyki wydał w 1817 r. H andbuch der christliche Moraltheologie. Do zbiorów zostały także w łączone podręczniki dla spowiedników w opracow aniu m.in. św. A lfonsa Liquori oraz biskupa M ichała W ittm ana. O bok wymienionych auto­ rów podręczników swoje miejsce na półkach biblioteki znalazły dzieła pisarzy, którzy uczynili przedm iotem swoich rozważań poszczególne kwestie moralne. Ciekawe, że szczególnie interesow ała kardynała problem atyka procesów cza­ rownic.

N iewątpliw ie rządca diecezji wrocławskiej dbał o w łasne życie wewnętrzne, dlatego nabył aż 350 druków z zakresu ascetyki i mistyki chrześcijańskiej. Szczególnie interesow ał się mistyką bł. H enryka Suzo, m ając w posiadaniu na­ w et rękopis z 1377 r. słynnej książeczki Büchlein der Ewigen Weisheit6I. Drugi średniow ieczny rękopis biskupi dotyczył opisu drogi do doskonałości św. G er­ trudy W ielkiej62. Bibliofil nasz zgrom adził aż 53 egzem plarze niezrównanej książeczki De Im itatione Christi Tomasza a Kempis. M istykę średniowieczną rep rezen tu ją też dwie wielkie postacie: Św. B ernard z Clairveaux i św. Bona­ w entura. N a półkach księgozbioru znalazły się też dzieła przedstawicieli ogrom nej plejady pisarzy ascetycznych X VI i X V II stulecia, zwłaszcza z zako­ nu Towarzystwa Jezusow ego. Nie brakło również nowszych dzieł ascetyczno- -mistycznych. K ardynał miał pod ręką, spisane przez poetę K lem ensa B renta­ no, rozw ażania o cierpieniach Chrystusa stygmatyczki Katarzyny Anny Em m e­ rich. P onadto bibliofil nasz zgrom adził 29 egzem plarzy różnych modlitewni­ ków w języku niem ieckim , łacińskim i francuskim oraz 19 rozm aitych zbiorów pieśni i śpiewników religijnych.

b. D uszpasterz

Każdy bibliofil z grona osób duchownych posiadał w swojej bibliotece osob­ ną grupę książek z zakresu kaznodziejstwa, liturgiki, katechetyki i teologii pa­ sterskiej. L ite ra tu ra ta służyła w pracy na am bonie i w konfesjonale oraz w spraw ow aniu sakram entów świętych. D o zbioru kardynalskiego trafiło 74 egzem plarze dzieł hom iletycznych różnych kaznodziejów. W śród znacznej ilo­

61 BKWr, rkps nr 23. 62 BKWr, rkps nr 24.

(20)

ści kaznodziejów niemieckich znaleźli się m.in. biskup ratyzboński Jan M ichał Sailer, dalej Jan Baptysta H irscher, profesor teologii m oralnej w Tybindze, Jan Emanuel Veit, znany wiedeński kaznodzieja katedralny, pochodzący z rodziny żydowskiej, Filip K onrad M arheim , protestancki kaznodzieja w kościele Trójcy Świętej w Berlinie, A dam Jan Onymus, dziekan kapituły monachijskiej, b en e­ dyktyn Beda W eber, autor zbioru Predigten aus tiroler Volk. W księgozbiorze bogato reprezentow ana była twórczość kaznodziejów francuskich: jezuity Lu­ dwika Bourdalone, noszącego m iano „króla kaznodziejów ”, biskupa Francisz­ ka Fenelon, Jana M asillona, kaznodziei nadw ornego oraz H enryka D om inika Lacordaire, wybitnego kaznodziei dom inikańskiego w katedrze N otre D am e w Paryżu. Na liście kaznodziejów śląskich znaleźli się: H enryk F örster, najwy­ bitniejszy ówczesny kaznodzieja wrocławski, Józef Wawrzyniec Wick, znany działacz stowarzyszeniowy i Franciszek Lorinser, który opublikow ał kazania na temat siedmiu słów Chrystusa na Krzyżu.

Kardynalskie zbiory hom iletyczne powiększały drukow ane kazania na nie­ dziele i święta H enryka Engelgrave, noszące tytuł L u x evengelica...63 oraz kaza­ nia na niedziele i dni powszednie W ielkiego Postu hiszpańskiego kaznodziei Diego Mało de A ndueza. K ardynał miał też pod ręką Sermones pro Dominicis

et Festis ex bibliotheca VaticanaM św. Tomasza z Akwinu oraz dwa zbiory kazań

Jana Taulera, sławnego XV-wiecznego niem ieckiego mistyka i kaznodziei do­ minikańskiego.

Zbiory omawianej książnicy wzbogaciły również kazania pasyjne, autorstw a Jerzego Józefa G oetza, noszącego m iano „praeclarus apologeta rei catholicae in Bavaria”, następnie kazania w ielkopostne głoszone przez jezuitę Pawła Se- gneri na dworze papieskim oraz Horologio della passione di Gesu Christo au ­ torstwa Szymona z N eapolu, kaznodziei kapucyńskiego.

Należy zauważyć, że sam D iepenbrock, jako młody kapłan w Ratyzbonie, opublikował swoje kazanie, wygłoszone przy rekoncyliacji tam tejszej katedry w dniu Zielonych Świąt w 1839 r. pt.: Der Tempel Gottes in der Menschheit*5. Na półkach widniało 7 egzem plarzy tego kazania, a obok znajdowały się Gesamel-

(e Predigten, wydane w Ratyzbonie w 1841 r., zaw ierające 2 kazania żałobne: na

śmierć papieża Piusa V III i biskupa W ittm anna, 2 kazania na tem at życia i śmierci, kazanie na jubileusz 1100-lecia biskupstwa ratyzbońskiego oraz słyn­ ne kazanie o znakach czasu z 1840 r.

Dział liturgiczny w interesującym nas księgozbiorze biskupim obejm ow ał 96 pozycji ksiąg liturgicznych i opracow ań z zakresu liturgiki. Znajdow ał się tam mszał z wydania w eneckiego z 1716 r., brew iarz rzymski z 1754 r., będący po­ darunkiem od krewnych, 2 egzem plarze O fficium H ebdom adae Sanctae z 1721

* BSDWr, sygn. II - 1054. M Romae apud Accaltum 1751. * Regensburg bei Manz 1839.

(21)

72 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [20] i 1724 r., część zimowa brewiarza z 1771 r. oraz 3 egzem plarze Pontificale Ro-

m anum . Były też rytuały następujących diecezji: R atyzbona, Linz, M etz, Augs­

burg, Passau, Praga, Lubljana i Wrocław oraz rytuał rzymski z 1753 r.

O prócz ksiąg liturgicznych D iepenbrock posiadał druki z zakresu liturgiki, czyli nauki o treści i form ie kultu katolickiego. Były wśród nich opracowania różnych zagadnień z zakresu świętej liturgii, m.in. rozpraw a Blondela o historii k alendarza rzymskiego, G edenu o święceniach kapłańskich według pontyfika­ tu rzymskiego, B ocąuillota, au to ra trak tatu o Mszy św. i Sailera, w którego spuściźnie znalazło się pism o pt. Geist und Kraft der katholischen Liturgie.

Półki biblioteki zalegały też dzieła wybitnych liturgistów, m ające charakter podręcznikowy. M ożna tutaj wymienić W ilhelm a D urandusa, będącego wiel­ kim autorytetem liturgii średniowiecznej, który napisał Rationale Dm norum

O fficiorum , kardynała Ja n a Bona, au to ra słynnego dzieła De sacńficio Missae,

Jan a S tefana D urandi z Tuluzy, historyka liturgii, który wsławił się dziełem De

ritibus Ecclesiae catholicae, barnabity B artłom ieja G avanti, k onsultora Kon­

gregacji Rytów, a u to ra w ielokrotnie wznawianego dzieła Thesaurus sacrorum

rituum, seu com m entaria irt rubńcas Missalis et Breviańi R om ani.

P onadto mam y do odnotow ania 2 dzieła D iepenbrocka o ch arak terze ency­ klopedycznym, autorstw a Franciszka A ntoniego S taudenm aiera - Enzy-

klopadie der Theologischen Wissenschaften ais System Gesam m elten Theologie

(t. 2 odnosi się do liturgii) oraz Schiinkego i K iihna - Enzyklopedische Hand-

buch der Katholischen Liturgie, wydane w Gliwicach u L andegera w 1846 r.66

Z dziedziny katechetyki kardynał M elchior zdobył 44 pozycji drukowanych, które dotyczyły katechizm ów, podręczników z historii biblijnej i zbiorów przy­ kładów. W śród katechizm ów na pierwszym miejscu widnieje Catechismus mi­

nor św. P iotra Kanizjusza w niem ieckim opracow aniu W idenhofera67 i drugi

egzem plarz w opracow aniu C olm ara68. O bok znajdow ał się katechizm Jakuba M ikołaja C olberta, biskupa M ontpellier z 1722 r., dalej je d en katechizm dla uczniów i drugi dla nauczycieli w opracow aniu C iippera oraz po 3 egzemplarze katechizm u rzymskiego Piusa V, katechizm u biskupstwa ratyzbońskiego i augs­ burskiego. Był też katechizm dla diecezji paryskiej z 1845 r., katechizm żagań­ ski z 1847 r. i strzegom ski z 1851 r.

W bibliotece naszego kardynała zauważamy grupę podręczników, dotyczą­ cych historii biblijnej, a mianowicie opracowanie w języku francuskim przez ano­ nimowego autora dziejów biblijnych w form ie pytań i odpowiedzi. Dalej widnie­ je książka Biblische Geschichte des A lten und Neuen Testament fu r katholischen

Schulen, autorstw a Józefa K abatha dla klas wyższych i niższych, następnie Bibli­ sche Geschichte fu r A ltem und Kinder, w opracowaniu Krzysztofa Schmida, a

tak-66 H. P a w 1 u k, Melchior kardynał Diepenbrock..., s. 221-228. ń7 Augsburg bei Wagner 1796.

(22)

ze praca Jana Schustera Biblische Geschichte des Alten und Neuen Testaments im

Auszuge('\ która otrzym ała pochwała Stolicy Apostolskiej i aprobatę wielu bisku­ pów. Ponadto hierarcha wrocławski wszedł w posiadanie Institutiones catholicae

in modum catecheseos1(\ pióra F. A. Pougota i zbiór przykładów ułożonych we­

dług porządku katechizm u Kanizjusza przez Jana A dam a M öhlera71.

Spośród autorów opracow ań dotyczących teologii pastoralnej, do księgo­

zbioru kardynalskiego trafiło 39 dzieł. W śród nich widzimy pracę Franciszka

Krzysztofa Pitroffa, rek to ra U niw ersytetu Praskiego, noszącą tytuł: Kirche-

nnmtpolitik7:, która została napisana w duchu józefinizm u, następnie Verlesun­ gen aus dem Pastoraltheologie73 często wymienianego biskupa Sailera i jego ucznia Józefa W idm era, au to ra Vorträge über Pastoraltheologie74. Na uwagę za­

sługuje też obecność Pastorum instmctionis św. K arola B orrom eusza75 i trzecie

wydanie Anleitung zu Pastoraltheologie im weitesten A nfängen76, autorstw a be­ nedyktyna D om inika Gallowitza, profesora A kadem ii w Ingolstadzie. W księ­

gozbiorze naszego hierarchy znalazły się też pozycje dotyczące sakram entu p o ­

kuty, duszpasterstw a chorych, rodzin, roli kobiety w rodzinie oraz zbiór m o­

dlitw i ro z w a ż a ń dla chorych ku pokrzepieniu ich na duchu, drukow ane we

W rocław iu u H irta w 1847 r., pióra Franciszka Ksawerego Elpelta. c. Zainteresow ania filozoficzne

Rozwój filozofii dał znać o sobie w nabywaniu dzieł znanych filozofów o różnych poglądach przez XIX-wiecznych bibliofilów. W interesującym nas księgozbiorze znalazło się 146 pozycji dotyczących „służebnicy teologii” . Prze­ gląd dzieł omawianej literatury rozpoczniem y od filozofów starożytnych, wśród których znajdują się takie postacie, jak: Platon, Plutarch, Teofrast P ara­ celsus, Filon z A leksandrii, E piktet, M arek A ureliusz A ntoniusz, Lucjan z Sa- mosaty, Jamblich z Chalkis.

Z autorytetów średniowiecznych do księgozbioru biskupiego znaleźli do ­ stęp: św. Tomasz z Akwinu ze swoim dziełem De rebus publicis et princuipum

msiitutione11 i kardynał Mikołaj z Kuzy, którego dzieło Dialogus78 zostało prze­

Breslau bei H erder 1847. Augsburg b. wyd. 1764

"! Beispile zur Gesamten Kristkatholischen Lehre nebst Schriftl. Und Väterstellen nach der

Ordnung des Katechismus von P. Canisius. Regensburg bei G. J. Manz 1851.

:: Prag bei Mongolde 1785. Sulzbach b. wyd. 1835. Sarmensdorf bei Keller 1840. ' Gandawa bei Scheiden 1828.

Landshut bei Krüll 1830. Lugduni apud Maier 1643. '' Leipzig bei Beer 1787.

(23)

74 KS. JÓ ZEF MANDZIUK [22] tłum aczone na język niemiecki przez Jana Salom ona Sem lera, głównego przedstaw iciela niem ieckiego racjonalizm u teologicznego.

Lista filozofów czasów nowożytnych jest bardzo długa. O graniczymy się tyk ko do w ym ienienia głównych przedstawicieli różnych nurtów filozoficznych, którzy wywołali zainteresow anie u naszego kardynała. Poczet ich otwiera Franciszek Becon, św. Tomasz M orus i K artezjusz, a dalej widzimy Błażeja Pascala, G otfryda W ilhelm a Leibniza, Sam uela H erm ana R eim arusa, Jana Ja­ kuba R ousseau, B enedykta Spinozy, Jana G ottlieba Fichte, Fryderyka Schel- linga, E m anuela K anta, Fryderyka Schlegela, Jana H erdera.

W księgozbiorze znalazły się również dzieła z zakresu historii filozofii, filo­ zofii religii, logiki m atem atycznej, teorii poznania. K ardynał nabył też dzieła z filozofii przyrody, autorstw a m.in. Jana Chrystiana O ersteda, G ottlieba Hen­ ryka S chuberta i Franciszka Linka.

d. A dm inistrator biskupstw a wrocławskiego

K ardynał M elchior D iepenbrock przez osiem lat rządził ogrom ną diecezją w rocławską. W tej działalności adm inistracyjnej służyła m u pom ocą literatura jurydyczna zarów no z zakresu praca kanonicznego jak i cywilnego. Z dziedziną praw a kościelnego związanych było 143 tytułów, obejm ujących źródła prawa, podręczniki oraz opracow ania poszczególnych zagadnień prawnych.

Z zakresu źródeł praw a kanonicznego mamy do odnotow ania tylko wydanie statutów synodalnych diecezji wrocławskiej za rządów biskupa M arcina Gerst- m anna (1574-1585), o raz monastyrskiej, lozańskiej i paryskiej.

Na półkach książnicy kardynalskiej znalazły miejsce liczne podręczniki pra­ wa kanonicznego w opracow aniu m.in. Augustyna Barbosy, zwanego „księ­ ciem wśród kanonistów ”, Ludwika Engela, benedyktyńskiego au to ra Colle­

gium universi juris canonicae79, W ita Pichlera, reprezentow anego przez swoje

dzieło Jus canonicum practicae explicatumS[\ Ludwika Thom assiusa, noszącego m iano „ojca praw a kanonicznego”, Józefa Binera, szwajcarskiego kanonisty je­ zuickiego, Lucjusza Ferrarisa, franciszkańskiego konsultora Świętego Offi- cjum oraz XIX-wiecznych prawników: Fryderyka H enryka Windischmanna. A leksandra M iillera, Józefa Philippsa, Józefa H elferta.

W zbiorach ordynariusza wrocławskiego znalazły się też opracow ania róż­ nych zagadnień prawnych. W śród nich mamy do odnotow ania dzieło Pawia Piaseckiego pt.: Praxis episcopalis&\ opisujące pasterskie obowiązki biskupów, dalej trak tat jezuity Fryderyka Spee, dotyczący procesów o czarownice, pismo M elchiora L o tteriu sa o przepisach dotyczących beneficjów , rozpraw ę Jana Mi­

79 Salzburg b. wyd. 1717. 80 Ingolstadt b. wyd. 1735. 81 Köln bei Brätzer 1615).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Using the longitudinal flow velocity profile, which follows from the exponential eddy viscosity concept, the shear stress equals zero at the.. surface, since the gradient ~~ = 0

Stosunki koleżeńskie były dobre.. i

Owocem również jego osobistej modlitwy jest przepowiadanie, które staje się skutecz- ne, nie tylko z racji swej spekulatywnej zwartości, ale dlatego, że płynie ze szczerego i

do działań sowieckich dyplomatów. Zdaniem Przemysława Grudzińskiego Amerykanie „podejrzliwie traktowali radziec­ kie plany zbiorowego bezpieczeństwa w Europie”; P..

Równie! na wypieszczeniu wyspy w torfie czarnym spiaszczooym przew alała ceramika ornamentowana sznurem. W spągu lej warstwy natrafiono na skinienie kamieni leżących

Na sume˛ te˛ składa sie˛ prawie 1485 florenów, które wydano na królewskie stacje, ponad 1476 florenów, które znalazły sie˛ ws´ród wydat- ków na pogrzeb królowej w

Do M… wtóry list [Do mego brata Ludwika] 243 Do Pani na Korczewie 252 Do publicystów Moskwy 219 Do słynnej tancerki rosyjskiej –.. nieznanej zakonnicy 162, 180 Do Walentego

W  okresie 2004–2019 w  wyborach do Parlamentu Europejskiego podobnie jak w wyborach do Sejmu uwidaczniała się coraz wyraźniej rywalizacja pomiędzy dwoma